Kadra XXI

Transkrypt

Kadra XXI
Nr 49/5/2013
MIESIĘCZNIK INFORMACYJNY
nr 49/5/2013
ISSN 2080-3656
www.kadra21.net.pl; www.frakcjakadra21.org.pl
W obronie kopalni
Brzeszcze
Przy wtórze petard, piszczałek, trąb
i innego głośnego sprzętu, 6 czerwca
w Brzeszczach odbyła się manifestacja zorganizowana przez komitet społeczny przeciwko budowie drogi S1,
przy współudziale niemal wszystkich
central związkowych działających
w górnictwie - ze wszystkich spółek
węglowych - w obronie kopalni Brzeszcze. Przypo-mnijmy, że dalszy los
kopalni stanął pod znakiem zapytania
przez plany budowy drogi ekspresowej S1 na terenach wydobywczych
kopalni. Sprawa kopalni Brzeszcze była też omawiana na posiedzeniu Komisji Trójstronnej 4 czerwca, która
przyjęła negatywne stanowisko w sprawie
przebiegu trasy przez tereny wydobywcze kopalń Brzeszcze i Silesia. Ok. ośmiotysięczna
manifestacja, uformowana przy hali sportowej, z kukłą prezes burmistrz Brzeszcz przeszła pod budynek Urzędu Miejskiego, gdzie
wręczono władzom miasta petycję z żąda-
Po pięciu latach procesów w sądach prawie wszystkich instancji Sąd Okręgowy
w Katowicach przyznał rację JSW w sprawie zwolnienia dyscyplinarnego Wiesława
Wójtowicza.
niem dymisji burmistrz Teresy Jankowskiej
i Rady Miasta, którzy, zdaniem manifestujących, robili wszystko, żeby droga powstała na
terenach wydobywczych kopalni, nie słuchając przy tym głosu mieszkańców i pracowników największego zakładu pracy w mieście.
(dokończenie na str. 4)
Mobbing, dyskryminacja, molestowanie (w tym seksualne) jako
zjawisko niepożądane i szkodliwe występujące w zakładach pracy.
Naruszanie
godności człowieka
w miejscu pracy
Od 14-16.06.2013 r. w Złotym Potoku odbyło się szkolenie zorganizowane przez
OPZZ i PIP pod nazwą „Naruszanie godności człowieka
w miejscu pracy”, realizowany i współfinansowany jest
ze środków Unii Europejskiej. W szkoleniu uczestniczyli też przedstawiciele Federacji Związków Zawodowych KADRA XXI. Projekt
obejmuje 21 szkoleń, 2 debaty i publikację. Szkolenia przeznaczone są dla
aktywu, członków zarządów zakładowych orga-
Ślepa Temida
orzekła
w sprawie
W. Wójtowicza
nizacji związkowych, członków Rad Wojewódzkich
i ogólnopolskich organizacji
członkowskich OPZZ oraz
społecznych inspektorów
pracy. Jednym z priorytetów
OPZZ oraz Państwowej Inspekcji Pracy jest stwarzanie
warunków do podnoszenia
poziomu wiedzy na temat
problematyki równościowej
z uwzględnieniem rozpoznawania zjawisk naruszania godności człowieka oraz reagowania na nie w środowisku pracy.
(dokończenie na str. 2)
- str. 3
Niewolnictwa
czas zacząć
13 czerwca Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu pracy wydłużającą do roku okres
rozliczeniowy czasu pracy. Ma to pomóc
w utrzymaniu konkurencyjności polskiej
gospodarki w czasie spowolnienia gospodarczego. Noweli przeciwne były związki
zawodowe.
- str. 6
Rodzinny
piknik Kadry
z Janiny
1 czerwca odbył się piknik rodzinny zorganizowany przez ZZ Kadra ZG Janina
i SITG z okazji Dnia Dziecka.
