Pobierz dwutygodnik

Transkrypt

Pobierz dwutygodnik
Tak się tworzy
miejsca pracy
czyli pierwsza
inwestycja w strefie
ekonomicznej
DWUTYGODNIK NR 11 (11) Polub nas na Facebooku
Za co radny
Świderski ceni
burmistrza?
Szczegóły
w rozmowie
na stronach
egzemplarz bezpłatny
7-21 listopada 2013
Cena za fabrykę
tajna przez trzy lata
Ile chińskiego inwestora kosztowało FŁT? – pytają senatorowie. – To tajemnica – odpowiada
Agencja Rozwoju Przemysłu
S
prawa sprzedaży Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku
firmie ZXY Luxemburg Investment od wielu
miesięcy wzbudza zainteresowanie
pracowników,
mediów i polityków. Nic w
tym dziwnego, skoro mowa
jest o spółce, która jeszcze
w 2011 roku była trzecim
po Zakładach Azotowych
w Puławach i meblowym
potentacie Black Red White eksporterem z Lubelszczyzny i najważniejszym
pracodawcą w powiecie
kraśnickim. W maju Chińczycy kupili od ARP prawie
90 procent akcji w FŁT. Po
kilkumiesięcznych negocjacjach podpisano też pakiet
Fot. Mirosław Sznajder
socjalny. Jednak nadal o
planach inwestora wiadomo
niewiele. Sprawą zainteresowali się senatorowie Henryk
Cioch i Grzegorz Bierecki.
„Zarówno wśród oficjalnych komunikatów ARP,
jak i wśród doniesień prasowych nie można znaleźć
szeregu istotnych – o ile nie
najważniejszych – informacji związanych z transakcją
sprzedaży większościowego
pakietu akcji chińskiemu
inwestorowi. „Pytania za ile
została sprzedana fabryka?”
nurtują nie tylko pracowników, ale także mieszkańców
i władze samorządowe regionu” – czytamy w oświadczeniu jakie senatorowie
złożyli w październiku. Ich
zdaniem „szczegóły umowy
sprzedaży powinny zostać
podane do publicznej wiadomości i na pewno nie ma
podstaw prawnych do ich
utajniania”.
Senatorów interesuje nie
tylko sama kwota sprzedaży
kraśnickiej fabryki, ale także
to, czy chiński inwestor zapłacił ją w całości.
Marcin Zieliński, wiceprezes Agencji Rozwoju
Przemysłu twierdzi w odpowiedzi na oświadczenie senatorów, że nie może podać
kwoty transakcji. Przekonuje
on, że treść umów objęta jest
tajemnicą, a wszelkie informacje uzyskane w związku z
ich zawarciem i wykonaniem
nie mogą być ujawniane bez
zgody chińczyków.
A
tych z kolei –
twierdzi Zieliński – zobowiązuje od
zachowa nia
poufności w
tej sprawie
chińskie prawo. „Obowiązek nieuj aw n i a n i a
informacji obowiązuje przez
okres 3 lat od dnia zawarcia
umowy, a cena transakcji
sprzedaży należy do tej kategorii informacji” – argumentuje wiceprezes ARP.
Marcin Zieliński przyznał
jednocześnie, że 2 sierpnia
inwestor zapłacił całą kwotę
Budżet Obywatelski w praktyce
wynikającą z umowy.
Dodał też, że z podpisanego
12 października pakietu socjalnego wynika, że pracownicy mają zagwarantowane
zatrudnienie przez 52 miesiące, podwyżkę płac oraz
bonus prywatyzacyjny.
„Pozyskanie dla spółki in-
czyli jakich inwestycji oczekują mieszkańcy oraz sylwetka Kraśniczanina Roku
westora branżowego – pisze
dalej Zieliński – jest szansą
na modernizację i rozwój
FŁT”.
Do sprawy wrócimy w kolejnym numerze Życia Kraśnika.
Tomasz Nieśpiał
Felieton
naczelnego
Jak
rozmawiać
O
publikowany
w
ostatnim numerze
Życia Kraśnika wywiad z burmistrzem
Mirosławem Włodarczykiem
wywołał lawinę komentarzy.
Na lokalnych forach zawrzało.
Krytycy włodarza miasta rzucili się do ataku. Najbardziej
zbulwersował się chyba wicestarosta Jarosław Czerw, który
w ramach riposty udzielił wywiadu krasnik.naszemiasto.
pl, w którym żali się na słowa
burmistrza na swój własny temat. Poszło o wolę współpracy
z miastem jaką miał wyrazić
wicestarosta w sprawie zwrotu
dotacji udzielonej na projekt
Centrum Współpracy Polsko-Ukraińskiej. Burmistrz
skwitował ją dosadnie. Czy
słusznie? To ocenią Czytelnicy
i jego wyborcy. Ale niezwykle
rozbawiła mnie wypowiedź
starosty, który przyznaje, że
propozycję współpracy złożył… w telewizji. Cóż za wyczucie, cóż za klasa.
Ja wiem, emocje towarzyszące spontanicznej wypowiedzi przed kamerą, powodują,
że człowiek czasem coś chlapnie, ale skoro dobro Kraśnika
leży staroście na sercu, to warto, by w kierunku tego dobra
coś robił. Tymczasem jego
zdaniem, cytując wspomniany wywiad, można odnieść
wrażenie, że Kraśnik jest w
głębokiej stagnacji. Idąc tym
tokiem myślenia, można odnieść wrażenie, że wicestarosta postradał zdolność trzeźwej oceny sytuacji w jakiej
przychodzi mu żyć.
Owszem, Kraśnik zmaga
się z wieloma problemami.
Wielu spraw wciąż nie udaje
się załatwić. Ale nie spotkałem
jeszcze człowieka, który byłby
sterroryzowany przez burmistrza i jego świtę, jak to drzewiej bywało.
Nawet kolega partyjny starosty, w obszernej rozmowie
jaką zamieszczamy na stronach 6-7, potrafi przyznać, że
coś tam się w ratuszu udaje
zrobić. Są pieniądze na solary,
boiska i obiekty sportowe oraz
– co najważniejsze – w końcu
ruszyło się coś w strefie ekonomicznej. Oczywiście radny
Paweł Świderski daleki jest
od wychwalania burmistrza
Włodarczyka, ale wydaje się
nie być zaślepiony polityczną
ideologią i dostrzega zmiany
jakie dokonują się w Kraśniku.
Co więcej, potrafi nazwać po
imieniu to, o czym wiele osób
z jego środowiska próbuje puścić w niepamięć. I dobrze.
Czytelnicy Życia Kraśnika
mają prawo do własnej oceny
miejscowej władzy nie przez
pryzmat tarć na sesji, lecz merytorycznej rozmowy, którą
prowadzimy i będziemy prowadzić regularnie na naszych
łamach. Tomasz Nieśpiał
Fot. Mirosław Sznajder
Dzień Dawcy Szpiku w Kraśniku
13 października Fundacja DKMS Polska zorganizowała w Centrum Kultury i Promocji Dzień Dawcy Szpiku w Kraśniku. Na kraśniczan
czekało dziewięć wolontariuszek przeszkolonych przez Fundację DKMS Polska. O to, czym kierowali się przyszli dawcy zapytaliśmy
Zbigniewa Gustyna, który wspólnie z żoną zadeklarował chęć znalezienia się w rejestrze dawców szpiku. - Zrozumiałem, że tak prosta
czynność z mojej strony może komuś bardzo pomóc. Nosiłem się z takim zamiarem od dawna, ale nie wiedziałem, gdzie się zgłosić i jak
zarejestrować. Teraz nadarzyła się okazja – powiedział nam Zbigniew Gustyn, który przyznał, że do jego decyzji przyczyniła się białaczka
jednego z członków rodziny - Widząc cały koszmar walki z tą chorobą uznałem, że powinienem się zarejestrować, chociaż taką cegiełkę
dołożyć do możliwości pomocy innemu człowiekowi. Podobne akcje powinny być przeprowadzane częściej, przede wszystkim akcje
uświadamiające ludziom, że oddanie szpiku nie jest takie straszne – dodał mężczyzna.
W sumie przyjęto deklaracje od 70 osób. - Przeważali ludzie młodzi, zwłaszcza kobiety. Dużo było też par wspólnie przystępujących do
akcji – poinformowała nas koordynatorka akcji Anna Cienszczyk.
msz
Krowa, która głośno ryczy…
Zapragnąłem poczuć – znany mi kiedyś dobrze - zapach walki politycznej w Kraśniku, dlatego
udałem się na sesję rady miasta
B
ył też i inny powód.
Mianowicie, jeden
z radnych skierował do burmistrza
interpelację, w której pytał
m.in. o to, ile czasu poświęcają na pracę dziennikarze
Życia Kraśnika. Radnego
składającego pytanie znam,
sądziłem więc, że mnie wysłucha i będzie chciał poznać
bez pośredników - potrzebne
mu ponoć do wykonywania mandatu radnego - tajniki pracy dziennikarskiej.
No bo skąd niby burmistrz
może wiedzieć, ile czasu poświęcam na napisanie czegokolwiek? W przypadku
tekstów historycznych – a te
zamieszczam i w gazecie, i
na stronie miasta – informa-
cji nie można wyssać z palca.
Nie będę jednak rozwodził
się nad tym, wierzę w inteligencję czytelników gazety,
którzy na pewno wiedzą, że
zbierając informacje trzeba
poświęcić niemało czasu, by
nie narazić się na zarzut nierzetelności.
Co do radnego pomyliłem
się wierząc, że przed sesją coś
mu wyjaśnię - nie chciał ze
mną rozmawiać. To pokazuje, że nie we wszystkich składanych przez radnego opozycji interpelacjach chodzi o
wyjaśnienie czegokolwiek. O
co więc?
Przebieg sesji wielokrotnie
utwierdził mnie w przekonaniu, że niektórzy samorządowcy przychodzą na sesję,
żeby zaistnieć przed kamerą
i przypodobać się wyborcom
oglądającym obrady lokalnego parlamentu. Aż się boję to
dosadniej określić, bowiem
Życie Kraśnika jest ostatnio
na cenzurowanym, a ten
felieton i bez tego zapewne
będzie tematem dyskusji na
najbliższej sesji.
Tak to jest, widzi się
źdźbło w czyimś oku, a belki
we własnym już nie zauważa.
To, że starostwo powiatowe
„utrzymuje” jedno z lokalnych mediów, krytykantom
Życia Kraśnika nie przeszkadza. No tak, ale z tamtym medium współpracuje
uszczypliwa wobec burmistrza Włodarczyka poetka-felietonistka i paru innych
Siedziba redakcji:
al. Niepodległości 44,
23-210 Kraśnik.
Redaguje zespół:
Tomasz Nieśpiał (redaktor
naczelny).
Mirosław Sznajder
Kontakt z redakcją: tel.
797 755 566, redakcja@krasnik.
art.pl
Dyżur redakcyjny w CKiP (pok.
26) w środy i piątki od 8-14
Wydawca: Centrum Kultury
i Promocji w Kraśniku
Skład i łamanie: IQID
Druk: Media Regionalne
sp. z o.o., drukarnia
w Tarnobrzegu
Redakcja nie zwraca materiałów
niezamówionych. Zastrzegamy
sobie prawo do redagowania tekstów, ich skracania, zmiany tytułów
zuchów. Taki przekaźnik
warto utrzymywać z pieniędzy publicznych.
