Show publication content!

Transkrypt

Show publication content!
DZlS w numerze m.in.: ■ N a bliźnich można zawsze liczyć... ■ N ow a kopalnia soli w Bochni ■ Sport
P W M i je g o problem y ■ Na ratunek Antarktydzie ® Szczęście zegarmistrza ® Spadkobiercy
N r lndeksa 15008
KRAKÓW
ROK XLIV
Nr 276 (13 553)
Wydanie I,
PL ISSN 0137-9081
Dziennik po lski
Sobota, niedziela
26, 27 XI 1988
Cena 15 zł
Spotkanie premiera Rakowskfcgł i przemyrimaml 1handlowani
Konferencja przewodniczących parlamentów w Warszawie
Rozmowy polsko-austriackie na temat
ożywienia współpracy gospodarczej
w imię przyszłości Europy
kontakty na wszystkich
szcze­
blach obu rządów.
Następnie krótkie
oświadcze­
nie złożył premier Rakowski. Po­
wiedział on: Już po pierwszym
dniu pobytu w
Austrii mogę
stwierdzić, żc w izyta moja jest
korzystna.
Po konferencji prasowej pre­
mier Mieczysław Rakowski oraz
minister przemysłu
Mieczysław
Wilczek oraz dyr. generalny w
Ministerstwie Współpracy
Gos­
podarczej z Zagranicą Kazimierz
Klęk wzięli udział w spotkaniu
z przedstawicielami kół nandlowo-przem ysłowych w
Związko( Dokończenie na str. 2)
W A R S Z A W A (PAP). Rozpoczynające się w so­
botę spotkanie w siedzibie polskiego Sejmu nie ma
precedensu w długich dziejach europejskiego par­
lamentaryzmu.
Konferencja — w Warszawie —
przewodniczących parlamentów Europy. USA i K a­
Przypom nijm y — s inicjatywą
tej konferencji wystąpił marśzałek Roman Malinowski; przed
rokiem — oficjalnie, a
jeszcze
wcześniej
—
w rozmowach z
wieloma politykami i parlamen­
tarzystami
z krajów sojusznicznych i zachodnich Marszałek
podkreślał, źe w iele problemów
(nie tylko
pokój i bezpieczeń­
stwo, ale choćby ochrona środo­
wiska
i
gospodarka) nabrały
charakteru
globalnego i muszą
być wspólnie rozwiązywane. R e­
prezentował pogląd, że w coraz
liczniejszych dziedzinach współ­
nady otwiera być może nowy okres w Ich współ­
czesności. Sygnalizuje, ie idea traktowania Euro­
py jako całości utorowała sobie drogę do szerokie­
go politycznego myślenia.
zależność krajów Europy wysu­
wa się ponad istniejące podzia­
ły polityczne, ustrojowe czy mi­
litarne. Proponował więc by par­
lamenty — umacniając wspólne
dziedzictwo europejskie, przy po­
szanowaniu
odrębności i różnic
—
podjęły
pilne
wezwania
współczesności i. obok narodowej,
promowały również opcję euronejską w ich rozwiązywaniu.
Propozycje
marszałka Sejmu
trafiały
na
zrozumienie,
na
wspólną potrzebę; sprzyjał
im
też zmieniający się klimat mię­
dzynarodowy.
BainŁ profesorowie i działacze polityczni o problemach szkól wyższych
W drugim dniu wizyty w Wiedniu premier Mieczysław Rakowski
costał przyjęty przez prezydenta Austrii Kurta Waldheima.
W IED EŃ (P A P ).
Drugi dzień
oficjaln ej w izyty premiera M ie­
czysława Rakowskiego w Austrii
rozpoczął się od wspólnej z kan­
clerzem Franzem Vranitzkym kon­
ferencji prasowej.
W szczelnie
w ypełnionej dużej salj w siedzi­
bie Urzędu Kanclerskiego 'abiakło miejsc dla wszystkich przed­
stawicieli prasy, radia i telew izji
austriackiej i międzynarodowej
Konferencja prasowa trwała go­
dzinę, Rozpoczęła się od
krót­
kich oświadczeń obu szefów rzą­
dów.
Kanclerz Vranitzky powiedział:
Dyskutowaliśm y
z
premierem
Rakowskim w trakcie
naszych
spotkań o tym. że należałoby
podnieść tradycyjnie dobre sto­
sunki
austriacko-polskie
do
wcześniej osiągniętego poziomu.
Przede wszystkim
omawialiśmy
sprawy gospodarcze, sposoby ożywienia współpracy
gospodar­
czej, Dyskutowaliśmy
też nad
sprawą
ustanowienia
regular­
nych kontaktów między członka­
mi obu rządów i ich szefami Do­
szliśmy do wniosku, że nie w y ­
starcza. aby premier i kanclerz
spotkali się raz w
roku.
lecz
trzeba utrzym ywać
intensywne
W Bochni nruchomiono nową kopalnię soli
Do starej po zdrowie, do nowej po sól
(Inf. wł.)
Ponad 20 lat temu
podjęto
decyzje
o
potrzebie
wybudowania nowej kopalni soli
w okolicach Bochni. P rz e w id y ­
wano już wówczas, że eksploato­
wane w tedy pokłady są już na
ukończeniu, — soli w tym regio­
nie nie brakuje, tyle tylko,
że
trzeba się po nią nieco zagłębić.
M im o
ówczesnych decyzji,
na
ich realizację przyszło poczekać
aż do początku lat 80-tych. Bu­
dowę now ej kopalni soli rozpo­
częto w 1982 roku.
Specjaliści obliczyli
wówcza*,
że pokłady soli,
zalegające
w
tym rejon ie na różnych głęboko­
ściach m ają rozmaitą grubość, od
jednego do kilkunastu, a nawet
kilkudziesięciu m etrów Oznacza­
ło to, że w taki teren warto in­
westować tym bardziej że soli
starczy tu na pół wieku, a na­
wet dłużej.
W czoraj nowa kopalnia rozpo­
częła działalność. Głównym w y ­
konawcą
tej
inw estycji
było
Przedsiębiorstwo Robót Górni­
czych z M ysłowic i
krakowski
„H ydrokop” .
Miesięcznie wydo­
bywać się będzie z szybu „Sied­
lec” i aw aryjnego szybu „M osz­
czenica” ok. 300 m etrów sześcien­
nych solanki.
Jak wiadomo, stara Kopalnia
Soli w Bochni zakończyła
już
swą działalność, i obecnie pow ­
staje tam ekskluzywne
sanato­
rium — będziem y tam
jeździć
po zdrowie. Z now ej natomiast
będziem y m ieli sól,
która
do
sklepów trafi pewnie już po no­
wym roku.
(zyg)
ROZMOW A „D ZIE N N IK A *
luty nie potrzebują tłumaczy
Muzykolog, długoletni szef re­
dakcji muzycznej T V P w W ar­
szawie. szef program owy Filhar­
monii N arodow ej został w lipcu
br. w wyniku konkursu dyrekto­
rem naczelnym Polskiego
W y­
dawnictwa Muzycznego w K ra­
kowie Z
GRZEGORZEM
M I­
C H A LSK IM .
dyrektorem PW M
rozmawia Adam Domański.
— Jest Pan trzecim szefem tej
oficyny wydawniczej.
Tadeusz
Ochlewski ją stworzył. Mieczy­
sław Tomaszewski
prowadził z
sukcesem przez długie lata Jak
Pan wyobraża sobie swoją rolę?
— Chciałbym być kontynuato­
rem ich tradycji. Jakość dorob­
ku, który pozostawili iest w iel­
kiego wym iaru. Od czasu założe­
nia P W M w 1945 r. było w nim
t y lk o
dwóch szefów, co sta­
nowi w Polsce niezwykła sytua­
cję.
— Czy plany Pana są takie sa­
me, jak przed trzema miesiąca­
mi?
— Nie. musiały ulec dość zna­
cznej m odyfikacji, ale nie mogę
stwierdzić, że wskutek świado­
mego wyboru. U legły naciskowi
rzeczywistości.
To,
co obecni#
Sytuacja w uczelniach odzwierciedla życie kraju
(Obsł. wł.). Kończy się Kaden- t szy głoś. przypomniał rolę i za­
cja rad społecznych szkół w yżdania jakie mają spełniać rady
szych
W Krakow ie działa ich
społeczne szkół wyższych. Posta­
11. W pracach tych organów uw ił również tezę, iż w przypad­
czestniczy ponad 300 działaczy
ku Krakowa rady społeczne sta­
gospodarczych, politycznych spo­
rają się integrować uczelnię
z
regionem, spełniając równocześ­
łecznych ludzi nauki 1 kultury.
Przewodniczący rad zastali za­
nie rolę czynnika kontroli spo­
proszeni przez Prezydium Rady
łecznej. Omawiając sytuację pa­
nującą w uczelniach Krakowa
Narodowej m. Krakowa, do dy­
skusji na temat form i kierun­
stwierdzi!, iż z i
najważniejszą
sprawę należy uznać konieczność
ków działania na najbliższą ka­
dencję. Mówiono również o sy­
respektowania porządku prawne­
tuacji
społeczno-politycznej
w
go i dyscypliny, wym agając tego
wyższych uczelniach.
od studentów ale i od pracow­
Sekretarz K K
PZPR
Jerzy
ników.
Hausner, zabierając lako pierwReprezentujący kolegium kra-
Dziś III zgromadzenie OPZZ w Łodzi
Naszym celem godne życie
W A R S Z A W A (P A P ). „Naszym
celem godne życie” — pod takim
hasłem będą się toczyć 26 i 27
bm. w Łodzi obrady III Zgroma­
dzenia OPZZ. Weźmie w nich u dział prawie 1500 delegatów na
kongres związkowy, który obra­
dował dokładnie przed dwoma
laty oraz ok. 300 gości, a wśTÓd
nich oczekiwani są przedstawi­
ciele najwyższych władz polity­
cznych, państwowych i admini­
stracyjnych. Zgromadzenie podda
ocenie w yniki dotychczasowej re­
alizacji decyzji kongresu polskich
odrodzonych związków zawodo­
wych, przedyskutuje nowe pro­
blemy, jakie wyłaniają się przed
ruchem zawodowym w związku z
przyspieszeniem procesów przeo­
brażeń w gospodarce i w życiu
publicznym w kraju, określi sta­
nowisko związków zawodowych
wobec proponowanej
koncepcji
polityki socjalnej państwa. W aż­
nym nurtem obrad stanie się dy­
skusja nad modelem polskiego
ruchu zawodowego,
kowskich rektorów prof. Alek­
sander Koj zauważył m, in., ii
we wszystkich dyskusjach na te­
mat tego jak funkcjonują szkoły
wyższe, trzeba brać pod uwagę
fakt ich autonomii. Rektor UJ
zwrócił uwagę na potrzebę za­
jęcia si$ studentami najzdolńiej(Dokończenie na str. 2)
Główne tematy
warszawskiej
konferencji:
„parlamenty a de­
mokracja” , „współpraca w imię
przyszłości Europy” — charakte­
ryzują ten
kierunek myślenia.
Jest dziś wiele płaszczyzn dzia­
łania obejmujących interesy ca­
łej Europy. Podczas konferencji
wymieni się poglądy na te życio­
wo ważne tematy, przedstawi się
punkty widzenia.
Propozycje dla rządu
W A R S Z A W A (P A P ) Biuro
prasowe Rządu uruchamia dy­
żur telefoniczny pod hasłem
„Propozycje dla rządu” Prze­
wodniczący Komitetu Społecz­
no-Ekonomicznego Rady Mini­
strów min. Aleksander Kwaś­
niewski deklaruje, że wszys­
tkie zgłoszone postulaty po­
mysły i wnioski będą wnikli­
wie analizowane Te. które okażą się możliwe do realiza­
cji. zostaną niezwłocznie urzeczywistńione.
Poczynając
od 28 listopada do końca ro­
ku — oprócz sobót i niedziel
— zgłaszać można propozycje
to godz. 14— 18 pod nr telefo­
nu 28-48-21.
Prezydent Francji z wizytą w ZSRR
M O SK W A (PA P). Wczoraj prezydent Francji Francois Mitterrand
przybył z roboczą, dwudniową wizytą
do Związku Radzieckiego,
podczas której przeprowadzi rozmowy z radzieckim przywódcą M i­
chaiłem Gorbaczowem. Dziś prezydent Mitterrand uda się na kosmo­
drom Bajkonur. gdzie obserwować będzie start radziecko-francuskiej
załogi kosmicznej. Podczas w izyty przewidziane jest podpisanie
umów dwustronnych, dotyczących współpracy gospodarczej.
W piątek po południu przywódca radziecki Michaił Gorbaczow
i prezydent Francji Francois Mitterrand. rozpoczęli rozmowy na
Kremlu.
Prymas Polski kardynał Józef Glemp
powrócił z podróży na antypody
Zgromadzenie jest reprezenta­
tywnym gremium związkowym,
stanowi forum najszerszej dysku­
sji o sprawach ludzi pracy i 7-milionowego ruchu zawodowego.
Parada gwiazd na płytach
„Polskich Nagrań"
W A R S Z A W A (P A P ). Po bestselerowych płytach Stinga, M a­
donny i Michaela Jacksona „P o l­
skie Nagrania” zakupiły kolejne
licencje.
W krótce powinna ukazać
się
płyta czołowej gwiazdy
muzyki
pop Georga Michaela pt. „Faith” ,
która jest wciąż bardzo popular­
na w Europie i w USA.
Obok
nagrania
tytułowego
znajdują
się na niej inne przeboje, m. in.
„ I want Your Sex” czy „M onkey” . Ukaże się też płyta * ła­
godniejszą odmianą rocka
„In side information” z nagraniami
grupy „Foreigner” .
Powodzeniem powinien cieszyć
się także ostatnio longplay zna­
nego z występów w Polsce ka­
nadyjskiego piosenkarza Leonar­
da Cohena „ I’m your man” . Tina
Turner również gościła w naszym
kraju, choć wówczas je j wystę­
py przeszły bez specjalnego « cha. Teraz powraca podwójnym
albumem „L iv e in Europę" z to­
warzyszeniem takich gwiazd jak
David Bowie, Bryan Adams, Eric Clapton. „Jednoosobową or­
kiestrą" nazywany jest czarno­
skóry wokalista Bobby McFerrin,
który
swoim
głosem
imituje
(Dokończenie na str. 2)
Prezydent Filipin pani Corazon Aquino<przyjęła w czwartek prymasa Polski Józefa Glempa.
W A R S Z A W A (P A P ). Po trzy­
tygodniowym pobycie w Austra­
lii. N ow ej Zelandii, Nowej G w i­
nei i na Filipinach 25 bm. po­
w rócił do kraju prymas Polski
kardynał Józef Glemp.
Nawiązując do swej liczącej
blisko 20 tysięcy kilometrów po­
dróży
na antypody, powiedział
on dziennikarzom: Odwiedziłem
nie tylko wiele ośrodków dusz­
pasterskich. ale i liczne skupiska
polonijne i myślę, że spełniłem
oczekiwania mieszkających tam
obywateli polskiego Dochodzenia.
Mówiłem im że ojczyznę trzeba
nie tylko szanować iak matkę i
ojca. ale i poczuwać się wobec
niej do obowiązków.
Niezwykła przygoda zegarmistrza Policja RFN zatrzymała 38 samochodów
przemycanych na statku do Polski
form ułujem y jako program dzia­
łania wydaw nictw a na 2 najbliż­
sze lata. jest wynikiem realnej
oceny sytuacji. Musimy mnóstwo
zmienić, aby realizować to, co
zaplanował zespół pod „dowódz(Dokończenie na str. 3)
O D A flS K (P A P ).
Jeszcze d*
dzisiaj zegarmistrz —- bohater tej
przygody — przeciera z niedo­
wierzaniem oczy. W mroźny li­
stopadowy dzień czekał on w
R um ii na autobus P K S do swej
rodzinnej miejscowości. Zim ny
w iatr zmusił zegarmistrza do
schronienia się za wiatą przy­
stanku. Na skraju chodnika po-
tostawit jednak swoją eiętkts to r­
bę.
W pewnej chw ili zziębnięty po­
dróżny usłyszał trzask zamyka­
nych drzwi samochodu. Tknięty
złym przeczuciem wyjrzał na ulicę. Dostrzegł na n iej ty lk o od­
jeżdżającego „malucha”. Wraz z
nim zniknęła też torba. Przera(Dokończenit na itr. I )
BO N N
(P A P ). Zachodnioniemiecka policja portowa z Bremerhaven przechwyciła 38 samo­
chodów szmuglowanych na stat­
ku kierującym się do Polski Sa­
mochody te figurowały na liście
pojazdów skradzionych w Sta­
nach Zjednoczonych. U kryte by­
ły w kontenerach,
w których
znajdowały się rzekomo artykuły
gospodarstwa domowego. Łączną
wartość przemycanych samocho­
dów ocenia się na 1,8 miliona
marek zachodnioniemieckich czy­
li około miliona dolarów.
REDAKTOR
DEPESZOW Y
PODAJE:
M ODA
Emeryci i renciści nie mogą czekać do 1991 roku
Związkowcy przyspieszą prace nad ustawą emerytalną
W A R S Z A W A (P A P ). Przed III
Zgromadzeniem zebrała się Rada
Weteranów Pracy OPZZ. Omó­
wiono kwestie o zasadniczym
znaczeniu dla emerytów i renci­
stów związane z realizacją uchwały kongresu związkowego oraz te, które rodzą się obecnie w
obliczu przyspieszenia procesów
reformowania gospodarki.
Za ważne swoje osiągnięcie na
tury moralnej, rzutujące zarazem
na politykę wobec weteranów
pracy, ruch zawodowy uznaje utrwalenie w świadomości społe­
cznej, że emerytura nie jest
świadczeniem socjalnym
pań­
stwa, ale odłożoną w postaci
składki ubezpieczeniowej częścią
Przed zgromadzeniem związkowców w Łodzi
Kłopoty spółdzielców
W sobotę w Łodzi rozpoczyna
się III Zgromadzenie OPZZ. Uczestniczyć w nim będzie 49 de­
legatów z woj. krakowskiego. Ja­
kie problemy zamierzają przed­
stawić w trakcie łódzkiego spot­
kania?
Amerykański projektant mody
Betsey Johnson wymyślił „szkol­
ną modę” . A le czy chwyci?
HOROSKOP PO LITYC ZN Y
George Bush będzie słabym
prezydentem USA, rok 1992 bę­
dzie okresem boomu gospodarcze­
go, a premier W. Brytanii M ar
garet Thatcher jeszcze dwukrot­
nie zwycięży w wyborach. Oto
horoskop polityczny zamieszczo­
ny w ostatnim wydaniu tygod­
nika „The Economist”.
g
„W GRONIE
NIEŚMIERTELNYCH”
Badacz oceanów,
komandor
Jacques-Yves
Cousteau
został
wybrany do Akademii Francu­
skiej. 78-letni uczony i podróż­
nik jest jedną z najbardziej zna­
nych osób we Francji — jako
twórca licznych film ów o boga­
ctwie świata podwodnego, rela­
cji z wypraw statku „Calypso”
autor wielotomowej encyklopedii
mórz i prezes Instytutu Oceano,f graficznego w Monako. Członko­
stwo Akademii Francuskiej jest
_je(lnym z największych zaszczy­
tów we Francji, jako że grono
Wybrańców liczy tylko 40 osób.
Uzyskać nową nominację można
fltylko na miejsce
opróżnione
przez śmierć poprzednika. Dlate­
go we Francji mówi się czasem o
Akademii — która nigdy nie
zmienia liczby aktualnych człon­
ków — jako o „gronie nieśmier­
telnych".
CODZIENNIE 600 M LN OSÓB
PRZY M A ŁY M EKRANIE
Ostatnie badania przeprowa­
dzone w Chinach wskazują, iż
codziennie przy małym ekranie
zasiada ponad 600 min osób. Tak
liczną rzeszą telewidzów nie mo­
że poszczycić się żaden inny
kraj na świecie. Niezw ykle szyb­
ki rozwój T V nastąpił w Chi­
nach w dobie reform tj. w os­
tatnich 10 latach. W tym czasie
liczba odbiorników telewizyjnych
zwiększyła się 37-krotnie. Obec­
nie zarejestrowanych jest ok. 120
m in odbiorników, w tym ok. jed­
na czwarta kolorowych. Oznacza
to, że jeden aparat przypada na
mniej niż 10 Chińczyków. T ele­
wizor i to coraz częściej koloro­
wy, znajduje się na jednym z
pierwszych miejsc wśród sprzę­
tów uważanych za niezbędne.
Eksplozja T V w Chinach w m i­
jającym dziesięcioleciu ilustruje
ogromny awans
społeczeństwa
chińskiego tak pod względem
kulturowym, jak i materialnym
SK O NFISK O W ANO K O K AINĘ
W ARTOŚCI 28 M LN DOLARÓW
Amerykańskie
służby
celne
skonfiskowały ponad tonę wyso­
kogatunkowej kokainy. Narkoty­
ki ukryte były na statku han­
dlowym przewożącym żywicę z
Gwatemali i zacumowanym w
Now ym Orleanie. Kokaina, któ­
rej ciężar przekraczał ponad 1350
kg ma wartość handlową blisko
28 milionów dolarów. Ukryta by­
ła przemyślnie w 12 beczkach
wśród ładunku 60 beczek żyw i­
cy dostarczanej do USA.
3 M ILIO N Y DOLARÓW
ZA STOLIK
Na aukcji londyńskiej firm y
Sotheby’s sprzedano za 3 milio­
ny dolarów stolik wykonany w
1781 dla królowej Marii Antoni­
ny. Zdaniem organizatorów jest
to rekordowa suma uzyskana za
francuski
mebel-antyk.
Stolik
wykonany został na zamówienie
królowej Marii Antoniny z prze­
znaczeniem do jej prywatnych
apartamentów w Pałacu W ersal­
skim gdzie królowa spędzała du­
żo czasu wym ykając się spod ry ­
gorów dworskiej etykiety.
Opracował:
JÓZEF P A Ł K A
WCZORAJWK M IN* ŚWIECIE
ST A N ISŁA W A BARCZ (Spół­
dzielnia „A im et” ): — Spółdziel­
czość traktowana jest u nas po
macoszemu.
W dalszym ciągu
spółdzielnie są na ostatku jeżeli
chodzi np. o wysokość płac czy
chociażby możliwości zakupu urządzeń i maszyn. Zawsze wy­
przedzają nas zakłady z tzw. prze­
mysłu kluczowego Majątek posz­
czególnych spółdzielni jest w zna­
cznym stopniu zdekapitalizowany,
a — niestety — nie mamy pie­
niędzy na modernizację. Nawet
gdybyśmy m ieli, to nikt by z
nami nie rozmawiał. Zawsze ab­
solutne pierwszeństwo w przy­
dziale urządzeń, maszyn, samo­
chodów maj ą
przedsiębiorstwa
państwowe. Chciałabym aby pod­
czas łódzkiego spotkania szerzej
omówiono problemy spółdzielczo­
ści inwalidzkiej Dużo mówi się o
potrzebie ułatwiania inwalidom
życia, ale w praktyce nic się wła­
ściwie nie robi. Inwalidzi mają
olbrzym ie kłopoty z prowadze­
niem swoich spółdzielni. Żadnych
priorytetów dla nich nie ma
MAREK H AŁATEK („Społem”
— Podgórze): — W handlu
90
proc. pracowników stanowią ko­
biety. W arunki pracy są ciężkie.
