Gazeta Polska Codziennie, pełny nr z 18 X 2012 r.
Transkrypt
Gazeta Polska Codziennie, pełny nr z 18 X 2012 r.
Tusk: Ten rząd jest jak Stadion Narodowy Deszcz sparaliżował stadion za 2 mld zł, a światowe media żartują z Polski. – Ten rząd jest jak Stadion Narodowy – mówił Donald Tusk w marcu br. Wczoraj te słowa przywołali politycy opozycji, komentując odwołany z powodu deszczu mecz Polska–Anglia. Kibice mówili o skandalu, blamażu i kompromitacji. s.5,8,13 #244 (339) JUTRO NOWA KSIĄŻKA MACIEJA RYBIŃSKIEGO Czwartek 18/10/2012 1,80 cena ZŁ (w tym 8% VAT) www.niezalezna.pl GLIK ZAŁATWIŁ WIŁ WYNIK Reprezentacja Polski olski w piłce nożnej zremisowała z Anglią nglią 1:1 na warszawskim Stadionie onie Narodowym w meczu eliminacji acji mistrzostw świata 2014 r. Biało-czerwoni iało-czerwoni rozegrali dobre spotkanie. kanie. Zbiór felietonów z „Gazety Polskiej” „Prawa człowieka? Ja się zrzekam” – szukaj w salonach prasowych Kolportera i Ruchu. s.9 s.12 fot. Tomasz Hamrat/GP NAKŁAD OGÓLNY 91 390 INDEKS 100625 ISSN 2083-7119 WYDANIE 1 fot. Tomasz Hamrat/GP SMOLEŃSK \ Spóźniona reakcja rządu Szokujące zdjęcia ofiar katastrofy pochodzą z MAK-u To Rosjanie są odpowiedzialni za wyciek do internetu drastycznych zdjęć ze Smoleńska. Polski rząd, który wiedział o tym już w końcu września, nie reagował. Dopiero nagłośnienie sprawy w mediach wymusiło na Radosławie Sikorskim wezwanie ambasadora Rosji do MSZ-etu. O tym, że zdjęcia pochodzą z Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK), świadczą m.in. charakterystyczny opis, rozdzielczość i to, że do prosektorium, w którym spoczywało ciało śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, miały dostęp wyłącznie osoby z Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej oraz z MAK-u. – Po raz kolejny przekonujemy się, że wszystkie dowody mają Rosjanie, którzy dowolnie nimi manipulują, a zapewnienia o wzajemnej współpracy odnośnie do wyjaśnienia przyczyn smoleńskiej katastrofy są zwykłym pustosłowiem. Dlatego musi być powołana międzynarodowa komisja, która wyjaśni, co naprawdę stało się w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r. – podkreśla Antoni Macierewicz (PiS), szef parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Nagłośnienie przez polskie media skandalicznego wycieku zdjęć spowodowało reakcję Radosława Sikorskiego, który wezwał do MSZ-etu Aleksandra Aleksiejewa, ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce. Tymczasem o tym, że takie zdjęcia są w internecie, polski rząd wiedział już od końca września. 1 października szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zwrócił się do Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) o wyjaśnienia w sprawie zdjęć. Dorota Kania, Katarzyna Pawlak s.3 Polskie służby już we wrześniu wiedziały o zamieszczeniu drastycznych zdjęć w internecie. Dlaczego rząd Donalda Tuska zareagował dopiero w połowie października? |fot. Sergei Karpukhin/Reuters GOSPODARKA KULTURA ŚWIAT Eksperci krytykują rząd za łupki Prof. Nowak: Czy oni są zdrajcami? Nieczysta gra Baracka Obamy Wiadomo już, że podatek od eksploatacji weglowodorów ma wynosić ok. 40 proc. zysku brutto. W rządowym projekcie zabrakło wielu elementów, od których zależy, czy inwestorom będzie się opłacało wydobywanie w Polsce gazu i ropy z łupków. Perspektywa końca Polski pojawia się przed naszą historyczną wspólnotą po raz czwarty. W książce „Strachy i Lachy” Andrzej Nowak stawia diagnozy i proponuje rozwiązania: Polactwo to wyzwanie. O wykorzenionych Polaków trzeba walczyć. s.8 s.9 MACIĄŻEK \ Budowa elektrowni atomowej i terminalu gazowego przez Litwę oznaczałaby uwolnienie się od kontroli Rosji nad energetyką kraju. Dla Litwy to kwestia suwerenności lub jej braku. s.11 s.? POLSKA Za nami druga z trzech telewizyjnych debat z udziałem Baracka Obamy i Mitta Romneya. Na trzy tygodnie przed wyborami wzrastają nastroje bojowe. Prezydent Obama pokazał we wtorek, że przyciśnięty do ściany umie pokazać rogi. I pokazał. Zmienił taktykę i z defensywy przeszedł do ataku. s.7 NFZ skazuje dzieci na cierpienie Specjalistycznym zakładom opieki zdrowotnej dla ciężko chorych małych dzieci brakuje pieniędzy, bo NFZ przyznaje im zbyt niskie kontrakty. To wyrok dla maluchów oraz samych ośrodków. – Kilka miesięcy temu podjęliśmy decyzję o zamknięciu naszego zakładu. Jednak dzięki pomocy sponsorów dzieci nadal znajdują się pod naszą opieką – mówi „Codziennej” Magdalena Szymczyńska z Zakładu Pielęgniarsko-Opiekuńczego w Częstochowie. fot. Suzanne Plunkett/Reuters WILDSTEIN, RACHOŃ \ Skandal z opublikowaniem zdjęć ofiar katastrofy pokazuje stopień bezradności polskich służb. ABW nie tylko nie umiała zapobiec ich ujawnieniu, ale też nie zdołała zablokować ich dalszego kolportażu. s.10 Oświadczenie w sprawie Polskiego Stronnictwa Ludowego na stronie 3 s.4 OPINIE 2 Jarosław Kaczyński prezes Prawa i Sprawiedliwości Gazeta Polska \\ Praca jest pierwszym warunkiem rozwoju naszego narodu i dlatego uważamy, że kwestia ta musi być podjęta i podejmiemy ją z całą determinacją – i na poziomie debaty, i mam nadzieję, że niedługo też na poziomie realizacji, czyli już będąc u władzy. \\ CODZIENNIE CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012 www.niezalezna.pl fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska Marcin Wolski Dachowanie | Zamiast szydzić dosłownie metaforę wolę. Przykładowo posłużę się dziś parasolem, którego właściciela wiąże ta zasada, że nie wolno rozkładać go, kiedy deszcz pada. – Absurd! – Będzicie wołać – i duby smalone! A czymże w takiem razie jest dach nad stadionem!? Więc może po tej wpadce pojmie Polska cała, że przy tej władzy u nas nic nie może działać! 2 OPINIE | 3 | POGODA P 17°C 7°C WarV]awa 15°C 6°C p p Lublin NW S S S NW S p .UDNyZ 17°C 5°C PR]QDĽ NW S p S 18°C 7°C WrRFâaw NW p áyGŬ p 18°C 7°C 10 56 19 24 16°C 5°C p Katowice ZACHÓD ksiÚĝyca S 19°C 6°C Moment ujawnienia szokujących zdjęć ofiar ze Smoleńska nie jest zapewne przypadkowy. Podejrzewam, że jest to związane z ostatnimi wydarzeniami w Polsce. Prawdopodobnie Rosja zaniepokoiła się politycznym zwrotem, który widać choćby w ostatnich sondażach. Okazało się, że partia brata Lecha Kaczyńskiego zyskuje poparcie, nie daje się już ośmieszać ani marginalizować. Wydaje się, że rosyjska akcja ma zmusić PiS do zajmowania się właśnie sprawą Smoleńska, aby znów dało się ją przedstawić jako partię jednego tematu. Publikacja zdjęć jest zatem ewidentną próbą manipulowania przez Moskwę polską polityką. Zdjęcia te pokazują też upiorną ciągłość w mentalności Kremla: jak w Katyniu, jak wobec żołnierzy Podziemia Niepodległościowego po 1945 r., tak i teraz nawet po śmierci próbuje się obedrzeć ofiary z godności. Tadeusz Płużański IMIENINY: áXNDV]D-XOLDQD SLĉWHN WSCHÓD VïRñFD 19.10 nadal pogodnie i cieplo n ZACHÓD ÓD VïRñFD 07 09 17 33 | *GDĽVN S | SPORT 16°C 7°C Katowice SPORT/MOTORYZACJA 17°C 8°C WarV]awa 16°C 7°C ZACHÓD ksiÚĝyca 12 02 20 24 Lublin NW S 17°C 8°C S 18°C 7°C áyGŬ W WSCHÓD ksiÚĝyca Antoni Chodorowski p PUBLICYSTYKA | KRESY/TV | 16 15°C 8°C WS WSCHÓD ksiÚĝyca Poza granicą przyzwoitości .UDNyZ NW p | 14 *GDĽVN S p KULTURA 13 07 07 17 35 p | 12 ZACHÓD ÓD VïRñFD p GOSPODARKA 10-11 SRJRGQLHLFLHSïR S S 18°C 8°C p | 9 WSCHÓD VïRñFD 18.10 S p ŚWIAT 8 F]ZDUWHN S PR]QDĽ NW p POLSKA 6-7 S 17°C 7°C WrRFâaw NW p | fot. Darren Staples/Reuters TEMAT DNIA 4-5 S 18°C 7°C IMIENINY: -DQD3LRWUD3DZâD Kara za wielkie lanie wody PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI Skandal z niezamkniętym dachem na Stadionie Narodowym i zalana murawa. Przełożony mecz, rozgoryczenie zawodników i wściekli kibice, których trzymano na deszczu do godz. 22. Zamieszanie ze zwrotem biletów, bo tylko nieliczni mogli sobie pozwolić, by zostać kolejny dzień w Warszawie. Ale przede wszystkim kolejna kompromitacja, która tak naprawdę jest kompromitacją narodową. Kibice, którzy przyjechali z zachodu Polski, wracali kawałkiem autostrady oddanym na Euro tak wielkim wysiłkiem, że przypominało to walkę ze stonką lub wodowanie statku „Sołdek” w latach PRL-u. Odcinek z Warszawy do Łodzi nadal nie jest w pełni gotowy, bo po uruchomieniu w czerwcu trzeba było go znów zamknąć i remontować. Również we wtorek we Wrocławiu po meczu Brazylia–Japonia tysiące kibiców uwięzionych w swoich samochodach przez dwie godziny nie mogło opuścić wielopoziomowego parkingu, ponieważ na nowym stadionie tak właśnie działa system opłat. To tylko fragment krajobrazu wielkich inwestycji ekipy Donalda Tuska. Jan Pospieszalski Joanna Lichocka Dorota Kania Najprawdziwszy strach Putin ogrywa Tuska Premier się „wściekł” i zarządził kontrolę „zaraz po meczu”, zapowiadając, że będzie „bezwzględny”, łącznie z wyciągnięciem „konsekwencji personalnych”. Donald Tusk pokrzyżował tym samym założenia propagandy, że za skandal odpowiada PZPN, a nie rząd. Państwo żadnych konsekwencji wobec PZPN-u wyciągnąć nie może – radośnie zauważyła wszak Hanna Gronkiewicz-Waltz, która najwyraźniej miała nieaktualne przekazy dnia. Nie po raz pierwszy pruje się propaganda i tylko dzięki zaprzyjaźnionym telewizjom jest jako tako łatana. Kumulacja wydarzeń demaskujących naturę władzy wywołała w rządzie popłoch i głęboki strach. Minister Sikorski oświadczył, że publikacja zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej służy wywołaniu wojny domowej. Tym razem to nie tylko straszenie rodaków, by nie interesowali się Smoleńskiem, bo grozi to nieobliczalnymi skutkami. To także wyraz strachu. Najwyraźniej szef MSZ-etu rozumie, że zdjęcia te dowodzą, co znaczyło w praktyce oddanie Rosji śledztwa. Domyśla się zapewne, że ludzie mogą to ocenić jako zdradę stanu. Wie też, co w 2010 r. zrobił. I przed katastrofą, i po. Zamiast roztaczać wizję wojny domowej, lepiej jednak by zrobił, gdyby dla ukojenia nerwów poszedł na urlop. Niby rzecz oczywista i znana od dawna. Kontrolowany wyciek z MAK-u niezwykle drastycznych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej pokazał jednak ponownie, że Rosjanie są zdolni przekroczyć każdą granicę. A Donald Tusk milczy, co zresztą nie dziwi. Nie krzyczy – jak w wypadku totalnego blamażu na Stadionie Narodowym – że będzie się domagał natychmiastowego ukarania winnych. Nie robi marsowych min, nie biega po mediach. Siedzi cichutko jak mysz pod miotłą w nadziei, że car Putin doceni to, co wcześniej dla niego zrobił. Przecież był tak kreatywny! Oddał port w Świnoujściu dla Nord Streamu. Bronił Rosjan w Sejmie przed pomówieniami „chorych z nienawiści”, że podmieniono ciała ofiar katastrofy, co wykazały niedawno ekshumacje. Strach premiera na szczęcie nie udziela się Polakom. Większość z nich jest dumna, a coraz więcej osób wcześniej należących do „nieprzekonanych” widzi, że rosyjska narracja w sprawie smoleńskiej katastrofy jest utkana z kłamstwa. Dlatego Tusk i jego poplecznicy stoją na przegranej pozycji. A do historii premier przejdzie z wizerunkiem tchórza. CIEKAWOSTKA POCZTA POLSKA \ 18 października 1558 r. Król Zygmunt II August zainicjował pierwsze międzynarodowe połączenie pocztowe między Krakowem a Wenecją. Data ta jest uważana za początek poczty na ziemiach polskich. fot. Wikipedia Gazeta Polska CODZIENNIE www.niezalezna.pl TEMAT DNIA CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012 3 SMOLEŃSK \ Spóźniona reakcja rządu Szokujące zdjęcia ofiar katastrofy pochodzą z MAK-u | 9 KULTURA | 10-11 PUBLICYSTYKA | 12 | SPORT 13 SPORT/MOTORYZACJA | 14 KRESY/TV | 16 „Gazeta Polska Codziennie” przeprasza Polskie Stronnictwo Ludowe za zamieszczenie w numerze 213 (308) „Gazety Polskiej Codziennie” z dnia 12 września 2012 r. nieprawdziwe informacje o rzekomym uwikłaniu PSL-u w Amber Gold. PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI Większość rodzin ofiar katastrofy uważa, że do pełnego wyjaśnienia przyczyn smoleńskiej katastrofy niezbędne jest powołanie międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn tragedii. – Ten rząd nie jest dla Rosji dobrym partnerem w tej sprawie. Świadczy o tym fakt, że już na początku przekazał śledztwo do dyspozycji Federacji. To abdykacja polskich władz prowadzi do tego, że te zdjęcia pojawiły się w obiegu publicznym. Jedynym wyjściem jest dążenie do powołania międzynarodowej komisji śledczej – mówi Jarosław Kaczyński, prezes PiS-u. Zbadania przyczyn katastrofy przez zagranicznych ekspertów domaga się także Marta Kaczyńska, córka zmarłej pary prezydenckiej. Ewa Kochanowska, wdowa po rzeczniku praw obywatelskich, uważa, że powinna powstać niezależna komisja międzynarodowa. Zaznacza, że ani rosyjski MAK, ani komisja Millera nie są odpowiednimi instytucjami do ba- 8 GOSPODARKA Konieczna komisja międzynarodowa | We wtorek minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zaapelował do polskich mediów, by nie publikowały zdjęć z katastrofy smoleńskiej, które ukazały się w internecie. Na portalu społecznościowym Twitter zaapelował, by polskie media wykazały się poczuciem przyzwoitości i nie publikowały drastycznych zdjęć. W środę dodał, że nikt nie ma prawa ranić uczuć rodzin i przyjaciół ofiar tego wypadku. Równolegle MSZ wydał komunikat, że w imieniu rządu RP przekazano w środę ambasadorowi Aleksandrowi Aleksiejewowi wyrazy oburzenia z powodu opublikowania w internecie wykonanych przez funkcjonariuszy rosyjskich drastycznych zdjęć ciał ofiar katastrofy samolotu rządowego w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r. Prokurator generalny Andrzej Seremet ma zwrócić się w środę do szefa Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandra Bastrykina w tej sprawie. Także minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zapowiedział w środę w TVN24, by to możliwe. Przecież to nie są zdjęcia prywatne, lecz robili je urzędnicy – może nawet ci sami, których tak wychwalał Tusk i jego ministrowie – mówi przewodniczący zespołu poseł Antoni Macierewicz. 6-7 ŚWIAT Spóźniona reakcja rządu że jeszcze tego dnia chce rozmawiać telefonicznie o sprawie z ministrem sprawiedliwości Rosji. Reakcje rządu nastąpiły dopiero po publikacji w mediach informacji o drastycznych zdjęciach w sieci. Tymczasem polski rząd doskonale wiedział o ich istnieniu od prawie trzech tygodni. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w oficjalnym komunikacie poinformowała: „Według naszych ustaleń 28 września br. w rosyjskim internecie pojawiły się drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej”. Szef Agencji gen. Krzysztof Bondaryk 1 października br. skierował do szefa FSB pismo o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Odpowiedzi nie otrzymał do dziś. Zdjęcia, które jak wspomnieliśmy, na rosyjskim serwerze pojawiły się już 21 września, od kilku dni posiada zespół parlamentarny ds. zbadania katastrofy smoleńskiej. Zostały one przekazane do ekspertyzy zagranicznym ekspertom medycyny sądowej. – Rosjanie prowadzą swoistą grę, która jest barbarzyńska, ale możliwa tylko na skutek zaniechań rządu Tuska. Gdyby po katastrofie polskie władze działały w sposób właściwy i zgodny z prawem, gdyby nie oddały śledztwa Rosjanom i nie zostawiły w ich rękach wszystkich dowodów, nie było- | Swój wpis, który zamieścił już 21 września, zatytułował „Globalna inscenizacja pogrzebowa”. 4-5 POLSKA O tym, że wstrząsające zdjęcia są w materiałach MAK, świadczą m.in. charakterystyczne podpisy pod każdym zdjęciem |fot. RIA Novosti / Reuters | Siergiej Markin, rzecznik Komitetu Śledczego, poinformował, że Komitet przeprowadził czynności sprawdzające ws. pojawienia się w zasobach internetowych zdjęć ciał obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, którzy zginęli w katastrofie samolotu Tu-154M. Twierdzi, że zdjęć tych nie ma w materiałach śledztwa, wszczętego ws. katastrofy lotniczej i prowadzonego przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, i nie były one wykonane przez jego przedstawicieli. Rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk stwierdził, że fotografie na pewno nie pochodzą z akt polskiego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej prowadzonego przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Potwierdził to także płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Zapewnił, że opublikowane zdjęcia na pewno nie pochodzą z polskiego materiału dowodowego. Dlatego zdaniem śledczych nie ma podstaw prawnych do wszczęcia śledztwa w sprawie przecieku. Wstrząsające fotografie, które „wyciekły” do internetu, pochodzą z rosyjskiego MAK-u. O tym, że są w materiałach komitetu kierowanego przez Tatianę Anodinę, świadczą m.in. charakterystyczne podpisy pod każdym zdjęciem. Tajemniczy bloger, który zamieścił je w sieci, powołuje się na własne źródła i listy od różnych osób. Twierdzi, że materiały o Smoleńsku zawdzięcza korespondencji z „kimś życzliwym”. 3 TEMAT DNIA Globalna inscenizacja pogrzebowa | Z informacji „Codziennej” wynika, że drastyczne zdjęcia opublikowane w internecie z pewnością pochodzą z MAK-u. Wczoraj głos zabrał Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. „Fotografie nie pochodzą z materiałów rosyjskiego śledztwa” – poinformował w środę Komitet Śledczy. Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) milczy. dania katastrofy wojskowego samolotu Tu-154M 101. To samo powtarza Magdalena Merta, wdowa po wiceministrze kultury. – Tak dalece niechlujnie prowadzono to postępowanie, że trudno w tej chwili mieć choć cień zaufania do tych, którym to śledztwo powierzono. Po prokuraturze spodziewałabym się dążenia do naprawienia krzywd, które wyrządzono i zmarłym, i nam, rodzinom – mówi Magdalena Merta. Dariusz Fedorowicz, lekarz wojskowy i brat prezydenckiego tłumacza, nie wyobraża sobie, by sprawę zakończyć bez dopuszczenia do śledztwa międzynarodowych ekspertów medycyny sądowej oraz wszelkich innych potrzebnych w tej sprawie dziedzin. – Wzywamy rząd, który okazał się bezradny i sam przyznał się do klęski, do wsparcia wysiłków rodzin i zespołu o powołanie komisji międzynarodowej – mówi Antoni Macierewicz. Na posiedzeniu zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy 12 października pojawiło się blisko 30 członków rodzin, m.in. Lucyna Gągor, Dorota Skrzypek, Joanna Racewicz, Sebastian Putra. Po zamkniętej dla mediów części posiedzenia większość członków rodzin wyszła do dziennikarzy, by oświadczyć, że będą domagali się powołania niezależnej międzynarodowej komisji. Jak mówiła w wywiadzie dla TVP Joanna Racewicz, wdowa po funkcjonariuszu BOR-u Pawle Janeczku, oficjalna rządowa wersja o wspaniałej współpracy z przyjaciółmi Rosjanami i sprawnym śledztwie coraz mniej trzyma się kupy. Misternie budowany domek z kart kłamstwa niebawem się rozsypie. 2 OPINIE Katarzyna Pawlak | To Rosjanie są odpowiedzialni za wyciek do internetu drastycznych zdjęć ze Smoleńska. Polski rząd, który wiedział o tym już pod koniec września, nie reagował. Dopiero nagłośnienie sprawy w mediach wymusiło na Radosławie Sikorskim wezwanie ambasadora Rosji do MSZ-etu. POLSKA 4 ZNANE-NIEZNANE Gazeta Polska ŚWIĘTA \ 18 października w Polsce celebrujemy: Dzień Poczty Polskiej, Dzień CODZIENNIE CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012 www.niezalezna.pl Łącznościowca oraz Listonosza i Święto Wojsk Łączności i Informatyki. Na świecie natomiast obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Menopauzy. fot. wikipedia/CC BY-SA 3.0 ZDROWIE \ Chore niemowlęta bez środków do życia NFZ skazuje dzieci na śmierć Specjalistycznym zakładom opieki zdrowotnej dla ciężko chorych małych dzieci brakuje pieniędzy, bo NFZ przyznaje im zbyt niskie kontrakty. To wyrok dla maluchów oraz samych ośrodków. Wojciech Kamiński | 2 OPINIE | 3 TEMAT DNIA | 4-5 POLSKA | 6-7 ŚWIAT | 8 GOSPODARKA Kilka miesięcy temu podjęliśmy dramatyczną decyzję o zamknięciu naszego zakładu we wrześniu. Jednak dzięki pomocy sponsorów dzieci nadal znajdują się pod naszą opieką – mówi „Codziennej” Magdalena Szymczyńska z Zakładu Pielęgniarsko-Opiekuńczego w Częstochowie. W placówce znajduje się dwadzieścioro dzieci do trzeciego roku życia. Trafiają do niego maluchy z całej Polski. Czasami przywożone są niemal zaraz po urodzeniu. Większość z nich jest poważnie chora. Cierpią z powodu uszkodzeń neurologicznych, wrodzonych wad serca, wad genetycznych. Zakład – jak siedem podobnych placówek w Polsce – boryka się nieustannie z problemami finansowymi. Na początku roku „Codzienna” alarmowała, że grozi mu zamknięcie. NFZ obniżył limit na usługi medyczne. Życie i zdrowie noworodków jest zagrożone|fot. Suzanne Plunkett/Reuters Zakład się zadłużył, bo Narodowy Fundusz Zdrowia przyznał mu za mało pieniędzy w stosunku do potrzeb. Ostatecznie udało się sprawę załatwić. Lecz szczęście nie trwało długo. Fundusz co prawda podniósł stawkę dzienną przypadającą na jednego pacjenta z 80 zł do 120 zł, ale zmniejszył o 30 proc. limit wykonywanych usług medycznych. Szymczyńska przyznaje, że jej ośrodek znajduje się w dużo lepszej sytuacji niż pozostałe tego typu placówki. – Mamy najwyższą stawkę w Polsce. Są takie, w których stawka dzienna na jed- nego malucha jest niższa niż 80 zł – mówi. Trudną sytuację placówek pogorszyły także przeliczniki i ograniczenia wprowadzone przez NFZ w wypadku karmienia dzieci przez sondę. Ministerstwo Zdrowia tłumaczy, że decyzję w sprawie karmienia dojelitowego albo po- zajelitowego może podjąć jedynie lekarz w szpitalu lub poradni prowadzącej leczenie żywieniowe. Tymczasem o konieczności tego typu żywienia trzeba niejednokrotnie decydować na miejscu. A w takiej sytuacji NFZ już nie płaci. Magdalena Szymczyńska zwraca uwagę, że opieka nad jej małymi pacjentami wymaga dużo większych nakładów, niż przekazuje im NFZ w ramach kontraktu. – Tych dzieci nie można zaniedbać. Potrzebna jest dobra diagnostyka, którą często trzeba wykonywać w wielu specjalistycznych placówkach w kraju. Konieczna jest rehabilitacja, eliminowanie deficytów – przekonuje. To wszystko jest kosztowne, a NFZ nie chce płacić. Aby zmienić tę sytuację, zakłady zajmujące się leczeniem i opieką nad dziećmi podjęły wspólne działania. Domagają się zmian finansowania. – Nie może być tak, że w grudniu dowiemy się, iż znów nie ma pieniędzy – mówi Szymczyńska. Jeżeli zakłady opiekujące się małymi ciężko chorymi dziećmi zostaną zamknięte, to niemowlęta trafią na oddziały szpitalne. Tam ich leczenie będzie droższe. | 9 KULTURA | 10-11 PUBLICYSTYKA | 12 Dekomunizacja warszawskich ulic HISTORIA \ Planowana od 2007 r. ustawa o dekomu- | SPORT nizacji warszawskich ulic do dziś otwartymi pozostawia pytania o tożsamość ich patronów i zasadność niektórych nazw. We wtorek w warszawskim Domu Spotkań z Historią na ten temat rozmawiali historycy, varsavianiści i mieszkańcy stolicy. 13 SPORT/MOTORYZACJA | 14 KRESY/TV | 16 PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI Warszawskie ulice wciąż pozostają niezdekomunizowane|fot. Piotr Ferenc-Chudy/GP Katarzyna Pawlak Na liście ulic wskazanych do dekomunizacji znalazła się ulica imienia Hele- ny Kozłowskiej – mojej babki. A że ten malutki punkt na mapie Warszawy, obarczony aż tak wielkim zarzutem to fragment moje- go intymnego pejzażu, więc postanowiłam powiedzieć: „sprawdzam” – wspomina Aleksandra Domańska, autorka tekstu „Kozłowskiej 1”, zamieszczonego w najnowszym numerze kwartalnika „Karta”, i jedna z uczestniczek wtorkowej dyskusji w Domu Spotkań z Historią. Helena Kozłowska (Bela Frisz) była działaczką komunistyczną, członkinią KPP i PZPR, a w latach 1939– 1941 kolaborowała z sowieckim najeźdźcą. Przyczynkiem do spotkania był właśnie temat poruszony w 72. nr. „Karty”, czyli kwestia dekomunizacji warszawskich ulic. W Domu Spotkań z Historią m.in. na ten temat rozmawiali nie tylko historycy i varsavianiści, ale także sami mieszkańcy stolicy. W dyskusji wzięli udział m. in. dr hab. Tadeusz P. Rutkowski, historyk Uniwersytetu Warszawskiego, Olga Johann, wiceprzewodnicząca Rady m. st. Warszawy; Jakub Majmurek, redaktor Wydawnictwa Krytyki Politycznej oraz Zbigniew Gluza, redaktor naczelny „Karty”. Dom Spotkań z Historią powstał w 2005 r. Szczególne miejsce poświęca przeszłości stolicy i historii jej mieszkańców. Kolejna debata PiS-u z ekspertami DEBATA \ „Więcej pracy” – pod takim tytułem w najbliższy poniedziałek odbędzie się debata polityków PiS-u z ekspertami rynku pracy. W warszawskim Ursusie spróbują oni odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, aby zmniejszyć bezrobocie. Polskiej Konfederacji PraJacek Liziniewicz Wybór miejsca nie jest przypadkowy. – Mamy tam specyficzny teren poprzemysłowy. Zawsze uważaliśmy, że likwidacja polskiego przemysłu była wielkim błędem – powiedział na wczorajszej konferencji prasowej prezes PiS-u Jarosław Kaczyński. – Wiemy, że sprawa industrializacji Polski nie jest prosta, ale jest to także część naszego programu. Praca jest pierwszym warunkiem rozwoju naszego narodu. Więcej pracy oznacza więcej rodzin, więcej dzieci – stwierdził prezes PiS-u. Zaproszenie do debaty zostało wysłane do kilkudziesięciu ekspertów. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. profesorowie Stanisław Domański i Ryszard Bugaj, przedstawiciele pracodawców, tacy jak prezes codawców Prywatnych Lewiatan Henryka Bochniarz, oraz przedstawiciele związkowców, w tym Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”. – PiS przedstawi swoje propozycje dotyczące rynku pracy, ale również chce wysłuchać głosu różnych środowisk. Chcemy poznać zdanie tych, których głos nie przebija się do debaty publicznej – mówi „Codziennej” Janusz Śniadek, poseł PiS-u. – Zawsze, również jako przewodniczący Solidarności, twierdziłem, że reindustrializacja, odbudowywanie przemysłu to polska racja stanu. Konieczne jest stworzenie polityki gospodarczej, której dzisiaj nie ma. Obecny rząd jedynie zasłania się wolnym rynkiem, a to do niczego nie prowadzi – stwierdza poseł. WAŻNA DATA 18 PAŹDZIERNIKA 1523 R. \ Urodziła się Anna Jagiellonka, królowa Polski z dynastii Jagiellonów, żona Stefana Batorego. 18 PAŹDZIERNIKA 1815 R. \ Na kongresie wiedeńskim utworzono Wolne Miasto Kraków, tzw. Rzeczpospolitą Krakowską. fot. Wikipedia SKANDAL \ Światowe media żartują nt. Stadionu Narodowego Deszcz sparaliżował stadion za 2 mld zł 68 proc. Polaków niezadowolonych z rządów Tuska SONDAŻE \ Nastroje społeczne w październiku znów 8 GOSPODARKA | 9 KULTURA | 10-11 PUBLICYSTYKA | 12 | SPORT 13 SPORT/MOTORYZACJA | 14 KRESY/TV | 16 PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI Stacja TVN24 ograniczyła etaty operatorów stacji i zlikwidowała swój dział dokumentacji i analiz. Wszystkie pracujące w tym dziale osoby straciły pracę. Kierownictwo stacji wprowadza też oszczędności na wyjazdach służbowych ekip reporterskich, garderobie prowadzących programy czy prenumeracie prasy. Zapytaliśmy telewizję o to, czy ograniczyła również pieniądze na przywożenie gości do studia. – To nieistotna kwestia techniczna – stwierdził rzecznik prasowy grupy TVN Karol Smoląg. W poniedziałek por tal Wirtualnemedia.pl podał, że z TVN24 zwolniono reporterów programu „Czarno | Maciej Marosz 6-7 ŚWIAT ne koncernu ITI Mariusza Waltera od kilku miesięcy wprowadzają cięcia wydatków. Coraz więcej osób traci pracę. na białym”: Joannę Komolkę i Aleksandrę Chalimoniuk. Pracę straciła też grupa researcherów programu „Polska i świat”. Ko m o l ka pracowała w TVN-ie od 10 lat. W stacji zajmowała się m.in. relacjonowaniem wydarzeń wokół katastrofy smoleńskiej. Zasłynęła tym, że w lipcu 2010 r. cytowała na antenie frazy odczytane rzekomo przez ekspertów z zapisów czarnej skrzynki. „»Jak nie wyląduję/wylądujemy, to mnie zabiją/zabije« – tak mają brzmieć słowa wypowiedziane przez kapitana Arkadiusza Protasiuka chwilę przed uderzeniem w ziemię. Nie wiadomo, w jakim kontekście padły te słowa” – stwierdziła wówczas Komolka. Dziś wiadomo, że te słowa nigdy nie zostały wypowiedziane. Koncern ITI od kilku miesięcy stara się redukować koszty. W czerwcu zwolnił ok. 33 osoby ze spółki TVN Media prowadzącej biura reklamy i marketingu. | MEDIA \ Stacje telewizyj- 4-5 POLSKA Odchudzanie ITI | Premier Donald Tusk, a wraz z nim rządzący, nie poczuwają się do odpowiedzialności. – To poważna wpadka i wina organizatorów, czyli PZPN-u i FIFA. Nie przewidzieli skutków burzy, pogody, ale myślę, że nie ma w tym winy właściciela obiektu, a już tym bardziej politycznej winy rządu polskiego – powiedział dziennikarzom europoseł PO Jacek Protasiewicz. Sam Donald Tusk zapowiedział surowe ukaranie winnych wtorkowego skandalu. Do złożenia wyjaśnień wezwał szefa NCS i Ministerstwo Sportu. PZPN umywa ręce, winiąc za skandal NCS. Związek wystąpił też do Ministerstwa Sportu z roszczeniem o naprawienie poniesionych strat i wyrządzonych szkód. Przed kompromitacją nie ustrzeżono się również wczoraj, przy organizacji powtórnego meczu. Przez długie godziny istniała obawa, że odbędzie się on bez udziału publiczności. Zgodę na organizację imprezy masowej musiała wydać policja oraz inne służby porządkowe. Wymagało to powtórnej mobilizacji setek funkcjonariuszy oraz zmian w warszawskiej komunikacji. Pomimo słonecznej pogody i wilgotnej murawy dach nad Stadionem Narodowym został… zamknięty. – Nie udało się utopić Anglików, to teraz chcemy ich udusić – drwili internauci. 