Wiadomości PMK - Polska Misja Katolicka
Transkrypt
Wiadomości PMK - Polska Misja Katolicka
Msze święte w Ośrodkach PMK Drodzy Czytelnicy! księżulka i swoją mszyczkę, inne ośrodki nas nie interesują...”. Z taką postawą daleko się nie zajdzie... Ufam, że jest to tylko incydentalne zachowanie. Naturalną reakcją jest radość z rozwoju każdego ośrodka duszpasterskiego PMK i świadomość, że znakiem rozpoznawczym naszej Misji ma być współdziałanie i duch jedności pod egidą koordynatora PMK. lipiec - sierpień AARAU - Kirchensaal, Kirche St. Peter und Paul Laurenzenvorstadt 80, 5001 Aarau 2. i 3. niedziela miesiąca - godz. 17.00 MARLY - Kaplica PMK, Chemin des Falaises 12, 1723 Marly W każdą niedzielę - godz. 9.30 Poniedziałek - piątek - godz. 7.30 (fr.) BAZYLEA - Allerheiligenkirche, Neubadstrasse 95, 4054 Basel W każdą niedzielę - godz. 12.15 NEUCHÂTEL - Kaplica szpitalna de la Providence Faubourg de I’Hôpital 85, 2001 Neuchâtel 2. 3. i 4. niedziela miesiąca - godz. 11.30 BERNO - Krypta w kościele Bruder Klaus, Segantinistrasse 26A Burgenziel/Ostring, 3006 Berno 2. 3. 4. i 5. niedziela miesiąca - godz. 11.30 BIEL/BIENNE - Kaplica Misji Włoskiej, Murtenstrasse 50, 2502 Biel/Bienne 2. i 3. niedziela miesiąca - godz. 9.00 CHARRAT-LES-CHÊNES - Kościół St-Pierre et St-Paul Rue de l`Église, 1906 Charrat W każdą niedzielę – godz. 12.30 ESTAVAYER LE LAC - Kaplica przy HIB Rue de la Rochette, 1470 Estavayer Le Lac W każdą niedzielę – godz. 16.30 GENEWA - Kościół św. Teresy, 14, avenue Peschier, 1206 Genève W każdą niedzielę - godz. 12.00 Kościół św. Franciszka, 16, avenue Petit-Senn, 1225 Chêne-Bourg W każdą niedzielę - godz. 10.15 GNADENTHAL - Kościół św. Justy w Krankenheim Reusspark Gnadenthal, 5524 Niederwil W każdą niedzielę - godz. 12.30 W każdą środę różaniec - godz. 19.30 1. piątek miesiąca: msza św. - godz. 19.30 LOZANNA - Parafia St-Etienne, Route d’Oron 10, 1010 Lausanne W każdą niedzielę - godz. 18.00 1. piątek miesiąca: spowiedź od godz. 19.00, msza św. - godz. 19.30 LUCERNA - Krypta w kościele St. Karl, Spitalstr. 93, 6004 Luzern 3. i 4. niedziela miesiąca - godz. 18.00 2 WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) SION - Kaplica EMS „St.-Pierre”, Rue de Gravelone 4-6, 1950 Sion 2 Nord 3. niedziela miesiąca - godz. 17.00 ST. GALLEN - Kaplica Herz Jesu przy Katedrze, Klosterplatz 9001 St. Gallen 4. niedziela miesiąca - godz. 12.30 WETTINGEN - Kościół St. Anton, Antoniusstr. 12, 5430 Wettingen (w lipcu nie ma mszy świętej) sierpień - 4. niedziela miesiąca - godz. 18.00 WINTERTHUR - Kościół St. Joseph, Nagelseestrasse 46, 8406 Winterthur 2. i 3. niedziela miesiąca - godz. 17.00 VISP - Kaplica w Paulusheim, Paulusheimstrasse 3, 3930 Visp 1. niedziela miesiąca - godz. 18.00 ZUCHWIL - Kościół Świętego Marcina, Hauptstrasse 34, 4528 Zuchwil 1. niedziela miesiąca - godz. 17.00 ZUG - Kaplica Zgromadzenia Sióstr Klawerianek, Oswaldgasse 17, 6300 Zug 1. niedziela miesiąca - godz. 9.00 ZURYCH - Kościół Herz Jesu, 8003 Zürich-Wiedikon Aemtlerstr./Gertrudstr. W każdą niedzielę - godz. 12.15 1. piątek miesiąca: spowiedź od godz. 18.30 (w dolnym kościele), msza św. - godz. 19.30 (w języku niemieckim i polskim), adoracja Najświętszego Sakramentu do godz. 21.00 1. sobota miesiąca: msza św. - godz. 15.00, po mszy nabożeństwo fatimskie (w dolnym kościele) Cieszę się bardzo, że pod koniec mojej kadencji, jako rektora PMK, mogłem przeżyć niezwykle podniosłą uroczystość - nadanie naszej szkole imienia Macieja Płażyńskiego. Uroczystość została poprzedzona Seminarium na temat przyszłości nauczania języka polskiego w środowiskach emigracyjnych. W tym miejscu pragnę z całego serca podziękować każdej osobie, która choćby w najmniejszym zakresie zaangażowała się na rzecz powstawania i rozwoju ognisk polonijnych PMK, a zwłaszcza szkoły. Nie mam żadnych wątpliwości, że zaangażowanie na rzecz wychowania najmłodszego pokolenia przyniesie błogosławione owoce. O statni miesiąc obfitował w ważne wydarzenia o rożnym zasięgu. Dla Polskiej Misji Katolickiej w Szwajcarii historycznym dniem pozostanie wybór księdza profesora Krzysztofa Wojtkiewicza na Koordynatora PMK. Cieszę się bardzo, że ksiądz Krzysztof, który dał się poznać z bardzo dobrej strony pracując przez rok w Lozannie ( tak dla Polaków jak i dla Szwajcarów), podejmie się tego jakże wymagającego zadania. Nowa sytuacja naszej Misji po pierwszym września 2012 roku będzie wielką szansą, ale równocześnie dużym wyzwaniem - tak dla koordynatora, współpracujących kapłanów - jak i rad duszpasterskich PMK oraz innych organizacji wspomagających. Najważniejszym naszym osiągnięciem jest fakt, że Polska Misja będzie nie tylko istniała, ale będzie miała wyższą rangę. Dołączy bowiem do największych Misji obcojęzycznych, które mają swojego koordynatora. Jako koordynator ks. profesor będzie uczestniczył w obradach komisji pastoralnej Migratio, czyli tego forum, gdzie są omawiane najważniejsze zagadnienia dotyczące misji obcojęzycznych w Szwajcarii. Rola koordynatora będzie się w sposób zasadniczy różniła od funkcji rektora PMK. Po pierwszym września większość decyzji duszpasterskich przejdzie na poziom lokalny, co może także spowodować odżywanie niezdrowych tendencji. Bardzo mnie zaskoczyło w ostatnim czasie stwierdzenie jednej osoby: „Księże Rektorze: my mamy swojego W związku z zakończeniem pracy w Szkole Polskiej w Genewie pragnę gorąco podziękować Pani Dyrektor Małgorzacie Molskiej-Kurtyce za wielkie poświecenie i wszelkie trudy poniesione na rzecz Szkoły, a także za życzliwość dla Polskiej Misji Katolickiej. Słowa podziękowania i uznania kieruje do siostry Magdaleny - klawerianki, za wieloletnie zatroskanie o formację religijną dzieci poprzez pracę katechetyczną w Marly. Księdzu Przemysławowi Jarociowi dziękujemy za roczną pracę duszpasterską, zwłaszcza w ośrodku duszpasterskim PMK w Marly. Wiele miejsca w tym numerze Wiadomości poświęcamy procesji Bożego Ciała we Fryburgu, gdzie piękna obecność polskiej społeczności została zauważona i doceniona. Właśnie poprzez taką obecność dajemy świadectwo, że nie jesteśmy na obrzeżach miejscowego Kościoła, ale w jego sercu. Przy tej okazji przesyłam słowa wdzięczności kapłanom i osobom świeckim zaangażowanym w przygotowanie uroczystości pierwszych komunii świętych. Pielęgnowanie duchowości eucharystycznej jest świadectwem dojrzałości naszej wiary. Zachęcam także naszych Czytelników do zapoznania się z relacjami ze Światowego Spotkania Rodzin w Mediolanie; wielkim święcie młodych na Lednicy oraz Święta Dziękczynienia z Warszawy. Cieszymy się z dobrych wyników finansowych Fundacji im. Ojca Bocheńskiego, a także Polskiej Misji Katolickiej. To dzięki zrozumieniu i ofiarności wielu naszych Czytelników Misja może spokojnie funkcjonować. Pragnę zapewnić, że z naszej strony dokładamy wszelkich starań, aby każdy frank był jak najlepiej tzn. po gospodarsku wykorzystany. Dziękuję osobom, które nie zapomniały o wsparciu finansowym na rzecz Wiadomości. Warto sobie uświadomić, że do 500-go numeru brakuje już tylko dziewięciu wydań. Wiadomości powinny pozostać najważniejszym instrumentem komunikacji w nowej organizacji duszpasterstwa polskiego w Szwajcarii. W tym roku pielgrzymka na Grand Saint Bernard będzie miała miejsce 26 sierpnia. Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału. Wraz z o. Krzysztofem Wieliczko z Fundacji Jana Pawła II z Rzymu będziemy z nowym koordynatorem przemierzać szlak pielgrzymi. Dziękując za dotychczasową życzliwość i zaangażowanie na rzecz naszej Misji życzę dobrych wakacji. Szczęść Boże! ks. dr Sławomir Kawecki Redaktor Naczelny „Wiadomości” www.polskamisja.ch WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 3 Nowy Koordynator Polskiej Misji Katolickiej w Szwajcarii Krzysztof Wojtkiewicz ksiądz archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. Urodzony 22 czerwca 1964 roku w Drawnie. Po ukończeniu szkoły średniej (Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Szczecinie), wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego, gdzie studiował filozofię i teologię. W roku 1990 otrzymał święcenia kapłańskie. Pierwszą placówka jego pracy duszpasterskiej była parafia w Międzyzdrojach. Pełnił tam posługę jako wikariusz przez okres dwóch lat. W 1992 roku został zwolniony z obowiązków duszpasterskich przy parafii i wysłany na studia specjalistyczne do Lublina, gdzie w latach 1992-1996 studiował teologie dogmatyczną. W 1996 roku ukończył studia i obronił prace doktorską. Następnie wrócił do diecezji i pracował w Seminarium Duchownym jako wykładowca teologii dogmatycznej. W 1999 roku otrzymał zgodę na urlop naukowy i kontynuował studia teologiczne na Uniwersytecie w Regensburgu, w Niemczech w latach 1999-2004. Podczas tych studiów prowadził badania nad trynitologią niemiec- ką, czego owocem była książka habilitacyjna na temat teologii trynitarnej Gisberta Greshakego. Kiedy w roku 2004 został utworzony nowy Wydział teologiczny na Uniwersytecie Szczecińskim, wrócił on do Szczecina i został zatrudniony jako wykładowca teologii na tym wydziale. W 2007 roku habilitował się na katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Rok później uzyskał tytuł profesora uniwersyteckiego. Obecnie pracuje jako Kierownik Katedry teologii Dogmatycznej i prowadzi wykłady z teologii dogmatycznej. W kurii archidiecezjalnej powierzony jest mu referat ds. ekumenizmu. W latach 2009-2010 pełnił posługę w Polskiej Misji Katolickiej w Lozannie, przy parafii św. Szczepana. ■ Warszawa, 21 czerwca 2012 r. d czasu odzyskania przez Polskę w 1918 roku niepodległości władze Rzeczypospolitej Polskiej wspierają Rodaków zamieszkałych poza krajem w podtrzymywaniu ich tożsamości narodowej. ► Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w art. 6, ust. 2 stanowi, że: Rzeczpospolita Polska udziela pomocy Polakom zamieszkałym za granicą w zachowaniu ich związków z narodowym dziedzictwem kulturalnym. Powyższy zapis ustawy zasadniczej, jak również ustawa o systemie oświaty oraz akty wykonawcze do tej ustawy stanowią podstawę prawną działań MEN wobec Polaków zamieszkałych poza granicami kraju w zakresie krzewienia języka i kultury polskiej oraz podtrzymywania i umacniania poczucia tożsamości narodowej. Należy podkreślić, że oświata polska za granicą tworzy różnorodną mozaikę przenikających się ► Uzupełniającą rolę w stosunku do zadań ustawowych opisanych powyżej stanowią dwa projekty systemowe współfinansowane ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Pozwoli to na standaryzację jakości nauczania czyli zapewnienie uczniom polskim za granicą jednolitego standardu nauczania w oparciu o - skorelowaną z podstawą programową kształcenia ogólnego obowiązującą w Polsce - podstawę programową dla uczniów polskich uczących się za granicą. Efektem realizowanych projektów jest, m.in. internetowy podręcznik Włącz Polskę (www.wlaczpolske.pl). ► Należy podkreślić, że intencją Ministerstwa Edukacji Narodowej jest stworzenie takiego systemu wsparcia szkolnictwa polskiego poza krajem, który dostrzegając i doceniając wieloletni dorobek szkół, szczególne uwarunkowania prowadzonej szkolnictwa polskiego za granicą, 6) decentralizacja - szanujemy różnorodność, różne podmioty mogą wykonywać zadania związane z nauczaniem języka polskiego za granicą. ► Założenia te stanowią podstawę do wytyczenia następujących kierunków działań Ministerstwa Edukacji Narodowej w stosunku do oświaty polskiej za granicą: 1) zwiększanie powszechności nauczania języka polskiego za granicą, 2) wyrównanie szans edukacyjnych uczniów polskich za granicą poprzez zapewnienie równego dostępu do oferowanych form wsparcia, 3) wspieranie edukacji uzupełniającej - uczeń uczęszczający do szkoły w lokalnym systemie oświaty uzupełnia wiedzę o Polsce i podtrzymuje znajomość języka polskiego, Działania Ministerstwa Edukacji Narodowej Ks. dr Sławomir Kawecki Rektor Polskiej Misji Katolickiej w Szwajcarii na rzecz podtrzymywania i umacniania poczucia tożsamości narodowej wśród uczniów polskich za granicą Szanowny Księże Rektorze MIROSŁAW SIELATYCKI • PODSEKRETARZ STANU • MINISTERSTWO EDUKACJI NARODOWEJ uprzejmie dziękuję za zaproszenie do udziału w uroczystości nadania imienia Macieja Płażyńskiego Polskiej Szkole przy Polskiej Misji Katolickiej Lozanna - Marły. Z przykrością informuję, że z powodu wcześniej zaplanowanych obowiązków służbowych nie mogę uczestniczyć w Państwa uroczystości. Wybór odpowiedniego patrona jest decyzją niezwykle ważną. Jestem przekonany, że przyjęcie za patrona Macieja Płażyńskiego, działacza opozycyjnego zasłużonego dla odzyskania wolności, Marszałka Sejmu RP, prezesa „Wspólnoty Polskiej”, jest oddaniem hołdu wartościom, którymi się kierował, i właściwym wyborem dla szkoły polonijnej. Maciej Płażyński był człowiekiem o szerokich horyzontach i dalekowzrocznym spojrzeniu na Polskę i świat. W budowaniu więzi Polski z Polonią i Polakami za granicą widział ogromną szansę dla kraju. Najwyższym szacunkiem darzył promowanie polskości i przywiązanie do tradycji przez tych, którzy pozostali na obczyźnie. Niech piękna i budząca podziw postać patrona będzie dla całej społeczności wzorem postawy pełnej poświęcenia w umacnianiu więzi Polaków zamieszkałych w Szwajcarii z ojczyzną, jej językiem i kulturą. Uroczystość nadania szkole imienia stanowi doskonałą sposobność, aby wyrazić wdzięczność dyrekcji, gronu pedagogicznemu oraz wszystkim pracownikom szkoły za poświęcenie i trud włożone w wychowywanie dzieci i młodzieży w duchu miłości do kultury i języka polskiego. Postępowanie i zasady, którymi się Państwo kierują, głęboki patriotyzm i trwałe związki uczuciowe z Polską, jej kulturą i tradycją są godnym naśladowania wzorem. Całej społeczności szkolnej życzę sukcesów oraz wytrwałości w propagowaniu wartości, których uosobieniem był Maciej Płażyński. Z poważaniem Mirosław Sielatycki Podsekretarz Stanu Ministerstwo Edukacji Narodowej 4 O WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) struktur, których wspólnym celem jest podtrzymanie tożsamości narodowej uczniów poprzez naukę języka i w języku polskim. Jednakże zadania stawiane przed szkołami polskimi różnią się w zależności od kraju, warunków oferowanych uczniom w lokalnym systemie oświaty, historii szkolnictwa polonijnego na danym terenie czy potrzeb rodziców i uczniów. ► Dotychczasowa praktyka oraz możliwości prawne i budżetowe pozwoliły na sformułowanie kilku zasadniczych kierunków działań MEN w tym obszarze: 1) kierowanie nauczycieli do pracy dydaktycznej za granicę, 2) organizowanie kursów metodycznych dla nauczycieli polonijnych. 3) wyposażanie szkół i ośrodków nauczania języka polskiego w podręczniki i pomoce dydaktyczne, 4) organizowanie wypoczynku letniego dla dzieci i młodzieży polonijnej. działalności, jak i odrębność oraz niezależność poszczególnych organizacji, pozwala na efektywne i optymalne wykorzystanie publicznych funduszy. ► W tym celu opracowano założenia kompleksowego systemu wspierania oświaty polskiej za granicą zakładające takie kryteria jak: 1) sprawiedliwość - środki bardziej sprawiedliwie przekazywane do tych podmiotów, które docierają do jak największej liczby uczących się, 2) solidarność - należy dzielić się odpowiedzialnością i wysiłkiem finansowym (władze polskie, organizacje polonijne, rodzice), 3) subsydiarność - wsparcie przekazywane bezpośrednio szkołom i nauczycielom, 4) dostępność - jak największa dostępność uczniów do nauki języka polskiego, jak największa dostępność nauczycieli do form wsparcia ich pracy, 5) deregulacja - jak najmniej regulacji prawnych, które mogłyby ograniczać swobodę działania 4) podnoszenie jakości nauczania, w tym wsparcie dla nowych form edukacji poprzez tworzenie portali zawierających materiały edukacyjne oraz narzędzia dydaktyczne dla nauczycieli, 5) zwiększanie kompatybilności nauczania w kraju i za granicą celem ułatwienia migracji i powrotów edukacyjnych, 6) programy informacyjno-promocyjne dla rodziców zachęcające do nauki języka polskiego ich dzieci. ► Podsumowując, należy podkreślić, że wszelkie działania na rzecz oświaty polonijnej powinny być konstruowane tak, aby nauczanie języka polskiego było „edukacyjnym biletem w obie strony”, co oznacza przygotowanie do powrotu do kraju i udaną readaptację do polskiego systemu edukacyjnego lub - w przypadku pozostania na emigracji – zachowanie związków z krajem ojczystym. ■ WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 5 P rogram SWP w zakresie wspierania oświaty jest spójnym, całościowym programem - zachodzą w nim na siebie działania uwzględniające specyfikę oświaty polskiej w różnych krajach oraz różnorodne formy wsparcia uwzględniające potrzeby i stan zorganizowania nauczania języka polskiego. Pomoc w zakresie nauczania j. polskiego i innych przedmiotów nauczanych w tym języku kładają się te, które dotyczącą wspólnie wielu i obszarów i SWP pragnie rozwiązywać je systemowo, by przy jak najmniejszym nakładzie środków osiągnąć jak najlepszy rezultat. Po pierwsze polityka stypendialna SWP od kilkunastu lat prowadzi program stypendialny dla studentów polskiego pocho- nia oraz prestiżem polskich uczelni, których absolwenci traktowani są jako wysokiej klasy specjaliści, merytorycznie przygotowani do pracy w zawodzie, legitymujący się dyplomem uczelni Unii Europejskiej. Niemałą rolę w podejmowaniu decyzji o studiach w Polsce odgrywa fakt bezpłatnej edukacji na polskich uczelniach, a w przypadku studentów ukraińskich także nieustannie zmie- Program oświatowy Stowarzyszenia Wspólnota Polska LONGIN KOMOŁOWSKI - PREZES STOWARZYSZENIA WSPÓLNOTA POLSKA w poszczególnych państwach odbywa się w następujących formach: - dofinansowanie kosztów utrzymania i doposażenia szkółek sobotnio-niedzielnych (koszty wynajmu, opłaty eksploatacyjne, zakup mebli szkolnych oraz sprzętu), kursów języka polskiego, kosztów utrzymania świetlic terapeutycznych. Są to dofinansowania, co oznacza że jest wymagany przez SWP wkład własny i to nie symboliczny, nawet na Wschodzie. Jest on dla nas wskazaniem, które środowiska podchodzą poważnie do sprawy utrzymania mowy ojczystej - zakup podręczników i pomocy dydaktycznych, zakup wyprawek dla uczniów szkół polskich oraz druk podręczników - dofinansowanie kursów doskonalenia zawodowego dla nauczycieli języka polskiego oraz Szkół Letnich Języka Polskiego -dofinansowanie wszelkich możliwych form wypoczynku letniego dzieci i młodzieży w Polsce i kraju zamieszkania (tu łączymy naukę i sport, formy są dostosowane do poziomu wiedzy i specyfiki kraju, z którego pochodzą dzieci). Kierunki działania Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Na problemy możliwe do omówienia geograficznie, jak np. na Litwie czy w Niemczech na- 6 dzenia studiujących na polskich uczelniach. Stypendium wyróżnia najlepszych, tzn. takich, którzy nie tylko osiągają dobre i bardzo dobre wyniki w nauce, ale także aktywnie działają w środowisku polonijnym, angażują się w różnego rodzaju działalność społeczną, jednym słowem są lub właśnie wkraczają na drogę bycia liderem w swoim środowisku. Zmieniony w ubiegłym roku akademickim regulamin programu stypendialnego SWP znacznie podnosi poprzeczkę dla ubiegających się o stypendia i – analizując napływające w tym semestrze wnioski – wielu studentów znakomicie wywiązuje się ze zwiększonych wymagań. Działają w klubach studenta, fundacjach i stowarzyszeniach polonijnych, duszpasterstwach, sami zakładają organizacje, a przy tym osiągają coraz wyższe wyniki w nauce. Co semestr przyznawanych jest ponad 200 stypendiów, ale z roku na roku na rok (a w zasadzie z semestru na semestr) wzrasta liczba zainteresowanych. Tylko w pierwszym semestrze roku akademickiego 2010/11 wpłynęło 631 wniosków (dla porównania w poprzednim semestrze złożono ich 381). Wśród wnioskujących przeważają studenci z Ukrainy (43%) i Białorusi (32%), choć ilość krajów pochodzenia studentów przekracza 30 (m.in. z WNP, krajów afrykańskich, bliskowschodnich oraz krajów południowo- i środkowoamerykańskich). Jest to spowodowane wysokim poziomem naucza- WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) niające się zasady rekrutacji na uczelnie wyższe na Ukrainie. Tzw. bezpłatna pula miejsc, biorąc pod uwagę korupcję na Wschodzie, jest dostępna dla bardzo wąskiego kręgu odbiorców. Nasi stypendyści podczas toku studiów utrzymują kontakty