Nabór do drużyny i gromady - Hufiec ZHP Szczecin

Transkrypt

Nabór do drużyny i gromady - Hufiec ZHP Szczecin
Tajniki dobrze przeprowadzonej akcji i zbiórki naborowej
Czuwaj! Poradnik zawiera informacje w jaki sposób zaplanować i przeprowadzić akcję
naborową. Debiutujący drużynowy znajdzie tutaj wszystkie podstawowe informacje, a
bardziej doświadczony ciekawostki, które pomogą mu wyeliminować niedociągnięcia.
Materiał podzielony jest na trzy bloki:
I.
Akcja Naborowa
II.
Zbiórka Naborowa
III.
Przykłady
Zachęcam do zapoznania się z materiałem.
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
„Dziecko ubrane jak kretyn pod przewodnictwem kretyna ubranego jak dziecko” – to
jest typowa definicja harcerstwa krążąca wśród młodzieży. Jak przełamać ten
stereotyp i zachęcić nowych członków do założenia munduru? Jak przygotować
skuteczną akcję i zbiórkę naborową?
Występują opinie, że najskuteczniejsze jest werbowanie nowych harcerzy spośród swoich
znajomych. Co jednak zrobić gdy cała paczka przyjaciół założy już mundury?
I.
PRZYGOTOWANIE AKCJI NABOROWEJ
Na samym początku należy zaznaczyć, że nie ma jednego, najlepszego, niezawodnego
sposobu. Wszystko zależy od środowiska w jakim działacie (szkoła prywatna, szkoła
państwowa, duże miasto, małe miasteczko), wieku potencjalnych harcerzy, ich
zainteresowań, a także od tego, czy harcerze w danej okolicy cieszą się sporą
popularnością, czy drużyna dopiero przechodzi okres próbny. Czy dyrekcja szkoły, w której
chcecie zrobić nabór jest przychylna harcerzom, czy raczej uważa ich za niepotrzebny
problem. Ponadto musisz zwrócić uwagę na to jaką kadrą dysponujesz, gdzie organizowany
jest nabór, o jakiej porze roku...
Często słyszę od znajomych drużynowych takie stwierdzenie, że tyle czasu poświęcają na
przygotowania do naborów, starają się, a efekty są mizerne, albo jeszcze gorsze lub to, że
harcerstwo nie jest już modne i atrakcyjne , że jedynym ciekawym zajęciem jest granie na
komputerze, które zdecydowanie wygrywa z bieganiem i krzyczeniem po lesie.
Dla mnie znaczy to tylko tyle, że przynęta na wędce się nie sprawdziła w danych realiach i
trzeba próbować dalej z inną, a na pewnie nie poddawać się przedwcześnie. „Stracił tylko
ten, kto nic nie robił". A może poprosić starszego instruktora o pomoc? Czasami duma nie
działa na korzyść Twojej drużyny. W większości przypadków wystarczy zmienić tylko
przynętę zamiast całej wędki.
1. Planowanie:
Ważną sprawą w planowaniu naboru jest to, aby nie szykować nic, czego później nie
będziemy mogli pokazać chłopcom na zbiórkach. Mówię o chłopcach, bo to w szczególności
oni przywiązują uwagę do atrakcji , ciekawostek i gadżetów, które ich spotkają na pierwszej
zbiórce. Fajnie, jeśli na naborze jest gazik, albo sprzęt linowy, ale pod warunkiem, że
drużyna taki sprzęt czy samochód może udostępnić podczas normalnych zbiórek drużyny.
Planuj realnie i najlepiej byłoby, aby wcześniej przygotowany plan, w formie pisemnej, trafił
do dyrekcji szkoły lub innej instytucji w której chcecie zachęcić potencjalnych harcerzy –
zyskujesz wiarygodność i profesjonalizm.
W większości przypadków spontaniczność może być skuteczna, ale równie dobrze możemy
się skompromitować w oczach dzieci. Warto zadać sobie pytanie jakie są cele takiej akcji? W
końcu masz do dyspozycji maksymalnie jedną godzinę lekcyjną podczas której zadanie jest
naprawdę trudne. Przez te maksymalnie 35 minut musisz pokazać ducha harcerstwa i to
„coś" co sprawi, że taki Adam, czy Marcin przyjdzie na swoją pierwszą. Z dziewczynkami jest
nieco łatwiej, gdyż wystarczy trochę prac manualnych i plastycznych.
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
Pamiętaj , że nabór jest także sytuacją wychowawczą dla naszych starych harcerzy, którzy
pomagają w naborze. Tutaj nasuwa się pytanie: lepiej zabrać z drużynowym tylko przyszłego
zastępowego, czy pół drużyny? Jeżeli te pół drużyny będzie miało swoje konkretne zadania,
jak najbardziej. W szczególności, że organizując akcję, która ma zachęcić dzieci musi ona
wymagać zaangażowania kilku lub kilkunastu członków drużyny.
Nie bez znaczenia jest także lekcja na której się odbędzie nabór. Tutaj możesz troszkę
pomanipulować bodźcami wywoływanymi na dzieciach. Każdy kto chodził do szkoły wie, że
uczniowie klas humanistycznych nie przepadają za matematyką, a chemicy za historią. Z
pewnością dostaniesz wielkiego plusa na starcie za „uratowanie” ich od lekcji. Nie polecam
zabierania klasy na w-fie. Cokolwiek byś nie zrobił, nie będziesz przyjęty z uśmiechem na
twarzy.
2. Realizacja:
Nabór może wyglądać różnie, tak jak mówiłem wszystko zależy od realiów i wieku przyszłych
harcerzy. Przytoczę kilka przykładów, które pomogą Ci przyciągnąć zainteresowanie dzieci.
A) Do klasy wchodzi umundurowany drużynowy z przyszłym zastępowym, mówią dwa
zdania o drużynie opowiadając o zbiórce i koniecznie spisują imiona, nazwiska i numery
telefonów chętnych: zapisanie takie na pewno mobilizuje do pojawienia się na zbiórce - w
końcu się obiecało...
B) Do klasy wchodzi drużynowy z przyszłym zastępowym, opowiadają o drużynie i wybiera
trójkę, z pośród zainteresowanych dzieci. Rozdaje im po jednym gadżecie (przygotuj 3
harcerskie gadżety: smycz ZHP, brelok i długopis). Pozostałym mówi, że jeśli przyjdą na
zbiórkę także dostaną jeden z gadżetów. Jak tu nie przyjść?
C) Na korytarzu rozbijają się harcerze ze swoim „igloo", menażkami, zapakowanymi
plecakami, mundurami, gitarami i na przerwach opowiadają o swoich wyprawach, obozach,
biwakach, śpiewają piosenki, uczą bandażować skaleczone ręce i pokazują wystawkę zdjęć,
oraz rozdają karteczki z zaproszeniami na zbiórkę.
D) Dzieci zabierani są podczas lekcji na boisko szkolne, lub salę gimnastyczną, gdzie
czekają na nich specjalne atrakcje: tor przeszkód, krótka gra terenowa z prostymi punktami
takimi jak popularny pajączek, bieg z jajkiem na łyżce, zagadka logiczna, mostek linowy, itp.
Inne formy akcji promocyjnej:
Audycja w radiowęźle – prowadzi osoba o zdolnościach aktorskich z idealną dykcją.
Umiejętność improwizowania mile widziana. Opowiadanie o drużynie musi być już
tradycyjnie krótkie i zwięzłe (wzoruj się na wiadomościach w radiach komercyjnych). Unikaj
puszczania harcerskich piosenek. W dobie clubbingu i hiphopu skarzesz się jedynie na
śmiech ze strony słuchaczy.
Artykuł w gazetce szkolnej – napisany prostym młodzieżowym językiem. Możesz użyć
