Rocznik Naukowy "IDO - RUCH DLA KULTURY". Tom I (2000)
Transkrypt
Rocznik Naukowy "IDO - RUCH DLA KULTURY". Tom I (2000)
Tym razem filozofowie obradowali na temat stricte socjologiczny. Autor sprawozdania – uczestnik tego międzynarodowego forum – przedstawia wybrane tematy podejmowane w referatach i niektóre wątki dyskusji. Komunikat recenzował prof. K. Obodyński. This copy is for personal use only - distribution prohibited - This copy is for personal use only - distribution prohibited WOJCIECH J. CYNARSKI Refleksje po Drugiej Międzynarodowej Konferencji Filozofów Krajów Słowiańskich. Rzeszów – Boguchwała, 8–10.12.2000 Instytut Filozofii WSP w Rzeszowie zorganizował międzynarodową konferencję na temat: Filozofia w krajach słowiańskich a procesy globalizacji kulturowej i integracji politycznej Europy. Obrady odbywały się w Ośrodku Konferencyjnym WODR w Boguchwale k. Rzeszowa. Udział wzięło około 50 – 60 osób, w tym uczestnicy przybyli z Białorusi, Czech, Słowacji, Słowenii i Ukrainy. Prof. Andrzej L. Zachariasz już od roku 1995 stara się promować – z pomocą prof. Stachowskiego i innych osób – słowiańską filozofię i kulturę. A. L. Zachariasz, główny organizator tej konferencji, a jednocześnie dyrektor Instytutu Filozofii WSP, otworzył – wspólnie z prorektorem T. Lulkiem – konferencyjne obrady. Stwierdził przy tym, że „idea kongresu filozofów krajów słowiańskich profesora Symotiuka pozostaje do tej pory ideą niespełnioną”. Rektor Lulek wyraził wielką satysfakcję z powodu zorganizowania tejże konferencji w regionie Podkarpacia. Tak więc jeszcze nieuniwersytecki ośrodek rzeszowski staje się jak gdyby centrum tego międzynarodowego, poniekąd międzykulturowego dialogu i współpracy. Także nieprzypadkowo filozofowie podejmują tematy interdyscyplinarne, bardziej może typowe dla socjologii i nauk o kulturze, jak globalizacja. Zawsze aktualne pozostają dylematy, jak: „sukces na krótką metę, czy dążenie do mądrości”? (o to pytał A. L. Zachariasz); integracja, czy kultywowanie tradycji itp. Tożsamość wiąże się ze świadomością, moralnością, wzorami kulturowymi danego regionu i narodu. Może właśnie w refleksji filozoficznej łatwiej jest uchwycić sens procesów psychologicznych i społeczno-kulturowych? W rozwikłaniu węzłów wzajemnych, systemowych zależności i uwarunkowań pomagały tutaj osoby o wykształceniu z pokrewnych dziedzin, jak np. znakomity socjolog Wiesław Sztumski. Program Pierwszego dnia sesja plenarna zgromadziła nieliczne grono około 40 uczestników. W tej kameralnej atmosferze obrady poprowadził B. Andrzejewski, a następnie (po przerwie) S. Symotiuk. Czesław Głombik (UŚ Katowice) rozpoczął referatem: Od idei słowiańskiej wzajemności do udziału Słowian w europejskich wspólnotach. Uczestnicy dowiedzieli się, że rozprawa J. Kolara dotyczyła wzajemności kultur słowiańskich, że J. Lelewel jako pierwszy w Polsce świadomie użył pojęć kultura i cywilizacja, i że wreszcie tylko dzieło wybitne może uzyskać określenie, iż przynależy do filozofii słowiańskiej – np. twórczość R. Ingardena. Drugi referat, pt. Homo antemurale. W poszukiwaniu filozofii słowiańskiej, wygłosił S. Symotiuk (UMCS Lublin). Jego zdaniem nie wiemy, czym bardziej jest ‘globalizm’: wolnym przepływem informacji i ogólną integracją, czy raczej „zderzeniem cywilizacji” – jak ujął to Huntington. Istotne może tu być wnoszone przez narody Europy Środkowej i Południowej (więc także Słowian) ‘doświadczenie buforowe’ – bycia w bramie lądowej Europy. M. Wiernikow (Uniwersytet w Odessie) przedstawił sylwetkę i dorobek naukowy prof. Baleya, humanisty budującego mosty między kulturą (i narodami) polską a ukraińską, w referacie Stefan Baley – filozof kultur dwóch narodów. Ten wszechstronny uczony (filozof, psycholog i doktor nauk medycznych), uczeń K. Twardowskiego, prowadził badania z zakresu psychologii rozwojowej i pedagogicznej, psychologii twórczości i ‘personalogii’. Bardzo interesujący referat pt. Paradoksy globalizacji a tożsamość kulturalna narodu zaprezentował Tadeusz Szkołut (UMCS Lublin). Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland 255 This copy is for personal use only - distribution prohibited - This copy is for personal use only - distribution prohibited Przedstawił on trzy paradoksy globalizacji: 1) w sferze ekonomicznej – USA czerpią główne korzyści z globalizacji świata. Ludzie z biednych krajów nie mają czego sprzedawać na wolnym rynku. Cóż więc zrobić z 80% „ludzi niepotrzebnych” z biednych krajów?; 2) w sferze polityki – osłabienie państw narodowych – „państwa jest coraz mniej; słabe państwa to jest to, czego potrzebuje nowy porządek światowy”; 3) w sferze kultury – globalizacja wartości, a więc integracja świata na gruncie wartości liberalnych i dość powierzchownej kultury masowej. Natomiast polityka tożsamości: glokalizacja i akcentowanie własnej tożsamości kulturowej, wiąże się z problemami trywializacji – np. stereotypem ‘prawdziwka’, ośmieszanym przez ks. prof. J. Tischnera. Dyskusję o kulturze masowej C. Głombik zamknął kontrowersyjnym stwierdzeniem: „Istnieje potrzeba kiczu!” W sobotę 9 grudnia dopołudniowe obrady odbywały się w dwóch sekcjach: w sekcji A pod kierunkiem F. Mihiny (Uniwersytet w Preszowie, Słowacja), a w sekcji B pod przewodnictwem A. Czajkowskiego (Uniwersytet w Odessie, Ukraina). Autor, obecny na obradach sekcji A, przedstawi relację z tej właśnie części. W pierwszym wystąpieniu B. Andrzejewski (UAM Poznań) analizował temat polskiego humanizmu i filozofii, wskazując na pragmatyzm jako cechę wyróżniającą. Jego zdaniem już Paweł Włodkowic był pragmatystą, podejmując problemy wojny i pokoju, a tym bardziej Jan Ostroróg i A. Frycz Modrzewski (pragmatyzm społeczny i polityczny). Następnie na filozofię polską wpłynął heglizm „jako powołanie człowieka” oraz historiozofia i dialektyka Hegla. Wybitnym uczonym polskim, na którego powołał się Andrzejewski, był Władysław Kozłowski – filozof, socjolog i biolog. Wg Kozłowskiego prawdą czynu jest harmonia między przekonaniem a działaniem. Prawdą jest wszechstronną harmonią poznania z rzeczywistością. Był to jeden z nielicznych akcentów z dziedziny teorii poznania. Mihina zapytał jednak, czy aby na gruncie pragmatyzmu można zdefiniować „ludzkie szczęście”? W drugim referacie J. Zouhar z Uniwersytetu w Brnie (Czechy) powtórnie przywoływał imię wielkiego propagatora idei słowiańskiej Jana Kolara, mówiąc o filozofii i społeczeństwie czeskim XIX i XX wieku. Stwierdził, że „małe narody muszą usprawiedliwiać przed światem swoją egzystencję”. Autorką trzeciego referatu pt. Narodowy charakter filozofii dziejów jako twórcza opozycja wobec procesów globalizacji kultury była Maria Szyszkowska (UW Warszawa). Prof. Szyszkowska zwróciła uwagę na niektóre dylematy podejmowane w twórczości E. Fromma, jak dążenie do całości a utrzymanie odrębności (Ucieczka od wolności), że kultura masowa sprzyja bierności itp. Szyszkowska stwierdziła, że globalizacja ekonomiczna wyprzedza globalizację kulturową. Jej zdaniem w ogóle „nie ma wartości uniwersalnych dla wszystkich kultur”. Wyróżniła: kulturę elitarną, kulturę popularną (która zachowała charakter ludowy, narodowy), kulturę masową. Globalizacja kultury dotyczy właśnie tej trzeciej formy; scala, ale amerykanizuje świat, prezentuje wartości niższe, wręcz depersonalizuje. Kultura elitarna, której wartości funkcjonują poza obrębem narodów jej twórców, powinna być w większym stopniu promowana przez media. Do tej pory w dziedzinie świadomości zachodzi amerykanizacja, a więc pseudoglobalizacja. Nie zaszczepia niezbędności ideałów, zaszczepia natomiast folklor kosmopolityczny (tanie romanse, piłka nożna, audio-tele, reklamy etc.), dominują pseudowartości w rodzaju: sukces i kariera. „Nie ukształtowała się jeszcze świadomość, że człowiek jest częścią ludzkości”. Otóż filozofia dziejów, czyli historiozofia może stanowić twórczą opozycję dla globalizacji, zawierając charakter narodowy – np. idea szczególnego pośrednictwa Polski między Wschodem a Zachodem. W następnym referacie A. Bobko (WSP Rzeszów) zaprezentował bardzo istotne dla nowej, epistemicznej nauki koncepcje wybitnego polskiego filozofa i teologa Józefa Tischnera (wg jego książki Spór i istnienie człowieka). Wobec „idei śmierci człowieka”- stanu, że człowieka już nie ma, jest machina, prof. Tischner proponuje w miejsce logiki – agatologię (naukę o dobru). Ponieważ „dobro jest wcześniejsze niż byt” i „dobro usprawiedliwia bycie”, należy przejść od „logiki bycia” do „logiki dialogiczności” i „logiki dobra”. Po przerwie trzy kolejne referaty wygłosili: A. Kiepas (UŚ Katowice) – Odpowiedzialność jako czynnik tożsamości społeczeństw a procesy globalizacji; A. Krawczyk (UMCS IH Lublin) – Europejska kultura filozoficzna w XVII i XVIII – wiecznych rękopisach i O. Sisakova (Uniwersytet w Preszowie) – Otwartość aksjologii Mariana Varossa na porozumienie kultur. 