z organizacjami polonijnymi, z których się wywodzą, są współorganizatorami wielu imprez, wykorzystują zdobytą w Polsce wiedzę i umiejętności, stanowiąc pomost pomiędzy obu krajami. Ich pochodzenie z krajów sąsiednich i związana z tym znajomość języków, ale i realiów społecznych, gospodarczych i ekonomicznych, stanowi wielki atut dla potencjalnych pracodawców w Polsce, a przyszłości może zaowocować rozwojem współpracy pomiędzy krajami. Inwestycja w naukę nie jest inwestycją chybioną – SWP wspierało fundusze senackie pieniędzmi pochodzącymi z funduszu stypendialnego im. Kard. Stefana Wyszyńskiego oraz Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego. Szkoły wyższe, na których młodzi ludzie poszerzają swoje horyzonty są kuźnią naukową i interpersonalną. Dlatego tak istotna jest współpraca organizacji pozarządowej, propagującej aktywne postawy społeczne, jaką jest Wspólnota Polska, z uczelniami wyższymi – w marcu br. została powołana Polonijna Rada ds. Szkolnictwa Wyższego SWP, w skład której weszli: prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow – rektor UW, prof. Karol Musioł – rektor UJ, prof. Bronisław Marciniak – rektor UAM w Poznaniu, prof. Jerzy Nikitorowicz – rektor U w Białymstoku, prof. Marek Bojarski – rektor U Wrocławskiego, prof. Józef Gurniewicz – rektor U Warmińsko-Mazurskiego, prof. Włodzimierz Kurnik – rektor Politechniki Warszawskiej, prof. Adam Hamrol – rektor Politechniki Poznańskiej, prof. Antoni Tajduś – rektor Akademii Górniczo-Hutniczej i inni. Radzie przewodniczy senator prof. Kazimierz Wiatr. Wspólnota Polska ciągle szuka aktywnie zarówno funduszy i jak i narzędzi właściwego wykorzystania dla Polski studentów polonijnych . Współpraca z polskimi uczelniami wyższymi, a przede wszystkim ich kadrami naukowymi, jest też wykorzystywana przy organizowaniu Letnich Szkół Języka i Kultury Polskiej organizowanych zarówno zagranicą (nad Bajkałem, w Sankt Petersburgu, Moskwie, Samborze, Winnicy i Wierszynie) jak i w kraju (Krakowie, Poznaniu, Katowicach, Lublinie, Toruniu). Oddziały SWP, działające w ośrodkach akademickich korzystają z pomocy ich kadry naukowej przy organizowaniu kursów językowych dla dzieci, młodzieży i dorosłych oraz kursów metodycznych dla nauczycieli – zarówno skierowanych do uczestników z poszczególnych krajów, dotyczących konkretnych krajów, jak i imprezach integrujących środowiska polskie, w których biorą udział uczestnicy z różnych państw i regionów, dobrani pod względem zaawansowania znajomości języka i metodyki. Na szczególną uwagę, bo jest częścią takiego rozwiązania systemowego, zasługuje Grodzieński Ośrodek Dydaktyczny Studiów Zaocznych Uniwersytetu w Białymstoku, działający od 1994 r. Prowadzony jest w systemie dwustopniowym, czyli 3-letnich studiów licencjackich i 2-letnich studiów magisterskich, zakończonych obroną pracy magisterskiej. Program jest zgodny z programem pełnych studiów zaocznych na kierunkach edukacja wczesnoszkolna i pedagogika kulturoznawcza, uwzględnia zwiększony lektorat języka polskiego. Do roku 2010 dyplom Ośrodka otrzymało 278 magistrów pedagogiki. Spośród 213 absolwentów z lat 1999-2006 na Białorusi pracuje w szkolnictwie – 111 osób, w instytucjach kulturalnych – 8. program już dwukrotnie był poświęcony kwestiom związanych z jakością nauczania oraz tworzeniu platformy współpracy pomiędzy środowiskami ze „Wschodu”, „Zachodu” i Polski w ramach wspólnych działań edukacyjnych. Spotkanie miało na celu również prezentację efektów dotychczasowych prac i planów na przyszłość przez instytucje państwowe zajmujące się oświatą polonijną oraz tradycyjnej wymianie doświadczeń i pomysłów. Składało się z wyjazdu studyjnego, części konferencyjnej oraz warsztatów metodyczne. Po drugie warsztaty metodyczne organizowane przy wsparciu środowisk uniwersyteckich: dla nauczycieli w USA (Kraków), dla nauczycieli języka polskiego w Niemczech (Poznań), Studium Metodyki Wspierania rozwoju Dzieci i Młodzieży ze Wschodu (Olsztyn), Studium Metodyki Nauczania Języka Polskiego dla Wschodu (Lublin) Kolejny etap oświatowej całości i wykorzystania potencjału zarówno społecznego jak i zawodowego to Program Szkół Patronackich. Realizowany jest od 2 połowy lat 90-tych. Obejmuje różne poziomy współpracy – od współpracy dyrekcji polskich i polonijnych placówek oświatowych, poprzez współpracę metodyczną nauczycieli oraz wspólne prowadzenie zajęć dydaktycznych dla polskich uczniów z kraju i zagranicy. W jego ramach często organizowane są śródroczne pobytu edukacyjne w całej Polsce dla uczniów z Litwy, Łotwy, Białorusi i Ukrainy. Cele programu to podniesienie jakości kształcenia w polskich placówkach oświatowych poza granicami kraju; poznanie regionu, kraju pochodzenia nauczycieli i uczniów, ich tradycji, historii i kultury; wypracowanie wspólnych projektów edukacyj- nych; doskonalenie umiejętności komunikacji językowej; integracja dzieci polskiego pochodzenia mieszkających za granicą ze swoimi rówieśnikami w Polsce. Program obejmuje m.in.: śródroczną wymianę międzyszkolną uczniów; wymianę doświadczeń edukacyjnych dyrektorów, służących sprawnemu zarządzaniu placówką; organizację warsztatów doskonalących metody pracy nauczycieli; organizację konkursów, zawodów i olimpiad; realizację wspólnych projektów edukacyjnych. Warunki udziału w programie nie są łatwe i obejmują: nawiązanie współpracy z polską placówką oświatową poza granicami kraju, wszelką pomocą i doradztwem służy SWP; określenie zasad współpracy między szkołami; podpisanie umowy o przystąpieniu do programu szkół patronackich na dwa lata; umowa powinna być sygnowana przez SWP; SWP nadzoruje przebieg zadania oraz dofinansowuje wybrane projekty realizowane w ramach programu (podkreślam wybrane!). Na stronie internetowej Stowarzyszenia pełna lista szkół realizujących dotychczas program szkół patronackich i oddziałów obejmujących je opieką. Jest to najlepsza opieka merytoryczna, ponieważ wśród członków oddziałów SWP jest ogromna rzesza nauczycieli, którzy swój czas i energię nieustannie poświęcają rozwojowi tego programu. Polscy uczestnicy programu w całości ponoszą swoje koszty, szukają również dotacji u sponsorów prywatnych i władz lokalnych. Akcja Letnia – edukacja i wypoczynek Wypoczynek letni w formie półkolonii na Litwie, Ukrainie i Białorusi. Ma to dwie przyczy- Po środku: Longin Komołowski, Prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska. Fot. Izabella Wądołowska © Spotkania dla nauczycieli i warsztaty metodyczne Po pierwsze warto wymienić Światowy Zjazd Nauczycieli Polonijnych w Ostródzie, którego WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 7 ny: oszczędność środków w zakresie transportu oraz poznawanie kultury polskiej i jej materialnych śladów na terenie dawnej Rzeczypospolitej. Forma ta charakteryzuje się stosunkowo łatwą rekrutacją i przygotowaniem ze względu na silne polskie środowiska miejscowe (np. parafie). Na Litwie tą formą wypoczynku obejmujemy dzieci z Solecznik, Wilna i Ejszyszek; na Łotwie dzieci z Rygi; w Rumuni z Pojana Miculi i okolic; na Ukrainie – Bohatyrówki, Borysławia, Jabłonnego, Kamieńca Podolskiego, Dunajowców, Czerniowców, Baru, Łucka, Kamiennego Brodu, Żytomierza; na Białorusi - Porzecza, Grodna, Lidy, Iwia i Rosi. Kolejna forma to krótkie pobyty edukacyjne dla Wschodu (5 dniowe), pozwalające poznać Warszawę i Kraków – polskie centra historii i kultury, będące najkrótszą formą uzupełnienia nauki w klasach szkolnych. Inne pobyty edukacyjne to t rwająca od 2009 roku akcja „Lato z Polską”. W latach poprzednich brało w niej rocznie udział około 3000 dzieci w wieku 10-14 lat – z SWP współpracowało 66 samorządów lokalnych. Większość turnusów odbyła się w czerwcu, tak aby umożliwić gościom z Białorusi, Ukrainy i Rosji udział w zajęciach w szkołach polskich podczas zajęć z polskimi rówieśnikami. Największa grupa gościła w województwie pomorskim, kolejna na Śląsku. Reszta dzieci była w górach, na Mazurach, w ośrodkach dużych i małych. Akcję koordynowało 16 oddziałów terenowych SWP. Ponad połowę potrzebnych środków po- zyskaliśmy od samorządów lokalnych i sponsorów (Fundacja PZU, PKP Intercity, Żegluga Gdańska, Stacja Morska Instytut Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, Aqua Park, Akwarium Gdyńskie, Maćkowy, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni, Iglotex i inni). Charakter edukacyjny gospodarze realizowali poprzez zwiedzanie muzeów, lekcje historii i lekcje muzealne, zwiedzanie miejsc ważnych z punktu widzenia historii i kultury polskiej. Umiejętności językowe ćwiczone były przede wszystkim podczas specjalnie organizowanych zajęć integracyjnych z krajowymi rówieśnikami. Uczestnicy „Lata z Polską” z Białorusi pochodzili z terenu całego kraju. W tym roku, ze względu na zainteresowanie samorządów, pragniemy rozszerzyć Lato z Polską o uczestników z Ukrainy i Rosji. Lato z Polską ze względu na współfinansowanie przez samorządy, może dotyczyć jedynie w miarę bliskich terytoriów – ale „Wspólnota Polska” organizuje też przyjazdy dzieci z daleka czyli 14-dniowe pobyty edukacyjne dla dzieci i młodzieży z Rosji (Ułan-Ude, Irkuck, Wierszyna, Tomsk, Omsk, Abakan, Nowosybirsk i inne), Kazachstanu i Kirgistanu (Biszkek, Astana, Czkałowo, Kokszetau, Karaganda, Kostanaj, Pawłodar i inne), Armenii, Gruzji, Azerbejdżanu, Uzbekistanu i Turkmenistanu. Są to kosztowne pobyty choć dzieci jadą by spędzić w Polsce 2-tygodnie kilka dni pociągiem. To rozwiązanie sprawdziło się, zyskało dobrą opinię konsulatów np. w Moskwie i Irkucku, których pracownicy zaoferowali pomoc w rekrutacji dzieci i bezpiecznym dostarczeniu ich do pociągów. Polskie dzieci z odległych terenów nie mają obecnie innej możliwości przyjazdu edukacyjnego do Polski – pozbawiając je tego, skazalibyśmy je na utratę języka. Stamtąd nie latają tanie linie, a rodzice nie dokonują wyboru między wakacjami dla dzieci pod palmami, a pobytem u rodziny w Polsce. Po prostu tej rodziny w Polsce nie mają. Co roku wakacje w Polsce spędza coraz mniejsza grupa dzieci polonijnych (wynika to ze sprawozdań przygotowywanych dla Komisji Sejmowej, a jest rezultatem coraz mniejszych środków przeznaczanych na ten cel). Konkursy i olimpiady Udzielamy pomocy w organizacji Olimpiad Języka Polskiego w Niemczech na Litwie, Łotwie i Białorusi – SWP uczestniczy w eliminacjach krajowych, finały najczęściej odbywają się w Polsce, jest to forma nagrody dla najlepszych uczniów. Z kolei konkurs o ogromnych tradycjach i cieszący się uznaniem to Konkurs Recytatorski Kresy – popularyzujący polską poezję i prozę. Towarzyszą mu warsztaty z zakresu interpretacji, dykcji i doboru repertuaru. Dotychczas wzięło w nim udział łącznie ponad 40 000 osób. ■ 1. WSTĘP Aby spełnić swoją rolę edukacyjno-wychowawczą, szkoła, jako środowisko, w którym uczeń wzrasta, dojrzewa, kształci się i zmienia, musi podążać za szeroko pojętymi zmianami społecznymi, które mają swoje następstwa w każdej dziedzinie życia. Dlatego też, aby przygotować młodego człowieka do przyszłego życia w społeczeństwie, szkoła musi dostosowywać swoje wymogi, treści, cele, formy pracy do sytuacji w kraju, w społeczeństwie, a tym samym zaproponować uczniom ofertę edukacyjno-wychowawczą odpowiednią do systemu szkolnictwa w danym kraju i obszarze kulturowym, w ramach szeroko pojętych zasad moralnych i etycznych a także postaw i tradycji przyjętych w danym społeczeństwie etc. Szkoły w Polsce, jako instytucje społeczne w WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) uczniów a jedynie edukacyjną ofertę fakultatywną dla młodych polskich obywateli, którzy obowiązek szkolny realizują w miejscowych placówkach. Niemniej jednak to właśnie te ośrodki są przyczółkiem polskiej mowy, tradycji i historii, nierzadko jedynym, dzięki którym dzieci i młodzież utrzymują kontakt z Polską. Wraz ze zmianą struktury dotychczasowej Polonii, która to zmiana ściśle związana jest ze zmianami politycznymi i gospodarczymi Polski, zmieniły i ciągle zmieniają się cele, priorytety, a także możliwości uczniów polskich uczących się za granicą. Coraz częściej odbiorcami oferty szkolnej są dzieci pracowników kontraktowych wyjeżdżających za granicę na określony okres czas, aby po wygaśnięciu kontraktu, wrócić do kraju, a dzieci do szkół w Polsce. Szkoły Polskie za Granicą Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Bernie JOANNA SZARSKA-WIERUSZEWSKA SPK PRZY AMBASADZIE RP W BERNIE kraju mają wytyczone ramy swojej działalności edukacyjnej i wychowawczej ujednolicone uchwałami i rozporządzeniami Ministerstwa Edukacji Narodowej. Stanowią one oś wychowania i edukacji (obok środowiska rodzinno-opiekuńczego) a tym samych są naturalnym środowiskiem, w którym młody człowiek przygotowywany jest do samodzielnego życia nie tylko zawodowego. W kontekście tych i wielu innych aspektów odróżniających środowisko i funkcjonowanie szkół polskich w kraju i za granicą nie może być mowy o realizacji tych samych treści i celów w obydwu placówkach. Niezbędnym elementem przygotowania programów edukacyjnych i wychowawczych jest odniesienie celów w nich zawartych do rzeczywistych, w której uczniowie żyją i uczą się. Do tej pory, a dokładnie przed wejściem w życie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 31 sierpnia 2010r. działalność edukacyjna placówek opierała się jedynie na tej samej podstawie programowej, co polskie placówki edukacyjne w kraju. Nie trzeba chyba udowadniać, że sytuacja ta doprowadziła do stanu, że w zagranicznej rzeczywistości szkolnej realizowana była fikcja programowa, a nauczyciele na podstawie własnych obserwacji selekcjonowali treści i cele w zależności od grupy docelowej uczniów i własnego uznania pedagogicznego. Zakres działalności i cele szkół polskich za granicą różnią się od placówek edukacyjnych w kraju. Znajdują się one w odmiennym śro- 2. SZKOŁY POLSKIE ZA GRANICĄ Szkoły polskie za granicą nie stanowią głównej osi edukacyjnej i wychowawczej dla młodych Poniżej reportaż z uroczystości nadania imienia Macieja Płażyńskiego Polskiej Szkole przy PMK. Od lewej: Longin Komołowski, Prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska. fot. Izabella Wądołowska © 8 dowisku, a nierzadko na odmiennym obszarze kulturowym, dysponują inną infrastrukturą, zapleczem, dostępem do polskojęzycznych mediów, czasopism, źródeł i tekstów kultury. Odnoszą się często do znanego tylko z opisu obrazu Polski, jako kraju przodków. Co więcej znajomość języka polskiego, czyli wykładowego w szkołach polskich za granicą jest bardzo zróżnicowana. Nierzadko język polski jest dla tych uczniów językiem kolejnym: drugim lub trzecim. Realizując treści i kręgi tematyczne zawarte w podstawie programowej należy uwzględnić także ograniczenia czasowe. Zajęcia w szkole polskiej za granicą odbywają się średnio 1 raz w tygodniu. Rodzice przywożą dzieci z daleko położonych miejscowości, miast i wsi, mając za sobą kilkadziesiąt, a nierzadko kilkaset kilometrów. Podstawa programowa dla uczniów polskich uczących się za granicą została opracowana według europejskich wzorców współczesnej dydaktyki. Adresatem tej Podstawy programowej są nauczyciele i uczniowie z polskich szkół i polskich ośrodków edukacyjnych za granicą. Ośrodki te pełnią niebagatelną rolę w propagowaniu wiedzy o Polsce, edukacji młodych Polaków, którzy czasowo lub na stałe przebywają poza granicami kraju, gwarantują kontakt z językiem ojczystym, z literaturą oraz historią Polski, nierzadko, jako jedyne instancje poza domem rodzinnym. Edukacja w tychże instytucjach różni się od regularnych lekcji w szkołach polskich w kraju. Uczniowie poświęcając swój czas wolny o zajęć w lokalnych szkołach, przygotowują się do lekcji, piszą egzaminy. Nierzadko zmęczeni, zwłaszcza w starszych klasach, gdzie stawia się przed nimi coraz wyższe wymagania potrzebują bardziej indywidualnego podejścia oraz dopasowanych metod do ich samych oraz sytuacji. To kolejne wymagania, przed którymi stają polskie ośrodki edukacyjne za granicą. WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 9 Powyżej reportaż z uroczystości nadania imienia Macieja Płażyńskiego Polskiej Szkole przy PMK. Na zdjęciach: Joanna Szarska-Wieruszewska, SPK przy Ambasadzie RP w Bernie 3. KONCEPCJA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ POLSKICH ZA GRANICĄ POD EGIDĄ MEN-U Ponieważ grupa docelowa uczących się jest zróżnicowana np. dzieci uczące się w tej samej klasie prezentują różne poziomy opanowania języka polskiego, także ten element został uwzględniony przy opracowywaniu nowej podstawy programowej. Pierwsza z głównych zasad nowej podstawy programowej koncentruje się na efekcie kształcenia, a nie na samym procesie kształcenia, który znajdował się w centrum uwagi w dotychczasowych programach edukacyjnych. Drugim elementem jest integralność podstawy programowej szkół polskich za granicą w lokalne systemy edukacji. Autorzy podstawy determinując tematy lekcyjne brali pod uwagę, czy konkretne zagadnienia pojawiają się w lokalnym programie nauczania. Trzecim elementem wyróżniającym nową podstawę programową od innych starszych jest kontekstualizacja treści nauczania. Nowa podstawa programowa wytycza ramy i określa, czego szkoła jest zobowiązana nauczyć, co nie wyklucza poszerzania zakresu nauczanych treści w zależności o uzdolnień i możliwości uczniów, co zawiera element indywidualizacji nowej podstawy nauczania. Po raz pierwszy w historii programów i wytycznych edukacyjnych uwzględnione zostały z całą konsekwencją kompetencje językowe uczniów szkół polskich według Europejskiego Systemu Opisu Kształcenia Językowego: poziom A-podstawowy, B- średnio zaawansowany, C- zaawansowany. Ponadto uwzględnione następujące sprawności w języku polskim jak: słuchanie, mówienie, czytanie i pisanie. Wyszczególnienie trzech poziomów kompetencji językowych w języku polskim uczniów szkół polskich wskazuje na to, jak silny nacisk został położony na indywidualizację. Wszystkie te założenia mają swoje praktyczne konsekwencje w organizacji nauki w szkole według tychże wytycznych jak chociażby w przygotowaniu programów autorskich (dla 10 grup uczniów w danej szkole, w danej klasie), czy doborze podręczników, o których to czynnikach decyduje nauczyciel po zatwierdzeniu przez kierownika szkoły. Praktycznym wyrazem indywidualizacji i autorskiego podejścia do przebiegu nauki jest przygotowanie autorskich programów przez nauczycieli danych przedmiotów oraz wykorzystanie oddanego i wciąż uzupełnianego o nowe moduły podręcznika internetowego dla uczniów szkół polskich za granicą wszystkich etapów edukacyjnych Włącz Polskę www. wlaczpolske.pl. 4. ANALIZA SYTUACJI SZKOLNEJ Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Bernie działa od ponad trzydziestu lat. W szkole zatrudnionych jest siedmiu wykwalifikowanych nauczycieli. Obecnie, w roku szkolnym 2011/2012 szkoła liczy 66 uczniów. Nauka w SPK w Bernie przebiega na wszystkich etapach edukacyjnych: w klasach I-III w ramach nauczania zintegrowanego, w klasach IV-VI szkoły podstawowej, w gimnazjum oraz w liceum. Zajęcia odbywają się w Centrum Edukacyjnym Bruder Klaus, w wynajętych na mocy umowy wynajmu z 2009 roku, salach szkolnych wyposażonych w pomoce dydaktyczne i sprzęt multimedialny. Dojazd do szkoły środkami komunikacji miejskiej jest bezpośredni, przystanek znajduje się na przeciw wejścia głównego. Centrum, w którym znajdują się sale dysponuje zapleczem kuchennym, foyer dla oczekujących rodziców, nowoczesnymi toaletami oraz windą dla niepełnosprawnych i wózków Zasady funkcjonowania szkoły sformułowane są na podstawie: Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (tekst jednolity Dz. U. 2004 Nr 256, poz. 2572 z późn. zm., dalej: Ustawa), • Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 31 sierpnia 2010 r. w sprawie organizacji kształcenia dzieci obywateli polskich czasowo przebywających za granicą (Dz. U. 2010 Nr 170, poz. 1143 z późn. zm., dalej: WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) Rozporządzenie), oraz • Statutu SPK w Bernie z dnia 27 lipca 2011 (wersja zaktualizowana) 4.1 UCZNIOWIE W szkolnym Punkcie konsultacyjnym w Bernie uczy się obecnie 66 uczniów. Najliczniejsze klasy to klasy początkowe - nauczania zintegrowanego I-III. Liczba uczniów w tych oddziałach wynosi od 10 do 18 osób w I klasie. Na drugim etapie edukacyjnym odnotować można znaczny spadek, który można zaobserwować także na etapie gimnazjum i liceum. Klasy tam liczą nie więcej niż siedmiu do ośmiu uczniów. Nauczanie zintegrowane obejmuje trzy godziny języka polskiego tygodniowo oraz dodatkowo jedną lekcję religii. Klasy IV-VI maja w planie obok jęz. polskiego, Wiedzę o Polsce (geografię, historię) w wymiarze dwóch godzin lekcyjnych tygodniowo. Liczba godzin dydaktycznych prowadzonych w klasach gimnazjum i liceum to pięć godzin, w tym 3 godziny języka polskiego i dwie godziny Wiedzy o Polsce. 