xxxxx reprint - 4P research mix
Transkrypt
xxxxx reprint - 4P research mix
_1 X EX PX RX IXN T R dr Barbara Frątczak-Rudnicka: Odwrót od hiperkonsumpcji Nowe pokryzysowe postawy konsumentów zmieniają reguły gry na rynku. Konsekwencje rewolucji klienta dla firm, instytucji, liderów. Artykuł pochodzi z Magazynu THINKTANK, zima 2010/2011 WWW.THINKTANKMAGAZINE.PL R E W O L U C J A W G Ł O W I E K L I E N TA _ TEKST> dr Barbara Frątczak-Rudnicka e R Re-generacja: odwrót od hiperkonsumpcji Mieć więcej, chcieć więcej i sięgać po więcej – to motto pokolenia dobrobytu (baby boomers), które przez lata kształtowało wzorce konsumpcji. FOT.: JUPITER IMAGES Jednak recesja – już nazywana „wielką” – wywołała głębokie zmiany w postawach konsumenckich wszystkich generacji i sprawiła, że nadszedł czas na „re-generację”. To szeroki trend kulturowy, który proponuje nowe wzory konsumpcji dla wszystkich pokoleń i całych społeczeństw. 2_3 KOMUNIKACJA „Re-generacja” to pojęcie wprowadzone niedawno do obiegu przez publicystę „New York Timesa” Thomasa Friedmana: wykorzystuje grę słów „regeneracja” i „generacja”. Amerykańskiego komentatora zainspirowały nowe trendy i przejawy bardziej umiarkowanej konsumpcji czasów recesji zamknięte w hasłach: reduce, recycle, reuse i rethink (ogranicz się, nie marnuj, przetwarzaj, przemyśl). Friedman ogłosił śmierć „dobrej wróżki”, która dotychczas rozdawała pieniądze. Zapowiedział, że nowe, odrodzone pokolenie, czyli re-generation będzie wydawać mądrzej i oszczędniej niż ich rodzice, chciwie konsumujący baby boomers. oraz internet. W odczuciu wielu konsumentów dobra wręcz zużywały się zbyt wolno, np. Brytyjczycy rocznie pozbywają się 5 mln sprawnych telefonów komórkowych, a młodzi w wieku 18–25 lat wymieniają telefon średnio co dziewięć miesięcy. Sprawne, lecz zbędne rzeczy upychane są dziś w USA na miliardach metrów kwadratowych powierzchni magazynowych wynajmowanych przez rozrzutne rodziny. Hiperkonsumpcja stała się rozrywką wzmacnianą poczuciem patriotycznego obowiązku (po 11 września 2001 r. prezydent George W. Bush nawoływał: „Wyjdźcie z domu i idźcie na zakupy!”). Zakupy jednak w przypadku wielu przerodziły się w obsesję i uzależnienia leczone antydepresantami. Era hiperkonsumpcji: przed odejściem „dobrej wróżki” Nasze wzorce konsumpcji w znacznej mierze narzucili baby boomers: pokolenie wyżu demograficznego urodzone w USA, Australii i Europie w latach 1946–1964. To ludzie pewni siebie, z dużym poczuciem sprawczości, którzy mimo swobody i wychowywania się w dobrobycie buntowali się przeciwko mieszczańskiej kulturze. Robili kariery w czasach wspaniałej gospodarczej koniunktury, więc są dziś najbogatsi (w USA należy do nich 50 proc. bogactwa, choć stanowią tylko 30 proc. populacji). Ich zachowania zdominowały ekonomicznie, demograficznie i kulturowo USA, Wielką Brytanię oraz inne państwa starej Europy, stając się punktem odniesienia dla aspiracji konsumentów na całym świecie. Boomersi są zachłanni: chcą lepiej, więcej, szybko. Mimo że wprowadzili rewolucję kulturową lat 60. pod hasłami wrażliwości społecznej i kontestacji materializmu, później stali się skoncentrowanymi na sobie, rozrzutnymi hedonistami. Mogą śmiało o sobie powiedzieć: „Wydajemy pieniądze naszych dzieci”. Ani im w głowie myśl o starzeniu się, wyznają kult młodości, w modzie wzorują się na swoich dzieciach: słuchają tej samej muzyki, pożądają podobnych gadżetów, hołdują kulturze natychmiastowej gratyfikacji. Określono ich mianem pokolenia „świerszcza”, które beztrosko na kredyt konsumuje zasoby. Takie