Sklepy są małe, bez odpowied­
niego zaplecza. Brakuje też sprzę­
tu, który np. ułatwiłby przeno­
szenie ciężkich towarów. Od lat
walczymy z władzami central­
nymi o uznanie chorób kręgosłu­
pa i żylaków za choroby zawo­
dowe handlotoców. Na razie nic
nie udało nam się załatwić.
W
Łodzi wrócimy do tego. Po raz
kolejny chcemy też poruszyć
sprawę godzin otwarcia sklepów.
W każdym mieście jest inaczej.
To nieprawda, że nie chcemy
pracować w wolne soboty. Trzeba
przy tym brać pod uwagę nie
tylko interesy klientów, ale rów ­
nież handlowców. Jeżeli chcemy,
by w soboty było otwartych jak
najw ięcej
sklepów, to naszym
pracownicom trzeba zapewnić ja ­
kieś godziwe warunki. Kobiety
powinny mieć np. zagwarantowa­
ne miejsca dla dzieci w żłobkach
czy przedszkolach.
(j. cz.)
Spotkania i rozmowy premiera
M. F. Rakowskiego w Austrii
(Dokończenie ze str l)
w ej Izbie Gospodarczej w W ied­
niu. gdzie powitani zostali przez
prezesa izby Rudolfa Sallingera.
Głównym tematem
spotkania
były możliwości dalszego rozwo­
ju współpracy gospodarczej mię­
dzy Austrią i Polską. Szczegól­
nym zainteresowaniem gospoda­
rzy cieszyły cię udogodnienia dla
zagranicznych inwestorów w Pol­
sce przewidziane w nowej usta­
wie, której projekt skierowany
został przez rząd do Sejmu.
W
godzinach
południowych
Mieczysław F. Rakowski złożył
protokolarną wizytę prezydento­
wi Republiki
Austrii Kurtowi
Waldheimowi który D o d ją ł D o l­
skich gości śniadaniem.
Po południu prezes Rady M i­
nistrów P R L wygłosił odczyt w
austriackim towarzystwie polity­
ki zagranicznej pt. „Polska w
zmieniającej się Europie” .
a
W A R S ZA W A
(PĄ P). 25 bm.
przewodniczący Rady Państwa
Wojciech Jaruzelski przyjął prze­
bywającego w Polsce z oficjalną
wizytą
przewodniczącego Rady
Narodowej Zgromadzenia Związ­
kowego Republiki Austrii Leo­
polda Gratza. W toku rozmowy
poruszono — na tle dotychczaso­
wych pomyślnie
rozwijających
się stosunków między Polską i
Austrią — problemy dwustron­
nej i wielostronnej współpracy
parlamentarnej.
S y t u a c j a w u c z e ln ia c h
(Dokończenie ze str l)
szymi, dotąd właściwie pozosta­
wionymi samym sobie.
Prof. Andrzej Pilch
przypo­
mniał, że sytuacja, nastroje pa­
nujące na uczelni są odzwiercie­
dleniem tego co się dzieje w kra­
ju. Jego zdaniem, rady społecz­
ne powinny nie tylko współpra­
cować z kierownictwem uczelni
ale również z samorządami stu­
denckimi. Prof. Wiktor Zin zwró­
cił uwagę na brak zdecydowania
w postępowaniu i podejmowaniu
decyzji w dziedzinie szkolnictwa
wyższego. Natomiast płk Tadeusz
Jarosz przyznał, że iego resort
otrzymywał już od dawna infor­
macje na temat konieczności pe­
wnych
modyfikacji
programo­
wych w wojskowym
szkoleniu
studentów. Swoimi doświadcze­
niami z kierowania radami spo­
łecznymi dzielili się:
sekretarz
K K Władysław Kaczmarek, orezydent Tadeusz Salwa, wicepre­
zydent Jan Nowak.
Zabrał również głos przewod­
niczący Rady Społecznej UJ i
równocześnie ciała
grupującego
przewodniczących
wszystkich
szkół wyższych Krakowa, I sekre­
tarz K K P Z P R Józef Gajewicz.
Odnosząc się z wielką wyrozu­
miałością do młodzieży, zauwa­
żył, iż studenci chcą aby z nimi
jak najwięcej dyskutować, nie­
chętnie jednak oceniają tych
spośród swoich nauczycieli, któ­
rych poglądy zmieniają się w
zależności od sytuacji i audyto­
rium. Dokonując przeglądu osią­
gnięć rad społecznych przyznał,
iż należy się zastanowić nie tylko
nad nowymi formami pracy tych
organów ale i nad składem, gwa­
rantującym solidne wykonywanie
powierzonych funkcji.
Podsumowania posiedzenia P re­
zydium Rady Narodowej m. K ra ­
kowa dokonał iej przewodniczą­
cy Apolinary Kozub.
(g)
Rozmowa „Dziennika"
(Dokończenie te t t r
I)
twem ” Mieczysława Tomaszew­
skiego.
— A co jest najtrudniejsze?
— „Odnalezienie się” przez w y ­
dawnictwo w sytuacji stworzonej
przez nowe zasady ekonomiczne­
go działania. Dla w ydawcy —
sprawa trudna: rosną ceny ksią­
żek i nut, staramy się jednak utrzymać je poniżej średniego po­
ziomu. Środowisko, dla którego
tworzym y jest wąskie, nie je­
steśmy społeczeństwem muz., kalnym, nuty publikuje się w nie­
wielkich nakładach, co powoduje
wzrost kosztów, a próby utrzy­
mania niższych cen spowodowały
Doważne kłopoty finansowe PW M
Dlatego wielką szansę widzimy
w stworzeniu międzynarodowych
form działania Nuty — to jedna
_ niewielu rodzajów publikacji nie
wymagająca tłumaczenia, jesteś­
my w stanie sporą ich część lo­
kować w świecie. Chodzi jednak
o to. aby odzyskać samodzielność
w sferze działań zagranicznych,
czego przed 10 laty pozbawiono
PWM, a co dopiero warunkuje
sensowne projektowanie i korzy­
ści płynące z eksportu. Poza tym
na świecie uległy zmianom spo­
soby i techniki wydawnicze, i tu
musimy nadążyć za nowoczesno­
ścią. by stanowić konkurencję
dla innych.
— Może uda się przyspieszyć
cykl wydawniczy Encyklopedii
Muzycznej. Jeden tom na trzy
lata. to trochę za mało?
— Chcemy zwiększyć to tem­
po, ale spotykamy się z „oporem
materii’ w gronie samych auto­
rów, Środowisko polskich muzy­
kologów jest... za mało liczne, by
podołać tej gigantycznej Drący.
Będziemy wzmacniać zespół oso­
bami spoza Polski.
należnego wynagrodzenia z okre­
su aktywności zawodowej.
i i r . i n R R O N Y K R A J U . Obradujący w Warszawie
■ (P ) Z J A Z D L I G I ® . w vbrał nowe władze. Prezesem Zarządu
IX zjazd Ligi Obrony
t o r f Tadeusz Tuczapsk,
Główną zaś sprawą m erytory­
czną, jaką podjęła Rada realizu­
jąc decyzję kongresu, było opra­
cowanie związkowej
koncepcji
nowej ustawy o zaopatrzeniu emerytałnym pracowników i ich
rodzin. O propozycjach tych opi­
nia publiczna była szczegółowo
informowana. Poddano je konsul­
tacji
wewnątrzzwiązkowej.
W
zdecydowanej większości w ypo­
wiedzi koncepcję Rady zaaprobo­
wano, choć nie brakło uwag kry­
tycznych wobec niektórych pro­
pozycji, zwłaszcza z branż, któ­
re tak jak np. górnicy, korzystają
ze szczególnych uprawnień eme­
rytalnych.
Jednoznaczna jest opinia ruchu
zawodowego, że emeryci i renci­
ści nie mogą czekać do stycznia
1991 r., na wprowadzenie w ży­
cie nowej ustawy, jak to propo­
nuje resort pracy. Dlatego Rada
postanowiła przystąpić natych­
miast po I I I Zgromadzeniu, nie
czekając na projekt rządowy, do
opracowania własnego, rozpisane­
go już na artykuły, projektu ustawy i skierować go za pośred­
nictwem posłów-związkowców do
Sejmu, tak by ustawa mogła
wejść w życie od 1 stycznia 1990
r Uznano przy tym za sprawę
zasadniczą wyraźne stwierdzenie,
że ustawa będzie dotyczyła tak
samo przyszłych jak i obecnych
weteranów pracy.
Parada gwiazd
na płytach
„Polskich Nagrań”
(Dokończenie ze t tr l)
brzmienie każdego instrumentu.
Jego płyta „Sim-ple pleasures” po­
winna dotrzeć do sklepów przed
Nowym Rokiem.
„Polskie Nagrania”
przygoto­
wują także płyty: Sade, kw arte­
tu „U-2” , Bruce „Bossa” , Springstena oraz Polki Barbary T rzetrzelewskiej. która jako „Basia”
robi karierę na rynku amerykań­
skim. Największym
szlagierem
będzie z pewnością ostatni album
duetu „P et shop boys” . U tw ory
z jego płyty
„A ctu ally” m. in.
„Rent” , „ It ’s a
sin” ,
„H eart” ,
„One mpre chance” grane są w
dyskotekach na całym świecie.
Niezwykła przygoda
zegarmistrza
(Dokończenie ze str. 1)
żony co tchu pobiegł więc na
miejscowy posterunek M O i zgło­
sił zuchwała kradzież. Swoje
straty wycenił na 1 m ilion 200 tys.
zł. W torbie przewoził bowiem 70
zegarków (w tym jeden złoty) na­
rzędzia
zegarmistrzowskie oraz
dokumenty.
W
nie mniejsze
zdziwienie
wprawiła właściciela porwanej
torby przesłana na jego adres
kilka dni później paczka poczto­
wa. P o je j otwarciu okazało się,
że opłakana już torba stoi oto
przed właścicielem wraz z nie­
tknięta zawartością. Co w ięcej do
przesyłki dołączony
był list z
przeprosinami. Anonim ow y autot
wyjaśnił w nim, że zabrał torbę
z przystanku omyłkowo, sądząc,
że ktoś ją po prostu zgubił. Dzię­
ki pozostawionym w bagażu do­
kumentom troskliwemu kierowcy
„malucha" udało się jednak do­
trzeć do prawowitego właściciela
torby.
- r ,T A
S U E S?M U TH
P R Z E W O D N IC Z Ą C Ą
BUNDESTAGU.
O R IT A
SUESS
sprawująca w rządzie fedeRita Suessmuth. p r z e d s ta w ic ie li
Frodzinyj kobiet i zdrowia
ralnym funkcję ministra
.
został’a wybrana
przewodniczącą
zdecydowaną większością g
ph ilippie Jenningerze, który
“
Porozumienie w sprawie warunków
eksploatacji bogactw Antarktydy
L O N D Y N (P A P ).
Przedstaw i­
ciele 9 krajów podpisali 29 bm.
w W ellingtonie porozumienie w
sprawie warunków poszukiwania
i eksploatacji zasobów natural­
nych Antarktydy. Sygnatariusza­
mi dokumentu są: Zw iązek Ra­
dziecki. Nowa Zelandia. N orw e­
gia. Finlandia. Brazylia, Korea
Południowa.
Szwecja,
RPA 1
U rugw aj. Natomiast przedstawi­
ciele USA,
W ielk iej Brytanii,
A rgentyny i Chile
oświadczyli,
że w najbliższym czasie również
przyłączą się do tego międzyna­
rodowego porozumienia.
K ł o w y dokum ent jest w ynikiem
trwających od ponad sześciu
lat rozmów
przedstawicieli 38
krajów, będących sygnatariusza­
m i układu o Antarktydzie Jego
członkiem jest rów nież Polska.
Dotychczas, dzięki uzgodnieniom
zawartym w tym układzie, bo­
gate złoża węgla kamiennego, ru ­
dy żelaza, uranu, srebra i ropy
naftowej, które znajdują się na
tym lodowym kontynencie, po­
zostawały nietknięte. Celem pod­
pisanego obecnie porozum ienia
jest ustalenie zasad eksploatacji
w przyszłości zasobów natural­
nych A n tarktyd y w taki sposób,
by nie wyrządzić nieodwracal­
nych szkód je j przyrodzie.
Chodzi o to, że niekontrolowa­
na ryw alizacja w wykorzystywa­
niu bogactw naturalnych szóste­
go kontynentu mogłaby dopro­
wadzić do poważnych konfliktów
między państwami i — co za
tym idzie — wyrządzenia szkód
środowisku naturalnem u. Nowa
konw encja stwarza właśnie gwa­
rancję pełnej ochrony przyrody
Antarktydy w wypadku podjęcia
w przyszłości
eksploatacji bo­
gactw surowcowych.
(P)
Ilu jest więźniów politycznych
w Związku Radzieckim ?
M O SK W A (P A P ).
W zachod­
nich środkach
masowego prze­
kazu pojaw iają się dość sprzecz­
ne dane na temat liczby
tzw.
w ięźniów politycznych w ZSRR.
Przebyw ająca
niedawno
w
Związku Radzieckim grupa kongresmenów amerykańskich m ó­
wiła o 216 więźniach, rozgłośnia
„Głos A m eryk i” w jednej z au­
dycji wspominała liczbę 234, pod­
czas październikowego sympo­
zjum w Barcelonie, poświęconego
przebudowie w ZSRR. padła cy­
fra — 200.
W związku z zakończeniem od­
bywania
kary
więzienia przez
Reszata A błajew a, skazanego w
1985 roku przez sąd w Taszkien­
cie na 3 lata pozbawienia w ol­
ności na podstawie art. 190 ko­
deksu karnego Uzbeckiej SRR
(artykuł ten przewiduje kary za
systematyczne rozpowszechnianie
w form ie ustnej rozmyślnie fa ł­
szywych
insynuacji, oczerniają­
cych radziecki ustrój społeczny i
państwowy lub rozpowszechnia­
nie w form ie pisemnej, druko­
wanej lub innej m ateriałów po­
dobnej treści) komentator A P N
W ładim ir Ostrowski pisze, że obecnie w Z S R R w więzieniach i
miejscach zesłania przebywa 10
osób, skazanych
na podstawie
takich norm prawnych. Dwaj *
nich — M. K r iw k o i S. Kadyrow —P na podstawie art. 190 ko­
deksu karnego. Inni zostali osą­
dzeni na podstawie art. 70 kk
R SFSR R (antyradziecka agitacja
i propaganda)
lub art. 227 kk
R S FS R R (przestępstwa, polegają­
ce na naruszaniu praw obywa­
teli pod pretekstem wykonywa­
nia obrzędów religijnych).
Jak ośw iadczy} minister spra­
w iedliw ości Z S R R
Boris Kraw­
ców, w ramach przeprowadzanej
obecnie w Zw iązku Radzieckim
reform y systemu prawnego przy­
gotow uje się do podania pod ogólnonarodową dyskusję projekt
nowych założeń ustawodawstwa
karnego, które
uczyni
prawo
l5a^ne bardziej
humanitarnym.
Art. 70 zostanie zmieniony tak,
aby naruszający praw o obywatel
odpowiadał za dokonane czyny, a
me za poglądy. A rt. 190. będą­
cy Drzeżytkiem. zostanie prawdopodobnie anulowany.
SPRZEDAM zagraniczną »uknlę <tlubną. Tel. 78-28-83, po 1T.
g-49459
raonterów-spawaczy, na
47 io £ dobrych warunkach. Telefon
*<-19-33
- tn
sA•
g-49548
___ _ wewn.
____ 527.
~
-----
SPRZEDAM Polone** 1500, 1865, stan
bardzo dobry. O ferty 4!)543 „P rasa"
K raków, Wiślna 2.
KAROSERIĘ Dacii, d o remontu, uz­
brojoną — aprzedam. Tel. 11-84-43,
wieczorem.
g-49507
PO LO NEZA
1600, 1987, białego
—
sprzedam. T el. 37-95-35.
g-4945«
te™ '
“ S W D z S m Ó m W A K O H E R E N C J A NT. W A L K , Z NAR*
K O T Y K A M I W wiedeńskim pałacu H ofburg rozpoczęła obrady konK O T Y K A M Ł w w l®
r»rzviecie m iędzynarodow ej konwencji
»
r S S »3 S
£ a S yS o . y f £ i środkami p « i
tropowym i” . Organizatorem konferencji jest OJN .
n N O W Y DW ORZEC W Ł A Ń C U C IE . W Łańcucie przekazano do
użytku now y dworzec P K P . Budowa trw ała 4 lata. D worzec posiada
m in. dwie poczekalnie (dla podróżnych i mło dz ie zy szkolnej ^ U rzą ­
dzono też przychodnię lekarską dla pracow ników P K P oraz pomie­
szczenia dla służb administracyjno-technicznych.
Si K A T A S T R O F A
A U TO B U S U : 18 O F IA R
ŚM IERTELNYCH.
W wypadku autobusowym w Tajlandii śmierć poniosło 18 osób a 20
zostało rannych. W ypadek w ydarzył się w okręgu Rangw ai (130 km
na północny zachód od Bangkoku). Jadący z duzą prędkością auto­
______ ____________________
bus uderzył w drzewo.
tPnf *.S3l U K L 'I f < g a r s o n ie r y . Czynsz pla-
Krya.kńwg Wikn°afe2r.ty
Z A G IN Ą Ł bokser pręgow any — suka
w okolicy W idok-Zarzecze. U czciw ego
znalazcę prosim y o oddanie na ul
37-79g04SN . _ ^ dnoczenl°w e g o 70, tel!
N « znalazcę czeka wysoka na_________
g-51954
8
49549 ”PraSa"
kunilU IrffK'Ił m aterac, stan idealny —
W ana °
49550 - Prasa” Kraków,
garsonierę, najchętniej
W T R Y S K A R K Ę 1 butelczarkę — ku­
pię. Podać dane techniczne 1 warun­
ki. O ferty 49371 „Prasa” K raków, W l­
ślna 3.
PARCELĘ, dom do remontu, w oko-
Kraków!0W^Ślna °jferty 49751
TeL
F IA T A 123p, 1985 — sprzedam . K r a ­
ków, ul. Czarnogórska 6/10.
z a m i e n i ę M -2, superkom fortowe z
telefonem , 38 ma, os. K urdw anów na
S PR ZE D A M błam karakułowy brązo55-56-65
TOStami czarnego. Telefon
g-48582
__________
g-4951T
K R A W C O W A ze znajomością szycia
koszul męskich (em erytka lub ren­
cistka) — potrzebna od zaraz.
T el
37-82-98.
g-48722
D ZIE W IAR STW O
ręczne — nawiąże
współpracę. Dymowska, tel. 68-49-82.
_______________
g-4921«
S P R Z E D A M ARO i nominalnym sil­
nikiem Mercedesa 2400 lub zamienię
na Poloneza. Częstochowa tel. 547-26,
_______________
g-49451
PRZEDSIĘBIORSTW O
zagraniczne
„Frascati w K ra k o w i* p rzyjm ie do
pracy na dobrych warunkach finanso­
wych — dziew iarki (maszyn nr 5) w
zakładzie zw artym oraz w systemie
pracy nakładczej; — szwaczki w za­
kładzie zwartym. Zgłoszenia: telefon
66-83-00.
K-1S197
SPRZEDAM blaszaną uchylaną do gó­
ry
bramę
garażową o wymiarach
2X3. O ferty 49545 „Prasa” K raków
Wlślna ft.
&
W<sgrzee- B lblC ~ £ u4P>?-
bni2iw- cp T i r -
™
~
stm^O R T N K Ę ~ sprzedam.
Skuter
Simson - kuplę. T el. 66-38-89.
________________
g-49401
i&rsss?
ssp7
49539 „Prasa.. Krfków. y ^ n a T
^G M ENT
£23?
fu tro
karakułowe
—
sprzedam. T el. 37-42-06.
g-49488
J ^ y _
sprzedam. ^ T e l.
Z rozbi&rki, dachówkę pła-----------------
-------------g-49535
Kr*lP
-rzeclam° terty
■Prasa”
asa
K rakow,
Wiślna
2.
49464
an ( -i o1-1.' o - us! ug o w y — kupię
sa” K ? l Zi erża w i^ O ferty 49378 „Prasa K rak ów , Wiślna 2.
T e p ER
le i. 44-99-05.
konfekcję, dzlewlarstwo.
Z A T R U D N IM Y
s t o i . , ------- '----- --korzystne — dobre
_T, warunki
W godz. 15— 18
P aCe' T e l - 37-72-97.
-------- —
___ 1.
O TVC Tec -
sprzedam,
g-4770*
firm le polonijnej lokal
32° m2. woda — siła, możliwość
rozbudowy. 40 km od Nowej Huty.
?lna 2
..Prasa" Kraków,
Wl-
K-U958
na staJ£ V b ° dOTyw-z* 0*™ d>ilctwie.
..Prasa" K ła k ó w , Wlślna £
y 49546
S PR ZE D A M do Skody 105 L. szybł
S L ?w an ą’ drzw i tylne lewe. pokryn na ™ga nlka’ P ° wypadku. Telefon
Ji-Uo-70.
g-49191
Waldemar Balda
Nie zostawia się człowieka w
ego nikt ni# mógł przewidzieć; nawet Jemu same­
mu choć dokładnie przez pół życia, 18 lat, zaimował się drążeniem studzien i znał
czyhające w
wykopach niebezpieczeństwa, praca wydawała się ła­
twa: oczyścić i zabezpieczyć betonowymi kręgami stareńką, około 80 lat liczącą sobie studnię u Józefa Szmy­
da w Besku. 7 więc listopada, rankiem, przyszedł Jan
Krężel na podwórze Szmydów, by wywiązać się % obietnicy.
T
Jan K rężel: — To było gdzieś
koło jedenastej. Zacząłem spusz­
czać na dół krąg, na głębokości
jakieś pięć m etrów beton zacze­
p ił o kamienie i zaraz ziem ia za­
częła na mnie lecieć Zdążyłem
uciec może z pół metra w górę;
trudno obliczyć dokładnie, bo to
człow iek był w szoku. W ięcej się
nie dało — kamienie mi zaklesz­
czyły najpierw nogi, potem za­
częły zasypywać coraz w yżej, po­
nad głowę...
łaściciele itudni rozpoczęli
z m iejsca odkopywanie są­
siada; m ieli
nadzieję, że
uda się kamrata własnym i siłami
wydostać z opresji. I choć w su­
kurs przyszedł im niebawem syn
gospodarza, Stanisław — zadanie
było ponad ich siły: kamienie i
i w ir pochodzące z dawnego ko­
ryta W isłoka (ongiś, przez dzi­
siejsze obejścia Szm ydów płynę­
ła rzeka, może dlatego woda, oczyszczana naturalnymi filtram i,
była taka smaczna, że szkoda by­
ło zrezygnować z rozsypującej się
studni) u w ięziły K rężla
mocno.
