Ruszyła produkcja M7001 we Francji
Transkrypt
Ruszyła produkcja M7001 we Francji
nr 4 (8) 2015 ISSN 2392-0742 Kwartalnik dystrybutora ciągników rolniczych i maszyn komunalnych marki Kubota w Polsce www.traktorykubota.pl Ruszyła produkcja M7001 we Francji Japońska jakość w polskim sadzie REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA > s. 10 Goście z Kraju Kwitnącej Wiśni > s. 8 Nowe obowiązki dla grup producentów rolnych > s. 12 Kubota Finance na topie > s. 14 NAJLEPSZA CENA NA CIĄGNIKI KUBOTA Z ROCZNIKA 2014 Kubota z rocznika 2014 taniej nawet o 10 900 zł netto * *Dotyczy modeli serii MGX. Na pozostałe modele obowiązują inne wartości upustów. MAMY DLA CIEBIE NAJLEPSZĄ OFERTĘ. SPIESZ SIĘ! Japońska jakość Trwałość i niezawodność Wyjątkowa zwrotność Liczba ciągników ograniczona. Sprawdź najlepsze na rynku finansowanie fabryczne*. *wg badań Martin&Jacob najlepsze finansowanie fabryczne ciągników rolniczych zdaniem rolników. Oferta finansowania fabrycznego ciągników rolniczych przygotowana przez Spółki Leasingowe BZ WBK dostępna w autoryzowanych punktach sprzedaży produktów Kubota. Więcej informacji o promocyjnych modelach Kubota M135GXS, M135GX, M110GX, M7040N, M6060, M6060 Rops znajdziesz na: www.wyprzedaz2014.pl i www.traktorykubota.pl 2 NR 4 (8) 2015 OD REDAKCJI Drodzy Państwo, To już ostatnie w tym roku wydanie naszego magazynu. Mijający rok był dla marki Kubota niezwykły. Bardzo cieszy nas fakt, że darzycie nas Państwo coraz większym zaufaniem, co z kolei jeszcze bardziej motywuje do ciężkiej pracy i dynamicznego rozwoju, tak by nieustająco oferować Państwu nowe niezawodne produkty. Na łamach tego wydania mam przyjemność podzielić się z Państwem informacją o otwarciu nowej fabryki we Francji. W zakładzie produkcyjnym wytwarzane będą ciągniki z serii M7001 o mocy do 170 KM, które już niebawem trafią do polskiej sieci dilerskiej. O coraz większym zaangażowaniu marki Kubota w rynek europejski i polski świadczy także otwarcie nowej linii technologicznej w Kutnie. Od teraz proces ostatecznego przygotowania ciągników do sprzedaży, będzie się odbywał w Kutnie. Pozwoli to znacznie skrócić czas oczekiwania na produkt końcowy, bez straty jego jakości. O tym, jak bardzo marka Kubota dba o jakość swoich produktów, przeczytacie Państwo również w specjalnej relacji z dorocznej wizytacji polskich gospodarstw przez japońskich inżynierów w ramach Kubota Insight Programme. Takie wizyty mają na celu zdobycie przez japońskiego producenta wiedzy na temat eksploatacji ciągników, co umożliwi ich dalsze doskonalenie. Na łamach naszego magazynu nie mogło oczywiście zabraknąć reportażu z gospodarstwa, w którym pracują ciągniki Kubota. Tym razem swoimi doświadczeniami podzielili się z nami Państwo Bierutowie, którzy przy pracy w sadach wykorzystują ciągnik Kubota M7040 Narrow. Ze względu na zbliżający się czas świąt Bożego Narodzenia, chcielibyśmy także życzyć Państwu zdrowych i radosnych świąt w gronie najbliższych oraz wielu sukcesów w nadchodzącym 2016 r. Z poważaniem, Maciej Rujner Dyrektor Zarządzający Kubota (Deutschland) GmbH Sp. z o.o. Oddział w Polsce Spis treści AKTUALNOŚCI Japońska jakość z polskim akcentem s. 4 s. 6 REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA | SERWIS Goście z Kraju Kwitnącej Wiśni s. 8 Wydawca: Kubota (Deutschland) GmbH Sp. z o.o. Oddział w Polsce Piotrkówek Mały, ul. Strzykulska 38 05-850 Ożarów Mazowiecki tel.: 22 868 42 33-34, fax: 22 868 36 58 REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA | SADOWNICTWO Japońska jakość w polskim sadzie s. 10 Zamów bezpłatną prenumeratę: e-mail: [email protected] PRAWO | FINANSOWANIE Nowe obowiązki dla grup producentów rolnych Kubota Finance na topie s. 12 s. 14 Opracowanie: DILERZY MARKI KUBOTA 500. traktor marki Kubota od firmy Techmlek s. 16 s. 17 RAPORT Z RYNKU | III KWARTAŁ 2015 s. 18 INTERNET s. 19 NR 4 (8) 2015 AdAgri Sp. z o.o. ul. Fabryczna 14 D, 53-609 Wrocław www.adagri.com Nakład: 7000 egzemplarzy 3 AKTUALNOŚCI Ruszyła produkcja M7001 we Francji W związku ze stale rosnącą światową populacją, a co za tym idzie zwiększającym się zapotrzebowaniem na żywność, rynek maszyn rolniczych musi się ciągle rozwijać. Wie o tym również marka Kubota, która by sprostać potrzebom rolników w Europie, Stanach Zjednoczonych i innych zakątkach świata, wciąż poszerza swoją ofertę ciągników i maszyn towarzyszących. Również z tego powodu 16 września otwarto we Francji nową fabrykę pomarańczowych ciągników, która zajmie się produkcją modeli z serii M7001. W połowie września we francuskiej miejscowości Bierne, ulokowanej 10 km od Dunkierki, zgromadzili się przedstawiciele francuskiego rządu oraz najważniejsi europejscy dostawcy marki Kubota. A wszystko w związku z uroczystym otwarciem fabryki Kubota Farm Machinery, która pod czujnym okiem Kubota Corporation rozpoczęła swoją działalność już w kwietniu tego roku. Co istotne, decyzja o założeniu placówki zapadła już pod koniec 2013 r., a wrześniowe 4 otwarcie miało stanowić wisienkę na torcie prężnie rozwijającego się japońskiego producenta. W tym momencie Kubota może pochwalić się 45 zakładami produkcyjnymi i działalnością na terenie 130 krajów. Niemałe są również obroty firmy, które w ubiegłym roku wyniosły ok. 11,4 mld euro. Nowa fabryka ulokowana została w strategicznym miejscu, pozwalającym na szybkie zaopatrywanie jej w potrzebne części i podzespoły oraz ekspedycję gotowych produktów do punktów sprzedażowych. Zakład zajmuje powierzchnię 115 tys. m2, z czego 37 tys. m2 to hale i budynki. Obecnie zatrudnia 140 pracowników, dzięki czemu w ciągu roku powstanie w nim około tysiąca nowych maszyn. A to dopiero początek! Z czasem zatrudnienie ma zostać zwiększone, co pozwoli na podniesienie produkcji do 3 tys. ciągników rocznie. Według planów połowa ma trafić na rynek europejski, tysiąc maszyn do Ameryki Północnej, a 500 do Japonii oraz Oceanii. To jednak tylko część dobrych wieści dla entuzjastów pomarańczowych maszyn. Wraz z nową fabryką ruszyła produkcja mocniejszych niż do tej pory ciągników – o mocy 170 KM. Ciągniki serii M7001 z silnikami Kubota V6106 o pojemności skokowej 6,1 l, o których mowa, zdążyły już zostać uhonorowane mianem Maszyny Roku 2015 podczas targów SIMA w Paryżu. I nie ma się co dziwić! Zamontowanie w ciągnikach nowej przekładni z automatycznym przełączaniem biegów pod obciążeniem, a także bezstopniowa skrzynia biegów w najlepiej wyposażonej wersji, umożliwiają bardzo efektywne wykorzystanie maszyn. W dodatku mocny podnośnik (udźwig 9 ton) pozwala na zawieszanie ciężkiego sprzętu do uprawy gleby i siewu, dzięki czemu ciągniki Kubota będą mogły zawitać do większych gospodarstw. A takich nie brakuje wśród zachodnioeuropejskich i amerykańskich rolników, o czym przekonują się dilerzy marki. Już w tym momencie