Untitled

Transkrypt

Untitled
PO NAUKĘ, PO PRACĘ
Od redakcji...
Rok 2013, choć przez wielu postrzegany jako pechowy ze względu
na obecność trzynastki, dla Elbląskiej
Rady Konsultacyjnej rozpoczął się
niezwykle szczęśliwie. Najpierw otrzymaliśmy Nagrodę Prezydenta Elbląga,
w ostatnich dniach międzynarodowy
projekt ERKON „Indywidualne ścieżki
zatrudniania” jako jedyny w Polsce
dotarł do finału prestiżowego konkursu
RegioStars 2013 i zdeklasował rywali pewnie zajmując pierwsze
miejsce. Szerzej o triumfie naszej organizacji napiszemy w kolejnym numerze pisma, gdyż w chwili oddawania numeru do
druku w Brukseli trwały uroczystości związane z przyznaniem
nagrody. Jak słuchy niosą, nie jest to ostatnie wyróżnienie jakie
Elbląska Rada Konsultacyjna Osób Niepełnosprawnych otrzyma
w tym roku. Nie zachwalajmy dnia przed zachodem słońca. Na
podsumowania 2013 roku przyjdzie czas – w końcu przed nami
jeszcze ponad trzysta dni.
Wielu Czytelników zastanawia się, co w ostatnim czasie działo
się w redakcji. Miniony rok był dla nas bardzo pracowity, a zarazem
stanowił okres próby. Były to pierwsze dni, tygodnie i miesiące - od
piętnastu lat - bez „matki” „Razem z Tobą” – Elżbiety Szczesiul
- Cieślak. Ciężar odpowiedzialności, jaki spoczął na młodych,
którzy dostali zadanie tworzyć nowy rozdział w dziejach gazety
oraz kierować dalej redakcją nie trudno sobie wyobrazić. Każdy
z nas miał swoją wizję dalszego rozwoju, lecz w głowie zawsze
świtała świadomość, że będziemy oceniani. Dziś, jako jeden
z tych, którzy przejmowali redakcję po Pani Eli, stwierdzam, że
chyba nie mamy się czego wstydzić. Podołaliśmy. Utrzymaliśmy
poziom miesięcznika i czyniliśmy starania, by był jeszcze bardziej
atrakcyjny dla naszych Czytelników. Wprowadziliśmy nowe działy
do gazety, odświeżyliśmy serwis internetowy. Wiele jest jeszcze
do zrobienia, ale jak powiadają, nie od razu Rzym zbudowano.
Pomyślne i niepomyślne zdarzenia losowe spowodowały, że
zmieniały się osoby pełniące funkcje redaktora naczelnego. Związane z tym przejściowe trudności, pokonaliśmy szczęśliwie - gazeta
ukazywała się regularnie i nie zawiedliśmy naszych Czytelników.
Jedna rzecz, której nie udało nam się zrealizować w minionym
roku, to obchody jubileuszu redakcji, która świętowała swoje
piętnaste urodziny. Problemy kadrowe oraz techniczne skutecznie uniemożliwiały nam zrealizowanie założeń urodzinowych.
Ostatecznie padła decyzja, że będziemy świętować wspólnie
z Elbląską Radą Konsultacyjną Osób Niepełnosprawnych, która
w tym roku obchodzi swoje dwudzieste urodziny. Jednym ze sposobów celebrowania tych rocznic będzie specjalny dział w naszym
piśmie, w którym zaprezentujemy swoje osiągnięcia, wspomnimy
ludzi, bez których tego wszystkiego by nie było oraz pokażemy
siebie z nieco innej strony. To nie koniec niespodzianek zarówno
jubileuszowych, jak i gazetowych. Od przyszłego numeru rusza
nowy dział poświęcony osobom niepełnosprawnym i ich życiu.
Po więcej szczegółów zapraszam jednak do lutowego numeru.
Tymczasem sobie – jako nowemu naczelnemu – jak i wszystkim
Czytelnikom naszego pisma życzę, by ten 2013 rok był czasem
przychylnym i obfitującym w dobre zdarzenia.
Rafał Sułek
Str. 2
Kalendarium
7 lutego
Tłusty Czwartek
11 lutego
Światowy Dzień Chorego
14 lutego
Walentynki oraz Dzień Chorych na Padaczkę
21 lutego
Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego
Ciekawostki
historyczne
1 lutego 1986 – po raz pierwszy w Elblągu rozegrano Międzynarodowy Turniej Tańca Towarzyskiego „Jantar
‘86”, który był XVI edycją turnieju.
12 lutego 1454 – komtur domowy Piotr Steynwer przekazuje
elblążanom zamek krzyżacki w zamian za zgodę
na wyjście i bezpieczne opuszczenie miasta przez
rycerzy zakonnych
16 lutego 1880 – Powołana zostaje spółka „Brauerei Englisch
Brunnen (Browar Angielski Zdrój).
19 lutego 1910 – Uroczyście otwarto w Elblągu pierwszą w Prusach krytą pływalnię. Znajdowała się przy dzisiejszej ul. Czerwona Krzyża.
27 lutego 1857 – w Tropiszewie rodzi się Franz Komnick, zasłużony dla Elbląga przemysłowiec i przedsiębiorca.
razem z TOB¥
http://www.razemztoba.pl
Komisja Europejska doceniła ERKON
Dziś po godzinie 19:00 Jacek Protas, Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego oraz Tomasz Szarek, wicedyrektor
Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie
w imieniu Elbląskiej Rady Konsultacyjnej
Osób Niepełnosprawnych, odbiorą w Brukseli
nagrodę główną w prestiżowym konkursie
organizowanym przez Unię Europejską „RegioStars ”. To niepowtarzalne wyróżnienie
elbląska organizacja otrzyma za międzynarodowy i innowacyjny projekt „Indywidualne
ścieżki zatrudniania”.