3 TEMAT DNIA To nie jest Stadion Narodowy! Jest to przekręt narodowy i najdroższy bubel świata. Prokuratura powinna postawić zarzuty wszystkim tym, którzy do tego dopuścili. Wszelkie straty, które ponieśli kibice, powinien pokryć PZPN. To on jest organizatorem tego spotkania – powiedział portalowi Niezależna.pl legendarny bramkarz reprezentacji. – Co powie premier Tusk na to, że cały świat wyśmiewa Polaków? – grzmi „człowiek, który zatrzymał Anglię”. Mecz eliminacji mistrzostw świata w piłce nożnej Polska– Anglia miał pierwotnie zostać rozegrany we wtorek o godz. 21. Po kilkugodzinnych opadach deszczu boisko, nad którym nie zamknięto dachu, było nasiąknięte wodą, a w kilku miejscach powstały olbrzymie kałuże. – Określę to jednym słowem: niewiarygodne – mówi „Codziennej” Cass Pennant, angielski autor książek o kibicach. – Oglądając to, byłem zwyczajnie zażenowany. Wyglądało to tak, jakby Polacy doszli do wniosku, że skoro Euro2012 się skończyło, to można sobie odpuścić. W Wielkiej Brytanii we wszystkich mediach zawrzało od żartów o Polakach, i można się spodziewać, że to jeszcze potrwa – relacjonuje były przywódca kibiców londyńskiego West Ham United. Istotnie, wczoraj temat przełożonego meczu był na ustach wszystkich. – Jaki jest sens inwestować tyle czasu, energii i gotówki w składany dach wykonany z włókna szklanego pokrytego teflonem, mogącego utrzymać do 18 cm mokrego śniegu, jeśli się go nie używa? Oczywiście żaden – kpi angielski „The Sun”. Dziennikarze jamajskiego „Jamaica Observer” również nie mogli zrozumieć, dlaczego pomimo ulewnego deszczu nie zamknięto dachu nad stadionem. Suchej nitki na całej sprawie nie pozostawili posłowie opozycji. – Przypominam wypowiedź Donalda Tuska: „Ten rząd jest jak Stadion Narodowy” – powiedział prezes PiS-u Jarosław Kaczyński. – To wydarzenie ma charakter symboliczny. Pokazuje stan polskich organizacji oraz instytucji. Trzeba to widzieć także w perspektywie ofensywy ekonomicznej, którą ogłosił Donald Tusk. Mają ją organizować ci sami ludzie i instytucje, które nie są w stanie przeprowadzić tak prostego przedsięwzięcia jak mecz piłki nożnej w czasie deszczu – mówił. Z kolei szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro zapowiedział złożenie wniosku o wotum nieufności dla minister sportu Joanny Muchy. SLD chce odwołania kierownictwa Narodowego Centrum Sportu, które w imieniu skarbu państwa jest zarządcą Stadionu Narodowego. | Wojciech Mucha Jak wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS, w ciągu ostatniego miesiąca pogorszyły się oceny kierunku rozwoju sytuacji w kraju. Opinie negatywne (68 proc.) już prawie czterokrotnie przeważają nad pozytywnymi (18 proc.). Z miesiąca na miesiąc maleje również liczba osób dobrze oceniających sytuację polityczną w Polsce. Obecnie to zaledwie 7 proc. ogółu badanych i jest to najniższy odsetek od września 2007 r. Od czerwca systematycznie rośnie też liczba osób niezadowolonych z sytuacji gospodarczej w kraju. Obecnie należy do nich niemal połowa badanych (45 proc.), podczas gdy zadowolony jest zaledwie co ósmy Polak (13 proc.). W ciągu ostatniego miesiąca pogorszyły się opinie pracujących o sytuacji w ich miejscach pracy. Pogorszenia sytuacji w kraju w najbliższym roku spodziewa się, tak jak przed miesiącem, niemal połowa Polaków (46 proc.). Zdaniem Wojciecha Jabłońskiego, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego, nie ma szans na zmianę przez Platformę obecnych tendencji, jeśli chodzi o niezadowolenie Polaków rządami jego partii. – Platforma ma trzy lata do końca kadencji. Jest mało prawdopodobne, że pobije kolejny rekord Europy i utrzyma się przy władzy również trzecią kadencję. Przewiduję więc teraz jedynie działania o charakterze propagandowym, które będą zaprzeczały rzeczywistości, w której żyje większość Polaków – mówi politolog. 2 OPINIE się znacznie pogorszyły. Oceny dotyczące sytuacji w Polsce, wymiaru politycznego i gospodarczego należą obecnie do najbardziej krytycznych w ostatnich latach – wynika z najnowszego sondażu CBOS. Katarzyna Pawlak Olbrzymie kałuże, odwołany mecz, międzynarodowa kompromitacja. Stadion Narodowy we wtorek wieczorem |fot. Tomasz Hamrat/GP 5 | Ten rząd jest jak Stadion Narodowy – mówił Donald Tusk w marcu br. Wczoraj te słowa przywołali politycy opozycji, komentując odwołany z powodu deszczu mecz Polska–Anglia. Kibice mówili o skandalu, blamażu i kompromitacji. POLSKA ROCZNICA ŚWIAT 6 KALENDARIUM Gazeta Polska 18 PAŹDZIERNIK 1977 R. \ Niemiecka jednostka specjalna GSG 9 odbiła CODZIENNIE CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012 www.niezalezna.pl w somalijskim Mogadiszu porwany przez palestyńskich terrorystów samolot Lufthansy. Następnie troje uwięzionych w Niemczech członków Frakcji Czerwonej Armii (RAF) popełniło samobójstwa. Bundesarchiv, B 145 Bild-F051866-0010 / Wegmann, Ludwig / CC-BY-SA Wespazjan Wielohorski | 2 OPINIE | 3 TEMAT DNIA | 4-5 POLSKA | 6-7 ŚWIAT | 8 GOSPODARKA Decyzja o przyspieszeniu wyborów okazała się koniecznością, ponieważ parlament nie był w stanie uchwalić budżetu na 2013 r. – Za mniej niż 100 dni Izraelczycy zadecydują, kto stanie u steru państwa, by stawić czoło najpoważniejszym zagrożeniom naszego bezpieczeństwa od chwili uzyskania niepodległości – mówił Netanjahu podczas wystąpienia w Knesecie. Zdaniem obserwatorów Likud, partia izraelskiego premiera, która w ostatnich wyborach w 2009 r. uzyskała 27 mandatów w 120-osobowym Knesecie, poprawi ten wynik i utworzy kolejną koalicję rządową. O kryzys w koalicji, który doprowadził do rozpisania przedterminowych wyborów, oskarża się małe partie religijne, które mimo trudnej sytuacji (załamanie rozmów pokojowych z Palestyńczykami, program atomowy Iranu, wojna domowa w Syrii i aktywizacja Hezbollahu) nie zgodziły się na cięcia w programach socjalnych i ograniczenie świadczeń. Część izraelskich mediów jest zdania, że gdyby Netanjahu chciał, zdołałby przepchnąć budżet i dotrwać do końca ka- Na rozpoczęcie kampanii wyborczej premier Izraela ostrzegał przed bagatelizacją zagrożenia ze strony Iranu |fot. Ammar Awad/Reuters IZRAEL \ Przedterminowe wybory z Iranem w tle Netanjahu walczy o większość w Knesecie W poniedziałek wieczorem po ośmiogodzinnej debacie izraelski parlament podjął decyzję o samorozwiązaniu. Przedterminowe wybory wyznaczono na 22 stycznia. Premier Beniamin Netanjahu już rozpoczął kampanię wyborczą. dencji, ale politycznie bardziej opłacało się mu rozpisać nowe wybory. Jeśli je bowiem wygra, a wszystko na to wskazuje, będzie miał więcej swobody przy konstruowaniu przyszłej koalicji oraz mocniejszą pozy- cję w obliczu ewentualnego konfliktu zbrojnego z Iranem. Według dziennika „Haarec” premier może nawet liczyć na zdobycie większości w Knesecie (61 miejsc), co ze względu na obowiązujący w Izraelu proporcjonalny system głosowania jest niezwykle trudne. W Knesecie zasiadają przedstawiciele 18 partii, jednak w ostatnim czasie gra toczy się głównie między Likudem (27 mandatów) i Kadimą Shau- la Mofaza (28 mandatów). Obie centroprawicowe partie utworzyły poprzednią koalicję rządową przy poparciu mniejszych partnerów, w tym Yisrael Beitenu (15 mandatów), kierowanej przez Avigdora Liebermana nacjonalistycznej partii reprezentującej imigrantów, którzy przybyli z krajów byłego Związku Sowieckiego, i partii Szas, ugrupowania religijnych Żydów sefardyjskich (11 mandatów). Netanjahu już rozpoczął kampanię wyborczą. W przemówieniu w Knesecie mówił m.in. o projekcie uszczelnienia granicy z Egiptem oraz rozbudowie systemu antyrakietowego Żelazna Kopuła, który ma chronić Izrael przed rakietami wystrzeliwanymi ze Strefy Gazy i południowego Libanu. Nawiązując do irańskiego programu atomowego podkreślił, że Izrael ma teraz większe możliwości działania wobec Iranu i jego sojuszników w Strefie Gazy i (Hezbollahu) w Libanie niż w przeszłości. Dodał: „Kto bagatelizuje zagrożenia związane z irańskim programem atomowym, nie zasługuje, by rządzić Izraelem nawet przez jeden dzień”. Zdanie to było skierowane do rywali politycznych, którzy oskarżają go o używanie kwestii irańskiej do zbijania kapitału politycznego. | 9 KULTURA | 10-11 PUBLICYSTYKA | 12 | SPORT 13 SPORT/MOTORYZACJA | 14 KRESY/TV | 16 Brak pieniędzy na utylizację broni jądrowej ROSJA \ Tydzień temu Moskwa zapowiedziała, że zakończy rosyjsko-amerykański program utylizacji przestarzałej broni jądrowej. Tymczasem rosyjski MON skarży się, że nie ma pieniędzy, by robić to samemu. Andrzej Łomanowski Nie ma i nie będzie miał, ponieważ program modernizacji armii do 2020 r. nie przewiduje na to środków. Kreml poinformował amerykański Departament Stanu, że Program Wspólnego Zmniejszania Zagrożenia (zwany też programem Nunna-Lugara – od nazwisk OGŁOSZENIE PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI Tropic-Importer Jarosław Popkowski, Wojciech Żmiejko, Monika Popkowska, Aneta Konik SP.J. z siedzibą w Gdyni informuje, iż kamizelka ostrzegawcza elio securite kod 700471200882 jest niezgodna z zasadniczymi wymaganiami określonymi w rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 21 grudnia 2005 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla środków ochrony indywidualnej (Dz. U. Nr 259, poz. 2173) z uwagi na brak instrukcji użytkowania w języku polskim oraz brak deklaracji zgodności WE i certyfikatu oceny typu WE potwierdzających przeprowadzenie oceny zgodności wyrobu. Ogłoszenie publikuje się w związku z prowadzonym postępowaniem przed Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Iwaniszwili desygnowany na premiera GRUZJA \ Prezydent Kreml twierdzi, że współpraca z USA jest dla Rosji dyskryminująca |fot. Reuters Photographer amerykańskich kongresmenów, którzy go zainicjowali) jest dla Rosji dyskryminujący. Ale rosyjskie ministerstwo obrony nie może nigdzie znaleźć 300–400 mln dol. rocznie na jego samodzielne kontynuowanie. Nie można ich wydzielić z już przyjętego programu modernizacji armii do 2020 r. Dlatego urzędnicy zaczynają obcinać wydatki na prace badawcze na rzecz wojska oraz konstrukcję i testowanie nowych rodzajów broni. W ciągu 21 lat istnienia wspólnego programu USA wydały na niego ok. 8 mld dol. (obejmował on głównie Rosję, ale również Białoruś, Ukrainę i Kazachstan). Zdemontowano w tym czasie ponad 7,5 tys. głowic bojowych. Zerwanie współpracy przez Moskwę uniemożliwia także kontynuację wspólnych prac nad kilku innymi programami, np. realizacją szczegółowego porozumienia z 2010 r. o utylizacji plutonu i porozumienia z 1997 r. o ochronie, ewidencji i kontroli materiałów jądrowych. Dlatego USA, mimo że to drogo kosztuje amerykańskiego podatnika, próbują przekonać Moskwę, by przedłużyła działanie programu Nunna-Lugara. Ale Rosjanie są przekonani, że w wypadku wygranej Mitta Romeneya (którego szanse oceniają jako duże) Waszyngton sam zerwie te porozumienia. Republikanie uważają bowiem, że amerykańskie pieniądze pozwalają rosyjskim wojskowym przeznaczać więcej środków na rozwój nowych broni i zbrojenia. Gruzji Micheil Saakaszwili desygnował wczoraj na premiera miliardera Bidzinę Iwaniszwilego, przywódcę koalicji Gruzińskie Marzenie, która 1 października wygrała wybory parlamentarne. Nominacja Iwaniszwilego musi zostać zatwierdzona przez deputowanych. Prawdopodobnie nastąpi to na sesji inaugurującej nowy parlament, 20–21 października. Saakaszwili zapewniał przed wyborami, że wesprze rząd utworzony przez zwycięską partię. Media spekulowały, że wykorzysta moment mianowania premiera, by rozpisać ponowne wybory. Zgodnie z obowiązującą do grudnia 2013 r. konstytucją prezydent Gruzji może trzy razy odrzucić kandydaturę szefa rządu i w następstwie rozpisać przedterminowe głosowanie. Saakaszwili jednak na to się nie zdecydował. – Musimy uszanować wynik wyborów – powiedziała Manana Mandżgaladze, rzeczniczka prasowa prezydenta Gruzji. (oa) KOCIA PYSKÓWKA GRECJA \ Dziennikarze zaprzestali wczoraj pracę WIELKA BRYTANIA \ Na Downing Street nr 10 na 24 godz. w proteście przeciwko nowym planom oszczędnościowym rządu. Telewizja i radio zatrzymały programy, a dziś nie ukażą się żadne dzienniki. fot. Yannis Behrakis/Reuters w Londynie doszło do bójki między kotem premiera Davida Camerona Larrym a kotką ministra finansów Goerge’a Osborne’a Freya. Wezwani policjanci przerwali kocią pyskówkę. fot. POOL New/Reuters USA \ Moderatorka drugiej debaty wzięła stronę urzędującego prezydenta Nieczyste zagranie Obamy Tym razem Romneyowi nie poszło z Obamą tak gładko jak 3 października. Po przegranej debacie w Denver prezydent zmienił strategię i z defensywy – zgodnie z prognozami komentatorów politycznych – przeszedł do ataku. W chwili słabości dostał wsparcie od moderującej spotkanie dziennikarki Candy Crowley z CNN, która wbrew sztywnym regułom formuły wyraźnie przekroczyła swoje kompetencje. w wywiadzie dla francuskiego dziennika „Le Monde”, że powstanie Europy „różnych prędkości, różnych kręgów” jest nieuniknione. 4-5 6-7 ŚWIAT | 8 GOSPODARKA | 9 KULTURA | Mińsk chce dostępu do źródeł surowców 10-11 PUBLICYSTYKA BIAŁORUŚ \ Chcemy wydobywać w Rosji ropę i gaz. | W zamian pozwolimy rosyjskim firmom uczestniczyć w prywatyzacji białoruskich rafinerii – oświadczył we wtorek prezydent Aleksander Łukaszenka. 13 SPORT/MOTORYZACJA | 14 KRESY/TV | 16 PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI (oa) 12 | Jako dowód przywołał Wenezuelę, która udzieliła w 2007 r. białoruskim specjalistom licencji na wydobycie ropy. To już kolejna energetyczna inicjatywa Mińska. Tydzień wcześniej koncern paliwowy Biełor usnieft’ ogłosił, że jest zainteresowany wydobyciem gazu łupkowego na Białor usi. Władze w Mińsku już podpisały umowę, która upoważnia do przeprowadzenia badań geologicznych w celu poszukiwania gazu łupkowego na ośmiu polach. Cztery z nich znajdują się w obwodzie homelskim, trzy w obwodzie brzeskim. Kolejne obejmują teren obwodu homelskiego, mohylewskiego oraz mińskiego. Cała powierzchnia pól wynosi ponad 5,5 tys. km kw. SPORT Obecnie prawie całość gazu i ropy, niezbędnych Białorusinom, pochodzi z Rosji. Mińsk płacił w pierwszym półroczu tego roku za 1000 m sześc. rosyjskiego gazu ok. 168 dol. Najmniej ze wszystkich krajów Europy. Polska płaciła ponad 400, a Litwa ponad 500 dol. Zbliża się jednak zima i Mińsk obawia się problemów z dostawą rosyjskich surowców. W zeszłym roku Gazprom zmniejszył w okresie zimowym dostawy na Białoruś o ok. 30 proc. Łukaszenka zaproponował więc, by Białoruś sama wydobywała surowce w Rosji. Na początek 10 mld m sześc. gazu. Połowę rocznego zapotrzebowania kraju (22 mld m sześc.) oraz 10 mln t ropy. – Znamy się na tym i poradzimy sobie lepiej od Rosjan – oświadczył białoruski prezydent. 