Kurier 690 - Kurier Bytowski

Transkrypt

Kurier 690 - Kurier Bytowski
Ogień strawił halę
2 tys. m2 hali z maszynami i zapasami drewna posz³o z dymem w żar, nie prowadzono produkcji.
Wstępnie wartość samej hali wycenia się
ko³czyg³owskim zak³adzie „£¹ccy”. Straty liczy siê w setkach tysiêcy
na 300 tys. zł, ale starty powiększą się o
z³otych.
wartość spalonego drewna i maszyn.
− Obudziła mnie łuna światła w środku
nocy rozświetlająca mój pokój − relacjono−
wał nam tragiczne zdarzenia z 8.03.
kołczygłowianin, który mieszka obok za−
kładu państwa Łąckich. Ogień wybuchł w
nim ok. godz. 1.00 w nocy w części hali
sąsiadującej z zakładową kotłownią. Świad−
kowie mówią, że łunę było widać już z odle−
głości kilkunastu kilometrów. − Gdy przyje−
chaliśmy na miejsce, gorączka była tak du−
ża, że wyginała się blacha na samochodzie
− opowiada strażak, który na miejsce zda−
rzenia przybył jako jeden z pierwszych. W
sumie w akcji uczestniczyło blisko 80 rato−
wników i 20 jednostek straży pożarnej (w
tym 7 zawodowych). Do pomocy ściągnięto
również podnośnik z Miastka i cysternę ze
Słupska. Akcję utrudniał kilkunastostop−
niowy mróz. − Marzły zawory, pompy i hyd−
ranty, które przez to podawały mniej wody
− mówi jeden z ratowników. Pobierano ją
też ze specjalnie do tego celu zorganizowa−
nego stanowiska w Barnowie, gdzie są dwa
podziemne zbiorniki. Większość wozów by−
ła zmuszona kilkanaście razy uzupełniać
jej zapasy. Pomimo szybkiej akcji płomie−
nie błyskawicznie ogarniały kolejne części
budynku. Ok. godz. 3.00 runęła większa
część konstrukcji dachu pło−
nącej hali. Stalo−
we belki powygi−
nały się pod
wpływem wyso−
kiej temperatury
jak
plastelina.
Gdy
strażacy
walczyli z og−
niem, pracowni−
cy zakładu usu−
wali zmagazyno−
wane pod ścianą
hali palety z dre−
wnem. Były tak nagrzane, że dymiły się je−
szcze długo po przestawieniu w inne miej−
sce. Doszczętnie spłonęło drewno zgroma−
dzone wewnątrz hali, w sortowni i w maga−
zynie tarcicy oraz 10 maszyn do produkcji
podłóg, które znajdowały się w frezerni, je−
dnej z dwóch największych hal zakładu.
Dogaszanie pożaru ciągnęło się prawie ca−
ły następny dzień. Z halą i magazynem
tarcicy sąsiadowała stołówka i biurowiec.
Te na szczęście zdołano urato−
wać. Ocalała też hala, w któ−
rej stały traki. Zatrudnieni,
którzy jak co dzień rano przy−
szli do pracy, boją się o swoją
przyszłości. − Co z tego, że zo−
stała jedna z hal, wkrótce i
ona przestanie pracować, bo
nie będzie gdzie przerobić
drewna − usłyszeliśmy od
zatroskanego pracownika
przyglądającego się zglisz−
czom. Jak się nieoficjalnie
dowiedzieliśmy, w frezer−
ni pracowało 30 osób na
dwóch zmianach. Tej no−
cy, w której wybuchł po−
Prawdopodobnie sięgną setek tysięcy zło−
tych. Na razie nie znamy przyczyny poża−
ru. Dochodzenie w tej sprawie będzie pro−
wadziła bytowska policja. Zdaniem by−
towskich strażaków to jeden z najwięk−
szych od dłuższego czasu pożarów na Zie−
mi Bytowskiej. Kilka lat temu paliły się
zakłady produkcji drzewnej w Bytowie i
Jezierzu (gm. Kołczygłowy).
W.R.
AKTUALNOŚCI
Awaria za awarią
Po raz kolejny w ostatnim czasie ul. Bauera w Bytowie rozkopa³a ekipa remontowa Wodoci¹gów Miejskich.
− Wiekowa, bo licząca ok. 90 lat, rura jest dociąg przy okazji budowy kanalizacji de−
tak przerdzewiała, że często pęka − mówi py− szczowej na odcinku od ul. Prostej do Woj−
tany o szczegóły awarii, która miała miej− ska Polskiego. Te prace planujemy na przy−
4.03. po raz kolejny na ul. Bauera ekipa remontowa naprawia³a wodoci¹g.
sce 4.03., Władysław Matasek, dyrektor
Wodociągów Miejskich w Bytowie. Dyrek−
tor pociesza, że ok. 200−metrowa sieć zosta−
nie w przyszłym roku wymieniona na no−
wą. − Aby nie ponosić kosztów zrywania na−
wierzchni asfaltowej, chcemy wymienić wo−
szły rok − zapowiada W. Matasek. W tym ro−
ku Wodociągi Miejskie zamierzają przy
okazji prac związanych z rewitalizacją
śródmieścia wymienić jeszcze część sieci w
centrum miasta.
W.R.
W KO£CZYG£OWACH O POMYŒLE NA ŒRODKOWOPOMORSKIE
Zdecydowanie
za Gdańskiem
Wójt Ko³czyg³ów, wbrew temu co w ubieg³ym tygodniu powiedzia³ nam jego
sekretarz, opowiada siê za pozostaniem w dotychczasowych strukturach
woj. pomorskiego.
Podczas zbierania opinii samorządowców
na temat powstania woj. środkowopomor−
skiego zadzwoniliśmy do wszystkich sa−
morządów, również do Kołczygłów. − Ża−
dnych dyskusji na temat powstania nowego
województwa nie prowadziliśmy, dlatego
muszę się skonsultować w tej sprawie z wój−
tem − usłyszeliśmy wtedy od Edwarda Me−
gera, sekretarza Urzędu Gminy w Kołczyg−
łowach. Gdy zadzwoniliśmy ponownie,
urzędnik był już po rozmowie z Jerzym Ta−
lewskim. − Nowe województwo byłoby ra−
czej korzystne dla naszej gminy, bo mamy
bliżej do Słupska, dlatego jesteśmy za jego
powstaniem − powiedział nam sekretarz.
Taka opinia wśród samorządowców Ziemi
Bytowskiej była wyjątkiem. Zdziwieni i cie−
kawi zdania innych członków Rady, skon−
taktowaliśmy się z przewodniczącym Rady
Kazimierzem Rowińskim. Ten powiedział
nam, że woli woj. pomorskie ze stolicą w
Gdańsku. Jednak najbardziej zaskoczony
naszym artykułem okazał się sam wójt. W
piątek, dzień po opublikowaniu tekstu, od−
wiedził naszą redakcję, stanowczo zaprze−
czając swoim rzekomym sympatiom dla
środkowopomorskiego. − Nasz samorząd je−
szcze w latach 90. jasno wypowiedział się,
że chce do Gdańska. Również prywatnie
czuję się związany z pomorskim − powie−
dział nam Jerzy Talewski. Skąd zatem nie−
porozumienie? − Źle mnie zrozumieliście −
zapewnia sekretarz.
W.R.
3
W kilku s³owach
Ú Na koniec lutego w bytowskim Po−
wiatowym Urzędzie Pracy zarejestro−
wanych było 10930 bezrobotnych, tj. o
101 osób mniej niż pod koniec stycznia.
Zasiłek pobierała co piąta osoba.
Ú Rada Miejska w Bytowie przyjęła
plan rozwoju Gostkowa. Na jego pod−
stawie gmina będzie się ubiegać o pie−
niądze z zewnątrz. W dokumencie zna−
lazły się zapisy o budowie pełnowymia−
rowego boiska piłkarskiego, boisk do
siatkówki i koszykówki, bieżni, skoczni
do skoków i utwardzeniu alejek. Wszy−
stkie inwestycje przewidziane są na
2006 r. Na lata 2007−2013 zaplanowa−
no z kolei budowę zielonej sali, amfi−
teatru i remont świetlicy wiejskiej i re−
mizy strażackiej.
Ú Joanna Kożyczkowska z Gimnaz−
jum w Nakli zwyciężyła w VIII edycji
konkursu wiedzy o samorządzie i gmi−
nie Parchowo zorganizowanym 27.02.
w miejscowym Urzędzie Gminy.
Ú Od 1.04. do 90 zł miesięcznie wzroś−
nie w gm. Bytów opłata za 8−godzinne
przedszkola z wyżywieniem. 9−złotową
podwyżkę uchwaloną przez Radę Miej−
ską uzasadnia się wzrostem kosztów
utrzymania.
Ú Do połowy maja ma powstać nowa
drewniana scena na dziedzińcu zamko−
wym. Zarząd Kompleksu Zamkowego
ogłosił przetarg na jej wykonanie. Jego
roztrzygnięcie nastąpi 20.03.
Ú Sala o wymiarach 12 m na 24 m i
łącznik z trzema nowymi klasami − ta−
kie wytyczne władze miejskie postawi−
ły projektowi rozbudowy szkoły w Nie−
zabyszewie, który przygotowuje firma
„Budex” z Braniewa.
Ú Ponad 6 mln zł będzie kosztowała
przebudowa ul. Gdańskiej od ronda
„Solidarności” do końca osiedla Je−
ziorki. Prace, które rozpoczną się praw−
dopodobnie w kwietniu, wykona Lębor−
skie Przedsiębiorstwo Robót Drogo−
wych. To największa tegoroczna inwe−
stycja drogowa w Bytowie.
Ú 14.03. o godz. 11.00 w sali Gminnego
Ośrodka Kultury w Parchowie odbędzie
się debata rolnicza. Zaproszenia obok
rolników otrzymali marszałek i wice−
marszałek województwa, przewodni−
czący sejmiku, przedstawiciele agencji i
instytucji rolnych z Gdańska.
Ú Krzysztof Kuczkowski z Bytowa
został podinspektorem ds. obrony cy−
wilnej w Urzędzie Miejskim. Jest ab−
solwentem wydziału prawa i admini−
stracji na Uniwersytecie Szczecińskim.
W konkursie na stanowisko pokonał 7
konkurentów.
AKTUALNOŚCI
PO¯AR W SKWIERAWACH
roforni. − Był moment, że ludzie przyno−
sili wodę w wiadrach z domów, czerpali
ją z kałuż. Inni łopatami wrzucali śnieg
na buchające płomienie − opowiada G.
Molski.
Dopiero gdy częściowo opanowano
Ogieñ doszczêtnie strawi³ drewnian¹ czêœæ chlewa w Skwierawach (gm. Studzie- ogień, strażacy wyprowadzili z chlewa
nice). Na szczêœcie z p³on¹cego budynku dziêki pomocy s¹siadów uda³o siê wypozostającą w nim jeszcze maciorę z
prowadziæ ca³¹ trzodê.
młodymi.
Chlew w jednym z gospodarstw w
Skwierawach zapalił się 3.03. tuż przed
godz. 16.00. Dym wydobywający się z
drewnianej nadbudówki jako pierwsza
zauważyła matka gospodarza. To ona
zaalarmowała resztę domowników.
− Wspólnie ze szwagrem zaczęliśmy wy−
prowadzać świnie z chlewa, bo ogień
szybko ogarnął zgromadzoną na piętrze
słomę − mówi Grzegorz Molski, właści−
ciel gospodarstwa. Na miejsce pierwsza
przybyła miejscowa OSP. Płonący budy−
nek gospodarczy znajdował się zaledwie
4 metry od domu mieszkalnego, dlatego
strażacy rozpoczęli gaszenie ognia tra−
Pomogli sąsiedzi
W budynku mieszkalnym stoj¹cym w pobli¿u spalonego chlewa uszkodzeniu uleg³y rynny.
wiącego chlew właś−
nie od jego strony.
Aby zwiększyć
ilość wody, jeden z
przewodów pod−
łączono do poblis−
kiego hydrantu. To
jednak nie było
trwałe źródło, bo
jak zwykle w przy−
padku pożaru
energetycy dla bez−
pieczeństwa wy−
łączyli prąd zasila−
jący pompy w hyd−
Pobili wujka
za babci rentę
Dwóch m³odych mê¿czyzn pobi³o desk¹ i m³otkiem wujka, bo ten nie pozwoli³, by
wy³udzili rentê od swojej babci.
Stanowczo sprzeciwił się temu miesz−
2.03. wieczorem 19−latek i 20−latek,
mieszkańcy Parchowa, przyszli w od− kający z babcią ich 50−letni wujek. Pode−
wiedziny do swojej babci. Młodzi męż− jrzewał, że chodzi im o pieniądze z renty,
czyźni zaproponowali staruszce spacer. którą właśnie otrzymała kobieta. Roz−
4
− Dzięki pomocy ludzi i szybkiej akcji
strażaków, ogień nie zajął naszego domu
i udało się uratować wszystkie zwierzęta
− mówi wdzięczny gospodarz. Ale na po−
mocy w ratowaniu dobytku się nie skoń−
czyło. Danuta Dargas, sołtys Skwieraw,
zorganizowała zbiórkę paszy i zboża.
Odpowiedzieli na nią nie tylko miesz−
kańcy Skwieraw, ale także innych po−
bliskich wsi.
Przyczyną zapalenia budynku było
najprawdopodobniej zwarcie instalacji
elektrycznej. Straty oszacowano na 10
tys. zł. Budynek był ubezpieczony.
W.R.
drażnieni młodzieńcy dotkliwie pobili
mężczyznę, używając do tego prawdopo−
dobnie deski i młotka. Mieszkaniec Par−
chowa zdołał wezwać policję. − Mężczyz−
na miał ranę ciętą głowy, dlatego wez−
waliśmy karetkę pogotowia. Na razie nie
znamy szczegółów zajścia. Trwa docho−
dzenie w tej sprawie − mówi komisarz
Stanisław Tempski, naczelnik sekcji
prewencji w Komendzie Powiatowej Po−
licji w Bytowie. Mężczyzna trafił do szpi−
tala, a sprawcy pobicia zostali zatrzyma−
ni przez policję.
W.R.
AKTUALNOŚCI
Wypadek gimbusa
Szkolny autobus zderzy³ siê z ciê¿arowym Liazem na zakrêcie w Tuchomku. Rany
odnios³a trójka dzieci. Teraz autobus jest w warsztacie, a uczniowie dowo¿eni s¹
w kilku turach ró¿nymi pojazdami.
Do wypadku doszło w piątek 3.03. po godz. cy − mówi E. Wiatrowski.
14.00, kiedy gimbus jadący ze szkoły w Tu− Wypadek skomplikował dowożenie
chomiu odwoził dzieci do domów. − Kierow− uczniów do tuchomskiej szkoły, bowiem
ca autobusu nie zachował ostrożności. Do− naprawa autobusu ma potrwać ok. 3 tygo−
jeżdżając do ostrego zakrętu w Tuchom− dni. Na ten czas dyrekcja Zespołu Szkół w
ku, zjechał na lewą
stronę jezdni − mówi
komisarz Eugeniusz
Wiatrowski, zastęp−
ca naczelnika sekcji
prewencji w Komen−
dzie Powiatowej Po−
licji w Bytowie.
Gimbus czołowo
zderzył się z nadjeż−
dżającym z przeciw−
ka ciężarowym Lia−
zem. Najcięższe ob−
rażenia odniósł
11−letni uczeń, który Na zakrêcie w Tuchomku autobus szkolny zderzy³ siê z ciê¿arówk¹.
złamał obojczyk. Do szpitala trafiła w su− Tuchomiu zorganizowała transport za−
mie trójka dzieci, jednak wszystkie po opa− stępczy dla 60 uczniów. − Dla 36 dzieci z
trzeniu ran wróciły jeszcze tego samego Tągowia i Tuchomka wykupiliśmy bilety
w bytowskim PPKS−ie. Uczniowie dojeż−
dnia do domu.
Zakręt w Tuchomku jest wyjątkowo nie− dżający z kierunku Masłowic dowożeni są
bezpieczny i wąski, jednak do tej pory nie gminnym busem. Niestety, nie może za−
brać wszystkich naraz, dlatego robi to na
zdarzył się tam żaden groźny wypadek.