liczba złożonych na ciągniki z serii M7001 zamówień przewyższa szacowaną liczbę maszyn, która trafi na rynek podczas pierwszego roku działania zakładu. NR 4 (8) 2015 AKTUALNOŚCI Kubota na targach Agritechnica 2015 Agritechnica to wiodące na świecie targi techniki rolniczej. W tegorocznej edycji udział wzięło ok. 2900 wystawców z 52 państw. Wśród nich nie zabrakło oczywiście marki Kubota, której stoisko można było odwiedzić w hali nr 7. W Hanowerze zaprezentowano najnowsze maszyny japońskiego koncernu, w tym ciągniki z serii M7001, MGX-II, pełną linię zielonkową i po raz pierwszy maszyny uprawowe. Na cztery dni – od 10 do 14 listopada – Hanower zmienił się w globalną stolicę rolnictwa. Wszystko za sprawą największych na świecie targów rolniczych – Agritechnica. To prawdziwy raj dla wszystkich miłośników techniki rolniczej i wielka praca dla wystawców. Dla przemysłu maszyn rolniczych Agritechnica jest najważniejszą platformą do wprowadzania nowości. To szalenie istotne, bo już w 2050 r. świat będzie miał do wyżywienia ok. 9 mld lu- dzi. Jest to ogromne wyzwanie, któremu muszą stawić czoła rolnicy. Ma im w tym pomóc nowoczesna technika rolnicza przyczyniająca się do wzrostu wydajności i obniżenia kosztów produkcji. Również marka Kubota nie pozostaje obojętna na wyzwania światowego rolnictwa. Dowodem na to jest chociażby wprowa- dzenie na rynek nowych ciągników z serii M7001, które dzięki swoim wymiarom, mocy i zaawansowaniu technologicznemu, w tym umożliwieniu korzystania z dobrodziejstw rolnictwa precyzyjnego, stanowią odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na produkcję żywności, przy jednoczesnej dbałości o środowisko naturalne. 2 miliony ciągników Kubota sprzedanych w USA 2 października Kubota Tractor Corporation ogłosiła sprzedaż dwumilionowego ciągnika marki Kubota na terenie Stanów Zjednoczonych. Traktor Kubota B2320DTN-1 został sprzedany przez dilera Moan Machinery Company w Gresham w stanie Oregon, którego pracownicy, wraz z nabywcą maszyny – Ericiem Schmidtem, właścicielem szkółki roślin Don Schmidt Nursery, wzięli udział w specjalnie przygotowanym wydarzeniu upamiętniającym tę chwilę. To historyczny moment dla rozwoju marki Kubota, demonstrująca jej zaangażowanie w rynek amerykański, a także wzrost znaczenia firmy w jego obrębie na przestrzeni ostatnich kilku lat. W dodatku udało się do niego doprowadzić w czasie krótszym niż w przypadku jakiejkolwiek innej firmy. – Bardzo mocno skupiliśmy się na rozwijaniu naszej działalności w Stanach Zjednoczonych, czyniąc naszymi priorytetami NR 4 (8) 2015 inwestycje w infrastrukturę, produkcję i personel – powiedział w trakcie uroczystości Masato Yoshikawa, prezes i dyrektor wykonawczy Kubota Tractor Corporation. – Dzisiejsze wydarzenie to kamień milowy w rozwoju marki, a także niezbity dowód na to, że odnosimy sukces w budowaniu naszej pozycji oraz robimy odpowiednie rzeczy, żeby zaspokoić potrzeby zarówno naszych dilerów, jak i klientów – nadmienił. Spotkanie zorganizowane zostało na terenie założonej w 1939 r. szkółki roślin Don Schmidt Nursery, zajmującej 200 akrów, czyli ok. 50 ha. – Gdy dowiedzieliśmy się, że zakupiliśmy dwumilionową Kubotę w Stanach, była to dla nas olbrzymia niespodzianka, ale także zaszczyt – powiedział właściciel szkółki, Eric Schmidt. – Od dekad jesteśmy klientami marki Kubota. To bardzo ekscytujące być częścią tak ważnego wydarzenia – dodał. Ciepłe słowa padły również z ust Grega Moena, reprezentującego przedsiębiorstwo Moen Machinery, które zajmuje się sprzedażą japońskich maszyn od ponad 40 lat (od 1973 r.). – Nasz biznes rozwijał się wraz ze wzrostem znaczenia marki Kubota w Stanach – powiedział właściciel placówki. – To dla nas niezwykły przywilej obsługiwać klientów pokroju Don Schmidt Nursery. Jesteśmy dumni, że przyczyniliśmy się do czegoś tak istotnego. 5 AKTUALNOŚCI Japońska jakość z polskim akcentem Nie jest tajemnicą, że traktory Kubota produkowane są w Japonii. Gwarantuje to najwyższą jakość i rzetelność wykonania, z których słynie japoński koncern. Powoduje to jednak, że transport staje się bardzo istotnym kosztem i niezwykle ważne jest, aby jak najwięcej maszyn zmieściło się na płynący do Europy statek. W tym celu przygotowanie gotowych ciągników do sprzedaży ma miejsce w Europie – wcześniej w Niemczech, a dziś u nas w Kutnie. Jacek Kwiatkowski, AdAgri P odróż maszyn drogą morską do Europy trwa około miesiąca. Przy tak długim czasie transportu każdy centymetr wykorzystanego miejsca ma znaczenie. Z tego względu w Kraju Kwitnącej Wiśni do gotowych maszyn nie montuje się kół, obciążników przednich, lusterek czy błotników. Włodarze z Japonii uznali, że części te mogą być montowane na miejscu w Polsce, tak by klienci nad Wisłą byli w pełni zadowoleni, otrzymując produkt o doskonałej jakości za optymalną cenę. Podjęli decyzję o powierzeniu zadania ostatecznego przygotowania ciągników rolniczych do sprzedaży przedsiębiorstwu Agroma Polsad, oczywiście pod czujnym okiem pracowników firmy Kubota. Dzięki temu znacznie skrócono czas oczekiwania na ciągniki z literą „K” na masce oraz utrzymano konkurencyjne ceny maszyn. – Chcemy zdementować plotki, że rzekomo ciągniki marki Kubota są produkowane w Polsce. Nie jest to produkcja. Wszystkie najważniejsze podzespoły produkowane i składane są w japońskich fabrykach tak, aby uzyskać najwyższą trwałość i niezawodność, ale także doskonałą współpracę ze wszystkimi innymi mechanizmami ciągnika. Na linii technologicznej w Kutnie maszyny są jedynie przygotowywane do sprzedaży. Ciągniki przyjeżdżają z japońskich zakładów sprawne mechanicznie i kompletne nadwoziowo. Przypływając do Europy, traktory są nawet zaopatrzone we wszystkie płyny eksploatacyjne oprócz paliwa (wymóg przepisów bezpieczeństwa w transporcie morskim). Dodatkowo jeszcze w japońskiej fabryce każdy ciągnik musi pozytywnie przejść serię testów jako- 6 POLSKI RYNEK JEST ROKUJĄCY DLA JAPONII, STĄD PODJĘTO DECYZJĘ O ROZPOCZĘCIU KOŃCOWEGO MONTAŻU W POLSCE. MA TO ZAPEWNIĆ DOSKONAŁĄ DOSTĘPNOŚĆ MASZYN I ZMINIMALIZOWANIE KOSZTÓW. ści, co potwierdzone zostaje specjalną nalepką widoczną w kabinie. Świadczy ona o tym, że pojazd w chwili opuszczenia fabryki jest w pełni sprawny. W Polsce dokładane są tylko wybrane komponenty cechujące się dużym ciężarem oraz znacznymi gabarytami, co uniemożliwia ich transport drogą morską. Do elementów tych należą koła, obciążniki, lusterka i tym podobne części – mówi Maciej Rujner, Dyrektor Zarządzający marki Kubota w Polsce. Z Osaki traktory płyną już bezpośrednio do Polski i trafiają bezpośrednio do Agromy Polsad w Kutnie. Tam, po kilku zabiegach, będą gotowe do odbioru przez dilerów. NR 4 (8) 2015 AKTUALNOŚCI Kontrola i dbałość o jakość ponad wszystko W skali miesiąca przyjeżdża do Polski ok. 50 sztuk różnych modeli