Ludzie mówią, że żyjemy w czasie, gdy wielu z nas
Transkrypt
Ludzie mówią, że żyjemy w czasie, gdy wielu z nas
HOLANDIA newsletter Komisji ds. holenderskich w Polsce Spis treści: 1. Partnerstwo pomiędzy parafiami w kontekście zadań wiary....................... 3 2. Wiadomości z Holandii 2008....................................................................... 5 3. Religie w Holandii....................................................................................... 9 4. Partnerstwa – aktualności........................................................................... 11 5. Materiały do dyskusji................................................................................. 14 6. Dzień Holenderski 2009............................................................................. 15 7. Holenderska Książka Kucharska................................................................ 16 8. Dział informacyjny......................................................................................17 Holandia (Niderlandy) w liczbach powierzchnia całkowita: 41 526 km2 liczba ludności: 16,645,313 (lipiec 2008) gęstość zaludnienia: 477/km2 długość granicy lądowej: 1027 km; z Belgią 450 km; z Niemcami 577 km długość wybrzeża: 451 km podział administracyjny: 12 prowincji grupy etniczne: Holendrzy 80.7%, obywatele Unii Europejskiej 5%, Indonezyjczycy 2.4%, Turcy 2.2%, Surinamczycy 2%, Marokańczycy 2%, mieszkańcy byłych kolonii: Antyli Holenderskich i Aruby 0.8%, inni 4.8% (2008) religie i wyznania: rzymscy katolicy 30%, holenderscy reformowani 11%, reformowani 6%, inni protestanci 3%, muzułmanie 5.8%, inni 2.2%, bezwyznaniowi 42% (2006) 2 Partnerstwo pomiędzy parafiami w kontekście zadań wiary. Ludzie w rozmowach duszpasterskich mówią, że żyjemy w czasie, gdy wielu wokół nas gubi perspektywę spojrzenia na to co jest ich udziałem, na to, co dzieje się w ich życiu, a nawet – jeszcze gorzej – wielu zatraca perspektywę celu i sensu życia. Czy nam, chrześcijanom, czy nam, ewangelikom też się to przytrafia? Przecież my wiemy, a przynajmniej powinniśmy pamiętać, że to Pan Kościoła ostrzegał, iż mogą przyjść także dni trudne; to Zbawiciel zachęcał – wytrwajcie w wierze. Jak to dobrze, że apostoł Paweł ukazując – w aspekcie wieczności – perspektywę naszej wiary ujął ją w tak konkretnych słowach: chwała Boga Ojca zostanie wyrażona, gdy już we wszystkich (na świecie) językach ludzie będą składać wyznanie wiary, iż Jezus Chrystus jest Panem. Jedyną prawdziwą tragedią chrześcijaństwa może być to, że stając wobec pokusy utraty tej perspektywy, wobec pokusy lenistwa w wierze, tej pokusie się ulegnie. Prób wyjaśnień takiej postawy, prób obrony i tłumaczenia się z powodów zaniechania aktywności wiary – już można usłyszeć wiele. Oto podobno, gdy chrześcijaństwo – wraz z całym społeczeństwem – staje do egzaminu życiowego w sytuacji, gdy rynki finansowe są rozchwiane tak, ze grożą egzystencji rodzin, gdy granice moralne są rozmyte, a pojawiają się nowe wyzwania, gdy pozornie trwałe bazy schronienia rozpadają się jak domki z kart, gdy prawne regulacje i zabezpieczenia, które uważano za wieczne okazują się bezradne wobec agresji i terroru, to – podobno – w tak trudnej sytuacji można się poddać, można zapomnieć, ze należało być „solą ziemi”. Na szczęście Pan Bóg wyposażył nas w kilka jakże prostych a skutecznych środków, które mogą takiemu złu braku odpowiedzialności, takiemu lenistwu wiary przeciwdziałać i zapobiegać. Pan Bóg uczy nas miłości bliźniego, otwartości na drugiego człowieka, gościnności i solidarności, a apostoł dodaje: „...nie bądźcie wyniośli, ale się do niskich skłaniajcie...” O możliwości takiego procesu „uczenia się w szkole Pana Boga” myślę z wdzięcznością ilekroć mam do czynienia z partnerstwem ludzi i parafii, a w tym przypadku z partnerstwem ewangelickich parafii w Polsce i w Holandii. Myślę, że wielu z nas możliwość spotkania i wymiany poglądów – czyli tak naprawdę możliwość dzielenia się perspektywą wiary przez reformowanych Holendrów z luterańskimi (w większości w tym przypadku) Polakami – przyjmuje jako ważne i ambitne zadanie. Zadanie to na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat miało już kilka „odsłon”. Podjęto je na początku, to znaczy w okresie stanu wojennego w Polsce, jako niezwykle ważną akcję pomocy materialnej, w sytuacji zagrożenia egzystencji wielu ludzi. Podtrzymywano je w drugiej połowie lat osiemdziesiątych, jako próbę wzajemnego poznawania swoich potrzeb i możliwości. Próbowano przekształcić – w latach dziewięćdziesiątych – w równoprawne partnerstwo, gdy obydwa kraje i społeczeństwa były już wolne, niezależne, gdy nie było już ani ograniczeń paszportowo-wizowych, ani ograniczeń dewizowych, ani cenzury. Prędko okazało się jednak, jak nierówne są potencjały ekonomiczne i organizacyjne po obu stronach działania. Pewnie także – po obu stronach – wystąpiły w kilku przypadkach braki motywacji i zainteresowania kontynuacją takiego partnerstwa. Być może wystąpiły także oznaki zwyczajnego zmęczenia. Ostatnia faza trwa od 2000 roku, gdy to – po wcześniejszym uzgodnieniu treści – podpisaliśmy w dniu 10 czerwca umowę o partnerstwie. Po polskiej stronie było to w dużej mierze zasługą pani pastorowej Ewy Walterowej, której podpis pod tą umową