- str. 8
1
Nr 49/5/2013
Naruszanie
W skrócie:
godności człowieka
w miejscu pracy
(dokończenie ze str. 1)
Realizatorzy projektu dysponują dużą wiedzą
w tym zakresie i wyspecjalizowaną kadrą. Tematyka szkoleń jest bardzo rozległa począwszy
od: karno-prawnych aspektów zjawisk dyskryminacji i mobbingu, przez przejawy dyskryminacji i mobbingu, portret psychologiczny osoby
mobbingowanej i mobbera, wdrażanie polityk
równościowych, udzielanie wsparcia ofiarom
dyskryminacji, kultura praworządności w stosunkach pracy, narzędzia badawcze dla określenia negatywnych zjawisk w zakresie czynników psychospołecznych. Szkolenie w Złotym
Potoku prowadzili trenerzy z Państwowej Inspekcji Pracy z Opola i Olsztyna: psycholog
i prawnik. Nieznane dotychczas dla nas lub nieokreślone pojęcia, zwroty, działania i zachowania, zostały wyjaśnione omówione i wskazane
sposoby przeciwdziałania w eliminacji niekorzystnych zjawisk i sposoby obrony pokrzywdzonych. Mechanizmów obrony jest wiele,
w naszym ustawodawstwie i dyrektywach unijnych, zostały one nam wskazane w konkretnych przykładach. Mogliśmy też poćwiczyć
między sobą praktyczne wskazówki udzielone
w trakcie szkolenia. Każdy z uczestników podzielił się też swoimi doświadczeniami z zakresu mobbingu i dyskryminacji. Mamy nadzieję,
że teraz po takim szkoleniu będziemy mogli
skuteczniej pomagać osobom, naszym członkom z radzeniem sobie w trudnych sytuacjach.
Serdeczne podziękowanie składam Henrykowi
Moskwie – przewodniczącemu Śląskiej OPZZ,
za zaproszenie przedstawicieli FZZ Kadra XXI
na to szkolenie.
Mirosław Dynak
Rezerwy ropy, gazu
i węgla
Według Międzynarodowej Agencji Energii,
obecne potwierdzone rezerwy ropy naftowej
w złożach konwencjonal-nych na świecie wynoszą około 1,3 bln baryłek. Przy obecnym
poziomie konsumpcji i tempie wydobycia wystarczy to na przynajmniej 40-45 lat. Według
MAE, dalszych 2,7 bln baryłek ropy uznawanych jest za zasoby wydobywalne. Z czasem
zasoby te będą przeklasyfikowywane na rezerwy, co spowoduje przesuwanie się granicy
gwarancji zaspokojenia popytu na surowiec.
Szacunki organizacji mówią jednak o dalszych
400 mld baryłek potwierdzonych rezerw ropy
w złożach niekonwencjonalnych. Wydobywalne zasoby ropy z tych złóż szacowane są bowiem na 3,2 bln baryłek, czyli więcej niż
w przypadku złóż konwencjonalnych. MAE
szacuje potwierdzone rezerwy gazu ziemnego
na około 200 bln m sześc., czyli około 1,3 bln
baryłek ekwiwalentu ropy naftowej. Powinno
to wystarczyć na zaspokojenie globalnego popytu przez 55-60 lat. Potencjalne zasoby wydobywalne oszacowano na 440 bln m sześc.
W przypadku niekonwencjonalnych złóż gazu
MAE zastrzega, że możliwość ich dokładnego
oszacowania jest bardzo utrudniona ze względu różnorodność geologiczną. W oparciu o istniejące dane szacuje je jednak na 240 bln m
sześc. Szacunki te nie obejmują jednak tzw.
hydratów metanu; prace nad ich wydobyciem
są jeszcze na bardzo wczesnym etapie. MAE
przedstawiła także dane na temat zasobów
2
węgla. W przypadku węgla kamiennego rezerwy oszacowano na 730 gigaton (3,6 bln baryłek ekwiwalentu ropy), co zaspokaja globalne
zapotrzebowanie na około 120 lat. Rezerwy
węgla brunatnego szacowane są na 280 gigaton. Zasoby wydobywalne obu rodzajów węgla mogą wynosić odpowiednio 18 tys. gigaton
i 4 tys. gigaton. Organizacja potwierdziła również swoje wcześniejsze prognozy dotyczące
znaczenia paliw kopalnych w globalnym miksie energetycznym, które ma spaść z obecnych 80 proc. do 75 proc. w roku 2035. Zdaniem MAE, kluczowe jest w tej sytuacji nie tyle odkrywanie kolejnych złóż tych źródeł energii, co rozwój technologii pozwalający przekwalifikowywać zasoby w potwierdzone rezerwy.
Red.
Bogdanka planuje wzrost wydobycia
Bogdanka ogłosiła strategię rozwoju na
lata 2013-2020, zamierza zwiększyć swoje
zdolności produkcyjne do ok. 12 mln ton
w 2018 roku. W efekcie zwiększenia wydobycia Spółka zamierza do 2015 roku osiągnąć 20 proc. udziału w rynku sprzedaży
węgla energetycznego w kraju.
