analizy - eksperci.kj.org.pl

Transkrypt

analizy - eksperci.kj.org.pl
ANALIZY
Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji – wnioski dla
Polski i Europy
Największe gospodarki świata – Stany Zjednoczone i Unia Europejska – od lipca 2013 roku negocjują treść
Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji (Transatlantic Trade and Investment
Partnership – TTIP). Między 16 a 20 grudnia w Waszyngtonie toczy się trzecia runda rozmów, które mogą mieć
przełomowy wpływ na stosunki gospodarcze w zachodnim świecie. Partnerstwo ma uwolnić od nadmiaru
krępujących przepisów wiele sektorów handlu, inwestycji, usług, przemysłu i rolnictwa.[1] Wypracowanie
nowych ram prawnych obejmujących szeroko handel i inwestycje wymaga jednak odpowiedniego
przygotowania i czasu. Pojawiające się tak w Brukseli jak i w Waszyngtonie rozbieżności co do szczegółów
umowy w kwestiach ekonomicznych mogą znacząco wydłużyć proces negocjacyjny.
Maria Płudowska, Bartosz Bieliszczuk, Wojciech Gil, Bartosz Sawicki
Czym jest TTIP?
Idea powstania transatlantyckiego porozumienia wynika bezpośrednio z charakteru powojennej współpracy
polityczno-gospodarczej Europy i Stanów Zjednoczonych, którą w największym stopniu ukształtował Plan
Marshalla. Rosnąca rola innych światowych gospodarek, mając tutaj na myśli przede wszystkim szybko
rozwijające się państwa azjatyckie, zdeterminowała USA i UE do poszukiwania przeciwwagi dla rodzących się
w Azji konkurentów. Decydenci po obu stronach Atlantyki zaczęli dostrzegać taką przeciwwagę właśnie w TTIP.
Projekt zrodził się w 2011 roku, kiedy powołano . Wówczas też powołano grupę roboczą ekspertów
rządowych. Rozpoczęto badania rynku, które miały na celu określenie prawdopodobieństwa zawarcia
porozumienia o wolnym handlu pomiędzy dwoma przestrzeniami gospodarczymi. Jednomyślnie stwierdzono,
że pomysł ma w sobie olbrzymi potencjał [2].
Głównym celem TTIP jest zniesienie, bądź znaczna redukcja obostrzeń celnych w wybranych obszarach
transatlantyckiej wymiany handlowej, np. w procedurze homologacji[3]. Obecnie życie przedsiębiorców
utrudnia uciążliwa biurokracja, wznosząca wysokie bariery dla rozwoju nieskrępowanych stosunków
gospodarczych po obu stronach Atlantyku. Nie oznacza to bynajmniej, że dziś transatlantycka wymiana
gospodarcza ma się źle – TTIP ma jednak sprawić by miała się jeszcze lepiej. Inwestycje europejskie w USA
stanowią blisko 63% wśród ogółu bezpośrednich inwestycji zagranicznych, natomiast w Europie blisko 50%
inwestycji zagranicznych to inwestycje przedsiębiorców amerykańskich. Administracja Baracka Obamy nie
kryje entuzjazmu w związku z prowadzonymi negocjacjami. Umowa wzmocni pozycję geopolityczną
sygnatariuszy na arenie, a ściślej mówiąc może osłabić rosnącą pozycję Chin, Indii lub krajów Ameryki
Łacińskiej. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron szacuje że porozumienie między USA, a UE przyczyni się
do utworzenia ponad 2 mln nowych miejsc pracy.