4.2 SPECYFIKA PLACÓWKI W BERNIE Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Bernie jest placówką należąca raczej do placówek średniej wielkości. Liczba uczniów podniosła się znacznie cztery lata temu, od tego czasu systematycznie wzrasta w widoczny sposób. Główną grupę uczniów naszego ośrodka stanowią dzieci rodziców, zatrudnionych w gospodarstwach rolnych, statystycznie najczęściej ze wschodnich województw Polski (lubelskie, podlaskie). Kolejną grupę stanowią pracownicy w małych przedsiębiorstw budowlanych, logistycznych. Ponieważ w Bernie nie ma przemysłu, w stolicy także nie osiedliły się ani banki ani firmy farmaceutyczne, przepływ emigrantów z Polski jest niewielki. Uczniowie pochodzących z samego Berna stanowią ok. 20% wszystkich uczniów SPK. Znaczna cześć rozrzucona jest w wiejskich okolicach Berna. Ponadto istnieje procent uczniów, którzy dojeżdżają z dużych fot. Izabella Wądołowska © ośrodków jak Lozanna czy Lucerna, lub mniejszych jak Neuchatel, Yverdon. Czynniki te w sposób znaczący determinują warunki, zadania i priorytety oferty edukacyjnej dla uczniów i rodziców. Zważywszy na fakt zróżnicowania oraz oddalenia miejsc zamieszkania uczniów od szkoły (często na terenach wiejskich, rzadko zasiedlonych, zimą ciężko przejezdnych) niemałą trudność stanowi regularny transport dzieci do szkoły. Z tego tez powodu nauczyciele próbują kojarzyć rodziców dojeżdżających z sąsiadujących okolic. Na uwagę zasługuje fakt, że ponieważ uczniowie SPK w Bernie pochodzą z różnych miejscowości i kantonów, realizują obowiązek szkolny także w rożnych kantonach, które obok różnic językowych (głównie francuski i niemiecki) realizują inne programy, a nawet reprezentują różne systemy szkolnictwa (każdy kanton posiada odrębne regulacje). Powoduje to dodatkowe wymagania dla nauczycieli SPK na poziomie znajomości programu w szkołach lokalnych, znajomości systemów w różnych kantonach, zróżnicowanych znajomości językowych, a także dopasowanie zajęć do absencji wynikającej z rożnych terminów ferii w różnych kantonach. Także dla uczniów stanowi to nierzadko dodatkową barierę w komunikacji. Z drugiej strony takie zróżnicowanie środowisk pochodzenia i systemów szkolnictwa na terenie tego samego kraju zamieszkania powoduje wykształcenie poczucia tolerancji i akceptacji dla różnorodności w szerszym tego słowa znaczeniu. Uczęszczanie do szkoły uczniów z różnych kanonów, z różnymi językami środowiskowymi jednoznacznie stanowi dla szkoły wartość dodaną, wzbogaca ja kulturowo i nadaje kolorytu, co powoduje tym intensywniejszy poczucie tożsamości narodowej na tle różnych grup, środowisk i systemów edukacji. 4.3 KADRA Rozporządzenie MEN z dnia 1 września 2009 roku szczegółowo określa kwalifikacje wymagane od nauczycieli zatrudnionych na dane stanowisko. Warunek taki stawia również Karta Nauczyciela z dnia 26 stycznia 1982 r. W Szkolnym Punkcie Konsultacyjnym zatrudnieni są wykwalifikowani nauczyciele z wymaganymi kwalifikacjami odpowiednimi do wykładanego przedmiotu. Przydział przedmiotów nauczania i innych rodzajów prowadzonych zajęć jest zgodny z wyuczonymi specjalnościami wszystkich nauczycieli. Ponieważ większość z nauczycieli, wchodzących w skład kadry pedagogicznej naszej szkoły wykonuje ponadto inne obowiązki zawodowe np.: w szkołach szwajcarskich, bibliotekach, poradniach pedagogicznych. Z tego powodu nauczyciele podnoszą swoje kwalifikacje i kompetencje najczęściej trybie w indywidualnym lub trybie online (oferty ORPEG lub Lubelskiego Centrum Nauczycieli Polonijnych). Szkoła stwarza warunki do podnoszenia kwalifikacji przez nauczycieli, w formach dokształcania i doskonalenia zewnętrznego. W trybie dziennym udało nam się w okresie trzech lat zorganizować trzy kursy doszkalające, w ramach, których wykwalifikowani trenerzy z Lubelskiego Centrum Polonijnego na nasze zaproszenie poprowadzili przez kilka dni kursy na miejscu. Ponadto nauczyciele starają się korzystać z różnych form zewnętrznych doskonalenia zawodowego w ramach ofert ORPEG-u (zgłoszenie nie jest gwarancja udziału, ponieważ liczna miejsc jest zwykle ograniczona). Dodatkowo w ramach nadzoru pedagogicznego w szkole planuje się i prowadzi wewnętrzne doskonalenia nauczycieli uwzględniające ich potrzeby w formie obserwacji lekcji i omawiania ich pod względem realizacji celów oraz metodyki. 5. SZKOLNY PUNKT KONSULTACYJNY PRZY AMBASADZIE RP W BERNIE JAKO INTEGRALNY ELEMENT ŚRODOWISKA W przypadku szkół za granicą takich jak SPK w Bernie mówiąc o środowisku należy rozumieć, co najmniej dwa obszary działania placówki. Jednym z nich jest środowisko lokalne, w przypadku naszej szkoły, środowisko szwaj- carskie, zarówno instytucjonalnie jak i społecznościowo. Drugim równie istotnym i odgrywającym olbrzymia rolę w funkcjonowaniu szkoły jest środowisko polonijne w szerokim tego słowa znaczeniu, czyli zarówno organizacje i instytucje polonijne jak i wspólnota polonijna w Szwajcarii. 5.1 ZAKRES WSPÓŁPRACY Z INSTYTUCJAMI W ŚRODOWISKU LOKALNYM W ramach współpracy ze środowiskami lokalnymi, szwajcarskimi SPK w Bernie miało okazję do kontaktu z berneńskim Liceum Kirchenfeld (sekcji nauki języka rosyjskiego i polskiego) przy okazji organizowanych przez szkołę uroczystości Katyń ocalić od zapomnienia w 70 rocznicę wydarzeń Katynia 28 marca 2010r. Ponadto na uwagę zasługuje zainicjowane przez wydział historii Uniwersytetu Berneńskiego seminarium poświęcone historii Katynia poprowadzone przez przyjaciela i współpracownika szkoły p. Ewy Gruner, na część, której ojca – Juliana Grunera SPK posadziło Dąb Katyński. W zeszłym roku została zainicjowana współpraca SPK w Bernie ze Szwajcarskim Towarzystwem Korczakowskim, w ramach, której w tym roku 2012 - Roku Korczaka młodzież przygotowuje wspólny program. 5.2 ZAKRES WSPÓŁPRACY Z INSTYTUCJAMI W ŚRODOWISKU POLONIJNYM W ramach współpracy ze środowiskami polonijnymi SPK w Bernie utrzymuje kontakt i wymianę z ośrodkami polonijnymi, szkołami (np. Szkoła Polska w Bazylei, SPK w Zurychu i Genewie, ognisko polonijne w Sion). Owocem naszej współpracy są coroczne Mikołajki w Bernie z polskim motywem przewodnim, czerwcowe spotkania z autorem książek dla dzieci i młodzieży o polskich odkrywcach i podróżnikach – Łukaszem Wierzbickim (Wyprawa niesłychana Benedykta i Jana, Dziadek i WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 11 niedźwiadek, Afryka Kazika) – ostatnie spotkanie miało miejsce 13 czerwca br.. 5.3 INICJATYWY PROMUJĄCE EDUKACJĘ W MYŚL IDEI „NAUKA Z DALA OD TABLICY” W każdej inicjatywie, która jest organizowana przez szkołę najważniejszym kryterium, które stanowi podstawę organizacji danej inicjatywy jest kryterium edukacyjne. SPK przy Ambasadzie RP w Bernie regularnie bierze udział w konkursach i olimpiadach organizowanych przez organizacje w Polsce (Otwarta Szkoła). Uczniowie wysyłają swoje prace po uprzednim przygotowaniu pod okiem opiekuna-nauczyciela. Znaczącą inicjatywą było sadzenie Dębu Katyńskiego i program poświęcony Zbrodni Katyńskiej w 70 rocznicę wydarzeń w marcu, 2010 r., który zaowocował w przyszłych latach spotkaniami z p. Ewą Gruner –córką zamordowanego i jej wykładem na Uniwersytecie Berneńskim w charakterze świadka historii (naczelnego lekarza podczas prac ekshumacyjnych w Charkowie) dla szwajcarskich studentów i akademików 9 maja br.. W organizowanych spotkaniach z autorami książek (Łukasz Wierzbicki) motywem przewodnim jest zdobywanie wiedzy o świecie i oswajanie go. Autor książek przygodowych historycznych dla dzieci i młodzieży nawiązuje do przygód polskich podróżników i odkrywców, którzy w przeszłości przyczynili się do odkrywania odległych miejsc i opisywania dalekich kultur. Spotkania te (coroczne w czerwcu) nazywamy nie bez powody alternatywnymi lekcjami historii. Stałym elementem poszerzającym wachlarz możliwości dydaktycznych są wycieczki. Podobnie jak spotkania z autorem staramy się, aby raz w roku odbyła się wycieczka szkolna, która pozwoli na inne spojrzenie na pewne kwestie czy to historyczne czy z zakresu literatury oraz naukę w terenie. Zwykle w ramach konkretnych tematów organizowane są wycieczki do Muzeum Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Genewie, do Muzeum Polskiego w Rapperswil, Muzeum T. Kościuszki w Solothurn, szlakiem sławnych Polaków (Vevey, Montreux – szlakiem H. Sienkiewicza etc.) Wszystkie tego typu działania mają nie tylko na celu promowanie nauki i zdobywania wiedzy, ale jak każda inicjatywa edukacyjna zwraca uwagę na kreowanie postaw prospołecznych i koleżeńskich, co stanowi jeden z istotniejszych celów wychowawczych szkól polskich za granicą. RESUME Przyglądając się warunkom, w których działają ośrodki polskie za granicą (tu na przykładzie Szwajcarii) za niezwykle istotne w organizacji przekazywania wiedzy uważam aktualny dobór tematów, treści a także metod nauczania, czyli warsztatu nauczycielskiego do wizerunku Polski, jako kraju europejskiego o bogatej historii i tradycji. Odbiorcami tej wiedzy są dzieci i młodzież, żyjące a nierzadko czujące się u siebie na szwajcarskiej ziemi. Z tego powodu nie widzę możliwości edukacji polskiej wyizolowanej z lokalnego środowiska szwajcarskiego i oferty edukacyjnej miejscowych szkół. Innym ważnym aspektem funkcjonowania jest współpraca i wzajemne wsparcie środowisk polonijnych, które w dążeniu do wspólnego celu jakim jest zaszczepianie pielęgnowanie i propagowanie polskiego dziedzictwa u młodych pokoleń, a także wśród goszczących nas szwajcarskich gospodarzy tylko wspólnym wysiłkiem mogą osiągnąć sukces. ■ Za wcześnie na pożegnanie. Czekał na swój czas, miał wspaniały życiorys, dorobek, doświadczenie i tylko 52 lata. Poświecił się całkowicie sprawom Polonii tam gdzie była ona dyskryminowana. Liczył, że jego czas w wielkiej polityce jeszcze nadejdzie,a wytrwałości nigdy mu nie brakowało. Kim był Maciej Płażyński? Państwowiec, człowiek-instytucja na Pomorzu oraz człowiek „Solidarność” - to trzy określenia które najlepiej opisują postać śp. Macieja Płażyńskiego działacza ruchu antykomunistycznego, polityka, patriotę. Dla Macieja Płażyńskiego nie były ważne wyniki wyborów, on chciał pracować i pracował dla Polaków. Wojewoda gdański, marszałek Sejmu, wicemarszałek Senatu i wreszcie Prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska. Zaledwie dwuletnia działalność Macieja Płażyńskiego jako Prezesa Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” jest przez zwolenników fatalistycznej wizji „narodowego charakteru” Polaków. Do pozytywnego i efektywnego działania wielkich Maciej Płażyński spotkała się z powszechnym uznaniem. Udowodnił w tym czasie, że instytucje polskiego państwa nie muszą być niewydolne, że jesteśmy zdolni do planowania i prowadzenia wielkich państwowych projektów, co bardzo często negowane zbiorowości, w tym państw i narodów potrzeba jednak liderów. Maciej Płażyński był takim liderem, których w obecnej chwili w życiu publicznym jest niewielu. ■ Jolanta Kosztyła-Cwynar Poniżej reportaż z uroczystości nadania imienia Macieja Płażyńskiego Polskiej Szkole przy PMK. Od góry: Pani Elżbieta Płażyńska wraz z synem Kacprem. Fot. Izabella Wądołowska © Uroczystość nadania imienia Macieja Płażyńskiego Polskiej Szkole przy Polskiej Misji Katolickiej Lozanna-Marly W dniu 24 czerwca w godzinach przedpołudniowych, w historycznej siedzibie Polskiej Misji Katolickiej w Marly miało miejsce ważne wydarzenie - Seminarium poświęcone przyszłości nauczania języka polskiego i podtrzymywania polskich tradycji w środowiskach emigracyjnych ze szczególnym uwzględnieniem Polonii Szwajcarskiej. Swoją obecnością zaszczycili nas Pan Konsul RP Marek Wieruszewski, Pan Longin Komołowski - Prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska, który mówił o zaangażowaniu Stowarzyszenia Wspólnota Polska na rzecz promocji języka i kultury polskiej zagranica; Pan Marcin Król, który reprezentował Pana Ambasadora RP z Berna, Pani dr Joanna Wieruszewska-Szarska - dyrektor Szkoły Polskiej z Berna, która wygłosiła referat; dyrektor Szkoły im. Macieja Płażyń- 12 skiego Lozanna-Marly Pani Jolanta Kosztyła-Cwynar, przedstawiciele Rad Duszpasterskich z Lozanny: przewodniczący Pan Antoni Świeboda, Pan Władysław Sopata, Pan Paweł Goławski, i z Marly: przewodnicząca Pani Teresa Goudart, przedstawiciele Rady Rodziców z Lozanny: przewodnicząca Pani Lidia Gude-Klemba, skarbnik Pani Aleksandra Dubownik i z Marly: Pani Justyna Pozorska, a przede wszystkim Pani Elżbieta Płażyńska wraz z synem Kacprem. W czasie Seminarium został odczytany tekst Pana Mirosława Sielatyckiego - Wiceministra MEN-u. Ksiądz rektor PMK Sławomir Kawecki zaprezentował list pasterski Episkopatu Polski „Bezcenne dobro języka ojczystego”, do którego nawiązał w czasie homilii wygłoszonej w czasie Mszy świętej. WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) Dużym zainteresowaniem cieszyła się wystawa fotograficzna poświęcona życiu i działalności Marszałka Macieja Płażyńskiego, a przygotowana przez Panią Izabellę Wądołowską. W godzinach popołudniowych i wieczornych w Lozannie nastąpiła uroczystość nadania imienia naszej Szkole. Na wielkie słowa uznania zasługuje cały program artystyczny przygotowany przez grono pedagogiczne i dzieci z Polskiej Szkoły im. Macieja Płażyńskiego. O tradycyjnie polską gościnność zadbała Rada Duszpasterska PMK z Lozanny. Tak bogaty program mógł być zrealizowany dzięki wsparciu z projektu Polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. ■ SK WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 13 Relacja fotograficzna z uroczystości nadania imienia Lozanna - Marly, 24 czerwca 2012 Macieja Płażyńskiego Polskiej Szkole przy PMK fot: Izabella Wądołowska © Umiłowani w Chrystusie Panu! Siostry i Bracia! Ewangelia dzisiejszej niedzieli przeniosła nas na wesele do Kany Galilejskiej. Obecny tam Chrystus ukazał swoją boską moc, zamieniając wodę w wino, aby w życiu nowożeńców nie zabrakło miłości i szczęścia. Przez ten pierwszy cud „objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie” (J 2,11). język. Dziedzictwo polskich poetów i pisarzy wieków średnich, renesansu i baroku, zostało zachowane dzięki odwadze duchownych i świeckich, którzy w liturgii i w codziennym życiu domowym posługiwali się polską mową, kultywując pamięć o wspaniałej przeszłości naszej kultury narodowej. Choć Polska – na skutek wojen, grabieży i gdzie ojciec, bracia i gdzie matka miła w polskiej mnie mowie pacierza uczyła”. Wybitna twórczość polskich romantyków, pozytywistów i twórców Młodej Polski stała się skuteczną bronią w walce o duchową suwerenność Polaków. Jak bowiem napisał Norwid, „nie miecz, nie tarcza – bronią języka, lecz – arcydzieła”. Literatura przypominała dzieje Polski, Bezcenne dobro języka ojczystego LIST PASTERSKI EPISKOPATU POLSKI Przed wiekami zaprosiliśmy na naszą ziemię Chrystusa, a wraz z Nim Jego Matkę. Nasza Ojczyzna stała się weselną Kaną, w której dokonuje się cud przemiany ludzkich serc za sprawą Ewangelii, głoszonej w języku polskim. Wiara chrześcijańska, wyrażana w ojczystej mowie, zakorzenia się w naszej kulturze, przemienia ją i kształtuje już od ponad tysiąca lat. JĘZYK NOŚNIKIEM OJCZYSTEJ KULTURY Język ojczysty to bezcenne dobro każdego narodu. Wyraża się w nim jego zbiorowa pamięć, tradycja, historia i kultura. Język jednoczy naród, pozwala budować jego moralną siłę i trwać mimo zmiennych kolei losu. Jako synteza wartości narodowych stanowi podstawę tożsamości narodu. Język polski, ukształtowany przez wieki naszych dziejów, należy do narodowej skarbnicy kultury. Broniliśmy go, gdy był zagrożony. Po utracie niepodległości zaborcy eliminowali język polski ze szkół i urzędów. Chcieli w ten sposób zapanować nad społeczeństwem polskim nie tylko politycznie, ale także kulturowo. Decydującą rolę odegrał wówczas Kościół, który ponad granicami zaborów jednoczył Polaków przez tę samą wiarę, kulturę religijną i 16 zaborów – straciła ogromną część tworzonych przez wieki dóbr kultury, to jednak Polacy obronili swoją tożsamość, a stało się to w znacznej mierze dzięki językowi. Znajdował on najpełniejszy wyraz w twórczości literackiej w kraju i na emigracji. Wielkie dzieła sztuki rodziły się pomimo klęski, która nie zdołała zła- Wraz z rozwojem kultury masowej nasiliły się w ostatnich latach zjawiska degradacji kultury i języka polskiego. W środkach masowego przekazu – w telewizji i w radiu, w filmach, piosenkach, gazetach i na forach internetowych – widać wyraźnie upadek języka i obyczaju. mać ducha narodu umacnianego wiarą i modlitwą w ojczystym języku. Ojczyzna bowiem – jak pisała Maria Konopnicka – „to ta ziemia droga, gdziem ujrzał słońce i gdziem poznał Boga, WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) uczyła miłości Ojczyzny i zachęcała do pracy. Dzieła literackie polskich autorów znalazły uznanie w świecie, czego dowodem były liczne tłumaczenia na inne języki i przyznawane nagrody. Dzięki nim świat dowiadywał się o Polsce, mimo że nie było jej na mapach Europy. Przemoc zaborców okazała się bezsilna wobec naszej kultury. W jej zwycięstwie, dzięki Bożej Opatrzności i pracy wielu pokoleń, wypełniły się w pewnym sensie słowa proroka Izajasza z dzisiejszego pierwszego czytania: Nie będą więcej mówić o tobie „Porzucona”, o krainie twej już nie powiedzą „Spustoszona” (Iz 62,4). Nasz naród – jak mówił w UNESCO Jan Paweł II – przetrwał najstraszniejsze doświadczenia dziejów; wielokrotnie skazywany na śmierć pozostał przy życiu i pozostał sobą pośród rozbiorów i okupacji w oparciu o własną kulturę, która okazała się silniejszą potęgą od tych, które chciały ją zniszczyć. ZAGROŻENIA DLA JĘZYKA I KULTURY NARODOWEJ Wraz z rozwojem kultury masowej nasiliły się w ostatnich latach zjawiska degradacji kultury i języka polskiego. W środkach masowego przekazu – w telewizji i w radiu, w filmach, piosenkach, gazetach i na forach internetowych – widać wyraźnie upadek języka i obyczaju. Zjawiska te budzą uzasadniony niepokój. Współczesny świat, o którym mówi się, że jest „globalną wioską”, zbyt łatwo pozwala się zdominować przez negatywny model kultury masowej, narzucany w radiu i telewizji. Postępująca komputeryzacja społeczeństwa oraz rozwój elektronicznych środków komunikacji często prowadzą do zubożenia języka. Zjawisko to obejmuje wszystkie grupy społeczne. Zubożenie języka obserwujemy u dzieci i młodzieży, u Współczesny świat, o którym mówi się, że jest „globalną wioską”, zbyt łatwo pozwala się zdominować przez negatywny model kultury masowej, narzucany w radiu i telewizji. (...) Zubożenie języka obserwujemy u dzieci i młodzieży, u dorosłych i starszych, u polityków i ludzi kultury. dorosłych i starszych, u polityków i ludzi kultury. Spotykamy się z nim na ulicy i w tramwaju, w szkole i w pracy, w gazetach i książkach, w teatrze i w programach rozrywkowych. Szczególnie niepokojącym zjawiskiem jest wulgaryzacja języka i lekceważenie kultury narodowej. Jesteśmy świadkami wprowadzania do przestrzeni publicznej zwrotów prymitywnych i obraźliwych, niegodnych chrześcijanina i Polaka. Tradycję narodową przedstawia się w sposób karykaturalny, zaś o bohaterach mówi się z pogardą. Bolesną i niebezpieczną tego konsekwencją jest niepokojący brak szacunku dla dziejów i dokonań własnego narodu. Profesorowie i wykładowcy wyższych uczelni podkreślają, że w wyniku obniżania wymagań edukacyjnych w zakresie języka polskiego i historii narodowej, zanika znajomość przeszłości oraz umiejętność poprawnego mówienia i pisania w ojczystym języku. Socjologowie zwracają natomiast uwagę, że istnieje wprost proporcjonalna zależność między agresją słowną i wulgaryzacją języka a przemocą fizyczną i wulgarnością zachowań. OBRONIĆ JĘZYK I KULTURĘ POLSKĄ Zwracając uwagę na niebezpieczeństwa, dostrzegamy także zjawiska pozytywne. Są pośród nas ludzie i grupy społeczne, którym leży na sercu dobro ojczystej