nastawienie było wzorem dla młodszych pokoleń i dlatego do kryzysu konsumpcja rosła w państwach zamożnych szybciej niż PKB: coraz mniejsze rodziny chciały mieszkać w coraz większych domach, mieć więcej niż jeden samochód, jeździć na wakacje. Na potrzeby hiperkonsumpcji funkcjonował język superlatyw, którym posługiwali się marketerzy. Oferowane produkty powszechnie opisywano takimi określeniami, jak: XXL, super size, gigantyczne, mega, hiper. Trwającą nieustannie konsumpcję ułatwiała „dobra wróżka”: dostęp do „plastikowych pieniędzy” Era globalnego kryzysu W 2008 r. nagły kryzys przyspieszył zmiany postaw konsumenckich, przede wszystkim w zamożnych państwach Zachodu. Klienci są dziś realnie ubożsi; bezrobocie na Zachodzie już nie rośnie, ale również nie spada. Szok i strach był prawdziwy, towarzyszyła mu publiczna debata nad sensem niedawnej radosnej i nadmiernej konsumpcji, nad potrzebą zmiany społecznej hierarchii wartości i odejścia od skrajnie materialistycznego stylu życia. Trwa „wielkie sprzątanie”. Taki wstrząs zmienił radykalnie zachowania konsumentów. Coraz większym powodzeniem cieszą się sklepy dyskontowe: w Wielkiej Brytanii wszystkie dyskonty zyskały w ciągu ostatnich dwóch lat aż 60 proc. klientów. Konsumenci przychylniej odnoszą się do marek własnych i tanich (w branży spożywczej stanowią one w USA jedną czwartą, a w Wielkiej Brytanii połowę sprzedawanego asortymentu). Bardziej popularne stały się także kupony zakupowe (w USA ich wykorzystanie rosło o 61 proc. rok do roku), przy czym rośnie zwłaszcza wykorzystanie kuponów online i mobilnych – przeważa ono już kilkakrotnie nad drukowanymi. Konsumenci częściej szukają informacji o produktach w internecie i częściej kupują w sieci (tu sprzedaż rosła, gdy w realu spadała). Zaczęli też myśleć o odkładaniu pieniędzy – w Ameryce wartość osobistych oszczędności wzrosła od kryzysu aż trzykrotnie. Załamanie usamodzielniło konsumentów: częściej gotują, robią wypieki, przetwory, sadzą własne warzywa, a nawet hodują kurczaki. Powodzeniem zaczęły się cieszyć poradniki, pokazy i kursy: manikiur, makijaż, tapetowanie, naprawy domowe, gotowanie itp. Michelle Obama zamieniła trawnik przy Białym Domu w ogród warzywny, a w Wielkiej Brytanii po raz pierwszy od 50 lat sprzedaż nasion warzywnych przewyższyła sprzedaż nasion kwiatowych. Główna myśl . Kryzys w 2008 r. spowodował głębokie zmiany w postawach konsumenckich w USA i Europie. . Konsumenci kupują mniej i rzadziej wybierają produkty w sposób impulsywny, są też mniej lojalni wobec marek. . Nowe priorytety to gospodarność, pragmatyczność. W modzie jest to, co tanie, użyteczne, ekologiczne, ale też pożyczone i dzielone z innymi. R E W O L U C J A W G Ł O W I E K L I E N TA _ Recesja sprawia, że konsumenci na Zachodzie rzadziej chodzą na zakupy, mniej produktów wybierają pod wpływem impulsu, są mniej lojalni wobec używanych marek. Mniej popularne niż kiedyś stało się „obnoszenie się” z zakupami i korzystanie z kart kredytowych (w USA spadki nawet o 13–18 proc. miesięcznie). Rzadziej jada się poza domem, niemal zrezygnowano ze śniadań „na mieście”. Wartości i priorytety konsumentów znacznie się zmieniły, i nie jest to tylko chwilowa reakcja na spadek dochodów: w niepewnych, stresujących czasach zyskały na znaczeniu oszczędność, gospodarność, pragmatyzm, samoograniczenie. O wiele bardziej liczą się: dom, rodzina, relacje międzyludzkie. Stawia się na odpowiedzialność za siebie, za innych i za przyrodę. Zachodni konsumenci bardziej niż kiedyś cenią obecnie uczciwość, prostotę, transparentność i szczodrość. Szukają pocieszenia w nieskomplikowanych, codziennych radościach. 