matio_64_2_2014 (1.1 MiB)

Transkrypt

matio_64_2_2014 (1.1 MiB)
ISSN 1429-8287
KWARTALNIK FUNDACJI POMOCY
RODZINOM I CHORYM NA MUKOWISCYDOZĘ
PISMO BEZPŁATNE
nr 2 (64) 2014
Kochamy dzieci
przez cały rok!
(str. 2)
„GENialna szkoła”
to genialni ludzie
(str. 4)
Szczepienia
w mukowiscydozie
(str. 7)
Czy leczenie przyczynowe
mukowiscydozy
jest coraz bliżej?
(str. 12)
Z mukowiscydozą
można zdobywać
szczyty!
(str. 17)
Mądra miłość
(str. 23)
MATIO 2/2014 (64)
Zespół redakcyjny:
Stanisław Sitko, Paweł Wójtowicz,
prof. Wojciech Cichy, Marcin Mleczko,
Ewa Wróbel, Jacek Zieliński
Adres redakcji:
30-507 Kraków, ul. Celna 6
tel./fax (12) 292 31 80
www.mukowiscydoza.pl
e-mail: [email protected]
Opracowanie graficzne:
Jacek Zieliński
Druk:
Drukarnia Technet, Kraków
Wydawca:
Fundacja MATIO (nakład: 5000 egz.)
Fundacja dziękuje Medycynie Praktycznej
za dystrybucję czasopisma.
Redakcja nie odpowiada
za treść ogłoszeń i reklam.
Kochamy dzieci
przez cały rok!
W sprawie zamieszczania reklam
prosimy kon­tak­to­wać się z panem
Pawłem Wójtowiczem, tel. (12) 292 31 80,
887 666 555, li­stow­nie pod ad­re­sem
Redak­cji lub pocztą elektroniczną.
Czasopismo dofinansowane ze środków
PFRON w ramach celu programowego 4:
zapewnienie osobom niepełnosprawnym
dostępu do informacji i specjalistycznych
usług.
„Kochamy dzieci przez cały rok!” – to nie tylko pusty frazes. Kochamy
naszych podopiecznych, choć Święta Bożego Narodzenia i Dzień Dziecka
to czas szczególny, w którym każdy dorosły myśli o najmłodszych. Nasi
podopieczni są bardzo bliscy naszym sercom, tak że czasami zapominamy,
że weszli już w dorosłość. O tym często zapominają także ich rodzice, ale
przecież nie ma nic milszego, jak drobiazg, mały prezent dany z serca –
nawet gdy ma się już dowód osobisty.
Dzień Dziecka sprawił, że pomieszczenia fundacji zamieniły się w wielki
magazyn. Przydawały się każde ręce do pracy, choć i tak nie sposób było
wysłać wszystkich prezentów w jednej chwili. Dary od naszych sponsorów
Fot. na okładce:
Pomiar ciśnienia podczas akcji „Dolina
Mukolinków” w Szczecinie, w Centrum
Handlowo-Rozrywkowym „Kupiec”.
Boże,
użycz mi pogody ducha,
abym pogodził się z tym,
czego nie mogę zmienić,
odwagi,
abym zmieniał to, co mogę,
i mądrości,
bym odróżniał jedno
od dru­gie­go.
napływały partiami, ale wiedzieliśmy, że nasi podopieczni rozumieją upływ
na rehabilitacji. Dla nas czerwiec stał się pięknym miesiącem – w licznej
korespondencji sporo miejsca zajęły listy od dzieci i ich rodziców, nadsyłane
zdjęcia – z podziękowaniami, z radością na dziecięcych buziach:
2
MATIO 2/2014
czasu. To poczucie dają dni i tygodnie w szpitalu, godziny spędzone
MATIO 2/2014
„(…) Jesteśmy wdzięczni za każdy gest życzliwości kierowany w stronę
naszej rodziny (…)”
„(…) Nasi chłopcy byli bardzo zaskoczeni. Ich zachwyt i uśmiech na twarzy
był czymś wspaniałym, nie do opisania. Obaj bawią się otrzymanymi
zabawkami codziennie, a słodycze uległy konsumpcji zaraz po otwarciu
paczki.
”
„(…) Puzonik, bo tak nazwaliśmy po rodzinnych obradach otrzymanego
od Fundacji MATIO Słonika, dotarł do nas ku WIELKIEJ radości wczoraj
późnym wieczorem. Od razu za jego przywitanie wzięła się Madzia
z Cześkiem (Królik, który jest od zawsze z nami i wszędzie z Madzią jeździ).
Jak widać na zdjęciach, bardzo szybko się zaaklimatyzował i nie było opcji,
aby nie jechał dziś z nami w Beskidy;) Tak więc wędrował po masywie
Pilska:).
super frajda dla niej:) – tylko

Mama musi więcej pluszaków nieść w góry;)”.
Przesyłam moc buziaków od Madzi…
Dziękujemy za Wasze wspaniałe listy i zdjęcia – Wy też jesteście motorem
naszej pracy, Wy i Wasze dzieci sprawiacie, że czasami trudne dni
rozświetla uśmiech. Praca Fundacji MATIO to także żmudne, przyziemne
rzeczy: przepisy i interpretacje prawne, rozmowy z darczyńcami, umowy,
segregatory księgowe, protokoły i sprawozdania. Dzięki Wam możemy
Madzia Kontny z Puzonikiem
pamiętać, że nie jest to praca zwyczajna, że daje radość i poczucie,
że pomoc ludziom stanowi o człowieczeństwie. Czasami nie jest łatwo,
bo żyjemy w czasach, w których ludzie są coraz bardziej zainteresowani
konsumpcją, własną przyjemnością, dbają o rozwój własnego ego. Trudno
zaszczepiać ideę wolontariatu, bo coraz częściej interpretowany jest jako
swoista łaska przeliczana na punkty, a nie zaszczyt. Ale na szczęście
mały kamyk potrafi ruszyć lawinę – w tym wypadku lawinę dobrych uczuć:
jeden młody człowiek potrafi zachęcić drugiego, ten trzeciego i stworzyć
łańcuszek osób, które chcą pomóc. Nie wszyscy zostaną, by pomagać,
w wielu jednak ta umiejętność zostanie na zawsze, nawet jeżeli prawdziwe
owoce da po latach. Takie pozytywne postawy kształtują się także dzięki
Wam – zatem wszystkie uśmiechy dzieci dedykujemy tym, którzy zechcieli
nam pomagać.
DK
3
Wolontariusze fundacji: Hania Baran,
Wojtek Wróbel, Przemek Jakiel
„GENialna szkoła”
W życiu nie ma przypadków, nasze kolejne dni kształtowane są przez nas samych, choć nieraz, patrząc z szerszej
perspektywy, trudno oprzeć się wrażeniu, że są wcześniej
z góry ustalone, zapisane. Korespondując z laureatami naszego fundacyjnego konkursu „GENialna szkoła”, nie mogę
się oprzeć wrażeniu, że jego pomysł przyszedł z głębokiego
przeświadczenia, że dobrych ludzi ze świeczką szukać na
świeczniku, że stoją gdzieś skromnie z boku i dziwią się,
gdy ktoś im mówi, że są wspaniali. Oni nie zatracili tego, co
w człowieku najcenniejsze – serca, zrozumienia, instynktu
bezinteresownej pomocy. Wielu z nas widzi, jak te cechy są
sukcesywnie spychane do lamusa. Dzisiaj ceni się tzw. kreatywność, koniecznie eksponowaną na forum publicznym,
blichtr, egocentryzm ubrany w szatki sztucznej empatii. Bez
eksponowania własnych zasług (prawdziwych lub „wykreowanych”) pomału przestajemy istnieć, a więc znaczyć. Nie
mam wątpliwości, że prowadzi to do kresu człowieczeństwa
i nie może skończyć się dobrze, ale dzięki konkursowi
„GENialna szkoła” przekonałam się, że moja wiara w dobro
człowieka ma mocne podstawy.
Spokojni, skromni, uśmiechnięci. Co nie oznacza, że żyjący
i pracujący bez problemów, bez codziennej walki z brakiem
funduszy czy miejsc w placówce – dyrektorzy i nauczyciele
naszych „GENialnych szkół”. To była prawdziwa przyjemność
– móc spotkać ich osobiście, by wręczyć im nagrody. 6 maja
2014 r. w Ministerstwie Edukacji Narodowej odbyła się uroczystość wręczenia nagród i przyznania tytułów „GENialnej
szkoły” placówkom edukacyjnym, które w sposób szczególnie
odpowiedzialny opiekują się dziećmi chorymi na choroby
rzadkie, w tym mukowiscydozę. Nagrody, wraz z Prezesem
Fundacji MATIO, wręczała Asia Kaczyńska, zapewne nieba-
wem gwiazda światowych scen musicalu (więcej w artykule:
„Musical Dream”). Przypomnijmy tych, którzy są jasnymi
punktami na edukacyjnej mapie Polski:
z Szkoła Podstawowa im. Kunegundy Pawłowskiej
w Trąbkach Wielkich, woj. pomorskie – I miejsce
w konkursie,
z Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Ropczycach, woj. podkarpackie – II miejsce,
z Publiczne Przedszkole nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi im. Cz. Janczarskiego w Kluczborku, woj. opolskie
– III miejsce.
Specjalne wyróżnienie Jury otrzymała Szkoła Podstawowa im. Fryderyka Chopina w Strzyżewie, woj.
wielkopolskie, a równorzędne wyróżnienia przyznano:
Samorządowemu Przedszkolu w Zielonkach, woj. małopolskie, Szkole Podstawowej nr 171 im. Stanisława Staszica w Warszawie, Szkole Podstawowej nr 3 im. Mikołaja
Kopernika w Lipnie, woj. kujawsko-pomorskie.
I edycja konkursu odbyła się pod Patronatem Honorowym Minister Edukacji Narodowej, a w wydarzeniu udział
wzięli: Joanna Berdzik, podsekretarz stanu w MEN, Marek
Michalak, Rzecznik Praw Dziecka, oraz Janina Okrągły, poseł
na Sejm RP.
– Jesteśmy szczęśliwi, że Państwo tutaj przyjechaliście.
To spotkanie pozwala nam powiedzieć wszystkim szkołom,
że dobra edukacja dzieci jest dla nas najważniejsza. Mamy
też szansę powiedzieć, że w polskiej szkole jest miejsce dla
każdego ucznia. Każdy z nas jest inny. W zasadzie inność jest
normalnością. Dlatego też powinniśmy pomagać szkołom
w tworzeniu przestrzeni przyjaznej dla każdego dziecka. Naszym marzeniem i zadaniem jest, aby każda szkoła w Polsce
4
MATIO 2/2014
ludzie
MATIO 2/2014
była genialna. Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom konkursu. Wszyscy, którzy zgłosili się do konkursu, już są jego
zwycięzcami. Gratuluję Państwu trudu, który włożyliście w to,
aby edukacja polskich dzieci była coraz lepsza – powiedziała
Joanna Berdzik, podsekretarz stanu w MEN.
– To co się tutaj dzieje, to dobry przykład, który pokazuje
tych, którym się chce chcieć. Warto zwrócić uwagę na to, że
z roku na rok podejmuję coraz mniej interwencji dotyczących niedostatecznej pomocy chorym dzieciom w obszarze
dotyczącym edukacji. Szkoła jest dla każdego dziecka. Każde
dziecko w Polsce ma prawo do edukacji. Każde dziecko, aby
prawidłowo się rozwijać, potrzebuje drugiego dziecka – dodał
Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka.
Wśród oficjalnych przemówień dało się zauważyć jedno –
mukowiscydoza i inne choroby rzadkie zostały dostrzeżone
przez tych, którzy mogą wpływać na kształt polskiej szkoły.
Szkoły, która ma coraz więcej braków wobec zdrowych
uczniów, o chorych już nie wspominając. Dostrzeżenie to
bardzo, bardzo niewiele, ale więcej niż niewiedza.
– Będziemy się bardziej rozumieli, jeżeli będziemy wiedzieli o sobie jak najwięcej. Niewiedza jest źródłem obaw
– powiedziała posłanka Janina Okrągły. Tym bardziej należy
wyróżniać szkoły i przedszkola, w których nauczyciele dbają
o dobro chorego dziecka, akceptują je, nie próbują się od
niego uwolnić, ale potrafią uczyć zdrowych rówieśników
odpowiedzialności, pomocy i empatii.
– Dzieci przewlekle chore nie muszą się uczyć w odrębnych szkołach i być izolowane od swoich rówieśników.