widnieje. Po stronie holenderskiej przewodniczył były wieloletni pracownik biura diakonackiego w Leusden, Fred Stellingwerf, który dzisiaj działa w komisji do spraw kontaktów z parafiami na Węgrzech. Partnerami – zgodnie z tą umową – nie są struktury kościelne. Partnerami są społeczności parafialne żyjące w obu krajach: w Polsce i 3 w Holandii. W obu też krajach istnieją grupy „sumujące doświadczenia” – komisje do spraw partnerstwa – które starają się życzliwie doradzać, informować i pomagać organizacyjnie (każda na miarę swych możliwości), jeżeli zachodzi tego potrzeba. Składy osobowe komisji mogą się zmieniać, ale wciąż mamy świadomość wartości jakie wnosi w nasze życie parafialne partnerstwo, wciąż to partnerstwo widzimy w perspektywie odpowiedzialności za całą naszą pracę. W punkcie drugim umowy o partnerstwie opisano różnorodne aspekty działania komisji: Komisje odgrywają w stosunku do parafii partnerskich rolę służebną poprzez: - informowanie o różnych formach współpracy parafii i grup w realizacji partnerstwa, - organizowanie ogólnokrajowych „Dni Partnerstwa” w celu wymiany doświadczeń i informacji (w Holandii raz do roku, w Polsce raz na dwa lata), - zbieranie i przekazywanie informacji o kościołach oraz o kraju partnerów (w Holandii 4 razy do roku tzw. „Knipselkrant”, a w Polsce raz do roku) - inspirowanie Kościołów, aby w modlitwie, liturgii i duchowości wyrażały wzajemne powiązanie ze sobą. - poszukiwanie nowych możliwości praktycznej współpracy ...np. w dziedzinie pracy z dziećmi, młodzieżą, pracy chórów, rad parafialnych itp. ...” To wystarczy, żeby zorientować się w skali zaangażowania w pracę jakie wówczas deklarowaliśmy. Warto dodać, że wspomniane wydawnictwo „Knipselkrant” od kilku lat nosi tytuł „GAZETA”, a w podtytule czytamy: „Informatieblad ten dienste van Nederlandse kerkelijke contacten met Polen” Także obecnie działa komisja w Polsce, która na miarę swych skromnych środków, próbuje zebrać doświadczenia o aktywności, zgromadzić wiadomości o radości, którą niesie przeżywane partnerstwo i o trudnościach w prawdziwym partnerstwie. Komisja stara się to czynić poprzez wydawanie – tego właśnie - biuletynu, poprzez organizowanie w Polsce „Dnia partnerstwa z parafiami holenderskimi”, oraz przez utrzymywanie stałych kontaktów z komisją w Holandii.. ks. Roman Lipiński 4 Wiadomości z Holandii 2008 czyli przegląd serwisów prasowych styczeń - Po dwóch latach burzliwych dyskusji rząd holenderski wprowadził częściowy zakaz noszenia muzułmańskiego stroju zasłaniającego twarz. Tradycyjnych islamskich strojów tzw. burek i nikabów - nie można nosić w szkołach. Zakaz obowiązuje też kobiety pracujące w instytucjach rządowych. Mimo że w całej Holandii jest tylko kilkadziesiąt muzułmanek noszących takie stroje, zdaniem polityków mogą one zagrażać bezpieczeństwu. Za szatą może się bowiem skrywać zamachowiec. Władze tłumaczą, że zakaz jest częściowy, ograniczony do instytucji, a więc nie jest pogwałceniem konstytucyjnej zasady wolności wyznawania religii. luty - Holenderski fundusz emerytalny będzie wypłacał palaczom wyższe emerytury. Pomysł podoba się też polskim OFE. Jako pierwszy wyższą nawet o 16 proc. emeryturę dla palących papierosy wprowadza fundusz Paerel Leven. - Będzie się nam to opłacać, bo palacze żyją krócej - tłumaczą wprost swoją decyzję przedstawiciele holenderskiego funduszu. Żeby mieć prawo do wyższej emerytury, Holender będzie musiał odłożyć wcześniej w funduszu co najmniej 20 tys. euro, a przede wszystkim dowieść, że jest namiętnym palaczem. marzec - Holandia uznała niepodległość Kosowa. Minister spraw zagranicznych Maxime Verhagen powiedział, że władzom w Prisztinie przekazano notę dyplomatyczną, w której poinformowano o decyzji rządu. Po ogłoszeniu niepodległości przez Kosowo 17 lutego holenderski rząd zapowiedział, że uznanie nowego państwa nie nastąpi od razu. Jak tłumaczono, władze chciały się upewnić, że w Kosowie respektowane są prawa człowieka, a w szczególności kosowskich Serbów. - W Holandii podniesiono z początkiem marca poziom alertu antyterrorystycznego w związku z zapowiadaną na ten miesiąc emisją w Internecie antyislamskiego filmu skrajnie prawicowego deputowanego z Holandii Geerta Wildera. Film miał pokazywać „faszystowski” charakter Koranu oraz Mahometa – „barbarzyńcę”. Wilders zaproponował nawet delegalizację Koranu, porównując go do zakazanej w Holandii książki „Mein Kampf” Hitlera. Film, zanim się ukazał, został potępiony przez rządy kilku krajów muzułmańskich, w tym Iranu i Pakistanu. Wywołał też wielotysięczne demonstracje w wielu krajach. Rząd w Hadze dwukrotnie usiłował namówić Wildersa do rezygnacji z pomysłu rozpowszechniania filmu, obawiając się, że może to doprowadzić do kryzysu, jaki wywołała przed trzema laty publikacja karykatur proroka Mahometa w Danii. W krajach islamskich wzbudziły one wzburzenie, antyzachodnie nastroje i ostre protesty, w których zginęło ok. 150 ludzi. W przeddzień zapowiadanej emisji wyłączono stronę Wildera, a z deputowanym spotkał się sam premier Holandii, Jan Peter Balkenende, prosząc go o zmianę planów. Ten zapowiedział, że nic nie powstrzyma go od „głoszenia prawdy”. Ostatecznie film ukazał się w Internecie kilka dni później, na stronie skrajnie prawicowej antyimigracyjnej Partii na