kultury wyrażanej w języku. Dziękujemy tym polskim twórcom, pisarzom, poetom, dramaturgom, reżyserom i aktorom, którzy żyjąc dzięki słowu, równocześnie dbają, by ich zamysł i myśl zostały oddane w piękny, zachwycający sposób, budujący przestrzeń wzajemnego ubogacenia i dobra. Dziękujemy kapłanom, którzy przekazując Słowo Boże troszczą się także o językowe piękno przekazu. Z wdzięcznością myślimy o polonistach, nauczycielach akademickich i szkolnych, którzy starają się przekazać nie częściową jedynie, lecz pełną znajomość języka polskiego oraz obudzić zainteresowanie lekturą arcydzieł literatury polskiej. Pamiętamy również o bibliotekarzach, którzy wiele wysiłku wkładają w promowanie polskiej literatury i jej twórców przez organizowanie wystaw, konkursów, lekcji bibliotecznych, spotkań autorskich czy dyskusyjnych klubów czytelników. Godne podkreślenia są takie inicjatywy krajowe, jak chociażby coroczny plebiscyt na „Mistrza Mowy Polskiej” – osobę, która w życiu publicznym posługuje się wzorową polszczyzną. Na uwagę zasługuje „Dyktando Ogólnopolskie”, które już od dziesięciu lat gromadzi entuzjastów języka polskiego. Wiele dobrego w rozwój psychiczny, intelektualny i moralny najmłodszego pokolenia Polaków wnosi też kampania społeczna „Cała Polska czyta dzieciom”. Z serdecznym podziękowaniem zwracamy się do tych rodzin, które pomimo trudności troszczą się o wychowanie dzieci w naszej bogatej kulturze chrześcijańskiej i dbają o piękno języka polskiego. Zachęcamy wszystkie rodziny, by były szkołą posługiwania się językiem szacunku, prawdy, dobra i miłości. Jednocześnie kierujemy apel do wszystkich Polaków, w kraju i za granicą, aby zaangażowali się w inicjatywy zmierzające do obrony kultury i piękna polszczyzny. Jego motywacją powinno być poczucie godności osobistej, szacunek dla samego siebie, dla naszych bliźnich, dla kraju ojczystego i jego kultury, która ujmuje i budzi uznanie poznających ją cudzoziemców. „Wyrazem naszego szacunku do człowieka – mó- wił kiedyś Sługa Boży Kard. Stefan Wyszyński – jest posługiwanie się mową ojczystą, przemawianie językiem czystym, pięknym, takim, który jak czerpak umie z myśli ludzkiej wziąć całą treść, by zamknąć ją w słowie. A co nie da się zamknąć w słowie, będzie się obficie przelewało, tworząc więź słów z myślą i duchem, ducha z miłością. Dopiero wtedy będzie to poezja, będzie to kultura, będzie to słowo pożywne jak pokarm. Takie właśnie słowo potrzebne jest współcześnie”. Niech więc mówienie na co dzień pięknym językiem polskim stanie się troską nas wszystkich, a szczególnie osób publicznych na każdym poziomie i stanowisku. Od gminnego samorządu do ministerstwa, a szczególnie w radiu i w telewizji; także w domu i na ulicy. Wzorem niech będzie dla nas Czcigodny Sługa Boży Jan Paweł II, niezrównany Mistrz polskiej mowy, który pięknym językiem mówił do Kierujemy apel do wszystkich Polaków, w kraju i za granicą, aby zaangażowali się w inicjatywy zmierzające do obrony kultury i piękna polszczyzny. Jego motywacją powinno być poczucie godności osobistej, szacunek dla samego siebie, dla naszych bliźnich, dla kraju ojczystego i jego kultury, która ujmuje i budzi uznanie poznających ją cudzoziemców. nas przez całe lata jako Piotr naszych czasów, przypominając o wzajemnej miłości i pojednaniu, o wierności Bogu i człowiekowi. Wszystkim, którzy podejmują szlachetny wysiłek moralnego odrodzenia naszej Ojczyzny i tworzenia, w duchu Ewangelii, kultury życia codziennego, godnej człowieka, Polaka i chrześcijanina, udzielamy Bożego błogosławieństwa. ■ Jasna Góra, 26 listopada 2009 r. WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 17 Bezpłatne formy wsparcia: Dla uczniów kształcących się na odległość w szkołach ORPEG lekcje on-line REKRUTACJA do 30 czerwca Dla dzieci i młodzieży polskiej za granicą zajęcia dla dzieci słabiej władających językiem polskim koła zainteresowań on-line i konkursy przedmiotowe kursy maturalne REKRUTACJA do 30 lipca Dla uczniów powracających i przybywających z zagranicy doradztwo on-line w zakresie integracji w szkole w Polsce ZGŁOŚ SIĘ JUŻ TERAZ! otwartaszkola.pl powroty.otwartaszkola.pl Projekt jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 18 WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 19 Polska Szkoła w Zurychu przy Polskiej Misji Katolickiej w Szwajcarii Kościół Herz Jesu, Aemtlerstr. 41, 8003 Zurych Ks. Artur Cząstkiewicz, tel./fax: 044 461 47 10, mob. 079 51 35 696 mail: [email protected] „Niech waszym największym pragnieniem będzie wychowanie młodego pokolenia w łączności z Chrystusem i Kościołem.” Jan Paweł II, Homilia w czasie Mszy św. Kochane Dzieci! Szanowni Rodzice! Dla wielu rodziców bardzo ważnym jest, by ich dzieci zachowywały świadomość bycia Polakiem, poczucie przynależności do pewnego kręgu kulturowego, tradycji, religii, języka – co bywa trudne w sytuacji, gdy mieszają się wpływy różnych kultur i tradycji, wystawiając na próbę poczucie naszej tożsamości. Założeniem naszej Szkoły jest wychowanie dzieci zgodnie z zasadami wiary chrześcijańskiej i wartości patriotycznych. W naszej szkole dzieci uczą się religii, języka polskiego, historii. Zapraszamy też bardzo serdecznie do naszej grupy przedszkolnej (3-6 lat). W ramach Szkoły odbywa się przygotowanie dzieci do przyjęcia I Komunii Świętej. Dzieci chodzące do Szkoły uczestniczą w ciągu roku szkolnego w życiu i uroczystościach Polskiej Misji Katolickiej. Zajęcia prowadzone są przez wykwalifikowaną kadrę pedagogiczną. Odbywają się one w szkole Freie Katolische Schule Wiedikon, która położona jest w ścisłym sąsiedztwie Polskiej Misji Katolickiej, przy Kościele Herz Jesu. Rodziców pragnących zapisać swoje dziecko do naszej Szkoły, prosimy o wypełnienie formularza znajdującego się na stronie internetowej naszego ośrodka w Zurychu: www.polskamisja.ch Papieski Wydział Teologiczny jest uczelnią kościelną na prawach państwowych, działającą w oparciu o statuty zatwierdzone przez Stolicę Apostolską. W zbliżającym się roku akademickim 2012/2013 Sekcja Św. Jana Chrzciciela PWTW oferuje: STUDIA MAGISTERSKIE NIESTACJONARNE na kierunku Teologia ze specjalnością z teologii ogólnej, teologii duchowości i katechetyki (zajęcia w trybie cotygodniowym w soboty lub 3 zjazdy tygodniowe w ciągu roku w połączeniu z e-learningiem). STUDIA LICENCJACKIE I DOKTORANCKIE ze specjalnością z teologii dogmatycznej, teologii pastoralnej i teologii duchowości. STUDIUM DUCHOWOŚCI – studia z zakresu teologii duchowości w dwóch formach: studiów podyplomowych i Studium Otwartego. 20 WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) STUDIUM LITURGICZNO-BIBLIJNE – kursy biblijne z lectio divina i muzyki liturgicznej oraz kursy: nadzwyczajnych szafarzy Komunii Św., lektorskie, animatorów liturgicznych i fotografów kościelnych. INSTYTUT SZKOLENIA ORGANISTÓW – przygotowuje kandydatów do pracy organistowskiej w Kościele rzymsko-katolickim; nauka trwa 5 lat i kończy się dyplomem I, II lub II stopnia. SZKOŁA NOWEJ EWANGELIZACJI – jej celem jest formacja ludzi, którzy w prosty i praktyczny sposób będą umieli głosić kerygmat, czyli główne prawdy chrześcijańskiej wiary. REKRUTACJA NA ROK 2012/2013 Terminy składania dokumentów: 20 czerwca – 13 lipca 2012 r., 20 sierpnia – 28 września 2012 r. Rektorat czynny: od poniedziałku do piątku w godz. 9-14, w czwartki w godz. 10-18 ul. Dewajtis 3 • 02-815 Warszawa • www.pwtw.pl tel./fax 22 869-98-90 • [email protected] OŚRODEK W MARLY: zajęcia z języka polskiego i katechezy odbywają się w drugą i czwartą niedzielę miesiąca po Mszy św. Polska Misja Katolicka • 12 Chemin des Falaises • Marly OŚRODEK W LOZANNIE: zajęcia odbywają się w środy w godzinach 15.30-18.15 Paroisse St. Nicolas • Avenue de Chailly 38 • Lozanna ZAPISY PRZYJMUJE: Jolanta Kosztyła-Cwynar tel: 0788856663 • e-mail: [email protected] Polska Szkoła im. Macieja Płażyńskiego PRZY POLSKIEJ MISJI KATOLICKIEJ LOZANNA-MARLY WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 21 T rzydniowy Międzynarodowy Kongres Teologiczno-Duszpasterski z udziałem 350 tys. osób, wizyta duszpasterska Benedykta XVI w mediolańskiej archidiecezji, a w jej ramach spotkanie z duchowieństwem, młodymi, władzami, koncert na cześć papieża w najsłynniejszym teatrze operowym świata La Scali, Święto Świadectw w mediolańskim Parku Bresso oraz uroczysta Msza św. z udziałem 850 tys. wiernych ze 153. krajów złożyły się na VII Światowe Spotkanie Rodzin, które w dniach 30 maja - 3 czerwca pod hasłem „Rodzina: pra- pież i wskazał na przykłady wielkich świętych: Ambrożego, Dominika Savio i Marię Goretti. „Świętość jest normalną drogą chrześcijanina: nie jest zarezerwowana dla nielicznych wybrańców, ale jest otwarta dla wszystkich” - przypomniał Benedykt XVI podczas spotkania z młodzieżą archidiecezji Mediolanu, która przygotowuje się do bierzmowania lub już przyjęła ten sakrament. Na słynnym mediolańskim stadionie San Siro zgromadziło się 70 tys. młodych ludzi. Benedykt XVI przybył na stadion z 40-minutowym opóźnieniem, spowodowanym rzeszami ludzi, które witały go na trasie przejazdu. stadionie piłkarskim!” - powiedział papież witając młodych. Zaapelował do młodych, aby nie byli leniwi, ale młodzieżą zaangażowaną. Wezwał, aby byli otwarci i wielkoduszni wobec innych i przezwyciężali „pokusę egoizmu, który jest wrogiem radości”. Spotkanie wypełniły modlitwy, świadectwa młodych, rodziców, duchownych, wreszcie śpiewy i tańce. Młodzi tworzyli różnobarwne układy choreograficzno-plastyczne, nawiązujące do symboliki związanej z wiarą i Duchem Świętym. Były: łódź, morze, ogniste płomienie i symbolika siedmiu darów Ducha Świętego. Spotkanie z Benedyk- Święto nego człowieka. Ten, kto rządzi, musi kierować się sprawiedliwością, ale zarazem miłować wolność”. Ojciec Święty przypomniał, że państwo ma służyć i chronić człowieka oraz jego «dobrostan» w rozmaitych aspektach, poczynając od prawa do życia, którego rozmyślne zabijanie nigdy nie może być dozwolone – mówił Ojciec Święty. Wskazał na znaczenie współpracy władz świeckich z Kościołem, posiadającym wielką tradycję pracy charytatywnej, podejmowanej ze względu na wiarę, na dostrzeganie w człowieku oblicza Boga. Jest to szczególnie aktualne w okresie przeżywanego obecnie kryzysu, poczynało się Kyrie, zdawało się, iż otwierało się niebo” – wspominał papież. Dodał, że ważny był też uroczysty obiad rodzinny i wspólne śpieway. Ojciec Święty zaznaczył, że jego brat Georg jest wybitnym muzykiem i już jako młody człowiek komponował. Cała rodzina śpiewała, a ojciec grał na cytrze i śpiewał. „Są to chwile niezapomniane” – podkreślił papież. Stwierdził, że poza tym podróżował, chadzał do pobliskiego lasu. „Mimo że były to bardzo ciężkie czasy, dyktatury, rodzina była zjednoczona. Ale mocne było umiłowanie rzeczy prostych, tak iż możliwe było przezwyciężać trudności” – powiedział przypomniał, że do XIX wieku w Europie panował inny wzorzec małżeństwa, kiedy często decyzję o jego zawarciu podejmowały rodziny, a ważną rolę odgrywały względy materialne. Później jednak mamy do czynienia z emancypacją jednostki i małżeństwo opiera się już nie na woli innych osób, ale na własnym wyborze. Od zakochania przez narzeczeństwo dochodzi się do małżeństwa. Jesteśmy przekonani, że jest to właściwy model i że miłość sama z siebie zapewnia wytrwanie na zawsze – mówił dalej papież. Dodał, że niestety rzeczywistość jest inna. „Widzimy, że zakochanie jest czymś pięk- rodzin świata Benedykt XVI w Mediolanie ca i świętowanie” odbyło się w Mediolanie. Wśród jego uczestników była liczna grupa Polaków z bp Stanisławem Stefankiem, członkiem Rady KEP ds. Rodziny. Wielkiemu świętu rodzin z całego świata towarzyszyły Targi Rodziny przez które przewinęło się ponad 50 tys. osób, a także Kongres Dzieci, w którym wzięło udział 900 malców. Była to najdłuższa z 28. wizyt Benedykta XVI apostolskich na terenie Włoch. Niestety, Spotkanie odbyło się w cieniu tragicznego trzęsienia ziemi, które 29 maja nawiedziło region Emilia Romagna w północnych Włoszech. W jego wyniku zginęło 16 osób, rannych zostało 350, a bez dachu nad głową ok. 8 tys. osób. Na tragedię solidarnie odpowiedzieli modlitwą i pomocą materialną wszyscy uczestnicy Spotkania. W sumie zebrano pół miliona euro, które złożono na ręce papieża z prośbą, aby Ojciec Święty przekazał je na pomoc poszkodowanym. (...) PAPIEŻ Z MŁODZIEŻĄ NA SAN SIRO „Dążcie do wzniosłych ideałów, bądźcie świętymi! Czy można jednak być świętym, w waszym wieku? Odpowiadam: oczywiście” - powiedział pa- 22 Jeszcze przed pojawianiem się Ojca Świętego na stadionie odbywał się program prowadzony przez znaną dziennikarkę Lorenę Bianchetti z telewizji Rai Uno, w trakcie którego wielu młodych Włochów dawało świadectwo wiary. Na murawie stadionu ułożono z kolorowych szarf napis: „Pietro”. Pojawieniu się Ojca Świętego towarzyszyły entuzjastyczne okrzyki: „Benedetto! Benedetto!” i owacja na stojąco. Witając papieża metropolita Mediolanu powiedział, że na spotkanie z Następcą św. Piotra przybyły pełne entuzjazmu i radości dzieci, rodzice i rodzice chrzestni. Zastrzegł, że nie przyszły, aby zobaczyć znaną osobę, ale ze względu na dojrzałą wiarę. Jeden z bierzmowanych chłopczyków Giovanni Castiglioni witając papieża wyraził wdzięczność, że Ojciec Święty zechciał spotkać się z młodymi. „Dla nas jest czymś pięknym, że możemy cię przyjąć na tym stadionie, gdzie grają nasi najlepsi mistrzowie piłki nożnej. Dziś chcemy Ci wyznać, że dla nas to Ty jesteś największym mistrzem, Ty jesteś trenerem największej drużyny, która nazywa się Kościół. Z Tobą, arcybiskupem Angelo i tymi wszystkimi, którzy pomagają nam wzrastać, chcemy podjąć treningi w szkole wiary zgodnie z programem Ewangelii Jezusa. Bądź naszym kapitanem! Dziękujemy Ci Ojcze Święty! Bardzo Cię kochamy! – zakończył Giovanni. „Wy jesteście najważniejsi na tym słynnym WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) tem XVI zakończyła modlitwa Anioł Pański. Opuszczając stadion papież podszedł do grupy niepełnosprawnych młodych ludzi, uściskał ich i pobłogosławił. Na stadionie rozległy się dźwięki hymnu „Oda do Radości” z IX Symfonii Ludwiga van Beethovena i entuzjastyczne okrzyki: Z papieżem spotkali się i wręczyli mu prezenty kapitanowie dwóch słynnych mediolańskich drużyn piłkarskich - Interu Mediolan i AC Milan. Javier Zanetti z Interu w towarzystwie żony Pauli i dzieci Sol, Ignacio i Tomasa, wręczył Ojcu Świętemu koszulkę z numerem 16. Natomiast sportowy trykot w barwach AC Milan wręczył papieżowi Franco Baresi. RODZINA I POLITYKA Na służebny charakter życia politycznego wskazał Benedykt XVI podczas spotkana z przedstawicielami życia politycznego, gospodarczego i kulturalnego Mediolanu i Lombardii. Odbyło się ono 2 czerwca w Sali Tronowej miejscowej kurii metropolitalnej. Wcześniej papież spotkał się z emerytowanym arcybiskupem tego miasta, kard. Carlo Marią Martinim. Benedykt XVI przypomniał zasady życia publicznego sformułowane przez św. Ambrożego: „Żadna władza ludzka nie może uznawać się za boską, a zatem żaden człowiek nie jest panem in- który wymaga oprócz śmiałych wyborów techniczno-politycznych, także bezinteresowności. W tym kontekście Ojciec Święty podkreślił, że także działalność polityczna musi wypływać z gotowości do poświęcenia się dla dobra obywateli. W ten sposób staje się ona jasnym wyrazem i wyraźnym znakiem miłości. Benedykt XVI. „Dobroć Boga odzwierciedlała się w rodzicach i rodzeństwie” – dodał. „Żyjąc zaufaniem, miłością, byliśmy szczęśliwi i myślę, że raj powinien być podobny do mojej młodości i w ŚWIĘTO ŚWIADECTW Spotkanie Benedykta XVI z rodzinami i parami z różnych części świata było głównym punktem Święta Świadectw, które odbyło się 2 czerwca wieczorem w mediolańskim Parku Bresso. Każda para, niektóre przybyły z dziećmi, przedstawiała problemy, typowe dla swego kraju czy regionu, z którego przyjechały. Ojciec Święty odpowiadał, improwizując, na poszczególne pytania, wczuwając się w trudności i problemy swych gości. Jako pierwsza mała Wietnamka zapytała papieża o jego rodzinę, gdy był on małym dzieckiem. Benedykt XVI opowiedział, jak przeżywał niedzielę w swojej rodzinie. Rozpoczynała się ona od czytania w sobotę wieczorem Pisma Świętego. „Wkraczaliśmy w ten sposób w atmosferę radości. W niedzielę szliśmy na Mszę św. Mój dom rodzinny był niedaleko Salzburga i było dużo muzyki – Mozart, Schubert, Haydn i gdy roz- tym sensie myślę, że idąc do innego świata, powrócę do domu” – powiedział Benedykt XVI. Następnie zwrócili się do niego Serge i Fara z Madagaskaru. Oboje poznali się podczas studiów we Florencji, 4 lata temu zaręczyli się, niebawem zakończą naukę i zamierzają wrócić do swego kraju. Oboje zapewnili papieża, że chcą się pobrać i wspólnie budować przyszłość oraz ukierunkowywać każdy aspekt ich życia na wartości Ewangelii. Samo słowo „małżeństwo” ich pociąga, ale i przeraża, bo jest to decyzja „na zawsze”. „Co to znaczy?” – zapytali. Papież nym, ale nie zawsze trwałym, bo uczucie nie trwa wiecznie, a zatem przejście od zakochania, przez narzeczeństwo, do małżeństwa wymaga pewnych decyzji, doświadczeń wewnętrznych. Uczucie wymaga oczyszczenia także przez rozum i wolę” – tłumaczył Ojciec Święty. Swym świadectwem podzielili się następnie Nikos i Pania Paleologos z Aten z dwójką dzieci. Przed kilku laty zainwestowali wszystkie swe pieniądze w małą firmę informatyczną, tymczasem obecnie, w obliczu ciężkiego kryzysu gospodarczego, jaki nawiedził Grecję, spadła liczba klientów i tym samym dochody. W podobnej albo i gorszej sytuacji są miliony ich rodaków. „Również nas, choć nadal wierzymy w Opatrzność, męczy myślenie o przyszłości dla naszych dzieci. Co może powiedzieć Kościół tym wszystkim ludziom i rodzinom, które nie mają już żadnych perspektyw?” – zapytali dramatycznie katoliccy małżonkowie z Grecji. Ojciec Święty wyznał, że w obliczu tych wielkich cierpień słowa zdają się nie wystarczać, a wszyscy odczuwamy ból, że nie możemy konkretnie pomóc. Mówiąc o polityce papież skrytykował partie obiecujące to, co nierealne. „Niech nie szukają jedynie zdobycia głosów dla siebie, ale niech zabiegają o dobro dla wszystkich i niech zawsze będzie jasne, że polityka jest odpowiedzialnością ludzką, WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 23 moralną wobec Boga i wszystkich ludzi” – zapelował Benedykt XVI. Kolejną parą byli pochodzący z Jamajki Jay i Anna Rerrie z Nowego Jorku, którzy przybyli do Mediolanu z szóstką małych dzieci. Największym problemem obojga małżonków jest zabieganie, związane z pracą na utrzymanie rodziny i brak czasu dla dzieci. Poprosili Ojca Świętego o radę, jak pogodzić „ich niekończące się obowiązki z wypoczynkiem i jak pomóc rodzinom, aby przeżywały święto zgodnie z planem Bożym”. Papież zauważył, że zarówno praca, jak i dom są priorytetami. Przypomniał, że istnieją przedsiębiorstwa, które dostrzegają, że odpoczynek sprzyja wydajnej pracy. „Chciałbym więc zachęcić pracodawców, aby myśleli o rodzinie, żeby pomogli jej w pogodzeniu obu priorytetów” – zaapelował Benedykt XVI. Zachęcił następnie, by za cenę poświęcenia własnego „ja” znaleźć nieco czasu, by rodzina była razem. Przypomniał, że w końcu jest niedziela, która pewnie także w Stanach Zjednoczonych jest dniem wolnym i powinna jako dzień Pański być także dniem człowieka. Jest to dzień wolności. Jako ostatni wystąpili Maria Marta i Manoel Angelo Araújo z Porto Alegre w Brazylii – małżeństwo z 34-letnim stażem, mające już wnuki. Oboje – lekarz i psychoterapeutka rodzinna – stykają się stale z rodzinami przeżywającymi trudności ze wzajemnym przebaczaniem sobie i szukającymi rozwiązania w rozwodach i zawieraniu nowych związków. Niektóre z tych par rozwiedzionych, które ponownie wstąpiły w związki małżeńskie, „chciałyby na nowo zbliżyć się do Kościoła, ale gdy widzą, że nie mogą przystępować do sakramentów, przeżywają wielkie rozczarowanie, czują się wykluczone, naznaczone nieodwołalnym osądzeniem. Wraz z żoną zapytał papieża, jakie słowa i jakie gesty nadziei mogą przekazać tym osobom. Benedykt XVI podkreślił znaczenie pomocy 24 dla tej grupy osób i poradnictwa rodzinnego. Zauważył, iż problem osób rozwiedzionych, które zawarły ponowne związki małżeńskie, jest jednym z wielkich wyzwań współczesnego Kościoła. Osoby, które żyją w związkach niesakramentalnych, powinny widzieć i odczuć tę miłość Kościoła – zaznaczył papież. Wskazał, iż jest to odpowiedzialność parafii, aby ludzie ci wiedzieli, że są kochani i akceptowani. Nie są poza Kościołem, choć nie mogą otrzymać Eucharystii i rozgrzeszenia. Muszą wiedzieć, że także w tej sytuacji w pełni należą do Kościoła. Po ostatniej wypowiedzi do Ojca Świętego zbliżyli się małżonkowie Govoni z terenów ogarniętych niedawnym trzęsieniem ziemi w regionie Emilia Romagna i opowiedzieli o swych przeżyciach i doświadczeniach. Również do nich papież skierował słowa pocieszenia i nadziei, przypominając, że Bóg zawsze pamięta o swych dzieciach i nigdy nie zostawia ich samych, także w chwilach bolesnych prób i tragedii. Każde świadectwo i odpowiedź Benedykta XVI było przeplatane krótkim koncertem w wykonaniu piosenkarek piosenkarzy, chórów i zespołów z różnych stron świata. es Petrus”. Obecni był m. in. premier włoskiego rządu Mario Monti. W homilii Benedykt XVI przypomniał, że zadaniem mężczyzny i kobiety jest współpraca z Bogiem, aby przemienić świat poprzez pracę, naukę i technikę. Przestrzegł przed utylitarystyczną koncepcją pracy, produkcji i rynku. „Jednakże Boży plan i samo doświadczenie ukazują, że jednostronna logika własnego pożytku i maksymalnego zysku nie jest tą, która może przyczynić się do harmonijnego rozwoju, dobra rodziny i budowania bardziej sprawiedliwego społeczeństwa, bo przynosi z sobą irytującą konkurencję, silne nierówności, degradację środowiska, pogoń za konsumpcją, trudności w rodzinach” - powiedział papież. Dodał, że mentalność utylitarna ma tendencję do rozciągania się na relacje międzyosobowe i rodzinne, redukując je do kruchych zbieżności indywidualnych interesów i podminowując tkankę społeczną. Na zakończenie Mszy św. przed odmówieniem modlitwy „Anioł Pański” Benedykt XVI podziękował organizatorom VII Światowego Spotkania Rodzin. Jednocześnie zapowiedział, że kolejne spotkanie tego typu odbędzie się w roku 2015 w Filadelfii w USA. Polakom życzył, aby kwestie rozważane w Mediolanie: „Rodzina, praca, świętowanie” umocniły małżeństwa i rodziny, a młodych zachęciły, by pragnęli bar- Przed przybyciem papieża rzesze wiernych śpiewały pieśni i hymny. Powiewały flagi różnych krajów. Szczególnie wyróżniali się przedstawicie krajów afrykańskich ubrani w różnobarwne stroje. Benedykt XVI przybył na miejsce celebry entuzjastycznie witany przez wiernych przy akompaniamencie pieśni: „Tu WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) ► Głównym motywem tegorocznego spotkania była rodzina, bowiem w tym samym czasie w Mediolanie odbywało się spotkanie rodzin z całego świata z papieżem Benedyktem XVI. za dar życia i rodzinę ŚWIĘTO DZIĘKCZYNIENIA Mszy przewodniczył i homilię wygłosił kard. Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich. „Wielkim dramatem naszych czasów” nazwał on „wykluczanie Boga z horyzontu życia człowieka”, które, jak ocenił, dokonuje się „po raz pierwszy w historii na taką skalę”. zachęcił rodziny, by miały odwagę iść pod prąd aktualnych trendów, które działają na jej szkodę. ► dziej „być” niż „mieć” i pomogły przeżywać niedzielę jako spotkanie z Chrystusem w radości rodzinnego świętowania. KAI ochrony i wskazał, że we współczesnym świecie pojawiają się tendencje do zmiany definicji małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich podkreślił, że Kościół stale przypomina, iż małżeństwo i rodzina są najcenniejszym dobrem wspólnym każdego narodu i społeczeństwa, dlatego trzeba bronić rodziny wobec licznych dziś zagrożeń. „Szczególnie trzeba dbać o ustanowienie mądrych praw, które szanują naturę małżeństwa i rodziny, które tych instytucji podstawowych dla egzystencji człowieka nie niszczą, lecz wspomagają” – mówił kard. Ryłko dodają, że często bywa jednak inaczej. „Zdrada prawdy o małżeństwie i rodzinie to niszczenie żywej tkanki narodu i społeczeństwa” – ostrzegł. Przypominając, że troska o życie, małżeństwo i rodzinę była wielką pasterską pasją Jana Pawła II, także jako księdza i biskupa, kaznodzieja Dziękujemy Doroczne Święto Dziękczynienia podobnie jak w latach ubiegłych miało charakter rodzinnego spotkania. Uczestniczyło w nim kilkanaście tysięcy osób – więcej niż w roku ubiegłym. Uroczystość rozpoczęła się o godz. 8.00 na Pla- Po Mszy św. papież zjadł w arcybiskupstwie mediolańskim obiad z 7 rodzinami z całego świata, a także z kardynałami, biskupami i osobami towarzyszącymi. Posiłek trwał godzinę. Wśród zaproszonych osób były rodziny z Iraku, Kongo, Meksyku, Hiszpanii, Australii, USA i Włoch. Tuż przed odlotem do Rzymu papież pozdrowił organizatorów VII Światowego Spotkania Rodzin i jego podróży. ■ którą koncelebrowało kilkunastu biskupów. Na początku liturgii metropolita warszawski zwrócił uwagę, że rodzina wymaga dziś szczególnej Modlitwie, koncertom i zabawie przed Świątynią Opatrzności Bożej w Wilanowie towarzyszyła w całym kraju zbiórka pieniędzy na dokończenie świątyni. W przeddzień Święta Dziękczynienia odbyło się Spotkanie Młodych na Polach Wilanowskich, podczas którego młodzi bili rekord świata w strzelaniu goli do Wielkiej Bramki. ► PIERWSZEŃSTWO „BYĆ” NAD „MIEĆ” W niedzielne południe, z udziałem ok. 850 tys. wiernych z 153 krajów w mediolańskim Parku Północnym Bresso odbyła się pod przewodnictwem Benedykta XVI Msza św. wieńcząca VII Światowe Spotkanie Rodzin. „Zharmonizowanie czasu pracy i wymogów rodziny, życia zawodowego i macierzyństwa, pracy i święta jest ważne dla budowania społeczeństwa o ludzkim obliczu” - powiedział papież w homilii i dodał: „Zawsze dawajcie w tym pierwszeństwo logice `być` przed logiką `mieć`: pierwsza z nich buduje, druga kończy się zniszczeniem”. Ojciec Święty zapowiedział, że kolejny zjazd rodzin odbędzie się w roku 2015 w Filadelfii w USA. P od hasłem „Dziękujemy za dar życia i rodzinę”, 3 czerwca już po raz piąty obchodzono Święto Dziękczynienia. cu Piłsudskiego skąd na 12-kilometrową trasę ruszyła pielgrzymka do Świątyni Opatrzności Bożej. Dwa kilometry przed świątynią na Polach Wilanowskich procesja, w której szli m.in. górnicy reprezentujący kilka śląskich kopalń, połączyła się z Marszem dla Życia i Rodziny. O godz. 12.00 na placu przed Świątynią odprawiono uroczystą Mszę św. dziękczynną, Nawiązując do hasła tegorocznego Święta Dziękczynienia kard. Ryłko przypomniał, że Dawcą i Panem życia jest Bóg, rodzice są Jego współpracownikami w dziele poczęcia nowego istnienia. Zauważył, że osiągnięcia nauk medycznych budzą wielkie nadzieje, ale też niepokój co do przyszłości rodzaju ludzkiego, bowiem człowiek coraz częściej uzurpuje sobie prawa, które należą wyłącznie do Boga. „Znajdujemy się w momencie, w którym rozstrzygają się losy naszej cywilizacji: czy będzie to cywilizacja życia, czy też cywilizacja śmierci” – przestrzegł watykański hierarcha. Jednocześnie zaznaczył, że chrześcijanie są powołani do dawania w dzisiejszym świecie świadectwa o świętości życia ludzkiego i jego pięknie w każdej fazie – od poczęcia do naturalnej śmierci. ► „Dziękując Bogu za dar błogosławionego Rodaka podejmijmy to wielkie dziedzictwo, jakie nam zostawił: ‘ewangelię życia’ i ‘ewangelię rodziny”! – zachęcił kard. Ryłko. Mszę koncelebrowało kilkunastu biskupów, w tym prymasi seniorzy: kard. Józef Glemp i abp Henryk Muszyński. Obecni byli m.in. przedstawiciele prezydenta RP, parlamentarzyści, samorządowcy i burmistrzowie tzw. miast papieskich, tzn. tych, które odwiedził Jan Paweł WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 25 II podczas swoich wizyt w ojczyźnie. ► Przed zakończeniem Mszy św. Kard. Kazimierz Nycz poinformował zgromadzonych, że przyszłoroczne Święto Dziękczynienia obchodzone będzie wspólnie z 75. rocznicą kanonizacji Andrzeja Boboli, patrona metropolii warszawskiej. „Jestem przekonany, że świadectwo wiary Polaków potrzebne jest naszemu miastu, Polsce i III Rzeczpospolitej” – podkreślił metropolita warszawski. Kardynał z satysfakcją mówił o postępach w pracach nad wykończeniem Świątyni Opatrzności Boże zaznaczając m.in., że za rok o tej samej porze cała kopuła pokryta będzie miedzianą blachą. W Mszy św. uczestniczyło kilka tysięcy wiernych, w tym pielgrzymi spoza stolicy. Obecna była kilkudziesięcioosobowa delegacja górników i zarządów kilkunastu kopalni, którzy przywieźli ze sobą wykonaną z węgla Czarną Monstrancję. Po Mszy św. Na Polach Wilanowskich zaprezentowali się artyści, m.in. Majka Jeżowska, Brathanki, Raz Dwa Trzy, Joszko Broda, Mietek Szcześniak i Maleo Reggae Rockers. O godzinie 15.00 uczestnicy obchodów Święta Dziękczynienia wypuścili do nieba baloniki wdzięczności. ► W przeddzień Święta Dziękczynienia, w sobotę 2 czerwca na Polach Wilanowskich odbyło się Spotkanie Młodych „Między Madrytem a Rio”. Tuż przed Euro 2012 mogli oni zasmakować sportowych emocji. Na placu przed Świątynią stanęła wielka bramka o wymiarach 20 m x 5 m x 4 m, zaś wszyscy chętni – po uprzednim zarejestrowaniu się sms-em bili rekord w strzelaniu goli. Zabawę rozpoczął kard. Kazimierz Nycz, który jako pierwszy strzelał na bramkę strzeżoną przez Oskara Pogorzelca, kapitana piłkarskiej reprezentacji Polski do lat 17. Spośród trzech prób metropolita warszawski wykorzystał jedną. Pytany o polskie szanse na Euro 2012 ocenił: „Nasi na pewno wyjdą z grupy”. 26 W sumie, podczas wspólnej zabawy strzelono 751 bramek, tak więc rekord w strzelaniu goli na jedną bramkę został pobity. Uczestnicy sobotniego pikniku mogli nie tylko poćwiczyć umiejętności piłkarskie, ale też wygrać atrakcyjne nagrody m.in. bilety na mecz inaugurujący Euro 2012: Polska-Grecja, piłki, plecaki, koszulki i plakaty z podpisami piłkarzy. Następnie na scenie przed Świątyni Opatrzności Bożej wystąpił Darek Malejonek z Maleo Reagge Rockers a Krucjata Wyzwolenia Człowieka (Ruch Światło – Życie) poprowadziła specjalny program ewangelizacyjny. O godz. 17.00 na placu przed Świątynią odprawiono Mszę św., której przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, a homilię wygłosił kard. Stanisław Ryłko. Liturgię koncelebrowali wyświęceni tego dnia neoprezbiterzy Archidiecezji Warszawskiej. Kard. Ryłko ocenił w homilii, że właśnie dzięki zainaugurowanym blisko 30 lat temu spotkaniom katolików z całego świata „narodziło się nowe pokolenie młodych, pokolenie Jana Pawła II, które ma odwagę iść ‘pod prąd narzucanym przez współczesny świat tendencjom”. Pokolenie to, kontynuował polski purpurat „wybiera Boga i stawia na Boga w swoim życiu; odkrywa Kościół jako wspólnotę przyjazną młodym, a w Następcy św. Piotra widzi zaufanego przewodnika na drogach życia”. Zdaniem kard. Ryłki ustanowienie ŚDM było jedną z tych profetycznych decyzji błogosła- WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) wionego Jana Pawła II, które zmieniły Kościół, bowiem „dzięki nim, Kościół objawił światu swoje młode oblicze”. Kardynał przyznał, że pokolenie ŚDM jest jeszcze mniejszością, „ale jak nas zapewnia Ojciec Święty Benedykt XVI – jest to ‘mniejszość kreatywna’, to znaczy taka, która jest decydująca dla przyszłości świata”. ► Watykański hierarcha zwrócił się do polskiej młodzieży z gorącym zaproszeniem na przyszłoroczne Światowe Dni Młodzieży, które odbędą się w lipcu w Rio de Janeiro. Przypomniał, że nad tym brazylijskim miastem góruje monumentalna postać Chrystusa z wyciągniętymi ramionami, w geście zaproszenia i oczekiwania. Wydarzeniom organizowanym na Polach Wilanowskich 2 i 3 czerwca towarzyszyła zbiórka funduszy na rzecz budowy Świątyni Opatrz- ności Bożej. Dochody z sms-a charytatywnego wysyłanego 2 czerwca przeznaczone będą na wsparcie pokrycia kopuły Świątyni Opatrzności Bożej, zaś 3 czerwca w parafiach w całej Polsce odczytano list pasterski kard. Nycza, odbyła się też zbiórka przykościelna do puszek. ► „Jesteśmy wdzięczni wszystkim darczyńcom, wspierającym budowę Świątyni Opatrzności, która jest Wotum Wdzięczności Narodu obiecanym przez Sejm Wielki w 1971 roku” – podkreśla kard. Nycz. ■ KAI Młodzi ludzie zgromadzeni 2 czerwca na Polach Lednickich k. Gniezna rozważali tajemnicę Bożego Miłosierdzia. Pomagały im w tym wybrane fragmenty z Dzienniczka św. siostry Faustyny Kowalskiej, która patronowała tegorocznemu spotkaniu i która była obecna pod Bramą Rybą w znaku swoich relikwii. Przed północą, jak co roku, młodzież z Polski oraz ich rówieśnicy z krajów europejskich dokonali wyboru Chrystusa jako najwyższej wartości w swoim życiu. Tegoroczny apel młodych zainaugurowała lednicka jutrznia w katedrze gnieźnieńskiej z udziałem prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka. We wspólnej modlitwie wzięło udział Miłość Cię znajdzie LEDNICA 2012 około tysiąca młodych ludzi z archidiecezji gnieźnieńskiej i innych polskich diecezji. Młodym towarzyszyli ich duszpasterze oraz liczne siostry zakonne. Obecni byli także: abp senior Henryk Muszyński, abp Szczepan Wesoły, bp Wojciech Polak i o. Jan Góra. Po południu młodzież gromadząca się na Polach Lednickich miała okazję wysłuchać świadectw o Miłosierdziu Bożym, a o godzinie 15.00 odśpiewała Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Rozważania poprowadziły siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, do którego należała św. siostra Faustyna – patronka tegorocznego spotkania pod Bramą Rybą. W czasie modlitwy Drogą III Tysiąclecia przeszli młodzi ludzie niosąc symboliczne bla- do-czerwone promienie nawiązujące do tych, które wychodzą z serca Jezusa Miłosiernego na obrazie wymalowanym według wskazówek św. siostry Faustyny. Młodzież wysłuchała także fragmentów Dzienniczka Apostołki Miłosierdzia i modliła się za kapłanów, małżeństwa, rówieśników, dzieci – zwłaszcza te porzucone i nienarodzone, a także za siostry Matki Bożej Miłosierdzia. Modlitwa była prowadzona w kilku językach. O patronce spotkania przypominały także specjalne książeczki z wybranymi tekstami z Dzienniczka, które młodzież otrzymała przy wejściu na Pola Lednickie oraz serce z piernika z hasłem tegorocznego spotkania „Miłość Cię znajdzie”. Nad Lednicę przywieziona została także zakonna obrączka św. siostry Faustyny, która dotąd nie była publicznie po- kazywana, trumienka z jej relikwiami, a także konfesjonał, przy którym święta się spowiadała. Spotkanie rozpoczęło się oficjalnie o godzinie 17.00 procesjami z relikwiami św. Wojciecha i św. siostry Faustyny. Początek obwieścił tradycyjnie wystrzał z armaty i lednicki dzwon. Wcześniej wybrzmiała dobrze znana uczestnikom Lednicy pieśń o orłach, której tekst napisał kard. Stefan Wyszyński. W pierwszej procesji, która w strugach deszczu przeszła Drogą III Tysiąclecia niesiono tradycyjnie wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej oraz srebrną trumienkę z relikwiami św. Wojciecha. Z młodymi przywitał się abp Stanisław Gądecki oraz prowincjał zakonu dominikanów. Bramy Ryby po strzale Bartosza Bosackiego WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 27 I Komunia Święta dzieci z ośrodka PMK bronił prezydent Poznania Ryszard Grobelny, co – jak tłumaczył o. Góra – miało symbolizować, że wartości trzeba bronić. Słowa powitania i pozdrowień do młodych skierowali także prymas Polski abp Józef Kowalczyk i abp Szczepan Wesoły z Rzymu. W drugiej procesji, która dla odmiany ruszyła ku Bramie Rybie w promieniach słońca niesiono ogromny wizerunek św. siostry Faustyny oraz czterdzieści relikwiarzy, które później zostały zaniesione przez siostry Matki Bożej Miłosierdzia – w sposób szczególny widoczne pod Bramą Rybą – do uczestników zgromadzonych w sektorach. Relikwie św. s. Faustyny zostały także przekazane młodzieży lednickiej. Centralnym punktem czuwania była tradycyjnie wieczorna Msza św. sprawowana pod Bramą Rybą pod przewodnictwem prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka. Homilię podczas Eucharystii wygłosił bp Edward Dajczak z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej „Dajmy wierze Chrystusa swoją twarz, swoje serce. Dajmy je Chrystusowi. Nie kiedyś. Dzisiaj! Uczyńmy to tu, w tym miejscu modlitwy młodych Polaków” – apelował do młodzieży bp Dajczak. Prosił również młodych, by wyruszyli w głąb swojego serca, by dali się poprowadzić św. siostrze Faustynie i pozwolili Chrystusowi, by uczynił z nich ludzi na miarę, którą On zamierzył. Ta ludzka miara bowiem – jak podkreślił – zawsze jest mierna. „Ona niewiele nas przerasta. Nie sięga zbyt głęboko, ani zbyt wysoko. Godzi się na letniość, uśrednienie, na życie, które pozornie nie kosztuje i też niewiele z niego jest. Może dlatego aż tylu płacze, również takich, którym ktoś powiedział kocham cię, ale potem do tego nie dorósł” – mówił kaznodzieja. Prosił również, aby młodzi ludzie nie wy- jeżdżali z Lednicy zagadani, bo przecież „Jezus zamknął usta takiej wierze, która mędrkuje”. „Co zrobił Pan, gdy zapytali go o największe z przykazań. On pokazał bliźniego. Kto jest bliźnim? Odpowiada przypowieść o miłosiernym samarytaninie. Uczeń Chrystusa to ten, który czyni” – mówił bp Dajczak. Stwierdził również, że lednickie spotkania są właśnie po to, aby jutro w Polsce, w Kościele było więcej takich uczniów. Na koniec przywołał postać bł. Jana Pawła II, na którego klęczniku zawsze leżało mnóstwo listów z prośbami o modlitwę. 28 w Genewie odbyła się w tym roku wyjątkowo w kościele Sacré-Cœur. Powodem tej zmiany było rozpoczęcie prac remontowych w kościele Sainte Thérèse, z którym tutejsza wspólnota polska jest od lat mocno związana. Nasze celebracje liturgiczne odbywają się obecnie w specjalnie przygotowanej sali parafialnej. Ze względu na specyficzny charakter uroczystości, w której dzieci po raz pierwszy przyjmują Komunię św., rodzice zwrócili się z prośbą o możliwość przeniesienia tej Mszy św. do innego kościoła. W ten sposób 3 czerwca zgromadziliśmy się razem z rodzinami dzieci pierwszokomunijnych w parafii Sacré-Cœur. Przywołując słowa jednego z jego najbliższych współpracowników podkreślił, że papież karmił swoją modlitwę potrzebami tych, którzy go o nią prosili. Nie zostawiał ani trochę miejsca dla samego siebie, dla własnych intencji. Oddawał się modlitwie za cały świat, za wszystkich, którzy go prosili. „Chcemy się dzisiaj zachęcić do takiej modlitwy. Nie załatwiajmy tutaj własnych spraw. Skoro mówimy o miłosierdziu Boga, to bądźmy dla innych, nie dla siebie. Intencji jest sporo. Ludzi czekających na modlitwę jeszcze więcej. Wokół nas są siostra brat, znani i nieznani, taki jest Kościół” – mówił bp Dajczak. Nocną część czuwania rozpoczęło rozważa- nie uczynków miłosierdzia względem duszy i ciała. Młodzi zawierzyli również świat Bożemu Miłosierdziu. Tekst zawierzenia odczytał prymas Polski abp Józef Kowalczyk. „Boże Ojcze Miłosierny, który objawiłeś swoją miłość w swoim Synu Jezusie Chrystusie, wylałeś ją na nas w Duchu Świętym Pocieszycielu, Tobie zawierzamy dziś losy świata i każdego człowieka. Pochyl się nad nami grzesznikami, ulecz naszą słabość, przezwycięż wszelkie zło. Pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi doświadczyć Twojego miłosierdzia, aby w Tobie Trójjedynym Bogu odnajdywali źródła nadziei. Ojcze Przedwieczny, dla bolesnej męki i zmartwychwstania Twojego Syna miej miłosierdzie dla nas i całego świata. Amen.” – odczytał tekst zawierzenia prymas Polski. Wcześniej młodzież zaśpiewała litanię do bł. Jana Pawła II, w czasie której Drogą III Tysiąclecia przeniesiono relikwie bł. Jana Pawła II i kopię chrzcielnicy z Wadowic, w której papież Polak został ochrzczony. Uczestnicy czuwania oddali również hołd błogosławionemu papieżowi śpiewając WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) jego ulubioną pieśń „Abba Ojcze”. Bp Jan Zając przyniósł również pod Bramę Rybę „Ogień Miłosierdzia” z Łagiewnik, od którego zapalno lednickie pochodnie i dalej świece i lampiony w sektorach. Przed północą na Polach Lednickich trwała adoracja Jezusa Miłosiernego w Jego wizerunku. Uczestnicy przekazali sobie wzajemnie błogosławieństwo znacząc się nawzajem znakiem krzyża. Podzielili się także chlebem upieczonym przez siostry ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego i wysłuchali przesłania papieża Benedykta XVI. „Drodzy młodzi przyjaciele! Przewodnią myślą tego wydarzenia ‚Miłość Cię znajdzie’ pragniecie zgłębiać poznając orędzie Jezusa Miłosiernego spisane przez św. Faustynę w Dzienniczku. Przez modlitwę, adorację, spowiedź i Eucharystię chcecie, aby zapłonął w was ogień Bożego Miłosierdzia. Życzę, aby zapłonął w was ogień Bożego Miłosierdzia i przemieniał