41% O tyle na przełomie 2008 i 2009 r. spadła sprzedaż samochodów w USA. Źródło: Frost & Sullivan Na „marketingowym odwyku” Trwałość tych zachowań wskazuje, że konsumenci nie tyle muszą, ile chcą się zmieniać. Sami się ograniczają, organizując np. dzień bez zakupów, przeżycie miesiąca za tysiąc złotych, rok bez używania karty kredytowej. Motywację do zmian wspierają liczne blogi, poradniki, grupy wsparcia oraz psychoterapia. Symbolem nowych, chudszych czasów stała się nowa profesja downsizing specialist: ekspert, który pomaga „odchudzić” rozpasaną konsumpcję w gospodarstwach domowych i firmach. Do codziennego języka weszły nowe-stare określenia: frugal, frugality (oszczędny, skromny), thrifty, thriftiness (gospodarność), sustainability (trwałość, zdolność przetrwania, zrównoważony rozwój), substance (solidność, ważność, prawdziwa wartość). Określenia te coraz powszechniej są też podstawą komunikacji marketingowej. Zwłaszcza słowo frugal stało się modne: jest w poradnikach prowadzenia domu, nazwach książek kucharskich i nowych trendów estetycznych. Na popularności zyskał zwłaszcza wymowny przedrostek re-. Nastał czas takich słów jak reduce (ograniczaj), reuse (wykorzystaj raz jeszcze), recycle (przetwórz), redesign (zaprojektuj od nowa), reevaluate (przewartościuj), rethink (przemyśl – swój styl życia), a także: rediscover simple life and pleasures (odkryj proste, zwyczajne życie i jego przyjemność). W ten sposób generacja dawnej rozpasanej konsumpcji przechodzi w re-generację: pokolenie konsumujące oszczędniej i w bardziej odpowiedzialny sposób. Co oznaczają nowe wartości, którym hołdują konsumenci? R R e Manifest generacji Re Reduce. Konsumenci ograniczają zakupy – to widać na każdym kroku. Spadki sprzedaży są największe od pół wieku, a w kulturze masowej produkcji i konsumpcji redukować można niemal wszystko. Rozrzutny tryb życia i przyzwyczajenia powodują, że marnujemy światło, jedzenie, wodę, elektryczność, papier i plastik. „Nowy konsument” nie tylko mniej kupuje, ale również mniej marnuje. Stara się zmniejszać zużycie zasobów, środowiska oraz energii. Hasło Downsize your lifestyle oznacza np. skromniejsze obchodzenie ślubów i urodzin. W USA aż 78 proc., a w Wielkiej Brytanii 68 proc. dorosłych deklaruje, że pragnie żyć prościej. Bo reduce to także upraszczanie. Konsumenci poszukują produktów zawierających mniej składników, mniej wyszukanych, prostszych. Wzrósł popyt na rzeczy wyposażone tylko w najbardziej potrzebne i praktyczne funkcje, bez zbędnych ozdobników. Pozbawione blichtru opakowania są informacyjne, stonowane, a wizerunek marketingowy rzadziej R 4_5 KOMUNIKACJA R e e Na co postawić, tworząc produkt, by trafił w gust nowego, oszczędnego klienta? Recesja stworzyła wiele nowych produktów oraz tzw. marketing opportunities. Łączy je podejście oparte na kilku hasłach: _ 1 Prosto (simple) – warto, by produkt był prosty, pozbawiony zbędnych komponentów (składników/funkcji). Warto, aby i produkt, i jego opakowanie były nienachalane, bliskie klasyce, tradycjonalizmowi. _ 2 Uczciwie (honest) – dobrze byłoby, żeby był też autentyczny, uczciwy, „transparentny”, „bez marketingowej ściemy”. _ 3 Powrót do korzeni (back to basics) – produkt może dążyć, a nawet powracać do tańszej i skromniejszej, ale „wystarczająco dobrej” wersji. _ 4 Lokalizacja (local) – produkt „od sąsiada”, z „mojego” regionu zapewnia konsumentom poszukiwane obecnie korzyści: świeżość + ekologia + odpowiedzialność