− Najczęściej w tym miejscu na barier− trzy tury − mówi Adam Stobiński, dyrek−
W.R.
kach lądowali jedynie nietrzeźwi kierow− tor Zespołu Szkół w Tuchomiu.
5
KRONIKA
POLICYJNA
2.03. Łukasz K. powiadomił policję,
że na aukcji internetowej za 309 zł
kupił telefon komórkowy, którego nie
otrzymał.
2.03. Ryszard J. zawiadomił policję,
że dzień wcześniej na pl. kard. S. Wy−
szyńskiego w Bytowie, znany mu Ze−
non R. groził, że go zabije.
2.03. policjanci sekcji kryminalnej
KPP w Bytowie w trakcie prowadzo−
nych czynności ustalili, że dwóch na−
stolatków od 2004 r. wielokrotnie ku−
powało haszysz od dwóch mieszkań−
ców powiatu bytowskiego.
3.03. matka 13−letniego ucznia
Szkoły Podstawowej w Kołczygło−
wach zgłosiła, że jej synowi skradzio−
no telefon komórkowy. Policjanci
ustalili, że sprawcami kradzieży są
dwaj chłopcy w wieku 12 i 13 lat,
uczniowie tej samej szkoły.
W nocy z 3 na 4.03. włamano się do
zbiorników paliwa na stacji benzyno−
wej w Tuchomiu, skąd wypompowano
500 l oleju napędowego o wartości
1855 zł.
4.03. na ul. Miłej w Bytowie funkcjo−
nariusze policji zatrzymali poszuki−
wanego Rafała L. Zatrzymany pod−
czas czynności znieważył policjantów
i groził im pobiciem.
4.03. mieszkanka ul. Sikorskiego w
Bytowie zgłosiła, że od 1998 r. jej mąż
znęca się nad nią psychicznie i fizy−
cznie.
5.03. mieszkanka powiatu bytow−
skiego zgłosiła, że od dwóch lat jej i
14−letniej córce grozi śmiercią jej
17−letni syn.
7.03. Bartłomiej S. powiadomił poli−
cję, że 2.03. wieczorem na terenie pry−
watnej posesji w Nakli (gm. Parcho−
wo) należącej do Tadeusza Ż. doszło do
szarpaniny. W jej trakcie właściciel
posesji drewnianą sztachetą uszkodził
karoserię samochodu zgłaszającego.
Straty wyceniono na 1 tys. zł.
7.03. w Borzyszkowach patrol policji
zatrzymał 40−letniego kierowcę, który
prowadził samochód pomimo orzeczo−
nego przez Sąd Rejonowy w Bytowie
zakazu prowadzenia pojazdów.
W nocy z 7 na 8.03. nieznani spraw−
cy przecinając kłódkę włamali się do
pomieszczenia magazynowego stacji
paliw na terenie jednej z firm przy ul.
Przemysłowej w Bytowie. Skradli ole−
je silnikowe o wartości 1084 zł na
szkodę właściciela stacji benzynowej.
AKTUALNOŚCI
Wyrzuceni za pogaduszki Rachunek
Dwóch urzêdników starostwa po¿egna siê z prac¹. Starosta zdecydowa³, ¿e
zwolni Rados³awa Belê i Marka Milera, którzy obra¿ali swych kolegów w czasie pracy.
O wulgarnych rozmowach w sieci kom−
puterowej o swoich współpracownikach
pisaliśmy w poprzednim „Kurierze”. Sta−
rosta Michał Świontek−Brzeziński wów−
czas nie chciał jeszcze mówić o konsek−
wencjach, jakie poniosą jego podwładni,
tłumacząc, że najpierw musi z nimi po−
rozmawiać. Długo nie mógł tego zrobić,
bo po wpadce obaj panowie nie pojawiali
się w pracy, korzystając ze zwolnień le−
karskich i urlopu na żądanie. W ponie−
działek 6.03. w pracy stawił się R. Bela. −
Poleceniem starosty został skierowany do
wydziału geodezji − powiedział nam
Adam Leik, naczelnik wydziału promo−
cji, gdzie do czasu afery urzędnik praco−
wał. − Musiałem tak postąpić, by uniknąć
konfliktu w biurze − wyjaśnia starosta.
W środę 8.03. M. Świontek−Brzeziński
podjął bardziej zdecydowaną decyzję. −
Zostaną zwolnieni − powiedział nam. Do−
dał, że nie wyklucza, iż będą to zwolnie−
nia dyscyplinarne. W przypadku R. Beli
starosta najpierw musiał uzyskać zgodę
związków zawodowych. − Jest jedną z
trzech osób chronionych, co określiliśmy
uchwałą zarządu związku − mówi szef
związkowców starostwa Ryszard Klo−
nowski. Władze związku przychyliły się
do wniosku starosty.
− Wręczyłem mu już dyscyplinarne zwol−
nienie − powiedział nam tego samego
dnia po południu M. Świontek−Brzeziń−
ski. Na razie jednak nie zamierza podob−
nego dokumentu dać drugiemu praco−
wnikowi. Do czwartku 9.03. M. Miler nie
pojawił się bowiem w pracy, a w ponie−
działek jego żona dostarczyła zaświad−
czenie o pobycie męża na oddziale kar−
diologicznym kościerskiego szpitala. −
Trudno żebym w takim momencie to zro−
bił − wyjaśnia starosta, który już teraz
myśli o następcach zwolnionych. − Po−
trzebujemy osób ze znajomością języków
niemieckiego i angielskiego. Naborem w
drodze konkursu zajmę się jednak po roz−
wiązaniu sprawy zwolnień − zapowiada
M. Świontek−Brzeziński.
P.C.
Śmierć przy tokarce
- Bêdzie nam we wsi brakowa³o takiego cz³owieka. To taka z³ota r¹czka. Jak
trzeba by³o, to pomóg³, doradzi³ - mówi¹ mieszkañcy Ostrowitego o 54-letnim mê¿czyŸnie, który zgin¹³ podczas pracy przy tokarce w przydomowym
warsztacie.
Do wypadku doszło
2.03. tuż przed godz.
16.00. − Gdy wyjeżdża−
łem z domu po godz.
15.00, jeszcze go wi−
działem. Jak zwykle
krzątał się na swoim
podwórku − mówi prze−
jętym głosem sąsiad.
Jak się dowiedzieliśmy
mężczyzna kiedyś pro−
wadził własny war−
sztat ślusarski. Od cza−
su kiedy przeszedł na
rentę już rzadziej wy−
konywał drobne napra−
wy dla siebie i znajo−
Ostrowite na Gochach pogr¹¿one jest w smutku.
mych. Feralnego dnia
miał naprawiać przyczepę. Próbował do− łączył pracującą jeszcze tokarkę i uwolnił
robić do niej część na tokarce. Podczas jego szyję z uścisku. Jednak poszkodowa−
pracy zahaczył ubraniem o szybkoobroto− ny nie dawał już oznak życia. Przybyły
we urządzenie. Materiał szybko okręcił na miejsce lekarz stwierdził zgon.
się wokół jego szyi. Nieszczęśnika po po− Policja wykluczyła udział osób trzecich
W.R.
wrocie z pracy odnalazł jego zięć. Wy− w zdarzeniu.
7
co miesiąc
Ryszard Muszak i Jan Szwedo domagaj¹ siê, by Koncern Energetyczny
Energa SA zmieni³ zasady p³atnoœci
za pr¹d w Bytowie. Ich ¿¹danie popieraj¹ najwiêksi administratorzy budynków w naszym mieœcie.
Obaj panowie są szefami zarządów
wspólnot mieszkaniowych. − U nas wielu
ludzi jest zbyt biednych, by płacić duży
rachunek raz na kilka miesięcy. Poza tym
system rozliczeń raz na 6 miesięcy jest
trudny do zrozumienia i wyliczenia dla
Czy za spraw¹ dwóch bytowiaków koncern
Energa zmieni system rozliczeñ z klientami?
użytkowników − uważa Jan Szwedo. Ra−
zem z Ryszardem Muszakiem proponują,
by Energa rozliczała swoich odbiorców
raz w miesiącu i to nie za spodziewany
pobór, ale za to ile faktycznie zużyli ener−
gii. Ich żądania poparły Bytowska
Spółdzielnia Mieszkaniowa i Bytowskie
Towarzystwo Budownictwa Społecznego
− najwięksi administratorzy mieszkań w
Bytowie. Pod pismem skierowanym do
Energi podpisał się również Miejski Oś−
rodek Pomocy Społecznej.
Jednak w oddziale koncernu w Słupsku
ich pomysł najpewniej spotka się z chło−
dnym przyjęciem. − Taki system przyjęliś−
my jakiś czas temu i nikt wcześniej nie
zgłaszał takich uwag. Niestety, zmiana
obecnej formy naliczania opłat nie jest
możliwa. W całej Polsce rozlicza się użyt−
kowników indywidualnych w ten właśnie
sposób − mówi Maciej Linke, kierownik
wydziału obsługi klienta w Słupsku.
Bytowiacy dowiedzieli się jednak, że są
w Polsce zakłady, które stosują rozlicze−
nia bieżące co dwa miesiące. − Owszem,
są takie sposoby rozliczeń, ale my ich nie
wprowadzimy, bo nie ma ku temu prze−
słanek ekonomicznych. Nie ma po prostu
pieniędzy na inkasentów − dodaje M.
Linke.
G.P., A.W.
AKTUALNOŚCI
BÊDZIE KONKURS NA SZEFA SZPITALA
Dyrektor opuści
zaprzęg?
Bêdzie konkurs na dyrektora Szpitala Powiatu Bytowskiego. Starosta, który
niedawno zapiera³ siê, ¿e w czasie jazdy konia z bryczki siê nie wyprzêga,
zmieni³ zdanie. Wbrew pozorom mo¿e to oznaczaæ umocnienie siê pozycji
obecnego szefa szpitala.
Decyzja Zarządu Powiatu Bytowskiego z
7.03. o rozpisaniu konkursu na dyrektora
szpitala jest zaskakująca. Jeszcze bowiem
na sesji Rady Powiatu 23.02. starosta Mi−
chał Świontek−Brzeziński wyraźnie za−
przeczał, że chce zwolnić dyrektora. Mimo
Decyzj¹ Zarz¹du Powiatu zostanie og³oszony
Szpitala Powiatu Bytowskiego.
decyzji o konkursie, nadal to dementuje. −
Nie chodzi o zwolnienie Zbigniewa Bin−
czyka, który przecież też może stanąć do
konkursu − próbuje tłumaczyć M. Świon−
tek−Brzeziński.
O co więc chodzi? − Na razie zrealizowa−
liśmy cel, jakim była zgoda wojewody na
restrukturyzację i ją wprowadziliśmy. Te−
raz trzeba, by szpital oferował świadcze−
nia wysokiej jakości, co może przyciągnąć
pacjentów. Do tego nie doprowadzi dyrek−
tor na warunkach, jakie ma Z. Binczyk −
uważa starosta. Nie chce jednak mówić o
jakie warunki chodzi. Twierdzi jedynie,
że szef placówki powinien mieć większą
niezależność i władzę w szpitalu, w
związku z tym ponosić większą odpowie−
dzialność, ale też... otrzymywać lepsze
wynagrodzenie.
Zapytaliśmy M. Świontek−Brzezińskie−
go, czy by wprowadzić te zmiany potrzeb−
ny jest konkurs? − Nie ma na to aprobaty
społecznej. W Miastku mówi się, by odwo−
łać Binczyka, w Bytowie załoga raz jest
zadowolona, raz nie − tłumaczy nam sta−
rosta. Dodaje przy tym, że nowe warunki
umowy mają pozwolić dyrektorowi na lik−
widację starych szpitalnych układów. −
Nie może być tak, że np. dyrektorowi le−
karz czy ordynator narzuca własne wi−
dzimisię, bo prowadzi swoją prywatną
działalność i pracę
w szpitalu dopaso−
wuje do niej. To dy−
rektor ma ustalać,
o której ktoś przy−
chodzi do pracy i co
robi − powiedział
nam starosta.
Z. Binczyk twier−
dzi, że nikt mu nic
nie dyktuje w szpi−
talu, dając do zro−
zumienia, że to on
rządzi w placówce.
Dla dyrektora, któ−
ry na razie znajdu−
je się na urlopie,
konkurs na dyrektora powód rozpisania
konkursu nie jest
tak skomplikowa−
ny. − Chodzi bardziej o to, by skończyła się
niepewność związana z pełnieniem mojego
stanowiska, by ustalić dłuższy okres za−
trudnienia − uważa dyrektor, któremu te−
raz starosta może rozwiązać umowę wła−
ściwie w każdej chwili.
Z. Binczyk najpewniej stanie do walki o
utrzymanie fotela. − Jeśli włożyło się tyle
pracy, która przynosi efekty, to raczej tak.
Tym bardziej że w ub.r. o 2 mln zł udało się
zmniejszyć zobowiązania i osiągnąć 1,4
mln zł zysku − mówi.
P.C.
O co tak naprawdę chodzi władzom po−
wiatu? Nagła decyzja o rozpisaniu kon−
kursu na stanowisko dyrektora szpitala
rodzi wątpliwości. Po pierwsze, dlaczego
zdecydowano się na to tak późno, tuż
przed końcem kadencji? Po drugie, po co
konkurs, skoro dyrektor i tak wszystkie
konieczne zmiany, o których mówi staro−
sta, mógł już dawno sam wprowadzić? A
może chodzi o coś zupełnie innego?
P.D.
9
AKTUALNOŚCI
NA JELENIU ZMIANY
Nowy duch
w restauracji
Nowy dach, elewacja, wiêksze i ³adniejsze wnêtrze, wreszcie krêcone schody wejœciowe i tarasy wokó³ budynku. Du¿o wskazuje na to, ¿e wkrótce tak
bêdzie wygl¹daæ zaniedbywana restauracja nad jez. Jeleñ.
− mówi Krzysztof Szymański, kierownik
wydziału inwestycji w Urzędzie Miej−
skim. Drewno posłuży też do budowy ta−
rasu biegnącego dookoła budynku. Na
wygląd
architektoniczny
znacząco
wpłynie również przebudowa prostych
dziś schodów wejściowych i wykonanie
dodatkowych schodów na taras od stro−
ny boiska do koszykówki. Ściany oporo−
we przy istniejącym tarasie i przy no−
wych schodach mają być wykonane z ka−
mienia. Dzierżawca na razie nie chce
zdradzać, kiedy to nastąpi. Wiadomo, że
łączne wydatki na inwestycje najpew−
niej przekroczą przewidywane na ok.
550 tys. zł koszty dzierżawy. Miasto na
liście życzeń ma jeszcze budowę zaple−
cza plaży z szatniami i natryskami. −
Chcielibyśmy namówić dzierżawcę do
wykonania dachu i tarasów w pierwszej
kolejności − nie kryje K. Szymański. −
Tarasy powstaną najszybciej w przy−
szłym roku − uchyla rąbka tajemnicy G.
Żygowski. Dodaje, że na modernizację
lokalu musiał już niemało wydać z włas−
nej kieszeni. − Kiedy przejęliśmy obiekt,
m.in. zaplecze kuchenne wyglądało
strasznie. Musieliśmy sporo zrobić,
by doprowadzić je do obowiązu−
jących wymogów − mówi.
P.C.
Od kwietnia 2004 r. po wygranym prze− tym celu rozebrano jedną ze ścian zew−
targu dzierżawcami obiektu restauracyj− nętrznych i postawiono nową, mocniej−
no−hotelowego nad jez. Jeleń są właści− szą. Po kolejnych pracach przewidzia−
ciele firmy „Natal−Pol” Bożena i Grze− nych na ten rok sala zwiększy się o ok. 50
2
gorz Żygowscy z Bytowa. W ofercie prze− m . Przed sezonem zyska ona jeszcze no−
targowej nowi dzierżawcy zadeklarowa− wą posadzkę i sufit. Wymieniona zosta−
li, że w ciągu 4 lat w rozliczeniu czynszu nie też instalacja elektryczna i grzewcza.
przeznaczą na rozbudowę i remonty Dzierżawca wartość tegorocznych robót
obiektu 450 tys. zł. − Zapisy umowy jak oszacował na 67 tys. zł.
dotychczas są realizowane, tyle że z ma− Jednak to dopiero początek zmian
łym opóźnieniem − przyznaje Stefan Sro− nad Jeleniem. Projekt przewiduje je−
ka, kierownik wydziału mienia komu− szcze wymianę na nową
nalnego w Urzędzie Miejskim. Zaraz jed− starej poniemieckiej da−
nak dodaje, że wynika ono z konieczności chówki i położenie no−
sporządzenia inwentaryzacji tego, co za− wej elewacji. −
stali nowi najemcy, oraz przygotowania Ściany zostaną
koncepcji i projektu przebudowy obiek− pokryte deskami
tu. Dopiero po zako−
ńczeniu tych prac pa−
ństwo Żygowscy zabrali
się do kolejnych robót.