slangu młodzieżowego („spoko”, „no raczej”, „hajs”). Unikaj natomiast slangu harcerskiego i
niezrozumiałych skrótów (hm. DMB, ćw.). Użyj chwytliwego tytułu i przyciągającego uwagę
zdjęcia.
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
Drzwi otwarte w harcówce – z przyczyn oczywistych możliwa do zrealizowanie przez
drużyny, które mają swoje pomieszczenie w szkole. Musi być odpowiednio udekorowana
(zdjęcia, kroniki, sprzęty, a zwiedzanie musi być połączone z innymi zajęciami, aby nie
kojarzyło się z kolejnym nudnym muzeum.
Flash-mob – popularna forma, która polega na zebraniu w jednym miejscu o określonej
godzinie jak największej liczby osób, które będą wykonywać jakąś czynność (np. tańczenie
krakowiaka o 14:45 na boisku szkolnym). Forma musi być atrakcyjna, a flash-mob sprawdza
się głównie przy pionach starszych.
Gadżety – ulotki, naklejki, kalendarzyki i inne. Rozdawane na przerwach i w klasach. Ważna
jest ciekawa forma graficzna (mniejsze prawdopodobieństwo wyrzucenia). Koniecznie
umieść tam termin i miejsce zbiórki (pamięć ulotna jest) oraz swoje dane kontaktowe. Im
więcej tym lepiej – w tym przypadku idealnie sprawdza się zasada, że od przybytku głowa
nie boli.
Imprezy dla szkoły – to już bardzo duże przedsięwzięcie organizowane wraz z dyrekcją i
ciałem pedagogicznym. Wymaga przygotowań i sporych nakładów pracy (chociażby
organizacja sprzętu). Przykłady: dyskoteka, turniej sportowy, przedstawienie, święto szkoły,
festyn z okazji dnia dziecka, rajd.
Lekcja wychowawcza – przeznaczona dla licealistów. Połowa sukcesu to odpowiedni
temat, druga połowa to sprowokowanie dyskusji. Tematy do rozmowy: współczesny kryzys
ideałów, wolontariat i służba innym, powszechne opinie o harcerstwie. W wieku licealnym
młodzi szukają na nowo wartości, a także otwierają się na potrzebujących. Pokaż, że
harcerstwo zapewnia i jedno i drugie.
Małpi gaj – z mojego doświadczenia liny, mostki, zjazdy itp. kręcą wszystkich, niezależnie
od wieku. Od warunków lokalowych i pogodowych zależy czy zorganizujesz go w sali
gimnastycznej czy w okolicach boiska szkolnego.
Plakat – musi odróżniać się od całej masy innych porozwieszanych po okolicy. Dlatego
wykonaj go alternatywną metodą: kolorowych gazet, starych dżinsów albo papieru
toaletowego. Format: co najmniej A3, ale im większy tym lepszy. Niech wygląda jak okno
czatu Facebook’a, albo plakat Matrixa. Może się świecić, albo obracać. Ważne, aby
przyciągał uwagę.
Pląsy – wraz z zawodami, śpiewaniem skeczami i zabawami. Przeznaczone głównie dla
najmłodszych, a przeprowadza się je w czasie przerw pomiędzy lekcjami. Ważna jest
interaktywność, a więc uczestnictwo potencjalnych kandydatów w zabawach.
Poczęstunek – ludzie uwielbiają dostawać coś za darmo – patrzą na ciebie życzliwiej i czują
się zobligowani do odwdzięczenia się (np. przyjścia na zbiórkę). Niech to będzie
samodzielnie upieczone ciasto, albo cukierki z dołączoną informacją i zbiórce. Możesz
rozdawać jabłka z przyklejonym harcerskim cytatem.
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
Pokaz slajdów – zdjęcia powinny być czytelne i zrozumiałe dla odbiorcy oraz pokazywać to
co was wyróżnia z tłumu cywilów – wspinaczka skałkowa, rejsy po Bałtyku lub chociażby
namiot na drzewie.
Pokaz umiejętności – ale wyłącznie tych, w których twoi harcerze są doskonale
przeszkoleni. Może to być survival, kajakarstwo, wspinaczka, albo pionierka. Na ile to tylko
możliwe, włączaj widownie w pokaz – niech kandydat zrobi jeden zacios, albo zawiąże jakiś
węzeł. Interaktywność przyciąga uwagę i zapada w pamięć.
Tymczasowy obóz – Jest to bardzo ambitny i wymagający projekt, ale bardzo efektowny i
za razem efektywny. Zbuduj wraz z całą drużyną obóz na boisku szkolnym. Postawcie
namioty (w środku prycze) oraz maszt, zbudujcie kuchnię polową. Przed pierwszą lekcją
zaprezentujcie poranny apel. Na pierwszej przerwie zjedzcie śniadanie – samodzielnie
przyrządzone na ogniu i idealnie podane. Na drugiej przerwie zbudujcie stół z żerdek.
Zapraszajcie kandydatów do pomocy.
Wygaszacz ekranu – zainstalowany na komputerach w pracowni komputerowej. Wymaga
oddzielnego dogadania się z dyrekcją i nauczycielem informatyki. Umieść adres strony
internetowej drużyny. Możesz też spróbować stworzyć tapetę pulpitu – ciekawe zdjęcie +
spokojna kolorystyka + adres strony www.
Wystawa – dla tych drużyn, które nie mają w szkole swojej harcówki, oraz możliwości na
postawienie na boisku tymczasowego obozu. Postaw na korytarzu namiot, imitację ogniska
(stos drewna z włączoną latarką), zagraj na gitarze, zjedzcie obozową grochówkę, pokażcie i
dajcie dotknąć sprzętu obozowego.
Wystawa fotografii – są dwie możliwości: albo okazjonalna – z okazji akcji naborowej, albo
stała – w gablocie na korytarzu szkolnym. W obu przypadkach musi się wyróżniać od innych
wystawek, których pełno w szkolnych murach. Niech każde zdjęcie będzie miało ramkę z
wściekle jaskrawego koloru – na pewno uderzy po oczach.
Na każdym naborze miej przygotowanych kilka gadżetów i rozdawaj je jak najczęściej,
szczególnie jak widzisz, że dziecko się waha i nie jest pewne swojej decyzji; jest to pierwszy
element więzi drużynowy – harcerz.
Poznałeś ogólny zakres prac przygotowawczych do dobrze przeprowadzonej akcji
naborowej. Teraz dowiesz się jak konkretnie postępować w danych sytuacjach, czego
unikać, a na co zwracać szczególną uwagę.
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
1. Po pierwsze, musimy uzyskać zgodę na przeprowadzenie naboru od dyrektora
szkoły. Najlepiej postarać się o taką zgodę dwa tygodnie przed naborem. Jeśli jest to
początek roku szkolnego, należy pamiętać, że rada pedagogiczna zbiera się kilka dni przed
rozpoczęciem roku, a sekretariat szkoły czynny jest też na ogół przez cały sierpień. Nawet
gdy dyrekcja jest nieosiągalna podczas wakacji, można złożyć podanie w sekretariacie i
umówić
się,
kiedy
można
przyjść
i
porozmawiać
z
dyrekcją.
Forma, jaką wybierzemy - podanie czy też tylko uzyskanie ustnej zgody - zależy od układów.
Czasami nawet w szkole, w której działamy od lat, musimy co roku składać podanie. W nim
powinny znaleźć się informacje o terminie naboru, prośba o zwolnienie naszych harcerek ze
wszystkich lekcji w tym dniu i jakiś kontakt do osoby odpowiedzialnej za akcję (drużynowy, a
gdy ta jest niepełnoletni - także opiekunka drużyny). Osobiście odradzam ustnych ustaleń i
pozwoleń.