Konkurs RegioStars promuje dobre praktyki
i innowacyjne rozwiązania, które - zdaniem KE
- warto powielać w innych regionach i krajach.
- Ta nagroda jest kolejnym potwierdzeniem
wysokiej efektywności wydatkowania środków z Europejskiego Funduszu Społecznego
i rezultatów, które dzięki właściwemu ich
wykorzystaniu osiągamy - podkreśla marszałek Jacek Protas.
Projekt Elbląskiej Rady Konsultacyjnej
Osób Niepełnosprawnych jest pierwszym
projektem realizowanym w Polsce (od momentu przystąpienia do Unii Europejskiej),
który dotarł do tego etapu konkursu. W finale
polski projekt, którego efektem jest model
wprowadzenia osób długotrwale bezrobotnych
oraz osób niepełnosprawnych na rynek pracy,
pokonał m.in. pomysł z Finlandii i Wielkiej
Brytanii.
- Jest to dla nas ogromny sukces, jeśli nie
największy jak dotąd dla naszej organizacji –
mówi prezes ERKON, Zbigniew Puchalski.
- Nie byłoby go, gdyby nie zaangażowanie
i ogromny wkład pracy kilkunastu ludzi, którzy stworzyli cały model, nie bojąc się przy
tym spróbować czegoś nowego, innowacyjnego – dodaje prezes. - Dziś wiemy, że to
się sprawdziło i mnie jako prezesa Elbląskiej
Rady Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych bardzo cieszy fakt, że teraz to inni będą
się uczyć od nas, w jaki sposób pomagać
osobom bezrobotnym – podsumowuje Zbigniew Puchalski.
„Indywidualne ścieżki zatrudnienia” realizowany był od grudnia 2009 do sierpnia 2012
roku. Obejmował bezrobotnych powyżej 45.
roku życia tj. „Wieku Gorącego Ziemniaka” .
- Nazwa ta została wymyślona przez twórców projektu. Gorący ziemniak jest przerzucany z ręki do ręki, bo parzy. Tak właśnie przez
pracodawców są traktowane osoby po 45 roku
życia, które niejednokrotnie tracą zatrudnienie ze względu na swój wiek. Nasz projekt
ma temu zapobiec – mówi Beata Wrzosek,
specjalista ds. monitoringu projektu „Indy-
widualne Ścieżki Zatrudnienia”.
Do udziału w projekcie zgłosiło się
92 chętnych.
- Zebranie szczegółowych danych
o uczestniczkach
i uczestnikach, chcących wziąć udział
w projekcie, pozwoliło wybrać ludzi, dla
których zaczęliśmy
tworzyć indywidualną ścieżkę zatrudnienia – wyjaśnia
Anna Trzuskolas,
pomocnik koordynatora projektu.
Ostatecznie do udziału w projekcie zakwalifikowano 32 osoby, z których wielu pozostawałe bez pracy nawet 10 lat. Ponadto część
z nich była niepełnosprawna w stopniu lekkim
lub umiarkowanym. Poza tym, odbiorców
projektu charakteryzowało niskie wykształcenie, brak lub niedostosowane kwalifikacje do
potrzeb rynku pracy, brak lub niedostateczne
doświadczenie zawodowe, a także niska samoocena, wycofanie, roszczeniowa postawa
wobec państwa itp. Osoby te bez indywidualnego wsparcia doradczo-szkoleniowego
(trening pracy, coaching) nie mają szans na
stałe funkcjonowanie na otwartym rynku pracy. Projekt ten zakładał 25-procentowy wzrost
zatrudnienia w porównaniu do tradycyjnego
modelu zatrudnienia wśród osób w wieku
45+. Po jego zakończeniu okazało się, że aż
22 osoby znalazły zatrudnienie i utrzymały je
co najmniej pół roku, co dawało prawie 69%
osób objętych wsparciem w ramach projektu.
Indywidualne ścieżki zatrudniania od samego początku zakładały indywidualne metody
pracy i wytyczenie każdemu z beneficjentów
własnej drogi znalezienia dla siebie miejsca
pracy.
- Najpierw każda z osób była poddawana
ocenie stanu zdrowia. Okazuje się bowiem, że
wielu ludzi nie podejmuje pracy ze względu
na zły stan zdrowia albo ze względu na to, że
uważają swój stan zdrowia za zły. Spotkania
te miały uświadomić beneficjentom w jakim stopniu mogą pracować - powiedziała
PAP koordynator programu „Indywidualne
ścieżki zatrudnienia” Eliza Popławska-Jodko.
Przyznała również, że pomysł medycznego
diagnozowania bezrobotnych zaczerpnięto z modelu obowiązującego w Finlandii
razem z TOB¥
- centrum rehabilitacyjne z tego kraju było
partnerem elbląskiego projektu.
Model ten jest już rozpowszechniany
w Polsce na szczeblu regionalnym i krajowym.
Ze względu na to, że jest on wysoce wydajny,
stosunkowo niedrogi we wdrożeniu i wymaga
niewielkich zmian w prawie pracy, może być
także stosowany w innych państwach członkowskich UE oraz w odniesieniu do innych
grup osób, które potrzebują wsparcia na rynku
pracy. Jest on również zgodny z celami unijnej
polityki spójności w zakresie promocji rozwoju gospodarczego, ponieważ zwiększa on
możliwości zatrudnienia w grupie populacji,
która zwykle bywa wyłączana z rynku pracy.