Wypłata z zysku
Jastrzębska Spółka Węglowa ma do połowy lipca br. wypłacić 90,5 mln zł nagrody
dla załogi.
Nie rezygnują z węgla pod Żorami
JSW zapowiada, że mimo negatywnej
decyzji samorządu Żor, nadal będzie zabiegać o wydobycie węgla w granicach tego
miasta. Stawką w sporze jest 31,5 mln ton
węgla, który spółka chciałaby wydobywać
od 2021 roku.
Miliard dolarów na węgiel
Należąca do państwa indyjskiego kompania górnicza Coal India Ltd. ogłosiła, że
w tym roku dysponuje budżetem jednego
miliarda dolarów amerykańskich, który
wyda na akwizycje za granicą, by zwiększyć dostawy węgla.
Odpowiedzą za nieprawidłowości
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek, 56 osób odpowie przed sądem za nieprawidłowości w kopalni
"Wujek-Śląsk". Są oskarżeni m.in. o sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub
zdrowia pracowników. Zarzuty dotyczą
okresu przed katastrofą w 2009 r., w której zginęło 20 górników, a 37 zostało rannych. Wśród oskarżonych są osoby z kierownictwa kopalni, z wyższego i średniego
dozoru oraz elektromonterzy kopalni.
Rekord eksportu
Eksport węgla ze Stanów Zjednoczonych zanotował nowy rekord w marcu,
osiągając 13,6 mln t amerykańskich (jedna
tona imperialna = 907,18 kg - przyp. red.).
Główne kierunki dostaw to: Chiny, Holandia (tranzytowe porty ARA), Wielka Brytania, Korea Południowa i Brazylia.
Nr 49/5/2013
Ślepa Temida orzekła
w sprawie W. Wójtowicza
„Po pięciu latach procesów w sądach prawie
wszystkich instancji Sąd Okręgowy w Katowicach przyznał rację JSW w sprawie zwolnienia dyscyplinarnego Wiesława Wójtowicza.
Jak wskazuje JSW, chodzi o nieformalnego lidera strajku w kopalni Budryk, który został
przeprowadzony na przełomie 2007-2008 roku. Sąd Okręgowy w ustnym uzasadnieniu
potwierdził za Sądem Najwyższym, że Wiesław Wójtowicz dopuścił się czynów, w świetle których przywrócenie go do pracy byłoby
gorszące dla załogi. Zasądził na rzecz JSW
kwotę: 47.396,73 zł tytułem zwrotu wynagrodzenia przyznanego mu wcześniej przez sąd
za czas pozostawania bez pracy oraz kosztów
postępowania sądowego.”
Proces trwał kilka lat. O przyczynach, historii
i zachowaniach jednej i drugiej strony, najdłuższym strajku w powojennej Europie pisaliśmy niejednokrotnie. Sąd w uzasadnieniu
stwierdził, że W. Wójtowicz dopuścił się czy-
nów, w świetle których przywrócenie go do pracy byłoby gorszące
dla załogi. Skąd Sąd powziął wiedzę, że dalsza praca W. Wójtowicza
w kopalni gorszyłaby załogę? O ile
nam wiadomo nie było w tej sprawie przeprowadzonego żadnego
referendum, czy też sondażu. A jak
zatem określić czyny, do których
dopuścił się pracodawca, a które
stały się powodem oburzenia załogi, jej determinacji w obronie swoich praw pracowniczych, ludzkich
i godności, a w konsekwencji przyczyną samego strajku? Jak określić czyny, do
których dopuścił się pracodawca w czasie
strajku, a które wywołały taką a nie inną reakcję pracowników, w tym i W. Wójtowicza? Jakoś dziwnym trafem w orzeczeniu o tym nie
ma słowa. Wychodzi na to, że Temida jest faktycznie ślepa.
Kadra XXI poprosiła o komentarz w tej sprawie Mirosława Dynaka - przewodniczącego
ZZ Kadra JSW S.A. KWK Budryk:
- Sądy wydają wyroki na podstawie oskarżeń,
dostarczonych materiałów dowodowych i zeznań świadków. Nie da się ukryć, że przy tak
długotrwałym strajku, który trwał od 17 grudnia 2007r. do 31 stycznia 2008r. ponad 46
dni, można znaleźć i postawić każdemu uczestnikowi strajku jak i niestrajkującemu jakieś
niekonwencjonalne zachowanie, jakiś wybryk
i podnieść go do rangi super przestępstwa.
Myślę, że w tym przypadku chodzi raczej o pozbycie się z pracy związkowca, wyczyszczenie
pola dla bezprawnych działań pracodawcy.
