Newsletter luty 2014

Transkrypt

Newsletter luty 2014
LUTY 2014 (1)
Kolejną edycję Akademickiego Konsensusu Ekonomicznego czas zacząć
W
związku
z
rozpoczęciem
trzeciej
edycji
Akademickiego
Konsensusu
Ekonomicznego
prezentujemy najważniejsze informacje i zmiany
dotyczące projektu w tym roku oraz rozstrzygnięcie
wyników jego ubiegłej odsłony.
Akademicki Konsensus Ekonomiczny to konkurs
organizowany przez SKN Finansów Międzynarodowych jedno z najbardziej aktywnych kół naukowych w SGH.
Polega na zbieraniu wśród społeczności akademickiej
prognoz
wskaźników
makroekonomicznych oraz
rynkowych publikowanych w nadchodzącym miesiącu.
Celem projektu jest edukacja uczestników oraz
motywacja do pogłębiania swojej wiedzy i rozwijania
umiejętności. Ma także służyć promocji wiedzy z zakresu
makroekonomii i ekonometrii oraz przygotować
studentów do pracy jako analityk ekonomiczny.
Konkurs potrwa do września i będzie się składał z
dziewięciu miesięcznych rund. Rozstrzygnięcie wyników
całej edycji oraz rozdanie nagród odbędą się w
listopadzie. Po raz pierwszy wezmą w nim udział studenci
z całej Polski. W projekt zaangażowały się koła
naukowe: SKN 4Future z Uniwersytetu Łódzkiego, KN
Makroekonomii
działające
na
Uniwersytecie
Ekonomicznym w Krakowie i SKN Maksimus z
Uniwersytetu
Ekonomicznego
w
Poznaniu.
Współorganizatorem projektu jest ISES - Instytut Studiów
Ekonomiczno-Społecznych. Obecna edycja projektu jest
poszerzona o wydanie newslettera. Jego celem jest
publikacja bieżących informacji o AKE, a także
prezentacja komentarzy z instytucji oraz wywiadów ze
specjalistami.
Ekonomicznych. Jego prognozy okazały się najbardziej
skuteczne (54%1), rynek wyprzedził go jedynie o 1 punkt
procentowy.
Najlepszy pod względem liczby prognoz trafionych
okazał się Mikołaj Raczyński, student kierunku Finanse i
Rachunkowość, któremu udało się 21 na 113 razy
bezbłędnie przewidzieć wartość wskaźnika. Najłatwiej
było przewidzieć zmienne z sektora realnego i rynku
pracy, takie jak zatrudnienie, PKB i bezrobocie
rejestrowane,
natomiast
największym
stopniem
nieprzewidywalności cechowały się inflacja CPI, saldo
rachunku obrotów bieżących, a także zmienne rynku
finansowego (kurs EUR/PLN i WIG20). Akademicki
Konsensus Ekonomiczny, rozumiany jako mediana
prognoz nadesłanych przez uczestników, osiągnął
skuteczność na poziomie 48%, niższą od konsensusu
rynkowego jedynie o 6 punktów procentowych.
Gratulujemy zwycięzcom i dziękujemy wszystkim
uczestnikom za zaangażowanie. Mamy nadzieję, że
obecna edycja będzie się cieszyć jeszcze większym
zainteresowaniem i efektywnością prognoz, a osoby
biorące udział w konkursie będą mogły skutecznie
ulepszać swoje modele prognostyczne i wyciągać wnioski
na przyszłość.
W poprzedniej edycji wzięli udział studenci oraz
doktoranci SGH. Po porównaniu z odczytami rynkowymi
została określona trafność prognoz, a następnie na tej
podstawie sporządzona lista rankingowa. Do konkursu
zgłosiło się 53 uczestników.