3 | (ryb, Guardian.co.uk) 2 POLSKA dołączyć. Ale jeśli chcą pozostać na zewnątrz, to nie widzę powodu, by decydowały o tym, jak zarządzać strefą euro”. Według Hollande’a ważniejsze od dalszej politycznej integracji i ustanowienia unii bankowej oraz innych instrumentów nadzoru jest jednak wyjście z kryzysu. „Najpierw rozwiążmy problem Grecji. Dążenie do tworzenia kolejnych ponadnarodowych struktur i zmiany traktatów to ucieczka przed podjęciem trudnych decyzji” – zaznaczył. To odpowiedź na propozycje niemieckiego ministra finansów, by europejski komisarz ds. walutowych otrzymał prawo do ingerowania w budżety państw członkowskich. Według Hollande’a Europa jest bliska wyjścia z kryzysu. A kiedy już z niego wyjdzie „będziemy rozmawiali o pogłębieniu naszej Unii”. | Według niego „reszta Unii Europejskiej”, czyli kraje nienależące do wspólnej waluty, nie powinny przeszkadzać w pogłębianiu współpracy krajów strefy euro. Francuskiemu prezydentowi chodzi przede wszystkim o Wielką Brytanię, która postanowiła poddać swoje relacje z UE dogłębnej rewizji. Szef brytyjskiego rządu David Cameron zawetował pakt fiskalny oraz zapowiedział, że nie zgodzi się na wspólny nadzór bankowy oraz unijny podatek od transakcji finansowych. Dla takich krajów jak Polska Hollande również ma jasny przekaz: „Mamy strefę euro, która wymaga nowego sposobu zarządzania. Jestem więc za tym, by Eurogrupa została politycznie wzmocniona, stała się twardym jądrem UE. Szczyty Eurogrupy powinny odbywać się co miesiąc. Nie chodzi o to, by wykluczyć pozostałe państwa. Jeśli przyjmą euro, będą mogły do nas TEMAT DNIA Republikanów, ignorując akcję ratunkową Candy Crowley, twardo bronił swojego stanowiska, przypominając, że „administracja Obamy od początku przedstawiała atak na konsulat jako wynik „spontanicznych zamieszek” i rzekomą reakcję na antyislamski film, a nie jako „atak terrorystów”. Ta wymiana zdań mocno nadszarpnęła nerwy Romneya, a Obama pozostał spokojny. Urzędujący prezydent kilka razy zaatakował Romneya za jego niefortunne wypowiedzi, zwłaszcza za tę dotyczącą społeczeństwa amerykańskiego. – Wierzę, że gubernator Romney jest dobrym człowiekiem i kocha swoją rodzinę, ale jak słyszę, że jego zdaniem 47 proc. Amerykanów to ofiary, które unikają wzięcia za siebie odpowiedzialności... coś takiego daje do myślenia – atakował Obama. – Pewne strategie stosowane przez sztaby wyborcze bardziej skupiają się na osobie przeciwnika niż na własnym programie, a mnie próbuje się właśnie przedstawić jako kogoś, kim nie jestem. Zapewniam, że zależy mi na wszystkich Amerykanach, na 100 proc. społeczeństwa – bronił się Romney. Zdania co do wyniku debaty są podzielone, przeważają opinie o remisie. Na sondaże trzeba będzie poczekać kilka dni, te telewizyjne przeprowadzone przez CNN wskazują na razie na nieznaczną przewagę Obamy. Ostatnia, trzecia debata już 22 października w Boca Raton na Florydzie. UE \ Prezydent Francji François Hollande podkreślił | Podczas wtorkowego spotkania na Uniwersytecie Hofstra w stanie Nowy Jork Obama nie przyjął co prawda skrajnie agresywnej strategii Joe Bidena, ale dał Romneyowi odczuć, że na razie to on tu rządzi. Zadanie nie było trudne – jak przypominały konserwatywne media amerykańskie – większość osób na sali sympatyzowało z Demokratami, a to przecież widzowie w myśl formuły „townhall meeting” zadawali pytania kandydatom. Ponadto dziennikarka CNN, której rola miała się ograniczać do pilnowania, by uczestnicy debaty nie przekraczali przysługującego im czasu na wypowiedź, ostentacyjnie pomogła Obamie wybrnąć z krępującej dla niego sytuacji. Kandydat Republikanów miał kilka słabszych momentów, ale wypadł poprawnie. Kilka razy dał się ewidentnie podejść zabiegom retorycznym Obamy, tym razem to Romney częściej okazywał podenerwowanie. Niemałym ciosem, który zbił go z tropu, była wymiana zdań o ataku na konsulat w Bengazi, w którym 11 września br. w rocznicę zamachów na World Trade Center zginął ambasador USA w Libii Christopher Stevens. To wydarzenie od tygodni jest asem w rękawie wyciąganym przez duet Romney-Ryan przy okazji publicznych wystąpień na dowód słabości polityki zagranicznej prezydenta. Obama zapytany o poniedziałkowe wystąpienie sekretarz stanu, Hillary Clinton, w którym to ona wzięła na siebie winę za tragedię w Bengazi, powiedział: „Sekretarz Clinton świetnie się spisała, ale pracuje dla mnie, to ja jestem prezydentem i ja ponoszę odpowiedzialność. Nikt nie jest bardziej zainteresowany wyjaśnieniem tej sprawy ode mnie”, po czym dodał, że w dzień po ataku w oświadczeniu z Rose Garden potępił atak na konsulat jako „akt terroru”. – W dzień po ataku powiedział pan, że w Bengazi doszło do aktu terroru, a nie do spontanicznych zamieszek? Tak pan powiedział? – pytał Romney z niedowierzaniem. Obama kiwnął głową i rzucił: – Proszę kontynuować, panie gubernatorze. – Mam nadzieję, że to zostało nagrane – odpowiedział Romney. W tym momencie z pomocą Obamie przyszła Candy Crowley, zapewniając, że prezydent w odniesieniu do Bengazi użył określenia „akt terroru”. – Ale dopiero dwa tygodnie później! – zawołał Romney. Faktycznie, w oświadczeniu, które Barack Obama wydał w obecności Hillary Clinton 12 września, ani razu nie użył sformułowania „akt terroru”, określając atak na placówkę dyplomatyczną w Bengazi, co najwyżej nazwał go „aktem brutalności i bezsensowną przemocą”. Na stronach Białego Domu znajduje się nagranie oświadczenia, które potwierdza, że racja jest po stronie Romneya. Kandydat Hollande: Popieram Europę dwóch prędkości OPINIE Olga Doleśniak-Harczuk 7 | Według większości mediów w USA druga debata Mitt Romney–Barack Obama zakończyła się remisem |fot. Shannon Stapleton/Reuters ŚWIAT STRAJK DZIENNIKARZY GOSPODARKA 8 CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012 Tadeusz Święchowicz | 2 OPINIE | 3 TEMAT DNIA | 4-5 POLSKA | 6-7 ŚWIAT | 8 GOSPODARKA | 9 KULTURA | 10-11 PUBLICYSTYKA | 12 | SPORT 13 Po Euro 2012 NCS podjęło decyzję o rezygnacji z murawy, jaką zaprojektowali architekci Stadionu Narodowego, i zdecydowało się na eksperymentalną metodę, która polega na wypożyczeniu trawy na spotkanie i zwinięciu jej zaraz po nim. Grubość tej murawy jest czterokrotnie cieńsza niż ta, która była używana w czasie Euro 2012, a więc jest ona też tańsza. Zmiana ta nie była niczym wyjątkowym w historii naszego najdroższego obiektu sportowego. W czasie budowy Narodowego dokonano w sumie ok. 15 tys. zmian projektowych, które były jedną z przyczyn skandalicznych opóźnień w pracach. Przetarg na nową eksperymentalną murawę ogłoszono 1 sierpnia br. Przedmiotem zamówienia był montaż i demontaż tymczasowej nawierzchni z trawy razem z podbudową. Przetarg wygrało konsorcjum firm Dropservice i Zielona Architektura. Nowa technologia została sprawdzona wcześniej tylko na dwóch masowych imprezach na Stadionie Narodowym. Betonowa płyta, na której miała być ułożona murawa, nie została jednak zaprojektowana pod takie rozwiązanie. Ma ona liczne nierówności, które utrudniają lub uniemożliwiają prawidłowy odbiór wody. Architekt Mariusz Rutz z biura JSK, które zaprojektowało stadion, powiedział „Codziennej”, że pro- SPORT/MOTORYZACJA KRESY/TV | 16 CODZIENNIE www.niezalezna.pl fot. sxc.hu 675 LICZBA DNIA KURSY WALUT ZŁ \ Tyle dopłaca NFZ na leczenie statystycznego EURO rolnika w ciągu całego roku. Na leczenie fundusz wydał średnio 1498 zł, a otrzymał ze składki 823,73 zł. STADION NARODOWY \ Kosztowny eksperyment Kompromitacja sięgnęła murawy Zastosowana przed meczem z Anglią technologia kładzenia murawy nie została przetestowana na żadnym innym stadionie świata. Był to eksperyment zorganizowany naszym kosztem przez operatora stadionu – Narodowe Centrum Sportu. Nieszczęsna murawa została wypożyczona za 722 tys. zł. Żeby zaoszczędzić, NCS zrezygnowało z tradycyjnej murawy i kazało położyć trawę cztery razy cieńszą |fot. Tomasz Hamrat/GP jektant nie wyraził zgody na zmianę technologii kładzenia murawy. Zastosowana na mecz z Anglią technologia w ogóle nie była brana przez projektantów pod uwagę. Wykonawca murawy, który opracował nowatorską technologię, prezes Zielonej Architektury Marek Wypychowski, twierdzi jednak, że spełnia ona wszelkie normy i wymagania. NCS zrezygnowało z tradycyjnej murawy, bo – jak twierdzi – koszt samego jej zabezpieczenia przed znisz- Eksperci krytykują rząd za łupki ENERGETYKA \ W rządowym projekcie przepisów regulujących eksploatację węglowodorów zabrakło wielu kluczowych elementów, od których zależy, czy propozycja będzie atrakcyjna dla inwestorów. Nie wiadomo więc, jaki będzie efekt tego projektu. Podatek od wydobycia gazu i ropy z łupków ma wynieść ok. 40 proc. zysku brutto. | 14 Gazeta Polska Marek Michałowski PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI Najważniejsze szczegóły rządowych planów ciągle nie są znane, a od nich będzie zależało, czy inwestorom opłaci się eksploatacja złóż łupkowych w Polsce – oceniają eksperci. Zdaniem Marcina Matyki z kancelarii prawnej DLA Piper inwestorzy muszą wiedzieć, od jakiego poziomu będzie się płaciło podatek i jak będzie można rozliczać straty po- noszone zwykle na początku eksploatacji. Oprócz tego istotne są kwestie kosztów, amortyzacji oraz zależność między stratami z CIT a podatkami i opłatami. Tomasz Chmal z Instytutu Sobieskiego wskazuje na nieprecyzyjne określenie wysokości podatku. W rządowym projekcie podano, że wyniesie on ok. 40 proc., tymczasem różnica jednego punktu procentowego w podatku może mieć kolosalny wpływ na koszty wydobycia. Chmal Firmy szukające gazu z łupków czekają na ustalenia rządu |fot. Tomasz Wojtasik/PAP zwraca też uwagę, że zupełnie inaczej powinny się kształtować opłaty w stosunku do gazu łupkowego i gazu konwencjonalnego, bo z punktu widzenia technologii i kosztów wydobywczych są to zupełnie różne rzeczy. Tego rozróżnienia zabrakło. Z kolei Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliwowo-energetycznego i były prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych, zauważa, że niewiadomą jest kształt Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych, który ma sprawo- wać kontrolę nad rynkiem. W projekcie nie określono, czy to ma być urząd, czy gracz rynkowy. Ponadto koszty proponowanego podatku prawdopodobnie zostaną przerzucone na odbiorców gazu łupkowego, a więc jego ceny mogą być wyższe od przewidywanych. Cezary Filipowicz z amerykańskiej firmy wydobywczej United Oilfield Services wskazuje z kolei na różne bariery dla zagranicznych inwestorów zainteresowanych polskimi łupkami. Obowią- DOLAR FRANK 4,09 +0,12 proc. 3,13 –0,56 proc. 3,39 +0,05 proc. czeniem podczas koncertów byłby podobny do kosztu wypożyczenia trawy. Poprzednia murawa wraz z instalacjami nawadniającymi i ogrzewającymi została usunięta po mistrzostwach Europy kosztem 200 tys. zł. Jej miejsce powinna – zgodnie z projektem – zająć murawa złożona z modułów. W tym celu wykonano w niecce stadionu dodatkowe prace za 42 mln zł. Modułowa technologia miała pozwalać na demontowanie płyty przed imprezami rozrywkowymi i przenoszenie donic z murawą w miejsce, w którym byłyby one przechowywane do czasu kolejnego meczu. Koszt takiej murawy wraz z magazynowaniem byłby jednak spory i sięgał 20 mln zł. Dwa tygodnie temu rzecznik NCS Daria Kulińska wyjaśniła „Codziennej”, że w związku z programem oszczędnościowym został zredukowany budżet spółki, więc są stosowane inne rozwiązania niż murawa panelowa. Szef NCS Robert Wojtaś twierdzi, że w czasie ulewy każda murawa zachowałaby się tak samo. Architekt Stadionu Narodowego Zbigniew Pszczulny mówi jednak, że głównym powodem zalania płyty jest właśnie zbyt cienka murawa, która w dodatku nie ma systemu drenażowego. – Rozłożono cienką trawę grubości pięciu centymetrów i to działa tak, jakby się położyło dywan na płycie betonowej – stwierdził architekt, który odwołanie meczu nazwał czymś niewyobrażalnym. zujące obecnie przepisy nie przewidują, aby uprawnienia geologiczne i górnicze posiadał ktoś, kto nie zna języka polskiego. W rezultacie absolwenci Harvardu i innych amerykańskich uczelni zatrudniani przy wydobyciu gazu łupkowego na całym świecie nie mogą pracować w Polsce, bo nie mają odpowiednich uprawnień. Filipowicz z rezerwą ocenia też przewidziane w rządowym projekcie powołanie Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych. Jego zdaniem, jeśli takiego partnera będzie się wpychało do zagranicznych konsorcjów na siłę, to może to zniechęcić do eksploatacji łupków w Polsce, zwłaszcza że potencjał polskich złóż wciąż dokładnie nie jest znany. Zagraniczne firmy bez pewności, że będą mogły wydobywać gaz łupkowy na masową skalę i w dłuższej perspektywie, mogą utracić zainteresowanie inwestycjami w Polsce. NEWS \ Już jutro ukaże się książka śp. Macieja Rybińskiego „Prawa człowieka? Ja się Gazeta Polska zrzekam”. Zawiera felietony publikowane w „Gazecie Polskiej” w latach 2005–2009. Jeśli chcesz się uśmiać, uśmiechnąć czy zadumać – szukaj książki w salonach prasowych Kolportera i Ruchu. CODZIENNIE www.niezalezna.pl KULTURA CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012 9 KSIĄŻKA \ Pomiędzy polactwem a piątą kolumną Najnowsza książka prof. Andrzeja Nowaka „Strachy i Lachy” jest spokojną refleksją nad naszą niespokojną historią. A zawarte w niej pytania o Polskę stawiane są w momencie, w którym znów decyduje się, czy Polska będzie. Strach przed utratą wolności | 9 KULTURA | 10-11 PUBLICYSTYKA | 12 | SPORT 13 SPORT/MOTORYZACJA | 14 KRESY/TV | 16 PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI Prezydent Kaczyński na Wawelu, zamku polskich królów, dzieli kryptę z Józefem Piłsudskim. Donald Tusk pisze: „Polskość, to nienormalność”. Znamy projekty likwidacji Polski. Miejscowi namiestnicy obcych projektodawców muszą rozbijać obraz wspólnoty, ośmieszać ideały wolnych Lechitów. Tusk głosi wizję Polski „niebohaterskiej”, Polski zrywającej z „głupią” tradycją przeciwstawiania się najmocniejszym sąsiadom. Walka ekipy Tuska z nauczaniem historii to niezrozumienie, że nie ma wolności bez pamięci. Można odpowiedzieć na strach przed utratą wolności, jeśli tylko podejmiemy staranie o to, by ją utrzymać. Projekty systematycznej pracy nad odnawianiem i poszerzaniem naszej wspólnoty były tworzone i realizowane w wieku X, potem w XI, XII... XIX i XX. Czytając tę książkę, zastanawiałem się, czy zapluwający się (literalnie) w atakach na „mrzonki idei jagiellońskiej” Sikorski jest zdrajcą? Czy zdrajcą polskości jest Tusk? Czy tylko są nieszczęśnikami będącymi bezwolnym produktem i sługami procesów znacznie od nas potężniejszych. Nie wiem. Sam Andrzej Nowak takich pytań nie stawia. Ale kto pamięta Efialtesa? Zdrajcę spod Termopil? Imię Leonidasa zaś będzie wspominane do końca świata. I całą wieczność dłużej. 