Beata Rusek: Seksualnie i zarazem niebanalnie. Erotyka w polskim
Transkrypt
Beata Rusek: Seksualnie i zarazem niebanalnie. Erotyka w polskim
Beata Rusek Beata Rusek Uniwersytet ĝląski Beata Rusek: Seksualnie i zarazem niebanalnie. Erotyka w polskim palindromie Symetryczne ukáady liter, umoĪliwiające odczytywanie wyrazów wstecz, obejmują swym tematycznym zasiĊgiem róĪne dziedziny ludzkiego Īycia. 1 Jednak czy moĪliwe jest, aby w tak niekonwencjonalnej i lakonicznej formie odpowiednio ująü kwestiĊ niezwykle delikatną – erotykĊ? Mówienie o „tych” rzeczach kojarzone jest od wieków ze sferą tabu. Po przeprowadzeniu bardziej uwaĪnej analizy przykáadów okazuje siĊ jednak, iĪ moĪe byü palindromicznie, jednoczeĞnie erotycznie i czĊsto – a moĪe przede wszystkim: humorystycznie. PrzygodĊ z rubasznymi wspakoliterami rozpocząá juĪ wieki temu Jan Kochanowski, który pod postacią „raków” stwierdziá: MiáoĞci tu pragną, nie pragną tu záota. WspóáczeĞnie, wkraczanie w tajemnice alkowy, jakie prezentuje palindrom wymaga nie maáej odwagi, bo przy odsáoniĊtej kurtynie ukazywane są niecodzienne i nietypowe wydarzenia. Nierzadko obserwacji podlegają relacje damsko-mĊskie i sprawy związane z przypisywaną im zmysáowoĞcią. A jednak podjĊto to wyzwanie. Na IV Festiwal Humoru czoáowy obecnie twórca palindromów – Tadeusz Morawski przygotowaá prezentacjĊ, obejmującą tĊ subtelną tematykĊ. 2 Przykáadem na bezceremonialnoĞü palindromu jest zdanie, w którym jeden z bohaterów sam oĞwiadcza o osobliwoĞci swego dziaáania: Maáy szok: ĪóáwicĊ ci w áóĪko zsyáam. 1 Doskonaáy przykáad stanowią wyodrĊbnione dziaáy tematyczne na stronie internetowej www.palindromy.pl, wĞród których wymieniü moĪna palindromy dla dzieci, dotyczące zwierząt, piwa, polityki, imion itp. 2 W artykule wykorzystano palindromy z ksiąĪek Tadeusza Morawskiego: Gór ech chce róg (Katowice 2005), ZagwiĪdĪ i w gaz (PoznaĔ 2006), Zaradny dynda raz (PoznaĔ 2007), ĩartem dano nadmetraĪ (PoznaĔ 2008) oraz jego najnowsze palindromy. - 186 - Beata Rusek Dowiadujemy siĊ równieĪ o szczegóáach bliskich i nastrojowych spotkaĔ postaci, poznajemy rozterki związane z uczuciami oraz pytania towarzyszące tym problemom: U Izydy Īądze na wyrku co noc ukrywane – zdąĪy Dyziu? Bohaterowie palindromowych „opowieĞci” – by nie posądziü autora o stronniczoĞü i eksponowanie w Ğwietle dziennym prywatnych spraw znanych osób – są anonimowi (niemal w myĞl zasady: nazwiska i imiona są fikcyjne i nie mają związku z rzeczywistoĞcią); czasem moĪna odnieĞü wraĪenie, Īe celowo ukrywani pod enigmatycznymi pseudonimami: Ukrywani leĪeli: LaluĞ i MiĞ. U Lali leĪeli na wyrku. Ilu ta lala tuli? Ona rada i z dziada rano. Palindrom nie pozostawia miejsca na „czuáe sáówka”; sáowa ewokują przede wszystkim Ğwiat cielesny, daleki od egzaltacji i czuáych, tkliwych uniesieĔ. Peáne dowcipu i Īartu (czasem moĪe nieco frywolne), przenoszą wyobraĨniĊ odbiorcy w klimaty bezpardonowej zmysáowoĞci i wywierają silne wraĪenie bezpoĞrednioĞcią opisów: Okna, wrota, drabina – pani barda to „rwanko”. Tu Bąk Izydor Ğwini w Ğrody z Iką But. W palindromie – z racji jego specyficznej budowy – mamy do czynienia ze zjawiskiem, które moĪna by okreĞliü mianem „granic wyrazów”. Koniec jest początkiem i jednoczeĞnie początek – koĔcem. Jednak ograniczenia te nie mają przeáoĪenia na to, co ze spraw sypialnianych jest w stanie wystawiü na publiczne - 187 - Beata Rusek Ğwiatáo palindrom: Amok tatko ma. O, nasi po ten wigor. Rogi wnet opisano. Adela atomowo mota – ale da. Matoá i Mela ukrywani na wyrku. Ale miáo tam. Ta ĞciĞle przemyĞlana i podporządkowana zasadom lustrzanego odbicia struktura wyrazów, przedstawia bowiem Ğwiat ludzkiej intymnoĞci w sposób bezpoĞredni. JeĪeli jednak zaáoĪymy istnienie w palindromach elementów poetyki, bĊdziemy wówczas mogli mówiü o istnieniu pewnych niezwykle powĞciągliwych pierwiastków metaforycznych i ukrytej w nich swego rodzaju aluzyjnoĞci: A ma rogi Aldona? – ano dla Igora ma. I naga samotna figi Fantomasa gani. Zdarza siĊ, Īe ta dyskretna wzniosáoĞü palindromu