serca młodych w całym świecie i napełniał was spokojem, mocą i nadzieją. W obliczu Jezusa Miłosiernego znajdujcie odpowiedź na wasze pytania” - zapewnił Benedykt XVI. Wchodzącym do kościoła udzielała się radość dziecięcych serc wyrażona ich śpiewem «Oto jest dzień, który dał nam Pan, weselmy się i radujmy się w nim». Przy drzwiach dzieci i ro- Zmartwychwstałego Jezusa. Kwiaty wyrażały wdzięczność za Chrystusową miłość i obecność w sakramencie Eucharystii. Kosz owoców przypominał różnorodność i bogactwo darów Ducha Świętego, które otrzymujemy i powinniśmy pomnażać. Był także dar ołtarza przekazany przez rodziców dla dzieci w Afryce. Najważniejszym wydarzeniem uroczystości był oczywiście moment przyjęcia do serca Pana Jezusa. To chwila wyjątkowa dla dzieci, dla ich rodziców i rodzeństwa, dla dziadków, dla najbliższych i dla całej wspólnoty. Wydarzenie to, mienia chleb i wino w swoje Ciało i Krew. Z tego powodu przeżywana uroczystość zachęcała nas do usilnej prośby o wiarę, która dopełnia to, czego rozum nie jest w stanie wyjaśnić. Każda Komunia św. jest wielkim wydarzeniem nie tylko dla tego, kto ją przyjmuje. Ona jest I Komunia Św. w Genewie dziców powitał nasz ksiądz. Przywołując tradycję naszych polskich rodzin, w których ojciec i matka błogosławią swoje dzieci w ważnych chwilach życia, rodzice odmówili modlitwę nad swoimi pociechami. Z tym błogosławieństwem dzieci podeszły do ołtarza, by przeżywać Eucharystię, w której po raz pierwszy przyjęły Komunię św. Na twarzach, w głosie i w gestach wszystkich małych przyjaciół Pana Jezusa można było zauważyć, jak ważna i wyjątkowa jest dla nich ta chwila. Dzieci odczytały słowo Boże i zaśpiewały psalm. Procesji z darami towarzyszyły komentarze wyjaśniające znaczenie tego, co niosły w ofierze. Razem z chlebem i winem, które są potrzebne do złożenia Eucharystii, dzieci przyniosły świecę symbolizującą ich wiarę w niezmiernie ważne jest przede wszystkim dla samego Chrystusa, który pragnie być w obecny w życiu każdego człowieka. Eucharystia, którą nam pozostawił i pozwolił celebrować, jest najdoskonalszym miejscem spotkania i zjednoczenia z Nim. Dziecięca ufność jest wzorem dla naszej wiary w obecność Boga w Przenajświętszym Sakramencie Ołtarza. wielkim wydarzeniem dla Boga, nieskończonego, ale powierzającego się człowiekowi w postaci, która jest mu dostępna dzięki swej zewnętrznej prostocie i zwyczajności. W ubogich znakach ukryta jest jednak niepojęta miłość Boga, który nie przeraża człowieka swoją potęgą, ale staje się dla niego pokarmem dającym życie wieczne. O tej tajemnicy Bożej obecności wśród Otoczmy naszą modlitwą ludzi rozmawiał z dziećmi ks. Jakub w czasie swojej homilii. Tajemnicę Eucharystii porównał do tajemnicy Trójcy Świętej, gdyż I Komunia przypadła w tę właśnie uroczystość. Nikt nie zdoła zgłębić do końca tajemnicy Boga w Trójcy Świętej jedynego. Nikt też nie potrafi wyjaśnić w pełni, w jaki sposób Chrystus prze- wszystkie dzieci, które w tym roku przyjęły I Komunię Świętą. Oby trwały przez całe swoje życie w jedności z Chrystusem, który czeka na nie w każdej Mszy św. Rodzicom życzymy, aby mogli odkrywać na co dzień, w jaki sposób sakramenty święte kształtują dobre serca ich dzieci i owocują ich szczęściem. ■ Papież życzył również, aby ruch lednicki się rozwijał. Udzielił także młodzieży swojego błogosławieństwa. Przed północą młodzież z Polski oraz ich rówieśnicy z krajów europejskich dokonali także wyboru Chrystusa jako najwyższej wartości w swoim życiu. Rotę wyboru odczytał bp Wojciech Polak. Spotkanie zakończyła tradycyjnie adoracja Najświętszego Sakramentu oraz przejście młodzieży przez Bramę Rybę, które trwało do późnych godzin nocnych. ■ KAI WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 29 fot. Lech Szczepański, Marcin Korona Pierwsza Komunia Święta to ważne wydarzenie w chrześcijańskim życiu każdego dziecka. Przygotowania naszych dzieci do tej uroczystości w Polskiej Misji Katolickiej w Zurychu odbywały się zgodnie z rokiem liturgicznym, w trakcie którego miało miejsce wiele ważnych wydarzeń i duchowych przeżyć. W niedzielę 27 maja 2012 roku o godzinie 12.30 w kościele Herz-Jesu nasze dzieci po raz wspólnie o umocnienie wiary i o udzielenie nadprzyrodzonych darów, aby zawsze działała w nas moc Ducha Świętego, aby napełniał serca swych wiernych i zapalał w nich ogień Swej miłości i odnowił oblicze ziemi... Zaszczytu przystąpienia do Pierwszej Komunii Świętej i udziału w tych wszystkich wspaniałych uroczysto- Krzysztof Prugarewicz, Agata Sierocka, Izabela Emilia Soarez Monteiro, Julia Szczepańska, Adam Szczerba, Joel Voser. Kiedy pierwsze emocje opadły, widzieliśmy łzy ocierane ukradkiem. Łzy wzruszenia, dumy jak również nostalgii nad tak szybko upływającym czasem. To był dla nas wszystkich niepowtarzalny dzień, a dla naszych dzieci był I Komunia Św. w Zurychu pierwszy w pełni uczestniczyły we Mszy Świętej i przyjęły do serca Ciało Jezusa Chrystusa. Święto dzieci zbiegło się z Uroczystością Zesłania Ducha Świętego. Modliliśmy się ściach doświadczyły następujące dzieci: Adrian Basiński, Arkadiusz Sieradzki, Piotr Dzianach, Sara Grygowska, Simon Hamzian, Olgierd Knurek, Jakub Korona, Wiktoria Kostrzewa, Franciszek Kruszyński, Jakub Ławicki, on radosnym spotkaniem z Panem Jezusem. Nasuwają się słowa wdzięczności za ten cały czas przygotowań. Pragniemy w tym miejscu podziękować księdzu Arturowi Cząstkiewiczowi za wspaniała Eucharystię, pierwsze rozgrzeszenie naszych dzieci, modlitwę i wyrozumiałość. Serdecznie dziękujemy pani katechetce Małgorzacie Milczuk za troskę o nasze dzieci i ich całoroczne przygotowanie do Uroczystości I Komunii św. Pragniemy również wyrazić naszą wdzięczność wszystkim tym, którzy przyczynili się do uświetnienia naszej uroczystości. Dziękujemy naszym dzieciom pierwszokomunijnym za ich trud i cierpliwość. Bóg zapłać wszystkim przybyłym za wspólną modlitwę. ■ Kinga Grygowska 30 WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) We wspólnocie w Bazylei w drugą niedzielę czerwca przeżywaliśmy uroczystość I Komunii Świętej, a także Komunii rocznicowej. Po raz pierwszy w swoim życiu Ciało i Krew Pana Jezusa przyjęły cztery dziewczynki i trzech chłopców. Ten najpiękniejszy dzień w ich życiu był radością całej wspólnoty zgromadzonej licznie w kościele Wszystkich Świętych w Bazylei, gdyż każdy z nas mógł choć na chwilę powrócić do dni swego dzieciństwa, kiedy to radosnymi słowami pieśni „Oto jest dzień, który dał nam Pan. Weselmy się i radujmy się nim...” wielbiliśmy Boga za łaskę pełnego uczestnictwa w ofierze Mszy Świętej. Natomiast po uroczystej Mszy św. odbyło się spotkanie dzieci z okazji święta Dnia Dziecka. Przygotowane zostały gry i zabawy, a także poczęstunek dla dorosłych. Za przygotowanie naszych dzieci do przyjęcia I Komunii Świętej w imieniu rodziców pragnę bardzo serdecznie podziękować ks. Dariuszowi oraz wszystkim osobom, które przyczyniły się do tego, by ta szczególna Msza Święta miała tak uroczysty przebieg i charakter. Serdeczne Bóg zapłać. ■ ... i w Bazylei Iwo Gatlik Rocznica I Komunii Św. w Zurychu 10 czerwca bieżącego roku, otaczając kołem Ołtarz Pański w Kościele pw. „Herz Jesu“ w Zurychu, dzieci, przeżywające rocznicę Pierwszej Komunii Św.,wspólnie z pierwszokomunijnymi z okazji ich „Białej Niedzieli”, cieszyły oczy i wzrokiem unosiły serca zgromadzonych w świątyni podczas modlitwy „Ojcze nasz“. Świetne wyczucie ks. Artura koncentrowało uwagę dzieci na szczególnie istotnych momentach Eucharystii oraz wskazywało akcenty w treści Słowa Bożego. Dzięki tej aktywności uczestnictwo całego zgromadzenia we Mszy św. mogło stać się żywym. Godna pochwały jest wiedza drugo- i trzecioklasistów o faktach z Księgi Rodzaju, przy tym nasuwająca refleksje każdego z dorosłych o własnej znajomości Pisma Świętego. Niewątpliwie owocuje miłość i praca z dziećmi pani katechetki Małgorzaty Milczuk. Benedyktyński drogowskaz : „Ora et labora“ materializuje się na naszych oczach. Tajemnicze „wygnanie z Raju“ stało się dla wszystkich zrozumiałe: oznacza bowiem, że nasze poszukiwanie szczęścia i niezrozumiała tęsknota to skutek grzechu pierworodnego. I w słonecznej aurze, mimo deszczowo prognozującego poranka, dzięki Opatrzności, wspólnota Polska Misji Katolickiej w Zurychu przeżyła piękną niedzielę w swoim gronie. ■ Maria Starczewska-Jakobczak WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 31 Boże Ciało we Fryburgu Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej to pełna nazwa święta kryjącego się pod sformułowaniem Boże Ciało. Jest to ludowa nazwa, która w skrócie wyraża pełny sens całej uroczystości: obecności Jezusa Chrystusa w sakramencie Eucharystii, tj. pod postacią chleba i wina, które oznaczają Jego Ciało i Krew przelane dla naszego zbawienia. Inicjatorką ustanowienia tego święta była św. Julianna z Cornillon. Jako przeorysza klasztoru augustianek w Mont Cornillon została w 1245 roku zaszczycona objawieniami, w których Chrystus zażądał ustanowienia osobnego 32 WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) święta ku czci Najświętszej Eucharystii, wyznaczając nawet dzień uroczystości – czwartek po niedzieli Świętej Trójcy. Pierwsza procesja eucharystyczna odbyła się w roku 1246. Święto zaczęło zanikać, jednakże zostało odnowione przez papieża Klemensa V w 1314 roku, a papież Jan XXIII zatwierdził je na cały Kościół. Od czasu papieża Urbana VI uroczystość Bożego Ciała należy do głównych świąt w roku liturgicznym Kościoła. Z okazji święta Bożego Ciała, przypadają- cego w tym roku 7 czerwca, na uroczystą Mszę Świętą z procesją ulicami Fryburga zostali za- proszeni reprezentanci Polskiej Misji Katolickiej w Marly. Ubrani w piękne, kolorowe stroje krakowskie, łowickie i góralskie, nasi przedstawiciele wzbudzali ogromne zainteresowanie mieszkańców Fryburga biorących udział w uroczystości. Pytania, licznie zadawane naszym delegatom, potwierdzają, że mimo niewielkiej liczby Polaków biorących udział w procesji, zostaliśmy zauważeni. Cieszymy się, że nasz udział został tak miło przyjęty przez mieszkańców Fryburga i mamy nadzieję, że w kolejnych procesjach będzie nas coraz więcej. ■ Beata Mioduszewska WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 33 „Zróbcie mu miejsce, Pan idzie z nieba...” Dzięki inicjatywie duszpasterza oraz rady ośrodka we czwartek 7 czerwca 2012 wierni z Bazylei i okolic mieli okazję wspólnie przeżywać obchody Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej (Boże Ciało). Przybyło na nie około pięćdziesięciu wiernych i rozpoczęły się Mszą św. o godz. 19.00, po której nastąpiło wystawienie Najświętszego Sakramentu oraz - zgodnie z wielowiekową tradycją - procesja do czterech ołtarzy. Ołtarze, przygotowane i ozdobione przez członków ROD, znajdowały się w różnych częściach kościoła, co umożliwiało sformowanie procesji. Zgromadzeni w atmosferze skupienia i głębokiej zadumy kro- ... w Bazylei czyli razem z Jezusem Eucharystycznym podążającym do kolejnych ołtarzy. Przy każdym z nich następowało odczytanie słów Ewangelii oraz śpiew suplikacji. Uroczystości zakończyło błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. Liczny udział wiernych z Bazylei i okolic świadczy o odczuwanej przez nich potrzebie przeżywania tak ważnej uroczystości, jaką jest Boże Ciało w polskiej wspólnocie. Mamy zatem nadzieję, iż zapoczątkowana w tym roku tradycja będzie podtrzymywana w następnych latach przez duszpasterzy Polskiej Misji Katolickiej i tym samym uroczystość Bożego Ciała zostanie na stałe włączona do kalendarza liturgicznego naszego ośrodka. Serdeczne podziękowania pragnę skierować pod adresem księdza Dariusza, służby liturgicznej oraz członków rady duszpasterskiej za sprawne przygotowanie i poprowadzenie tych świątecznych obchodów. Bóg zapłać! Dominika Reich Boże Ciało Dzień Matki w Marly Matka, mama, mamusia. Najważniejsza osoba w naszym życiu, bez której nie byłoby nas na świecie. Matka kocha bezwarunkowo, bez względu na wszystko. Warto więc sprawić, by jej święto stało się dniem wyjątkowym. Jest to najlepszy moment, aby spędzić trochę czasu razem, tym bardziej jeśli w życiowym biegu często o tym zapominamy, lub całkiem po prostu nie mamy na to czasu w natłoku obowiązków. Tak też się stało w Polskiej Szkole im. Macieja Płażyńskiego przy PMK Lozanna-Marly. Postanowiliśmy zatrzymać się na chwilę i wspólnie przeżyć to Święto. Dało nam to kolejny raz możliwość wzajemnego spotkania i zaprezen- towania programu artystycznego przygotowanego przez uczniów naszej Szkoły. Bo cóż może być lepszym prezentem dla Rodzica, jak nie wkład własnej pracy i wysiłku dziecka. A najważniejsze to okazać szacunek i miłość,bo jak śpiewa Wojciech Młynarski: Nie ma jak u mamy, ciepły piec cichy kąt. Nie ma jak u mamy, kto nie wierzy robi błąd. Nie ma jak u mamy, cichy kat ciepły piec. Nie ma jak u mamy, kto nie wierzy jego rzecz. ■ Jolanta Kosztyła-Cwynar Pielgrzymka na Grand Saint Bernard NIEDZIELA 26 SIERPNIA 2012 ROKU Tradycyjnie z okazji Święta Matki Boskiej Częstochowskiej organizowana jest pielgrzymka na WIELKĄ PRZEŁĘCZ ŚWIĘTEGO BERNARDA, gdzie w Hospicjum Ojców Kanoników Lateraneńskich znajduje się obraz Czarnej Madonny od pół wieku otaczany czcią, nie tylko przez Polaków. W ubiegłym roku, po raz pierwszy mogliśmy świętować Boże Ciało w PMK Zurych. Pomysł organizacji święta w Zurychu został bardzo ciepło przyjęty przez wiernych i niejako przez aklamacje wszedł na stale do kalendarza. Tradycja procesyjnego uczczenia Chrystusa Eucharystycznego ma długą i piękną historię. Nie do pomyślenia wręcz jest aby mogło obyć się bez uczestnictwa w procesji. Kanton Zurych jest jednakowoż kantonem protestanckim, tak wiec procesja Bożego Ciała ulicami miasta nie jest jeszcze możliwa. Tak wiec wierni zgromadzili się na wieczornej Mszy Św. w dolnym kościele parafii Herz Jesu. Wielu przybyło do świątyni bezpośrednio z pracy. Pomimo późnej pory i straszliwie w ten dzień zakorkowanego miasta dolny kościół wypełnił się wiernymi. Na tę okazję zostały przygotowane cztery ołtarze. Każdy z nich przygotowała inna grupa spośród 34 działających przy PMK Zurych. Pierwszy został przygotowany przez Radę Rodziców Szkoły PMK. Drugi powstał dzięki staraniom Koła Przyjaciół Radia Maryja. Trzeci zbudowała grupa Odnowy w Duchu Św., a ostatni Koło Żywego Różańca. Ołta- kumbach, aby wspólnie uczestniczyć w sprawowaniu Najświętszej Ofiary. Tak jak wtedy, na zewnątrz był Rzym, pochłonięty swoimi sprawami, tak w ten czerwcowy wieczór Zurych, równie zajęty i skupiony na sobie. Z pozoru oba tętniły życiem, ale tylko i w Zurychu rze były przepięknie ustrojone świeżymi kwiatami oraz zielonymi gałęziami drzew. Bezpośrednio po zakończeniu szczególnie uroczystej Mszy Świętej rozpoczęła się procesja, a całość zakończyło odśpiewanie uroczystego hymnu Te Deum i specjalne błogosławieństwo. Miejsce przywodziło na myśl czasy pierwszych Chrześcijan gromadzących się w rzymskich kata- WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) niektórym dana była łaska stanąć u samego źródła życia. Zgromadzić się wokół ołtarza, na którym dokonuje się niepojęta i najświętsza przemiana chleba i wina w Ciało i Krew prawdziwego Boga i prawdziwego Człowieka, naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa oraz spożywać Chleb żywy, który zstąpił z Nieba. Tomasz Lenart Pielgrzymce przewodniczyć będzie O. KRZYSZTOF WIELICZKO OSPPE, administrator Fundacji Jana Pawła II w Rzymie. PROGRAM PIELGRZYMKI: • • • godz. 9:45 - wymarsz z parkingu przy wyciągu narciarskim Bourg Saint Bernard godz. 12:30 - Msza Święta Piknik po zakończeniu Mszy św. (prosimy o zabranie ze sobą prowiantu) Pamiętajmy, że będziemy w górach na wysokości ponad 2000 m.n.p., dlatego należy się odpowiednio ubrać. Szczegółowych informacji udzielają kapłani w ośrodkach duszpasterskich PMK oraz Sekretariat PMK w Marly, tel. 026/436 44 59. WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 35 O cierpliwości św. Zenon z Werony Traktat IV / I 6 1 I. 1. Chociaż do życia szczęśliwego, którego ludzie tak gorąco pragną i ustawicznie doń wzdychają, droga prowadzi poprzez różne cnoty, to jednak wszystkie one zgodnie kierują się ku cierpliwości, jakby ku swojej przystani; bez niej bowiem ani niczego poznać, ani zrozumieć, ani nauczyć się nie można. Cierpliwość jest bez wątpienia tą podstawą, na której opiera się wszystko: zarówno bowiem nadzieja jak i wiara i sprawiedliwość i pokora i czystość i prawość i zgoda i miłość, a także wszelkie umiejętności i wszystkie inne cnoty, same nawet zasady rzeczy nie mogłyby się ostać, gdyby jej powściągliwości się nie nauczyły. 2 2. Cierpliwość jest w każdej sytuacji stosowna; jest skromna, czujna, przezorna i przewidująca; zadowala się tym, co niezbędne, a pośród burz i niepokojów zachowuje spokój. Nic nie zdoła zmącić jej naturalnej pogody. Cierpliwości nigdy się nie żałuje; nie zna ona kłótni; krzywd unika, albo je znosi. Cierpliwego można by niekiedy posądzić o brak wrażliwości, gdyż doznając cierpienia, sprawia wrażenie, jakby nie cierpiał wcale. 3 3. Bardzo trudno jest, bracia, ocenić dzielność tego, dla kogo pozwolić się pokonać - to zwycięstwo. Cierpliwości nie jest w stanic zmóc żadna przemoc, żaden trud, prześladowanie, głód, nagość, strach, zagrożenie, nawet śmierć, czy gorsze od śmierci tortury; nie zmienia jej posiadanie władzy, ani ambicja, ani pomyślność. Cierpliwość trwa w swej stałości nieporuszona, osadzona mocno i wyważona jakąś nieziemską i nadprzyrodzoną równowagą, miarkując wszelkie porywy ducha łagodną powściągliwością; aby zaś móc wszystko pokonać z mniejszym wysiłkiem, zwycięża najpierw samą siebie. 4 II. 4. Nie mogłyby cnoty być cnotami, nie istniałyby trwałe układy pierwiastków, nie byłoby corocznych powrotów kolejnych pór roku, gdyby cierpliwość, jak jakaś troskliwa matka, nie strzegła cyklicznego porządku rzeczy. Nawet słońce, które z tak niezwykłą szybkością rozświetla oba krańce ziemi, nie wyprzedza nigdy miłej i skromnej jutrzenki, a gdyby 36 niecierpliwość jego bieg przyspieszała, dzień nie mógłby się dzielić na dwanaście jednakowych odcinków czasu. 5 5. Także i księżyc, którego bieg miesięczny przedstawia się niektórym jako zjawisko niedość uporządkowane - w tym, że poszczególnych faz ani nie przedłuża ani dowolnie nie skraca - cóż innego nam ukazuje, jak nie cierpliwe i mądre podporządkowanie się kierującej woli Stwórcy? Również i morze miotane wichrami, kiedy burzy się całe, a wznoszącymi się górami wód to nieba sięga, to dno przepastne odsłania, rozszalałe i straszne, sięgnąwszy jednak szczytów fal, załamuje się w sobie osłabłe i jakby uznając prawa ziemi i nie chcąc ich gwałcić - jakimś niezwykłym opanowaniem kierowane - cofa się w końcu i tymi samymi falami, które nim miotają, daje się okiełznać. 6 6. Ona to - cierpliwość - łąkom mieniącym się kwieciem i złocącym się łanom i winoroślom ciężkim od gron i oliwkom dojrzewającym daje płodność i urodę, nie dozwalając, żeby przedwcześnie, niecierpliwością powodowane, niedojrzały owoc ze swoją szkodą wzajemną zrzucały. A cóż innego ukazują gromady różnorodnego ptactwa? Co żurawie znające trudy podniebnych szlaków? Co nieprzeliczone ławice ryb przeróżnych płynące w ślad swych dojrzałych i doświadczonych przewodników? Kiedy posłuszne wezwaniu stosownych okresów i pór rozpraszają się, by przemierzać głębiny wód lub tną skrzydłami przestworza - czyż nie kieruje ich wędrówkami cierpliwość? 7 III. 7. Jedynie człowiek pędzi na oślep, tylko on jeden niecierpliwy, łaknący zmian ustawicznych, goni za różnorodnością i czuje się nieszczęśliwy, gdy pozostaje ten sam, nie rozumiejąc, iż tylko umysł chory i bliski obłędu nie trwa w stałości. Czymże innym jest bowiem niecierpliwość jak nie myślą w ustawicznym ruchu, zwalczającą samą siebie nagłymi zmianami, umysłem niestałym, działaniem nieprzewidzianym, nagłym, niebacznym i ślepym, pozbawionym cech jakiejkolwiek stałości, pędzącym ku samozagładzie; zjawiskiem bez trwałego podłoża, czynnością samą bez działającej osoby?! WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) Niecierpliwość w pośpiechu próbuje wszystkiego, wszystko w jednej chwili burzy; to rodzicielka występków, mistrzyni pustej ciekawości i najwyższej lekkomyślności, sprawczyni czynów godnych potępienia, nauczycielka tego, co złe. Od niej pochodzi śmierć, która od początku świata niszczy życie i w nie godzi. 