fragmenty stenogramu posiedzenia Komisji Infrastruktury

Transkrypt

fragmenty stenogramu posiedzenia Komisji Infrastruktury
Komisja Infrastruktury o obiekcie MA532
Jednym z trzech punktów porządku obrad sejmowej Komisji Infrastruktury 21 marca 2013 r. był
„aktualny stan budowy obiektu autostradowego – wiaduktu MA532 na odcinku Świerklany –
Gorzyczyki i realny termin oddania do użytkowania tego obiektu, a tym samym włączenia go do
użytkowania całego odcinka autostrady A 1”. Poniżej fragmentu stenogramu z posiedzenia,
odnoszące się do tego tematu (całośd dostępna na stronie www.sejm.gov.pl)
Poseł Andrzej Adamczyk (PiS):
Mówiąc o środkowym odcinku autostrady A 1 nie sposób nie mówid o problemie odcinka Świerklany
– Gorzyczki, to jest odcinek południowy autostrady A 1, 19 km, realizowany od 2009 r. I już słynny
most autostradowy, oznaczony symbolem MA532. Szanowni paostwo, dzisiaj autostrada na odcinku
Świerklany – Gorzyczki jest ukooczona, za wyjątkiem tego mostu autostradowego MA 532, który
według zamawiającego, czyli strony rządowej, reprezentowanej przez Generalną Dyrekcje Dróg
Krajowych i Autostrad, jest spartaczony przez wykonawcę. A ja paostwu powiem, że dysponujemy
różnymi ekspertyzami, które są upublicznione, które były przedmiotem publikacji prasowych, które są
dostępne na stronach internetowych, z których wynika, że projekt techniczny tego wiaduktu jest
projektem niewykonalnym. Nawet Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w swojej
decyzji z 30 maja 2012 r. odwołuje się do ekspertyz, m.in. pana prof. Biliszczuka, do innych ekspertyz,
z których wynika, jasno i wyraźnie, że realizacja tego obiektu i ten obiekt sam w sobie – patrząc na
projekt techniczny – niesie niebezpieczeostwo dla jego przyszłych użytkowników.
Chciałem zapytad, zwrócid się do strony rządowej: panie ministrze, co stało na przeszkodzie, żeby
udzielid m. in. pozytywnej odpowiedzi na moje wystąpienie sprzed kilku lat, kiedy zwracałem się do
Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o udostępnienie ekspertyzy pana profesora Flagi,
ekspertyzy, która została zamówiona bodajże w 2009 r.? Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i
Autostrad potraktowała posła jak chłystka. Zresztą, nie po raz pierwszy i nie jedynego.
Odpowiedziano, że ekspertyza ta, to jest ściśle tajny dokument, który nie może ujrzed światła
dziennego. Dopiero w sądzie Rzeczypospolitej, gdzie rozpatrywane są problemy pomiędzy
generalnym wykonawcą tego odcinaka a zamawiającym, pan profesor Flaga powiedział, czym grozi
zrealizowanie tego wiaduktu w oparciu o dokumentację techniczną, jaka została dla niego
przygotowana.
Tutaj należy zadad pytanie – w związku z tym, że pierwotnie wyceniono kontraktowo, jak dobrze
pamiętam, na 30 mln euro ten wiadukt mostowy; 30 mln euro, czyli ok. 120 mln zł, w sytuacji, kiedy
eksperci, wykonawcy, zwracali uwagę, że projekt ten może w użytkowaniu byd niebezpieczny, a jego
konstrukcja może podlegad destrukcji – kto odpowiada za to, że z uporem godnym lepszej sprawy
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad realizowała to przedsięwzięcie, albo inaczej,
wyłączała realizację tego przedsięwzięcia? I nie mnie tutaj wchodzid, i nie nam tutaj wchodzid i
rozstrzygad, czy rację ma do kooca Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, czy rację ma
wykonawca? Tylko pytanie, dlaczego brnięto w rozwiązanie kosztujące setki milionów złotych? Nie
wiadomo, na jakiej kwocie się skooczy, bo nie jest to dzisiaj pewne, czy wiadukt ten nie będzie musiał
zostad rozebrany? Przypomnę, jest to ok. 400 m płyty drogowej szerokości około 40 m zwieszonej na
trzech pylonach, bez stałych podpard. To jest płyta zawieszona, a żeby było z punktu widzenia
konstrukcyjnego jeszcze bardziej ciekawie, to wykonana w łuku. To zresztą widad na wszystkich
wizualizacjach, to możemy dostrzec w Internecie.