rzecz Wolności (PVV), której Wilders jest szefem. Po emisji do sądu holenderskiego wpłynął wniosek od Związku Muzułmanów Holenderskich o wprowadzenie zakazu prezentacji filmu. Sąd wniosek ten odrzucił powołując się na prawo swobodnej wypowiedzi, które pozwala Wilderowi na krytykę radykalnego islamu i Koranu. - W czasie rozmowy z Donaldem Tuskiem premier Holandii Jan Peter Balkenende wyraził oburzenie ubiegłotygodniowym orędziem prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, w którym wykorzystano fragment ceremonii ślubu gejowskiego z Kanady. Szef holenderskiego rządu poprosił polskiego premiera o wyjaśnienia, czy stanowisko prezydenta oznacza, że Polska 5 będzie się domagała zakazu rejestracji związków partnerskich w Unii Europejskiej. Jak na standardy dyplomatyczne reakcja Balkenende była wyjątkowo ostra. Oświadczył, że przekaz orędzia Lecha Kaczyńskiego ma charakter homofobiczny, a on, jako przedstawiciel kraju, który ma najbardziej przyjazne wobec homoseksualistów ustawodawstwo w Europie, czuje się w obowiązku bronić praw mniejszości seksualnych. Holandia była pierwszym na świecie krajem, który wprowadził instytucję pełnoprawnych małżeństw homoseksualnych. Od 2001 roku geje i lesbijki mają prawo do adopcji dzieci na równi z parami heteroseksualnymi. kwiecień - Po raz pierwszy Holendrzy zdecydowali się nazwać tulipana imieniem osobistości z Polski. Padło na prezydentową. Tym samym „dyplomacja tulipanowa” zawitała do Polski. „Dyplomacja tulipanowa”, w której specjalizuje się tulipanowa potęga - Holandia - to bardziej promocja niż polityka. Od lat najlepsi hodowcy tulipanów przystają na to, by holenderska dyplomacja nadawała wyhodowanym przez nich odmianom imiona znanych osobistości żyjących i zmarłych. I tak mamy już tulipany noszące imię Jurija Gagarina; serię kompozytorską - Verdi, Vivaldi; piosenkarską - Diana Ross, Elvis Presley, a nawet piłkarską Ajax i Ronaldo. Maria Kaczyńska dołączyła do tej plejady 24 kwietnia podczas specjalnej ceremonii w rezydencji ambasadora Holandii w Warszawie. Odebrała też pierwszy okaz kremowego tulipana nazwanego tak na jej cześć. Cebulki nowego tulipana trafiły tym samym na polski rynek, co zdaniem Holendrów wróży dobry interes. Holenderski hodowca Jan Ligthart, twórca nowej odmiany, jest w niej zakochany. - To znakomita odmiana. Pracowałem nad nią 18 lat. Jest bardzo odporna na choroby i zmienne warunki klimatyczne. Może kwitnąć kilka tygodni - opowiada "Gazecie". czerwiec - Holenderska policja zatrzymała mężczyznę, który wdarł się z bronią do ratusza w mieście Almelo i przez kilka godzin przetrzymywał w nim pięcioro zakładników. Początkowo nie wiadomo było kim jest napastnik i ile osób przetrzymuje. Holenderskie media poinformowały, że chodzi o właściciela sąsiadującej z ratuszem restauracji. W wyniku konfliktu z władzami miasta mężczyzna utracił licencję i właśnie ten fakt miał go skłonić do desperackiego kroku. Według agencyjnych informacyjnych, mężczyzna podpalił swój samochód zaparkowany przed restauracją. Korzystając z zamieszania dostał się do ratusza, biorąc za zakładników pięć osób. Na miejsce zdarzenia błyskawicznie przybyła policja. Nikt nie ucierpiał. - Holenderski sąd w Hadze rozpoczął w czerwcu rozpatrywanie wniosku krewnych ofiar masakry w Srebrenicy o zniesienie immunitetu ONZ i możliwość pozwania tej organizacji, jak i Holandii za zaniedbania, które doprowadziły do śmierci prawie 8 tys. bośniackich Muzułmanów. W listopadzie 2007 roku międzynarodowy trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii z siedzibą w Hadze uznał, że organizacja Kobiety Srebrenicy zrzeszająca krewne wymordowanych Muzułmanów mogą domagać się sprawiedliwości od ONZ i Holandii, choć ONZ zasłoniła się immunitetem. Rodziny ofiar twierdziły, że wojska holenderskie w siłach ONZ nie zapewniły ochrony Muzułmanom w Srebrenicy i nie zapobiegły wymordowaniu blisko 8 tys. mężczyzn i chłopców przez Serbów, którzy w lipcu 1995 r. zajęli tę muzułmańską enklawę. Kiedy znaczne siły serbskie zajmowały Srebrenicę, odcięty od informacji, źle uzbrojony batalion holenderski biernie przyglądał się oddzielaniu muzułmańskich mężczyzn od kobiet. Dopomagał nawet Serbom w wywożeniu Muzułmanów ze Srebrenicy w przekonaniu, że wyjazd stamtąd jest dla nich jedynym wyjściem. Raport niezależnego holenderskiego Instytutu Dokumentacji Wojennej z 2002 roku częściowo obciążył rząd holenderski winą za masakrę w Srebrenicy. W odpowiedzi podał się do dymisji cały gabinet premiera Wima Koka. 6 Miesiąc od rozpoczęcia badania wniosku sąd w Hadze ogłosił, że nie jest właściwy do rozpatrzenia skargi przeciwko ONZ. Uznał, że z racji posiadania immunitetu, ONZ nie może być sądzona w żadnym sądzie holenderskim. Prawnicy reprezentujący rodziny ofiar zapowiedzieli odwołanie się od tej decyzji i skierowanie sprawy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. lipiec - Rosja oceniła, że oenzetowski trybunał ds. zbrodni wojennych w byłej Jugosławii w Hadze jest stronniczy i powinien jak najszybciej zakończyć działalność. Rosyjskie MSZ uznało, że o stronniczości trybunału świadczy sprawa bośniackiego komendanta Srebrenicy z czasów wojny domowej w Bośni i Hercegowinie Nasera Oricia, który został 3 lipca uniewinniony przez izbę apelacyjną trybunału. Decyzja