Synowa zatem Józefa
Szmyda
pobiegła do telefonu, by zaw ia­
domić o wypadku pogotowie
i
m ilicję.
Starszy sierżant Euge­
niusz Tu tak' — Do Beska zaje­
chaliśmy razem z komendantem
posterunku M O w Zarszynie, mł
chor. Jerzym Nowosielskim na­
tychmiast po telefonie
oficera
dyżurnego R U S W w Sanoku —
około 12.30 Na miejscu zdarze­
nia zastaliśmy kilka osób: nim
przyjechaliśm y, właściciel studni
z rodziną zaczęli odkopywać Ja­
na K rężla. K iedy odgrzebali go
do ramion — ziemia drugi raz
runęła, jeszcze trochę, a zasypa­
łoby ratującego. Ludzie ładowali
ziem ię rękoma do wiaderek, spie­
szyli się, żeby jak
najprędzej
wydostać studniarza. Gdy został
ponownie odkopany do szyi nad­
jechała ekipa G O PR z Sanoka
(w międzyczasie przyjechała ka­
retka pogotowia) — nie
wiem,
która mogła być godzina; w ta­
k iej sytuacji człowiek nie m y­
ślał o patrzeniu na zegarek...
M arek
Kwasiżur,
ratownik
G O PR : — Około 13 zostałem w e ­
zw any z pracy przez naczelnika
Bieszczadzkiej Grupy G OPR, Jac­
ka Dziubana. Pojechaliśm y
do
Beska w e trzech: Jerzy Bujwid,
Dziuban i ja — nastawieni na
2— 3 godziny roboty: zawiadom io­
no nas bowiem, i e człow iek wpadł
do studni Sądziliśmy więc,
że
trzeba będzie tylko zjechać na
dół, przypiąć go do uprzęży i
wyciągnąć na powierzchnię
—
tymczasem zastaliśmy studnię za­
waloną, z ziemi wystawała tylko
ręka i usta zasypanego człow ie­
ka. N a jp ierw zjechał na dół „B ia­
ły ” — Bujwid, odgrzebał stud­
niarza do szyi — w tedy opuści­
łem mu przenośną butlę tlenu otrzym aną od lekarza pogotowia,
który przed nami już był w Be­
sku. Sytuacja nie była wesoła
Stanisław
Szmyd: — Bardzo
szybko przyszli do nas ludzie, że­
by Jaśka ratować Wszystkich nie
spamięta, tak jak nie spamięta
godzin, kolejności, co k ie d y b y ło
W
A
co sądzisz o -przezna­
czeniu? — spytał kie­
dyś Teo swego przy­
jaciela M elvina Sw ifta — w ie­
rzysz w coś takiego?
M e lv in uśmiechnął się za­
gadkowo. Obaj byli słuchacza­
m i na wydziale psychologii U niw ersytetu
K aliforn ijskiego
w San Francisco i bardzo czę­
sto lu b ili sobie płatać nawza­
jem różnego rodzaju figle
z
dziedziny „nauk
tajem nych” .
Dlatego U e lv in nie p otrakto­
wał pytania poważnie, ale od­
powiedział z jak
najbardziej
poważną miną.
__ T o jest jedyna rzecz, w
którą naprawdę wierzę.
Dla
m nie Bóg nie istnieje, z życia
pozagrobowego śm ieje się, jak
z dobrego
komiksu, ale
w
przeznaczenie wierzę święcie.
X boję się tego, bo to jest coś,
co na pewno będzie, a ja nie
w iem o tym nic..
__W porządku — odparł Teo
— tak właśnie m yślałem. Dla­
tego przyniosłem ci tę książkę.
To jest angielskie wydanie A brahama Giwsborna, szarlata­
na i chirom anty z
początku
naszego wieku. T a ki swoisty
robione. Za duże były nerwy...
Zanim przyjechała straż, dwa ra­
zy odgrzebywaliśm y — ale się
okazało, że tak to my nic nie osiągniemy. Zdzisek Gierad zaczał
kombinować, że n ajlepiej byłoby
zrobić drugi w ykop obok studni,
żeby potem Jaśka tunelem w y ­
ciągnąć. P rzyszły w tedy maszy­
ny: „białoruśka” z S K R 1 „ostró­
w ek ” z Iglóopólu, zaczęły drążyć
ten wykop.
Starszy sierżant Tutak: — Te
maszyny na długo nie wystarczy-,
ły; jak już wyczerpały się ich
możliwości, nie dały rady głę­
biej kopać - - ludzie zaczęli w y ­
ciągać ziemię rękami. Trzeba by­
ło lepiej obudować wykop, u
Szm ydów już zabrakło desek na
szalunki, to naszym
samocho­
dem pojechaliśmy do tartaku w
Zarszynie — dyrektor dał nam
deski, ile było potrzeba,
parę
krawędziaków.
apadła decyzja wezwania na
pomoc
strażaków
zawodo­
wych z Krosna; wielu człon­
ków OSP z Beska, przede wszys­
tkim je j komendant,
Zbigniew
Kozak, od dawna już uczestni­
czyło w akcji. Zapadał zmrok,
śnieg coraz gęściej posypywał, a
prowizoryczne
rozciągnięte
oświetlenie co rusz szwankowało:
niczym nie osłonięte żarówki pę­
kały, gdy zimne płatki spadały
na gorące szkło...
Z
Józef i Stanisław Szmydowie:
— To tylko ich, strażaków, ro­
bota i zasługa, że Jasiek
żyje.
U tych pułkowników był
taki
spryt, jakby m ieli po 20 lat
Trzym ali porządek, bo ciekaw­
skich się tu do nas z całej wsi
naschodziło, nie pomagali, a prze­
szkadzali w robocie. Całe podwó­
rze było pełne. Płk Kubit ostrze­
gał ich.
że
stodołę
mogą
spalić papierosami, że wystar­
czy już tego nieszczęścia... Dużo
było gapiów, ale i do
pomocy
chętnych na szczęście też: K a je ­
tan Wielobób, W ojciech
Libowicz, Edziu Kraska — cały czas
ze strażakami robili. Strażacy
m ieli piłę motorową, płk Prugar
w lazł do wykopu i wszystko mie­
rzył i zaraz podawał na górę, co
na jaki w ym iar przyciąć. Razem
z nim był nasz cieśla, Antek Su­
wała; w e d w óch . porobili te sza­
lunki tak, żeby było bezpiecznie
o pozostającego nadal w
kleszczach kamieni K rężla
przyszedł ksiądz proboszcz
Jan, Mikosz. Udzielił mu rozgrze­
szenia iń articulo mortis. Dla po^
krzepienia sił fizycznych zaś zasy­
panego dyżurujący non-stop leka­
rze sanockiego pogotowia,
Ro­
man Grzyb i Jerzy Nering, po­
dawali mu herbatę osłodzoną stę­
żoną glukozą, witaminy, środki
wzmacniające krążenie, term ofo­
ry. Krężel był w nad podziw do­
brej kondycji psychicznej: gdy
już mógł swobodnie poruszać rę­
kami starał się w ygrzebyw ać ści­
skające go kamienie, przez cały
czas rozm awiał z ratownikami
Nie zapominał też o nałogu: trze­
ba mu było co jakiś czas dawać
papierosy. P a lił jak smok w a­
D
welski I narzekał tylko na prze­
nikliwe zimno.
Jan K rężel: — Czułem okrop­
ne zimno i trochę strach, plecy
bolały 1 nie miałem czucia w no­
gach. Ludzi w górze widziałem,
ale jak przez
mgłę. Musiałem
czekać — ale wierzyłem , że to
się dobrze skończy. Byłem pe­
wien.
M arek Szajna: — Najw ażniej­
sze, to było w ejść do niego na
dół i wokoło odkopywać.
N aj­
pierw próbowali to zrobić tak,
żeby rozkopać
studnię dookoła,
na szerokość —- łopatami, moty­
kami, sztychówkami. Ale tak się
nie dało, kamienie go ciągle przysypywały. Jakby to była ziemia
— można by go było wyciągnąć
na siłę; tutaj jednak on miał no­
gi założone jedną na drugą, a
m iędzy nimi kamienie, stalowa
linka uwiązana do nogi była za­
ciśnięta — nie było możliwości
drzeć na siłę. Od drugiej w no­
cy do samego rana w tej stud­
ni siedziałem, wisiałem — lepiej
powiedzieć. Byłem uwiązany na
linie, głową w dół i wybierałem
kamienie, które podawałem
za
siebie, strażakom.
o
żmudne
odgrzebywanie
Krężla, wydobywanie po ka­
mieniu, po garści ziem i trw a­
ło do samego rana. Było to
wszystko, co ludzie m ogli dla za­
sypanego zrobić, co leżało w za­
sięgu ich możliwości. Zawiado­
miona jeszcze wieczorem
przez
dyspozytorkę sanockiego Pogoto­
wia Ratunkowego Centralna Sta­
cja Ratownictwa Górniczego w
Bytomiu nie przysyłała swej eki­
py; daleko, a warunki atmosfe­
ryczne kiepskie. Tymczasem, nad
ranem, przymrozek zaczął pusz­
czać. Wiszącego w otworze Szaj­
nę posypywały odpadające od
podłoża kamyki, z góry sączyła
się woda.
Marek Szajna: — Piętnaście po
siódmej rano wyciągnęli mnie na
górę. Jasiek był już odgrzebany.
Powiedziałem, że nie można w ię­
cej czekać. Zjechałem na dół, Ja­
siek miał dwie linki pod ramio­
nami i przypięty pas
goprow­
ców. Kazałem podciągnąć. Pod­
ciągnęli i w tedy uwolniło
mu
całkiem nogi z tych
kamieni.
W ziąłem go na własne ciało, z
góry ćiągnęli mocno — i tak
wtargałem Jaśka do tunelu. W te­
dy, pewnie dlatego, że darli nas
na siłę, aby było prędzej i podwadzili stemple — cała ziemia
studni runęła Tyle, co nam się
udało wejść do tego bocznego tu­
nelu... Jak Jaśka karetka wzięła
do szpitala zapaliłem papierosa,
raz się zaciągnąłem i upadłem
— tak mi się w głow ie strasznie
zakręciło: nie wiedziałem, że ta
robota aż tyle sił kosztowała...
Szmydowie mnie w tedy zabrali
do domu, dali gorącej herbaty.
Krężel został w ydobyty ze stu­
dni o 7.25 — jak zauważył spo­
glądający akurat na zegarek st
sierżant Tutak. N iew iele
wcze­
śniej do Beska zajechała ekipa
górników-ratowników. Zaalarmo­
wani, jechali
całą noc, od 22.
Szczęśliwie, swój udział w akcji
ograniczyli tylko do pomocy przy
ekspediowaniu studniarza do „er­
ki” ...
T
siądz Mikosz: — Jestem pod
wrażeniem postawy
ludzi,
którzy brali udział w rato­
waniu życia
Jaśka. K to mógł,
pracował rzetelnie, żeby mu ul­
żyć; pięknie współpracowali. P o­
kazali postawę pełną poświęce­
nia. Może to i sam K rężel „zmu­
szał” innych do niesienia mu po­
mocy: to człowiek dobry, praco­
wity, uczynny dla wszystkich,
K
Nie bał sią ładnej roboty, komu
było potrzeba — szedł i poma­
gał...
Doktor Nering: —
Wszyscy,
którzy tam byli, spełnili naj­
w iększy swój humanitarny obo­
wiązek.
Marek
Szajna: — Dlaczego
nadstawiałem karku w tej stu­
dni? A co miałem innego robić,
jak tam człowiek
potrzebował
pomocy — a ja mogłem mu po­
móc?
Pułkownik Kubit: — Ze stro­
ny społeczeństwa
otrzymaliśmy
duże wsparcie. Kilkunastu bar­
dzo nam pomogło, narażali w ła­
sne życie, aby uratować zasypa­
nego. M iejscow i ludzie i strażacy
naharowali się dość — za 44 la­
ta sw ojej pracy zawodowej nie
zdarzyło mi się uczestniczyć w
podobnej akcji.
Były, w nocy,
momenty, że wątpiliśm y w szczę­
śliw y finał — nie mogliśmy jed­
nak zaprzestać, nie mogliśmy po­
rzucić tego człowieka. I finał okazął się jakże pomyślny.
Finał był bardziej pomyślny,
aniżeli ktokolwiek mógł się na
miejscu spodziewać — po prze­
wiezieniu Jana Krężla do szpi­
tala w Sanoku stało się jasne,
że nie odniósł on poważniejszych
obrażeń: złamane dw ie kości stępu praw ej nogi i prawa kostka
boczna, niedokrwienie kończyn,
odmrożenia — to wszystko... Gdy
odwiedziłem studniarza przeby­
wającego ha „urazówce” , zajadał
w doskonałym nastroju śniada­
nie...
—
P o szpitalu będę dalej ro­
bił studnie; ziemia jak ma mnie
złapać, to i tak złapie. Gospodar­
stwo u nas nieduże, 3,27 hekta­
ra — muszę szukać zarobku, a
ten fach znam dobrze — powie­
dział.
M arek Szajna strachu
najadł
się dopiero w domu („Ja o tym
nie myślałem, czy się boję, czy
nie — nie było czasu. Jak w y ­
szedłem, zapytałem, co tak ja­
sno? Strażak powiedział, że wpół
do ósmej — a ja, że jak to? Prze­
cież w tej studni z godzinę sie­
działem !” ), gdy kolega postraszył
go, że rymanowska garbarnia, w
której jest zatrudniony, zabierze
mu „chorobowe” i nagrody — w
czasie akcji ratowniczej korzystał
z lekarskiego zwolnienia z pracy.
Z adnotacją, co prawda, „może
chodzić” — ale... Dopiero, później
dowiedział się, iż żadne „szyka­
ny” mu nie grożą, przeciwnie na­
w et — płk Kubit zadeklarował,
że K W SP wystąpi o odznacze­
nie dla niego.
a marginesie tej — jakże w
efekcie
fortunnej — akcji
nasuwają się jej uczestni­
kom pewne refleksje. Marek
Kwasiżur: — M oim zdaniem po­
winien
istnieć
jakiś
system
współpracy GOPR, MO, Pogoto­
w ia Ratunkowego, Straży Pożar­
nej i wojska. Na razie każdy —
podczas akcji ratunkowych, nie­
koniecznie tego typu, jak w Be­
sku — ma swojego przełożonego
i potem, na miejscu, nie wiado­
mo, kto ostatecznie ma całością
dowodzić.
A le to uwagi na marginesie.
Akcja zakończyła
się pełnym
sukcesem;
ludzie — co chyba
najważniejsze — raz jeszcze do­
wiedli, iż na ofiarność i solidar­
ność bliźnich można zawsze li­
czyć; studnia nazajutrz po w y ­
zwoleniu Krężla została zasypa­
na do cna, by licha nie kusić —
zaś on sam przygotowuje się do
kopania nowej... Bo
jakże to?
Szmydowie przecież bez studni
zostali...
N
ram waj jest rudo-żółto-czerwony, a spod liszajów starej
farby widać płaty rdzy. W ok­
nach nie ma szyb dzięki czemu
wewnątrz jest przynajmniej tak
chłodno jak na ulicy. Teraz
zimą
co
najw yżej 27 st. C.
To
też
Wietnamczyk
stoją­
cy na tylnym zderzaku, którego
zadaniem jest obsługa pantografu
ma koszulę z długim rękawem.
W óz linii 36 wygląda jakby
za
chwilę miał się rozpaść. Ze sta­
rych kolonialnych domów z pró­
chniejącymi
żaluzjami
odpada
płatami tynk.
Fetor
ulicznego
rynsztoka zmieszany z wonią po­
traw wydobywających się z roz­
łożonych co kilkanaście metrów
naftowych, gazowych i w ęglo­
wych Dalenisk to prawdziwy za­
pach dalekiej Azji.
W Hanoi życie toczy się na ulicy. Jezdnia jest pełna rowerów
omijanych przez
stale trąbiące
samochody. Wśród nich lawirują
przechodnie, objuczone nosidłami
kobiety. Na chodnikach setki
sprzedawców oferujących potra­
wy, napoje, owoce,
plastykowe
sandały i dziesiątki innych użyte­
cznych przedmiotów. Na chodni­
ku się je, handluje,
rozmawia,
wypoczywa a nawet zasypia.
Siady wyniszczającej wojny, a
wcześniej bytności Francuzów są
widoczne po dziś dzień, także w
psychice narodu. 1 jak dawniej
tak i obecnie trwa walka o prze­
trwanie.
Wietnamczyk dzisiejszy nie zna
klęski głodu, ale wyżywienie jest
tu kwestia pierwszoplanową dla
większości społeczeństwa i głów ­
ną troską władz.
W 1940 roku
kraj liczył 22 min mieszkańców,
obecnie żyje 65 min Wietnamczy­
ków. Rolnictwo, głównie drobne
gospodarstwa funkcjonujące w sy­
stemie dzierżawy,
wykorzystuje
niespełna 7 min ha. Najw ażniej­
szą uprawą i codziennym poży­
wieniem jest ryż. W 1940 roku na
jednego Wietnamczyka przypada­
T
Opowiadanie sensacyjne
p o d r ę c z n ik
podręcznik
do
psychologii
człowieka
tam tych
czasów.
Przeczytaj to sobie...
M elvin wziął do ręk i opraw­
ny w skórę w olum in i długo
ważył go na dłoni.
— Myślisz, że
po lekturze
tych bredni zmienię zdanie? —
spytał z nieukrywaną złośli­
wością.
— W ręcz przeciwnie — od­
parł Teo z zagadkową miną.
K ilk a godzin
później, gdy
obaj rozstali się pod budyń-,
kiem uniwersyteckim, M elyin
przypomniał sobie o książce.
T początku tylko ją przekartkował, ale nieoczekiwanie dla
niego samego coś g o popchnę­
ło do uważnej lektury. Zaczął
czytać pierwszy rozdział,
a
gdy był już u jego końca, czas
przestał dla niego
istnieć. Z
wypiekami na twarzy studio­
wał stronę po stronie, niepom ­
d o p s y c h o lo g ii
ny na to, te
miał na ju tro
przygotować referat decydują­
cy o zaliczeniu roku. I byłby
pewnie w stanie przeczytać
książkę jednym tchem, gdyby
nie fakt, iż na sto czterdziestej
siódmej stronie znalazł w niej
studolarowy banknot. W pier­
wszej chw ili dosłownie onie­
miał.
Przypomniała m u tię rozm o­
wa z Teo. Dałby sobie rękę
uciąć, iż trick z banknotem to
jego chwyt psychologiczny. P o ­
stanowił tym razem zbagateli­
zować figiel przyjaciela i za­
chowywać się tak, jakby nic
się nie stało.
Przeważyła w
nim przemożna chęć zrobienia
Teo na złość.
Wsiadł do metra i pojechał
na Lincoln Sąuare do księgar­
ni. K upił pąrę potrzebnych mu
książek, a za resztę pieniędzy
nabył butelkę brandy i parę
puszek piwa. Skoro wierzę w
przeznaczenie, chichotał sam
do siebie, to właśnie tego m i
było trzeba.
Z torbą pełną zakupów prze­
chodził właśnie przez ulicę,
gdy rozpędzony ford zatrzymał
się przed nim dosłownie o cen­
tymetry.
— Uważaj,
jak łazisz —
wrzasnął nań kierowca, a M e lviń z wrażenia nawet nie zdą­
żył odpowiedzieć, bo auto za­
raz ruszyło.
Usiadł na ławce w parku i
zapalił papierosa. Usiłował się
opanować, ale ręce m u drżały
i czuł, że cały jest spocony.
Chciał już iść w stronę domu,
gdy podeszło do niego dwóch
czarnych wyrostków.
— No, wyskakuj ze wszyst­
kiego — rzucił krótko pierw­
szy z nich, a drugi błysnął
sprężynowym nożem.
M alvln zbaraniał. Miał przy
sobie ledwie kilka dolarów, ale
i te oddał bez słowa sprzeciwu.
Napastnicy zniknęli tak szyb­
ko, jak się pojawili, a on jesz­
cze nie zdążył ochłonąć po obydwu incydentach. Otworzył
butelkę brandy i wypił dusz­
kiem sporego łyka Trochę się
uspokoił, ale ogólnie czuł się
bardzo nieswojo. Tylko zdążył
dojść do domu, zadzwonił tele­
fon. Gruby, męski glos zadu­
dnij w słuchawce.
—
Masz czas do północy. Je­
śli nie oddasz tego, co jesteś
winien, marny tw ój los...
W tym momencie
M elvin
obudził się. Stwierdził ze zdzi­
wieniem, żer-siedział w pozycji
półleżącej na fotelu we włas­
nym pokoju, z otwartą książką
na kolanach. Na rozłożonych
stronach zielenił się rozłożony
banknot studolarowy. Spojrzał
ło rocznie 280, obecnie 305 kg ry­
żu. Dwu, a na południu trzykrot­
ny zbiór ryżu w ciągu roku za­
pewnią zbiory h a poziomie 18 min
ton rocznie.
W 1982 roku wprowadzono a kordowy system pracy w rolnic­
twie. Specjalne komisje ustalały
możliwości produkcyjne każdego
gospodarstwa decydując o wielko­
ści kontraktowej dostawy żywno­
ści. Nadwyżki mogły być sprzeda­
wane na wolnym
rynku. Przez
kilka lat dawało to oczekiwane
rezultaty, plony rosły, ale W iet­
namczycy stanęli przed kolejną
barierą. Niedostatek nawozów i
skąpa ilość plenniejszych odmian
ryżu zahamowały
postęp. Ryż
obok nafty jest nadal racjonowany, ale mięso, cukier i środki do
prania są oficjalnie
w wolnej
sprzedaży co nie jest równoznacz­
ne ze stałą możliwością ich naby­
cia.
Dochód narodowy w Wietnamie
wynosi 250 dolarów U S A na mie­
szkańca. To bardzo niewiele.
Przeciętna pensja oscyluje około
30 tys. dongów i wystarcza na
przeżycie 10 dni. Row er kosztuje
90 000, koszula 3300, sandały 300,
kask 1000, kilo ryżu
450, chleb
980, słonina 4500 dongów.
Tak
jest dzisiaj bowiem inflacja sięga
1000 proc. rocznie.
A le Wietnamczyk jest cierpliwy
i pogodny, z uśmiechem znosi
swój los, bo przecież nie zna in­
nego. Tu je się wszystko, a białka
zwierzęcego dostarcza to „co cho­
dzi, pływa i ma plecy do góry” .
Uprawia się nie tylko ziemie, ale
i wodę
poławiając
wodorosty.
Wszędzie, gdzie tylko to możliwe
nie wyłączając
stawów w cen­
trum Hanoi. Mieszkańcy bloków
hodują inwentarz w Pokojach i
na balkonach. Praw ie każdy ma
druei i trzeci zawód, by potrafić
zrobić wszystko
co umożliwia
przeżycie.