Z tego co mi jest wiadomo Wiesław Wójtowicz
nie był liderem strajku, był zwykłym uczestnikiem, zwykłym członkiem związku ,,KADRA”.
Liderem strajku był przewodniczący związku
zawodowego ,,KADRA” KWK ,,Budryk” zarazem przewodniczący komitetu strajkowego
Grzegorz Bednarski, który już wcześniej otrzymał wypowiedzenie warunków pracy i nie został przywrócony do pracy. Do wypowiedzenia
doszło po zakończeniu strajku, powodem wypowiedzenia miało być rzekome naruszenie
nietykalności cielesnej Władysława Maśki,
który nie strajkował. W tym przypadku też
najpierw mogła zaistnieć prowokacja, potem
jej udokumentowanie i po strajku oskarżenie.
Przeciąganie strajku miało posłużyć pracodawcy do pozbycia się niewygodnych związkowców. Stawiam tezę, która ma odzwierciedlenie w faktach, że strajk wywołał pracodawca, poprzez niepodejmowanie rokowań
w czasie od 2 listopada 2007r. do 17 grudnia
2007r., do czego zapisami ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych był zobowiązany.
Zarząd KWK Budryk S.A. zgłosił spór do PIP
w Katowicach, ale rokowań nie podjął, czym
nie dopełnił zapisu art. 8 uorsz z 23 maja
1991r. Związkowcy nie mieli wyjścia, musieli
zastrajkować, bo inaczej oni wylądowaliby na
bruku wywiezieni przez załogę. Było jeszcze
inne wyjście, uznać, że nie są w stanie spełnić
oczekiwań załogi, że nie respektują woli załogi wyrażonej w referendum. Ale to byłby ich
koniec związkowania. W Sądzie Rejonowym
Wydział II Karny w Mikołowie 5 lipca 2013r.
ma rozpocząć się ponownie proces sądowy,
w którym oskarżonymi są ówcześni członkowie zarządu KWK Budryk. Zobaczymy po wyroku w jakim kraju żyjemy? Czy obowiązujące
prawo jest równe dla wszystkich obywateli?
Red.
3
Nr 49/5/2013
W obronie kopalni Brzeszcze
(dokończenie ze str. 1)
Z nieoficjalnych informacji wynika, iż właśnie z powodu budowy drogi
planowano restrukturyzację zatrudnienia w kopalni, która miała polegać m.in. na przeniesieniu ok. 1200 pracowników do sąsiednich kopalń
i zamknięciu przygotówek (oddziałów przygotowawczych), co w praktyce mogło oznaczać powolną i nieuchronną likwidację kopalni. Z naszych informacji wynika, że programy restrukturyzacji kopalń Brzeszcze i Piekary trafiły już do zarządu Kompanii Węglowej. Jest w nich
mowa o alokacji pracowników i sprzętu.
Jak poinformował Z. Madej, rzecznik KW SA: - Programy restrukturyzacji kopalń Brzeszcze i Piekary zostały już przedstawione zarządowi
Kompanii Węglowej. Będą teraz poddane wnikliwej ocenie. Ponadto
odbyły się spotkania zarządu spółki z dyrekcjami wszystkich kopalń,
gdzie przedstawiono wyniki i plany produkcyjne. Jeżeli chodzi o plany
restrukturyzacji dla kopalń Brzeszcze i Piekary, to musi zostać wykona-
na analiza tych planów. Obydwa te programy zakładają alokację pracowników i sprzętu. Jednak o szczegółach można będzie mówić dopiero
wtedy, gdy te programy zostaną przyjęte.
No cóż, wychodzi na to, że psy szczekają, a karawana idzie dalej. Pojawiła się jednak iskierka nadziei, otóż jak się dowiedzieliśmy opracowuje się alternatywne trasy przebiegu drogi S1 (m.in. przez Miedźną).
Na marginesie: Organizatorzy przed wymarszem apelowali o spokojny
i pokojowy przebieg manifestacji. Niestety, znaleźli się nieodpowiedzialni uczestnicy, którzy niemal pod nogi przyglądającym się mieszkańcom rzucali petardy. Bogu dzięki, że nikomu – poza dudnieniem
w uszach – nic się nie stało. Ale tego widać było im za mało, bo przed
budynkiem Urzędu Miejskiego policja aresztowała 13 uczestników za
rzucanie śrubami i jajami. Nie można tego tłumaczyć emocjami, ale raczej brakiem odpowiedzialności, dyscypliny i zdrowego rozsądku.