Powrócę do sesji. Jeden
z radnych w chęci przypodobania się wyborcom, a
dokładnie ludziom starszym, tak zapędził się przed
kamerą lokalnej tv, że byłby gotów narażać zdrowie
wszystkich kraśniczan, w
tym także tych przez niego
chronionych. Radny zawnioskował, żeby nie wymagać
od mieszkańców miasta wysypywania popiołu do specjalnych pojemników, gdyż
dla ludzi starszych może to
być problem. Zdaniem radnego popiół w zimie służy
do posypywania chodników
i niech tak pozostanie. O
i śródtytułów. Wydawca nie ponosi
odpowiedzialności za treść ogłoszeń
i zastrzega sobie możliwość nieprzyjęcia reklamy sprzecznej z linią programową redakcji. Rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów lub ich
fragmentów bez zgody wydawcy
jest zabronione.
szkodliwości popiołu węglowego, roznoszonego przez
wiatr, nie ma chyba potrzeby
się rozpisywać. Wszyscy – no
może poza radnym opozycji
- już o tym słyszeli.
I tak to jest! Przed kamerą
każdy radny ma usta pełne
frazesów. Słowa w rodzaju
„moi wyborcy prosili mnie”,
„moi wyborcy oczekują”,
„moi wyborcy zobowiązali
mnie”, padają dość często, a
niektórzy powtarzają je niczym mantrę. Jest takie stare
przysłowie: „Krowa, która
głośno ryczy mało mleka
daje”. Czy właściwe jest jego
przypomnienie w tym miejscu? Ocenę pozostawiam
Czytelnikom.
Mirosław Sznajder
Chcesz pochwalić się
sukcesem swojego ucznia lub
nauczyciela? W Twojej szkole
dzieje się lub będzie się działo
coś ciekawego? Napisz i wyślij
na [email protected]
wpisując w treści e-maila „SSI”.
Tak się tworzy
miejsca pracy
Pierwszy inwestor w strefie ekonomicznej rozpoczął już prace budowlane. To firma „Ortis”, znany
producent okien z Kraśnika. Czy za tym przykładem pójdą następni?
P
rzez wiele miesięcy
działki inwestycyjne
na obrzeżach miasta
świeciły pustkami.
Kilka tygodni temu, w końcu
coś się zmieniło. I nie chodzi
o billboard jaki pojawił się
na skraju Strefy Inwestycji,
który dumnie głosi „Tutaj
tworzymy nowe miejsca
pracy”. Więcej powodów do
zadowolenia dają pracujące
w jego tle maszyny budowlane, wyrastające z ziemi
fundamenty oraz uwijający
się jak w ukropie robotnicy.
Wszystko za sprawą pierwszego inwestora, który postanowił skorzystać z miejskiej
oferty. Zgodnie z naszymi
doniesieniami sprzed kilku
tygodni, chodzi o firmę „Ortis”, która jeszcze w tym roku
zamierza postawić tam halę
produkcyjną i zaplecze socjalno-biurowe. - Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku
osiągniemy stan surowy
zamknięty – zadeklarował
Piotr Janik, właściciel firmy.
W sumie budynki Ortis
zajmą w strefie 1,7 tys. metrów kwadratowych. Według
zapewnień Piotra Janika,
po tej inwestycji, jego firma
zwiększy zatrudnienie. Co
przekonało przedsiębiorcę
do inwestycji? - Możliwość
wydzierżawienia działki. Na
terenie Kraśnika ciężko uzyskać tereny pod inwestycje, a
tu mam idealne miejsce na
prowadzenie działalności –
wyjaśnił Janik.
Korzyści ma być więcej.
Wojciech Gołoś z Centrum
Obsługi Inwestora w Kraśniku wyjaśnił, że przepisy
dotyczące ulg podatkowych
dla przedsiębiorców obowiązują do końca roku i połowy
2014, dlatego miasto chce
przygotować pakiet ulg dla
przedsiębiorców tworzących
nowe miejsca pracy na dłuższą perspektywę. – Jeśli rząd
przygotuje odpowiednie rozporządzenia, to my będziemy
mogli przygotować do procedowania naszego lokalnego
pakietu - powiedział Gołoś.
Dodał, że ma to nastąpić na
początku przyszłego roku.
Władze Kraśnika cieszą
się, że strefa przyciąga biznes. - To bardzo radosny
dzień dla Kraśnika. Tutaj jest
przyszłość naszego miasta i
naszych mieszkańców – powiedział burmistrz Mirosław Włodarczyk. – Moim
marzeniem jest to, żeby te 24
hektary zapełniły się takimi
firmami jak „Ortis”. Chciałbym by o tej strefie usłyszała
Polska i usłyszał świat. Mam
nadzieję, że będzie tu brakowało miejsca dla inwestorów.
Oby tak się stało jak najszybciej – dodał.
W najbliższym czasie miasto będzie intensywnie pro-
W tym miejscu,
w 2014 roku
ma rozpocząć
działalność
fabryka okien
mowało możliwość inwestycji w Kraśniku. Będzie temu
służył serwis internetowy
- www.strefainwestycji.eu,
na którym inwestorzy będą
Fot. Tomasz Nieśpiał
mogli znaleźć informacje dotyczące oferty inwestycyjnej,
która przygotowana będzie w
dwóch językach – po polsku
i po angielsku. Informacje o
kraśnickiej strefie inwestycji publikowane będą też w
prasie oraz na portalach internetowych o tematyce gospodarczej.
Tomasz Nieśpiał
Radni zmienili front w sprawie KPM
Kraśnickie Przedsiębiorstwo Mieszkaniowe będzie miało więcej obowiązków – zdecydowali o tym radni na ostatniej sesji.
Zyskać mają na tym mieszkańcy
N
owe zadania dla
KPM, to sprawa,
która była ostatnim,
gorącym tematem
w czasie sesji, która odbyła
się 31 października. Projekt
uchwały, którą przygotowały władze miasta zakładał
rozszerzenie
możliwości
działania spółki miejskiej
Kraśnickie
Przedsiębiorstwo Mieszkaniowe. Było to
kolejne podejście ekipy burmistrza do przekonania radnych, by KPM mogło przejąć
zadania związane z utrzymaniem porządku i czystości w
mieście. - To państwo wielokrotnie w swoich interpe-
lacjach zgłaszaliście zastrzeżenia do czystości w mieście
– przypomniał radnym wiceburmistrz Zbigniew Dżugaj, uzasadniając potrzebę
podjęcia uchwały.
Podkreślił, że scedowanie nowych zadań na spółkę
miejską ma na celu umożliwienie szybszej realizacji
wniosków radnych i mieszkańców. Tym razem się udało, bo ostatecznie dziesięciu
radnych było „za”, pięciu
przeciwko, a jeden radny
wstrzymał się od głosu. KPM
będzie więc mogło wykonywać więcej zadań na terenie
miasta. Jest też szansa, że
zmiana poprawi też sytuację
finansową spółki.
Teren poleży
odłogiem
Burzliwa dyskusja toczyła
się przed podjęciem uchwały
dającej możliwość sprzedaży
bądź przekazania inwestorom w dzierżawę wieczystą
pięciu działek, o łącznej powierzchni ok. 7,5 hektara,
leżących w obrębie kraśnickiej strefy ekonomicznej.
Przeciwnicy jej podjęcia
argumentowali, że już istnieje możliwość przekazania
potencjalnym inwestorom
we władanie ponad 16 hek-
tarów. Padały argumenty,
że pośpiech przy zbywaniu gruntów oraz nadmiar
dostępnych działek mogą
spowodować pojawienie się
inwestorów niezainteresowanych tworzeniem nowych
miejsc pracy w strefie, lecz
nabyciem ziemi w celach
spekulacyjnych, do sprzedaży w przyszłości z dużym
zyskiem.
Przygotowujący uchwałę urzędnicy uważają, że to
działki powinny czekać na
inwestora, nie odwrotnie.
Ostatecznie opozycja zablokowała wejście uchwały w
życie.
Tak dla hotelu
Poziom adrenaliny po raz
kolejny wzrósł w momencie
rozpoczęcia dyskusji nad
uchwałą w sprawie budowy
w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego hotelu
na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kraśniku. Hotel dysponowałyby
50 pokojami. Wkładem miasta w tę inwestycję ma być
działka o powierzchni 0,33
ha. Życie Kraśnika pisało o
tym pomyśle w poprzednim
numerze.
Część radnych wątpiła w
to, że nie znajdzie się inwestor chcący wybudować taki
hotel. Byli też przeciwnicy
samej lokalizacji, którzy
wskazywali tereny w pobliżu
zalewu. - Nie podchodźmy
do tego tematu w ten sposób… nie, nie, nic się nie
uda. My hotelu nie zbudujemy, my stwarzamy tylko
możliwości - zauważył radny
Jerzy Misiak. Głosowanie
zakończyło się wynikiem 10
głosów „za”, przy 7 przeciw i
1 wstrzymującym się.
Poza tym radni utrzymali
na dotychczasowym poziomie stawki podatku od nieruchomości oraz opłatę za
posiadanie psa (40 zł rocznie). Mirosław Sznajder
„Szóstka”
na Jasnej Górze
10 października uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej nr 6 wraz z pocztem sztandarowym
i nauczycielami uczestniczyli w XIII Ogólnopolskiej Pielgrzymce Rodziny Szkół im. błogosławionego
Jana Pawła II w Częstochowie
I
mię zmarłego przed
ośmioma laty papieża
nosi w Polsce ponad 1200
szkół, w których uczy się
ok. 300 000 dzieci i młodzieży. Jan Paweł II patronuje
też placówkom spoza Polski,
m.in. na Litwie, w Niemczech, Australii i USA. Na
Jasną Górę przyjechali więc
także goście z zagranicy.
Organizatorem dorocznej pielgrzymki był Zespół
Szkół Integracyjnych im.
Jana Pawła II w Radomiu.
„Szóstkę” reprezentowało 12
uczniów z klas szóstych oraz
opiekunowie: p. Iwona Tomala i Barbara Kowalska. 10
października tysiące dzieci,
młodzieży i dorosłych zgromadziło się na Jasnej Górze,
gdzie o godzinie 11.00 została odprawiona uroczysta
Msza Św. z udziałem 398
pocztów sztandarowych i
ok. 17,5 tysiąca osób. Tegoroczna pielgrzymka miała
szczególny wymiar, bowiem
Ślubowanie pierwszaków
Rodzina Szkół im. Jana
Pawła II obchodzi 15-lecie
istnienia.
Pielgrzymów
powitał
podprzeor Jasnej Góry o.
Sebastian Małecki. Homilię
wygłosił bp Henryk Tomasik
– duszpasterz szkół, którym
patronuje Jan Paweł II. Prosił
on młodych ludzi o dawanie
świadectwa wiary wśród kolegów i bliskich. Pielgrzymi
dziękowali za zapowiedź kanonizacji Jana Pawła II, która
ma mieć miejsce 27 kwietnia
2014 r. Podczas uroczystości
kustosz Centrum Jana Pawła
II w Krakowie ks. Jan Kabziński przekazał Rodzinie
Szkół relikwie błogosławionego papieża, dar metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza. Zostaną
one na stałe umieszczone w
radomskim seminarium. W
przyszłości odwiedzą parafie, w których działają szkoły
noszące imię Jana Pawła II.