trybunału po prostu potwierdza konieczność natychmiastowej realizacji przyjętej już strategii zamknięcia jego działalności - napisał rosyjski resort w komunikacie. Pod koniec czerwca 2006 roku trybunał haski skazał w pierwszej instancji Oricia na dwa lata więzienia za zbrodnie wojenne popełniane na Serbach w latach 1992-95. Podjęto wówczas decyzję o jego zwolnieniu, gdyż przesiedział w areszcie ponad trzy lata. 41-letni obecnie Orić dowodził w czasie wojny obroną Srebrenicy podczas trzyletniego serbskiego oblężenia, wyrastając w oczach bośniackich Muzułmanów na bohatera. Po zajęciu tej muzułmańskiej enklawy siły Serbów bośniackich dokonały w 1995 roku masakry blisko 8 tys. muzułmańskich mężczyzn. Serbowie obwiniali Oricia o zabójstwo ok. 2 tys. cywilów z wiosek wokół Srebrenicy, do których jego oddziały wyprawiały się po zaopatrzenie i broń. sierpień Rosyjska bomba kasetowa zabiła podczas rosyjskiego nalotu na gruzińskie miasto Gori holenderskiego kamerzystę, 39-letniego Stana Storimansa. Holenderska ekipa śledcza udała się tam wkrótce po zdarzeniu, żeby zebrać materiał dowodowy, w tym zeznania świadków. Szef dyplomacji Holandii Maxime Verhagen wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że bomb kasetowych nie powinno się używać przeciwko celom cywilnym, a w Gori nie było w tamtym okresie żadnych wojsk. Verhagen poinformował, że Holandia planuje podniesienie tej kwestii na forum Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). wrzesień - Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS), najwyższy organ sądowy ONZ, rozpoczął w Hadze rozpatrywanie pozwu Gruzji przeciwko Rosji. Tbilisi zażądało pilnego „wstrzymania czystek etnicznych” w Osetii Płd. i Abchazji. Trybunał, pod przewodnictwem Brytyjki Rosalyn Higgins, w ciągu trzech dni wysłuchał argumentów obu stron. Oprócz wstrzymania czystek etnicznych Gruzja domagała się, aby ponad 400 tysięcy Gruzinów, którzy musieli od 1991 roku opuścić swe domy w dwóch separatystycznych republikach Osetii Płd. i Abchazji - mogło wrócić do tych regionów. Tbilisi oskarżyło Moskwę o pogwałcenie Międzynarodowej konwencji w sprawie eliminacji wszelkich form dyskryminacji rasowej z 1966 roku. - 30 września minister Spraw Społecznych i Zatrudnienia w Holandii Piet Hein Donner zaprezentował nową stronę internetową ministerstwa i broszurę w języku polskim. Na spotkaniu obecni byli między innymi ambasador RP i przedstawiciele polskiej społeczności w Holandii. Minister Donner podkreślił, iż zapewnienie prawidłowych i ogólnie dostępnych informacji dla pracowników z Polski jest bardzo ważne. Podjęcie pracy w Holandii jest dla polskich pracowników odważną decyzją. Muszą zatem wiedzieć, jaki jest cel ich podróży, czego mogą oczekiwać, a także jakie prawa im przysługują. Organizacje branżowe i Inspekcja Pracy podejmują obecnie również wszelkie niezbędne środki w tym celu. Dobrze 7 poinformowani pracownicy rzadziej padają ofiarą np. nieuczciwych agencji pracy tymczasowej lub właścicieli lokali czynszowych. Strona internetowa i broszura powstały w wyniku ścisłej współpracy z kilkoma innymi holenderskimi ministerstwami (edukacji, ochrony środowiska/gospodarki przestrzennej, zdrowia i sportu, finansów), gminą Rotterdam, ambasadą RP oraz przedstawicielami polskiej społeczności w Holandii. Broszura będzie rozprowadzana zarówno w Holandii (za pośrednictwem polskich kościołów, sklepów, ambasady RP oraz pracodawców), jak i w Polsce. październik - W Holandii wykryto ślady trującej melaminy w chińskich cukierkach White Rabbit, zawierających kilkadziesiąt razy zwiększone stężenie toksycznego środka. Służby sanitarne nakazały wycofanie tych cukierków, rozprowadzanych przez chińskie magazyny. Cukierki tej samej marki wycofano już ze sprzedaży w Belgii. Służby sanitarne nakazały też wycofanie ze sprzedaży wszystkich herbatników marki Koala. Parę dni wcześniej wycofano ze sprzedaży tylko ich dwa rodzaje, w czekoladzie i z orzechami. Bilans skandalu z melaminą w mleku i produktach mlecznych w Chinach to kilkoro zmarłych i ponad 50 tys. chorych dzieci. Podejrzewa się, że melaminę dodawano, żeby testy jakościowe wykazywały wyższą od faktycznej zawartość białka w mleku. listopad - Rząd holenderski przedstawił projekt ustawy gwarantującej dziennikarzom prawo do ochrony źródeł informacji. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł w 2007 roku, że Holandia naruszyła prawo reportera do swobody wypowiedzi i do wolności, wsadzając go do więzienia za odmowę ujawnienia źródła informacji. Proponowana ustawa po raz pierwszy przyznaje dziennikarzom i blogerom prawo odmowy ujawnienia źródła. Rządowa propozycja jest konsultowana z organizacjami dziennikarzy, wydawców, a także z przedstawicielami wymiaru sprawiedliwości. Być może zostanie zatwierdzona w 2009 roku. grudzień Ruszyły przygotowania do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która po raz pierwszy odbędzie się w Holandii 11 stycznia 2009. Tygodnik polonijny Niedziela.NL wraz z dystrybutorem polskiej prasy PrasaPolska.NL i powstającym polskim radiem internetowym RadioHolandia.PL założyli sztab w Hadze. Ambasada RP w Hadze objęła Honorowy Patronat nad organizacją finału WOŚP w Holandii. Szefowa sztabu w Holandii, Katarzyna de Gooijer Nowak powiedziała - Chcieliśmy