Projekt Indywidualne ścieżki zatrudnienia
realizowany był w partnerstwie Elbląskiej
Rady Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych z fińskim stowarzyszeniem Kynnys ry
Turun toimikunta, Centrum Rehabilitacji Zawodowej w Turku oraz Powiatowym Urzędem
Pracy w Elblągu.
Do zespołu zarządzającego projektem należy: Eliza Popławska-Jodko (koordynator);
Anna Trzuskolas (asystent koordynatora);
Beata Wrzosek (specjalista ds. monitoringu) oraz Kamila Domowska (trener pracy);
Mirosława Sterna (trener pracy); Krzysztof
Śledź (doradca zawodowy). Ponadto zadania szkoleniowe realizowane były przez
psychologa Izabelę Górską i lekarza medycyny pracy Jadwigę Kardasz. Wszystkie
osoby zatrudnione w projekcie zaangażowane były w proces opracowywania programu szkoleń oraz w jego realizację.
Projekt „Indywidualne ścieżki zatrudnienia”
współfinansowany był przez Unię Europejską
w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
R.S.
Str. 3
PO NAUKĘ, PO PRACĘ
PO NAUKĘ, PO PRACĘ
Nowy Rok, nowe stawki
„Praca=Samodzielność”
Trwa przyjmowanie wniosków do polsko-niemieckiego projektu „Praca=Samodzielność”, do udziału w którym zaprasza Elbląska Rada Konsultacyjna Osób
Niepełnosprawnych w partnerstwie z niemieckimi organizacjami Remstal Werkstatten der Diakonie Statten e.V. oraz Paulinenpflege Winnenden e.V.
Projekt skierowany jest do osób niepracujących w wieku 18-64 lata, które posiadają
orzeczenie o niepełnosprawności słuchowej,
psychicznej, lub intelektualnej i zamieszkują powiaty grodzkie i ziemskie: elbląski
i olsztyński.
W oparciu o dotychczasowe doświadczenia ERKON oraz doświadczenia niemieckich
partnerów w zatrudnianiu wspomaganym,
praca z tak wymagającym klientem na rynku
pracy stawia przed zespołem specjalistów,
w tym trenerów pracy, szczególne zadania.
Wysoko wykwalifikowana i przygotowana
w zakresie zatrudniania wspomaganego kadra
ERKON bazując na:
● szacunku do marzeń i oczekiwań klienta,
● indywidualnym podejściu do klienta,
● zasobach klienta,
● specyficznie dobranych metodach pracy
do każdego klienta,
zapewni kompleksowe wsparcie osobom
niepełnosprawnym w skutecznym i trwałym
wejściu na rynek pracy.
W ramach projektu „Praca=Samodzielność” w okresie od lutego 2013r. do marca
2014r. ERKON zapewni: rzetelną diagnozę
zasobów, deficytów i potrzeb szkoleniowych
w warunkach rzeczywistych i symulowanych,
szeroką gamę szkoleń dobranych indywidualnie do każdego klienta, warsztaty oraz
spotkania indywidualne z psychologiem
i doradcą zawodowym, praktyki zawodowe, wsparcie tłumacza j. migowego. Każda
z planowanych form wsparcia uwzględnia
specyficzne potrzeby przedstawicieli poszczególnych grup osób niepełnosprawnych,
uczestniczących w projekcie.
Deklaracje uczestnictwa w projekcie
przyjmowane będą od dnia 4 lutego do 18
lutego 2013r. w biurach projektu ERKON:
- w Olsztynie: Biuro Projektu. Al. Marszałka J. Piłsudskiego 11/17 lok. 709, VII
Do 28 lutego br. obowiązują, wyższe niż dotychczas, kwoty dopuszczalnego przychodu dla emerytury, renty oraz renty
socjalnej. Wysokość kwoty uzależniona jest od wzrostu lub spadku przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w poszczególnych kwartałach roku kalendarzowego.
piętro tel. 795 062 011,
- w Elblągu: Biuro Projektu, Siedziba
ERKON. ul. Związku Jaszczurczego 15 tel.
55 2326935
Red.
Zmiana w kwotach dofinansowania w
roku 2013 dla otwartego rynku pracy
Od nowego roku zmianom uległy kwoty wysokości dofinansowania do wynagrodzeń zatrudnionych osób niepełnosprawnych dla pracodawców z otwartego rynku pracy. Oznacza to, że w 2013 roku utrzymane zostało zróżnicowanie kwot
uzyskiwanego dofinansowania przez zakłady pracy chronionej i pracodawców z otwartego rynku pracy.
Dla pracodawcy prowadzącego zakład
pracy chronionej:
- 180% najniższego wynagrodzenia
- w przypadku osób niepełnosprawnych
zaliczonych do znacznego stopnia niepełnosprawności,
- 100% najniższego wynagrodzenia
- w przypadku osób niepełnosprawnych
zaliczonych do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności,
- 40 % najniższego wynagrodzenia
- w przypadku osób niepełnosprawnych
zaliczonych do lekkiego stopnia niepełnosprawności.
Ww. kwoty dofinansowania zwiększa się
o 40% najniższego wynagrodzenia w przypadku osób niepełnosprawnych, u których
orzeczono chorobę psychiczną, upośledzenie
umysłowe, całościowe zaburzenia rozwojowe
Str. 4
lub epilepsję oraz niewidomych (zgodnie
z art. 26a ust. 1b ww. ustawy o rehabilitacji).
