Nauczanie jako służba – na kanwie rozważań św. Tomasza z Akwinu
Transkrypt
Nauczanie jako służba – na kanwie rozważań św. Tomasza z Akwinu
IMELDA CHŁoDNA-BŁACH, KUL* NAUCZANIE |AKo SŁUŻBA - NA KANwlE RozWAżAŃ Św. roułsZAzAInĄIINU Streszczenie W artykule podkreślono,iż$ównym celem przyświecającym pracy nauczyciela powinien być postulat bezinteresownego poszukiwania i uczenia prawdy, a przede wszystkim odpowiedzialności wobec drugiego człowieka. Niezwykle ważne jest w tym kontekście wskazanie za św. Tomaszem na istotę pracy nauczyciela, jako najvlyższej formy życia osobowego, jaka dostępna jest człowiekowi. Ponadto stwierdzono, iż do natury procesu nauczania i uczenia się należy, że są to akty miłościbliźniego, a ściślejakty miłosierdzia' Akt edukacji jest jedynym w swoim rodzaju połączeniem życia kontemplacyjnego i aktywnego. Miłosierdzie jest natomiast ze swej istoty aktem miłościbliźniego, dzięki któremu dokonuje się uwolnieniazła od człowieka, który go doświadcza.Każdy człowiek ma prawo do edukacji, jest ona bowiem jego naturalnym i koniecznym dobrem, przez które on istotnie doskonali się w swym rozumnym życiu osobowym' W tym świetlepraca nauczyciela jawi się jako zajęcie bardzo wzniosłe i odpowiedzialne. |ej istotą jest rzetelne zdobywanie wiedzy o rzeczywistościi jej przekazywanie. Zdaniem Tomasza rzetelną wiedzę o rzeczywistości jest w stanie posiąśćjedynie mędrzec. Wstęp Problematyka edukacji, w tym nauczania, podejmowana jest na gruncie róŻnych dyscyplin naukowych, tj. pedagogiki, psychologii, socjologii, filozofii' Nauki te badają owo zagadnienie w różnych aspektach. |edne analizują edukację pod względem jej komponentów, metod nauczania, inne szukają odpowiedzi na pytanie o jej cel i istotę. Na rolę edukacji w ludzkim Życiu zwracali uwagę już starożytni Grecy twierdząc, iż: ,,żaden ustrój nie może długo trwać, jeślisię nie zatroszczy o staranne i celowe kształcenie IIrłBl-ołCHrooNł- Bł-łcH swych najzdolniejszych i najbardziej wartościowych przedstawi_ cieli, nawet jeślinie podziela się już przekonania, że muszą oni naleŻeć do uprzywilej owanej klasy ziemiańskie j " 1. Teoretyry i myślicielezajmujący się tym zagadnieniem wielokrotnie stawiali pytanie o rolę nauczyciela W procesie nauczania. odpowiedźna nie uzależniona jest z jednej strony od specyfiki konkretnej nauki, z drugiej natomiast od koncepcji edukacji, jaką przyjmuje się w punkcie wyjścia.Większośćteorii podziela przekonanie, iż nauczyciel jest jednym z kluczow5lch komponentów systemu kształcenia, a W procesie nauczania ma on do odegrania ważną rolę. odnosząc się do czasów współczesnych warto w tym miejscu zadać kolejne pytanie _ czy dzisiaj autorytet pedagoganauczyciela ma jeszcze jakieśznaczenie? W jaki sposób zawód ten jest tralrtowany przez osoby go wykonujące - czy jako powołanie czy może jedynie jako przekazywanie wiedzy, Zlvq;vłą pracę zarobkową? |aka jest specyfika tego zawodu? Aby zna|eźćodpowiedzi na te pytania musimy naświetlićproblem etosu nauczyciela. Zagadnienie to zasługuje na podjęcie szczególnie dzisiaj, kiedy zauważamy kwestionowanie czy wręcz upadek autorytetu nauczyciela i nierozumienie jego roli w procesie nauczania. SpoWkamy się nawet ze stwierdzeniami, iż mamy obecnie do czynienia z kryzysem etosu nauczyciela, uczonego spowodowanym brakiem namysłu nad specyfiką jego pracy. W celu wyjaśnieniatak ważnego problemu odwołajmy się do filozofii, ponieważ jedynie ona dociera do ostatecznych przyczyn podejmowanych kwestii. Naszym przewodnikiem w tych rozważaniach będzie św'Tomasz z Akwinu, który omawia to zagadnienie w swoim traktacie De magistro, znajdującym się w zbio- * Dr Imelda Chłodna-Błach; adiunkt w Katedrze Filozofii Kultury w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim |ana Pawła II w Lublinie; e-mail: [email protected] 1 W. |aeger, Pąideia' Formowanie człowieka greckiego, przeł. M. Plezia, H. Bednarek, Warszawa 2001, s. 5l-. 