Zrozumienie ich choroby i potrzeb sprawia, że czują się
bezpieczne, a przede wszystkim równe zdrowym rówieśnikom – powiedział Paweł Wójtowicz, Prezes Fundacji MATIO.
– Zrozumienie nie wymaga wielkiego wysiłku, a korzyści płynące z kontaktów z rówieśnikami,
swobodnego dostępu do edukacji
są ogromne. Mają także znaczący
wpływ na efekty leczenia, stan
zdrowia, przyszłe życie, budując
w dziecku silną psychikę i wolę
walki z chorobą.
Tak jest w szkołach i przedszkolach, które zostały nagrodzone i wyróżnione. Nasza redakcja
długo zastanawiała się, w jaki
sposób je Wam przedstawić, ale wyjście jest jedno. Wszystkie
nagrodzone placówki będziemy przedstawiać sukcesywnie,
bo dobro i zrozumienie, jakiego doświadczają tam chore
dzieci, nie może się sprowadzić do słownego skrótu. Ludzie,
o których będziecie czytać, są nadzieją dla wielu dzieci, nie
tylko bowiem uczą ich zgodnie z tzw. podstawą programową, ale i pielęgnują w nich najważniejsze cechy człowieka,
o których wielu zapomina.
W tym numerze przedstawiamy Szkołę Podstawową
im. Kunegundy Pawłowskiej w Trąbkach Wielkich (województwo pomorskie) – widzianą oczami rodziców
Piotrusia.
Wiadomość o chorobie dziecka dla każdego z rodziców
jest szokiem. Wszyscy wiemy, ile musi upłynąć dni, tygodni
czy nawet lat, by można było zacząć w miarę stabilnie funkcjonować. Lęk jednak pozostaje, nawet wtedy, gdy staramy
się go zepchnąć na dno naszej świadomości. Gdy dziecko
jest w domu, najczęściej pod czujnym okiem mamy, można
je obserwować, reagować na potrzeby, dopilnować. Gdy nie
ma zaostrzeń choroby, rutyną staje się rehabilitacja, dziecko
rośnie i się rozwija, lęk nie wysuwa się na plan pierwszy.
Czai się skulony, czasem wyskakuje, paraliżując, w bezsenną
noc, w której szaleją demony myśli o przyszłości. Za pierwsze
skrzypce chwyta twardo, gdy dziecko idzie do szkoły lub przedszkola. Chwyta za gardło i paraliżuje każdą pozytywną myśl.
Jak dziecko poradzi sobie z inhalacjami? Czy weźmie enzymy
trzustkowe? Czy zostanie przyjęte w grupie i przez nauczycieli?
Czy czeka nas nieustanny szpital? Pytania się mnożą, ale świadomość jest jedna: nawet chore dziecko musi się rozwijać, być
w grupie, uczyć się. Jak to wszystko pogodzić?
Piotruś urodził się w 2001 roku i – jak pisze jego mama
– jego stan zdrowia był pod ciągłym znakiem zapytania.
„Z biegiem lat nauczyliśmy się
żyć z chorobą, jednak gdy przyszła pora, by Piotruś rozpoczął
edukację szkolną, poczuliśmy
przerażenie. Rodzice innych
chorych dzieci z okolicy naszego
miejsca zamieszkania powiedzieli
nam, że nie ma możliwości, by
któraś szkoła przyjęła tak chore
dziecko, jednak my, ze strachem
w oczach, poszliśmy go zapisać.”
Przedstawiciele nagrodzonej szkoły z Warszawy Wesołej
5
Od samego początku rodzice zostali bardzo mile przyjęci.
Dyrektor szkoły Przemyslaw Sautycz zaprosił ich do gabinetu,
gdzie długo rozmawiali o chorobie Piotrusia. „Dla mnie był to
zupełnie nowy temat – powiedział Pan Przemyslaw Sautycz
w czasie naszej rozmowy po rozdaniu nagród w MEN. – Choroba była nam nieznana, ale mieliśmy w naszej szkole już inne
chore dzieci, więc wiedziałem, że możemy się podjąć opieki
nad Piotrusiem. Podstawą była wiedza i tę chcieliśmy mieć jak
najszerszą. Ufam mojemu gronu pedagogicznemu, bo wiem,
że to ludzie odpowiedzialni.” Po kilku dniach rodzice Piotrusia
znowu pojawili się w szkole. Tam spotkali rodziców dziecka
chorego na cukrzycę, tak samo bladych i przerażonych. Weszli
razem do gabinetu. „Gdy pan dyrektor nas zobaczył, zaczął
się śmiać, mówiąc, że wyglądamy jak pierwszoklasiści pierwszego dnia w szkole. Od razu też rozwiał nasze wątpliwości:
dzieci zostały przyjęte w poczet uczniów. Nasza radość nie
miała granic.” Pierwszy dzień w szkole Piotruś spędził ze
swoją mamą. „Pokazywałam, jak wygląda każdy dzień jego
choroby: inhalacje, drenaże, zabiegi. Dyrektor był bardzo
zainteresowany i sam podjął się robienia i pilnowania godzin
zabiegów. Kolejnego dnia przygotował dla nas niespodziankę: wszystkie chore dzieci zostały objęte specjalną opieką
pielęgniarek”. Oprócz Piotrusia w szkole był także chłopiec
jeżdżący na wózku inwalidzkim, cierpiący na przepuklinę
oponowo-rdzeniową, i chłopiec chory na cukrzycę. Panie
pielęgniarki miały mnóstwo pracy ze wszystkimi dziećmi: inhalacje, drenaże u Piotra, podawanie insuliny i pomiar cukru,
cewnikowanie u pozostałych chłopców. Dyrektor wydzielił
osobny pokój do tych zabiegów, a panie pielęgniarki stały
się ulubionymi ciociami dzieci. „Piotrek zaaklimatyzował się
w swojej klasie – pisze jego mama. – Gdy zbliża się czas inha-
6
Po wakacjach rozpoczynamy II edycję konkursu „GENialna
szkoła”. Pomyślcie przez ten czas o placówkach edukacyjnych swoich dzieci (przedszkolach i szkołach każdego
szczebla, prywatnych i publicznych), nawet tych, w których Wasze dzieci już zakończyły edukację. We wrześniu
na stronie www.mukowiscydoza.pl pojawi się regulamin
II edycji. Pamiętajcie, by go nie przeoczyć. Znajdźmy
wszystkie „GENialne szkoły” w Polsce! Być może z roku
na rok będzie ich coraz więcej?
MATIO 2/2014
Piotruś Bogdan udziela swojego pierwszego wywiadu
lacji, koledzy i koleżanki przynoszą inhalator, podłączają go do
prądu. Mimo że od III klasy Piotr robi inhalacje sam, nikt nie
pozostawia go bez pomocy. (…) Gdy pojawia się zaostrzenie
choroby, nauczyciele przyjeżdżają do naszego domu na lekcje
indywidualne. Kiedyś, gdy po długiej chorobie Piotruś nie
mógł brać udziału w zajęciach lekcyjnych, jego klasa przyszła
do nas do domu. Zrobiliśmy ognisko, dzieci piekły kiełbaski,
śpiewały piosenki, a Piotr grał na keybordzie. Był szczęśliwy
(…), a najpiękniejsze było to, że nie pozostał w swojej chorobie sam”. Jeżeli chłopiec źle się poczuje w szkole, rodzice
są natychmiast informowani, a dziecko do domu przywożą
nauczyciele lub dyrektor. Nie zapominają o nim w czasie
wycieczek szkolnych i akcji plenerowych. Zawsze ma dostęp
do prądu, koniecznego, by uruchomić jego inhalator, nawet
gdy wypada to na środku boiska, w trakcie zabaw i gier.
„W naszej szkole wszyscy nauczyciele, pracownicy, na czele
z dyrektorem, są oddani dzieciom, a szczególnie tym chorym.
Nie przechodzą obojętnie, często poświęcają swój prywatny
czas, by pomóc w nauce czy jakichkolwiek problemach. (…)
Piotr jest w szkole traktowany jak normalne, zdrowe dziecko,
choroba nie stwarza tu żadnych ograniczeń.” Uśmiech na
twarzy Piotra jest dowodem, że czuje się dobrze wśród rówieśników, nie nosi piętna choroby. To dla niego ogromna siła na
przyszłość, pozwalająca wierzyć, że stanie się samodzielnym
dorosłym człowiekiem. Ufając w postęp medycyny, wierzymy,
że Piotruś, jak kilkoro już naszych podopiecznych, wkroczy
w dorosłe życie pełen nadziei i ciekawości świata. To także
będzie zasługa ludzi, których spotkał na początku swojej
drogi, ludzi pracujących w Szkole Podstawowej w Trąbkach
Wielkich, którzy otoczyli go mądrą opieką, którzy pamiętają,
kim jest człowiek. Nie oczekując braw i fety.
Ewa Wróbel
MATIO 2/2014
Szczepienia
w mukowiscydozie
W ciągu ostatnich 50 lat ogromnie wydłużyła się długość życia chorych
na mukowiscydozę. Odpowiada za to wiele czynników.
Aktualnie coraz bardziej ciężar postępowania z chorym na mukowiscydozę przesuwa
się z leczenia na zapobieganie. Należą do niego między innymi szczepienia,
zwłaszcza przeciwko drobnoustrojom typowym dla chorób układu oddechowego.
Realizacja szczepień ochronnych jest dziś integralną częścią leczenia
dziecka chorego na mukowiscydozę.
Mukowiscydoza jest chorobą przewlekłą, w której nie
występują pierwotnie zaburzenia odporności. Mogą się one
natomiast rozwinąć wtórnie w miarę postępu choroby, zwłaszcza jeśli procesem chorobowym zostaje objęta wątroba lub też
w przebiegu mukowiscydozy rozwija się cukrzyca.
Dlatego ważne jest zarówno odpowiednio wczesne szczepienie dziecka, jak i zabieganie o to, by dzieci chore na mukowiscydozę były objęte refundacją tzw. szczepień zalecanych.
Nadal najczęstszą przyczyną śmierci w mukowiscydozie
jest niewydolność oddechowa związana z postępującym
niszczeniem miąższu płuc w związku z toczącym się w nim
procesem zapalnym.
Każde dodatkowe zakażenie układu oddechowego przyspiesza ten proces, dlatego podstawowym warunkiem skutecznego leczenia staje się zapobieganie zakażeniom, czyli:
1)unikanie kontaktu z drobnoustrojami (warte zapamiętania
hasło: zawsze metr sześcienny przestrzeni wokół mnie,
wolny od innych ludzi),
2)uodpornienie czynne (czasem nawet bierne) na drobnoustroje pogarszające stan zdrowia.
Wskazania i przeciwwskazania do szczepień co kilka
lat ulegają weryfikacji. Od wielu lat nie zmieniły się jednak
podstawy, na jakich są one oparte, tzn. wiedza dotycząca
dojrzewania układu immunologicznego dziecka. Warto ją tutaj
przypomnieć i sięgać po nią w przypadkach postępowania
niestandardowego, a takim jest właśnie leczenie chorych na
mukowiscydozę.
Układ odporności noworodków wykazuje cechy anatomicznej i funkcjonalnej niedojrzałości. Dotyczy to zarówno odporności swoistej (limfocyty T i B), jak i nieswoistej
(granulocyty, makrofagi, układ dopełniacza). Nieswoiste
mechanizmy obronne zaczynają funkcjonować dopiero po
urodzeniu, w momencie zadziałania mikroorganizmów lub
ich antygenów na organizm dziecka.
Niektóre czynniki odpornościowe znajdują się w siarze
– mleku matki w pierwszych dobach po urodzeniu (np.
przeciwciała IgA wobec E. coli).
Okres fizjologicznej hipogammaglobulinemi (bardzo małego poziomu przeciwciał odpornościowych) przypada na
2.–6. miesiąc życia. Jest to okres szczególnie niebezpieczny
ze względu na możliwość rozwinięcia się ciężkich zakażeń.
U noworodków i niemowląt całkowicie lub niemal całkowicie
brak odpowiedzi na antygeny polisacharydowe bakterii otoczkowych, tj. Neisseria meningitidis, Haemophilus influenzae
i Streptococcus pneumoniae.
Bakterie te mogą u tych dzieci wywoływać zgony z powodu ropnych zapaleń opon mózgowo-rdzeniowych, a także
ciężkie zapalenia płuc, które przyspieszają znacznie postęp
7
Krótka charakterystyka
szczepień
Efektywność szczepionek uwarunkowana jest wieloma
czynnikami. Jednym z tych czynników są właściwości antygenowe samej szczepionki.
Żywe drobnoustroje o zredukowanej wirulencji (atentowane) indukują długotrwałą odpowiedź immunologiczną.