przechodzi w potocznoĞü. Wówczas te „dwukierunkowe wyraĪenia” nie zawsze informują szczegóáowo i w sposób wyczerpujący; wystarczy, Īe nas zaskakują oryginalnoĞcią i odwagą spostrzeĪeĔ: Mata na kei zdybaáa i chciaáaby dziekana tam. To i ManiĊ chcĊ i namiot! A Jurkom caáowanko. Zaáoga goáa z okna woáa: cmok, ruja! Symetryczne ukáady liter malują róĪne obrazy postaci, a proporcje fabuáy, jakie odwzorowują, czasem są niemal groteskowe. Odzwierciedlają frywolnoĞü poczynaĔ ugodzonych strzaáą Amora. Filuteria ta przybiera nierzadko znamiona rozwiązáoĞci: - 188 - Beata Rusek Asa loguj, utul Asa, a salutuj u golasa! czy prezentuje przejawy róĪnych form dyskryminacji bądĨ po prostu dominacji: Ja tu tĊ chcącą chcĊ tutaj. Ot, i buli na brunetĊ ten Urban. I lubi to! W takich przypadkach te efektowne, rozmyĞlnie konstruowane sáowne sztuczki stają siĊ nie tylko figurami stylistycznymi, systemem jĊzykowych zabaw, ale prezentują – niczym detektywistyczna kronika wypadków miáosnych – informacje z prywatnego Īycia wybranych osób: Ale ma koáo Sewilli w willi wesoáo Kamela. O, gna twa baba w tango! I caáki wigor srogi wikáa ci. Ej, u Reja bogaty. Zyta go bajeruje. Ot, i naga Nina janczara ma raz. Cna Janina gani to. Ale hasa pilot. U Asi báagaá bis. A u Toli pas? A Hela? WĞród licznego grona palindromów-erotyków odnaleĨü moĪna i takie, których interpretacja umoĪliwia wyciągniĊcie pewnych wniosków: Rada dama sama da dar. - 189 - Beata Rusek Aga nagim Ğmiga naga. A kto psy ma – damy spotka. a moĪe – jeĞli pokusimy siĊ o gáĊbszą zadumĊ – okaĪe siĊ, Īe jest tam równieĪ miejsce na uwydatnienie przestrogi, skoro: Mason arogant – nago rano sam. Trela ululane chce. I nie chce na lulu. Alert! Konstrukcja formuá symetryczno-erotycznych zdaĔ moĪe byü róĪnorodna. W czĊĞci z nich dostrzegalne jest wyeksponowanie pewnych sekwencji brzmieniowych; zdarza siĊ, Īe siáa palindromu bawi oko oryginalnym rozmieszczeniem liter, a ucho – bezceremonialnoĞcią rytmicznie przytaczanych sformuáowaĔ: Ale maáo gada goáa Mela Ada goáa maáo gada? Ada goáa im Ğmiaáo gada Ada goáo i sioáo gada W innych zdaniach – moĪliwe, Īe w związku z próbą zaspokojenia wszelkiej ludzkiej ciekawoĞci – dochodzi do uwydatnienia form pytajnych: A ilu Janina ma, Nina, Julia? Ilu tĊ lalĊ tuli? Kenowi ile co noc El i Iwonek? Charakterystyczna i dająca siĊ uchwyciü w palindromie jest swego rodzaju - 190 - Beata Rusek leksykalna jednostajnoĞü, kiedy nieco monotonnie pobrzmiewają te same wyrazy. Jednak to, co moĪe byü elementem dyskredytującym „typowy” tekst, w przypadku palindromu wydaje siĊ byü jego siáą napĊdową, a zarazem czynnikiem niezwykle istotnym, bo umoĪliwiającym naprowadzenie wyobraĨni odbiorcy na odpowiednie tory: O, na wyrku raut. Repertuar ukrywano. O, Tym, i z Diwą ten rolnik Jajkin. Lornetą widzimy to. A kat, a lew on co noc. Mawia typ Adam: a ty wyĪyta? A ty Īywy tam? Ada pyta. I wam co noc nowela taka. Te – na swój sposób sáowa-klucze palindromu-erotyku (goáy, nagi, wyrko, leĪeü, wigor, wyĪyü siĊ) są czĊsto podstawowym (a nierzadko jedynym) skáadnikiem umoĪliwiającym tematyczne zakwalifikowanie literozwrotów. Stanowią jednoczeĞnie formĊ wskazówek i objaĞnieĔ, szczególnie w sytuacji, kiedy lapidarnoĞü palindromu nie uáatwia rozszyfrowania przekazywanej treĞci. NiezaleĪnie od wartoĞci, jaka moĪe zostaü przypisana tej niekonwencjonalnej ludycznej wypowiedzi, stanowi ona interesujące zjawisko gáównie z powodu przypisanym jej reguáom sáownej gry, z pominiĊciem których palindrom przestaje byü palindromem. Odczytywanie zdania staje siĊ swego rodzaju kreacją, której niejednokrotnie towarzyszą trudnoĞci interpretacyjne. KaĪde odgadniĊcie staje siĊ jednak „üwiczeniem”, doprowadzającym do rozwiązania konceptu lub zagadki jĊzykowej, co w konsekwencji przynosi odbiorcy sporą satysfakcjĊ. Czy zatem palindromy-erotyki nie są niczym innym, jak uchwyceniem za pomocą zwierciadlanych sáów, a nastĊpnie przedstawieniem w krzywym zwierciadle (poniekąd satyrycznie i nieco ironicznie) bliskich relacji i intymnych wiĊzi miĊdzyludzkich? - 191 -