Gazeta Polska Codziennie, pełny nr z 18 X 2012 r.

Transkrypt

Gazeta Polska Codziennie, pełny nr z 18 X 2012 r.
Tusk: Ten rząd jest jak Stadion Narodowy
Deszcz sparaliżował stadion za 2 mld zł, a światowe media żartują z Polski. – Ten rząd jest jak Stadion Narodowy – mówił Donald Tusk w marcu br. Wczoraj te słowa przywołali politycy opozycji, komentując odwołany
z powodu deszczu mecz Polska–Anglia. Kibice mówili o skandalu, blamażu i kompromitacji.
s.5,8,13
#244 (339)
JUTRO NOWA KSIĄŻKA
MACIEJA RYBIŃSKIEGO
Czwartek
18/10/2012
1,80
cena
ZŁ
(w tym 8% VAT)
www.niezalezna.pl
GLIK ZAŁATWIŁ
WIŁ WYNIK
Reprezentacja Polski
olski w piłce nożnej
zremisowała z Anglią
nglią 1:1 na warszawskim Stadionie
onie Narodowym
w meczu eliminacji
acji mistrzostw
świata 2014 r. Biało-czerwoni
iało-czerwoni rozegrali dobre spotkanie.
kanie.
Zbiór felietonów z „Gazety
Polskiej” „Prawa człowieka?
Ja się zrzekam” – szukaj
w salonach prasowych Kolportera i Ruchu.
s.9
s.12
fot. Tomasz
Hamrat/GP
NAKŁAD OGÓLNY 91 390
INDEKS 100625
ISSN 2083-7119
WYDANIE 1
fot. Tomasz Hamrat/GP
SMOLEŃSK \ Spóźniona reakcja rządu
Szokujące zdjęcia
ofiar katastrofy
pochodzą z MAK-u
To Rosjanie są odpowiedzialni za wyciek do internetu
drastycznych zdjęć ze Smoleńska. Polski rząd, który wiedział o tym już w końcu września, nie reagował. Dopiero
nagłośnienie sprawy w mediach wymusiło na Radosławie
Sikorskim wezwanie ambasadora Rosji do MSZ-etu.
O tym, że zdjęcia pochodzą
z Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK), świadczą m.in. charakterystyczny opis, rozdzielczość i to,
że do prosektorium, w którym
spoczywało ciało śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego,
miały dostęp wyłącznie osoby
z Komitetu Śledczego Federacji
Rosyjskiej oraz z MAK-u.
– Po raz kolejny przekonujemy się, że wszystkie dowody mają Rosjanie, którzy
dowolnie nimi manipulują,
a zapewnienia o wzajemnej
współpracy odnośnie do wyjaśnienia przyczyn smoleńskiej
katastrofy są zwykłym pustosłowiem. Dlatego musi być
powołana międzynarodowa
komisja, która wyjaśni, co naprawdę stało się w Smoleńsku
10 kwietnia 2010 r. – podkreśla Antoni Macierewicz (PiS),
szef parlamentarnego zespołu
ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Nagłośnienie przez polskie
media skandalicznego wycieku
zdjęć spowodowało reakcję Radosława Sikorskiego, który wezwał do MSZ-etu Aleksandra
Aleksiejewa, ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce. Tymczasem o tym, że takie zdjęcia
są w internecie, polski rząd
wiedział już od końca września. 1 października szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zwrócił się do Federalnej
Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) o wyjaśnienia w sprawie zdjęć.
Dorota Kania, Katarzyna Pawlak
s.3
Polskie służby już we wrześniu wiedziały o zamieszczeniu drastycznych zdjęć w internecie. Dlaczego rząd Donalda Tuska zareagował dopiero w połowie października? |fot. Sergei Karpukhin/Reuters
GOSPODARKA
KULTURA
ŚWIAT
Eksperci
krytykują rząd
za łupki
Prof. Nowak:
Czy oni są
zdrajcami?
Nieczysta gra
Baracka Obamy
Wiadomo już, że podatek od eksploatacji weglowodorów ma wynosić ok. 40 proc. zysku brutto.
W rządowym projekcie zabrakło
wielu elementów, od których
zależy, czy inwestorom będzie się
opłacało wydobywanie w Polsce
gazu i ropy z łupków.
Perspektywa końca Polski
pojawia się przed naszą historyczną wspólnotą po raz czwarty.
W książce „Strachy i Lachy”
Andrzej Nowak stawia diagnozy
i proponuje rozwiązania: Polactwo to wyzwanie. O wykorzenionych Polaków trzeba walczyć.
s.8
s.9
MACIĄŻEK \ Budowa elektrowni atomowej i terminalu gazowego przez Litwę
oznaczałaby uwolnienie się od kontroli Rosji nad energetyką kraju. Dla Litwy to kwestia suwerenności lub jej braku.
s.11
s.?
POLSKA
Za nami druga z trzech telewizyjnych debat z udziałem
Baracka Obamy i Mitta Romneya. Na trzy tygodnie przed
wyborami wzrastają nastroje
bojowe. Prezydent Obama pokazał we wtorek, że przyciśnięty
do ściany umie pokazać rogi.
I pokazał. Zmienił taktykę i z defensywy przeszedł do ataku.
s.7
NFZ skazuje
dzieci na
cierpienie
Specjalistycznym zakładom opieki zdrowotnej dla ciężko chorych
małych dzieci brakuje pieniędzy, bo NFZ przyznaje im zbyt niskie
kontrakty. To wyrok dla maluchów oraz samych ośrodków. – Kilka
miesięcy temu podjęliśmy decyzję o zamknięciu naszego zakładu. Jednak dzięki pomocy sponsorów dzieci nadal znajdują się
pod naszą opieką – mówi „Codziennej” Magdalena Szymczyńska
z Zakładu Pielęgniarsko-Opiekuńczego w Częstochowie.
fot. Suzanne Plunkett/Reuters
WILDSTEIN, RACHOŃ \ Skandal z opublikowaniem
zdjęć ofiar katastrofy pokazuje stopień bezradności polskich
służb. ABW nie tylko nie umiała zapobiec ich ujawnieniu, ale
też nie zdołała zablokować ich dalszego kolportażu. s.10
Oświadczenie w sprawie Polskiego Stronnictwa Ludowego na stronie 3
s.4
OPINIE
2
Jarosław Kaczyński
prezes Prawa i Sprawiedliwości
Gazeta
Polska
\\ Praca jest pierwszym warunkiem rozwoju naszego narodu i dlatego uważamy, że
kwestia ta musi być podjęta i podejmiemy ją z całą determinacją – i na poziomie debaty, i mam nadzieję, że niedługo też na poziomie realizacji, czyli już będąc u władzy. \\
CODZIENNIE
CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012
www.niezalezna.pl
fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Marcin Wolski
Dachowanie
|
Zamiast szydzić dosłownie
metaforę wolę.
Przykładowo posłużę
się dziś parasolem,
którego właściciela
wiąże ta zasada,
że nie wolno rozkładać
go, kiedy deszcz pada.
– Absurd! – Będzicie wołać
– i duby smalone!
A czymże w takiem razie
jest dach nad stadionem!?
Więc może po tej wpadce
pojmie Polska cała,
że przy tej władzy u nas
nic nie może działać!
2
OPINIE
|
3
|
POGODA
P
17°C
7°C
WarV]awa
15°C
6°C
p
p
Lublin
NW
S
S
S
NW
S
p
.UDNyZ
17°C
5°C
PR]QDĽ
NW
S
p
S
18°C
7°C
WrRFâaw
NW
p
áyGŬ
p
18°C
7°C
10 56 19 24
16°C
5°C
p
Katowice
ZACHÓD
ksiÚĝyca
S
19°C
6°C
Moment ujawnienia szokujących zdjęć ofiar ze Smoleńska nie
jest zapewne przypadkowy. Podejrzewam, że jest to związane
z ostatnimi wydarzeniami w Polsce. Prawdopodobnie Rosja
zaniepokoiła się politycznym zwrotem, który widać choćby
w ostatnich sondażach. Okazało się, że partia brata Lecha
Kaczyńskiego zyskuje poparcie, nie daje się już ośmieszać ani
marginalizować. Wydaje się, że rosyjska akcja ma zmusić PiS
do zajmowania się właśnie sprawą Smoleńska, aby znów dało się ją przedstawić jako partię jednego tematu. Publikacja
zdjęć jest zatem ewidentną próbą manipulowania przez Moskwę polską polityką. Zdjęcia te pokazują też upiorną ciągłość
w mentalności Kremla: jak w Katyniu, jak wobec żołnierzy
Podziemia Niepodległościowego po 1945 r., tak i teraz nawet
po śmierci próbuje się obedrzeć ofiary z godności.
Tadeusz Płużański
IMIENINY: áXNDV]D-XOLDQD
SLĉWHN
WSCHÓD
VïRñFD
19.10
nadal pogodnie i cieplo
n
ZACHÓD
ÓD
VïRñFD
07 09 17 33
|
*GDĽVN
S
|
SPORT
16°C
7°C
Katowice
SPORT/MOTORYZACJA
17°C
8°C
WarV]awa
16°C
7°C
ZACHÓD
ksiÚĝyca
12 02 20 24
Lublin
NW
S
17°C
8°C
S
18°C
7°C
áyGŬ
W
WSCHÓD
ksiÚĝyca
Antoni Chodorowski
p
PUBLICYSTYKA
|
KRESY/TV
|
16
15°C
8°C
WS
WSCHÓD
ksiÚĝyca
Poza granicą przyzwoitości
.UDNyZ
NW
p
|
14
*GDĽVN
S
p
KULTURA
13
07 07 17 35
p
|
12
ZACHÓD
ÓD
VïRñFD
p
GOSPODARKA
10-11
SRJRGQLHLFLHSïR
S
S
18°C
8°C
p
|
9
WSCHÓD
VïRñFD
18.10
S
p
ŚWIAT
8
F]ZDUWHN
S
PR]QDĽ
NW
p
POLSKA
6-7
S
17°C
7°C
WrRFâaw
NW
p
|
fot. Darren Staples/Reuters
TEMAT DNIA
4-5
S
18°C
7°C
IMIENINY: -DQD3LRWUD3DZâD
Kara za wielkie lanie wody
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
Skandal z niezamkniętym dachem na Stadionie Narodowym i zalana murawa. Przełożony
mecz, rozgoryczenie zawodników i wściekli kibice, których trzymano na deszczu do godz. 22.
Zamieszanie ze zwrotem biletów, bo tylko nieliczni mogli sobie pozwolić, by zostać kolejny
dzień w Warszawie. Ale przede wszystkim kolejna kompromitacja, która tak naprawdę jest
kompromitacją narodową. Kibice, którzy przyjechali z zachodu Polski, wracali kawałkiem autostrady oddanym na Euro tak wielkim wysiłkiem, że przypominało to walkę ze stonką lub wodowanie statku „Sołdek” w latach PRL-u. Odcinek z Warszawy do Łodzi nadal nie jest w pełni
gotowy, bo po uruchomieniu w czerwcu trzeba było go znów zamknąć i remontować. Również
we wtorek we Wrocławiu po meczu Brazylia–Japonia tysiące kibiców uwięzionych w swoich
samochodach przez dwie godziny nie mogło opuścić wielopoziomowego parkingu, ponieważ
na nowym stadionie tak właśnie działa system opłat.
To tylko fragment krajobrazu wielkich inwestycji ekipy Donalda Tuska.
Jan Pospieszalski
Joanna
Lichocka
Dorota
Kania
Najprawdziwszy
strach
Putin ogrywa
Tuska
Premier się „wściekł” i zarządził kontrolę „zaraz po meczu”, zapowiadając, że będzie „bezwzględny”, łącznie z wyciągnięciem „konsekwencji personalnych”. Donald Tusk pokrzyżował tym
samym założenia propagandy, że za skandal odpowiada PZPN, a nie rząd. Państwo
żadnych konsekwencji wobec
PZPN-u wyciągnąć nie może
– radośnie zauważyła wszak
Hanna Gronkiewicz-Waltz,
która najwyraźniej miała nieaktualne przekazy dnia. Nie
po raz pierwszy pruje się propaganda i tylko dzięki zaprzyjaźnionym telewizjom jest
jako tako łatana. Kumulacja
wydarzeń demaskujących naturę władzy wywołała w rządzie popłoch i głęboki strach.
Minister Sikorski oświadczył,
że publikacja zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej służy wywołaniu wojny domowej. Tym
razem to nie tylko straszenie
rodaków, by nie interesowali się Smoleńskiem, bo grozi
to nieobliczalnymi skutkami.
To także wyraz strachu. Najwyraźniej szef MSZ-etu rozumie, że zdjęcia te dowodzą,
co znaczyło w praktyce oddanie Rosji śledztwa. Domyśla
się zapewne, że ludzie mogą
to ocenić jako zdradę stanu.
Wie też, co w 2010 r. zrobił.
I przed katastrofą, i po. Zamiast roztaczać wizję wojny domowej, lepiej jednak
by zrobił, gdyby dla ukojenia
nerwów poszedł na urlop.
Niby rzecz oczywista i znana od dawna. Kontrolowany wyciek z MAK-u niezwykle drastycznych zdjęć
ofiar katastrofy smoleńskiej
pokazał jednak ponownie,
że Rosjanie są zdolni przekroczyć każdą granicę.
A Donald Tusk milczy,
co zresztą nie dziwi. Nie
krzyczy – jak w wypadku totalnego blamażu
na Stadionie Narodowym
– że będzie się domagał
natychmiastowego ukarania winnych. Nie robi
marsowych min, nie biega po mediach. Siedzi cichutko jak mysz pod miotłą w nadziei, że car Putin
doceni to, co wcześniej dla
niego zrobił. Przecież był
tak kreatywny! Oddał port
w Świnoujściu dla Nord
Streamu. Bronił Rosjan
w Sejmie przed pomówieniami „chorych z nienawiści”, że podmieniono ciała
ofiar katastrofy, co wykazały niedawno ekshumacje.
Strach premiera na szczęcie nie udziela się Polakom. Większość z nich
jest dumna, a coraz więcej
osób wcześniej należących
do „nieprzekonanych” widzi, że rosyjska narracja
w sprawie smoleńskiej katastrofy jest utkana z kłamstwa. Dlatego Tusk i jego
poplecznicy stoją na przegranej pozycji. A do historii
premier przejdzie z wizerunkiem tchórza.
CIEKAWOSTKA
POCZTA POLSKA \ 18 października 1558 r. Król Zygmunt II August zainicjował
pierwsze międzynarodowe połączenie pocztowe między Krakowem a Wenecją. Data ta jest
uważana za początek poczty na ziemiach polskich.
fot. Wikipedia
Gazeta
Polska
CODZIENNIE
www.niezalezna.pl
TEMAT DNIA
CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012
3
SMOLEŃSK \ Spóźniona reakcja rządu
Szokujące zdjęcia ofiar
katastrofy pochodzą z MAK-u
|
9
KULTURA
|
10-11
PUBLICYSTYKA
|
12
|
SPORT
13
SPORT/MOTORYZACJA
|
14
KRESY/TV
|
16
„Gazeta Polska Codziennie”
przeprasza Polskie Stronnictwo Ludowe za zamieszczenie w numerze 213 (308)
„Gazety Polskiej Codziennie”
z dnia 12 września 2012 r.
nieprawdziwe informacje o rzekomym uwikłaniu
PSL-u w Amber Gold.
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
Większość rodzin ofiar katastrofy uważa, że do pełnego
wyjaśnienia przyczyn smoleńskiej katastrofy niezbędne jest powołanie międzynarodowej komisji do zbadania
przyczyn tragedii.
– Ten rząd nie jest dla Rosji dobrym partnerem w tej
sprawie. Świadczy o tym fakt,
że już na początku przekazał
śledztwo do dyspozycji Federacji. To abdykacja polskich
władz prowadzi do tego, że te
zdjęcia pojawiły się w obiegu
publicznym. Jedynym wyjściem jest dążenie do powołania międzynarodowej komisji
śledczej – mówi Jarosław Kaczyński, prezes PiS-u.
Zbadania przyczyn katastrofy przez zagranicznych
ekspertów domaga się także Marta Kaczyńska, córka
zmarłej pary prezydenckiej.
Ewa Kochanowska, wdowa
po rzeczniku praw obywatelskich, uważa, że powinna
powstać niezależna komisja
międzynarodowa. Zaznacza,
że ani rosyjski MAK, ani komisja Millera nie są odpowiednimi instytucjami do ba-
8
GOSPODARKA
Konieczna komisja międzynarodowa
|
We wtorek minister spraw
zagranicznych Radosław Sikorski zaapelował do polskich mediów, by nie publikowały zdjęć z katastrofy
smoleńskiej, które ukazały
się w internecie.
Na portalu społecznościowym
Twitter zaapelował, by polskie
media wykazały się poczuciem
przyzwoitości i nie publikowały drastycznych zdjęć. W środę dodał, że nikt nie ma prawa
ranić uczuć rodzin i przyjaciół
ofiar tego wypadku.
Równolegle MSZ wydał komunikat, że w imieniu rządu RP przekazano w środę
ambasadorowi Aleksandrowi Aleksiejewowi wyrazy
oburzenia z powodu opublikowania w internecie wykonanych przez funkcjonariuszy rosyjskich drastycznych
zdjęć ciał ofiar katastrofy samolotu rządowego w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r.
Prokurator generalny Andrzej Seremet ma zwrócić
się w środę do szefa Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandra Bastrykina
w tej sprawie.
Także minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zapowiedział w środę w TVN24,
by to możliwe. Przecież to nie
są zdjęcia prywatne, lecz robili je urzędnicy – może nawet ci
sami, których tak wychwalał
Tusk i jego ministrowie – mówi
przewodniczący zespołu poseł
Antoni Macierewicz.
6-7
ŚWIAT
Spóźniona reakcja rządu
że jeszcze tego dnia chce rozmawiać telefonicznie o sprawie z ministrem sprawiedliwości Rosji.
Reakcje rządu nastąpiły dopiero po publikacji w mediach
informacji o drastycznych
zdjęciach w sieci. Tymczasem
polski rząd doskonale wiedział o ich istnieniu od prawie
trzech tygodni. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego
w oficjalnym komunikacie poinformowała: „Według naszych
ustaleń 28 września br. w rosyjskim internecie pojawiły się
drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej”. Szef Agencji gen. Krzysztof Bondaryk
1 października br. skierował
do szefa FSB pismo o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Odpowiedzi nie otrzymał do dziś.