serdecznie podziękować za zgodę na utworzenie po raz pierwszy w historii (i bynajmniej nie ostatni) sztabu WOŚP w Holandii. (…) Dodam, że reakcje na fakt, że będziemy organizować po raz pierwszy finał WOŚP w Holandii są bardzo pozytywne i miłe. Także jest duża szansa i zrobimy wszystko, żeby ta akcja zakończyła się sukcesem i była kontynuowana przez następne lata. Po raz pierwszy Polacy w Holandii kwestować będą na rzecz najmłodszych w Polsce. opracowanie: Agnieszka Godfrejów-Tarnogórska źródła: Gazeta Wyborcza, PAP, Wprost 8 Religie w Holandii Holandia funkcjonuje w mentalności Europejczyków jako jeden z najbardziej liberalnych a zarazem zsekularyzowanych krajów na Starym Kontynencie. Proces sekularyzacji, który obecnie można uznać już za zakończony, trwał od początku lat 60-tych. W latach 70-tych i 80-tych przypuszczano, że Holandia w dobie sekularyzacji stanie się krajem, w którym religia nie będzie odgrywać już żadnej roli publicznej. Te przypuszczenia się nie sprawdziły, gdyż w tym kraju religia jest aktualnie jednym z ważnych tematów dyskursu publicznego, w której od pewnego czasu Islam jest centralnym elementem. Zamordowanie holenderskiego reżysera Theo van Gogha 2 listopada 2004 roku przez 26-letniego Muhammeda B., potomka marokańskich emigrantów spowodowała dyskusję na temat jak bardzo przekonania religijne muzułmanów mają wpływ na napięcia w holenderskim społeczeństwie. W latach 50-tych ponad 80% Holendrów należało do różnych Kościołów. Od lat 60-tych zaczęła gwałtowanie spadać liczba osób uczęszczających do kościołów i stało się to widoczne zarówno w parafiach protestanckich jak i katolickich. Równocześnie wzrosła liczba osób nie identyfikujących się ani nie przyznających się do żadnej denominacji ani religii. 1966 1979 1996 2006 kościół rzymskokatolicki 35% 29% 21% 16% kościoły protestanckie 25% 22% 19% 14% inne grupy religijne 7% 6% 7% 9% osoby nie związane z żądną 33% 43% 53% 61% denominacją ani religią Warto przy tym zauważyć, że nie wszystkie grupy i wyznania doświadczały i doświadczają spadku liczby wiernych, gdyż wzrasta ona na przykład w kościołach ewangelikalnych i wśród muzułmanów, na co wpływ bez wątpienia miała rosnąca liczba emigrantów. W Holandii istnieje jednak różnica pomiędzy uczęszczaniem do kościoła, a religijnością, co widać w statystykach dotyczących wiary w Boga lub inną wyższą moc. 1966 1979 1996 2006 Istnieje Bóg, który osobiście działa 47% 33% 24% 24% w życiu ludzi . Musi istnieć coś takiego, jak wyższa moc, która zarządza 31% 40% 39% 36% ludzkim życiem. Nie wiem czy istnieje Bóg albo 16% 18% 27% 26% inna wyższa moc. Nie istnieje Bóg ani inna wyższa 6% 9% 10% 14% moc. Aktualnie sekularyzacji towarzyszy wzrost duchowo nie związanej kategorii osób, do której wg najnowszych badań należy około 25 procent Holendrów. Do cech tej kategorii należą: orientacja transcendentna, pragmatyczny styl życia, poczucie odpowiedzialności i podejście służące harmonijnemu współistnieniu ze środowiskiem. Chrześcijanie stanowią około 50% społeczeństwa. Do lat sześćdziesiątych XX wieku większość stanowili protestanci, 1/3 stanowili katolicy. Północne, środkowe i wschodnie prowincje były tradycyjnie protestanckie, podczas gdy na południu większość stanowili 9 katolicy. Do dzisiaj w Holandii istnieją małe grupy ortodoksyjnych kalwinistów. Dwoma największymi kościołami w Holandii są Kościół rzymskokatolicki i Kościół Protestancki w Holandii (PKN); pozostałe kościoły liczą bardzo niewielu wiernych. Trzeba jednak pamiętać, że większość formalnych chrześcijan upraszcza postawy religijne i nie uczestniczy w praktykach religijnych. Szacuje się, że jedynie 20% mieszkańców Holandii co najmniej raz w roku odwiedza jakąś świątynię w celach religijnych, przy czym zaledwie 8-9% rzymskich katolików i 5-6% protestantów czyni to regularnie. W Holandii znaczna część świątyń rzymskokatolickich i protestanckich pełni inne funkcje niż sakralne: są wśród nich muzea, galerie sztuki, dyskoteki, parking dla rowerów itd. W Holandii nie ma podatku kościelnego. Muzułmanie stanowią dzisiaj 5,8 % mieszkańców Holandii, jest ich więc około 900 000. Większość z nich mieszka w większych miastach takich jak Amsterdam, Rotterdam, Haga i Utrecht. Społeczność turecka liczy 360 000, marokańska 315 000, surinamska 70 000 członków. Mniejszą grupę stanowią muzułmanie z Iranu, Iraku, Afganistanu i Somalii. Muzułmanie w Holandii są najczęściej zorganizowani wg miejsca pochodzenia. Z 436 zarejestrowanych aktualnie meczetów ponad połowa jest administrowana przez organizacje tureckie, 139 przez Marokańczyków i 47 przez Surinamczyków i Pakistańczyków. W 2004 została oficjalnie zarejestrowana Contactorgaan Moslims en Overheid – organizacja zrzeszająca wszystkie większe muzułmańskie organizacje i będąca ważnym organem reprezentującym wszystkich Muzułmanów w Holandii. Muzułmanie w Holandii są w różny sposób nastawienie do swojej religii. Większość ze starszego - pierwszego pokolenia ma podejście, które przywieźli ze sobą ze swojej ojczyzny, co oznacza, że starają się trzymać znanych im tradycji i praktyk. Drugie pokolenie ma tendencje do radykalizacji lub ulega sekularyzacji. Radykalizacja jest tendencją do powrotu do korzeni, których najczęściej poszukuje się w Koranie i Sunnie. Zwykle podejściu