społeczna. _ 5 Zawsze może być eco – trend eko bywa drugą szansą dla marek, które sobie nie radzą. Przekonujące podłączanie się pod trend eko wydatnie zwiększa obecnie szanse na sukces rynkowy. bazuje na tak niedawno popularnych krzykliwych hasłach, jak: Rewolucyjne!, Przełomowe!, Niesamowite!, Szybsze!, Nowe!, Super! Teraz lepiej działają stonowane określenia, takie jak użyteczny (useful) czy wystarczająco dobry (good enough). wspólne użytkowanie przestrzeni – oczywiście nie jest to powrót do siermiężnej gospodarki naturalnej – wszystko to jest zredefiniowane przez nowe technologie, media społecznościowe oraz nowe społeczności. Dzielenie się może polegać na dzieleniu się ryzykiem. Sukces odniosły nowe modele biznesoKonsumenci polubili także reuse. W modzie we, opierające się np. na możliwości zwrotu drożjest korzystanie z rzeczy używanych, ale też poży- szego produktu, jeżeli ten, kto go kupił, straci pracę. czanie motywowane ekologicznie i ekonomicznie. Hyundai dzięki takiemu komunikatowi przy spadTakie podejście tworzy tzw. kulturę pożyczalskich kach na rynku samochodowym rzędu 30 proc. od(rental culture). To również wezwanie: nie konsumuj notował 6-procentowy wzrost sprzedaży! nadmiernie – naprawiaj, przerabiaj, wymieniaj, oddaMarka Zipcar zachęca w ogóle do rezygnacji waj i dziel się z innymi! Rośnie liczba internetowych z posiadania samochodu na rzecz współużytkowania serwisów naprawczych i dla majsterkowiczów, po- samochodów w ramach systemu wynajmu na godzipularność kreatywnych przeróbek, a także wymiany ny, tylko wtedy, gdy naprawdę tego potrzebujemy. dóbr organizowanych w internecie i w rzeczywistości Reklamuje się dziś sloganem Owning a car is so pre(chodzi o znalezienie platformy wymiany dóbr, np. -recession („Posiadanie samochodu to moda sprzed ubrań, sprzętu gospodarstwa domowego, książek itp.). recesji”). Jeżeli nie jeździ się dużo, to tańsze niż zaPrócz tego, co konsumujemy, zaczęło się więc kup i utrzymanie samochodu, a na dodatek możliczyć także to, jak to robimy. Na znaczeniu zysku- na wybrać i zamówić sobie za każdym razem inny je tzw. wspólnotowa konsumpcja, czyli collaborative model. SMS-em zamawia się miejsce podstawienia consumption. To dzielenie się dobrami, usługami, samochodu i informuje o miejscu odstawienia go. PIĘĆ RE-INSPIRACJI DLA MARKETERA R E W O L U C J A W G Ł O W I E K L I E N TA _ Jak można sklasyfikować generacje? POKOLENIA: PRZEWODNIK THINKTANK Pre-Depression Generation – urodzeni przed 1928 r. Greatest Generation – urodzeni w latach 1925–1945 (Silent Generation, Depression Generation, Traditionalist, Mature Generation) Baby Boomers – urodzeni w latach 1946–1964 (Me Generation, My Time Generation, Love Generation) Generation X – urodzeni w latach 1965–1980 (Why Me Generation, Whiners, Peter Pan Generation) Generation Y – urodzeni w latach 1981–1995 (EchoBoomers, Milenials, Screenagers, Net Generation) Generation Z – urodzeni po 1995 roku (Net Generation, Tweens, Generation XD, First Globals) natomiast poprawność ekologiczna to już nie moda, ale społeczny standard. Obowiązuje „wielorazowość”, a nie jednorazowość. Dziś nie wypada używać torebek jednorazowych, nie segregować odpadów, nie przejmować się tym, jak bardzo nasza konsumpcja wpływa na środowisko naturalne. Klienci rezygnują więc z jednorazowych opakowań i plastikowych toreb, a firmy wytwarzają produkty z surowców, które można odzyskać. Tak robi np. HP, produkując laptopy w 90 proc. nadające się do recyklingu, czy choćby Motorola, wytwarzając telefony w 100 proc. recyklingowalne – w komórkach tej firmy wykorzystuje się pozostały po butelkach plastik. Popularne stało się też nadawanie nowego życia i funkcjonalności wysłużonym przedmiotom, czyli repurposing. Ze zużytych podkoszulek robi się fotele i dywany, w puszkach po kawie sadzone są kwiaty, z plecionych torebek jednorazowych powstają dizajnerskie lampy, a z rozmaitych elementów zużytych rzeczy – biżuteria. Idea wykorzystania starych materiałów nie jest nowa, ale sposoby ich użycia często zaskakują. Na przykład producent krzeseł Emeco przedstawił w tym roku nowy projekt Navy Chair. Jest to krzesło zrobione z butelek po coca-coli (popularnych PET-ów). Do produkcji jednego mebla potrzeba 111 butelek PET (producent przewiduje, że rocznie uda się w ten sposób przetworzyć ok. 3 mln butelek). Z kolei marka DriveMyCar oparta jest na modelu odnajmu posiadanego samochodu bezpośrednio innym członkom społeczności. Można wynająć sobie biurko, współużytkować przestrzeń i infrastrukturę biurową. Można także współużytkować… krowę. Polega to na wykupieniu Redesign. To zjawisko można rozumieć udziału w krowie trzymanej na pobliskiej farmie, dzięki czemu można się cieszyć świeżym mlekiem jako projektowanie i tworzenie oraz wykorzyna śniadanie. A jeżeli komuś do szczęścia potrzeb- stywanie mniejszych, prostszych i/lub bardziej ny jest bliższy kontakt z przyrodą (czyli z krową), to ekologicznych produktów. Współczesny „zielony może (ale nie musi) także własnoręcznie się nią zająć. Dzielenie się z innymi oznacza także angażowanie się w prospołeczne akcje i inicjatywy, oferowanie innym swoich kompetencji, czasu lub pieniędzy. Konsumenci dzielą się także chętnie informacjami, doświadczeniami i radami – wzrasta bowiem zapotrzebowanie na sprawdzoną informację; jeżeli chcemy bardziej racjonalnie i odpowiedzialnie konsumować, musimy mieć dostęp do „zaufanych” źródeł informacji. Oczywiście za trendem „wspólnotowej konsumpcji” stoi też potrzeba wspólnoty, bezpośrednich więzów, solidarności „międzyludzkiej” albo po prostu tęsknota za dobrym sąsiadem. Recycle. Poczciwe przetwarzanie surowców wtórnych to wprawdzie nic nowego, jednak kryzys znacząco wzmocnił ten trend. W USA przetwarzanie opakowań wzrosło w czasie kryzysu aż o 40 proc., 6_7 KOMUNIKACJA design” nie jest jedynie przejawem estetycznej fanaberii – w tym wypadku w grę wchodzą nie tylko gadżety zrobione z ekologicznych i wtórnych materiałów. Ten styl to także projektowanie systemowych rozwiązań mających na celu zmianę nieekologicznych zachowań konsumentów, mieszkańców miast, turystów. Aby np. zachęcić ludzi do korzystania ze zwykłych schodów w przejściu podziemnym – zamiast nieekologicznych schodów ruchomych – zaprojektowano specjalną instalację, która powodowała, że każdy stopień to klawisz wydający inny dźwięk – w ten sposób wchodzenie po schodach staje się zabawą! Inne modne trendy we wzornictwie, jak new rustic, neo folk, neo country, to efekt nostalgii za przeszłością, za prostym wiejskim życiem. Komentator amerykańskiej edycji „Newsweeka” podsumował to rok temu: „Można się domyślać, że ów designerski powrót na wieś ma ukoić nerwy miejskich snobów, znękanych spadającymi kursami walut i giełdowymi indeksami”. Z kolei modna estetyka lat 60. i 70., widoczna chociażby w opakowaniach „retro”, to dla jednych nostalgiczna podróż w bezpieczne czasy dzieciństwa, a dla innych (boomersów) – w czasy szalonej młodości. Reevaluate i rethink. Hasła te wynikają z założenia, że nie ma nic za darmo: nie ma już „dobrej wróżki”, która rozdaje za nic pieniądze albo magicznie anuluje