WOJCIECH T A C ZA N O W SK I
na zegarek. Dochodziła prawie
północ. Czym prędzej wykrę­
cił num er Teo.
— Słuchaj Teo — prawie
krzyknął — w książce, którą
m i pożyczyłeś, było sto dola­
rów.
T o bardzo dobry dowcip, ale
ja naprawdę nie potrzebuję
pieniędzy, zwłaszcza twoich.
Jutro ci je zwrócę...
Z tam tej strony dobiegł go
przejmujący śmiech Teo.
— Ze też chce ci się żarto­
wać o północy — usłyszał w
słuchawce — a jeśli nawet tak
by było, to dobrze. T o znaczy,
że sądzone ci było znaleźć tę
forsę. Przecież ty wierzysz w
przeznaczenie...
— Ale ja wcale nie chcę tej
forsy ' — wrzasnął M elvin z
całą mocą.
Ale Teo rozłączył się w tejże
chwili. M elnin zadzwonił po­
nownie, ale telefon był zajęty.
K ręcił zawzięcie dalej i wciąż
było to samo. Wreszcie prze­
stał, bo do drzwi ktoś gwałto­
wnie załomotał...
M1KE RO G ERS
DZIENNIK POLSKI
t'rącć%
Trening dla każdego
odgarbieni, pokrzywieni, pokurczeni, zmęczeni... Ileż to razy skar­
żymy się na złe samopoczucie nie zdając sobie nawet sprawy, że
wiąże się ono właśnie z naszą postawą. M ów i o tym mgr Elżbieta
Tomczyk prowadząca Poradnię Rehabilitacyjną w Bochni.
— Czy żeby być zmęczonym, trzeba ciężko pracować?
— Nie, wystarczy tylko dłuższą chwilę posiedzieć bez ruchu, bez
zmiany pozycji. Dlatego fizycznie potrafi zmęczyć praca biurowa,
siedzenie w ławce, jazda samochodem.
— Jaka jest czasowa odporność naszego organizmu na tego rodza­
ju zmęczenie?
— Dorośli wytrzym ują 45— 60 minut, dzieci — odpowiednio mniej.
Dlatego po takim czasie naturalne powinno się stać kilkuminutowe
ćwiczenie mięśni.
— Chyba nie myśli pani magister tylko o skłonach i przysiadach...
— Oczywiście — ale są przecież znakomite ćwiczenia izometryczne, tak zwany trening izometryczny. którego zasadą jest bardzo silne
napinanie mięśni i takie dobranie oporu, by eliminował on możli­
wość ruchu nawet przy maksymalnym napięciu mięśnia. Dowiedzione
zostało, że silne, krótkie napięcia mięśni powodują wzrost siły i masy
mięśniowej.
— Może więc kilka przykładów...
— Do trenowania w pozycji siedzącej, o której mówiliśmy poprzed­
nio polecałabym np. takie ćwiczenie: położyć obie dłonie z boku na
prawym kolanie. Stawiając opór rękoma starać się przesunąć kolana
w prawo. To samo — w drugą stronę. Ćwiczenie drugia: założyć no­
gę prawą na lewą i starać się unieść lewą jednocześnie stawiając opór
prawą i znów odwrotnie. Kolejne ćwiczenie polega na naciskaniu
dłońmi na brzuch przy równoczesnym napinaniu jego mięśni tak. by
pokonać nacisk rąk. Oczywiście ćwiczeń takich jest znacznie więcej...
— Jak długo powinny one trwać?
— Wystarczy półtorej minuty dziennie, by poczuć się lepiej, a
przecież ćwiczyć można także stojąc w kolejce, siedząc przed telewi­
zorem itp. Czas pojedynczego skurczu powinien wynosić 5—10 se­
kund, a przerwa między ćwiczeniami 5— 10 sekund. Przez cały czas
należy też pamiętać o zachowaniu normalnego oddechu.
Rozmawiała:
B A R BA R A ROTTER
P
Niedyskrecje
Szuflada pełna piosenek
Odkąd zaśpiewała z gitarą pod
pachą przed 70 000 widzów
na
londyńskim stadionie Wembley,
stała się dla wielu
kobiecym
wydaniem
Dylana: czarnoskóra
Amerykanka Trący Chapman.
Wyjaśnienie jej sukcesu
jest
proste:
Trący Chapman wpro­
wadza do muzyki rozrywkowej
treści zamiast opakowania. Jest
ona
z
entuzjazmem witanym
przerywnikiem między naszpiko­
wanymi techniką showami, pod­
czas których barwny promień la­
serowy bardziej fascynuje w i­
dzów niż artysta. Zaspokaja ona
tęsknotę za pięknymi, prostymi
piosenkami. Pierwszy album 24letniej piosenkarki o łagodnym,
głębokim głosie, został sprzeda­
ny w ciągu kilku miesięcy
w
liczbie 2 milionów egzemplarzy.
Występuje najczęściej solo.
to­
warzyszy sobie sama na gitarze
akustycznej.
— Skąd pochodzą Pani teksty?
Na przykład w jednej z piosenek
żali się Pani, że
„kobieta nie
może być pewna w swoich włas­
nych czterech ścianach” .
— Są to moje własne doświad­
czenia. Pisałam piosenki od ós­
mego roku życia. Mam ich
w
domu pełną szufladę. Do piose­
nek przenika
wszystko, co w i­
działam wokół siebie i co prze­
żyłam...
— Co na przykład?
— Bieda w młodości.
— Czy jest Pani feministką?
— W okresie, kiedy uczęszcza­
łam do
Collegu’u, pracowałam
dużo w grupach kobiecych — a
M M holtndtmki meditxuista Johan Huizinga określał schyłek średnio­
wiecza jako epokę gwałtownych
namiętności. Tym wnioskiem mu­
siał kierować się jego rodak, Paul
Vtrhoeven krącąc „Ciało i krew”
film, w którym tłem akcji jest
Europa X V wieku. Jest to pierw­
sza amerykańska realizacja re­
żysera, uważanego
obecnie za
wschodzącą wielkość. Wcześniej
był m. in. „Żołnierz
Orański",
wyświetlany przez naszą telewi­
zję. Obecny film Verhoevena jest
gwałtowny i krwawy, pełen walk,
W
więc to znam.
Czarne kobiety
nie są reprezentowane w U SA
ani przez Jesse Jacksona ani przez
w przewyższającej
części biały
ruch kobiecy.
My znajdujemy
się gdzieś
pośrodku. N ajw ięk­
szym problemem wielu czarnych
kobiet jest bieda.
— Przed dwoma laty skończy­
ła Pani studia na wydziale an­
tropologii K to umożliwił podję­
cie i kontynuowanie studiów?
— Państwowe stypendia, m. in.
program promowania mniejszości
narodowych. Interesuję się inny­
mi kulturami, w czasie studiów
specjalizowałam się w
A fryce
Zachodniej.
— Jak Pani żyje dzisiaj?
— Mieszkam
wraz z przyja­
ciółką i pudelkiem
w aparta­
mencie w Cambridge Massachusets. Wcześniej mieszkałam przez
dwa lata w komunie z 14 oso­
bami. z których każda trudniła
się jakimś rzemiosłem. Tak więc
wszyscy, wspólnie lepili garnki,
tkali, przędli, gotowali. Było to
dobre doświadczenie, bardzo chę­
tnie pracuję fizycznie. Grałam 1
śpiewałam
na ulicy, a później
w studenckich klubach i knaj­
pach Bostonu.
— Występuje Pani najczęściej
sama, tylko z gitarą...
— Tak czuję
się
najlepiej.
Chodzi mi o bezpośredni kontakt
z publicznością. N ie zgodziłabym
się na żaden aranż. który od­
wracałby uwagę od tekstów. Jest
to problem wielu koncertów roc­
kowych, nie słyszy się już słów.
(m)
go te szturmów Stephen wpada
w jego ręce. Przekonuje się o
perwersyjnym związku jaki po­
łączył Agnes z M artinem. Tym ­
czasem ludziom Stephena udaje
się zatruć padliną jedyną studnię
jaką dysponują obrońcy zamku.
Wśród załogi wybucha epidemia
dżumy. Banda buntuje się prze­
ciwko swemu przywódcy. Po o puszczeniu zamku
opryszkowie
natrafiają na oddział księcia A r nolfiniego, który pospieszył synovri z odsieczą. Uwolniony z łań­
cuchów Stephen staje do walki
z Martinem. Pojedynek przeryioa
okrucieństw i erotyki. Jednocze­
śnie zaś jest to kino stylowe, w i­
dowiskowe, um iejętnie
łączące
kilka rozmaitych konwencji.
Bohaterem film u jest zuchwa­
ły do szaleństwa, odważny żołnierz-najm ita
M artin. Na czele
swej bandy, w której nie braku­
je prostytutek i pewnego księ­
dza-wizjonera, dokonuje grabie­
ży i gwałtów. Rozbójnikiem zo­
staje gdy książę A rnolfin i, zale­
gający z wypłatą żołdu podob­
nym jak on kondotierom, wygnał
go z zamku. T ra f sprawia, że
banda M artina spotyka na swo­
je j drodze orszak Agnes, młodej
i cnotliw ej narzeczonej syna księ­
cia Stephena Opryszkowie upro­
wadzają Agnes wraz z je j wia­
nem, potem w kryjówce próbują
ją zgwałcić. M artin pragnie ją
jednak zachować wyłącznie dla
siebie. Dokłada wszelkich starań
a wdzięczna dziewczyna, aby wy­
nagrodzić swego wybawcę, ofia­
rowuje mu pełnię swej kobieco­
ści.
Stephen organizuje wyprawę
aby uwolnić narzeczoną więzio­
na w zamku opanowanym przez
bandę Martina. W trakcie jedne-
nagły pożar. Agnes wraz z na­
rzeczonym ucieka, zaś
ogłuszo­
ny przez nią M artin pozostaje
wśród szalejących płomieni. P o ­
zostaje, ale, wbrew temu co m y­
ślą młodzi, nie ginie...
„Ciało i krew” to film o wiel­
kich walorach
widowiskowych.
Co więcej, um iejętnie łączy on
zalety kina przygodowego ze stylowością i atmosferą, które do­
cenią z pewnością wytrawni ko­
neserzy. Verhoeven opowiada o
świecie chciwości i okrucieństwa,
przemocy i żądzy, świecie gdzie
mężczyźni walczą orężem o wła­
dzę a kobiety zdobywa się siłą.
F ilm w pełni usprawiedliwia swój
tytuł: jest on krwawy, cielesny
a zarazem ekscytujący. Z nie­
zwykłym
realizmem wskrzesza
atmosferę późnego średniowiecza,
ale — co najważniejsze — nie
unika
odniesień
do
naszych
współczesnych lęków i obsesji.
L
JA C E K P E U K E R T
„Elesh and Blood”. Reżyseria:
Paul
Verhoeven.
Wykonawcy:
Rutger
Hauer,
Jennifer Jason
Leigh, Jack Thoppson i inni.
USA-H olandia 1987.
Może jesteś spadkobiercą...
Wydział Spadków Departamentu Konsularnego Ministerstwa Spraw
Zagranicznych (al. I Arm ii Wojska Polskiego 23, Warszawa) poszu­
kuje spadkobierców po niżel wymienionych osobach, które pozosta­
wiły spadek za granicą:
B U R A K Jacek ur. w 1927 w
m. Milkuny, s. Romualda i Ur­
szuli z d. Cylwik, zm. w 1984 w
San Diego USA.
CEBULAR Z Mordka
ur.
w
1912 w Polsce, s. Józefa i Chany
z d. Watman, zm, w 1985 w K a ­
nadzie.
C H ŁAM O W SK I Paweł ur. w
1918 w Polsce, zm. w 1985 w Bel­
gii.
CHM IELEW SKA z d.
GAW ­
ŁO W SK A Stella ur. w lipcu 1907
w Polsce, zm. w 1984 w Kana­
dzie jako wdowa no Józefie ur.
w 1901 w Polsce. Poszukiwani są
jej krewni.
CIK ALO (C IK A Ł O ) Aleska s.
Michała i A hafji, ur. w 1898 zm.
w 1975 r. w m. Lem ainville we
Francji.
COOK (Kucharski) Julian ur.
w 1910 w Warszawie. Do USA
przybył z Niemiec w lipcu 1949.
CZERESZKIEW ICZ
Walter
(W ładysław) ur. w 1913 a. Piotra,
zm. -w 1983 w W. Brytanii. M iał
3 braci i 3 siostry.
C ITR O N Adam ur. w 1921 w
Lublinie s. Józefa i G ittli zm. w
1985 w Kanadzie, zapisując część
majątku rodzeństwu: Genmadi i
Irena Brudna.
C Y C H A N C Z U K W asyl ur. w
3918 w Sniatyniu na Ukrainie,
zm. w 1985 w Kanadzie.
C Z A R N E C K I Brunon ur.
w
1913 w Chełmnie, zm. w 1984 w e
Francji.
C ZE R C ZYK Michael ur. w 1923
na Ukrainie, zm. w 1984 w K a­
nadzie.
C Z E R N IA W S K I
Stefan,
s.
Bartłomieja i M arii z d. Mach,
ur. W 1904, zm. w 1986 w Kana­
dzie.
S W IE N TE K z d. C Z E R O LK A
Jadwiga zm. w 1982. Jej ostatni
adres:
Gliwice, ul. Chorzowska
2/16. Jest spadkobierczynią
po
bracie Józefie Czerolka v. John
M ayer zm. w USA. Poszukiwani
jej spadkobiercy.
Ceny walut
Na skraju niżu
Panowie handlujący walutami
na „czarnym rynku” dzielą się
na tych od dolarów, marek RFN
i innych dewiz, oraz na tych pa­
rających się kupnem i sprzeda­
żą walut krajów socjalistycznych.
Ci ostatni
działający zwykle
przy banku na ul. Koniewa, ma­
ją aktualnie spory ruch w inte­
resie. Zwłaszcza że do Krakowa
zjeżdżają
się tzw. hurtownicy
skuoujący w naszym mieście rub­
le. forinty czy marki NRD (tak­
że sporo turystów z sąsiednich
krajów pojawiło się ostatnimi
czasy w Krakowie). Stąd może,
(nawet biorąc pod uwagę ostat­
nią podwyżkę cen walut krajów
socjalistycznych kupowanych na
w yjazd) wysokie notowania czarnorynkowe.
Oto ceny kupna:
A Czechosłowacja: 1 korona 60 zł
▲ W ęgry: 1 forint — 28 zł. za
nominały grube i 30 zł, za nomi­
nały drobne
A NRD: 1 marka — 160— 17# zł
▲ ZSRR: 1 rubel — 300 zł, za
nominały grube i 320 zł za no­
minały drobne.
Pozostałe waluty krajów socja­
listycznych nie znajdują się ak­
tualnie w obiegu
czarnorynkow y a . , Jeżeli jednak jest chętny
na kupno 1 lej, ..cinkciarze” żą­
dają od 22 do 25 złotych,
za 1 lewa od S00 do 320 i i
Skarby * grobu władcy Sipana
W schodząca wielkość
SERW IS INFORMACYJNY ■ SERW IS INFORM ACYINY
Polska południowa jest na skra­
ju zatoki niżowej znad Skandyna­
wii. Krakowskie
Biuro Progno*
IMGW przewiduje, że dziś będzie
zachmurzenie
przeważnie duże i
okresami opady deszczu lub mżaw­
ki, a w rejonach podgórskich śnie­
gu z deszczem. Temperatura mak­
symalna dniem od 2 do 5 st., a mi­
nimalna w nocy od 0 do 2. Wiatr
słaby i umiarkowany, zachodni. W
Tatrach okresami opady śniegu,
temperatura
dniem —ł, nocą —7
st. Wiatr dość silny i silny pół­
nocno-zachodni.
Prognoza orientacyjna na następ­
ną dobę: okresami opady deszczu
i deszczu ze śniegiem, temperatury
bez większych zmian. Od 27 bm. do
1 grudnia będzie dość chłodno. Za­
chmurzenie umiarkowane, okresami
duże z opadami śniegu i deszczu.
Temperatura maksymalna od —1
do +5 a minimalna od +1 do —6
st. z możliwością niższej.
Wiatr
na ogół umiarkowany z kierunków
zachodnich. Mgły i zamglenia.
Ciśnienie atmosferyczne w Kra­
kowie na wysokości
lotniska w
Balicach z 25 bm. godz. 13: 739,2
mm tj. 985,5 hPa, wahania ciśnie­
nia.
Słońce wzeszło dziś w Krakowie
o godz. 7.10 a zajdzie o 15.44.
Dzień jest krótszy o 7 godzin 49
minut i ma 8 godzin 34 minuty. 00
p r a s y ś w ia t o w e j
Przelicznik banku PeKaO
(eksport wewnętrzny)
Czarny rynek
B ob PeKaO
Australia
Austria
Belgia
Dania
Finlandia
Francja
Grecja
Hiszpania
Holandia
Japonia
Jugosławia
Kanada
Liban
Norwegia
Portugalia
RFN
Szwajcaria
Szwecja
Luksemburg
Turcja
Wielka Brytania
Wiochy
1 dolar
100 szylingów
100 franków
100 koron
100 marek
100 franków
100 drachm
100 peset
1 floren
100 yenów
100 dinarów
1 dolar
100 funtów
100 koron
100 escudo
100 marek
100 franków
100 koron
100 franków
100 funtów
1 funt
1000 lirów
M 2
T,84
2,63
14,26
23,23
16,13
0,59
0.84
0,49
0.78
0,01
0,78
•.17
14,57
0,58
55.06
65,78
15,81
2,63
0.05
1.74
0.06
vTrzy tysiące
za dolara stało
się faktem. W
m ijającym ty ­
godniu „cink­
ciarze” właśnie
za tyła sprze­
dawali 1 ban­
knot z prezy­
dentem
Wa­
szyngtonem.
Sw oją
drogą
niewielu
było
kupców na do­
lary w tej ce­
nie. Im bliżej
jednak
Świąt
tym popyt bę­
dzie większy.
„Czarny r y ­
nek” za 1 do­
lara U SA pła­
cił od 2850 zł.
do 2900 zł (w
zależności
od
wysokości
transakcji).
Ceny walut krajów socjalistycznych
s turystyczną dopłatą
B U ŁG A R IA — 1 lewa: *31,26 zł.
CSRS — 1 korona: 50,88 zŁ
NRD — l marłtw 85.40 +
R U M U N IA — i leja: 14,St zł.
W ĘG R Y — 1 forint: 23,00 zł.
ZSRB
1 tub«ii M M I U
Reprodukcja z „ L ’Bx,press”
— Marian Żyła
(k) W wiosce
peruwiańskiej
położonej na wybrzeżu Oceanu
Spokojnego znaleziono ostatnio
najpiękniejszy grób w Am eryce
Południowej, który pewnego dnia
będzie tak sławny jak grób Tutenchamona. Jest to grobowiec
w ładcy Sipana. k tóry panował
w m ałym królestw ie nad rzeką
Lam bayeąue m iędzy I a V II w ie­
kiem naszej ery
Sipan zmarł
młodo — miał dopiero 35 lat.
Został pochowany jak ważna osobistość razem z 2 kobietami i
3 m ężczyznami ze swego dworu.
Na czole m iał złotą koronę na
piersi naszyjniki, a na rękach
bransolety. W jego grobie znale­
ziono też m. in. złoty talerz i bi­
żuterię z cennymi klejnotami.
Z początkiem 1987 roku w oko­
licy miasta Lam bayeąue sprze­
dawano potajem nie liczne statu­
etki ze złota. P o lic ji udało się zła­
pać złodziei i znaleźć prawdziwy
skarb Natychm iast zawiadomio­
no W altera A lv ę — dyrektora
m iejscowego
muzeum archeolo­
gicznego. N iezależnie od znale­
zionych tam cennych przedmio­
tów dla archeologów duze zna­
czenie ma odkrycie śladów cy­
w iliza cji
mieszkańców,
którzy
żyli w A m eryce Południow ej je­
szcze przed Inkam i i zniknęli bez
łladów.
Elektroniczny pies
(mn) Nazyw a się „Bulldog” . Jest to rodzaj psa-wartownika elektro­
nicznego, który funkcjonuje jedynie za pomocą 12 -w o lto w ej baterii.
K iedy w okolicach lub strzeżonym przez psa lokalu rozlega się hałas,
pies-robot zaczyna mocno szczekać. To z reguły wystarcza dla od­
straszenia niepożądanych gości. Aparat produkowany jest przez jedną
z firm francuskich.
(„Science et Vie”)
Anthony Delon w Los Angeles
(k) Anthony Delon skazany w e
Francji na 8 miesięcy więzienia
z odroczeniem i grzyw nę 20 ty ­
sięcy franków za oszustwo po­
datkowe zdecydował się w y je ­
chać do Los Angeles, podobnie
jak księżniczka Stefania z M o­
nako i Christope Lambert. An­
thony Delon przypomniał sobie,
że urodził się w H ollyw ood i za­
mieszkał w tym samym domu.
W krótce skończy 24 lata. Stał
się bardziej wym agający wobec
siebie i tolerancyjny dla innych.
Reprodukcja z „Paris Match"
— Marian Żyła
Zioła na ból głow y
(mn) Uczeni odkryli ostatnio, że zioła o nazw ie tanacetum pathenium (złocień — maruna), bardzo rozpowszechnione i rosnące w
prawie każdym ogrodzie są w stanie likw idow ać m igreny. Zioła te
znane były już w średniowieczu — leczono nimi mdłości. Aktyw nym
składnikiem złocienia jest chemiczny komponent zw any Sesąuterpene lactones, który oddziaływuje na małe komórki, ważne przy
krzepnięciu krwi. W strzym uje też wydzielanie się hormonu serotoniny z tych komórek.
Zgodnie z jedną z teorii serotonina może w yw ołać atak migreny
poprzez redukowanie strumienia k rw i w mózgu. N ie jest jednak ja­
sne czy teoria dotycząca serotoniny
odnosi się jakoś do działania
złocienia. Mogą być bowiem w tych ziołach inne aktyw ne środki
chemiczne. Lekarze zauważyli, że zsyntetyzowany złocień nie daje
odpowiednich efektów. Pacjentom poleca się raczej jedzenie liści tego
zioła, robienie z niego sałatek lub dodawanie go do kanapek.