ciągników marki Kubota. Agroma Polsad jest podwykonawcą, otrzymuje zlecenie na przygotowanie danej maszyny z siedziby polskiego oddziału marki Kubota. Mniejsze modele docierają do Kutna na stalowych paletach, natomiast ciągniki od 100 koni w górę przyjeżdżają na kołach transportowych – co ma na celu optymalizację kosztów. W Agromie zakładane są koła docelowe z oponami marki Kleber wywodzącej się z koncernu Michelin, pneumatyka, lusterka, błotniki, poszerzenia i przednie obciążniki. Pierwsze w pełni wyposażone modele wyjechały z Agromy w Kutnie w pierwszej połowie lipca br. – Cały czas otrzymujemy mocne wsparcie ze strony koncernu Kubota. Większość naszych pracowników odbyła intensywne szkolenia w niemieckim oddziale firmy Kubota, ponadto przez kilka miesięcy nasza praca w Polsce była pod stałą kontrolą specjalistów z niemieckiego Rodgau, a zatwierdzenie linii technologicznej odbyło się według wytycznych japońskiej centrali – relacjonuje Paweł Bańcyr, pracownik Agromy Polsad, nadzorujący zespół przygotowujący Kuboty do wydania dilerom. – Traktor z linii technologicznej trafia na ścieżkę diagnostyczną, gdzie drobiazgowo sprawdzana jest sprawność hamulców. Otrzymujemy wydruk elektroniczny z wartościami hamowania na poszczególne koła, a zegary podpięte do „pneumatyki” wskazują stan ciśnienia – a tym samym działanie hamulców pneumatycznych. Później maszyna trafia na stanowisko kontroli jakości, gdzie dwie osoby skrupulatnie sprawdzają kilkadziesiąt punktów ciągnika. Gdy traktor spełnia wszystkie warunki, przejeżdża do magazynu – dodaje. Hamownia jako ruchome stanowisko badawcze umożliwia kontrolę urządzeń bez potrzeby kosztownego demontażu. Podczas badania mogą zostać wykryte usterki, które jeszcze nie są widoczne. Badania są przeprowadzane na bieżąco i w sposób wiarygodny. Warto podkreślić, że procedura realizacji każdego testu przebiega według określonego algorytmu opracowanego przez producenta. NR 4 (8) 2015 WSZYSTKIE NAJWAŻNIEJSZE PODZESPOŁY PROJEKTOWANE SĄ PRZEZ JAPOŃSKICH INŻYNIERÓW TAK, ABY UZYSKAĆ NAJWYŻSZĄ TRWAŁOŚĆ I NIEZAWODNOŚĆ. NA LINII MONTAŻOWEJ W KUTNIE MASZYNY SĄ PRZYGOTOWYWANE DO SPRZEDAŻY. Ukłon w stronę klienta Uzupełnianie specyfikacji ciągnika odbywało się do niedawna w Niemczech. Jednak Japonia uważa polski rynek za bardzo perspektywiczny, stąd podjęto decyzję o przeniesieniu końcowego przygotowania ciągników do Polski. Ma to zapewnić doskonałą dostępność maszyn i zminimalizować koszty. Koła transportowe i stalowe palety są odsyłane z powrotem do Osaki – to także spora oszczędność. Każdy etap prac jest skrupulatnie kontrolowany przez markę Kubota. Na miejscu jest zawsze pracownik koncernu, który dogląda wszystkich realizacji. Artur Krzemiński, szef logistyki marki Kubota, również często odwiedza Kutno. – Dokumenty dotyczące każdego ciągnika są na bieżąco wysyłane do Japonii. W każdym protokole wpisywane są wszystkie komponenty, które zostały umieszczone w maszynie. Kontroler jakości skrupulat- nie sprawdza każdy zainstalowany element. Wszystkie ciągniki posiadają rekomendację montażową w dwóch językach: polskim i niemieckim. W zależności od planu produkcyjnego dziennie składane są dwie, czasem trzy maszyny. Niebagatelne znaczenie ma również wielkość danego ciągnika, ponieważ modele od 90 KM w standardowej kompletacji wyposażone są w instalację pneumatyczną, a dla mniejszych maszyn jest to opcja. Oczywiście wszystkie prace odbywają się ściśle według wytycznych producenta – mówi Ireneusz Walczak, opiekujący się przygotowaniem ciągników do sprzedaży z ramienia marki Kubota. Ukoronowaniem całej procedury jest wystawienie certyfikatu jakości. Bez tego dokumentu traktor nie może wyjechać z kutnowskiej hali. Wszak japońska jakość i dokładność obowiązuje w każdym zakładzie współpracującym z marką Kubota, nawet poza Krajem Kwitnącej Wiśni. 7 REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA | SERWIS Goście z Kraju Kwitnącej Wiśni Doroczna wizytacja japońskich inżynierów z Osaki w polskich gospodarstwach jest niemal tradycją. Już po raz czwarty w ramach Kubota Insight Programme (KIP) przedstawiciele centrali koncernu Kubota wyruszyli „w Polskę”. Tym razem producenta pomarańczowych ciągników reprezentowali panowie Yuta Kujime – odpowiedzialny za serwisowanie maszyn japońskiej marki – i Yoshinobu Odawara – konstruktor ciągników Kubota. Przeprowadzili oni przegląd serwisowy traktorów z literą „K” na masce, pracujących u polskich rolników. Anna Klimecka, AdAgri P od koniec października bieżącego roku, podczas trwającej pięć dni podróży przez nasz kraj, ekipa serwisowa przejechała 1800 km, odwiedzając w tym czasie czterech dilerów marki Kubota: Techmlek, Pilar-Tech, Anderwald i Armax. Japończycy wspólnie z naszymi rodzimymi serwisantami zawitali do 11 gospodarstw, gdzie przeprowadzili inspekcję 14 ciągników. Przewodnikiem i zarazem tłumaczem był szef polskiego serwisu marki Kubota – Edward Cyc. Trening czyni mistrza Celem przewodnim programu KIP jest zdobycie przez japońskich inżynierów informacji na temat eksploatacji i serwisowania ciągników Kubota w Polsce. W tym celu Japończycy trafiają bezpośrednio do użytkowników, gdzie nie tylko skrupulatnie oglądają maszyny, sprawdzając kilkadziesiąt punktów kontrolnych, ale również udzielają wskazówek dotyczących oszczędnej eksploatacji ciągników. Do ich dyspozycji jest w pełni wyposażony wóz serwisowy. Na wstępie każdy rolnik wypełnia ankietę, w której zawarte są informacje o gospodarstwie i profilu działalności, po czym wyraża swoją opinię o ciągniku Kubota, którym pracuje na co dzień. Inżynierowie wysłuchują wszystkich uwag. Skrzętnie notują wypowiedzi rolników, zarówno pozytywne, jak i krytyczne. Zwłaszcza te drugie bardzo ich interesują. Wszak trening czyni mistrza, a konstruktywna krytyka pomoże w dalszym udoskonalaniu traktorów według wskazówek użytkowni- 8 Przewodnikiem i zarazem tłumaczem był szef polskiego serwisu marki Kubota – Edward Cyc ków. To zadanie przypadnie już inżynierom w japońskiej fabryce. Dobry rodowód to podstawa Japońska myśl technologiczna i jakość przekładające się na trwałość stanowią główne argumenty przemawiające na korzyść marki Kubota na rynku ciągników rolniczych w Polsce. Pomarańczowe ciągniki cenione są przez ich użytkowników za małe zużycie paliwa, a także niskie koszty przeglądów i części zamiennych. Atrakcyjność oferty podnoszą bogate wyposażenie standardowe oraz unikalne i elastyczne finansowanie fabryczne. Ponadto dilerzy marki Kubota w Polsce dysponują flotą ciągników demonstracyjnych o mocy od 80 do 140 KM, do- stępną dla potencjalnych nabywców. – Kubota na naszym terenie postrzegana jest jako marka stosunkowo nowa. Musimy zatem cały czas ciężko pracować, by pokazywać walory tych ciągników, a co się z tym wiąże organizować szereg