Jurasz
4
Nr 49/5/2013
Rocznica wynalezienia ksero
i drukarki laserowej
W tym roku mija 75 rocznica wynalezienia
przez Chestera Carlsona kserografii - technologii wykorzystywanej dziś we wszystkich biurach, którą rozwinął i wprowadził na rynek Xerox. W 2013 r. mija także 25 lat od wynalezienia drukarki laserowej. W pierwszej połowie
XX wieku Amerykanin Chester Carlson rozpoczyna studia prawnicze. Nie mogąc sobie pozwolić na zakup niezbędnych do nauki podręczników postanawia stworzyć maszynę do kopiowania. W 1937 r. do urzędu patentowego
trafia pierwszy wniosek naukowca. Przełom
następuje 22 października 1938 r. - to właśnie
wtedy pojawia się pierwszy kserograficzny obraz ręcznie napisanej notatki: "10.-22.-38
Astoria" i staje się podstawą opracowanej
przez Carlsona technologii. W niedługim czasie wynalazkiem interesuje się firma z Rochester w stanie New York - The Haloid Company,
założona w 1906 r. Inwestuje w produkt,
a w konsekwencji w 1949 r. pojawia się pierwsza kopiarka wykorzystująca wynalezioną
przez Carlsona technologię. Wynalazek, szybko trafia na rynki w Ameryce, Europie i Azji.
W latach 60. firma oficjalnie zmienia nazwę
na Xerox Corporation i kontynuuje prace nad
kserografią. "W 1959 r. powstaje pierwsza automatyczna kopiarka Xerox 914, która zrewolucjonizowała pracę biurową. Z kolei rok 1963
stoi pod znakiem Xerox 813 - pierwszej kopiarki mieszczącej się na biurku. Dzięki miniaturyzacji tego typu urządzeń nie trzeba już było przeznaczać dodatkowej sali na kopiarkę,
która wcześniej miała rozmiary stołu.
W 1972 r. na rynku pojawia się pierwszy na
świecie komputer osobisty Xerox Alto, posiadający graficzny interfejs użytkownika, edytor
i myszkę.
Red.
Ubóstwo w Polsce
Jak podał Główny Urząd Statystyczny, w 2012
roku - podobnie jak w 2011 - poniżej poziomu
skrajnego ubóstwa żyło w Polsce 6,7 proc.
osób. Oznacza to, że osoby te miały wydatki
poniżej poziomu minimalnej egzystencji. Poniżej ustawowej granicy ubóstwa, czyli poniżej
progu interwencji socjalnej, żyło już 7 proc.
osób - o 0,5 pkt proc. więcej niż rok wcześniej.
Ten poziom liczony jest jednak według dwóch
progów, które obowiązywały w 2012 roku.
1 października, po 6 latach, został on bowiem
zwaloryzowany i podwyższony. Gdyby obowiązywał on od początku roku, odsetek osób
poniżej ustawowej granicy ubóstwa wyniósłby
ok. 13 proc. Ustawowy próg ubóstwa dla gospodarstwa jednoosobowego od października
2012 roku wynosi 542 zł (wcześniej było to
477 zł). Z kolei próg skrajnego ubóstwa (zwanego czasem biologicznym, ponieważ oznacza
poziom poniżej którego człowiek nie może zaspokoić swoich podstawowych potrzeb) wyniósł 519 zł. Skrajne ubóstwo dotyka przede
wszystkim osoby utrzymujące się ze źródeł
niezarobkowych, innych niż renty i emerytury
- czyli przede wszystkim bezrobotnych. W tej
grupie odsetek takich osób wyniósł 22,5 proc.
Wyższy od średniej 6,7 proc. jest on też wśród
rencistów oraz rolników. Podczas gdy wśród
osób pracujących odsetek zagrożonych skrajną biedą wyniósł 6 proc., był on dużo wyższy
dla osób pracujących jako najemnicy na sta-
nowiskach robotniczych (9,5 proc.). W najgorszej sytuacji są dzieci i młodzież. Wśród osób
poniżej 18 roku życia wskaźnik zagrożenia
skrajnym ubóstwem wyniósł w 2012 roku
9 proc., a w całej populacji zagrożonej skrajną
biedą stanowiły one prawie jedną trzecią.