8 GOSPODARKA Więc na jakie strachy cierpią Lachy? Na strach przed utratą niepodległości. Walka o pamięć w III RP jest walką o istnienie wspólnoty. Sikający do zniczy z Krakowskiego Przedmieścia to pro- | Rocznica przyłączenia Polski do Rosji 6-7 ŚWIAT Przez rządzących polska historia przedstawiana jest nam jako źródło wstydu. Przemysł pogardy i nienawiści do polskości miele mózgi i serca kolejnego pokolenia Polaków. Kurczy się obecność lekcji historii w polskich szkołach. Po raz kolejny zaproponowano Polakom modernizację i roztopienie się w większym organizmie politycznym. 4-5 | Znajdziemy w tej książce do dziś aktualną myśl księcia rządkujmy się realiom, które wyznaczają silniejsi: Rosja, Niemcy, UE, USA. Wnioski z rozważań Andrzeja Nowaka momentami są szokujące. Gomułka okazuje się większym patriotą od Jaruzelskiego. Kwaśniewski i Miller od Tuska, Sikorskiego i Pawlaka. Bo przecież prawdą jest, że Gomułka odrzucił dyktat Chruszczowa, a Jaruzelski okazał się godny miana zdrajcy i zbrodniarza. Prawdą jest również, że Kwaśniewski i SLD w 2004 r. udzielili pomocy ukraińskiej pomarańczowej rewolucji, zaś „Putin nie zdołał ostatecznie pozyskać rządu SLD do swoich planów dalszej ekspansji rosyjskich firm O Polaków rozbijają się kolejne imperia. Polska od 996 r. i 1112 r. zorganizowana jest wokół ideału sprawiedliwości sprzyjającej najsłabszym, ustrojowej wolności i antyimperialnej działalności w obronie tej wolności. Dzisiaj zaś słyszymy wodza Ruchu Poparcia Putina mówiącego w polskim Sejmie: „Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swej polskości”. Praca sowieckiej i rewizjonistycznej propagandy kontynuowana przez programy „rozrywkowe” TVN przyniosła skutek: mamy setki tysięcy młodych ludzi całkowicie obojętnych na dziedzictwo, które tworzy ojczyznę nazywającą się tak niewygodnie: Polska. Polactwo sądzi: szczęście jest gdzie indziej. Łączy nas z nimi właściwie już tylko język. Prof. Nowak pyta: czy mamy machnąć na nich ręką, czy szukać porozumienia? Wytwarzany w Polsce antywspólnotowy klimat wspierany jest przez procesy globalne. Współczesne rynki podważają sens istnienia autonomicznych wspólnot politycznych. Przed tym globalnym tsunami skutecznie bronią się Niemcy, broni się Rosja, bronią się Izrael, USA, 3 POLSKA Patriotyzm Millera i Gomułki Polactwo to wyzwanie 2 | Pierwszą taką naszą historię napisał w 1112 r. anonimowy cudzoziemiec na zamówienie Bolesława zwanego Krzywoustym. Nici historii w tej opowieści, które pierwszy raz splótł właśnie on, nie zerwały się do dzisiaj. Wspólny sens zdarzeń, który znalazł Gall Anonim, tkwił w uporczywej obronie „starodawnej wolności Polski”. To była i historia, i program. Nie dać się ujarzmić. Wiek później, krakowski biskup zwany Kadłubkiem dołożył swoją myśl: krytykę niepohamowanej żarłoczności imperiów. Perspektywa końca Polski pojawiała się przed naszą historyczną wspólnotą trzy razy. Po rozbiorach część elit nie zgodziła się na „werdykt historii” i nie pogrążyła się w oświeceniowej modernizacji już bez republiki, bez niepodległości. Po klęsce powstania styczniowego pokusą stała się pozytywistyczna odmiana modernizacji, przekreślająca znaczenie Rzeczypospolitej i niepodległości (Róża Luksemburg jest symbolem tej modernizacji). Ale Sienkiewicz, Wyspiański, Malczewski i inni zmotywowali Polaków swoimi opowieściami o historii Polski, która ma przyszłość. I powstała II Rzeczpospolita. Potem było zderzenie Polski z dwoma totalitaryzmami i odzyskanie wolności, ale inne niż dotąd. Polacy w 1920 r. mieli świadomość, że tę wolność sobie wywalczyli. Po 1989 r. myśmy tę wolność dostali. Od Kiszczaka, Jaruzelskiego i Gorbaczowa. Czechy, Chiny, Węgry, broni się Anglia. „Polska się nie obroni, jeśli zrezygnujemy z obrony wspólnej ojczyzny, z obowiązku jej poszerzania o tych, którzy utracili poczucie dziedzictwa, albo go jeszcze nie poznali”. Trzeba pracować nad tym, żeby Polaków było więcej. Polactwo to nie epitet. To wyzwanie. O wykorzenionych Polaków trzeba walczyć. Czy kraje, które świadomie walczą o suwerenną tożsamość i polityczną podmiotowość mają swoje piąte kolumny? Ruch Poparcia Putina powinien zostać zdelegalizowany. TEMAT DNIA Nie dać się ujarzmić dukt operacji „Polaku, zapomnij”. A obok imperium. Rosyjskie media obchodziły 220. rocznicę przyłączenia Polski do Rosji. W Warszawie rządzą ludzie, którzy postawili na Putina. Żadnej wolności dla Chodorkowskich, zetrzeć z powierzchni ziemi Saakaszwilego, słuchać Putina we wszystkim. Prof. Nowak ocenia, że spustoszenia w najintymniejszej sferze tego, co Polak kocha i co jest dla niego obrazem ojczyzny, tylko w latach 1989– 1993 przewyższyły wszystko, czego dokonał stalinizm. Gra toczy się o istnienie lub nieistnienie samodzielnych państw pomiędzy Rosją a Niemcami. Stanowisko Putina jest jasne: „Najlepsze czasy dla Europy były wtedy, gdy Rosja i Niemcy współpracowały ze sobą jak najściślej”. | naftowych w Polsce”. A Tusk i Pawlak… Smoleńsk – zapomnij, historia zapomnij, powtarzają. Od 23 lat trwa intencjonalna praca nad polską pamięcią. Po 1989 r. mieliśmy się dostosować do zachodnich wzorców modernizacji. Mieliśmy zapomnieć o tym wzorze przeszłości, którego centrum była walka o polską wolność i niepodległość. OPINIE K toś pamięta Efialtesa? „Strachy i Lachy” sięgają początków polskiej historii, początków pamięci, która rozpoczyna się od niezwykłego sukcesu plemienia Polan. Każda autonomiczna wspólnota potrzebuje historii tego, czym była dla siebie, i tego, czym była dla innych. Bez niej się rozpada. Adama Czartoryskiego, „ministra spraw zagranicznych” polskiej Wielkiej Emigracji. Równie aktualną ideę państwową Józefa Piłsudskiego, która racjonalnie ważąc siły, sięgała po Kaukaz, ideę kontynuowaną przez paryską „Kulturę” Giedroycia i Mieroszewskiego. I kontrastującą z nią myśl obozu „modernizacji”: nie ryzykujmy własnej polityki, podpo- Andrzej Nowak | Robert Tekieli fot. Malgorzata Armo/GP Czy oni są zdrajcami? PUBLICYSTYKA 10 CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012 Andrzej Maksymilian Fredro (1620–1679) kasztelan lwowski, starosta krośnieński, wojewoda podolski, marszałek sejmu, fundator Kalwarii Pacławskiej Gazeta Polska CODZIENNIE www.niezalezna.pl \\ Pospolita wolność jak szklane naczynie, którego całość na jednym zawisła: raz upuściwszy, nic nie obaczysz, tylko skorupy. \\ fot. wikipedia/cc0 BEZPIECZEŃSTWO \ Tajniacy bez kontroli Tuska demontaż służb Polityka premiera, nastawiona na unikanie jakiegokolwiek konfliktu z obecnymi w Polsce różnego typu grupami interesu, powoduje, że ani Donald Tusk, ani jego rząd nie są w stanie wykorzystać ustaleń i pracy służb specjalnych. Dochodzi do kuriozalnej sytuacji, że ich sprawność i efektywność stają się zagrożeniem dla premiera. | 2 OPINIE | 3 TEMAT DNIA | 4-5 POLSKA | 6-7 ŚWIAT | 8 GOSPODARKA | 9 KULTURA | 10-11 PUBLICYSTYKA | 12 | SPORT 13 SPORT/MOTORYZACJA | 14 KRESY/TV | 16 Michał Rachoń Dawid Wildstein Ostatni skandal z opublikowaniem zdjęć ofiar katastrofy, które wyciekły najpewniej z materiałów „badającego” jej okoliczności MAK-u, pokazuje stopień bezradności polskich służb specjalnych wobec tego typu prowokacji. Wiedza ABW sprzed kilkunastu dni, że barbarzyńskie zdjęcia, dotyczące m.in. nieżyjącego prezydenta kraju, pojawiły się w internecie, nie spowodowała żadnych natychmiastowych reakcji instytucji państwa. Polskie służby nie tylko nie umiały ujawnieniu zdjęć zapobiec, nie zdołały nawet zablokować ich dalszego kolportażu. Tymczasem założenia koncepcji reformy służb specjalnych płynące z otoczenia premiera oraz prezydenta RP, choć różnią się co do szczegółów, nie dają szans na zmianę kondycji polskiego wywiadu i kontrwywiadu i obydwa przyniosą tak samo niekorzystne efekty dla państwa. Zmiany w służbach W wariancie reformy sugerowanym przez doradców premiera RP powołane w czasie rządów PiS-u Służba Wywiadu Wojskowego oraz Służba Kontrwywiadu Wojskowego mają zostać wchłonięte przez Agencję Bezpie- czeństwa Wewnętrznego i Agencję Wywiadu, a następnie sprowadzone do rangi wydziałów wewnątrz tych służb. To rozwiązanie zapewni ABW w strukturze służb pozycję dominującą i de facto zniszczy istnienie wojskowego wywiadu i kontrwywiadu. W projekcie prezydenckim obie wojskowe służby wywiadowcze mają zostać włączone w struktury Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. To archaiczne rozwiązanie organizacyjne nich instytucje mają status organu centralnego, a oni są podporządkowani bezpośrednio premierowi. Warto zauważyć, że w obu proponowanych projektach reformy premier traci bezpośredni nadzór nad działalnością służb, a ich szefowie pozycję pozwalającą na bezpośrednią współpracę z szefem rządu i są skazani w strukturze władzy na pośredników. Będą nimi w wypadku projektu rządowego szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego cjalne nie pozostały odporne na degenerację instytucji państwowych, jaka nastąpiła za czasów rządów obecnej ekipy. Metodą, którą przyjął Donald Tusk w stosunku do służb specjalnych, było typowe dla tego polityka – zarządzanie poprzez wycofanie. Premier nie tylko nie czyta raportów, jakie dostaje od służb, średnio też interesuje się ich kondycją i działaniami, mając przekonanie, które kiedyś wyraził, że ana- \\ Premier ponosi konsekwencje wyboru wycofania jako modelu zarządzania. Rację ma poseł Tomasz Kaczmarek, twierdząc, że obecnie nad służbami nikt nie ma kontroli. Nikt, poza samymi funkcjonariuszami najwyższego szczebla, których logika sytuacji ustawia coraz bardziej w kontrze do formalnego nadzorcy. \\ charakterystyczne dla Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej podporządkuje służby wywiadowcze wojskowym, utrudniając cywilną kontrolę nad wojskową częścią aktywności wywiadowczej państwa. Zarówno jedno, jak i drugie rozwiązanie poważnie osłabi pozycję, jaką dziś mają szefowie służb powstałych na zgliszczach WSI. W dzisiejszym porządku prawnym kierowane przez OPINIE DZIENNIKARZY NA TWOJEJ KOMÓRCE – CODZIENNIE 7955 GPC PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI Rusza nowa akcja SMS-owa, dzięki której rej będą Państwo mogli codziennie śledzić opinie naszych redaktorów. Trwająca akcja „Newsletter na SMS” spotkała się z dużym zainteresowaniem z Państwa strony, dlatego postanowiliśmy udostępnić dodatkową możliwość codziennego zapoznania się z komentarzami naszych redaktorów: Tomasza Sakiewicza, Katarzyny Gójskiej-Hejke, Piotra Lisiewicza, Doroty Kani czy Jana Pospieszalskiego. Od poniedziałku do czwartku przez dwa tygodnie otrzymają Państwo przez SMS opinię jednego z dziennikarzy na temat wydarzeń dnia. Wiadomość otrzymają Państwo wczesnym wieczorem. Wystarczy wcześniej wysłać SMS o treści GPC pod numer 7955 (koszt 11,07 brutto). Pieniądze, które pozyskujemy z SMS-ów, zostaną przeznaczone na wsparcie oraz rozwój „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, portalu Niezależna.pl i TV Gazeta Polska VD. Więcej na www.gazetapolska.pl/regulamin-sms lub szef Agencji Wywiadu, a w wypadku koncepcji prezydenta szef Sztabu Generalnego oraz minister obrony narodowej. Biorąc pod uwagę konstytucyjną pozycję prezydenta jako zwierzchnika sił zbrojnych, sytuacja ta stałaby się natychmiast powodem tarć kompetencyjnych pomiędzy najwyższymi organami władzy, czyli prezydentem i rządem. W takich okolicznościach działalność tajnych służb staje się niemożliwa do kontrolowania. Przy obecnym poziomie infiltracji państwa polskiego przez obce wywiady stałoby się to kolejnym bezpośrednim zagrożeniem bezpieczeństwa naszego kraju. Trudno oprzeć się wrażeniu, że oba projekty reformy mają przede wszystkim na celu zniszczenie struktury nowych wojskowych służb, utworzonych po rozwiązaniu WSI, a w projekcie prezydenta na dodatek wprost odtworzenia wpływów dawnej wojskówki. Degeneracja jest wszędzie Dziś możemy dość jednoznacznie stwierdzić – źle się dzieje w państwie polskim. Ale nową konstatacją jest to, że nawet służby spe- lizy sporządzane przez służby niewiele się różnią wartością od wiadomości medialnych. Szef rządu nie powołał de facto koordynatora do spraw służb, przejmując osobiście odpowiedzialność za działania następujących instytucji: Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wojskowej, Służby Wywiadu Wojskowego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Wywiadu Skarbowego. Ta odpowiedzialność jest iluzoryczna, Donald Tusk nie miałby nawet czasu między meczami piłki a występami medialnymi na serio kontrolować działań tych wszystkich służb. W konsekwencji każda z tych formacji została pozostawiona sama sobie. To z kolei doprowadziło do sytuacji, w której sensem działalności służb stało się konserwowanie status quo i umacnianie niezależności wynikającej z wycofania premiera. Kolejnym czynnikiem niszczącym efektywność służb specjalnych był wybuch trwającej do dziś czysto politycznej walki w ich obrębie. Dobrym przykładem jest tu Centralne Biuro Korupcyj- ne. CBA zostało opanowane przez ludzi dawnego Centralnego Biura Śledczego, czyli ekipę Pawła Wojtunika. Doprowadziło to do napiętej sytuacji wewnątrz tej służby. Znaczna część funkcjonariuszy, którzy zaciągnęli się do niej, gdy biuro powstawało, w tej chwili myśli głównie o przetrwaniu, uniknięciu postępowań dyscyplinarnych bądź o odejściu ze służby. Dżuma zamiast grypy Wszystko wskazuje jednak na to, że celem postulowanych przez premiera reform nie jest uzdrowienie sytuacji w służbach. Ostatnie wydarzenia odsłaniają przed nami dwa potężne zagrożenia dla władzy Donalda Tuska, a oba związane są właśnie ze służbami specjalnymi. Po pierwsze ośrodek polityczny związany z premierem nie przejął w sposób pełny władzy nad strukturami służb. Cała sprawa związana z Amber Gold, synem premiera, a zwłaszcza gry ABW zawartością notatki, w której szef tej służby powiadamia premiera o nieprawidłowościach w Amber Gold, pokazują, że Agencja stała się ośrodkiem zdolnym szachować premiera oraz dysponować materiałami będącymi w stanie zagrozić jego pozycji. Drugi element to istnienie mechanizmów w obrębie służb działających niejako automatycznie. W tym grup funkcjonariuszy, którzy realnie dążą do wywiązania się ze statutowych zobowiązań swojej instytucji, czyli zwalczania przestępstw. Nadal są prowadzone dochodzenia, zbierane dowody, podejmowane działania uderzające w potężne grupy interesu – czy to w towarzystwo stojące za Marcinem P. i Amber Gold, czy też w układ istniejący w Sądzie Najwyższym rozpracowywany przez CBA. Skutki działania tych mechanizmów są oczywiście blokowane. Świadczy o tym chociażby sprawa korupcji w Sądzie Najwyższym. Jak pamiętamy z publikacji „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, najpierw zablokowano postępowanie, a potem umorzono śledztwo \\ Że woda nie odpływała? Bo drenów nie było. Budując ten najdroższy stadion nowoczesnej Europy, główną troską było drenowanie pieniędzy, a nie murawy. Premier Tusk mówił, że jego rząd jest jak Stadion Narodowy. Tak jak stadion, ma nad sobą kryszę, w tym wypadku medialną, tyle że ostatnio ktoś tej kryszy nie domyka. \\ fot. Zbyszek Kaczmarek/GP i zażądano zniszczenia dowodów. Warto zwrócić jednak uwagę, że w tych wypadkach moment zablokowania nastąpił dopiero poza obrębem struktur służb, co umożliwiło przedostanie się wiedzy o efektach działania funkcjonariuszy do opinii publicznej. KRAJE NADBAŁTYCKIE \ Co z elektrownią atomową i terminalem LNG? Służby kontra premier Piotr A. Maciążek 6-7 ŚWIAT | 8 GOSPODARKA | 9 KULTURA | Autor jest ekspertem Instytutu Jagiellońskiego, redaktorem naczelnym „Polityki Wschodniej” (PolitykaWschodnia.pl). | 12 | SPORT Z ogromnym żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci pisarza 10-11 PUBLICYSTYKA JANUSZA KRASIŃSKIEGO Żołnierz Powstania Warszawskiego, więziony w Auschwitz i Dachau, a także w celach śmierci Polski Ludowej. Wybitny prozaik i dramaturg, honorowy Prezes Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, dał w swoich dziełach świadectwo epoki i prawdy o kondycji człowieka. 