Dla pracodawców z otwartego rynku pracy
kwoty dofinansowania stanowią:
- 70% kwot przysługujących zakładom
pracy chronionej,
- 90% kwot przysługujących zakładowi
pracy chronionej, w przypadku, gdy dotyczyć ono będzie osób niepełnosprawnych,
u których orzeczono chorobę psychiczną,
upośledzenie umysłowe, całościowe zaburzenia rozwojowe lub epilepsję oraz pracowników niewidomych.
Ponadto kwota minimalnego wynagrodzenia brana pod uwagę, przy ww. wyliczeniach,
to kwota z grudnia roku poprzedniego (tj.
grudnia 2012 r.) i wynosi 1500 zł.
Red.
Poniższa tabela przedstawia wyliczone kwoty:
Otwarty rynek
Stopień niepełnosprawności znaczny umiarkolekki
wany
ze schorzeniami 2.970 zł 1.890 zł
1.080 zł
specjalnymi
bez schorzeń 1.890 zł 1.050 zł
420 zł
specjalnych
razem z TOB¥
3.300 zł
ZPCHR
umiarkowany
2.100 zł
1.200 zł
2.700 zł
1.500 zł
600 zł
znaczny
lekki
http://www.razemztoba.pl
Kwoty dopuszczalnego przychodu powodujące zmniejszenie lub zawieszenie
świadczeń emerytów i rencistów zmieniają
się co trzy miesiące. Od 1 stycznia 2013 r.
obowiązują, wyższe niż dotychczas, kwoty
dopuszczalnego przychodu dla emerytury
– renty oraz renty socjalnej:
Dodatkowe przychody emeryta – rencisty przekraczające kwotę 2457,20 zł,
tj. 70 proc. przeciętnego miesięcznego
wynagrodzenia, spowodują zmniejszenie
świadczenia. Kwota przychodu przekraczająca 130 proc. przeciętnego miesięcznego
wynagrodzenia, tj. 4563,30 zł, spowoduje
zawieszenie wypłaty emerytury – renty.
Prawo do renty socjalnej ulegnie zawieszeniu w przypadku osiągnięcia przychodu
przekraczającego kwotę 2457,20 zł, tj.
70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.
Emeryci w powszechnym wieku emerytalnym (tj. kobiety, które ukończyły 60.
rok życia i mężczyźni, którzy ukończyli
65 lat), inwalidzi wojenni i wojskowi,
których niezdolność do pracy pozostaje
w związku ze służbą wojskową oraz osoby
pobierające rentę rodzinną po tych inwalidach mogą natomiast zarabiać bez żadnych ograniczeń. Ich świadczenia, w razie
osiągania przychodów, nie podlegają ani
zmniejszeniom, ani zawieszeniom.
Źródło: ZUS
oprac. M. Kowalczyk
Poszukujesz
sprzętu
rehabilitacyjnego?
Zastanawiasz się, jaki będzie odpowiedni dla danych potrzeb?
Elbląska Rada Konsultacyjna Osób Niepełnosprawnych zaprasza wszystkich zainteresowanych do swojego biura w Elblągu,
gdzie od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 16:00
dyżurować będzie specjalista ds. sprzętu rehabilitacyjnego.
Obowiązują jednak wcześniejsze zapisy pod numerem telefonu:
55 2326935.
W ramach konsultacji będzie
można otrzymać szereg pomocnych
wskazówek merytorycznych oraz
technicznych dotyczących sprzętu
rehabilitacyjnego – także wózków
inwalidzkich. Podczas każdego ze
spotkań zainteresowani będą mogli
również dowiedzieć się, jaki jest
koszt zakupu takiego sprzętu oraz
o możliwości jego refundacji.
Osoby, które nie będą miały
możliwości bezpośredniego kontaktu z konsultantem, mogą skontaktować się z nim drogą mailową:
[email protected] lub telefonicznie:
535 591 839.
Red.
razem z TOB¥
Str. 5
PO NAUKĘ, PO PRACĘ
SPOŁECZEŃSTWO
Oznaczenia w orzeczeniach,
czyli alfabet niepełnosprawności
Jak się okazuje, dla wielu osób posiadających orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, symbole, którymi posługują
się orzecznicy to czarna magia. Niby każdy wie, co mu dolega, ale nie każdy ma świadomość, że literka zawarta w dokumencie daje lub odbiera możliwość skorzystania z określonych przepisami form rehabilitacji.
Zgodnie z definicją ustawy o rehabilitacji
zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu
osób niepełnosprawnych „niepełnosprawność
oznacza trwałą lub okresową niezdolność
do wypełniania ról społecznych z powodu stałego lub długotrwałego naruszenia
sprawności organizmu, w szczególności
powodującą niezdolność do pracy”. Dokument (orzeczenie) potwierdzający niepełnosprawność do celów pozarentowych, jej
stopień (lekki, umiarkowany lub znaczny)
oraz wskazania do ulg i uprawnień wydają
powiatowe zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności (pierwsza instancja) oraz
wojewódzkie zespoły do spraw orzekania
o niepełnosprawności (jako druga instancja).
Orzecznictwo do celów rentowych prowadzą natomiast lekarze orzecznicy ZUS
oraz komisje lekarskie ZUS. Szczególnymi
grupami są rolnicy i ich rodziny – podlegają
oni komisjom lekarskim Kasy Rolniczego
Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) a także
tzw. służby mundurowe (policjanci, żołnierze, celnicy) i ich rodziny – podlegają
komisjom lekarskim MON lub MSWiA.
Co zrobić, aby otrzymać orzeczenie
o niepełnosprawności?