Stymulują oba rodzaje odporności: humoralną i komórkową.
Ale u dzieci z pierwotnymi zaburzeniami odporności może
wystąpić namnażanie się drobnoustroju i w efekcie rozwój
choroby zakaźnej. Wieloletnią odporność na zakażenie
uzyskuje się, szczepiąc jedną dawką szczepionki przeciwko
odrze, śwince i różyczce. Im bardziej zredukowana wirulencja
drobnoustroju, tym szczepionka bezpieczniejsza, ale mniej
skuteczna. Aby uzyskać dobry efekt ochronny, szczepienie
trzeba powtarzać.
W przeciwieństwie do szczepionek atenuowanych szczepionki inaktywowane są mniej skuteczne, ale bezpieczniejsze. Wymagają zarówno powtarzania, jak i większej dawki
antygenu w szczepionce. Zawierają zabite drobnoustroje lub
ich fragmenty albo produkty (anatoksyny). Do tego rodzaju
szczepionek należy większość obecnie stosowanych.
Przed szczepieniem warto zwrócić uwagę na składniki
płynu, w którym szczepionka jest zawieszona. Często jest
to płyn z hodowli komórkowych, zawierający białka i inne
składniki podłoża hodowlanego, na którym wytwarzano
szczepionkę. Istotnym składnikiem tych zawiesin może być
białko jaja kurzego czy konserwanty, stabilizatory i antybiotyki. Składniki te mogą być odpowiedzialne za poszczepienne
reakcje alergiczne.
Szczepionki tracą swoje właściwości, jeśli nie są przechowywane i transportowane zgodnie z zaleceniami producenta.
Większość szczepionek musi być przechowywana w lodówce
i należy systematycznie sprawdzać temperaturę w jej wnętrzu.
Szczepionki należy transportować w termosach z lodem lub
termotorbach.
Reakcje uboczne
Mogą to być reakcje miejscowe lub uogólnione. Jałowy
ropień może wystąpić po szczepieniu zabitymi drobnoustrojami jako wynik drażniącego działania samego antygenu
szczepionki lub podłoża. Występuje najczęściej po pierwszej
dawce DiPerTe.
Reakcje uogólnione są bardzo rzadkie. Najczęściej jest to
miejscowa lub uogólniona reakcja anafilaktyczna i występuje
do 24 godzin po szczepieniu. Wszystkie możliwe związane ze
szczepieniem powikłania odnotowane gdziekolwiek na świecie wymienione są w ulotce dołączonej do szczepionki.
Przeciwwskazaniem do szczepień są niedobory
odporności, zarówno pierwotne, jak i wtórne. Czasowym
przeciwwskazaniem do szczepień jest leczenie cytotoksyczne
i kortykosteroidoterpia. Przy podawaniu steroidów systemowo
i dłużej niż tydzień wskazane jest szczepienie szczepionką
żywą na 2 tygodnie przed podjęciem leczenia lub najwcześniej
3 miesiące po jego zaprzestaniu.
Powrót odpowiedzi immunologicznej do normy obserwuje
się w ciągu 3–12 miesięcy po zaprzestaniu leczenia immunosupresyjnego.
Szczepionki inaktywowane, takie jak szczepionki przeciwgrypowe, mogą być podawane 3–4 tygodni po zaprzestaniu
immunosupresji, pod warunkiem że leukocytoza jest większa
niż 1000/mm3.
Błędne przeciwwskazania do szczepień:
z zakażenia górnych dróg oddechowych lub biegunka z gorączką poniżej 38,5oC,
z astma, alergia, inne objawy atopii, katar sienny,
z wywiad rodzinny wskazujący na występowanie drgawek
w rodzinie,
z antybiotykoterapia, małe dawki steroidów lub miejscowe
ich stosowanie,
z atopowe zapalenie skóry, wyprysk, miejscowe zakażenie
skóry,
z przewlekłe choroby serca, płuc, nerek i wątroby,
z stacjonarne choroby układu nerwowego, takie jak porażenie mózgowe, zespół Downa,
8
MATIO 2/2014
zmian płucnych w mukowiscydozie. Niektóre rodzaje szczepionek indukują nie tylko produkcje przeciwciał, ale także aktywują odporność komórkową, za którą odpowiadają limfocyty
T. Około 10 dni po szczepieniu znacząco zwiększa się stężenie
podstawowych klas przeciwciał. Jednocześnie powstaje populacja komórek pamięci gotowych do szybszej odpowiedzi
po ponownym spotkaniu z antygenem (bakterią). Ponowne
szczepienie powoduje szybszą produkcję przeciwciał.
MATIO 2/2014
Zalecenia dla dzieci
z mukowiscydozą
do konieczności jej usunięcia. Pamiętając o takiej ewentualności, trzeba wcześniej zaszczepić dziecko przeciwko najbardziej
groźnym dla niego bakteriom.
Najczęściej proces marskości wątrobowej w mukowiscydozie rozwija się wolno, niekiedy przez wiele lat ma charakter
stacjonarny. Należy ten okres wykorzystać na szczepienie
lub doszczepienie dziecka, jeśli nie było ono zaszczepione
wcześniej.
Najpóźniej 2 tygodnie przed planowym zabiegiem lub od
2 tygodni po zabiegu nagłym należy zaszczepić przeciwko
Str. pneumoniae, Neisseria meningitidis i Haemophilus inf.
typ b.
Wcześniaki
Niedożywienie
U dzieci urodzonych przedwcześnie szczepienia powinny
odbywać się w kolejności chronologicznej. Nawet przy małej
masie urodzeniowej ciała dzieci powinny być szczepione
przeciw WZW B. Dzieci urodzone z matek nosicielek antygenu
HBV powinny być zaszczepione szczepionką przeciw WZW
B w ciągu 12 godzin. Szczepienie BCG może być wykonane
już u wcześniaków z masą ciała powyżej 2000 g.
Niedożywienie czy przewlekła biegunka nie stanowią
przeciwwskazania do szczepień dziecka. Należy jednak
pamiętać, że niedożywienie wiąże się ze słabą odpowiedzią
immunologiczną na szczepienie.
żółtaczka noworodkowa,
wcześniactwo – urodzeniowa masa ciała >2000 g,
niedożywienie,
karmienie piersią,
ciąża,
ponowne szczepienie po zachorowaniu na krztusiec, odrę,
świnkę czy różyczkę,
z choroba zakaźna w okresie wylęgania.
z
z
z
z
z
z
Dzieci po splenektomii (usunięciu śledziony)
Po splenektomii przeciwwskazane są szczepienia żywymi
drobnoustrojami. Stan po usunięciu śledziony stwarza różny
stopień zagrożenia wystąpieniem uogólnionego zakażenia
bakteryjnego. Ryzyko posocznicy jest 350 razy większe.
Najczęściej jest to zakażenie wywołane przez Streptococcus
pneumoniae, Neisseria meningitidis, Haemophilus influenzae
typ b i Escherichia coli.
Rzadsze przyczyny zakażeń uogólnionych to: Staphylococcus aureus, Klebsiella species, Salmonella species i Pseudomonas aeruginosa.
W mukowiscydozie w miarę postępu choroby narządem
chorym może stać się wątroba, w której pojawiają się zmiany
marskie. Stopniowe włóknienie miąższu wątroby doprowadza
do nadciśnienia wrotnego, które z kolei wiąże się między
innymi z powiększeniem śledziony i jej nadczynnością. Ze
względu na skutki nadczynności – małopłytkowość i leukopenię oraz limfopenię, w stanie, gdy te objawy mogą stać się
groźne dla życia chorego, leczeniem z wyboru jest usunięcie
śledziony, czyli splenektomia. Łatwiej też dochodzi do urazów
powiększonej śledziony, a uraz śledziony może doprowadzić
Cukrzyca
W cukrzycy wyrównanej należy w całości realizować
program szczepień. Szczególne ważne jest szczepienie przeciwko Streptococcus pneumoniae, gdyż zakażenia tą bakterią
mają wówczas dużo gorszy przebieg. Szczepienia przeciw
tężcowi powinny być wykonywane po 19. roku życia co
10 lat, niezależnie od wieku.
Wydaje się, że najwłaściwsza jest miesięczna przerwa
między szczepieniami, niezależnie od rodzaju szczepionek. Najbardziej intensywna synteza przeciwciał po
szczepieniu przypada właśnie na 3.–4. tydzień. W niektórych okolicznościach, gdy ważne jest szybkie szczepienie,
szczepionki mogą być podane jednoczasowo, ale w różne
miejsca ciała.
Wydłużenie okresu między szczepieniami nie ma wpływu na ostateczny wynik odpowiedzi i indukcji odporności
swoistej. Dziecko można i należy zaszczepić wtedy w odpowiednim dla jego zdrowia czasie i nie ma wskazań do rozpoczynania cyklu szczepień od początku lub do podawania
dodatkowej dawki.
9
Szczepienia w mukowiscydozie są prowadzone
wg aktualnego kalendarza szczepień.
Szczepienie przeciwko Streptococcus pneumoniae.
Zakażenie tą bakterią nie jest częste wśród chorych na mukowiscydozę, ale chorzy powinni być szczepieni ze względu
na ciężki przebieg wywołanego tą bakterią zapalenia płuc.
Dotyczy to szczególnie niemowląt i małych dzieci.
Nosicielstwo Str. pneumoniae w nosogardle wynosi około
63% u dzieci <5. roku życia, 38% w wieku 5–17 lat i 14%
u dorosłych. Tymczasem okazuje się, że nawet przy refundacji szczepionki w wielu krajach szczepionych jest 40–50%
chorych.
Prevenar 13 jest zarejestrowany w czynnym uodparnianiu
od wieku niemowlęcego do starości. Według danych z różnych badań indukuje odporność u 78–96% szczepionych. Jest
jedyną jak na razie dostępną na rynku szczepionką skoniugowaną, która indukuje pamięć immunologiczną. Od 2012 roku
jest dostępny bezpłatnie i obowiązkowy w Polsce dla dzieci
z grup dużego ryzyka, w tym z mukowiscydozą.
Pneumo 23 czy Pneumovax II jest szczepionką polisachrydową. Indukuje odpowiedź u około 2/3 populacji szczepionej,
w związku z tym dyskutowana jest aktualnie jej skuteczność.
Nie prowadzi do wytworzenia populacji komórek pamięci.
U dzieci <5. roku życia podaje się szczepionkę skoniugo­
waną, np. Prevenar 13, a następnie po co najmniej 8 ty­god­niach
szczepionkę polisacharydową i powtórnie tę szczepionkę po
5 latach od pierwszej dawki.
U dzieci >5. roku życia i dorosłych schemat ustala się indywidualnie, można zastosować również podany powyżej.
Z badań wynika, że większość (61–100%) starszych dzieci
i dorosłych ma odpowiednio duże, zabezpieczające miano przeciwciał przeciwko 6 podstawowym serotypom pneumokoka.
Szczepienie przeciwko wirusom grypy. Mimo że brak
opracowań dotyczących wpływu zakażenia wirusem grypy na
ciężkość zaostrzeń mukowiscydozy, większość krajów wprowadziła to szczepienie jako obowiązkowe dla dzieci chorych
na mukowiscydozę. W USA i w krajach Europy Zachodniej
szczepienia dla chorych na mukowiscydozę są bezpłatne.
W niektórych badaniach wykazano w komórkach nabłonka
chorych na mukowiscydozę mniejszą ekspresję genów odpowiedzialnych za odpowiedź przeciwwirusową, a większą – za
odpowiedź zapalną.
Szczepionka jest zalecana od 6. miesiąca życia w grupach
ryzyka, do których należy mukowiscydoza. W Polsce nie jest
refundowana.
Szczepienie przeciwko Pseudomonas aeruginosa.
Prowadzone dotychczas badania i zestawienia nie potwierdzają skuteczności prób uodpornienia dostępnymi aktualnie
szczepionkami przeciwko tej bakterii. Badania szczepionki
Aerugen nie potwierdziły jej wpływu na zakażenie lub kolonizację Pseudomonas aeruginosa. Obecnie szczepienie nie
jest rekomendowane. Trwają badania kliniczne II fazy nad
donosową szczepionką przeciw P. aeruginosa.
Dzieci z CF, a zwłaszcza grupa CFALD (mukowiscydoza
skojarzona z chorobami wątroby), powinny być szczepione
przeciwko WZW A i WZW B. Bardzo dobra jest zwłaszcza
odpowiedź immunologiczna na szczepienie przeciwko WZW
A – niemal 90% zaszczepionych wykazuje ochronne miano
przeciwciał. Znacznie gorsza jest odpowiedź na WZW B.