1
ANALIZY
Źródło: Centre for Economic Policy Research, http://trade.ec.europa.eu/doclib/docs/2013/march/tradoc_150737.pdf, (19/12/2013)
Z punktu widzenia inwestorów niezwykle cenne mogą okazać sie zapisy o ochronie bezpieczeństwa
przedsiębiorców, oraz własności intelektualnej, dbając równocześnie o wysoki poziom ochrony środowiska i
zdrowia. Umowa ma także zredukować koszty ponoszone w wyniku rozbieżności w przepisach poprzez
ujednolicenie niektórych aktów prawnych. Innym zadaniem, z którym mierzą się negocjatorzy jest kwestia
opracowania przepisów i zasad współpracy o charakterze globalnym, podjęcie problemu barier lokalizacyjnych
w handlu międzypaństwowym oraz promocja konkurencyjności małych i średnich przedsiębiorstw.[4]
Zawarcie porozumienia jest dużą nadzieją zarówno dla odczuwającego wciąż skutki kryzysu Starego
Kontynentu niemniej dotkniętych problemem Stanów Zjednoczonych. Podpisanie porozumienia TTIP będzie
oznaczało wyparcie NAFTA z pozycji największego paktu handlowego w świecie oraz ponowne
zainteresowanie się Waszyngtonu Europą, które po upadku Żelaznej kurtyny stopniowo słabło.
Jak dotychczas odbyły się dwie rundy negocjacji miedzy zainteresowanymi stronami. Pierwsza tura rozmów
przeprowadzona w lipcu tego roku w Waszyngtonie służyła przygotowaniu gruntu negocjacyjnego pod
przyszłe szczegółowe rozmowy. Sprecyzowano gdzie obie strony widzą podobieństwa w swoich stanowiskach
a gdzie rozbieżności.[5] Podczas drugiej tury negocjacji, którą przeprowadzono w listopadzie w Brukseli,
dyskutowano nad usługami finansowymi oraz telekomunikacyjnymi. Rozpoczęto także debatę dotyczącą
dostępu do rynku, w różnych sektorach usług. Obie strony wyraziły chęć zwiększenia kompatybilności prawa w
kwestii urządzeń medycznych, kosmetyków, środków farmaceutycznych oraz produktów chemicznych.
Technologie informacyjne oraz komunikacyjne a także sektor motoryzacyjny zostaną ponownie omówione
podczas trzeciej tury negocjacji.
2
ANALIZY
Mocne strony Partnerstwa
Jakie korzyści może przynieść TTIP zainteresowanym stronom? Oszacowanie możliwych korzyści płynących z
TTIP różnią się w zależności od założeń przyjętych w prognozach. Według szacunków Organizacji Współpracy
Gospodarczej i Rozwoju potencjalne korzyści dla UE i USA, mogą zwiększyć wzrost PKB o dodatkowe 3,5% czyli
ponad 1 bilion USD[6]. Badania przeprowadzone przez brytyjski think tank Centre for Economic Policy
Research (CEPR) nie prowadzą do tak optymistycznych wniosków, niemniej wynika z nich, że implementacja
TTIP przyniesie UE między 68-119 mld USD, a Stanom Zjednoczonym od 50 do 95 mld USD[7]. Wysokość zysku
zależeć będzie od stopnia ekonomicznej integracji – im więcej zlikwidowanych barier i im większa liberalizacja
transatlantyckiego handlu, tym większe korzyści dla Europy i USA.
Zdaniem analityków z CEPR, zniesienie ceł, oraz zmniejszenie negatywnego wpływu biurokracji na sektor usług
i zamówień publicznych wydatnie przyczyni się do wzrostu popytu oraz podaży. Nie będzie przy tym
konieczności wykorzystania pieniędzy publicznych i zwiększania zadłużenia publicznego, bowiem decydujący
głos będzie miała w tej sprawie przedsiębiorczość obywateli. Ważnym aspektem podpisanej umowy jest próba
zniesienia tzw. barier pozataryfowych. Wynika to z faktu, że obecne taryfy celne między USA, a UE nie są
wysokie i oscylują wokół 4%.