Najtrafniejsi w swoich przewidywaniach okazali się
studenci kierunku MIESI – aż sześciu z nich znalazło się
w pierwszej dziesiątce. Zwycięzcą został Marcin
Luziński, absolwent kierunku Metody Ilościowe w
Ekonomii i Systemy Informatyczne w SGH, obecnie
analityk BZ WBK oraz doktorant w Kolegium Analiz
1
liczone jako funkcja wykładnicza wartości bezwzględnej
odchyleń od danych rzeczywistych dzielona przez odchylenie
standardowe prognoz podanych przez uczestników konkursu
1
Komentarz Grzegorza Maliszewskiego, głównego ekonomisty Banku Millennium:
Początek 2014 roku powinien przynieść kontynuację tendencji wzrostowych w polskiej
gospodarce, choć odczyty danych za styczeń, ze względu na czynniki statystyczne, będą
nieco słabsze niż w grudniu. Nie powinno to jednak zmienić ocen, iż polską gospodarkę
czeka w kolejnych kwartałach stopniowe przyspieszanie. Odczyt indeksu PMI za styczeń,
który wzrósł do poziomu najwyższego od stycznia 2011 r. pozwala być umiarkowanym
optymistą. Zmianie ulegać będzie też struktura wzrostu. Eksport w dalszym ciągu będzie
jego ważnym wsparciem, jednak jego kontrybucja będzie stopniowo spadała. Coraz
mocniejszym silnikiem napędowym polskiej gospodarki będzie natomiast popyt krajowy.
Pozytywnej niespodzianki mogą dostarczyć inwestycje. III kwartał ubiegłego roku
wskazał na poprawę tendencji w tym zakresie i wydaje się, iż skłonność firm do
inwestowania powinna się poprawiać. Odbudowie inwestycji prywatnych sprzyjać będzie dobra sytuacja finansowa firm,
stopniowo rosnące wykorzystanie mocy wytwórczych, oraz poprawiająca się koniunktura w gospodarce europejskiej.
Wzrost gospodarczy będzie pozytywnie wyróżniał polską gospodarkę na tle regionu. W przypadku Polski korzystnie
wygląda też większość wskaźników równowagi zewnętrznej, choć część z nich ulega w ostatnich kwartałach stopniowemu
pogorszeniu. Nie zmienia to jednak faktu, że ryzyko kredytowe pozostaje niskie, co czyni nasz kraj atrakcyjnym co do
lokowania kapitału przez inwestorów zagranicznych. W rezultacie złoty nie powinien mocno ucierpieć na normalizacji
polityki pieniężnej w USA i zmniejszaniu skali luzowania ilościowego. Mniejszy napływ kapitału na rynki wschodzące
spowoduje, że inwestorzy będą więcej uwagi zwracali na fundamenty makroekonomiczne, a te przemawiają na korzyść
złotego. Waluty krajów o mniej zrównoważonych gospodarkach, jak Turcja, Indie, RPA, będą pozostawały pod większą
presją na osłabienie. Polski złoty może oprzeć się negatywnym trendom, choć silnego trendu aprecjacyjnego polskiej
waluty bym się nie spodziewał.
Komentarz Dariusza Winka, głównego ekonomisty Banku BGŻ:
Początek 2014 r. był dla polskiej gospodarki okresem dalszego przyspieszenia tempa
wzrostu. Na podstawie wstępnych danych GUS za 2013 r. można szacować, że w ostatnim
kwartale 2013 r. dynamika PKB była zbliżona do 3%. W I kwartale 2014 r. może ona zaś
nieznacznie przekroczyć 3%. Oznacza to, że już obecnie polska gospodarka rozwija się w
tempie wzrostu potencjalnego PKB. Z tego tytułu można oczekiwać symptomów poprawy
sytuacji na rynku pracy oraz wygaśnięcia procesów dezinflacyjnych. Jeżeli do tego
dodamy zmiany cen administracyjnych (w tym akcyzy), to można oczekiwać, że „dołek”
inflacyjny mamy już za sobą. Jednak nadal niskie ceny surowców energetycznych i
rolnych sprawiają, że inflacja będzie narastać dość powoli. Przyspieszeniu ulega też popyt
konsumpcyjny, co jest wynikiem wzrostu zatrudnienia i rosnącej skłonności do
konsumpcji, pobudzanej oczekiwaniami na poprawę sytuacji finansowej gospodarstw domowych. Duży pozytywny wpływ
na dane o sprzedaży detalicznej miała w ostatnich miesiącach sprzedaż samochodów. Korzystne zmiany w podatku VAT w
nowym roku mogą nasilić ten efekt.