Jeśli jesteś młodym drużynowym (albo dopiero zastępowym) raczej nie próbuj od razu
narzucać swoich racji dyrekcji. Potraktują cię jak zwykłego uczniaka i nie będą chcieli
z tobą rozmawiać. Na początek poproś o pomoc starszego instruktora, najlepiej z
wyrobioną już renomą – np. namiestnika.

Przed rozmową zrób research – dowiedz się nieco o szkole: w ilu klasach chcesz
przeprowadzić nabór, z jakimi kołami zainteresowań przyjdzie ci rywalizować

Nie pouczaj i nie nawracaj dyrekcji na harcerską metodykę – niektóre części metodyki
są trudne do wytłumaczenia postronnym osobom.

Państwowe instytucje i ich szefowie rzadko dają ludziom cokolwiek za darmo – skup
się na tym, co twoja drużyna oferuje szkole, a nie co szkoła ma zaoferować drużynie.
2. Jak przekonać dyrekcję?
Wiadomo, że zgoda na tę czy inną formę naboru, zależy od przychylności władz szkoły. Jak
zyskać przychylność?
- dobrym zwyczajem jest wysyłanie do dyrekcji kartek z obozów, zimowisk i innych wyjazdów
drużyny
- pod koniec roku szkolnego można złożyć podziękowania za harcówkę czy też
udostępnianie sali na zbiórki (warto postarać się o podziękowania napisane przez
komendanta hufca - to zawsze wygląda dużo lepiej).
- w Dzień Nauczyciela można wysłać delegację harcerek z kwiatami
- na początku roku szkolnego, gdy załatwiamy nabór, warto do naszego podania czy też przy
okazji rozmowy z dyrekcją, dostarczyć jakieś zaświadczenie z hufca o działalności drużyny
(kto ją prowadzi etc.; najważniejsza jest pieczątka hufca)
- gdy rozpoczynamy rok harcerski dobre jest też ofiarowanie planu pracy dyrekcji (uwaga!
Nie sprawdza to się w każdym przypadku, bo czasem może powodować zbyt duży wpływ
dyrekcji na pracę drużyny, ale gdy ja robiłem nabór w szkole podstawowej zrobiło to dobre
wrażenie - następnie plan został schowany do szuflady i nie sądzę, żeby go kiedykolwiek
ktoś przeglądał)
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
- czasem dyrekcja wymaga np. opiekuna dla drużyny - kogoś kogo by znała; najlepiej
znaleźć zaprzyjaźnionego rodzica lub nauczyciela.
- dobrze jest zaproponować ( i zrealizować!) coś dla szkoły; niestety żyjemy w czasach gdzie
dyrekcja na ogół nie widzi przewagi posiadania drużyny harcerskiej nad działaniem klubu
judo, które przecież może przynieść szkole pieniążki; trzeba pomyśleć jak się zareklamować
- warto stworzyć gablotę ze zdjęciami drużyny
Nigdy nie wymagaj! Proś i proponuj.
3. Przygotowujemy masę drużynowych gadżetów - na to naprawdę nie warto żałować.
Robimy masę ulotek z informacją o terminie pierwszej zbiórki, może to być też informacja o
drużynie, gdzie była na ostatnim obozie etc.
Tworzymy też dużo plakatów i rozwieszamy je po całej szkole. Na korytarzach robimy
wystawy ze zdjęciami, można też pokazać jakieś fajne kroniki zastępów (uwaga! czasem są
tak fajne, że znikają...) Oprócz tego przygotowujemy jakiś hit, który będziemy rozdawać np. cukierki albo jabłka (jesienią są tanie). Do każdej takiej rzeczy przyczepiamy wstążeczkę
z informacją o pierwszej zbiórce. Dobrym pomysłem są też nalepki z logo drużyny (należy
kupić kolorowy papier samoprzylepny do przyklejania na słoiki i zatrudnić harcerki do
rysowania). Konieczne są teksty piosenek do rozdawania na korytarzu podczas śpiewania.
I jeszcze jedno - wszystkie gadżety powinny być w barwie drużyny (tu niewątpliwą przewagę
mają wszelkie intensywne barwy jak pomarańcz czy amarant!) lub w jakimś innym ale
odblaskowym i jednolitym kolorze (czarny kolor może okazać się mało widoczny).
4. Jednym z lepszych sposobów na skuteczny nabór jest "opanowanie całej szkoły
przez harcerzy".
Chodzi o to, by w ciągu tego dnia wydawało się, że jest nas w tej szkole cała masa (nawet
jeśli jeszcze tak nie jest). Jeśli jest nas mało można poprosić harcerzy i harcerski z innych
drużyn, by tego dnia nam pomogły.
Przeprowadzamy nabór we wszystkich klasach na jednym poziomie (np. w piątych). Nie
martwmy się o to, że przyjdzie nam na zbiórkę za dużo osób, po dwóch miesiącach połowa
się wykruszy (z resztą nigdy nie jest za dużo harcerzy!).
Co na korytarzu?
Przede wszystkim szkołę należy opanować już od pierwszej przerwy. Wszyscy harcerze
powinni być w mundurach: Harcerki: koszula, spódnica, getry, beret. Harcerze: koszula,
beret i spodnie jednakowego koloru, nie mówiąc o pasach harcerskich. (Wygląd drużyny
bardzo wpływa na jej oponie). Na korytarzu siedzimy, śpiewamy, rozdajemy teksty piosenek,
