Generuj PDF

Transkrypt

Generuj PDF
KRP II – MOKOTÓW, URSYNÓW, WILANÓW
Źródło: http://mokotow.policja.waw.pl/r2/aktualnosci/7591,Zlodziej-telefon-chcial-zwrocic-ale-za-butelke-wodki.html
Wygenerowano: Sobota, 4 marca 2017, 03:04
Strona znajduje się w archiwum.
ZŁODZIEJ TELEFON CHCIAŁ ZWRÓCIĆ, ALE ZA BUTELKĘ
WÓDKI
kradzieży usłyszał już 20-letni mieszkaniec Wyszkowa. W dość bezczelny sposób zabrał swój łup
śpiącemu na przystanku pokrzywdzonemu. Kiedy ten zorientował się, że jego telefon zmienił
właściciela, zażądał jego zwrotu. Miał go dostać, ale za 50 złotych. Sprawca pieniędzy nie dostał, ale
jego lista żądań rosła. W zamian za aparat zaproponował kolejne „wykupne”, miała to być butelka
wódki. Siłą zmusił zgłaszającego do pójścia z nim do sklepu. Na drodze stanęli im jednak strażnicy
miejscy a po chwili policjanci z Ursynowa.
Zarzut Chwile grozy przeżywał tej nocy pokrzywdzony. Jak ustalili policjanci, chciał on jechać autobusem do domu, ale usnął
pod wiatą. Obudziło go uczucie plądrowania jego kieszeni. Nad sobą zauważył nieznanego mu mężczyznę, który trzymał w
ręku jego telefon. Zdecydowanie zażądał oddania swojej własności. Złodziej nie chciał jednak wyjść z całej sytuacji z pustymi
rękami. Zaproponował bowiem zapłatę 50 złotych za zwrot skradzionego przedmiotu. Kiedy 20-latek nie dostał gotówki,
zmusił siłą pokrzywdzonego do pójścia do sklepu. Postanowił wymusić na swojej ofierze kupno butelki wódki.
Przytrzymywany przez złodzieja pokrzywdzony wykonywał jego polecenia. Rozglądał się jednak na boki w poszukiwaniu
pomocy. 20-latek widząc to zagroził zgłaszającemu, że wepchnie go pod nadjeżdżający samochód, jeżeli będzie na siebie
zwracać uwagę. Na szczęście całą sytuację zauważyli miejscy strażnicy. Na ich widok Michał Z. puścił ofiarę i próbował uciec.
Po chwili na miejscu byli już policjanci z Ursynowa, którzy zamiast do sklepu, zawieźli złodzieja do policyjnej celi. Był
nietrzeźwy. Badanie w jego organizmie wykazało obecność blisko 2,5 promila alkoholu.
Pokrzywdzony odzyskał warty ponad 300 złotych. Dzięki natychmiastowej akcji strażników i policjantów, mężczyzna nie
doniósł żadnych obrażeń i nie stracił mienia. Michał Z. od śledczych z Mokotowa usłyszał już zarzuty za zachowanie jakiego
się dopuścił. Kodeks karny za kradzież przewiduje zagrożenie karą nawet do 5 lat więzienia.
ao
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij

Podobne dokumenty