Z badań wynika, że tylko 35% dzieci szczepionych w okresie
niemowlęcym wykazuje ochronne miano przeciwciał. Znacznie lepsza jest odpowiedź u dzieci szczepionych pierwszy raz
po 2. roku życia. Dlatego ważne jest, by kontrolować u dzieci,
zwłaszcza chorych na mukowiscydozę, miano przeciwciał
anty-HBV po 2. roku życia i w razie potrzeby doszczepić. Jest
to konieczne u dzieci z niedoborami masy ciała.
Paliwizumab i motawizumab (kilkadziesiąt razy bardziej
skuteczny od paliwizumabu) – monoklonalne przeciwciała
przeciwko wirusowi RS, są zalecane dla niemowląt chorych
na mukowiscydozę. Nie jest to klasyczna szczepionka, lecz
podane już gotowe przeciwciała, których okres życia to około
3 tygodni. Dlatego w sezonie epidemii zakażeń wirusem RS
(jesień–zima – wczesna wiosna) powinny być podane 5-krotnie. W Polsce dla niemowląt chorych na mukowiscydozę nie
są refundowane. Refundacją objęta jest tylko grupa wcześniaków z dysplazją oskrzelowo-płucną. Ze względu na bardzo
wysoką cenę indywidualny zakup jest praktycznie niemożliwy.
Warto zatem rozpocząć starania o refundację, tym bardziej,
że zakażenia tym wirusem wywołują ciężkie zapalenia płuc
i zapalenia oskrzelików, niejednokrotnie powikłane niewydolnością oddechową wymagająca respiroterapii, a często
pozostawiają nadreaktywność drzewa oskrzelowego, która
przez wiele lat musi być leczona tak jak astma oskrzelowa
i bardzo pogarsza wydolność oddechową chorego na mukowiscydozę dziecka.
10
MATIO 2/2014
Konieczne szczepienia
dodatkowe
MATIO 2/2014
Wszystkie te szczepienia powinny być uzupełnione przed
planowanym przeszczepieniem płuc czy wątroby.
Konieczne jest opracowanie i wprowadzenie na rynek
szczepień przeciwko Staphylococcus saureus, Pseudomonas
aeruginosa i Respiratory syncitial virus. Jeśli się pojawią,
będą skutkować coraz większym komfortem życia i dłuższą
przeżywalnością u naszych chorych.
Lekarze odpowiedzialni za stan zdrowia chorych muszą
zdawać sobie sprawę, że uodpornienie to trzy procedury,
a nie jedna. Składają się na nie:
z zalecenie szczepienia,
z podanie szczepionki,
z ocena stanu odporności poszczepiennej,
dlatego nasz ośrodek wraz z poradnią ds. szczepień opracował specjalny program immunizacji i jej kontroli dla dzieci
z mukowiscydozą. Od września tego roku każdy zgłaszający
się do nas chory będzie miał indywidualnie opracowywany
schemat z uwzględnieniem najkorzystniejszych dla niego
szczepionek, wraz z pomocą dotyczącą ich finansowania.
Zuzanna Kurtyka
Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy im. św. Ludwika w Krakowie
11
ATALUREN
Czy leczenie przyczynowe
mukowiscydozy
16 maja 2014 r. firma farmaceutyczna PTC Therapeutics
opublikowała wyniki III fazy badania klinicznego nad atalurenem u pacjentów z mukowiscydozą (mutacją typu nonsense)
w czasopiśmie Lancet Respiratory Medicine.
„Wyniki są bardzo obiecujące – pacjenci przyjmujący ataluren rzadziej doświadczali okresów pogorszenia wydolności
układu oddechowego i wykazali stabilizację w wynikach FEV1,
zwłaszcza w podgrupie tych chorych, którzy nie przyjmowali
cyklicznie wziewnych aminoglikozydów. Chorzy na mukowiscydozę z mutacją typu nonsense w ogóle nie produkują
funkcjonalnego białka CFTR, dlatego ich postać mukowiscydozy jest zwykle ciężka. Obecne sposoby leczenia mutacji
typu nonsens w mukowiscydozie skupiały się na łagodzeniu
objawów i zmniejszeniu liczby infekcji, natomiast ataluren jest
skierowany na prawdziwą przyczynę choroby” – powiedział
dr Michael Konstan z University Hospitals Rainbow Babies
and Children’s w Cleveland, w stanie Ohio.
Eksperymentalny lek ataluren, odkryty przez PTC Therapeutics, zakłada mechanizm działania kierowany na przywrócenie produkcji białka w komórce pacjenta z chorobą
genetyczną spowodowaną przez mutację nonsensowną
w genie kodującym to białko. Nonsensowna mutacja jest
zmianą w sekwencji DNA, która powoduje przedwczesne
zakończenie procesu translacji białka, a tym samym zatrzymuje jego syntezę.
Badanie kliniczne III fazy przeprowadzone zostało w 11
krajach i porównywało działanie atalurenu do placebo
u chorych na mukowiscydozę z mutacją typu nonsense.
W podgrupie pacjentów przyjmujących ataluren, którzy
nie przyjmowali cyklicznie wziewnej tobramycyny, zmiana
wartości FEV1 w odsetkach wartości należnej wynosiła 5,7%,
a liczba zaostrzeń choroby oskrzelowo-płucnej zmniejszyła
się o 40%.
Wyniki dla podgrupy pacjentów, którzy przyjmowali
ataluren oraz wziewną tobramycynę, były niższe, zwłaszcza
dla FEV1 (2,5%). Fakt ten, oraz dodatkowo przeprowadzone
badania in vitro, wspierają hipotezę o ingerencji antybiotyków
aminoglikozydowych w mechanizm działania atalurenu.
Wyniki dotyczące bezpieczeństwa pokazały, że ataluren
jest dobrze tolerowany. Liczba przypadków działań niepożądanych była podobna wśród pacjentów w grupie przyjmującej ataluren i w grupie przyjmującej placebo, z wyjątkiem
zwiększonego stężenia kreatyniny, które zdarzało się częściej
w grupie stosującej lek.
Wyniki są na tyle obiecujące, że firma PTC Therapeutics
planuje dalsze badania kliniczne nad lekiem.
W zależności od typu nieprawidłowości molekularnych
wyróżnia się 5 klas mutacji:
z klasa I – mutacje nonsensowne, powodują zaburzenia
produkcji białka (np. G542X),
z klasa II – mutacje z zaburzonym procesem dojrzewania
białka komórkowego (np. F508),
z klasa III – mutacje prowadzące do zaburzenia regulacji
kanału chlorkowego (np. G551D),
z klasa IV – mutacje powodujące dysfunkcję przewodnictwa
kanału chlorkowego (np. R117H),
z klasa V – mutacje redukujące biosyntezę normalnego
białka.
Występowanie mutacji z klasy IV lub V (np. p.R117H,
p.R334W i p.R347P) wiąże się na ogół z lżejszym przebiegiem
choroby.
12
MATIO 2/2014
jest coraz bliżej?
MATIO 2/2014
Do końca 1993 r. opisano około 400 różnych mutacji, do
stycznia 2009 r. znanych było ponad 1500, a do czerwca 2014 r.
poznano ponad 1972. Są to mutacje najczęściej punktowe,
typu missens albo o charakterze małych insercji, rzadziej
mutacje typu nonsens i na złączach intron–ekson. Tylko kilka
z nich często powtarza się u większej grupy chorych. Nie
wszystkie błędy genetyczne, które powodują chorobę, zostały
już odkryte. Obecnie poznano 162 mutacje typu nonsense.
tłum. AM
Co
nowego...
Nowa nadzieja
w algach
Pojawia się nowa nadzieja dla chorych na mukowiscydozę
i nowy obiecujący lek, OligoG firmy AlgiPharma – to doniesienia z konferencji Europejskiego Towarzystwa Mukowiscydozy,
która odbyła się na początku czerwca w Göteborgu, w Szwecji.
W konferencji wzięli udział również przedstawiciele Fundacji
MATIO, którzy mogli poznać najnowsze doniesienia medyczne
związane z postępem w leczeniu mukowiscydozy, rehabilitacji
i opieki nad chorymi. Efektem tego jest m.in. informacja o algach. Badanie kliniczne dotyczyło 26 brytyjskich pacjentów.
Lek stworzono z wysoko oczyszczonego alginianu – substancji
czynnej odkrytej w norweskich algach morskich, stosowanej
w leczeniu zgagi i niestrawności, a wyniki badań okazały się
bardzo obiecujące. Lek pomaga w walce z zakażeniami bakterią pałeczki ropy błękitnej, o której pisaliśmy np. w kontekście
samolotów i pociągów, rozrzedza śluz zalegający w płucach
chorych i ułatwia działanie konwencjonalnym antybiotykom.
Jeszcze nie wiadomo, ile będzie kosztował, mamy jednak
nadzieję, że mniej niż Kalydeco (iwakaftor), którego koszt
rocznej terapii to 221 760 euro.
Na mukowiscydozę choruje ponad 10 000 Brytyjczyków,
z czego 70% to osoby dorosłe. Obecnie ich życie jest normalne, jednak 60 lat temu 90% pacjentów nie dożywało powyżej
10. roku życia. 60 lat temu w Polsce nie znano słowa „mukowiscydoza”, więc nawet nie możemy mieć statystyk mówiących
o poprawie kondycji życia chorych na takiej przestrzeni czasu.
Niemniej jednak dostępność wielu nowoczesnych terapii
w Polsce sukcesywnie się zwiększa, więc nadzieja na lepsze
życie jest coraz bliżej.
Źródło:http://healthmedicinet.com/new-hope-for-cystic-fibrosis-in-medicationderived-from-norwegian-seaweed/
Światowe doniesienia
ze szwedzkiego Göteborga
Konferencja Europejskiego Towarzystwa Mukowiscydozy
zgromadziła ponad 2000 uczestników z całego świata, w tym
ponad 20 osób z Polski. Wiele miejsca poświęcono dyskusjom
o rejestrach chorych, obecnie prowadzonych innowacyjnych
badaniach klinicznych i postępie badań dotyczących konkretnych produktów. Przedstawiono nowe obszerne europejskie
standardy leczenia mukowiscydozy, określające wytyczne np.
dla ośrodków leczenia mukowiscydozy, które będą wdrażane
przez lekarzy z krajów Europy Zachodniej, by móc skutecznie
leczyć pacjentów nowoczesnymi produktami. Głęboko wierzymy, że standardy te choć częściowo będą obowiązywały
również w Polsce. Sporo miejsca poświęcono także problemowi chorych na choroby CFTR-zależne. Mieliśmy okazję
porozmawiać z przedstawicielami takich firm, jak Vertex czy
Gilead (Cayston), na temat ich planów wobec polskich pacjentów i potrzeby dostępności produktów tych firm na polskim
13
Pozyskiwanie bakterii
E. coli w celu zwalczania
trudnych do leczenia
zakażeń bakteryjnych
Ciesząca się złą sławą bakteria E. coli znana jest głównie
z powodowania chorób u ludzi. Naukowcom udało się jednak
przeprogramować mikroba występującego również w nieszkodliwych odmianach, aby uczynić go zdolnym do wyszukiwania i zwalczania innych czynników chorobotwórczych.
Raport badaczy opublikowany w czasopiśmie ACS Synthetic
Biology opisuje rozwój tego nowego typu E. coli, które mogą
nawet zniszczyć grupę bakterii o zwartej strukturze, tzw. biofilm, odpowiedzialnych za wiele trudnych do leczenia infekcji,
takich jak zakażenia płuc, pęcherza czy wszcze­pionych wyrobów medycznych. Według Matthew Wook Changa oraz jego
współpracowników zakażenia wynikające z udziału biofilmu
są trudne do wyleczenia ze względu na to, że bakterie te ukrywają się pod barierą ochronną cukrów, DNA i białek. Osłona
ta zapewnia im dużą odporność na konwencjonalne metody
leczenia. Ponadto nadużywanie antybiotyków w medycynie
i rolnictwie uczyniło również pewne bakterie, takie jak MRSA,
opornymi na leczenie, powodując każdego roku co najmniej
2 mln chorób wśród Amerykanów. To rosnące zagrożenie dla
zdrowia publicznego zmotywowało naukowców do poszukiwania nowych antybiotyków i alternatywnych metod leczenia w celu pokonania infekcji. Dawniej naukowcy tworzyli
bakterie zwalczające inne drobnoustroje, jednak miały one
swoje ograniczenia. Zespół badawczy Changa zajął się tymi
ograniczeniami, tworząc nowy rodzaj bakteryjnego „mordercy
na zlecenie”, który jest w stanie rozpoznać infekcję, dotrzeć
do jej źródła i zabić drobnoustroje chorobotwórcze. Zaprogramowali oni bakterie E. coli do wykrywania Pseudomonas
aeruginosa – bakterii, które mogą tworzyć biofilmy i powodować szpitalne zakażenia płuc oraz jelit. Nowa forma bakterii
E. coli dociera zatem bezpośrednio do jądra Pseudomonas
aeruginosa i rozpoczyna atak wraz z peptydami antydrobnoustrojowymi oraz enzymem, który rozkłada biofilmy. Mimo
że zakończone powodzeniem badania przeprowadzane były
na bakteriach Pseudomonas aeruginosa, naukowcy twierdzą,
iż zastosowana przez nich strategia mogłaby być również
skuteczna przy zwalczaniu innych patogenów.
