Racjonalność wiary - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Racjonalność wiary - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Racjonalność wiary Awerroes bronił poznania racjonalnego, poznania
prawdy za pomocą rozumu (Abū-l-Walīd ibn Rušd). Odrzucał sceptycyzm,
umniejszający możliwości rozumu ludzkiego. Możliwość poznawania
inteligencja ludzka otrzymała od Boga. Podobnie struktura racjonalna
rzeczywistości jest dana przez Boga. Stwierdzenie pochodzenia wszystkiego
od Boga nie oznacza bierności umysłowej. To właśnie Bóg tak uczynił świat i
człowieka, aby człowiek potrafił poznawać świat, i poznawać Boga.
Dopasował świat do człowieka, umysł ludzki do struktury racjonalnej świata.
Można powiedzieć, że fundament możliwości poznania świata leży nie w
podmiocie, lecz w świecie. Prawidłowo działający rozum nie może się pomylić.
Błąd wynika z zaburzeń normalnej struktury działania umysłu. Myślenie
polega na przyjmowaniu form istniejących w świecie, wymaga istnienia
substratu materialnego. Ostatecznym fundamentem wiedzy (scientia) nie jest
tylko formalizacja epistemologiczna, lecz rzeczywistość ontologiczna. Jest to
postawa odrzucająca postmodernizm naszych czasów. Nie ma wielu prawd o
tej samej rzeczy. Jedna rzecz ma jedną prawdę. Jeżeli jest więcej poglądów,
to któryś z nich jest błędny. Wynik procesu poznania jest określany za
pomocą słów. Żaden termin abstrakcyjny nie niesie w sobie samym prawdy
zawartej w badanej rzeczy. Trzeba wielu słów, aby opisać poznawaną prawdę
w
sposób
możliwie
jak
najpełniejszy.
Nazwa
abstrakcyjna
zdematerializowana (imiona, nazwy, notiones) porównywana musi być z
innymi. Ujęcie abstrakcyjne rzeczy, czyli koncept (koncepcja) wymaga
naświetlenia w kontekście innych ujęć, czyli wymaga osądu. Poznanie nie
może zakończyć się na wydobyciu prawdy i ujęciu tego, co zostało wydobyte,
za pomocą jednej koncepcji. Do tego powinna być dodana refleksja. Pełne
poznanie składa się z wydobycia prawdy i refleksji nad tym, co zostało
wydobyte /M. Cruz Hernandez, Historia del pensamiento en Al-Andalus (2).
Historia, Biblioteca de la Cultura Andaluza, Editoriales Andaluzas Unidas,
Sevilla 1985. s. 72/. /Teologia pozytywna wydobywa wiedzę ze źródeł,
teologia dogmatyczna czyni refleksję nad tym. Ponadto teologia dogmatyczna
systematyzuje tak wiedzę.
+ Racjonalność wiary cechą teologii Nowa teologia wnosi możliwość
oczyszczenia wiary z naleciałości światowych. Wiara nie jest kulturą
transcendencji, publiczną moralnością, czy religia obywatelską, lecz
wymagającym słowem Bożym zapraszającym do nawrócenia od wszelkich
idoli do Boga żywego, od samouwielbienia do Jezusa dającego siebie dla
innych, zabitego i zmartwychwstałego. Powrót do źródeł nie jest teoretycznym
złożeniem, lecz realnością przemieniającą świat zlaicyzowany w świat Boży.
Wiara dialoguje nie tylko z innymi, lecz sama z sobą, liczy się nie tylko
skuteczność, lecz przede wszystkim prawdziwość. Nowa generacja teologów
zaczyna się pojawiać, i nie są nimi kontestatorzy, lecz słudzy życia Bożego, w
nowych uwarunkowaniach /O. Gonzales de Cardedal, España por pensar,
ed. 2o, Salamanca 1985, s. 302/. Teologia nie jest nowa albo przestarzała,
lecz dobra albo zła, czyli prawdziwa i żywa albo nieprawdziwa i martwa.
