15.4 ABECADŁO - Stara Przystań Wioślarska
Transkrypt
15.4 ABECADŁO - Stara Przystań Wioślarska
ABECADŁO Historia - trochę na wesoło - alfabetem pisana A B Akademicki Związek Sportowy Zarząd Środowiskowy ul. Hanki Sawickiej 23 miał kilka sekcji sportowych w tym sekcje wioślarską i związaną z nią przystań wioślarską na ul. Siennickiej. W roku 1968 ? pierwsze kroki w karierze sportowej w sekcji tenisa stołowego stawiali Grubba i Kucharski. ( Edward Szymański ) Bielański Ryszard Prezes sekcji wioślarskiej postać dla wielu zasłużona, historyczna i zapomniana. To dzięki Jego staraniom powstała dzisiejsza przystań. Mimo, że miał dar „ lania wody” porównywalny z fontanną Neptuna to dla wioślarstwa w Gdańsku uczynił wiele. Bardzo wiele. ( Edward Szymański ) Barnaba – ksywa Witolda Srogi . ( Edward Szymański ) Bernard Pelpliński rozpoczynał przygodę z wioślarstwem jako młody nauczyciel młodych adeptów wioślarstwa chyba w 1971 r. Trwa na posterunku do dnia ( Edward Szymański ) dzisiejszego. . Bolesław Drewek Prezes Okręgowego Związku Towarzystw Wioślarskich Bob Dmochowski – niezły szlakowy 4-ki i ósemki w latach 1964-1967. Obecnie w Kanadzie, w Ottawie. (Ryszard Gabriel) Borysiak Wiesław – partner Rafała Gabriela w dwójce bez; do dziś wspomina go Grzesiek Stellak (olimpijczyk z Płocka – ze Stadniukiem w Moskwie brąz), jak im dołożyli w MP. (Ryszard Gabriel) Bolesław Drewek Prezes Okręgowego Związku Towarzystw Wioślarskich . ( Edward Szymański ) Baba Jaga Hotel "Niedźwiadek" we Wdzydzach, rok 1972- przed Mistrzostwami Polski. Wpadam do pokoju przed 22.00 i wołam do Jarka i Tadzia: -Baba Jaga idzie! a po sekundzie otwierają się drzwi i wchodzi Pani Hania mówiąc: -Zgadłeś!... Poczułem się, jakby mnie nie było, stałem się mniejszy od mojego pomarszczonego ……, bo "Hanka" lubiła mnie, a tu takie tam... (Roman Mozgiel) C Chrzest nowych łodzi. Na początku sezonu szampanem chrzczono łodzie z klubów należących do OZTW nadając im nazwy. Odbywało się to na naszej przystani. Był ksiądz i były ważne osoby z miasta. . ( Edward Szymański ) Chrzest młodych adeptów wioślarstwa – impreza okolicznościowa organizowana na obozach głównie z okazji przejścia z grupy juniorskiej do seniorskiej lub pierwszego uczestnictwa w obozie. . ( Edward Szymański ) D E 1 F G H Gabriel Rafał - Znakomity, dowcipny kolega. On nazwał Prezesa Bolesława Drewka Drewosławem Bolewkiem i tak pozostało. . ( Edward Szymański ) Gabriel Ryszard – osadnik kadrowej 4+ pozostali to Janusz Sadowski, Ciechanowski, Stanisław Strojny. Kawalarz. Jego powiedzenie to cyt” panie trenerze a słyszał pan to „ i dalej opowiadał kawał. A znał ich dużo. . ( Edward Szymański ) Godzio – Władysław Godek szlakowy drugiej ósemki w latach 60-tych. . (Ryszard Gabriel) Halina Szwoynicka – Trener, wychowawca młodych ludzi. Swoje życie związała z sekcją wioślarską. Mieszkała na ul. Batorego w małym mieszkaniu z córką Joanną i . ( Edward Szymański ) Mamą. I J Janusz Wesołowski ksywa wietnamczyk ( stary ) wiosłował i namówił mnie na wiosłowanie. . ( Edward Szymański ) Janina Kostyszyn – Gwiazda z lat 60-tych. Pływała na skiffie i w deblu z Renią Wargulewicz; zdobywały nawet Mistrzostwo Akademickie Polski i zawsze wygrywały konkurencję MISS ! . (Ryszard Gabriel) Jaszczur – Wartburg trenera Przybyłowskiego (Marek Borkowski ) K Kazimierz Lewandowski – olimpijczyk ulubieniec H. Szwoynickiej. . ( Edward Szymański ) Korol, Karwat, Guszcza, Jabłoński, później Korol ,Gryczuk Guszcza Jabłoński – 4 ka KKS Gedanii Gdańsk. Szlakowy to Ojciec Mistrza Olimpijskiego i wielokrotnego Mistrza Świata. Gryczuk od wielu lat działa w PZTW . . ( Edward Szymański ) Klonówa – Stasio Klonowski – pływał