Źródło: ACS Synthetic Biology
Dobre wyniki badań
klinicznych
Fantastyczne wiadomości od firmy Vertex, szerzej o tych
doniesieniach napiszemy w numerze 3/2014 kwartalnika.
Bardzo dobre wyniki badania klinicznego III fazy kombinacji leków Kalydeco (iwacaftor) i lumakaftor (VX-809)
u pacjentów z mutacją Fdel508. Wyniki dwóch 24-tygodniowych badań dla pacjentów powyżej 12. roku życia wykazały
znaczną poprawę czynności płuc, zwiększenie masy ciała,
zmniejszenie liczby zaostrzeń i inne korzystne dla zdrowia
efekty u prawie połowy pacjentów biorących udział w badaniu. W badaniu brało udział 1100 pacjentów z 200 ośrodków
w USA, Australii i Europie Zachodniej. Vertex planuje złożyć
wniosek do FDA w 2015 roku.
Źródło: inf. prasowa, CT Trust, CF Foundation USA
Firma Vertex wystąpiła w USA o rejestrację produktu iwakaftor (Kalydeco) dla pacjentów chorych na mukowiscydozę
z mutacją R117H. Wniosek do FDA (U.S. Food and Drug
Administration) dotyczy pacjentów powyżej 18. roku życia.
Firma Vertex planuje złożenie podobnego wniosku w Europie
i Unii Europejskiej, w Europejskiej Agencji Leków (EMEA)
w trzecim kwartale 2014 roku. Wniosek jest wynikiem bardzo korzystnych badań klinicznych Kalydeco dla pacjentów
z mutacją R117H.
Źródło: inf. prasowa, CT Trust, CF Foundation USA
14
Tłumaczenie: AM
MATIO 2/2014
rynku. Pragniemy, aby polscy pacjenci mogli mieć dostęp
do podobnych produktów leczniczych, jak pacjenci z USA
czy UK. Konferencja pozwoliła także na spotkanie ponad 30
przedstawicieli organizacji pacjenckich z całego świata, wymianę doświadczeń, przedstawienie swoich aktywności czy
też zaoferowanie wzajemnej pomocy. Tego typu wydarzenie
to także możliwość nawiązania kontaktów z organizacjami,
instytucjami i specjalistami zajmującymi się mukowiscydozą
z całego świata, poznania zasad ich działania, opieki nad chorymi w różnych krajach, co pozwala na tworzenie propozycji
pozytywnych zmian w opiece nad polskim pacjentem.
MATIO 2/2014
Uważaj na olej
Okazuje się, że niektóre rodzaje oleju jadalnego niekorzystnie wpływają na funkcjonowanie płuc. Amerykańscy
naukowcy z Uniwersytetu Northwestern wykazali, że powoduje to zawarty w nich gamma-tokoferol – postać witaminy
E, która zwiększa poziom stanu zapalnego w płucach i hiper­
reaktywność dróg oddechowych. Badania prowadzono zarówno na myszach, jak i na ludziach. Okazało się, że duże
stężenie gamma-tokoferolu w ludzkim organizmie skutkowało
pogorszeniem sprawności płuc o 10–17% na przestrzeni
kilkunastu lat.
Jakiego rodzaju oleju zatem się wystrzegać? Niekorzystnie
na funkcjonowanie płuc wpływa spożywanie oleju kukurydzianego, rzepakowego i sojowego. Oliwa z oliwek i oleje słonecznikowe (bogate w alfa-tokoferol) działają pozytywnie na
Bochnia
płuca, zmniejszając stan zapalny. Sytuacja najgorzej wygląda
w Stanach Zjednoczonych, gdzie w ostatnim czasie wielu ludzi
zaczęło stosować oleje sojowe, rzepakowe i kukurydziane
w nadziei na efekty zdrowotne dla serca – alarmują autorzy
badania. Przeciętne stężenie gamma-tokoferolu u mieszkańców USA jest cztery razy większe niż obserwowane w krajach europejskich o dużym stopniu spożycia oliwy i olejów
słonecznikowych.
– Nasze badanie pozwoliło oszacować, że w USA może
żyć nawet 4,5 mln osób ze zmniejszoną wydolnością płuc
wynikającą z nadmiernej konsumpcji gamma-tokoferolu –
podkreśla Joan Cook-Mills, jedna z autorek badania, którego
rezultaty zaprezentowano na tegorocznym światowym kongresie „Oxidants and Antioxidants in Biology”.
Źródło: Respiratory Research/Money.pl
malowana
dźwiękiem
Festiwal „Integracja malowana dźwiękiem” to ogólnopolskie
wydarzenie artystyczne i edukacyjne, promujące uzdolnienia
muzyczne uczniów szkół specjalnych i masowych. Koncerty
oraz przesłuchania konkursowe poprzedzają dwudniowe
warsztaty prowadzone przez wokalistów, instrumentalistów,
aktorów i kompozytorów. Młodzi artyści występują na nim
w duetach integracyjnych, które sugeruje po warsztatach jury.
Organizatorem jest Ośrodek Szkolno-Wychowawczy im. ks.
Jana Twardowskiego w Bochni oraz działające przy tej placówce Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych.
Ania Dąbrowska, podopieczna Fundacji MATIO, wystąpiła na
bocheńskiej scenie w duecie z Emilią Błasińską, uczennicą
gimnazjum z Trzciany k. Bochni. Obie dziewczynki zostały
laureatkami VII edycji festiwalu, która odbyła się w dniach
20–22 maja tego roku.
Jury w składzie: Krzysztof Zanussi, Ania Rusowicz, prof.
Wiesław Komasa, Maurycy Polaski i Marek Piekarczyk przyznało wyróżnienie (zgodnie z regulaminem młodzi artyści
biorący udział w festiwalu nie są nagradzani wg miejsc, ale
wszyscy otrzymują wyróżnienia jury). Ania otrzymała również
specjalne dodatkowe wyróżnienie od Marka Piekarczyka za
świetny wyraz sceniczny. Koncert Laureatów był dla dziewczynek wielkim wydarzeniem. Na scenie wystąpiły z wokalistami
znanymi m.in. z programu muzycznego „The Voice of Poland”:
Mateuszem Ziółko, Jagodą Kret, Justyną Kunysz, Michałem
Grobelnym, Magdaleną Meisel i Dominiką Kobiałką.
W festiwalu brało udział 29 duetów wokalnych z całej Polski, a Ania i Emilka stanęły na podium jako czwarte!!! Serdecznie gratulujemy i czekamy na wieści o dalszych sukcesach!
15
Rodzice Ani bardzo przeżywali występ córeczki. „Do
Bochni pojechaliśmy z radością, ale też i bez jakichkolwiek
nadziei – mówi tata, Jarosław – Na każdy konkurs Ania jedzie
ze swoim sprawdzonym mottem: „Ważny jest udział, a każde
miejsce wyżej niż przedostatnie jest sukcesem!” To, co się
tam wydarzyło w ciągu 3 dni, przeszło nasze najśmielsze
oczekiwania. Warsztaty wokalne z Markiem Piekarczykiem,
Anią Rusowicz, Mateuszem Żiółko czy warsztaty teatralne
z prof. Komasą to przygoda, która zapada głęboko w pamięci.
Ania, kiedy śpiewa – jest w swoim żywiole. Wchodzi w inny
świat, zapominając o codziennej, trudnej w jej przypadku,
nieustannej walce z chorobą. Tryskała niesamowitą radością,
energią i odwagą, czym wzbudzała duże zainteresowanie – tak
prowadzących warsztaty, jak i mediów”. Młodsza siostrzyczka
Ala została z mamą w domu, więc Ani towarzyszył tata. „Ra-
zem z córką tworzymy nierozłączny duet w takich sytuacjach.
Razem przygotowujemy piosenki, układy sceniczne. Razem
się wspieramy na wszystkich dotychczasowych konkursach
i festiwalach. W Bochni również trzymałem mocno kciuki
i nie wiem, kto bardziej przeżywał wszystkie tam zaistniałe
Ania z Markiem Piekarczykiem
16
MATIO 2/2014
Ania Dąbrowska
i Emilia Błasińska
MATIO 2/2014
sytuacje… To były 3 magiczne dni, z których wywieźliśmy
2 wyróżnienia, oraz bogactwo doświadczeń i radości życia.
Pewnie wrócimy do Bochni za rok – jak tylko zdrowie Ani
pozwoli…” Pytany o plany muzyczne córki, mówi z dumą:
„Po konkursie »O złoty klucz do sławy« w Jarosławiu, gdzie
Ania zajęła III miejsce, po wygranej w głosowaniu internautów w Ogólnopolskim Konkursie Wokalnym, po Festiwalu
w Bochni – teraz chwila oddechu, wyciszenia. A już 3 sierpnia
w Baszni Dolnej k. Lubaczowa – do wspólnego koncertowania
zaprosiła Anię Ania Wyszkoni. Jesteśmy teraz na etapie poszukiwania nauczyciela, który mógłby indywidualnie wokalnie
pomóc dziewczynce w ćwiczeniu głosu. Niestety w okolicach
Wesołej trudno jest znaleźć taką osobę, a dojazd do Rzeszowa
czy Krosna nie jest możliwy przy uczęszczaniu do dwóch szkół
i potrzebie długotrwałej codziennej rehabilitacji”.
Ania ma również siostrzyczkę – Alicję. Obie są wspaniałe,
więc czas przedstawić je naszym czytelnikom.
Ania Dąbrowska. Wiek: 9 lat. Ania to dziewczynka chora
na mukowiscydozę. Śpiewa od I klasy szkoły podstawowej.
Śpiew jest jej wielką pasją, sprawia niesamowitą radość i pomaga znosić codzienne trudności związane z wielogodzinną
rehabilitacją i trudami częstych operacji. Uczestniczka i laureatka wielu przeglądów piosenki międzyszkolnej, gminnej,
powiatowej, konkursów wojewódzkich oraz ogólnopolskich.
Zawsze uśmiechnięta. Pełna radości i optymizmu. W tej chwili
jest uczennicą klasy III Szkoły Podstawowej w Zespole Szkół
im. Marszałka Józefa Piłsudskiego oraz Szkoły Muzycznej
I stopnia w Dynowie (fortepian).
Alicja Dąbrowska. Siostra Ani. Wiek: 5 lat. Dziewczynka chora na mukowiscydozę. Uzdolniona muzycznie. Od
września rozpoczyna edukację w Szkole Muzycznej I stopnia
w Dynowie. Instrument – skrzypce. Świetnie śpiewa. Rozpoczyna swoją przygodę z muzyką. Uśmiechnięta i z uporem
dążąca do wyznaczonego celu.
Jak widać, rosną nam dwie nowe gwiazdy polskiej sceny
muzycznej. Gratulujemy optymizmu i wytrwałości – dziewczynkom i rodzicom.
Czekamy na Wasze wieści o kolejnych sukcesach naszych
podopiecznych!
Z mukowiscydozą
można
zdobywać
szczyty!
Pod koniec 2013 roku 37-letni chory na mukowiscydozę
Nick Talbot, który obecnie przechodzi terapię Kalydeco
(iwakaftor), wyznaczył sobie wielki cel w życiu: zdobycie
Mount Everestu i pozyskanie 100 000 funtów dla CF TRUST.
To wielkie wyzwanie, nawet dla osób zdrowych, a co dopiero
dla chorych na mukowiscydozę.
Dorosły zdrowy człowiek podczas spoczynku zużywa
około 1/3 litra tlenu na minutę. W trakcie intensywnego wysiłku, z jakim mamy do czynienia podczas wspinaczki np. na
Everest, zapotrzebowanie to zwiększa się ponad 10-krotnie.