W populacji ogółem ta grupa wiekowa stanowi mniej więcej jedną piątą. Może to być powiązane z faktem, że bardzo dużą grupę
wśród ludzi ubogich stanowią rodziny wielodzietne - poniżej minimum egzystencji żyje
ok. 27 proc. rodzin z czwórką lub więcej dzieci. Ryzyko zagrożenia ubóstwem rośnie też
w rodzinach, do których należy osoba niepełnosprawna - szczególnie, jeśli jest to dziecko.
Odsetek osób żyjących poniżej granicy ubóstwa jest znacznie niższy w największych polskich miastach (1 proc.), a wyższy - na wsi (ponad 10 proc.). Mieszkańcy wsi stanowili tym
samym ok. 60 proc. osób żyjących w skrajnym
ubóstwie. Nie można jednak zapominać o różnicy w kosztach życia. W większych miastach
są one wyższe, zatem odsetek osób zagrożonych ubóstwem również może być tam realnie wyższy.
GUS jako miarę dobrobytu materialnego przyjął poziom wydatków gospodarstw domowych, łącznie z artykułami otrzymanymi nieodpłatnie oraz uzyskanymi z własnego gospodarstwa rolnego, działki lub działalności prowadzonej na własny rachunek. Granica ubó-
stwa skrajnego, obliczana przez Instytut Pracy
i Spraw Socjalnych, to poziom, na którym wydatki uwzględniają jedynie potrzeby, które nie
mogą być odłożone w czasie, a konsumpcja
poniżej niego prowadzi do biologicznego wyniszczenia.
„The Economist", bazując na dostępnych danych, m.in. na temat zarobków czy średniego
czasu pracy, policzył, ile dni muszą pracować
Europejczycy, żeby zarobić tyle, ile ich szefowie w godzinę. Analiza obejmuje 22 kraje. Polacy średnio muszą pracować około siedmiu
dni, by zarobić 262 dol., czyli przeciętną godzinną stawkę szefa polskiej firmy. 107 milionów złotych - tyle, według obliczeń "Super
Expressu" zgromadzili polscy europosłowie.
Ich miesięczne wynagrodzenie wynosi 34 tysiące złotych. Do tego dochodzi dieta w wysokości 18 tysięcy. A to nie wszystkie dochody,
na jakie mogą liczyć. Tymczasem ZUS ogłosił
przetarg na zakup 59 samochodów na kwotę
5 mln. zł – w ubr. kupił ich 46. A to nie wszystko, w rok wydaje 800 mln zł na utrzymanie
nowoczesnego systemu informatycznego? Roczny koszt utrzymania systemu to równowartość miesięcznych składek emerytalnych odprowadzanych przez wszystkich przedsiębiorców! A ty pracowniku, niewolniku pracuj do
67 roku życia, w elastycznym czasie pracy i…
m…da w kubeł.
Red.
5
Nr 49/5/2013
Kara porządkowa dla
przewodniczącego
związku zawodowego
Pracownik będący przewodniczącym związku
zawodowego, który narusza swoim zachowaniem zakazy określone w Regulaminie Pracy,
Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy
(w zależności od tego, jaki akt prawny obowiązuje u danego pracodawcy) może zostać
obciążony określoną karą porządkową, w grę
może wchodzić, zarówno kara pieniężna
w wysokości określonej w regulaminie, jak
i nagana, bądź upomnienie. Nie ma żadnych
przeciwwskazań formalno-prawnych, które
uniemożliwiałyby nałożenie na przewodniczącego związku zawodowego oraz na każdego
z jego członków powyższej kary porządkowej.
Przepisy Regulaminów i Zarządzeń obowiązują wszystkich pracowników, zatrudnionych
u danego pracodawcy, w tym bez znaczenia
pozostaje fakt sprawowanej przez danego
pracownika funkcji. To na członkach związku
zawodowego, zgodnie z treścią art. 23 ustawy
o związkach zawodowych spoczywa obowiązek sprawowania kontroli nad przestrzega-
niem prawa pracy oraz uczestniczenia, na zasadach określonych w odrębnych przepisach
w nadzorze nad przestrzeganiem przepisów
oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.
Dlatego zachowanie przewodniczącego łamiącego powyższe przepisy prawa, może być tym
bardzie ostrzej oceniane przez pracodawcę.
Zgodnie z powyższym, szczególna ochrona
przewidziana w przepisach ustawy o związkach zawodowych nie obejmuje swoim zakresem możliwości nałożenia na pracownika kary
porządkowej. Rola związku zawodowego
w tym wypadku sprowadzać się będzie do
przedstawienia swojego stanowiska, w sytuacji złożenia przez pracownika sprzeciwu,
o którym mowa w art. 112 § 1 k.p. Dodatkowo, w sytuacji wskazanej w art. 113 § 1 k.p.
pracodawca może z własnej inicjatywy bądź
na wniosek reprezentującej pracownika zakładowej organizacji związkowej, uznać karę za
niebyłą przed upływem roku nienagannej pracy.