13 SPORT/MOTORYZACJA | 16 PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI Członkowie kapituły i laureaci nagrody: Andrzej Gwiazda, Wojciech Kilar, Zdzisław Krasnodębski, Zuzanna Kurtyka, Lech Majewski, Bogusław Nizieński, Jan Olszewski, Joanna Wnuk-Nazarowa, Maryna Miklaszewska (sekretarz kapituły) 14 | Z bólem żegnamy Go jako członka kapituły Nagrody im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przyznawanej w ramach Kongresu „Polska Wielki Projekt”. Zaangażowany w pracę kapituły, służył swoim doświadczeniem, wiedzą i znajomością świata kultury. Był dla nas wzorem postawy twórcy, obywatela i prawego Polaka. KRESY/TV Przyjrzyjmy się także kwestiom terminalu LNG. Przywódcą zwycięskiej Partii Pracy jest urodzony w Rosji, kontrowersyjny multimilioner, który zbudował fortunę dzięki Gazpromowi. Natomiast Socjaldemokraci, którzy będą wraz z Partią Pracy stanowili trzon przyszłej koalicji rządzącej, jeszcze będąc u władzy, w 2004 r. sprywatyzowali państwową spółkę gazową Lietuvos dujos na warunkach preferencyjnych dla Gazpromu. 37,1% udziałów ma Gazprom, 38,9 proc. niemiecki E.ON Ruhrgas International, zaś zaledwie 4-5 | Jeśli gaz, to Gazprom 3 POLSKA stawiciel Rosenergoatomu, pod uwagę brane są trzy kierunki sprzedaży – Litwa, Polska i Niemcy. Paradoksalnie powinien to być czynnik konsolidujący wysiłki Warszawy i Wilna, zmierzające do wzmocnienia ich niezależności energetycznej. Również brak możliwości finansowania elektrowni w Wisagini z unijnych funduszy zmusza Litwę do poszukiwania partnerów do realizacji projektu, w tym szukania sojuszników w Polsce. 2 | „Te projekty muszą być kontynuowane po wyborach” – stwierdziła wtedy Grybauskaite, jakby przeczuwając wielkie zmiany, które z powodu wyborów mogą skorygować dywersyfikacyjny kurs Litwy. I rzeczywiście wyniki z list proporcjonalnych (na Litwie obowiązuje ordynacja mieszana) wskazują na to, że osią nowej koalicji będzie Partia Pracy i Socjaldemokraci, a nie rządzący dotychczas konserwatyści opierający się na dwóch partiach liberalnych. Na domiar złego według wstępnych danych litewskiej Centralnej Komisji Wyborczej w referendum dotyczącym poparcia wobec projektu siłowni jądrowej w Wisagini, które przeprowadzono przy okazji wyborów parlamentarnych, aż 62,74% wyborców było przeciwne jej budowie. Choć referendum nie jest obligatoryjne dla nowego rządu koalicyjnego to jednak buduje klimat niechęci wobec tej inwestycji i uzupełnia pozostałe czynniki, które mogą zaważyć na fiasku budowy nowej siłowni jądrowej na Litwie. Istotne w tym kontekście wydają się napięte relacje polsko-litewskie, do których swoją cegiełkę dokłada sama pani prezydent Grybauskaite (w tym roku być może nawet łamiąc tradycję i nie pojawiając się na polskim Narodowym Święcie Niepodległości). Swoistym preludium prób zniszczenia projektu wspomnianej siłowni jądrowej są jednak działania W tym kontekście warto dodać, że terminal to kosztowna inwestycja, jest finansowana z pieniędzy podatnika, brak jej również międzynarodowych partnerów. Mimo apeli unijnego komisarza ds. energii Günthera Oettingera, który wezwał kraje bałtyckie do budowy jednego wspólnego terminalu LNG, każdy z nich miał chrapkę na własną inwestycję. Ostatecznie na placu boju pozostała Litwa ze swoimi planami wobec Kłajpedy i Estonia z budową w okolicach Tallina (popierana przez Łotwę i Finlandię). Jesienią rozstrzygnie się, który kraj uzyska dofinansowanie ze środków UE. Decyzja ta skoreluje się ze zmianami politycznymi na Litwie i jeśli będzie dla niej negatywna, może zaważyć na przyszłości planów uniezależniania się energetycznego Litwy. Jak widać wynik wyborów parlamentarnych na Litwie może mieć niebagatelny wpływ na kwestie energetyczne tego kraju, a nawet całej pribałtyki. Już za kilka miesięcy okaże się, na ile trafna jest obawa, że Litwa w najbliższych latach pozostanie głęboko w sidłach uzależnień energetycznych od Rosji. TEMAT DNIA Co z atomem? \\ W latach 2004–2012 Litwa przepłaciła za gaz 1 mld 450 mln euro i ustępujący rząd domagał się od Gazpromu zwrotu tej kwoty. Zwycięscy Socjaldemokraci krytykują to – ich zdaniem należy skończyć z „konfrontacyjnymi działaniami” względem rosyjskiego koncernu. \\ 17,7% należy do litewskiego skarbu państwa. Ale 3 października ustępujący rząd Litwy zdecydował o złożeniu przeciwko Gazpromowi pozwu w Trybunale Arbitrażowym w Sztokholmie. Chodziło o zawyżane ceny gazu – zdaniem litewskiego rządu w latach 2004–2012 Litwa przepłaciła za gaz 1 mld 450 mln euro i zwrotu tej kwoty domaga się teraz od rosyjskiego koncernu. Zmiany cen gazu, według litewskiego resortu energetyki, naruszają warunki umowy prywatyzacyjnej Lietuvos dujos. Socjaldemokraci tymczasem krytykują pozew przeciw Gazpromowi, ich zdaniem należy skończyć z „konfrontacyjnymi działaniami” względem rosyjskiego koncernu. Tymczasem realizacja projektu terminalu LNG w Kłajpedzie, zdaniem specjalistów, ma sens tylko w wypadku sfinalizowania procedury rozdziału właścicielskiego Lietuvos dujos – inaczej kontrolujący koncern Gazprom może projekt budowy terminalu torpedować. Obawy litewskiej prezydent, która swoją wypowiedzią z 11 października zwróciła uwagę na ryzyko zaprzepaszczenia dywersyfi- W sidłach | Niemniej, jak się zdaje, stara się odzyskać kontrolę. Tak należy interpretować zmiany wśród najwyższych władz ABW. Jest wątpliwe, by aktualna ekipa, która kontroluje tak potężną instytucję jak ABW, poddała się bez walki. Będziemy na pewno świadkami działań, mających na celu uniemożliwienie osłabienia pozycji ABW. Odbywać się to będzie zarówno na poziomie operacyjnym, politycznym, jak i ściśle prawnym, a polem tej walki bez wątpienia będzie dyskusja o nowej formule ustrojowej służb. Kto wie, czy sprawa Amber Gold nie jest kartą w tej rozgrywce? Prezydent Dalia Grybauskaite 11 października pochwaliła rząd Andriusa Kubiliusa za działania, których nie podjął się dotąd żaden litewski gabinet w ciągu ostatnich dwóch dekad. Nieprzypadkowo były to kwestie energetyczne – budowa elektrowni atomowej w Wisagini i terminalu LNG w Kłajpedzie. Plany te, oznaczające uwolnienie energetyki litewskiej od kontroli rosyjskiej, to bowiem kwestia suwerenności lub jej braku, szczególnie dla tak niewielkiego nadbałtyckiego kraju jak Litwa. konsorcjum Rosatom, które rozpoczęło budowę własnej elektrowni w Kaliningradzie. Będzie ona produkowała energię na eksport, jak niedawno mówił przed- kacyjnego wysiłku ekipy Andriusa Kubiliusa przez nowy rząd, mają więc jak widać głębokie uzasadnienie. OPINIE Któż kontroluje kontrolerów? Nowy układ sił na Litwie może zaważyć na przyszłości planów uniezależnienia się energetycznego od Rosji nie tylko tego państwa, ale całej pribałtyki. 11 | Nad działalnością służb ciąży układ klientelistyczny i siatka interesów stworzona przez Donalda Tuska oraz jego metoda polityki, nastawionej na unikanie jakiegokolwiek konfliktu z obecnymi w Polsce różnymi grupami interesu. Tak prowadzona polityka prowadzi do paradoksów: służby realizujące interes państwa siłą rzeczy wchodzą w konflikty z potężnymi grupami wpływu i w kluczowych momentach muszą zyskać polityczną akceptację dla swoich działań. Jednocześnie potężne grupy wpływu dążą do uzyskania bezpośredniego wpływu na polityków, w tym na otoczenie samego premiera, a sądząc po niebywałej bierności różnych instytucji wobec Amber Gold, uzyskują je. To jednak prowadzi do kuriozalnej sytuacji, gdy sprawność i efektywność służb staje się zagrożeniem dla szefa rządu – z jego punktu widzenia widzą zbyt wiele i wiedzą zbyt dużo. Premier ponosi obecnie konsekwencje wyboru wycofania jako modelu zarządzania tą sferą państwowości. Rację ma Tomasz Kaczmarek, twierdząc, że obecnie nad służbami nikt nie ma kontroli. Nikt, poza samymi funkcjonariuszami najwyższego szczebla, których logika sytuacji ustawia coraz bardziej w kontrze do formalnego nadzorcy. Nie widać żadnych symptomów, które dowiodłyby, że premier panuje nad sytuacją. Powyborcza Litwa PUBLI... Janusz Wojciechowski polityk, eurodeputowany PiS-u SPORT 12 4 Gazeta Polska CODZIENNIE CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012 www.niezalezna.pl fot. Peter Andrews/Reuters LICZBA DNIA \ Po tylu latach dojdzie do ponownego starcia Tomasza Adamka z Stevem Cunnin- ghamem. Amerykanin zastąpił Kubańczyka Odlaniera Solisa, który wycofał się z walki z Polakiem. Pojedynek odbędzie się 22 grudnia. Poprzednią walkę wygrał Adamek. REPREZENTACJA \ Po zaciętym meczu remisujemy z Anglią Glik załatwił wynik Gromkie oklaski i głośne „dziękujemy” – w taki sposób kibice podziękowali biało-czerwonym za wczorajszy mecz z Anglikami. W 39. rocznicę legendarnego spotkania na Wembley znów remisujemy z synami Albionu. W dobre humory wszystkich wprawił Kamil Glik. | 2 OPINIE | 3 TEMAT DNIA | 4-5 POLSKA | 6-7 ŚWIAT | 8 GOSPODARKA | 9 KULTURA | 10-11 PUBLICYSTYKA | 12 | SPORT 13 SPORT/MOTORYZACJA | 14 KRESY/TV | 16 Radość Kamila Glika po zdobyciu bramki wyrównującej z Anglią|fot. Tomasz Hamrat/GP Krzysztof Oliwa Tomasz Zieliński PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI Aż nie chce się wierzyć, że jeszcze kilka miesięcy temu ten piłkarz według Franciszka Smudy był za słaby, aby załapać się do składu na Euro 2012. Na 24-letnego Glika odważnie postawił dopiero Waldemar Fornalik. Opłaciło się. Glik z meczu na mecz prezentował się coraz lepiej, ale po tym, co pokazał wczoraj, ręce same składały się do oklasków. Obrońca Torino dobrze radził sobie z Waynem Rooneyem i groźnie strzelał głową po rzutach rożnych. – Doceniam jego klasę, ale nie przeżywałem tego, że naprzeciwko mnie gra gwiazdor Manchesteru United – mówił po zakończeniu meczu. To właśnie Glik był najbardziej obleganym przez dziennikarzy polskim piłkarzem. Nie ma się co dziwić. W końcu to jego strzał głową dał biało-czerwonym pierwszy remis w meczu z Anglikami od 1999 r. Tamten punkt niewiele nam dał. Teraz może być zupełnie inaczej. Powodów do optymizmu po meczu z Anglikach jest całkiem sporo. Biało-czerwoni pokazali zwłaszcza w drugiej połowie, że potrafią dotrzymać kroku nawet tak wymagającemu rywalowi. Na spore pochwały zasłużył Ludovic Obraniak. To 28-letni pomocnik Bordeaux dał sygnał do ataku na początku drugiej połowy, mocno strzelając na bramkę Joe Harta. W 71. minucie podanie Francuza z polskim paszportem otworzyło drogę do bramki Glikowi. W tej sytuacji nie popisał się bramkarz Manchesteru City, źle oceniając tor lotu piłki. Dużo lepsze wrażenie pozostawił po sobie nasz Przemysław Tytoń. Choć nie zapisał na swoim koncie żadnej spektakularnej interwencji, pewnie kierował grą defensywy. Cała formacja obronna biało-czerwonych zagrała na niespodziewanie dobrym poziomie. Pomylili się tylko raz, kiedy Rooney zmylił Łukasza Piszczka i strzelił gola dla Anglików. Po raz kolejny bramkę straciliśmy po stałym fragmencie gry. – To zdecydowanie nasz najsłabszy element. Nie umiemy skutecznie obronić się, gdy przeciwnik wykonuje rzut wolny lub rzut rożny – narzekał Waldemar Fornalik. Miał rację. Kiedy tylko piłka leciała w nasze pole karne pod bramką Tytonia robiło się naprawdę gorąco. Fornalik może jednak czuć się zwycięzcą. Trzy pierwsze mecze eliminacji miały zweryfikować go jako selekcjonera. – Cztery punkty będą sukcesem – mówił Grzegorz Lato. Były trener Ruchu Chorzów plan odrobił z nawiąz- ką. Po trzech meczach mamy w dorobku pięć punktów. Sukces w meczu Anglikami zepchnął na boczny tor skandal z dachem na Stadionie Narodowym. Dzięki dobremu wynikowi kibice zapomnieli o tym, że we wtorek spotkanie nie doszło do skutku. Mimo to nie wszyscy zdecydowali się wybrać na stadion jeszcze raz. Na mogącym pomieścić 58 tys. fanów zasiadło 47 tys. kibiców. Sprawa wtorkowego skandalu będzie miała jednak ciąg dalszy. Grzegorz Lato zamierza domagać się od Ministerstwa Sportu odszkodowania. – Ponieśliśmy duże straty finansowe i wizerunkowe. Płacę 600 tys. za wynajem obiektu, a oni nie potrafią nawet zamknąć dachu, kiedy pada deszcz. Przecież to się nie mieści w głowie – powiedział nam Grzegorz Lato. Polska–Anglia 1:1 Bramki: Glik 71’ – Rooney 31’ Polska: Tytoń–Piszczek, Glik, Wasilewski, Wawrzyniak–Krychowiak, Polański–Wszołek (63’ Mierzejewski), Obraniak (90’ Borysiuk), Grosicki (83’ Milik) –Lewandowski Anglia: Hart–Johnson, Jagielka, Lescott, Cole–Milner, Gerrard, Carrick, Cleverley– Rooney (73’ Oxlade-Chamberlain), Defoe (69’ Welback) Widzów: 47 300 Sędziował Gianluca Rocci (Włochy). Świat się śmieje STADION NARODOWY \ Angielskie media drwią na całego z organizacji wtorkowego meczu Polska–Anglia na warszawskim Stadionie Narodowym. Wielkie pole do popisu mają także internauci. Dariusz Szarmach Dziennik „Daily Mail” przedstawił siedem grzechów głównych wtorkowej imprezy. Żurnaliści kpią z organizatorów, którzy zapomnieli o deszczowych prognozach pogody i wytykają wady konstrukcyjne dachu oraz murawy na Stadionie Narodowym. W słowach nie przebiera dziennikarz angielskiej bulwarówki „The Sun” Steven Howard w tekście zatytułowanym: „Byłoby nam przykro – gdyby oni mieli trochę rozumu”. Oni, czyli w tym wypadku polskie władze piłkarskie i delegaci FIFA. Przedstawicieli tych organizacji nazywa bez ogródek – idiotami. Dziennikarz zadaje pytanie, jak można było nie wydać decyzji o zamknięciu dachu, kiedy już o godz. 15 było wiadomo, że będzie padać. Sytuację, jaka zaistniała w Polsce, porównuje do skeczów grupy komików z Monthy Pytona. Na komiczność wtorkowego wieczoru na warszaw- skim stadionie bardzo szybko zareagowali internauci. W sieci przez kilkanaście godzin powstały setki dowcipów i żartobliwych fotomontaży o Basenie Narodowym. Strona na Facebooku o takiej właśnie nazwie ma już ponad 35 tys. fanów, czyli więcej niż oficjalny profil stadionu. W sieci robi furorę fotografia Feliksa Baumgartnera, który skacząc ze stratosfery, krzyczy: „Zostawcie mi otwarty dach!”