Tlen stanowi 21% powietrza, dwutlenek węgla 0,04%, reszta
to głównie azot. Na szczycie Everestu powietrze zawiera taki
sam procent tlenu, ale ponieważ ciśnienie atmosferyczne
maleje do 30% tego z poziomu morza, ciśnienie cząstkowe
tlenu w powietrzu ulega proporcjonalnemu zmniejszeniu –
innymi słowy organizm trudniej absorbuje tlen. Aby na dużej
wysokości dobrze dotlenić organizm, zaczynamy szybko oddychać. Ta dodatkowa wentylacja zwiększa zawartość tlenu
we krwi, ale nigdy do takiej, jaka jest na poziomie morza.
Niedotlenienie organizmu spowodowane dużą wysokością
nosi nazwę hipoksji.
U ludzi, którzy zamieszkują tereny nizinne, pierwsze
objawy choroby górskiej pojawiają się na wysokości ponad
3000 m. W dużej mierze jest to sprawa indywidualna, niektórzy odczuwają ją już podczas pobytu nad Morskim Okiem
(1500 m n.p.m.) – nie do końca zdając sobie chyba sprawę,
z czego wynika ich kiepskie samopoczucie. Często powtarzana teoria mówi, że istnieje zjawisko „pamięci wysokościowej”
– człowiek, który co najmniej raz w życiu przebywał na danej
wysokości (np. 4000 m n.p.m.), będzie się czuł się na tej wysokości lepiej, gdy np. za rok lub dwa ponownie ją osiągnie.
17
szony do odwołania wyprawy, gdyż 18 kwietnia z Mount
Everestu zeszła gwałtowna, katastrofalna lawina, w której
zginęło 16 Szerpów, z czego jeden z zespołu Nicka. Pięciu
rannych ewakuowano. Mężczyzna i jego zespół byli wówczas
w Base Camp – musieli się wycofać. Na swoim blogu jeden
z członków zespołu Jagged Globe napisał: „Nasz zespół jest
bardzo rozczarowany, że wyprawa musiała się zakończyć, ale
myślami jesteśmy z rodzinami tych, którzy zostali tak mocno
dotknięci katastrofą”.
Nick ma kolejne plany i się nie poddaje, tym bardziej, że
zamierza zdobyć założoną kwotę 100 000 funtów dla CF Trust.
Trzymajmy kciuki za jego zdrowie, wytrwałość i łaskę gór.
Tym bardziej cieszy nas fakt, że 23-letnia chora na mukowiscydozę Brytyjka Amy Westmoreland zdobyła Kilimandżaro.
Swój cel osiągnęła wspólnie z rodziną, pozyskując dodatkowo
fundusze na cel charytatywny. Jej chłopak niestety nie zdołał
zdobyć szczytu z powodu choroby wysokościowej. Trzymamy
więc kciuki za Nicka.
źródło: cysticfibrosis.org.uk, goryonline.com
18
MATIO 2/2014
Na wysokości 5000–7800 m n.p.m. aklimatyzacja przebiega
już bardzo wolno, a sprawność fizyczna maleje. Powyżej
7800 m n.p.m. wkraczamy w „strefę śmierci” – następuje tu
gwałtowny spadek sił fizycznych, regeneracja organizmu nie
jest zaś możliwa. Zmniejsza się masa ciała, organizm nie tylko spala nadmiar tłuszczu, ale również wykorzystuje białka
zawarte w mięśniach. Czas przebywania na tej wysokości
należy ograniczyć do maksymalnie 2–3 dni.
Jak widać, wysokie góry są niebezpieczne także dla układu
oddechowego. Nick jednak wszedł już w 2011 roku na szósty
pod względem wielkości szczyt świata ChoOyu, więc postanowił podjąć walkę. Powiedział: „To będzie bardzo trudne,
ale wiem, że niektórzy chorzy na mukowiscydozę muszą
codziennie walczyć, by chodzić i oddychać, więc robię to
dla nich. Miałem kilka wzlotów i upadków, ale moje zdrowie
jest ogólnie o wiele lepsze niż większości ludzi, którzy mają
mukowiscydozę.”
Wiosną tego roku pojawiły się nowe doniesienia o wyprawie przygotowywanej przez Nicka. Zespół został zmu-
MATIO 2/2014
DOLINA
MUKOLINKÓW
znowu w akcji!
5 kwietnia 2014 r. w Centrum
Handlowo-Rozrywkowym Kupiec
w Szczecinie odbyła się kolejna edycja
akcji „Dolina Mukolinków”. Działania
na terenie miasta rozpoczęła dr Iwona Ostrowska z SPSK nr 1 PUM im.
prof. Tadeusza Sokołowskiego, która
nigdy nie zapomina o podopiecznych
fundacji z terenu woj. zachodniopomorskiego, jest z nimi, wspiera w chorobie i kłopotach dnia codziennego.
Pasja Pani Doktor udzieliła się wielu
wspaniałym osobom. W tym roku
w organizację „Doliny Mukolinków” zaangażowanych było
kilkunastu studentów medycyny z Pomorskiego Uniwersytetu
Medycznego w Szczecinie, którzy należą do organizacji IFMSA,
oraz wiele osób dobrej
woli, którym los pacjentów nie jest obojętny. Wśród nich byli
lekarze, uczniowie,
rodzice dzieci chorych
na mukowiscydozę
i sami chorzy.
Mieszkańcy Szczecina i odwiedzający
miasto turyści poznali
mukowiscydozę, problemy chorych i ich
rodzin towarzyszące
cod z i e n n e j w a l c e ,
możliwości leczenia i rehabilitacji.
Zorganizowaliśmy również kiermasz
rzeczy ręcznie wykonanych przez
pacjentów SPS ZOZ „Zdroje” w Szczecinie na terapii zajęciowej, przez niepełnosprawne dzieci oraz przez ludzi
i firmy, którzy chcieli pomóc w ten
piękny sposób. Cały dochód przekazany został na leczenie i rehabilitację
osób chorych na mukowiscydozę
z woj. zachodniopomorskiego.
W trakcie akcji mieszkańcy mogli m.in. bezpłatnie zbadać ciśnienie, stężenie glukozy we
krwi, zbadać parametry płuc za pomocą pikflometru, skorzystać z porad dietetyków dotyczących prawidłowego odżywiania. Dziękujemy
realizatorom akcji
„Zdrowie pod Kontrolą”, z którą współpracowaliśmy – dziękujemy za zrozumienie i pomoc w wielu
działaniach. W trakcie
akcji wolontariusze
rozdali 1100 ulotek informacyjnych, odbyli
setki rozmów z osobami zainteresowanymi
chorobą, udzielając im
szczegółowych infor-
19
macji. Cieszymy się z tak dużego zainteresowania problemem,
gdyż oznacza to, że temat chorób o podłożu genetycznym
jest coraz lepiej rozumiany, a ludzie chcą poszerzać swoją
wiedzę. Rozumieją, że genetyka jest nieprzewidywalna, że
warto wiedzieć – a to oznacza, że działania akcji i Fundacji
MATIO przynoszą korzyści. Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się gazeta „MATIO. Żyjemy z mukowiscydozą”, w której
zamieszczamy teksty przybliżające chorobę niezwiązanym
z nią osobom – widać, że jest zapotrzebowanie na tego typu
wydawnictwa w społeczeństwie.
Akcja miała na celu zbieranie pieniędzy na leczenie i rehabilitację osób chorych na mukowiscydozę z woj. zachodniopomorskiego. Dzięki kiermaszowi i dobrej woli darczyńców
udało nam się zebrać 843,20 złotych. Cieszymy się, że aż taka
kwota wspomoże podopiecznych Fundacji MATIO. Jesteśmy
dumni, że mogliśmy współpracować z tak prężnie działającą
fundacją. Dziękujemy wszystkim, którzy włączyli się w naszą
akcję, cieszymy się, że są jeszcze szlachetni ludzie, którym
los chorych nie jest obojętny
Tomasz Machałowski, Jan Białek
Musical Dream
Wiele dziewczynek i wielu chłopców marzy o występach
na scenie. W wieku kilku lat nie myśli się jeszcze o sławie,
rozpoznawalności, w granicznym momencie „celebryctwie”.
W wieku kilku lat wrażenie robią światła rampy, barwne kostiumy, magiczny świat sceny oddalony od realnego świata
publiki. To najpiękniejsze, czyste odczucia, które pozwalają
marzyć, a najwytrwalszym spełniać marzenia.
Wytrwała i konsekwentna w swych wyborach i miłości do
sceny jest podopieczna Fundacji MATIO – Asia Kaczyńska.
Wspierana przez całą rodzinę, rozwija swój talent, aktywnie
uczestnicząc w zajęciach Warsztatowej Akademii Musicalowej.
Na zajęciach się nie kończy – Asia występuje także w spektaklach, wielka scena nie jest jej obca. Dowód? 18 czerwca
– scena w warszawskiej Hali Torwar. Tego dnia odbyły się
dwa widowiska muzyczne oparte na piosenkach pochodzących z najsłynniejszych musicali. W spektaklu wzięło udział
ponad 400 młodych artystów z WAM (Warsztatowej Akademii
Musicalowej) oraz goście specjalni – profesjonalni aktorzy
musicalowi znani z inscenizacji Teatru Muzycznego ROMA.
To było bajkowe widowisko, obfitujące w efekty multimedialne i barwną stylizację, efektowne układy choreograficzne
i kolorowe, dopracowane do ostatniej niteczki kostiumy. Niecodzienne były także przeżycia, zwłaszcza mamy Asi, która
zechciała się nimi z nami podzielić.
– Asia bardzo przeżywa swoje występy – mówi jej mama,
Aleksandra Kaczyńska – choć nie wiem, czy ja nie bardziej…
20
MATIO 2/2014
– marzenia zmieniają
rzeczywistość
MATIO 2/2014
Asia Kaczyńska z siostrzyczką
– śmieje się. – Kiedyś o poranku powiedziała mi, że śnił się
jej występ i piosenka z musicalu: „Tak bardzo kocham tu być,
śmiać się do łez, z innymi dzielić smutki swe. Tu mogę uwierzyć, że by dopiąć swego, trzeba tylko mocno chcieć!” I Asia
dopina swego, bo bardzo chce. Wielu osobom zawdzięczamy
spełnienie Wielkiego Marzenia Asi rok temu, ale to Marek Matysiak z Teatru Roma powiedział mi, że Asia powinna zostać
w WAM. I miał rację. Można tylko zacytować jego słowa: „WAM
to magia! MUSICALE to fantazja, a TEATR – emocje!”
Rok temu Teatr Roma i Warsztatowa Akademia Musicalowa spełniła marzenie Asi i umożliwiły jej występ w musicalu „Hakuna Matata”. Występując na wielkiej scenie teatru,
dziewczynka połknęła bakcyla musicalu. Ten występ to był
dopiero początek.
– We wrześniu tego roku poszliśmy na casting – wspomina
mama Asi. – Przyznam się, przeraził mnie tłum ludzi z dziećmi
stłoczonymi w siedzibie WAM – 5 sal i korytarz, nie ma czym
oddychać. Nie pamiętam już dokładnie liczb, ale było chyba
około 400 kandydatów na 17 miejsc. Rodzice mukolinków
wiedzą najlepiej, jak przeraża nas przebywanie w takim tłoku
i zaduchu… Ale Asia chciała zostać i wziąć udział w castingu. Wieczorem, koło 22.00 zadzwonił telefon – Asia została
przyjęta i zaproszona na pierwsze zajęcia – nazajutrz rano!
Pojechaliśmy – i tak jeździliśmy przez cały rok. Zajęcia wspaniałe: śpiew, różne techniki tańca, w tym taniec klasyczny,
aktorstwo, dykcja i inne. Czasami było ciężko, szczególnie
przy porannym wstawaniu, ale w końcu wypracowałyśmy
metodę szybkiego wychodzenia z domu, po serii zabiegów
i obfitym śniadaniu. Czasami było ciężko, zwłaszcza zimą
przy zaatakowanych zatokach i infekcjach, ale się udało. I to
wielopłaszczyznowo! Podczas wiosennej kontroli lekarskiej
okazało się, że zmiany w płucach, jakie Asia miała z okresu
niemowlęcego, znacznie się przez ten rok zmniejszyły! A przez
ostatnie 5 lat były takie same. Spełnianie marzeń działa magicznie! Wiosną nadszedł czas szykowania się do koncertu.