W ub.r. zadekla−
rowali wydanie
100 tys. zł. − Wy−
mieniliśmy
wszystkie okna i
drzwi, powięk−
szyliśmy salę ta−
neczną − mówi Koncepcja przebudowy restauracji nad Jeleniem od strony boiska do koszykówki.
G. Żygowski. W
Gmina zrzeka
się prawa
Jedna gmina jest w³aœcicielem gruntu, inna jego u¿ytkownikiem wieczystym, a stoj¹cy na nim budynek nale¿y do mieszkañców. Ta paradoksalna
sytuacja w Borzytuchomiu ma siê wkrótce skoñczyæ.
Na początku lat 90., kiedy likwidowano
borzytuchomską Spółdzielnię Kółek Rolni−
czych, na skutek błędnego zapisu w akcie
notarialnym lokatorom sprzedano mie−
szkania bez prawa do wieczystego użytko−
wania. To prawo trafiło w ręce gminy By−
tów. Decyzja o przekazaniu go w końcu
gminie Borzytuchom, czyli właścicielowi
gruntu, zapadła dopiero na ostatniej sesji
Rady Miejskiej 28.02. Nie obyło się jednak
bez wątpliwości. − To kolejna uchwała bę−
dąca przejawem rozdawnictwa gminy −
skwitował ją radny Leszek Waszkiewicz.
Wiceburmistrz Jerzy Barzowski bronił sta−
11
nowiska liczbami: − Jest tam 2853 m2 grun−
tu pod budynkiem wartego 13694 zł i 720
m ogródka za 576 zł. Gdybyśmy chcieli na−
wet to sprzedać, to musielibyśmy wykonać
9 operatów geodezyjnych po 200 zł. Zrobili−
byśmy niezły interes? − argumentował. Se−
kretarz Urzędu Gminy w Borzytuchomiu,
Ludwik Megier, uważa, że gmina Bytów
nie mogła sprzedać prawa użytkowania. −
Nie jest właścicielem gruntu, dlatego mog−
ła co najwyżej zrzec się prawa do wieczyste−
go użytkowania − mówi urzędnik. Teraz
gmina Borzytuchom, zgodnie z wcześniej−
szymi prośbami mieszkańców, będzie mog−
ła je im odsprzedać. W ten sposób cała nie−
ruchomość znajdzie się w końcu w jednych
rękach. − Jeśli mieszkańcy nadal będą
chcieli nabyć prawa własności, sprzedamy
im grunt po wcześniejszej wycenie − mówi
sekretarz.
P.C.
AKTUALNOŚCI
Nie lubię rutyny
W tym roku mija 10 rocznica za³o¿enia pierwszej i jak dot¹d jedynej w Bytowie prywatnej galerii. O minionej dekadzie rozmawiamy z w³aœcicielk¹ „Wie¿y” Gra¿yn¹ Fija³kowsk¹.
„Kurier Bytowski” − 10−lecie to do−
bra okazja, by przypomnieć począt−
ki Pani galerii i zainteresowania
sztuką.
Grażyna Fijałkowska − Sztuką inte−
resowałam się przez całe życie. Zawsze
dużo czytałam, jeździłam na wystawy,
kolekcjonowałam porcelanę. Powstanie
galerii było jakby pokłosiem tych zainte−
resowań, ale zanim to się stało, minęło
wiele lat. Do Bytowa przyjechaliśmy z
mężem w 1976 r. Rozpoczęłam pracę w
szpitalu jako położna. To mój jedyny wy−
uczony zawód. Kiedy minęło ponad 20
lat, zaczęłam się zastanawiać, co dalej.
Powoli traciłam zapał, który towarzyszył
początkom mojej pracy. Zaczęłam popa−
dać w rutynę, a tego zawsze się bałam.
Doszłam do momentu, w którym nie moż−
na już niczego więcej osiągnąć, można
tylko czekać na emeryturę. Mniej więcej
w tym samym czasie mój mąż założył
prywatną firmę. Stwierdziłam, że jeśli on
może zmienić swoje życie, to ja też. Dzie−
ci były „odchowane”, mąż zarabiał na
dom, więc pomyślałam, że nadszedł czas
dla mnie. O galerii myślałam już wcześ−
niej, zaczęłam więc po prostu wcielać
marzenia w życie.
Mówi to Pani, jakby otworzenie ga−
lerii było taką sobie prostą sprawą.
A przecież trzeba było np. wybrać
odpowiednie miejsce, pomyśleć o
artystach, którzy będą wystawiać
swoje prace.
Miejsce było, zanim powstała decyzja o
założeniu galerii! [śmieje się p. Grażyna −
przyp.red.] Wieża starego kościoła wpadła
nam w oko już w pierwszych dniach po
przyjeździe do Bytowa. Kiedy zaczęliśmy
myśleć o siedzibie dla galerii, od razu do−
wiadywaliśmy się o status tego właśnie
obiektu. Okazało się, że jest własnością
miasta, więc postanowiliśmy go dzierżawić.
Nie było z tym problemów, bo wtedy nikt
nie wiedział, jak zagospodarować wieżę.
Skąd miała Pani pierwszy wysta−
wiony na sprzedaż towar? Jak na−
wiązywała kontakty z artystami?
O dziwo, z towarem były większe trud−
ności niż z siedzibą. Nie miałam pojęcia,
skąd go brać, ale postanowiłam bazować
na tym, co dobrze znałam. Pojechałam
więc sama po porcelanę na Śląsk do Bole−
sławca i to był pierwszy towar, który tra−
fił do galerii. Była wtedy raczej sklepem
z ładnymi i oryginalnymi rzeczami do
wystroju domu. Gorzej było z artystami.
Pierwsze dwa lata jeździłam po galeriach
na Pomorzu i próbowałam zdobyć namia−
ry na artystów. Nie była to dobra droga,
bo niechętnie udzielano mi jakichkol−
wiek informacji. Trochę adresów znalaz−
łam też wertując ogólnodostępną książkę
telefoniczną. Niektórzy artyści z Gdań−
ska nie wiedzieli nawet, gdzie jest By−
tów!
No tak, ale kiedy galeria przyjęła
się w wieży starego kościoła św. Ka−
tarzyny, przeniosła ją Pani do nowe−
go budynku.
Gdy ją otwieraliśmy w wieży kościoła,
ludzie dziwili się, że chcemy cokolwiek
robić w tak wilgotnym i zimnym budyn−
ku. Nie było tam przecież ani ogrzewa−
nia, ani prądu. Myśmy się jednak uparli.
W wieży wytrwaliśmy 8 lat. Na tyle bo−
wiem mieliśmy podpisaną dzierżawę.
Oczywiście początkowo byliśmy pewni,
że zostanie ona przedłużona, ale miasto
postanowiło przekazać budynek muzeum
i musieliśmy poszukać nowego miejsca.
Byłam przerażona, myślałam, że to ko−
niec mojej pasji i galerii. Zdałam sobie
wtedy sprawę, że nie chcę robić już nic in−
nego. Do pracy w zawodzie nie chciałam
wracać. Na szczęście okazało się, że każ−
dy kij ma dwa końce.
To znaczy?
Ta decyzja zmobilizowała nas do posta−
wienia budynku, w którym aktualnie
znajduje się galeria i firma męża. Ma to
wielkie plusy, z których nie zdawałam so−
bie wcześniej sprawy. W wieży dużo rze−
czy się niszczyło z powodu wilgoci. Cier−
12
piały szczególnie akwarele. Poza tym, z
powodu braku miejsca, wystawy robiłam
tylko raz w roku, bo najpierw musiałam
zawieźć do domu cały obecny w galerii to−
war by zrobić miejsce dla eksponatów,
mieszkać z tym przez czas wystawy, a po−
tem jeszcze raz przewieźć do wieży. Sa−
ma nie wiem, skąd brałam na to siły. Te−
raz, oprócz tego, że mam sucho i ciepło,
jest dość miejsca na wystawy i prowadze−
nie sprzedaży jednocześnie. Dlatego mo−
gę robić więcej niż jeden wernisaż w ro−
ku. W nowym pomieszczeniu nad skle−
pem mamy też więcej
naturalnego światła,
które jest niezbędne
przy
prezentowaniu
np. szkła artystyczne−
go, które bardzo lubię.
Czy kieruje się Pa−
ni tą sympatią za−
praszając artystów i
ich wystawy?
Przeważnie tak jest,
ale nieraz nie ja wybie−
ram artystę, lecz los
sam kieruje go do
mnie. Zdarza się, że
przebywający w Bytowie ludzie widzą
galerię, wchodzą i okazuje się, że chcą u
mnie zrobić wystawę. Nie byłoby jednak
tylu ekspozycji, gdybym tylko czekała na
takie przypadki. Teraz mam więcej sta−
łych kontaktów i współpracuję z wielo−
ma artystami. Informacje w świecie sztu−
ki rozchodzą się różnymi drogami. Prze−
ważnie ktoś komuś o czymś powie i w ta−
ki sposób również ja dowiaduję się o
twórczości wartej pokazania.
To, że coś jest warte pokazania, nie
zawsze sprawia, że bytowiacy od−
wiedzają wystawę. Nie denerwuje to
Pani?
Na pierwszą wystawę w 1996 r. przy−
szły dwie osoby, potem stopniowo się to
zmieniało. Najwięcej osób oglądało te
AKTUALNOŚCI
urządzane na obecnym pl. Garncarskim
podczas Dni Bytowa. Mam nadzieję, że
nie tylko dlatego, że więcej było wtedy w
naszym mieście turystów. Do dziś zdarza
się wprawdzie, że na wystawę przyjdzie
tylko kilka osób, ale mnie to nie zraża.
Wiem, że bytowiacy są wrażliwi na sztu−
kę, ale nie umieją z nią jeszcze obcować,
nie mają odwagi. Ludzie, którzy przyjeż−
dżają tu z większych miast, pytają, dla ko−
go ja to właściwie robię. Mają jakieś nie−
zrozumiałe dla mnie przeświadczenie, że
ludzie wrażliwi mieszkają tylko w dużych
miastach. A ja powtarzam zawsze, że sztu−
ka jest dla wszystkich i nieważne w jakim
miejscu się mieszka, ani kim się jest.
Czy pamięta Pani jakieś wpadki w
swojej pracy, gafy, o których chce się
zapomnieć?
Jak już wspomniałam lubię szkło i cera−
mikę, a to są rzeczy bardzo kruche. Czę−
sto zdarza się potłuc jakieś drobne
przedmioty. W pamięci utkwił mi jednak
przypadek, kiedy zniszczyła się duża
szklana rzeźba. Stłukło ją dziecko tury−
sty, który oglądał wystawę „Głowy i gry”.
Spłacałam ją prawie dwa lata, ale nie
miałam do nikogo żalu. Ludzi trzeba do
siebie przyciągać, a nie odstraszać.
Rozumiem zatem, że minioną deka−
dę ocenia Pani jako udaną dla siebie
i swojej pasji.
Owszem, to prawda. Tworząc galerię,
nie miałam pojęcia, że tak to się potoczy.
Czas mijał, a to wszystko jakoś tak pu−
chło aż do dzisiejszych rozmiarów. Nie
potrafię przewidzieć, co będzie dalej.
Wiem tylko, że jestem spełniona i że nie
mogło być lepiej. Mam kochającą rodzi−
nę, robię to, co chcę i od dziesięciu lat bu−
dzę się z radością, że idę do pracy.
Jakie plany na przyszłość ma Pani
dla swojej galerii?
Cieszy mnie, że po raz pierwszy moja
wystawa organizowana co roku na Dni
Bytowa została wpisana do kalendarza
imprez. Mam nadzieję, że tak będzie już
na stałe. Po raz pierwszy w tym roku
udało mi się także namówić miasto do or−
ganizacji pleneru, który również odbę−
dzie się w tych dniach. Po każdym takim
plenerze Bytów otrzyma od każdego z ar−
tystów po jednej pracy. Dzięki temu w
dość krótkim czasie może sporo ich zgro−
madzić, a to z pewnością wzbogaci naszą
miejscowość. Dobrze będzie, jeśli stanie
się to tradycją. Takie jest właśnie moje
marzenie. A planów dokładnie sprecyzo−
wać nie potrafię, bo często kieruję się in−
tuicją i przypadkiem.
Na kolejne dekady życzymy Pani
wszystkiego dobrego.
rozmawia³a A.W.
UWAGA NA PTASI¥ GRYPÊ
Przewóz jedzenia
pod kontrolą
20 samochodów przewo¿¹cych ¿ywnoœæ w ub. tygodniu na bytowskich drogach wspólnie skontrolowali policjanci i pracownicy sanepidu.
Kontrole miały związek z zagrożeniem
ptasią grypą w naszym kraju. Policjanci
wraz z pracownikami bytowskiego sane−
pidu zwracali uwagę na przestrzeganie
warunków sanitarnych oraz na niezbęd−
ną dokumentację wymaganą przy prze−
wozie mięsa i artykułów spożywczych.
Zezwolenie na transport tego typu towa−
rów wystawia sanepid i powiatowy le−
karz weterynarii. W sumie wypisano 13
mandatów karnych i zabrano 3 dowody
rejestracyjne. − Najczęściej kierowcy nie
posiadali wymaganych białych fartu−
chów ochronnych, książeczek zdrowia lub
książek sanitarnych − mówi nadkomisarz
Stanisław Tempski, naczelnik sekcji pre−
wencji w Komendzie Powiatowej Policji
w Bytowie.
O ptasiej grypie głośno jest również w
bytowskich szkołach. Prowadzi się w
nich akcję uświadamiającą uczniów, cze−
go należy unikać, by nie zarazić się tą
groźną chorobą.
W.R.
ABY USTRZEC SIĘ PTASIEJ GRYPY,
STOSUJ SIĘ DO PONIŻSZYCH ZALECEŃ
· spo¿ywaj miêso drobiowe, przetwory
·
·
·
·
drobiarskie i jaja poddane odpowiedniej obróbce cieplnej w temperaturze
minimum 700C
myj dok³adnie z u¿yciem detergentu
wszystkie przedmioty, które mia³y kontakt z surowym drobiem (deski, no¿e,
talerze)
pamiêtaj, ¿e zamro¿enie miêsa nie
niszczy wirusa ptasiej grypy
nie dotykaj bez odpowiedniego zabezpieczenia
martwych
lub
sprawiaj¹cych wra¿enie chorych dzikich
ptaków ani ubitego drobiu; przede
wszystkim dopilnuj, aby nie robi³y tego
dzieci
zadbaj o to, aby dzieci unika³y miejsc
bytowania dzikiego ptactwa, ferm
drobiu oraz innych miejsc jego przetrzymywania
· myj rêce po ka¿dorazowym zetkniêciu z ptactwem, zarówno dzikim, jak i
hodowlanym; dopilnuj, aby robi³y to
tak¿e dzieci
· pamiêtaj, aby surowe miêso drobiowe nie mia³o stycznoœci z innymi produktami ¿ywnoœciowymi
· przestrzegaj zakazu przywozu z zagranicy ¿ywego lub martwego ptactwa, drobiu i wyrobów drobiarskich,
jaj, nieprzetworzonych piór i ich
czêœci, pierza, puchu oraz trofeów
myœliwskich
GŁÓWNY INSPEKTOR SANITARNY
Drutex nagrodzony
Bytowska firma otrzyma³a po raz drugi certyfikat ogólnopolskiego programu
Gospodarczo-Konsumenckiego Solidna Firma.
− Mamy już taki tytuł z 2002 r., pomyśla−
łam więc, czemu nie ubiegać się o niego
jeszcze raz − mówi Joanna Lemańczyk z
działu promocji i eksportu „Drutex” SA.