256 Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland This copy is for personal use only - distribution prohibited - This copy is for personal use only - distribution prohibited Kolejnym punktem programu konferencji była dyskusja panelowa – okrągły stół filozofów krajów słowiańskich na temat: Filozofia słowiańska wobec procesów integracji europejskiej; globalizacja a kwestie tożsamości narodowej, prowadzona przez A. L. Zachariasza i W. Sztumskiego. Dyskutowane były zwłaszcza zagadnienia: globalizacja wobec tożsamości narodowej i kulturowej; filozofia krajów słowiańskich wobec wyzwań współczesności i problemów filozofii współczesnej; pojęcie słowiańskości. Jeżeli odpowiedzi na wielkie wyzwania są – wg A. Toynbeego – czynnikiem wzrastania kultur, nie należy się bać współczesnych kulturowych wyzwań. Należy jednak sprecyzować, co łączy filozofię słowiańską, co łączy kraje słowiańskie (wiara chrześcijańska łączy całą Europę, ale co z Bośniakami?), dokąd zmierzamy, czy można określić wspólny kanon, ideę (oprócz braterstwa krwi lub legendy z kroniki Długosza)? Pomimo że dla „słowiańskiego papieża otwarł się tron”, jak wieszczył J. Słowacki i narody słowiańskie wydały wielu wybitnych twórców kultury, świat nadal traktuje Słowian jak barbarzyńców. A co to jest ‘słowiańskość’? Czy serce w mazurkach, jak T. Szkołut cytował za muzykologiem A. Jasińskim, czy ogólna mętność i picie wódki – za filmowcem K. Zanussim? Jedynie języki słowiańskie stanowią taką szczególną wspólnotę1, że podczas konferencji niepotrzebny był tłumacz. A język warunkuje pewne poglądy i postawy. Lecz właśnie język stanowi barierę dla globalnej promocji kultury. Zdaniem G. Krakowskiej, centrum kulturowe świata przesuwa się do Azji. Np. siedziba Towarzystwa Fenomenologicznego mieści się w Japonii (zrzesza ok. 400 ekspertów). Globalizację interpretować można jako narzucanie obcych wzorów i dominacji. Integrująca się Europa broni się przed amerykanizacją, a wewnątrz już ekonomicznie dominują Niemcy. Sami zaś Amerykanie obawiają się zasady Pareto: 20 na 80% (bogatych wobec biednych). Czy tylko wyzbywając się własnej, narodowej megalomanii, nie musimy obawiać się integracji? A problemy hegemonii kulturowej, unifikacji lub makdonaldyzacji? W niedzielę także w dwóch sekcjach zaprezentowane zostały kolejne tematy, a przy podsumowaniu obrad prof. Zachariasz wygłosił referat: Idea rozumu politycznego a współczesność i przyszłość narodów słowiańskich. Podsumowanie Ogólnie, na liczbę 33 zgłoszonych referatów, zaprezentowanych zostało 29 tekstów. Wszystkie prace mają ukazać się w nowym piśmie filozoficznym Sofia. Ponadto owocem konferencji jest powołanie Komitetu Naukowego encyklopedii lub słownika filozofów słowiańskich, którego wydawcą ma być Oficyna Brandta w Bydgoszczy. Otóż opracowanie części polskiej zostało zaproponowane prof. Głombikowi, który jednak wskazał – z racji pierwszeństwa podejmowania tej tematyki – na prof. S. Jedynaka. Wielkie jest znaczenie określenia oryginalności filozofii krajów słowiańskich i jej „inwentaryzacji” dla jej dalszej międzynarodowej promocji i popularyzacji. Także bardzo istotny i cenny wydaje się fakt podejmowania przez filozofów tematów, dotyczących szerokich procesów społeczno-kulturowych, które kwalifikują się zasadniczo do ujęć holistycznych i systemowych. Rolą uczonych, a filozofów w szczególności, jest właśnie podejmowanie trudnych, skomplikowanych, wielopłaszczyznowych problemów badawczych i znajdowanie dla nich rozsądnych, racjonalnych wyjaśnień. 1 Natomiast bliskość językowa nie odpowiada bliskości rasowej dzisiejszych Słowian. Rozpad wspólnoty prasłowian nastąpił w IV wieku n. e. Później następował proces stopniowego mieszania się Słowian z ludnością miejscową (co dotyczy zwłaszcza Słowian Południowych i Wschodnich). Por.: A. Malinowski, J. Strzałko (red.), Antropologia, PWN, Warszawa-Poznań 1985, s. 340-343. Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland 257