pokazujemy kroniki zastępów, zdjęcia, rozdajemy nasze gadżety (ulotki, cukierki, jabłka etc.).
Nie zrażamy się tym, że przez pierwsze dwie przerwy wszyscy są raczej nieufni - pod koniec
dnia będą się z nami bawić i śpiewać.
Dobrym pomysłem jest loteria fantowa - zbieramy wcześniej fanty po drużynie, losy
sprzedajemy za niewielkie sumy, a pieniądze przeznaczamy na drużynę albo jakiś konkretny
cel (np. schronisko dla zwierząt). Możemy też zorganizować konkursy, w których
nagrodami będą koszulki naszej drużyny albo coś innego.
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
Co w klasach?
Po pierwsze najlepiej, gdy możemy znaleźć się z naszymi przyszłymi harcerzami sam na
sam. Jeśli jest to nabór do drużyny męskiej, albo żeńskiej staramy się by na tę jedną godzinę
dyrekcja pozwoliła nauczycielom wyjść z chłopcami lub dziewczynami na boisko. Zaletami
tego, że zostajemy sam na sam na te 45 min. jest to, że już na wejściu wszyscy są
szczęśliwi, że przepada im jedna lekcja. Do każdej klasy powinno wejść około 3-4 harcerzy i
to tych najbardziej rozgarniętych. Dobrze jest, gdy mamy jakąś harcerkę lub harcerza z tej
klasie,
ale
nawet
jak
nie,
to
i
tak
jesteśmy
skazani
na
sukces.
Przedstawiamy się, poznajemy nawzajem swoje imiona, a następnie przeprowadzamy po
prostu pierwszą 45-minutową zbiórkę. Zbiórka ta na pewno musi być atrakcyjna. Oto
pomysły:
z
dziewczynkami
robimy
sałatki,
a
na
końcu
je
zjadamy;
przynosimy wszystkie produkty, a w trakcie pracy uczymy piosenek (dobrze przygotować
sobie teksty na kolorowych kartkach)
- chłopców uczymy orgiami, a potem robimy w szkole wielką wystawę ich prac (tak żeby była
na następnej przerwie do oglądania); oczywiście uczymy ich też jakiś piosenek
Na koniec rozdajemy informację o terminie zbiórki. Podkreślamy, żeby przyszli i zobaczyli, że
im się spodoba. Jeśli nie - to nie przyjdą na następną.
Jeśli nie masz możliwości, albo po prostu chęci na przeprowadzenie zbiórki zamiast lekcji, w
tym czasie opowiedz im o najzabawniejszych przygodach jakie przytrafiły Ci się podczas
obozów, biwaków, rajdów itd., a na koniec opowiedz co będzie na pierwszej zbiórce i kiedy
się odbędzie.
5. Kiedy zbiórka?
Dobrze jest, by odległość czasowa między akcją naborową a pierwszą zbiórką nie była duża.
Gdy robimy akcję w poniedziałek a zbiórka jest w piątek, wszyscy już dawno o nas zapomną.
Najlepiej gdy zbiórka jest następnego dnia.
6. Jaka zbiórka?
Sprawdzonym sposobem jest zrobienie pierwszej zbiórki drużyny, a nie zastępu. Nowi
członkowie widzą, że jest nas naprawdę dużo, czują atmosferę niesamowitości. Dobrym
pomysłem jest gra, w której uczestniczy cała drużyna i trzeba już współdziałać w zastępach,
w których się ewentualnie później znajdą. Osobiście uważam, że najlepsze zbiórki naborowe
są w terenie i koniecznie przy dobrej pogodzie!
O tym temacie dowiesz się dużo więcej w dziale II.
7. Co z rodzicami?
Najlepiej po lub przed naborem przyjść na zebranie dla rodziców i zaprezentować się.
Należy to oczywiście uzgodnić z wychowawcą, a wcześniej z dyrekcją. Czy jest to potrzebne
zależy od wieku naszych harcerek i od środowiska, w jakim przeprowadzamy nabór, ale
uwierz mi, że rodzic chętniej się zgodzi na uczestnictwo w zbiórkach jeśli Cię pozna. Można
też w jakiś czas po naborze (np. po 2 tygodniach) zrobić samemu spotkanie dla rodziców,
przedstawić się i odpowiedzieć na całą masę różnych pytań. Od początku lepiej mieć w
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
rodzicach sojusznika, niż wroga. Każdy drużynowy oraz zastępowy musi sobie raz na
zawsze zapamiętać, że bez poparcia rodziców harcerzy, żaden zastęp ani drużyna nie
utrzyma się zbyt długo. To rodzice w głównej mierze decydują o tym, do jakich
organizacji dziecko przynależy. Bez odpowiedniego kontaktu i dialogu z rodzicami
harcerzy, tego wsparcia nigdy nie otrzymasz! Dlatego budowanie dobrych relacji z rodzinami
członków drużyny jest tak ważne. Może się również zdarzyć tak, że rodzic któremu opowiesz
o harcerskim życiu przypomni sobie swoje dziecięce marzenia i włączy się czynnie w pracę
drużyny. Nie zawsze jest tak łatwo. Dla niektórych rodziców jest to kolejne zebranie typu
szkolnego, na którym przychodzą, aby posłuchać znudzonej nauczycielki czytającej uwagi z
zachowania jej dziecka.
Aby przełamać ten stereotyp zastosuj się do poniższych rad:

wraz z zaproszeniem wręcz rodzicom program spotkania – z logiem drużyny,
wydrukowanym na kolorowym papierze. W programie tym wyostrz atrakcje, które
przygotowałeś na spotkanie, a których listę znajdziesz poniżej.

doręcz zaproszenie osobiście, przypominając ustnie o terminie spotkania dodając, że
bardzo zależy ci na obecności

spotkanie musi być w miarę krótkie, ale jednocześnie bogate w treść. Zorganizuj czas
– fragmenty twojego gadania przedzielaj innymi atrakcjami (patrz poniżej)

zaproś lokalną osobistość związaną z harcerstwem w twojej miejscowości – dyrektora
szkoły, burmistrza, który w zeszłym roku sypnął dotację lub napisał pochwałę dla
drużyny.

przygotuj niespodzianki:

pokaz slajdów z ostatnich zbiórek drużyny lub film nakręcony przez jednego z
harcerzy

dla każdego rodzica egzemplarz planu pracy drużyny, twoja wizytówkę, adres
strony internetowej, ew. krótką historię drużyny i streszczenie założeń i celu
skautingu.

herbata i ciasto to oczywiście standard

podobnie jak w spotkaniu z dyrekcją szkoły – elegancko się ubierz. Może być cywilnie.

rodzice powinni mieć czas na zadawanie pytań.