Barbara Kowalska
Fot. Iwona Tomala
Boisko marzeń
już gotowe
W niedzielę, 27 października, nastąpiło otwarcie
wielofunkcyjnego boiska sportowego przy
Szkole Podstawowej Nr 4 w Kraśniku
T
a długo wyczekiwana
inwestycja
ucieszyła nie tylko
uczniów szkoły, ale
również wszystkich mieszkańców osiedla kolejowego.
Boisko będzie ogólnodostępne, więc będzie służyć
całej społeczności. - Chciałbym, aby inwestycji, nie tylko sportowych, w tej dzielnicy było więcej. Chcę aby
mieszkańcy dzielnicy kolejowej czuli, że mimo oddalenia od centrum miasta ich
okolica nie jest miejscem
zapomnianym – podkreślił
burmistrz Mirosław Włodarczyk.
Od wielu lat uczniowie,
rodzice i cała społeczność
osiedla kolejowego marzyli o
tym boisku. To bardzo wytęskniony obiekt - podkreśliła
Iwona Margoła, dyrektor
szkoły.
Podczas uroczystości odczytano list wystosowany
z tej okazji przez Minister
Sportu i Turystyki Joannę
Muchę. Ministerstwo wsparło budowę tego obiektu dofinansowaniem w wysokości
100 tys. zł (całkowity koszt
inwestycji to 283 tys. zł ).
W otwarciu boiska oprócz
zaproszonych gości oficjalnych, nauczycieli, uczniów
szkoły i ich rodziców wzięli udział także mieszkańcy
osiedla kolejowego. Wszyscy
uczestniczyli w uroczystościach, po których nastąpiła część mniej oficjalna
– wspólny piknik na terenie
szkoły. Przedstawiciele Urzędu Miasta rozegrali mecz
piłki nożnej z mieszkańcami. Wynik nie był w tym
przypadku najważniejszy, ale
z dziennikarskiego obowiązku informujemy, że dzielnica
kolejowa wygrała po zaciętym meczu 5:2. Zaraz potem
nowe boisko wzięli we władanie uczniowie szkoły.
eł
Natomiast najmłodsi uczniowie
„szóstki” mają za sobą wielki dzień – 25
października złożyły uroczyste ślubowanie. Na uroczystość przybyli m.in.
kurator oświaty Krzysztof Babisz, burmistrz Mirosław Włodarczyk, dyrektor
KOEN Krystyna Kaczorowska i dyrektorki miejskich przedszkoli. Nikt nie
przyszedł z pustymi rękami. Burmistrz
podarował pierwszakom książki„ Katechizm młodego Polaka”, zbiór patriotycznych wierszy dla najmłodszych.
Kurator podarował każdemu uczniowi
światełko odblaskowe, aby bardziej widoczni mogli bezpieczniej poruszać się
po zmroku. Od dyrektorek przedszkoli
pierwszoklasiści dostali maskotki. Zanim doszło do ślubowania, uczniowie
musieli zdać egzamin z wiedzy o ojczyźnie. Wszyscy zdali go celująco, co
głośno zaświadczyli wszyscy zgromadzeni. Podczas ślubowania pierwszaki
przyrzekły sumiennie wypełniać obowiązki ucznia, pilnie się uczyć, dbać o
dobre imię klasy, szkoły i domu rodzinnego, przynosić dumę swoim rodzicom
i nauczycielom, kochać swoją ojczyznę
– Polskę. eł
Nauczyciele nagrodzeni
za swoją pracę
Dzień Edukacji Narodowej był tradycyjnie okazją do wręczenia
nagród pedagogom z kraśnickich szkół
16 października burmistrz
Kraśnika Mirosław Włodarczyk i jego zastępca Jarosław
Stawiarski wręczyli nauczycielom i pracownikom miejskich placówek oświatowych
nagrody przyznane z okazji
Dnia Edukacji Narodowej.
Wraz z nagrodami burmistrza wręczone zostały nagrody dyrektorów szkół dla
pracowników
szczególnie
wyróżniających się w pracy
na rzecz edukacji. Łącznie
nagrodzonych zostało 159
pracowników szkół. Nagrody burmistrza trafiły do 36
osób. Każdy z wyróżnionych
przez Mirosława Włodarczyka nauczycieli otrzymał 3300
zł za szczególne osiągnięcia
w pracy (m.in. za dobre wyniki w nauczaniu, czy opracowanie autorskich programów). Nagrody dyrektorów
szkół dla nauczycieli i pracowników szczególnie wy-
różniających się w pracy na
rzecz edukacji wyniosły od
500 do 2000 zł. mk
Lista nauczycieli
nagrodzonych przez
burmistrza
ZPO Nr1 : Hys Jolanta,
Kwaśniak Beata, Krotkiewicz
Krystyna
ZPO Nr2 : Bartnik Maryla,
Breś Anna, Daniluk Danuta,
Krakowiak Anita, Szutta
Mariola, Pomykalska
Marzena
SP Nr3 : Biegaj Małgorzata,
Piórkowska Izabela
SP Nr4 : Adamiak Krystyna
SP Nr5 : Błądek Witold,
Grasińska - Ciereszko
Barbara, Flis Barbara
SP Nr6 :Jasińska Anna Maria,
Krzysztoń Renata Helena,
Nowak Jerzy, Zielińska
Barbara, Stopa Wojciech
Gimnazjum Nr1 : Gawlik
Iwona, Kwiatek Wiesława,
Kwietniewski Mariusz, Małek
Piotr, Rudzińska Elżbieta,
Wieczorek Waldemar,
Bednarz Jerzy
Szkoła Muzyczna I stopnia
: Walczewska Aneta, Mazur
Anna
Przedszkole Miejskie Nr
1: Bryczek Ewa, Gorczyca
Elżbieta
Integracyjne Przedszkole
Publiczne Nr 3 : Szwedo
Edyta, Śmiech Ewa Maria
Przedszkole Miejskie Nr
5 : Cieślik Marzena, Rusek
Janina
Przedszkole Miejskie Nr 6 :
Nawrocka Zofia
OGŁOSZENIE
Wolne miejsca w przedszkolach publicznych w Kraśniku
Przedszkole Miejskie nr 1
oddział dla 3-4 latków - 1 miejsce
oddział dla 5-6 latków - 1 miejsce
Przedszkole Miejskie nr 3
oddział dla 5 latków - 2 miejsca
oddział dla 5-6 latków - 2 miejsca
Przedszkole Miejskie nr 2
oddział dla 3-4 latków - 3 miejsca
oddział dla 4 latków - 1 miejsce
Przedszkole Miejskie nr 4
oddział dla 3 latków - 3 miejsca
oddział dla 4-5 latków - 1 miejsce
oddział dla 5-6 latków - 5 miejsc
Przedszkole Miejskie nr 5
oddział dla 3 latków - 4 miejsca
oddział dla 4 latków - 2 miejsca
oddział dla 5-6 latków - 12 miejsc
Przedszkole Miejskie nr 7
oddział dla 2,5 - 3 latków - 7 miejsc
oddział dla 3-4 latków - 5 miejsc
oddział dla 4 latków - 4 miejsca
Ryszard Łysanowicz
patronem stadionu Stali?
- Stadion był jego drugim domem – tak o legendzie kraśnickiej piłki mówi jego syn Cezary Łysanowicz
Dzięki sportowemu wychowaniu przez rodziców dziś
jestem osobą, która może
powiedzieć, że nie zmarnowała swojej szansy. Prowadzę własną firmę, a moim
sukcesem jest stała współpraca z koncernem Philipsa.
Od 7 lat należę do Pilskiego
Bractwa Kurkowego Tarcza.
W roku 2011 roku zostałem
wybrany na prezesa klubu
żużlowego KS Polonia Piła,
który pod moim kierownictwem wywalczył awans do
I ligi. Podczas naszych meczów na stadionie w Pile zasiadał komplet ludzi, około 8
tys. osób. I jak to w życiu, a
OGŁOSZENIE
Cezary
Łysanowicz
Z
asługi Ryszarda Łysanowicza „Kolby”
są według kraśnickich kibiców ogromne. Dlatego już dwa lata temu
pojawił się pomysł nazwania
stadionu w dz. fabrycznej
jego imieniem. Ostatnio, w
październiku, do rady sportu przy burmistrzu miasta,
wpłynęło pismo z prośbą o
wsparcie tej inicjatywy. Rada
takowego udzieliła, wobec
czego w najbliższym czasie
ma zająć się tym tematem
rada miasta.
O tej inicjatywie oraz o
zamiłowaniu do sportu Życie Kraśnika rozmawiało z
synem „Kolby” - Cezarym
Łysanowiczem.
ŻK: - Jak postrzegasz inicjatywę kibiców dotyczącą
nadania miejskiemu stadionowi imienia twojego ojca?
Cezary Łysanowicz: Oczywiście pomysł bardzo
mnie ucieszył. Ja i moja
mama wiemy najlepiej, w
jaki sposób ojciec poświęcał
się dla klubu, ile zdrowia go
to kosztowało. On dosłownie żył lokalną piłką nożną,
cieszyły go sukcesy piłkarzy
kraśnickiego klubu, wiele
z nich było przecież i jego
zasługą. Najbardziej jednak
bolały go porażki i bardzo
przeżywał, jeżeli nic nie
mógł zrobić. Kiedy choroba
i zalecenia lekarzy nie pozwalały mu zajmować się
szkoleniem i tak godzinami przebywał na stadionie,
przyglądając się zajęciom
różnych grup. Stadion był
jego drugim domem. Jeżeli
otrzyma imię Ryszarda Łysanowicza będziemy z mamą z
tego bardzo zadowoleni.
Mimo, że mieszkasz daleko od Kraśnika, śledziłeś wyniki drużyny Stali,
między słupkami której
w latach 80. grałeś na tzw.
„trzecim froncie”.
Fot. Archiwum Cezarego Łysanowicza
Na wstępie chciałbym
złożyć serdeczne gratulacje
władzom klubu, a przede
wszystkim zawodnikom i
trenerowi, za to co osiągnęli w drugiej części sezonu
2012/13. To było mistrzostwo. Wiara w sukces poparta ciężką pracą musi dać
pozytywny efekt. Szczególne
gratulacje dla trenera Darka (Dariusz Matysiak - red.)
Jego poświęcenie i zawziętość dały wspaniały wynik.
Super, że z drużyną był Kołek (Krzysztof Kołosiński
– red.). Jego doświadczenie
i praca z bramkarzami na
pewno wiele wniosły.
Trzeba
bezwzględnie
utrzymać to, co udało się
wywalczyć, a dokładnie zapewnić dłuższy byt zespołu
w III lidze. Kieruję apel do
władz miasta i powiatu. Najlepszą reklamą dla regionu
jest sport, muszą to zrozumieć ludzie odpowiedzialni
za zarządzanie naszymi finansami.
Wracając do pytania, chociaż od ponad 30. lat mieszkam poza Kraśnikiem, to co
dzieje się w mieście nie jest
mi obojętne. Śledzę z uwagą
lokalne wydarzenia, szczególnie ze sportu, który daje
ludziom tyle radości.
Twoja miłość do sportu
skupia się nie tylko na piłce
nożnej.