(„Popular Science”)
Niedźwiadek Teddy wciąż popularny
(a) M ergarete S teiff była kobietą pełną energii. Od dzieciństwa niepełnosprawna po prze-
bioną zabawka
dla dziewcząt
Przygotow ała także całą galerię
zwierząt. W roku 1893 wystawiła
s^ leS k w
G ^ifffp 116^0
iZałożyła
fi
sklepik
w Giengen,
w
którym
sprzedawała
zabawki
własnego pomysłu. W roku 1880
wym yśliła poduszkę na igły w
form ie słonia. Stała się ona ulu-
na
‘‘ P pluszu
^ n io S ruchoS
z mta/g3Ch
ohairowego
mych nogach Nie wzbudztf on
większego zaćh w vt„
N a to S
A m S a n ie
od Prazu
zam ówili 3 tys. sz^uk Dziesięć lat
później w Białym Domu w WaP a s zo w e misie pani
te iff zdobiły stół bankietowy,
Prezydent
Theodora
iie d a y ) R oosvelt znany był z w ypraw myśliwskich na niedźwie­
dzie. Od tego czasu niedźwiadki
nazwano Teddy. T e z firm y Steiff
m iały w uchu znak rozpoznaw­
czy: m etalow y guzik. W tych
dniach urządzona zostanie w RFN
wystawa, na której zaprezentoanych zostanie 100 wyrobów,
które ugruntowały pojęcie dobrej
jakości — od aspiryny do najno­
wocześniejszych
samochodów.
Znajdzie się wśród nich także
niedźwiadek Teddy.
(DaD)
„Renault” lat dziewięćdziesiątych
(j) Wszystkie szanujące cło
gotowe przedprototypy pojazdów k t ó r ^
°w e juz dzisia-1 ma^
dziewięćdziesiątych. Oczywiście sa tn Pr °d ukowane będą w latach
pewne wyglądać nieco in a czef ale
' 3U‘ ° takie b<5dzie za*
od pierwszego rysunku po r o z p o c z ę c i 1 Przygotowania samochodu,
lat. Nic więc dziwnego, że p r z e S o ^ l a k t ^ l J rWf ° koł° P* CiU
Prezentowany na nac7vm
}uz
przyszłości francuskiej firm y W ™ po^azd' to ..renault megane” auto
ności 3 000 ccm., o Z c y %
kW
b^ 2ie w ^ n i k o pojemwietrza niezmiernie niski: 0,21
Współczynnik oporu poC T h « Motor”!
SPORT ♦
SPORT B
SPORT + ~SPORT j § SPORT
kwietny mecz Dariusza Sikory
Wczorajsza kolejka hokejowej ekstraklas
dziewane wyniki. W Janowie Naprzód przegrał
? °'
miast w Tychach G K S .ostał « T » r o ™ L g 7 o m £ iv
“ t 0'
.awiodły oba małopolskie zespoły, które wygrały swoje mewe
2.
S.
4.
5.
«
G R U P A „S P O K O J N Y C H "
Polonia
21 32 101—
Naprzód
21 31 94—
Podhale
21 30 100—
G K S Tychy 21 27
91—
G K S Kat.
21 18 81—
Zagłębie
21 17 68—
48
47
50
87
93
70
G R U P A „N IE P E W N Y C H ”
T. Cracovia
22 21 70— 70
8.
22 16 68— 80
9. To-wimor
22 12 77— 56
10. Unia
22 10 55— 104
U
4)
Weekend pod siatkg
Dziś i jutro w Krakowie ro­
zegrane zostaną aż cztery mecze
w I lidze siatkówki (kobiet i męż­
czyzn). Em ocji nie powinno za­
braknąć, szkoda tylko, że Wisła
i Hutnik grać będą... o jednako­
wej porze. Sym patycy siatkówki
będą mieć z pewnością trudny
dylem at — które spotkanie w y ­
brać?
W lidze pań Wisła zm ierzy się
z Ł K S i Polonezem. Podopieczne
trenera L. Kędryny podbudowa-
Zapaśnicze emocje...
W czoraj w K rak ow ie rozpoczął
się X V Międzynarodowy Turniej
w Zapasach im. Władysława Ba­
jorka. Juniorzy młodsi ryw alizu ­
ją na dwóch matach w nowej
hali W isłv. Sw ój start zgłosiło
179 zawodników z 44 klubów,
w tym 11-osobowa ekipa z Banika Ostrawa. Nasz makroregion
reprezentują zapaśnicy z Bieżanowianki. Garbarni. Dalina. W i­
słoki i Glinika.
Pierw szy dzień zawodów
do­
starczył sporo em ocji. K ra k ow ia ­
nie w alczyli ze zmiennym szczę­
ściem. Dobrze spisał się Molenda
(Garbarnia). W wadze 43 kg w y ­
grał on trzy w alki i ma duże
szanse na medal. N ie powiodło
się natomiast „cichemu fa w o ry ­
towi” krakowskich działaczy za­
paśniczych Scleburze
(Bieżanowianka). W wadze 81 kg prze­
grał on dwa pojedynki (choć w
obu prowadził na punkty) i od­
padł z dalszej ryw alizacji.
Dziś i jutro dalszy ciąg tur­
nieju.
(fili
Brydżystki Cracovii
mistrzyniami Polski
Ostatnio brydżystki
Cracovii:
Dobrzyńska i Lankosz zdobyły
tytuł mistrzyń Polski par. Duży
ten sukces zbiegł się ze zw ycię­
stwem ich kolegów klubowych w
Pucharze K rakow a. W. Gąssow­
ski z J. Strzebońskim trium fow a­
li bowiem w parach, zaś team:
Gąssowski, Prochwicz,
Simon,
Strzeboński i Zajączkowski w y ­
grali w turnieju team ów
Kalendarzyk sportowy
S IA T K Ó W K A
Wisła — Ł K S (I liga kobiet),
sobota godz. 17
Wisła — Polonez (I liga ko­
biet), niedziela godz. 11
Hutnik — Stal Stocznia (I liga
mężczyzn), sobota godz. 17
Hutnik — A ZS Olsztyn (I liga
mężczyzn), niedziela godz. 11
ZAPASY
Turniej juniorów im. W. Bajor­
ka, sobota godz. 9 i niedziela
godz 9.30. nowa hala W isły
KOSZYKOW KA
Hutnik — Stal S. Wola (II liga
kobiet), sobota godz. 12
AZS Kraków — A Z S Rzeszów
(ii liga kobiet), sobota godz. 17
śp. LECHA ŻYCHOW ICZA
zmarłego tragiczni* w 26-tym roku życia w Austrii odprawiona zo­
stania msza św. w dziesiątą bolesną rocznicę śmierci w niedzielę 27
listopada 1988 w kościele św. Szczepana o godz. 13.
O modlitwę proszą
RODZICE, SIOSTRA 1 BRAT i RODZINAMI
Koledze
m gr J E R Z E M U
5
W IE R Z B IC K IE M U
składamy w yrazy
głębokiego
współczucia z powodu śmierci
Ojca
K oleian k i i koledzy
i W ojew ódzkiej Kom isji
Planowania
ły psychicznie ostatnie zw ycię­
stwa w Słupsku i Gdańsku, ale
aby grały 0ne tak jak potrafią
potrzeba jeszcze czasu. Przypo­
m nijm y, że rozgrywająca Szryniawska trenuje dopiero
drugi
tydzień (wcześniej leczyła kon­
tuzję).
Niem niej
szkoleniowiec
W isły liczy na komplet punk­
tów w obu najbliższych meczach.
Dodajmy, że krakowianki zajmu­
ją aktualnie piąte miejsce, nato­
miast łodzianki siódme, a w ar­
szawianki ostatnie, dziesiąte.
Ciekawe mecze zapowiadają się
w lidze panów. Lider ekstrakla­
sy Hutnik podejmować
będzie
trzecią i drugą drużynę tabeli
czyli A ZS Olsztyn i Stal Stocz­
nię. Tercet ten (a także A Z S Czę­
stochowa) ma identyczną
(13)
ilość punktów Czy drużyna J.
Piwowara zachowa pozycję przo­
downika tabeli? Z pewnością cze­
ka ją trudne zadanie. Spotkania
z silnymi krajow ym i ryw alam i
będą dla Hutnika dobrym spraw­
dzianem
form y i przetarciem
przed
zbliżającym się dwumeczem z Panini Modena w II run­
dzie PE.
(JeFi)
Rudy w Monaco?
W R F N przebyw ał
sekretarz
generalny P Z P N Zbigniew Kaliń­
ski. Z inform acji przez niego ze­
branych wynika, że żaden z klu­
bów Bundesligi nie wystąpił z
wnioskiem o pozyskanie Andrze­
ja Rudego, który przed meczem
z ligą włoską odłączył się od pol­
skiej ekipy. B yły (?i gracz G KS
Katow ice odwiedził szereg klu­
bów w RFN, ale w żadnym nie
przyjęto jego oferty. Obecnie Ru­
dy najprawdopodobniej przebywa
w Monaco i wyraża chęć gry w
tamtejszym
klubie
francuskiej
ekstraklasy
Igloopo! mistrzem?
Jutro zakończą się trwające...
dwa lata rozgrywki pierwszej li­
gi pięściarskiej. Wszystko wska­
zuje na to, że losy mistrzowskie­
go tytułu rozstrzygną się w Dę­
bicy, gdzie m iejscowy
Igloopol
zm ierzy się z G K S Jastrzębie
(początek meczu o godz. 11). P rzy­
pomnijmy, że w tabeli prowadzi
Legia (17 pkt.), która ma już za
sobą wszystkie spotkania, drugi
jest G K S Jastrzębie (16 pkt.), na­
tomiast trzecie i czwarte miejsce
zajmują Igloopol i Gwardia W ar­
szawa (po 15 pkt.). Jeśli dębiczanie wygrają jutro — a wierzą
w to chyba wszyscy sympatycy
boksu w tym mieście — sięgną
po tytuł (mają zdecydowanie lep­
szy od L egii bilans małych pun­
któw). W przypadku porażki —
„złoto”
zdobędą
jastrzębianie.
Sw oje ..trzy grosze” do ryw a li­
zacji o najwyższe trofea
może
w trącić także Gwardia, która
spotka się w Sosnowcu z Górni­
kiem. M y jednak liczym y na dębiczan.
(fil)
Panu dr Januszowi Czekajowi z* Szpitala Im. 3. Dietla serdeczne
podziękowania za troskliwość i okazane serce w czasie choroby na­
szego Brata
TADEUSZA P A J Ą K A
składają
SIOSTRA i BRAT
Z głębokim żalem i smutkiem zawiadamiamy, że dnia 23 listopada
1988 roku zmarł nagle w wieku 50 Jat
Naszemu
kierownika
■
Dziekan, Rada Wydziału Mechanicznego,
Dyrekcja i Pracownicy Instytutu
Maszyn Budowlanych Drogowych i Rolniczych
oraz studenci Politechniki Krakowskiej
Zawiadamiamy z głębokim bólem i żalem, że dnia 19 listopada
1988 roku zmarł nagle, w wieku 90 lat mój najukochańszy
i najdroższy Mąż
* t p.
BOLESŁAW ANTOSZEWSKI
urodzony w Kutach nad Czeremoszem (woj. Stanisławów), odzna­
czający się wielką skromnością, szlachetnością
i
pracowitością,
nauczyciel — emerytowany inspektor Kuratorium Okręgu Szkolnego
Krakowskiego w Krakowie, członek Związku Nauczycielstwa Pol­
skiego i członek ZBoWiD, odżnaczony Krzyżem Kawalerskim Or­
deru Odrodzenia Polski, Medalem Edukacji Narodowej, Złotą Od­
znaką ZNP i innymi wysokimi odznaczeniami państwowymi i re­
sortowymi.
Do ostatniej chwili swego życia oddany był młodzieży szkolnej,
opracowując i wykonując szereg pomysłowych pomocy naukowych
do geometrii i fizyki.
Msza św. odprawiona zostanie przy Zmarłym w kaplicy na cmen­
tarzu Rakowickim w poniedziałek 28 listopada o godz. 11, po czym
nastąpi odprowadzenie Zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku
ŻONA, SIOSTRY, BRACIA i RODZINA
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 22 listopada 1988 roku
zmarł
kol. EDMUND KO ŁTU Ń SKI
długoletni, zasłużony pracownik „Społem” Powszechnej Spółdzielni
Spożywców w Krakowie.
Rodzinie Zmarłego składamy wyrazy serdecznego żalu i współ­
czucia.
Pogrzeb odbędzie się na cmentarzu w Batowicach we wtorek 29
listopada o godz. 11 .
Zarząd, Rada Nadzorcza „Społem”
PSS Krowodrza w Krakowie
Zaskoczeni nagłą śmiercią, z głębokim żalem zawiadamiamy, że
w dniu 16 listopada 1988 roku zmarł w Kairze, w wieku 81 lat,
nasz Ojciec i Dziadek
Ł t P-
A N TO N I K O Z A K
Msza św. żałobna odprawiona zostanie w kaplicy na cmentarzu
Rakowickim w środę 30 listopada o godz. 10, po czym nastąpi od­
prowadzenie Zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku.
CÓRKA 1 SYN i RODZINĄ
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 23 listopada 1988 r.
zmarł w wieku 55 lat
inż. JOZEF G L IN IA K
długoletni zasłużony pracownik Zakładu Gazowniczego Kraków —
były Dyrektor Zakładu odznaczony za swą ofiarną pracę Krzyżem
Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym i Złotym Krzy­
żem Zasługi, Medalem 40-lecia Polski Ludowej, Złotą Odznaką .,Za
pracę społeczną dla miasta Krakowa” , Złotą Odznaką „Za zasługi
dla Ziemi Krakowskiej” , Odznaką „Zasłużony dla Górnictwa Naf­
towego i Gazownictwa” .
Odszedł człowiek oddany rozwojowi gazownictwa w mieście i re­
gionie krakowskim.
Pogrzeb odbędzie się w środę 30 listopada o godz. 11.00 na cmen­
tarzu Rakowickim w Krakowie.
Rodzinie Zmarłego składamy wyrazy serdecznego współczucia.
szefowi
m gr ini. E U G E N I U S Z O W I
5
S
5
Z
5
|
K O P C Z Y Ń S K IE M U
składamy w yrazy najgłębszego
współczucia * powodu śmierci
Córki
Współpracownicy
Wydziału Geodezji
I K artografii P.G.
w Krakowie
mgr inż. CZESŁAW JURUC
starszy wykładowca w Zakładzie Dźwignie i Napędów Maszyn Ro­
boczych Ciężkich, Instytutu Maszyn Budowlanych Drogowych i
Rolniczych Politechniki Krakowskiej, były kierownik Zakładu Ma­
szyn Budowlanych WSI w Opolu.
Rodzinie Zmarłego składamy wyrazy serdecznego współczucia.
Pogrzeb odbędzie się w sobotę 26 listopada o godz. 14 na cmen­
tarzu w Batowicach.
drogiemu
SPÓŁKA
■
uprawnieniami
handlu zagranicznego
z a tru d n i
5
piał), Janek — Baryła, Mazur, W.
Cupiał, Pawlik, Sroka.
N ie był to mecz-spacer dla Cracovii, która wystąpiła ostatecznie
tylko bez kontuzjowanego Iw aniaka, a już z Baryłą i Sikorą,
podam od razu, że wczoTaj w ła­
śnie Darek Sikora wystąpił na
tafli w roli profesora. Świetne
wyszkolenie techniczne, elegancka
jazda 1 nadzwyczaj
pomysłowe
podania były atutami, które uła­
twiły Romanowi
Stebleckiemu
zdobycie dwóch bramek. A trze­
cia strzelił on po otrzymaniu idealnego (w tempo) podania od
Pawlika. I ten tercet w raz
z
bram karzem Klecą miał n ajw ięk­
szy udział w pokonaniu nadzwy­
czaj ambitnie grającej Unii.
Pozostałe wyniki: grupa „spo­
kojnych”: Naprzód — Zagłębie
0:1 (0:0, 0:1, 0:0), GK S Tychy —
Polonia 2:12 (1:2, 0:6, 1:4), grupa
„niepewnych”:
Stoczniowiec —
Towimor 7:1 (2:0, 2:0, 3:1),
1
1
1
PODHALE — G K S Katowice
5:3 (2:1, 2:1, 1:1). Bramki: Toma­
sik 2, (34, 35), Wronka (2), S.
Chowaniec (9), Niedzlółka (41) —
Wielgus (19), Rasikon (26), Fon­
fara (48). Sędziow ali pp. M atu­
szak (W -w a) oraz Górski i W y ­
cichowski (Toruń). K a ry: 12 —
10 min. W idzów ok. 2000.
Podhale: Batkiewicz — Matras,
Zamojski, K. Ruchała, J. Szopiński,
Podlipnl — R. Szopiński,
Ksiąiklewicz, Hajnos, Puławski,
Niedziółka — Sroka, Cyrwus, R.
Ruchała, Wronka, S. Chowaniec
— Guzy. Tomasik, Łukaszka.
Spokojne, pewne
zwycięstwo
„Szarotek” , które przewyższały
gości DOd w zględem wyszkolenia
technicznego i taktycznego.
O
ich w ygranej zadecydowały szyb­
kie akcje graczy czw artej far­
macji, zakończone celnymi strza­
łami Tomasika. Godna odnotowa­
nia jest niemal bezbłędna praca
tercetu sędziów.
CRACOVIA — U N IA Oświę­
cim 5:3 (0:0, 3:1, 2:2). Bramki:
Steblecki 3 (9, 35 1 41), W. Cu­
piał (35), Baryła (54) — Piw ow ar­
czyk 2 (47 i 49), Jarnot (26). Sę­
dziowali pp. Tyszkiewicz
oraz
Mroczek
(W -w a ) i Makowski
(Łódź). Widzów ok. 1300. Kary:
18 — 30 min. (w tym 10 za nie*portowe zachowanie — Waszak).
Cracovia: Kieca — Wieczorkie­
wicz, Stratna, Steblecki, Sikora,
Bomba — Batkiewicz, Bodzioch,
Chrobak. Pieczonka (30, S. Cu­
uiiiiim iiiim m iiłiiiiiiiU M im iro
Za spokój duszy najukochańszego Syna 1 Brata
Biura Handlowe-Akwizycyjnego
w nowo powstałym oddziale
w Krakowie
Wynagrodzenie uzależnione
od wyników działalności bez
ograniczenia wysokości orai
sekretarkę z dobrą prezencją
i znajomością języka niemieckiego lub angielskiego.
Oferty z opisem przebiegu
■ dotychczasowej pracy kiero- j
S wać: „Prasa” Kraków, Wiśl- !
a na 2 dla nr K-12339.
*
5
im iiirtufaiiM iiim niim iiictiiiiim
PRACA
BIUKO Usług Lingwistycznych „Langart , Spółka z o.o. nawiąże współ­
pracę z lektorami i korepetytorami
lęzykow angielskiego i niemieckiego.
Kraków, ul. Bolesława Prusa 28 tel
22-26-65. w godz. 11—17.
K-12123
SPRZED AŻ
MERCEDES ciężarow y L P 709. w bar­
dzo dobrym stanie — sprzedam. Tel.
66-15-76.
g-52088
KUPNO
M A ZD A 626, 1986 — sprzedam. O ferty
52381 „P rasa" Kraków. Wiślna S.
P O W R A C A JĄ C Y kupi lub zamieni ga­
raż (c.o. + woda) przy ul. Rzecznej
lub M azowieckiej. Tel. 37-94-01.
N IE R U C H O M O Ś C I
W AN N Ę ..siedzącą” — kuple. K ra­
ków,
tel. erzecznoSciowy
22-20-11
wewn. 164.
g-47823
DOMY, mieszkania — kupno — sprze­
daż — zamiany — wynajm owanie —
Mańkowski. Stradom 5, 12—18.
g-46819
■ M IE S Z K A N IE ■
SPRZEDAM w Rząsce działkę 8 a,
zagospodarowaną. O ferty 41893 „P ra ­
sa” Kraków, Wlślna S.
własnościowe 95 m? w domu wielorodzinnym (cała
kondygnacja) w dzielnicy
Łagiewniki — sprzedam,
Kraków, tel. 66-32-42, wieczorem.
5
5
m
a
■
g
U SŁU G I
„DE-NOVO” — poleca zamki szyfro­
we, ROM i inne wraz z kom fortow ym
wykończeniem drzw i oraz drzw i har­
m onijkow e - Miłoś, tel. 33-24-09.
O B R O N Y P R A C D O K T O R S K IC H
W dniu 7 grudnia 1988 r. o godz. 12 na Wydziale Górniczym Akademii
Górniczo-Hutniczej im. St. Staszica w Krakowie, w sali nr 22, paw. A-l,
niski parter, Kraków, al. Mickiewicza 30, odbędzie się PUBLICZNA
OBRONA ROZPRAWY DOKTORSKIEJ mgr inż. TRAN QUANG BANG
nt.: „Zastosowanie ruchomych pól magnetycznych do wzbogacania silniemagnetycznych surowców mineralnych” (do wglądu w Bibliotece Głównej
AGH, Kraków, al. Mickiewicza 30).
Promotor: doc. dr hab. inż. ANTONI SIWIEC — AGH Kraków.
W dniu 8 grudnia 1988 r. o godz. 12.30 na Wydziale Maszyn Górniczych
i Hutniczych Akademii Górniczo-Hutniczej im. St. Staszica w Krakowie,
al. Mickiewicza 30, paw. B-2, III p„ sala 96z, odbędzie się PUBLICZNA
DYSKUSJA NAD ROZPRAWĄ DOKTORSKĄ mgra ANDRZEJA POSMYKA nt.: „Własności tribologiczne modyfikowanych warstw AI2O3 wy­
tworzonych elektrolitycznie na stopach aluminium” (do wglądu w Biblio­
tece Głównej AGH).
Promotor: doc. dr hab. inż. MIECZYSŁAW WOŁEK — US.
W dniu 7 grudnia 1988 roku o godz. 13 w sali posiedzeń Rady Wydziału
Elektrotechniki, Automatyki i Elektroniki Akademii Górniczo-Hutniczej
im. St. Staszica w Krakowie, al. Mickiewicza 30, paw. B-l, parter, odbę­
dzie się PUBLICZNA OBRONA ROZPRAWY DOKTORSKIEJ mgra inż.
MARKA KWATERA nt.: „Filtracja cyfrowa 1 zastosowaniem odcinkowoliniowych przekształceń Walsha” (do wglądu w czytelni Biblioteki Głów­
nej AGH).
Promotor: prof. dr hab. inż. ANDRZEJ DZIECH
Politechnika Swiętokrzyska.
W dniu 8 grudnia 1988 r. o godz. 11 w sali konferencyjnej Wydziału Rol­
niczego Akademii Rolniczej im. Hugona Kołłątaja w Krakowie przy al.
Mickiewicza 21, I p., odbędzie się PUBLICZNA OBRONA PRACY DO­
KTORSKIEJ mgr inż. TERESY HOCHÓŁ pt. „Zbiorowiska chwastów segetałnych w dolinie rzeki Łososiny w Beskidzie Wyspowym” (do wglądu
w Dziekanacie Wydziału Rolniczego z Oddziałem Technologii Żywności
Akademii Rolniczej w Krakowie, al. Mickiewicza 21, pokój 225).
Promotor: doc. dr hab EWA STUPNICKA-RODZYNKIEWICZ — AR
Kraków.
Dnia 8 grudnia 1988 o godz. 11.15 w Instytucie Fizyki UJ, ul. Reymonta 4,
w sali 056, odbędzie się PUBLICZNA OBRONA PRACY DOKTORSKIEJ
mgr ANNY MICHNIK pt.: „Magnetyczny rezonans jądrowy w zastosowa­
niu do analizy hydrofobowych i polarnych oddziaływań związków dena.
turujących białka w roztworach wodnych” (do wglądu w Bibliotece Ja­
giellońskiej przy al. Mickiewicza 22).