Zdjęcia, które jak wspomnieliśmy, na rosyjskim serwerze
pojawiły się już 21 września,
od kilku dni posiada zespół
parlamentarny ds. zbadania
katastrofy smoleńskiej. Zostały one przekazane do ekspertyzy zagranicznym ekspertom
medycyny sądowej.
– Rosjanie prowadzą swoistą
grę, która jest barbarzyńska,
ale możliwa tylko na skutek
zaniechań rządu Tuska. Gdyby po katastrofie polskie władze działały w sposób właściwy i zgodny z prawem, gdyby
nie oddały śledztwa Rosjanom
i nie zostawiły w ich rękach
wszystkich dowodów, nie było-
|
Swój wpis, który zamieścił
już 21 września, zatytułował „Globalna inscenizacja
pogrzebowa”.
4-5
POLSKA
O tym, że wstrząsające zdjęcia są w materiałach MAK, świadczą m.in. charakterystyczne podpisy pod każdym zdjęciem |fot. RIA Novosti / Reuters
|
Siergiej Markin, rzecznik Komitetu Śledczego, poinformował, że Komitet przeprowadził
czynności sprawdzające ws.
pojawienia się w zasobach internetowych zdjęć ciał obywateli Rzeczypospolitej Polskiej,
którzy zginęli w katastrofie
samolotu Tu-154M. Twierdzi,
że zdjęć tych nie ma w materiałach śledztwa, wszczętego
ws. katastrofy lotniczej i prowadzonego przez Komitet
Śledczy Federacji Rosyjskiej,
i nie były one wykonane przez
jego przedstawicieli.
Rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk stwierdził, że fotografie
na pewno nie pochodzą z akt
polskiego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej
prowadzonego przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie.
Potwierdził to także płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Zapewnił, że opublikowane zdjęcia
na pewno nie pochodzą z polskiego materiału dowodowego. Dlatego zdaniem śledczych nie ma podstaw prawnych do wszczęcia śledztwa
w sprawie przecieku.
Wstrząsające fotografie,
które „wyciekły” do internetu, pochodzą z rosyjskiego
MAK-u. O tym, że są w materiałach komitetu kierowanego przez Tatianę Anodinę,
świadczą m.in. charakterystyczne podpisy pod każdym
zdjęciem.
Tajemniczy bloger, który
zamieścił je w sieci, powołuje się na własne źródła i listy
od różnych osób. Twierdzi,
że materiały o Smoleńsku
zawdzięcza korespondencji
z „kimś życzliwym”.
3
TEMAT DNIA
Globalna inscenizacja pogrzebowa
|
Z informacji „Codziennej”
wynika, że drastyczne zdjęcia opublikowane w internecie z pewnością pochodzą
z MAK-u. Wczoraj głos zabrał Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. „Fotografie nie
pochodzą z materiałów rosyjskiego śledztwa” – poinformował w środę Komitet Śledczy. Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) milczy.
dania katastrofy wojskowego
samolotu Tu-154M 101.
To samo powtarza Magdalena Merta, wdowa po wiceministrze kultury. – Tak dalece
niechlujnie prowadzono to postępowanie, że trudno w tej
chwili mieć choć cień zaufania do tych, którym to śledztwo powierzono. Po prokuraturze spodziewałabym się dążenia do naprawienia krzywd,
które wyrządzono i zmarłym,
i nam, rodzinom – mówi Magdalena Merta.
Dariusz Fedorowicz, lekarz
wojskowy i brat prezydenckiego tłumacza, nie wyobraża
sobie, by sprawę zakończyć
bez dopuszczenia do śledztwa
międzynarodowych ekspertów medycyny sądowej oraz
wszelkich innych potrzebnych
w tej sprawie dziedzin.
– Wzywamy rząd, który okazał się bezradny i sam przyznał się do klęski, do wsparcia wysiłków rodzin i zespołu
o powołanie komisji międzynarodowej – mówi Antoni Macierewicz.
Na posiedzeniu zespołu
parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy 12 października pojawiło
się blisko 30 członków rodzin, m.in. Lucyna Gągor,
Dorota Skrzypek, Joanna
Racewicz, Sebastian Putra.
Po zamkniętej dla mediów
części posiedzenia większość
członków rodzin wyszła
do dziennikarzy, by oświadczyć, że będą domagali się
powołania niezależnej międzynarodowej komisji.
Jak mówiła w wywiadzie
dla TVP Joanna Racewicz,
wdowa po funkcjonariuszu
BOR-u Pawle Janeczku, oficjalna rządowa wersja o wspaniałej współpracy z przyjaciółmi Rosjanami i sprawnym
śledztwie coraz mniej trzyma
się kupy. Misternie budowany
domek z kart kłamstwa niebawem się rozsypie.
2
OPINIE
Katarzyna Pawlak
|
To Rosjanie są odpowiedzialni za wyciek do internetu drastycznych zdjęć ze Smoleńska. Polski rząd, który wiedział o tym już pod koniec września, nie reagował. Dopiero nagłośnienie sprawy w mediach wymusiło na Radosławie Sikorskim wezwanie ambasadora Rosji do MSZ-etu.
POLSKA
4
ZNANE-NIEZNANE
Gazeta
Polska
ŚWIĘTA \ 18 października w Polsce celebrujemy: Dzień Poczty Polskiej, Dzień
CODZIENNIE
CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012
www.niezalezna.pl
Łącznościowca oraz Listonosza i Święto Wojsk Łączności i Informatyki. Na świecie natomiast
obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Menopauzy.
fot. wikipedia/CC BY-SA 3.0
ZDROWIE \ Chore niemowlęta bez środków do życia
NFZ skazuje dzieci na śmierć
Specjalistycznym zakładom opieki zdrowotnej dla ciężko chorych małych dzieci brakuje pieniędzy, bo NFZ przyznaje im zbyt niskie kontrakty. To wyrok dla maluchów oraz samych ośrodków.
Wojciech Kamiński
|
2
OPINIE
|
3
TEMAT DNIA
|
4-5
POLSKA
|
6-7
ŚWIAT
|
8
GOSPODARKA
Kilka miesięcy temu podjęliśmy dramatyczną decyzję
o zamknięciu naszego zakładu we wrześniu. Jednak dzięki pomocy sponsorów dzieci nadal znajdują się pod naszą opieką – mówi „Codziennej” Magdalena Szymczyńska
z Zakładu Pielęgniarsko-Opiekuńczego w Częstochowie.
W placówce
znajduje się dwadzieścioro dzieci
do trzeciego roku życia. Trafiają do niego maluchy z całej Polski. Czasami przywożone są niemal zaraz po urodzeniu. Większość z nich
jest poważnie chora. Cierpią
z powodu uszkodzeń neurologicznych, wrodzonych wad
serca, wad genetycznych.
Zakład – jak siedem podobnych placówek w Polsce – boryka się nieustannie
z problemami finansowymi.
Na początku roku „Codzienna” alarmowała, że grozi mu
zamknięcie.
NFZ obniżył limit na usługi medyczne. Życie i zdrowie noworodków jest zagrożone|fot. Suzanne Plunkett/Reuters
Zakład się zadłużył, bo Narodowy Fundusz Zdrowia
przyznał mu za mało pieniędzy w stosunku do potrzeb.
Ostatecznie udało się sprawę załatwić. Lecz szczęście
nie trwało długo. Fundusz
co prawda podniósł stawkę dzienną przypadającą
na jednego pacjenta z 80 zł
do 120 zł, ale zmniejszył
o 30 proc. limit wykonywanych usług medycznych.
Szymczyńska przyznaje,
że jej ośrodek znajduje się
w dużo lepszej sytuacji niż
pozostałe tego typu placówki. – Mamy najwyższą stawkę w Polsce. Są takie, w których stawka dzienna na jed-
nego malucha jest niższa niż
80 zł – mówi. Trudną sytuację placówek pogorszyły
także przeliczniki i ograniczenia wprowadzone przez
NFZ w wypadku karmienia
dzieci przez sondę. Ministerstwo Zdrowia tłumaczy,
że decyzję w sprawie karmienia dojelitowego albo po-
zajelitowego może podjąć jedynie lekarz w szpitalu lub
poradni prowadzącej leczenie żywieniowe. Tymczasem
o konieczności tego typu żywienia trzeba niejednokrotnie decydować na miejscu.
A w takiej sytuacji NFZ już
nie płaci.
Magdalena Szymczyńska
zwraca uwagę, że opieka nad
jej małymi pacjentami wymaga dużo większych nakładów, niż przekazuje im NFZ
w ramach kontraktu. – Tych
dzieci nie można zaniedbać.
Potrzebna jest dobra diagnostyka, którą często trzeba wykonywać w wielu specjalistycznych placówkach
w kraju. Konieczna jest rehabilitacja, eliminowanie deficytów – przekonuje.
To wszystko jest kosztowne,
a NFZ nie chce płacić.
Aby zmienić tę sytuację,
zakłady zajmujące się leczeniem i opieką nad dziećmi
podjęły wspólne działania.
Domagają się zmian finansowania. – Nie może być tak,
że w grudniu dowiemy się,
iż znów nie ma pieniędzy
– mówi Szymczyńska. Jeżeli zakłady opiekujące się małymi ciężko chorymi dziećmi
zostaną zamknięte, to niemowlęta trafią na oddziały
szpitalne. Tam ich leczenie
będzie droższe.
|
9
KULTURA
|
10-11
PUBLICYSTYKA
|
12
Dekomunizacja
warszawskich ulic
HISTORIA \ Planowana od 2007 r. ustawa o dekomu-
|
SPORT
nizacji warszawskich ulic do dziś otwartymi pozostawia
pytania o tożsamość ich patronów i zasadność niektórych nazw. We wtorek w warszawskim Domu Spotkań
z Historią na ten temat rozmawiali historycy, varsavianiści i mieszkańcy stolicy.
13
SPORT/MOTORYZACJA
|
14
KRESY/TV
|
16
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
Warszawskie ulice wciąż pozostają niezdekomunizowane|fot. Piotr Ferenc-Chudy/GP
Katarzyna Pawlak
Na liście ulic wskazanych
do dekomunizacji znalazła się ulica imienia Hele-
ny Kozłowskiej – mojej babki. A że ten malutki punkt
na mapie Warszawy, obarczony aż tak wielkim zarzutem to fragment moje-
go intymnego pejzażu, więc
postanowiłam powiedzieć:
„sprawdzam” – wspomina
Aleksandra Domańska, autorka tekstu „Kozłowskiej 1”,
zamieszczonego w najnowszym numerze kwartalnika „Karta”, i jedna z uczestniczek wtorkowej dyskusji
w Domu Spotkań z Historią. Helena Kozłowska (Bela Frisz) była działaczką komunistyczną, członkinią KPP
i PZPR, a w latach 1939–
1941 kolaborowała z sowieckim najeźdźcą.
Przyczynkiem do spotkania był właśnie temat poruszony w 72. nr. „Karty”,
czyli kwestia dekomunizacji warszawskich ulic.
W Domu Spotkań z Historią m.in. na ten temat rozmawiali nie tylko historycy i varsavianiści, ale także sami mieszkańcy stolicy.
W dyskusji wzięli udział m.
in. dr hab. Tadeusz P. Rutkowski, historyk Uniwersytetu Warszawskiego, Olga
Johann, wiceprzewodnicząca Rady m. st. Warszawy;
Jakub Majmurek, redaktor
Wydawnictwa Krytyki Politycznej oraz Zbigniew Gluza,
redaktor naczelny „Karty”.
Dom Spotkań z Historią
powstał w 2005 r. Szczególne miejsce poświęca przeszłości stolicy i historii jej
mieszkańców.
Kolejna debata
PiS-u z ekspertami
DEBATA \ „Więcej pracy” – pod takim tytułem w najbliższy poniedziałek odbędzie się debata polityków
PiS-u z ekspertami rynku pracy. W warszawskim Ursusie spróbują oni odpowiedzieć na pytanie, co zrobić,
aby zmniejszyć bezrobocie.
Polskiej Konfederacji PraJacek Liziniewicz
Wybór miejsca nie jest przypadkowy. – Mamy tam specyficzny teren poprzemysłowy. Zawsze uważaliśmy,
że likwidacja polskiego przemysłu była wielkim błędem
– powiedział na wczorajszej
konferencji prasowej prezes PiS-u Jarosław Kaczyński. – Wiemy, że sprawa industrializacji Polski nie jest
prosta, ale jest to także część
naszego programu. Praca jest
pierwszym warunkiem rozwoju naszego narodu. Więcej
pracy oznacza więcej rodzin,
więcej dzieci – stwierdził
prezes PiS-u.
Zaproszenie do debaty zostało wysłane do kilkudziesięciu ekspertów. Wśród zaproszonych gości znaleźli
się m.in. profesorowie Stanisław Domański i Ryszard
Bugaj, przedstawiciele pracodawców, tacy jak prezes
codawców Prywatnych Lewiatan Henryka Bochniarz,
oraz przedstawiciele związkowców, w tym Piotr Duda,
przewodniczący NSZZ „Solidarność”.
– PiS przedstawi swoje
propozycje dotyczące rynku pracy, ale również chce
wysłuchać głosu różnych
środowisk. Chcemy poznać
zdanie tych, których głos
nie przebija się do debaty
publicznej – mówi „Codziennej” Janusz Śniadek, poseł
PiS-u. – Zawsze, również jako przewodniczący Solidarności, twierdziłem, że reindustrializacja, odbudowywanie przemysłu to polska
racja stanu. Konieczne jest
stworzenie polityki gospodarczej, której dzisiaj nie
ma. Obecny rząd jedynie zasłania się wolnym rynkiem,
a to do niczego nie prowadzi
– stwierdza poseł.
WAŻNA DATA
18 PAŹDZIERNIKA 1523 R. \ Urodziła się Anna
Jagiellonka, królowa Polski z dynastii Jagiellonów, żona Stefana
Batorego.
18 PAŹDZIERNIKA 1815 R. \ Na kongresie
wiedeńskim utworzono Wolne Miasto Kraków, tzw.
Rzeczpospolitą Krakowską.
fot. Wikipedia
SKANDAL \ Światowe media żartują nt. Stadionu Narodowego
Deszcz sparaliżował
stadion za 2 mld zł
68 proc. Polaków
niezadowolonych
z rządów Tuska
SONDAŻE \ Nastroje społeczne w październiku znów
8
GOSPODARKA
|
9
KULTURA
|
10-11
PUBLICYSTYKA
|
12
|
SPORT
13
SPORT/MOTORYZACJA
|
14
KRESY/TV
|
16
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
Stacja TVN24 ograniczyła
etaty operatorów stacji i zlikwidowała swój dział dokumentacji i analiz. Wszystkie
pracujące w tym dziale osoby straciły pracę. Kierownictwo stacji wprowadza
też oszczędności na wyjazdach służbowych ekip reporterskich, garderobie prowadzących programy czy
prenumeracie prasy. Zapytaliśmy telewizję o to, czy
ograniczyła również pieniądze na przywożenie gości do studia. – To nieistotna
kwestia techniczna – stwierdził rzecznik prasowy grupy
TVN Karol Smoląg.
W poniedziałek por tal
Wirtualnemedia.pl podał,
że z TVN24 zwolniono reporterów programu „Czarno
|
Maciej Marosz
6-7
ŚWIAT
ne koncernu ITI Mariusza
Waltera od kilku miesięcy wprowadzają cięcia
wydatków. Coraz więcej
osób traci pracę.
na białym”: Joannę Komolkę
i Aleksandrę Chalimoniuk.
Pracę straciła też grupa researcherów programu „Polska i świat”.
Ko m o l ka
pracowała
w TVN-ie od 10 lat. W stacji zajmowała się m.in. relacjonowaniem wydarzeń wokół katastrofy smoleńskiej.
Zasłynęła tym, że w lipcu
2010 r. cytowała na antenie frazy odczytane rzekomo przez ekspertów z zapisów czarnej skrzynki. „»Jak
nie wyląduję/wylądujemy,
to mnie zabiją/zabije« – tak
mają brzmieć słowa wypowiedziane przez kapitana
Arkadiusza Protasiuka chwilę przed uderzeniem w ziemię. Nie wiadomo, w jakim
kontekście padły te słowa”
– stwierdziła wówczas Komolka. Dziś wiadomo, że te
słowa nigdy nie zostały wypowiedziane.
Koncern ITI od kilku miesięcy stara się redukować
koszty. W czerwcu zwolnił
ok. 33 osoby ze spółki TVN
Media prowadzącej biura reklamy i marketingu.
|
MEDIA \ Stacje telewizyj-
4-5
POLSKA
Odchudzanie ITI
|
Premier Donald Tusk,
a wraz z nim rządzący, nie
poczuwają się do odpowiedzialności. – To poważna
wpadka i wina organizatorów, czyli PZPN-u i FIFA.
Nie przewidzieli skutków
burzy, pogody, ale myślę,
że nie ma w tym winy właściciela obiektu, a już tym
bardziej politycznej winy
rządu polskiego – powiedział dziennikarzom europoseł PO Jacek Protasiewicz. Sam Donald Tusk zapowiedział surowe ukaranie
winnych wtorkowego skandalu. Do złożenia wyjaśnień
wezwał szefa NCS i Ministerstwo Sportu.
PZPN umywa ręce, winiąc
za skandal NCS. Związek
wystąpił też do Ministerstwa Sportu z roszczeniem
o naprawienie poniesionych
strat i wyrządzonych szkód.
Przed kompromitacją nie
ustrzeżono się również
wczoraj, przy organizacji
powtórnego meczu. Przez
długie godziny istniała obawa, że odbędzie się on bez
udziału publiczności. Zgodę
na organizację imprezy masowej musiała wydać policja
oraz inne służby porządkowe. Wymagało to powtórnej
mobilizacji setek funkcjonariuszy oraz zmian w warszawskiej komunikacji.
Pomimo słonecznej pogody i wilgotnej murawy dach
nad Stadionem Narodowym
został… zamknięty. – Nie
udało się utopić Anglików,
to teraz chcemy ich udusić
– drwili internauci.
3
TEMAT DNIA
To nie jest Stadion Narodowy! Jest to przekręt narodowy i najdroższy bubel świata. Prokuratura powinna postawić zarzuty wszystkim
tym, którzy do tego dopuścili. Wszelkie straty, które ponieśli kibice, powinien pokryć PZPN. To on jest organizatorem tego spotkania – powiedział portalowi Niezależna.pl legendarny bramkarz
reprezentacji. – Co powie
premier Tusk na to, że cały
świat wyśmiewa Polaków?
