1. O kazaniach

Transkrypt

1. O kazaniach
Kazania
Ks. Piotrowski, jako harcerz, żołnierz, więzień sowieckich obozów, bardzo często w swoich
kazaniach poruszał wątki patriotyczne, które wynikały z doświadczenia Jego życia.
Abp Edward Ozorowski: „Ks. S. Piotrowski był znanym kaznodzieją w diecezji. Pozostał
takim aż do śmierci. W latach, gdy mieszkał na plebanii farnej, głosił często kazania z ambony
prokatedralnej. Pamiętam, gdy jako uczeń I Liceum przechodziłem obok kościoła i słyszałem mocny
głos dobiegający z ambony. Ks. Piotrowski obalał artykuły z gazety, że Chrystus nie istniał. Mówił
tak przekonywująco, przytaczał tyle dowodów, że nikt zdrowo myślący nie mógł wątpić w istnienie
Chrystusa. A w czasach ideologii marksistowskiej obrona tej tezy była konieczna. Chodziło o „być
albo nie być” chrześcijaństwa (...).
W późniejszych latach ks. Infułat stał się w Archidiecezji kaznodzieją okolicznościowym.
Zapraszano go często na uroczystości patriotyczne. Kazania pisał i czytał. Robił to jednak z takim
talentem, że wywoływał burzę oklasków. W jego homiliach nie było mroków. Mówił wyraziście i z
zaangażowaniem, czego należy bronić w Polsce, a z czym walczyć.” (Zapisane w pamięci. Księga
pamiątkowa dedykowana Księdzu Infułatowi Doktorowi Stanisławowi Piotrowskiemu (1921 – 2006)
Rektorowi Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Białymstoku w piątą rocznicę
śmierci. Białystok 2001. Wydawnictwo Św. Jerzego w Białymstoku, s. 11).
Tadeusz Borowski – Beszta: „Były żołnierz Armii Krajowej i więzień był patriotą w pełnym
tego słowa znaczeniu. Dawał świadectwo, zarówno swym życiem jak i słowem, szczególnie w
homiliach z okazji świąt upamiętniających martyrologię Narodu Polskiego, co znaczyły dla niego
słowa: Bóg, Honor, Ojczyzna.” (Zapisane w pamięci. Księga pamiątkowa dedykowana Księdzu
Infułatowi Doktorowi Stanisławowi Piotrowskiemu (1921 – 2006) Rektorowi Archidiecezjalnego
Wyższego Seminarium Duchownego w Białymstoku w piątą rocznicę śmierci. Białystok 2001.
Wydawnictwo Św. Jerzego w Białymstoku, s. 82).
Poniżej prezentujemy fragmenty patriotycznych homilii Ks. Piotrowskiego oraz
wspomnienia Dyrektora Muzeum Podlaskiego, p. Andrzeja Lechowskiego:
„[…] Na straży Ojczyzny stał zawsze żołnierz. Przez żołnierza Polska się wyzwoliła.
Żołnierz Polskę ocalił. Przez żołnierza Polska żyje. Kto targnął się na żołnierza, targnął się na
majestat naszej Rzeczpospolitej, targnął się na naszą Niepodległość, na chwałę Ojczyzny. […]
Znane już są nam dziś losy oficerów obozu z Kozielska. Wywożono ich pociągami do stacji
Gniezdowo koło Smoleńska, a następnie autobusami po trzydziestu na miejsce straceń do Lasku
Katyńskiego. Zabijano w bestialski sposób […]
Świętym obowiązkiem żołnierza jest walczyć z wrogiem, ciężkim jest bólem odbierać rany od
wroga, ale ginąć od wroga, w tak nieludzki sposób – to dopiero ból z bólów. Zginęli nie na polu
walki, nie w bitwie jak równy z równym, walcząc z wrogiem, ale w skrytobójczy sposób zostali
uśmierceni. Pochowano Ojczyznę – należało również pogrzebać jej oficerów, którzy o nią wcześniej
czy późnej by się upomnieli. […]
Urnę tę, w której się kryje ziemia zroszona waszą krwią, cenić będziemy jako symbol
poświęcenia i męstwa, symbol bohaterstwa. Wasz przykład uczyć nas będzie, jak się kocha Ojczyznę
ponad wszystko i jak się z nią umiera.”
(Homilia wygłoszona na mszy św. w bazylice prokatedralnej w Białymstoku w dniu 30
października 1989 z okazji sprowadzenia prochów oficerów polskich pomordowanych w Katyniu).
„Wprowadzenie stanu wojennego pamiętnego dla Narodu 13 grudnia, zahamowało proces
odnowy życia społecznego w Polsce. Zapełniły się więzienia najlepszymi synami powstałego
podziemia, które stało się nową siłą i formą walki. Społeczeństwo w swojej ogromnej większości,
niezależnie od poglądów zwróciło się ku Kościołowi, który nie tylko służył Ewangelią i pomocą
ludziom cierpiącym, ale także stał się azylem dla kultury narodowej, podtrzymując i krzepiąc ducha
patriotycznego. Wśród nich był ks. Jerzy. Nie mógł zawieść oczekiwań ludzi, którzy mu zaufali.”
(Kazanie wygłoszone w katedrze białostockiej w dniu 23 czerwca 1991 r. podczas Mszy św.
odprawionej w intencji Ojczyzny i o beatyfikację ks. Jerzego Popiełuszki).
„17 wrzesień 1939 roku – data pamiętna. Czwarty rozbiór Polski. Cios zadany w plecy, a
skutki jego straszne. Około 250 tysięcy jeńców zostało zamkniętych w 38 obozach w Związku
Radzieckim. Poddawano ich wszystkich przesłuchaniom po kilka razy w dzień i w nocy. Za wszelką
cenę chciano z nich zrobić komunistów i kolaborantów. Próby zakończyły się fiaskiem. Polscy
oficerowie nie dali się zhańbić. Honor, szacunek dla munduru, wierność przysiędze, kazały stać
wiernie przy tych ideałach.”
„Naród nie dał jednak się uśpić! Wołał coraz głośniej i wreszcie, zawołał pełnym już głosem.
Ofiary Katynia to dzieło Stalina! Niepotrzebna jest komisja do zbadania białej plamy katyńskiej,
konieczna jest komisja do ścigania zbrodni ludobójstwa.”
"I jeśli sprawiedliwości Wam, polscy oficerowie, zabrakło na sowieckiej ziemi, to nie zabrakło
miłości w polskim sercu i współczucia w polskim Narodzie. W Waszych ranach i w Waszym
pohańbieniu cały nasz naród zraniony; w bezkarności Waszych katów cały naród znieważony; krew
Wasza przelana – to bolesna krew narodu – od pół wieku woła o pomstę do Boga.”
„Piętnujemy tę zbrodnię w imię dziejowej chwały Narodu, którą żołnierz polski pisał swym
męstwem i poświęceniem, a pieczętował na polu walki krwią i życiem.”
(Homilia wygłoszona dnia 31 marca 1990 r. w prokatedrze białostockiej przez Księdza Prałata
Stanisława Piotrowskiego z okazji 50 – lecia rocznicy zbrodni katyńskiej).