Problemy w swobodnej wymianie handlowej sprawiają przepisy i regulacje. Różnice w polityce
bezpieczeństwa i ochrony konsumenta USA i UE są na tyle duże, że osiągnięcie konsensusu w tej sprawie może
okazać się bardzo trudne. Podpisanie porozumienia ułatwi europejskim i amerykańskim przedsiębiorcom
inwestycje i przyspieszy rozwój. Jednym z sektorów gdzie umowa przyczyni się do dynamiczniejszego rozwoju
jest branża motoryzacyjna, która już dziś jest najmocniejszym ogniwem transatlantyckiej wymiany
gospodarczej. Spodziewany wzrost eksportu w tej dziedzinie po przyjęciu TTIP wynosi aż 149%. Jednym z
najważniejszych ułatwień, jakie może spotkać przemysł motoryzacyjny jest rezygnacja z konieczności
przeprowadzania obustronnych testów bezpieczeństwa. Po wykonaniu testów w Stanach Zjednoczonych,
produkt nie będzie musiał być ponownie badany po drugiej stronie Atlantyku.
Korzyści odniosą także europejskie linie lotnicze, które mogłyby obsługiwać loty krajowe w USA. Obecne
prawo zabrania zabierania liniom europejskim pasażerów podczas międzylądowań po drugiej stronie
oceanu.[8] Otwarcie rynków umożliwiłoby wprowadzenie zmian w sektorze rolnictwa. Szerszym strumieniem
mogłyby popłynąć do Europy amerykańskie produkty rolne, których import w ostatnich latach spada.
Zniesienie rygorystycznych zakazów na rynku europejskim daje zielone światło amerykańskiej gospodarce
rolnej opartej w dużej mierze na GMO.[9]
Bariery na drodze do zawarcia porozumienia
Mimo bliskości kulturowej, podobieństw systemów politycznych oraz gospodarczych między UE a USA, liczba
barier i obszarów negocjacyjnych jest znacząca. Wynika to w dużej mierze z europejskiego modelu
gospodarczego opartego na licznych regulacjach i obostrzeniach dotyczących działalności gospodarczej.
Europejski model społeczno – gospodarczy oparty jest w dużym stopniu na socjalnych rozwiązaniach. W
3
ANALIZY
przypadku uzgodnień wspólnych norm oraz przepisów wymagałoby ze strony UE rezygnacji z wielu socjalnych
rozwiązań oraz bardziej wolnorynkowego podejścia. Kolejną przeszkodą na drodze do zawarcia umowy jest
„zasada ostrożności” wyrażana przez Wspólnotę Europejską w sprawie zmian dotyczących m.in. genetycznie
zmodyfikowanej żywności, praw socjalnych, polityki zatrudnienia pracy, ochrony środowiska. Jednak bariery
wynikające z nieco odmiennego modelu gospodarki można złagodzić poprzez zasadę „wzajemnego
poszanowania”. UE i USA miałyby prawo respektować własne standardy w niektórych sektorach
negocjacyjnych zachowując jednocześnie konkurencyjność porozumienia[10].
Reakcja świata na TTIP
Negocjacje w sprawie podpisania porozumienia o wolnym handlu nie zostało dobrze przyjęte przez kraje,
których ono nie dotyczy. Szczególnie pretensjonalną postawę przejawiają Chiny, nazywając porozumienie
spiskiem. Vital Moreira, przewodniczący Komisji Handlu Międzynarodowego Unii Europejskiej, studził jednak
wrogie zapędy Azjatów zapewniając, że „TTIP nie jest potworem”. Obawy reszty świata wydają się być
uzasadnione. Obie strefy gospodarcze odpowiadają za 40% światowej produkcji gospodarczej. Zorientowane
na siebie gospodarki USA i UE mogłyby w pewnym stopniu przejąć ponownie wpływ na światowy handel, a co
za tym idzie zmienić układ władzy w sferze ekonomicznej w dzisiejszym świecie.
