Wywiad z dr Danutą Lewandowską

Transkrypt

Wywiad z dr Danutą Lewandowską
Wywiad z dr Danutą Lewandowską
Mateusz Narożnik: Czy mogłaby Pani opisać czym się Pani zajmuje ?
Dr Danuta Lewandowska: Jestem nauczycielem akademickim. Od czasu ukończenia Asystenckich
Studiów Przygotowawczych (tj. z górą 40 lat) pracowałam na Uniwersytecie Gdańskim. Do moich
obowiązków należała praca badawcza, zajęcia dydaktyczne, oraz praca organizacyjna na rzecz
społeczności akademickiej. Proporcje pomiędzy tymi obowiązkami zmieniały się w trakcie mojego
zatrudnienia. Badania dynamiki molekularnej w układach ciekłych jakie prowadziłam, a którymi
byłam zafascynowana, dotyczyły
początkowo własności metylopochodnych
benzenu i pirydyny. Dalsze badania
prowadziłam dla ciekłych substancji
biologicznych, naturalnych lub
modelowych, wody morskiej a także
roztworów krwiozastępczych. Pracowałam
w zakładzie który dysponował metodami
pomiaru pozwalającymi na obserwację
Dr Danuta Lewandowska podczas wykładu na UG
własności mikro- i makrostruktury
źródło: D. Lewandowska
substancji. Zaciekawiłam się bardzo
wzajemnymi relacjami tych własności: jak mikrostruktura decyduje o własnościach makroskopowych.
Te relacje są konieczne do opisu stanu cieczy. Potrzebny jest odpowiedni warsztat pomiarowy i dobór
substancji pomiarowych. Jednocześnie bardzo wiele zadowolenia miałam w pracy ze studentami.
Specjalizowałam się w fizyce jądrowej oraz fizyce morza, te problemy miały bezpośredni związek
z badaniami naukowymi a także angażowały studentów, którzy w pracowniach badawczych zakładu
robili prace magisterskie (także pod moim kierunkiem).
MN: Dlaczego wybrała Pani akurat ten dział, tę część fizyki ?
DL: Ciecze są najbardziej interesującymi substancjami: w stanie ciekłym zachodzi większość reakcji
chemicznych, bez cieczy nie można wyobrazić sobie życia. Jednocześnie ten stan substancji jest ciągle
nie zdefiniowany. Brak ścisłego opisu cieczy. Definiuje się go pośrednio przy pomocy modeli
odpowiednich dla gazów oraz ciała stałego a te modele nie odzwierciedlają rzeczywistych własności
cieczy .
MN: Od kiedy Pani zaczęła się interesować fizyką, i czy zawsze Pani ją lubiła ?
DL: Zawsze miałam ścisły umysł i nie sprawiała mi trudności nauka matematyki, fizyki czy chemii.
Po maturze wybrałam fizykę jako kierunek studiów- wydała mi się bardziej konkretna i związana
z naturą.
MN: Jaką szkołę Pani ukończyła i czy dobrze ją Pani wspomina ?
DL: Ukończyłam naukę na Uniwersytecie Gdańskim na wydziale Matematyki-Fizyki- Chemii, który
powstał na gruncie Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Wcześniej byłam absolwentką Liceum
Pedagogicznego w Gdańsku. Szkołę wyższą wspominam bardzo dobrze: nauczyła mnie wiele.
Chociaż pod wieloma względami niedorównywała Kochanemu Liceum, ówcześnie najlepszemu
w swoim rodzaju w województwie, gdzie nauczyciele byli wspaniali mający faktycznie nasze dobro
na uwadze a wszelkie pracownie przedmiotowe były bardzo dobrze wyposażone.
MN: Czy miała Pani styczność z jakimś znanym fizykiem ?
DL: Pracując wiele lat wśród fizyków spotkałam także bardzo wielu znanych zarówno w skali kraju
jak i świata. Chciałabym jednak wymienić dwóch których nie tylko spotkałam, ale którzy
zaimponowali mi zarówno swoja wiedzą jak i człowieczeństwem. Są to:
• Pan profesor Zdzisław Pająk- wielki fizyko-chemik , bardzo pracowity, solidny naukowiec,
który dbał o swój zespół pracowników, wypromował bardzo wielu naukowców na
Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu.
• Pan profesor Antoni Śliwiński- światowej sławy fizyk- akustyk, pracujący na Uniwersytecie
Gdańskim, wiodący w skali świata naukowiec, który jednocześnie dbał o wysoki poziom
dydaktyki w naszym instytucje.
MN: Na jakim poziomie wg Pani jest poziom nauki fizyki, astronomii i matematyki w Polsce
w porównaniu do Europy i świata ?
DL: Dotychczasowy poziom nauki polskiej w zakresie przedmiotów ścisłych jest dobry w skali
świata. Wystarczy wspomnieć prof. Ryszarda Horodeckiego, fizyka odnoszącego sukcesy na polu
kwantowej fizyki teoretycznej czy prof. Aleksandra Wolszczana – astronoma z Uniwersytetu
w Toruniu. Nie można pominąć tez osiągnięć młodych: studenci polscy zdobywają nagrody
w światowych konkursach informatycznych- co jest optymistyczną wiadomością bo jak mawiali
starożytni ,,zły to nauczyciel którego nie przerosną uczniowie’’. Nasi dotychczasowi uczniowie nas
przerastają.
Niestety mniej optymistyczne jest spojrzenie na dalszą przyszłość, a to z powodu nieustających
,,oszczędności’’ czynionych ostatnio przez odpowiednie ministerstwa:
-zmniejszanie sumarycznej liczby godzin nauczania przedmiotów ścisłych w programach nauczania
-zmniejszenie dotacji dla uczelni na koszty studiów dziennych.
Te posunięcia odbiją się na pewno niekorzystnie na poziomie wykształcenia absolwentów szkół.
Dodatkowych czynnikiem jest brak w spisie oficjalnym zawodu fizyka oraz niezależnej dyscypliny
naukowej o tej nazwie.
MN: Co zrobić aby zainteresować dzisiejszą młodzież tak bardzo dziś niemodną wśród nich fizyką
i matematyką ?
DL: Nie zrobimy tego za dotknięciem różdżki. Wiedza ścisła jest trudna do ogarnięcia. Młodzież musi
czuć potrzebę pracy oraz korzyści ze swych zainteresowań. Mam jednak nadzieję, że mimo wszystko
znajdzie się grupa ludzi, która nie pozwoli zaprzepaścić dotychczasowych osiągnięć.
MN: Który z działów fizyki czeka największy rozwój w XXI wieku ? A który wg Pani jest
najtrudniejszy ?
DL: Jest to bardzo trudne pytanie. Brak reguł które rządzą światem odkryć w nauce. Czasami bardzo
niepozorne fakty prowadzą do rewolucyjnych zmian w odkrywaniu Wszechświata. Ja wiążę nadzieję
na poznanie świata po stworzeniu teorii ciekłych układów. Jest to problem bardzo trudny. Brak zresztą
na razie odpowiedniego aparatu matematycznego do tego opisu.
MN: Co Panią interesuje oprócz fizyki ?
DL: Interesuję się ekologią oraz medycyną niekonwencjonalną, a z tej w szczególności
ziołolecznictwem. Bardzo też ciekawi mnie historia Polski i Europy. Lubię czytać poezję.
MN: Bardzo dziękuję za wywiad.