Mieszkając w Kraśniku,
już jako sześciolatek zacząłem wyczynowo uprawiać
sport. Najpierw było pływanie, a później piłka pod
okiem wielu wspaniałych
trenerów, którzy poświęcali
prywatne życie dla klubu i
miasta. W tamtych latach zainteresowanie mieszkańców,
kibiców tym, co się dzieje w
klubie było wspaniałe. Ale
jak to w życiu bywa los rzucił mnie daleko od mojego
kochanego miasta i karierę
piłkarską kontynuowałem w
Pile, gdzie mieszkam do dziś.
przede wszystkim w sporcie,
bywa poniosłem porażkę,
gdyż nie wystartowaliśmy
w kolejnych rozgrywkach I
ligi, głównie z powodów finansowych. Jestem dumny z
tego, że coś jednak zrobiłem
dla miasta i sportu w Pile,
gdyż krótko, bo krótko, ale w
światku żużlowym było głośno o Polonii.
Z czego wynika taka
rozpiętość zainteresowań?
Uprawiałeś pływanie, piłkę
nożną, a potem dużo czasu i
energii poświęciłeś żużlowi.
Zawsze chciałem pokazać społeczeństwu, że jeżeli
kocha się sport, to trzeba od
siebie też coś dać tej dziedzinie życia. Będąc sportowcem
wiele także dostawałem i w
pewnym momencie, mając
taką możliwość, chociaż w
małej części, chciałem spłacić dług za moje sportowe
dzieciństwo i młodość. A
więc kiedy nadarzyła się taka
możliwość chętnie podjąłem
współpracę z klubem żużlowym i było mi obojętne, że
to nie piłka nożna a żużel –
sport to jest sport.
Jesteś jednym ze sponsorów Stali. Dlaczego się na to
zdecydowałeś?
Jak wspomniałem, wiele
zawdzięczam Stali i Kra-
śnikowi, dlatego teraz mogę
spłacać dług za lata tutaj
spędzone. W tym miejscu
zachęcam wszystkich do
szerszego spojrzenia na
problem klubu piłkarskiego, Stal Kraśnik. Wiedząc,
że czasy w jakich żyjemy
wymagają dużo wyrzeczeń
i pracy, nie dopuśćmy do
utraty radości, jaką daje
nam oglądanie i kibicowanie naszej Stali, grającej na
trzecim froncie. Pomóżmy,
kto ile może i potrafi, prezesowi Łachowi i całemu
zarządowi.
Rozmawiał
Mirosław Sznajder
Bo do tanga trz
O nadziejach związanych z rządami burmistrza Mirosława Włodarczyka, o konieczności dialogu o najważ
w rozmowie z Życiem Kraśnika, radny Paweł Świderski z Platformy Obywatelskiej
ŻK: - Zacznijmy przewrotnie. Co pan, jako
członek opozycyjnego dla
burmistrza ugrupowania
w radzie miasta, uważa za
największy dotychczasowy
sukces Mirosława Włodarczyka?
Paweł Świderski, radny
PO: - Zacznę od tego, że wielu mieszkańców wiązało z
jego wyborem duże nadzieje. I po części te nadzieje się
wypełniły, ale wiele obietnic
pozostało, niestety, tylko
obietnicami. Miasto próbuje
pozyskiwać środki zewnętrzne. Nie boję się podkreślić,
że solary, termomodernizacja, nowy targ to widoczne
efekty pracy nowej ekipy.
Częściowo jest to kontynuacja projektów i koncepcji z
poprzednich kadencji. Będą
solary dla mieszkańców
domków jednorodzinnych.
Jednak mieszkańcy bloków
pytają mnie dlaczego oni nie
będą mogli skorzystać z tego
projektu? Zmieniło się trochę podejście do sportu i jego
wspierania. Życzyłbym sobie
i mieszkańcom, by z takim
samym
zaangażowaniem
i skutecznością burmistrz
zajmował się także innymi
sprawami, które obiecywał w
kampanii.
Czyli?
Choćby sposobem sprawowania władzy. Dzisiaj brak
jest dialogu między burmistrzem a radą, co powoduje,
że zamiast załatwiać ważne
dla Kraśnika sprawy, mamy
na sesjach słowne utarczki z
burmistrzem lub pracownikami przez niego oddelegowanymi. Te złośliwości nikomu nie są potrzebne.
Jak to można zmienić? Co
konkretnie pan proponuje?
Trzeba rozmawiać, nie tylko na sesji. Mogłyby to być
mniej formalne spotkania,
na których otrzymalibyśmy
pełną informację o planowanych działaniach, dzięki czemu moglibyśmy się przygo-
tować do rzetelnej debaty na
sesji. Tak było po części gdy
zajmowaliśmy się uchwałą śmieciową. Dlaczego nie
można było tego zrobić w
przypadku taryf za wodę i
ścieki?
To nie burmistrz ustala
wysokość ceny wody.
Mirosław
Włodarczyk
oczywiście mówi, że w tej
sprawie nic nie mógł zrobić, bo ogranicza go ustawa, itd… Ale przecież to on
jest właścicielem KPWiK,
więc kto jak nie on ma mieć
wpływ na ceny wody i kontrolować ich wysokość.
Ceny wody rosną wszędzie, nie tylko w Kraśniku.
Tylko, że nam nie próbuje
się wytłumaczyć sytuacji na
zasadzie: podnosimy ceny,
bo potrzebujemy pieniędzy
na inwestycje, tylko serwuje się fortel z podsunięciem
radzie uchwały po terminie. W jakim celu nas oszukano? Warto wspomnieć,
że w kampanii wyborczej
Włodarczyk grzmiał, że
cena wody w Kraśniku jest
wysoka. Teraz o tym zapomniał?
Radni powinni znać prawo, którym się zajmują i
terminy jakie się wiążą z ich
pracą na rzecz samorządu.
Prawo powinni znać
przede wszystkim burmistrz i jego urzędnicy,
więc skoro burmistrz i jego
urzędnicy wmawiali nam,
że wszelkie formalności i
terminy zostały w tej sprawie zachowane, to uznaliśmy, że tak jest. Tymczasem
po kilku tygodniach dowiedzieliśmy się, że uchwała
trafiła na sesje po upływie
ustawowego terminu. Był
to ze strony burmistrza pewien fortel, ale takie podejście niczemu nie służy, kiedy winę za błędy burmistrza
zwala się na radnych i to za
pomocą Życia Kraśnika.
Tym bardziej, że w KPWiK
mamy też zwiększenie za-
trudnienia, co na przestrzeni 2 lat kosztuje ok. 1 mln
zł netto. Do ludzi idzie więc
przekaz: rosną ceny wody,
by starczyło na pensję dla
„naszych”. Mieszkańców
nie interesuje gospodarka
odpadami, jakie spółka planuje inwestycje, lecz to czy
- Czuję niesmak,
że popierałem
przestępcę – mówi
Paweł Świderski
z kranu poleci woda, ścieki
zostaną odprowadzone, a
rachunek będzie niski.
To populizm. Samo
zwiększenie funduszu wynagrodzeń nie musi oznaczać zwiększenia zatrudnienia, bo zwiększenie puli na
ten cel jest związane m.in. z
wypłatą nagród jubileuszowych i odpraw.
Mówimy o kwocie milio-
na złotych. Nawet jeśli na
te świadczenia pójdzie 500
tys. zł, to nadal mamy dużą
kwotę, która przekłada się na
znaczący wzrost cen za wodę
i ścieki.
Wyjdźmy poza sztampowe myślenie, bo przecież
każda chcąca się rozwijać
OGŁOSZENIE
Wspólnie zbudujmy Obywatelski Kraśnik.
Budżet obywatelski jest
coraz popularniejszym
narzędziem, dającym
wpływ mieszkańcom na
kształtowanie polityki
miasta. W województwie
lubelskim do tej pory
zaledwie jedno miasto
wdrożyło budżet
obywatelski (w całej Polsce
już prawie sto). Realizacja
budżetu obywatelskiego
wymaga odpowiedniego
przygotowania,
przeprowadzenia akcji
informacyjnej wśród
mieszkańców oraz
przygotowania jasnych
i przejrzystych dla
mieszkańców procedur.
Nie da się dobrze i
odpowiedzialnie wdrożyć
tego mechanizmu w
przeciągu kilku miesięcy.
W Kraśniku aktywność
obywatelska mieszkańców
jest bardzo skromna nad
czym ubolewam. Jest
tu niewiele organizacji
pozarządowych (poza
działającymi w zakresie
sportu i kultury oraz
charytatywnymi).
Powiat kraśnicki zajmuje
przedostatnie miejsce
w województwie
pod względem liczby
organizacji pozarządowych
w przeliczeniu na 10 tys.
mieszkańców. Zależy mi
bardzo na pobudzeniu
aktywności obywatelskiej
mieszkańców oraz
na włączaniu ich we
współdecydowanie o
sprawach naszego miasta,
dlatego od dłuższego
czasu pracujemy nad
harmonogramem
wdrożenia budżetu
obywatelskiego w Kraśniku.
15 października
2013r. wspólnie z
Fundacją Wolności
złożyliśmy wniosek pn.
„Budżet Obywatelski
dla mieszkańców
Kraśnika” w ramach
Programu „Obywatele
dla Demokracji”
prowadzonego przez
Fundację im. Stefana
Batorego i Polską Fundację
Dzieci i Młodzieży. Mamy
bardzo duże szanse na
zdobycie ok. 180 tysięcy
złotych na opracowanie
zasad oraz wdrożenie
budżetu obywatelskiego
w Kraśniku w przyszłym
roku. Naszym celem jest
rzetelne przygotowanie
mieszkańców do
jego realizacji. Projekt
będzie skierowany do
mieszkańców, organizacji
pozarządowych,
spółdzielni, wspólnot
mieszkaniowych i grup
nieformalnych. Projekt
zakłada przygotowanie
zasad i mechanizmu
tworzenia budżetu
obywatelskiego oraz
przeprowadzenia jego
procedury. Efektem ma
być wzrost zaangażowania
mieszkańców w sprawy
miasta, wybranie listy
zadań do realizacji w
ramach budżetu na
2015 rok oraz gotowa
metoda realizacji budżetu
obywatelskiego wśród
społeczności Miasta
Kraśnik.
Akcję „Wspólnie zbudujmy
Obywatelski Kraśnik”
dotyczącą przygotowania
i realizacji budżetu
obywatelskiego w Mieście
Kraśnik rozpoczynamy
cyklem spotkań.
Zapraszam wszystkich
mieszkańców na spotkania
konsultacyjne dotyczące
projektu budżetu Miasta
na 2014r. Podczas spotkań
będą poruszane kwestie
związane z inwestycjami
i remontami, budową
ulic i placów zabaw czy
infrastruktury sportowej,
kwestie czystości w
mieście, pielęgnacji i
rozwoju terenów zielonych,
kwestie związane z
transportem publicznym,
możliwością bezpłatnego
przyłączenia do miejskiej
sieci kanalizacyjnej i inne.
W spotkaniach wezmą
udział przedstawiciele
Urzędu Miasta,
Kraśnickiego
Przedsiębiorstwa
Wodociągów i
Kanalizacji, Miejskiego
Przedsiębiorstwa
Komunikacyjnego,
Miejskiego Ośrodka
Pomocy Społecznej.
zeba dwojga
żniejszych dla miasta sprawach i o politycznym rozliczeniu z przeszłością opowiada
Fot. Tomasz Nieśpiał
firma chce mieć najlepszych
specjalistów, którym chciałaby płacić dużo.