Aby otrzymać certyfikat, każda starająca
się o niego firma musi dobrowolnie pod−
dać kontroli swoje płatności wobec dos−
tawców i pracowników oraz terminowo
13
rozliczać podatki. „Drutex” przeszedł ją
pozytywnie po raz drugi. Oprócz bytow−
skiego producenta okien certyfikat za
2005 r. dostało także 248 innych firm z
całej Polski. − Logo można umieszczać
przy swoich produktach bez ograniczeń
czasowych − dodaje J. Lemańczyk.
A.W.
AKTUALNOŚCI
Dzieci pójdą do szkoły
jak będzie droga
Albo miasto utwardzi drogê asfaltem i wybuduje chodnik, albo nie bêd¹ posy³ali dzieci do szko³y - takie ultimatum postawili burmistrzowi mieszkañcy
ul. Tartacznej.
„Mamy dość 60−letniego lekceważenia tym, że gmina, by nie pogarszać stanu
stanu ulicy Tartacznej, narażenia zdro− nawierzchni, wstrzyma się z planowa−
wia i życia naszych dzieci i nas. Ciągłego nym położeniem kolektora sanitarnego
chodzenia po błocie i jeżdżenia po dziu− na ul. Tartacznej do czasu budowy ulicy
rach. Nie chcemy
wdychać pyłu z nawo−
żonej szlaki, czy in−
nych nieokreślonych
środków” − to frag−
ment listu, który
3.03. mieszkańcy ul.
Tartacznej skierowali
do burmistrza By−
towa. Jeśli władze nie
zajmą się remontem
dziurawej i śliskiej
drogi bez chodnika,
grożą, że nie będą po−
syłać swoich pociech
do szkół.
− Zły stan drogi nie Pe³na dziur ul. Tartaczna nie cieszy siê sympati¹, ani kierowców, ani
przechodiów. Jedni boj¹ siê o swoje resory, drudzy brniêcia w b³ocie
może być podstawą do
i ochlapania.
zwolnienia z obowiąz−
ku szkolnego − mówi zastępca burmistrza przez Zarząd Dróg Powiatowych. Kiedy
Ludwik Lenc. − Co mieliby powiedzieć to nastąpi? Raczej nie prędko. Być może
mieszkańcy wiosek, których dzieci do ul. Tartaczna zyska nową nawierzchnię
szkoły chodzą po kilka kilometrów polny− przy okazji przebudowy ulic Sikorskiego,
mi drogami − uzasadnia, zwracajac przy Kochanowskiego i Prostej. Wspólne poro−
tym uwagę, że ulica należy do powiatu. − zumienie w tej sprawie podpisali bur−
W 1999 r. podpisaliśmy porozumienie ze mistrz, starosta i marszałek woj. pomor−
starostwem, że będziemy ponosić koszty skiego. Część środków na tę inwestycję
bieżącego utrzymania ul. Tartacznej − ma pochodzić z pomocy Unii Europej−
W.R.
wyjaśnia wiceburmistrz. Dodaje przy skiej na lata 2007−2013.
8.03. w Gimnazjum w No¿ynie odby³y siê eliminacje do miêdzyszkolnego konkursu wiedzy o Papie¿u. 36 uczniów pisa³o test zawieraj¹cy 28 pytañ dotycz¹cych ¿ycia Jana Paw³a II. Potrzebna
by³a dogrywka. Ostatecznie zwyciê¿yli Karolina Bartelik i Jan Majewski. Oboje zmierz¹ siê
23.03. w finale z kolegami z innych szkó³ nosz¹cych im. Jana Paw³a II, m.in. z Niepoglêdzia i
Ko³czyg³ów.
14
AKTUALNOŚCI
Historia jednej
piosenki
su. − Nuty nie posiadały podziału na tak−
ty, więc pani musiała mi zanucić melo−
dię. Brzmiała trochę marszowo, więc
lekko przerobiliśmy ją na walczyka − mó−
wi pan Jan. Potem uzupełniony zapis
trafił do akceptacji autora.
Pierwszy raz nową piosenkę zespół By−
tów zaprezentował dużej grupie miesz−
kańców naszego grodu na jednej z aka−
demii w 1968 r. Od razu stała się przebo−
jem. Śpiewano ją nie tylko na estradzie,
ale i w domach, szkołach, na weselach.
Lubi¹ j¹ na ca³ych Kaszubach. Ba! Bez przesady mo¿na powiedzieæ, ¿e dziœ NA RÓ¯NE SPOSOBY
jest firmowym znakiem naszej regionalnej muzyki. Ale kiedy ks. Antoni Pep- Piosenka ks. Antoniego spodobała się
liñski pisa³ j¹ w K³¹cznie, najpewniej nie spodziewa³ siê, ¿e stanie siê takim nie tylko bytowiakom. Dziś można ją us−
przebojem.
łyszeć w wielu wersjach. − Początkowo w
NUTKI Z BRZOZOWEJ KORY
Za 10 dni w Tuchomiu zagra najwięk−
sza w dziejach Kaszub akordeonowa or−
kiestra. W jej wykonaniu usłyszymy
śpiewaną u nas od ponad 40 lat piosenkę
„Betowsczi jezora”, przebój, który zrobił
ogólnokaszubską karierę. Napisany nie
gdzie indziej jak właśnie w naszych stro−
nach. Historia piosenki jest bardzo cie−
kawa, podobnie jak życiorys jej autora,
ks. Antoniego Peplińskiego, dość mocno
związanego z Ziemią Bytowską. Rodzice
duchownego wywodzą się z Kłączna. Do
dziś we wsi nad rozciągającym się na kil−
ka kilometrów jeziorem mieszka wielu
jego krewnych. Do nich właśnie ksiądz
kompozytor i poeta przyjeżdżał kilka ra−
zy do roku. − Lubił spacerować po okoli−
cy. Myślę, że znał ją lepiej niż ja − wspo−
mina z uśmiechem swojego kuzyna eme−
rytowany nauczyciel Stanisław Szroe−
der, który w swoim mieszkaniu w daw−
nej kłączyńskiej szkole zebrał spory zbiór
pamiątek po krewnym. Obok listów do i
od ks. Antoniego, rękopisów jego utwo−
rów, wycinków z prasy i zdjęć pan Stani−
sław ma coś jeszcze − wspomnienia. Jed−
no z nich dotyczy naszej piosenki. − Moja
siostra Helena śpiewała w chórze ka−
szubskim w Studzienicach prowadzo−
nym przez Józefa Sikorskiego. Grupa
istniała od 1946 r. W połowie lat 60. w
ich repertuarze brakowało nowych piose−
nek. Razem z siostrą namawialiśmy
więc ks. Antoniego, by napisał coś dla
nich − wspomina krewny. Latem w czasie
kolejnych odwiedzin ks. Antoni spa−
cerował lasem ciągnącym się ze Studzie−
nic do Kłączna. Tam właśnie przyszło do
niego natchnienie. − Z tego spaceru przy−
niósł kawałek brzozowej kory, na którym
wyrył linię nowej melodii. On zawsze je−
dnocześnie układał muzykę i tekst. Za−
raz też zasiadł do pianina, zagrał i za−
śpiewał mi to, co właśnie skomponował.
Od razu mi się spodobało − przypomina
pan Stanisław i prowadzi nas do owego
starego pianina, które do dziś stoi w jego tekście refrenu było „Kłączynsczi jezora”.
Ale pani Helena przerobiła to na „Ste−
mieszkaniu.
dinsczi jezora” − przypomina o pier−
A W POWIATOWYM DOMU
wszych zmianach pan Jan. Kolejną wer−
KULTURY...
sją były „Betowsczi jezora”, a potem już
Niedługo po tym wydarzeniu nutki pio− się posypało. Mamy więc też „kartësczi
senki swojego kuzyna pani Helena Rze− jezora” i „kòscirsczi jezora”. Jest też wer−
pińska (siostra pana Stanisława) za− sja ogólnoregionalna, w której śpiewa się
wiozła do Bytowa. Chciała pokazać je „kaszëbsczi jezora”. Ale innowacje nie
młodemu instruktorowi muzyki w Po− dotyczą tylko refrenu. Oryginalna fraza
Stanis³aw Szroeder pokazuje pianino, na którym jego kuzyn, ks. Antoni Pepliñski, po raz pierwszy zagra³ „K³¹czynsczi jezora”. Dzia³o siê to ponad 40 lat temu w K³¹cznie. Utwór by³ jedn¹ z
ponad 130 piosenek skomponowanych przez ksiêdza poetê.
wiatowym Domu Kultury, Janowi Steco−
wi. − To było na jesieni 1967 r. Pani Rze−
pińska przywiozła nuty na próbę nasze−
go zespołu kaszubskiego. Uczestniczył w
niej również jej chór ze Studzienic, bo
wspomagał nas przy większych impre−
zach − przypomina instruktor. Jako że
znał się również na teorii muzyki (skoń−
czył średnią szkołę muzyczną w Słup−
sku), miał przejrzeć kompozycję ks. An−
toniego pod względem poprawności zapi−
15
jednej ze zwrotek brzmi: „a kto nie wie,
gdze to leży, ten niech do Bëtowa bieżi”.
Tymczasem dziś możemy usłyszeć za−
miast Bytowa o Kartuzach, Wejherowie,
Pucku, Słupsku czy Kościerzynie. Autor
chyba jednak nie miałby nic przeciw te−
mu. Jego spuścizna jest bowiem dziedzi−
ctwem wszystkich Kaszubów, choć my,
bytowiacy, powinniśmy dbać o nią szcze−
gólnie.
P.D.
AKTUALNOŚCI
KONIEC DZIER¯AWY PIWNIC ZAMKOWYCH
działalności pokryć kosztów utrzymania −
twierdzi. Według niego sala dyskotekowa
w dawnej kotłowni nie nadaje się na im−
prezy okolicznościowe. − Nie jest oświetlo−
na, bo nie ma żadnego okna. Nie każdemu
odpowiada taka atmosfera w czasie wesel
czy przyjęć − mówi. − Czy to możliwe, po−
winni ocenić stający do przetargu, którzy
muszą znaleźć pomysł na funkcjonowanie
lokalu. Być może po uwagach konserwato−
ra w specyfikacji przetargowej wskażemy,
Z koñcem roku wygasa umowa dzier¿awy na zamkowe piwnice. Czy to ozna- jak zmienić zakres działalności. Może po−
cza koniec dyskoteki w tym miejscu? Dotychczasowy najemca twierdzi, ¿e winna być połączona ze sztuką, kulturą −
zastanawia się wiceburmistrz Jerzy Ba−
bez niej lokal trudno bêdzie utrzymaæ.
rzowski.
Zawarta 10 lat temu umowa na dzierża−
Ale ewentualna
wę ponad 800−metrowego lokalu w daw−
likwidacja dyskote−
nej zamkowej kotłowni kończy się w grud−
ki to nie jedyny pro−
niu tego roku. Jego najemca, bytowski
blem, który władze
biznesmen Henryk Wiczkowski, przez
miejskie powinny w
pierwszy rok prowadził tam jedynie pub,
najbliższym czasie
czasami wynajmując jedną z sal na konfe−
rozwiązać. − Od po−
rencje. Dopiero po modernizacji dawnej
czątku dzierżawy
kotłowni otworzył dyskotekę − główne
płacę czynsz za 200
źródło dochodu z lokalu. Dochodu, z któ−
2
m powierzchni ma−
rego część tj. ponad 3 tys. zł jako miesię−
gazynu węglowego
czny czynsz wędruje do kasy Zarządu
kotłowni
znajdu−
Kompleksu Zamkowego. Wszystko jednak
jącego się pod par−
wskazuje na to, że czas dyskoteki na zam−
kingiem. Świado−
ku mija. Nowa dzierżawa wykluczy praw−
mie brałem to w
dopodobnie tę usługę. − Mieliśmy już dwa
dzierżawę, ale na
spotkania w tej sprawie. Ustalenia wska−
początku stan te−
zują, że lokal będzie wykorzystywany na
chniczny nie budził
cele gastronomiczne z możliwością organi−
moich wątpliwości.
zacji imprez okolicznościowych, ale z wy− Tak wygl¹da magazyn kot³owni, za który dzier¿awca Janusz WiczkowPo pewnym czasie
ski
wci¹¿
p³aci
czynsz.
łączeniem dyskoteki − mówi Stefan Sroka,
zaczął jednak pękać
kierownik wydziału mienia komunalnego
kich murach organizowania dyskotek ra− strop, według mnie na skutek dopuszcze−
w Urzędzie Miejskim w Bytowie. Wice−
czej nie widzi. − Decybele powodują pewnie nia ruchu autobusów turystycznych nad
burmistrz Jerzy Barzowski bardziej os−
jakieś uszczerbki techniczne, a po dyskote− nim − mówi H. Wiczkowski, pokazując
trożnie wypowiada się w tej kwestii. − Sły−
kach pozostaje bałagan w okolicach loka− nam pęknięcia i zalewane ściany maga−
szałem od zarządcy, że konserwator zabyt−
lu. Są też negatywne opinie mieszkańców zynu. Dodaje, że kilkukrotnie występo−
ków nie patrzy na taką działalność przy−
na temat tego, co się podczas nich dzieje − wał do władz miejskich o wyłączenie tej
chylnie. Jeśli oficjalnie się to potwierdzi,
mówi. Podkreśla przy tym od razu rzetel− części z dzierżawy. − Chciałem tu
musimy jego zdanie wziąć pod uwagę −
ność dzierżawcy. − Nigdy nie mam proble− urządzić kameralną salę ze stolikami, ale
wyjaśnia. Słupski konserwator rzeczywi−
mu z zapłatą przez niego czynszu, który tu się nie da tego zrobić − twierdzi. J. Ba−
ście nie kryje niezadowolenia z organiza−
jest jednym z głównych składników na− rzowski zgadza się z dzierżawcą. − Dalej
cji dyskotek w zabytkowych murach.
szych dochodów − mówi R. Szymański. − tak nie może być. Prawdopodobnie wy−
− Sposób użytkowania powinien zostać Moim marzeniem jest więc, by w przetar−
łączymy magazyn z dzierżawy, bo po−
zmieniony. Słyszy się, że jest tam głośno i gu uzyskać takie pieniądze i ożywić dwie
mieszczenie wymaga ogromnych nakła−
cuda dzieją się wokół. Uważam, że część, piwniczki przy podziemnym korytarzu.
dów finansowych − przyznaje. Pytamy,
poza dawną kotłownią, powinna zostać Mogłaby się tu znaleźć np. winiarnia z
dlaczego zatem nie zrobiono tego wcześ−
przeznaczona zgodnie z pierwotnymi pla− prawdziwego zdarzenia − snuje plany R.
niej? − Trudno wycofać się z podpisanej
nami dla muzeum. Przewidywały one Szymański. Dzierżawca twierdzi, że trud−
umowy − ucina krótko wiceburmistrz, nie
m.in. salę audiowizualną − mówi Zbig− no będzie realizować takie plany bez dy−
podając konkretów. Zapowiada, że wa−
niew Daczkowski. Również zarządca za− skoteki i mieć z tego zyski. − Na początku
runki nowej dzierżawy poznamy jesienią.
mku, Roman Szymański, w pokrzyżac− prowadziłem tylko pub i nie da się z takiej
P.C.
Starych murów
rozwód z dyskoteką?
17
KULTURA
Henryk Czy¿
MIÊDZYNARODOWY DZIEÑ TEATRU
Wiejski
kosz
Premiera
z klezmerami
Wiklina rosła
nad niebotyczną strugą
Jej pędy
z utajonym uśmiechem
tańcowały −
Aż wikliniarz
zerwał pręty
− uplótł
strojne kobiałki − − −
Wieśniacy
na grzyby! −
Potem szczapy −
Naraz
rozklekotał się kosz −
Umarłe łykowatości
rzucono na gnój
W pożegnaniu
dotkliwy ból...
Fragmenty by³y ju¿ wystawiane, to bêdzie premiera. W ostatni marcowy
weekend w Parchowie, podczas obchodów Miêdzynarodowego Dnia Teatru
bêdzie mo¿na zobaczyæ ca³¹ „Historiê Remusa” Teatru Dialogus. Wystêpy
wzbogac¹ jeszcze koncerty muzyki klezmerskiej.