– grzmi „człowiek, który zatrzymał Anglię”.
Mecz eliminacji mistrzostw
świata w piłce nożnej Polska–
Anglia miał pierwotnie zostać
rozegrany we wtorek o godz.
21. Po kilkugodzinnych opadach deszczu boisko, nad
którym nie zamknięto dachu, było nasiąknięte wodą,
a w kilku miejscach powstały olbrzymie kałuże.
– Określę to jednym słowem: niewiarygodne – mówi „Codziennej” Cass Pennant, angielski autor książek o kibicach. – Oglądając
to, byłem zwyczajnie zażenowany. Wyglądało to tak,
jakby Polacy doszli do wniosku, że skoro Euro2012 się
skończyło, to można sobie
odpuścić. W Wielkiej Brytanii we wszystkich mediach
zawrzało od żartów o Polakach, i można się spodziewać, że to jeszcze potrwa
– relacjonuje były przywódca kibiców londyńskiego
West Ham United.
Istotnie, wczoraj temat przełożonego meczu był na ustach
wszystkich. – Jaki jest sens
inwestować tyle czasu, energii i gotówki w składany dach
wykonany z włókna szklanego
pokrytego teflonem, mogącego
utrzymać do 18 cm mokrego
śniegu, jeśli się go nie używa?
Oczywiście żaden – kpi angielski „The Sun”. Dziennikarze jamajskiego „Jamaica Observer”
również nie mogli zrozumieć,
dlaczego pomimo ulewnego
deszczu nie zamknięto dachu
nad stadionem.
Suchej nitki na całej sprawie nie pozostawili posłowie opozycji. – Przypominam wypowiedź Donalda
Tuska: „Ten rząd jest jak
Stadion Narodowy” – powiedział prezes PiS-u Jarosław
Kaczyński. – To wydarzenie
ma charakter symboliczny. Pokazuje stan polskich
organizacji oraz instytucji. Trzeba to widzieć także
w perspektywie ofensywy
ekonomicznej, którą ogłosił
Donald Tusk. Mają ją organizować ci sami ludzie i instytucje, które nie są w stanie przeprowadzić tak prostego przedsięwzięcia jak
mecz piłki nożnej w czasie
deszczu – mówił.
Z kolei szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro zapowiedział złożenie wniosku o wotum nieufności dla minister
sportu Joanny Muchy. SLD
chce odwołania kierownictwa Narodowego Centrum
Sportu, które w imieniu
skarbu państwa jest zarządcą Stadionu Narodowego.
|
Wojciech Mucha
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS,
w ciągu ostatniego miesiąca
pogorszyły się oceny kierunku rozwoju sytuacji w kraju.
Opinie negatywne (68 proc.)
już prawie czterokrotnie
przeważają nad pozytywnymi (18 proc.).
Z miesiąca na miesiąc maleje również liczba osób dobrze oceniających sytuację
polityczną w Polsce. Obecnie
to zaledwie 7 proc. ogółu badanych i jest to najniższy odsetek od września 2007 r.
Od czerwca systematycznie rośnie też liczba osób
niezadowolonych z sytuacji gospodarczej w kraju. Obecnie należy do nich
niemal połowa badanych
(45 proc.), podczas gdy zadowolony jest zaledwie
co ósmy Polak (13 proc.).
W ciągu ostatniego miesiąca pogorszyły się opinie pracujących o sytuacji
w ich miejscach pracy. Pogorszenia sytuacji w kraju
w najbliższym roku spodziewa się, tak jak przed miesiącem, niemal połowa Polaków (46 proc.).
Zdaniem Wojciecha Jabłońskiego, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego, nie
ma szans na zmianę przez
Platformę obecnych tendencji, jeśli chodzi o niezadowolenie Polaków rządami jego
partii. – Platforma ma trzy
lata do końca kadencji. Jest
mało prawdopodobne, że pobije kolejny rekord Europy
i utrzyma się przy władzy
również trzecią kadencję.
Przewiduję więc teraz jedynie działania o charakterze
propagandowym, które będą zaprzeczały rzeczywistości, w której żyje większość
Polaków – mówi politolog.
2
OPINIE
się znacznie pogorszyły. Oceny dotyczące sytuacji
w Polsce, wymiaru politycznego i gospodarczego należą
obecnie do najbardziej krytycznych w ostatnich latach
– wynika z najnowszego sondażu CBOS.
Katarzyna Pawlak
Olbrzymie kałuże, odwołany mecz, międzynarodowa kompromitacja. Stadion Narodowy we wtorek wieczorem |fot. Tomasz Hamrat/GP
5
|
Ten rząd jest jak Stadion Narodowy – mówił Donald Tusk w marcu br. Wczoraj te
słowa przywołali politycy opozycji, komentując odwołany z powodu deszczu mecz
Polska–Anglia. Kibice mówili o skandalu, blamażu i kompromitacji.
POLSKA
ROCZNICA
ŚWIAT
6
KALENDARIUM
Gazeta
Polska
18 PAŹDZIERNIK 1977 R. \ Niemiecka jednostka specjalna GSG 9 odbiła
CODZIENNIE
CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012
www.niezalezna.pl
w somalijskim Mogadiszu porwany przez palestyńskich terrorystów samolot Lufthansy. Następnie
troje uwięzionych w Niemczech członków Frakcji Czerwonej Armii (RAF) popełniło samobójstwa.
Bundesarchiv, B 145 Bild-F051866-0010 / Wegmann, Ludwig / CC-BY-SA
Wespazjan Wielohorski
|
2
OPINIE
|
3
TEMAT DNIA
|
4-5
POLSKA
|
6-7
ŚWIAT
|
8
GOSPODARKA
Decyzja o przyspieszeniu
wyborów okazała się koniecznością, ponieważ parlament nie był w stanie
uchwalić budżetu na 2013 r.
– Za mniej niż 100 dni Izraelczycy zadecydują, kto stanie u steru państwa, by stawić czoło najpoważniejszym
zagrożeniom naszego bezpieczeństwa od chwili uzyskania niepodległości – mówił
Netanjahu podczas wystąpienia w Knesecie.
Zdaniem obserwatorów Likud, partia izraelskiego premiera, która w ostatnich wyborach w 2009 r. uzyskała
27 mandatów w 120-osobowym Knesecie, poprawi ten
wynik i utworzy kolejną koalicję rządową. O kryzys w koalicji, który doprowadził do rozpisania przedterminowych
wyborów, oskarża się małe
partie religijne, które mimo
trudnej sytuacji (załamanie
rozmów pokojowych z Palestyńczykami, program atomowy Iranu, wojna domowa
w Syrii i aktywizacja Hezbollahu) nie zgodziły się na cięcia w programach socjalnych
i ograniczenie świadczeń.
Część izraelskich mediów jest
zdania, że gdyby Netanjahu
chciał, zdołałby przepchnąć
budżet i dotrwać do końca ka-
Na rozpoczęcie kampanii wyborczej premier Izraela ostrzegał przed bagatelizacją zagrożenia ze strony Iranu |fot. Ammar Awad/Reuters
IZRAEL \ Przedterminowe wybory z Iranem w tle
Netanjahu walczy
o większość w Knesecie
W poniedziałek wieczorem po ośmiogodzinnej debacie izraelski parlament podjął
decyzję o samorozwiązaniu. Przedterminowe wybory wyznaczono na 22 stycznia.
Premier Beniamin Netanjahu już rozpoczął kampanię wyborczą.
dencji, ale politycznie bardziej
opłacało się mu rozpisać nowe
wybory. Jeśli je bowiem wygra, a wszystko na to wskazuje, będzie miał więcej swobody
przy konstruowaniu przyszłej
koalicji oraz mocniejszą pozy-
cję w obliczu ewentualnego
konfliktu zbrojnego z Iranem.
Według dziennika „Haarec”
premier może nawet liczyć
na zdobycie większości w Knesecie (61 miejsc), co ze względu na obowiązujący w Izraelu
proporcjonalny system głosowania jest niezwykle trudne.
W Knesecie zasiadają przedstawiciele 18 partii, jednak
w ostatnim czasie gra toczy
się głównie między Likudem
(27 mandatów) i Kadimą Shau-
la Mofaza (28 mandatów).
Obie centroprawicowe partie utworzyły poprzednią koalicję rządową przy poparciu
mniejszych partnerów, w tym
Yisrael Beitenu (15 mandatów),
kierowanej przez Avigdora
Liebermana nacjonalistycznej
partii reprezentującej imigrantów, którzy przybyli z krajów
byłego Związku Sowieckiego,
i partii Szas, ugrupowania religijnych Żydów sefardyjskich
(11 mandatów).
Netanjahu już rozpoczął
kampanię wyborczą. W przemówieniu w Knesecie mówił
m.in. o projekcie uszczelnienia
granicy z Egiptem oraz rozbudowie systemu antyrakietowego Żelazna Kopuła, który
ma chronić Izrael przed rakietami wystrzeliwanymi ze Strefy Gazy i południowego Libanu.
Nawiązując do irańskiego programu atomowego podkreślił,
że Izrael ma teraz większe możliwości działania wobec Iranu
i jego sojuszników w Strefie Gazy i (Hezbollahu) w Libanie niż
w przeszłości. Dodał: „Kto bagatelizuje zagrożenia związane
z irańskim programem atomowym, nie zasługuje, by rządzić
Izraelem nawet przez jeden
dzień”. Zdanie to było skierowane do rywali politycznych,
którzy oskarżają go o używanie
kwestii irańskiej do zbijania kapitału politycznego.
|
9
KULTURA
|
10-11
PUBLICYSTYKA
|
12
|
SPORT
13
SPORT/MOTORYZACJA
|
14
KRESY/TV
|
16
Brak pieniędzy
na utylizację
broni jądrowej
ROSJA \ Tydzień temu Moskwa zapowiedziała,
że zakończy rosyjsko-amerykański program utylizacji
przestarzałej broni jądrowej. Tymczasem rosyjski MON
skarży się, że nie ma pieniędzy, by robić to samemu.
Andrzej Łomanowski
Nie ma i nie będzie miał, ponieważ program modernizacji armii do 2020 r. nie przewiduje na to środków.
Kreml poinformował amerykański Departament Stanu, że Program Wspólnego Zmniejszania Zagrożenia (zwany też programem
Nunna-Lugara – od nazwisk
OGŁOSZENIE
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
Tropic-Importer Jarosław Popkowski, Wojciech
Żmiejko, Monika Popkowska, Aneta Konik SP.J. z siedzibą w Gdyni informuje, iż kamizelka ostrzegawcza elio securite kod 700471200882 jest niezgodna
z zasadniczymi wymaganiami określonymi w rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 21 grudnia 2005 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla
środków ochrony indywidualnej (Dz. U. Nr 259, poz.
2173) z uwagi na brak instrukcji użytkowania w języku polskim oraz brak deklaracji zgodności WE
i certyfikatu oceny typu WE potwierdzających przeprowadzenie oceny zgodności wyrobu. Ogłoszenie
publikuje się w związku z prowadzonym postępowaniem przed Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Iwaniszwili
desygnowany
na premiera
GRUZJA \ Prezydent
Kreml twierdzi, że współpraca z USA jest dla Rosji dyskryminująca |fot. Reuters Photographer
amerykańskich kongresmenów, którzy go zainicjowali)
jest dla Rosji dyskryminujący. Ale rosyjskie ministerstwo
obrony nie może nigdzie znaleźć 300–400 mln dol. rocznie na jego samodzielne kontynuowanie.
Nie można ich wydzielić
z już przyjętego programu
modernizacji armii do 2020 r.
Dlatego urzędnicy zaczynają
obcinać wydatki na prace badawcze na rzecz wojska oraz
konstrukcję i testowanie nowych rodzajów broni.
W ciągu 21 lat istnienia
wspólnego programu USA wydały na niego ok. 8 mld dol.
(obejmował on głównie Rosję,
ale również Białoruś, Ukrainę i Kazachstan). Zdemontowano w tym czasie ponad
7,5 tys. głowic bojowych. Zerwanie współpracy przez
Moskwę uniemożliwia także
kontynuację wspólnych prac
nad kilku innymi programami, np. realizacją szczegółowego porozumienia z 2010 r.
o utylizacji plutonu i porozumienia z 1997 r. o ochronie,
ewidencji i kontroli materiałów jądrowych.
Dlatego
USA,
mimo
że to drogo kosztuje amerykańskiego podatnika, próbują przekonać Moskwę,
by przedłużyła działanie
programu Nunna-Lugara.
Ale Rosjanie są przekonani, że w wypadku wygranej
Mitta Romeneya (którego
szanse oceniają jako duże)
Waszyngton sam zerwie te
porozumienia. Republikanie
uważają bowiem, że amerykańskie pieniądze pozwalają rosyjskim wojskowym
przeznaczać więcej środków
na rozwój nowych broni
i zbrojenia.
Gruzji Micheil Saakaszwili desygnował wczoraj
na premiera miliardera
Bidzinę Iwaniszwilego,
przywódcę koalicji Gruzińskie Marzenie, która
1 października wygrała
wybory parlamentarne.
Nominacja Iwaniszwilego musi zostać zatwierdzona przez
deputowanych. Prawdopodobnie nastąpi to na sesji
inaugurującej nowy parlament,
20–21 października. Saakaszwili zapewniał przed wyborami, że wesprze rząd utworzony
przez zwycięską partię. Media
spekulowały, że wykorzysta
moment mianowania premiera, by rozpisać ponowne wybory. Zgodnie z obowiązującą
do grudnia 2013 r. konstytucją
prezydent Gruzji może trzy razy odrzucić kandydaturę szefa
rządu i w następstwie rozpisać
przedterminowe głosowanie.
Saakaszwili jednak na to się nie
zdecydował. – Musimy uszanować wynik wyborów – powiedziała Manana Mandżgaladze,
rzeczniczka prasowa prezydenta Gruzji.
(oa)
KOCIA PYSKÓWKA
GRECJA \ Dziennikarze zaprzestali wczoraj pracę
WIELKA BRYTANIA \ Na Downing Street nr 10
na 24 godz. w proteście przeciwko nowym planom
oszczędnościowym rządu. Telewizja i radio zatrzymały
programy, a dziś nie ukażą się żadne dzienniki.
fot. Yannis Behrakis/Reuters
w Londynie doszło do bójki między kotem premiera Davida
Camerona Larrym a kotką ministra finansów Goerge’a
Osborne’a Freya. Wezwani policjanci przerwali kocią pyskówkę.
fot. POOL New/Reuters
USA \ Moderatorka drugiej debaty wzięła stronę urzędującego prezydenta
Nieczyste zagranie Obamy
Tym razem Romneyowi nie poszło z Obamą tak gładko jak 3 października. Po przegranej debacie w Denver prezydent zmienił strategię i z defensywy – zgodnie z prognozami komentatorów politycznych – przeszedł do ataku. W chwili słabości dostał
wsparcie od moderującej spotkanie dziennikarki Candy Crowley z CNN, która wbrew
sztywnym regułom formuły wyraźnie przekroczyła swoje kompetencje.
w wywiadzie dla francuskiego dziennika „Le Monde”,
że powstanie Europy „różnych prędkości, różnych kręgów” jest nieuniknione.
4-5
6-7
ŚWIAT
|
8
GOSPODARKA
|
9
KULTURA
|
Mińsk chce dostępu
do źródeł surowców
10-11
PUBLICYSTYKA
BIAŁORUŚ \ Chcemy wydobywać w Rosji ropę i gaz.
|
W zamian pozwolimy rosyjskim firmom uczestniczyć
w prywatyzacji białoruskich rafinerii – oświadczył
we wtorek prezydent Aleksander Łukaszenka.
13
SPORT/MOTORYZACJA
|
14
KRESY/TV
|
16
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
(oa)
12
|
Jako dowód przywołał Wenezuelę, która udzieliła
w 2007 r. białoruskim specjalistom licencji na wydobycie ropy.
To już kolejna energetyczna inicjatywa Mińska. Tydzień wcześniej koncern
paliwowy Biełor usnieft’
ogłosił, że jest zainteresowany wydobyciem gazu
łupkowego na Białor usi.
Władze w Mińsku już podpisały umowę, która upoważnia do przeprowadzenia badań geologicznych
w celu poszukiwania gazu
łupkowego na ośmiu polach. Cztery z nich znajdują się w obwodzie homelskim, trzy w obwodzie
brzeskim. Kolejne obejmują teren obwodu homelskiego, mohylewskiego
oraz mińskiego. Cała powierzchnia pól wynosi ponad 5,5 tys. km kw.
SPORT
Obecnie prawie całość gazu i ropy, niezbędnych Białorusinom, pochodzi z Rosji. Mińsk płacił w pierwszym półroczu tego roku
za 1000 m sześc. rosyjskiego gazu ok. 168 dol. Najmniej ze wszystkich krajów Europy. Polska płaciła ponad 400, a Litwa
ponad 500 dol. Zbliża się
jednak zima i Mińsk obawia się problemów z dostawą rosyjskich surowców.
W zeszłym roku Gazprom
zmniejszył w okresie zimowym dostawy na Białoruś
o ok. 30 proc. Łukaszenka
zaproponował więc, by Białoruś sama wydobywała surowce w Rosji.
Na początek 10 mld m
sześc. gazu. Połowę rocznego zapotrzebowania kraju (22 mld m sześc.) oraz
10 mln t ropy. – Znamy się
na tym i poradzimy sobie
lepiej od Rosjan – oświadczył białoruski prezydent.
3
|
(ryb, Guardian.co.uk)
2
POLSKA
dołączyć. Ale jeśli chcą pozostać na zewnątrz, to nie
widzę powodu, by decydowały o tym, jak zarządzać
strefą euro”. Według Hollande’a ważniejsze od dalszej
politycznej integracji i ustanowienia unii bankowej oraz
innych instrumentów nadzoru jest jednak wyjście z kryzysu. „Najpierw rozwiążmy problem Grecji. Dążenie do tworzenia kolejnych
ponadnarodowych struktur
i zmiany traktatów to ucieczka przed podjęciem trudnych
decyzji” – zaznaczył. To odpowiedź na propozycje niemieckiego ministra finansów, by europejski komisarz
ds. walutowych otrzymał
prawo do ingerowania w budżety państw członkowskich.
Według Hollande’a Europa
jest bliska wyjścia z kryzysu.