Wydanie orzeczenia następuje na wniosek
osoby zainteresowanej. Wniosek taki może
złożyć:
- osoba zainteresowana;
- przedstawiciel ustawowy osoby niepełnosprawnej (dotyczy dzieci oraz osób ubezwłasnowolnionych);
- kierownik ośrodka pomocy społecznej,
ale za zgodą osoby zainteresowanej lub jej
przedstawiciela ustawowego.
Naruszenie sprawności organizmu uważa się za:
- trwałe (stałe) – jeżeli według wiedzy
medycznej stan zdrowia nie rokuje poprawy;
- okresowe – jeżeli według wiedzy medycznej może nastąpić poprawa stanu zdrowia.
Stopień niepełnosprawności osoby zainteresowanej orzeka się na czas określony
lub na stałe.
Symbole przyczyn niepełnosprawności
Symbol (literka) przyczyny niepełnosprawności zawarty w orzeczeniu o niepełnosprawności, stopniu niepełnosprawności
lub wskazaniach do ulg i uprawnień odzwierciedla rozpoznanie uszkodzenia lub choroby,
która niezależnie od przyczyny jej powstania
powoduje zaburzenia funkcji organizmu oraz
ograniczenia w wykonywaniu czynności życiowych i aktywności społecznej danej osoby/
dziecka.
Symbole przyczyn niepełnosprawności
w orzeczeniach o niepełnosprawności określone zostały w Rozporządzeniu Ministra
Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia
15 lipca 2003 roku w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności
wydanym na podstawie art. 6c ust. 9 ustawy
z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób
niepełnosprawnych (Dz. U. Nr 123, poz. 776,
z późn. zm.)
Odpowiednie literki oznaczają:
01-U - upośledzenie umysłowe;
02-P - choroby psychiczne;
03-L - zaburzenia głosu, mowy i choroby słuchu;
04-O - choroby narządu wzroku;
05-R - upośledzenie narządu ruchu;
06-E - epilepsja;
07-S - choroby układu oddechowego i krążenia;
08-T - choroby układu pokarmowego;
09-M - choroby układu moczowo-płciowego;
10-N - choroby neurologiczne;
11-I - inne, w tym schorzenia: endokrynologiczne, metaboliczne, zaburzenia enzymatyczne, choroby zakaźne i odzwierzęce,
zeszpecenia, choroby układu krwiotwórczego.
12-C - całościowe zaburzenia rozwojowe.
Co warte podkreślenia, orzeczenie może
zawierać więcej niż jeden symbol przyczyny
niepełnosprawności, nie więcej niż trzy symbole schorzeń, które w porównywalnym stopniu
wpływają na zaburzenie funkcji organizmu.
Można się odwołać od wydanego orzeczenia
Jeżeli orzeczenie wydane przez powiatowy
Str. 6
razem z TOB¥
zespół nie spełnia oczekiwań wnioskodawcy
– powinien on w ciągu 14 dni od dnia doręczenia orzeczenia o niepełnosprawności lub
stopnia niepełnosprawności złożyć odwołanie
do wojewódzkiego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności za pośrednictwem
powiatowego zespołu, który wydał orzeczenie.
Dlaczego osoba chora/niepełnosprawna
powinna posiadać orzeczenie
Posiadanie orzeczenia o niepełnosprawności
lub orzeczenia o stopniu niepełnosprawności
pozwala korzystać (po spełnieniu określonych
warunków) z szeregu form pomocy, do których
należą m. in.:
- w zakresie rehabilitacji zawodowej
i zatrudnienia: możliwość uzyskania odpowiedniego zatrudnienia (w tym w zakładach
aktywności zawodowej i zakładach pracy
chronionej), możliwość uczestnictwa w szkoleniach (w tym specjalistycznych), korzystania
ze ściśle określonych przywilejów pracowniczych (m. in.: prawo do dodatkowego urlopu
wypoczynkowego, dłuższej przerwy w pracy,
krótszego wymiaru czasu pracy), dofinansowanie działalności gospodarczej lub rolniczej;
- możliwość korzystania z projektów realizowanych przez organizacje pozarządowe
(skierowanych do osób posiadających określony typ niepełnosprawności);
- w zakresie rehabilitacji społecznej: możliwość uczestniczenia w terapii
zajęciowej realizowanej w warsztatach
terapii zajęciowej oraz możliwość uczestnictwa w turnusach rehabilitacyjnych;
- dofinansowanie ze środków PFRON do likwidacji barier architektonicznych (np. zakup
wózka inwalidzkiego o napędzie elektrycznym, podjazdy), technicznych (np. zakup podnośnika przywannowego) i w komunikowaniu
się (np. zakup dyktafonu dla osób z dysfunkcją
rąk, zakup komputera przystosowanego dla
niewidomych itp.);
- dofinansowanie zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne;
- zniżki w komunikacji, zwolnienie z opłat
radiowo – telewizyjnych (abonamentu);
- uprawnienia do zasiłku pielęgnacyjnego
i innych świadczeń (dodatków) rodzinnych.
Marta Kowalczyk
http://www.razemztoba.pl
Największa Orkiestra Świata zagrała
w Elblągu. Padł kolejny rekord
Licytacje m. in. tortu od rodziców dziewczynki wyleczonej dzięki sprzętowi zakupionemu przez Jurka Owsiaka, koszuli
Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, specjalne – limitowane kubki WOŚP, dużo muzyki oraz wiele pieniędzy i czerwonych serduszek. Tak w skrócie wyglądał tegoroczny finał WOŚP w Elblągu, który odbywał się na Starym Mieście. Całość
prowadzili Marcin Szesza oraz Łukasz Brzostek z grupy BOS.
Na elbląskiej starówce nie można było
liczyć na spokój. Było dużo muzyki, licytacji oraz wiele czerwonych serc.