4r2 NłuczłNtE JAKo SŁUZBA - NA KANwIE RozwaŻłŃ Św. Toueszł Z AKwINU rze dysput pt. De veritate (O prawdzie)z. Filozof odpowiada w nim na trzy podstawowe pytania: kim jest z istoĘ nauczyciel? Czym v,lyróżnia się jego działanie od innych? Skąd czerpie on moc i siłę do działania? Nauczyciel, czyli kto? Rozstrzygnijmy najpierw kwestię doĘczącą samej osoby nauczyciela. Św. Tomasz zaczyna od postawienia pytania: kto może być nauczycielem?3 Czy może nim być człowieĘ czy Ęrtuł ten przysługuje tylko Bogu? Nawiązując do św.Augustyna Tomasz stwierdza, Że we właściwymsensie Ęrtuł nauczyciela przysługuje tylko Bogu, który jest dawcą prawdy uprzedzającej wszelkie po_ znanie. Powołując się jednak dalej na autorytet Arystotelesa, jego koncepcję aktu i możnościoraz przyczynowości To_ a ściślej masz uzasadnia, że człowiek również _ choć w innym znaczeniu _ moŻe nauczać' Człowiek_nauczyciel powoduje w uczniu wiedzę, lecz nie bezpośrednio, ale za pośrednictwem rozumu naturalnego ucznia. Akwinata stoi na stanowisku, że podobnie jak człowiek może rodzić drugiego człowieka, tak również moŻe i uczyć drugiego. |ak dzięki Bogu mamy moc rodzenia i ożywiania, tak samo dzięki niemu mamy moc poznawania i uczenia. Iak pisze: ,,To,że Bóg jest ojcem wszystkich nie wyklucza tego, że człowiek możebyć zgodnie z prawdąnazwany ojcem' Nie można więc rów- z |est to dialog, jaki prowadzi Tomasz ze swoimi wielkimi poprzednikami: Arystotelesem i św.Augustynem. Poglądy obu Ęch wielkich myślicielimiaĘ znaczący wpływ na treśćtraktatu o nauczycielu' od Arystotelesa przejął on m.in' koncepcję aktu i możnościoraz przyczynowości. Natomiast pedagogia św.Augustyna nadała wykładowi Tomasza v,ryraźny rys teologiczny. Kwestia De magistro na|eŻy do tzw. disputationes quodlibetales, czy|i dysput publicznych dostępnych nie tylko dla społecznościakademickiej Xlll-wiecznego uniwersytetu, ale dla wszystkich zainteresowanych' Zob. M. Krasnodębski, Człowiek i paideia, Warszawa 2008, s. 90-97' Zob' także: A. Szudra-Barszcz, Elementy pedeutologii scholasĘlcznej, czyli o Tomasza z Akwinu rozumieniu nauczyciela i nauczania, Lublin 20II, s. L6. .A 3 Sw. Tomasz z Akurinu, 0 nauczycielu, w: TenŻe, Kwestie dyskutowane o prawdzie, t' I, przeł' A. Aduszkiewicz, L. Kuczyński, |' Ruszczyński, Kęty 1998, s' 505-525. 413 Ilłrloe Crłł-ooNł-Bł,łcrt nież wykluczyć tego, żeby człowiek mógł być nazwany nauczycielem"4. Nauczycielem w najdoskonalszym tego słowa znaczeniu jest sam Bóg. |ednak nie pozbawia nas on samodzielnego uczenia się, dając nam w zamian gotową wiedzę, ale w swej stwórczej wolnościuczynił nas istotami, które same mogą się uczyć prawdy zawartej w świecie osób i rzeczy. Poprzez to powiązanie nauczania zPierwszym nauczycielem, którym jest Bóg, Tomasz ma na celu przypomnienie, że człowiek-nauczyciel nie jest twórcą prawdy, ale jej sługą. Bóguczy nas przez to, że daje nam zdolność uczenia sięzrzecz.y, w którychzłożyłprawdę o nich i o Sobie' Wyposażył nas W światłorozumu i złoŻyłw nas ,,zarodki wiedzy" ' Ideałem nauczyciela jest upodabnianie się do tego prawzoru doskonałego Nauczycielas. Bóg zatem uczynił z nas istoty zdolne do poznania prawdy, która zawartajest w otaczającym nas świecie.Z uwagi na to działalnośćnauczyciela uważa św.Tomasz za służbęi porównuje ją do służebnejroli lekarza: ,,|ak więc są dwa sposoby odzyskania zdrowia, mianowicie przez samo działanie natury albo z natury, ale wspomaganej ptzez medycynę, tak samo również są dwa sposoby zdobywania wiedzy. Po pierwsze, gdy rozum naturalny sam osiąga poznanie tego, co nieznane, wówczas mówimy o odkrywaniu; po drugie, gdy rozum naturalny wspomagany jest przez kogoś z Zewnątrz i wtedy mówimy o nauczaniu''6' Tak więc zarówno