W tym czasie WAM miała parę fajnych przygód: Broadway
w NY, Londyn, Paryż i Disneyland. Wtedy też podjęłam decyzję i zaczęliśmy szukać dofinansowania do kupna kamizelki
– właśnie po to, by Asia mogła uczestniczyć w przyszłości
w tych fantastycznych wyjazdach. Bardzo pomaga mi brat
i Fundacja MATIO. Już niedługo pewnie nam się uda. Asia
co chwilę pyta, kiedy będzie miała tę kamizelkę. Nie może
się doczekać realizacji swojej kolejnej, może już zagranicznej,
przygody. Ale teraz przed nami „Musical Dream – Magiczny
Świat Musicalu” na Torwarze. Asi grupa miała wystąpić jako
zagubione dzieci z Piotrusia Pana z włoskiej wersji musicalu
z rockową muzyką. Ich piosenka to „Viva La Mamma”. Asia
zachwycona. Wprawdzie lepiej czuje się w muzyce klasycznej
– ale i to się jej bardzo spodobało. Szczególnie rola dzikuski
z lasu. Przygotowania ruszyły pełną parę. Taniec, gra aktorska,
piosenka i w końcu stroje oraz sesja zdjęciowa. Asię wraz
z częścią dzieci z jej grupy wybrano do nagrania piosenki do
21
musicalu. Poszło im świetnie. Od tego momentu wszystko
zaczęło dziać się bardzo szybko, aż w końcu przyszedł dzień
prób i występ. Torwar, scena wręcz ogromna, jeszcze większa
widownia. Przed Asi grupą była Rodzina Adamsów – fajne
straszne potwory – żywe i przyjazne, zagadujące maluchy,
z których większość właśnie debiutowała na scenie. Dzieciaki
tak się nakręciły i roztańczyły, czekając na swoją kolej, że
musieliśmy ich powstrzymać, by nie wybiegły tańczyć razem
ze starszymi. Trema – jak była – tak minęła. Mieli być dzikusami i byli! Jeszcze finał – prawie 500 osób na scenie. Maluchy
z przodu – wszyscy równo śpiewają z całych sił piosenkę
KOCHAM TU BYĆ Marty Florczak i Jacka Winkiela:
„Tak bardzo kocham tu być, śmiać się do łez, z innymi
dzielić smutki swe.
Tu mogę uwierzyć, że by dopiąć swego, trzeba tylko
mocno chcieć!”
Po co podkład muzyczny czy nagłośnienie – siła dziecięcej
radości jest ponad to! Na koniec nagroda – gromkie brawa.
Energia, Moc, Magia i Emocje.
Z teatru wyszliśmy po 22.00. W oczach widzów widziałam, jak bardzo byli zarażeni energią, jaką dały im dzieciaki.
W domu szybka inhalacja, nie ma kaszlu – no bo czym, zatoki
czyste. Można iść spać.
Czy mały mukolinek dał radę? – Tak, to przecież jej pasja.
Dzisiaj tryska energią. Jest bardzo dumna, że zbierała pie-
niądze na leczenie innych dzieci, chorych jak ona – na mukowiscydozę. Wielu z nas korzysta z pomocy Fundacji TVN,
a WAM zbierał dla nich pieniądze już parę razy.
Czy chce więcej? – Oczywiście, to przecież jest jej grupa
i jej marzenie.
Niedługo kolejny rok i nowy semestr. Może już będzie
kamizelka i Asia będzie mogła wyjeżdżać. Tu wszystko jest
możliwe… „Tu mogę uwierzyć, że by dopiąć swego, trzeba
tylko mocno chcieć!”
Wysłuchała, obejrzała w Internecie, obiecując sobie, że
w przyszłym roku obejrzy to „na żywo” – Ewa Wróbel
Marzenia się spełniają i działają terapeutycznie.
Piszcie do nas o spełnionych pragnieniach, sukcesach
Waszych dzieci. Tu nie ma kategoryzacji – czegoś, co jest
większym lub mniejszym wydarzeniem. Wytresowanie
ukochanego pieska, medal na zawodach, wyhodowanie pięknego kwiatu, samodzielne pływanie, zdobycie
sprawności w grze komputerowej – to wszystko jest
ważne. Warunek: powinno być spełnionym pragnieniem,
chęcią Waszego dziecka. Wasze dzieci potrafią zdobywać
szczyty, a my będziemy zaszczyceni, mogąc o tym pisać.
Czekamy na Wasze listy przesyłane na adres Fundacji
MATIO lub e-mail: [email protected].
EW
Asia Kaczyńska i jej grupa
22
MATIO 2/2014
Kochani!
MATIO 2/2014
Mądra miłość
Adrianek ze Szczecina jest bohaterem już kilku reportaży telewizyjnych i radiowych.
W tej chwili ma 9 lat, ale od kilku poszukuje rodziny. Największym problemem
zdrowotnym jest jego choroba – mukowiscydoza. Największym problemem
psychicznym – odrzucenie przez własną rodzinę, a później rodzinę zastępczą.
Adrianek został odrzucony po raz drugi z prozaicznego powodu – rodzina miała
za wiele dzieci, a jego choroba stała się zbytnim obciążeniem, także finansowym.
Nie chcemy tu pytać: dlaczego? Dlaczego dziecko zostało odrzucone po raz
drugi i jak wielkie spustoszenie poczyniło to w jego psychice? Na te pytania
powinni odpowiedzieć sobie ci, którzy dokonali wyboru rodziny, którzy w tej chwili
odpowiadają za Adrianka. Dzisiaj chcemy podkreślić jedno: w jego życiu ma miejsce
mądra miłość – to opieka pani Krystyny Nowotniak, która prowadzi pogotowie
rodzinne. Oboje są bliscy swoim sercom, a Adrianek wie, czym jest miłość. Los nie
jest jednak łaskawy – pani Krysia coraz mocniej podupada na zdrowiu i musi przejść
na emeryturę, co oznacza konieczność rozwiązania pogotowia rodzinnego. Ośrodek
adopcyjny poszukuje rodziny, która zechciałaby adoptować dziecko. Rodziny, która
przyjmie Adrianka na stałe, która podejmie świadomą decyzję. Tu nie mogą grać
emocje: dziecko obarczone chorobą już ma mocno nadwyrężoną psychikę.
Dziecko porzucone jest dodatkowo dotknięte.
„Słowo »sierota« nie może wywoływać jedynie krótkotrwałej aktywności emocjonalnej wyrażonej zazwyczaj jakimś
»kęskiem«. Dzieciom osieroconym niepotrzebne są zbiórki,
niepotrzebne odrębne nowe lub remontowane skupiska,
potrzebne im jest zapomnienie o sieroctwie. Zatem nie okazywanie uczuć, lecz dawanie uczuć jest tym dzieciom niezbędne.
Dlatego trzeba im pomóc odzyskać rodziców własnych albo
znaleźć zastępczych… Po urodzeniu dla niemowlęcia nie ma
znaczenia, kto je nakarmi – matka biologiczna czy zastępcza,
byle była to matka, a nie anonimowo podsuwana butelka
z mlekiem.” – pisze prof. Maria Łopatkowa w swojej książce
„Samotność dziecka”.
Decyzja o adopcji to decyzja o konsekwencjach – nie tylko
tych, które spowodują zmianę w życiu rodziny, ale przede
wszystkim tych, które dadzą, a nie okażą Adriankowi uczucia.
Chłopiec potrzebuje miłości, więc ludzie, którzy będą chcieli
mu ją dać, muszą wiedzieć, że konieczne są do spełnienia
pewne warunki. Po kontakcie z ośrodkiem adopcyjnym wiemy, że osoby, które zdecydują się na przyjęcie do własnej
rodziny Adrianka, powinny mieć ukończony etap przygotowania do przysposobienia dziecka. Powiedziano nam, że
chłopiec nie trafi do rodziny zastępczej, bo troską wszystkich
opiekujących się nim osób jest jego dobry rozwój psychiczny.
W związku z licznymi pytaniami publikujemy skrót działań,
jakie powinni podjąć rodzice myślący o adopcji dziecka,
zaczerpnięty ze strony Stowarzyszenia Rodzin Adopcyjnych
i Zastępczych „Pro Familia”.
23
Jak się przygotować?
4. Decyzja kandydatów o podjęciu roli rodzica adopcyjnego
przy akceptacji dziecka
I. Etap wstępny
1. Rozmowa z pracownikiem ośrodka – zapoznanie kandydatów z obowiązującą procedurą przygotowania, szkolenia
i kwalifikacji, wymaganymi dokumentami
2. Omówienie zagadnień związanych z adopcją, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb dzieci oczekujących na
umieszczenie w rodzinach
VI. Pomoc w przeprowadzeniu procedury sądowej
ustanowienia rodziny adopcyjnej
1. Pomoc prawna – pisma do sądu, rozmowy informacyjne
z placówką opiekuńczo-wychowawczą i kandydatami
2. Uczestnictwo w rozprawie sądowej
3. Wsparcie rodziny w okresie preadopcji
II. Diagnoza sytuacji rodzinnej kandydatów
do przysposobienia dziecka
VII. Wsparcie dla już funkcjonujących rodzin
adopcyjnych
1. Analiza przedłożonych dokumentów
2. Badanie psychologiczno-pedagogiczne kandydatów
3. Indywidualna praca z rodziną
4. Wywiad adopcyjny w miejscu zamieszkania kandydatów
5. Wstępna kwalifikacja kandydatów
1. Pomoc psychologiczno-pedagogiczna w razie wystąpienia
problemów w rodzinie
2. Grupa wsparcia dla rodzin adopcyjnych działająca
w Ośrodku Adopcyjnym „Pro Familia”
3. Współpraca ze Stowarzyszeniem „Pro Familia” – podejmowanie wspólnych zadań na rzecz rodzin: spotkania integracyjne, działania samopomocowe, wyjazdy, warsztaty
III. Przygotowywanie kandydatów
do przysposobienia dziecka
1. Indywidualne w ramach spotkań z opiekunami rodziny
(psychologiem i pedagogiem ośrodka) – rozmowy psychoedukacyjne
2. Grupowe w ramach 42-godzinnego szkolenia (6 spotkań)
prowadzonego metodami pracy warsztatowej; program
szkoleniowy „Rodzina” został zatwierdzony Decyzją
nr 6/2012/RA jako program szkoleniowy dla kandydatów
do przysposobienia dziecka
Adrianek choruje na mukowiscydozę. Fundacja
Pomocy Rodzinom i Chorym na Mukowiscydozę
MATIO zapewni pomoc rodzinie, która będzie
mogła adoptować Adrianka. Pomożemy poznać
mukowiscydozę praktycznie i teoretycznie. Nasi
rehabilitanci i dietetycy będą mogli wspomagać
IV. Formalna kwalifikacja kandydatów
do przysposobienia dziecka
jego domową rehabilitację, nauczymy
1. Decyzja Komisji Kwalifikacyjnej o pełnej akceptacji kandydatów
2. Propozycja doboru rodziny dla konkretnego dziecka
w kontaktach z lekarzami, nauczycielami, innymi
rozumienia medycznych terminów, pomożemy
członkami rodziny. Udzielimy wszelkiej możliwej
pomocy – czekamy z nadzieją.
1. Spotkanie w ośrodku – przekazanie rodzinie informacji
o dziecku
2. Czuwanie nad procesem przygotowywania dziecka do
spotkania z rodziną
3. Organizacja i uczestnictwo opiekunów w pierwszym kontakcie rodziny z dzieckiem
24
MATIO 2/2014
EM
V. Nawiązanie kontaktu rodziny z dzieckiem
MATIO 2/2014
Kącik prawny
ŚWIADCZENIA
PIELĘGNACYJNE PO NOWEMU
Na przełomie marca i kwietnia 2014 r. byliśmy świadkami
protestu okupacyjnego prowadzonego przez opiekunów oraz
rodziców osób niepełnosprawnych. W trakcie protestu Prezes
Fundacji MATIO Paweł Wójtowicz wystosował do ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz
premiera Donalda Tuska list w obronie świadczeń pielęgnacyjnych i zasiłków rodziców osób chorych na mukowiscydozę.
W trakcie protestu Fundacja starała się aktywnie uczestniczyć
we wszystkich dyskusjach i konsultacjach, m.in. organizując
spotkania z kandydatami na europosłów, poświęcone tematyce niepełnosprawności i chorobom rzadkim. Efektem protestu
rodziców był przede wszystkim „okrągły stół” poświęcony
tematyce uprawnień i świadczeń osób niepełnosprawnych,
zmiany wysokości świadczeń pielęgnacyjnych oraz przywrócenie specjalnych świadczeń opiekunom dorosłych osób
niepełnosprawnych i dostosowanie ich do wyroku Trybunału
Konstytucyjnego. W tym miejscu warto dodać, że trwają prace
kilku grup roboczych, których zadaniem jest wypracowanie
i konsultacja nowych rozwiązań w opiece społecznej nad
osobami niepełnosprawnymi. W pracach tych uczestniczą
Prezes Fundacji Paweł Wójtowicz i Marcin Mleczko. Konkluzje z tych prac mówią o nadchodzących zmianach w opiece
społecznej. Zmiany te prawdopodobnie będą dotyczyć także
orzeczeń o niepełnosprawności i zasiłków oraz świadczeń
pielęgnacyjnych. W sprawie leków warto zacytować obietnice
ministra zdrowia złożone podczas prac okrągłego stołu ws.
wsparcia osób niepełnosprawnych: „Resort zdrowia stara się,
by leki potrzebne osobom niepełnosprawnym były bezpłatne
lub ryczałtowe”.