A kiedy już z niego wyjdzie
„będziemy rozmawiali o pogłębieniu naszej Unii”.
|
Według niego „reszta Unii
Europejskiej”, czyli kraje nienależące do wspólnej waluty, nie powinny przeszkadzać
w pogłębianiu współpracy
krajów strefy euro. Francuskiemu prezydentowi chodzi
przede wszystkim o Wielką
Brytanię, która postanowiła poddać swoje relacje z UE
dogłębnej rewizji. Szef brytyjskiego rządu David Cameron zawetował pakt fiskalny oraz zapowiedział, że nie
zgodzi się na wspólny nadzór
bankowy oraz unijny podatek
od transakcji finansowych.
Dla takich krajów jak Polska
Hollande również ma jasny
przekaz: „Mamy strefę euro,
która wymaga nowego sposobu zarządzania. Jestem więc
za tym, by Eurogrupa została
politycznie wzmocniona, stała się twardym jądrem UE.
Szczyty Eurogrupy powinny
odbywać się co miesiąc. Nie
chodzi o to, by wykluczyć pozostałe państwa. Jeśli przyjmą euro, będą mogły do nas
TEMAT DNIA
Republikanów, ignorując akcję
ratunkową Candy Crowley,
twardo bronił swojego stanowiska, przypominając, że „administracja Obamy od początku przedstawiała atak na konsulat jako wynik „spontanicznych zamieszek” i rzekomą
reakcję na antyislamski film,
a nie jako „atak terrorystów”.
Ta wymiana zdań mocno
nadszarpnęła nerwy Romneya, a Obama pozostał spokojny. Urzędujący prezydent
kilka razy zaatakował Romneya za jego niefortunne wypowiedzi, zwłaszcza za tę dotyczącą społeczeństwa amerykańskiego. – Wierzę, że gubernator Romney jest dobrym
człowiekiem i kocha swoją
rodzinę, ale jak słyszę, że jego
zdaniem 47 proc. Amerykanów
to ofiary, które unikają wzięcia
za siebie odpowiedzialności...
coś takiego daje do myślenia
– atakował Obama.
– Pewne strategie stosowane
przez sztaby wyborcze bardziej
skupiają się na osobie przeciwnika niż na własnym programie, a mnie próbuje się właśnie
przedstawić jako kogoś, kim
nie jestem. Zapewniam, że zależy mi na wszystkich Amerykanach, na 100 proc. społeczeństwa – bronił się Romney.
Zdania co do wyniku debaty
są podzielone, przeważają opinie o remisie. Na sondaże trzeba będzie poczekać kilka dni,
te telewizyjne przeprowadzone przez CNN wskazują na razie na nieznaczną przewagę
Obamy. Ostatnia, trzecia debata już 22 października w Boca
Raton na Florydzie.
UE \ Prezydent Francji François Hollande podkreślił
|
Podczas wtorkowego spotkania na Uniwersytecie Hofstra w stanie Nowy Jork
Obama nie przyjął co prawda
skrajnie agresywnej strategii
Joe Bidena, ale dał Romneyowi odczuć, że na razie to on
tu rządzi.
Zadanie nie było trudne
– jak przypominały konserwatywne media amerykańskie – większość osób na sali
sympatyzowało z Demokratami, a to przecież widzowie
w myśl formuły „townhall
meeting” zadawali pytania
kandydatom. Ponadto dziennikarka CNN, której rola miała
się ograniczać do pilnowania,
by uczestnicy debaty nie przekraczali przysługującego im
czasu na wypowiedź, ostentacyjnie pomogła Obamie wybrnąć z krępującej dla niego
sytuacji. Kandydat Republikanów miał kilka słabszych momentów, ale wypadł poprawnie. Kilka razy dał się ewidentnie podejść zabiegom retorycznym Obamy, tym razem
to Romney częściej okazywał
podenerwowanie. Niemałym
ciosem, który zbił go z tropu,
była wymiana zdań o ataku
na konsulat w Bengazi, w którym 11 września br. w rocznicę zamachów na World Trade
Center zginął ambasador USA
w Libii Christopher Stevens.
To wydarzenie od tygodni jest
asem w rękawie wyciąganym
przez duet Romney-Ryan przy
okazji publicznych wystąpień
na dowód słabości polityki zagranicznej prezydenta.
Obama zapytany o poniedziałkowe wystąpienie sekretarz stanu, Hillary Clinton,
w którym to ona wzięła na siebie winę za tragedię w Bengazi,
powiedział: „Sekretarz Clinton
świetnie się spisała, ale pracuje dla mnie, to ja jestem prezydentem i ja ponoszę odpowiedzialność. Nikt nie jest bardziej
zainteresowany wyjaśnieniem
tej sprawy ode mnie”, po czym
dodał, że w dzień po ataku
w oświadczeniu z Rose Garden
potępił atak na konsulat jako
„akt terroru”. – W dzień po ataku powiedział pan, że w Bengazi doszło do aktu terroru,
a nie do spontanicznych zamieszek? Tak pan powiedział?
– pytał Romney z niedowierzaniem. Obama kiwnął głową
i rzucił: – Proszę kontynuować,
panie gubernatorze. – Mam
nadzieję, że to zostało nagrane – odpowiedział Romney.
W tym momencie z pomocą
Obamie przyszła Candy Crowley, zapewniając, że prezydent
w odniesieniu do Bengazi użył
określenia „akt terroru”. – Ale
dopiero dwa tygodnie później!
– zawołał Romney.
Faktycznie, w oświadczeniu, które Barack Obama wydał w obecności Hillary Clinton 12 września, ani razu nie
użył sformułowania „akt terroru”, określając atak na placówkę dyplomatyczną w Bengazi, co najwyżej nazwał go
„aktem brutalności i bezsensowną przemocą”. Na stronach Białego Domu znajduje się nagranie oświadczenia,
które potwierdza, że racja jest
po stronie Romneya. Kandydat
Hollande: Popieram
Europę dwóch prędkości
OPINIE
Olga Doleśniak-Harczuk
7
|
Według większości mediów w USA druga debata Mitt Romney–Barack Obama zakończyła się remisem |fot. Shannon Stapleton/Reuters
ŚWIAT
STRAJK DZIENNIKARZY
GOSPODARKA
8
CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012
Tadeusz Święchowicz
|
2
OPINIE
|
3
TEMAT DNIA
|
4-5
POLSKA
|
6-7
ŚWIAT
|
8
GOSPODARKA
|
9
KULTURA
|
10-11
PUBLICYSTYKA
|
12
|
SPORT
13
Po Euro 2012 NCS podjęło
decyzję o rezygnacji z murawy, jaką zaprojektowali
architekci Stadionu Narodowego, i zdecydowało się
na eksperymentalną metodę, która polega na wypożyczeniu trawy na spotkanie i zwinięciu jej zaraz
po nim. Grubość tej murawy jest czterokrotnie cieńsza niż ta, która była używana w czasie Euro 2012,
a więc jest ona też tańsza.
Zmiana ta nie była niczym
wyjątkowym w historii naszego najdroższego obiektu
sportowego. W czasie budowy Narodowego dokonano
w sumie ok. 15 tys. zmian
projektowych, które były
jedną z przyczyn skandalicznych opóźnień w pracach.
Przetarg na nową eksperymentalną murawę ogłoszono 1 sierpnia br. Przedmiotem zamówienia był montaż i demontaż tymczasowej
nawierzchni z trawy razem
z podbudową. Przetarg wygrało konsorcjum firm Dropservice i Zielona Architektura. Nowa technologia została sprawdzona wcześniej
tylko na dwóch masowych
imprezach na Stadionie Narodowym. Betonowa płyta,
na której miała być ułożona
murawa, nie została jednak
zaprojektowana pod takie
rozwiązanie. Ma ona liczne
nierówności, które utrudniają lub uniemożliwiają prawidłowy odbiór wody.
Architekt Mariusz Rutz
z biura JSK, które zaprojektowało stadion, powiedział „Codziennej”, że pro-
SPORT/MOTORYZACJA
KRESY/TV
|
16
CODZIENNIE
www.niezalezna.pl
fot. sxc.hu
675
LICZBA DNIA
KURSY WALUT
ZŁ \ Tyle dopłaca NFZ na leczenie statystycznego
EURO
rolnika w ciągu całego roku. Na leczenie fundusz wydał średnio 1498 zł, a otrzymał ze składki 823,73 zł.
STADION NARODOWY \ Kosztowny eksperyment
Kompromitacja
sięgnęła murawy
Zastosowana przed meczem z Anglią technologia kładzenia murawy nie została
przetestowana na żadnym innym stadionie świata. Był to eksperyment zorganizowany naszym kosztem przez operatora stadionu – Narodowe Centrum Sportu. Nieszczęsna murawa została wypożyczona za 722 tys. zł.
Żeby zaoszczędzić, NCS zrezygnowało z tradycyjnej murawy i kazało położyć trawę cztery razy cieńszą |fot. Tomasz Hamrat/GP
jektant nie wyraził zgody
na zmianę technologii kładzenia murawy. Zastosowana na mecz z Anglią technologia w ogóle nie była
brana przez projektantów
pod uwagę. Wykonawca
murawy, który opracował
nowatorską technologię,
prezes Zielonej Architektury Marek Wypychowski,
twierdzi jednak, że spełnia
ona wszelkie normy i wymagania.
NCS zrezygnowało z tradycyjnej murawy, bo – jak
twierdzi – koszt samego jej
zabezpieczenia przed znisz-
Eksperci krytykują
rząd za łupki
ENERGETYKA \ W rządowym projekcie przepisów
regulujących eksploatację węglowodorów zabrakło wielu
kluczowych elementów, od których zależy, czy propozycja
będzie atrakcyjna dla inwestorów. Nie wiadomo więc, jaki
będzie efekt tego projektu. Podatek od wydobycia gazu
i ropy z łupków ma wynieść ok. 40 proc. zysku brutto.
|
14
Gazeta
Polska
Marek Michałowski
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
Najważniejsze szczegóły
rządowych planów ciągle
nie są znane, a od nich będzie zależało, czy inwestorom opłaci się eksploatacja
złóż łupkowych w Polsce
– oceniają eksperci. Zdaniem
Marcina Matyki z kancelarii
prawnej DLA Piper inwestorzy muszą wiedzieć, od jakiego poziomu będzie się
płaciło podatek i jak będzie
można rozliczać straty po-
noszone zwykle na początku eksploatacji. Oprócz tego
istotne są kwestie kosztów,
amortyzacji oraz zależność
między stratami z CIT a podatkami i opłatami.
Tomasz Chmal z Instytutu
Sobieskiego wskazuje na nieprecyzyjne określenie wysokości podatku. W rządowym
projekcie podano, że wyniesie on ok. 40 proc., tymczasem różnica jednego punktu procentowego w podatku
może mieć kolosalny wpływ
na koszty wydobycia. Chmal
Firmy szukające gazu z łupków czekają na ustalenia rządu |fot. Tomasz Wojtasik/PAP
zwraca też uwagę, że zupełnie
inaczej powinny się kształtować opłaty w stosunku do gazu łupkowego i gazu konwencjonalnego, bo z punktu widzenia technologii i kosztów
wydobywczych są to zupełnie
różne rzeczy. Tego rozróżnienia zabrakło.
Z kolei Andrzej Szczęśniak,
ekspert rynku paliwowo-energetycznego i były prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych, zauważa, że niewiadomą jest kształt Narodowego
Operatora Kopalin Energetycznych, który ma sprawo-
wać kontrolę nad rynkiem.
W projekcie nie określono, czy to ma być urząd,
czy gracz rynkowy. Ponadto
koszty proponowanego podatku prawdopodobnie zostaną przerzucone na odbiorców gazu łupkowego,
a więc jego ceny mogą być
wyższe od przewidywanych.
Cezary Filipowicz z amerykańskiej firmy wydobywczej United Oilfield Services
wskazuje z kolei na różne bariery dla zagranicznych inwestorów zainteresowanych
polskimi łupkami. Obowią-
DOLAR
FRANK
4,09 +0,12 proc.
3,13 –0,56 proc.
3,39 +0,05 proc.
czeniem podczas koncertów
byłby podobny do kosztu wypożyczenia trawy. Poprzednia
murawa wraz z instalacjami
nawadniającymi i ogrzewającymi została usunięta po mistrzostwach Europy kosztem 200 tys. zł. Jej miejsce
powinna – zgodnie z projektem – zająć murawa złożona
z modułów. W tym celu wykonano w niecce stadionu dodatkowe prace za 42 mln zł.
Modułowa technologia miała
pozwalać na demontowanie
płyty przed imprezami rozrywkowymi i przenoszenie
donic z murawą w miejsce,
w którym byłyby one przechowywane do czasu kolejnego meczu. Koszt takiej
murawy wraz z magazynowaniem byłby jednak spory
i sięgał 20 mln zł. Dwa tygodnie temu rzecznik NCS
Daria Kulińska wyjaśniła
„Codziennej”, że w związku
z programem oszczędnościowym został zredukowany budżet spółki, więc są stosowane inne rozwiązania niż murawa panelowa.
Szef NCS Robert Wojtaś
twierdzi, że w czasie ulewy
każda murawa zachowałaby
się tak samo. Architekt Stadionu Narodowego Zbigniew
Pszczulny mówi jednak,
że głównym powodem zalania płyty jest właśnie zbyt
cienka murawa, która w dodatku nie ma systemu drenażowego. – Rozłożono cienką
trawę grubości pięciu centymetrów i to działa tak, jakby
się położyło dywan na płycie betonowej – stwierdził
architekt, który odwołanie
meczu nazwał czymś niewyobrażalnym.
zujące obecnie przepisy nie
przewidują, aby uprawnienia
geologiczne i górnicze posiadał ktoś, kto nie zna języka
polskiego. W rezultacie absolwenci Harvardu i innych
amerykańskich uczelni zatrudniani przy wydobyciu gazu łupkowego na całym świecie nie mogą pracować w Polsce, bo nie mają odpowiednich uprawnień. Filipowicz
z rezerwą ocenia też przewidziane w rządowym projekcie powołanie Narodowego
Operatora Kopalin Energetycznych. Jego zdaniem, jeśli
takiego partnera będzie się
wpychało do zagranicznych
konsorcjów na siłę, to może
to zniechęcić do eksploatacji łupków w Polsce, zwłaszcza że potencjał polskich
złóż wciąż dokładnie nie jest
znany. Zagraniczne firmy
bez pewności, że będą mogły wydobywać gaz łupkowy
na masową skalę i w dłuższej perspektywie, mogą
utracić zainteresowanie inwestycjami w Polsce.
NEWS \ Już jutro ukaże się książka śp. Macieja Rybińskiego „Prawa człowieka? Ja się
Gazeta
Polska
zrzekam”. Zawiera felietony publikowane w „Gazecie Polskiej” w latach 2005–2009. Jeśli chcesz
się uśmiać, uśmiechnąć czy zadumać – szukaj książki w salonach prasowych Kolportera i Ruchu.
CODZIENNIE
www.niezalezna.pl
KULTURA
CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012
9
KSIĄŻKA \ Pomiędzy polactwem a piątą kolumną
Najnowsza książka prof. Andrzeja Nowaka „Strachy i Lachy” jest spokojną refleksją nad naszą niespokojną historią. A zawarte w niej pytania o Polskę stawiane są w momencie, w którym znów decyduje się, czy Polska będzie.
Strach przed utratą wolności
|
9
KULTURA
|
10-11
PUBLICYSTYKA
|
12
|
SPORT
13
SPORT/MOTORYZACJA
|
14
KRESY/TV
|
16
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
Prezydent
Kaczyński
na Wawelu, zamku polskich
królów, dzieli kryptę z Józefem Piłsudskim.
Donald Tusk pisze: „Polskość, to nienormalność”.
Znamy projekty likwidacji
Polski. Miejscowi namiestnicy obcych projektodawców muszą rozbijać obraz
wspólnoty, ośmieszać ideały wolnych Lechitów. Tusk
głosi wizję Polski „niebohaterskiej”, Polski zrywającej
z „głupią” tradycją przeciwstawiania się najmocniejszym sąsiadom. Walka ekipy
Tuska z nauczaniem historii to niezrozumienie, że nie
ma wolności bez pamięci.
Można
odpowiedzieć
na strach przed utratą wolności, jeśli tylko podejmiemy
staranie o to, by ją utrzymać.
Projekty systematycznej pracy nad odnawianiem i poszerzaniem naszej wspólnoty
były tworzone i realizowane w wieku X, potem w XI,
XII... XIX i XX.
Czytając tę książkę, zastanawiałem się, czy zapluwający się (literalnie) w atakach
na „mrzonki idei jagiellońskiej” Sikorski jest zdrajcą?
Czy zdrajcą polskości jest
Tusk? Czy tylko są nieszczęśnikami będącymi bezwolnym produktem i sługami
procesów znacznie od nas
potężniejszych. Nie wiem.
Sam Andrzej Nowak takich
pytań nie stawia. Ale kto
pamięta Efialtesa? Zdrajcę
spod Termopil? Imię Leonidasa zaś będzie wspominane do końca świata. I całą
wieczność dłużej.
8
GOSPODARKA
Więc na jakie strachy cierpią Lachy? Na strach przed
utratą niepodległości. Walka
o pamięć w III RP jest walką o istnienie wspólnoty. Sikający do zniczy z Krakowskiego Przedmieścia to pro-
|
Rocznica przyłączenia
Polski do Rosji
6-7
ŚWIAT
Przez rządzących polska historia przedstawiana jest
nam jako źródło wstydu.
Przemysł pogardy i nienawiści do polskości miele mózgi
i serca kolejnego pokolenia
Polaków. Kurczy się obecność lekcji historii w polskich szkołach. Po raz kolejny zaproponowano Polakom
modernizację i roztopienie
się w większym organizmie
politycznym.
4-5
|
Znajdziemy w tej książce
do dziś aktualną myśl księcia
rządkujmy się realiom, które
wyznaczają silniejsi: Rosja,
Niemcy, UE, USA.
Wnioski z rozważań Andrzeja Nowaka momentami
są szokujące. Gomułka okazuje się większym patriotą od Jaruzelskiego. Kwaśniewski i Miller od Tuska, Sikorskiego i Pawlaka.