lekarza, jak i nauczyciela można nazwać sługami natury. Zadaniem pierwszego jest bowiem pobudzanie tlnviącej w pacjencie przyrodzonej zdolności powrofu do zdrowia, natomiast zadaniem drugiego - stymulowanie naturalnych zdolności poznawczych ucznia7. Dalej św.Tomasz wyjaśnia w jaki sposób odbywa się to zdobywanie wiedzy: ,,Umysł osiągający poznanie czegośnieznanego poprzez odkrycie, przykłada powszechne, poznawalne wprost ł s Św. Tomasz z Akwinu, o nauczycielu, s. 50B. o z Św. Tomasz z Akwinu, o nauczycielu, s. 511' Zob. A. Maryniarczyk, o ethosie nauczyciela w ujęciu św.Tomąsza z Akwinu,w: Pedagogika katolicka,red. A. Rynio, Stalowa Wola 1999, s.400. 414 Św' Tomasz z Akwinu, De veritate,q. 11, a. 1 resp' NłuczeNIE JAKo SŁUZBA - NA KANwIE RoZwAŻ'łŃ s$ _ Tolrłsz.łz Arwnu zasady do tego, co ograniczone przez mateńę, i wyprowadza ztego jakieśszczegółowe wnioski, a z nich następne. Mówimy zatem, że ktośuczy kogoś, gdy ten proces, plzez który przechodzi rozum naturalny, przedstawia mu poprzez znaki. Wówczas rozum naturalny ucznia dochodzi do poznania tego, co nieznane. |ak więc mówimy, żelekarz powoduje uzdrowienie dzięki działaniu natury chorego, tak samo człowiek sprawia wiedzę w drugim poprzez działanie rozumu naturalnego tego drugiego i na tym polega nauczanie. Dlatego mówimy, że jeden człowiek naucza drugiego i jest jego nauczycielem"B. Z tego wynika, iż istnieje w ludzkim umyślepewne naturalne usposobienie, które odnosi się do poznania przez umysł na podstawie doświadczenia pierwszych pojęć i zasad rozumu ludzkiego. Na tych zasadach opiera się rozwój nauki9. |ak zauważa K. Kowalski, bardzo widoczny jest w tym miejscu traktatu wpływ myśliśw.Augustyna1o. Wiedza tkwi w uczniu i przy pomocy nauczyciela jest ona w stanie przejśćz moŻnoścido aktu. Zatem w procesie poznania umysł nie wytwarza wiedzy, |ecz ją ujmuje. Chociaż w nauczaniu dzieje się to przy udziale przyczyny zewnętrznej (nauczycie|a), jednak dokonuje się to niezależnie od niej; umysł nie traci swej autonomii. Nauczyciel, pełniąc tu rolę posfugującego pośrednika, wpływa na czynnik wewnętrzny, który jest główną przyczyną sprawczą uczenia - ,,wzmacniając go i dostarczając mu narzędzia i pomoc, które siĘ natury wykorzystują do osiągnięcia skutku"11. Nauczyciel niejako przypomina uczniowi naturalną drogę poznania, zachodzącą w nim samym, i dzięki temu pobudza go do poznaniatz. Tomasz sprowadza zatem działanie nauczyciela do funkcj i wspomagaj ącej naturalne władze poznaw cze i służebnej wobec drugiego człowieka orazBoga. Pomagając uczniowi odkryć praw- a Tamże. 9 M. SzymoniĘ Ideał nauczyciela w trąktącie De Magistro św.Tomasza z Akwinu, ,,Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne", 3B[2005), 2.1., s.156. 10 K. Kowalski, Nauczanie i nauczyciel podług św.Augustyna i św. Tomąsza z Akwinu,w:śu Augustyn,red. S. Bross, Poznań 1930, s. 86. ]'1' Św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna' t. B, s. 115' Lz Tenże, De veritate, q' II, a. 1 resp. 4t5 Iugloa CHł-ooNł-Bł-łcH dę zawartą w rzeczy, nauczyciel naprowadza na głos tego, który nie udziela wiedzy przez iluminację,|ecz czyni człowieka zdolnym do samodzielnego uczenia się z rzecz1rwistości; z rzeczy, w których zawarł prawdę o nich, a także o sobie13. Prawdziwy Nauczyciel nie lokuje jej bowiem w umyślew postaci zaktualizowanej. Wyposazając człowieka w naturalne władze poznawcze, a ściślej w światłorozumu, usprawnia go do samodzielnego poznawania prawdyla. Tomasz odróżnia w człowieku intelekt możnościowy,który nie jest podstawą wiedzy, ale rozumienia rzeczywistości. Wiedzę natomiast człowiek uzyskuje dopiero na poziomie intelektu czynnego, który łączy doznania z obszaru zmysłowych władz poznawczych z Wm, co rozpoznał intelekt możnościowy.Intelekt czynny konfronfuje to z pojęciami obecnymi w kulturze, tworząc