8 8. Przecież Adam umieszczony w rajskim ogrodzie, w pełni szczęśliwy, sprawował władzę nad równie szczęśliwym światem i tak długo zaznawał szczęścia i nie podlegał śmierci, jak długo przestrzegał boskiego nakazu. Gdy jednak poprzez występną uległość przejął od zawistnego kusiciela niecierpliwość i skosztował z zakazanego drzewa pozornie słodkiego owocu, znalazł łzy, cierpienie i żałość, ciernie i kolce sobie zgotował i udręczony trudem życia przekazał potomkom w dziedzictwie nieuniknioną śmierć, która wkrótce zrodziła zbrodnię (Rdz 2-3). 9 9. Nie upłynęło bowiem wiele czasu: oto Kain nie panujący nad zawiścią czyha na zgubę brata i jeszcze przed dokonaniem czynu w oczach Boga staje się jego zabójcą; nie daje się ułagodzić słowem przestrogi i coraz bardziej nań nastaje, dopóki przelaniem krwi zamierzonej zbrodni nie podwoił. Dziwi się niezamieszkała ziemia, iż jest zbyt ciasna dla dwóch (braci), dziwią się żywioły, że człowiek na obraz i podobieństwo Boga stworzony (Rdz 1.26) mógł zostać zabity i to przez brata. Rumieni się ziemia, dotąd nieskalana, a teraz nasiąkła niewinną krwią. Jeden Kain cieszy się, nieszczęsny, i nie chce uznać swej zbrodni, gdyż popełnił ją bez świadka - choć widział go Bóg, choć obwiniało go sumienie, choć oskarżała go krew brata (Rdz 4). 10 10. A co powiemy o niepowściągliwości mieszkańców Sodomy, w której mężczyźni przez mężczyzn nieobyczajnie byli napastowani i gdzie płomienie niezgodnej z naturą pożądliwości spalił boski ogień, a napastników godzących w gości zniszczył karzący deszcz ognia i siarki zesłany z nieba przez Pana (por. Rdz 19)? A co o Żydach, którzy burzyli się w czasie zgromadzeń (por. Wj 16,2; Lb 11,1), obalali ołtarze i zabijali proroków na różne sposoby (Łk 13,34), którzy Mojżesza za jego nadmierną miłość do swego ludu usiłowali ukamienować, zawsze niewdzięczni, przeciwko Panu walczący (Wj 17,3) i przez nieopanowanie jedynemu Bogu służyć nie chcąc, wielu bogom i władcom służyć woleli? 11 IV. 11. Lecz dość przykładów niecierpliwości i nieopanowania. Nie jest nawet, jak sądzę, dobrą rzeczą przywodzić na pamięć to, co pragnęlibyśmy poskromić, zwłaszcza że natura niecierpliwości jest taka, iż nigdy nie zamyka się we własnych sprawach, lecz wylewa się cała na zewnątrz i żyje z rozgłosu miotając się na oślep, to tu, to tam. Wtedy dopiero można ją okiełznać, gdy ruchliwości jej się nie zauważa i pomija milczeniem. 12 12. Zwróćmy się więc ku cnocie cierpliwości, która przodkom naszym trwałą chwałę przyniosła i ocalenie. Abel dlatego jest świadkiem (wiary), ponieważ był sprawiedliwy (por. Rdz 4; Mt 23,35); sprawiedliwy zaś dlatego, że cierpliwy. Od niego uczyli się cierpieć inni świadkowie wiary (męczennicy) znosząc chętnie to, na co nie zasłużyli. Noe od razu uwierzył, że Bóg zapowiedział klęskę potopu, która miała zniszczyć wszelkie ciało i przejęty bojaźnią przystąpił do budowy statku (arki), który Bóg mu nakazał uczynić, aby ocalić siebie i swoich bliskich - budował go jednak nie w pośpiechu, bezmyślnie i na oślep, lecz cierpliwie; cierpliwie go wyposażał, cierpliwie zapełniał zwierzętami. Cierpliwie też oczekiwał na polecenie, kiedy powinien do arki wejść, kiedy zamknąć wierzeje, zasługujący w pełni na to, by znaleźć ocalenie jako ten, który wśród powszechnego przerażenia, jedyny, nie spieszył się, żeby ujść cało (por. Rdz 6/8). 13 V. 13. Teraz powinienem przywieść na pamięć ową niezwykłą próbę, jakiej poddany został Abraham, a która mogła uczynić go bądź bezbożnikiem - gdyby odrzucił żądanie Boga – lub okrutnym zabójcą, jeśliby syna zabił; gdyby polecenia Bożego nie wypełniał z jakąś szczególną i prawdziwie boską cierpliwością, spełniając powinność wobec Boga i zachowując miłość ojcowską - w pełnym zaufaniu do Boga - nie odmawiając Mu tego, co od Niego wbrew nadziei otrzymał (Rdz 4,18). Pogodził się więc z utratą Izaaka, najmilszego syna, którego Bóg wybrał na miłą sobie ofiarę - i w ten sposób go zachował; zdecydował się go zabić - by ten ocalał; a czynił to w przekonaniu i niezachwianej pewności, że nie może uchylić się od czynu, który spełnić się miał za sprawą Boga. 14 14. O niezwykłe widowisko i prawdziwie Boga godne, w którym trudno określić, czy cierpliwszy jest ofiarnik, czy ofiara! Nie blednie ofiarnik ni przeznaczona na zabicie ofiara; nie drżą im ręce ze strachu, nie zamykają oczu, nie spoglądają ponuro. Nikt nie błaga, nikt nie drży, nikt się nie usprawiedliwia, nikt nie traci spokoju. Ażeby zaś czyn ten nie stał się prawdziwym synobójstwem, jeden niesie drwa, na których miał być spalony, drugi buduje ołtarz. Jeden obnaża miecz, drugi nadstawia szyję. Wszystko dzieje się za wspólną zgodą, z jednakowym oddaniem, starannie i cierpliwie, by w niczym nie uchybić świętości obrzędu. Oni jedni zachowują spokój wśród przerażenia całej natury. Wzruszenie ustępuje wobec wzajemnej miłości i zaufania, przywiązanie wobec czci Boga; jednego i drugiego wspomaga bogobojność. wypróbowania sprawiedliwego. Toczy się więc niezwykła, niespotykana dotąd walka. Walczy diabeł stosując wszelkie środki, lecz Hiob znosząc to wszystko cierpliwie walczy skuteczniej. Ów cały dobytek niszczy w jednej chwili, atakuje gromadę ukochanych dzieci i okrutnie je ubija grzebiąc żywcem w ruinach domu. Jego samego pozbawiwszy wszystkich dóbr, okrywa wrzodami i robactwem, by powiększyć jeszcze męki umierającego z ran człowieka (por. Hi 1-2). 15 19 16 20 15. I oto nagle zatrzymuje się miecz i zawisa w bezruchu - w połowie straszliwego ciosu, który zyskać miał znamię wielkości, nie zbrodni. Cóż się dzieje? Oto okropność staje się aktem wiary. a czyn zbrodniczy aktem czci Boga; synobójca nie splami się krwią, a ofiara zostaje przy życiu. Obaj - ojciec i syn - stają się przedmiotem chwały, obaj jaśniejącym przykładem, obaj niezwykłym świadectwem czci Boga poprzez wieki. Szczęśliwy byłby, bracia, świat, gdyby wszyscy byli zabójcami w ten oto sposób (por. Rdz 22.). VI. 16. Również i Jakub poprzez cierpliwość i błogosławieństwo po/\skał swojego brata. Pozwolił, żeby gniew znalazł ujście, by mógł powrócić bezpiecznie; opus/c/a dom ojca, spokojnie i cicho odchodzi, by dowieść, że zasłużył, a nie podstępnie wyłudził należne sobie prawo pierworództwa. Żeby zaś ktoś nie uznał jego cierpliwości za lękliwość, popatrzmy, że podobnie zachował się w układzie o małżeństwo. Wziął Leę za żonę i przyjął warunek przedłużonego czasu (służby) poddając się wszystkim wymogom teścia. Gdyby był niecierpliwy - chytrze wyprowadzony w pole - czas służby wyznaczony mu za Rachelę straciłby bezpowrotnie (por. Rdz 27-43). 17 17. Podobnie i Józef był cierpliwy, kiedy go bracia porwali z pastwiska, gdy go wrzucili do (wyschłej) studni, gdy go okrutnie sprzedali; był cierpliwy w więzieniu; bardziej jeszcze opanowany, gdy został zarządcą (państwa); szczególnie cierpliwy, kiedy braci swoich rozpoznał i gdy został wyniesiony na wysoki urząd, gdzie wyniosłość z trudem daje się opanować. Nieziemska zaiste jest taka cierpliwość, której ani powodzenie, ani utrapienie, ani uczucie naruszyć nie są w stanie. 18 VII. 18. Przeciwko Hiobowi wystąpił diabeł, którego nie można znieść - nawet gdy się przymila - możemy więc sobie wyobrazić, co jest on w stanie uknuć, gdy napastuje w gniewie, zwłaszcza uzyskawszy przyzwolenie od Boga na to, by użył całej swej mocy zastarzałej nienawiści dla 19. Lecz Hiob cierpliwą ufnością pokonał całą moc przeciwnika i pośród tych klęsk stał się jeszcze mocniejszy, a odzyskawszy większe jeszcze dobra niż walka ta zniszczyła, nie stracił swej dawnej szczęśliwości, lecz ją na większą zamienił (por. Hi 42,12 nn). Nie ośmielę się tu przywieść na pamięć cierpliwości naszego Pana, ażeby Bóg postawiony na równi z ludźmi nie doznał uszczerbku swej chwały, przez samo zestawienie Go ze stworzeniem. Ponieważ zaś wszyscy tu wymienieni stali się szczęśliwi dzięki jego dobroci, niewłaściwą byłoby rzeczą wychwalać Pana, jeśli sługi jego odpowiednio wysławić nie jesteśmy w stanie. VIII. 20. O ileż bardziej pragnąłbym uczynkami swoimi sławić cię, o cierpliwości władająca wszystkim! Wiem bowiem, że większe upodobanie masz w postępowaniu według twych zasad i wskazówek niż w pustych słowach, które są ci obce, i nie tyle w słownym mnożeniu cnót upatrujesz chwałę, co we wcielaniu ich w życie. Ty bowiem wspierasz dziewictwo, aby nie opadł jego kwiat w chwili słabości i złej okazji. 21 21. Ty jesteś niezawodną przystanią dla samotnego wdowieństwa pośród burz i nawałnic. Ty, jak mądry woźnica, kierujesz łagodnie tymi, którzy poddali swój niedoświadczony kark pod jarzmo świętego małżeństwa, by umieli podejmować trud i obowiązki wspólnej miłości. Ty uczysz przyjaciół, by do tych samych celów dążyli. Ty dla niewolników jesteś jedynym i najmocniejszym wsparciem, i często im wolność przynosisz. 22 22. Ty wspomagasz ubogich, by zadowalając się tym, co mają i znosząc niedostatek, posiedli wszystko. Ty byłaś przewodniczką proroków. Ty apostołów do Chrystusa przywiodłaś. Ty jesteś męczenników matką i uwieńczeniem. Tyś obroną wiary, owocem nadziei, duszą miłości. Ty, w sposób szczególny, cały lud boży i boskie cnoty, jak rozsypane włosy w jeden węzeł ozdobny splatasz. Szczęśliwy, na wieki szczęśliwy, kto cię posiądzie na zawsze. ■ tłum. Mieczysław Grzesiowski WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 37 Katyń O oczami świadków historii Wykład Ewy Gruner-Żarnoch na Uniwersytecie Berneńskim 9 maja br. po raz kolejny gościliśmy w Szkolnym Punkcie Konsultacyjnym panią Ewę Gruner-Żarnoch - córkę zamordowanego w Charkowie w 1940 r. Juliana Grunera, lekarza i sportowca, jednej z 21 473 ofiar zbrodni katyńskiej, na cześć którego w marcu 2010 roku posadziliśmy dąb pamięci w ramach akcji Katyń... ocalić od zapomnienia. Nie była to pierwsza, a nawet nie druga wizyta pani Ewy. Poruszona inicjatywą odwiedziła nas w październiku 2010, przyjeżdżając z wykładem do uczniów naszej szkoły. Wydarzenia katyńskie 1940 roku w relacji pani Ewy nabrały nowej perspektywy. Jako lekarz z zawodu, bezpośrednio zaangażowana, brała udział w pracach ekshumacyjny w latach 1995 i 1996 w Charkowie, podczas których odnalazła zegarek oraz sygnet swojego ojca. Doświadczenia przy pracach ekshumacyjnych oraz liczne wizyty na terenie byłego Związku Radzieckiego w poszukiwaniu śladów po ojcu zaowocowały wieloma publikacjami oraz książkami (wiele z nich min. Starobielsk w oczach ocalałych, które Szkoła Polska otrzymała od pani Ewy w prezencie podczas wizyty, wchodzą w skład księgozbioru szkoły). Także tym razem pani Ewa nie zawiodła ani nas, nauczycieli, ani uczniów, którzy po spotkaniu w 2010 wiedzieli, że nie chodzi o zwykłą osobę dotknięta tragedią, lecz o pełną wigoru panią, która w roli świadka historii porusza wy- 38 obraźnię, relacjonując z detalami, jak rzeczywiście wyglądała droga dochodzenia do prawdy i jak badający na podstawie śladów pozostawionych na czaszkach próbowali odtworzyć ostatnie chwile życia i śmierć tysięcy polskich oficerów. Skazani bez winy, zamordowani bez wyroku, pogrzebani w masowych grobach przez pół wieku pozostawali nieodkryci dla bliskich, rodzin i reszty świata. Dopiero koniec lat 90tych, wraz ze zmianami w byłym Związku Radzieckim, przyniósł pewność, że to NKWD odpowiada za wymordowanie polskich oficerów. Dalsze odkrycia oraz dramatyczne próby odtworzenia drogi, którą przebyli polscy oficerowie, jak i cały proces planowania i realizacji tej zbrodni to zasługa tych, którzy w masowych grobach Charkowa, Starobielska, Miednoje, w archiwach byłego Związku Radzieckiego niezmordowanie próbowali odnaleźć i połączyć części zbrodniczej łamigłówki, której świadkowie w większości nie żyli. Nie sposób opowiedzieć o historii zbrodni katyńskiej ani w ramach lekcji historii w naszej szkole, ani nawet w ciągu wykładu dla studentów historii Uniwersytetu Berneńskiego, poprowadzonego gościnnie 10 maja br. przez panią Gruner. Wykład ten, pomimo znajomości tematu przez studentów, którzy przez cały semestr pod kierunkiem dr Stephana Rindlisbacher zajmowali się historią tejże zbrodni, WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) poruszył słuchaczy. Relacje świadka historii, lekarza zaangażowanego w prace ekshumacyjne, a jednocześnie członka rodziny, pokazały znane wydarzenia w zupełnie nowym świetle. Studenci, podobnie jak uczniowie podczas spotkania w naszej szkole, mogli obejrzeć i wziąć do ręki przedmioty znalezione w grobach i użyte podczas wykonywania egzekucji jak bagnet rosyjski wykorzystywany do zadawania ostatecznego ciosu tym, którzy przeżyli strzał z pistoletu, sznur, którym wiązano ręce oficerom, a także guziki od mundurów, niezbędnik, mydelniczkę, listy ofiar do rodzin, skórzany pasek i inne. Pokazywane w trakcie wykładu slajdy oddawały zastaną przez polskie ekipy badawcze i ekshumacyjne rzeczywistość oraz obrazowo nawiązały do opisywanych faktów i zdarzeń. Wśród wielu metod i form nauki to właśnie przekazywanie historii w sposób bezpośredni, z relacji świadków, wywołuje w słuchaczach wrażenie udziału w procesie tworzenia i przekazywania historii. Dzięki takim wydarzeniom możemy mieć pewność, że rozpoczęte ponad dwa lata temu dzieło ocalenia od zapomnienia trwa i jest kontynuowane, za co wszystkim zaangażowanym uczniom i nauczycielom dziękuję. ■ Joanna Szarska-Wieruszewska Kierownik Szkolnego Punktu Konsultacyjnego przy Ambasadzie RP w Bernie dżyła pamięć o polskim bohaterze we „włoskiej Szwajcarii” z okazji święta Konstytucji 3 maja, obchodzonego uroczyście w trzy dni później (w niedzielę) w Vezi pod Luganem. Wiadomo, że imię Kościuszki jest związane z trzeciomajową Konstytucją uchwaloną przez Sejm Rzeczypospolitej w 1791r. Wszak był jej chwalebnym obrońcą na polach bitew stoczonych w rok później z nawałą wojsk carskich. Ale, gdy po Marek Wieruszewski. Po słowach powitania pani przewodniczącej i słowie wiążącym pana Krzysztofa Zawadzkiego, wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia, obecni wysłuchali odczytu pana Jana Konopki pt. „Konstytucja 3 maja 1791 r. i jej obrona”, także w wersji skróconej dokonanej i odczytanej po włosku przez panią Krystynę Czerską. Po odśpiewaniu polskiego hymnu narodowego i złożeniu kwiatów przed tablicą pamiątkową, pan konsul Wieruszewski kazaniu wiązał on kult Maryi Królowej Polski z trwałą tradycją upamiętniania dnia 3 maja. Nie obeszło się rzecz jasna bez wspólnego pikniku „przy rożnie” i przy stole w pobliskim centrum spotkań „Vira-Savosa”. W radosnym nastroju przyjaźni opuszczaliśmy to uroczyste spotkanie polonijno-tessyńskie w pełni przekonani, że nigdzie w Szwajcarii (i może nie tylko) Święto Trzeciego Maja nie mogłoby znaleźć tak dobitnie narodowego wy- Kościuszko wTessynie kilkunastu latach odwiedzał Tessyn, walczył już wówczas, i to od tyluż też lat, jedynie słowem w sprawie polskiej Ojczyzny. W Vezi pozostał po nim do dzisiaj ślad pamięci we wnętrzu dawnej kaplicy rodziny Morosinich. Tu bowiem w bocznej niszy przez dłuższy okres była złożona urna ze sercem Kościuszki. Przypominają to dwie tablice mosiężne, jedna, dawna wmurowana wewnątrz na ścianie niszy, druga umieszczona w 2007 r. na zewnątrz kaplicy. krótko przemówił do obecnych, poruszając aktualne zagadnienia. Z kolei miała miejsce Msza D ziś dawna kaplica Morosinich jest własnością spółki włoskiej reprezentowanej przez p. Marconiego, tessyńczyka wielce oddanego sprawie kontynuowania pamięci Kościuszki w tym miejscu. I tym razem wyraził on swą pełną zgodę na propozycję pani Krystyny Czerskiej, przewodniczącej Stowarzyszenia Polskiego w Tessynie. Tak więc zorganizowana staraniem tego Stowarzyszenia uroczystość trzeciomajowa odbyła się zatem w tym pamiętnym miejscu, tj. w owej wystarczająco przestrzennej kaplicy w obecności kilkudziesięciu członków tessyńskicj Polonii i ich szwajcarskich przyjaciół. Z ramienia Ambasady Rzeczypospolitej był obecny pan konsul trzeciomajowa celebrowana w warunkach „polowych”, przez ks. Andrzeja Radziszowskiego, ujmująco żywiołowego duszpasterza Polonii tessyńskiej. W swym przyciągającym uwagę razu jak właśnie „u Kościuszki” w Vezii. L ecz opis tej uroczystości nic wyczerpuje obranego tematu. Jak wspomnieliśmy na początku, Kościuszko odwiedził „włoską Szwajcarię”. Miało to miejsce w lipcu 1816 roku - był wówczas gościem u rodziny mecenasa Peri. I właśnie z rodziny tej pochodziła żona Franza Zeltnera, u którego to Kościuszko mieszkał w Solurze przy Gurzelngasse przez ostatnie dwa lata (i dwa miesiące) swego życia. Rodem z Solury, Franz Zeltner, był przez jakiś czas prefektem w Luganie. Nic więc dziwnego, że Tessyn, a w szczególności Lugano, przyciągnęło Kościuszkę, który zresztą chętnie zwiedzał i inne części Szwajcarii. O jego przyjeździe oraz pobycie w Vezii i Lugano pisała miejscowa prasa z dużym szacunkiem i sympatią. I tak, „Gazzetta di Lugano” z 7 lipca 1816 r. donosiła, że „Jego Ekscelencja Generał Kościuszko, odznaczony orderami zasługi Polski i innych krajów, przybył z Solury i pod wieczór 3 bm. zatrzymał się we willi Morosinich w Vezii. Mamy nadzieję, że ten mąż sławy, który przez swe wielkie zasługi zajmuje chwalebnie promieniste miejsce w historii, zechce WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 39 uhonorować swą dłuższą obecnością nasze strony.” To samo pismo („Gazzetta di Lugano”) z 28 lipca, podawało, że „Generał Kościuszko uhonorował swą obecnością nasze miasto i oglądnął przy tej okazji dzieła malarstwa i płaskorzeźby w Kościele Matki Boskiej Anielskiej i w Kościele Św. Wawrzyńca.” (tłum. z włoskiego). Innym jeszcze świadectwem poważania, jakim obdarzono w Tessynie polskiego bohatera, jest wiersz (w formie sonetu) zadedykowany przez tessyńskiego intelektualistę Giuseppe M. Rusca „Jego Ekscelencji Generałowi Kościuszce, który zaszczycił swą wizytą uroczą Wille Morosinich i miasto Lugano”. Oto pełny tekst tego sonetu zatytułowanego „Wizja” (tłum./adaptacja z włoskiego: JAK): O Ty, co nosisz dumnie w herbie znak lilii I walecznym następcą jesteś bohaterów, którzy pochodząc z rzymskich żołnierzy szeregów Czynami swymi laury chwalebne zdobyli. Jednym z tych, co się cnotą honoru wsławili. Dla których czci wyrazu płyną zewsząd z krajów Zdumionych wspaniałością czynów i zwyczajów. To Kościuszko w wielkości sławy, co bez winy. Jego chwalebne czyny i nazwisko wielbią. Cytar dźwiękami tonów i Arkadii pieśnią. Miłymi bohaterom idei wolności Ja, nikły cień, wielbię męża pełnej sławy. Przed którym, w trwodze, trony tyranów zadrżały Śląc mu zdradzieckie strzały w okrucieństwa złości. N ie zapomnieli tessyńczycy polskiego „męża pełnej sławy”, gdy kilkanaście miesięcy później zmarł w Solurze. Prasa miejscowa poświęciła jego pamięci nekrolog o podniosłej treści. „Słynny Generał Kościuszko - czytamy w „Gazzetta di Lugano” z 26 października 1817 r. zmarł w Solurze 15 bm. Już od szeregu lat wiódł on spokojne, samotne życie, ale otoczony był uwielbieniem z racji swej wielce sławnej przeszłości przez kilku oddanych mu bliskich przyjaciół, jak również miłowany był przez ubogich, których darzył uczuciem dobroczynności. Nie życzył sobie pompatycznego pogrzebu i zarządził, aby trumnę z jego zwłokami niosło kilku żebraków. Śmierć generała przejęła wszystkich głębokim żalem. Przyjaciele zmarłego ronili rzewne łzy nad jego grobem. Imię tego bohatera, który skromnej był natury, stało się wielce sławnym na równi z imionami innych bohaterów, którzy przez szlachetną cnotę, miłość ojczyzny i prawdziwie chwalebne czyny, zostali wyniesieni na szczyty wielkości i chwały.” (tłum. z włoskiego). S zeroko szanowany w całej Szwajcarii, ten wielki polski bohater walk o niepodległość Ojczyzny, a jednocześnie człowiek o głęboko dobroczynnym sercu względem potrzebujących i cierpiących, zjednał sobie uznanie, cześć i sympatię także i w innych obcych krajach: Francja nadała mu obywatelstwo honorowe (dekret Zgromadzenia Narodowego z sierpnia 1792 r.). Wcześniej Stany Zjednoczone odznaczyły go najwyższym orderem („Cincinnatti”) i uznały za swego narodowego bohatera walk o niepodległość kraju (pomnik Kościuszki stoi na placu bohaterów w Waszyngtonie). Dzisiejsza Białoruś chlubi się swym bohaterskim „ziemliakiem”. który urodził się na jej obecnym terytorium. „To nasz bohater narodowy” napisali nawet w księdze odwiedzających Muzeum Kościuszki w Solurze przedstawiciele miasta Mińska. Dziwne, że nawet u swych byłych przeciwników wojennych cieszył się Kościuszko poważaniem. Tak było w przypadku Rosji carskiej (za czasów Pawła I i Aleksandra I), jak i Wielkiej Brytanii. Można powiedzieć, że postać Kościuszki ma w sobie stale moc żywotną. Polski bohater sprzed dwóch stuleci nadal przyciąga ku sobie wszystkich ludzi zdolnych ujrzeć w nim i podziwiać przykład szczerego poświęcenia w walce o wolność i sprawiedliwość ludów i człowieka. ■ J.A. Konopka Wynalazki przydatne ludziom Dionizy Simson, polski inżynier i konstruktor z Winterthuru, Prezes Fundacji im. Ojca J.M. Bocheńskiego prezentuje swój kolejny wynalazek: zamek do zbiorników ciśnieniowych. Pana Dionizego Simsona z Winterthur nie trzeba przedstawiać Czytelnikom Wiadomości. Jako Prezes Fundacji im. Ojca J.M. Bocheńskiego na rzecz Katolickiego Domu Polskiego w Marly jest autorem licznych artykułów i sprawozdań o działalności Fundacji. Simsona jako inżyniera i konstruktora z pasją znamy z obszernego wywiadu, który ukazał się przed kilkoma laty (Wiadomości nr 454/455, lipiec-sierpień 2009). 