− Kilka lat temu robiliś−
my już przedstawienie o
życiu Remusa, ale to jest
inne. Bardziej skupiamy
się na bohaterze i staramy
się ukazać go jako zwykłe−
go człowieka, nie tylko ja−
ko mityczną postać − opo−
wiada Jaromir Szroeder,
reżyser i prowadzący
Teatr Dialogus. Premiera
„Historii Remusa” nie bę−
dzie jedyną atrakcją wie−
czoru 24.03. w parchow−
skim GOK−u. Tuż po spek−
taklu, ok. godz. 20.30, roz− Znanego jazzowo-klezmerskiego muzyka Paulz Brody'ego zobaczymy i us³yszymy pod koniec marca w Parchowie.
pocznie się koncert Paula
Brody'ego z zespołem Sadawi. Ten mię− Klezmerska Teatru Sejneńskiego. Ich
dzynarodowy kwintet gra muzykę klez− koncert rozpocznie się w sobotę o godz.
merską z elementami jazzu. Pochodzący z 20.00. Poza tym w parchowskim GOK−u
całego świata muzycy w Parchowie wy− odbędą się warsztaty teatralne, w któ−
rych udział wezmą także muzycy z obu
stąpią po raz pierwszy.
Trwające dwa dni obchody Dnia Teatru zespołów. Wstęp na premierę i koncerty
A.W.
swoim występem uświetni też Kapela wolny.
Padmaskowskije
wiecziera
Pieœni i piosenki ludowe oraz poezja Puszkina - w tak¹ muzyczn¹ podró¿ po
wschodzie Europy zabra³ nas minionej niedzieli folkowy duet Malcziki.
Z bogatego muzycznego repertuaru na−
szych wschodnich sąsiadów najczęściej
słyszana w klubie „Jaś Kowalski” jest
muzyka ukraińska. Na ostatnim koncer−
cie 5.03., choć i tej nie brakowało, szcze−
ciński duet Malcziki grał także po rosyj−
sku, białorusku, a nawet grecku. Szcze−
cinianie raz poetycko, to znowu na ludowo
zachwycali głosem, interpretacjami, żar−
tobliwymi komentarzami. Jednym sło−
wem profesjonalizmem. Kto nie był w „Ja−
siu” i ich nie słuchał, niech żałuje.
G.P.
Multimedia na www.kurierbytowski.com.pl
7.03. na koncercie z cyklu „Muzyka na zamku” z powodu choroby gard³a nie wyst¹pi³a
zapowiadana sopranistka Anita Rywalska-Sosnowska. Zamiast niej z Ewelin¹ Sielsk¹ zaœpiewa³ £ukasz Goliñski. Studenci
Akademii Muzycznej w Gdañsku wykonali
pieœni operowe kilku kompozytorów. Co ciekawe, œpiewaj¹ca mezzosopranem E. Sielska zanim uda³a siê na studia muzyczne,
skoñczy³a medycynê. W Bytowie zaœpiewa³a
m.in. arie operowe po w³osku. Obu œpiewakom akompaniowali Jadwiga Zieniewicz i
Piotr Nowicki.
18
KULTURA
Myślinki
nagrodzone
Ok. 200 prac - wierszy, listów, grafik i malunków nadesz³o na konkurs „Myœlinki mieszkaj¹ w Bytowie”.
KONKURS PLASTYCZNY
PRZEDSZKOLA
Nagrody: Klaudia Pepliñska, Antoni Zwolski oboje Bytów, Karolina Leik - Gostkowo.
Wyró¿nienia: Aleksander Wieteska, Wiktoria
P³aksa, Julia Aurang, Jakub Wolski, Sebastian
Sobczyñski, Mateusz Jendernal, Patrycja Bodnar, Marta Wnuk Lipiñska, Jakub Geleta wszyscy Bytów, Sebastian Malek, Karolina Maczuga, Maciej Malek, Estera Fusiek - wszyscy
Gostkowo.
SZKO£Y PODSTAWOWE
Nagrody: Daniel Jurczak, Klaudia Borzyszkowska, Marta Miazga - wszyscy Bytów, Klaudia Troniewicz, Weronika Kaczmarzyk - obie Gostkowo.
Wyró¿nienia: Damian Treder - Parchowo, Katarzyna Chrzanowska, Daria Dziedzic, Anna Hinc,
Marta Cyrson, Agnieszka Jeœmontowicz, Bartosz
Cyrson, Rachela Pomorska, Aleksandra Janik,
Dagmara Sabisz, Julia Kikcio - wszyscy Bytów.
GIMNAZJA
Nagrody: Joanna Bukowska - Studzienice, Patrycja Brozis, Beata Majkowska - obie Bytów.
Wyró¿nienia: Karolina M¹dry, Ewelina Michalska, Amanda Klinkosz, Katarzyna Landowska,
Aleksandra Miszewska, Lucyna Wilkowska wszyscy Bytów.
KONKURS LITERACKI
Nagrody: Ewelina G³odowska, Aleksandra Miszewska - obie Bytów.
Wyró¿nienia: Justyna Konkol, Amanda Klinkosz,
Danuta Pa³ubicka, Anna Parlak - wszystkie Bytów.
Rewelacyjny wystêp uczniów Gimnazjum nr 1 w Bytowie jest pierwszym spektaklem opartym na
„Myœlinkach” Barbary Kosmowskej.
2.03. na uroczyste podsumowanie kon−
kursu, który przygotowaliśmy razem z
Gimnazjum nr 1 w Bytowie, przybyło po−
nad sto osób − laureaci, ich rodziny i przy−
jaciele. Zaszczyciła nas też pisarka Bar−
bara Kosmowska. Jej książka „Myślinki”
zainspirowała nauczycielkę Irenę Grzy−
wnowicz. To ona namówiła nas do zorga−
nizowania konkursu.
Autorzy najciekawszych prac otrzymali
Kwiaty dla pań!
Mimo pojawiaj¹cych siê tu i ówdzie g³osów krytyki na temat marcowego œwiêta panowie wci¹¿ ustawiaj¹ siê w kolejkach po kwiaty. Dzieñ Kobiet to jedyny
dzieñ w roku, w którym bytowskie kwiaciarnie otwarte s¹ od wczesnego rana.
− Nie liczyłyś−
my nigdy, czy to
właśnie
dziś,
czy np. w Dzień
Nauczyciela
sprzedajemy
najwięcej kwia−
tów, ale to świę−
to jest jednym z
nielicznych dni
w roku, kiedy
cały czas mamy
pełne ręce robo−
ty − mówi Geno−
wefa Cybula,
właścicielka
8.03. g³ównie panowie stanowili klientelê bytowskich kwiaciarni.
19
nagrody i wyróżnienia. Dodatkową
atrakcją okazał się przygotowany przez
Aldonę Gostomską i gimnazjalistów z
„jedynki” spektakl. Fani ostatniej książ−
ki pani Basi mieli też okazję zamienić z
nią słowo i zdobyć autograf, z czego
skrzętnie skorzystali.
G.P.
kwiaciarni przy rynku. A co tego dnia
najczęściej kupują bytowiacy swoim pa−
niom? − Najwięcej sprzedajemy pojedyn−
czych kwiatów, głównie tulipanów i róż.
Mniej jest większych bukietów czy kwia−
tów doniczkowych − mówi Ewa Rudnik,
właścicielka kwiaciarni „Goździk”. − Dla
miłośników tradycji zawsze mamy goź−
dziki. Zdarzają się panowie, którzy pro−
szą tylko o te kwiaty − dodaje z uśmie−
chem. Tego dnia świętowanie nie ograni−
cza się tylko do domów i najbliższego
sąsiedztwa. − Składamy życzenia wszyst−
kim paniom, ale kwiaty panowie dają
raczej tylko koleżankom ze swoich biur −
mówi pracownik Urzędu Miejskiego w
Bytowie. Przy słodkim poczęstunku sia−
dają razem z paniami urzędnicy tu−
chomskiego Urzędu Gminy. − Tak robi−
my już od kilku lat. Życzenia składamy
paniom na początek dnia, a po pracy pi−
jemy wspólnie kawę − mówi Jerzy Lewi
Kiedrowski wójt Tuchomia.
A.W.
ROZMAITOŚCI
Pamiętny marzec
Większość mieszkańców wykopała so−
bie bunkry w okolicznych lasach, aby w
momencie nadejścia Armii Czerwonej
przeczekać w nich zawieruchę. W oba−
wie przed rekwirowaniem żywności pło−
towianie zakopywali zapasy Pierwsi
czerwonoarmiści przyszli 7.03. 1945 r. z
samego rana. Główne siły weszły do wsi
dopiero kilka godzin później. − Rosjanie
jak czarna fala zalali wieś. Byli wszę−
dzie. W każdym domu i na podwórku −
opowiada pani Gertruda o widoku, któ−
ry ukazał się jej po wyjściu z ukrycia. −
Na swój sztab wybrali dom pokryty
strzechą położony w centrum wsi, w go−
spodarstwie, w którym pracowałam.
Wtedy po raz pierwszy zobaczyłam męż−
czyznę, którym − jak mówiono − był sam
marszałek Rokossowski. Był miły i kul−
turalny, ale najbardziej rzucały się w
oczy jego złote zęby, które wypełniały je−
go usta − wspomina kobieta.
Pani Gertruda opowiada, że przyjechał
cywilnym samochodem, który postawio−
no obok domu. Aby go zamaskować przy−
kryto go białymi firanami, których całą
belę przywieźli ze sobą żołnierze. Towa−
rzyszyło mu dwóch adiutantów i kobieta
w cywilu, która pisała na maszynie. Wo−
kół panowały dyscyplina i porządek, w
przeciwieństwie do tego, co działo się w
innych miejscowościach. Oficer miał
własnego kucharza, który nie tylko go−
tował, ale także podawał do stołu. W
tym czasie na podwórkach gospodarstw
żołnierze karmili swoje konie i łapali
przydomowy drób. Dowódca spędził noc
na ławie przy rozgrzanym piecu. Nastę−
pnego dnia wczesnym rankiem Rosjanie
odeszli. Wraz z nimi zniknęły wszystkie
zwierzęta trzymane w gospodarstwie,
oprócz krów, po które wojsko przyszło w
drugi dzień świąt Wielkanocy. − Po odej−
ściu Rokossowskiego stajnia usłana by−
ła głowami kur. − wspomina pani Ger−
truda. Nie był to ostatni kontakt z
żołnierzami Armii Czerwonej. Co jakiś
czas przychodzili kolejni i za każdym ra−
zem poszukiwali czegoś cennego. Pod−
czas jednej z takich wizyt rosyjski
żołnierz w piwnicy domu znalazł nie−
miecki atlas szkolny, w którym zazna−
czył ołówkiem trasę swojej żołnierskiej
drogi. Do dziś zachował się w domu pani
Gertrudy.
W.R.
LEW (23.07 − 22.08)
STRZELEC (23.11 − 21.12)
Aby ustrzec się poważnych problemów
zdrowotnych, powinieneś zrezygnować z
planowanego od dawna wyjazdu. Zrekom−
pensuj go sobie spotkaniem ze starymi,
sprawdzonymi przyjaciółmi. Partner po−
trzebuje Twojego wsparcia. Nie zawiedź go.
Twój nie najlepszy humor udziela się ca−
łemu otoczeniu. Jak tak dalej pójdzie, gro−
no Twoich przyjaciół znacznie się zmniej−
szy. Przypływ gotówki sprawi, że pomy−
ślisz o większych zakupach. Nie popadaj
jednak w przesadę, bo czeka Cię jeszcze
drobny remont.
Marzec 1945 r. Wojska radzieckie wkraczaj¹ na Ziemiê Bytowsk¹. O swoich
prze¿yciach z tamtego okresu opowiada nam Gertruda Wnuk-Lipiñska,
80-letnia mieszkanka P³otowa.
Koniec wojny zastał panią Gertrudę w
pracy w gospodarstwie, jak się później
okazało, swojego przyszłego męża. Na
kilka dni przed wkroczeniem wojsk
sowieckich mieszkańców wsi nękały na−
loty radzieckich samolotów. − Strzelali
głównie z broni pokładowej w zabudowa−
nia. Jednak ostrzały nie przynosiły więk−
szych szkód. Jedyną stratą w naszym go−
spodarstwie była wybita szyba w chlewie
− wspomina starsza pani. Ostatnie więk−
sze oddziały wojsk niemieckich, które
stacjonowały w lesie otaczającym Górę
Siemierzycką, opuściły Płotowo tydzień
przed wkroczeniem Rosjan. − Później
przez wieś przechodzili tylko pojedynczy
niemieccy maruderzy. Pamiętam jedne−
go. Wyczerpany stał przy drodze w środ−
ku wsi i mówił, że idzie z Ostrowitego,
gdzie jego oddział walczył z Rosjanami.
Twierdził, że tylko on przeżył. Radził że−
by uciekać, bo Rosjanie nie przepuszczą
żadnej kobiecie − wspomina rozmowę
sprzed ponad 60 lat.
HOROSKOP
BARAN (21.03 − 21.04)
Twoja droga do sukcesu jest bardzo
kręta. Dlatego staraj się przede wszystkim
kontrolować własne słabości i uważaj na
to, co i do kogo mówisz. Na poprawę humo−
ru wpłynie powiększenie zawartości port−
fela. Na zakupach jednak nie szalej.
BYK (22.04 − 21.05)
Nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę.
Czasem warto na chwilę przystanąć i za−
stanowić się nad swoim postępowaniem.
Jedynie spokój i opanowanie pomogą Ci
wyjść z problemów. Weekendowe spotka−
nie z dawno niewidzianymi przyjaciółmi
może wiele zmienić w Twoim życiu.
BLIŹNIĘTA (22.05 − 21.06)
Jak najszybciej ogranicz wydatki, bo w
przeciwnym razie już wkrótce będziesz
musiał prosić o pomoc. W piątek spodzie−
waj się gości. Przygotuj coś specjalnego. W
pracy drobne zmiany, którymi nie powi−
nieneś się przejmować.
RAK (22.06 − 22.07)
W firmie nawał pracy. Spadnie na Ciebie
sporo nowych obowiązków, w efekcie cze−
go do domu będziesz wracać wyjątkowo
wyczerpany. Mimo to staraj się być wyro−
zumiały dla najbliższych. Wskazana kon−
trolna wizyta u lekarza.
PANNA (23.08 − 22.09)
Nawet te najtrudniejsze decyzje trzeba
czasem podjąć. Zastanawiając się nad wy−
borem, pamiętaj, że nie ma rzeczy nie−
możliwych. Ktoś z bliskich współpraco−
wników będzie miał kłopoty. Powinieneś
go wesprzeć. Nie przeocz ważnych rodzin−
nych imienin.
WAGA (23.09 − 22.10)
KOZIOROŻEC (22.12 − 21.01)
Twoje poświęcenie dla firmy wreszcie
zostanie docenione. Podwyżka lub awans
pozwolą na realizację dawno odkładanych
planów. Postaraj się jakoś poprawić hu−
mor partnerowi, którego ostatnio proble−
my nie omijają. Nastrojowa kolacja będzie
dobrym początkiem.
Wkrótce przekonasz się, że za błędy prę−
dzej czy później trzeba zapłacić. Na pewno
przyda Ci się nowa strategia działania.
Dokładnie przeanalizuj propozycję Wo−
dnika. Jego plan wbrew pozorom może zo−
stać szybko zrealizowany i przyniesie
same korzyści.
WODNIK (22.01 − 20.02)
SKORPION (23.10 − 22.11)
RYBY (21.02 − 20.03)
Problemy, które już od dłuższego czasu
nie pozwalają Ci spokojnie spać, nie roz−
wiążą się same. Jak najszybciej weź się
ostro do pracy. Na szczęśćie szybko ze
wszystkim się uporasz. W relacjach z par−
tnerem kilka cichych dni, które w sumie
dobrze Wam zrobią.
Nie pozwól, aby strach przed podejmowa−
niem nowych wyzwań przysłaniał Ci cele.
Twoje problemy finansowe wkrótce się
skończą. Weekend poświęć na wypoczy−
nek. Najlepiej wybierz się gdzieś razem z
partnerem. Wspólny wyjazd z pewnością
poprawi nie najlepsze ostatnio relacje.
23
Nie pozwól, aby drobne niepowodzenia
całkowicie popsuły Ci humor. Na chandrę
najlepsze będzie spotkanie z przyjacie−
lem. Dla rozrywki możesz wybrać się do
kina lub na koncert. We wtorek w firmie
spotka Cię miła niespodzianka.