Z kwestii pewnych na dzień dzisiejszych warto wspomnieć
o nowych wysokościach świadczeń pielęgnacyjnych dla nieaktywnych zawodowo rodziców osób niepełnosprawnych
wymagających opieki. Od 1 maja 2014 r. do 31 grudnia 2014 r.
będzie to 1000 zł netto miesięcznie, od 1 stycznia 2015 r. do
31 grudnia 2015 r. 1200 zł miesięcznie, natomiast od 1 stycznia
2016 r. 1300 zł miesięcznie. Od 1 stycznia 2017 r. przewidziana
została natomiast coroczna waloryzacja świadczenia pielęgnacyjnego, polegająca na corocznym zwiększaniu tego świadczenia o procentowy wskaźnik, o jaki zwiększać się będzie
minimalne wynagrodzenie za pracę.
§
Czas pracy osób
niepełnosprawnych
na starych zasadach
W związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego,
o którym pisaliśmy wcześniej, sejm zmienił czas pracy zatrudnionych osób niepełnosprawnych. Osoby ze znacznym
lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności będą
mogły pracować nie dłużej niż 7 godzin dziennie i 35 godzin tygodniowo bez konieczności uzyskania zaświadczenia
od lekarza. W projekcie senackim dodatkowo zapisano, że
pracownik może wystąpić o zaświadczenie o zdolności do
pracy w dłuższym wymiarze i można wnieść odwołanie od
orzeczenia lekarza w tej sprawie.
Karty parkingowe
dla niepełnosprawnych –
Cień szansy dla chorych
na mukowiscydozę
Przypominamy, że 30 listopada br. stracą ważność stare
karty parkingowe dla osób niepełnosprawnych, natomiast
1 lipca ruszyły procedury wydawania nowych kart. W listopadzie utraci karty większość posiadających je chorych na
mukowiscydozę. Według zapewnień posła Sławomira Piechoty, przewodniczącego sejmowej Komisji Polityki Społecznej
i Rodziny, karty będą przyznawane także „potrzebującym”
i „ciężko chorym”. Przypominamy, że zgodnie z nowymi
zasadami karty otrzymają niepełnosprawni o umiarkowanym
i znacznym stopniu niepełnosprawności, w orzeczeniu niepełnosprawnych z umiarkowanym stopniem niezbędny jest
symbol 04-O, 05-R lub 10-N, przewodniczący zespołu orze-
25
kania o niepełnosprawności musi także stwierdzić, że osoba
niepełnosprawna ma znaczne trudności z samodzielnym poruszaniem się. Karta będzie przysługiwać również osobom niepełnosprawnym mającym znacznie ograniczone możliwości
samodzielnego poruszania się, które nie ukończyły 16. roku
życia. Karty wydawane będą maksymalnie na 3 lata. Cytując
posła: „Czyli stopień znaczny niczego nie gwarantuje? Nie, nie
gwarantuje. Zarówno przy umiarkowanym, jak i znacznym
stopniu jest dodatkowe zastrzeżenie o trudnościach w samodzielnym poruszaniu się. Musimy zacząć elastycznie reagować
na różne sytuacje. Sztywne schematy często nie sprawdzają
się w konfrontacji z życiem…”, „Czyli na kartę parkingową
będą mogły liczyć także osoby, które są ciężko chore kardiologicznie, cierpią na chorobę Crohna czy mają dziecko
z autyzmem? Nie ma ograniczenia do konkretnych schorzeń.
Każdy, kto ma problemy w samodzielnym poruszaniu się
i ma znaczny lub w niektórych przypadkach umiarkowany
stopień niepełnosprawności, będzie mógł otrzymać kartę
parkingową. Moim zdaniem jesteśmy na etapie, na którym
należy zaufać przewodniczącym powiatowych zespołów, że
będą umieli ocenić, czy ktoś potrzebuje karty parkingowej,
czy nie.” Podsumowując, jest cień szansy na karty parkingowe
dla części chorych na mukowiscydozę, zwłaszcza dorosłych
posiadających znaczny stopień niepełnosprawności, którzy
udowodnią przed komisją że mają „znacznie ograniczone
możliwości samodzielnego poruszania się”. A ilu ich będzie,
pokażą decyzje poszczególnych powiatów.
Orzecznictwo
Ministerstwo Edukacji Narodowej informuje, że w 2014 r.
będzie kontynuowany Rządowy Program Pomocy Uczniom
„Wyprawka szkolna”. Oznacza to pomoc w formie dofinansowania do zakupu podręczników do kształcenia ogólnego lub
podręczników do kształcenia w zawodach, dopuszczonych do
użytku szkolnego przez ministra właściwego do spraw oświaty
i wychowania. Dofinansowanie przewidziane jest dla uczniów
rozpoczynających w roku szkolnym 2014/2015 naukę w: klasach
II, III lub VI szkoły podstawowej, klasie III szkoły ponadgimnazjalnej, tj. zasadniczej szkole zawodowej, liceum ogólnokształcącym lub technikum, klasach II, III lub VI ogólnokształcącej
szkoły muzycznej I stopnia, klasie VI ogólnokształcącej szkoły
muzycznej II stopnia, klasie VI ogólnokształcącej szkoły sztuk
pięknych, klasie III liceum plastycznego, klasie III lub IX ogólnokształcącej szkoły baletowej. Ponadto pomocą w zakresie
dofinansowania zakupu podręczników według wskazanych
powyżej zasad dopuszczono uczniów: słabo widzących, niesłyszących, słabo słyszących, z niepełnosprawnością ruchową,
w tym afazją, z autyzmem, w tym z zespołem Aspergera, z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim, umiarkowanym lub
znacznym, z niepełnosprawnościami sprzężonymi, w przypadku
gdy jedną z niepełnosprawności jest niepełnosprawność wymieniona powyżej. Uczniowie ci muszą posiadać orzeczenie
o potrzebie kształcenia specjalnego, o którym mowa w art. 71b
ust. 3 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.
U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572, z późn. zm.), uczęszczać w roku
szkolnym 2014/2015 do szkół podstawowych – z wyjątkiem
klasy I, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, tj. zasadniczych
szkół zawodowych, liceów ogólnokształcących, techników lub
szkół specjalnych przysposabiających do pracy dla uczniów
z upośledzeniem umysłowym w stopniu umiarkowanym lub
znacznym oraz dla uczniów z niepełnosprawnościami sprzężonymi albo do ogólnokształcących szkół muzycznych I stopnia
– z wyjątkiem klasy I, ogólnokształcących szkół muzycznych II
stopnia, ogólnokształcących szkół sztuk pięknych, ogólnokształcących szkół baletowych lub liceów plastycznych.
Ważne! W przypadku uczniów, którzy ubiegają się o pomoc na podstawie kryterium dochodowego w 2014 r., dla
§
Pokrycie kosztów pobytu opiekuna dziecka w sanatorium
czy podczas turnusu nie mieści się w pojęciu „niezbędnej potrzeby bytowej” uzasadniającej przyznanie zasiłku celowego,
na podstawie ustawy o pomocy społecznej.
Źródło: wyrok WSA w Krakowie z 28 maja 2013 r., sygn. III SA/Kr 1297/12
Zasiłek celowy nie może być przeznaczony na refundację
poniesionych już wydatków. Zasiłek może więc zostać przyznany na potrzeby niezrealizowane.
Źródło: wyrok WSA w Gliwicach z 21 września 2012 r., sygn. IV SA/Gl 1137/11
opracował: Marcin Mleczko
26
MATIO 2/2014
Źródło: Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, inf. prasowe
Rządowy program
pomocy uczniom
„Wyprawka szkolna”
MATIO 2/2014
uczniów z wszystkich klas objętych programem wprowadzono
jednolite kryterium dochodowe, z ustawy o świadczeniach
rodzinnych. Oznacza to, że w br. kwota uprawniająca do
otrzymania pomocy wynosi 539 zł na osobę w rodzinie. Ministerstwo Edukacji Narodowej szacuje, że w 2014 r. z programu
będzie mogło skorzystać ok. 488 tys. uczniów, w tym ok.
121 tys. uczniów z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego. Chorzy na mukowiscydozę powinni w większości
skorzystać z możliwości ubiegania się o wsparcie w ramach
procedury związanej z ubieganiem się o dofinansowanie ze
względu na kryterium dochodowe.
Źródło: www.men.gov.pl
Nowa refundacja NFZ
dla osób z wadami wzroku
– wciąż zaskakująca?
Dotychczas NFZ zwracał 4 zł za jedno szkło, czyli 8 zł za
parę. To nie żart, to prawdziwa kwota. Sytuacja zmieniła się od
nowego roku, a w nowym rozporządzeniu mocniej uwzględ-
niono dzieci. Mają one prawo do stuprocentowej refundacji
co 6 miesięcy, co oznacza, że ich rodzicom NFZ zwróci dwa
razy w roku po 50 zł za szkła. Jeśli wada wzroku dziecka
przekracza 6,25 dioptrii, refundacja będzie dwa razy wyższa.
W przypadku dorosłych fundusz dopłaci 35 zł. Pacjent dostanie dwa razy więcej, jeśli wada wzroku przekracza 6 dioptrii.
Dorośli mogą starać się o refundację co 2 lata.
– Optycy mają z nami podpisane kontrakty i je realizują –
mówi Jan Raszeja, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału
NFZ. – Na razie jest za wcześnie, aby stwierdzać, czy zainteresowanie pacjentów po zwiększeniu się dopłat wzrośnie.
Rzecznik dodaje też, że wcześniej – pomimo niskiej refundacji
– fundusz nie narzekał na brak zainteresowanych.
Szkoda tylko, że NFZ nie zauważył, że same szkła to trochę za mało, a koszt całych okularów dla dziecka w wieku
szkolnym waha się w granicach 250–350 zł. Bez szaleństw,
przy wyborze pozwalającym dziecku czuć się komfortowo,
bez skojarzeń z negatywnym brzemieniem określenia: okularnik.
Za: torun.gazeta.pl
KONKURS!!!
Wakacje to czas wolności, radości, ale i czas twórczy, w którym można zająć się własnymi pasjami. Wszystkie osoby twórcze, wszystkich pasjonatów
fotografii zapraszamy do udziału w naszym konkursie „Wakacje z M”. Przysyłajcie
nam swoje zdjęcia, na których układacie palce dłoni w kształt litery – tak jak to
miało miejsce na plakacie ostatniego Ogólnopolskiego Tygodnia Mukowiscydozy.
Przysyłajcie te zdjęcia z Waszych wakacyjnych miejsc – najpiękniejsze,
najciekawsze nagrodzimy. Tych, którzy zgłębiają tajniki grafiki komputerowej
i mają ku temu możliwości, prosimy o wpisanie litery M. Ci, którzy takich
możliwości nie mają – niech po prostu złożą odpowiednio palce dłoni.
Przysyłajcie zdjęcia mailem na adres: [email protected]
lub na płytach na adres Fundacji MATIO: ul. Celna 6, 30-507 Kraków,
z dopiskiem: konkurs „Wakacje z M”. Pamiętajcie, by zdjęcia były
w dobrej rozdzielczości, nadające się do druku.
Regulamin na stronie: www.mukowiscydoza.pl.
Do wygrania koszulki Fundacji MATIO, maskotki i 5 nebulizatorów LC Plus/Plus
Turbo/Plus Junior, ufundowanych przez sklep ze sprzętem rehabilitacyjnym MATIO.
27
MATIO 2/2014
28

Podobne dokumenty

matio_59_1_2013 (1.4 MiB)

matio_59_1_2013 (1.4 MiB) Zespół redakcyjny: Stanisław Sitko, Paweł Wójtowicz, prof. Wojciech Cichy, Marcin Mleczko, Ewa Wróbel, Jacek Zieliński Adres redakcji: 30-507 Kraków, ul. Celna 6 tel./fax (12) 292 31 80 www.mukowis...

Bardziej szczegółowo