Sam problem wydaje się byd tematem na kilka posiedzeo Komisji Infrastruktury, bo jeżeli mówimy, że
na poprawę bezpieczeostwa na polskich drogach trzeba w jakimś obszarze wydad minimum 50 mln zł,
to tutaj jesteśmy świadkami, kiedy wyrzuca się w błoto setki milionów zł. Most autostradowy MA532
został przerzucony nad jarem, nad wąwozikiem, w którym płynie strumyk. Tam równie dobrze można
było przeprojektowad, podjąd decyzję taką, jaką powinni podejmowad inżynierowie prowadzący takie
przedsięwzięcie. Taką decyzję powinna podjąd Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad,
odstąpid od wykonania projektu, wykonad przepust i wykonad nasyp, za cenę kilkudziesięciokrotnie
niższą.
Zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad Tomasz Rudnicki:
Poprzedni wykonawca kontraktu, a mianowicie Alpinie Bau GmbHA1 spółka jawna – to jest bardzo
istotne, że to jest spółka jawna, a nie Alpinie Bau GmbH – w dniu 3 sierpnia 2009 r. wstrzymała prace
na obiekcie mostowym MA532, dokonując wpisu do dziennika, twierdząc, że obiekt w ogóle nie
nadaje się do wybudowania z uwagi na wady projektu budowlanego. Zaawansowanie tego obiektu
wynosiło na tamten dzieo 25%. 15 grudnia 2009 r. Generalna Dyrekcja odstąpiła od kontraktu z
Alpinie Bau GmbHA1 spółka jawna z przyczyn leżących po stronie wykonawcy. W skrócie, wykonawca
nie realizował 18 km autostrady i zaawansowanie na 18 km autostrady, a nie na tym obiekcie, było
powodem naszego odstąpienia. Wykonawca rażąco opóźniał się w wykonaniu całości autostrady, a
przy tym odcinku, o którym mówimy, nie występowały jakiekolwiek spory związane z prawidłowością
dokumentacji projektowej.
Po przeprowadzeniu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na dokooczenie realizacji
autostrady mieliśmy taką oto sytuację, że wybrano nowego wykonawcę, czyli Alpine Bau GmbH, ale z
siedzibą w Austrii. Nowy wykonawca podjął się dokooczenia budowy tej autostrady, jak również
rzeczonego obiektu MA532, na podstawie tego samego projektu, który w ocenie poprzedniego
wykonawcy był wadliwy. W ocenie wykonawcy nowego – powtórzę, Alpine Bau GmbH z siedzibą w
Austrii – projekt nie był wadliwy. Budowa mostu kontynuowana była zgodnie z harmonogramem i
zgodnie z projektem i została zrealizowana do chwili obecnej w 90%.
W trakcie realizacji tego obiektu przez nowego wykonawcę Alpinie Bau GmbH z siedzibą w Wiedniu
doszło do siedmiu awarii. To warto podkreślid. Wszystkie awarie były spowodowane błędami
wykonawczymi. Nie jest to, jak przejrzeliśmy stopieo skomplikowania różnych obiektów, nic
specjalnie szczególnego. Takie drobne i większe awarie są zjawiskiem powszechnym w trakcie tak
złożonego projektu. Natomiast wszystkie awarie – to chciałem podkreślid – zostały usunięte przez
wykonawcę na podstawie złożonych przez niego programów naprawczych, a prace były zawsze
kontynuowane dalej, co również jest powszechne w trakcie realizacji takiego typu obiektu.
Nieco inny charakter miała awaria z 13 marca, gdzie po sprężeniu kabli podłużnych w segmencie
K7.11 nastąpiło oderwanie płyty dolnej. Na podstawie dokumentacji dokonanej kontroli pomiaru
lokalizacji kabli sprężających stwierdzono odchylenia faktycznej trasy przebiegu kabli sprężających w
płycie zasadniczej obiektu w stosunku do lokalizacji zgodnie z dokumentacją od 2 cm do 15 cm.