nasze długi, więc już dziś powinniśmy przemyśleć nasze życie. To także wezwanie do finansowej i ekologicznej dorosłości – kryzys uzmysłowił, że nie da się żyć w wiecznym dzieciństwie pozbawionym odpowiedzialności. Musi odejść w przeszłość pokolenie Piotrusia Pana, koniec z kidultsami, czyli zdziecinniałymi dorosłymi. Branie odpowiedzialności za siebie i otoczenie oznacza także wymagania wobec innych. Wartością jest planowanie swej przyszłości, oszczędzanie, rozwój. Na znaczeniu zyskują działanie oraz praca lokalna. Chciwość nie jest już dobra. Warto dzielić się z innymi. Konsumencie – ograniczaj się (rightsize), zwolnij, odzyskuj kontrolę! Wreszcie ciesz się życiem! Nowe pokolenie konsumentów? Ludzie Zachodu boleśnie odczuli skutki recesji, takie jak bezrobocie, utraty domów, spadek wartości nieruchomości, oszczędności, funduszy emerytalnych. Choć są wystraszeni, radzą sobie: pojawiło się mnóstwo oddolnych, autentycznych inicjatyw społecznych, które nie kończą się na deklaracjach. Już po otrząśnięciu się z pierwszej fali kryzysu i zdobyciu nowych konsumenckich doświadczeń klienci przekonali się, że można konsumować inaczej. A nowe doświadczenia często pociągają za sobą zmiany postaw. Zmianie uległy także wartości i priorytety konsumentów. Jednak aby się na dobre utrwaliły, przyczyny nowych zachowań i postaw muszą potrwać dłużej. Dla przykładu można podać Wielki Kryzys z lat 30. XX w., który ukształtował w USA pokolenie Greatest Generation – ludzi pracowitych, oszczędnych, zapobiegliwych. Ale ówczesne załamanie trwało wiele lat i było o wiele głębsze. 30% O tyle w marcu 2010 r. w porównaniu z lutym wzrosły przychody salonów samochodowych w Polsce. Źródło: Główny Urząd Statystyczny R E W O L U C J A W G Ł O W I E K L I E N TA _ Na razie można stwierdzić, że pomimo końca recesji i poprawy wskaźników gospodarczych konsumenci pozostają ostrożni i pragmatyczni w swoich zachowaniach. Powszechnie również deklarują chęć i potrzebę pozostania przy tych odmienionych postawach. Które z tych zmian będą trwałe? Przede wszystkim te jedynie wzmocnione przez recesję. Czyli takie jak popyt na marki własne/dyskonty (ale lepsze, ładniejsze, z szerszą ofertą), zakupy online i poszukiwanie informacji o produktach w internecie, zaufanie do innych konsumentów, smart shopping (czyli mądre, „sprytne” kupowanie). Już od wielu lat na znaczeniu zyskiwało nastawienie na zdrowie, dobrostan psychiczny, nawet kosztem dobrobytu materialnego. Kryzys jednak zwiększył atrakcyjność takiego stylu życia. Podobnie z ekologią, której znaczenie w świadomości wzmacnia obecnie groźba zmian klimatycznych. Inne zmiany mogą się utrwalić, ale – podejrzewam – na krótszą metę. Może tak dziać się np. ze spowodowanym recesją mniejszym zaufaniem w sferze publicznej. Trudniej będzie o autorytety; dotyczy to także marek i korporacji. Zachodni konsumenci bardziej będą polegać na własnym zdaniu oraz zaczną więcej oszczędzać, żeby zapewnić sobie bezpieczną przyszłość. Do spodziewanych, choć niekoniecznie długotrwałych zmian można też zaliczyć konsumenckie otrzeźwienie, większy rozsądek, bardziej świadome kupowanie oraz odpowiedzialniejsze korzystanie z produktów i usług. Pozostałe grupy albo nie zmieniły poziomu konsumpcji, albo ją zwiększyły. Ci Polacy, którzy twierdzą, że zmienili swoje zachowania pod wpływem kryzysu, deklarują równocześnie, że chcieliby jak najszybciej wrócić do starych wzorów. W krajach zamożniejszych takich deklaracji nie ma. Gorszy czas w gospodarce nie spowodował w Polsce wzrostu inicjatyw oddolnych; wciąż