Zmiany na Ukrainie są trudne, ale proces ich wdrażania rozpoczął

Transkrypt

Zmiany na Ukrainie są trudne, ale proces ich wdrażania rozpoczął
Fundacja Otwarty Dialog
Al. J. Ch. Szucha 11a/21
00-580 Warszawa
T: +48 22 307 11 22
Zmiany na Ukrainie są trudne, ale
proces ich wdrażania rozpoczął się
na dobre
Dyskusja "Gospodarka ukraińska. Dlaczego reformy są takie trudne?" była poświęcona 20.
rocznicy uzyskania niepodległości przez Ukrainę, obchodzonej w tym roku. Poprzedziła też
organizację V Forum Ekonomicznego Europa – Ukraina (odbędzie się w Kijowie 23 – 25 lutego).
Decyzja MFW o udzieleniu Ukrainie kredytu w wysokości 14,9 mld dol. była najważniejszym
czynnikiem, który ma zapewnić stabilność fiskalną kraju w 2010 r. Budżet przewiduje cięcie
wydatków socjalnych, parlament przyjął kodeks podatkowy, który zakłada obniżenie stawki
podatkowej, zmiany dotkną też systemu emerytalnego. Władze Ukrainy zapewniają: reformy są
priorytetem. Pierwszoplanowym zadaniem jest także podpisanie z UE umowy o utworzeniu
strefy wolnego handlu.
Kierunek Europa
– Ukraina bardzo liczy na polskie przewodnictwo w Unii – mówił podczas debaty Ołeksij
Płotnikow, przewodniczący podkomitetu ds. międzynarodowej polityki gospodarczej w Radzie
Najwyższej. – Określiliśmy wiele kierunków, które pogłębią naszą integrację ze strukturami
europejskimi. Począwszy od rozmów o utworzeniu z UE strefy wolnego handlu, kończąc na
rozmowach o zniesieniu reżimu wizowego dla obywateli Ukrainy. Podpisanie umowy nie jest
zresztą celem samym w sobie: wiążemy z tym nadzieję na możliwość przejmowania unijnego
doświadczenia w sferze realizacji reform i wykorzystania europejskich technologii – zaznaczył.
Przypomniał, że stanowisko Ukrainy jest jednoznaczne: nie przystępuje do unii celnej z
udziałem Rosji, Kazachstanu i Białorusi.
Ewa Synowiec, szefowa przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, nie miała
wątpliwości: podpisanie umowy o utworzeniu strefy wolnego handlu z UE pomoże ukraińskim
reformom. – Negocjacje z Ukrainą w tej sprawie rozpoczęły się w 2008 r., ale ciągle trwają.
Umowa, którą zawierają obie strony, jest niezwykle ambitna. Na jej mocy Ukraina znajdzie się
bardzo blisko europejskiego rynku wewnętrznego. Mówię o części handlowej, najważniejszej w
kontekście prowadzenia reform na Ukrainie – zaznaczyła. Pytana, kiedy umowa o utworzeniu
strefy wolnego handlu może wejść w życie, odpowiedziała: – W drugim półroczu 2011 r. Polska
będzie przewodniczyć UE. Warto wykorzystać ten moment, by negocjacje przyśpieszyć.
Skąd ten pesymizm?
– Jeśli ukraińska gospodarka ma się coraz lepiej, dlaczego ciągle wypada tak źle w światowych
rankingach biznesu? Czy pan wie? – pytał Płotnikowa Mikołaj Oniszczuk, były radca handlowy
Ambasady RP w Kijowie. – Jaki jest poziom korupcji na Ukrainie? Nie znam drugiego takiego
państwa, oprócz Rosji, gdzie korupcja jest prawem. Niby stawiamy na przejrzystość, ale nie ma
to przełożenia w praktyce. Potrzebna jest reforma w sądownictwie, brakuje reform w
rolnictwie – wyliczał. – Zagraniczne inwestycje na Ukrainie, wynoszące 42 mld dol., jak na
potrzeby tamtejszej gospodarki to kropla w morzu – stwierdził.
Adam Eberhardt, wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich, widzi trzy powody kłopotów z
wdrażaniem reform na Ukrainie: brak strategicznej wizji reform ze strony władz,
zoligarchizowanie ukraińskiej gospodarki, brak presji społecznej, która wymusiłaby naprawę
państwa. – Bez względu na to, jaka ekipa jest u władzy w Kijowie, główną bolączką jest
niezrozumienie faktu, że reformy rynkowe, które przybliżyłyby Ukrainę do Unii Europejskiej,
powinny być traktowane w kategoriach strategicznego, cywilizacyjnego wyboru – stwierdził.