Związane z TTIP zagrożenia dostrzega także Ameryka Południowa. Rząd Argentyny argumentuje, że
zwiększony eksport wołowiny z USA do UE będzie wiązał się z osłabieniem eksportu tego produktu z Brazylii
czy Argentyny do krajów członkowskich. Fredrik Erixon z Międzynarodowego Centrum Ekonomii Politycznej
uspokaja twierdząc, że zniesienie barier między Stanami Zjednoczonymi, a Europą zaowocuje wzrostem PKB w
tych krajach, co bezpośrednio przyczyni się do zwiększonego importu dóbr z krajów nieobjętych programem.
Co więcej, Erixon stawia TTIP za przykład dla gospodarek pozostałych państw, które liczą się na arenie
międzynarodowej. Wielu ekonomistów i badaczy rynku pokłada olbrzymie nadzieje w TTIP. Zauważają oni, że
w odróżnieniu od WTO umowa między USA a UE jest znacznie bardziej liberalna.
Wu Hailong, przedstawiciel Chińskiej Republiki Ludowej przy Unii Europejskiej ostrożnie stwierdził, że jego kraj
jest otwarty na nowe rozwiązania. Stanowisko Hailong’a pokazuje, że jego kraj może spojrzeć na TTIP
przychylnie, o ile negocjacje będą przebiegały w sposób jawny i nie odbiją się niekorzystnie na państwach,
których nie dotyczy. Aby rozwiać wątpliwości, jakie budzi program negocjatorzy starają się przybierać jak
najbardziej otwarte postawy, szczególnie w stosunku do państw zjednoczonych w organizacji NAFTA (Meksyk,
Kanada). Unia Europejska uspokaja Turcję, z którą nie jest związana unią celną. Rząd Turecki obawia się, że
porozumienie o wolnym handlu wpłynie negatywnie na stosunki handlowe między UE, a Turcją, oraz
konieczności podporządkowania się niekorzystnym warunkom dostępu do rynków TTIP. [11]
TTIP szansą dla Polski
Polska po przez członkostwo w Unii Europejskiej uczestniczy w negocjacjach w sposób pośredni. Korzyści dla
naszego kraju mogą być jednak o wiele większe niż skala partycypacji polskich przedstawicieli w rozmowach.
Partnerstwo może poprawić nadszarpnięte w ostatnich kilku latach relacje z Waszyngtonem. Eksperci z
4
ANALIZY
Amerykańskiej Izby Handlowej (AmCham) stwierdzają jednoznacznie, że nadeszła pora na podjęcie odważnych
działań w celu poprawy i rozwoju stosunków pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, a Polską. TTIP stworzyć może
szanse na inwestycje dla małych i średnich przedsiębiorstw polskich, które chciałyby zainwestować za wielką
wodą. Do tej pory rynek amerykański był raczej zamknięty dla polskiej gospodarki. Porozumienie o wolnym
handlu daje szereg nowych możliwości. Rozmowy dotykają wielu sektorów bezpośrednio związanych z Polską
gospodarką np.: inwestycje, usługi transgeniczne, sanitarne, e- gospodarka. Promocją Polski w negocjacjach
dotyczących TTIP zajmuje się aktywnie AmCham.[12] Amerykański Sekretarz Stanu John Kerry podczas wizyty
w Polsce w listopadzie zwracał uwagę na dobry stan polskiej gospodarki i potencjał inwestycyjny. Posługując
się przykładem sukcesu polskiej marki INGLOT na rynku amerykańskim mówił o korzyściach, jakie niesie ze
sobą TTIP dla branż kosmetycznych oraz innych podmiotów gospodarczych.[13]
Obecnie saldo handlu pomiędzy Polską, a USA wynosi ok. 8,5 mld USD, co stanowi relatywnie niewielką liczbę,
zatem każda możliwość do zwiększenia eksportu oraz importu na linii Waszyngton – Warszawa powinno być
przyjęte z entuzjazmem po obu stronach Atlantyku[14]. Potencjalna większa skala inwestycji amerykańskich w
Polsce przyczyni się nie tylko do osiągnięcia korzyści finansowych przez Polskę, ale także zapewni jej większe
zainteresowanie Amerykanów pod względem bezpieczeństwa. Dla Stanów Zjednoczonych region Europy, z
którą zintensyfikują swoje relacje gospodarcze będzie wtedy dużo ważniejszy również na płaszczyźnie
stabilności politycznej oraz szeroko pojmowanej sekurytyzacji interesów. Potencjalnym przykładem tego
zjawiska może być przyspieszenie prac nad tzw. „tarczą antyrakietową”, który to system chroniłby nie tylko
Stany Zjednoczone, ale również kontynent europejski.