Bo przecież prawdą jest,
że Gomułka odrzucił dyktat Chruszczowa, a Jaruzelski okazał się godny miana
zdrajcy i zbrodniarza. Prawdą jest również, że Kwaśniewski i SLD w 2004 r.
udzielili pomocy ukraińskiej
pomarańczowej rewolucji,
zaś „Putin nie zdołał ostatecznie pozyskać rządu SLD
do swoich planów dalszej
ekspansji rosyjskich firm
O Polaków rozbijają się
kolejne imperia. Polska
od 996 r. i 1112 r. zorganizowana jest wokół ideału sprawiedliwości sprzyjającej najsłabszym, ustrojowej wolności i antyimperialnej działalności w obronie tej wolności.
Dzisiaj zaś słyszymy wodza
Ruchu Poparcia Putina mówiącego w polskim Sejmie:
„Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą
się wyrzec swej polskości”.
Praca sowieckiej i rewizjonistycznej propagandy kontynuowana przez programy
„rozrywkowe” TVN przyniosła skutek: mamy setki tysięcy młodych ludzi całkowicie
obojętnych na dziedzictwo,
które tworzy ojczyznę nazywającą się tak niewygodnie: Polska. Polactwo sądzi:
szczęście jest gdzie indziej.
Łączy nas z nimi właściwie
już tylko język. Prof. Nowak
pyta: czy mamy machnąć
na nich ręką, czy szukać porozumienia?
Wytwarzany w Polsce antywspólnotowy
klimat
wspierany jest przez procesy
globalne. Współczesne rynki podważają sens istnienia
autonomicznych wspólnot
politycznych. Przed tym globalnym tsunami skutecznie
bronią się Niemcy, broni się
Rosja, bronią się Izrael, USA,
3
POLSKA
Patriotyzm Millera i Gomułki
Polactwo to wyzwanie
2
|
Pierwszą taką naszą historię
napisał w 1112 r. anonimowy
cudzoziemiec na zamówienie
Bolesława zwanego Krzywoustym. Nici historii w tej opowieści, które pierwszy raz
splótł właśnie on, nie zerwały się do dzisiaj. Wspólny sens
zdarzeń, który znalazł Gall
Anonim, tkwił w uporczywej
obronie „starodawnej wolności Polski”. To była i historia,
i program. Nie dać się ujarzmić. Wiek później, krakowski
biskup zwany Kadłubkiem
dołożył swoją myśl: krytykę
niepohamowanej żarłoczności imperiów.
Perspektywa końca Polski
pojawiała się przed naszą historyczną wspólnotą trzy razy. Po rozbiorach część elit
nie zgodziła się na „werdykt
historii” i nie pogrążyła się
w oświeceniowej modernizacji już bez republiki, bez
niepodległości. Po klęsce powstania styczniowego pokusą stała się pozytywistyczna odmiana modernizacji,
przekreślająca znaczenie
Rzeczypospolitej i niepodległości (Róża Luksemburg
jest symbolem tej modernizacji). Ale Sienkiewicz, Wyspiański, Malczewski i inni
zmotywowali Polaków swoimi opowieściami o historii
Polski, która ma przyszłość.
I powstała II Rzeczpospolita. Potem było zderzenie Polski z dwoma totalitaryzmami i odzyskanie wolności,
ale inne niż dotąd. Polacy
w 1920 r. mieli świadomość,
że tę wolność sobie wywalczyli. Po 1989 r. myśmy
tę wolność dostali. Od Kiszczaka, Jaruzelskiego i Gorbaczowa.
Czechy, Chiny, Węgry, broni się Anglia. „Polska się nie
obroni, jeśli zrezygnujemy
z obrony wspólnej ojczyzny,
z obowiązku jej poszerzania
o tych, którzy utracili poczucie dziedzictwa, albo go
jeszcze nie poznali”. Trzeba
pracować nad tym, żeby Polaków było więcej. Polactwo
to nie epitet. To wyzwanie.
O wykorzenionych Polaków
trzeba walczyć.
Czy kraje, które świadomie
walczą o suwerenną tożsamość i polityczną podmiotowość mają swoje piąte kolumny? Ruch Poparcia Putina powinien zostać zdelegalizowany.
TEMAT DNIA
Nie dać się ujarzmić
dukt operacji „Polaku, zapomnij”. A obok imperium.
Rosyjskie media obchodziły
220. rocznicę przyłączenia
Polski do Rosji.
W Warszawie rządzą ludzie, którzy postawili na Putina. Żadnej wolności dla
Chodorkowskich, zetrzeć
z powierzchni ziemi Saakaszwilego, słuchać Putina we wszystkim. Prof. Nowak ocenia, że spustoszenia
w najintymniejszej sferze
tego, co Polak kocha i co jest
dla niego obrazem ojczyzny, tylko w latach 1989–
1993 przewyższyły wszystko, czego dokonał stalinizm.
Gra toczy się o istnienie
lub nieistnienie samodzielnych państw pomiędzy Rosją a Niemcami. Stanowisko
Putina jest jasne: „Najlepsze czasy dla Europy były
wtedy, gdy Rosja i Niemcy
współpracowały ze sobą jak
najściślej”.
|
naftowych w Polsce”. A Tusk
i Pawlak…
Smoleńsk – zapomnij, historia zapomnij, powtarzają. Od 23 lat trwa intencjonalna praca nad polską pamięcią. Po 1989 r. mieliśmy
się dostosować do zachodnich wzorców modernizacji.
Mieliśmy zapomnieć o tym
wzorze przeszłości, którego
centrum była walka o polską wolność i niepodległość.
OPINIE
K
toś pamięta Efialtesa? „Strachy i Lachy” sięgają początków polskiej historii, początków pamięci,
która rozpoczyna się od niezwykłego sukcesu plemienia
Polan. Każda autonomiczna
wspólnota potrzebuje historii tego, czym była dla siebie,
i tego, czym była dla innych.
Bez niej się rozpada.
Adama Czartoryskiego, „ministra spraw zagranicznych”
polskiej Wielkiej Emigracji.
Równie aktualną ideę państwową Józefa Piłsudskiego, która racjonalnie ważąc
siły, sięgała po Kaukaz, ideę
kontynuowaną przez paryską „Kulturę” Giedroycia
i Mieroszewskiego. I kontrastującą z nią myśl obozu
„modernizacji”: nie ryzykujmy własnej polityki, podpo-
Andrzej Nowak
|
Robert Tekieli
fot. Malgorzata Armo/GP
Czy oni są zdrajcami?
PUBLICYSTYKA
10
CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012
Andrzej Maksymilian Fredro
(1620–1679) kasztelan lwowski, starosta krośnieński, wojewoda podolski,
marszałek sejmu, fundator Kalwarii Pacławskiej
Gazeta
Polska
CODZIENNIE
www.niezalezna.pl
\\ Pospolita wolność jak szklane naczynie, którego całość na jednym zawisła:
raz upuściwszy, nic nie obaczysz, tylko skorupy. \\
fot. wikipedia/cc0
BEZPIECZEŃSTWO \ Tajniacy bez kontroli
Tuska demontaż służb
Polityka premiera, nastawiona na unikanie jakiegokolwiek konfliktu z obecnymi w Polsce różnego typu grupami interesu, powoduje, że ani
Donald Tusk, ani jego rząd nie są w stanie wykorzystać ustaleń i pracy służb specjalnych. Dochodzi do kuriozalnej sytuacji, że ich sprawność
i efektywność stają się zagrożeniem dla premiera.
|
2
OPINIE
|
3
TEMAT DNIA
|
4-5
POLSKA
|
6-7
ŚWIAT
|
8
GOSPODARKA
|
9
KULTURA
|
10-11
PUBLICYSTYKA
|
12
|
SPORT
13
SPORT/MOTORYZACJA
|
14
KRESY/TV
|
16
Michał Rachoń
Dawid Wildstein
Ostatni skandal z opublikowaniem zdjęć ofiar katastrofy, które wyciekły najpewniej z materiałów „badającego” jej okoliczności
MAK-u, pokazuje stopień
bezradności polskich służb
specjalnych wobec tego typu prowokacji. Wiedza
ABW sprzed kilkunastu dni,
że barbarzyńskie zdjęcia,
dotyczące m.in. nieżyjącego
prezydenta kraju, pojawiły
się w internecie, nie spowodowała żadnych natychmiastowych reakcji instytucji
państwa. Polskie służby nie
tylko nie umiały ujawnieniu
zdjęć zapobiec, nie zdołały
nawet zablokować ich dalszego kolportażu. Tymczasem założenia koncepcji reformy służb specjalnych płynące z otoczenia premiera oraz prezydenta RP, choć różnią się
co do szczegółów, nie dają
szans na zmianę kondycji
polskiego wywiadu i kontrwywiadu i obydwa przyniosą tak samo niekorzystne
efekty dla państwa.
Zmiany w służbach
W wariancie reformy sugerowanym przez doradców premiera RP powołane
w czasie rządów PiS-u Służba
Wywiadu Wojskowego oraz
Służba Kontrwywiadu Wojskowego mają zostać wchłonięte przez Agencję Bezpie-
czeństwa Wewnętrznego
i Agencję Wywiadu, a następnie sprowadzone do rangi wydziałów wewnątrz tych
służb. To rozwiązanie zapewni ABW w strukturze służb
pozycję dominującą i de facto zniszczy istnienie wojskowego wywiadu i kontrwywiadu. W projekcie prezydenckim obie wojskowe
służby wywiadowcze mają
zostać włączone w struktury Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. To archaiczne
rozwiązanie organizacyjne
nich instytucje mają status
organu centralnego, a oni
są podporządkowani bezpośrednio premierowi. Warto
zauważyć, że w obu proponowanych projektach reformy premier traci bezpośredni nadzór nad działalnością
służb, a ich szefowie pozycję
pozwalającą na bezpośrednią współpracę z szefem rządu i są skazani w strukturze
władzy na pośredników. Będą nimi w wypadku projektu
rządowego szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego
cjalne nie pozostały odporne na degenerację instytucji
państwowych, jaka nastąpiła za czasów rządów obecnej ekipy.
Metodą, którą przyjął
Donald Tusk w stosunku
do służb specjalnych, było typowe dla tego polityka
– zarządzanie poprzez wycofanie. Premier nie tylko nie
czyta raportów, jakie dostaje
od służb, średnio też interesuje się ich kondycją i działaniami, mając przekonanie,
które kiedyś wyraził, że ana-
\\ Premier ponosi konsekwencje wyboru wycofania jako
modelu zarządzania. Rację ma poseł Tomasz Kaczmarek,
twierdząc, że obecnie nad służbami nikt nie ma kontroli.
Nikt, poza samymi funkcjonariuszami najwyższego
szczebla, których logika sytuacji ustawia coraz bardziej
w kontrze do formalnego nadzorcy. \\
charakterystyczne dla Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej podporządkuje służby
wywiadowcze wojskowym,
utrudniając cywilną kontrolę nad wojskową częścią
aktywności wywiadowczej
państwa. Zarówno jedno, jak
i drugie rozwiązanie poważnie osłabi pozycję, jaką dziś
mają szefowie służb powstałych na zgliszczach WSI.
W dzisiejszym porządku
prawnym kierowane przez
OPINIE DZIENNIKARZY
NA TWOJEJ KOMÓRCE
– CODZIENNIE
7955
GPC
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
Rusza nowa akcja SMS-owa, dzięki której
rej będą Państwo
mogli codziennie śledzić opinie naszych redaktorów.
Trwająca akcja „Newsletter na SMS” spotkała się z dużym
zainteresowaniem z Państwa strony, dlatego postanowiliśmy udostępnić dodatkową możliwość codziennego zapoznania się z komentarzami naszych redaktorów: Tomasza
Sakiewicza, Katarzyny Gójskiej-Hejke, Piotra Lisiewicza,
Doroty Kani czy Jana Pospieszalskiego. Od poniedziałku
do czwartku przez dwa tygodnie otrzymają Państwo przez
SMS opinię jednego z dziennikarzy na temat wydarzeń dnia.
Wiadomość otrzymają Państwo wczesnym wieczorem. Wystarczy wcześniej wysłać SMS o treści GPC pod numer
7955 (koszt 11,07 brutto). Pieniądze, które pozyskujemy
z SMS-ów, zostaną przeznaczone na wsparcie oraz rozwój
„Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, portalu
Niezależna.pl i TV Gazeta Polska VD.
Więcej na www.gazetapolska.pl/regulamin-sms
lub szef Agencji Wywiadu,
a w wypadku koncepcji prezydenta szef Sztabu Generalnego oraz minister obrony
narodowej. Biorąc pod uwagę konstytucyjną pozycję
prezydenta jako zwierzchnika sił zbrojnych, sytuacja
ta stałaby się natychmiast
powodem tarć kompetencyjnych pomiędzy najwyższymi
organami władzy, czyli prezydentem i rządem. W takich okolicznościach działalność tajnych służb staje
się niemożliwa do kontrolowania. Przy obecnym poziomie infiltracji państwa polskiego przez obce wywiady
stałoby się to kolejnym bezpośrednim zagrożeniem bezpieczeństwa naszego kraju.
Trudno oprzeć się wrażeniu,
że oba projekty reformy mają przede wszystkim na celu zniszczenie struktury
nowych wojskowych służb,
utworzonych po rozwiązaniu WSI, a w projekcie prezydenta na dodatek wprost
odtworzenia wpływów dawnej wojskówki.
Degeneracja jest wszędzie
Dziś możemy dość jednoznacznie stwierdzić – źle
się dzieje w państwie polskim. Ale nową konstatacją
jest to, że nawet służby spe-
lizy sporządzane przez służby niewiele się różnią wartością od wiadomości medialnych. Szef rządu nie powołał de facto koordynatora
do spraw służb, przejmując
osobiście odpowiedzialność
za działania następujących
instytucji: Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego,
Agencji Wojskowej, Służby Wywiadu Wojskowego,
Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Centralnego Biura
Antykorupcyjnego i Wywiadu Skarbowego. Ta odpowiedzialność jest iluzoryczna, Donald Tusk nie miałby
nawet czasu między meczami piłki a występami medialnymi na serio kontrolować działań tych wszystkich służb. W konsekwencji
każda z tych formacji została pozostawiona sama sobie. To z kolei doprowadziło
do sytuacji, w której sensem
działalności służb stało się
konserwowanie status quo
i umacnianie niezależności wynikającej z wycofania
premiera.
Kolejnym czynnikiem niszczącym efektywność służb
specjalnych był wybuch
trwającej do dziś czysto politycznej walki w ich obrębie. Dobrym przykładem jest
tu Centralne Biuro Korupcyj-
ne. CBA zostało opanowane
przez ludzi dawnego Centralnego Biura Śledczego,
czyli ekipę Pawła Wojtunika. Doprowadziło to do napiętej sytuacji wewnątrz tej
służby. Znaczna część funkcjonariuszy, którzy zaciągnęli się do niej, gdy biuro powstawało, w tej chwili myśli głównie o przetrwaniu,
uniknięciu postępowań dyscyplinarnych bądź o odejściu
ze służby.
Dżuma zamiast grypy
Wszystko wskazuje jednak
na to, że celem postulowanych przez premiera reform
nie jest uzdrowienie sytuacji
w służbach. Ostatnie wydarzenia odsłaniają przed nami
dwa potężne zagrożenia dla
władzy Donalda Tuska, a oba
związane są właśnie ze służbami specjalnymi. Po pierwsze ośrodek polityczny związany z premierem nie przejął
w sposób pełny władzy nad
strukturami służb. Cała sprawa związana z Amber Gold,
synem premiera, a zwłaszcza
gry ABW zawartością notatki, w której szef tej służby
powiadamia premiera o nieprawidłowościach w Amber
Gold, pokazują, że Agencja
stała się ośrodkiem zdolnym
szachować premiera oraz
dysponować materiałami będącymi w stanie zagrozić jego pozycji.
Drugi element to istnienie
mechanizmów w obrębie
służb działających niejako
automatycznie. W tym grup
funkcjonariuszy, którzy realnie dążą do wywiązania się
ze statutowych zobowiązań
swojej instytucji, czyli zwalczania przestępstw. Nadal
są prowadzone dochodzenia, zbierane dowody, podejmowane działania uderzające w potężne grupy interesu
– czy to w towarzystwo stojące za Marcinem P. i Amber
Gold, czy też w układ istniejący w Sądzie Najwyższym
rozpracowywany przez CBA.
Skutki działania tych mechanizmów są oczywiście
blokowane. Świadczy o tym
chociażby sprawa korupcji
w Sądzie Najwyższym. Jak
pamiętamy z publikacji „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, najpierw
zablokowano postępowanie,
a potem umorzono śledztwo
\\ Że woda nie odpływała? Bo drenów nie było. Budując ten najdroższy stadion nowoczesnej Europy,
główną troską było drenowanie pieniędzy, a nie murawy. Premier Tusk mówił, że jego rząd jest jak Stadion Narodowy.
Tak jak stadion, ma nad sobą kryszę, w tym wypadku medialną, tyle że ostatnio ktoś tej kryszy nie domyka. \\
fot. Zbyszek Kaczmarek/GP
i zażądano zniszczenia dowodów. Warto zwrócić jednak uwagę, że w tych wypadkach moment zablokowania nastąpił dopiero poza obrębem struktur służb,
co umożliwiło przedostanie
się wiedzy o efektach działania funkcjonariuszy do opinii publicznej.
KRAJE NADBAŁTYCKIE \ Co z elektrownią atomową i terminalem LNG?
Służby kontra premier
Piotr A. Maciążek
6-7
ŚWIAT
|
8
GOSPODARKA
|
9
KULTURA
|
Autor jest ekspertem Instytutu
Jagiellońskiego, redaktorem
naczelnym „Polityki Wschodniej”
(PolitykaWschodnia.pl).
|
12
|
SPORT
Z ogromnym żalem przyjęliśmy wiadomość
o śmierci pisarza
10-11
PUBLICYSTYKA
JANUSZA KRASIŃSKIEGO
Żołnierz Powstania Warszawskiego, więziony w Auschwitz
i Dachau, a także w celach śmierci Polski Ludowej.
Wybitny prozaik i dramaturg, honorowy Prezes
Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, dał w swoich dziełach
świadectwo epoki i prawdy o kondycji człowieka.