Projekt dopuszczał i wykonawca miał pełną świadomośd, że tolerancja wynosi 0,5 cm. Przy tak
wadliwym wykonaniu ułożenia tych osłonek do awarii po prostu musiało dojśd. To potwierdził
również nadzór budowlany. Przedmiotowe wydarzenie skłoniło Generalną Dyrekcję do
zweryfikowania poprawności ułożenia osłonek kabli na całej płycie. Awaria była na części obiektu.
Postanowiliśmy – i tu skrócę swoja wypowiedź – zeskanowad całą płytę, żeby mied pewnośd, czy nie
dojdzie kiedyś do takiej awarii, bo mogłaby stanowid zagrożenie dla życia i mienia. W wyniku
przeskanowania całej płyty, które wykonał wykonawca, jednoznacznie ustalono, że ułożenie przez
wykonawcę osłonek kabli zostało wykonane z bardzo dużym odchyleniem od tras zakładanych w
projekcie, a odchylenia wszystkich rur wynoszą od 8 cm do 15 cm. Przypomnę, dopuszczalne
odchylenie, które było opisane w projekcie jest do 0,5 cm.
W związku z tym Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Katowicach uznał, że dalsza
budowa mostu zagraża bezpieczeostwu życia i zdrowia i może spowodowad nawet katastrofę
budowlaną. Wstrzymał budowę obiektu. W wyniku przeprowadzonego postępowania
administracyjnego Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Katowicach ustalił, że błędy
wykonawcze doprowadziły do awarii z dnia 13 marca na tym segmencie. Wpływ na tę awarię miały
odchylenia w ułożeniu osłonek i kabli sprężających. Błędy w ułożeniu kabli i osłonek były
systematyczne i występują na całej płycie obiektu. W związku z tym kontynuowanie sprężenia według
dotychczasowego projektu stało się niemożliwe. Co więcej, jest wysoce prawdopodobne, że będą
kolejne awarie. W tej sytuacji, w celu zapewnienia bezpieczeostwa konstrukcji oraz przyszłego
bezpieczeostwa użytkowników, konieczne jest przeprowadzenie kabli na zewnątrz, czyli sprężenie na
zewnątrz obiektu. Jednocześnie organ nadzoru budowlanego ustalił, że wykonawca obiektu miał
świadomośd bardzo małych dopuszczalnych odchyłek, a w zakresie ułożenia kabli, tym samym
przyjmując budowę obiektu, zrealizował go niezgodnie z dokładnością.
Teraz przeczytam, co nałożył Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Katowicach:
punkt 1, naprawę zarysowanych dwóch zastrzałów żelbetowych przylegających do oderwanego
segmentu; punkt 2, naprawę uszkodzonej płyty dolnej segmentu; punkt 3, wprowadzenie elementów
wzmacniających płytę w postaci kabli kapeluszowych na całej szerokości elementu i wprowadzenie
dodatkowych kabli uciąglających na przęsłach B – C i C – D, poniżej dolnej powierzchni płyty
przekroju oraz zainjektowanie istniejących już kabli w środku, aby wzmocnid i wykorzystad kanały,
zaczynem cementowym.
To wszystko Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego nałożył decyzją do 31 sierpnia 2013
r. Mając na uwadze to, co się wydarzyło, a mianowicie zobowiązanie Paostwowego Nadzoru
Budowlanego i świadomośd, że do awarii doszło z przyczyn leżących wyłącznie po stronie wykonawcy,
a nie – jak próbuje się przekonad opinię publiczną, jak również, jak rozumiem, także paostwa – z
przyczyn rzekomych błędów projektowych, do awarii nie doszłoby, gdyby wykonawca prawidłowo
ułożył osłonki kabli, jak wskazują to eksperci.