FTA i import amerykańskiego gazu
Negocjacje między USA i UE wnikliwie obserwują również koncerny energetyczne. Od drugiej tury rozmów
kwestie rynku energii i surowców zyskują na znaczeniu w transatlantyckich stosunkach. Przyczyniło się do tego
także zlokalizowanie dużych złóż łupków gazonośnych w Europie, w których eksploatacji Ameryka jest liderem.
Dzięki nim Stany Zjednoczone z importera gazu ziemnego stały się jego eksporterem. Przyjęcie TTIP stwarza
szansę na wydatne zwiększenie europejskiego bezpieczeństwa energetycznego i częściowe "uwolnienie się" z
energetycznego uścisku Kremla.
Import amerykańskiego błękitnego paliwa może przyczynić się do spadku cen surowca dla przemysłu jak i
indywidualnych odbiorców. Według raportu przygotowanego na zlecenie brytyjskiego Departamentu Energii i
Zmian Klimatu import z USA może zmniejszyć cen gazu na Wyspach Brytyjskich o 12 proc. do 2020 roku. Gaz
zza Oceanu stanowi również ciekawą alternatywę dla surowca sprowadzanego ze wschodu. Rosja traci w
Europie na znaczeniu i wiarygodności przez wysokie ceny, nieprzewidywalność dostaw oraz agresywną
politykę zagraniczną i łamanie praw człowieka. Eksport gazu do Europy może również zrównoważyć deficyt
handlowy między USA a UE, wynoszący 107 mld dolarów[15]. Eksport gazu z USA to kolejne inwestycje w
postaci rozbudowy gazoportów na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych oraz instalacji gazowych,
które wspomogą rozpędzającą się amerykańską gospodarkę.
Wraz z rozpoczęciem na masową skalę eksploatacji gazu łupkowego w Stanach Zjednoczonych, amerykańskie
koncerny wstrzymały rozwój terminali importowych gazu skroplonego (LNG) i zamierzają eksportować
5
ANALIZY
skroplony surowiec. Jednak obowiązujące prawo zabrania eksportu gazu wydobytego w USA bez zgody DoE
(Departament of Energy). Sprzedaż gazu zagranicznym partnerom musi zostać najpierw uznane przez DoE za
służące narodowym interesom[16]. Obecnie (stan na 6 grudnia) badanych jest 23 wniosków o eksport.
Wnioskuje się o łączny wolumen ponad 35 mld stóp sześciennych dziennie (ponad 362 mld m 3 rocznie)[17]. Co
istotne, zgoda na eksport do państw-stron objętych FTA przyznawana jest przez Departament automatycznie.
Eksport amerykańskiego surowca i jego dodatkowa podaż obniży ceny LNG. Według analityków Deloitte, w
przypadku eksportu LNG jedynie do Europy, ceny surowca na rynku brytyjskim spadną (według różnych
scenariuszy) o 0,2-0,4 dol. za MMBtu (Million British Thermal Units)[18]. Przykładowe ceny w dolarach za
MMBtu na poszczególnych rynkach przedstawiono w poniższej tabeli[19] [20]:
Październik 2012
Październik 2013
Stany Zjednoczone[21]
3,45
3,26
Wielka Brytania
9,72
10,66
Hiszpania
10,5
10,9
Japonia
13,15
15,65
Rekomendacje dla Polski
Jedną z wymiernych korzyści dla Polski wynikających z zawarcia umowy jest możliwość dywersyfikacji źródeł
dostaw gazu. Konieczne jest jednak dokończenie budowy Terminalu LNG w Świnoujściu oraz opracowanie
analizy pokazującej rentowności ewentualnej rozbudowy gazoportu.
