barbara wachowicz gościem honorowym lubelskiego jubileuszu 65
Transkrypt
barbara wachowicz gościem honorowym lubelskiego jubileuszu 65
BARBARA WACHOWICZ GOŚCIEM HONOROWYM LUBELSKIEGO JUBILEUSZU 65-LECIA LOK /…/ Przygotowania do uczczenia 65-lecia działalności Ligi Obrony Kraju praktycznie trwały ponad rok. W 2008 roku (w rok po nadaniu LOW LOK imienia gen. T. Kościuszki) na rynku wydawniczym ukazała się książka autorstwa Pani Barbary Wachowicz pt. „Nazwę Cię Kościuszko". Pomyślałem sobie: rewelacyjna książka, wspaniała kobieta, mistrzyni mowy polskiej - lubelski Jubileusz nie może odbyć się bez Barbary Wachowicz i jej gawędy na temat naszego patrona. I tak też się stało. Termin Jubileuszu musieliśmy z dyrektor Biura ZW LOK Anną Malinowską dopasować do bardzo wypełnionego kalendarza spotkań Pani Barbary. /…/ Uroczystość Jubileuszowa odbyła się w dniu 24 września br. w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie z udziałem m.in. Prezesa LOK płk. Grzegorza Jarząbka, Przewodniczącego Sejmiku Województwa Lubelskiego Jacka Czerniaka, Rektora Uniwersytetu JM prof. dr. hab. Mariana Wesołowskiego, najwyższych władz wojskowych Garnizonu Lubelskiego, Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego, 3 Brygady Zmechanizowanej Legionów, Komend Wojewódzkich i Miejskich Policji i Straży Pożarnej, Dyrektora Generalnego Urzędu Wojewódzkiego, przedstawicieli organizacji i stowarzyszeń współpracujących z Ligą, przedstawicieli posłów i senatorów RP, starostów i wójtów gmin, Kuratorium Oświaty i delegacji młodzieży, a przede wszystkim delegacji wszystkich terenowych struktur Ligi: zarządów rejonowych, powiatowych, klubów specjalistycznych i KŻR; delegacji szkół noszących imię Tadeusza Kościuszki. Jubileuszowej uroczystości towarzyszyła okolicznościowa wystawa działalności współorganizatora Jubileuszu Klubu Żołnierzy Rezerwy przy Uniwersytecie Przyrodniczym jedynego w Polsce działającego przy wyższej uczelni, a także prezentacja książki Pani Barbary Wachowicz pt. „Nazwę Cię Kościuszko”. /…/ Piękną gawędę o Tadeuszu Kościuszce pt. „Łączmy serca, łączmy ręce” wygłosiła Pani Barbara Wachowicz – gość honorowy uroczystości jubileuszowej. Jakże ciekawie i wzruszająco brzmiały Jej słowa o naszym Patronie gen. Tadeuszu Kościuszce, bohaterze dwóch narodów Polaków i Amerykanów. Mówiła o rodzinie, narodzinach i dzieciństwie, o beztroskich latach młodzieńczych i porządnej edukacji wojskowej i artystycznej Tadeusza, o Jego niezłomnych zasadach etycznych, o nieszczęśliwych miłościach. Jakże uroczo zabrzmiały pełne miłości słowa listu młodego Tadeusza do Ludwiki z Sosnowskich księżny Lubomirskiej: Dobranoc… przytul główkę tam, gdzie bije moje serce… Nadstaw i ust, choć delikatne nie obrażę mem pocałowaniem… Ty, serca mego ożywienie, twój cień śledzić mnie będzie zawsze…”. /…/ Wypowiadane przez „Druhnę Basię” słowa są zawsze źródłem głębokiej wiedzy, lekcją patriotyzmu i kultury słowa, mistrzostwa interpretacji i tworzenia nastroju, głębokim przeżyciem emocjonalnym – jednym słowem: Ucztą Duchową! Gdy dramatycznym głosem powiedziała, że Kościuszko „Nie ma pomnika w mieście Warszawa nad Wisłą, nie ma Jego ulicy w stolicy Polski, którą tak bohatersko od Prusaków bronił…” - wielu osobom na sali łzy spłynęły po policzkach. Były kwiaty, upominki, podziękowania. Było bardzo uroczyście i patriotycznie. I tak miało być. Po dedykację i autograf Pani Barbary w jej książce „Nazwę Cię Kościuszko” ustawiła się długa kolejka oczekujących. Wszak Kościuszko to nasz patron! A Pani Barbara, to jedyna kobieta która tak pięknie potrafi o Nim mówić. „Uważam, iż wszyscy /…/ nisko, czapką do ziemi, po polsku, powinni się pokłonić tej wspaniałej Basi, która, niczym ta z Mazurka Dąbrowskiego, słucha Ojczyzny i w duszy swojej wielką i szlachetną Ją widzi. Niżej podpisany, pierwszy i z atencją godną, pokłon ten składa ,uczuciem lubej wdzięczności przepełniony. Panowie Bracia! I Ty Ludu siermiężny! Przystępujcie gremialnie do lektury dzieł Barbary Wachowicz, bo są to polskie opowieści, które serca ku miłości duszy naszej narodowej kształtują”.1 /…/ Stanisław Jan Dąbrowski 1 Jędrzej Dmowski.