Dodatkowo należy wskazad, iż m. in. w związku z wadliwym wykonaniem robót w postaci osłonek na
obiekcie, skutkującym możliwością sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeostwa zagrożenia
życia, Prokuratura Okręgowa w Gliwicach postanowieniem z dnia 12 czerwca 2012 r. wszczęła
śledztwo, w którym bada okoliczności wadliwego ułożenia osłonek kabli. W postępowaniu tym
Generalna Dyrekcja otrzymała status pokrzywdzonego.
W dniu 20 lipca Alpine Bau GmbH zawarła z Generalną Dyrekcją porozumienie w celu kontynuacji
tego mostu i odcinka autostrady, w którym Generalna Dyrekcja miała wykonad na koszt Alpinie
program naprawczy, czy rozwiązanie techniczne, i przekazad to, zgodnie z nakazami Śląskiego
Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, Alpine Bau, która zobowiązała się dokonad na
swój koszt naprawy mostu w oparciu o sporządzony program naprawczy. Przedmiotowe
porozumienie potwierdza odpowiedzialnośd Alpine Bau za awarię z 13 marca.
GDDKiA zleciła wykonanie programu naprawczego na koszt firmy i przekazała to Alpine. Alpine
wykonała już pierwsze dwa punkty z decyzji ŚWINB, które wymieniałem, czyli naprawa uszkodzonej
płyty i zarysowao. Natomiast, zgodnie z porozumieniem z 20 lipca, obecnie realizuje punkty 3 i 4. W
październiku 2012 r. Alpinie otrzymała program naprawczy obiektu mostowego. Kluczowym
elementem realizacji programu naprawczego było wykonanie kabla próbnego, czyli sprężenie dołem.
Realizacja naciągu kabla i wykonanie tego zostało przeprowadzone z pozytywnym wynikiem, co
stanowi potwierdzenie poprawności rozwiązao przyjętych w programie naprawczym. 28 stycznia tego
roku inżynier polecił wykonawcy pilną kontynuację robót związanych z naprawą tego obiektu oraz
przedłożenie do dnia 1 lutego tego roku potwierdzenia złożenia zamówienia na wytworzenie
materiałów do sprężenia płyty.
W związku z uchylaniem się wykonawcy od dalszej realizacji programu naprawczego, Generalna
Dyrekcja, zgodnie z zapisami porozumienia, rozpoczęła procedurę zlecenia wykonania programu
naprawczego przez inny podmiot, zgodnie z porozumieniem podpisanym z Alpine Bau. W tym celu
Generalna Dyrekcja podjęła czynności związane z realizacją gwarancji udzielonej Alpine Bau, która
zostanie wykorzystana do sfinansowania programu naprawczego. Dopiero w zaistniałej sytuacji, kiedy
został uruchomiony ten proces, Alpine Bau przedłożyła Generalnej Dyrekcji projekty umów z
dostawcami, potwierdzając zamiar realizacji i wykonania całego programu naprawczego do 31
sierpnia. W chwili obecnej trwają koocowe uzgodnienia umów, które do kooca tego tygodnia
powinny zostad podpisane z dostawcami. Jednocześnie strony ustaliły, że należności Alpine Bau z
tytułu kontraktu zostaną przekazane przez Generalną Dyrekcję bezpośrednio na rzecz dostawców i
usługodawców wykonujących program naprawczy, a materiały przez nich dostarczone będą stanowid
bezpośrednią własnośd Generalnej Dyrekcji.
W związku z powyższym działaniem, procedura realizacji programu naprawczego przez inny podmiot
została zawieszona na czas realizacji tego przez firmę Alpine Bau, ale nie jest wykluczone, że będzie
kontynuowana w przypadku niewywiązywania się z realizacji programu naprawczego.
Podsumowując: biorąc powyższe pod uwagę, aktualnie nie istnieją jakiekolwiek przeszkody natury
faktycznej, projektowej, administracyjnej, uniemożliwiające dalszą kontynuację prac pozostałych do
zrealizowania 10% planowanych pierwotnie prac. Analizując źródło aktualnych problemów ze strony
wykonawcy, uwagę zwrócid należy na toczący się spór pomiędzy Generalną Dyrekcją a wykonawcą,
gdzie Alpinie Bau spółka jawna w ramach sporu pierwotnego dochodzi od Generalnej Dyrekcji
roszczeo na kwotę ponad mld zł, a główną podstawą tych roszczeo jest twierdzenie, że projekt
budowlany spornego mostu od samego początku był obarczony wadami uniemożliwiającymi jego
budowę.