Dobra teologia spełnia wszelkie warunki metodologiczne: wiara żywa,
1
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
racjonalność i milczenie, twórczość i wsłuchiwanie się /Tamże, s. 303/.
Cechą teologa jest locutio fidei. Określenie to wywodzi się z słowa locus,
miejsce i ze słowa loquor, mówić. Wiara musi być umiejscowiona, być
przeżywana w określonym środowisku i włożona w nie jako dar dla innych.
Słowo wiary żyje w określonym miejscu i czasie. Nowe słowo służy
personalizacji słów wcześniejszych. Teolog jest tylko wtedy, gdy modli się,
adoruje Boga i mówi o Nim. Teologia powiązana jest z antropologią i historią,
utożsamiana jest z osobami, których egzystencja, spleciona relacyjnie z
innymi ludźmi, rozwija się wzdłuż linii upływającego czasu. Nie wystarcza
spotkanie egzegezy biblijnej z filozofią; konieczne jest środowisko życia.
Przykładem „teologii” zredukowanej jest myśl Pannenberga i Moltmanna,
rozwijana pod wpływem filozofii procesu Whiteheada oraz myśl teologów
francuskich pod wpływem Lewinasa /Tamże, s. 305.
+ Racjonalność wiary chrześcijańskie przekracza racjonalność filozofii.
Apologeci chrześcijańscy Niektórzy spośród pierwszych Apologetów –
opierając się na pierwszym, etymologicznym znaczeniu filozofii i
uwzględniwszy ostateczny powód, dla którego ona istnieje, a którym
mianowicie jest dojście do zrozumienia Boga, który jest Mądrością – w swoim
rozumowaniu doszli do tego, że chrześcijanie posiadają wiedzę bardziej
doskonałą od zwyczajnej filozofii. A skoro jest ona lepsza od zwykłej filozofii,
chrześcijanie mają przeto prawo do tego, aby przysługiwał im tytuł filozofów.
Oto chrześcijańscy filozofowie /E. Gilson, Historia filozofii chrześcijańskiej w
wiekach średnich, tłum. S. Zalewski, Warszawa: PAX 1987, s. 13-27/. Mimo
iż ich zasady rozumowania nie były tak po prostu i jedynie racjonalnym
uogólnieniem wyprowadzonym ostatecznie ze świata
zmysłowego,
odpowiedzi, jakie chrześcijanie dawali na pytania interesujące filozofów,
zaspakajały najwyższe pragnienie, jakie legło u podstaw starożytnej filozofii
jako takiej. Filozofia grecka wyrosła bowiem na gruncie niezadowolenia ludzi
religijnych z ich własnej mitologicznej teologii. W pewien sposób filozofia
zaczęła się, co poświadcza Arystoteles, jako metafizyczne śledztwo
/Arystoteles, Metafizyka, 983b8-984b8/. Dla starożytnych Greków bogowie
byli mądrzy. Jeśli filozofowie to miłośnicy mądrości, zatem w pewien sposób
muszą być oni także miłośnikami bogów. Można się jednak było spodziewać,
że nawet wielcy miłośnicy bogów okażą swoje niezadowolenie z zachowania
się bogów, które przedstawiała mitologia grecka. I dalej można było
spodziewać się i tego, że zaczną oni poszukiwać takiego sposobu rozumienia
bogów, które przedstawi ich jako bogów dobrych, i że chętnie będą
przyjmować takie ich rozumienie /A. H. Chroust, Some Reflections on the
Origin of the Term „Phihisopher'', „New Scholasticism”, 38 (1954), s. 423-33/.
/P. A. Redpath, Odyseja mądrości. Od filozofii do transcendentalnej sofistyki,
(Wisdom's Odyssey. From Philosophy to Transcendental Sophistry, Copyright
by Editions Rodopi B. V., Amsterdam-Atlanta, 1997), Lublin 2003, s. 80.
