Mali płacą najwięcej za opóźnienia innych

Transkrypt

Mali płacą najwięcej za opóźnienia innych
Mali płacą najwięcej za opóźnienia innych
Wciąż 84% polskich przedsiębiorstw ma mniejsze lub większe problemy z
egzekwowaniem należności od swoich kontrahentów, wynika z badania Krajowego Rejestru
Długów. Najgorzej z odzyskiwaniem własnych należności radzą sobie firmy najmniejsze. One
też ponoszą najwyższe koszty związane z tym, że ktoś nie płaci im na czas.
Prowadzone od sześciu lat cykliczne badanie „Portfel należności polskich przedsiębiorstw”,
którego inicjatorami są Krajowy Rejestr Długów i Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce
diagnozuje finansową sytuację polskich firm. Zestawione odpowiedzi odzwierciedla Indeks Należności
Polskich Przedsiębiorstw, którego bliska korelacja z miernikiem PKB pozwala ocenić ogólną kondycję
polskiego biznesu.
- Aktualne wyniki przyniosły nam nieznaczne obniżenie wartości INP, jednak wciąż pozostaje
on na wysokim poziomie. Tak, jak szacowaliśmy trzy miesiące temu – ostatni kwartał nie zawiódł
naszych przedsiębiorców i przyniósł im dobrą koniunkturę. Firmy, poza mikroprzedsiębiorstwami, są
ogólnie zadowolone z tego, jak wyglądają ich finanse. Pojawiają się jednak sygnały, które powinny
wzbudzić czujność polskiego biznesu, szczególnie jego najmniejszych graczy. Łączne zadłużenie,
jakie wobec najmniejszych uczestników rynku mają inne firmy wzrosło w ciągu ostatniego kwartału o
7% i wynosi obecnie ponad 860 mln złotych. Firmy innej wielkości nie zanotowały takiego przyrostu
wierzytelności, a średnie przedsiębiorstwa czekają na mniej pieniędzy niż w poprzednim kwartale –
podkreśla Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.
Ze swojej sytuacji finansowej w ostatnim czasie najbardziej zadowolone były firmy małe,
zatrudniające do 50-ciu pracowników. Tu odsetek tych, które zanotowały wzrost dochodów (37,2%)
znacząco przewyższa te, które skarżą się na pogorszenie własnej sytuacji finansowej (9,7%).
Podobnie wygląda zestawienie w przypadku firm średnich i dużych. Całkiem inaczej przedstawiają się
za to wyniki firm najmniejszych, zatrudniających do 9-ciu pracowników. Tu odsetek firm, które są
niezadowolone z własnej sytuacji finansowej (18,4%), niebezpiecznie zbliża się do odsetka tych,
którym jednak udało się utrzymać dobre zarobki (26,9%).
I chociaż mikrofirmy w najmniejszym stopniu narzekają na problemy z wyegzekwowaniem
płatności od własnych kontrahentów, koszty związane z obsługą takich opóźnień w przypadku
najmniejszych firm są nieporównywalnie wyższe od tego, ile na walkę ze spóźnialskimi kontrahentami
wydają pozostałe przedsiębiorstwa. Kwota, jaką obciążone zostają polskie firmy z powodu opóźnień w
płatności ze strony ich kontrahentów to średnio 6,9% wszystkich wydatków.
- Według naszego badania firmy największe przeznaczają średnio 2,4% wszystkich kosztów
na pokrycie strat i działania windykacyjne w związku z występującymi opóźnieniami w płatnościach od
kontrahentów. Dla mikrofirm koszt ten wynosi już prawie 8% wszystkich wydatków. To bardzo dużo –
zwłaszcza, że przedsiębiorstwa te często współpracują z jednym, dwoma partnerami. Wynik ten
sugerowałby więc, że są one często uzależnione od … swoich dłużników – podkreśla Adam Łącki.
Brak płatności ze strony kontrahenta skutkować może nie tylko koniecznością ograniczania
własnych inwestycji, ale również brakiem możliwości rozliczenia się w terminie z kolejnymi,
współpracującymi z danym przedsiębiorstwem firmami. Takie zachowanie stanowi barierę działalności
dla 31,1% wszystkich przedsiębiorstw. Na uciążliwość tę skarży się też praktycznie taki sam odsetek
najmniejszych przedsiębiorstw. Z kolei wśród biznesów średniej wielkości, jedynie 26,8% dostrzega
taki problem.
Jak wskazują wyniki badania, firmy na spłatę należności od kontrahentów czekają średnio 3
miesiące i 21 dni. To o 6 dni dłużej niż w poprzednim kwartale. I znowu w najgorszej sytuacji znajdują
się firmy najmniejsze, które na zapłatę za faktury wystawione kontrahentom czekają aż 4 miesiące.
Dla porównania firmy największe, na taki przelew czekają zazwyczaj do 2 i pół miesiąca.
- Małe firmy pozostają często w tej niekomfortowej sytuacji, że ich istnienie jest uzależnione
od większych i zamożniejszych partnerów, którzy są w stanie wymusić na nich dłuższe terminy
płatności, a co za tym idzie – w prosty sposób zachwiać ich finansową równowagą – zauważa
Waldemar Sokołowski, prezes Rzetelnej Firmy, która skupia wokół siebie przedsiębiorstwa z sektora
MSP.
Kolejnym sygnałem, jaki płynie z odpowiedzi ankietowanych przedsiębiorstw jest procent
przeterminowanych płatności. 23% wystawionych przez przedsiębiorców faktur wciąż nie jest płacona
w terminie, a ze zjawiskiem tym skutecznie radzą sobie tylko najwięksi gracze na rynku.
- Bardzo niepokojącym sygnałem jest dla mnie to, że najmniejsze firmy w swoich portfelach
przeterminowanych należności mają najmniejszy odsetek łatwo ściągalnych faktur, czyli takich, w
których od daty terminu płatności nie minęły jeszcze trzy miesiące. W porównaniu do innych firm mają
też najwyższy udział faktur przeterminowanych do 12 miesięcy, a co 5. faktura, na której zapłatę
czekają mikroprzedsiębiorcy to taka, której termin płatności minął ponad rok temu. Takie długi
windykuje się naprawdę trudno– ostrzega Radosław Koński, dyrektor Departamentu Windykacji w
Kaczmarski Inkasso.
Pomimo tych zauważalnych trudności, z jakimi radzić muszą sobie polskie firmy, nasi
biznesmeni z umiarkowanym, ale jednak optymizmem patrzą na nadchodzące miesiące. Aż 1/3 ze
wszystkich przedsiębiorców jest przekonana, że za 3 miesiące będą mogli cieszyć się poprawą
własnych finansów. Największymi pesymistami pozostają firmy największe, które oczekują zarówno
pogorszenia spływu należności od swoich kontrahentów (20% odpowiedzi – „problemy z płatnościami
wystąpią w większym stopniu), jak i słabszej sytuacji własnych finansów (31% wskazań). Niestety, im
bardziej zwiększa się wielkość firmy, tym bardziej maleje wiara w inne przedsiębiorstwa. I tak, jak 5%
mikrofirm wskazało, że w najbliższych miesiącach nie pojawią się problemy z odzyskiwaniem
należności od kontrahentów, tak spośród firm średnich odpowiedziało tak już niewiele ponad 2%.
Badanie Portfel należności polskich przedsiębiorstw zostało przeprowadzone w lipcu 2015
roku na grupie 1418 przedsiębiorstw.