13
SPORT/MOTORYZACJA
|
16
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
Członkowie kapituły i laureaci nagrody:
Andrzej Gwiazda, Wojciech Kilar, Zdzisław Krasnodębski,
Zuzanna Kurtyka, Lech Majewski, Bogusław Nizieński,
Jan Olszewski, Joanna Wnuk-Nazarowa,
Maryna Miklaszewska (sekretarz kapituły)
14
|
Z bólem żegnamy Go jako członka kapituły Nagrody
im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przyznawanej
w ramach Kongresu „Polska Wielki Projekt”. Zaangażowany
w pracę kapituły, służył swoim doświadczeniem,
wiedzą i znajomością świata kultury. Był dla nas
wzorem postawy twórcy, obywatela i prawego Polaka.
KRESY/TV
Przyjrzyjmy się także kwestiom terminalu LNG. Przywódcą zwycięskiej Partii
Pracy jest urodzony w Rosji, kontrowersyjny multimilioner, który zbudował
fortunę dzięki Gazpromowi.
Natomiast Socjaldemokraci, którzy będą wraz z Partią Pracy stanowili trzon
przyszłej koalicji rządzącej, jeszcze będąc u władzy,
w 2004 r. sprywatyzowali
państwową spółkę gazową
Lietuvos dujos na warunkach preferencyjnych dla
Gazpromu. 37,1% udziałów
ma Gazprom, 38,9 proc. niemiecki E.ON Ruhrgas International, zaś zaledwie
4-5
|
Jeśli gaz, to Gazprom
3
POLSKA
stawiciel Rosenergoatomu,
pod uwagę brane są trzy
kierunki sprzedaży – Litwa,
Polska i Niemcy. Paradoksalnie powinien to być czynnik
konsolidujący wysiłki Warszawy i Wilna, zmierzające
do wzmocnienia ich niezależności energetycznej. Również brak możliwości finansowania elektrowni w Wisagini z unijnych funduszy
zmusza Litwę do poszukiwania partnerów do realizacji projektu, w tym szukania
sojuszników w Polsce.
2
|
„Te projekty muszą być
kontynuowane po wyborach” – stwierdziła wtedy
Grybauskaite, jakby przeczuwając wielkie zmiany,
które z powodu wyborów
mogą skorygować dywersyfikacyjny kurs Litwy. I rzeczywiście wyniki z list proporcjonalnych (na Litwie obowiązuje ordynacja mieszana) wskazują na to, że osią
nowej koalicji będzie Partia Pracy i Socjaldemokraci, a nie rządzący dotychczas konserwatyści opierający się na dwóch partiach
liberalnych. Na domiar złego według wstępnych danych litewskiej Centralnej
Komisji Wyborczej w referendum dotyczącym poparcia wobec projektu siłowni
jądrowej w Wisagini, które
przeprowadzono przy okazji wyborów parlamentarnych, aż 62,74% wyborców
było przeciwne jej budowie.
Choć referendum nie jest obligatoryjne dla nowego rządu
koalicyjnego to jednak buduje klimat niechęci wobec tej
inwestycji i uzupełnia pozostałe czynniki, które mogą zaważyć na fiasku budowy nowej siłowni jądrowej
na Litwie.
Istotne w tym kontekście
wydają się napięte relacje
polsko-litewskie, do których
swoją cegiełkę dokłada sama
pani prezydent Grybauskaite
(w tym roku być może nawet łamiąc tradycję i nie pojawiając się na polskim Narodowym Święcie Niepodległości). Swoistym preludium prób zniszczenia projektu wspomnianej siłowni
jądrowej są jednak działania
W tym kontekście warto
dodać, że terminal to kosztowna inwestycja, jest finansowana z pieniędzy podatnika, brak jej również
międzynarodowych partnerów. Mimo apeli unijnego komisarza ds. energii Günthera Oettingera, który wezwał
kraje bałtyckie do budowy
jednego wspólnego terminalu LNG, każdy z nich miał
chrapkę na własną inwestycję. Ostatecznie na placu boju pozostała Litwa ze swoimi planami wobec Kłajpedy
i Estonia z budową w okolicach Tallina (popierana
przez Łotwę i Finlandię). Jesienią rozstrzygnie się, który kraj uzyska dofinansowanie ze środków UE. Decyzja
ta skoreluje się ze zmianami
politycznymi na Litwie i jeśli
będzie dla niej negatywna,
może zaważyć na przyszłości planów uniezależniania
się energetycznego Litwy.
Jak widać wynik wyborów parlamentarnych na Litwie może mieć niebagatelny wpływ na kwestie energetyczne tego kraju, a nawet
całej pribałtyki. Już za kilka
miesięcy okaże się, na ile trafna jest obawa, że Litwa w najbliższych latach pozostanie
głęboko w sidłach uzależnień
energetycznych od Rosji.
TEMAT DNIA
Co z atomem?
\\ W latach
2004–2012 Litwa
przepłaciła za gaz
1 mld 450 mln euro
i ustępujący rząd
domagał się
od Gazpromu zwrotu
tej kwoty. Zwycięscy
Socjaldemokraci
krytykują to – ich
zdaniem należy
skończyć
z „konfrontacyjnymi
działaniami”
względem
rosyjskiego
koncernu. \\
17,7% należy do litewskiego
skarbu państwa. Ale 3 października ustępujący rząd
Litwy zdecydował o złożeniu przeciwko Gazpromowi
pozwu w Trybunale Arbitrażowym w Sztokholmie.
Chodziło o zawyżane ceny
gazu – zdaniem litewskiego
rządu w latach 2004–2012
Litwa przepłaciła za gaz
1 mld 450 mln euro i zwrotu tej kwoty domaga się teraz od rosyjskiego koncernu.
Zmiany cen gazu, według litewskiego resortu energetyki, naruszają warunki umowy prywatyzacyjnej Lietuvos dujos. Socjaldemokraci
tymczasem krytykują pozew przeciw Gazpromowi,
ich zdaniem należy skończyć
z „konfrontacyjnymi działaniami” względem rosyjskiego koncernu. Tymczasem realizacja projektu terminalu
LNG w Kłajpedzie, zdaniem
specjalistów, ma sens tylko
w wypadku sfinalizowania
procedury rozdziału właścicielskiego Lietuvos dujos
– inaczej kontrolujący koncern Gazprom może projekt
budowy terminalu torpedować. Obawy litewskiej prezydent, która swoją wypowiedzią z 11 października
zwróciła uwagę na ryzyko
zaprzepaszczenia dywersyfi-
W sidłach
|
Niemniej, jak się zdaje, stara się odzyskać kontrolę. Tak
należy interpretować zmiany wśród najwyższych władz
ABW. Jest wątpliwe, by aktualna ekipa, która kontroluje tak potężną instytucję jak
ABW, poddała się bez walki.
Będziemy na pewno świadkami działań, mających
na celu uniemożliwienie
osłabienia pozycji ABW. Odbywać się to będzie zarówno
na poziomie operacyjnym,
politycznym, jak i ściśle
prawnym, a polem tej walki
bez wątpienia będzie dyskusja o nowej formule ustrojowej służb. Kto wie, czy sprawa Amber Gold nie jest kartą
w tej rozgrywce?
Prezydent Dalia Grybauskaite 11 października pochwaliła rząd Andriusa Kubiliusa za działania, których nie
podjął się dotąd żaden litewski gabinet w ciągu ostatnich
dwóch dekad. Nieprzypadkowo były to kwestie energetyczne – budowa elektrowni
atomowej w Wisagini i terminalu LNG w Kłajpedzie.
Plany te, oznaczające uwolnienie energetyki litewskiej
od kontroli rosyjskiej, to bowiem kwestia suwerenności
lub jej braku, szczególnie dla
tak niewielkiego nadbałtyckiego kraju jak Litwa.
konsorcjum Rosatom, które rozpoczęło budowę własnej elektrowni w Kaliningradzie. Będzie ona produkowała energię na eksport,
jak niedawno mówił przed-
kacyjnego wysiłku ekipy Andriusa Kubiliusa przez nowy
rząd, mają więc jak widać
głębokie uzasadnienie.
OPINIE
Któż kontroluje kontrolerów?
Nowy układ sił na Litwie może zaważyć na przyszłości planów uniezależnienia się
energetycznego od Rosji nie tylko tego państwa, ale całej pribałtyki.
11
|
Nad działalnością służb
ciąży układ klientelistyczny
i siatka interesów stworzona przez Donalda Tuska oraz
jego metoda polityki, nastawionej na unikanie jakiegokolwiek konfliktu z obecnymi w Polsce różnymi grupami interesu. Tak prowadzona polityka prowadzi do paradoksów: służby realizujące
interes państwa siłą rzeczy
wchodzą w konflikty z potężnymi grupami wpływu
i w kluczowych momentach
muszą zyskać polityczną akceptację dla swoich działań.
Jednocześnie potężne grupy wpływu dążą do uzyskania bezpośredniego wpływu
na polityków, w tym na otoczenie samego premiera,
a sądząc po niebywałej
bierności różnych instytucji wobec Amber Gold, uzyskują je. To jednak prowadzi do kuriozalnej sytuacji,
gdy sprawność i efektywność służb staje się zagrożeniem dla szefa rządu – z jego
punktu widzenia widzą zbyt
wiele i wiedzą zbyt dużo.
Premier ponosi obecnie konsekwencje wyboru wycofania jako modelu zarządzania
tą sferą państwowości. Rację ma Tomasz Kaczmarek,
twierdząc, że obecnie nad
służbami nikt nie ma kontroli. Nikt, poza samymi funkcjonariuszami najwyższego szczebla, których logika
sytuacji ustawia coraz bardziej w kontrze do formalnego nadzorcy. Nie widać żadnych symptomów, które dowiodłyby, że premier panuje
nad sytuacją.
Powyborcza Litwa
PUBLI...
Janusz Wojciechowski
polityk, eurodeputowany PiS-u
SPORT
12
4
Gazeta
Polska
CODZIENNIE
CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012
www.niezalezna.pl
fot. Peter Andrews/Reuters
LICZBA DNIA
\ Po tylu latach dojdzie do ponownego starcia Tomasza Adamka z Stevem Cunnin-
ghamem. Amerykanin zastąpił Kubańczyka Odlaniera Solisa, który wycofał się z walki
z Polakiem. Pojedynek odbędzie się 22 grudnia. Poprzednią walkę wygrał Adamek.
REPREZENTACJA \ Po zaciętym meczu remisujemy z Anglią
Glik załatwił wynik
Gromkie oklaski i głośne „dziękujemy” – w taki sposób kibice podziękowali
biało-czerwonym za wczorajszy mecz z Anglikami. W 39. rocznicę legendarnego
spotkania na Wembley znów remisujemy z synami Albionu. W dobre humory
wszystkich wprawił Kamil Glik.
|
2
OPINIE
|
3
TEMAT DNIA
|
4-5
POLSKA
|
6-7
ŚWIAT
|
8
GOSPODARKA
|
9
KULTURA
|
10-11
PUBLICYSTYKA
|
12
|
SPORT
13
SPORT/MOTORYZACJA
|
14
KRESY/TV
|
16
Radość Kamila Glika po zdobyciu bramki wyrównującej z Anglią|fot. Tomasz Hamrat/GP
Krzysztof Oliwa
Tomasz Zieliński
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
Aż nie chce się wierzyć,
że jeszcze kilka miesięcy temu ten piłkarz według Franciszka Smudy był za słaby,
aby załapać się do składu
na Euro 2012. Na 24-letnego Glika odważnie postawił
dopiero Waldemar Fornalik. Opłaciło się. Glik z meczu na mecz prezentował
się coraz lepiej, ale po tym,
co pokazał wczoraj, ręce same składały się do oklasków.
Obrońca Torino dobrze radził sobie z Waynem Rooneyem i groźnie strzelał głową
po rzutach rożnych. – Doceniam jego klasę, ale nie przeżywałem tego, że naprzeciwko mnie gra gwiazdor
Manchesteru United – mówił po zakończeniu meczu.
To właśnie Glik był najbardziej obleganym przez dziennikarzy polskim piłkarzem.
Nie ma się co dziwić. W końcu to jego strzał głową dał
biało-czerwonym pierwszy
remis w meczu z Anglikami
od 1999 r. Tamten punkt niewiele nam dał. Teraz może
być zupełnie inaczej.
Powodów do optymizmu
po meczu z Anglikach jest
całkiem sporo. Biało-czerwoni pokazali zwłaszcza
w drugiej połowie, że potrafią dotrzymać kroku nawet tak wymagającemu rywalowi. Na spore pochwały
zasłużył Ludovic Obraniak.
To 28-letni pomocnik Bordeaux dał sygnał do ataku
na początku drugiej połowy,
mocno strzelając na bramkę Joe Harta. W 71. minucie
podanie Francuza z polskim
paszportem otworzyło drogę
do bramki Glikowi. W tej sytuacji nie popisał się bramkarz Manchesteru City, źle
oceniając tor lotu piłki. Dużo lepsze wrażenie pozostawił po sobie nasz Przemysław Tytoń. Choć nie zapisał na swoim koncie żadnej
spektakularnej interwencji,
pewnie kierował grą defensywy. Cała formacja obronna biało-czerwonych zagrała na niespodziewanie
dobrym poziomie. Pomylili
się tylko raz, kiedy Rooney
zmylił Łukasza Piszczka
i strzelił gola dla Anglików.
Po raz kolejny bramkę straciliśmy po stałym fragmencie gry. – To zdecydowanie
nasz najsłabszy element. Nie
umiemy skutecznie obronić
się, gdy przeciwnik wykonuje rzut wolny lub rzut rożny
– narzekał Waldemar Fornalik. Miał rację. Kiedy tylko piłka leciała w nasze pole
karne pod bramką Tytonia
robiło się naprawdę gorąco.
Fornalik może jednak czuć
się zwycięzcą. Trzy pierwsze
mecze eliminacji miały zweryfikować go jako selekcjonera. – Cztery punkty będą
sukcesem – mówił Grzegorz
Lato. Były trener Ruchu Chorzów plan odrobił z nawiąz-
ką. Po trzech meczach mamy
w dorobku pięć punktów.
Sukces w meczu Anglikami
zepchnął na boczny tor skandal z dachem na Stadionie
Narodowym. Dzięki dobremu
wynikowi kibice zapomnieli
o tym, że we wtorek spotkanie
nie doszło do skutku. Mimo
to nie wszyscy zdecydowali
się wybrać na stadion jeszcze
raz. Na mogącym pomieścić
58 tys. fanów zasiadło 47 tys.
kibiców. Sprawa wtorkowego
skandalu będzie miała jednak
ciąg dalszy. Grzegorz Lato zamierza domagać się od Ministerstwa Sportu odszkodowania. – Ponieśliśmy duże straty finansowe i wizerunkowe.
Płacę 600 tys. za wynajem
obiektu, a oni nie potrafią nawet zamknąć dachu, kiedy pada deszcz. Przecież to się nie
mieści w głowie – powiedział
nam Grzegorz Lato.
Polska–Anglia 1:1
Bramki: Glik 71’ – Rooney 31’
Polska: Tytoń–Piszczek,
Glik, Wasilewski, Wawrzyniak–Krychowiak, Polański–Wszołek (63’ Mierzejewski), Obraniak (90’ Borysiuk),
Grosicki (83’ Milik) –Lewandowski
Anglia: Hart–Johnson, Jagielka, Lescott, Cole–Milner,
Gerrard, Carrick, Cleverley–
Rooney (73’ Oxlade-Chamberlain), Defoe (69’ Welback)
Widzów: 47 300
Sędziował Gianluca Rocci
(Włochy).
Świat się śmieje
STADION NARODOWY \ Angielskie media drwią
na całego z organizacji wtorkowego meczu Polska–Anglia na warszawskim Stadionie Narodowym. Wielkie
pole do popisu mają także internauci.
Dariusz Szarmach
Dziennik „Daily Mail” przedstawił siedem grzechów
głównych wtorkowej imprezy. Żurnaliści kpią z organizatorów, którzy zapomnieli
o deszczowych prognozach
pogody i wytykają wady konstrukcyjne dachu oraz murawy na Stadionie Narodowym.
W słowach nie przebiera
dziennikarz angielskiej bulwarówki „The Sun” Steven
Howard w tekście zatytułowanym: „Byłoby nam przykro – gdyby oni mieli trochę
rozumu”. Oni, czyli w tym
wypadku polskie władze
piłkarskie i delegaci FIFA.
Przedstawicieli tych organizacji nazywa bez ogródek
– idiotami. Dziennikarz zadaje pytanie, jak można było nie wydać decyzji o zamknięciu dachu, kiedy już
o godz. 15 było wiadomo,
że będzie padać. Sytuację,
jaka zaistniała w Polsce, porównuje do skeczów grupy
komików z Monthy Pytona.
Na komiczność wtorkowego wieczoru na warszaw-
skim stadionie bardzo szybko zareagowali internauci.
W sieci przez kilkanaście
godzin powstały setki dowcipów i żartobliwych fotomontaży o Basenie Narodowym. Strona na Facebooku o takiej właśnie nazwie
ma już ponad 35 tys. fanów,
czyli więcej niż oficjalny profil stadionu. W sieci robi furorę fotografia Feliksa Baumgartnera, który skacząc
ze stratosfery, krzyczy: „Zostawcie mi otwarty dach!”.
Bohaterem innego dowcipu jest trener Anglików Roy
Hodgson, który pokonuje zalaną murawę na… skuterze
wodnym. Możemy też znaleźć podobiznę Davida Hasselhoffa, ratownika ze „Słonecznego patrolu”, z obrazem Stadionu Narodowego.
Mamy też wielkie pole ryżowe, Jakuba Błaszczykowskiego, który bez kaloszy nie
idzie grać oraz trenera Jacka
Gmocha, rozrysowującego
flamastrami, jak to on by zamknął dach. I wiele innych
żartów z polskiej narodowej
kompromitacji…
Z Euro do Euro
PIŁKA RĘCZNA \ Marcin Herra, prezes spółki PL 2012,
która była odpowiedzialna za organizację mistrzostw
Europy w Polsce i na Ukrainie, został wybrany do zarządu Polskiego Związku Piłki Ręcznej. Ma być tam
odpowiedzialny za organizację mistrzostw Europy, które
w 2016 r. odbędą się w Polsce.
Marcin Herra |fot. I. Smirnow/GP
Herra swoją karierę menedżerską zaczynał, nalewając paliwo na stacji benzynowej w Gdańsku. Po paru
latach awansował na prezesa spółki Lotos Paliwa.
Nie bez znaczenia zapewne było to, że jego tatą jest
Marek Herra, który przez
lata zasiadał w zarządzie
Rafi nerii Gdańskiej. Mar-
cin Herra został wyłowiony przez headhunterów
Ministerstwa Sportu, chociaż wcześniej odwołano
go ze stanowiska w Lotosie
za brak wyników.