W ten sposób poznanie wyraźne [w przeciwieństwie do poznania niewyraźnego na poziomie intelektu możnościowego)ls.Wiedza ma zatem charakter możnościczynnej. Dzięki temu człowiek może zarówno uczyć sam siebie, wówczas mamy do czynienia z samowychowaniem, jak i nauczać kogośinnego. W tym drugim przypadku Tomasz podkreśla koniecznośćposiadania wykładanej wiedzy w sposób doskonały. Tylko wówczas bowiem mamy szansę osiągnąć pozyĘwny rezultat nauczania. |ak pisze: ,,otóż nauczanie zakłada doskonałe działanie wiedzy w profesorze czy nauczycielu. Nauczyciel musi więc posiadać w sposób doskonały ivtyraźny wiedzę, którą sprawia w kimśinnym, tak jak uczący się zdobywa ją dzięki nauczaniu"16. Nauczanie jest to więc powodowanie wiedzy w drugim człowieku przez działanie naturalnego intelektu. Innymi słowy, to wyprowadzanie wiadomościze stanu potencjalnego do aktualnego w umyśle ucznia. 13 Zob. M. SzymoniĘ ldeał nauczyciela w trąktacie De Magistro św'Tomasza z Akwinu, s. 154. 74 Zob. A. Szudra-Barszcz, Elementy pedeutologii scholastycznej, s.46. 416 15 M. Krasnodębski, Człowiek i paideia, s' 9I-92' 16 Św' Tomasz z A}nvinu, o nauczycielu, s' 5I7 ' NłuczeNn JAKo SŁUZBA - NA KANwIE nozwłzłŃ Św. Totrłłszłz ArwINu Na czym polega specyfika pracy nauczyciela? Przejdziemy teraz do kwestii następnej doĘczącej specyfiki pracy nauczyciela. Podejmiemy próbę odpowiedzi na pytanie: czym ona się vvyróŻnia? oprócz tego, że działalnośćnauczyciela uznaje Tomasz zarodzaj służby,to również podkreśla, iż jest ono sztuk4, W klasycznym rozumieniu sztuki, jako działania mającego swój cel oraz wymagającego znajomościokreślonych zasad i reguł. Celem nauczania jest przyspieszenie procesu odkrywania prawdy. Uczeit odkrywa ją szybciej, korzystając z wiedzy i doświadczenia nauczyciela17. Zasadązaś nauczania jest kontemplacja. |ak zauważa Mikołaj Krasnodębski, Tomasz charakteryzując pracę nauczyciela ak_ centuje ścisłyzwiązek pomiędzy teorią a praktyką - praktyka wpływa na teorię, a teoria ksztahuje praktykę, wskazując jej zasady: ,,w akcie nauczania znajdujemy dwojaką materię, czego oznaką jest to, że akt nauczania łączy dwa dopełnienia: pierwszą materią jest mianowicie rzecz stanowiąca przedmiot nauczania, drugą ten, komu przekazuje się wiedzę. Ze wzg|ędu na pierwszą materię akt nauczania na|eży do Życia kontemplacyjnego, ale ze względu nadrugą, na|eży do Życia czynnego. okazuje się jednak, żeze względu na cel nauczanie naleŻy tylko do Życia czynnego, ponieważ ostatecznie cel kieruje je do materii życia czynnego. Dlatego na|eży raczej do Życia czynnego niż kontemplacyjnego, chociaż w jakiśsposób, jak wynika Z tego, co jllŻ powiedzieliśmy, na\eży także do życia kontemplaCfinego"18. |ak zatem widzimy, Tomasz odróżnia życie czynne od kontemplacyjnego ze względu na materię i cel. Materię życia czynnego stanowiąrzeczy doczesne, ku którym zwraca się działanie człowieka, natomiast materią życia kontemplacyjnego są poznawalne zasady rzeczy, przy których trwa kontemplujący. Celem Życia czynnego jest ludzkie działanie skierowane ku temu, co jest pożyteczne dla drugich. Natomiast celem życia kontemplacyjnego jest badanie prawdy, którą w tym Życiu 17 M. Krasnodębski, Człowiek i paideia,s. 92-93. 18 Św. Tomasz z Akwinu, o nauczycielu,4,resp' 417 Iunloe CrłrooNł-Brecu dostrzegamy niedoskonale, a którą w przyszĘm zobaczymy doskonalele. Kontemplacja stanowi zatem fundament działalnościdydakĘcznej' oznacza ona intelektualny zachwyt nad bytem. |est radościąintelektu i woli z obecności bytu. Zdaniem Akwinaty, zd'obywaniu wiedzy towarzyszy radośći przyjemność.Jeślichodzi natomiast o metodę nauczania, to dobry nauczyciel powinien zniŻyć się do poziomu ucznia, podzielić odpowiednio przekazywaną treść i wyjaśnićją, posługując się przykładami2o. Nauczanie polega na przekazywaniu innym