Red. - MS, Zapiór i Wspólnicy
Sejm wydłużył do roku okres rozliczeniowy czasu pracy
Niewolnictwa czas zacząć
13 czerwca Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu pracy wydłużającą do roku okres rozliczeniowy czasu pracy. Ma to pomóc w utrzymaniu konkurencyjności polskiej gospodarki w
czasie spowolnienia gospodarczego. Noweli
przeciwne były związki zawodowe. Za przyjęciem ustawy głosowało 227 posłów, przeciwko było 190, a 10 wstrzymało się od głosu.
Główne założenie nowelizacji to wydłużenie
okresu rozliczeniowego czasu pracy z 4 do 12
miesięcy, "jeżeli jest to uzasadnione przyczynami obiektywnymi lub technicznymi, lub dotyczącymi organizacji pracy". Posłowie części
opozycji chcieli wnieść poprawki, a inni odrzucenia ustawy w całości. Posłowie ci przekonywali, że ustawa uderzy w pracowników,
m.in. ograniczając im dochody z tytułu nadgodzin i osłabiając ich pozycję wobec pracodawcy. Niestety posłowie większości nie zgodzili się na wprowadzenie poprawek i odrzucenia ustawy. Nowelizacja od początku budziła wiele kontrowersji. Rząd argumentował,
że zmiana pomoże utrzymać konkurencyjność polskiej gospodarki, związki zawodowe
protestowały, twierdząc, że pracownik zostanie sprowadzony do roli niewolnika. Minister
pracy Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał przed głosowaniem, że proponowane
rozwiązania mają uratować jak największą liczbę miejsc pracy, utrzymać konkurencyjność
polskiej gospodarki, dać firmom szanse na
rozwój, ale za zgodą pracowników, w dialogu
na poziomie firm. Przypomniał, że wprowadzenie tych rozwiązań musi być zgłoszone
Państwowej Inspekcji Pracy, i podkreślał, że
nie będzie możliwe bez zgody pracowników.
Jego zdaniem rozwiązania te sprawdziły się w
ustawie antykryzysowej, działającej między
lipcem 2009 a grudniem 2011 r., dlatego warto je na stałe przenieść do Kodeksu pracy. Nowe zasady rozliczania i rozkładu czasu pracy
mogą zostać wprowadzone w firmie, w układzie zbiorowym, lub w porozumieniu ze
związkami zawodowymi albo przedstawicielami pracowników. Ustawa pozwala też na stosowanie rozkładów czasu pracy na indywidualny wniosek pracownika, niezależnie od
ustaleń ze związkami lub reprezentacją pracowników. Nowe przepisy pozwalają też na
wprowadzenie różnych godzin rozpoczynania
pracy albo przedziału czasu, w którym pracownik ma rozpocząć pracę. Przeciwko rozwiązaniom zawartym w nowelizacji protestowały
związki zawodowe. Liderzy trzech central
związkowych: Solidarności, OPZZ i Forum
Związków Zawodowych ustalili, że będą ra-
Wyrazy współczucia z powodu śmierci
Michałowi Skrzypczakowi
- Członkowi Zarządu ZZ Kadra KWK Budryk
składa Zarząd
6
zem koordynować akcje protestacyjne. Zapowiedzieli, że do protestu może dojść we
wrześniu w Warszawie, rozważany jest też
strajk generalny.
Zamiast komentarza, wypowiedzi internautów – pisownia oryginalna:
- Obniżyć minimalne zarobki o połowę, w ten
sposób na jednego zatrudnionego będzie
można zatrudnić dwóch in-nych. Możne też
wprowadzić ustawy wzorowane na XVIII
niewolnictwie a nie to już zrobiono). Pozdrawiam PO i PSL, by żyło się im lepiej ! – Vermis
- Kolejny światowy sukces ekipy max donalda,
udało im się zrealizować podróż w czasie .