Przez całe popołudnie na scenie odbywały się licytacje m. in. kubka termicznego z limitowanej edycji, koszulek
WOŚP oraz tortu, ufundowanego przez
rodziców dziewczynki, która została wyleczona dzięki aparaturze zakupionej przez
WOŚP. Ciasto zostało sprzedane za 400
złotych. Dwa tysiące złotych orkiestrze
Jurka Owsiaka podarowali również przedstawiciele elbląskiej lewicy. Ci, którzy nie
mogli uczestniczyć w zabawie na Starym
Mieście mogli wesprzeć orkiestrę poprzez
licytacje on-line, gdzie do kupienia były m.
in. limitowane karty miejskie na przejazdy
komunikacją miejską, ławka na starówce, przejażdżka samochodem sportowym
oraz liczne gadżety ufundowane przez
organizacje i firmy grające wspólnie z elbląskim sztabem.
Podczas WOŚP nie mogło oczywiście
zabraknąć dobrej muzyki. Stąd też na scenie pojawili się: Alegorya, Piotr Jacyno,
Abdul Kebab Buła Jabba, Satysfakcja oraz
drużyna Ryszarda Rynkowskiego z programu „Bitwa na głosy”.
Tradycyjnie o 20:00 nad elbląskim
niebem rozbłysło światełko do nieba.
Ostatnim punktem wieczoru był koncert
zespołu Loka, który swoimi dynamicznymi
utworami rozgrzał licznie zgromadzoną
publiczność niemalże do czerwoności.
Już dziś wiadomo, że padł kolejny rekord zebranych pieniędzy. Elbląskiemu
sztabowi udało się zebrać 180282,40 zł.
- Cieszymy się, że udało nam się zebrać tak dużo pieniędzy, szczególnie że
tegoroczny cel, był wyjątkowo szczytny.
Przypomnijmy, 21. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy grał w tym
roku dla ratowania życia dzieci oraz godnej
opieki medycznej seniorów.
R.S.
Seniorzy z młodymi na Dzień Babci i Dziadka
W styczniu przypada radosne święto wszystkich Babć oraz Dziadków, z tej okazji Uniwersytet Trzeciego Wieku i Osób
Niepełnosprawnych wspólnie z Centrum Kształcenia Praktycznego zorganizował w minioną środę w Bibliotece Elbląskiej
spotkanie dla seniorów. Były występy samych seniorów, jak również dzieci i młodzieży.
Wieczór rozpoczął występ uniwersyteckiego zespołu „Ale Babki”, który wprowadził widzów w dobry nastrój. Wszystkie
panie ubrane i uczesane były według mody
z lat 60. Następnie melodie z dawnych lat,
wiersze dla babć i dziadków zaprezentowały dzieci ze szkół nr 1 i 11 oraz z Zespołu
Szkół Pijarskich. Ich występy spotkały się
z dużym entuzjazmem widowni. Równie
duże owacje zebrały uczennice z Centrum
Kształcenia Praktycznego, które specjalnie
na tę okazję przygotowały pokaz strojów
i fryzur z lat 60.
Honorowymi gośćmi uroczystości byli
między innymi wiceprezydent Grażyna
Kluge, dyrektor Departamentu Wydziału
Społecznego UM pani Barbara Dyrla,
dyrektor Centrum Kształcenia Praktycznego Romuald Makojć, prezes Korpusu
Kombatantów RP Regionu Warmińskiego
w Elblągu Jan Pastuszak, Jadwiga Król
z Kongresu Kobiet, prezes Związku Sybiraków w Elblągu Kazimierz Kotowski
oraz liczni, uśmiechnięci seniorzy – babcie
razem z TOB¥
i dziadkowie.
Odbył się również konkurs na najlepsze
zdjęcia z lat. Nagrody dla najlepszych
wręczała dyrektor Uniwersytetu trzeciego Wieku i Osób Niepełnosprawnych,
Iwona Orężak.
Na zakończenie tego uroczystego wieczoru ponownie można było usłyszeć piosenki w wykonaniu zespołu „Ale Babki”.
Red.
Str. 7
SPOŁECZEŃSTWO
SPOŁECZEŃSTWO
Nagrody Prezydenta za rok 2012 rozda ne. ERKON wśród laureatów
18 stycznia w Teatrze im. Aleksandra Sewruka odbył się uroczysty Koncert Noworoczny, podczas którego Prezydent Elbląnaukowcy, organizacje pozarządowe i wspierające osoby niepełnosprawne, placówki oświatowe oraz instytucje kultury.
W tegorocznej odsłonie Nagród Prezydenta nagrody przyznano w ośmiu kategoriach:
Kultura i Sztuka, Działalność Oświatowa i Pedagogiczna, Działalność Gospodarcza, Sport
i Turystyka, Służba Zdrowia i Opieka Społeczna, Dziedzina Inne oraz Nagroda Specjalna
i Nagroda Honorowa (dwie nagrody).
Jako pierwszy nagrodę za działalność w ubiegłym roku odebrał prezes zarządu firmy Metal
Expert Sp. z o.o. S.K.A. (w dziedzinie Działalność Gospodarcza). Jego firma podejmuje się
najbardziej zaawansowanych zadań technologicznych, takich jak chociażby remonty kadłubów. Firma współpracuje również z uczelniami
technicznymi, m.in. PWSZ Elbląg, dzięki czemu
studenci tej uczelni mogą podejmować w firmie
praktyki, a następnie znajdować zatrudnienie.