prawdy uprzedpoddanej nio rozważaniu i studiowaniu przez samego nauczycie1"zt. |ak czytamy u św.Tomasza: ,,o tyle bowiem przysługuje mędrcowi lub naukowcowi możnośćnauczania, o ile zdołają słowami wyrazić wewnętrzne pojęcie w celu doprowadzenia innych do rozumienia prawdy''Zz. Nauczyciel powinien zatem rozważać dane zagadnienie w celu odkrycia prawdy, a następnie przekazryać słuchaczom wyniki swoich dociekań. Kontemplacja poprzedza zatem działanie. Życie nauczyciela z natury jest więc dwojakiego rodzaju: Wewnętrzne (kontemplacyjne) i zewnętrzne (czynne). Nauczanie jest więc uzewnętrznianiem owoców swej wewnętrznej kontemplacji. Równowaga pomiędzy oboma rodzajami życia j est po dstawą prawd ziw ej działalnościnauczyciela2 3. Ponadto przez nauczanie (łac' educere) rozumie Tomasz zarówno wychowanie, jak i kształcenie. Dlatego podkreśladwie cechy charakterysĘczne dla tej działalności,a mianowicie życzliwośćjako osobową relację w wychowaniu oraz miłosierdzie (mlsericordia), czy|i,,jałmużnęduchową"zł. Miłosierdzie rozumie Tomasz jako cnotę moralną, polegającą na ofiarowaniu osobie re Sw. Tomasz z Alnvinu, O nauczycielu,s.526. 20 Św. Tomasz z Akwinu, o przekazywaniu wied4l anielskiej, s.428. 27 Zob. STh II-ll, q. 81,, a.3, obiect. 3. 22 Św. Tomasz z Alnvinu, SumQ teologiczna, t' 23, q. 1B1, a' 3, przeł. P' Bełch, Londyn I9B2,s'L62' 23 Zob. A. Maryniarczyk, O ethosie nauczyciela, s. 398. 24 Tamże. Por. M. Krasnodębski, Człowiek i paideia, s.93' 418 NAUCZANIE JAKo SŁUZBA-NA KANwIE RoZwAZAŃ Św. Tolłłszłz Arwnu tego, czego jej najbardziej brakuje, a więc powiązań osobowych, godnościi wiedzyzs. Tak rozumiane miłosierdzie przekracza ramy sprawiedliwości,nie sprowadza się bowiem do udzielania czegoś komuś ze względu na coś,ale jest szczegó|nym typem miłości. Tomasz zwraca zatem uwagę, że Ęrtuł nauczyciela (magistra) oznacza przede wszystkim posługę miłościi dzieło miłosierdzia. Dlatego posługę tę powinnawyróŻniać m.in. gorliwośći pełne miłościzaangażowanie oraz odpowiedzialność26. Tomasz stwierdza, że: ,,Pragnienie nauczania, czy|i dziel'enia się posiadaną wiedzą z innymi, jest tylko pragnieniem spełniania aktu miłości(.'')'Życie bowiem nauczyciela to oglądanie prawdy ujętej przez myśli przekazywanie jej innym z miłościku nim, to najdoskonalszy spośród dostępnych dla człowieka _ choć jakże nieudolny - sposób naśladowania życia same$o Bogą"zl. Często jednak możemy spotkać się z niezrozumieniem istoty i celu pracy nauczyciela. Dzieje się tak wówczas, kiedy nadrzędnym motywem tego działania staje się zdobycie próżnej chwały czy popularności, zamiast dobra bliŹniego, robienie wrażenia na uczniach i imponowanie im intelektualną bĘskotliwością, zamiast rozwijania ich dojrzałościi wolności. Prawdziwy nauczyciel nie wtłacza też uczniowi wiedzy,lecz jedynie dopomaga, aby on sam ją zdobyłz&. Jak pisze Tomasz: ,,człowiek uczący kogośświadczy jedynie usługę od zewnątrz, tak jak lekarz, który leczy. (...) Nauczyciel nie powoduje w uczniu światłamyśli,ani też wprost form myślowych; on tylko swoim nauczaniem pobudza ucznia do tego, Żeby on sam siłą swojej myśliurabiał sobie pojęcia umysłowe, których znaki zzewnątrz mu podsuwa"Z9. Nauczyciel, który jest świadomy swej posługi powinien mieć pełną wiedzę o rzeczach, których będzie nauczał innych. Potrzebuje też siĘ przekonywania i możnościudowodnienia prawdy, którą wspomaga dar mądrości, potrzebuje zdolności rozwijania myślii wyrażania jej z5 Tamże. 26 Por. A. Maryniarczyk, O ethosie nauczyciela, s. 398. 27 E. Gilson, Tomizm. Wprowadzenie do fiIozofti św.Tomasza tłum' |. RybaĘ Warszawa 1960,s' L2. 28 A. Maryniarczyk,0 ethosie nauczyciela, 2e STh, I, q.1,L7, a. 1, ad 1 i 3. z Akwinu, s. 399. 