Promotor: doc dr hab. BARBARA LUBAS — Śląska Akademia Medy­
czna).
Dnia 9 grudnia 1988 r. o godz. 11 na Wydziale Melioracji Wodnych Aka­
demii Rolniczej im. Hugona Kołłątaja w Krakowie, w sali nr 434, Kra­
ków, al. Mickiewicza 24/28, odbędzie się PUBLICZNA OBRONA ROZPRA­
WY DOKTORSKIEJ mgr inż. ZBIGNIEWA TAŁAŁAJA pt.: „Zasady pro­
jektowania zadrzewień fitomelioracyjnych w wielkoobszarowych gospo­
darstwach rolnych z wykorzystanie fotointerpretacji” (do wglądu w Bi­
bliotece Głównej AR Kraków, al. Mickiewicza 24/28).
Promotor: doc. dr inż. MAREK KOWALSKI.
Dyrekcja, organizaoje społeczno-polityczne
oram pracownicy
Zakładu Gazowniczego Kraków
ZHP „IGLO O PO L”
w Krakowie-Bieżanowle
Tuczarnia Trzody Chlewnej w Kobierzynie
Kraków, ul. Kobierzyńska 175
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 23 listopada 1988 r.
zmarł po długiej i ciężkiej chorobie
ZATRUDNI
i. f P-
na korzystnych warunkach płacowych
EDWARD NOWACZEK
emerytowany nauczyciel, wieloletni dyrektor Szkoły Podstawowej
Nr 144 w Krakowie — Nowej Hucie, odznaczony m. in. Krzyżem
Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi,
Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Złotą Odznaką „Za zasługi
dla Ziemi Krakowskiej” .
Msza św. za spokój duszy Zmarłego odprawiona zostanie w czwar­
tek 1 grudnia o godz. 9.15 w Bazylice oo. Cystersów w Nowej
Hucie — Mogile.
Pogrzeb odbędzie się w tym samym dniu o godz. 13.30 na cmen­
tarzu Rakowickim.
CÓRKA, SYN, SYNOWA, WNUCZEK
Prosimy o nieskładanie kondolencji.
♦
♦
♦
pracowników do produkcji zwierzęcej
ślusarzy-spawaczy
hydraulików
Zakład zapewnia:
— codzienny posiłek renegeracyjny
— szeroki zakres świadczeń socjalnych
— możliwość uzyskania mieszkania w Krakow ie za pośred­
nictwem Przyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej „Śnież­
ka”
Bliższych inform acji udziela kierownik Tuczami w Kobierzy­
nie Kraków, ul. Kobierzyńska 175, tel. 66-11-33.
Dojazd autobusem linii 106, 166.
n7tPNKia PO ISK I" - Wydawca- Krakowskie Wydawnictwo Prasowe RSW „Prasa-Książka-Ruch" w Krakowie, ul Wlślna 1 ADRES REDA (CJIt 81-072 Kraków ul Wielopole I J p TELEFONY: Centrala; 22-75-88
77): Dział Miejski:
22-87-25; Dział
Publicystów22-07-12;
„DZIENNIK POLSKI
?
22.63-04- Sekretariat
Odpowiedzialny:
22-28-98
(od godz 17.00
11-16.Dział Łączności » Czytelnikami 22-95-92, Dział Sportowy:
Redaktor naczelny Jan ^ s
, , , ^
11-15-22 ODDZIAŁY REDAKCJI)
REDAKCJli 33-300 Nowy Sąc*,
Sącł, ul Narutowicza 6
o II
u p tel 204-49.
ZU4-49. 35-045
33-048 Rsessów,
Kłestow, ul
ui Obrońców
uoroncow Stalingradu
ataungraau 9/111
h/im tel 382-55.
38Z-55. 33-100 Tarnów.
21-45-72 (od godz 18 ll-Bl-l )
®
^
orzvjmu]9 Biuro Reklam ł Ogłoszeń ul. Wlślna 2. 31-007 Kraków tel 22-70-89 (Za treśi I termin druku ogłoszeń redakcja nie odpowiada) oraz wszystkie biura ogłoszeń
DOT^raoOWsb£' i
na torenie całego kraju Prenumeratę ze zleceniem za granicę przyjmuje Centrala Kolportażu Prasy 1 Wydawnictw RSW „Prasa-Książka-Ruch” ul Towarowa 28 00-953 Warszawa,
RSW ..Pras^Kslązka-KUcn
na
201043-139 U Szczegółowych Informacji o prenumeracie zagranicznej I krajowej udzielają wszystkie oddziały RSW „Prasa-Książka-Ruch” oraz urzędy pocztowe. DRUK:
K
U
\ 2 5 *
S U ...K «K .-R «.h ".
K ,.„ 6 w .
.L
»
im m m im im im m m im m iim m iiim m im m m m im im n m in n iin
K R A K O W S K I E Z A K Ł A D Y P R Z E M Y S Ł U GUM O W EGO
E Na tyczenie i prośbę sympatyków i klientów nasze) firmy otom k
55 w wyniku powszechnego zainteresowania naszą Spółką oferu- £
jącą najwyższe w kraju zyski
Elegantex
INTERCONTINENTAL
55
S
5
g
na rok akademicki 19®9/90 i 1990/91
□
głównego
na podstawie Uchwały
123 Rady
Ministrów * 3.09.1984 r.
i Uchwały 170 Rady Ministrów z dn 28.10.1985 r.
□
re fe re n tó w ek o n o m istó w do Działu Sprzedaży, wykształceni,
Udziałowcem może być osoba fizyczna lub Drawna Dosiadają­
ca kapitał 110 000 zł lub iego wielokrotność
Udziały sa oremiowane realnie — najwyżej w kraju.
Od wniesionego kapitału przysługuj dywidendy w wysokości 50% (od kapitału zakładowegoi oraz 45% od kapitału obrotowego Ponadto rewaloryzujemy wkłady obrotowe Udziałowcy
biorą udział w Innych przywilejach lako wspólnicy naszej firmy
Nasze konto- PKO IV O/Wrocław 93549-94911-136.
5
Zapraszamy do naszej siedziby we Wrocławia przy nl. Ko- ;
Ej reańskiej 13 na osiedin Brochów Nr kodu 52-121. Codziennie K
S ł wyj. sobót i niedziel w godz 8— 15.
K-10043 ;
RADIOTECHNICZNA SPÓ ŁD ZIELN IA PRACY
w Krakowie, al. Raciborskiego 1S
ZATRUDNI
□
□
Q
□
□
specjalistę d/s zaopatrzenia 1 transportu
pracownika obsługi chałupnictwa
pracowników magazynowych
pracownika gospodarczego
pracowników akordowych
(produkcja ogrzewaczy wnętrz
i poduszek elektrycznych)
□ kierowcę
w ramach pracy dodatkowel kobiety i mężczyn w niepełnym
wymiarze czasu pracy
K-M41S
Oferujemy dewizowy sprzęt i urządzenia
oraz chemikalia za złotówki
Jesteśmy przygotowani na Państwa zamówienia, proponujemy ’f4
nawiązanie stałej współpracy i składanie ofret na ro i bieżący Sg
i następne.
K
Zapraszamy do biura handlowego A K W IS (j.g.u) Kraków ul. o
Biskupia 10, tel. 33-19-08.
K -10632 g
♦
palacza c.o. — praca na zmiany — wymagane uprawnie­
nia do wykonywania zawodu
♦
kierowców — praca w pełnym wymiarze, w godz. popułudniowych od 12 do 20
i n
C
PRZEDSIĘBIORSTWO PRODUKCJI I M O N TAŻU
UR ZĄD ZEŃ ODLEW NICZYCH „PEMOD”
t x
“
do wykonania w IV kwartale br. i I kwartale 89 r.
zatrudni natychmiast
R O B O TY :
— budowlane stanu surowego
— wykończeniowe w pełnym zakresie
— zabezpieczenia antykorozyjnego konstrukcji stalowej
□
□
□
□
Śl u s a r z y
SUW N IC O W YC H
SPA W A C ZY
TO K AR ZY
□
ROBOTNIKÓW BEZ K W A LIFIK A C JI do pracy w transpor­
cie wewnętrznym i magazynie
zatrudni
oferuje:
— komputery kompatybilne z DBM/XT/AT/386
'
w ciekawych tematach i na dobrych warunkach:
□
specjalistę-projektanta organizacji zarządzania przedsiębior­
stwem
□
□
informatyka-analityka 1 programistę systemów IBM
absolwenta — kierunek:organizacja zarządzania oraz infor­
matyka
— kserokopiarki firm Rank Xeros, Canon. Minolta
3
S
Zgłoszenia: ,,Sinax’’ Polsko-Austriacka Spółka z o.o., Kraków,
ul. Zawiła 56. tel. 66-26-26, tlx 325775.
ZAKŁADY
PR ZEM YSŁU 0 D Z IE 2 0 W E G 0 „VISTULA"
w Krakowie
K U P IĄ
obiekt wczasowy
lub nadający się do adaiptacji na około 40 miejsc noclegowych,
w atrakcyjnej miejscowości wypoczynkowej położonej do 150
km od Krakowa.
Oferty kierować — ZPO „Vistula”. 30-527 Kraków, ul. Nadwi­
ślańska 13.
K-11000
ZAKŁAD
E L E K T R O N IC Z N E J T E C H N IK I O B L IC Z E N IO W E J
w K R A K O W IE -Ł Ę G U
K-11050
p iln ie z a t r u d n i
T m im m m iH in im m im m H u im m m m m im im T iiiłim m m iiim i
N A KORZYSTNYCH
— zestawy urządzeń do odbioru TV-sateIitacneJ.
SPiUI „1NWESTPROJEKT”
Ponadto regenerujemy taśmy do drukarek
w
TARNOW IE.
z a t r u d n i n a t y c h m ia s t
□
□
KURS MOTORNICZYCH
organizowany przez
Warunki pracy i płacy do uzgodnienia w D z ia le Pracow nl7,
Krakow~Ł<;s. ul. Szafrańska U , tel. 44-46-77. wewn.
22 lub 37.
.
.
.
K-7868
wykształcenie
wyższe i
uprawnienia
budo­
projektantów w branżach architektury, konstrukcji, instala­
cji sanitarnych I elektrycznych
— wymagane wykształcenie wyższe
Zgłoszenia osobiste przyjmuje i informacji udziela Dział Kadr
w Tarnowie, ul. Sowińskiego 19.
K-9279
PRZEDSIĘBIORSTWO ROBÓT ZM E C H A N IZO W A N Y C H
„BUDOSTAL-8”
w Krakowie, nl. Przewóz 84
— wykonawca inwestycji na terenie, miasta Kr alkowa
ZAK ŁAD O W A ZA W O D O W A STRAŻ POŻARNA
K O M B IN A T U M E T A LU R G IC ZN E G O H U T A IM. LENINA
30-969 K R A K Ó W 28
mężczyzn na stanowiska:
— wykonawca robót na budowach eksportowych
z a t r u d n i n a t y c h m ia s t
MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO KOM UNIKACYJNE
w Krakowie, ul Brożka 3
□
G
□
□
Zapewniamy:
— w czasie kursu wynagrodzenie 150 zł/godz. 4“ 30*/» premii
a za zdanie egzaminu z wynikiem dobrym nagroda w wyso­
kości 10 000 zł
— po kursie 170 zł/godz., po 3-ch miesiącach 180 zł/godz.
— dla pracowników zamiejscowych zakwaterowanie w hotelu
robotniczym
— bilet wolnej Jazdy środkami komunikacji miejskiej <11#
pracowników I członków Ich rodan
— szeroki zakres iwadczeń socjalnych
Informacji udziela Dział Kadr MPK w Krakowi*, ul. Brożka
3 teł. 66-42-65 lub 66-20-22. wewn 12-75. 12-55.
□
□
na korzystnych warunkach:
Wymagane warunk) przy przyjęciu na kurs:
□
z-cę kierownika Zakładu Eksportu (wykształcenie wy fez*,
praktyka wskazana biegła znajomość lęzyfców obcych)
kierownika Działu Księgowości Finansowej
kierownika Dztałn Socjalnego
specjalistę d/s Umów I Ofert w Zakładzie Eksportu (wy­
kształcenie wyższe ekonomiczne lub technican*. praktyka,
znajomość języka rosyjskiego i angielskiego)
kasjera
ORAZ:
□ monterów Instalacji sanitarnych — spawany
□ spawaczy s uprawnieniami specjalistycznymi
□ maszynistów ciężkich maszyn budowlanych koparek, łnrawi
samochodowych t żurawi samojezdnych a I 1 D klasą upra­
wnień
Zgłoszenia przyjmuje I szczegółowych informacji udziela Dział
Zatrudnienia I Szkolenia Zawodowego przedsiębiorstwa tele­
fony: 55-31-14 lub 55-15-11 wewn. 214.
K-1041S
I
ZATRUDNI NATYCHMIAST
— wykonawca remontów ciężkiego sprzętu budowlanego w tyra
maszyn licencyjnych spycharek „Harvester” i koparek
„Menck* 1 innych
— wiek 20—45 lat
— pozytywne wyniki badań lekarskich 1 psychotechnicznych
wydane prze? przychodnie MPK
— uregulowany stosunek do służby wojskowej
— brak zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych
PŁACOW YCH
inspektora nadzoru w branży budowlanej
— wymagane
wlane
K-9744
W ARUNKACH
Z-CĘ GŁÓWNEGO KSIĘGOWEGO.
nl. Sowińskiego 19
Wysoka jakość oferowanego sprzętu!
Gwarancja!
K rótkie terminy dostaw!
Prowadzimy ciągły skup!
-
iim iiim im iiiiim iigiiiiiD u iim iiiim u liim im m in iiim iiiiiiiiiiiiiiiii
Zgłoszenia osobiście w pokoju 604.
— sprzęt Audio-Video: telewizory, videoskopy, magnetowidy,
odtwarzacze, kamerowidy. kamery video pół- i profesjonal­
ne, miksery,
POLSKO-AUSTRIACKA SPÓŁKA Z 0.0.
P R Z Y J M IE
w Myślenicach
ul. Racławicka 56
— materiały eksploatacyjne: papier do drukarek 10" l 15”,
papier do ploterów, dyskietki, taśmy barwiące
doręczycieli przesyłek listowo-pieniężnych I ekspresowych
- godziny pracy do ustalenia (wymagane wykształcenie
podstawowe)
konwojentów — praca w godzinach popołudniowych —
wymagane wykształcenie średnie
i yf S
IN STYTU T O RGANIZACJI PRZEM YSŁU M A SZYNO W EG O
Z A K Ł A D PROJEKTOW ANIA W KRAKOW IE
— szeroki wybór urządzeń peryferyjnych: drukarki (w tym
laserowe) plotery, monitory, stacje dysków, dyski twarde,
digitizery, streamery. terminale
«
Dokładnych inform acji udziela
Dział Służby Pracowniczej
Kraków, ul Wielopole 18 B. pokój 204. tel. 22-28-27 w godzinach
9— 13.
K-9463
Bliższych informacji udziela Dział Pracowniczy „Pemod”, tel.
20-333 wewn. 125.
K-10564
Przedsiębiorstwa Wielobranżowego
ZSM P „ZEMPOL” j.g.u
*1-504 Kraków, ul- Zygmunta Augusta 5/4
tel. 22-80-47 telex 0322439
asystentów — praca przy okienku na 2 zmiany
wymagane wykształcenie średnie
+
Organizujemy dostawy interwencyjne z każjdej branży z n
obszaru płatniczego.
stanowiskach:
na
+
^ Dyrektorzy, zaopatrzeniowcy!
Warunki pracy i płacy do uzgodnienia w Dziale Kadr Kra­
ków, ul. Raciborskiego 18, telefon 11-77-64.
K-11747
Z A K Ł A D USŁUG H AND LO W YCH
zatrudni
Warszawa, ul. Chałubińskiego 8, piętro 33, pok. 68.
Możliwość podjęcia pracy przez rencistów i emerytów.
K-10956
W O JEW Ó D ZK I U R Z Ą D PO C ZT Y W K R A K O W IE
Zainteresowanych prosimy o kontakt telefoniczny: 30-25-49
w poniedziałki i czwartki w godz. 9— 13 lub osobiście od ponie­
działku do czwartku w godz 9— 13.
iiiiu n n n iiin m n m iiin iiin iiiiiiiiiiiiiin iiim iiiim n iin iin in n n iiiu n
,£ S 2 £ n U .«u S i
średnie ekonomiczne lub ogolne
SPECJALNOŚCI: mechanika, elektrotechnika, elektronika, bu­
downictwo lądowe, wodne, przemysłowe
hydraulika siłowa,
automatyka inż. sanitarna, metalurgia, architektura, górnictwo,
geologia, matematyka fizyka, rolnictwo, chemia Informatyka,
chemia przemysłowa biologia, weterynaria.
g
Przedsiębiorstwo nasze zakupi ponadto każdg Ilość drewna
S liściastego tkanin materiałów szwalniczych maszyn do szycia
Ę maszyn do produkcji materiałów budowlanych Poszukujemy
gS lokali na działalność handlowa na terenie całego kraju
B
E
mrn
na korzystnych warunkach.
W Y M A G A N IA : bardzo dobra znajomość języka francuskiego
1 co najmniej stopień naukowy doktora.
PR ZED ŁUŻA PRZYJM OW ANIE
U D ZIAŁO W C Ó W DO 31 XI] 1988 R.
i
z a t r u d n ią n a t y c h m i a s t
do pracy
W CHARAKTERZE W Y K ŁA D O W C Ó W
w Algierii 1 Tunezji
Sp. zoo. we Wrocławiu, nl Gołążycka 12/5
s
E
B
w K r a k o w ie ul. Rzeźnicza 2*
prowadzi nabór kandydatów
PRZEDSIĘBIORSTWO PRODUKCJI RÓŻNEJ,
H AND LU I USŁUG
5
„S T O M IL"
P H Z ,POLSERVICE”
pod^cersW eb—
Wf Ch Z J absolwent6w wyższych uczelni
kierowców
. t° W
szkół średnich lub zawodowych
- t kategoria *C” prawa Jazdy I 3-Ietnią praktyka
t u b ^ d r i e n n y T S r ~ 24 S<>dŁ służby‘ 48
W A R U N K I ZA T R U D N IE N IA :
— wiek do 30 lat
5 S K S S S f d” i,użta
□
bardzo dóbr* warunki fizyczne i »tan zdrowia
o b o w ią z u ją c e j
12 d n i
e k w i w a ^ e n T r? w
c y d o 7 000 ch m e s i
o r a z in n e ś w ia d ^ ^ n i
c o w n ik o m
K o m b in a tu
r
w
e s łu ż b o w e
p o ż a r n ic t w ie
d o d a tk o w y
s ia tk i
u r lo p d o
.e ? u ta t w e s l o w v ( p o r o k u p ra ®
sta żo w y
n a g ro d y z zysku
in a n s 0 W e * * ° c J a l n e
p r z y s łu g u ją c e
ora -
Yj,
»
%
X
|
cowni czych**1' ^ soaw® zostana zakwaterowane w hotelach ora- |
Straż^Pożarnef
UdZiela S,ułba Kadr ZaM ZawoA |
HiL w stronę W i
r”Z0Wa (ok 200 n» od Centrum Administr. A
wewn. 73-90
alcownl> ,ub telefonicznie 44-08-39 łub 44-46-66 ^
K-9982 |
w
1 1 **
Koleżance
Kołedcc
*p. mgr E LŻ B IE TY SKUBACZOW SKIEJ
2
d. Firlet
zostanie odprawiona msza św. w kośoioio
_
lek 28 listopada 1988 o godz. 7 30
c' m Z
°H
W P° niedzia
k t ó r z y z a c h o w a li To ° C 2ym , zawladamiam wszystkich
K t ó r z y zacnowali Ją w zyczliwej pamięci
M ATKA
W ŁADYSŁAW O W I
•kładamy w yrazy
głębokiego
współczucia z powodu śmierci
Matki
Rada, Zarząd
i pracownicy
SSP „Ż a czek "
U C H E R S K IE M U
tMadsmy wyrazy głębokiego
współczucia z powodu śmierci
Zony Heleny
D yrekcja, organizacje
•
pole c/no-polityczne
DO PHSR „A g ro m a”
w K rakow ie
oraz koleian kl i koledzy
Koledze
LU C JAN O W I
s. t p.
M A S Ł O N IO W I
mgr inż. M A R IA B A R B A R A PO D O LSKA
odeszła od nas nagle w dniu 19 listopada 1988 r.
W osohie Zmarłej tracimy nie tylko wymagającą Szefową, ale
przede wszystkim szlachetnego i wielkiego sercem człowieka
Rodzinie Zmarłej składamy wyrazy najgłębszego współczucia.
Pracownicy firm y „Polrama”
W pierwszą, bolesną rocznicę śmierci mojej ukochanej Żony
K ol. kol.
składamy w yrazy najgłębszego
współczucia z powodu śmierci
Matki
Dyrekcja
Rada Pracownicza
POP PZPR i NSZZ
Pracowników
Przedsiębiorstwa
Robót Instalacyjnych
w Krakow ie
oraz koleżanki i koledzy
Z O F II i A D A M O W I
S IT K O
pracownikom naszego przed­
siębiorstwa składamy w yrazy
serdecznego współczucia z po­
wodu śmierci Męża i Ojca
D yrekcja PBOtTP
„Budopol-K raków ”
N SZZ PB
oraz koleżanki i koledzy
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 16 listopada 1988 roku
zmarł nagle
mgr ANDRZEJ KORBUT
długoletni pracownik Polskich Kolei Państwowych
— Główny
Księgowy w Kolejowych Zakładach Usługowych w Krakowie.
Był sumiennym pracownikiem, dobrym kolegą, prawym i szla­
chetnym człowiekiem, działaczem partyjnym i społecznym.
Odszedł pozostawiając nas pogrążonych w smutku.
Rodzinie Zmarłego składamy wyrazy najgłębszego współczucia.
Pracownicy i Dyrekcja
P K P Kolejowych Zakładów Usługowych
w Krakowie
M IE C Z Y S Ł A W O W I
EDMUND K O ŁTU Ń SK I
najdroższy i ukochany
Ojciec,
człowiek
wielkiej
dobroci i
szlachetnego serca.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się na cmentarzu w Krakowie-Batowicaoh we wtorek 29 listopada, o godz. 11, po czym nastąpi
odprowadzenie Zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku.
Pogrążeni w smutku i żałobie
RODZINA w kraju
i CÓRKA z RODZINĄ za granicą
K A Z IM IE R Z M A R C IN K IE W IC Z
długoletni, zasłużony pracownik Krakowskiego Przedsiębiorstwa
Budownictwa Przemysłowego „Krakbud” w Krakowie, odznaczony
m. in. Złotym Krzyżem Zasługi, Złotą Odznaką
Zasłużony dla
Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych” .
W Zmarłym tracimy serdecznego przyjaciela i kolegę.