A gdzie są ci nowi fachowcy?
To jednak prezes Tadeusz Fijałka po objęciu fotela
prezesa KPWiK zajął się na
poważnie modernizacją ka-
Spotkania z mieszkańcami
odbędą się:
- „Dzielnica Kolejowa” 13.XI.2013r. (środa) o godz.
17.00 - Szkoła Podstawowa
nr 4,
- „Dzielnica Koszary” –
14.XI.2013r. (czwartek) o
godz. 17.00 – Osiedlowy
Dom Kultury tzw.
Czerwoniak,
- „Dzielnica Stary Kraśnik” –
18.XI.2013r. (poniedziałek)
o godz. 17.00 – Szkoła
Podstawowa nr 1,
- „Dzielnica Piaski” –
19.XI.2013r. (wtorek) o
godz. 17.00 – Biblioteka
Publiczna – Filia nr 2,
- „Dzielnica Budzyń” –
21.XI.2013r. (czwartek)
o godz. 17.00 – Szkoła
nalizacji i szukaniem rozwiązania dla przepełniającej się laguny. Tymczasem
jego krytycy zarzucają mu
głównie straszenie katastrofą ekologiczną.
Ciągłe przypominanie o
zaniedbaniach byłego prezesa, to przesada, to jest już
męczące. Inna rzecz, że kiedy
jako radni chcieliśmy sprawdzić dlaczego inwestycja na
ul. Nadstawnej okazała się
o ok. 300 tys. zł droższa, to
okazało się, że nie mamy
prawa kontrolować KPWiK.
Atmosfera niejasności, robienia z wszystkiego tajemnicy,
to dla nas sygnał, że coś jest
nie tak. Jako radni nie negujemy zasadności inwestycji,
ale mamy prawo wiedzieć,
dlaczego tak się stało.
A dlaczego większość radnych przez kilka miesięcy nie
chciała się zgodzić na rozszerzenie zadań KPM, które mogą polepszyć estetykę
miasta i zwiększyć kontrolę
nad zadaniami dotychczas
wykonywanymi przez firmy
prywatne wyłonione w przetargach?
W tym przypadku argumentacja burmistrza może
wydawać się przekonywująca.
Może pan tego nie pamiętać,
a burmistrz może zapomniał,
że taki model funkcjonował
już w mieście, kiedy było
przedsiębiorstwo
PGKiM,
a potem KPK. Jeśli dołożymy KPM-owi zdań, to może
okazać się, że spółce będą
potrzebne inwestycje w sprzęt
niezbędny do ich realizacji.
Albo, czego najbardziej się
obawiam, będzie ona wynajmowała podwykonawców – i
nic się nie zmieni. Z drugiej
strony trzeba się zastanowić
nad przyczyną tej propozycji.
Skoro, przykładowo, urząd
jest niezadowolony z pracy
firmy zarządzającej cmentarzem, to ma możliwość wyegzekwowania zapisów umowy.
Chyba, że sam przetarg był
źle rozpisany.
Głównie chodzi o czas
reagowania w sytuacji,
która będzie wymagała interwencji.
Mieszkańców nie interesuje to kto to zrobi, ich interesuje to, by był porządek i
miasto jakoś wyglądało.
Czy Platforma w Kraśniku zdecydowała o tym, kto
będzie jej kandydatem na
burmistrza?
Słyszałem, że ja mam nim
być (śmiech). Sam jednak
uważam, że jestem jeszcze
za młodym człowiekiem i są
inni kandydaci. Nie wiem
czy w ogóle zdecydowałbym
się na kandydowanie, na
pewno na dzień dzisiejszy
kandydować nie zamierzam.
Może jednak starosta Jarosław Czerw?
To byłby najlepszy burmistrz dla Kraśnika.
I niegdyś bliski współpracownik Piotra Czubińskiego. Ludzie o tym pamiętają.
O ile możliwe są bliskie
relacje między szefem i podwładnym. To odgrzewanie
kotleta. Starosta Czerw odszedł z Urzędu Miasta w
2008 roku. Mieszkańcy Kraśnika są mądrymi ludźmi,
więc ufam, że nie dadzą się
nabrać na tani populizm naszych oponentów.
Czy kraśnicka PO rozliczyła się z tą przeszłością?
Jaką przeszłością? Mówi
Pan o rozwoju miasta w ostatnich kadencjach? Mówi Pan
o obwodnicy, strefie ekonomicznej, zalewie, orlikach i
wielu innych ważnych dla kraśniczan inwestycjach? Wtedy
miasto tętniło życiem, teraz
jest smutek i nostalgia… Proszę też pamiętać, że Piotr Czubiński przez ostatnie lata nie
był członkiem PO.
Ale trudno nie wracać do
jego rządów, skoro nadal
mają one wymierne skutki
finansowe, takie jak zwrot
subwencji oświatowej.
Proszę pamiętać o tym,
kto konkretnie podejmował
tamte decyzje. To nie burmistrz, lecz dyrektorzy szkół.
Wiele z tych osób do dzisiaj
cieszy się zaufaniem obecnego burmistrza.
Nie jest tajemnicą, że sposób sprawowania władzy
przez Piotra Czubińskiego
przypominał zarządzanie
prywatnym miastem, więc
akurat wszyscy, którzy zawdzięczali pracę burmistrzowi, chcąc utrzymać
posady, musieli realizować
jego polecenia.
Czy to oznacza, że mieli się zgadzać na wszystko?
Poza tym, skoro wiadomo,
kto konkretnie odpowiada
za bezprawne decyzje, to dlaczego nadal współpracuje z
obecnym burmistrzem? Dlaczego burmistrz Włodarczyk
otacza się urzędnikami, którzy za Czubińskiego dopuszczali się wątpliwych moralnie i prawnie działań.
Czyli należało ich wszystkich zwolnić? Wtedy była by
afera, że PiS robi czystki w
magistracie i zwalnia 30-40
a może i 80 procent urzędników.
Nie wiem jak należało się
zachować, ale na pewno jest
bardzo wiele osób w urzędzie, które pracują dobrze,
są fachowcami z wieloletnim
doświadczeniem. Uważam
jednak, że jeśli ktoś chce
podejmować decyzje, to powinien brać za nie odpowiedzialność. Ja natomiast nie
mógłbym pracować z ludźmi, którzy dawali łapówki.
Mirosław Włodarczyk ma
taką odwagę. Być może ma
gwarancję, że się zmienili.
Ale do końca – tak jak
wielu działaczy PO z Kraśnika - wspierał pan Piotra
Czubińskiego. Dopiero po
jego ostatecznej porażce
wszyscy próbują przekonać,
że nie mieli z nim nic wspólnego.
Proszę pamiętać, że każdy
odpowiada za siebie. Ja nie
boję się przyznać, że Piotr
Czubiński miał wizję Kraśnika, że go poparłem. On
wiedział jak to miasto ma
wyglądać i potrafił przekonać do tej wizji ludzi. Co więcej, wiele osób – w tym także
obecny burmistrz – po części
ją akceptowali i chwalili.
Problem w tym, że była
to wizja oparta na przestępczych działaniach.
Nie bronię byłego burmistrza. Nigdy nie będę popierał metod jakimi się posługiwał, czyli łapówek, bo też
nie brałem w tym udziału.
Powiem więcej, jako osoba,
która popierała w kampanii
wyborczej przestępcę czuję
niesmak. Na szczęście Piotr
Czubiński odszedł w niepamięć i już nie wróci. Jedynymi którzy nie pozwalają
o nim zapomnieć jest Włodarczyk i jego ekipa. Dzisiaj
Włodarczyk odcina się od
Czubińskiego, ale ich przyjaźń sięga dzieciństwa. To za
burmistrzowania Czubińskiego żona Włodarczyka
została księgową MOPS-u,
jednostki podległej burmistrzowi.
W przeciwieństwie do
Włodarczyka i jego ekipy potrafię dostrzec dobre rzeczy
dla miasta, takie jakie jak ul.
Graniczna, Orliki, czy hala
sportowa. Doceniam poprzednie władze kiedy jadę
ulicą Graniczną, oglądam
dzieciaki grające w piłkę na
boisku, czy młodzież trenującą w nowoczesnym obiekcie sportowym. Pamiętam
również, że to w poprzedniej
kadencji stworzono strefę
ekonomiczną w Kraśniku,
z której tak dumna jest dziś
ekipa burmistrza Włodarczyka przypisując sobie ten
sukces. A tak naprawdę nie
jest to sukces Piotra Czubińskiego, czy Mirosława Włodarczyka, lecz burmistrzów i
urzędników.
Jest pan człowiekiem zaangażowanym w działania
kulturalne w mieście. Jak
pan ocenia życie kulturalne
Kraśnika?
Ma duży potencjał, ciekawych artystów i twórców
oraz interesującą historię, co
moim zdaniem nie jest wystarczająco wykorzystane. A
szkoda, bo takie zespoły np.
jak Pawkin, czy wiele młodych kapel należałoby wykorzystać w promowaniu Kraśnika w regionie, w Polsce.
Zamiast tego organizujemy
Festiwal Pieśni Patriotycznej w amfiteatrze, na który
przychodzi garstka osób. To
przykry widok zarówno dla
publiczności jak i artystów.
Może wyczerpała się formuła reaktywowanego po
latach festiwalu lub zmieniły się gusta kraśniczan.
Nie twierdzę, że trzeba
rezygnować z tej imprezy.
Wręcz przeciwnie – uważam, że dobrze się stało, że
udało się wrócić do dawnej
tradycji. Myślę jednak, że
może kolejną edycję zorganizować w kameralnym miejscu, gdzie będzie panował
niszowy – co nie znaczy gorszy – klimat odpowiedni do
takiego wydarzenia. Przykładem może być festiwal
Śladami Singera, który nie
był nastawiony na masową
publiczność i wypadł świetnie. Myślę, że takimi małymi
krokami możemy udowodnić, że o Kraśniku będzie
głośno, nie w kontekście afer,
jak jest obecnie, lecz dzięki
ciekawym imprezom.
Obecna kadencja samorządu wchodzi na ostatnią
prostą. Jaki będzie przedwyborczy rok w Kraśniku?
Chciałby, aby rok 2014 rok
był rokiem normalnym, bez
siania nienawiści i dzielenia
kraśniczan. Ale chyba sam
nie wierzę, że w obecnym
stanie rzeczy tak może być…
Chciałbym aby dialog w Kraśniku przebiegał normalnie.
Ale do tanga trzeba dwojga.
Rozmawiał
Tomasz Nieśpiał
Podstawowa nr 3,
- „Dzielnica Fabryczna” –
25.XI.2013r. (poniedziałek)
o godz. 17.00 – Publiczne
Gimnazjum nr 1,
- „Dzielnica Fabryczna”
– 26.XI.2013r. (wtorek)
o godz. 17.00– CKiP .
obywatelskiego będą
działania, które planujemy
rozpocząć na początku
przyszłego roku.