. Bohaterem innego dowcipu jest trener Anglików Roy Hodgson, który pokonuje zalaną murawę na… skuterze wodnym. Możemy też znaleźć podobiznę Davida Hasselhoffa, ratownika ze „Słonecznego patrolu”, z obrazem Stadionu Narodowego. Mamy też wielkie pole ryżowe, Jakuba Błaszczykowskiego, który bez kaloszy nie idzie grać oraz trenera Jacka Gmocha, rozrysowującego flamastrami, jak to on by zamknął dach. I wiele innych żartów z polskiej narodowej kompromitacji… Z Euro do Euro PIŁKA RĘCZNA \ Marcin Herra, prezes spółki PL 2012, która była odpowiedzialna za organizację mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie, został wybrany do zarządu Polskiego Związku Piłki Ręcznej. Ma być tam odpowiedzialny za organizację mistrzostw Europy, które w 2016 r. odbędą się w Polsce. Marcin Herra |fot. I. Smirnow/GP Herra swoją karierę menedżerską zaczynał, nalewając paliwo na stacji benzynowej w Gdańsku. Po paru latach awansował na prezesa spółki Lotos Paliwa. Nie bez znaczenia zapewne było to, że jego tatą jest Marek Herra, który przez lata zasiadał w zarządzie Rafi nerii Gdańskiej. Mar- cin Herra został wyłowiony przez headhunterów Ministerstwa Sportu, chociaż wcześniej odwołano go ze stanowiska w Lotosie za brak wyników. Był odpowiedzialny za organizację infrastruktury Euro 2012. Sam turniej był wielkim zwycięstwem naszego kraju, natomiast autostrady czy Stadion Narodowy, za które odpowiedzialny był Herra, do dzisiaj są albo nieużytkowane, albo okazały się wielką pomyłką (Stadion Narodowy). Teraz prezes PL 2012 będzie propagował wśród młodzieży grę w piłkę ręczną i nadzorował przygotowanie aren na Euro 2016. Do zbudowania jest m. in. hala w Krakowie, która ma być głównym obiektem mistrzostw. Oby Herra nie zapomniał o dachu. (zlk) KALENDARIUM MACIEJ ZIELIŃSKI \ Muszę 18 PAŹDZIERNIKA 1984 R. \ Urodziła się Lindsay Vonn, amerykańska nar- zaśpiewać znaną piosenkę o PZPN-ie, bo brak mi słów na tę żenadę, J...ć PZPN!!! fot. Radek Pietruszka/PAP ciarka alpejska, dwukrotna medalistka olimpijska, dwukrotna mistrzyni (supergigant i zjazd) i trzykrotna wicemistrzyni świata. W dorobku ma też cztery Puchary Świata. fot. Christian Hartmann/Reuters STADION NARODOWY \ Tutaj zawsze będą problemy Przeklęte miejsce Są takie rewiry, które lepiej omijać szerokim łukiem, bo zawsze dzieją się na nim niespotykane historie. Przełożenie meczu Polska–Anglia tylko potwierdziło tezę, że nad Stadionem Narodowym wisi klątwa. TENIS JANOWICZ W DRUGIEJ RUNDZIE \ Jerzy Janowicz pokonał Niemca Benjamina Beckera 7:6 (8–6), 6:3 i awansował do drugiej rundy halowego turnieju ATP Tour na twardych kortach w Moskwie (pula nagród 673 150 dol.). Kolejnym rywalem Polaka będzie rozstawiony z numerem siódmym Carlos Berlocq z Argentyny. RAJDY SAMOCHODOWE | | 103/140/4900-6000 Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) 200/1850-4900 Przyspieszenie 0-100 km/h (s) 10,9 Prędkość maks. (km/h) 205 Zużycie paliwa (miasto/poza/średn.) 7,0/4,6/5,5/100 km Masa własna/Dopuszczalna masa 1428/2340 kg 12 Wymiary (dł./szer./wys. mm) 4830/1856/1498 SPORT | 530/1470 l od 85 900 zł Samochód testowy wersja cosmo: 168 750 zł | 14 KRESY/TV | 16 PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI System obsługi nawigacji, radia, telefonu i zewnętrznych źródeł dźwięku wymaga kilku chwil przyzwyczajenia. Moim zdaniem wprowadzenie w tunelu środkowym dodatkowego pokrętła regulacji wszystkich systemów dodatkowo utrudnia sprawę zamiast ją ułatwić. Kierowca może się pogubić w gąszczu przeróżnych przycisków i gałek, tkwiących na kierownicy, na panelu radia i nawigacji i jeszcze dodatkowo po prawej stronie. Trudno obsługę nazwać intuicyjną. Opel rekompensuje to jednak rozwiązaniami technicznymi, takimi jak adaptacyjne zawieszenie dostosowujące się (po naciśnięciu guzika) do stylu jazdy, reflektorami doświetlającymi zakręty, bardzo wygodnymi fotelami oraz… pokaźnym i ustawnym bagażnikiem. 13 SPORT/MOTORYZACJA Pojemność bagażnika Cena auta (wersja Insignia, benzyna 115 KM) (zł) | od auta za ponad 150 tys. zł, to mocy trochę brakuje. Jeśli chodzi o wygląd i wygodę samochodu, to tutaj trudno coś Oplowi zarzucić. Insignia wygląda ponadczasowo, a w środku oferuje kierowcy i pasażerom niemal wszystkie możliwe udogodnienia i sporo miejsca. 10-11 1362 Moc (kW/KM/obr./min) PUBLICYSTYKA Pokrętło tylko komplikuje obsługę samochodu 9 KULTURA Dobrze znany już (na r ynku od 2008 r.) samochód klasy średniej z silnikiem pojemności 1,4? Tak, tak. W epoce downsizingu, czyli uzyskiwania pokaźnych mocy z silników o coraz mniejszej pojemności, to nie tylko możliwe. To nawet działa. 140 koni w testowej Insigni okazywało się mocą wystarczającą do napędzania tego półtoratonowe- go auta. Jeśli jednak chce się korzystać z pełni mocy, należy się przygotować na zwiększone spalanie paliwa. Przy autostradowej jeździe z prędkością ok. 140 km/h spalanie szybowało niebezpiecznie do 10 litrów na sto kilometrów, ale przy delikatnym obchodzeniu się z pedałem gazu osiągnięcie obiecywanych przez producenta 5 litrów było możliwe. Jednak biorąc pod uwagę to, czego oczekuje się na drodze | Igor Szczęsnowicz GOSPODARKA W gąszczu techniki | OPEL \ Insignia 1.4 140 KM 8 Silnik/pojemność (ccm) Wyposażenie m.in.: 8 poduszek, klima aut. dwustrefowa, ABS, ESP, radio z CD i wejściem USB, czujniki parkowania, nawigacja, skóra Wielki i ustawny bagażnik 6-7 ŚWIAT DOŻYWOTNIE DYSKWALIFIKACJE \ Niezależna komisja powołana w celu zbadania afery z ustawianiem meczów piłkarskiej reprezentacji Zimbabwe podczas tournée po Azji w latach 2007–2009 zaleciła dożywotnią dyskwalifikację 13 zawodników. Mieli oni przyjmować łapówki za przegranie spotkań. ZIFA dostała także rekomendację zawieszenia siedmiu innych zawodników na 10 lat, 37 kolejnych na pięć oraz 25 na dwa lata. DANE TECHNICZNE Insignia – elegancka i reprezentacyjna |fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska 4-5 POLSKA PIŁKA NOŻNA MOTORYZACJA Wszelkie udogodnienia i czerwona skóra 3 | LATVALA W VOLKSWAGENIE \ Jari-Matti Latvala został w środę oficjalnie zaprezentowany jako fabryczny kierowca wracającego na rajdowe trasy teamu Volkswagena. Do tej pory Fin jeździł w barwach Forda, który ogłosił wycofanie z cyklu ze względów ekonomicznych. 2 TEMAT DNIA między Wisłą Kraków a Legią Warszawa. Stróże prawa donosili wtedy, że w podziemnych parkingach są… zbyt grube ściany i w związku z tym krótkofalówki policyjne tracą zasięg. A to niejedyny mecz, którego nie udało się rozegrać na Narodowym. W czerwcu i wrześniu 2011 r. HAMPEL W CYKLU GP \ Jarosław Hampel otrzymał dziką kartę na przyszły sezon żużlowej Grand Prix. Oprócz niego startować będzie Tomasz Gollob, który w minionych rozgrywkach był czwarty oraz Krzysztof Kasprzak, triumfator turnieju kwalifikacyjnego w chorwackim Goričan. | Obiekt wart blisko dwa miliardy złotych został oddany do użytku niespełna rok temu. Problemów z jego budową było co niemiara. Najgłośniejszy z nich – walące się schody – opóźnił od- danie stadionu do użytku o blisko 12 miesięcy. Kiedy robotnicy zeszli już z placu budowy, wcale nie było lepiej. Okazało się, że na stadionie nie można… rozgrywać meczów. Tak przynajmniej stwierdziła policja, nie wyrażając zgody na rozegranie Superpucharu Polski po- ŻUŻEL OPINIE Krzysztof Oliwa 13 | Jedyną atrakcją wtorkowego wieczoru na Stadionie Narodowym było wbiegnięcie dwóch kibiców na murawę |fot. T. Hamrat/GP stadion miała przetestować reprezentacja Polski. Francuzów i Niemców trzeba było jednak podjąć gdzie indziej. Z trójkolorowymi zagraliśmy na Legii, a z naszymi zachodnimi sąsiadami zmierzyliśmy się w Gdańsku. Całkiem sporo nazbierało się tych organizacyjnych klap, jak na kilkanaście miesięcy. W takiej sytuacji nierozsunięcie dachu podczas wtorkowej ulewy nie powinno specjalnie dziwić. A że w tym miejscu zawsze będą kłopoty, można się spodziewać, patrząc na historię Stadionu Dziesięciolecia, który stał w miejscu, w którym teraz dumnie króluje Narodowy. Kolos zbudowany na gruzach Powstania Warszawskiego od samego początku przynosił pecha. To właśnie na Stadionie Dziesięciolecia grzebaliśmy szanse awansu na mistrzostwa Europy w latach: 1968, 1972 i 1976. Piłkarskiego zamknięcia kolosa dokonał Paweł Janas, strzelając samobója w eliminacyjnym meczu z beznadziejną wówczas Finlandią w 1983 r. Spotkanie zakończyło się niespodziewanym remisem 1:1. Na obiekcie dochodziło też do tragicznych wydarzeń. Najgłośniejszym z nich było samospalenie Ryszarda Siwca, protestującego przeciwko wkroczeniu wojsk do Czechosłowacji w 1968 r. SPORT CYTAT DNIA 14 \\ Do największej tragedii na Nowogródczyźnie doszło w Nalibokach, gdzie nad ranem 8 maja 1943 r. partyzanci sowieccy z oddziałów stacjonujących w Puszczy Nalibockiej zamordowali 128 mieszkańców tej miejscowości. \\ Gazeta Polska CODZIENNIE CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012 www.niezalezna.pl fot. arch. NOWOGRÓDCZYZNA \ Brutalne działania sowieckiej partyzantki Rzeź w Nalibokach Historiografia sowiecka i białoruska lansowała tezę, że za konflikt między Armią Krajową a partyzantką sowiecką odpowiedzialna była strona polska, która na Nowogródczyźnie działała zgodnie z „teorią dwóch wrogów”, wymyśloną przez dowództwo AK na tamtejszym terenie. Nie była ona jednak niczyim wymysłem, ale wyjątkowo brutalną rzeczywistością. | Grzegorz Makus OPINIE W pierwszym okresie okupacji niemieckiej na Nowogródczyźnie nie było zorganizowanej partyzantki sowieckiej. Dopiero w lecie i jesienią 1941 r. pojawiły się jej zaczątki, w większości złożone z żołnierzy rozbitej przez Niemców Armii Czerwonej. Grupy te przez swoje bandyckie zachowania nie miały wsparcia miejscowej ludności, przez co bazowały głównie w rejonach leśnych. 2 | 3 TEMAT DNIA | 4-5 POLSKA | 6-7 ŚWIAT | 8 GOSPODARKA | 9 Sowiecka partyzantka KULTURA Wiosną 1942 r. na skutek działań władz niemieckich powstały pierwsze oddziały partyzantki sowieckiej, które rozpoczęły działalność zbrojną w kilku powiatach. Początkowo skład osobowy tych grup nie przekraczał kilkuset osób, jednak już w drugiej połowie 1942 r. liczba ich wzrosła do ok. 2600 ludzi. W latach | TVP 1 10-11 09:00 | 13 13:40 14:05 14:30 | KRESY/TV PO POŁUDNIU SPORT/MOTORYZACJA 14 10:00 10:35 11:05 11:30 12:00 12:10 12:35 | SPORT RANO PUBLICYSTYKA 12 05:55 08:10 08:30 08:40 15:00 15:25 16:10 16:30 17:00 17:20 | 17:50 18:20 16 WIECZOREM PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI 18:45 19:10 19:30 20:30 21:25 22:25 00:15 01:10 02:05 02:20 Kawa czy herbata? Telezakupy Hubert i Hipolit (7) Tomek i przyjaciele (14) - serial Opowieści oceanów (3) - dok. My, wy, oni Plebania (1358) - serial Moda na sukces (5698) - serial Galeria (109) - serial Wiadomości Agrobiznes Dźwięki podwodnego świata - dok. Jaka to melodia? - pr. rozryw. Klan (2340) - serial Wszystko przed nami (15) - serial Wiadomości, pogoda Siła wyższa (7) - serial Szkółki piłkarskie tajniki treningu - dok. Moda na sukces (5699) - serial Teleexpress, pogoda Jaka to melodia? - pr. rozryw. Klan (2341) - serial Wszystko przed nami (16) - serial Galeria (110) - serial Wieczorynka Wiadomości, sport, pogoda Ojciec Mateusz (102) Sprawa dla reportera Daleko od siebie - dramat psychologiczny, Polska 1995 Seks, kasa i kłopoty (7) Sprawa dla reportera Notacje (144) - dok. Zagadkowa Jedynka 1942–1943 oddziały te zostały zasilone również przez znaczną liczbę Żydów chroniących się przed zagładą w lasach Nowogródczyzny. Większość operacji zbrojnych przeprowadzono przeciwko formacjom pomocniczym i partyzantce AK. Sowieci dążyli do podporządkowania sobie, lub wręcz zlikwidowania nielicznych jeszcze polskich oddziałów partyzanckich, a akcje przeciwko Polakom były często połączone z represjami w stosunku do ludności cywilnej, na którą przede wszystkim spadł ciężar aprowizacji coraz większych i brutalniejszych oddziałów czerwonej partyzantki. Polskie ofiary W kwietniu 1943 r. w Niecieczy spalono dwór i gospodarstwo Domańskich, mordując przy tym żołnierza AK Aleksandrę Wodziczko „Olę”, a kilka dni później TVP 2 03:30 Powrót do życia (7) 05:45 Licencja na wychowanie (35) - serial 06:15 Licencja na wychowanie (34) - serial 06:50 M jak miłość (59) 08:00 Pytanie na śniadanie 10:45 Rodzinka.pl (36) - serial 11:20 Telezakupy 11:55 Pożyteczni.pl (42) - pr. publ. 12:35 Postaw na milion (43) - pr. rozryw. 13:30 Barwy szczęścia (803) 14:10 Świat na Facebooku: arabska wiosna (2) - dok. 15:10 Ja to mam szczęście! (33) - serial 15:45 Panorama - kraj 16:00 Pogoda 16:10 Na dobre i na złe (495) - serial 17:05 Castle (34) - serial 18:00 Panorama 18:35 Sport-telegram 18:45 Pogoda 18:50 Jeden z dziesięciu 19:30 Ja to mam szczęście! (34) - serial 20:05 Barwy szczęścia (804) - serial 20:35 Kabaretowy Klub Dwójki (7) - pr. rozryw. 21:10 Paradoks (7) - serial 22:00 Kocham kino - wstęp 22:10 4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni - dramat obyczajowy, Rumunia 2007 00:15 Utracone dzieciństwo - dok. 01:25 Duże zwierzę - film obyczajowy, Polska 2000 02:45 W hołdzie Donowi Cherry’emu - muzyka TVN 07:25 08:00 11:05 11:40 12:40 13:40 14:40 15:15 15:55 16:55 17:25 18:00 19:00 19:30 19:40 19:50 20:05 20:45 21:30 22:35 00:20 00:55 01:10 02:30 Julia (145) - serial Dzień dobry TVN Na Wspólnej (1649) Sąd rodzinny (17) Ostry dyżur (15) - serial Ukryta prawda (105) - serial Detektywi (1009) W-11 wydział śledczy (970) - serial Rozmowy w toku talk show Detektywi (1010) Julia (146) - serial Ukryta prawda (106) - serial Fakty Sport Pogoda Uwaga! Na Wspólnej (1650) - serial W-11 wydział śledczy (971) - serial Kuchenne rewolucje (7) - pr. rozryw. Porwanie - film sensacyjny, Kanada 2010. Historia Marka i Jamie, którzy kradną pieniądze i wyruszają w podróż do Las Vegas, by wziąć ślub. Samolot, którym lecą, rozbija się w leśnej głuszy. Po katastrofie Mark zabiera walizkę z pieniędzmi i ucieka, pozostawiając Jamie własnemu losowi. Superwizjer Uwaga! Arkana magii - pr. rozryw. Rozmowy w toku - talk show w tej samej wsi Sowieci spalili żywcem panią Tarasiewicz „Helenę” z dziećmi. W Dzitrykach zabito Franciszka Czarnela „Gajowego” i Jana Krzywca z dziećmi. W nocy z 30 kwietnia w Worończy w szczególnie bestialski sposób zamordowano czteroosobową rodzinę ziemiańską Czarnowskich, w tym ciężarną Jadwigę Czarnowską, a ich zwłoki spalono we dworze. W maju z rąk bolszewików zginęli AK-owcy: Jan Danejko z folwarku Korosno i bracia Haraburdowie z chutoru Trosiejki. Na pytania miejscowych ludzi, dlaczego to robią, Sowieci odpowiadali: „Mamy rozkaz niszczyć polskich „pamieszczyków”. Do największej tragedii na Nowogródczyźnie doszło jednak w Nalibokach, pow. Stołpce, gdzie nad ranem 8 maja 1943 r. partyzanci sowieccy z oddziałów stacjonujących w Puszczy Naliboc- Polsat 06:00 Nowy dzień z Polsat News 07:30 Przygody Animków (47) 07:55 Pinky i Mózg (57) 08:25 Yogi Bear Show (38) 08:35 Yogi Bear Show (39) 08:45 Yogi Bear Show (40) - serial 08:55 Rodzina zastępcza (34) - serial 09:25 I kto tu rządzi? (34) - serial 10:00 Synowie (4) - serial 10:30 Świat według Kiepskich (310) - serial 11:00 Dlaczego ja? (37) - serial 12:00 Hotel 52 (8) - serial 13:00 Dom nie do poznania (95) - pr. rozryw. 