+ Racjonalność wiary chrześcijańskiej Ramón Llul i Bonawentura różnią się
metodą. Struktura metodologiczna myśliciela hiszpańskiego służy
poznawaniu natury bytów w sposób logiczny i naukowy. Jego dzieło Arbor
Scientiae zespala w jedną całość różne metody szczegółowe, różnych nauk
szczegółowych, natomiast św. Bonawentura wykorzystuje metodę redukcji
dla wzbudzenia kontemplacji i pobożności. Rzeczy nie są poznawane
naukowo, lecz kontemplowane. Służą one jako odskocznia do kierowania
2
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
myśli ku Bogu (itinerarium menti ad Deum). Lull również idzie tą drogą, ale
najpierw chce poznać rzeczy, by w ten sposób bardziej konkretnie i mocniej
poznać ich Stwórcę. Świadczy o tym inne jego dzieło: Libre de contemplació
(język starokataloński). Bonawentura uprościł drogę, zredukował nauki do
teologii, a ostatecznie do pobożności. Ramón Lul uznaje autonomię nauk
naturalnych i rozwija je, traktując je jako scientia, na płaszczyźnie czysto
racjonalnej /B. Parera, La teología española desde mediados del siglo XIII
hasta las primeras manifestaciónes del humanismo, w: Historia de la Teología
Española, t. 1: Desde sus orígenes hasta fines del siglo XVI, M. Andrés
Martinez (red.), Fundación Universitaria Española: Seminario Suarez,
Madrid 1983 s. 447-494 (r. V), s. 459/. Obraz Boży w człowieku, dający mu
godność i możność poznawania, prowadzić może do przekonania, że nie
trzeba rozwijać nauk naturalnych, gdyż wszystko może być poznane
bezpośrednio w ideach rzeczy danych przez Boga ludzkiemu umysłowi.
Hiszpański myśliciel Ramón Llul uważał jednak, że badania naukowe świata
są konieczne. Światło Boże otwiera drogę i skłania do badań naukowych nad
naturą bytów stworzonych. Dzięki tym badaniom człowiek lepiej poznaje ślad
i obraz Stworzyciela zawarty w świecie. Religijna wizja świata nie przeczy,
lecz umacnia wizję naukową, umacnia jej autonomię i zachęca do badań
naukowych w sposób radykalny. Połączenie rozumu z otwartością na Boga
pozwala konstruować wiedzę uniwersalną. Badania naukowe z kolei
pobudzają ducha ludzkiego do wysiłku i kierują go ku tajemnicy. Nie ma
dualizmu między rozumem i wiarą, wiedzą i religijną mądrością (scientia;
sapientia), filozofią i teologią. Lull jest jednym z myślicieli XIII wieku, którzy
zdecydowanie zwalczali teorię Awerroesa o dwóch prawdach: filozoficznej i
teologicznej /Tamże, s. 460.
+ Racjonalność wiary chrześcijańskiej wykazana. Anzelm Poznanie Boga,
próba ontologiczna T31.9a 62. Kim był św. Anzelm? Carlos Diaz podaje
cztery możliwości. Pierwsza: filozof spekulujący na temat teodycei,
wykorzystując wiarę jako fundament, jako kamień węgielny, ale jedynie jako
ograniczenie kontrolne, a nie jako źródło informacji i punkt wyjścia. Co do
metody nie jest to teologia, lecz filozofia, nie wykraczająca poza określone
granice. Druga: teolog, który w wierze utwierdza słowo Boże, starając się je
zrozumieć i z pomocą rozumu uporządkować je, zorganizować
systematycznie Trzecia: mistyk dający nam cząstkę swego doświadczenia,
cząstkę życia Bożego, przetłumaczonego w koncepcje i schematy. Czwarta:
apologeta, który wychodząc z wiary (qua creditur) chce wykazać
niewierzącemu, poganinowi lub żydowi, racjonalność swej akceptacji.