radykalnemu w religii towarzyszy polityczna radykalizacja. Podobnie jest i wśród holenderskich muzułmanów, którzy dyskutują intensywnie nad środkami, których można by użyć do realizacji religijno-politycznych celów. Większość z nich jest przeciwko używaniu przemocy, ale istnieją też grupy, które widzą przemoc jako jeden z oczywistych sposobów działania. W drugim pokoleniu tendencja sekularyzacyjna objawia się tym, że wierni przyjmują bardziej postawę indywidualną względem religii i przestrzegają jej na swój własny sposób. Organizacje muzułmańskie w zależności od miejsca angażują się w rożne formy życia publicznego. Są regiony, gdzie posiadają swoje księgarnie, wydawnictwa, stację telewizyjną, istnieją tam też organizacje kobiece, młodzieżowe i socjalne. Aktualnie jest w Holandii ok. 40 muzułmańskich szkół podstawowych i dwie szkoły ponadpodstawowe, które są finansowane przez państwo. Tworzenie samodzielnej infrastruktury przez muzułmanów jest oceniane na różne sposoby. Osoby, które pozytywnie odbierają tego typu aktywność, widzą ją jako rodzaj niezależności, która dana jest nie tylko muzułmanom, ale też innym grupom emigrantów w Holandii. Przeciwnicy zauważają, że taka niezależność może być przeszkodą na drodze do integracji i podkreślają, że powoduje ona izolację muzułmanów od reszty holenderskiego społeczeństwa. Inne mniejszości religijne w Holandii to żydzi (0,2%), hinduiści (11,3%) i buddyści (1%). opracowanie Agnieszka Godfrejów-Tarnogórska Na podstawie artykułu Religion in the Netherlands: Trends, influences and discussions, Sipco J. Vellenga 10 Partnerstwa parafialne Partnerstwa pomiędzy naszymi parafiami, a parafiami w Holandii podobnie jak i nasze prywatne przyjaźnie i znajomości pod wpływem czasu się zmieniają, rozwijają albo wręcz przeciwnie słabną, żeby w końcu zupełnie zaniknąć. To chyba naturalny proces, chociaż czasami smuci nas brak kontaktu z ludźmi, którzy przez pewien czas byli nam bliscy . Z pewnością ze swojego doświadczenia mogą Państwo sami powiedzieć, jak to było z Waszym partnerstwem, w którym miejscu teraz się Państwo znajdują. Na początku lat 90 tych było ponad 30 parafii w Polsce – nie tylko luterańskich, czy reformowanych, które utrzymywały partnerskie kontakty z parafiami w Holandii. Dzisiaj ta liczba stopniała do 14, a i w tej grupie pewnie znajdą się parafie, w których coraz mniej zaczyna łączyć z parafiami w Holandii i gdzie ta wzajemna relacja słabnie. Mimo to, jako komisja ds. kontaktów polskoholenderskich uważamy, że jest coś szczególnego w tych partnerstwach, co je odróżnia od innych, i dlatego warto pielęgnować te kontakty. Chcemy koncentrować się na tym, co sprawiło, ze w niektórych parafiach te wzajemne kontakty są ciągle żywe i pielęgnowane, a także zachęcać do korzystania z wzajemnych doświadczeń w utrzymywaniu tego partnerstwa. Ten dział naszego biuletynu ma służyć temu, abyśmy się wzajemnie poznali. Mamy nadzieję, że ten biuletyn będzie taką wspólną platformą do wymiany myśli i informacji. Zachęcamy do kontaktu z nami. Jesteśmy ciekawi Waszych opinii, dlaczego uważacie że warto utrzymywać kontakty partnerskie? A może nie warto....? Czekamy na Wasze emaile. W tym numerze, zachęcamy do bliższego poznania partnerstw Parafii w Sopocie i Parafii w Świętochłowicach. Parafia Ewangelicko-Augsburska w Sopocie – Parafia partnerska w Holandii Haaga/Mariahoeve Parafia Ewangelicko – Augsburska w Gdańsku z siedzibą w Sopocie utrzymuje z Parafią Ewangelicką św. Krzyża w Hadze długie, trwające już dwadzieścia trzy lata kontakty partnerskie. Wizyty wzajemnie składane są regularnie co dwa lata. Ostatnia miała miejsce w ubiegłym roku w dniach od 10 do 14 maja. Parafię w Sopocie odwiedziła delegacja z Hagi. Goście spotkali się z Radą Parafialną, uczestniczyli w uroczystym nabożeństwie z udziałem chóru oraz w spotkaniu parafialnym w Sali Debory. Mieli też okazję, niektórzy ponownie, zwiedzić Gdańsk. Zawsze, najważniejszym punktem wizyty jest spotkanie dyskusyjne, które tym razem odbyło się w sobotę 12 maja, w którym uczestniczyło około 25 osób. Podjęto trudne tematy: dlaczego Kościoły w Holandii pustoszeją (kryzys wiary?); ruchy pozakościelne (ewangelikalne); jak tolerancyjni Holendrzy radzą sobie z emigrantami w obliczu zagrażającego terroryzmu; w jakim kierunku zmierzają w Polsce Kościoły po transformacji; czy Polsce też grożą puste kościoły; przemiany mentalne Polaków itp. Dyskusje, to „żelazny punkt” każdej wizyty i rewizyty. Tematy są zawsze wcześniej ustalane, oraz osoby, które je przygotowują (Holendrzy i Polacy). Te spotkania dyskusyjne zbliżają i integrują. W tym m.in. tkwi przyczyna tak wieloletnich, ciepłych, niezwykle budujących i inspirujących do działania, prawdziwie partnerskich kontaktów. W przyszłym, 2009 roku delegacja z Parafii Gdańsk – Sopot jedzie do Hagi na obchody 40-lecia parafii partnerskiej. Jolanta Warczyńska 11 Parafia Ewangelicko-Augsburska w Świętochłowicach – Parafia partnerska w Holandii w Burgum Parafia w Świętochłowicach już długie lata ma bardzo żywotne partnerstwo z Burgum. Parafie od 4 lat organizują wspólne obozy młodzieżowe na przemian w Polsce i w Holandii. Poniżej relacja z takiego obozu, napisana przez jedną z uczestniczek, p. Joannę Hałat. Uitwisseling, tzn. wymiana W dniach od 8 do 15 sierpnia 2008 roku grupa młodzieżowa z Wirku i Świętochłowic spędziła tydzień w Holandii na corocznej wymianie z parafią w Burgum. Tematem naszych spotkań było stwierdzenie: „Miłość to...”