Rodzinie Zmarłego składamy wyrazy najgłębszego współczucia.
Dyrekcja, Rada Pracownicza, KZ PZPR,
Związki Zawodowe KPBP „Krakbud”
oraz koleżanki i koledzy
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 18 listopada 1988 r.
zmarła w Otwocku, przeżywszy 83 lata, nasza kochana Mamusia,
Babcia i Prababcia
do obsługi nowych urządzeń typu URB i US
składamy w y razy głębokiego
współczucia z powodu śmierci
Matki
K-11624
z Biura Projek tów
Budownictwa
Komunalnego w Krakowie
składamy w yrazy
głębokiego
współczucia z powodu śmierci
Żony
Zarząd
Rada Nadzorcza
Zakładowa Rada
Związku
Drukarni Zw iązk ow ej
w K rakow ie
oraz koleżanki i koledzy
PRZEDSIĘBIORSTWO INSTAI AC.lt PRZEM YSŁOW YCH
.IN ST AL*
K ra k ó w
Koledze
AN DRZEJO W I
składamy w yrazy
głębokiego
współczucia z powodu śmierci
Ojca
Rada Nadzorcza
Zarząd Spółdzielni
PO P PZPR
ZwląZki Zawodowe
Pracowników Poligrafii
oraz koleżanki i koledzy
ADAMOW I
SEREM ETO W I
Dyrekcja PKU W iM
w Krakow ie
oraz koleżanki i koledzy
•
U H im m iiiiiiim iin iitiiiM łiiiiim iim iiiM iH iiiiH iM iiiiiiiim iiim iiiiiti
PRZEDSIĘBIORSTWO H A N D LU
A R T Y K U ŁA M I PA PIE R N IC ZYM I I SPORTOWYMI
„ARPIS”
w Krakowie
ZATRUDNI
mechanika napraw rowerów
K oledze
KRZYSZTO FO W I
U R S Z U L I K IW A L E
W O S Z C Z Y N IE
* powodu tragicznej śmierci
Ojca składamy w yrazy głębo­
kiego współczucia i żalu łą­
cząc się z Nią w smutku i ża­
łobie w tych jakże trudnych
chwilach
Dyrekcja P T IłW
w K rakow ie
oraz koleżanki i koledzy
składamy w yrazy serdecznego
współczucia z powodu śmierci
Matki
Dyrekcja
Instytutu Górnictwa
N aftow ego i Gazownictwa
w Krakowie
oraz koleżanki i koledzy
— do prowadzenia zakładu usługowego przy ul. Długiej 72 na
warunkach umowy o pracę lub umowy agencyjnej.
Warunki pracy i płacy do omówienia w Dziale Organizacji
i Kontroli Usług przy ul. Boh. Stalingradu 46, tel. 22-25-47.
K-12104
iiiiiim iiiiiim iiim in iiiin ig iiiim m iiim n m im iiiiiiiim H iu iiłm iu iii
TO W AR ZYSTW O H A N D LU ZA G R AN IC ZN EG O ARTEON
Spółka i o.o.
Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że w dniu 20 listopada
1988 roku zmarł, w wieku (55 lat,
PROFESOR POLITECHNIKI KRAKOWSKIEJ
kierownik Zakładu Silników z Zapłonem Iskrowym Instytutu
Pojazdów Samochodowych i Silników Spalinowych, były Prodzie­
kan Wydziału Mechanicznego, były Dyrektor Instytutu Pojazdów
Samochodowych i Silników Spalinowych.
W Zmarłym Uczelnia traci wybitnego specjalistę w dziedzin!*
silników spalinowych, wzorowego nauczyciela akademickiego, ce­
nionego i szanowanego przez współpracowników i studentów.
Profesor odznaczony był Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodze­
nia Polski, Medalem 40-lecia Polski Ludowej, Złotym Krzyżem
Zasługi, Medalem Komisji Edukacji Narodowej i wieloma innymi
odznaczeniami regionalnymi 1 resortowymi.
Rektor i Senat Akademicki,
pracownicy i studenci Politechniki Krakowskiej
lm. Tadeusza Kościuszki
ZATRUDNI
▲ samodzielnego pracownika do obsługi eksportu usług kon­
serwatorskich ze znajomością techniki handlu zagranicz­
nego, języków obcych (najchętniej niemiecki)
▲ pracownika do działu księgowości
Oferty prosimy składać w terminie do 5.12.1988 r. pod adre­
sem: PP Pracownic Sztuk Plastycznych Kraków, Rynek Gl. 11.
K-12179
Z A K Ł A D W Y C H O W A W C Z Y NR 1 „CARITAS”
ul. Bema 14, 33-100 Tarnów
zleci opracowanie dokumentacji technicznej
na remont kapitalny zakładu wychowawczego
Oferty w zalakowanych kopertach prosimy składać w zakła­
dzie pod wyżej podanym adresem.
Wszystkim, którzy okazali przyjaźń, troskliwość i serce podczas
choroby i ostatnich chwil życia Matki mojej
S. t P
W A LE R II BOJANOWSKIEJ
A LE K S A N D R A KOŻUCHOW A
oraz wszystkim życzliwym Jej pamięci dziękuje
PK P REJON
eórka MAGDALENA
wdowa po
Nabożeństwo żałobne i odprowadzenie Zmarłej do grobowca ro­
dzinnego odbędzie się we wtorek 29 listopada o godz. 10 na cmen­
tarzu Rakowickim w Krakowie.
Pogrążeni w smutku
CÓRKA, SYN, SYNOWA, ZIĘC, WNUKI 1 PRAWNUCZKI
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 23 listopada 1988 r.,
po ciężkiej chorobie, w wieku 55 lat, zmarł
*. t P-
JÓZEF G L IN IA K
ukochany Mąż. Ojciec i Dziadziuś, długoletni pracownik Zakładu
Gazowniczego K ra k ó w .
Nabożeństwo żałobne odprawione zostanie w środę 30 listopada,
o godz. 11 w kaplicy na cmentarzu Rakowickim, po czym nastąpi
odprowadzenie Zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku.
Pogrążeni w smutku
ŻONA, STN, SYNOWA, W NUK i PRZYJACIELE
Prosimy o n iesk ła d a n ie kondo-encji.
Serdeczne podziękowanie wszystkim, którzy okazali wiele serca,
życzliwości 1 pomocy w czasie długotrwałej choroby mego Męża
S. t P-
dr med. RO M AN A W AGNERA
Ordynatorowi II Interny Szpitala im. J. Dietla dr med. Annie Gudowskiej-Nitka, lek. med. Janinie Kabat, lek. med. Barbarze Za­
jączkowskiej, lek, med. Bożenie Zawistowskiej, wszystkim lekarzom
i pielęgniarkom tego Oddziału, sekretarce med. Barbarze Gawryluk,
siostrom salowym i salowemu p. Maćkowi Bukowskiemu i p. Bar­
tkowi Szewczykowi, przyjaciołom, znajomym i krewnym oraz
wszystkim życzliwym Jego pamięci, którzy wzięli udział w uro­
czystościach pogrzebowych składa tą drogą
ŻONA
W drugą rocznicę śmierci
śp. dr L ID II DĄBROWSKIEJ-ZABOKLICKIEJ
zostanie odprawiona msza iw. w niedzielę 27 listopada 1988 o godz.
10.30 w kościele OO. Dominikanów w Krakowie, o czym zawiada­
miają wszystkich życzliwych Jej pamięci
M Ą * i RODZINA
PRZEW OZÓW KOLEJOWYCH W
ul. Mogilska 1
K RAKOW IE
p rz y jm ie n a t y c h m ia s t
ł. t P
M IE C ZYSŁAW IE
m a s z y n is tk ę do h a li m a szyn
Zgłoszenia przyjmuje * informacji udziela Dział Zatrudnienia
Kraków ul Fieldów 19 pokój 29 tel 33-22-44
K-8776
składamy w yrazy
głębokiego
współczucia z powodu śmierci
Matki
Załoga POM
w Kryspinowie
składamy w yrazy
głębokiego
współczucia z powodu śmierci
Ojca
pracownicy B PiT ZN P
„Logostou r”
wod.-kan.-gaz.
Przedsiębiorstwo prowadzi orace na Budowach eksportowych
— możliwość wyjazdu oo 2 latach nienagannej oracy
JERZEM U B A T O R O W I
PADYSO W I
19
na korzystnych warunkach płacowych
Koledze
Z B IG N IE W O W I
H e ld ftw
® spawaczy i uprawnieniami
• monterów instalacji przemysłowych,
c.o
• ślusarzy
• monterów izolacji
• operatorów maszyn budowlanych
C Z E S Ł A W O W I S IE K lC E
Z-cy K ierow nika Działu Zao­
patrzenia
Przedsiębiorstwa
K on serw acji Urządzeń
W od­
nych i M elioracyjnych w K ra­
kow ie składamy w yrazy głę­
bokiego współczucia z powodu
śmierci Brata
ul
pilnie zatrudni
T O R O N IO W I
dr hab. inż. CZESŁAW KORDZIŃSKI
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 20 listopada 1988 roku
zmarł
i pomocników wiertaczy
H E L E N IE W A D O W S K IE J
Naszej koleżance
*• + P-
wiertaczy
Koleżance
Z D Z IS Ł A W O W I S A D K O
Koledze
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 22 listopada 1988 r.,
w wieku 79 lat, zasnął w Panu, opatrzony św. sakramentami
Z A T R U D N I
na korzystnych warunkach płacowych
z uprawnieniami
K oledze
M IE C Z YS ŁA W A ZIE R N IC K A
Dyrekcja
Krakowskich Zakładów Drobiarskich
oraz koleżanki i koledzy
PRZEDSIĘBIORSTWO GORNICZO-GEOLOGICZNE
„GEOBUD”
Kraków, ul. Dzierżyńskiego 213, tel. 37-00-33
Dyrekcja
koleżanki i koledzy
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 17 listopada 1988 r.
zmarła
długoletni pracownik naszych Zakładów, odznaczona Medalem
40-leci-a Polski Ludowej oraz Złotą Odznaką „Zasłużony Pracownik
Przemysłu Spożywczego” , nasza ceniona, szanowana i łubiana
Koleżanka.
Rodzinie Zmarłej składamy wyrazy serdecznego współczucia.
Sprzedaż i szczegółowe informacje: Oddział Biura Podróży
i Turystyki ZN P „Logostour” w Krakowie, ul. Karmelicka 32,
tel. 3 -12-57, 34-59-96.
K-12177
D yrekcja PTHW
w K rakow ie
oraz koleżanki i koledzy
D Z IA D K O W C O W I
Honorowem u Przewodniczące­
mu składamy w y ra zy
głębo­
kiego
współczucia z powodu
śmierci Matki
Zarząd
K rakow skiego Oddziału
Polskiego Związku
In żynierów i Techników
Budownictwa
akładamy w yrazy serdecznego
współczucia z powodu śmierci
Matki
D yrekcja
Rada Pracownicza
K Z PZPR
Zw iązki Zawodow e
Krakowskiego
Przedsiębiorstwa
Budownictwa
Przem ysłowego
„K rak bu d ” w K rakow ie
oraz koleżanki i koledzy
Dyrekcja oraz koleżanki i koledzy
WZGS ZOAPL Kraków
Cena- 655.000— 701.000 zł + 65.5 USD.
składamy w yrazy najgłębszego
współczucia i żalu z powodu
śmierci Zony
Koledze
ZO FIA PAJD A K
w terminie 6.03.— 1.04.1989
Trasa: Odessa — Istambuł — Pireus — Malta — Civitavecchl
(Wiochy) — Barcelona — Majorka — Ceuta — Tilbury/Londyn
— Hamburg — Kopenhaga — Gdynia.
J Ó Z E F O W I W IĘ S K O W I
Koledze
m gr int
Z głębokim żalem zawiadamiamy, ze w dniu 17 listopada 1988 r.
odeszła na zawsze z naszego grona
długoletni pracownik WZGS „SCh” Zakładu Obrotu Artykułami
Przemysłu Lekkiego w Krakowie.
W Zmarłej tracimy prawego i szlachetnego człowieka, wzorowe­
go pracownika, powszechnie szanowaną i łubianą koleżankę.
Rodzimie Zmarłej składamy wyrazy najgłębszego współczucia.
dysponuje wolnymi miejscami
na atrakcyjny rejs dookoła Europy
Naszemu koledze
§p. ZOFII M AJCHERCZYK
za spokój Jej duszy zostanie odprawiona msza św, w czwartek 1
grudnia 1988 o godz. 18 w kaplicy Miłosierdzia Bożego w Nowym
Prokocimiu o czym zawiadamiam wszystkich życzliwych Jej pa­
mięci
M ĄŻ i RODZINA
BIURO PODROŻY I T U R YSTYK I ZN P „LOGOSTOUR"
Oddział w Krakowie
U R SZU LI ŚLU SARC ZYK
na korzystnych warunkach płacowych,
;i
□
□
□
dyżurny ruchu
konduktor
zwrotniczy
□ manewrowy
□ kasjer biletowo-bagażowy
O uastawniczy
ZA P E W N IA SIĘ:
— pełny zaikres świadczeń przysługujących pracownikowi PKP
— bezpłatne bilety dla pracowników i członków ich rodzin
— deputat węglowy
— uimundiurowanie służbowe lub ekwiwalent oiemężny
— bezpłatna opiekę lekarska
— pracownikom zamiejscowym zakwaterowanie w hotelach pra­
cowniczych na terenie woj. krakowskiego
Bliższych informacji udziela I zgłoszenia przyjmuje
Rejon
Przewozów
Kolejowych w Krakowie ul. Mogilska 1. tel.
22-70-22 wewn. 55-27 lub 27-03 oraz oracowniik P K P zatrudniony
w Wydziale Zatrudnienia Kraków ul Sebastiana 11 pokój n*
9. a także Nowy Sącz. ul. Batorego 78, tel. 236-80 wewn 325.
K-IO340
Nr 276
'~*r™ ’
K R O N IK ft lK R a K O W S K A
Zapowiedź demonopolizacji poskutkowała
1988
L IS T O P A D
Widzialność miej­
scami ograniczo­
na, drogi śliskie.
Sobota
26
Delfiny
jutro
W zrasta ilość ubojni i masarni na wsi
W prow adzana w ostatnim czasie demonopolizacja skupu żywca
stwarza szansę reaktyw ow ania
zapomnianych od lat wiejskich
ubojni i masarni. Zrównanie wszystkich sektorów gospodarki w
dotacjach (dotychczas dotację na ubój otrzym yw ały wyłącznie pań­
stwowe zakłady mięsne, zai G S prowadzące taką działalność je­
szcze do niej dokładały) stwarza dla „Samopomocy Chłopskiej"
szansę rozwoju produkcji masarskiej,
sa i dla klientów * terenu
wiejskiego — szansę kupna lepszych wędlin, większego w yboru
gatunków mięsa.
Dotychczas bowiem skupione na
wsi tuczniki oraz bydło odstawia­
ne było do rzeźni zakładów mięs­
nych w mieście, skąd już w postaci
mięsa powracało do wiejskich prze­
twórni. Z tym, ie najczęściej w ię­
kszość świeżego mięsa z tego ubo­
ju pozostawała u producenta
w
mieście, na wieś zaś kierowano do
przerobu przede wszystkim mrożo­
ne mięso z dostaw % innych w oje­
wództw.
Oczywiście, trudno spodziewać się
tych korzystnych zmian „od za­
raz” , jako że wiele spraw w sa-
Spektakl dyplomowy
w PWST
„Bracia —
dialogi
o
miłości
i zbrodni, o Bogu i szatanie”
na
podstawie „Braci Karamazow” Fio­
dora Dostojewskiego to drugi już
w tym sezonie spektakl dyplomo­
wy studentów [V roku Wydziału
Aktorskiego, prezentowany na sce­
nie przy ul. Warszawskiej 5. Re­
żyseria i scenografia — Krystian
Lupa.
Po premierze w sobotę i niedzie­
lę, kolejne przedstawienia odbędą
się w poniedziałek 28.
bm. oraz
1. i 2, grudnia o godz. 19. Bilety
do nabycia przy ul. Warszawskiej
w godz. 10— 13 oraz na
godzinę
przed spektaklem.
(wes)
mych zasadach demonopolizacji jest
jeszcze niejasnych (brak aktów wy­
konawczych). WZGS „Samopomoc
Chiopska” w Krakowie jednak chce
odpowiednio wcześnie przygotować
swe gminne i rejonowe spółdzielnie
do funkcjonowania w nowych wa­
runkach, m. in. właśnie poprzez
reaktywowanie istniejących niegdyś
ubojni oraz budowę nowych uboj­
ni i .masarni.
Obecnie na terenie naszego wo­
jewództwa
funkcjonują
jedynie
rzeźnie przy spółdzielniach w Trzy­
ciążu, Proszowicach oraz
Skale,
gdzie bije się tylko bydło. Pozo­
stałe gminne masarnie zaopatrywa­
ne są w surowiec przez krakow­
skie zakłady mięsne. Uruchamia­
nie dalszych ubojni nie jest spra­
wą prostą, gdyż konieczne
jest
przystosowanie ich do
obecnych
wymogów
ochrony
środowiska.
Zważywszy, że koszt oczyszczalni
ścieków, koniecznej dziś przy tego
typu obiekcie, sięga ok. 10 min zł,
to sprawa mogłaby się wlec lata­
mi. Toteż zadecydowano, iż przy
większości małych rzeźni zamiast
oczyszczalni wybuduje się zbiorni­
ki wybieralne, z których nagro­
madzone nieczystości
wywożone
będą do istniejących oczyszczalni w
Krakowie, Myślenicach i Krzeszo­
wicach oraz w inne miejsca.
Uczą się na Siennej,
p ra c u ją w „W ierzynku”
W 1913 roku założono w K rak ow ie Miejskie Seminarium Gospo­
darcze, które było pierwszą tego typu placówką w Polsce. W na­
stępnych latach szkoła przechodziła różne koleje losu — zmienia­
jąc nazwy 1 siedziby, a na początku lat 50. utworzono Technikum
Gastronomiczne, które znalazło miejsce w budynku przy ul. Sien­
nej 11/13.
Dziś w Zespole Szkół Gastrono­
micznych nr 2, którym
kieruje
Grażyna Stoszko-Habela, kilkuset
uczniów kształoi się m. in. w za­
wodzie kucharza. Absolwentów tej
szkoły spotkać można w wielu re­
nomowanych krakowskich restau­
racjach. m. in. w „Wierzynku” ,
czy w hotelu „Forum” . Z okazji
75-lecia powstania szkoły odbyła
/
się wczoraj uroczystość, w trakcie
której zasłużonych pedagogów ude­
korowano odznaczeniami państwo­
wymi, resortowymi i regionalnymi.
W budynku szkoły odsłonięta zo­
stała także tablica pamiątkowa, a
Zespół otrzymał imię prof. Odona
Bujwida. Obecny był wiceprezy­
dent m, Krakowa Jan Nowak, (jas)
lość informacji o rozwijającej się pod
Wawelem przedsiębiorczości narasta la­
winowo, A to czytamy o idei Centrum
Wdrożeń i Innowacji, a to o Fundacji Od­
nowy Zabytków rozwijającej handel. Nawet
świeżo zarejestrowana Fundacja Uniwersy­
tetu Jagiellońskiego chce mieć sklepy. Co­
raz bardziej nabiera tei kształtów koncepcja
utworzenia w Krakowie specjalnej
strefy
ekonomicznej.
Pomysł sensowny alę mam
obawy czy zagranicznej konkurencji podoła­
ją krakowskie zakłady pracy. Ą wątpliwoś­
ci te rodzą się po lekturze prasoioych spra­
wozdań ze spotkania studenckich prymusów
z władzami naszego miasta. Wysz'o na nim,
co wyjść musiało, Pensje wybitnie uzdolnio­
nych są takie, jak kot napłakał, a piątkowe
dyplomy wskazujące na odstawanie od prze­
ciętności życzliwi radzą zainteresowanym
I
9 Klub „Kuźnia” , os. Złotego
Wieku 14 zaprasza na atrakcyjną
zabawę andrzejkową w dniu 23
bm. Informacje i bilety w Klubie,
tel 48-08-86,
■ Dziś na godz. 17 Śródmiejski
Ośrodek Kultury, ul. Mikołajska 2
zaprasza do wysłuchania koncertu
Teatru Dźwięku „Atman” i zespo­
łu „Varsovia Manta” ,
• W Małej Galerii Fotografii w
„Dworku Białoprądnickim” , ul. Pa­
piernicza 2, do końca miesiąca w
godz. 13—22 czynna jest wystawa
prac Marka Pabisa „Szyba” .
B W niedzielę o godz. 15.30 roz­
poczyna się w DDK „Dworek Białoprądnicki” (ul. Papiernicza 2)
blok imprez dla rodziców i dzieci.
0 W ramach Dni Kultury Hisz­
pańskiej NCK zaprasza 26 bm. o
godz. 10 i 11.30 na film dla młodzie­
ży „Uparciuch” ,
H W sobotę i niedzielę, w godz.
10—16 odbędzie się w „Pałacu Mło­
dzieży” , ul. Krowoderska 8 giełda
sprzętu sportowego.
• Wystawa
Skarby
Florencji
czynna jest w Galerii w Sukien­
nicach do 29 stycznia 1989 r. w
środy, czwartki, piątki, soboty i
niedziele od godz. 10 do 15.30 (w
poniedziałki i wtorki galeria jest
nieczynna). Równocześnie Muzeum
Narodowe informuje, iż wystawa
w Nowym Gmachu przy al. 3 Ma­
ja 1 zatytułowana „120 lat Muzeum
Przemysłowego w Krakowie” czyn­
na będzie do 30 bm.
Z kroniki wypadków
Na ul. Dietla „fiat 128p” potrą­
cił Angelinę T., 1. 10, jam. ul. Die­
tla 11 , która doznała ogólnych obrażeń ciała. ^ O godz. 16 na ul.
Zakopiańskiej tramwaj linii „18”
potrącił przechodzącego przez to­
rowisko Mariusza M., 1. 15, zam.
ul. Cegielniana 24, który doznał
ogólnych obrażeń,
Ambulato­
rium Chirurgiczne Pogotowia Ra­
tunkowego udzieliło pomocy
159
pacjentom.
i maniery
dobrze ukryć. W przedsiębiorstwach nie chcą
mądrali. Co prawda, od każdej reguły są
chlubne wyjątki i z zainteresowaniem prze­
czytałem w czwartkowej „Gazecie Krakow­
skiej’’ o tym, że w Niepołomicach jest za­
kład państwowy(l), gdzie
większość kadry
kierowniczej nie ma trzydziestki. Częściej,
jednak szanse młodych są takie, jak w ofer­
cie prasowej jednej, ponoć nie najgorszej,
spółdzielni, która „zatrudni natychmiast z-cę
prezesa (...) wymagane wykształcenie wyższe
ekonomiczne i S-letnia praktyka na samo­
lewizyjny przegląd sportowy. ?2.45
„Kanał 5" — program satyrycznorozrywkowy,
23.30 DT — wiado­
7.40 „Tydzień na działce” .