W styczniu trudności sprawia oszacowanie tzw. efektu stycznia w zakresie zmian poziomu zatrudnienia w sektorze
przedsiębiorstw, który dotyczy zmiany populacji przedsiębiorstw zatrudniających pow. 9 osób badanej przez GUS.
Obserwowany od maja do listopada ub. r. wzrost zatrudnienia w relacji miesięcznej wskazuje, że najprawdopodobniej efekt
ten powinien być dodatni, czyli w 2014 r. będzie więcej przedsiębiorstw objętych badaniem GUS, co powinno korzystnie
wpływać na roczne dynamiki zatrudnienia. Wzrost niepewności może być stymulowany poprzez wdrożenie pierwszego
etapu reformy emerytalnej w Polsce (przeniesienie obligacji z OFE do ZUS). Odbija się to na zwiększonej presji na
ewentualną deprecjację złotego. O ile można mieć nadzieję, że nie powinno to negatywnie odbijać się na tempie wzrostu
gospodarczego, o tyle może przyspieszać proces wzrostu inflacji. Na szczęście wzrost cen nadal znajduje się wyraźnie
poniżej celu inflacyjnego NBP.
2
Nie ulegajcie nastrojom
Wywiad z dr Andrzejem Torójem, adiunktem w Instytucie Ekonometrii SGH oraz starszym konsultantem w
Zespole Strategii Ekonomicznej w EY.
Które modele są obecnie najtrafniejsze i jakie ich właściwości o tym świadczą? Czy są zauważalne ostatnio
zmiany w tej kwestii?
Wszystko zawsze zależy od tego, jaką zmienną prognozujemy i w jakim horyzoncie czasowym. Wyznaczanie
prognoz w taki sposób, by uwzględnić dzisiejszą sytuację gospodarczą, wpycha nas trochę w ramiona krótkowzroczności.
Patrząc w krótkim horyzoncie, można już chyba powiedzieć, że wychodzimy powoli z okresu, w którym prognozujący
ekonometryk mógł co najwyżej wpaść w depresję, patrząc na ogrom zmian strukturalnych. Kilkuletni świat rozgrzanych
drukarek w bankach centralnych czy rozchwianej strefy euro trochę się już nam empirycznie "opatrzył".
Wiemy już trochę o modelach ze skośnymi resztami (umiarkowane impulsy pozytywne i rzadkie, ale ogromne
negatywne), coraz lepiej umiemy modelować szoki, jakie przychodzą do świata makro ze świata finansów. W małej
gospodarce nikt nie doszukuje się już z uporem maniaka zależności dynamiki CPI od krajowej luki PKB. Ale w zasadzie
ciągle jeszcze na rynku FX nie mamy czegoś, co systematycznie prognozowałoby lepiej niż random walk i nie
wymagałoby długiej listy zastrzeżeń.
Jakie są obecnie najczęstsze błędy prognoz i z czego one wynikają?
Oficjalne prognozy instytucji państwowych i międzynarodowych są często obciążone "urzędowym optymizmem".
Ludzie nauki są narażeni na błędy, gdy wywodzą prognozę z teorii lub obserwacji historycznych, bez uwzględnienia
wiedzy o sytuacji bieżącej na prognozowanym rynku - często nieformalnej, "insajderskiej" i niestety (dla modelarzy)
jakościowej.
Wreszcie studenci, którzy nie zawsze "czują" naturę modeli ekonometrycznych, które oszacują. Zawsze powtarzam,
że oprócz formalnych testów statystycznych, model prognostyczny powinien przejść "ekonomiczny" test symulacyjny.