Planujemy ustalenie
z zainteresowanymi
mieszkańcami zasad
tworzenia budżetu
obywatelskiego. Następnie
przeprowadzimy
kampanię informacyjną,
dotyczącą idei budżetu
obywatelskiego,
możliwości zgłaszania
swoich pomysłów oraz
na temat sposobu
przeprowadzenia
głosowania. Kolejnym
działaniem będą
spotkania z mieszkańcami,
poświęcone rozwojowi
miasta oraz pomysłów,
jakie można zrealizować
w ramach budżetu
obywatelskiego.
Równolegle będziemy
zbierać pomysły
mieszkańców. Później
nastąpi weryfikacja
zgłoszonych pomysłów,
które ocenią pod
względem merytorycznym
komórki urzędu miasta.
Po przedstawieniu
ostatecznej listy pomysłów,
nastąpi II tura spotkań z
mieszkańcami, poświęcona
deliberacji nad zgłoszonymi
projektami. Następnie
odbędzie się wybór
projektów do realizacji
(zgodnie z uchwalonymi
wcześniej zasadami).
Wybrane zadania zostaną
umieszczone w projekcie
budżetu miasta na 2015
rok. Ostatnim etapem
będzie monitoring
wykonania przez urząd
zadań wybranych
przez mieszkańców
oraz przygotowanie
rekomendacji dla władz
miasta dot. usprawnienia
funkcjonowania budżetu
obywatelskiego w
kolejnych latach.
Budżet obywatelski nie
może być elementem walki
politycznej. Powinien służyć
budowaniu społeczeństwa
obywatelskiego i
aktywności mieszkańców.
Nie można również
na siłę sięgać po ten
ważny element służący
podejmowaniu decyzji
o przyszłości naszego
miasta. Należy się do tego
rzetelnie i odpowiedzialnie
przygotować. Takie
przygotowania nie mogą
trwać kilka miesięcy.
W żadnym mieście w
Polsce nie udało się w tak
krótkim czasie wdrożyć
tego narzędzia, dlatego
apeluję do wszystkich o
porozumienie w sprawie
ustalenia wspólnego
harmonogramu realizacji
budżetu obywatelskiego w
Kraśniku.
Wspólnie budujmy
Obywatelski Kraśnik!
Zapraszam serdecznie do
udziału wszystkich którym
zależy na rozwoju Kraśnika,
szczególnie radnych
miejskich i powiatowych
oraz przedstawicieli
organizacji pozarządowych,
stowarzyszeń i klubów
sportowych, ale przede
wszystkim zapraszam
wszystkich mieszkańców.
Następnym elementem
wdrażania budżetu
Mirosław Włodarczyk,
Burmistrz Miasta Kraśnik
Dzień Seniora
w CKiP
Pogawędki, smaczny poczęstunek
i tańce przy muzyce na żywo – tak
swoje święto obchodzili seniorzy
w Centrum Kultury i Promocji
w Kraśniku. - Jesień w przyrodzie
i jesień życiu są bardzo podobne
– mówił podczas spotkania jeden
z jego organizatorów Józef Krawczyk.
- Ja jesień bardzo lubię. I lubię ludzi
takich jak wy. Aktywnych. To ważne
by wspólnie robić coś i nie zamykać
się w czterech ścianach. Trzymam za
was kciuki – zareagował na te słowa
obecny na uroczystości starosta
kraśnicki Andrzej Maj. - Ja tu widzę co
najwyżej drugą połowę lata!
– stwierdził natomiast burmistrz
miasta Mirosław Włodarczyk. tn
Ciągle płaczę
Ciągle płaczę, już dawno
nadzieję straciłam
Już na pewno Cię nie odzyskam
Już na pewno jesteś szczęśliwy
A ja? A ja chodzę desperacko i bez
celu czegoś szukam - w Kraśniku
Myślę o nas i bardzo żałuję
Popełniłam błąd i ja to rozumiem
Tak, tak!
Ciągle płaczę, widząc szczęśliwych
ludzi w kraśnickim parku
Widząc Cię w księżyca blasku
Nawet nie wiesz co ja czuję
O nie!
A ja chodzę z smutną miną
po ciemnych ulicach
Ty radosny mnie po prostu mijasz
Nieświadomie nóż mi w serce wbijasz
O tak!
Fot. Tomasz Nieśpiał
Nowości w szkole muzycznej
Ciągle płaczę, jednak Ciebie
to nie obchodzi
Myślisz, że to nic nie szkodzi
Nie wiem jak można tak błądzić
O tak!
Szkoła muzyczna im. Kompozytorów Polskich w Kraśniku, przygotowała na listopad ciekawe
propozycje koncertów i warsztatów
5
A ja chodzę z myślą, że
jestem niepotrzebna
Z myślą, że dla mnie nikogo nie ma
Chociaż mi mówią, że jestem świetna
O tak!
Ciągle płaczę, moje uczucia
się powoli kończą
W jeden wielki żal się łączą
I to będzie moją drogą
A ja chodzę, resztkami sił podążam
Miłość dla mnie nie istnieje
Wiatr wszystkie wspomnienia rozwieje.
Diana Pacek
listopada o godz. 17w sali
koncertowej Szkoły Muzycznej I st. im Kompozytorów Polskich w Kraśniku
odbył się wykład na temat dysfunkcji narządów ruchu dzieci i dorosłych związanych z przeciążeniami
przy grze na instrumencie jak również długotrwałym przebywaniem
w pozycji siedzącej (np. przy komputerze).Mgr Robert Rojewski – fizjoterapeuta, osteopata i terapeuta
manualny z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie przedstawił istotę
tych problemów oraz wiedzę- zestawy ćwiczeń- jak można temu
zapobiegać.
Natomiast 14 listopada o godz.
17.00 w sali koncertowej szkoły
odbędzie się akademia z okazji
święta odzyskania przez Polskę
niepodległości. Będzie to jedno z
wydarzeń związanych z uczczeniem pamięci kompozytorów polskich, których to imię nosi szkoła.
Koncert przygotowany będzie w
formie opowieści muzycznej, która pozwoli wrócić do tych ważnych momentów w naszej historii.
Akcentem akademii będzie prezentacja multimedialna przypominająca, w jaki sposób Lubelszczyzna odzyskiwała tereny spod
zaborów.
18 listopada w Szkole Muzycznej
wystąpi światowej sławy pianista
jazzowy THAD WOLFE z USA.
Artysta przygotował program,
w którym usłyszymy oryginalne
opracowania najpopularniejszych
standardów jazzowych, między
innymi Scotta Joplina, Georgea
Gershwina, Arta Tatuuma. Po
koncercie spotkanie z artystą i
warsztaty dla zaineresowanych.
Wstęp jest wolny.
Szkoła otwarła też na swoim terenie czytelnię. To propozycja dla
spędzających dużo czasu w szkole
muzycznej. Często są to całe popołudnia. Gdy dzieci czekają na zajęcia, rodzice na swoje pociechy, czas
się dłuży…. Dobra książka może
to zmienić. Jeśli przyniesiemy do
szkoły muzycznej na ul. Popiełuszki 1 dobre pozycje książkowe,
do których w naszych domach już
nikt nie zagląda i wypełnimy nimi
regały na korytarzu szkolnym (na
parterze), stworzymy czytelnię, a
czas oczekiwania przy stoliku szybko minie. Może mamy niepotrzebne lektury szkolne, może biografie
muzyczne, może piękną poezję
– przynieśmy i czytamy razem. W
czytelni panuje tylko jedna zasada:
poczytaj i odłóż. Nie zabieramy
książek do domu.
Szkoła dba też, aby panowała w niej miła atmosfera, zawsze
wypełniona muzyką. Dlatego, na
szkolnym korytarzu z głośników
sączyć będzie się muzyka klasyczna. Na pulpicie dostępna będzie
informacja, czego aktualnie słuchamy. Przy muzyce milej upływa czas, a słuchacze – uczniowie
i rodzice mimochodem poznają
skarby muzyki klasycznej.
Emilia Łukasik
Jak opóźnić proces starzenia?
K
ażdy z nas chce żyć długo i zdrowo. Mogą nam
w tym pomóc chińskie
rośliny, które można z
powodzeniem uprawiać w Polsce. Owoce goji nazywane są
„owocami
długowieczności”.
Uznane są w tradycyjnej medycynie tybetańskiej i chińskiej
od ponad 2 tysięcy lat. Kolcowój
chiński na którym rosną, jest
krzewem o wysokości od 1 do 3
metrów i łukowato zwisających
gałązkach, pokrytych kolcami.
Występuje w wielu odmianach.
Najbardziej znane są odmiany
„dziko” rosnące w Tybecie i Himalajach, na terenach nieskażonych zanieczyszczeniami przemysłowymi. Roślina ta rośnie
także w południowo-wschodniej
Europie i południowo-zachodniej Azji, Norwegii, Patagonii
czy Arizonie, ale te odmiany
nie są brane pod uwagę jako
odżywcze lub lecznicze. Owoce
goji należą do tej samej rodziny
co np. ziemniaki, pomidory czy
papryka. Są bardzo delikatne, o
zróżnicowanej barwie od jasnoróżowej do głęboko purpurowej.
Obecnie poleca się tę roślinę jako
środek o wielokierunkowym oddziaływaniu, wymieniając m.in.:
pomoc w schorzeniach wątroby,
wzmacnianie i regulację pracy
układu trawiennego, poprawę
ostrości widzenia, wspomaganie funkcjonowania układu
odpornościowego, poprawianie
potencji, wzmacnianie organizmu, korzystne oddziaływanie
na ogólną kondycję fizyczną organizmu, opóźnianie procesów
starzenia. Okrągłe, czerwone
jagody są bardzo delikatne i dlatego nie zrywa się ich z drzewa,
lecz delikatnie strząsa. Owoce
posiadają cały zestaw antyoksydantów, minerałów, witamin
(głównie C) i są niskokaloryczne. Dzięki bogactwu antyoksydantów, ich spożywanie może
wspomagać budowę nowych
i regenerację starych komórek
organizmu, chronić DNA przed
uszkodzeniami wywołanymi
przez wolne rodniki. Owoce goji
można wysiać samemu, kupując torebkę suszonych chińskich
nasion. Można kupić też gotowe
sadzonki w niektórych centrach
ogrodniczych. Dobrze rosną w
polskich warunkach. Jiaogulan
– pnąca bylina o właściwościach
leczniczych, nazywana pięciolistnym żeńszeniem, zielem nieśmiertelności i długowieczności.
Pochodzi z Chin. Ze świeżych
lub suszonych liści można robić
napar. Przywraca energię, dobre
samopoczucie i spowalnia starzenie. Przyśpiesza metabolizm,
reguluje poziom cukru we krwi i
wzmacnia układ odpornościowy.
Roślina redukuje stres, problemy
z bezsennością, a także z oskrzelami i problemami z oddychaniem. Usprawnia funkcjonowanie mózgu – poprawia pamięć i
zdolność koncentracji. Ludzie pijący Jiaogulan o wiele mniej chorują. Roślina lubi ciepło, nie toleruje ostrego słońca, bezpośrednie
światło powoduje zamieranie
rośliny. Od wiosny może rosnąć
w donicy na balkonie. Wymaga
podpór. Wytrzymuje mrozy do
-15°C, dlatego w gruncie może
być uprawiana tylko w cieplejszych rejonach kraju i musi być
starannie okrywana przed zimą
np. słomą, drobną korą. Przez
cały rok może być uprawiana w
pomieszczeniu, np. kuchni.