419 lupI-oł CnrooNł-Brłcg w sposób właściwytak, aby mógł innych oświecići w tym dopomaga mu dar umiejętności3o. Wyraźnie widać, iż Tomasz podkreśla rolę nauczyciela w procesie edukacji. Uczestnictwo drugiego - nauczyciela jest swoistym rysem tego procesu31. Uważa go zaprzyczynę sprawczą w odlaywaniu prawdy i intelektualnej kontemplacji. Nawiązując do greckie j paidei Tomasz zaznacza' iż w nauczaniu i wychowaniu niezbędne są osobowe relacje konstytuujące wspólnotę jaka tworzy się pomiędzy nauczającymi a nauczanymi. Skąd nauczyciel czerpie moc i siłę do działania? |ak poucza św.Tomasz, skoro nauczanie to dzieło miłosierdzia, dzieło prawdziwej miłościduchowe j należy mu się poświęcić bezreszty3z.Co więcej, nauczanie nie należywyłącznie do domeny ludzi nauki i duszpasterzy, ale stanowi powinnośćkażdegoczłowieka. Podlega obowiązkom nie tylko zawodowym, |ecz przede wszystkim moralnym, wypĘwającym z natury samego procesu nauczania33. Jest ono działaniem ze swej istoty ukierunkowanym na poznanie prawdy, a więc na dobro osobowe' Prawo do nauczania daje nauczycielowi posiadanaprzez niego wiedza, w oparciu o którą powinien on dzielić się nią z innymi i przez to spełnić akt miłości. Z tego jednaĘ że nauczanie jest każdemu człowiekowi dane i zadane - na mocy jego osobowej struktury - nie wynika jeszcze, Że każdy człowiek jest nauczycielem3a. Aby dobrze wykonywać tę posługę miłosierdzia nauczyciel musi odznaczać się m.in. specjalną postawą, nacechowaną cierpliwościąwobec ucznia, a także długomyślnością i wielkodusznością3s. Dlugomyślnośći cierpli- s.23. 30 STh, II-ll, L77, L resp. 31 Zob. A. Szudra-Barszcz, Elementy pedeutologii scholastycznej, 3? E. Gilson, Tomizm. Wprowadzenie..., s.13. 33 A. Szudra-B arszcz, Elementy pedeutologii scholasĘlcznej, s 7 t. 34 Tamże, s. 58. 35 Zob' M' SzymoniĘ Ideał nauczycielą w traktacie De Magistro św.Tomasza z Akwinu, s. 160' 420 NłuczłNlBJAKo SŁUZBA-NA KANwIE nozwezeŃ Św. Toueszł z ArwrNu Wośćnależą do cnoty kardynalnej - męstwa. Ich zadaniem jest opanowanie zniechęcenia, które pojawia się w kontekście napotykanych przeszkód. Znaczenie cnoĘ długomyślnościW pracy nauczyciela podkreślałrównież ojciec |acek Woroniecki36. Cnota ta,pomimo iż nie jest cnotą pierwszorzędną, jest bardzo waŻna szczegó|nie w pracy nauczyciela-wychowawcy. |est ona warunkiem wyrozumiałościi łagodności.Pozwala przeciwdziałać zniechęceniu, a także niecierpliwemu działaniu. Pomaga w oczekiwaniu na owoce podjętej pracy, które w tego rodzaju aktywności nie są natychmiastowe, niekiedy trzeba na nie czekać bardzo długo. Należy tu również dodać, iż zdaniem Tomasza siła nauczania kryje się nie w przekazywanym słowie, ale w postawie sfużby37. oprócz tych kryteriów Tomasz wskazu1e jeszcze na następujące: ubóstwo, uczciwość,ukierunkowanie na prawdę, proporcja w uczeniu innych i siebie oraz odpowiedzialność. Filozof ten apelował o koniecznośćpodporządkowania pracy nauczycielskiej ideałowi ubóstwa, akcentując jego duchowy aspekt. Rozumiał przede wszystkim jako pokorę względem posiadanej wiedzy że celem nauczania nie jest suma wiedzy szczeoraz świadomość, gółowej, lecz mądrośćwykraczająca poza to, co człowiek poznaje na drodze zmysłowej38' Kolejną powinnościąjest uczciwośćnauczyciela, związana z godnościąjego profesji. Zdaniem Tomasza godnościtej nie stanowi suma korzyścii przywilejów związanych z pełnioną funkcją. Godnośćta wiąże się natomiast z prawem do nauczania. Może je bowiem otrzymaćv,lyłącznie ten, kto posiada wiedzę, której naucza w stopniu wystarczającym' Stąd na nauczycielu spoczywa obowiązek ciągłego doskonalenia. Kolejna cecha charakteryzująca postawę nauczyciela, to ukierunkowanie na prawdę. |ako że prawda-dobro osobowe stanowi główny cel rozumnego życia człowieka, zadaniem uczącego jest przede je 36 |. Woroniecki, Wychowanie człowieka. Pisma wybrane, Kraków 796L, s.190-191. 