Round Table Mixer: Media nie są agencją PR rządu. Żadnego rządu
Transkrypt
Round Table Mixer: Media nie są agencją PR rządu. Żadnego rządu
Round Table Mixer: Media nie są agencją PR rządu. Żadnego rządu. Za wszelką cenę trzeba chronić wolność prasy „Dla społeczeństwa najlepiej jest, kiedy władza i media pozostają w kontradyktoryjności, prowadząc ze sobą spór. (…) Media nie mogą być agencją PR rządu. Żadnego rządu” – mówił podczas swojego wystąpienia prof. Piotr Przytuła, medioznawca z St. Cloud State University Minnesota, gość specjalny II spotkania Round Table Mixer. Drugie spotkanie młodych liderów, ludzi biznesu, polityki i mediów odbyło się w czwartek w Warszawie. Prof. Przytuła krytykował też brak solidarności w polskich mediach, kiedy niektóre z nich dotykają represje ze strony władzy. „Media powinny nawzajem występować w swojej obronie, bo następnym razem represja może być wymierzona w kogoś innego” – mówił. W swoim wystąpieniu poświęconym wolności słowa i funkcjonowaniu mediów w Polsce i w Stanach Zjednoczonych zdecydowanie opowiedział się za prymatem wolności słowa przed innymi zobowiązaniami mediów. O wolności słowa mówił także współtwórca RTMix, Matthew Tyrmand. „Badania pokazuja, że społeczeństwa, które stoją wysoko pod względem regulacji chroniących wolność prasy i swobodę wypowiedzi, mają również najwyższe oceny w rankingach biznesowych i zasobności. Im bardziej chroniona jest wolność słowa i im więcej idei dochodzi do głosu, tym bardziej zamożne tworzą społeczeństwo” - dowodził. Podkreślał, że prawo do swobody wypowiedzi jest solą demokracji. Dlatego tak bardzo trzeba je chronić. „Dziennikarstwo jest jedną z podstawowych ludzkich aktywności. Bez dziennikarstwa zniknie presja na władzę i wszyscy będziemy mieli przerąbane” – cytował z kolei pisarza i dziennikarza Davida Remnicka organizator spotkania, Michał M. Lisiecki, prezes PMPG Polskie Media SA. On również wskazywał na fakt, że media w Polsce stają wobec coraz większych wyzwań, jeżeli chcą realizować zadania, do jakich zostały powołane. Znaczna część spotkania była jednak poświęcona warunkom prowadzenia działalności gospodarczej i wyzwaniom, które stoją przed Polską. „Wolność gospodarcza nie jest pustym hasłem, ale realnym instrumentem kreowania rynku” - przekonywał Paweł Budrewicz, ekspert Centrum im. Adama Smitha. Dodał jednak, że obecny system niewiele ma wspólnego z wolnością gospodarczą, którą wprowadzała choćby tzw. ustawa Wilczka (ustawa o działalności gospodarczej) z 1988 r. Zapowiedział podjęcie działań na rzecz wprowadzenia ustawy o zbliżonym do charakterze. O warunkach podejmowania działalności gospodarczej i jej ograniczeniach mówiła także Anna Hejka, prezes Heyka Capital Markets Group. Podkreślała, że w USA nowe firmy tworzą miejsca pracy w tempie 20 proc. rocznie. W Polsce nowe firmy nie tworzą miejsc pracy, a ludzie, którzy chcą rozwijać swoją działalność, wyjeżdżają z Polski. „Jeżeli nie zdamy sobie sprawy, że potrzebujemy ludzi, którzy działają w obszarze technologii, jeżeli im nie pomożemy będziemy folwarkiem Europy. Technologiczne imperia w USA tworzyli imigranci z Europy Środkowo-Wschodniej i ich dzieci” - mówiła. Zwracała uwagę, że drenaż mózgów to ogromna strata dla każdej gospodarki. Na prawdopodobną przyczynę takiego stanu rzeczy wskazywał z kolei publicysta Rafał A. Ziemkiewicz. W jego opinii, Polska jest państwem postkolonialnym, które nie służy obywatelom, a ich „obejmuje” i zmusza do posłuszeństwa. „Kiedy Polak patrzy na rodaka, który stoi wyżej w hierarchii społecznej, widzi świnię, która się sprzedała. Sukces jest podejrzany” – mówił Ziemkiewicz. I dodawał, że Polska zaprzepaściła szansę, jaką dawała powszechna prywatyzacja. „Nic, co nie uwzględnia postkolonialnej rzeczywistości i pańszczyźnianej specyfiki, nie ma prawa się tutaj udać” – podkreślał. Z kolei Paweł Kowal mówił o tym, że żyjemy w czasach, kiedy upadają wszystkie mity, jakimi nas karmiono przy Okrągłym Stole. Właśnie jesteśmy świadkami upadku ostatniego z nich – mitu nowej żelaznej kurtyny i mitu bezpieczeństwa gwarantowanego przez Zachód. „Trzeba zacząć poważną rozmowę o tym, ile tych śmigłowców czy okrętów kupić. Jeżeli ziści się ten gorszy scenariusz, przez lata będziemy żyć w cieniu zagrożenia” – podkreślał były eurodeputowany. II Round Table Mixer przebiegał pod dyktando myśli przewodniej zaczerpniętej ze Stefana Kisielewskiego: „Zmiany przyjdą na pewno, lecz nie wtedy, kiedy się na nie czeka”. „Dlatego nie czekając na zmiany, sami chcemy zmieniać Polskę” – mówił Michał M. Lisiecki. Zapowiedział, że jedno z kolejnych spotkań będzie poświęcone wyłącznie tematyce mediów. Round Table Mixer to spotkanie pokolenia, które w dorosłe życie wchodziło po Okrągłym Stole, a które dzisiaj bierze na siebie odpowiedzialność za to, by zmieniać polską debatę publiczną, by mówić pragmatycznym językiem współpracy i tworzyć nową jakość w polskim życiu politycznym i gospodarczym. Pokolenie, które stara się znaleźć złoty środek, aby rozwijać Polskę jako nowoczesną demokrację. Inicjatorami i organizatorami spotkań RTMix są: Michał M. Lisiecki, przedsiębiorca, wydawca dwóch tygodników opinii, oraz Matthew Tyrmand – amerykański ekonomista, finansista, autor książki „Jestem Tyrmand, syn Leopolda”. Więcej na: FB - https://www.facebook.com/RTMixer Twitter - https://twitter.com/RTMxr YouTube - https://www.youtube.com/channel/UCyzMqMz7kMYWH3xX_XINDBA