SPORT
KRÓTKO
• 26.02.
w Gdańsku w okręgowych zawo−
dach karate Jakub Kapiszka z Karate Klub
Bytów w kat. ur. w 1995−96 r. zajął 2 miejsce
w kata.
• 1.03. w Słupsku w półfinale wojewódzkim
w minipiłce siatkowej dziewcząt mistrz po−
wiatu bytowskiego − SP Gostkowo zajął 2
miejsce, wygrywając po 2:0 z SP Rzeczenica i
SP Ustka i przegrywając 0:2 z SP 8 Słupsk.
Następnego dnia zespół z SP Gostkowo zajął 4
miejsce w półfinale wojewódzkim minipiłki
siatkowej chłopców. Zawody wygrała miejsco−
wa SP 8 przed SP Barcino i SP Rzeczenica.
• 4.03.
w Słupsku w finale wojewódzkim
młodzików w badmintonie w stawce 16 zawo−
dników Hubert Melchert z SP 2 Bytów i Łu−
kasz Żmuda−Trzebiatowski zostali sklasyfi−
kowani na miejscach 3−4. Z kolei Mateusz Po−
Mistrz powiatu bytowskiego w minipi³ce siatkowej. Stoj¹ od lewej: Marlena Stawska, opiekunka
Bo¿ena Gorzelak, Malwina Leik, Natalia Sandak,
Katarzyna Stenka (w S³upsku nie gra³a); w dolnym rzêdzie: Paulina Kowalczyk, Patrycja Myma
(w S³upsku nie gra³a), Ewelina Jasnoch (w S³upsku nie gra³a) i Agnieszka Miloch. W S³upsku zagra³a jeszcze Angelika Damaszk.
Hubert Melchert i £ukasz ¯muda-Trzebiatowski z
bardzo dobrej strony pokazali siê na zawodach w
S³upsku.
• 4.03. z udziałem 4 zespołów w Kołczygło−
wach rozegrano II turniej w ramach Bytow−
skiej Amatorskiej Ligi Siatkówki. Wyniki: KS
Kołczygłowy − ZSP Bytów 2:0 (26−24, 25−17),
PTU Bytów − Zawisza Borzytuchom 2:0 (25−21,
25−14), mecz o 3 miejsce − Zawisza − ZSP 2:0
(25−19, 25−23), mecz o 1 miejsce − PTU −
Kołczygłowy 2:1 (18−25, 25−22, 15−13).
• 4.03. KS Kołczyłowy w Słupskiej Amator−
skiej Lidze Siatkówki przegrał z Plast Team
Słupsk 1:2 (25−18, 16−25 , 11−15). Była to pier−
wsza porażka lidera z Kołczygłów w rozgryw−
kach.
Organizatorzy − MOSiR Bytów, UM, Rocznik 1995 - kl. IV - 400 m
1. Monika Maœlanka - SP Przechlewo, 2. Martyna
TKKF Bytów, SZS
Osiak - SP Ko³czyg³owy, 3. Daria G³odowska - SP 5.
Data − 25.02.2006 r.
1. Tomasz Kosiñski - SP 2, 2. Dawid Wilma - SP
Dystanse − 400, 800, 1200, 10000 m
o
Borzytuchom, 3. £ukasz G³odowski - SP 5.
Temperatura − 1 C
Rocznik 1994 - kl. V - 800 m
Trasa − teren wokół MOSiR−u
1. Ewelina Perlik, 2. Kinga Pilarska - obie SP
Liczba uczestników − 93 osoby
Przechlewo, 3. Patrycja Pluto Pr¹dzyñska - SP
Rocznik 1998 - kl. I - 400 m
1. Bartosz Leœniañski, 2. Mateusz Rybarczyk - obaj
SP Ko³czyg³owy.
Rocznik 1997 - kl. II - 400 m
1. Patrycja Treder - SP Borzytuchom, 2. Karolina
Jankowska - SP 5 Bytów, 3. Aleksandra Saworska SP Ko³czyg³owy.
1. Micha³ Galikowski - SP 2 Bytów, 2. Jacek Megier SP Borzytuchom, 3. Oskar Kapuœciñski - SP 5.
Rocznik 1996 - kl. III - 400 m
1. Sandra Kluck - SP 2, 2. Wioletta Marchut - SP
Ko³czyg³owy, 3. Klaudia Petryszyn - SP 2.
1. Micha³ Mroziewicz - Cz³uchów, 2. Aleks Kasiewicz
- SP Borzytuchom, 3. Tomasz Wilkowski - SP 5.
• 5.03. w Studzienicach Kaszubia rozgromi−
ła A−klasowego Ceramika Łubiana 6:0. Bram−
ki zdobyli: Miłosz Augustynowicz − 2, Zbi−
gniew Leik − 2, Dawid Petryszyn i Piotr Mu−
dyń.
• 5.03. w Miastku Magic Niezabyszewo zre−
misował z miejscowym Startem 1:1. Gola dla
gości zdobył Sylwester Breszka.
Komunikat z 4 biegu przełajowego
XIX edycji Grand Prix − Bytów 2006
SZKO£Y PODSTAWOWE
• 5.03. w Bytowie juniorzy starsi FCPK By−
tovii przegrali z seniorską drużyną Uranii
Udorpie 0:2. Gole strzelili Mariusz Ślusarz i
Jacek Kiełpiński.
• 5.03. w Czarnej Dąbrówce miejscowe GTS po−
konało LKS Łebunia 2:1. Bramki dla zwycięzców
strzelili Przemysław Biernat i Michał Gralak.
tarzycki i Paweł Szyca z ,,dwójki” uplasowali
się na pozycjach 5−8.
Zespó³ SP Gostkowo, mistrz powiatu bytowskiego w minipi³ce siatkowej. Stoj¹ od lewej: Damian
Gliszczyñski, Micha³ Zaborowski, Patryk Zander,
opiekunka Bo¿ena Gorzelak i Tomasz Strelke; w
dolnym rzêdzie: Mateusz Celep, Wojciech Durbas i Piotr Markowski. W S³upsku gra³ jeszcze
Piotr Nowicki.
• 4.03 piłkarze GKS Kołczygłowy w Trze−
bielinie pokonali miejscowy Diament 3:0, a
dzień później w Borzytuchomiu wygrali z Za−
wiszą 5:0. Gole zdobyli: w pierwszym meczu
Jarosław Kowalczyk − 2 i Przemysław Jach, w
drugim Krzysztof Jereczek − 2, Artur Kali−
nowski − 2 i Dawid Bartków.
Borzytuchom.
1. Pawe³ Mañski, 2. Krzysztof Drab, 3. Dawid Penk wszyscy SP Borzytuchom.
Rocznik 1993 - kl. VI - 800 m
1. Julia Serafinowska - SP Borzytuchom, 2. Joanna
Napiórkowska - SP Przechlewo, 3. Weronika Kluk SP Borzytuchom.
1. Hubert Wichrowski - SP 2, 2. Krzysztof Zblewski SP Borzytuchom, 3. Micha³ Taras - SP 5.
GIMNAZJA
Rocznik 1992 - kl. I - 800 m
1. Sylwia Gwi¿d¿ - G Przechlewo, 2. Justyna M³ocicka - G Ko³czyg³owy, 3. Katarzyna Megier - G Borzytuchom.
31
• Nie odbył się zaplanowany na 5.03. spa−
ring pomiędzy Drutex−Bytovią Bytów a Boro−
wiakiem Czersk. Goście, którzy dzień wcześ−
niej zagrali z Zawiszą Bydgoszcz (przegrali
0:3), tłumaczyli się, że nie mogli skompleto−
wać składu.
• W meczach II rundy 13. Nauczycielskiego
Turnieju Siatkówki im. Barbary Pliszki w gru−
pie A OSW Bytów wygrał z ZS Kołczygłowy
3:2, w grupie B SP 5 Bytów uległa LO Bytów
2:3, a w grupie C ZS Studzienice przegrał z G 2
Bytów 0:3 i SP 2 Bytów zanotowała porażkę z
ZSP Miastko 0:3.
• Zarząd Bytovii Bytów ustalił, że drużyna
seniorów mecze rundy wiosennej u siebie bę−
dzie rozgrywać w niedziele o godz. 11.00 (jesie−
nią grała w soboty o godz. 16.00 i 14.00). Jedy−
nie 2 ostatnie − 4.06. (ze względu na Bieg Go−
chów) i 7.06. (środa) − o godz. 17.30.
R.N.
1. Sebastian Gawdzik - G 2 Bytów, 2. Marcin Treder
- G Borzytuchom, 3. £ukasz Rutkowski - G Przechlewo.
Rocznik 1991 - kl. II - 1200 m
1. Aleksandra Miszewska - G 1 Bytów, 2. Dorota Lemañczyk - G Ko³czyg³owy, 3. Monika Czeczot - G 2.
1. Mateusz Hering, 2. £ukasz Muszak - obaj G 2, 3.
Filip Szok - G Ugoszcz.
Rocznik 1990 - kl. III - 1200 m
1. Marta Stêpieñ - G Przechlewo, 2. Kinga Myszk G Pó³czno, 3. Monika Zêbala - G 2.
1. Krystian Lach - G Borzytuchom, 2. Krystian Juszkiewicz, 3. Tomasz Jakubek - obaj G 1.
SZKO£Y PONADGIMNAZJALNE
Rocznik 1988-1989 - kl. I-II - 800 m
1. Marzena Majkowska - ZSER Bytów, 2. Anna
Gañska, 3. Natalia Spierewka - obie LO Bytów.
1. £ukasz Fusiek - ZSP Bytów, 2. Sylwester Piêta LO, 3. Micha³ Zieman - ZSP Bytów.
Rocznik 1986-1987 - kl. III-IV - 800 m
1. Anna Gliszczyñska - ZSER.
1. Jaros³aw Cichosz - LO, 2. Leszek Wróblewski ZSP.
BIEG OTWARTY - 10000 m
1. Krzysztof Prabucki -Milena-Talex Borzytuchom,
2. Ireneusz Wieligda, 3. Tomasz Tkacz - obaj Talex.
SPORT
OSTATNIE AKCENTY HALOWEJ AMATORSKIEJ LIGI PI£KARSKIEJ
Rozgrywkowo i galowo
Plandmark wykorzysta³ okazjê do rewan¿u i w pokazowym meczu pokona³ mistrza ligi. W konkursie na superbramkarza triumfowa³ golkiper Samorz¹du Janusz Wiczkowski, a w zabawie na najwszechstronniejszego strzelca klasê pokaza³ Krzysztof Petryszyn z mistrzowskiego ZSP.
Na zakończenie trwającej 3 dówki, by potem ulec Plandmarkowi, który
miesiące ligi amatorów organi− w finale na bis po strzałach Krzysztofa Pa−
zatorzy zaplanowali piłkarski raficza zrewanżował się ZSP za porażkę
show, w którym przewidzieli nie tylko po− sprzed tygodnia. Honorowego gola dla mi−
kazowe pojedynki niedawnych rywali i za− strzów zdobył Krzysztof Petryszyn, uznany
proszonych drużyn, ale i konkursy spra−
przez organizatorów za naj−
wnościowe. Główną atrakcją dla wypełnia−
lepszego zawodnika ligi. 21−let−
jących do ostatniego miejsca widownię ki−
ni piłkarz zwyciężył także w
biców były mecze z udziałem bytowskich
zabawie na najwszechstron−
księży i kobiet oraz finał na bis między
niejszego strzelca z udziałem 5
ZSP a Plandmarkem. Doskonałym prze−
czołowych snajperów. Zadanie
rywnikiem była natomiast rywalizacja
polegało m.in. na trafieniu do
najlepszych strzelców i bramkarzy.
pustej bramki spod linii końco−
Zabawa rozpoczęła się od potyczek
wej boiska, piętą z bocznej linii
sąsiedzkich,
w
autowej, czy bezpośre−
których uczestni−
dnio z rogu. Dużo emocji
czyło 12 drużyn
wywołał także konkurs
(zabrakło Bagry i
na superbramkarza, do
Emerytów). Re−
którego stanęło 7 golki−
wanże nad wyżej
perów. Za zadanie mieli
sklasyfikowanymi
obronę rzutów karnych
rywalami wzięli
wykonywanych z 7 m i
FCPK Bytovia,
sposobem
hokejowym
która pokonała
oraz strzałów z 9 m. Ich
Wierną
Ekipę
umiejętności sprawdzali
św. Filipa, junio−
czołowi strzelcy ligi: Jan
Pocz¹tkowo organizatorzy królem strzelców og³orzy młodsi Malek sili Krzysztofa Petryszyna z ZSP - 16 goli. Jednak Strojk (Triada), Henryk
Bytovii zwycięża− po weryfikacji protoko³ów okaza³o siê, ¿e jedno tra- Gański (Samorząd) oraz
jąc Prezesów i fienie wiêcej ma Miros³aw Cyrson z Triady Pomo- kończący karierę w Polmo−
PPKS ogrywając rze Bytów (na zdjêciu przy pi³ce).
rze, Jakub Ćwikliński.
Samorząd.
Turniej wygrał Janusz
Natomiast 3 najlepsze zespoły ligi roze− Wiczkowski, a tytuł najlepszego bramka−
grały miniturniej. Pokazał on, że poziom rza ligi otrzymał Paweł Olejnik z ZSP, któ−
czołowych zespołów jest bardzo wyrówna− ry w rozgrywkach wpuścił zaledwie 9 bra−
ny. Najpierw trzecia w lidze Triada Pomo− mek. Natomiast najmłodszy w tym gronie
rze Bytów w szybkim i zaciętym meczu bez− Krzysztof Oleszkiewicz z PPKS−u (na co
bramkowo zremisowała z mistrzem z zawo− dzień bramkarz żaków Polmor Bytovii)
Najlepszy zespó³ V edycji amatorskiej ligi - ZSP Bytów z opiekunem Adrianem Stawskim (stoi pierwszy
z lewej).
34
WYNIKI
Victoria II - LOkomotiv 4:0, FCPK Bytovia - Wierna
Ekipa œw. Filipa 3:2, Prezesi - Malek Bytovia 0:1,
Beniaminek - Victoria II 3:1, Samorz¹d - PPKS 0:2,
Cey-nowa - LO Bytów 1:1, Polmor - Zmieszani 1:1,
Ksiê¿a - Damy 3:1, ZSP - Triada Pomorze Bytów
0:0, Ksiê¿a - Organizatorzy 2:2, Plandmark - Triada 4:2, Damy - Organizatorzy 2:1, Plandmark ZSP 2:1.
SK£ADY NAJLEPSZYCH ZESPO£ÓW
1. ZSP - Pawe³ Olejnik, Krzysztof Petryszyn, Mateusz Œmigiel, Daniel Sieprawski, Adrian Œwiderski, Piotr Hajduk, Grzegorz Stromiñski, Bartosz
Ostrowski, Mateusz Nogieæ, Marcin Dziemiñski,
Pawe³ Boniecki i Zbigniew Idzik.
2. PLANDMARK - Marcin Kluskowski, Pawe³
Stenka, Bartosz Osiñski, Szymon Leszczyñski,
Krzysztof Zblewski, Krzysztof Mi¹skowski, Dariusz Syldatk, Krzysztof Paraficz, Damian Pok³adowski, Dawid Kulas.
3. TRIADA - Piotr Szlachetka, Jan Strojk, Sebastian Stencel, Mariusz Wrzesiñski, Cezary Ko³akowski, Aureliusz Kosmaciñski, Jacek Ja¿dziewski, Krzysztof Treder, Miros³aw Cyrson, Jacek
£angowski, Grzegorz Januszewski, Piotr Kupc.
4. EMERYCI - Tomasz Kapeluch, Romuald Wojtczak, Krzysztof Babiñski, Piotr Cichosz, Adam
Sieprawski, Jan Sikorski, Robert Andrzejewski,
Adam Zborowski, Janusz Gañski.
uhonorowany został tytułem największej
nadziei piłkarskiej.
W oczekiwanych przez zrelaksowaną wi−
downię meczach z udziałem zaproszonych
drużyn Księża najpierw pokonali Damy
prowadzone przez Joannę Zientarską, a po−
tem jedną bramką ulegli Organizatorom
(mieszany zespół Samorządu, Triady,
sponsorów i obsługi turniejów), którzy z ko−
lei musieli uznać wyższość sympatycznych
dziewczyn.