Tymczasem do dnia dzisiejszego projekt ten nie uległ jakimkolwiek zmianom, a ukooczenie całości
prac na spornym odcinku w oparciu o ten projekt może byd zakooczone jeszcze w tym roku.
Poseł Zbigniew Girzyoski (PiS) – spoza składu Komisji:
Odnosząc się do sprawy tego najsłynniejszego mostu na świecie, którym jeszcze nie przejechał żaden
samochód, którego do tej pory łączny koszt to jest około 100 mln zł, czy to prawda, że on jest
zrobiony nad wąską rzeczką, która jest wpuszczona w rurę i można byłoby tam zrobid po prostu – ja
nie jestem budowlaocem – zwykły nasyp i na tym puścid drogę? I czy to prawda, że osobą silnie
powiązaną ze spółką posiadającą prawa do projektu na tym odcinku jest żona pana byłego ministra
Grada? Takie informacje pojawiły się w prasie, że to ona ma prawa własności do projektu, przy
którym paostwo tak od kilku lat upieracie się paraliżując de facto prace na tamtym odcinku.
Poseł Michał Wojtkiewicz (PiS):
Pierwsze pytanie – kto jest wykonawcą projektu tego mostu? Pisemnie również chciałbym… Jak
również zdjęcie, jak to teraz wygląda, jak ta rzeczka wygląda. Chciałbym jeszcze pana dyrektora
zapytad, czy była jakakolwiek analiza ekonomiczna budowy tego przedsięwzięcia budowlanego? Ja
też uczyłem studentów i zawsze kazałem robid analizę ekonomiczną danego projektu. Trzeba robid
dwa, trzy, cztery projekty i wybrad, bo można budowad, w zależności od tego, jaki jest przede
wszystkim cel tematu, albo wizualny i możemy budowad za miliardy, albo budowad najtaniej, ale żeby
to spełniało wszystkie warunki budowlane. Tu jest bardzo istotna sprawa. Nie wiem, na czym to
polegało, nie będę już w to wchodził, to jest może inna sprawa, zapytam inżynierów.
Poseł Andrzej Adamczyk (PiS):
Panie dyrektorze, z tylu kłopotów się nie wytłumaczycie. I możecie mówid, że śląski wojewódzki
inspektor nadzoru budowlanego przyznał wam rację. Nie wiem, czy przyznał wam rację, bo ja nieco
inaczej interpretuję ten dokument. Z tego dokumentu wynika, że projekt jest wadliwy, a śląski
wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego zwraca uwagę, że wykonawca nie powinien realizowad
tego przedsięwzięcia. Jeżeli realizuje, to bierze po części odpowiedzialnośd na siebie. Natomiast,
projekt został ciekawie oceniony. Pan dyrektor może zna, a może nie zna przebiegu rozprawy
sądowej, to jest początek 2011 r. Profesor Flaga zeznaje przed sądem. Profesor Flaga, któremu
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zleciła ocenę projektu technicznego tego wiaduktu
autostradowego, tego MA532, profesor Politechniki Krakowskiej, uznany ekspert. Co mówi przed
sądem? Profesor Flaga mówi przed sądem takie oto słowa: »W swoich zeznaniach określił on projekt
mostu mianem bardzo odważnego i tutaj cytat: „To nietypowy obiekt o bardzo dużej szerokości,
największej na świecie. Nie ma w literaturze przykładów opisu tego typu obiektów”.
Prowadząca sprawę sędzia dociekała, czy ubezpieczono budujących go robotników i kierowców. „Po
ekspertyzie profesora Pausera Alpine Bau mógł obawiad się, że przyszli uczestnicy mostu mogą byd
poszkodowani”, odparł profesor Flaga. Sędzia domagała się odpowiedzi wprost. „Co to znaczy?
Użytkownikiem mogłabym byd ja. Czy mogłoby mi się coś stad?”. „Tak” – ocenia profesor.« To w
odniesieniu do projektu, który był poddany jego analizie i ekspertyzie.