Przekonywał, że ekipa Janukowycza doprowadziła do ekonomizacji ukraińskiej polityki
zagranicznej, zwycięża tam myślenie w kategoriach doraźnych korzyści. – Chęć przyciągnięcia
zachodnich inwestycji czy uzyskania kredytów może być impulsem do działań reformatorskich,
ale nie towarzyszy im nad Dnieprem strategiczna wizja długofalowych korzyści państwa.
Świadczą o tym przeciągające się negocjacje umowy o utworzeniu pogłębionej strefy wolnego
handlu z UE – podkreślał Eberhardt.
A Mikołaj Oniszczuk dodał, że po 20 latach od uzyskania niepodległości przez Ukrainę ciągle
brakuje konkretów. – Ukraina jest na etapie przejścia od socjalizmu do kapitalizmu – mówił.
Sterowanie państwem
Dlaczego kolejne rządy w Kijowie zrobiły tak mało dla poprawy sytuacji gospodarczej w swoim
kraju? Jakie zmiany dałyby szybki efekt? Krzysztof Dresler, wiceprezes PKO BP,
przewodniczący rady nadzorczej KREDOBANKU SA z siedzibą we Lwowie i przewodniczący
Rady Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej, uważa, że niewielkie kroki w kierunku poprawy
warunków dla biznesu są już robione.
– Pewne pozytywne zmiany dostrzegamy obecnie, na przykład przyjęcie nowego kodeksu
podatkowego, który zakłada obniżenie stawki podatkowej CIT z 25 do 16 procent w 2014 r.
Takie zmiany mogą mieć pozytywny wpływ na pozyskanie inwestycji zagranicznych. Uważam,
że warto wprowadzić w sektorze finansowym międzynarodowe standardy sprawozdawczości
finansowej, tak aby otoczenie regulacyjne było jednolite ze standardami obowiązującymi w
rozwiniętych gospodarkach – mówił Dresler.
Jego zdaniem potrzebne są też zmiany w prawie dewizowym. – Dzisiaj standardy ukraińskie
odbiegają od przepisów polskich czy rosyjskich. Biorąc pod uwagę fakt, że gospodarka nie
będzie się dynamicznie rozwijać bez zdrowego i sprawnego sektora bankowego, ważne, aby z
odpowiednią atencją odnosić się do kapitału zagranicznego obecnego w bankach. W tej
dziedzinie należy ujednolicić przepisy w kierunku rozwiązań europejskich, zwłaszcza
dotyczące praw akcjonariuszy większościowych, przede wszystkim w zakresie możliwości
wykupu akcjonariuszy mniejszościowych – zaznaczył prezes Dresler.
Zdaniem Adama Eberhardta ekipa Wiktora Janukowycza przywróciła wewnętrzną sterowność
państwa, do czego nie były w stanie doprowadzić poprzednie elity polityczne.
– Zmiany gospodarcze są jednak wdrażane, jeśli są zgodne z interesami wielkiego biznesu,
powiązanych z władzą przedsiębiorców oraz biurokracji. Możliwości rozwoju małego i
średniego biznesu są utrudnione – mówił.
V Forum Europa – Ukraina
To będzie debata nad perspektywami politycznymi i gospodarczymi Ukrainy. Rozmowy na
temat jej społeczeństwa obywatelskiego, dla którego pewne standardy europejskie stały się
normą. Chcemy na miejscu sprawdzić, w którym kierunku tak naprawdę podąża Ukraina, gdzie
obserwowaliśmy dotąd grę pozornego wdrażania reform – mówił w redakcji "Rz" Mirosław
Skórka z fundacji Instytut Studiów Wschodnich, organizatora Forum. 23 – 25 lutego w siedzibie
Domu Ukraińskiego w Kijowie spotkają się przedstawiciele władz, eksperci i politycy z
kilkudziesięciu krajów. Będą dyskutować m.in. o zmianach zachodzących na Ukrainie po 20
latach od uzyskania przez nią niepodległości, celach strategicznych władz w Kijowie,
współpracy Ukrainy z Rosją i Unią Europejską, a także integracji kraju ze strukturami
europejskimi. Podczas forum zostanie zaprezentowany raport z transformacji Ukrainy w 2010
roku, który stwierdza, że ukraińska gospodarka odzyskuje formę po kryzysie z 2009 r.
Źródło: Rzeczpospolita
facebook.com/OpenDialogFoundation | [email protected] | www.odfoundation.eu

Podobne dokumenty