Stanisław Kowalczyk
Fot. Stanisław Kowalczyk
Będziemy świętować
odzyskanie niepodległości
Obchodom Święta Niepodległości oprócz tradycyjnych uroczystości towarzyszyć będą
wydarzenia rekreacyjno-sportowe i rozrywkowe
- Nawiązując do pięknych tradycji z okresu
dwudziestolecia międzywojennego po raz kolejny
organizujemy w naszym
mieście Bal Niepodległości. Przedsięwzięcie to
wpisało się w miejski kalendarz imprez kulturalnych oraz zdobyło uznanie gości. Jego celem jest
uczczenie święta zdobycia
przez Polskę niepodległości – informuje Michał
Mulawa, rzecznik prasowy
Urzędu Miasta w Kraśniku.
Jak dodaje, bal, który połączy atmosferę zabawy z duchem patriotyzmu odbędzie
się 9 listopada, w restauracji
„Orion”. Podczas całonocnej
zabawy goście przeniosą się
do innej epoki, gdzie śpiewem patriotycznym i tańcem
będą wspominać i świętować
odzyskanie niepodległości
przez Polskę.
To nie koniec wydarzeń
związanych z tym świętem.
11 listopada odbędzie się
IV Sztafeta Niepodległości.
Wystartuje o godzinie 13:00
spod pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Trasa biegu to 2,5 km ulicami Kościuszki – Piłsudskiego - Podleska – Strażacka
– Lubelska – Mostowa – Narutowicza – Plac Wolności.
Zgłoszenia uczestnictwa w
sztafecie będą przyjmowane
przed startem sztafety, w godzinach 12:00 – 12:45 w siedzibie Fundacji „Za Bramą”.
Organizatorzy zachęcają do udziału osoby pełnoletnie, dzieci znajdujące się
pod opieką rodziców (opiekunów) lub za ich pisemną
zgodą oraz grupy zorganizowane.
Dzień Białej
Laski
15 października – obchodzony był Międzynarodowy
Dzień Białej Laski. Z tej okazji dnia 19 października Polski Związek Niewidomych w
Kraśniku zorganizował dla
swoich członków Święto Białej Laski.
Spotkanie, które odbyło
się w Restauracji „Ludmiła”,
było okazją do przedstawienia władzom samorządowym problemów z jakimi
borykają się na co dzień
niewidomi i niedowidzący w Kraśniku. Największe
kłopoty sprawiają im bariery
architektoniczne: wysokie
schody, wysokie krawężniki
oraz brak żółtych linii przed
przejściami dla pieszych.
Uroczystość
oficjalnie
otworzyła Prezes PZN
Kraśnika, Krystyna Pod-
rzyszcz, która przypomniała, że w kraśnickim kole
zrzeszony jest 125 osób.
- Niewidomi coraz śmielej
wychodzą na ulice. Teraz
spotyka się ich wszędzie, w
teatrze, w metrze, autobusie, a nawet chodzą do kina
- technika robi bowiem
swoje – mówił obecny na
spotkaniu Marian Ostojewski, prezes Okręgu Polskiego Związku Niewidomych
w Lublinie.
- Dzięki postępowi w okulistyce i częstym wykrywaniu schorzeń okulistycznych
oraz udanych zabiegach,
ilość osób niewidomych
znacznie zmalała – stwierdziła Irena Spasiewicz-Buczyńska, obecna na uroczystościach okulistka.
Teresa Sosenko
Tradycyjnie uroczystości
patriotyczne zorganizowane zostaną natomiast przy
pomniku Marszałka Józefa
Piłsudskiego na kraśnickim rynku. Poprzedzi je
msza święta w kościele p.
w. WNMP. Po zakończeniu
nabożeństwa, uczestnicy
przejdą pod pomnik Marszałka Piłsudskiego, gdzie
o godzinie 12 odbędzie się
uroczyste złożenie wiązanek kwiatów. Druga części
świątecznych
obchodów
organizowana zostanie w
sali widowiskowej CKiP
o godzinie 17. Obchodom
towarzyszyć będą występy artystyczne pod hasłem
„A gdy wolności nadszedł
czas”, wystawa Szczepana
Ignaczyńskiego „Kapliczki
polskie” oraz pokaz sztucznych ogni.
mk
LAUREACI
KONKURSU „JAN
PAWEŁ II
– ŻYCIE I
PONTYFIKAT”
Kategoria dzieci
i młodzież
Nagroda Główna
Angelika Chyła
Magdalena Knieja
Wyróżnienia
Maciej Chapski
Magdalena Sarna
Nikodem Kurczak
Kategoria dorośli
Nagroda Główna
Józef Mirosław
Jadwiga Kula
Wyróżnienia
Grażyna Wilk
Danuta Wojciechowska
Tadeusz Bartoś
KRZYŻÓWKA ŻYCIA KRAŚNIKA
Rozwiąż krzyżówkę
i wygraj bilet
do kina Metalowiec
ZADANIA DLA DZIECI
nr 11 Cyfry
Rozwiązanie
Suma cyfr którego koloru jest największa?
Sprawdzian
spostrzegawczości
Przedstawione rysunki tylko pozornie są identyczne. W rzeczywistości różnią się drobnymi szczegółami. Prosimy uważnie
popatrzeć i odpowiedzieć, które dwa rysunki są takie same.
Imię i Nazwisko
Adres, telEFON
Na odpowiedzi czekamy
do 15 listopada 2013 roku.
Kupony można dostarczać
pocztą na adres redakcji z dopiskiem „Krzyżówka nr 11”,
e-mailem
([email protected], w temacie wpisać
„Krzyżówka nr 11”) lub osobiście do CKiP w Kraśniku
przy al. Niepodległości 44, pok. 26. Spośród nadesłanych
prawidłowych odpowiedzi wylosujemy zwycięzcę, który
otrzyma bilet wstępu do kina Metalowiec na dowolnie wybrany seans.
Dwa razy daje, kto prędko daje – to przysłowie kryło się w haśle krzyżówki nr 10. Prawidłową odpowiedź przysłała do
naszej redakcji m.in. Halina Mazur, która otrzymuje od nas nagrodę, czyli bilet na wybrany seans do kina Metalowiec.
Gratulujemy!
Ogłoszenia drobne
Pilne! Emerytka podejmie pracę jako
opiekunka osób chorych, samotnych.
Mogą być leżące. Cena 6 zł/h. Kontakt
pod nr tel. 662 649 059
Sprzedam mieszkanie 4-pokojowe
o pow. 85 m2, os. Piaski, Piaskowa
24 - I piętro wraz z umeblowaniem.
Kuchnia - duża, meble pod
zabudowę. Okna nowe. Blok
ocieplony i pomalowany w 2011 roku.
Kontakt pod nr tel. 698 663 705
MPK Kraśnik informuje pasażerów,
że od dnia 14 października
2013 roku odjazdy autobusów
komunikacji miejskiej w kierunku
Podlesie, Piłsudskiego odbywają się
z przystanku Narutowicza-Mostowa.
Chór przy kościele św. Ducha
w Kraśniku zaprasza wszystkich
mężczyzn, którzy potrafią i chcą
śpiewem wielbić i chwalić Boga.
Próby odbywają się w każdy czwartek
o godz. 18. Więcej informacji pod
numerem tel. 81 825 26 34
i 81 825 27 55.
Urząd Miasta Kraśnik
ul. Lubelska 84
tel.: 81 825 15 72
fax: 81 825 27 09
Godziny pracy poniedziałek-piątek 7:30-15:30
Przyjęcia interesantów przez burmistrza wtorek 14:00-18:00
Referat Spraw
Obywatelskich
ewidencja ludności tel. 81 825 15 33
dowody osobiste tel. 81 825 15 34
sprawy wojskowe, obrona
cywilna tel. 81 825 15 36, 37
ewidencja działalności
gospodarczej tel. 81 825 15 48
biuro Obsługi mieszkańców
al. Niepodległości 44 (parter budynku CKiP)
Godziny pracy:
poniedziałek-piątek 7:30-15:30
tel.: 81 884 62 12
Referat Gospodarki
Lokalowej
e-mail: [email protected]
sprawy lokalowe, sprzedaż lokali tel.: 81 825 15 46
remonty lokali tel.: 81 825 15 53
dodatki mieszkaniowe
tel. 81 825 15 45
Kasa
poniedziałek-piątek 7:30-14:00
(przerwa 11:30 - 12:00)
Bezpłatne porady prawne
ostatnia środa miesiąca w godz. 10.0014.00 po uprzednim, telefonicznym
umówieniu się pod nr tel. 81 825 15 20-23
sekretaiat Burmistrza
tel.: 81 825 15 20, 21, 22, 23
fax: 81 825 27 09
e-mail: [email protected], [email protected]
Referat Podatków
Lokalnych
wieczyste użytkowanie, dzierżawa,
zadłużenie po ZGM, podatek od
posiadania psa tel. 81 825 15 27
podatek od środków
transportowych, podatek
od nieruchomości tel. 81 825 15 30
podatek od nieruchomości (osoby fizyczne) tel. 81 825 15 31
podatek rolny, łączne zobowiązanie pieniężne tel. 81 825 15 31
mandaty, egzekucja tel. 81 825 15 82
naliczanie opłat
planistycznych tel.: 81 825 15 54
nabywanie nieruchomości, odszkodowania za drogi, komunalizacja mieniem,
prawo pierwokupu
tel.: 81 825 15 52
Biuro Rady Miasta
tel.: 81 825 15 65
e-mail: [email protected]
Straż Miejska
tel.: 81 825 15 43 lub 986
e-mail: [email protected]
Urząd Stanu Cywilnego
Urzędowska 34
tel./fax: 81 825 15 74
e-mail: [email protected]
Referat Gospodarki
Komunalnej
targowiska, place zabaw
tel.: 81 825 15 50
oświetlenie, komunikacja
tel.: 81 825 15 50
sprawy dróg tel.: 81 825 15 50
ochrona środowiska, decyzje środowiskowe, odpady niebezpieczne
tel.: 81 825 15 49
utrzymanie zieleni, wycinka drzew
tel.: 81 825 15 49
Starostwo Powiatowe
w Kraśniku
al. Niepodległości 20
tel. 81 825 58 99
fax. 81 825 50 52
e-mail: [email protected]
Referat Gospodarki
Odpadami Komunalnym
tel.: 81 825 15 68
Godziny pracy urzędu
poniedziałek 7.30 - 15.30
wtorek 7.30 - 16.00
środa 7.30 - 15.30
czwartek 7.30 - 15.30
piątek 7.30 - 15.00
Referat Gospodarki
Gruntami
tel.: 81 825 15 51
e-mail: [email protected]
sprzedaż, oddawanie w użytkowanie wieczyste, przekształcenia tel.: 81 825 15 52
dzierżawa, najem nieruchomości,
Prokuratura
Rejonowa
w Kraśniku
ul. Lubelska 81
tel. 81 884 36 81
fax 81 825 25 37
e-mail: rejkra@prokuratura.
lublin.pl
Ogłoś się!
Bezpłatne ogłoszenia drobne
w nowym czasopiśmie! Treść
ogłoszenia zawierającą do 500
znaków można wysyłać na adres
[email protected]. Można
też wysłać kupony pocztą na adres redakcji.