. No właśnie czym jest miłość? Na to pytanie szukaliśmy odpowiedzi podczas wspólnych rozmów. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce wszyscy zostaliśmy bardzo serdecznie przywitani. Po wielu uściskach, rozjechaliśmy się do domów zostawić bagaż, aby następnie znów wrócić do kościoła i lepiej się poznać. Wspólny śpiew, zabawa, różne gry integracyjne pozwoliły nam przynajmniej w części poznać nasze imiona (z niektórymi były problemy w wymowie, co powodowało uśmiech na naszych twarzach). Wieczorem mieliśmy czas na rozmowy i posiłek z rodzinami, w których mieszkaliśmy - była to okazja to nawiązania przyjaźni, ale także konfrontacji z językiem angielskim lub niemieckim. Następnego dnia popłynęliśmy promem na wyspę Schirmonnikoog (chyba nikt z polskiej grupy nie był w stanie wypowiedzieć tej nazwy). Na plażę dotarliśmy rowerami, które towarzyszyły nam praktycznie każdego dnia, gdyż są jednym z najbardziej popularnych środków transportu w Holandii. Nad morzem dostaliśmy także zadanie specjalne - mieliśmy podzielić się na grupy i przedstawić za pomocą wszystkiego co znajdziemy na plaży lub też nas samych, czym jest dla nas miłość. Każda z grup była bardzo oryginalna i świetnie sobie poradziła. Kiedy skończyliśmy, niektórzy postanowili popływać w Morzu Północnym. Innym z powodu temperatury wody nie przeszło to nawet przez myśl i woleli poleżeć sobie na piasku. Myślę, że zarówno jedni jak i drudzy mile będą wspominać ten czas. W niedzielny poranek wszyscy udaliśmy się na nabożeństwo. Tuż przed jego rozpoczęciem, na projektorze, wyświetlono dla parafian zdjęcia z dni poprzednich. Ze względu na polską grupę, kazanie zostało przetłumaczone na język angielski i większość z nas mogła choć w części zrozumieć o czym była mowa. Podczas nabożeństwa każda z grup przedstawiała swoje pojęcie miłości w oparciu o zdjęcia z soboty. Potem grupa z Polski podarowała gospodarzom prezenty z przygotowane we współpracy z urzędami miast Świętochłowice i Ruda Śląska oraz świeczniki z napisem : „Świętochłowice-Wirek-Burgum Partnerstwo 2008” .Wieczór spędziliśmy znów razem, grając w kręgle i bilard. Łódki to atrakcja kolejnego dnia spędzonego tym razem w mieście Giethoorn. Opłynęliśmy chyba całe miasto i podziwialiśmy niesamowite domy pokryte trzciną - widoki jak z bajki. Aby urozmaicić sobie ten czas niektórzy wpadli na pomysł: „Tak właściwie to czemu nie zorganizować wodnej bitwy?” i tak się zaczęło. Kiedy dotarliśmy do miejsca 12 docelowego kilka osób było zupełnie mokrych - ale teraz, kilka miesięcy później, bardzo fajnie się to wspomina. Po tych wodnych przygodach znów przesiedliśmy się na rowery i tym razem penetrowaliśmy miasteczko od środka. Pod koniec dnia zostaliśmy przez Erika zaproszeni na grilla, gdzie wszyscy dobrze i długo się bawili. Wtorek można nazwać dniem spotkań. Z rana w „de Stryp” poznaliśmy Sebastiana Schippersa, który opowiedział o swoich doświadczeniach dotyczących obecności osób homoseksualnych w Kościele ewangelickim w Holandii. Padło wiele ważnych pytań i odpowiedzi, które niejednemu z nas dużo uświadomiły. To nie było jedyne spotkanie tego dnia. Po południu mieliśmy wszyscy zaszczyt porozmawiać z burmistrzem Burgum. Dzięki temu dowiedzieliśmy się wiele o systemie edukacji, możliwościach znalezienia pracy i polityce w Burgum. W późniejszej rozmowie burmistrz powiedział mi również, że w 1990 roku był w Polsce, co było dla nas miłym zaskoczeniem. Szóstego dnia zapachniało serem! Dotarliśmy do Edamu. Chyba wszyscy wiemy, że Holandia słynie nie tylko z wiatraków, ale również z sera. Prawie każdy kupił krążek, aby później przywieźć go z sobą do Polski. Zwiedziliśmy także podziemne fortyfikacje z II wojny światowej, czyli kazamaty. W drodze zatrzymaliśmy się również na moście dzielącym morzestrasznie wiało! Ostatniego dnia rano także rozmawialiśmy o miłości. Jak zawsze aktualny temat. Potem wybraliśmy się na wycieczkę po bagnach - bosy marsz po wodzie, błocie i trawie. Do południa przygotowaliśmy wszyscy występy lub konkursy, a wieczorem przedstawiliśmy efekt naszej pracy. Wszystko wyszło wspaniale! Było naprawdę dużo śmiechu i radości z przebywania ze sobą nawzajem. Ksiądz Marcin Brzóska od grupy z Holandii otrzymał kwiaty do zasadzenia w świętochłowickim ogrodzie. Holendrzy obiecali, że później doślą jeszcze cebulki tulipanów dla Świętochłowic i Wirku. Po chwili snu, bo oczywiście w ostatnią noc nikt wiele nie spał, musieliśmy wstać, bo już czekał na nas autobus. Ten poranek chyba najtrudniej opisać, ponieważ był on pełen łez zarówno smutku, ze względu na to że musimy żegnać się z naszymi holenderskimi przyjaciółmi, jak i łez wdzięczności i radości za czas jaki mogliśmy przeżywać poza granicami naszego kraju. Wszyscy mamy jednak nadzieję, że zobaczymy się już niedługo w ....Polsce. opracowanie: Anna Wrzesińska 13 Materiały do dyskusji przepracowane w grupie Kraków-Roden w roku 2008 Czyimiś oczyma - międzykulturowe czytanie Biblii Pomysł powstał na bazie projektu, działającego w Internecie, w którym na tematy biblijne dyskutują osoby z różnych wyznań, krajów i