Jedna z filii firmy znajduje się na terenie spółki
Alstom Power, druga – na terenie Parku Technologicznego. - Serdeczne podziękowania należą
się firmie Alstom Power, która pozwala nam się
rozwijać, daje nam do tego możliwości, a jednocześnie wspiera nas i pokazuje, że możliwe
jest wyrzucenie z naszego słownika słów: „nie
da się”, „ niemożliwe” lub „ tak szybko się nie
da” - mówił Dariusz Kamiński, prezes Zarządu
firmy. - Dziękuję również w imieniu swoim, jak
i całej firmy wszystkim, którzy przyczynili się
do tego, że mogę dziś tę nagrodę odbierać oraz
szczególnie panu prezydentowi – dodał prezes.
Kolejna kategoria sprawiła, że na scenie
zamiast jednej osoby pojawiło się dwadzieścia
indywidualności, z których każda składa się
na całość organizacji i jej sukces. W kategorii
Służba Zdrowia i Opieka Społeczna nagrodzono Elbląską Radę Konsultacyjną Osób
Niepełnosprawnych, która, jak zażartował
jej prezes Zbigniew Puchalski, nie jest może
Brygadą RR i wcale nie śpiewa zbyt dobrze,
Str. 8
ale za to dobrze tańczy. - Jesteśmy grupą. Ta
nagroda jest dla nas wszystkich i pokazuje, że
to co robimy ma sens i jest doceniane. Bardzo
się z tego cieszymy, lecz nie ja tutaj jestem
najważniejszy, lecz ludzie, którzy tworzą tę
organizację wraz ze mną i poświęcają się, aby
wyznaczone cele realizować z jak największym
profesjonalizmem – dodał prezes. - Jesteśmy
zespołem. W pojedynkę nigdy byśmy nie osiągnęli tego wszystkiego. Wszystko co robimy
jest naszym wspólnym dziełem – zespołowym.
Trzeba być pozytywnym wariatem, żeby robić
coś dla innych i czerpać z tego osobistą satysfakcję – podsumował prezes Puchalski.
Kolejną nagrodę, tym razem w dziedzinie Sport i Turystyka otrzymał wieloletni
sportowiec, nauczyciel, a obecnie współzałożyciel Elbląskiego Klubu Nestora – Marian
Tomasz Kulesza. - Na początku działaliśmy
nieco zamknięci, dopiero kiedy prezydentem
został Grzegorz Nowaczyk, zaczęliśmy prężniej
działać. Dziękujemy mu za wszystko co dla
nas zrobił i za te przychylne oko, jakim na nas
patrzy – dziękował laureat.
W kategorii Kultura i Sztuka nagrodzono
długoletnią działaczkę i animatorkę kultury
- Teresę Wojcinowicz, prezes Elbląskiego
Towarzystwa Kulturalnego, które jest jedną
z prężniej działających instytucji w sferze
kultury w naszym mieście. ETK prowadzi
również mecenat nad młodymi, uzdolnionymi
elblążanami. W ramach programu „Promocje”
otrzymują oni pomoc, która pozwala na rozwój
umiejętności i realizację artystycznych marzeń.
- Marzy mi się, by nastał taki dzień, w którym
oferta kulturalna naszego miasta byłaby tak
bogata, ażeby mieszkańcy przestali narzekać,
że jesteśmy pustynią kulturalną – powiedziała
Teresa Wojcinowicz po odebraniu statuetki.
razem z TOB¥
Nagrodę odebrał również Wojciech Janik
(choć jak sam mówi, woli jak się na niego
mówi Wojtek, a Wojciech – mówią na niego
ci, którzy chcą mu dokuczyć), który prowadzi
jedyną w Polsce integracyjną drużynę judo osób
niepełnosprawnych „SAKURA” przy Polskim
Stowarzyszeniu na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym. Jego zawodnicy walczą
jedynie poza granicami kraju, gdyż w kraju
nie mają przeciwników. Wyjazdy te często
przynoszą wiele medali, wśród których są m.in.
krążki wywalczone podczas Międzynarodowych Mistrzostw Niemiec JUDO - Międzynarodowym Turnieju „Domów na moście”
dla osób z upośledzeniem umysłowym w Bad
Kreuznach w 2010, Letniej Special Olympic
w Bitburgu w 2011 r. i w czasie Międzynarodowych Mistrzostw Niemiec JUDO w Ludwigsburgu w 2012 r.
- Marzy mi się, by judo niepełnosprawnych
zostało włączone do Polskiego Związku Judo,
do poważnej organizacji, która wspierałaby
nasze działania – mówił trener. - Sakura to kwiat
wiśni, który nigdy się nie poddaje. Podobnie jest
ze mną i z moimi zawodnikami – mimo wielu
przeciwności trenujemy dalej i kontynuujemy
naszą przygodę z judo – podsumował laureat
Nagrody Prezydenta w kategorii Inne.
W dziedzinie Działalność Oświatowa
i Pedagogiczna nagrodę otrzymał Specjalny
Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 2, który
specjalizuje się w pomocy dzieciom o szczególnych potrzebach edukacyjnych i wychowawczych. Szczególny wkład w rozwój Ośrodka
wniosła obecna Dyrektor Krystyna Miezio. Na
przestrzeni ostatnich lat pozyskała ona środki
pozabudżetowe w wysokości około 617 tys zł.
Zostały one wykorzystane między innymi na
likwidację barier architektonicznych, remonty
sal dydaktycznych oraz pokoi w internacie,
zakup nowoczesnych pomocy dydaktycznych.
I to właśnie dyrekcja placówki odebrała nagrodę
z rąk wiceprezydent Kluge. - Dziękuję wszystkim koleżankom i kolegom, którzy tworzą
ze mną ten wyjątkowy ośrodek. Ta nagroda
jest ich, bo bez ich zaangażowania i pracy nie
byłoby tego co mamy dziś – podsumowała
pani dyrektor.