37 ,,Doctores sapientiam non communicant nisi per ministerium", św.Tomasz z Akwinu, Principium Rigans montes, pkt. 4' 38 Zob. A. Szudra-Barszcz, Elementy pedeutologii scholastycznej, s.61. 421 IMELDA CrłrooNł-Bł-łcu wszystkim pomaganie uczniom w jej odkrywaniu3e. Nauczanie jest bowiem sprzężone Z samonauczaniem. Ztym zaśblisko związana jest powinność zachowania proporcji między uczeniem innych, a uczeniem siebie. Polega ona na przekazywaniu innym prawdy poddanej uprzedniemu rozważeniu. Praca nauczyciela łączy w sobie dwie formy działania: praktyczną (życie czynne) i teoretyczną (życie kontemplacyjne). Dążenie do wiedzy budzi w nim wolę nauczania i jest przedpolem mądrościao. Ponadto nauczanie, jak każde inne działanie, ściśle związane jest z odpowiedzialnością.Nauczyciel odpowiada za przekazryaną prawdę zarówno przed Bogiem, jak i drugim człowiekiem. odpowiedzialność wo_ bec ucznia przejawia się m.in. w zachęcaniu go do czynnego zaangażowania, do afirmacji prawdy. Zakończenie Z powyższych analiz możemy wysnuć wniosek ważny także nauczycieliwykładowców. Głównym celem przyświecającym ich pracy powinien być postulat bezinteresownego poszukiwania i uczenia prawdy, a przede wszystkim odpowiedzialności wobec drugiego człowieka. Niezwykle ważne jest w tym kontekście wskazanie zaśw'Tomaszem na istotę pracy nauczyciela, jako najwyŻszej formy życia osobowego, jaka dostępna jest człowiekowia1. Nie można przy tym zapominać, iŻ pracę tę należy traktować jako służbę,a konkretnie posługę miłościi dzieło miłosierdzia. Dzięki rozumowi bowiem człowiek odkrywa prawdę, której sam nie jest autorem. Co więcej, nie powinien on poprzestawać jedynie na poszukiwaniu prawdy, ale na zasadzie aktu miłosierdzia mazazadanie dzielić się nią zbl'iźnimi' dla współczesnych nauczycieli-wychowawców i Powtórzymy raz jeszcze, iż do natury procesu nauczania to akĘ miłościbliźniego, a ściślejakty miłosierdzia. Akt edukacji jest jedynym w swoim rodzaju połączei uczenia się należy, że są 39 Zob. Św. Tomasz z Akwinu, Sumą teologiczna. t. B, s. 115' 40 A. Szudra-Barszcz, Ideał nauczycielą w traktacie De Magistro św.Tomasza z Akwinu, s' 64' 4L A. Maryniarczyk, 422 O ethosie nauczyciela, s. 401. NłuCzeNIB JAKo SŁUZBA-NA KANWIE RozwłzeŃ Św. Totrłłszłz ArwrNu niem życia kontemplacyinego i aktywnegoa2. Miłosierdzie jest natomiast ze swej istoty aktem miłościbliźniego, dzięki któremu dokonuje się uwolnienia zła od człowieka, który go doświadczaa3' Złem tym - wyjaśnia św.Tomasz _ jest niewiedza, brak znajomościi rozumienia prawdy. Brak ten jest istotnym złem dla człowieka, poniewaŻ doĘczy tego, co w człowieku najbardziej ludzkie, a mianowicie rozumu. Zatem nieznajomośćprawdy traktuje Akwinata jako swoiste zło, będące brakiem dobra. Właśnieztego względu uważa - zgodnie z tradycją ojców Kościoła- że edukację na|eży wiązać z aktem duchowej jałmużny(eleemosyna), nauczania niewykształconych słów mądrości,uzupełniania i ofiarowania swej wiedzy komuś,kto jej potrzebujeaa. osoby posiadające wiedzę _ rozumiejące otaczającą ich rzeczywistośćsłużąinnym Za pomocą znaków i słów, pomagając im poznać prawdę rzeczyas. Sam nauczyciel jest tylko i aż sługą procesu dydaktycznego. Każdy człowiek na prawo do edukacji, jest ona bowiem jego naturalnym i koniecznym dobrem, przez które on istotnie doskonali się W svvym rozumnym życiu osobowym.W tym świetlepraca nauczyciela jawi się jako zajęcie bardzo wzniosłe i odpowiedzialne. |ej istotą jest rzetelne zdobywanie wiedzy o rzeczryistości i jej przekazywanie. Zdaniem Tomasza rzetelną wiedzę o rzeczywistościjest w stanie posiąśćjedynie mędrzec. Zatem posługa nauczyciela powinna mieć znamiona mądrości.Sam Tomasz również modlił się o dar mądrości w następujących słowach: ,,Stwórco niewypowiedziany! Ty czynisz Zrozumiałym język niemowląt, ukształtuj i mój język, wlej w moje usta łaską swego błogosławieństwa. Daj mi jasnośćrozumienia, zdolnośćzapamiętywania, łatwośćuczenia się, dokładnośćwyjaśniania i omawiania. Gdy a.4. 