Treść ogłoszenia
Urząd Pracy
al. Niepodległości 20
tel. 81 826 18 11 do 23
fax. 81 825 51 99
e-mail: [email protected]
Sąd Rejonowy w Kraśniku
ul. Lubelska 81
tel. 81 825 20 01 (centrala)
e-mail: [email protected]
Szpital Powiatowy
w Kraśniku
ul. Chopina 13
tel.: 818251366, fax:
81 8843209
e-mail: poczta@
spzoz.krasnik.pl
Cena
Tel.
E-mail
Grała siatkarska
III liga
Sezon siatkarski rozkręca się na dobre. Po przegranej w pierwszej rundzie,
siatkarze MKS wygrali dwa kolejne spotkania
W
meczu rozpoczynającym
sezon, 12 października, MKS
Dalkia Kraśnik przegrała na
własnym parkiecie z LKPS
Lublin 0:3.
Pierwszy rywal kraśniczan
to silny zespół, który ma w
szeregach zawodników grających w ubiegłym sezonie
w II lidze pod szyldem Cukrownik Lublin. Kraśnicka
drużyna nie grała ponadto
w optymalnym składzie,
brakowało m.in. atakującego
Jarosława Maklakowskiego,
który powrócił do zespołu po pięciu latach przerwy
na studia. Za bardzo udany
debiut w drużynie seniorów
mógł uznać swój występ kadet Marcin Rola.
Janów zdobyty
Po dwóch przegranych
meczach w minionym sezonie przyszła pora na rewanż.
19 października siatkarze
MKS Kraśnik pojechali do
Janowa Lubelskiego, gdzie
po wyrównanym meczu pokonali tamtejszą Eskę 3:1. Były to bardzo dobre zawody
w wykonaniu kraśnickich
środkowych, którzy wielokrotnie blokowali zawodników przeciwnej drużyny.
– Zagraliśmy równo i mądrze, rezygnując z mocnej zagrywki, gdyż nasi rywale tego
dnia mieli duże problemy z
przyjęciem – powiedział trener Michał Wojcieszkiewicz
podsumowując spotkanie.
Nie lekceważyć
przeciwnika
Ciekawe i momentami
bardzo emocjonujące spo-
Fot. Mirosław Sznajder
tkanie rozegrali siatkarze
MKS 26 października. Naprzeciw nich stanął zespół
Kresy Dołhobyczów. Do tego
meczu kraśniczanie przystąpili wzmocnieni swoim
wychowankiem, Maciejem
Michalczykiem, grającym
na pozycji rozgrywającego,
z obsadzeniem której trener
Wojcieszkiewicz miał mieć
największe problemy w bieżącym sezonie. Przypomnij-
Kotwica powalczy
w Lublinie
Kolejny kraśniczanin zadebiutuje
w oktagonie MMA
8 listopada na
gali w Lublinie walczyć będzie Sebastian Kotwica, były
zapaśnik i wychowanek LUKS Suples
Kraśnik. Sebastian
sztuk walki uczył się
pod okiem trenerów
Aleksandra Płatka
i Jarosława Kozaka.
Ma na koncie mistrzostwo Polski kadetów,
był reprezentantem naszego kraju na mistrzostwach
Europy. Teraz z zapaśniczej
maty przeniósł się do oktagonu. Do swojego debiutu
przygotowywał się m.in. pod
okiem Michała Kity i Tomasza Drwala, czyli czołowych
postaci polskiego MMA. Za-
wodnik Maciejewski Team Kraśnik,
bo taką nazwę nosi
klub, którego barwy
reprezentuje, zmierzy się z Patrykiem
Mitułą. To z kolei
zawodnik wywodzący się z kick-boxingu, pochodzi z Łęcznej. Jest
sporo wyższy od Sebastiana,
walczył już w MMA, ale bez
powodzenia. Czy debiutancka walka Sebastiana zakończy się równie efektownie,
jak niedawny występ w Kraśniku Kamila Janika, innego
kraśniczanina marzącego o
karierze w mieszanych sztukach walki? Przekonamy się
już 9 listopada. PS
my, pierwszy rozgrywający,
Mateusz Stępień, jest zarazem trenerem kadetów, których mecze często pokrywają
się z meczami seniorów.
Drużyna MKS przystąpiła
do meczu jako zdecydowany
faworyt. Zostało to w pełni
potwierdzone w pierwszym
secie, w czasie którego stale
utrzymywała się bezpieczna,
kilkupunktowa przewaga.
Do drugiego zespół przystą-
pił rozluźniony, co pozwoliło
przyjezdnym zdobyć przewagę, która sięgała nawet 5
punktów. Kiedy wydawało się, że goście urwą seta,
przy stanie 19:22 dla Kresów
„obudził się” Marcin Kołbuc. Dzięki jego udanym
zagraniom MKS wyszedł na
prowadzenie 23:22, po czym
kibicie obejrzeli ciekawą
końcówkę, zamkniętą wynikiem 27:25 i 2:0 w setach
dla MKS. Ten pasjonujący
set zdekoncentrował gości,
którzy sromotnie przegrali
również w ostatniej odsłonie
- 25:8.
W kolejnym spotkaniu, 9
listopada, MKS zagra u siebie z liderem grupy Tempo
Chełm.
Zapraszamy sympatyków
piłki siatkowej na mecze w
hali im. A. Gołasia, przy PG
nr1. Mirosław Sznajder
Stal zdominowała
Chełmiankę
Mimo dwutygodniowej przerwy stalowcy nie wypadli
z meczowego rytmu i pewnie pokonali zespół z Chełma
O
d początku spotkania z Chełmianką kraśniczanie
przejęli
inicjatywę. Goście z rzadka
przekraczali środkową linię
boiska. Motorami napędowymi zespołu Stali byli tego
dnia Daniel Szewc i Marcin
Chrzanowski. Przez długi
czas brakowało jednak albo
ostatniego podania, albo
precyzji przy wykańczaniu
akcji. Tuż przed przerwą
podopiecznym
Dariusza
Matysiaka w końcu dopisało szczęście. Bity z około 16
metrów rzut wolny bramkarz Chełmianki sparował,
ale dobitki Szewca już nie
był w stanie obronić. Stal
jeszcze dwukrotnie tego
dnia zagroziła rywalowi ze
stałego fragmentu, gry, ale
strzały Damiana Pietronia
z 54 min i Adriana Chamery z 80 min. minimalnie
minęły bramkę. Drugiego
gola dla kraśniczan strzelił
niezawodny tej jesieni Filip
Drozd.
O dominacji stalowców
świadczy fakt, że pierwszą
dogodną sytuację Chełmianka stworzyła sobie dopiero
w ostatniej minucie meczu.
Na posterunku był jednak
Krzysztof Mazur.
Ta wygraną stalowcy przesunęli się na czwartą, mają
na koncie 25 pkt. Przed nimi
ostatni, ale już wyjazdowy
mecz z dołującą tej jesieni
Polonią Przemyśl. Jeśli jednak utrzyma się ładna pogoda i LZPN nakaże (tak,
jak planował) rozegranie w
listopadzie dwóch kolejek
wiosennych, to jeszcze do
Kraśnika przyjechałby Izolator Boguchwała, a ponadto
stalowcy rozegraliby mecz
wyjazdowy z Avią.
PS
Stal Kraśnik –
Chełmianka 2:0 (1:0)
Sprintem
26 października w Lublinie odbyły się zawody z
cyklu Grand Prix z Biegiem
Natury. To przełajowe biegi
na dystansie 5 km. Na terenie
lasu Dąbrowa nad Zalewem
Zemborzyckim zwyciężył
Kamil Młynarz. Następnego dnia Grand Prix gościło
w Warszawie. Tam z kolei
piątą lokatę wywalczył Paweł
Biały. Tego samego dnia w
Radomiu odbył się VIII Radomski Maraton Trzeźwości. W ramach imprezy rozegrano kilka biegów. W mini
maratonie na dystansie 4 km
trzecie miejsce zajął inny biegacz SKB Paweł Raczyński
***
19 października w Zakopanem rozegrano VI POLARTEC ALPINSPORT
TATRZAŃSKI BIEG POD
GÓRĘ, czyli bieg na Kasprowy Wierch. Bardzo
dobrze zaprezentowali się
zawodnicy SKB Kraśnik.
Dominika
Wiśniewska-Ulfik wygrała w kategorii
kobiet, w czym nie przeszkodziły jej iście zimowe
warunki
atmosferyczne.
Kamil Jastrzębski był drugi w kategorii open, a Rafał
Ulfik – 6. Bieg miał 8,5 km
długości oraz 1072 m przewyższeń.
***
Z kolei Kamil Młynarz
odniósł drugie zwycięstwo
z rzędu tej jesieni, tym razem podczas 6. Biegu Papieskiego w Lublinie.
***
26 października na pływalni MOSiR w Lublinie rozegrano IV rundę Ligi Wojewódzkiej w Pływaniu Dzieci
i Młodzików 11-12 lat. Ekipa
Fali zdobyła w zawodach
cztery medale. Zawody poprzedziła bardzo miła uroczystość. Oficjalnie wręczono wyróżnienia najlepszym
zawodnikom tegorocznego
Wieloboju
Pływackiego
Dzieci 10 i 11 lat rozegranego w całej Polsce w maju.
Jednym z wyróżnionych był
kraśniczanin Artur Siekaczyński, który w końcowej
klasyfikacji wieloboju uplasował się na trzecim miejscu
w Polsce.
***
13 października w Krasnymstawie odbyła się VI
Runda Ligi Pływackiej –
„Szuwarek”. W najmłodszej
kategorii wiekowej (7 lat i
młodsi) rywalizowano na
dystansie 25 m stylem dowolnym. Pierwsze miejsca
zajęli Anna Wilk i Wojciech
Siekaczyński, a na trzecim
uplasował się Paweł Bucoń.
Wśród zawodników 8-letnich dyplomami nagrodzeni
zostali Mateusz Latosiewicz
- IV miejsce na dystansie
25 m st. klasycznym oraz V
miejsce na dystansie 50 m
stylem grzbietowym, Oliwia Sosnówka – VI miejsce
na dystansie 50 m stylem
grzbietowym i Bartłomiej
Zarawski dwukrotnie VII
miejsce (25 m stylem klasycznym i 50 m st. grzbietowym). Wśród 10-latków
Krzysztof Kijewski uplasował się na IV pozycji na 100
m stylem dowolnym, a Piotr
Borsuk zajął VI miejsce na 50
m stylem grzbietowym. PS

Podobne dokumenty

Życie Kraśnika

Życie Kraśnika [email protected] tel. 788 384 111 Skład i łamanie: IQID Druk: Media Regionalne sp. z o.o., drukarnia w Tarnobrzegu

Bardziej szczegółowo

Pobierz dwutygodnik

Pobierz dwutygodnik oświatowej. Przypomnijmy. W latach 2006-2010 z tytułu subwencji oświatowej na konto kraśnickiego urzędu miasta trafiła kwota o ponad 7 milionów złotych większa niż powinna. Stało się tak, ponieważ ...

Bardziej szczegółowo

TRIATHLON KRAŚNIK

TRIATHLON KRAŚNIK Dział reklamy Jacek Sarna [email protected] tel. 788 384 111 Skład i łamanie: IQID Druk: Media Regionalne sp. z o.o., drukarnia w Tarnobrzegu

Bardziej szczegółowo