zaproś starszego instruktora, który pomoże ci się wyplątać z krzyżowego ognia
niezręcznych pytań.
Podsumowanie przygotowania akcji naborowej:
Pierwsze wrażenie jakie wywrzesz na dzieciach, które zapraszasz do drużyny będzie
decydowało o tym, czy przyłączą sie do ciebie, czy do końca życia będą się śmiać z twojego
beretu albo rogatywki. Zadbaj, aby twoje wystąpienie w szkole było promocją z prawdziwego
zdarzenia, a nie kolejnym nudnym zrzędzeniem jakiegoś harcerzyka.
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
Alfabet skutecznej akcji promocyjnej:
Atrakcyjna – unikaj standardowych form typu: 15 minutowa pogadanka w klasie nt.
harcerskich ideałów, samowychowania i prawa harcerskiego. Forma musi być skrojona na
miarę współczesnej popkultury – ma być głośna, kolorowa, obrazkowa i łatwa do
zrozumienia
Dostosowana – do grupy wiekowej. Każda gałąź wiekowa ma inny charakter. Dla
najmłodszych najważniejsza jest zabawa, dla starszych gra, a dla najstarszych wyczyn.
Unikaj więc dziecięcych pląsów w spotkaniu z gimnazjalistami.
Humorystyczna – Porcja smacznego i wyważonego humoru łatwo zapada w pamięć
(przecież pamiętasz „kopytko” z reklamy TV, prawda). Ma być wesoło z kupą śmiechu.
Multimedialna – wykorzystuj różne formy przekazu. Użyj obrazu, dźwięku, zapachu, smaku i
dotyku. Działaj na wszystkie zmysły.
Pozytywna – pokazuj dobre strony harcerstwa, ale bez dyskwalifikowania innych metod
spędzania wolnego czasu.
Tajemnicza – zaintryguj młodzież. Stopniuj napięcie. Największą atrakcję zorganizuj na
samym początku lub w środku pokazu w szkole.
Ustalona – z dyrekcją szkoły oraz komendą hufca.
Zaplanowana – pełen plan całej akcji naborowej musi być gotowy najpóźniej na dwa
tygodnie przed rozpoczęciem. Improwizacja, owszem – czasem przynosi świetne efekty, ale
tylko w sporadycznych przypadkach.
Zorganizowana – nie jest możliwe przygotowanie całej akcji samodzielnie przez jedną
osobę. Wszyscy zmobilizowani (zastępowi, drużynowi, przyboczni, hufcowi etc.) muszą mieć
przedstawiony jasny podział zadań i odpowiedzialności.
Uwagi dodatkowe:
Najważniejsze jest przełamanie zakorzenionej wśród młodzieży niechęci do mundurów. W
swojej akcji uwagę potencjalnych kandydatów musisz skupić na tym co fajnego dzieje się w
drużynie. Zapomnij jednak o prezentowaniu wyłącznie lasu, ognisk, gitary i śpiewów.
Harcerze przecież z cywilizacją i nowoczesnością nie są na bakier i poza podchodami robią
wiele innych ciekawych rzeczy.
Pamiętaj o czystym i wyprasowanym mundurze. Jak cię widzą, tak cię piszą.
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
II.
PRZYGOTOWANIE PIERWSZEJ ZBIÓRKI
Od tego jakie wrażenie zrobisz na kandydatach podczas pierwszej zbiórki, zależy
powodzenie całej akcji. Powinna to być zbiórka w terenie, podczas której kandydaci
będą mogli poznać wszystkie charakterystyczne elementy życia harcerskiego: grę,
śpiew, gotowanie na ogniu, ognisko, modlitwa (w zależności od organizacji) i
niezapomnianą zabawę.
Jest taki okres w roku harcerskim, kiedy trzeba zaprosić do drużyny nowe osoby. Gratuluję
ci, jeśli twoja drużyna liczy sobie 30 osób, ale nawet w takiej sytuacji trzeba pamiętać o
napływie „świeżej krwi” do drużyny. Pierwsza zbiórka to zwykle pierwsze spotkanie w roku
harcerskim lub/i pierwsza zbiórka dla nowych kandydatów na harcerzy. Zwykle te dwie
sytuacje nakładają się na siebie, choć pewnie pierwsza wrześniowa zbiórka drużyny może
być także bez „nowych” albo wyłącznie z nimi.
Pierwsza zbiórka jest strategiczna –
podobnie jak pierwsze wrażenie – albo ci się uda zachęcić i zmotywować kogoś do
wspólnego spędzania „po harcersku” czasu, albo twój wysiłek dotarcia do tych ludzi może się
zmarnować.
Pierwsza zbiórka jest tylko jednym, z elementów akcji naborowej. Akcja naborowa ma na
celu zaprezentowanie Twojej drużyny na terenie szkoły lub środowiska lokalnego i
zachęcenie w ciekawy sposób młodych ludzi do wstąpienia do drużyny. Akcja naborowa,
akcja start, akcja werbunkowa, akcja zaciągowa, narybek – jak tego nie nazwiemy, zawsze
chodzi
nam
o
pozyskanie
do
drużyny
nowych
zuchów
i
harcerzy/harcerzy
starszych/wędrowników.
Czasami problem ten jest traktowany jako uboczny, smutny choć konieczny, element
życia drużyny. A przecież dobrze zorganizowana i dobrze przeprowadzona akcja naborowa
może zapewnić nam nie tylko dużo nowych harcerzy, ale i odpowiednie rozpoczęcie roku
harcerskiego przez zastępy, które można zaangażować w przygotowanie akcji. Pamiętaj, że
przy tej okazji możesz realizować zadanie zespołowe/projekt ze swoimi harcerzami (rada
drużyny, zastęp zastępowych czy sprawnie działające zastępy), członkowie drużyny mogą
realizować zadania z prób na stopnie harcerskie itd.
Przed zbiórką trzeba pomyśleć, jak i kogo na tą zbiórkę zaprosić. Pomysł
opracowujemy w gronie Rady Drużyny/z przybocznymi, przygotowujemy go w formie
zadania zespołowego, opracowujemy konspekt zbiórki, dzielimy się obowiązkami pomiędzy
siebie, rozpisujemy działania na zastępy. Co powinna zawierać taka zbiórka?
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
Garść porad:
Aktywność – kandydat nie może być biernym obserwatorem. Nie może patrzeć z brzegu jak
jego kumple pływają kajakiem – musi samemu powiosłować.
Atrakcyjność – zaprezentuj kandydatom najfajniejsze elementy skautowego życia – jeśli
podczas akcji promocyjnej w szkole pokazywałeś zdjęcia ze zjazdów linowych – zróbcie to!
Autorytet – na pierwszej zbiórce szefem jest ten, który ją organizuje. Jednocześnie nie
wolno podważać rozkazów swoich przełożonych, krytykować ich, wyśmiewać itp. Burzy to
wizerunek drużyny wśród „nowych”.
Czas trwania – najlepiej ok. 1,5 godziny
Dynamika – przygotuj wcześniej garść prostych zabaw – przerywników, które wykorzystasz,
gdy na zbiórce pojawiają się przestoje.
Imiona – każdy harcerz i każdy kandydat ma swoje imię – przedstawcie się wszyscy sobie
nawzajem. Od razu wszystkich się nie spamięta, ale integrowanie się pójdzie o wiele łatwiej.
System zastępowy – kandydaci od samego początku powinni być przydzieleni do
konkretnego zastępu i podlegać pod konkretnego zastępowego. Drużyna sprawia wtedy
wrażenie bardziej otwartej na nowych członków.