kultur. Program pierwszego spotkania Powitanie i modlitwa Wstęp i wprowadzenie do projektu Zapoznanie się osób w grupie, powiedzenie kilku słów o sobie. Pierwsze czytanie Ew. Jana 4,1-42 (spotkanie z Samarytanką). Po odczytaniu tekstu następuje chwila ciszy, podczas której samodzielnie odczytuje się tekst ponownie. Każdy z uczestników zostaje zapytany z kim się identyfikuje i dlaczego? Następuje krótka dyskusja na ten temat. Podsumowanie wieczoru. Uczestnicy są proszeni, by na następne spotkanie przynieść symbol, który ich zdaniem najlepiej oddaje istotę 4 rozdziału Ewangelii Jana. Kwestia do przygotowania: Który werset, Twoim zdaniem, zawiera główną myśl fragmentu? Zakończenie modlitwą. Program drugiego spotkania Powitanie i modlitwa Ponowne czytanie 4 rozdziału Ewangelii Jana. Później uczestnicy pokazują symbole, jakie przynieśli ze sobą i wyjaśniają dlaczego właśnie takie symbole wybrali. Dyskusja nad tekstem na bazie pytań: 1. O czym mówi tekst? 2. Jakie nasze myśli, wspomnienia i doświadczenia przywołuje ten tekst? 3. Czy są aspekty tekstu, które nas uderzają pozytywnie lub negatywnie? 4. Jakie osobowe konflikty pojawiają się w tekście? 5. Jaka jest zdaniem uczestników istota tekstu? Następuje moment, w którym uczestnicy dzielą się swoimi przemyśleniami na temat wersetu, który ich zdaniem zawiera główną myśl fragmentu. Starają się uzasadnić swoją wypowiedź. Po wypowiedziach wszystkich uczestników rozpoczyna się dyskusja. Podsumowanie: Czy wspólne czytanie jest pomocne w zrozumieniu tekstu? Zakończenie modlitwą Program trzeciego spotkania Powitanie i modlitwa Dyskusja na temat raportów ze spotkań w partnerskiej parafii. 1. Jakie były doświadczenia uczestników podczas czytania tekstu? 2. Na ile czytali „czyimiś oczyma”? 3. Jakie są podobieństwa? 4. Jakie są różnice? 14 Formułowanie reakcji na raport z partnerskiej parafii. Jakie elementy zdecydowanie powinny zostać w niej zawarte? Uczestnicy podsumowują, co ich zdaniem uderzyło ich, gdy czytali raporty partnerów. Zakończenie modlitwą opracowanie: Agnieszka Godfrejów-Tarnogórska Dzień Holenderski w Polsce Od wielu lat parafie w Holandii organizują tzw. "Dzień Polski", podczas którego rozmawiają na temat swoich partnerstw oraz wysłuchują wykładów tematycznych poświęconych Polsce. Jako Komisja chcielibyśmy i porozmawiać o Holandii. zorganizować spotkanie naszych polskich parafii Mamy nadzieję, że spodoba się Państwu ta inicjatywa. Dzień Holenderski odbędzie się w dniu 6 czerwca (sobota) br. w Warszawie, w Ośrodku Luterańskim przy ul. Miodowej 21. Tytuł spotkania: "Razem w drodze, czyli o partnerstwie parafii w Polsce i Holandii" Ramowy program: 10.30 11.00 – 11.30 11.30 – 12.20 12.20 – 13.00 13.00 – 13.30 14.00 – 15.00 15.00 – 15.30 15.45 powitalna kawa/herbata oficjalne rozpoczęcie wykład głosy w dyskusji (wystąpienie gościa z Holandii) dyskusja nt. partnerstw (przeszłość/teraźniejszość/przyszłość) obiad quiz o Holandii zakończenie Oficjalne zaproszenie zostanie przesłane do Parafii w terminie późniejszym, ale prosimy o zarezerwowanie sobie czasu już teraz. Do zobaczenia! 15 Holenderska książka kucharska Aby poznać lepiej kraj warto też poznać jego kuchnię i dania w niej serwowane. Ten dział będzie służył zasmakowaniu w Holandii. Gulasz po holendersku - 400 g (przerośniętego) mięsa wołowego - sól - 80 g masła lub margaryny - 500 g cebuli - ½ l wody - 1 lub 2 liście laurowe - 3 goździki - 5 ziarenek pieprzu - 2 łyżki stołowe octu - 30 g mąki Posolić mięso. Zarumienić masło lub margarynę. Osmażyć mięso ze wszystkich stron na brązowo. Dodać obraną i w grube krążki pokrojoną cebulę. Zarumienić ją. Wyjąć mięso z rondla i drobno pokrajać. Włożyć je z powrotem do rondla, dodać przyprawy, wlać wodę i ocet. Masę zagotować i dusić ok. 2 godzin do miękkości mięsa. Wyjąć liście laurowe, goździki i ziarenka pieprzu. Sos z duszenia można zaprawić mąką rozprowadzoną w wodzie, doprawić do smaku solą. Podawać z gotowanymi ziemniakami albo ziemniakami puree. Blote kindertjes in het gras (fasola gotowana) - 150 g białej fasoli - 500 g fasoli mamuta - 1 dl wody - 20g masła lub margaryny - sól Fasolę białą umyć i zostawić do namoczenia na 8-24 godzin w dużej ilości wody. W tej samej wodzie fasolę gotować ok. 1 godziny do miękkości. Umyć fasolę mamuta, wyciągnąć włókna, pokrajać na długie cienkie plastry. Zagotować i gotować jeszcze 20 minut. Odlać fasolę białą i mamuta. Włożyć je do jednego naczynia i potrząsnąć kilka razy, aby dobrze ze sobą wymieszać. Dodać do smaku sól oraz masło lub margarynę. Przepisy zaczerpnięte z książki „Kuchnia Holenderska” MSZ 16 Członkowie Komisji ds. holenderskich w Polsce - p. Halina Anweiler, Kościół Ewangelicko-Augsburski, Diecezja Cieszyńska Ks. Alfred Bieta, Kościół Ewangelicko-Augsburski, Diecezja Katowicka Ks. Roman Lipiński, Kościół Ewangelicko-Reformowany p. Agnieszka Godfrejów-Tarnogórska, Diecezja Katowicka p. Anna Wrzesińska, Konsystorz Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Adres kontaktowy: Komisja ds. holenderskich w Polsce Ul. Miodowa 21 00 -246 Warszawa Tel. +22 88 70 200; fax +22 88 70 218 email: [email protected] Redakcja newslettera: Agnieszka Godfrejów-Tarnogórska [email protected] Współpraca: ks. Alfred Bieta, ks. Roman Lipiński, Anna Wrzesińska, Halina Anweiler 17