42 Sw. Tomasz z Alnvinu, Quaestiones disputatae de veritate, q. Ll, 43 sTh, II-II, q' 30, a. 1, resp. Zob' także: P. Skrzydlewski, Prawo człowieka do edukacji,w: Filozofia i edukacja, red' P' |aroszyński, Lublin 2005, s. 141. 44 Św. Tomasz z Akurinu, Quaestiones disputatae de veritate, q. LL, a.4. 45 Św. Tomasz z Akwinu, Quaestiones disputatae de veritate, q' 1-I, a.3, ad 6. 423 Iuproł CHrooNł-Bł-łcH rozpoczynam - pouczaj mnie, gdy rozwijam i wyjaśniam - kieruj mną, gdy kończę - dopełnij łaską zrozumienia"46. Bibliografia Gilson E., Tomizm. Wprowadzenie do ftlozofti św.Tomasza z Akwinu, tłum. |. RybaĘ Warszawa 1960. |aeger W', Paideia. Formowanie człowieka greckiego, przeł' M' Plezia, H. BednareĘ Warszawa 200L' Kowalski K., Nauczanie i nauczyciel podług św.Augustyna i św'Tomasza z Akwinu,w, Św' Augustyn,red. S' Bross, Poznań 1930. Krasnodębski M', Człowiek i paideia' Warszawa 200B' Maryniarczyk A., o ethosie nauczyciela w ujęciu św.Tomaszą z Alrwinu, w: Pedagogika katolicka, red. A. Rynio, Stalowa Wola 1999. Skrzydlewski P', Prawo człowieka do edukacji, w: Filozofia i edukacja, red' P' }aroszyński, Lublin 2005' Szudra-Barszcz A', Elementy pedeutologii scholastycznej, czyli o Tomaszą z Akwinu rozumieniu nauczyciela i nauczanią, Lublin 207L. Szymonik M', Ideął nauczyciela w trąktącie De Magistro św.Tomąszą z Akwinu,,,Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne'', 3B[2005), z. 1. Św. Tomasz z Akwinu, Modlitwa o dar mqdrości, w: Skąrbnica modlitw, oprac. M. Bednarz, Kraków L997 ' Św' Tomasz z Alnłrinu, o nauczycielu, w: Tenże, Kwestie dyskutowane o prawdzie, t' I, przeł. A. Aduszkiewicz, L. Kuczyński, |. Ruszczyński, Kęty 1998. Św. Tomasz z Akwinu, Sumą teologiczna, t. 23, q. 1B1, a' 3, przeł' P. Bełch, Londyn 7982. Woroniecki |', Wychowanie człowieka. Pisma wybrane, Kraków 1961' 46 Św. Tomasz z Akwinu, Modlirwą o dar mqdrości, w: Skarbnica modlitw, oprac. M. Bednarz, Kraków L997, s' 534-535' 424 NłuczaNm JAKo SŁUZBA - NA KANWIE RozwezaŃ Św. Totrłłszłz Arwnu TEACHING AS A SERVICE - BASED ON A CONSIDERATION OF ST. THOMAS AQUINAS Summary The author in this article emphasizes that the nature of teaching and learning belongs, that these are acts of charity, namely acts of mercy. The act of education is a unique connection of contemplative and active life. The charity is in its essence an act of chariĘ by which it is freed the evil from the man who experience it. This evil - explained St. Thomas - is ignorance, lack of knowledge and understanding of the truth. This lack is a significant badness for man, as for the fact it relates to what is the most human in man, namely the mind. Therefore, ignorance of the truth Akwinata treats as the specific evil, being the lack of good. He therefore considers - in accordance with the tradition of the Church fathers - that education should be associated with the act of spiritual alms feleemosyna), teaching uneducated words of wisdom, complementing and offering their knowledge to someone who needs it. People with knowledge - understanding reality surrounding them, serve others with the aid of symbols and words, helping them to know the truth ofthings. The teacher is nothing butthe servant ofthe educational process. Every person has the right to education because it is his natural and necessary good, by which he is really improved in its reasonable, personal life. In this light the teacher's work appears as the very high and responsible occupation. Its essence is solid acquisition of knowledge about reality and its transmission. Reliable knowledge about realiry according to St. Thomas, only the sage is able to possess. And so the service of teacher should have hallmarks of the wisdom. 42s