To jest kolejna ciekawa informacja, jest dostępna w Internecie, wydrukowałem ją. Opinia
francuskiego projektanta Virlogeux. On przez wielu jest nazwany papieżem wśród projektantów.
Projektował największe inwestycje mostowe, wiadukty, estakady, mosty na świecie. Virlogeux w
swojej opinii pisze: „Biorąc pod uwagę treśd opinii wydanej przez profesorów Biliszczuka i Pausera
oraz wnioski z naszego raportu wypadek narażający życie użytkowników lub budowniczych obiektu
miałby poważne konsekwencje karne dla projektanta i jego współpracowników oraz przedstawicieli
inwestora.” Nie będę cytował wszystkiego. To jest dostępne w Internecie. Ja to dzisiaj rano
wydrukowałem. Opinia pana profesora Virlogeux, projektanta, Francuza; jeszcze raz powtarzam –
projektował największe inwestycje mostowe na świecie. Byd może, jest to opinia przywołana przez
wykonawcę, za chwilę to usłyszę, bo jest ona sporządzona na zlecenie wykonawcy tego odcinka
autostrady. Ale jeżeli czytam w artykułach prasowych, które tutaj mam przed sobą, że Generalny
tłumaczy się – nie tylko on – że nie wprowadzono zmian do projektu, bo Generalna Dyrekcja nie
wyraziła zgody na takie zmiany, to ja zadaję pytanie: kto odpowiada za tę sytuację? Jeżeli kierownik
budowy – a ja też pełniłem takie funkcje i wiem, jaki to jest problem i dylemat, oczywiście, nie na
tego typu przedsięwzięciach – zgłasza problem do zamawiającego, do inwestora i inwestor nie
wyraża zgody na zmianę projektową, to kto ponosi odpowiedzialnośd za taką sytuację?
Jeszcze jedno, i tutaj proszę o odpowiedź na pytanie: czy wykonano właściwe badanie geologiczne
przed sporządzeniem tego projektu? Czy projekt podparty jest poszerzonymi badaniami
geologicznymi, bo prawdopodobnie przedsięwzięcie realizowane jest w obszarze górniczym, w
obszarze szkód górniczych. Czy paostwo żądaliście od projektanta pogłębionych badao
geologicznych? Docierają informacje z tym związane, że nie jest tak do kooca.
Generalnie rzecz biorąc, panie dyrektorze, 20 km odcinek autostrady ukooczony, nieurządzony do
kooca most autostradowy, którego przyszłośd jest nie do kooca pewna. To przecież już kolejna
awaria. Jak dobrze wiem, pół płyty mostowej zostało rozebrane, prawda? Była skuwana płyta
mostowa. Coś działo się. Nie wiem, bazuję na publikacjach prasowych.
Wnosząc o odpowiedź na to pytanie, także pana bardzo proszę o to, abyście wreszcie udostępnili w
pełni opinie pana profesora Flagi. Tłumaczyliście mediom, że nie udostępniacie ponad 200 stron
opracowania, ponieważ normalny człowiek może tego nie zrozumied. Tak tłumaczył rzecznik prasowy
Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Deklaruję, że porozmawiam z nienormalnymi
ludźmi, którzy rozumieją zapisy ekspertyzy technicznej i poproszę o ich analizę.
Przewodniczący poseł Zbigniew Rynasiewicz (PO):
Poprosimy o informację na piśmie ze względu na to, że czas posiedzenia już w zasadzie skooczył się.
Chcę także powiedzied o delikatności tego problemu, bo, jak paostwo wiecie – nie chcę powtarzad
istoty, o której mówił mój przedmówca – Generalna Dyrekcja jest w pewnym sporze – nie tylko
sądowym, ale i innym – z wykonawcą, dlatego też te informacje, które uzyskaliśmy, były maksymalnie
możliwe, jakie mogliśmy na tym etapie postępowania, jakie się toczy, otrzymad. Mam nadzieję, że
paostwo to też rozumiecie. Dziękuję bardzo. Na tym zamykam posiedzenie.

Podobne dokumenty