piosenki wiersze - ZSP 4 w Gliwicach

Transkrypt

piosenki wiersze - ZSP 4 w Gliwicach
Piosenka „Bałwankowa rodzina”
Sł. M. Głogowski Muz. K. Kwiatkowska
Stoisz smutny, nasz bałwanku,
ze spuszczoną głową.
Może chciałbyś mieć przy sobie
panią Bałwankową?
Oj, tak, tak!
Oj, tak, tak!
Dobrej żony
wciąż mi brak!
Oj, tak, tak!
Oj, tak, tak!
Bałwankowej brak!
Ma korale z jarzębiny
Bałwankowa żona,
ale łatwo poznać z miny
że dziś jest zmartwiona.
Oj, tak, tak!
Oj, tak, tak!
Mego synka
jeszcze brak!
Oj, tak, tak!
Oj, tak, tak!
Synka jeszcze brak!
Stoi bałwan z Bałwankową,
w środku zaś Bałwanek.
Jeszcze chwila i rozpoczną
bałwankowy taniec.
Oj, tak, tak!
Oj, tak, tak!
Przydałby się
jeszcze brat!
Oj, tak, tak!
Oj, tak, tak!
Przydałby się brat!
Już wesołe dwa bałwanki
tańczą z rodzicami,
i my także się pobawmy
razem z bałwankami.
Oj, tak, tak!
Oj, tak, tak!
Zatańcz z nami
raz i dwa!
Oj, tak, tak!
Oj, tak, tak!
Zatańcz raz i dwa!
Wiersz „Bałwan” H. Ożogowskiej
Na podwórzu już od rana
dziwny gość zawitał.
Stoi cicho, nic nie mówi,
o nic się nie pyta.
Twarz okrągła, nos kartofel,
oczy – dwa węgielki.
Szyi nie ma, nóg nie widać.
A jak beczka wielki.
Koszyk stary jak kapelusz,
ma na czubku głowy.
Kto to taki? Czy już wiecie?
To bałwan śniegowy.
Piosenka „Zając szaraczek”
Zajączku chodź na łączkę,
Szaraczku chodź na łączkę.
Oj, ty - taki, taki ty,
chodź na łączkę raz, dwa, trzy.
Zajączku zrywaj kwiatki,
Szaraczku zrywaj kwiatki.
Oj, ty - taki, taki ty,
zrywaj kwiatki raz, dwa, trzy.
Zajączku uwij wianek,
Szaraczku uwij wianek.
Oj, ty - taki, taki ty,
uwij wianek raz, dwa, trzy.
Zajączku zatańcz ze mną,
Szaraczku zatańcz ze mną.
Oj, ty - taki, taki ty,
zatańcz ze mną raz, dwa, trzy.
Zajączku skłoń się pięknie,
Szaraczku skłoń się pięknie.
Oj, ty - taki, taki ty,
skłoń się pięknie raz, dwa, trzy.
„Sen zajączka”
Cz. Janczarski
Zasnął na półce
zając z ceraty.
Śni mu się może
listek sałaty.
A może łąka
i leśna ścieżka
tam, gdzie prawdziwy
zajączek mieszka...
„Siedzi kotek w oknie”
Cz. Janczarski
Siedzi kotek w oknie
i patrzy na pole.
- Nie pójdę na spacer,
w domu siedzieć wolę.
Nie przejdę po śniegu
bosymi łapkami.
Może mi kto kupi
buty z cholewami?
„Kukuryku”
Cz. Janczarski
Kukuryku! Kukuryku!
Kogut zbudził się w kurniku,
pieje głośno i wesoło,
ze snu zbudził wszystkich wkoło.
Pierwsze wróble się zbudziły
i witają dzionek miły.
Obudził się bury kotek,
parsknął, spojrzał w słonko złote.
Gul! Gul! indor woła srogo:
wstał dziś pewnie lewą nogą...
Kukuryku! Wstawaj z łóżka,
woła kogut do Januszka.
A Januszek przetarł oczy,
Hyc! I z łóżka już wyskoczył.
„Codzienne ćwiczenie"
W poniedziałek słońce świeci
we wtorek deszcz leje
w środę bardzo zimno
w czwartek wicher wieje
w piątek znów deszcz pada
w sobotę słonko świeci
w niedzielę cieplutko
więc radują się dzieci.
"Jak biedronka zgubiła kropki"
Chotomska Wanda
W poniedziałek bardzo rano
Pierwsza kropka wpadła w siano.
Drugą kropką wiatr we wtorek
Grał w siatkówkę nad jeziorem.
W środę kos dał swoim dzieciom
Do zabawy kropkę trzecią.
W czwartek czwarta z siedmiu kropek
W świat ruszyła autostopem.
Piąta kropka w piątek rano
Wpadła w studnię cembrowaną.
Szóstą kotek wziął w sobotę
I nie oddał jej z powrotem.
A siódma przy niedzieli
Spadła w mieście z karuzeli.