pokazów. Oczywiście przy zakupie traktora cena jest bardzo ważna, ale dla rolników istotne są również 3 lata gwarancji i bogate wyposażenie standardowe, które oferuje Kubota. Szalenie ważny jest także sprawny serwis mobilny pozwalający na szybką reakcję w przypadku jakiejkolwiek usterki. Z naszymi klientami staramy się pracować na zasadach partnerskich, nieustannie ich wspierając – mówi Jan Anderwald, właściciel punktu dilerskiego współpracującego z marką Kubota od ponad dwóch lat. – KIP jest doskonałą okazją do spotkań NR 4 (8) 2015 SERWIS | REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA Szczegółowego przeglądu maszyn dokonał Yuta Kujime z klientami, jesteśmy bardzo dumni z wysokiej kultury eksploatacji maszyn w Polsce: ciągniki są zawsze czyste i zadbane – dodaje. Ciągniki pod lupą W ramach KIP inżynierowie prowadzą skrupulatną inspekcję ciągników z uwzględnieniem ich prawidłowego użytkowania i serwisowania. Każdy traktor jest dokładnie oglądany i sprawdzany w wielu punktach, zgodnie z wytycznymi marki Kubota. Tak było również w przypadku maszyny pana Romana Juścińskiego i pani Bożeny Henel z miejscowości Pawonków w pow. lublinieckim. Zarządzają oni Rolniczą Spółdzielnią Produkcyjną nastawioną na hodowlę bydła mlecznego oraz uprawę zbóż, a w swoim gospodarstwie użytkują dwa ciągniki marki Kubota: M135GX oraz M9960. Mniejsza maszyna w zasadzie nie opuszcza obory, ciężko pracując przy zadawaniu mieszanki TMR oraz podczas obrządku. Większa Kubota pracuje głównie w polu. Rolnicy deklarują, że ze względu na długi okres gwarancyjny, niezawodność i trwałość komponentów na pewno kupiliby traktory Kubota ponownie. W kabinie brakuje im jednak koszyków albo schowków na napoje czy skrzyneczkę narzędziową. Przydałoby się również dodatkowe oświetlenie, zwłaszcza podczas prac z ładowaczem czołowym. – Pierwszy raz zobaczyłem ciągnik Kubota na targach w Poznaniu, od razu mi się spodobał. Te traktory według mnie posiadają bardzo dobrą jakość. Kubota M135GX pracuje z 4-skibowym pługiem. Na czterech cylindrach doskonale daje sobie radę. Traktor znacznie poprawił nasz komfort pracy i wpłynął na obniżenie kosztów prowadzenia gospodarstwa. Kubota zwyczajnie nie NR 4 (8) 2015 Od lewej Wacław Karcz, Roman Juściński,Yuta Kujime,Yoshinobu Odawara, Bożena Henel, Łukasz Guśliński , Edward Cyc generuje kosztów naprawczych. Chociaż M135GX posiada trochę elektroniki, jego obsługa jest bardzo prosta. Wykorzystujemy go do prac polowych, orki i transportu – mówi Roman Juściński. Gospodarz w rozmowach z serwisantami stwierdził, że w ciągnikach wskazane jest przekonstruowanie wieszaków oraz długości ramion, tak by w pełni dostosować je do rynku europejskiego. Tego typu uwagi są dla koncernu niezwykle cenne, bo pozwalają dostosowywać produkty do wymagań użytkowników. – W międzyczasie konstrukcja podnośnika została zmieniona i w ciągnikach dostarczanych klientom obecnie problem nie występuje. Natomiast u klientów, którzy zgłaszali taki problem, uszkodzone elementy zostały wymienione na nowe – podkreśla Jan Anderwald. Ciągnik M135GX z prasą pracuje z prędkością wałka równą 540 obr./min. Aby jeszcze zmniejszyć zużycie paliwa, serwisanci zaproponowali zainstalowanie wałka 540E. Goście z Osaki zawitali również do gospodarstwa pana Romana Sznajdera z Kruszyny w pow. brzeskim, który rok temu kupił ciągnik demonstracyjny M135GX w firmie Jana Anderwalda. Gospodarstwo ukierunkowane jest na uprawę zbóż. Ciągnik pracuje z agregatem oraz pługiem 4-skibowym, odgrywa również niebagatelną rolę podczas transportu. – Zdecydowałem się na tę markę z racji niskiego zużycia paliwa, obejrzałem film z 24-godzinnego testu orki i spodobał mi się ten traktor. Sporo poczytałem na temat ciągników tej marki. Kolor nietypowy, ale silnik pracuje bez zarzutu. Spędzając kilka, czasem kilkanaście godzin w ciągniku, nie czuje się zmęczenia. Dostępność serwisu jest bardzo dobra, nie mogę narzekać. Jak tylko pozwolą mi finanse, z pewnością kupię kolejną Kubotę. Marzy mi się 70-konny trak- tor tej marki. Sąsiedzi zazdroszczą mi mojego ciągnika, a ja pękam z dumy. Jeśli chodzi o mankamenty, uważam, że podłokietnik od sterowania powinien być trochę dłuższy, brakuje schowków, gdzie można by włożyć jakieś drobiazgi. Korek wlewu paliwa mógłby być zamykany na klucz. Przydałby się też nadbieg, żeby miał niższe obroty przy 40/h, ale i tak nie zamieniłbym teraz mojej Kuboty na inny traktor. Wybór M135GX był dla mnie przysłowiowym strzałem w dziesiątkę – mówi Roman Sznajder. Koniec wieńczy dzieło – Prowadząc Kubota Insight Programme, staramy się śledzić cykl życia naszych produktów, a także pozostawać w stałym kontakcie z ich użytkownikami. Inicjatywa ta świadczy o zaangażowaniu koncernu Kubota i determinacji, aby zadowolenie użytkowników pomarańczowych ciągników stale rosło – mówi Andrzej Sosiński, Manager ds. Marketingu marki Kubota. Zatem koniec wieńczy dzieło. Każdy rolnik na zakończenie wizyty otrzymuje specjalną kartę obsługi i konserwacji ciągnika, a na jego maszynie pojawia się wyjątkowa naklejka informująca o pozytywnej weryfikacji serwisowej. – Zadowolenie z wizyt u rolników w ramach KIP jest obopólne. Japończycy mogą wyciągnąć wiele wniosków podczas rozmów z użytkownikami maszyn Kubota, a gospodarze cieszą się, że mogą osobiście przekazać swoje sugestie, które konstruktorzy wykorzystają w kolejnych modelach marki. Japończykom bardzo podoba się nasz kraj i twierdzą, że Polacy słyną z gościnności – dodaje Andrzej Sosiński. Organizatorzy bardzo dziękują dilerom, serwisantom i rolnikom za możliwość odwiedzenia ich i za poświęcony czas. 9 REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA | SADOWNICTWO Japońska jakość w polskim sadzie Zainteresowanie pomarańczowymi traktorami z Kraju Kwitnącej Wiśni jest coraz większe. Marka Kubota zdobyła uznanie polskich rolników, ponieważ prosta konstrukcja, bogate wyposażenie standardowe i japońska niezawodność stanowią argumenty przemawiające do wielu klientów. Dlatego dla koncernu Kubota niezwykle ważne jest gromadzenie informacji na temat eksploatacji sprzętu w różnych warunkach, by kolejne modele japońskich traktorów spełniały oczekiwania następnych użytkowników. Anna Klimecka, AdAgri 10 J akość i funkcjonalność marki Kubota potwierdzają fakty – ciągniki tej marki coraz częściej pracują w polskich gospodarstwach, pozwalając uniknąć nieprzewidzianych przestojów i opóźnień. W sadach państwa Bierutów z miejscowości Dąbrowa pod Sompolnem od czerwca tego roku znakomicie spełnia swoją rolę ciągnik Kubota M7040 Narrow. Los tak chciał Mariusz Bierut w sadzie pracuje jako trzecie pokolenie z kolei. Pełnoprawnie gospodarzy od roku, krótko po ukończeniu studiów rolniczych w Poznaniu. Indeks otrzymał z konkursu pt. „Jak zagospodarować gospodarstwo rolne” oraz dzięki