Był odpowiedzialny za organizację infrastruktury
Euro 2012. Sam turniej był
wielkim zwycięstwem naszego kraju, natomiast autostrady czy Stadion Narodowy, za które odpowiedzialny
był Herra, do dzisiaj są albo
nieużytkowane, albo okazały się wielką pomyłką (Stadion Narodowy). Teraz prezes PL 2012 będzie propagował wśród młodzieży grę
w piłkę ręczną i nadzorował
przygotowanie aren na Euro
2016. Do zbudowania jest m.
in. hala w Krakowie, która
ma być głównym obiektem
mistrzostw. Oby Herra nie
zapomniał o dachu.
(zlk)
KALENDARIUM
MACIEJ ZIELIŃSKI \ Muszę
18 PAŹDZIERNIKA 1984 R. \ Urodziła się Lindsay Vonn, amerykańska nar-
zaśpiewać znaną piosenkę o PZPN-ie,
bo brak mi słów na tę żenadę, J...ć PZPN!!!
fot. Radek Pietruszka/PAP
ciarka alpejska, dwukrotna medalistka olimpijska, dwukrotna mistrzyni (supergigant i zjazd)
i trzykrotna wicemistrzyni świata. W dorobku ma też cztery Puchary Świata.
fot. Christian Hartmann/Reuters
STADION NARODOWY \ Tutaj zawsze będą problemy
Przeklęte miejsce
Są takie rewiry, które lepiej omijać szerokim łukiem, bo zawsze dzieją się na nim
niespotykane historie. Przełożenie meczu Polska–Anglia tylko potwierdziło tezę,
że nad Stadionem Narodowym wisi klątwa.
TENIS
JANOWICZ W DRUGIEJ RUNDZIE \
Jerzy Janowicz pokonał Niemca
Benjamina Beckera 7:6 (8–6), 6:3
i awansował do drugiej rundy halowego turnieju ATP Tour na twardych
kortach w Moskwie (pula nagród
673 150 dol.). Kolejnym rywalem Polaka będzie rozstawiony z numerem
siódmym Carlos Berlocq z Argentyny.
RAJDY SAMOCHODOWE
|
|
103/140/4900-6000
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min)
200/1850-4900
Przyspieszenie 0-100 km/h (s)
10,9
Prędkość maks. (km/h)
205
Zużycie paliwa
(miasto/poza/średn.)
7,0/4,6/5,5/100 km
Masa własna/Dopuszczalna
masa
1428/2340 kg
12
Wymiary (dł./szer./wys. mm)
4830/1856/1498
SPORT
|
530/1470 l
od 85 900 zł
Samochód testowy wersja cosmo:
168 750 zł
|
14
KRESY/TV
|
16
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
System obsługi nawigacji, radia, telefonu i zewnętrznych źródeł dźwięku wymaga kilku chwil przyzwyczajenia. Moim zdaniem wprowadzenie
w tunelu środkowym dodatkowego
pokrętła regulacji wszystkich systemów dodatkowo utrudnia sprawę
zamiast ją ułatwić. Kierowca może
się pogubić w gąszczu przeróżnych
przycisków i gałek, tkwiących na kierownicy, na panelu radia i nawigacji
i jeszcze dodatkowo po prawej stronie. Trudno obsługę nazwać intuicyjną. Opel rekompensuje to jednak
rozwiązaniami technicznymi, takimi
jak adaptacyjne zawieszenie dostosowujące się (po naciśnięciu guzika)
do stylu jazdy, reflektorami doświetlającymi zakręty, bardzo wygodnymi
fotelami oraz… pokaźnym i ustawnym bagażnikiem.
13
SPORT/MOTORYZACJA
Pojemność bagażnika
Cena auta (wersja Insignia,
benzyna 115 KM) (zł)
|
od auta za ponad 150 tys. zł, to mocy trochę brakuje.
Jeśli chodzi o wygląd i wygodę samochodu, to tutaj trudno coś Oplowi
zarzucić. Insignia wygląda ponadczasowo, a w środku oferuje kierowcy
i pasażerom niemal wszystkie możliwe udogodnienia i sporo miejsca.
10-11
1362
Moc (kW/KM/obr./min)
PUBLICYSTYKA
Pokrętło tylko komplikuje obsługę samochodu
9
KULTURA
Dobrze znany już (na r ynku
od 2008 r.) samochód klasy średniej
z silnikiem pojemności 1,4? Tak,
tak. W epoce downsizingu, czyli
uzyskiwania pokaźnych mocy z silników o coraz mniejszej pojemności, to nie tylko możliwe. To nawet
działa. 140 koni w testowej Insigni
okazywało się mocą wystarczającą
do napędzania tego półtoratonowe-
go auta. Jeśli jednak chce się korzystać z pełni mocy, należy się przygotować na zwiększone spalanie
paliwa. Przy autostradowej jeździe
z prędkością ok. 140 km/h spalanie
szybowało niebezpiecznie do 10 litrów na sto kilometrów, ale przy
delikatnym obchodzeniu się z pedałem gazu osiągnięcie obiecywanych przez producenta 5 litrów było możliwe. Jednak biorąc pod uwagę to, czego oczekuje się na drodze
|
Igor Szczęsnowicz
GOSPODARKA
W gąszczu techniki
|
OPEL \ Insignia 1.4 140 KM
8
Silnik/pojemność (ccm)
Wyposażenie m.in.: 8 poduszek, klima aut. dwustrefowa, ABS, ESP, radio z CD i wejściem USB,
czujniki parkowania, nawigacja, skóra
Wielki i ustawny bagażnik
6-7
ŚWIAT
DOŻYWOTNIE DYSKWALIFIKACJE \
Niezależna komisja powołana w celu
zbadania afery z ustawianiem meczów piłkarskiej reprezentacji Zimbabwe podczas tournée po Azji w latach
2007–2009 zaleciła dożywotnią
dyskwalifikację 13 zawodników. Mieli
oni przyjmować łapówki za przegranie
spotkań. ZIFA dostała także rekomendację zawieszenia siedmiu innych
zawodników na 10 lat, 37 kolejnych
na pięć oraz 25 na dwa lata.
DANE TECHNICZNE
Insignia – elegancka i reprezentacyjna |fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
4-5
POLSKA
PIŁKA NOŻNA
MOTORYZACJA
Wszelkie udogodnienia i czerwona skóra
3
|
LATVALA W VOLKSWAGENIE \
Jari-Matti Latvala został w środę oficjalnie zaprezentowany jako fabryczny
kierowca wracającego na rajdowe
trasy teamu Volkswagena. Do tej pory
Fin jeździł w barwach Forda, który
ogłosił wycofanie z cyklu ze względów
ekonomicznych.
2
TEMAT DNIA
między Wisłą Kraków a Legią
Warszawa. Stróże prawa donosili wtedy, że w podziemnych parkingach są… zbyt
grube ściany i w związku
z tym krótkofalówki policyjne tracą zasięg. A to niejedyny mecz, którego nie udało
się rozegrać na Narodowym.
W czerwcu i wrześniu 2011 r.
HAMPEL W CYKLU GP \ Jarosław
Hampel otrzymał dziką kartę na przyszły sezon żużlowej Grand Prix. Oprócz
niego startować będzie Tomasz Gollob, który w minionych rozgrywkach
był czwarty oraz Krzysztof Kasprzak,
triumfator turnieju kwalifikacyjnego
w chorwackim Goričan.
|
Obiekt wart blisko dwa miliardy złotych został oddany
do użytku niespełna rok temu. Problemów z jego budową było co niemiara.
Najgłośniejszy z nich – walące się schody – opóźnił od-
danie stadionu do użytku
o blisko 12 miesięcy. Kiedy
robotnicy zeszli już z placu
budowy, wcale nie było lepiej. Okazało się, że na stadionie nie można… rozgrywać meczów. Tak przynajmniej stwierdziła policja, nie
wyrażając zgody na rozegranie Superpucharu Polski po-
ŻUŻEL
OPINIE
Krzysztof Oliwa
13
|
Jedyną atrakcją wtorkowego wieczoru na Stadionie Narodowym było wbiegnięcie dwóch kibiców na murawę |fot. T. Hamrat/GP
stadion miała przetestować
reprezentacja Polski. Francuzów i Niemców trzeba było
jednak podjąć gdzie indziej.
Z trójkolorowymi zagraliśmy
na Legii, a z naszymi zachodnimi sąsiadami zmierzyliśmy
się w Gdańsku. Całkiem sporo nazbierało się tych organizacyjnych klap, jak na kilkanaście miesięcy. W takiej sytuacji nierozsunięcie dachu
podczas wtorkowej ulewy nie
powinno specjalnie dziwić.
A że w tym miejscu zawsze
będą kłopoty, można się spodziewać, patrząc na historię
Stadionu Dziesięciolecia, który stał w miejscu, w którym
teraz dumnie króluje Narodowy. Kolos zbudowany na gruzach Powstania Warszawskiego od samego początku
przynosił pecha. To właśnie
na Stadionie Dziesięciolecia
grzebaliśmy szanse awansu
na mistrzostwa Europy w latach: 1968, 1972 i 1976. Piłkarskiego zamknięcia kolosa
dokonał Paweł Janas, strzelając samobója w eliminacyjnym meczu z beznadziejną
wówczas Finlandią w 1983 r.
Spotkanie zakończyło się niespodziewanym remisem 1:1.
Na obiekcie dochodziło też
do tragicznych wydarzeń.
Najgłośniejszym z nich było
samospalenie Ryszarda Siwca, protestującego przeciwko wkroczeniu wojsk do Czechosłowacji w 1968 r.
SPORT
CYTAT DNIA
14
\\ Do największej tragedii na Nowogródczyźnie doszło
w Nalibokach, gdzie nad ranem 8 maja 1943 r. partyzanci sowieccy
z oddziałów stacjonujących w Puszczy Nalibockiej zamordowali
128 mieszkańców tej miejscowości. \\
Gazeta
Polska
CODZIENNIE
CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012
www.niezalezna.pl
fot. arch.
NOWOGRÓDCZYZNA \ Brutalne działania sowieckiej partyzantki
Rzeź w Nalibokach
Historiografia sowiecka i białoruska lansowała tezę, że za konflikt między Armią
Krajową a partyzantką sowiecką odpowiedzialna była strona polska, która na Nowogródczyźnie działała zgodnie z „teorią dwóch wrogów”, wymyśloną przez dowództwo
AK na tamtejszym terenie. Nie była ona jednak niczyim wymysłem, ale wyjątkowo
brutalną rzeczywistością.
|
Grzegorz Makus
OPINIE
W pierwszym okresie okupacji niemieckiej na Nowogródczyźnie nie było zorganizowanej partyzantki sowieckiej. Dopiero w lecie
i jesienią 1941 r. pojawiły się
jej zaczątki, w większości
złożone z żołnierzy rozbitej
przez Niemców Armii Czerwonej. Grupy te przez swoje bandyckie zachowania nie
miały wsparcia miejscowej
ludności, przez co bazowały
głównie w rejonach leśnych.
2
|
3
TEMAT DNIA
|
4-5
POLSKA
|
6-7
ŚWIAT
|
8
GOSPODARKA
|
9
Sowiecka partyzantka
KULTURA
Wiosną 1942 r. na skutek
działań władz niemieckich
powstały pierwsze oddziały partyzantki sowieckiej,
które rozpoczęły działalność zbrojną w kilku powiatach. Początkowo skład
osobowy tych grup nie przekraczał kilkuset osób, jednak już w drugiej połowie
1942 r. liczba ich wzrosła
do ok. 2600 ludzi. W latach
|
TVP 1
10-11
09:00
|
13
13:40
14:05
14:30
|
KRESY/TV
PO POŁUDNIU
SPORT/MOTORYZACJA
14
10:00
10:35
11:05
11:30
12:00
12:10
12:35
|
SPORT
RANO
PUBLICYSTYKA
12
05:55
08:10
08:30
08:40
15:00
15:25
16:10
16:30
17:00
17:20
|
17:50
18:20
16
WIECZOREM
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
18:45
19:10
19:30
20:30
21:25
22:25
00:15
01:10
02:05
02:20
Kawa czy herbata?
Telezakupy
Hubert i Hipolit (7)
Tomek i przyjaciele
(14) - serial
Opowieści oceanów
(3) - dok.
My, wy, oni
Plebania (1358) - serial
Moda na sukces
(5698) - serial
Galeria (109) - serial
Wiadomości
Agrobiznes
Dźwięki podwodnego
świata - dok.
Jaka to melodia? - pr.
rozryw.
Klan (2340) - serial
Wszystko przed nami
(15) - serial
Wiadomości, pogoda
Siła wyższa (7) - serial
Szkółki piłkarskie tajniki treningu - dok.
Moda na sukces
(5699) - serial
Teleexpress, pogoda
Jaka to melodia? - pr.
rozryw.
Klan (2341) - serial
Wszystko przed nami
(16) - serial
Galeria (110) - serial
Wieczorynka
Wiadomości, sport,
pogoda
Ojciec Mateusz (102)
Sprawa dla reportera
Daleko od siebie - dramat psychologiczny,
Polska 1995
Seks, kasa i kłopoty (7)
Sprawa dla reportera
Notacje (144) - dok.
Zagadkowa Jedynka
1942–1943 oddziały te zostały zasilone również przez
znaczną liczbę Żydów chroniących się przed zagładą
w lasach Nowogródczyzny.
Większość operacji zbrojnych przeprowadzono przeciwko formacjom pomocniczym i partyzantce AK. Sowieci dążyli do podporządkowania sobie, lub wręcz
zlikwidowania nielicznych
jeszcze polskich oddziałów partyzanckich, a akcje przeciwko Polakom były
często połączone z represjami w stosunku do ludności
cywilnej, na którą przede
wszystkim spadł ciężar
aprowizacji coraz większych
i brutalniejszych oddziałów
czerwonej partyzantki.
Polskie ofiary
W kwietniu 1943 r. w Niecieczy spalono dwór i gospodarstwo Domańskich,
mordując przy tym żołnierza AK Aleksandrę Wodziczko „Olę”, a kilka dni później
TVP 2
03:30 Powrót do życia (7)
05:45 Licencja na wychowanie (35) - serial
06:15 Licencja na wychowanie (34) - serial
06:50 M jak miłość (59)
08:00 Pytanie na śniadanie
10:45 Rodzinka.pl (36) - serial
11:20 Telezakupy
11:55 Pożyteczni.pl (42) - pr.
publ.
12:35 Postaw na milion (43)
- pr. rozryw.
13:30 Barwy szczęścia (803)
14:10 Świat na Facebooku:
arabska wiosna (2)
- dok.
15:10 Ja to mam szczęście!
(33) - serial
15:45 Panorama - kraj
16:00 Pogoda
16:10 Na dobre i na złe (495)
- serial
17:05 Castle (34) - serial
18:00 Panorama
18:35 Sport-telegram
18:45 Pogoda
18:50 Jeden z dziesięciu
19:30 Ja to mam szczęście!
(34) - serial
20:05 Barwy szczęścia
(804) - serial
20:35 Kabaretowy Klub
Dwójki (7) - pr. rozryw.
21:10 Paradoks (7) - serial
22:00 Kocham kino - wstęp
22:10 4 miesiące, 3 tygodnie
i 2 dni - dramat obyczajowy, Rumunia 2007
00:15 Utracone dzieciństwo
- dok.
01:25 Duże zwierzę - film
obyczajowy, Polska
2000
02:45 W hołdzie Donowi
Cherry’emu - muzyka
TVN
07:25
08:00
11:05
11:40
12:40
13:40
14:40
15:15
15:55
16:55
17:25
18:00
19:00
19:30
19:40
19:50
20:05
20:45
21:30
22:35
00:20
00:55
01:10
02:30
Julia (145) - serial
Dzień dobry TVN
Na Wspólnej (1649)
Sąd rodzinny (17)
Ostry dyżur (15) - serial
Ukryta prawda (105)
- serial
Detektywi (1009)
W-11 wydział śledczy
(970) - serial
Rozmowy w toku talk show
Detektywi (1010)
Julia (146) - serial
Ukryta prawda (106)
- serial
Fakty
Sport
Pogoda
Uwaga!
Na Wspólnej (1650)
- serial
W-11 wydział śledczy
(971) - serial
Kuchenne rewolucje
(7) - pr. rozryw.
Porwanie - film sensacyjny, Kanada 2010.
Historia Marka
i Jamie, którzy kradną
pieniądze i wyruszają
w podróż do Las
Vegas, by wziąć ślub.
Samolot, którym lecą,
rozbija się w leśnej
głuszy. Po katastrofie
Mark zabiera walizkę
z pieniędzmi i ucieka,
pozostawiając Jamie
własnemu losowi.
Superwizjer
Uwaga!
Arkana magii - pr.
rozryw.
Rozmowy w toku - talk
show
w tej samej wsi Sowieci spalili żywcem panią Tarasiewicz „Helenę” z dziećmi.
W Dzitrykach zabito Franciszka Czarnela „Gajowego”
i Jana Krzywca z dziećmi.
W nocy z 30 kwietnia w Worończy w szczególnie bestialski sposób zamordowano czteroosobową rodzinę
ziemiańską Czarnowskich,
w tym ciężarną Jadwigę
Czarnowską, a ich zwłoki
spalono we dworze. W maju z rąk bolszewików zginęli
AK-owcy: Jan Danejko z folwarku Korosno i bracia Haraburdowie z chutoru Trosiejki. Na pytania miejscowych ludzi, dlaczego to robią, Sowieci odpowiadali:
„Mamy rozkaz niszczyć polskich „pamieszczyków”.
Do największej tragedii
na Nowogródczyźnie doszło
jednak w Nalibokach, pow.
Stołpce, gdzie nad ranem
8 maja 1943 r. partyzanci
sowieccy z oddziałów stacjonujących w Puszczy Naliboc-
Polsat
06:00 Nowy dzień z Polsat
News
07:30 Przygody Animków (47)
07:55 Pinky i Mózg (57)
08:25 Yogi Bear Show (38)
08:35 Yogi Bear Show (39)
08:45 Yogi Bear Show (40)
- serial
08:55 Rodzina zastępcza
(34) - serial
09:25 I kto tu rządzi? (34)
- serial
10:00 Synowie (4) - serial
10:30 Świat według Kiepskich (310) - serial
11:00 Dlaczego ja? (37)
- serial
12:00 Hotel 52 (8) - serial
13:00 Dom nie do poznania
(95) - pr. rozryw.