Tajemnica pierwszej zbiórki
Od niej bardzo dużo zależy: jak „nowi" zostaną powitani, jak ich przyjmiecie, co się
będzie działo na zbiórce. O czym trzeba pamiętać? Punktualność przede wszystkim.
Przyszli harcerze nie mogą się rozejść do domów bez umówienia się na kolejną zbiórkę
drużyny lub zastępu. Zbiórka nie może być długą gawędą, nie może być sprawdzianem
technik harcerskich. Może za to być kontynuacją jakichś wydarzeń z akcji.
O czym trzeba pamiętać podczas pierwszej zbiórki?
-
Jak każda tak i ta zbiórka ma swoje cele: dla jej uczestników (np. pokazać, na czym
polega harcerska gra terenowa) i dla kadry (np. nauczę się każdego nazywać po
imieniu, z każdym choćby krótko porozmawiam)
-
musisz się do niej dobrze przygotować: pamiętaj nie tylko co zabrać na zbiórkę, ale i co,
kto i kiedy będzie robił podczas trwania spotkania
-
przeprowadź gry, w trakcie których poznasz dzieci: ich imiona, umiejętności (kto jest
zręczniejszy, sprytniejszy, jest lepszym organizatorem)
-
dzieci powinny być pewne, że to, co się dzieje na zbiórce harcerskiej, jest jedyne,
nieporównywalne z niczym innym, ciekawe, i że daje im możliwość wykazania się
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
-
najlepszą reklamą harcerstwa jest działanie - w ten sposób wzbudzisz zainteresowanie
naszą organizacją
-
obserwuj, jak dzieci reagują na twoje propozycje, słuchaj ich opinii, próbuj zorientować
się, co spełnienia ich oczekiwania wobec drużyny
-
stwórz sytuację, w której powstaną grupy (może przyszłe zastępy?) i będą mogli wyłonić
się pierwsi przywódcy tych grup.
Nigdy nie zapomnij zakończeniu zbiórki. Uczestnicy muszą wyraźnie widzieć kiedy jest
zbiórka, a kiedy mogą iść do domu. Najważniejsze jest obrzędowe zakończenie zbiórki pieśń "Bratnie słowo" (śpiewana przez całą drużynę), przesłanie iskry przyjaźni i okrzyk
"Czuwaj”. Zanim jednak to zrobisz pamiętaj o tym:
- przekazanie terminu i miejsca następnej zbiórki
- aby każdy otrzymał zadanie do wykonania (dowiedzieć się, skąd się wzięło słowo "harcerz")
- w razie potrzeby odpowiadaj na wszystkie pytania.
Pamiętaj, że udana akcja promocyjna i pierwsza zbiórka na którą przyszły tłumy to nie
koniec akcji naborowej. Trudności rozpoczynają się dopiero teraz – nie sztuka jest
przyciągnąć kogoś na jednorazowy spektakularny pokaz. Sztuką jest zatrzymać i
zainteresować harcerstwem na dłużej.
Podstawową przeszkodą przed wstąpieniem do grupy jest lęk przed odrzuceniem. Postaw
się w sytuacji „nowego” w drużynie. Postrzega pozostałych harcerzy jako zżytą ze sobą
grupę przyjaciół, rozmawiających o dawnych wspólnych przygodach, używających przy tym
niezrozumiałych znaków (salutowanie, powitanie lewą ręką itp.). „Nowy” czuje się obco,
dlatego kluczową sprawą jest „otworzenie się” drużyny.
Jako drużyna dajcie do zrozumienia, że szukacie nowych przyjaciół. Niech kandydat od
samego początku poczuje się potrzebny w zastępie – wystarczy przyznać mu od razu
funkcję i odpowiedzialność za coś w zastępie – choćby to było z początku tylko przynoszenie
zapałek co zbiórkę.
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
III.
PRZYKŁADOWE POMYSŁY NA PIERWSZĄ ZBIÓRKĘ NABOROWĄ:
Zuchy
„Poznajemy Dzikiego Kła – zbiórka agitacyjna”
Cel:
Poznanie przez nowe zuchy obrzędowości Gromady. Zachęcenie ich do przychodzenia na
zbiórki i integracja. Rozwinięcie spostrzegawczości.
Zamierzenia:
Po zbiórce dzieci będą :
-
umiały zaśpiewać pierwszą zwrotkę piosenki gromady, znały okrzyk gromady, obrzęd
iskierki i dzielenia się miodem,
-
wiedziały co to i po co jest Krąg Rady,
-
znały swoje imiona,
-
umiały kilka zabaw i pląsów zuchowych
Materiały:
-
przebranie indiańskie,
-
miód, łyżeczki,
-
patyki i sznurek na łuki,
-
zapałki, kreda,
-
list
Czas: 1,5 h
Miejsce: ogródek, łąka
Przebieg:
1. Przyprowadzenie nowych dzieci spod szkoły do hufca. W ogródku spotykają wodza
Dzikiego Kła. Przedstawia się, a ponieważ chce poznać także imiona dzieci bawimy się
w zabawę. Każdy mówi swoje imię i coś co lubi/zaczynające się na tą samą literę jak
imię.
2. Każdy przypina sobie misia ze swoim imieniem.
3. Gawęda – wódz opowiada o wiosce, z której pochodzi i o pożarze, który był tak ogromny,
że zniszczył całą wioskę a ludzie musieli uciekać w popłochu. Każdy uciekł w swoją
stronę. Dziki Kieł został sam. Prosi o pomoc w poszukiwaniach wioski.
4. Krąg Rady – zuchy decydują czy chcą pomóc Indianinowi.
5. Ruszamy za znakami na ziemi (strzały namalowane kredą na chodniku). Na końcu
znajdujemy list, w którym napisane jest, że wszyscy z wioski uciekli. Wódz bardzo
zmartwiony wraz z zuchami podejmuje decyzję o poszukiwaniu pozostałych członków
plemienia.
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
6. Aby przygotować się do wyprawy (która odbędzie się za tydzień) każdy robi indiański łuk
7. Żeby sprawdzić swój refleks bawimy się z zabawę „dotknij - wróć”
8. Nauka piosenki gromady.
9. Zabawa „tarcza i bomba”
10. Zabawa „Siania nia”
11. Rozdanie wiadomości dla rodziców (informacje o GZ, zgody, prośby o składki)
12. Pożegnanie miodem, okrzyk, iskierka
Odprowadzenie dzieci pod szkołę.
Harcerze:
Pomysłem sprawdzonym są warsztaty dla nowoprzybyłych, dotyczące drużyny albo bieg,
gdzie na punktach poznaje się drużynę – kronikę, proporzec, piosenkę, znaczek, elementy
historii i zwyczajów (zdobywanie chusty próbnej). Punkty biegu mogą także dotyczyć technik
harcerskich – obsługa busoli, telefony polowe/radia CB, itd. Bieg powinien odbywać się „za
tasiemkami/bibułą”, a nie według mapy.
Innym pomysłem jest przygotowanie warsztatów dla gimnazjalistów lub licealistów,
mających różne zainteresowania. Harcerze mają możliwość pokazania, jakie są ich
zainteresowania (komputery, kultura krajów wschodnich, języki obce, wspinaczka, sztuka
kulinarna itd.), a „cywile” mogą zobaczyć, że harcerskie aktywności to nie tylko bieganie w
krótkich spodenkach po lesie.
„Snajper" gra terenowa
Pomaga rozwijać takie umiejętności, jak podchodzenie, zwinność i maskowanie. Rozgrywka
trwa około 1,5 godziny.
W grze głównymi stronami są snajper i oddział, który ma go „zneutralizować". Wykluczenie z
gry snajpera polega na dotarciu jak największej liczby graczy do zaznaczonego wyraźnie