wysokiemu wynikowi na maturze w technikum ogrodniczym. Tytuł inżyniera zdobył na kierunku ogólnorolnym, a magistra z nasiennictwa i szkółkarstwa. Jak mówi sam gospodarz, wygrał los na loterii, praca stała się jego pasją, a w życiu najważniejsze jest, by robić to, co się kocha. W sadach o areale ok. 25 ha rosną w 90% jabłonie, głównie odmiany Idared, wiśnie, czereśnie i śliwy. Wkrótce ma powstać marka jabłek z Sompolna. Projekt jest na etapie planowania, co dodatkowo dopinguje młoNR 4 (8) 2015 SADOWNICTWO | REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA dego rolnika. Trzeba jednak pamiętać, że codzienna praca w sadach jest uzależniona od pory roku. – Zimą przycinamy drzewka, przeprowadzamy remonty maszyn, szczepimy materiał szkółkarski. Prowadzimy również szkółkę drzewek owocowych, to dla nas też miernik tego, co będzie modne w kolejnym roku. Teraz zapanowała moda, by jabłko było jednobarwne – albo czerwone lekko wykolorowane, albo zielone. Dziś sadownik nie może zająć się tylko produkcją, musi na bieżąco kalkulować wszystkie wydatki, by się wszystko zgadzało. Musi ciągle myśleć, jak zminimalizować własne ryzyko. Chciałbym produkować dobry materiał. Za chwilę przyjdzie zima – sezon martwy, musimy zarobić tyle, żeby mieć odłożony zapas na przyszły sezon. Szkoda, że w Polsce nadal nie ma ceny gwarantowanej, no i jest kiepsko, jeśli chodzi o informacje dla rolników – utyskuje pan Mariusz. Mistrz oszczędności Współczesne rolnictwo potrzebuje mocnych i niezawodnych traktorów, które współpracują z różnymi maszynami. Mariusz Bierut postawił na japońską jakość, kupił ciągnik M7040N w Kutnie, w firmie Polsad. – Woziliśmy śliwki do skupu, po drodze widzieliśmy traktory Kubota. Zainteresowałem się tematem, znajomi również wychwalali ten sprzęt. Ja z mechanizacją jestem raczej na bakier, tym bardziej potrzebowałem prostego w obsłudze ciągnika. W końcu Kubota stanęła na naszym podwórku. Potrzebowałem traktora uniwersalnego, wolałem więcej koni, by wykorzystać go do wielu prac, do kosiarki, sadzarki. Mam w planie dokupienie kolejnej, większej kosiarki. Chcę za jednym przejazdem kosić trawę i od razu pryskać drzewka. Trzeba było zacząć od ciągnika, bo jak się człowiek przesiądzie z 30-letniego traktora do nowego, czuje się jak w niebie. To dwa różne światy – śmieje się gospodarz. Ciągniki marki Kubota od dawna uchodzą za pojazdy wyjątkowo oszczędne, o rekordowo niskim spalaniu paliwa. Posiadacze pomarańczowych traktorów przekonali się o tym, porównując spalanie swoich pojazdów z innymi markami. Sadowniczy ciągnik M7040N o wąskiej budowie napędzany jest 16-zaworowym, 4-cylindrowym silnikiem z turbodoładowaniem o mocy 74 KM. Dużym ułatwieniem jest rewers hydrauliczny pozwalający na bezsprzęgłową zmianę kierunku jazdy, co znacznie poprawia wydajNR 4 (8) 2015 CIĄGNIKI MARKI KUBOTA OD DAWNA UCHODZĄ ZA POJAZDY WYJĄTKOWO OSZCZĘDNE, O REKORDOWO NISKIM SPALANIU PALIWA. POSIADACZE POMARAŃCZOWYCH TRAKTORÓW PRZEKONALI SIĘ O TYM, PORÓWNUJĄC SPALANIE SWOICH POJAZDÓW Z INNYMI MARKAMI. ność i komfort pracy. System Bi-Speed Turn powoduje, że po przekroczeniu kąta 35 stopni przednie koła zaczynają obracać się z prędkością prawie dwa razy wyższą niż tylne. W ten sposób zmniejsza się promień zawracania ciągnika, co ułatwia wjechanie w kolejne rzędy drzewek, a także manewrowanie między budynkami. W ciągniku M7040N minimalny promień skrętu z włączonym systemem Bi-Speed Turn wynosi 3,5 m. Kubota idealnie wkomponowała się w profil gospodarstwa Bierutów. – Traktor najczęściej chodzi na biegach pełzających i polowych. Ten ciągnik wszędzie wjedzie. Wykorzystuję Bi-Speed podczas skręcania, a sam ciągnik jest bardzo stabilny i ma bardzo sprawny tylny podnośnik. Jest mocny i bez problemu współpracuje ze wszystkimi maszynami. Serwis jest bardzo w porządku. Jakub Krotowski – sprzedawca firmy Polsad – często udziela mi cennych wskazówek. Jesteśmy już po dwóch przeglądach, przed nami trzeci. Koszty eksploatacji w moim gospodarstwie uległy znacznemu zmniejszeniu. Komfortowa kabina, ergonomiczny fotel, zwrotność i mały apetyt na paliwo to wizytówka mojej Kuboty M7040N. Nie można też zapominać o jakże przydatnej podczas upałów klimatyzacji z istotną podczas oprysków funkcją blokowania dopływu powietrza z zewnątrz do środka kabiny – wymienia zalety Mariusz Bierut. Właściciel narzeka jednak na zbyt ciasne rozmieszczenie elementów z tyłu ciągnika, a szczególnie umiejscowienie zbiornika paliwa. – Miałem problem z podpięciem osprzętu. Wpadłem na pomysł i sam zainstalowałem sobie dodatkowe lusterko, teraz jest lepiej – dodaje. Technologia w ramionach tradycji Mariusz Bierut idzie w kierunku nowości, a jego ojciec patrzy jeszcze przez pryzmat starej szkoły, lecz wspólnie wypracowują kompromis. Tata Mariusza ze spokojem patrzy na pomysły syna. Dla obu ważne jest, by dobrze wyprodukować i dobrze sprzedać, wtedy są pieniądze, za które można kupić nowe maszyny. – Postanowiłem wszystkie drzewka opalikować. Matematyka mówi sama za siebie. Z sadów nieopalikowanych można zebrać do ok. 60 ton z hektara, przy drzewkach na słupach z tego samego areału, z 5-letniego sadu można zebrać ok. 80 ton. Cyfry nie kłamią. Wierzę, że ta inwestycja wkrótce mi się zwróci. Stary sad zaczyna zamierać, czeka mnie teraz modernizacja. Trzeba iść z duchem czasu, a nie zostawać z tyłu. Z sadu nie zrezygnujemy, pewnie będę robił nowe zasadzenia. Źle w życiu nie trafiłem, brakuje mi tylko dobrej ceny. Na pewno będę powiększał park maszynowy. Myślę nad zakupem w przyszłości jeszcze małego ciągnika, typowo sadowniczego – podsumowuje Mariusz Bierut. Jeśli rolnik trafi z zakupem w przysłowiową dziesiątkę i ciągnik będzie przynosił oczekiwane zyski, długo nie będzie chciał się z nim rozstać. Wszystko wskazuje na to, że Kubota w Dąbrowie zagości na dłużej. 