Proslogion św. Anzelma rozpoczyna od opisu sytuacji Adama po grzechu
T31.9a 63 Autor starał się wykazać w swych dziełach, w sposób
apodyktyczny, istnienie Boga, istnienie trzech Osób w Bogu, konieczność
wcielenia Syna. Chciał on ukazać te prawdy posługując się racjami
koniecznymi. Chciał wykazać: a) że Bóg nie może nie być myślany, dlatego
nie może nie istnieć (Proslogion), b) że w Bogu nie mogą nie być (muszą być)
trzy osoby (Monologion), c) że odkupienie nie mogło być w innej formie, jak
tylko w formie historycznej (Cur Deus homo) T31.9a 65.
+ Racjonalność wiary chrześcijańskiej. „Chociaż wszelkie słowo każdej
wypowiedzi o Trójcy Świętej powinno być odniesieniem do trwającej
tajemnicy Boga, to jednak nie wolno przeoczyć tutaj – jak stwierdza Hegel –
3
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
równie „potężnej siły tego, co negatywne”. Negacja, by tak rzec, wywołuje
także nowe pozytywne rozumienie, które wprawdzie nie tłumaczy tajemnicy
Boga, jednak z pewnością wskazuje właściwy kierunek, z którego coś ze
światła tajemnicy Boga dosięga także ludzkiego ducha. Ponadto nie wolno
nie zwrócić uwagi na to, że pogłębione trynitarno-teologiczne problemy
wyrosły ze sporów, w których chodziło o możliwe do przemyśleń i o
racjonalnie odpowiedzialne rozumienie chrześcijańskiej wiary w Objawienie.
O ile trynitarno-teologiczne wypowiedzi także nie są niezrozumiałym
bełkotem, podobnie jak przedstawiają tylko abstrakcyjne spekulacje;
wskazują raczej pozytywny kierunek, w jakim uzyskanie wglądu i
zrozumienia jest wprawdzie zabronione dla po ludzku ograniczonego rozumu
z powodu nadzwyczajnej jasności boskiego światła, ale w którym jednak Boże
światło umożliwia spostrzeżenie tajemnicy i jej ważności dla samorozumienia
się człowieka i jego świata. Zgodnie z nauką Soboru Watykańskiego I: „Kiedy
zaś rozum oświecony wiarą szuka starannie, nabożnie i trzeźwo, [wówczas]
otrzymuje z daru Bożego jakieś zrozumienie – i to bardzo owocne – tajemnic
bądź dzięki analogii z rzeczami, które poznaje w sposób naturalny, bądź
dzięki powiązaniom tajemnic między sobą i celem ostatecznym człowieka”
(BF I, 61)” /G. Greshake, Trójjedyny Bóg. Teologia trynitarna przełożył bp J.
Tyrawa, (Der Dreieine Gott. Eine trinitarische Theologie, Verlag Herder,
Freiburg im Breisgau 2007 [wyd. 3; 1997 wyd. 1]), TUM, Wrocław 2009, s.
53.
+ Racjonalność wiary Filozofia Awerroesa (Abū-l-Walīd ibn Rušd) była
przygotowaniem do teologii. Rozum ludzki jest narzędziem pozwalającym
odczytać objawienie. Teologia jego nie jest racjonalistyczna, ale jest
racjonalna, scholastyczna /M. Cruz Hernandez, Historia del pensamiento en
Al-Andalus (2). Historia, Biblioteca de la Cultura Andaluza, Editoriales
Andaluzas Unidas, Sevilla 1985. s. 63/. Rozum ludzki działa we wnętrzu
nurtu działania Boga Stworzyciela, który stwarza ciągle na nowo, w każdym
momencie. Rozum ludzki nie jest ponad objawieniem. Nie ma dwóch prawd.
Jest jedno działanie Boga, a świat pośredniczy w przekazywaniu i
odczytywaniu objawienia jako narzędzie poruszane przez Boga /Tamże, s.