Cofnęli Polską do XIX wieku! - onk
- no to na BARYKADY – Brunon
- dżihad z rządem - Polak
- Jeszcze trochę a dzieci 14 letnie będą pracować jak w Chinach... - krystyna
- Kolejna cegiełka została właśnie położona
pod 12 godzinny dzień pracy. XIX wieczny kapitalizm, o to wam chodziło lemingi, gdy wybieraliście PO na druga kadencję? Coolowy
cudotwórca załatwia wam właśnie niewolnictwo... - as
- Rachunki też zaczynam płacić w rocznym
okresie rozliczeniowym – rik
- będę płacił elastycznie tuskowi i rostowskiemu podatki, za śmieci. za prąd. mam nadzieję,
że tusk i jego ekipa nie zdąży reaktywować
obozów pracy pozostawionych przez dziadka.
na dziś pieprzę rząd donalda tuska. – Jędruś
Idt., itp.
Red.
Nr 49/5/2013
Wy Rosjanie…
Wsiada Rosjanin do pociągu relacji Paryż-Bruksela. Wszystkie miejsca są
zajęte, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska damula z małym
pieskiem. Rosjanin pyta:
- Madamme, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
- Wy, Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!
Rosjanin idzie szukać innego miejsca, ale nie znalazł. Wraca i mówi:
- Madamme, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce.
Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak
nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Rosjanin nie wytrzymał. Błyskawicznie chwycił suczkę i wyrzucił ją przez
okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Francuzka jest w szoku: przeklina,
wrzeszczy, w rozpaczy wyrywa sobie włosy z głowy.
Wówczas zabiera głos siedzący obok Anglik:
- Wy Rosjanie wszystko robicie nie tak jak trzeba. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz
pan wyrzucił przez okno nie tę sukę co trzeba.
OBIEKTYWNIE
Trochę wody dla ochłody...
**************
Życiowe sentencje...
Problem z otyłością zaczyna się wtedy, kiedy kupisz hula hop i ono zaczyna pasować.
Są rzeczy ważniejsze od pieniędzy, tylko trzeba mieć pieniądze, żeby je
kupić.
Pijany żyje dwa razy krócej, ale widzi dwa razy więcej.
Jeśli czas to pieniądz, to bankomat jest wehikułem czasu.
Życie jest jak pudełko czekoladek. Po ślubie wszystkie je zjada twoja żona.
Stara ludowa prawda: wyślij głupka po flaszkę to przyniesie jedną...
- Kobieta w ramach równouprawnienia może robić co zechce, byle było
smaczne.
- Przestrzegając ściśle zasad etykiety wyjdziesz z przyjęcia trzeźwy, głodny
i wnerwiony.
- Nie jestem leniwy… Mam zawyżone wymagania motywacyjne.
**************
- Halo, czy tu telefon zaufania dla kobiet?
- Tak.
- Proszę mi powiedzieć: sprzęgło z lewej czy z prawej strony jest?
**************
Przed egzaminem profesor informuje:
- Odpowiedzi zaznaczajcie ptaszkiem.
Głos z sali:
- A długopisem można?
Redaktor naczelny: Wiesław Smalcerz
Wydawca: PPUH ”WiIrbook”
32-590 Libiąż, ul. Wojska Polskiego 7/31
tel./fax:032/6274519
tel. kom.: 501770712
e-mail: [email protected]
Druk: Drukarnia ”GAZELA”
Sosnowiec, ul. Dworska 8a.
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania tekstu,
nadawania tytułów i śródtytułów.
Niezamówionych materiałów nie zwracamy.
7
Nr 49/5/2013
Rodzinny
piknik Kadry
z Janiny
1 czerwca odbył się piknik rodzinny zorganizowany przez ZZ Kadra ZG
Janina i SITG z okazji Dnia Dziecka. Na piknik przybyło kilkadziesiąt
członków organizacji ze swoimi pociechami, dla których organizatorzy
przygotowali szereg atrakcji. Na początek, najmłodszym uczestnikom
pikniku Pan Papuga wręczył przygotowane prezenty z okazji ich święta.
Po stosownej aklimatyzacji dzieci wzięły udział w licznych grach, zabawach i konkursach specjalnie dla nich przygotowanych prowadzonych
przez animatorki, takich jak: konkurs rysunkowy, sportowy i sprawnościowy - z bardzo atrakcyjnymi nagrodami. Odważni mogli zasmakować
„rejsu” łódkami z jachtklubu Bezan. Oczywiście i dorosłym nie zabrakło
rozrywki, w postaci stosownych konkursów czy zabawy tanecznej.
Kompleksową obsługę zapewniła firma Megalo. Pomimo niezbyt sprzyjającej pogody impreza była udana, najmłodsi, jak i starsi wychodzili
z uśmiechem na twarzy czekając już na piknik w 2014 roku.
R. Inglot
8

Podobne dokumenty