Uwieńczeniem gali było wręczenie przez
głównych organizatorów ligi, Leszka Wa−
szkiewicza i Henryka Gańskiego, wicebur−
mistrza Jerzego Barzowskiego oraz gosz−
czącego piłkarzy dyrektora szkoły, Artura
Grzywnowicza, nagród, dyplomów i pucha−
rów. Puchar ufundowany przez przewodni−
czącego Sejmiku Województwa Pomorskie−
go prof. Brunona Synaka z rąk zastępcy
Piotra Stanke odebrał zwycięzca ligi. Fun−
datorami licznych upominków i pucharów
byli Urząd Miejski w Bytowie, firma „Jan−
tar” oraz MZBK sp. z o.o.
− Wypełnione trybuny i żywo dopingująca
widownia świadczyły, że liga była udana i
spełniła oczekiwania nie tylko spragnionych
ruchu piłkarzy, ale i kibiców, zwłaszcza że
poziom sportowy większości meczów był wy−
soki, a do decydujących rozstrzygnięć doszło
dopiero w ostatniej rundzie − podsumowuje
rozgrywki L. Waszkiewicz. − Korzystając z
okazji dziękuję sędziom Tadeuszowi Tamie,
Mirosławowi Leikowi i Jerzemu Glancowi
za ich trudną pracę w trakcie całego turnie−
ju, sponsorom, pracownikom szkoły za po−
moc techniczną, trenerom i kierownikom
drużyn za przygotowanie ekip, zawodnikom
za dostarczenie wielu emocji i grę fair play
oraz kibicom za liczną obecność i fantasty−
czne dopingowanie swoich faworytów. Do
zobaczenia jesienią!
K.K.
SPORT
KRÓTKO
• 26.02.
w Gdańsku w okręgowych zawo−
dach karate Jakub Kapiszka z Karate Klub
Bytów w kat. ur. w 1995−96 r. zajął 2 miejsce
w kata.
• 1.03. w Słupsku w półfinale wojewódzkim
w minipiłce siatkowej dziewcząt mistrz po−
wiatu bytowskiego − SP Gostkowo zajął 2
miejsce, wygrywając po 2:0 z SP Rzeczenica i
SP Ustka i przegrywając 0:2 z SP 8 Słupsk.
Następnego dnia zespół z SP Gostkowo zajął 4
miejsce w półfinale wojewódzkim minipiłki
siatkowej chłopców. Zawody wygrała miejsco−
wa SP 8 przed SP Barcino i SP Rzeczenica.
• 4.03.
w Słupsku w finale wojewódzkim
młodzików w badmintonie w stawce 16 zawo−
dników Hubert Melchert z SP 2 Bytów i Łu−
kasz Żmuda−Trzebiatowski zostali sklasyfi−
kowani na miejscach 3−4. Z kolei Mateusz Po−
Mistrz powiatu bytowskiego w minipi³ce siatkowej. Stoj¹ od lewej: Marlena Stawska, opiekunka
Bo¿ena Gorzelak, Malwina Leik, Natalia Sandak,
Katarzyna Stenka (w S³upsku nie gra³a); w dolnym rzêdzie: Paulina Kowalczyk, Patrycja Myma
(w S³upsku nie gra³a), Ewelina Jasnoch (w S³upsku nie gra³a) i Agnieszka Miloch. W S³upsku zagra³a jeszcze Angelika Damaszk.
Hubert Melchert i £ukasz ¯muda-Trzebiatowski z
bardzo dobrej strony pokazali siê na zawodach w
S³upsku.
• 4.03. z udziałem 4 zespołów w Kołczygło−
wach rozegrano II turniej w ramach Bytow−
skiej Amatorskiej Ligi Siatkówki. Wyniki: KS
Kołczygłowy − ZSP Bytów 2:0 (26−24, 25−17),
PTU Bytów − Zawisza Borzytuchom 2:0 (25−21,
25−14), mecz o 3 miejsce − Zawisza − ZSP 2:0
(25−19, 25−23), mecz o 1 miejsce − PTU −
Kołczygłowy 2:1 (18−25, 25−22, 15−13).
• 4.03. KS Kołczyłowy w Słupskiej Amator−
skiej Lidze Siatkówki przegrał z Plast Team
Słupsk 1:2 (25−18, 16−25 , 11−15). Była to pier−
wsza porażka lidera z Kołczygłów w rozgryw−
kach.
Organizatorzy − MOSiR Bytów, UM, Rocznik 1995 - kl. IV - 400 m
1. Monika Maœlanka - SP Przechlewo, 2. Martyna
TKKF Bytów, SZS
Osiak - SP Ko³czyg³owy, 3. Daria G³odowska - SP 5.
Data − 25.02.2006 r.
1. Tomasz Kosiñski - SP 2, 2. Dawid Wilma - SP
Dystanse − 400, 800, 1200, 10000 m
o
Borzytuchom, 3. £ukasz G³odowski - SP 5.
Temperatura − 1 C
Rocznik 1994 - kl. V - 800 m
Trasa − teren wokół MOSiR−u
1. Ewelina Perlik, 2. Kinga Pilarska - obie SP
Liczba uczestników − 93 osoby
Przechlewo, 3. Patrycja Pluto Pr¹dzyñska - SP
Rocznik 1998 - kl. I - 400 m
1. Bartosz Leœniañski, 2. Mateusz Rybarczyk - obaj
SP Ko³czyg³owy.
Rocznik 1997 - kl. II - 400 m
1. Patrycja Treder - SP Borzytuchom, 2. Karolina
Jankowska - SP 5 Bytów, 3. Aleksandra Saworska SP Ko³czyg³owy.
1. Micha³ Galikowski - SP 2 Bytów, 2. Jacek Megier SP Borzytuchom, 3. Oskar Kapuœciñski - SP 5.
Rocznik 1996 - kl. III - 400 m
1. Sandra Kluck - SP 2, 2. Wioletta Marchut - SP
Ko³czyg³owy, 3. Klaudia Petryszyn - SP 2.
1. Micha³ Mroziewicz - Cz³uchów, 2. Aleks Kasiewicz
- SP Borzytuchom, 3. Tomasz Wilkowski - SP 5.
• 5.03. w Studzienicach Kaszubia rozgromi−
ła A−klasowego Ceramika Łubiana 6:0. Bram−
ki zdobyli: Miłosz Augustynowicz − 2, Zbi−
gniew Leik − 2, Dawid Petryszyn i Piotr Mu−
dyń.
• 5.03. w Miastku Magic Niezabyszewo zre−
misował z miejscowym Startem 1:1. Gola dla
gości zdobył Sylwester Breszka.
Komunikat z 4 biegu przełajowego
XIX edycji Grand Prix − Bytów 2006
SZKO£Y PODSTAWOWE
• 5.03. w Bytowie juniorzy starsi FCPK By−
tovii przegrali z seniorską drużyną Uranii
Udorpie 0:2. Gole strzelili Mariusz Ślusarz i
Jacek Kiełpiński.
• 5.03. w Czarnej Dąbrówce miejscowe GTS po−
konało LKS Łebunia 2:1. Bramki dla zwycięzców
strzelili Przemysław Biernat i Michał Gralak.
tarzycki i Paweł Szyca z ,,dwójki” uplasowali
się na pozycjach 5−8.
Zespó³ SP Gostkowo, mistrz powiatu bytowskiego w minipi³ce siatkowej. Stoj¹ od lewej: Damian
Gliszczyñski, Micha³ Zaborowski, Patryk Zander,
opiekunka Bo¿ena Gorzelak i Tomasz Strelke; w
dolnym rzêdzie: Mateusz Celep, Wojciech Durbas i Piotr Markowski. W S³upsku gra³ jeszcze
Piotr Nowicki.
• 4.03 piłkarze GKS Kołczygłowy w Trze−
bielinie pokonali miejscowy Diament 3:0, a
dzień później w Borzytuchomiu wygrali z Za−
wiszą 5:0. Gole zdobyli: w pierwszym meczu
Jarosław Kowalczyk − 2 i Przemysław Jach, w
drugim Krzysztof Jereczek − 2, Artur Kali−
nowski − 2 i Dawid Bartków.
Borzytuchom.
1. Pawe³ Mañski, 2. Krzysztof Drab, 3. Dawid Penk wszyscy SP Borzytuchom.
Rocznik 1993 - kl. VI - 800 m
1. Julia Serafinowska - SP Borzytuchom, 2. Joanna
Napiórkowska - SP Przechlewo, 3. Weronika Kluk SP Borzytuchom.
1. Hubert Wichrowski - SP 2, 2. Krzysztof Zblewski SP Borzytuchom, 3. Micha³ Taras - SP 5.
GIMNAZJA
Rocznik 1992 - kl. I - 800 m
1. Sylwia Gwi¿d¿ - G Przechlewo, 2. Justyna M³ocicka - G Ko³czyg³owy, 3. Katarzyna Megier - G Borzytuchom.
31
• Nie odbył się zaplanowany na 5.03. spa−
ring pomiędzy Drutex−Bytovią Bytów a Boro−
wiakiem Czersk. Goście, którzy dzień wcześ−
niej zagrali z Zawiszą Bydgoszcz (przegrali
0:3), tłumaczyli się, że nie mogli skompleto−
wać składu.
• W meczach II rundy 13. Nauczycielskiego
Turnieju Siatkówki im. Barbary Pliszki w gru−
pie A OSW Bytów wygrał z ZS Kołczygłowy
3:2, w grupie B SP 5 Bytów uległa LO Bytów
2:3, a w grupie C ZS Studzienice przegrał z G 2
Bytów 0:3 i SP 2 Bytów zanotowała porażkę z
ZSP Miastko 0:3.
• Zarząd Bytovii Bytów ustalił, że drużyna
seniorów mecze rundy wiosennej u siebie bę−
dzie rozgrywać w niedziele o godz. 11.00 (jesie−
nią grała w soboty o godz. 16.00 i 14.00). Jedy−
nie 2 ostatnie − 4.06. (ze względu na Bieg Go−
chów) i 7.06. (środa) − o godz. 17.30.
R.N.
1. Sebastian Gawdzik - G 2 Bytów, 2. Marcin Treder
- G Borzytuchom, 3. £ukasz Rutkowski - G Przechlewo.
Rocznik 1991 - kl. II - 1200 m
1. Aleksandra Miszewska - G 1 Bytów, 2. Dorota Lemañczyk - G Ko³czyg³owy, 3. Monika Czeczot - G 2.
1. Mateusz Hering, 2. £ukasz Muszak - obaj G 2, 3.
Filip Szok - G Ugoszcz.
Rocznik 1990 - kl. III - 1200 m
1. Marta Stêpieñ - G Przechlewo, 2. Kinga Myszk G Pó³czno, 3. Monika Zêbala - G 2.
1. Krystian Lach - G Borzytuchom, 2. Krystian Juszkiewicz, 3. Tomasz Jakubek - obaj G 1.
SZKO£Y PONADGIMNAZJALNE
Rocznik 1988-1989 - kl. I-II - 800 m
1. Marzena Majkowska - ZSER Bytów, 2. Anna
Gañska, 3. Natalia Spierewka - obie LO Bytów.
1. £ukasz Fusiek - ZSP Bytów, 2. Sylwester Piêta LO, 3. Micha³ Zieman - ZSP Bytów.
Rocznik 1986-1987 - kl. III-IV - 800 m
1. Anna Gliszczyñska - ZSER.
1. Jaros³aw Cichosz - LO, 2. Leszek Wróblewski ZSP.
BIEG OTWARTY - 10000 m
1. Krzysztof Prabucki -Milena-Talex Borzytuchom,
2. Ireneusz Wieligda, 3. Tomasz Tkacz - obaj Talex.
SPORT
OSTATNIE AKCENTY HALOWEJ AMATORSKIEJ LIGI PI£KARSKIEJ
Rozgrywkowo i galowo
Plandmark wykorzysta³ okazjê do rewan¿u i w pokazowym meczu pokona³ mistrza ligi. W konkursie na superbramkarza triumfowa³ golkiper Samorz¹du Janusz Wiczkowski, a w zabawie na najwszechstronniejszego strzelca klasê pokaza³ Krzysztof Petryszyn z mistrzowskiego ZSP.
Na zakończenie trwającej 3 dówki, by potem ulec Plandmarkowi, który
miesiące ligi amatorów organi− w finale na bis po strzałach Krzysztofa Pa−
zatorzy zaplanowali piłkarski raficza zrewanżował się ZSP za porażkę
show, w którym przewidzieli nie tylko po− sprzed tygodnia. Honorowego gola dla mi−
kazowe pojedynki niedawnych rywali i za− strzów zdobył Krzysztof Petryszyn, uznany
proszonych drużyn, ale i konkursy spra−
przez organizatorów za naj−
wnościowe. Główną atrakcją dla wypełnia−
lepszego zawodnika ligi. 21−let−
jących do ostatniego miejsca widownię ki−
ni piłkarz zwyciężył także w
biców były mecze z udziałem bytowskich
zabawie na najwszechstron−
księży i kobiet oraz finał na bis między
niejszego strzelca z udziałem 5
ZSP a Plandmarkem. Doskonałym prze−
czołowych snajperów. Zadanie
rywnikiem była natomiast rywalizacja
polegało m.in. na trafieniu do
najlepszych strzelców i bramkarzy.
pustej bramki spod linii końco−
Zabawa rozpoczęła się od potyczek
wej boiska, piętą z bocznej linii
sąsiedzkich,
w
autowej, czy bezpośre−
których uczestni−
dnio z rogu. Dużo emocji
czyło 12 drużyn
wywołał także konkurs
(zabrakło Bagry i
na superbramkarza, do
Emerytów). Re−
którego stanęło 7 golki−
wanże nad wyżej
perów. Za zadanie mieli
sklasyfikowanymi
obronę rzutów karnych
rywalami wzięli
wykonywanych z 7 m i
FCPK Bytovia,
sposobem
hokejowym
która pokonała
oraz strzałów z 9 m. Ich
Wierną
Ekipę
umiejętności sprawdzali
św. Filipa, junio−
czołowi strzelcy ligi: Jan
Pocz¹tkowo organizatorzy królem strzelców og³orzy młodsi Malek sili Krzysztofa Petryszyna z ZSP - 16 goli. Jednak Strojk (Triada), Henryk
Bytovii zwycięża− po weryfikacji protoko³ów okaza³o siê, ¿e jedno tra- Gański (Samorząd) oraz
jąc Prezesów i fienie wiêcej ma Miros³aw Cyrson z Triady Pomo- kończący karierę w Polmo−
PPKS ogrywając rze Bytów (na zdjêciu przy pi³ce).
rze, Jakub Ćwikliński.
Samorząd.
Turniej wygrał Janusz
Natomiast 3 najlepsze zespoły ligi roze− Wiczkowski, a tytuł najlepszego bramka−
grały miniturniej. Pokazał on, że poziom rza ligi otrzymał Paweł Olejnik z ZSP, któ−
czołowych zespołów jest bardzo wyrówna− ry w rozgrywkach wpuścił zaledwie 9 bra−
ny. Najpierw trzecia w lidze Triada Pomo− mek. Natomiast najmłodszy w tym gronie
rze Bytów w szybkim i zaciętym meczu bez− Krzysztof Oleszkiewicz z PPKS−u (na co
bramkowo zremisowała z mistrzem z zawo− dzień bramkarz żaków Polmor Bytovii)
Najlepszy zespó³ V edycji amatorskiej ligi - ZSP Bytów z opiekunem Adrianem Stawskim (stoi pierwszy
z lewej).
34
WYNIKI
Victoria II - LOkomotiv 4:0, FCPK Bytovia - Wierna
Ekipa œw. Filipa 3:2, Prezesi - Malek Bytovia 0:1,
Beniaminek - Victoria II 3:1, Samorz¹d - PPKS 0:2,
Cey-nowa - LO Bytów 1:1, Polmor - Zmieszani 1:1,
Ksiê¿a - Damy 3:1, ZSP - Triada Pomorze Bytów
0:0, Ksiê¿a - Organizatorzy 2:2, Plandmark - Triada 4:2, Damy - Organizatorzy 2:1, Plandmark ZSP 2:1.
SK£ADY NAJLEPSZYCH ZESPO£ÓW
1. ZSP - Pawe³ Olejnik, Krzysztof Petryszyn, Mateusz Œmigiel, Daniel Sieprawski, Adrian Œwiderski, Piotr Hajduk, Grzegorz Stromiñski, Bartosz
Ostrowski, Mateusz Nogieæ, Marcin Dziemiñski,
Pawe³ Boniecki i Zbigniew Idzik.