Rozmawiałem niedawno ze studentem, który był zaskoczony tym, że prognozy z modelu ARIMA zbiegają po kilku
okresach do wartości stałej. Mnie z kolei zaskoczyło jego zaskoczenie - przecież "zabawa" z różnymi modelami ARIMA,
choćby w arkuszu kalkulacyjnym, pokazałaby, że od takiego modelu nie można oczekiwać niczego innego. Nawet jeżeli po
wykładzie wydaje nam się czasem niebanalny.
I wreszcie błędy wspólne dla wszystkich - gdy zbytnio uwierzymy w teorię, prognozując krótki okres, lub gdy
zbytnio się od niej oddalimy, ekstrapolując trendy na długi. O dostrzeganiu punktów zwrotnych ex post wspomnę tylko dla
porządku.
Co może Pan Doktor doradzić uczestnikom Akademickiego Konsensusu Ekonomicznego?
Dobremu prognoście w pierwszej kolejności poradziłbym poobserwować zupełnie innego doktora - serialowego Dr.
House'a. Nikomu nie ufa, bo przecież wszyscy w swoich deklaracjach jakoś ubarwiają rzeczywistość po swojemu - czy to
media w pogoni za sensacją, czy wreszcie politycy gospodarczy, funkcjonujący w ramach cyklu politycznego. Wszędzie
szuka informacji i weryfikuje ich źródła. Krytycznie podchodzi do wszystkich schematycznych zależności. Z rad bardziej
technicznych - cała sztuka prognozy polega na dotarciu do dobrych informacji, które są skorelowane z prognozowaną
zmienną i równocześnie obserwowalne dla ekonometryka już za okres prognozy, nawet jeżeli samej zmiennej jeszcze nie
widzi. Przykładami są choćby wskaźniki nastrojów z Biuletynu Statystycznego GUS czy dane o samochodach Samaru.
Często pojawiają się nowe wskaźniki - kto je wypatrzy, ten ma przewagę. Prognosta musi być oczytany jak nikt inny.
Ogromną ilość informacji często próbuje się okiełznać w formach algorytmicznych czy relatywnie prostych
modelach, jak np. modelach czynnikowych. Przynosi na ogół dobre rezultaty, choć ich nie gwarantuje. Podstawowym
wyzwaniem pozostaje niestabilność parametrów. Czasem jedna informacja jest ważniejsza, czasem inna. Żadna postać
funkcyjna nie zastąpi prognosty w ocenie tego faktu. Przed modelami ze zmiennymi parametrami spora przyszłość w
praktyce - problem w tym, że i tę zmienność jakoś trzeba zamodelować.
I wreszcie ostatnia rada. Nie ulegajcie nastrojom. Nie oznacza to oczywiście, że należy bez podstaw upierać się
przy swoim, gdy cała reszta ma argumenty za czymś innym. Sztuką jest to, by mieć modele i informacje, które pozwolą się
im mądrze opierać, gdy zachodzi taka potrzeba.
3
Kalendarium odczytu danych makroekonomicznych za styczeń/IV kwartał:
Data
Wskaźnik
Poprzedni
odczyt
Data
Wskaźnik
Poprzedni
odczyt
12 II
14 II
Saldo rachunku bieżącego
PKB – dane wyrównane
sezonowo (wstępne)
Inflacja CPI
Zatrudnienie
-984 mln EUR
0,6% (k/k);
1,7% (r/r)
0,7%
0,3 %
18 II
19 II
19 II
28 II
Wynagrodzenie
Produkcja przemysłowa
Inflacja PPI
PKB – dane wyrównane
sezonowo
2,7%
6,6%
-0,9%
14 II
18 II
Harmonogram drugiej, marcowej rundy konkursu:




22 II – otwarcie formularzy zgłoszeniowych,
22 II – 27 II – przyjmowanie prognoz,
27 II – koniec przyjmowania prognoz,
pierwsze dni marca – wyniki pierwszej rundy
Więcej informacji o konkursie na stronach:
www.konsensus.edu.pl
http://www.facebook.com/AkademickiKonsensusEkonomiczny
ORGANIZATORZY:
4

Podobne dokumenty