14:00 Pierwsza miłość
(1567) - serial
14:45 Trudne sprawy (230)
- serial
15:50 Wydarzenia, pogoda
16:15 Interwencja
16:30 Malanowski i Partnerzy (468) - serial
17:00 Dlaczego ja? (336)
- serial
18:00 Pierwsza miłość
(1568) - serial
18:50 Wydarzenia
19:20 Sport, pogoda
19:30 Świat według Kiepskich (223) - serial
20:00 CSI: Kryminalne
zagadki Miami (17)
- serial
21:00 Hotel 52 (72) - serial
22:00 Przyjaciółki (7) - serial
23:00 Pamiętniki z wakacji
(23) - serial
00:00 8. Sopocka Noc
Kabaretowa (4) - pr.
rozryw.
kiej zamordowali 128 mieszkańców tej miejscowości.
Po drodze do Naliboków
Do pogrążonych we śnie
Naliboków wdarło się
ok. 150 sowieckich partyzantów. Wacław Nowicki,
który 8 maja 1943 r. miał 18
lat, do dziś pamięta tamtą
tragedię. – Była godz. 4.30,
może 5 w nocy. Obudził mnie
potężny huk. Długa seria
z karabinu maszynowego poszła po chałupie. Kule przebiły na wylot belki i przeleciały nad naszymi łóżkami.
Pocisk utkwił w ścianie kilka
centymetrów nad moją głową. Usłyszałem wrzaski. Zabarykadowaliśmy się w domu, ale napastnicy pobiegli
dalej, w stronę centrum Naliboków. To nas uratowało.
Inni ocaleli mieszkańcy
Naliboków również nie mogą wymazać tego koszmaru z pamięci. 15-letni wówczas Bolesław Chmara wspominał: – Wywołali mojego
starszego o trzy lata brata
na ganek. Wyszedł. Wśród
nich była kobieta. Podniosła karabin i trafiła go prosto
w pierś. To była rozrywająca
kula dum-dum. Wyrwało mu
całe ramię. Ona wzruszyła ramionami, odwróciła się
na pięcie i poszli dalej. Zrabowali, co się dało, a chałupę puścili z dymem.
W Nalibokach zamordowano głównie mężczyzn i na-
TVN 7
05:50 We dwoje (6) - pr.
rozryw.
07:05 Męski typ (5) - talk
show
07:35 Sąd rodzinny - serial
08:30 Sędzia Anna Maria
Wesołowska - serial
09:30 Zaklinaczka duchów
(2) - serial
10:30 Agenci NCIS (24)
- serial
11:30 Mango - Telezakupy
13:05 Plotkara (7) - serial
14:00 Sąd rodzinny - serial
15:00 Sędzia Anna Maria
Wesołowska - serial
16:00 J.A.G. - Wojskowe
Biuro Śledcze (16)
17:00 Zaklinaczka duchów (3)
18:00 Plotkara (8) - serial
19:00 Agenci NCIS (25)
20:00 Footloose - film muzyczny, USA 1984.
Film opowiada historię
Rena McCormacka, nastolatka wychowanego
w Chicago. McCormack
wprowadza się wraz
z matką do małego
miasteczka, w którym
radni wprowadzili zakaz
tańczenia i słuchania
muzyki rockowej.
Chłopak buntuje rówieśników będących
w ostatniej klasie
liceum i namawia ich
do zorganizowania balu
maturalnego, wbrew
zakazowi radnych
miasteczka.
22:15 Dowody zbrodni (6)
23:15 Spadaj na ziemię
- komedia, USA/
Australia/Niemcy/
Kanada 2001
TRWAM
04:40 Polski punkt widzenia
05:10 Audiencja ogólna
Ojca Świętego
06:40 Święty na każdy dzień
07:05 Tak mówi Amen
07:15 Informacje dnia
07:35 Polski punkt widzenia
08:00 Program dla dzieci
08:30 Święty na każdy dzień
08:35 Na zdrowie
08:55 Pasjonaci
09:45 Święty na każdy dzień
11:10 Święty na każdy dzień
11:15 Po stronie prawdy
13:25 Święty na każdy dzień
14:10 Święty na każdy dzień
15:45 Tak mówi Amen
15:55 Święty na każdy dzień
16:10 Z wędką nad wodę
16:55 Święty na każdy dzień
17:00 Na tropie
17:30 Reportaż dnia
17:55 Święty na każdy dzień
18:00 Modlitwa „Anioł Pański”
18:05 Informacje dnia
18:15 Rozmowy niedokończone
19:25 Święty na każdy dzień
19:30 Program dla dzieci
20:00 Informacje dnia
20:20 Modlitwa różańcowa
20:50 Z cyklu „Głos Polski”
21:00 Apel Jasnogórski
21:40 Polski punkt widzenia
22:05 Świat w obrazach
22:40 Święty na każdy dzień
00:05 Informacje dnia
00:25 Święty na każdy dzień
00:30 Reportaż dnia
00:55 Święty na każdy dzień
01:00 Modlitwa „Anioł Pański”
01:05 Informacje dnia
01:15 Rozmowy niedokończone
02:25 Święty na każdy dzień
02:30 Program dla dzieci
stolatków, ale także 10-letnie
dziecko i kilka kobiet, z których jedna zginęła, broniąc
trzech synów. W kilku wypadkach zabito po 7–8 członków jednej rodziny. Wielu ludzi zamordowano w zbiorowych egzekucjach. Od pocisków zapalających zajęło się
kilka chałup, spłonęły także
wieża kościelna, poczta i remiza. Zrabowano żywność,
konie i bydło.
– Nie zapomnę tego widoku do końca życia. (…)
To Żydzi, którzy przed wojną mieszkali wśród nas, brylowali wśród napastników.
Doskonale wiedzieli, kto
gdzie mieszka, kto jest kim
– wspominał Wacław Nowicki.
Mieszkańców Naliboków,
którym udało się przeżyć sowiecką pacyfikację, wkrótce
dotknęła kolejna tragedia.
Do miasteczka 6 sierpnia
1943 r. wkroczyły niemieckie oddziały prowadzące
w Puszczy Nalibockiej operację przeciwpartyzancką pod
kryptonimem „Hermann”.
Ludność została wymordowana lub wywieziona na roboty do Rzeszy, a wszystkie
ocalałe po pierwszej pacyfikacji zabudowania spalono
i zrównano z ziemią.
Autor jest historykiem, twórcą strony
internetowej „Żołnierze Wyklęci
– Zapomniani Bohaterowie”
(http://podziemiezbrojne.blox.pl)
Strefa Wolnego Słowa
„GAZETA POLSKA” \Tygodnik
Sztuczna mgła
W tygodniku
„Gazeta Polska”
42/2012 polecamy Państwu
tekst „Smoleńsk: sensacyjne wyniki
badań naukowców” Leszka Misiaka i Grzegorza
Wierzchołowskiego. To sensacyjna analiza pierwszych niezależnych badań chemicznych fragmentów rozbitego w Smoleńsku
Tu-154M, do których „Gazeta
Polska” dotarła jako pierwsza.
Polscy naukowcy najwyższej
klasy – dr. hab. inż. Wojciech
Fabianowski z Wydziału Chemii Politechniki Warszawskiej
i prof. dr hab. Jan S. Jaworski
z Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego – zbadali
części tupolewa i na odłamkach
jego szyb wykryli związek, który może służyć do tworzenia
sztucznej mgły. Niewyjaśniona
jest też obecność w próbkach
ze Smoleńska niektórych pierwiastków, np. cyrkonu, używanego m.in. jako składnik materiałów pirotechnicznych.
Juĝ
e
wkrótc ch
w kioska ów
felieton
zbiór
a
Maciej
kiego
Bohaterowie
B
afery w SÈdzie
Najwyĝszym i mağa paliwowa
7
Prof. Krzysztof Szczerski:
pïacimy niepodlegïoĂciÈ za rzÈdy Tuska
18
Rybiñs
NR 42 (1002)
Cena 3,90 zï
(w tym 8% VAT)
Warszawa 17 paĨdziernika 2012 r.
www.gazetapolska.pl
nakáad: 135 599
INDEKS : 320919
Fot. Mariusz TroliĔski/GP
KRESY/TV
OĞwiadczenie
InformujĊ, Īe zawarte w mojej ksiąĪce „Michnikowszczyzna” stwierdzenia dotyczące osoby p. Cezarego Stypuákowskiego
oparte zostaáy na faászywych, zniesáawiających go informacjach. To sprawiáo, Īe równieĪ moje odautorskie komentarze dotyczące osoby p. Stypuákowskiego i jego wspóápracowników byáy bezpodstawne i nieuprawnione. W związku z tym przepraszam
p. Cezarego Stypuákowskiego za przyczynienie siĊ do rozpowszechnienia faászywych oskarĪeĔ, godzących w jego dobre imiĊ,
usuwam wspomniane treĞci z kolejnych wydaĔ ksiąĪki i proszĊ wszystkich czytelników o uznanie ich za niebyáe.
Rafaá A. Ziemkiewicz
REKLAMA
Jest z nami ponad
2,5 mln rodzin!
PLOTKI
16
CZWARTEK 18 PAŹDZIERNIKA 2012
BEŁKOT DNIA
BE
Gazeta
Polska
AL
ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI \ Należy dbać o rozwijanie i kontynuowanie
CODZIENNIE
ODZIENNIE
www.niezalezna.pl
na.pl
spo
społeczeństwa „multikulti” pod paneuropejskim parasolem obejmującym koncepcje dotyczące
wła
właściwej
edukacji na rzecz tolerancji, ale też prawa chroniącego mniejszości i imigrantów.
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
TELE MORELE
BLAMAŻ NARODOWY
fot. Patryk Luboń/Gazeta Polska
PZPN tak się przejął rządowymi programami oszczędnościowymi, że postanowił
zacząć od siebie. Najpierw
kupił najtańszą trawę, a następnie odmówił zamknięcia
dachu nad Stadionem Narodowym. Dlaczego? Podejrzewamy, że chciał uniknąć płacenia
podatku od deszczu.
|
BUBEL TUSKA \ Dach przeciwsłoneczny
OPINIE
Proponujemy zmianę nazwy Stadionu Narodowego. Niech będzie
to Bubel Tuska. Tak jak jego ministrowie, których ostatnio do Narodowego porównał. Że niby tacy świetni są. No ale jesienny
deszcz zmył wizerunek Platformy Obywatelskiej tam, gdzie jego
miejsce, czyli do rynsztoka. Mecz Polska–Anglia został odwołany
z powodu jesiennych opadów i skompromitował nas przed światem. Ośmieszył przy okazji rządowe hasełko: „Polska w budowie”. Teraz nawet lemingi widzą, jakim bublem wybudowanym
za wielką górę pieniędzy jest chluba Donalda Tuska. Na tym podobno hipernowoczesnym obiekcie podczas budowy zapomniano, że murawa ma się nadawać do gry w piłkę. Jest za to dach,
ale nie od deszczu czy śniegu. On jest przeciwsłoneczny.
2
|
3
TEMAT DNIA
|
4-5
ProPOrzec
NA KAŻDĄ OKAZJĘ
POLSKA
Tusk oświadczył, że obecnie
żadnych zmian w rządzie nie
przewiduje. To świadczy o inteligencji premiera. Wie oczywiście, kogo powinien zastąpić,
ale wie także, że choćby pękł,
nie ma kim. Pozostaje tylko
jedno wyjście: trzeba sklonować Ewę Kopacz, która obejmie wszelkie stanowiska.
Zaporożec
|
ZA CHLEBEM
ŚWIAT
Statystyczny polski emigrant
z Wysp Brytyjskich wysyła
do Polski 350 funtów na miesiąc. Z badań wynika, że w latach 1992–2012 Polacy wysłali
do kraju 160 mld zł. Za pięcioletnich rządów PO wpłaty się
podwoiły. Teraz wiemy, dlaczego starzy rodzice mają jeszcze
nie tylko na chleb, ale i na masło, choć przecież zawiera
szkodliwy cholesterol.
|
6-7
8
|
fot. Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska
GOSPODARKA
9
KULTURA
|
10-11
PUBLICYSTYKA
|
12
KRÓTKIE GADKI \ Pawlak nie wymięka
DZIĘKUJEMY, PROSIMY O WIĘCEJ \
SPORT/MOTORYZACJA
Już kilka tysięcy osób regularnie
korzysta z naszego newslettera.
Za ich pomocą przesyłamy Wam,
Drodzy Czytelnicy, najświeższe
informacje. Pieniądze, które pozyskujemy z SMS-ów, idą na dalszy rozwój naszych niezależnych
mediów: „Gazety Polskiej”, „Gazety Polskiej Codziennie”, portalu Niezależna.pl, miesięcznika
„Nowe Państwo” i telewizji Gazeta Polska VD. Nie ukrywamy
również, że pieniądze te pomagają nam pokrywać koszty procesów sądowych, których mamy coraz więcej i które są coraz
droższe. Wielu ludziom w Polsce
zależy bowiem teraz, aby wolne
media przestały istnieć.
Dla Państwa chcemy się zmieniać i unowocześniać. Dostajemy wiele informacji, że pomysł newslettera Państwu się spodobał. Kontynuujemy go zatem, a jesienią planujemy dużo nowych
i ciekawych ofert dla naszych Czytelników.
Nadal zachęcamy do wysyłania SMS-ów pod numer 7955
o treści GPA (11,07 zł brutto).
13
|
14
KRESY/TV
|
16
fot. www.sxc.hu
|
SPORT
A jednak Waldemar Pawlak nie może być taki pewny wyboru
na szefa PSL-u w czasie listopadowego kongresu ludowców! Mimo że działacze, którzy będą głosowali, już dawno są poustawiani
i zblatowani, to jednak zaczynają szeptać po kątach. To są jeszcze
krótkie i tajne gadki, ale po nich coraz więcej ludowców dochodzi
do wniosku, że z nim na mostku kapitańskim PSL w końcu zatonie. Co prawda strużki potu płyną im po kręgosłupach ze strachu
na samą myśl o buncie, ale jednak gadają i się namawiają. Taki
jeden, który jest we władzach stronnictwa i nam kabluje, szepnął, że Pawlakowi doniesiono o tych gadkach i już ma plan, jak
je ukrócić. Postraszy gadających po kątach tym, że stracą posadki
w państwowych spółkach. I będzie po spiskowaniu.
Zimny Dworzec
e-mail:
[email protected]
Adres: ul. Filtrowa 63/43,
02-056 Warszawa
faks +48 (22) 825 12 25
tel.: +48 (22) 290 29 58
LISTY DO REDAKCJI
Odpowiedzialność Tuska za Narodowy
Weźmie ją pewnie na siebie, co w jego wydaniu oznacza kilkusettysięczne premie dla autorów kompromitacji, awans dla
ministrów nieudaczników, sam Tusk zafunduje nam kolejne
„exposé”, czyli seans bajek dla inwalidów umysłowych.
Polacy, nic się nie stało!
Gość, Niezależna.pl
Już czas, by ten rząd odszedł i przestał szkodzić. A TVN-y, jak
dawniej Urban, prowadzą proreżimową propagandę, usprawiedliwiają kompromitację na Narodowym. Już czas powiedzieć NIE dla Tuskowych dworaków. Są do luftu! Kończ waść,
wstydu oszczędź!
PLOTKI/ŁAMIGŁÓWKI
Gdyby ten rząd miał zasady…
Gość, Niezależna.pl
To dawno by ustąpił. Ale ko-ko spoko, Tusk wymyśli następne
kłamstwo. W tym jest najlepszy. A co na to ministra Mucha,
odpowiedzialna za Basen Narodowy, która mówiła, że nie
ma co leczyć starszych, bo po lekarzach chodzą dla rozrywki. No cóż, jaki pan, taki jego kram. Ale ujadałyby łżemedia,
gdyby to było za rządów PiS-u…
[email protected]
Redaktor naczelny: Tomasz Sakiewicz
Zastępcy red. nacz.: Katarzyna Gójska-Hejke,
Joanna Lichocka
Wydawca numeru: Robert Swaczyński
Sekretarz redakcji: Katarzyna Rzuczkowska
Z-cy: Joanna Szczurowska, Małgorzata Ablewska,
Katarzyna Szol
Polska: Dorota Kania (kier.), Igor Szczęsnowicz (z-ca),
Robert Swaczyński (z-ca)
Świat: Olga Doleśniak-Harczuk (kier.),
Aleksandra Rybińska (z-ca)
Publicystyka: Piotr Lisiewicz (kier.), Dawid Wildstein
(z-ca), Artur Dmochowski (z-ca)
Gospodarka: Tadeusz Święchowicz (kier.)
Kultura: Jan Pospieszalski (kier.), Robert Tekieli (z-ca)
Sport: Artur Szczepanik (kier.)
Historia, Kresy: Piotr Ferenc-Chudy
Dział śledczy: Anita Gargas (kier.)
Nadzór graficzny: Mariusz Troliński (kier.),
Krzysztof Lach (z-ca)
DTP: Paweł Chrzanowski, Aleksander Razcwarkow,
Grzegorz Lipka, Paweł Pawluszek, Maciej Kiełkucki
Fotoedycja: Maja Wójcik, Igor Smirnow
Wydawca: Forum SA
Zarząd: Janina Goss
Rada nadzorcza: Ryszard Czarnecki (przewodniczący)
Reklama, promocja, ogłoszenia:
Agnieszka Warzocha, tel. (22) 290 29 58
Anna Kubik-Sobala, tel. 501 739 386,
[email protected]
Beata Łupińska, tel. 721 566 978,
[email protected]
Kontakt z czytelnikami, interwencje:
Paweł Piekarczyk, tel. 501 618 977,
e-mail: [email protected]
Druk: Seregni Prin ng Group: Warszawa, Sosnowiec,
Express Media Sp. z o.o. w Bydgoszczy
Prenumerata: RUCH SA (krajowa i zagraniczna),
Garmond Press SA (krajowa)
Prenumerata e-wydań: www.gpcodziennie.pl
www.facebook.com/GPCodziennie

Podobne dokumenty

GPC250 (345) ALL

GPC250 (345) ALL Mucha i tak z rządu nie wyleci, a dzięki „zamulaczowi” tematu chce przy okazji zyskać publiczną wiarygodność, pokazując się jako osoba „honorowa”. Dzięki temu nikt nie będzie mówił o słabości polsk...

Bardziej szczegółowo