punktu w centrum terenu gry lub wypatrzeniu go i „wywołaniu". Gracze dowiadują się, na
jakim obszarze działa snajper i jak mogą go „wywołać" oraz gdzie jest wspomniany punkt.
Najlepiej żeby punkt ten był dobrze widoczny lub pokazany, zanim zacznie się gra.
Następnie gracze wchodzą na „zagrożony" obszar i zaczynają się skradać do jego środka.
Poza nim zostaje dowódca patrolu (może ewentualnie wejść na teren gry, ale tylko jako
bezstronny obserwator). W trakcie podchodzenia wszelkie chwyty są dozwolone: ściąganie
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
butów, żeby mniej było słychać kroki, obchodzenie całego terenu gry, bieg na oślep do
środka pola gry itp.
Snajper ukryty gdzieś w okolicy ma za zadanie wypatrzyć i „wywołać" każdego członka
oddziału. Ma do dyspozycji lornetkę i coś, czym może sygnalizować „wywołanie" (starter,
gwizdek, torebka papierowa), może się przemieszczać. Kiedy zobaczy któregoś z
podchodzących, może go „wywołać". W tym momencie wszyscy podchodzący powinni się
zatrzymać. Snajper podaje drużynowemu przez np.
CB radio imię lub pozycję
„wywoływanego", a ten informuje „wywoływanego", że skończył grę. Snajper może też
oczywiście krzyknąć, kogo właśnie „wywołał" (w przypadku braku CB), ale w ten sposób
zdradza swoją pozycję. Gracze mogą polować na snajpera i „wywoływać" go, gdy są pewni,
że go widzą. Po „wywołaniu" gracz powinien podejść do miejsca, w którym widzi (lub wydaje
mu się, że widzi) snajpera. Jeżeli się myli - odpada z gry. Jeżeli ma rację - wygrywa cały
oddział. Oddział wygrywa starcie, jeżeli wyeliminuje snajpera lub przynajmniej jeden z graczy
dotrze do wyznaczonego punktu w centrum terenu gry. Oczywiście wszystko musi się odbyć
zgodnie z ustalonymi przed grą regułami.
Teren jest kluczowym elementem gry i jego odpowiednie dobranie zdecyduje w dużej mierze
o powodzeniu całości. Wielkość terenu zależy od liczby grających (im więcej, tym większy) i
tego,
jak
długo
ma
trwać
gra
(im
dłużej,
tym
większy).
Wspólny posiłek
Po udanej grze warto przygotować wspólny posiłek w polu. Może to być jakaś
potrawa z ogniska i herbata, przy których harcerze będą sobie opowiadać wrażenia z gry.
Ten element powinien budować poczucie wspólnoty z drużyną. Możecie pośpiewać, chwilę
posiedzieć i porozmawiać. Trzeba jednak uważać, żeby ten fragment zbiórki nie trwał zbyt
długo. Jeżeli w miejscu, w którym jesteście, możecie znaleźć jakieś pole służby wykorzystajcie to. Może to być posprzątanie terenu, wcześniej umówione z leśniczym prace
na rzecz lasu itp. Po skończonej służbie przychodzi czas na kończące zbiórkę ognisko,
koniecznie z gitarą. W zasadzie jego długość ogranicza jedynie pora powrotu do domu.
Ognisko kończymy obrzędowo i odprowadzamy pełnych wrażeń harcerzy do domów. A będą
pełni wrażeń i zapału, jeżeli wszystko, co chcemy na zbiórce zrobić, zostanie przemyślane,
zaplanowane i przygotowane, jeżeli zastanowimy się nad szczegółami zbiórki, przewidzimy
maksimum tego, co może się nie udać, i sami okażemy na zbiórce entuzjazm.
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
Inne zabawy i pomysły do wykorzystania na pierwszej zbiórce
- każdy uczestnik zbiórki dostaje kartkę i szpilkę. Kartka jest podpisywana. Każdy może na
kartce odrysować swoją dłoń. Następnie prosi inną osobę o przyczepienie kartki do
swoich pleców. Wszyscy chodzą po sali i starają się każdej osobie napisać na jej
„plecach” coś miłego. Po skończonym ćwiczeniu można się podzielić wrażeniami, co
najbardziej każdego zaskoczyło, co się podobało itd.
-
Podział na grupy zadaniowe: naśladowanie odgłosów wylosowanego zwierzaka
(obrazek) lub pokazywanie bez słów sposobu jego zachowania; mruczenie piosenki o
wylosowanym tytule
-
Gra terenowa, rozpoczynająca rok harcerski dla „starej drużyny” może być związana z
miejscem zamieszkania, jego historią, planem czy ciekawostkami (gra połączona ze
zwiadem i zagadkami)
-
Na pierwszej zbiórce z zuchami można zrobić makietę wakacyjną (styropian, farby itd.)
-
Przedstawienie planu pracy drużyny w formie kalamburów
-
Odgrywanie przez zastępy scenek „Nasza wakacyjna przygoda”
-
Tworzenie kalendarza zajęć drużyny na rok poprzedni oraz właśnie rozpoczęty
-
Gra planszowa
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012
Robert Baden-Powell o pierwszej zbiórce:
Wskazówki dla instruktorów zaczerpnięte ze Skautingu dla chłopców Roberta Baden
Powella*. We współczesnym warunkach ich zastosowanie może nie przynieść
spodziewanych efektów, jednak warto je przytoczyć – mogą cię zainspirować do nowych
pomysłów.
Wychowanie skautowe winno, o ile możności, odbywać się w formie praktycznych zajęć, gier
i zabaw. Gry najlepiej organizować jako spotkania zespołowe, przy czym zespołem jest
zastęp. Żaden chłopiec nie może być biernym widzem, lecz musi brać w grze czynny udział.
Należy kłaść zawsze silny nacisk na ścisłe przestrzeganie prawideł, w ten sposób bowiem
uczy się karności.
Chłopiec wstępując do organizacji, chce natychmiast „skautować” – nie ostudzajcie jego
zapału zbyt obszernymi wyjaśnieniami wstępnymi. Najpierw zaspokójcie jego zapał grami i
zajęciami skautowymi, a podstawowe szczegóły wpoi się mu stopniowo i z biegiem czasu.
Zajęcia praktyczne powinny odbywać się w miarę możliwości na dworze:

defilada, wyciągnięcie sztandaru skautowego i oddanie mu czci

Gra skautowa (np. Spotkanie dwóch skautów)

Ćwiczenia w salutowaniu, tajnych znakach, okrzykach zastępu, ćwiczenia chóru
skautowego itp.

Ćwiczenia w rysowaniu znaków skautowych na ziemi lub murze

Węzły

Sporządzanie worków na żywności, skórzanych guzików itp

Mierzenie swojej wysokości, objętości, rozpiętości dłoni, długości kroku Wysyłasz
swoich chłopców pojedynczo lub parami, żeby spełnili „dobry uczynek”. Po powrocie
opowiadają, jak i co zrobili.

Wychodzisz z zastępem, żeby zwiedzić okolicę

Chłopcy mają oznaczyć na kompasie kierunek, w którym wyruszają, kierunek wiatru i
położenie słońca

Zwracaj uwagę i zadawaj pytania nt. spostrzeganych szczegółów, wyjaśnij znaczenie
znaków terenowych.

Ćwiczenie biegu skautowego

Dłuższa gra skautowa
* Robert Baden-Powell Skauting dla chłopców Warszawa 1998
Opracował: Jacek Wójcik
Szczecin, 9 kwietnia 2012