Niezależnie od trwających negocjacji miedzy Waszyngtonem a Brukselą służby dyplomatyczne w tym Polska
Ambasada w Waszyngtonie powinna stale lobować za polskim przemysłem oraz przedstawiać korzyści
wynikające z inwestycji w Polsce po wejściu w życie umowy TTIP. W tej materii konieczna wydaje się
koordynacja działań resortów gospodarki i spraw zagranicznych. Resort Gospodarki powinien rozważyć
opracowanie zbioru „dobrych praktyk biznesowych” dla polskich spółek chcących współpracować z
amerykańskimi firmami lub tam inwestować. Dokument ten powinien bazować na krytycznej analizie
współpracy polsko – amerykańskiej w ramach umowy offsetowej.
6
ANALIZY
Przypisy:
[1] http://trade.ec.europa.eu/doclib/press/index.cfm?id=941
[2] http://ec.europa.eu/polska/news/130715_ttip_pl.htm
[3] http://ec.europa.eu/trade/policy/in-focus/ttip/#what_is_ttip
[4] http://www.whitehouse.gov/the-press-office/2013/06/17/fact-sheet-transatlantic-trade-and-investment-partnership-t-tip
[5] http://europa.eu/rapid/press-release_IP-13-691_en.htm
[6] http://www.oecd.org/regreform/facilitation/TTIP.pdf
[7] http://trade.ec.europa.eu/doclib/docs/2013/march/tradoc_150737.pdf
[8] http://useconomy.about.com/od/Trade-Agreements/p/Transatlantic-Trade-And-Investment-Partnership.htm
[9] http://www.ustr.gov/about-us/press-office/fact-sheets/2013/june/wh-ttip
[10] http://www.heritage.org/research/reports/2013/12/transatlantic-trade-and-investment-partnership-ttip-pitfalls-andpromises#_ftn8
[11] http://www.euractiv.com/specialreport-eu-us-trade-talks/world-trade-partners-take-note-t-news-530736
[12] http://amcham.pl/File/pdf/ttip_final1.pdf
[13] http://www.forbes.pl/john-kerry-polska-to-najlepsze-miejsce-do-inwestowania-na-swiecie,artykuly,165954,1,1.html
[14]http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&ved=0CDIQFjAB&url=http%3A%2F%2Fwww.mg.gov.pl%2
Ffiles%2Fupload%2F16602%2FUSA%252014.01.2013.doc&ei=POmUtriFsyS0QX7ooCQBA&usg=AFQjCNFchKAQQvSNhOdFkUvwQh8NPKkJPw&bvm=bv.57799294,d.d2k
[15] http://www.naturalgaseurope.com/eu-us-free-trade-agreement-gas-exports-to-europe
[16] www.iie.com/publications/pb/pb13-6.pdf
[17] http://energy.gov/sites/prod/files/2013/12/f5/Summary%20of%20LNG%20Export%20Applications_0.pdf
7
ANALIZY
[18] http://www.deloitte.com/assets/DcomUnitedStates/Local%20Assets/Documents/Energy_us_er/us_er_GlobalImpactUSLNGExports_AmericanRenaissance_Jan2013.pdf
[19] http://www.ferc.gov/market-oversight/othr-mkts/lng/2012/10-2012-othr-lng-archive.pdf
[20] http://www.ferc.gov/market-oversight/othr-mkts/lng/2013/10-2013-othr-lng-archive.pdf
[21] Cove Point – wschodnie wybrzeże
8

Podobne dokumenty