11 PRAWO | FINANSOWANIE Nowe obowiązki dla grup producentów rolnych Po długim okresie prac legislacyjnych na ostatnim posiedzeniu parlamentu poprzedniej kadencji przyjęto nowelizację ustawy o grupach producentów rolnych i ich związkach. Nowelizacja, która przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi była zapowiadana od dawna, wprowadza kilka bardzo istotnych zmian w dotychczasowym sposobie tworzenia i funkcjonowania grup producentów. Co istotne, zmiany dotyczą nie tylko grup nowo zakładanych, ale również grup już istniejących, nakazując im dostosowanie się do nowych przepisów. W informacjach kierowanych do mediów poprzedni minister rolnictwa wyjaśniał, że nowelizacja jest potrzebna z uwagi na konieczność dostosowania ustawy o grupach producentów rolnych do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020, a także ma zachęcić rolników do organizowania się w grupy producentów. O ile raczej wątpliwym jest, że wprowadzenie nowych obowiązków przyczyni się do zachęcenia rolników do zakładania nowych grup, to należy liczyć na to, że w końcu nastąpi uruchomienie działania „Tworzenie grup i organizacji producentów” w ramach PROW 2014–2020. Podstawową zmianą wprowadzoną przepisami ustawy zmieniającej jest przeniesienie tworzenia i nadzoru nad grupami producentów rolnych z kompetencji właściwego Marszałka Województwa do kompetencji dyrektora Agencji Rynku Rolnego właściwego ze względu na siedzibę grupy. Również grupy producentów rolnych, które zostały zarejestrowane przed wejściem w życie zmienionych przepisów, zostają automatycznie przeniesione do Agencji Rynku Rolnego. Nowością jest konieczność sporządzenia przez nowo rejestrowane grupy producentów planu biznesowego, który tworzony będzie na okres 5 lat na formularzu opracowanym przez ARR, zgodnie z wytycznymi 12 NOWOŚCIĄ JEST KONIECZNOŚĆ SPORZĄDZENIA PRZEZ NOWO REJESTROWANE GRUPY PRODUCENTÓW PLANU BIZNESOWEGO, KTÓRY TWORZONY BĘDZIE NA OKRES 5 LAT NA FORMULARZU OPRACOWANYM PRZEZ ARR. ministra rolnictwa określonymi w rozporządzeniu. Wprowadzanie zmian do planu biznesowego będzie możliwe, przy czym wniosek o zmianę planu złożony musi zostać w terminie do 3 miesięcy przed zakończeniem danego roku działalności grupy, którego zmiana dotyczy. ARR nie przedstawiła jeszcze formularza planu biznesowego, więc trudno określić, jak rozbudowany będzie to dokument, ale z całą pewnością można przyjąć, że w porównaniu z wcześniej obowiązującym planem działania grupy będzie bardziej szczegółowy. Nowa ustawa wprowadza też obowiązek składania corocznie dyrektorowi ARR sprawozdania dotyczącego obrotu produktem w terminie 2 miesięcy od zakończenia da- nego roku działalności. Sprawozdanie składane będzie na formularzu opracowanym przez Prezesa ARR. Ustawa wprowadza również ważną zmianę dotyczącą wspólników grup producentów poprzez rozbudowanie dotychczasowego ograniczenia posiadania nie więcej niż 20% głosów na zgromadzeniu wspólników. Nowe przepisy każą uwzględniać w limicie 20% głosów także głosy posiadane pośrednio w osobach prawnych (np. spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością) lub spółkach osobowych (np. spółkach jawnych) będących członkami tej samej grupy producentów. Dzieje się tak, gdy członkowie zarządu osoby prawnej będącej członkiem grupy stanowią więcej niż połowę członków zarządu innej osoby prawnej będącej członkiem grupy. Nowym obowiązkiem jest ponadto konieczność corocznej produkcji produktów, dla których utworzono grupę, przez każdego z członków (wcześniej, co potwierdziły wyrokami sądy administracyjne, takiej konieczności nie było), a także obowiązek sprzedaży do grupy co najmniej 80% wyprodukowanych przez siebie produktów. Zmiany wprowadzone ustawą dotyczące nowych wymogów związanych z rejestracją grup producentów rolnych odnoszą się nie tylko nowozakładanych grup, ale też do grup już istniejących. Zgodnie z art. 4 NR 4 (8) 2015 FINANSOWANIE | PRAWO ustawy zmieniającej, grupy zarejestrowane przed dniem wejścia w życie ustawy składają w terminie roku od dnia wejścia w życie ustawy do dyrektora ARR właściwego ze względu na siedzibę grupy wniosek o potwierdzenie spełnienia warunków uznania jej za grupę producentów. Największy problem będą mieć grupy producentów, których członkami jest kilka osób prawnych posiadających tych samych wspólników lub członkiem grupy jest osoba fizyczna, która jest udziałowcem w spółkach również będących członkami grupy. Takie grupy w terminie roku od dnia wejścia w życie ustawy będą zmuszone do zmiany składu osobowego. W przeciwnym razie nastąpi wykreślenie grupy z rejestru, co jest równoznaczne z utratą statusu grupy producentów rolnych. Wpisany do rejestru podmiot może również utracić status grupy producentów rolnych na wniosek Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, której ustawa przy- NAJWIĘKSZY PROBLEM BĘDĄ MIEĆ GRUPY PRODUCENTÓW, KTÓRYCH CZŁONKAMI JEST KILKA OSÓB PRAWNYCH POSIADAJĄCYCH TYCH SAMYCH WSPÓLNIKÓW LUB CZŁONKIEM GRUPY JEST OSOBA FIZYCZNA, KTÓRA JEST UDZIAŁOWCEM W SPÓŁKACH RÓWNIEŻ BĘDĄCYCH CZŁONKAMI GRUPY. znaje prawo do wnioskowania do dyrektora ARR o wykreślenie grupy z rejestru. Nowe przepisy dotyczące grup producentów, wbrew prezentowanym opiniom polityków, raczej utrudniają tworzenie i funkcjonowanie grup. Trudno w tym momencie ocenić, jak wpłyną one na powstawanie nowych grup producentów i czy doprowadzą do likwidacji już istniejących. Wątpliwości prawne budzi przede wszystkim narzucanie już istniejącym grupom obowiązków, których niespełnienie doprowadzi do ich wykreślenia z rejestru. NR 4 (8) 2015 13 OFERTA | FINANSOWANIE Kubota Finance na topie Przed uruchomieniem kolejnej transzy środków w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich rynek rolny wstrzymuje oddech. Ten czas wykorzystują firmy, które umiejętnie dostosowują się do ciągle rosnących potrzeb polskich rolników. Tomasz Górski, BZ WBK Leasing D obrym przykładem jest program Kubota Finance – praktycznie co drugi ciągnik Kubota sprzedawany jest w ramach tego finansowania fabrycznego. Oferty finansowania wspierane przez producenta to działania popularne również w branżach: samochodowej, medycznej i budowlanej. – Obok korzyści podatkowych ten sposób finansowania to również atrakcyjne warunki kredytowe, tj. niskie oprocentowanie i dopasowanie spłaty rat do potrzeb klienta, np. w układzie sezonowym. Dostępność oferty w miejscu zakupu, uproszczone procedury i szybkie decyzje, nawet w ciągu kilku minut, są także dużym ułatwieniem dla rolników i przedsiębiorców – zapewnia Tomasz Górski, menedżer rynku rolnego w BZ WBK Leasing. Finansowanie to współpraca Poza danymi technicznymi o sprzęcie, klient od razu u dilera otrzymuje w pełni dopasowaną do konkretnych potrzeb ofertę finansowania. W praktyce wygląda to następująco: klient, który chce nabyć maszynę od dilera, a nie posiada wystarczającej gotówki lub nie chce zamrażać kapitału, uzyskuje od sprzedawcy wstępne warunki wraz z harmonogramem spłaty rat pożyczki lub rat leasingowych. Po obustronnej akceptacji klient gromadzi niezbędne dokumenty, na podstawie których wydawana jest ostateczna decyzja o finansowaniu. Praktycznie w ciągu kilku dni klient zaczyna korzystać z nowego sprzętu. Fabryczne formy finansowania zakupu stały się już powszechną praktyką, zwłaszcza w przypadku większych i droższych maszyn. Mają dwa główne 14 atuty – oferują szybkie tempo rozpatrywania wniosków oraz niskie oprocentowanie. W propozycjach finansowania fabrycznego można spotkać oferty, gdzie klient ponosi jedynie symboliczne koszty. – W ramach finansowania fabrycznego klienci otrzymują produkt sprawdzonego dostawcy. Oferując takie rozwiązanie, dilerzy zyskują w oczach klientów poprzez dostarczenie produktu i korzystnych warunków w jednym miejscu. To oszczędza czas klienta – zapewnia Tomasz Górski. Wiele możliwości Kubota, światowy producent maszyn rolniczych, umożliwia rolnikom sfinansowanie zakupu japońskich ciągników rolniczych. W tym przypadku rolnik może skorzystać z palety produktów, do których należą m.in. oferty promocyjne finansowania ciągnika w kilku ratach (zgodnie z tabelą). Koszty są symboliczne – 1 zł doliczane do każdej raty. Dodatkowo, w ramach finansowania fabrycznego Kubota Finance, poza ofertą promocyjną, istnieje możliwość rozłożenia spłaty zobowiązania nawet na 10 lat przy atrakcyjnym oprocentowaniu. Oferta urządzeń komunalnych od renomowanego dostawcy Finansowanie fabryczne Kubota dotyczy nie tylko maszyn rolniczych. Teraz również klienci zainteresowani urządzeniami komunalnymi mogą skorzystać z tego udogodnienia. Przykładem niech będzie przedsiębiorca zainteresowany zakupem miniciągnika Kubota o wartości 56,9 tys. zł netto, czyli ok. 70 tys. brutto. W tym przypadku doradcy Kubota Finance mogą zaproponować trzy promocyjne rozwiązania finansowania tej inwestycji. – Największym zainteresowaniem cieszy się leasing 104% oraz pożyczki 4×25% (przy własnym udziale na poziomie 25%, nabywca wpłaca pozostałe 75% ceny brutto w trzech półrocznych ratach) i 5×20% (udział własny sięga 20% ceny brutto maszyny, a pozostałe 80% jest płatne w czterech ratach półrocznych). Obie opcje pożyczki nie są oprocentowane. Nie ma również dodatkowych kosztów związanych z ustanowieniem zabezpieczenia – opowiada Tomasz Górski. Tabela 1. Promocje dostępne w Kubota Finance Promocja 5 × 20% Pierwsza wpłata: 20% Okres finansowania: 24 miesiące Raty: półroczne Koszt dla klienta: 0% Promocja 4 × 25% Pierwsza wpłata: 25% Okres finansowania: 18 miesięcy Raty: półroczne Koszt dla klienta: 0% Promocja 40% + 6 x 10% Pierwsza wpłata: 40% Okres finansowania: 36 miesięcy Raty: półroczne Koszt dla klienta: 0% Promocja Młody rolnik Pierwsza wpłata: 50 tys. PLN Okres finansowania: 36 lub 60 miesięcy Raty: kwartalne Koszt dla klienta: oprocentowanie roczne 4% NR 4 (8) 2015 Dopasowane do Twoich potrzeb! Skorzystaj z finansowania fabrycznego i kup ciągnik Kubota. www.traktorykubota.pl Oferta finansowania fabrycznego ciągników rolniczych przygotowana przez Spółki Leasingowe BZ WBK dostępna w autoryzowanych punktach sprzedaży produktów Kubota. NR 4 (8) 2015 15 DILERZY MARKI KUBOTA FORTECH EGROL Firma FORTECH rozpoczęła swoją działalność w 2004 r. jako Autoryzowany Diler maszyn sprzątających firmy Karcher. Od samego początku rozwijała się prężnie, dlatego już po roku działalności właścicielom udało się zakupić budynek w Gdyni, a kilka lat później dołożyć do wachlarza oferowanych produktów agregaty prądotwórcze, pompy i inne produkty sygnowane marką Honda. Następnym krokiem w rozwoju było podpisanie umowy z firmą Husqvarna. W 2013 r. otwarto natomiast drugą placówkę sprzedażowo-serwisową, tym razem w Gdańsku. Widząc, że segment obsługi terenów zielonych oraz sprzątania placów i ulic w miastach rozwija się w dobrym kierunku, a z urządzeniami, które FORTECH miał do tej pory w ofercie, firma nie może w pełni sprostać potrzebom klientów, w 2014 r. właściciele podpisali umowę z marką Kubota i rozpoczęli sprzedaż większych maszyn do całorocznej obsługi terenów miejskich. – Mając już w ofercie duże maszyny i chcąc ją rozwijać, w tym roku rozpoczęliśmy sprzedaż koparek firmy Tifermec montowanych na tylny TUZ traktora – mówi właściciel firmy, Dariusz Wesołowski. – Jedna z nich zamontowana jest m.in. na traktorze Kubota B2350, który jeździ po Polsce jako maszyna demonstracyjna i którą zapewne część naszych klientów miała okazję oglądać i co najważniejsze przetestować – dodaje. – Wszystkie marki sprzedawanych przez nas urządzeń charakteryzuje bardzo wysoka jakość – nadmienia właściciel. – Naszym klientom gwarantujemy też autoryzowany serwis (również mobilny), co bardzo często jest lepszym argumentem sprzedażowym niż cena produktu. Ma to olbrzymie znaczenie dla firm, które mają już umówione terminy zleceń. Zapewnienie im takich maszyn jak te oferowane przez markę Kubota, czyli wysokiej klasy z niskimi kosztami eksploatacyjnymi i szybkim dostępem do części zamiennych, oraz gwarancja natychmiastowej reakcji serwisu w przypadku awarii zdecydowanie się sprawdza i sprawia, że najniższa cena przestaje być najważniejsza – nadmienia. Strategia firmy została oparta na budowaniu długotrwałych relacji z klientami. – Cały czas się szkolimy, zarówno w obszarze sprzedaży, jak i serwisu – opowiada Dariusz Wesołowski. – Inwestujemy jednocześnie w wyposażenie samego serwisu. Misją naszej firmy jest bowiem profesjonalna, oparta na zaufaniu obsługa klientów w zakresie serwisu, doradztwa technicznego oraz sprzedaży maszyn i narzędzi. Początki zlokalizowanej obecnie w Sierpcu firmy EGROL sięgają lat 90. Od tamtej pory firma zmieniła zarówno miejsce działalności, jak i właścicieli. Największym zmianom w ciągu tych lat uległa jednak oferta maszyn. Z biegiem czasu asortyment stał się bogatszy, a co za tym idzie bardziej wyspecjalizowany; obecnie odznacza się również zdecydowanie lepszą jakością. A wszystko to, by dopasować urządzenia do indywidualnych oczekiwań klientów. W początkowej fazie działalności firmy w sprzedaży dominowały proste i tanie maszyny krajowej produkcji oraz ciągniki Ursus i MTZ. W miarę upływu czasu i rosnących potrzeb odbiorców paletę maszyn poszerzono o producentów z krajów Europy zachodniej. Po latach doświadczeń firma zdecydowała się jednak postawić na sprzedaż wyłącznie jednej marki ciągników rolniczych, ale za to wysokiej jakości. Wybór padł na markę Kubota, a pierwsze pomarańczowe maszyny zawitały w punkcie sprzedażowym na początku 2015 r. Właściwie od momentu pojawienia się pierwszych egzemplarzy ciągników Kubota posypała się lawina pytań od okolicznych rolników o stosowane przez producenta rozwiązania oraz możliwości finansowania zakupu. Okoliczni rolnicy słyszeli dużo dobrego o tych maszynach, ale nie mieli do tej pory możliwości obejrzenia i bezpośredniego przetestowania traktorów. Obecnie każdy zainteresowany klient może w punkcie firmy EGROL uzyskać informacje na temat marki Kubota, a także przetestować wybrany ciągnik. – Za najlepiej sprzedający się model marki Kubota możemy uznać L5040, który znajduje zastosowanie zwłaszcza w branży komunalnej, ale również w gospodarstwach ogrodniczych – mówi kierownik sprzedaży Robert Wierzbicki. – Niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się także modele z serii M60, które biją na głowę ofertę konkurencji w wykorzystaniu ciągnika do pracy z ładowaczem czołowym. Pojawiają się też pytania o wchodzące do oferty sprzedaży ciężkie ciągniki serii M7001 – dodaje. Maszyny Kubota przez klientów firmy EGROL chwalone są przede wszystkim za ich zwrotność, mały apetyt na paliwo, solidność wykonania