2. PLANDMARK - Marcin Kluskowski, Pawe³
Stenka, Bartosz Osiñski, Szymon Leszczyñski,
Krzysztof Zblewski, Krzysztof Mi¹skowski, Dariusz Syldatk, Krzysztof Paraficz, Damian Pok³adowski, Dawid Kulas.
3. TRIADA - Piotr Szlachetka, Jan Strojk, Sebastian Stencel, Mariusz Wrzesiñski, Cezary Ko³akowski, Aureliusz Kosmaciñski, Jacek Ja¿dziewski, Krzysztof Treder, Miros³aw Cyrson, Jacek
£angowski, Grzegorz Januszewski, Piotr Kupc.
4. EMERYCI - Tomasz Kapeluch, Romuald Wojtczak, Krzysztof Babiñski, Piotr Cichosz, Adam
Sieprawski, Jan Sikorski, Robert Andrzejewski,
Adam Zborowski, Janusz Gañski.
uhonorowany został tytułem największej
nadziei piłkarskiej.
W oczekiwanych przez zrelaksowaną wi−
downię meczach z udziałem zaproszonych
drużyn Księża najpierw pokonali Damy
prowadzone przez Joannę Zientarską, a po−
tem jedną bramką ulegli Organizatorom
(mieszany zespół Samorządu, Triady,
sponsorów i obsługi turniejów), którzy z ko−
lei musieli uznać wyższość sympatycznych
dziewczyn.
Uwieńczeniem gali było wręczenie przez
głównych organizatorów ligi, Leszka Wa−
szkiewicza i Henryka Gańskiego, wicebur−
mistrza Jerzego Barzowskiego oraz gosz−
czącego piłkarzy dyrektora szkoły, Artura
Grzywnowicza, nagród, dyplomów i pucha−
rów. Puchar ufundowany przez przewodni−
czącego Sejmiku Województwa Pomorskie−
go prof. Brunona Synaka z rąk zastępcy
Piotra Stanke odebrał zwycięzca ligi. Fun−
datorami licznych upominków i pucharów
byli Urząd Miejski w Bytowie, firma „Jan−
tar” oraz MZBK sp. z o.o.
− Wypełnione trybuny i żywo dopingująca
widownia świadczyły, że liga była udana i
spełniła oczekiwania nie tylko spragnionych
ruchu piłkarzy, ale i kibiców, zwłaszcza że
poziom sportowy większości meczów był wy−
soki, a do decydujących rozstrzygnięć doszło
dopiero w ostatniej rundzie − podsumowuje
rozgrywki L. Waszkiewicz. − Korzystając z
okazji dziękuję sędziom Tadeuszowi Tamie,
Mirosławowi Leikowi i Jerzemu Glancowi
za ich trudną pracę w trakcie całego turnie−
ju, sponsorom, pracownikom szkoły za po−
moc techniczną, trenerom i kierownikom
drużyn za przygotowanie ekip, zawodnikom
za dostarczenie wielu emocji i grę fair play
oraz kibicom za liczną obecność i fantasty−
czne dopingowanie swoich faworytów. Do
zobaczenia jesienią!
K.K.
SPORT
OSTATNIE AKCENTY HALOWEJ AMATORSKIEJ LIGI PI£KARSKIEJ
Rozgrywkowo i galowo
Plandmark wykorzysta³ okazjê do rewan¿u i w pokazowym meczu pokona³ mistrza ligi. W konkursie na superbramkarza triumfowa³ golkiper Samorz¹du Janusz Wiczkowski, a w zabawie na najwszechstronniejszego strzelca klasê pokaza³ Krzysztof Petryszyn z mistrzowskiego ZSP.
Na zakończenie trwającej 3 dówki, by potem ulec Plandmarkowi, który
miesiące ligi amatorów organi− w finale na bis po strzałach Krzysztofa Pa−
zatorzy zaplanowali piłkarski raficza zrewanżował się ZSP za porażkę
show, w którym przewidzieli nie tylko po− sprzed tygodnia. Honorowego gola dla mi−
kazowe pojedynki niedawnych rywali i za− strzów zdobył Krzysztof Petryszyn, uznany
proszonych drużyn, ale i konkursy spra−
przez organizatorów za naj−
wnościowe. Główną atrakcją dla wypełnia−
lepszego zawodnika ligi. 21−let−
jących do ostatniego miejsca widownię ki−
ni piłkarz zwyciężył także w
biców były mecze z udziałem bytowskich
zabawie na najwszechstron−
księży i kobiet oraz finał na bis między
niejszego strzelca z udziałem 5
ZSP a Plandmarkem. Doskonałym prze−
czołowych snajperów. Zadanie
rywnikiem była natomiast rywalizacja
polegało m.in. na trafieniu do
najlepszych strzelców i bramkarzy.
pustej bramki spod linii końco−
Zabawa rozpoczęła się od potyczek
wej boiska, piętą z bocznej linii
sąsiedzkich,
w
autowej, czy bezpośre−
których uczestni−
dnio z rogu. Dużo emocji
czyło 12 drużyn
wywołał także konkurs
(zabrakło Bagry i
na superbramkarza, do
Emerytów). Re−
którego stanęło 7 golki−
wanże nad wyżej
perów. Za zadanie mieli
sklasyfikowanymi
obronę rzutów karnych
rywalami wzięli
wykonywanych z 7 m i
FCPK Bytovia,
sposobem
hokejowym
która pokonała
oraz strzałów z 9 m. Ich
Wierną
Ekipę
umiejętności sprawdzali
św. Filipa, junio−
czołowi strzelcy ligi: Jan
Pocz¹tkowo organizatorzy królem strzelców og³orzy młodsi Malek sili Krzysztofa Petryszyna z ZSP - 16 goli. Jednak Strojk (Triada), Henryk
Bytovii zwycięża− po weryfikacji protoko³ów okaza³o siê, ¿e jedno tra- Gański (Samorząd) oraz
jąc Prezesów i fienie wiêcej ma Miros³aw Cyrson z Triady Pomo- kończący karierę w Polmo−
PPKS ogrywając rze Bytów (na zdjêciu przy pi³ce).
rze, Jakub Ćwikliński.
Samorząd.
Turniej wygrał Janusz
Natomiast 3 najlepsze zespoły ligi roze− Wiczkowski, a tytuł najlepszego bramka−
grały miniturniej. Pokazał on, że poziom rza ligi otrzymał Paweł Olejnik z ZSP, któ−
czołowych zespołów jest bardzo wyrówna− ry w rozgrywkach wpuścił zaledwie 9 bra−
ny. Najpierw trzecia w lidze Triada Pomo− mek. Natomiast najmłodszy w tym gronie
rze Bytów w szybkim i zaciętym meczu bez− Krzysztof Oleszkiewicz z PPKS−u (na co
bramkowo zremisowała z mistrzem z zawo− dzień bramkarz żaków Polmor Bytovii)
Najlepszy zespó³ V edycji amatorskiej ligi - ZSP Bytów z opiekunem Adrianem Stawskim (stoi pierwszy
z lewej).
34
WYNIKI
Victoria II - LOkomotiv 4:0, FCPK Bytovia - Wierna
Ekipa œw. Filipa 3:2, Prezesi - Malek Bytovia 0:1,
Beniaminek - Victoria II 3:1, Samorz¹d - PPKS 0:2,
Cey-nowa - LO Bytów 1:1, Polmor - Zmieszani 1:1,
Ksiê¿a - Damy 3:1, ZSP - Triada Pomorze Bytów
0:0, Ksiê¿a - Organizatorzy 2:2, Plandmark - Triada 4:2, Damy - Organizatorzy 2:1, Plandmark ZSP 2:1.
SK£ADY NAJLEPSZYCH ZESPO£ÓW
1. ZSP - Pawe³ Olejnik, Krzysztof Petryszyn, Mateusz Œmigiel, Daniel Sieprawski, Adrian Œwiderski, Piotr Hajduk, Grzegorz Stromiñski, Bartosz
Ostrowski, Mateusz Nogieæ, Marcin Dziemiñski,
Pawe³ Boniecki i Zbigniew Idzik.
2. PLANDMARK - Marcin Kluskowski, Pawe³
Stenka, Bartosz Osiñski, Szymon Leszczyñski,
Krzysztof Zblewski, Krzysztof Mi¹skowski, Dariusz Syldatk, Krzysztof Paraficz, Damian Pok³adowski, Dawid Kulas.
3. TRIADA - Piotr Szlachetka, Jan Strojk, Sebastian Stencel, Mariusz Wrzesiñski, Cezary Ko³akowski, Aureliusz Kosmaciñski, Jacek Ja¿dziewski, Krzysztof Treder, Miros³aw Cyrson, Jacek
£angowski, Grzegorz Januszewski, Piotr Kupc.
4. EMERYCI - Tomasz Kapeluch, Romuald Wojtczak, Krzysztof Babiñski, Piotr Cichosz, Adam
Sieprawski, Jan Sikorski, Robert Andrzejewski,
Adam Zborowski, Janusz Gañski.
uhonorowany został tytułem największej
nadziei piłkarskiej.
W oczekiwanych przez zrelaksowaną wi−
downię meczach z udziałem zaproszonych
drużyn Księża najpierw pokonali Damy
prowadzone przez Joannę Zientarską, a po−
tem jedną bramką ulegli Organizatorom
(mieszany zespół Samorządu, Triady,
sponsorów i obsługi turniejów), którzy z ko−
lei musieli uznać wyższość sympatycznych
dziewczyn.
Uwieńczeniem gali było wręczenie przez
głównych organizatorów ligi, Leszka Wa−
szkiewicza i Henryka Gańskiego, wicebur−
mistrza Jerzego Barzowskiego oraz gosz−
czącego piłkarzy dyrektora szkoły, Artura
Grzywnowicza, nagród, dyplomów i pucha−
rów. Puchar ufundowany przez przewodni−
czącego Sejmiku Województwa Pomorskie−
go prof. Brunona Synaka z rąk zastępcy
Piotra Stanke odebrał zwycięzca ligi. Fun−
datorami licznych upominków i pucharów
byli Urząd Miejski w Bytowie, firma „Jan−
tar” oraz MZBK sp. z o.o.
− Wypełnione trybuny i żywo dopingująca
widownia świadczyły, że liga była udana i
spełniła oczekiwania nie tylko spragnionych
ruchu piłkarzy, ale i kibiców, zwłaszcza że
poziom sportowy większości meczów był wy−
soki, a do decydujących rozstrzygnięć doszło
dopiero w ostatniej rundzie − podsumowuje
rozgrywki L. Waszkiewicz. − Korzystając z
okazji dziękuję sędziom Tadeuszowi Tamie,
Mirosławowi Leikowi i Jerzemu Glancowi
za ich trudną pracę w trakcie całego turnie−
ju, sponsorom, pracownikom szkoły za po−
moc techniczną, trenerom i kierownikom
drużyn za przygotowanie ekip, zawodnikom
za dostarczenie wielu emocji i grę fair play
oraz kibicom za liczną obecność i fantasty−
czne dopingowanie swoich faworytów. Do
zobaczenia jesienią!
K.K.
SPORT
SPORTOWY WEEKEND
• Sobota 11.03. godz. 9.30 − w sali spor−
towej szkoły w Kołczygłowach rozpocznie
się halowy turniej piłkarski juniorów ur.
w 1990 r. i młodszych. Swój udział w zawo−
dach potwierdzili: Polmor−Bytovia Bytów,
Iskra Dretyń, Kaszubia Studzienice, GTS
Czarna Dąbrówka i miejscowy UKS.
• Niedziela 12.03. godz. 10.00 − w re−
stauracji „Kaszubianka” w Bytowie odbę−
dzie się Kaszubski Turniej Szachowy. Gra
toczyć się będzie na dystansie 9 rund (15
minut dla zawodnika). Wpisowe: dorośli −
20 zł, młodzież − 10 zł.
• Niedziela 12.03. godz. 13.00 − na bois−
ku bocznym MOSiR w Bytowie Drutex−By−
tovia zagra z Sokołem Bożepole Wlk. (4
miejsce w grupie I gdańskiej klasy A).
BYTOWIACY W NARCIARSKIM BIEGU PIASTÓW
Zawzięli się
By³o ciê¿ko, ale Waldemar Iniarski i Wojciech Wojgienica dotarli do mety 50-kilometrowego jubileuszowego Biegu Piastów. S¹ zachwyceni i myœl¹ o kolejnych
narciarskich wyzwaniach.
W tym roku do udziału w zorganizowa−
nym po raz trzydziesty biegu zgłosiło się
2,5 tys. osób. − Jednak nie wszyscy ze wzglę−
du na olbrzymi tłok zdążyli na czas dotrzeć
na linię startu w okolicach Szklarskiej Po−
bało, że myślę, by pojechać do Austrii na
65−kilometrowy Bieg Dolomitów, a za 2−3
lata może nawet do Szwecji na Bieg Wazów
na 90 km [w tym roku startowało w nim
15,8 tys. osób − przyp. red] − mówi zadowolo−
• Niedziela 12.03. godz. 14.00 − w
Czarnej Dąbrówce miejscowe GTS zmie−
rzy się z Zawiszą Borzytuchom.
• Niedziela 12.03. godz. 14.00 − na bo−
isku w Lipnicy Lipniczanka zagra z Magi−
cem Niezabyszewo.
Wojciech Wojgienica i Waldemar Iniarski oprócz medali z Biegu Piastów przywieŸli mnóstwo wra¿eñ.
ręby. Udział wzięło więc ok. 2200 osób − mó−
wi Wojciech Wojgienica, trener lekkoatle−
tyki w Olimpii Bytów.
O trudach zadania niech świadczy fakt, że
ponad 800 osób zdecydowało się na krótszą
30−kilometrową trasę, a na mecie pięćdzie−
siątki zameldowało się jedynie 859 zawo−
dników. Waldemar Iniarski z podbytow−
skiego Rekowa i W. Wojgienica przeżywali
na trasie długie chwile słabości, ale się nie
poddali. W. Iniarski, który narzucił ostre
tempo, po 35 km musiał zwolnić i linię mety
minął na 499 pozycji, uzyskując czas
4,49.31 h. − Jazda na rowerze przy tym to
mały pikuś. Na nartach nie ma chwili od−
poczynku. Nawet na zjazdach się nie odpo−
czywa, bo nogi muszą być ugięte − mówi
53−latek, który w wieku szkolnym upra−
wiał narciarstwo, ale prawie ćwierć wieku
nie miał desek na nogach.
W. Wojgienica zaliczył upadek, jednak
kontynuował jazdę. Siły odzyskał dopiero
na ostatnich 5 km i zaczął wyprzedzać ry−
wali. Na metę dobiegł na 704 pozycji, uzys−
kując rezultat 5,39.51 h. − Tak mi się spodo−
36
Wojciech Wojgienica i Waldemar Iniar−
ski nie są pierwszymi bytowiakami, któ−
rzy ukończyli 50−kilometrowy Bieg Pias−
tów. Na początku lat 90. sztuki tej dwu−
krotnie dokonał 39−letni dziś bytowiak
Roman Marciniak.
ny. Także W. Iniarski myśli o kolejnych
narciarskich startach. − Przed Biegiem Pia−
stów treningowo przebiegłem jakieś 120
km. To mało. Jeśli się odpowiednio przygo−
tuję, to stać mnie na pokonanie 50 km w
czasie poniżej 4 godzin.
Obu panom po Biegu Piastów nasunęła się
pewna refleksja. − Widzieliśmy 2 autokary
zawodników z Kartuz i jeden z Kościerzyny,
a u nas w Bytowie mało kto biega na na−
rtach − mówi W. Wojgienica. − A przecież nie
jest to wcale drogi sport. Narty z wiązania−
mi w tzw. lumpeksach można kupić za nie−
wielkie pieniądze. Nie powinno być też pro−
blemów ze zorganizowaniem jakichś zawo−
dów. Warunki pogodowe i terenowe mamy
przecież naprawdę korzystne.
B.M.

Podobne dokumenty

Kurier 686 - Kurier Bytowski

Kurier 686 - Kurier Bytowski zajęć zerówki z pierwszą klasą i drugiej z P.C.

Bardziej szczegółowo