14:00 Pierwsza miłość (1567) - serial 14:45 Trudne sprawy (230) - serial 15:50 Wydarzenia, pogoda 16:15 Interwencja 16:30 Malanowski i Partnerzy (468) - serial 17:00 Dlaczego ja? (336) - serial 18:00 Pierwsza miłość (1568) - serial 18:50 Wydarzenia 19:20 Sport, pogoda 19:30 Świat według Kiepskich (223) - serial 20:00 CSI: Kryminalne zagadki Miami (17) - serial 21:00 Hotel 52 (72) - serial 22:00 Przyjaciółki (7) - serial 23:00 Pamiętniki z wakacji (23) - serial 00:00 8. Sopocka Noc Kabaretowa (4) - pr. rozryw. kiej zamordowali 128 mieszkańców tej miejscowości. Po drodze do Naliboków Do pogrążonych we śnie Naliboków wdarło się ok. 150 sowieckich partyzantów. Wacław Nowicki, który 8 maja 1943 r. miał 18 lat, do dziś pamięta tamtą tragedię. – Była godz. 4.30, może 5 w nocy. Obudził mnie potężny huk. Długa seria z karabinu maszynowego poszła po chałupie. Kule przebiły na wylot belki i przeleciały nad naszymi łóżkami. Pocisk utkwił w ścianie kilka centymetrów nad moją głową. Usłyszałem wrzaski. Zabarykadowaliśmy się w domu, ale napastnicy pobiegli dalej, w stronę centrum Naliboków. To nas uratowało. Inni ocaleli mieszkańcy Naliboków również nie mogą wymazać tego koszmaru z pamięci. 15-letni wówczas Bolesław Chmara wspominał: – Wywołali mojego starszego o trzy lata brata na ganek. Wyszedł. Wśród nich była kobieta. Podniosła karabin i trafiła go prosto w pierś. To była rozrywająca kula dum-dum. Wyrwało mu całe ramię. Ona wzruszyła ramionami, odwróciła się na pięcie i poszli dalej. Zrabowali, co się dało, a chałupę puścili z dymem. W Nalibokach zamordowano głównie mężczyzn i na- TVN 7 05:50 We dwoje (6) - pr. rozryw. 07:05 Męski typ (5) - talk show 07:35 Sąd rodzinny - serial 08:30 Sędzia Anna Maria Wesołowska - serial 09:30 Zaklinaczka duchów (2) - serial 10:30 Agenci NCIS (24) - serial 11:30 Mango - Telezakupy 13:05 Plotkara (7) - serial 14:00 Sąd rodzinny - serial 15:00 Sędzia Anna Maria Wesołowska - serial 16:00 J.A.G. - Wojskowe Biuro Śledcze (16) 17:00 Zaklinaczka duchów (3) 18:00 Plotkara (8) - serial 19:00 Agenci NCIS (25) 20:00 Footloose - film muzyczny, USA 1984. Film opowiada historię Rena McCormacka, nastolatka wychowanego w Chicago. McCormack wprowadza się wraz z matką do małego miasteczka, w którym radni wprowadzili zakaz tańczenia i słuchania muzyki rockowej. Chłopak buntuje rówieśników będących w ostatniej klasie liceum i namawia ich do zorganizowania balu maturalnego, wbrew zakazowi radnych miasteczka. 22:15 Dowody zbrodni (6) 23:15 Spadaj na ziemię - komedia, USA/ Australia/Niemcy/ Kanada 2001 TRWAM 04:40 Polski punkt widzenia 05:10 Audiencja ogólna Ojca Świętego 06:40 Święty na każdy dzień 07:05 Tak mówi Amen 07:15 Informacje dnia 07:35 Polski punkt widzenia 08:00 Program dla dzieci 08:30 Święty na każdy dzień 08:35 Na zdrowie 08:55 Pasjonaci 09:45 Święty na każdy dzień 11:10 Święty na każdy dzień 11:15 Po stronie prawdy 13:25 Święty na każdy dzień 14:10 Święty na każdy dzień 15:45 Tak mówi Amen 15:55 Święty na każdy dzień 16:10 Z wędką nad wodę 16:55 Święty na każdy dzień 17:00 Na tropie 17:30 Reportaż dnia 17:55 Święty na każdy dzień 18:00 Modlitwa „Anioł Pański” 18:05 Informacje dnia 18:15 Rozmowy niedokończone 19:25 Święty na każdy dzień 19:30 Program dla dzieci 20:00 Informacje dnia 20:20 Modlitwa różańcowa 20:50 Z cyklu „Głos Polski” 21:00 Apel Jasnogórski 21:40 Polski punkt widzenia 22:05 Świat w obrazach 22:40 Święty na każdy dzień 00:05 Informacje dnia 00:25 Święty na każdy dzień 00:30 Reportaż dnia 00:55 Święty na każdy dzień 01:00 Modlitwa „Anioł Pański” 01:05 Informacje dnia 01:15 Rozmowy niedokończone 02:25 Święty na każdy dzień 02:30 Program dla dzieci stolatków, ale także 10-letnie dziecko i kilka kobiet, z których jedna zginęła, broniąc trzech synów. W kilku wypadkach zabito po 7–8 członków jednej rodziny. Wielu ludzi zamordowano w zbiorowych egzekucjach. Od pocisków zapalających zajęło się kilka chałup, spłonęły także wieża kościelna, poczta i remiza. Zrabowano żywność, konie i bydło. – Nie zapomnę tego widoku do końca życia. (…) To Żydzi, którzy przed wojną mieszkali wśród nas, brylowali wśród napastników. Doskonale wiedzieli, kto gdzie mieszka, kto jest kim – wspominał Wacław Nowicki. Mieszkańców Naliboków, którym udało się przeżyć sowiecką pacyfikację, wkrótce dotknęła kolejna tragedia. Do miasteczka 6 sierpnia 1943 r. wkroczyły niemieckie oddziały prowadzące w Puszczy Nalibockiej operację przeciwpartyzancką pod kryptonimem „Hermann”. Ludność została wymordowana lub wywieziona na roboty do Rzeszy, a wszystkie ocalałe po pierwszej pacyfikacji zabudowania spalono i zrównano z ziemią. Autor jest historykiem, twórcą strony internetowej „Żołnierze Wyklęci – Zapomniani Bohaterowie” (http://podziemiezbrojne.blox.pl) Strefa Wolnego Słowa „GAZETA POLSKA” \Tygodnik Sztuczna mgła W tygodniku „Gazeta Polska” 42/2012 polecamy Państwu tekst „Smoleńsk: sensacyjne wyniki badań naukowców” Leszka Misiaka i Grzegorza Wierzchołowskiego. To sensacyjna analiza pierwszych niezależnych badań chemicznych fragmentów rozbitego w Smoleńsku Tu-154M, do których „Gazeta Polska” dotarła jako pierwsza. Polscy naukowcy najwyższej klasy – dr. hab. inż. Wojciech Fabianowski z Wydziału Chemii Politechniki Warszawskiej i prof. dr hab. Jan S. Jaworski z Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego – zbadali części tupolewa i na odłamkach jego szyb wykryli związek, który może służyć do tworzenia sztucznej mgły. Niewyjaśniona jest też obecność w próbkach ze Smoleńska niektórych pierwiastków, np. cyrkonu, używanego m.in. jako składnik materiałów pirotechnicznych. Juĝ e wkrótc ch w kioska ów felieton zbiór a Maciej kiego Bohaterowie B afery w SÈdzie Najwyĝszym i mağa paliwowa 7 Prof. Krzysztof Szczerski: pïacimy niepodlegïoĂciÈ za rzÈdy Tuska 18 Rybiñs NR 42 (1002) Cena 3,90 zï (w tym 8% VAT) Warszawa 17 paĨdziernika 2012 r. www.gazetapolska.pl nakáad: 135 599 INDEKS : 320919 Fot. Mariusz TroliĔski/GP KRESY/TV OĞwiadczenie InformujĊ, Īe zawarte w mojej ksiąĪce „Michnikowszczyzna” stwierdzenia dotyczące osoby p. Cezarego Stypuákowskiego oparte zostaáy na faászywych, zniesáawiających go informacjach. To sprawiáo, Īe równieĪ moje odautorskie komentarze dotyczące osoby p. Stypuákowskiego i jego wspóápracowników byáy bezpodstawne i nieuprawnione. W związku z tym przepraszam p. Cezarego Stypuákowskiego za przyczynienie siĊ do rozpowszechnienia faászywych oskarĪeĔ, godzących w jego dobre imiĊ, usuwam wspomniane treĞci z kolejnych wydaĔ ksiąĪki i proszĊ wszystkich czytelników o uznanie ich za niebyáe. Rafaá A. Ziemkiewicz REKLAMA Jest z nami ponad 2,5 mln rodzin! PLOTKI 16 CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012 BEŁKOT DNIA BE Gazeta Polska AL ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI \ Należy dbać o rozwijanie i kontynuowanie CODZIENNIE ODZIENNIE www.niezalezna.pl na.pl spo społeczeństwa „multikulti” pod paneuropejskim parasolem obejmującym koncepcje dotyczące wła właściwej edukacji na rzecz tolerancji, ale też prawa chroniącego mniejszości i imigrantów. fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska TELE MORELE BLAMAŻ NARODOWY fot. Patryk Luboń/Gazeta Polska PZPN tak się przejął rządowymi programami oszczędnościowymi, że postanowił zacząć od siebie. Najpierw kupił najtańszą trawę, a następnie odmówił zamknięcia dachu nad Stadionem Narodowym. Dlaczego? Podejrzewamy, że chciał uniknąć płacenia podatku od deszczu. | BUBEL TUSKA \ Dach przeciwsłoneczny OPINIE Proponujemy zmianę nazwy Stadionu Narodowego. Niech będzie to Bubel Tuska. Tak jak jego ministrowie, których ostatnio do Narodowego porównał. Że niby tacy świetni są. No ale jesienny deszcz zmył wizerunek Platformy Obywatelskiej tam, gdzie jego miejsce, czyli do rynsztoka. Mecz Polska–Anglia został odwołany z powodu jesiennych opadów i skompromitował nas przed światem. Ośmieszył przy okazji rządowe hasełko: „Polska w budowie”. Teraz nawet lemingi widzą, jakim bublem wybudowanym za wielką górę pieniędzy jest chluba Donalda Tuska. Na tym podobno hipernowoczesnym obiekcie podczas budowy zapomniano, że murawa ma się nadawać do gry w piłkę. Jest za to dach, ale nie od deszczu czy śniegu. On jest przeciwsłoneczny. 2 | 3 TEMAT DNIA | 4-5 ProPOrzec NA KAŻDĄ OKAZJĘ POLSKA Tusk oświadczył, że obecnie żadnych zmian w rządzie nie przewiduje. To świadczy o inteligencji premiera. Wie oczywiście, kogo powinien zastąpić, ale wie także, że choćby pękł, nie ma kim. Pozostaje tylko jedno wyjście: trzeba sklonować Ewę Kopacz, która obejmie wszelkie stanowiska. Zaporożec | ZA CHLEBEM ŚWIAT Statystyczny polski emigrant z Wysp Brytyjskich wysyła do Polski 350 funtów na miesiąc. Z badań wynika, że w latach 1992–2012 Polacy wysłali do kraju 160 mld zł. Za pięcioletnich rządów PO wpłaty się podwoiły. Teraz wiemy, dlaczego starzy rodzice mają jeszcze nie tylko na chleb, ale i na masło, choć przecież zawiera szkodliwy cholesterol. | 6-7 8 | fot. Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska GOSPODARKA 9 KULTURA | 10-11 PUBLICYSTYKA | 12 KRÓTKIE GADKI \ Pawlak nie wymięka DZIĘKUJEMY, PROSIMY O WIĘCEJ \ SPORT/MOTORYZACJA Już kilka tysięcy osób regularnie korzysta z naszego newslettera. Za ich pomocą przesyłamy Wam, Drodzy Czytelnicy, najświeższe informacje. Pieniądze, które pozyskujemy z SMS-ów, idą na dalszy rozwój naszych niezależnych mediów: „Gazety Polskiej”, „Gazety Polskiej Codziennie”, portalu Niezależna.pl, miesięcznika „Nowe Państwo” i telewizji Gazeta Polska VD. Nie ukrywamy również, że pieniądze te pomagają nam pokrywać koszty procesów sądowych, których mamy coraz więcej i które są coraz droższe. Wielu ludziom w Polsce zależy bowiem teraz, aby wolne media przestały istnieć. Dla Państwa chcemy się zmieniać i unowocześniać. Dostajemy wiele informacji, że pomysł newslettera Państwu się spodobał. Kontynuujemy go zatem, a jesienią planujemy dużo nowych i ciekawych ofert dla naszych Czytelników. Nadal zachęcamy do wysyłania SMS-ów pod numer 7955 o treści GPA (11,07 zł brutto). 13 | 14 KRESY/TV | 16 fot. www.sxc.hu | SPORT A jednak Waldemar Pawlak nie może być taki pewny wyboru na szefa PSL-u w czasie listopadowego kongresu ludowców! Mimo że działacze, którzy będą głosowali, już dawno są poustawiani i zblatowani, to jednak zaczynają szeptać po kątach. To są jeszcze krótkie i tajne gadki, ale po nich coraz więcej ludowców dochodzi do wniosku, że z nim na mostku kapitańskim PSL w końcu zatonie. Co prawda strużki potu płyną im po kręgosłupach ze strachu na samą myśl o buncie, ale jednak gadają i się namawiają. Taki jeden, który jest we władzach stronnictwa i nam kabluje, szepnął, że Pawlakowi doniesiono o tych gadkach i już ma plan, jak je ukrócić. Postraszy gadających po kątach tym, że stracą posadki w państwowych spółkach. I będzie po spiskowaniu. Zimny Dworzec e-mail: [email protected] Adres: ul. Filtrowa 63/43, 02-056 Warszawa faks +48 (22) 825 12 25 tel.: +48 (22) 290 29 58 LISTY DO REDAKCJI Odpowiedzialność Tuska za Narodowy Weźmie ją pewnie na siebie, co w jego wydaniu oznacza kilkusettysięczne premie dla autorów kompromitacji, awans dla ministrów nieudaczników, sam Tusk zafunduje nam kolejne „exposé”, czyli seans bajek dla inwalidów umysłowych. Polacy, nic się nie stało! Gość, Niezależna.pl Już czas, by ten rząd odszedł i przestał szkodzić. A TVN-y, jak dawniej Urban, prowadzą proreżimową propagandę, usprawiedliwiają kompromitację na Narodowym. Już czas powiedzieć NIE dla Tuskowych dworaków. Są do luftu! Kończ waść, wstydu oszczędź! PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI Gdyby ten rząd miał zasady… Gość, Niezależna.pl To dawno by ustąpił. Ale ko-ko spoko, Tusk wymyśli następne kłamstwo. W tym jest najlepszy. A co na to ministra Mucha, odpowiedzialna za Basen Narodowy, która mówiła, że nie ma co leczyć starszych, bo po lekarzach chodzą dla rozrywki. No cóż, jaki pan, taki jego kram. Ale ujadałyby łżemedia, gdyby to było za rządów PiS-u… [email protected] Redaktor naczelny: Tomasz Sakiewicz Zastępcy red. nacz.: Katarzyna Gójska-Hejke, Joanna Lichocka Wydawca numeru: Robert Swaczyński Sekretarz redakcji: Katarzyna Rzuczkowska Z-cy: Joanna Szczurowska, Małgorzata Ablewska, Katarzyna Szol Polska: Dorota Kania (kier.), Igor Szczęsnowicz (z-ca), Robert Swaczyński (z-ca) Świat: Olga Doleśniak-Harczuk (kier.), Aleksandra Rybińska (z-ca) Publicystyka: Piotr Lisiewicz (kier.), Dawid Wildstein (z-ca), Artur Dmochowski (z-ca) Gospodarka: Tadeusz Święchowicz (kier.) Kultura: Jan Pospieszalski (kier.), Robert Tekieli (z-ca) Sport: Artur Szczepanik (kier.) Historia, Kresy: Piotr Ferenc-Chudy Dział śledczy: Anita Gargas (kier.) Nadzór graficzny: Mariusz Troliński (kier.), Krzysztof Lach (z-ca) DTP: Paweł Chrzanowski, Aleksander Razcwarkow, Grzegorz Lipka, Paweł Pawluszek, Maciej Kiełkucki Fotoedycja: Maja Wójcik, Igor Smirnow Wydawca: Forum SA Zarząd: Janina Goss Rada nadzorcza: Ryszard Czarnecki (przewodniczący) Reklama, promocja, ogłoszenia: Agnieszka Warzocha, tel. (22) 290 29 58 Anna Kubik-Sobala, tel. 501 739 386, [email protected] Beata Łupińska, tel. 721 566 978, [email protected] Kontakt z czytelnikami, interwencje: Paweł Piekarczyk, tel. 501 618 977, e-mail: [email protected] Druk: Seregni Prin ng Group: Warszawa, Sosnowiec, Express Media Sp. z o.o. w Bydgoszczy Prenumerata: RUCH SA (krajowa i zagraniczna), Garmond Press SA (krajowa) Prenumerata e-wydań: www.gpcodziennie.pl www.facebook.com/GPCodziennie
Podobne dokumenty
GPC250 (345) ALL
Mucha i tak z rządu nie wyleci, a dzięki „zamulaczowi” tematu chce przy okazji zyskać publiczną wiarygodność, pokazując się jako osoba „honorowa”. Dzięki temu nikt nie będzie mówił o słabości polsk...
Bardziej szczegółowo