64/. Objawienie jest czynione dwutorowo, jako nadprzyrodzone,
potwierdzane cudami i jako przyrodzone, poprzez naturę. Trzeba kształcić
umysł, aby lepiej odczytywać objawienie naturalne i nadnaturalne /Tamże,
s. 65/. Nie ma dwóch prawd. Rozum dobrze wykształcony i uczciwy nie może
dojść do czegoś innego, czego nie ma w objawieniu /Tamże, s. 67/ /Tak
myślał też Rajmund Lullus, urodzony na Majorce, myśliciel katolicki z
przełomu wieku XIII i XIV/. Dwa nurty objawienia są ze sobą sprzężone
harmonijnie. Rozum ludzki może błądzić, gdyż jest słaby, człowiek jest tylko
stworzeniem. Awerroes opowiada się za konkordyzmem prawdy naturalnej i
objawionej /Tamże, s. 68/. Doktryna dwóch prawd wyrażona jest w pismach
Awerroesa bardzo wyraźnie. Metoda racjonalistyczna połączona jest ze
stosowaniem symboli zawierających głęboką treść, którą rozum nie potrafi
ogarnąć. Troską jego było uniknięcie antropomorfizacji Boga, powszechnej w
ludowej interpretacji imion Bożych zawartych w Koranie. Celem filozofa nie
jest
wątpienie
doprowadzające
do
postawy
agnostycyzmu,
lecz
uświadomienie sobie, jak bardzo Misterium Boga przerasta możliwości
rozumu ludzkiego. Analogia bytowa (analogia entis) u myśliciela z Kordoby
4
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
ograniczona jest paradygmatem arystotelesowskim. Odróżnia on byt
prawdziwy od bytów kategorialnych. Atrybuty Boga wykorzystują różne
kategorie, które są tylko punktem wyjścia do uświadomienia sobie absolutnej
transcendencji Boga /Tamże, s. 68.
+ Racjonalność wiary islamskiej badana filozoficznie Al-Kindi „W filozofii
kontynuuje i pogłębia program mutazylitów, usiłując dać racjonalne
podstawy wierze muzułmańskiej za pomocą filozoficznych nauk. Łączy
racjonalizm filozoficzny z muzułmańską ortodoksją mutazylitów, dowodząc w
sposób filozoficzny tez nieznanych z filozofii greckiej, a przyjętych w islamie,
jak stworzenie świata, stworzenie z niczego, nieśmiertelność i wieczne
szczęście duszy, oraz pogłębiając koncepcje Boga. Przyjmuje zatem, że
stworzenie świata dokonało się z nicości, odrzucając jego wieczność. Ale
stworzenie to ujmuje jako pośrednie: Bóg tworzy tylko pierwszy efekt, ten zaś
tworzy następny. Stworzenie świata i czasu dowodzi na podstawie
Arystotelesowskiej zasady niemożliwości istnienia nieskończoności w akcie:
czas nie może być nieskończony w akcie, musiał więc mieć początek.
Strukturę świata opisuje w kategoriach Ptolomeusza i Arystotelesa: Ziemia
opasana jest sferami niebieskimi, które są ożywione i poruszane przez
inteligencje” /Z. Kuksiewicz, Zarys filozofii średniowiecznej. Filozofia
bizantyjska, krajów zakaukaskich, słowiańska, arabska i żydowska, PWN,
Warszawa 1982, wyd. 2, s. 441/. „Człowieka ujmuje jako złożenie z duszy i
ciała, ale ciało jest dlań elementem spętującym duszę i osłabiającym jej
właściwe możliwości. Dusza jest substancja duchową, nieśmiertelną, o
naturze zbliżonej do natury Boga. Dzięki tej naturze, mimo zanurzenia w
ciele, może poznać wyższe substancje duchowe, doskonaląc się w drodze
poznawczej” /Tamże, s. 442/. „teoria doskonalenia intelektu, która
opanowała orientację arabskiej falasifa i przeszła następnie do Europy
łacińskiej, gdzie pozostała aktualna do końca średniowiecza. Al-Kindi wywarł
od razu wpływ na środowisko intelektualne arabskie. Skupiał wokół siebie
współpracowników przygotowujących mu materiały; posiadał też uczniów, z
których najznakomitszy był Ahmad ibn Tajji Sarachsi pochodzący z
Churasanu (833-899), znany m. in. z informacji o stoikach. Dzieła alKindiego Traktat o pięciu istotach oraz O intelekcie zostały też przetłumaczone
na łacinę i wywierały wpływ na filozofię łacińską od XIII wieku” /Tamże, s.