brak u nas spontanicznego ruchu na rzecz zmiany postaw konsumenckich. Warto pamiętać, że Polacy postrzegają się jako społeczeństwo na dorobku – nigdy nie doświadczyliśmy charakteryzującego zachodnie kraje poziomu życia i konsumpcji. Pod tym względem dopiero zaczęliśmy się rozpędzać, nie czujemy przesytu materialistycznym stylem życia. Nie zdążyliśmy zmęczyć się nadmierną konsumpcją (tak jak generacja boomersów). W epoce globalizacji trendy, które się narodziły lub wzmocniły w wyniku recesji, dotyczą także polskiego rynku i polskich konsumentów. Ich obecność przejawia się choćby w sferze mody, ekodesignu i modnej estetyki lub też produktów wytworzonych według nowych standardów (bazujących na prostocie, oszczędności materiałów, ekologiczności), w globalnych reklamach (odwołujących się do nowych wartości), w rozmaitych przejawach nowego stylu życia, które to elementy wyjątkowo łatwo podlegają dyfuzji kulturowej. Odnajdujemy je także w nowych wzorach działań i relacji społecznych, w większej odpowiedzialności społecznej korporacji, wreszcie odnotować możemy ich efekty poprzez zmiany w ustawodawstwie unijnym, którym też podlegamy. Pokolenie re-generacji dopiero zaczyna się w Polsce kształtować, więc dla firm kluczowe będzie określenie, czy ich klienci konsumują w sposób charakterystyczny dla pokolenia baby boomers, czy zgodnie z nowym trendem. Strategia obserwacji zachowań klientów nie zmienia się w zależności od pokoleń konsumentów – tu zasada „Bądź jak najbliżej swoich odbiorców” nigdy się nie starzeje. Re-generacja po polsku? Pewne sygnały nowych sposobów konsumpcji dotyczą również Polski, choć my doświadczyliśmy skutków kryzysu dużo słabiej niż Amerykanie lub Brytyjczycy. Ogromna ich większość deklaruje, że na własnej skórze odczuła kryzys, podczas gdy w Polsce takie doświadczenie jest udziałem zaledwie jednej czwartej badanych. Spowolnienie gospodarcze w dużo mniejszym stopniu zmieniło też rynkowe zachowania Polaków: GUS dr Barbara Frątczak-Rudnicka: konsultantka ds. badań podał, że w czasie światowego kryzysu finansowego 4P Research Mix. Można się z nią skontaktować tylko jedna grupa w Polsce zmniejszyła swój poziom pod adresem: [email protected] konsumpcji – to prywatni przedsiębiorcy, którzy zre»» Artykuł nr R1007F08 dukowali go o 2 proc. _ Partnerem merytorycznym magazynu jest PKPP Lewiatan KWARTALNIK THINKTANK: BIZNES_IDEE_DIALOG_ROZWÓJ ZAMÓWIENIE PRENUMERATY Zamawiam roczną prenumeratę magazynu THINKTANK Nazwisko Imię Stanowisko Firma e-mail Ulica Kod, Miasto Telefon NIP ¨ 499 ZŁ PRENUMERATA ROCZNA: CENA REGULARNA þ 399 ZŁ PRENUMERATA ROCZNA (0% VAT): OFERTA POWITALNA Płatność przelewem na konto: Millennium Bank, nr rachunku: 77 1160 2202 0000 0001 3959 5901 Zgadzam się na umieszczenie moich danych osobowych w bazie danych Magazynu THINKTANK, prowadzonej przez Business Education Institute Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, w celu realizacji zamówienia oraz na ich przetwarzanie dla potrzeb marketingowych związanych z działalnością tytułu (zgodnie z ustawą z dnia 29.08.1997 r. o ochronie danych osobowych Dz. U. Nr 133, poz. 883). Zgadzam się na otrzymywanie informacji handlowych od THINKTANK lub jego partnerów na adres elektroniczny podany w formularzu. R/2009/2010 Podpis Zamówienie prosimy przesłać faxem (22) 6280412 lub w formie skanu e-mailem: [email protected] THINKTANK Sp. z o.o., wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000325641, Kapitał zakładowy 50 000 zł, NIP 701-01-83-649, REGON 141839360. Adres: ul. Mińska 25, 03-808 Warszawa