w lekkiej czwórce ze Stasiem Traczyńskim na szlaku. . (Ryszard Gabriel) L Ł 2 Mozgiel Roman pływał w 4+ Zbigniew Kaszubowski, Tadeusz Zakrzewski, Jarosław Mróz. Pojechałem z nimi na obóz kadrowy do Kruszwicy a oni coś oblewali. Awantura w gronie PZTW była duża ale rozeszła się „po kościach”. ( Edward Szymański ) Motywacja – „Gówno z nieba nie leci, nie ubrudzi was” tymi słowami motywował nas trener Przybyłowski do wyjścia na wodę kiedy padał deszcz. ( Marek Borkowski) M Mistrz trafnej riposty- Regaty 1-szo Majowe w Szczecinie. Idę ze Starym po fajki do kiosku. Kiosk obijany był deskami a pod okienkiem leżała kupka trocin. Stary spokojnie stoi, czwarty czy piąty w kolejce, aż tu zaczyna się wpychać do okienka - bez kolejki – pyskate, lekko leciwe dziewcze. Reakcja Starego była taka. (cytuję po ok. 40-tu latach ) „ E mała, przestań tak pyskować bo ci się próchno z tyłka sypie” i rzeczywiście przez przypadek stała na kupce trocin. Poszła jak zmyta. ( Edward Szymański) N O P R Osa skuter z przednią szybą zwany pralką którym poruszał się trener Stanisław Przybyłowski. Gdy trener kupił samochód Wartburg ja stałem się jego posiadaczem. Raz kradziony z plaży Stogi – odzyskany. ( Edward Szymański ) Przybyłowski Stanisław, TRENER !. . ( Edward Szymański ) Ruletka gra obozowa w Kruszwicy - Kobylniki. Zaczynało się od 20, 50 gr., później 1 zł., 5 zł. Później trener walnął wiosłem i był koniec gry – na zawsze. . ( Edward Szymański ) Regaty 1-szo Majowe w Szczecinie. Po regatach mieliśmy jeszcze sporo czasu do odjazdu pociągu i poszliśmy do kina na film „Jeździec bez głowy”. Film się przeciągnął i było mało czasu do odjazdu pociągu więc postanowiliśmy pobiec przez miasto po godzinie 22.00. Oczywiście wolno, cicho, bez wymachiwania parasolkami, bez biegu po rusztowaniach. Ówczesne MO zorganizowało „kocioł” i drapnęli nas na jednym ze skrzyżowań. Weszliśmy spokojnie do milicyjnych WARSZAW. Ja siedzę a tu w szybę puk, puk - puka Witold Sroga, elegancko, jak zawsze ubrany i mówi że „jeszcze ja do tego towarzystwa należę”. I zabrali go też. WIOŚLARSKA SOLIDARNOŚĆ ? Później był „dołek” sznurówki, krawaty, rano przesłuchania i do domu. W Gdańsku pani od spraw wykroczeń powiedziała cyt” co ci w Szczecinie od was chłopcy chcieli ?– nie martwicie się obejmuje was amnestia z okazji 22-go lipca”. Ru-du-du -tak została ochrzczona niebieska motorówka trenera Przybyłowskiego (Marek Borkowski) S Struś konkretnie dwa strusie Stanisław i Krzysztof bracia Strojni. Wiosłowali i do dziś udzielają się jako sędziowie na torach wioślarskich i ergometrach. Chwała im. . ( Edward Szymański ) 3 Stefan Wojciechowski – szkutnik który potrafił z 2 łodzi zrobić jedną pływającą. Lepszy od dzisiejszych samochodowych blacharzy. Jeżeli ktoś chciał powiedzieć coś innej osobie nie wprost mówił to Wojciechowskiemu - zaznaczając „Panie Stefanie tajemnica”. Po 10 –ciu minutach na 100 % informacja została przekazana. Za pośrednictwem Stanisława często porozumiewali się trenerzy i prezes. Zaliczył też „potężną” wpadkę w Poznaniu. Jechali w deszczową pogodę zaparowanym Wartburgiem do akademika. Na pytanie trenera Przybyłowskiego – panie Stefanie mogę cofnąc - odpowiedź była TAK i stało się – przywalił w samochód który w tym czasie parkował za nimi. Chyba wracał ( Stefan )do Gdańska PKP. A może nie. ( Edward Szymański ) T U W Z Zachwty –„ Zawsze można być geniuszem wśród debili” lub „ Jeżeli widzisz cztery jaja, jakk oglądasz się w lustrze to wcale nie oznacza, że ty jesteś supermenem, tylko może ktoś cię z tyłu kopuluje. Takie słowa usłyszał do trenera Przybyłowskiego student, który uważał iż jest rewelacyjnym wioślarzem. ( Marek Borkowski ) 4