443.
+ racjonalność wiary niszczona przez postawę całkowitej nieufności,
sceptycyzmu i agnostycyzmu. „Przesadny racjonalizm niektórych myślicieli
doprowadził do radykalizacji stanowisk i do powstania filozofii praktycznie
oderwanej i całkowicie autonomicznej w stosunku do treści wiary. Jedną z
konsekwencji tego rozdziału była także narastająca podejrzliwość wobec
samego rozumu. Niektórzy przyjęli postawę całkowitej nieufności,
sceptycyzmu i agnostycyzmu, bądź to aby rozszerzyć przestrzeń wiary, bądź
też aby pozbawić ją wszelkich racjonalnych odniesień.” FR 45
+ Racjonalność wiary powoduje, że praca misyjna na pierwszym miejscu
powinna stawiać rozum, Ramón Lull. Nowość Pugio fidei względem
Explanatio symboli apostolorum polega na tym, że Ramon Martí rozumie
relację między rozumem i wiarą w nowy sposób, bliski temu, który
przyjmował Tomasz z Akwinu. Natomiast Ramón Lull (1323-1316) poruszał
się w polu epistemologicznym wyznaczonym przez św. Augustyna,
5
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
przyjmowanym przez Hugona od Świętego Wiktora. Lull poszerzył zakres
zagadnień kontrowersji apologetycznej z terenu ścisłych preambula fidei,
czyli z zakresu religii naturalnej na teren konkretnych afirmacji samej wiary,
nie wyłączając tych, które sam wierzący uważa za misteria. Najbardziej
oddziela wiara, a jednoczy zakres obejmowany rozumem. Dlatego w pracy
misyjnej na pierwszym miejscu powinien być rozum. Wiara może się pomylić,
rozum nigdy. Lull poszukiwał fundamentu rozumowego wspólnego dla
wszystkich religii. Żydzi i muzułmanie są ludźmi wierzącymi, aczkolwiek ich
wiara nie jest pełna, w tym sensie nie jest prawdziwa. Ważne jest to, że Lull
nie odwoływał się do autorytetu, lecz do rozumu /E. Colomer, La Apologética
cristiana medieval, w: Cristianismo y culturas. Problemática de inculturación
del mensaje cristiano, Actas del VIII simposio de teología histórica, Facultad
de teología San Vicente Ferrer, Series Valentina XXXVII, Valencia 1995, 7793, s. 87. Rozum powinien dać uzasadnienie świadczące o tym, że wiara
chrześcijańska jest lepsza od innych/. Ramón Lull wyobrażał sobie, że jego
strukturę
lingwistyczno-konceptualna
przyjmują
wszyscy,
również
muzułmanie z Tunisu, których chciał przekonać do chrześcijaństwa (rok.
1293). Nie mógł wtedy wiedzieć tego, co wiemy o języku obecnie. Kwestia
przekonywania wykracza poza argumentację, związana jest z całością
mentalności środowiska. Wypracował on metodę argumentowania per
hypotesim, prowadzącej do weryfikacji prawdziwości wiary. Była to swoista
odmiana klasycznej metody reductio ad absurdum. Najważniejszym
kryterium świadczącym o prawdziwości religii jest zgodność między
przyczyną (Stwórca) i efektem (świat stworzony). Wiara nie jest prawdziwa,
gdy przeciwstawia stworzenie i Boga. Najbardziej prawdziwa jest wiara
chrześcijańska, według której świat jest zjednoczony z Bogiem w sposób
najwyższy z możliwych, poprzez Wcielenie /Tamże, s. 90.