40 Przypomnijmy: pan inżynier Dionizy Simson jest twórcą przeszło czterdziestu wynalazków opatentowanych oraz szacunkowo stu wynalazków nie opatentowanych. Nie sposób wymienić i opisać wszystkie pomysły, jakie zrodziły się w biurze Simson Innovation. Kilka z nich, dzięki uprzejmości Pana Simsona, zostało już zaprezentowanych na łamach naszego pisma. Panie Inżynierze, czym dzisiaj chciałby Pan wprowadzić w zdumienie naszych Czytelników? Wynalazek, który chcę zaprezentować, nie jest tajemnicą. Już w poprzednim wywiadzie wspominałem, że wraz z moim wspólnikiem, Jakubem Metzem posiadamy patent udzielony WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) ne i podtrzymywane przez określony czas. W niektórych z tych zbiorników istnieje konieczność wymiany zawartości lub swobodny dostęp do wnętrza przez periodycznie otwierane pokrywy. Pokrywy można łączyć ze zbiornikiem przy pomocy śrub, klinów i zamków skracających czas otwierania i zamykania. Najbardziej rozpowszechniony jest zamek bagnetowy. Funkcjonuje on na zasadzie dwóch pierścieni wyposażonych w występy i luki. Przy zamykaniu występy jednego pierścienia przesuwane są osiowo w luki drugiego i potem o szerokość luki/występu obracane. System ten jest znany z popularnych szybkowarów lub służy jako rozłączne połączenie wymiennych obiektywów w aparatach fotograficznych. Wadą tego systemu są spore wymiary, konieczność obracania jednego z elementów wokół wspólnej osi i związane z tym nakłady na automatyzację zamknięcia, zużycie elementów przez tarcie oraz spore ryzyko funkcjonalne. Od jak dawna znany jest i stosowany zamek bagnetowy? Zamek bagnetowy do zbiorników ciśnieniowych został w roku 1919 wynaleziony przez Alberta Scholz’a. Firma przez niego założona istnieje do tej pory i zatrudnia w Niemczech i we Francji 380 pracowników. Ochrona patentowa na ten zamek już nie istnieje i firm stosujących to lub inne rozwiązania istnieje na świecie dziesiątki. Na czym polega Pańska innowacja? Każdy zbiornik wypełniony gazem lub parą znajdujący się pod ciśnieniem jest potencjalną bombą. Nawet gazowe medium znajdujące się pod niewielkim ciśnieniem paru mm słupa wody, wywiera na pokrywy większych rozmiarów siły dochodzące do paru ton. Siły te mogą przy niekontrolowanym otwarciu zbiornika spowodować poważne szkody. Dlatego zbiorniki ciśnieniowe i wszelkie elementy z nimi związane muszą odpowiadać międzynarodowym przepisom bezpieczeństwa i kontrolowane są przez odpowiednie instytucje państwowe lub instytuty ubezpieczeniowe. Z dążenia do uproszczenia budowy i zwiększenia bezpieczeństwa działania omawianych zamków powstał pomysł oparcia ich działania na innej zasadzie niż dotąd znane. Zastosowanie elastycznego pierścienia metalowego, który z jednej strony byłby w stanie przejąć siły wywołane ciśnieniem działającym na pokrywę, a z drugiej strony pozwoliłby powiększyć lub pomniejszyć w zakresie elastycznym swoją średnicę tak, by możliwe było ominięcie występu, na którym w stanie zamkniętym pierścień się opiera. Powstało rozwiązanie, które wszystkie wymagania dotyczące funkcji i bezpieczeństwa wypełnia z nawiązką... ... i które w dodatku może być obsłużone dwoma palcami? O czym łatwo się przekonać, patrząc na załączone ilustracje. Przedstawiony na ilustracjach elastyczny pierścień z przecięciem posiada odpowiedni profil zapewniający właściwe przyleganie do powierzchni przenoszących siły zarówno w zbiorniku, jak i też w pokrywie. Profil ten pozwala przy użyciu niewielkich sił i w bardzo krótkim czasie średnicę pierścienia powiększyć lub pomniejszyć. Przez swój kształt uniemożliwia też otwarcie zamka, gdy pokrywa nie znajduje się w pozycji, która jest możliwa tylko wtedy, gdy w zbiorniku panuje ciśnienie atmosferyczne lub niższe od atmosferycznego. W ten sposób powstał samozabezpieczający się zamek, który zasługuje na nazwę błyskawicznego i może być obsłużony dwoma palcami. Gdzie znajdzie on zastosowanie? Zakres średnic zbiorników, w jakich może być stosowany wynosi 150 do 3000 mm. Zakres ciśnień od próżni do 100 atm. (100 kg/cm² ~ 10 N/mm²). Zamek może być stosowany w zbiornikach usytuowanych pionowo, poziomo czy skośnie. Może być obsługiwany ręcznie, przy pomocy siłownika pneumatycznego czy śrubowego napędu elektrycznego. Daje się łatwo zautomatyzować, przy czym zabezpieczenia bez wielkiego nakładu mogą być podwójne czy nawet potrójne. 19.06.2012 r. byliśmy z partnerem na międzynarodowych targach maszyn i urządzeń ACHEMA w Frankfucie nad Menem. Tam przedstawiliśmy wynalazek przy pomocy prospektu, albumu z danymi i opisem oraz pier- w 2000 roku na rozwiązanie, które pozwala na szybkie zamykanie i otwieranie zbiorników ciśnieniowych. Chodzi o tzw. zamek do zbiorników ciśnieniowych. Czy to oznacza, że dotychczas stosowane rozwiązania nie są funkcjonalne? Niektóre procesy produkcyjne w przemysłach chemicznym, farmaceutycznym, spożywczym, materiałów budowlanych, wyrobów gumowych czy w budowie samolotów odbywają się w pod ciśnieniem wyższym lub niższym niż atmosferyczne i/lub w temperaturach podwyższonych lub obniżonych. Procesy te wymagają zbiorników, w których żądane parametry są uzyskiwaWIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 41 ścieniem który przenosi 40 atm. - potencjalnym użytkownikom i producentom urządzeń dla przemysłu chemicznego i farmaceutycznego. Wszędzie zamek przyjęty został z zainteresowaniem czy nawet z entuzjazmem. Nawiązaliśmy przeszło trzydzieści kontaktów i mamy 5 konkretnych zapytań - trzy z Niemiec jedno z Szwajcarii i jedno z Singapuru. Czy może Pan zdradzić nad jakim nowym wynalazkiem obecnie Pan pracuje? Nad omawianym. Chciałbym jego walory techniczne i rynkowe w pełni wykorzystać i stworzyć coś, co by mnie przeżyło. Produkt jest chroniony nowym patentem, jest technicznie prosty i opanowany. Nie wymaga też wielkich nakładów na uruchomienie produkcji. Rynek jest spory i nie jest zdominowany przez duże koncerny. Produkcja jest jednostkowa i rzadko zdarzają się serie przekraczające 10 sztuk. Jeżeli chodzi o nowe tematy to z doświadczenia wiem, że pojawią się same. Marzili Bad będzie możliwość zakupienia polskich potraw – catering zapewnia Kirchenfeld Lädeli w Bernie posiadający w swojej ofercie m.in. produkty polskie. W sprzedaży bilety znajdą się od 1 lipca 2012 i będzie je można nabyć: • w Biurze Kolei Regionalnych RBS – RBS Bahnhof, 3011 Bern, tel. 031 310 03 50 • w kawiarni Adriano’s – Theaterplatz 2, 3011 Bern, www.adrianos.ch • od godz. 18.00 w dniach projekcji Ceny biletów: • dorosły – 12 CHF • dzieci do lat 12 – 6 CHF • wynajem leżaka – 5 CHF Wszelkie dodatkowe informacje znajdują się na stronie internetowej festiwalu www. marzili-movie.ch. Solidna, uczciwa, bez nałogów, kobieta 27 lat poszukuje pracy: prowadzenie domu, opieka nad dziećmi, osobą starszą, z wyżywieniem, zamieszkaniem, najchętniej kanton St.Gallen, Appenzell, okolice jeziora Bodeńskiego, Rheinthal. Proszę o kontakt: tel. 0787972211 lub mail: [email protected] Z działalności Fundacji im. J.M. Bocheńskiego dacji im. J.M. Bocheńskiego które odbyło się 2 czerwca b.r. w siedzibie PMK w Marly brakowało jedynie przewodniczącego nie istniejącej od dłuższego czasu Ogólnoszwajcarskiej Rady Duszpasterskiej. Celem zebrania była dyskusja nad wyni- kami gospodarczymi Fundacji w roku 2011 i udzielenie absolutorium odpowiedzialnym za wykonanie budżetu – prezesowi i skarbnikowi. Prezes – Dionizy Simson w swoim ustnym, a protokołowanym sprawozdaniu omówił swą działalności od ostatniego zebrania Zarządu które odbyło się 19 listopada ubiegłego roku. Przeważały sprawy dotyczące przemian 42 organizacyjnych i personalnych zachodzących w PMK. Omówił też dodatkowe wyjaśnienia za lata 2005 do 2010 jakich zażądał Urząd nadzorujący Fundację w kantonie Fryburg. Pytania dotyczyły umowy lokatorskiej między Fundacją a Rektorem PMK, wpływów za pokoje dla studentów w budynku w Marly, kosztów funkcjonowania i utrzymania tego budynku oraz dotacji na bezpośrednią pracę duszpasterską oraz na Wiadomości. Szczegółowy odpowiedź na wymienione pytania została Urzędowi dostarczona w wyznaczonym terminie. Sprawozdanie finansowe, sporządzone przez firmę powierniczą REGIS i sprawdzone przez przysięgłego rewizora i stanowiące część niniejszego artykułu, przedstawił skarb- WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) Spółka Powiernicza REGIS SA Panie Inżynierze, gratuluję pomysłu i dziękuję bardzo za rozmowę. ■ W wyniku współpracy Ambasady RP w Bernie z Festiwalem Filmowym Marzlili Movie gościem tegorocznej, 9. edycji tego popularnego berneńskiego wydarzenia kulturalnego będzie kinematografia polska. W ciągu trzech letnich wieczorów w dniach 26-28 lipca 2012 r. w pokazach plenerowych organizowanych na terenie parku i basenów Marzlili Bad w Bernie pokazane zostaną 3 polskie filmy fabularne: • 26.07 Boisko bezdomnych reż. K. Adamik (Polska, 2008) • 27.07 Wszystko, co kocham reż. J. Borcuch (Polska, 2009) • 28.07 Seksmisja reż. J. Machulski (Polska, 1983) Filmy pokazywane będą w polskiej wersji językowej z niemieckimi napisami. Podczas wszystkich dni festiwalu na terenie Na zwyczajnym zebraniu Zarządu Fun- Fundacja im. J.M. Bocheńskiego na rzecz Katolickiego Domu Polskiego w Marly nik p. Wiesław Czerski. Wydatki na utrzymanie i funkcjonowanie budynku w Marly, dzięki przeprowadzonej renowacji, znacznie się obniżyły w porównaniu z latami ubiegłymi. Powstał zysk w wysokości 10’096,00 fr. Byłby wyższy gdyby nie konieczność odnowienia mieszkania przy zmianie lokatora w nieruchomości we Fryburgu. Sprawozdanie zostało jednogłośnie przyjęte, co oznacza absolutorium dla prezesa i skarbnika. Zebrani z zaangażowaniem dyskutowali sytuację jaka powstała w Misji przez zachodzące zmiany strukturalne i osobowe oraz wynikające z tego zadania dla Fundacji. ■ Bilans przejściowy na 31. grudnia 2011 i 2010 r. AKTYWA 2011 Fr. 2010 Fr. 1. Wartości do dyspozycji Konto pocztowe 17-11409-0 Konto nr. 01 50 388.586-18 w Banku Kantonalnym we Fryburgu Konto nr. 01196.866-02 – renowacja. Papiery wartościowe konto nr. 25 01 072. 782-02 2’073.90 31’347.870 2’645.20 - 1’896.85 98’538.60 118’266.30 18’139.80 36’066.80 236’841.55 167.10 -1’507.45 178.50 210.65 16’519.70 67.35 -1’661.85 16’817.70 8’800.00 6’500.00 576’400.00 371’500.00 1’805’000.00 5’200.00 7’300.00 585’200.00 279’500,00 1’832’500.00 2’768’200.00 2’709’700.00 2’803’104.95 2’963’359.25 2. Wartości do spieniężenia Podatek do zwrotu Administracja Aktywa przechodnie 3. Wartości ruchome i nieruchome Meble i wyposażenie PMK w Marly Wyposażenie PMK w Zurychu Dom w Marly Renowacja nieruchomości w Marly Dom we Fryburgu Suma aktywów PASYWA Fr. Fr. 1. Długi krótkoterminowe Wierzyciele różni Pasywa przechodnie 10’290.30 4’300.00 29’941.50 14’590.00 29’941.50 960’000.00 231’250.00 1’100’000.00 246’250.00 1’191’250.00 1’346’250.00 1’575’067.75 30’800 -8’608.10 1’576’951.70 12’100.00 -1’883’95 1’597’264.65 1’587’167.75 2’803’104.95 2’963’359.25 2. Dług długoterminowy Bank Kantonalny we Fryburgu konto nr. 0120012.693-03 Bank Kantonalny we Fryburgu konto nr. 196.867-00 3. Fundusze własne Majątek Fundacji Rezerwa na subsydia Wzrost majątku Suma pasywów Dionizy Simson - prezes Fryburg, 23. kwietnia 2012 r. Tłumaczenie z języka francuskiego: D. Simson WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 43 Rachunek zysków i strat na 31 grudnia 2011 i 2010 r. DOCHÓD 2011 Fr. Wpływy z domu we Fryburgu Wpływy z domu w Marly Dochód ROZCHÓD 2010 Fr. 166’440.00 3’500.00 166’188.00 13’700.00 169’940.00 179’880.00 Fr. Fr. Nieruchomość w Marly Koszt długu renowacyjnego Ubezpieczenie kantonalne Ubezpieczenie dodatkowe Koszty funkcjonowania Koszty utrzymania Koszty bankowe Amortyzacja 6’641.30 780.15 1’840.85 25’049.30 8’303.60 217.75 14’437.30 1’725.00 746.75 1’646.15 32’162.10 12’980.60 323.70 13’182.15 57’270.25 62’784.45 22’796.00 631.60 1’709.45 1’515.00 1’897.05 238.00 20’470.25 7’748.95 116.05 -8.05 27’500.00 24’606.50 631.60 1’675.95 1’515.50 1’442.00 570.45 14’927.50 7’779.40 139.95 -18.15 27’900.00 84’614.80 81’170.70 3’240.00 8’438.25 3’240.00 8’438.25 1’200.00 1’050.00 3’050.00 - 2’000.00 750.00 4’250.00 12’700.00 5’300,00 19’700.00 6’698.00 -2’738.40 54.00 852.50 -479.90 5’031.75 5’120.00 53.80 548.00 138.25 -389.50 4’200.00 9’418.05 9’670.55 159’843.90 181’763.95 10’096,90 -1’883.95 Dom we Fryburgu Procenty od hipotek Opłata od nieruchomości Ubezpieczenie kantonalne Ubezpieczenia dodatkowe Woda / oczyszczenie kanalizacji Elektryczność Koszty utrzymania Honoraria administratora Inseraty Procenty i koszty bankowe Procenty od kapitału Amortyzacja Mieszkanie w Zurychu Koszty utrzymania Subwencje Dotacja dla wiadomości za artykuły o o. Bocheńskim Stypendium dla ks. K. Ciurko Stypendium dla ks. P. Mielnika Czynsz za mieszkanie Księdza w Marly Koszty administracji Honoraria Papiery wartościowe Koszty różne Koszty od tytułu Procenty i koszty bankowe Wpływy z aktywów Amortyzacja mebli Rozchód WZROST MAJĄTKU 44 WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 45 PODZIĘKOWANIA DLA PANI KIEROWNIK Na tradycyjnym pikniku szkoły polskiej w dniu 16 czerwca br. odbyła się uroczystość pożegnania, przechodzącej na wcześniejszą emeryturę, Pani Kierownik Małgorzaty Molskiej-Kurtyki. Pani Małgorzata Molska-Kurtyka obowiązki kierownika Szkolnego Punktu Konsultacyjnego w Genewie przejęła w roku 2004. Jednak w genewskiej szkole służbę pełniła przez ponad 20 lat – jako nauczycielka historii Polski, wiedzy o społeczeństwie oraz geografii Polski. Pani Kierownik potrafiła stworzyć ciepłą atmosferę w Szkole, a jej pasja - wychowywanie rzetelnych i świadomych Polaków - udzielała się pracownicom. Jej wizja szkoły łączyła otwartość na wszystkie dzieci (w ostatnim czasie liczba uczniów dochodziła do setki) z wysokim poziomem nauczania (nasi uczniowie biorą udział m.in. w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Języka Polskiego). Rangi i zaszczytu Szkolnemu Punktowi Konsultacyjnemu przydało uroczyste nadanie w roku 2010 imie- nia Wacława Micuty - Wielkiego Polaka i Patrioty. Szerokie zainteresowania historyczne i kulturalne Pani Kierownik powodowały, iż w Placówce – prócz zajęć edukacyjnych – prowadzono szereg projektów i imprez ‘nadobowiązkowych’, by wymienić tylko: • zasadzenie Dębu Pamięci – drzewka ku czci Polaków pomordowanych w Katyniu, Starobielsku, Ostaszkowie; • współpracę z Archiwum Czerwonego Krzyża, gdzie przechowywane są dokumenty dotyczące Sprawy Katyńskiej; • projekt edukacyjny poświęcony Szwajcarowi Panu François Naville – człowiekowi związanemu z Czerwonym Krzyżem i z dokumentacją Zbrodni Katyńskiej; • liczne projekty związane ze znanymi Polakami Genewy i okolic (Zofia Stryjeńska, Joseph Conrad, Ignacy Jan Paderewski i in.); • przedstawienie teatralne na podstawie „Zemsty” Rada Duszpasterska przy ośrodku PMK w Aarau zaprasza na „sierpniową majówkę” w Hunzenschwil k. Aarau Kiedy? 19 sierpnia 2012 Gdzie? Waldhütte Hunzenschwil (mapa obok) Program: • 14.30-15.15 • 15.30 • 16.30 • 18.30 program dla dzieci Msza święta wspólne grillowanie, piosenka żołnierska i biesiadna nabożeństwo majowe A. Fredry – w skład trupy aktorskiej wchodzili nauczyciele, uczniowie i rodzice; i wiele innych... Pani Kurtyka pragnęła pokazać uczniom humanitarne i przyszłościowe oblicze Polski, zapraszając na spotkania wielu Polaków m. in. Janinę Ochojska czy Rzecznika Praw Dziecka. Uczniowie odbywali wizyty m.in. w CERN-ie, ONZ-cie i UNICEF-ie, wszędzie zauważając wkład Polski w lepsze jutro. Pamiętała o narodowych uroczystościach i pielęgnowała polskie tradycje (np. jasełka), jednocześnie była zawsze chętna do uczestniczenia w lokalnych czy międzynarodowych wydarzeniach (Dni Europy, marsze charytatywne). Za ogrom trudu i nieustanną troskę o sprawy szkolne z całego serca dziękują Pani Kierownik uczniowie, pracownicy szkoły oraz rodzice. To wielkie szczęście, że mieliśmy obok siebie takiego Przyjaciela. Dziękujemy i życzymy, aby dalsze lata upływały w zdrowiu i serdecznej atmosferze. ■ Informacja, rezerwacja oraz sprzedaż biletów na regularne, koncesjonowane linie autokarowe na trasie Szwajcaria-Polska: AGAT ALMABUS BERMUDA EUROBUS/ORLAND-TRANS SERVICE Biuro czynne: poniedziałek - czwartek piątek Tel. 056 491 15 02 W razie problemów/pytań proszę dzwonić na tel. komórkowy: 076 420 23 51 (M. Sumiła, [email protected]) 46 WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 9:00 - 19:00 9:00 - 17:00 Fax 056 491 41 02 www.pol-bus.ch Zahnarztpraxis med. dent. Andreas Loboda STOMATOLOG O DUŻYM DOŚWIADCZENIU ZAWODOWYM oferuje szerokie spektrum usług: ● stomatologia zachowawcza (wypełnienia kompozytowe lub ceramiczne) ● stomatologia dziecięca ● nowoczesna implantologia (augmentacja kości Guided-tissue-regeneration, Sinuslift) ● chirurgia stomatologiczna i oralna (usuwanie zębów mądrości, resekcja wierzchołka korzenia, wycięcie wędzidełka wargi, ...) ● traumatologia (szynowanie zębów, replantacja lub repozycja zębów, ...) ● endodoncja (leczenia kanałowe) ● periodontologia (leczenie chorób przyzębia) ● protetyka stomatologiczna (protezy częściowe lub całkowite, korony, mosty, inlay, ...) ● stomatologia estetyczna (wybielanie zębów, veneer, ...) ● profilaktyka i higiena stomatologiczna (usuwanie kamienia nazębnego, instrukcje) ● dysfunkcje i myoartropatie szczękowe ● ortodoncja (możliwa współpraca ze specjalistą ortodontem) Szwajcarska jakość, przystępne ceny, mówimy po polsku. Pierwsza konsultacja za darmo. Szybkie terminy. Serdecznie zapraszamy rodaków. Alte Bahnhofstrasse 3, 9100 Herisau [email protected] Tel. 071 351 10 69 - Praxis Tel. 078 619 44 55 - po polsku Cieszymy się bardzo, że zaproszenie na „majówkę” przyjął pan Mietek Przewrocki, jeden z polskich internowanych w Szwajcarii: inżynier, dziś 91-letni żeglarz i ... użytkownik skypa. Prosimy zabrać własny prowiant: mięso na grill a, sałatki, ciasto, etc. Naczynia, kawa, herbata, napoje zostaną przygotowane przez radę duszpasterską. TŁUMACZENIA Pol-Bus H. Rytel POLSKA MISJA KATOLICKA w SZWAJCARII Adres redakcji: 12 Chemin des Falaises, 1723 Marly/Fribourg, Suisse. Tel.: 026/436.44.59, Fax: 026/436.44.72. Konto poczt.: 17-976-7 e-mail: [email protected] Języki: niemiecki, francuski, polski, ukraiński, rosyjski Solistrasse 9 CH-8180 Bulach Natel 076 380 68 54 Tel. 044 860 17 88 Fax. 044 860 17 89 E-mail: [email protected] www.eet.ch Dr. Phil. Marija Büchi-Glaeser Biuro Reklamy dla „Wiadomości PMK” Grupa PK Sp. z o.o. 04-116 Warszawa, ul. Filomatów 43 tel. 22 810-21-99, 610-71-90 fax 22 810-21-98 Osoba kontaktowa: Katarzyna Windorpska, tel. 608 362 137 [email protected] FERMA SZWAJCARSKO – POLSKA BERNARD MŰLLER & JOLANTA GAWARECKA RTE DU VILLAGE 5 ● 1545 CHEVROUX TEL. KOM.: 079 778 83 61, 079 870 92 93 TEL.-FAX: 026 667 25 61 Od II połowy czerwca oferujemy w sprzedaży: OGÓRKI KOPER BOTWINKA INNE WARZYWA SEZONOWE Zainteresowanych prosimy o kontakt telefoniczny Redaktor naczelny: ks. dr Sławomir Kawecki Zespół redakcyjny: Beata Daniluk (korekta), ks. Artur Cząstkiewicz, ks. Dariusz Bucior Skład komputerowy: Izabella Wądołowska© wwww.apatheia.pl Impression: Mission Catholique Polonaise 1723 Marly Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych. Za treść ogłoszeń odpowiada ogłaszający. Abonament: dobrowolna ofiara www.polskamisja.ch WIADOMOŚCI – nr 490/491 (lipiec-sierpień 2012) 47