oraz znikomą awaryjność. – Są to ciągniki bogato wyposażone w standardowej wersji, dzięki czemu klient nie musi bić się z myślą, czy dopłacić za klimatyzację lub obciążniki – tłumaczy kierownik sprzedaży. – Z dotychczasowej współpracy z klientami będącymi posiadaczami tych ciągników wynika, że każdy z nich jest zadowolony z dokonanego wyboru – nadmienia. Jakość i wyspecjalizowany serwis 16 Frontem do klienta NR 4 (8) 2015 DILERZY MARKI KUBOTA 500. traktor marki Kubota od firmy Techmlek Podczas listopadowych Targów VEGE FRUIT EXPO w Lublinie przedstawiciele firmy Techmlek oficjalnie wręczyli pani Barbarze Gruszczyk z Ostrowa Lubelskiego kluczyki do pięćsetnego sprzedanego przez nich ciągnika marki Kubota. Sławomir Machoń regionalny kierownik handlowy w firmie Techmlek, Pani Barbara Gruszczyk odbiera z rąk Lecha Mitury, współwłaściciela firmy Techmlek, kluczyki do pięćsetnego sprzedanego przez nich ciągnika marki Kubota. zwraca uwagę na konieczność kompleksowej obsługi swoich stałych klientów. Marka Kubota jest doskonale znana państwu Gruszczyk. Od 3 lat w ich gospodarstwie z powodzeniem pracuje ciągnik Kubota M108S. Japońska jakość, niskie koszty eksploatacji i komfort obsługi maszyny sprawiły, że gdy pojawiła się konieczność zakupu drugiego, mniejszego traktora, wybór producenta był oczywisty. Państwo Gruszczyk zdecydowali się na zakup modelu Kubota M7060 o mocy 74 KM. Jak się później okazało, był to dokładnie pięćsetny traktor marki Kubota sprzedany przez firmę Techmlek. W gospodarstwie państwa Gruszczyk nowy traktor będzie służył przede wszystkim do pracy przy obsłudze obór i terenu wokół farmy. Na podmokłych polach i łąkach gospodarstwa lekki i zwrotny M7060 sprawdzi się doskonale. Właściciele maszyny zwracają też uwagę na brak rozbudowanej elektroniki w ciągnikach marki Kubota, co ogranicza do minimum ryzyko awarii. Zdaniem pani Barbary oba modele doskonale uzupełniają się w pracy. – To są klienci, którzy zdążyli już zapoznać się z produktem japońskiego koncernu i z uwagą obserwują rozwój marki na terenie Europy. Takie zainteresowanie producentem pomarańczowych ciągników daje perspektywę długoletniej współpracy z marką Kubota – mówi Sławomir Machoń. – Wielu naszych klientów posiada już po dwa, a nawet trzy traktory z logo „K” na masce. Naszym celem jest więc to, żeby każda kolejna maszyna w gospodarstwie pochodziła od marki Kubota – dodaje. NR 4 (8) 2015 Targi Sadowniczo-Warzywnicze VEGE FRUIT EXPO w Lublinie odbyły się w listopadzie 2015 r. po raz pierwszy. Podczas wydarzenia uczestnicy mogli zapoznać się m.in. z ofertą maszyn, nasion czy preparatów wykorzystywanych w sadzie i ogrodzie. 17 RAPORT Z RYNKU | III KWARTAŁ 2015 Niezmiennie w pierwszej piątce Po 10 miesiącach bieżącego roku marka Kubota nadal zajmuje 5 miejsce w Polsce pod względem sprzedaży nowych traktorów. Od stycznia do października zarejestrowano 906 japońskich ciągników, co daje marce Kubota udziały w rynku na poziomie 8,68%. Wśród modeli oferowanych przez japoński koncern niezmiennie króluje L5040, który jest także drugim najchętniej wybieranym ciągnikiem w Polsce. N a finiszu roku polski rynek nowych ciągników rolniczych liczy sobie 10 437 sztuk, czyli blisko o 16% (1964 sztuki) mniej niż w analogicznym okresie roku 2014. – Nie jest to jeszcze czas na ostateczne podsumowania, jednak z całą pewnością nie był to łatwy rok dla producentów ciągników rolniczych. Spadek sprzedaży odczuły niemal wszystkie marki. Złożyło się na to wiele czynników, choć wydaje się, że przede wszystkim był to brak dofinansowań unijnych, które od lat silnie kształtują polski rynek. Zwróćmy uwagę na to, co stało się w czerwcu, kiedy na rynku nagle pojawiły się pieniądze z PROW. Liczba rejestracji osiągnęła rekordowy poziom 2002 sztuk, po czym z miesiąca na miesiąc sprzedaż spadła o ponad 60%. To doskonały przykład niestabilności i nieprzewidywalności polskiego rynku – mówi Michał Poźniak, Szef Działu Sprzedaży Maszyn Rolniczych marki Kubota. 2 MIEJSCE KUBOTA L5040 208 sprzedanych ciągników Sprzedaż nowych ciągników rolniczych z uwzględnieniem marek w okresie od stycznia do października 2015 r. UDZIAŁ W RYNKU – 8,68% 5 MIEJSCE 906 sprzedanych ciągników Sprzedaż nowych ciągników rolniczych z uwzględnieniem marek w okresie od stycznia do października 2015 r. 8,68 % Popularna seria M W okresie od stycznia do października zarejestrowano w Polsce 906 ciągników z logo „K” na masce. Jest to obecnie piąty wynik, biorąc pod uwagę wszystkich producentów. – Nasz apetyt jest znacznie większy. W tej chwili od czwartego miejsca dzielą nas już tylko 3 sztuki. Myślę, że do końca roku nadrobimy tę niewielką stratę i w kolejnym podsumowaniu będziemy już mówić o marce Kubota jako czwartej sile na polskim rynku – zaznacza Michał Poźniak. Niezmiennie najlepiej sprzedają się modele z serii M, a więc ciągniki rolnicze o mocy od 60 do 140 KM. W sumie zarejestrowano 662 takie traktory. Wśród nich najlepiej sprzedaje się model M7060, na którego w ciągu 10 miesięcy zdecydowało się 120 nabywców. Tuż za nim, z wynikiem 105 rejestracji, ulokowała się Kubota M9960, a dalej nieco mniejszy M8560 (100 rejestracji). Traktory z serii M to maszyny niezwykle uniwersalne, stąd ich popularność. Doskonale sprawdzają się zarówno w małych, jak i dużych gospodarstwach. Dzięki swojej niebywałej zwrotności idealnie nadają się także do gospodarstw hodowlanych, gdzie zostają zazwyczaj doposażane w ładowacz czołowy i wykonują większość przewidzianych prac: od uprawy ziemi i zbioru zielonek po żywienie zwierząt. Król polskich sadów W sadach niezmiennie króluje model Kubota L5040. Od początku roku zarejestrowano aż 208 sztuk tego konkretnego traktora, co daje 2 miejsce w ogólnej klasyfikacji najchętniej wybieranych ciągników. W sadach Kubota L5040 nie ma sobie równych i bezsprzecznie pozostaje liderem tego segmentu. 18 SPRZEDAŻ CIĄGNIKÓW KUBOTA W OKRESIE OD STYCZNIA DO PAŹDZIERNIKA 2015 R. seria M – 662 seria B – 27 seria L – 216 RTV – 1 906 sprzedanych ciągników NR 4 (8) 2015 INTERNET Liderzy Opinii Kubota na YouTube! Poznaj naszych Liderów Opinii i zobacz, jak japońskie ciągniki sprawdzają się w ich gospodarstwach! Zeskanuj kod QR, odwiedź markę Kubota na YouTube i uzyskaj dostęp do filmów z cyklu Liderzy Opinii Kubota, nagrań konkursowych i promocyjnych oraz video relacji z najważniejszych imprez branżowych! CZEKAMY NA CIEBIE RÓWNIEŻ NA FACEBOOKU! www.facebook.com/traktorykubotapl Dołącz do nas i uzyskaj dostęp do: • przydatnych porad fachowców i serwisantów Kubota • aktualnych promocji i rabatów na japońskie ciągniki • konkursów z atrakcyjnymi nagrodami • ciekawych artykułów o tematyce rolniczej SPRAWDŹ SAM I PRZEKONAJ SIĘ, ŻE WARTO BYĆ CZĘŚCIĄ TEGO PROFILU! www.traktorykubota.pl Znajdź nas na Facebooku i YouTubie Stan na 20.11.215 r.