+ Racjonalność wiary wyjaśniona przez Tomasza z Akwinu. „Albert Wielki nie
uznaje ich całkowitej odrębności, sprzeciwiając się przy tym doktrynie
podwójnej prawdy, w myśl której prawda wiary i prawdy ujmowane rozumem
mogłyby stać we wzajemnej sprzeczności. Jako pochodzące z tego samego
źródła – nie mogą się wykluczać. Jedną z największych zasług św. Alberta
było promowanie studium filozofii wewnątrz własnego zakonu. / Tak
wytyczoną drogą poszedł najwybitniejszy uczeń Alberta Wielkiego, ŚW. TOMASZ
Z AKWINU (1225-1274), który kontynuując dzieło swojego mistrza, wniósł
bardzo wiele światła w kwestię racjonalności wiary. Jego działalność
naukowa przypadła na okres ożywionego dialogu z ówczesną myślą arabską i
żydowską w epoce ponownego odkrywania skarbów filozofii starożytnej. Był
to także czas pełnego ukonstytuowania się teologii jako nauki, gdy ewolucja
rozumienia wiary i wiedzy zmierzała od augustyńskiej syntezy do coraz
większego ich rozgraniczenia. Już przed Tomaszem uznawano teoretycznie
ich odrębność, ale Akwinata dąży do praktycznego jej uwypuklenia /Por. S.
Swieżawski, Dzieje europejskiej filozofii klasycznej, Warszawa – Wrocław
2000, s. 646-648/. Pozyskując dla interpretacji prawd wiary system
filozoficzny Arystotelesa, ukazał w pełnym świetle harmonię istniejącą
między rozumem a wiarą. Tomaszowe rozumienie tak odrębności, jak i
związków filozofii i teologii opiera się na rozróżnieniu dwojakiego rodzaju
prawd objawionych, a mianowicie revelatum i revelabile. Pierwsze z nich
(revelatum) to prawdy, których nie moglibyśmy poznać, gdyby nie zostały
6
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
objawione. Drugie natomiast (revelabile) to takie, które zostały objawione, ale
jednocześnie są dostępne naszemu poznaniu naturalnemu (np. istnienie
Boga, nieśmiertelność duszy). Teologia, czyli wiedza o Bogu, obejmując
revelatum i revelabile, dzieli się na objawioną i naturalną (filozoficzną). W
związku z tym te same problemy będą inaczej rozpatrywane przez teologa, a
inaczej przez filozofa. Mają oni różne cele i stosują różne metody” /M. Kiwka,
Rozumieć filozofię, atla 2, Wrocław 2007, s. 151.
+ racjonalność wiary. „Racją wiary nie jest fakt, że prawdy objawione okazują
się prawdziwe i zrozumiałe w świetle naszego rozumu naturalnego. Wierzymy
z powodu "autorytetu samego objawiającego się Boga, który nie może ani
sam się mylić, ani nas mylić".” (KKK 156)
+ racjonalność wiary. „Sobór (Watykański I) wychodził z fundamentalnego
założenia, stanowiącego podstawę samego Objawienia, iż musi być możliwe
naturalne poznanie istnienia Boga, źródła i celu wszystkich rzeczy; kończył
zaś uroczystym stwierdzeniem, przytoczonym już wcześniej: „Istnieją dwa
porządki poznania, odrębne nie tylko ze względu na swą zasadę, ale także ze
względu na przedmiot”. Należało zatem potwierdzić, wbrew wszelkim formom
racjonalizmu, odrębność tajemnic wiary od zdobyczy filozofii oraz ich
transcendencję i pierwszeństwo wobec tych ostatnich; z drugiej strony
należało się przeciwstawić pokusom fideizmu i przypomnieć o jedności
prawdy, a więc także o pozytywnym wkładzie, jaki poznanie racjonalne może
i powinno wnieść w poznanie wiary. „ FR 53
7

Podobne dokumenty