Sprawozdanie z wyjazdu do Portugalii

Transkrypt

Sprawozdanie z wyjazdu do Portugalii
Wyjazd roboczy do Portugalii
Do Portugalii wyjechaliśmy w ramach realizowanego przez naszą placówkę programu
Comenius. Przebywaliśmy tam od 2 do 8 maja 2015 roku. W wycieczce uczestniczyło
sześcioro uczniów Gimnazjum nr 20 im. Młodych Europejczyków oraz cztery nauczycielki.
W nocy z piątku na sobotę, tj. z 1 na 2 maja, pod budynek szkoły przyjechał bus, który
zawiózł nas do Berlina na lotnisko Schönefeld. Niestety, okazało się, że poranny lot do
Lizbony został odwołany z powodu strajku pilotów. Na szczęście następnym samolotem
udało się nam dotrzeć do stolicy Portugalii.
Po zakwaterowaniu się w hostelu ruszyliśmy na długi spacer. Do centrum miasta
dotarliśmy metrem. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem miejsc, które oglądaliśmy.
3 maja, w niedzielę, wybraliśmy się pociągiem do Sintry. Tam zwiedziliśmy znany
Palacio Nacional, Moors Castle, niezwykły Pena Palace i Pena Park. Mimo gęstej mgły
widoki zapierały dech w piersiach zwiedzających. Były one niesamowite.
Około 18.00 udaliśmy się z powrotem do Lizbony. Po drodze wstąpiliśmy na kolację
do restauracji. Pracujący w niej kelner płynnie posługiwał się językiem polskim, co bardzo
nas zaskoczyło i jednocześnie ucieszyło.
W planach mieliśmy też przejażdżkę windą Elevador de Santa Justa, ale nie doszła
ona, ku naszej rozpaczy, do skutku ze względu na późną porę. W zamian za to urządziliśmy
wieczorny spacer ulicami Lizbony. Było cudownie. Mogliśmy podziwiać uroki miasta nocą.
W trakcie zwiedzania znalazł się czas na drobne zakupy. Każdy z nas zaopatrzył się w
pamiątki, które później przywieźliśmy ze sobą do Polski. Po powrocie do hostelu zażyliśmy
wieczornej toalety i położyliśmy się spać. Dzień był wyczerpujący, toteż wszyscy uczestnicy
wycieczki szybko wpadli w objęcia Morfeusza.
4 maja, w poniedziałek, tuż po śniadaniu, wymeldowaliśmy się z dotychczasowego
miejsca zamieszkania i metrem udaliśmy się w kierunku centrum miasta. Długo
spacerowaliśmy po Lizbonie, a następnie wsiedliśmy do poruszającej się w poziomie windy
Gloria. Choć przejażdżka nią była krótka, na uczestnikach wycieczki wywarła duże wrażenie.
Zwiedzanie stolicy Portugalii przerwał nam nagły deszcz, więc schroniliśmy się w
restauracji mieszczącej się w dzielnicy Belém. Właśnie tam postanowiliśmy przeczekać
ulewę. Korzystając z okazji, spróbowaliśmy pasteis de nata, typowych dla tego regionu
babeczek.
O 18.00 wyjechaliśmy autobusem liniowym ze stolicy Portugalii do Vouzeli. Około
22.30 dotarliśmy na dworzec, skąd zostaliśmy odebrani przez goszczące nas w swoich
domach portugalskie rodziny.
5 maja, we wtorek, o godz. 9.00 zebraliśmy się pod szkołą. W Escola Básica de
Campia oglądaliśmy występy przygotowane przez uczniów. Później zwiedzaliśmy placówkę.
Następnie wzięliśmy udział w integrujących zajęciach sportowych. W rozgrywkach
rywalizowaliśmy z naszymi rówieśnikami z partnerskich szkół. Oni, podobnie jak my,
przyjechali do Portugalii w ramach projektu Comenius.
Po obiedzie, który zjedliśmy w restauracji wraz z gospodarzami oraz pozostałymi
uczestnikami wycieczki, udaliśmy się na relaksujący spacer po parku Reserva de Cambarinho.
W trakcie przechadzki podziwialiśmy okoliczną zieleń. Później pojechaliśmy do Vouzeli.
Jednym z gwoździ programu było spotkanie z władzami miasta. Po kolacji odebrały nas
rodziny, które zaoferowały swą gościnę.
6 maja, w środę, odbyła się wycieczka autokarowa do Aveiro nazywanego często
„portugalską Wenecją”. Płynęliśmy gondolami i przy okazji poznawaliśmy historię miasta.
Następnie udaliśmy się do Coimbry, dawnej stolicy Portugalii. Tam zwiedziliśmy zabytkowy
uniwersytet. W stołówce przeznaczonej dla studentów zjedliśmy lunch. Tego dnia udało nam
się obejrzeć wiele interesujących miejsc, po których oprowadzał nas przewodnik. Dużym
powodzeniem cieszyła się barokowa biblioteka.
Po południu wzięliśmy udział w koncercie „Fado de Coimbra”, a także odwiedziliśmy
Santa Cruz Monastery. Wieczorem wróciliśmy autobusem do Vouzeli.
7 maja, w czwartek, pojechaliśmy do Porto. W piwnicach, do których nas
zaprowadzono, wysłuchaliśmy opowieści związanych z produkcją wina. Trunek ten jest
znany na całym świecie. Następnie udaliśmy się na spacer wzdłuż rzeki Douro. Po drodze
zwiedzaliśmy okolicę i podziwialiśmy zabytki miasta. W porze lunchu zatrzymaliśmy się w
restauracji, aby spróbować tradycyjnej kanapki zwanej „Francesinhą”, która w języku
portugalskim oznacza „małą Francuzkę”. Po posiłku ruszyliśmy do Ílhavo. Na miejscu
zwiedziliśmy zabytkowy statek, który obecnie pełni rolę muzeum, a następnie udaliśmy się na
plażę. Z bliska widzieliśmy Atlantyk, port w Aveiro, a także latarnię morską Praia da Barra.
Następnie wróciliśmy do Campii. Uczestniczyliśmy w specjalnie przygotowanej dla nas przez
społeczność lokalną kolacji, podczas której otrzymaliśmy dyplomy uczestnictwa oraz
oglądaliśmy występy tradycyjnego zespołu tanecznego.
W piątek, 8 maja, wróciliśmy do Lizbony. Najpierw zwiedziliśmy wspaniałe
oceanarium, później spacerowaliśmy wzdłuż rzeki, a następnie udaliśmy się na lotnisko.
W nocy, około 2.30, dotarliśmy do Szczecina. Rodzice odebrali nas spod szkoły.
Wyjazd do Portugalii z pewnością podobał się każdemu uczestnikowi. Poznaliśmy
tam wielu ciekawych ludzi pochodzących z różnych krajów. W przyszłości na pewno
będziemy utrzymywać z nimi kontakt, a przeżyte przygody na zawsze pozostaną w naszej
pamięci.
Karolina Kornacka
Klaudia Sucha

Podobne dokumenty