8.00
mości. 23.40 Literatura
i
Eros
„Na zdrowie” — program rekrea- E „Thais” — polski film fabularny.
cyjny. 8.35 Program dnia. 8.40 Kino
P R O G R A M II
najmłodszych — „Jorinda i Joringel” — film NRD. 9.55 Transm isja
11.25
Trzy godziny z Telewizją
i otwarcia obrad III Zgromadzenia
Katowice. 14.25
Koncert życzeń.
OPZZ. 11.00 DT
— Wiadomości.
15.00 „Monsun, który nie nadszedł”
11.10 „Stare,
nowe,
najnowsze”
(2) — ang. film przyr. 15.35 „Spek­
11.50 Wędrówki dalekie i bliskie:
trum” , 13.50 „Meandry architektu­
„Klejnoty
Adriatyku” — „K R K ” ,
ry” 16.10 „Co to jest TV - SAT?”
„Korcula” — jugosł filmy doku­
16.20 „Opowieść o myszołowie” —
mentalne. 12 35 Telew izyjny
teatr
ang, film dok. 16.45 Beyond 2000
prozy — Helena
Boguszewska:
— Polska oczyma innych. 17.00 ..Le­
„Całe życie Sabiny” , 13.55 „Pieprz
gendy film u” — Jeanne Moreau.
i wanilia — nieznany kraj — „Tro­
18.00 Kronika. 18.30 Zespół adwo­
pem Dzikiego Zachodu", 14.45 „E w a
kacki — „Dyskrecja” — „Żywioł
chce spać” — komedia polska, reż.
wody” , 19.05 „Interart ’88” — re­
Tadeusz Chmielewski. 16.30 Duży
portaż. 19.30 Galeria „Dwójki” —
lotek.
16.40 Relacja * obrad III
Maria Urban-Mieszkowska (malar­
Zgromadzenia O P Z Z . 17.15
Teleka).
20.00 Inauguracja sezonu w
express 17.30 „Wyznanie klakiera"
Filharmonii Narodowej, 21.00 „Miss
— polski film dokumentalny 18.30
świata” — reportaż. 21.30 Panorama
„Butik” . 19.00 Dobranoc: „Wielka
dnia. 21.45 „Piotr W ie lk i- (6) —
podróż Bolka i Lolka” . 19.10 Z ka­
serial' USA. 22.30 Komentarz dnia.
merą wśród zwierząt". 19.30 Dzien­
nik telewizyjny, 20.0S „W ahadło” —
NIEDZIELA — 27 XI
film fabularny USA. 21.45 Relacja
PROGRAM I
z obrad fil Zgrom adzenia
OPZZ.
7.15 Program dnia. 7.20 „Wszech­
22.15 „Tydzień w polityce” . 22.25 T e - 1
PROGRAM
RSP w Niepołomicach — posiada­
jąca masarnię — jest w trakcie
załatwiania lokalizacji dla włas­
nej rzeźni; w Brzeziu (gm. Zabie­
rzów) GS wspólnie z Instytutem
Zootechniki zamierza postawić ma­
sarnię wraz z rzeźnią na terenie
Instytutu; w Wieliczce powstała
inicjatywa wybudowania takiego
kompleksu wspólnie przez
GS,
„Społem” oraz rolników indywi­
dualnych, a w Słomnikach — przez
samą gminną spółdzielnię, (wes)
Ciuciubabka w modzie
Oglądając dekorację w zakładzie
złotnika przy ul. Siennej, odnosi
się wrażenie, że ciuciubabka jest
w modzie.
(M K )
Zguba wraca
do właściciela
W miniony czwartek, ok. godz.
20. ulice Podgórza przemierzał je­
den z radiowozów Kompanii
Pa­
trolowej WUSW w Krakowie. Je-'
go załogę stanowili plut. Andrzej
Atłasik i st. kapral Zbigniew No­
wacki. Gdy jechali ul. Bieżanowską, na wysokości os. „na Kozłów­
ce” , zauważyli mały, ciemny przed­
miot. Okazało się, że jest to nie­
wielka, ciemna męska saszetka, w
której znajdowała się kwota
112
tys. zł, karty paliwowe i
ważne
dokumenty osobiste właściciela. Z
dokumentów wynikało, że był nim
mieszkaniec tej dzielnicy Gabriel
B. Milicjanci z radiowozu, jak to
w tej służbie bywa, zostali
jed­
nak wezwani do innych, pilnych
czynności. Zdążyli podjechać
do
VI Komisariatu MO — właściwego
dla miejsca zamieszkania właści­
ciela owej
saszetki — a ten po­
przez dzielnicowego — załatwił ca­
łą sprawę dalej.
(t)
PROGRAM TV H PROGRAM TV ♦ PROGRAM TV
PROGRAM n
9.15 „Przegląd tygodnia" (dla niesłyszących). 8.50 „Królewskie sny”
kładu .oddechowego.
(4). 11.00 „Krótkofalowcy” . 11.30
Lokalny koncert życzeń. 11.55 „Ju­
tro poniedziałek” . 12.20 „100 pytań
do...” . 12.50 „Wokół górskich schro­
nisk” — „W Pieninach". 13.15 „Pod­
niebny dźwig” (6) — serial nowo­
zelandzki. 13.40 „W Watykanie i
Castel Gandolfo” — film dok. 14.15
Podróże w czasie i przestrzeni:
„Odysea
Cousteau” — „W głąb
morza po rzymskie łupy” — film
USA. 15.05 Festiwal im. Jana Kie­
pury — Krynica ’83. 16.05 „Być tu­
łaj” — gawęda prof. Wiktora Zina.
16.20
„Kino-Oko” — kalejdoskop
filmowy. 17.15 X X III Międzynaro­
dowy Festiwal Jeunesses Musicales — reportaż. 17.30 Bliżej świata
— przegląd telewizji satelitarnych.
19.00 Wywiady Ireny Dziedzic —
prof. Jerzy Adamski. 19.30 „Szan­
ty ’88” — relacja z festiwalu pio­
senki żeglarskiej w Krakowie. 20.00
Studio Sport: ćwierćfinały Pucharu
Polski. 20.55 Świadectwo czasów —
Stefan Żółkiewski. 21.30 Panorama
dnia. 21.45 „Serca górzystej kramy”
(3) — serial ang. 22.35 Komentarz
dnia.
Redakcja nie odpowiada za zmiany
wprowadzono
w
ostatniej
chwili.
j . \ — 19.15: .... Moja miłość” (premiera prasowa), L U D O W Y _ 18.30:
Baśń o rycerzu Gotfrydzie” , SCE­
N A O P E R E T K O W A (Lubicz 48) —
,915. wesoła wdówka”, SCENA
D Z IE C IĘ C A Lubicz 48) u,
Serduszko * lodu” . G R O T E S K A - i
10- Piotruś, kaczka i wilk” , 12.15:
Hanusia
i
my sz
P ° mpeusz”,
MASZKARON (Scena Studio) — 1 1
i 13- Jak w bajce” , 19: „Masz ocho­
tę na” miłość” , (Scena Wieża Ratu­
szowa) 19:
„Szkarłatna
wyspa”,
P W S T — 19: „Bracia” (premiera),
S T U — 19.15: „Zabawa” .
JAM A
Dyżury
A P T E K I: Rynek Główny 42 —
tel. 22-23-71, Długa 88 — tel.
33-42-90, Krakowska 1
tel.
22-19-98,
Pstrowskiego 94 — tel.
66-69-50,
Kozłówka
—
tel.
55-51-87, Kazimierza Wielkiego —
tel. 37-44-01, os
Teatralne 28
— tel. 44-13-78,
Centrum A, bl.
3 — tel. 44-17-36, Skawina, Ogrody
101, Myślenice, Rynek 10, Krze­
szowice, Sułkowice Wieliczka, Al­
wernia.
Proszowice,
Dobczyce
Gdów, Niepołomice.
PRZYCHODNIE
Dyżurne przychodnie i ośrodki
zdrowia czynne 8—14 {zgłaszanie
wizyt domowych 8— 12)
ŚRÓDMIEŚCIE: al. Pokoju 4 tel. 11-83-96 (8—19). gabinet stoma­
tologiczny (8—14) Skawińska 8 —
tel 66-34-52. Długa 38 — tel.
22-86-77, Radomska
36 — tel.
11-26-44
Ułanów
29 a
-tel.
U-53-33.
NOWA HUTA: os. Jagiellońskie
1 - tel. 48-00-44 (8—19). gabinet
stomatologiczny
(8—14), os.
Na
Skarpie — tel 44-19-30. os. Złoty
Wiek — tel 48-20-70, os Wzgórza
Krzesławickie tel. 44-57-77. ”,
KROWODRZA: Wójtowska 3 tel 33-21-97 (8—19), gabinet stoma­
tologiczny (8—14), Rusznikarśka 17
tel. 34-02-27, os. Widok — tel.
37-07-40, al. Krasińskiego 28
—
tel. 22-52-66
PODGÓRZE: Gen Kutrzeby —
tel. 66-55-11 (8—19). gabinet stoma­
tologiczny (8—14), Teligi 8 tel.
55-40-55.
Szwedzka
27 — tel.
66-38-72, Niemcewicza
7 — tel.
66-87-00, Na Kozłówce — tel
55-16-11.
DOMOWA POMOC LEKARSKA,
tel 55-56-64 — czynna w godz
9—15.
HAGOS - POMOC
DORAŹNA
— pielęgniarki (dyżury nocne), ma­
sażyści teł. 66-83-15 — czynny w
godz 9—20
NAGŁA POMOC LEKARSKA _
lekarzy specjalistów, tel
66-80-00
czynna w godz. 9—20.
TELEFON
ZAU FAN IA: 33-71-37
czynny w godz 16—22.
SPECJALISTYCZNA
PRACOW­
NIA
LEKARSKA
(diagnostyka
ultrasonograficzna). Batorego 9/4 —
tel 33-41-35
SPÓŁDZIELCZY
PU N KT
PE­
DIATRYCZNY,
KARDIOLOGICZ­
NY
I
CHIRURGICZNY:
tel
12-20-38 1 1241-64 — czynny w
godz. 8—22 (wizyty domowe).
INFORMACJA O USŁUGACH teL 930 - czynna całą dobę
NIEDZIELA _ 27 X I
PRZYCHODNIE — nieczynne
SPECJALISTYCZNA
PRACOWN IA LEKARSKA, Batorego 9/4 —
nieczynna.
INFORMACJA O USŁUGACH:
jak w sobotę.
HAGOS — Pomoc Doraźna _jak
w sobotę.
POZOSTAŁE INFORMACJE —
bez zmian.
SZPITALE
SOBOTA _ 26 X I
CHIRURGII OGÓLNEJ _ Wro­
cławska 1 — CHIRURGII URAZO­
WEJ, CHIRURGII DZIECI OKU­
LISTYCZNY, LARYNGOLOGICZ­
NY, UROLOGICZNY - Nowa HuJVIYl^LENICE.
Szpitalna
2
PROSZOWICE, Kopernika 2; inne
oddziały szpitali wg rejonizacji.
NIEDZIELA _ 27 XI
CHIRURGII OGÓLNEJ _ Kooernika 40. CHIRURGII URAZOWEJ
— Oddział Chirurgiczny — Kombi­
nat HiL, CHIRURGII DZIECI
_
Prokocim,
O KULISTYCZNY
_
Witkowice, LARYNGOLOGICZNY
- Kopernika 23a, UROLOGICZNY
PROS
7nwrkA . 35’
m w
’ SLE^
CE
PROSZOWICE
- 1ak
sobotę
M I C H A L I K A — 22.13: „A
to ci wesele 85” .
Wielkiego 117, 33-39-99, Białoprądnicka 8: 34-39-99, S k aw ina:
989
76-14-44, Prokocim, Teligi: 55-59-99.
Wieliczka: 78-12-89, alarm owys 999,
Myślenice: 999,
Krzeszowice:
89,
206-20, Proszowice: 9, Jerzmano­
wice: ’ 384, 48, Niepołomice: 198,
21-02-09, Iwanowice: 99.
INFORMACJA SŁUŻBY ZDRO­
W IA: 22-05-1] - czynna całą dobę.
dzielnym stanowisku lub średnie i 10-letnia
praktyka”. Biorąc pod uwagę fakt, że do sa­
modzielnego stanowiska dochodzi się w 5—
10 lat, to na ten anons odpowiedzieć mogą
tylko 40-latki. I jak przy takim podejściu
firm y uspołecznione mają wygrać z zagra­
niczną konkurencją która daje całkiem in­
ne oferty. Np.: „Od kandydatów wymaga
się (...) biegłej znajomości języka angielskie­
go, ustabilizowanej sytuacji rodzinnej, wiek
25—35 lat, dobra prezencja, nienaganne ma­
niery”. Już słyszę szemrania staruszków,
którym firma zagraniczna nie dala szansy.
Stąd ciesząc się z zamysłu utworzenia stre­
fy wolnocłowej, boję się zarazem, że tam
skupią się wszyscy młodzi, operatywni, zdol­
ni. A niech tam! Lepsza strefa pod Krako­
wem, niż emigracja.
MACIEJ SABATOWICZ
nica rodziny wiejskiej” . 7.45 „Po
gospodarsku” — magazyn 8.15 „T y ­
dzień” , 9.00 Dla młodych widzów:
„Teleranek” — oraz „Szwajcarscy
Robinsonowie” (6). 10.30 DT — wia­
domości. 10.45 „Mordercy
o
100
sztyletach” — film
przyrodniczy
RFN. 11.30 „Kraj za miastem". 12.00
„Szaleństwa Maxa” — film franc.
12.15 Teatr Młodego Widza: „Piąty
akt” (cz. II); reż. Stefan Szlachtycz.
13.25 Koncert życzeń 14.10 „Marek
Sierocki zaprasza” . 14.35 „Morze”
— program public, 14.55 Relacja z
obrad HI
Zgromadzenia
OPZZ.
15.15 „W kamiennym kręgu” (42,
43) — serial brąz. 17.15 Teleexpress.
17.30 „Gdzie są taśmy z tamtych
lat” , 18.10 Relacja z obrad HI
Zgromadzenia OPZZ. 18.40 „Ante­
na” . 19.00 Wieczorynka „Wuzzle” .
19.30 Dziennik telewizyjny.
20.05
„Królewskie sny” (4) — film pol­
ski, 21.25 Sportowa niedziela. 22.20
„7 dni na świecie. 22.30 Premiera
„Matki” Witkacego w Brukseli —
film dok. Grzegorza Dubowskiego.
23.05 DT — wiadomości.
Wirgiliusza
Sytuacja biometeorologiczna:
przedłużony czas
reakcji, zaostrzo­
ne
dolegliwości
reumatyczno 1 u -
P O G O T O W IE R A T U N K O W E
Łazarza 14: 999 - wezw ania do
w ypadk ów ; zachorowania i przew o­
zy:
22-29-99, centrala:
22-36-00,
Lotnisko Balice: 11-19-99
Rynek
Podgórski: 66-69-99, N o w a Huta:
44-49-99 K row odrza, Kazimierza
Warto wiedzieć
i skorzystać...
Od soboty do soboty
PROGRAM TV B PROGRAM TV ♦ PROGRAM TV ■
S O B O T A — 26 X I
Dzięki temu możliwe będzie je­
szcze do końca tego roku stworze­
nie warunków do uboju tuczników
w Skale, reaktywowanie — po re­
moncie i instalacji zbiorników —
starej ubojni w Sułkowicach, a z
początkiem przyszłego roku w
Czernichowie i Krzeszowicach. W
Sieprawiu trwa adaptacja obiektu
po magazynie na rzeźnię, a w Pci­
miu przy nowoczesnej masarni doposażanie pomieszczeń, które przed
laty wybudowano z myślą o uboj­
ni, lecz nigdy nie były wykorzy­
stywane na ten cel. '
W planach jest również budowa
zupełnie nowych obiektów. I tak:
UW AGA,
K IE R O W C Y
i P R Z E C H O D N IE !
i
Teatry
SOBOTA — 26 X I
IM. SŁOWACKIEGO _ 19. Cza
rujący łajdak” , M IN IATU RA 1 I r.
£ 10l na w Zo° ” ,
SCENA P R Z Y
UL. SŁAWKOWSKIEJ
_
l q , 0.
^Strategia dla dwóch szynek” K
M ERALNY _ 16 ; I 9 . ^ p 0'rtret”
(abonamenty nieważne). BAGATF-
N I E D Z I E L A — 27 X I
S C E N A O P E R O W A W TEATR ZE
IM . J. S Ł O W A C K IE G O — 12: „Hal­
ka” , 19: „Czarujący łajdak” , MI­
N I A T U R A : nieczynna, K A M E R A L ­
N Y _ 18: „Portret” , B A G A T E L A
_ 1 7 : „Wysocki — ze śmiercią na
ty ” , 19.30: „...Moja miłość” , LUD O W Y — 16.30: „Baśń o rycerzu Got­
frydzie” , 20.30: „Teatrzyk Zielona
Gęś” G R O T E S K A — 11: „Piotruś,
kaczka i w ilk ” , M A S Z K A R O N
(Scena Studio) — 11: „Jak w baj­
ce” , 19: „Masz ochotą na miłość”,
(Scena Wieża Ratuszowa) — 19;
„Szkarłatna wyspa” , P W S T — 19:
„Bracia” (premiera), S T U — 19.15:
"zabaw a” , „38” — 19.30: „Proces”.
K A B A R E T „ D R O P S ”,
Hotel „Pod
Różą” — 11:
„Imieniny
panny
Pipi” .
_______________
/
Filharmonia
_______________
-
-
S O B O T A — 26 X I
Godz. 18.30 — koncert symfonicz­
ny na zakończenie jubileuszu 100lecia Konserwatorium w Krakowie:
soliści, chór i orkiestra Akademii
Muzycznej pod dyr. K. Penderec­
kiego.
Kina
SOBOTA — 26 X I
KIJÓW: „Samotny wilk McQuade” (USA 15 1.) — 15.45, „Gliniarz z
Beverly Hills” (USA 18 l. - cz. II)
— 18. 20.15 — przedpremiera.
K U LTU R A : „Pow rót Jedi” (USA 12
1.) — 13.30, 15.45, „Blue
velvet”
(USA 18 1.) — 18, 20.15, MIKROs
DKF „Mikro-Odeon” — 10, 12,
„Czułe słówka” (USA 15 1.) - 15,
„Mucha” (USA 18 1.) — 17.30, „Malone” (USA 18 1.) — 19.15, 21, PA­
SAŻ: bajki — 12, „Piraci X X wie­
ku” (radz. 12 1.) — 13, „Zabij mnie
glino” (poi. 18 1.) — 10, 15, 17,
19, PODW AW ELSKIE:
„Piramida
strachu” (USA 12 1.) — 15, „Dzika
namiętność” (USA 18 1.) — 17.30,
ŚW IATOW ID:
„Indiana
Jones”
(USA 15 1.) — 15.45,
„W klatce”
(poi. 18 1.) — 18, „Tootsie” (USA
15 1.) — 20 — pożegnanie z filmem,
ŚW IT; „Błękitny Grom” (USA 151.)
15.45, „K olory kochania” (poi. 15 1.) —
18, „Sławna jak Sarajewo” (poi. 18
1.) — 20, SFINKS: DKF
„Krop­
ka” : Retrospektywa braci Tavianich — „Kaos” — 17, 20, TĘ­
CZA: „Pow rót do przyszłości” (USA
12 1.) — 15, 17, UCIECHA: „Harry
A ngel" (USA 18 1.) — 18, 20.15,
„Dzieci gorszego Boga” (USA 151.)
— 15.45, W AN D A: „Krótkie spię­
cie” (USA 12 1.) — 12.15, „Klą­
twa doliny węży” (pól 12 1.)
10. 16, „Brzuch architekta" (ang. 18
l-) — 18, „Superglina” (Robocop) —
(USA 18 1.) — 20.15 — przedpre­
miera, W A R S ZA W A : „Nieoczekiwa­
na zmiana miejsc” (USA 15 1.) —
15.45,
„Gliniarz z Beverly Hills”
(USA 18 1. cz. I.) — 18. „James
Bond — Ż yj i
pozwól
umrzeć”
(CTSA 15 1.) — 20.15 — przedpre­
miera, WOLNOŚĆ: „Krótki film o
miłości” (poi. 15 1.) — 10, 16, „Mi­
łość, szmaragd i krokodyl” (USA 15
!•) — 12, „Nowy. York — czwarta
rano” (poi. 15 1.) — 18, ' 20, WRZOS:
.Kingsajz” (poi. 12 1.)
15.45,
..Hong Gil Dong — karate mistrz”
(kor. 12 1.) — 17.45.
„Wyznawcy
zła” (USA 18 1.) _ 19.45, VIDEO
(KD K):
„Shalako”
(USA) — 11.
„Och, K arol” (poi.) — 13, ZWIĄZ­
KOWIEC: Mały Iluzjon: „Królew­
na ze złotą gwiazdą” (czes. b.o.) —1
12, 13.30, „Prywatna wojna Murpy’ego” (ang. 15 1.) — 16, 18, 20.
NIED ZIELA — 27 X I
M IKRO: „Amadeusz” (USA 15 1.)
— 9. 12, „Smok Dexter” (hol. b.o.)
15,16.15 „Trzeci trop” (USA-hiszp. 15
I.) — 17.45, „Malone” (USA 18 1.) —
19.15, 21, PA SA Ż: bajki - 12, 13,
14, „Piraci X X wieku” (radz. 12 U
10, „Zabij mnie glino” — 15, 17.
19, PODW AW ELSKIE: bajki — 12.
„Semurg - ptak szczęścia” (radz.
b.o.)
13, „Piramida strachu” (USA
12 1.) — 15_ „Dzika
namiętność”
(USA 18 1.) — 17.30. ŚWIATOWID:
„Biały smok” (USA b.o.) - 13, „In­
diana Jones” — 15,45. „ w klatce”
— 18, „Tootsie” — 20, ŚWIT: „Czte­
rej pancerni i pies” (poi. b.o. cz.
^ ~ 13.45, ..Błękitny Grom” (USA
15 I.)
—
15.45
„Kolory ko-*
lory kochania” — 18, „Sławna Jak
Sarajewo” - 20, SFINKS: bajki —
11. 12, „Ucieczka z Alcatraz” (USA
!5 1.) — 16, 18, 20 TĘCZA: nie­
czynne, WRZOS: bajki - 12, „Na
tropie sokoła” (NRD 15 1.) — 13.
„Kingsajz” — 15.45, „Hong Gili
Dong _ karate mistrz” — 17.45,
„Wyznawcy zła” - 19.45, VIDEO
(KD K): Nieczynne, WSPÓLNOTA!
„Utrapienie z kozła” (poi. b.o.) —
II, „Podarunek Czarnego Księcia’*
(radz. b.o.) — 12.15, „Labirynt” (ang.
b.o.) — 16, „Oskarżony” (radz. 15
*•) — 19; pozostałe kina — jak w
sobotę.

Podobne dokumenty