Prezydent Nowaczyk, który nie mógł być
obecny na wczorajszej gali z powodu choroby,
przyznał w tym roku również dwie Nagrody
Honorowe. Pierwszą z nich otrzymała firma
Meble Wójcik, która jest niezwykle mocno
związana z Elblągiem - nie tylko ze względu
na swoje elbląskie pochodzenie, ale również
http://www.razemztoba.pl
ga przyznał swoje doroczne nagrody w ośmiu kategoriach. Wśród nagrodzonych znaleźli się przedsiębiorcy, sportowcy,
Nagrody, w imieniu prezydenta, wręczała wiceprezydent Grażyna Kluge.
poprzez zaangażowanie w lokalne inicjatywy.
Obejmuje ono szeroki zakres: począwszy od
sportu, poprzez kulturę, edukację, po działalność charytatywną. Marka Meble Wójcik jest
stałym mecenasem elbląskich imprez kulturalnych, takich jak chociażby Dni Elbląga oraz
sponsorem Elbląskiej Orkiestry Kameralnej.
Fabryka Mebli Stolpłyt oraz Wójcik Fabryka
Mebli - producenci marki - od lat wspierają też
Olimpię Elbląg, a od niedawna marka Meble
Wójcik została również sponsorem tytularnym
elbląskiej drużyny piłki ręcznej – Klubu Sportowego Meble Wójcik Elbląg. Fabryki Stolpłyt
i Wójcik prowadzą także regionalną akcję społeczną „Stolarz - Zawód Przyszłości”, której
celem jest promocja kształcenia zawodowego
i możliwości zatrudnienia w tym zawodzie.
Druga statuetka trafiła w ręce Elbląskiej
Orkiestry Kameralnej będącej od jakiegoś
czasu artystyczną wizytówką naszego miasta.
Dzięki talentowi i wszechstronności, elbląscy
kameraliści cieszą się uznaniem zarówno melomanów, jak i miłośników muzyki popularnej.
Ostatnią kategorią w jakiej wczoraj wręczono nagrody, były Nagrody Specjalne, które
otrzymali Krzysztof Brzeski oraz Ryszard
Rynkowski. Pierwszy jest nauczycielem akademickim Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu, gdzie zbudował od podstaw
Instytut Informatyki Stosowanej w Elblągu
z unikatowym programem kształcenia na kierunku Informatyka.
- Informatyka jest dziedziną, w której jest
jeszcze wiele do zrobienia. Z tego miejsca
dziękuję rektorowi mojej uczelni, bez którego
wiele moich, często odważnych pomysłów nie
udałoby się zrealizować, jak również dziękuję
swojej żonie, gdyż jak powszechnie wiadomo
- życie z informatykiem nie należy do łatwych,
szczególnie że ja już nie wyobrażam sobie
robienia czegokolwiek bez użycia komputera
– mówił profesor.
Drugiego laureata Nagrody Specjalnej nie
trzeba nikomu przedstawiać. W minionym roku
wszyscy wspólnie kibicowaliśmy jemu i jego
szesnastce w telewizyjnym programie „Bitwa na
Głosy” gdzie ostatecznie zajęli drugie miejsce.
W listopadzie minionego roku wydali również
wspólną płytę zatytułowaną „Razem”, która
już po kilku dniach stała się złotą płytą. Artysta w podziękowaniu za wsparcie w nagraniu
tego krążka wręczył pamiątkowe złote płyty
wiceprezydent Kluge oraz przedstawicielom
Elbląskiej Orkiestry Kameralnej, która również
brała udział w nagraniach płyty.
Artysta zaprosił również wszystkich na koncert Brygady RR z Orkiestrą Kameralną, który
odbędzie się 8 marca br.
– Gdy działa się z pasją, a do tego dołoży
serce, umiejętności i ciężką pracę, można konsekwentnie realizować swoje zadania i marzenia
– mówiła, zamykając oficjalną cześć koncertu,
wiceprezydent Grażyna Kluge. - Dzisiejsi laureaci są tego najlepszym dowodem – podsumowała wiceprezydent.
Na drugą część Koncertu Noworocznego
Prezydenta Miasta Elbląga złożył się występ
Elbląskiej Orkiestry Kameralnej pod batutą Wojciecha Mrozka oraz „Koncert Bisów”
w wykonaniu: „Bel Canto Tenors” - Vasyla
Ponajda, Romana Trohymuka, Tarasa Hlova
i Romana Antoniuka. Artyści wykonali m.in.
znany wszystkim przebój „O sole mio” w wersji
oryginalnej oraz w języku chińskim.
razem z TOB¥
***
Zasady przyznawania Nagród Prezydenta
Rada Miejska uchwaliła w 1991 roku. Z inicjatywą ich powołania wystąpił dr Ryszard Tomczyk – ówczesny radny miejski. Po raz pierwszy
nagrody wręczone zostały 6 stycznia 1992 roku,
a otrzymali je wówczas: dr Aleksandra Gabrysiak za niezwykłą postawę moralną i niesienie
pomocy mieszkańcom Elbląga, piłkarki EB
Startu Elbląg za zdobycie tytułu mistrzyń Polski
oraz Dziecięca Orkiestra Szkoły Muzycznej
za promowanie Elbląga w kraju i za granicą.
W pierwszych edycjach nie dokonywano
wyróżnienia ze względu na kategorie. Uwzględniano natomiast zasługi indywidualne oraz
zbiorowe. W 1997 r. przyznano po raz pierwszy
Nagrodę Honorową. Od 1999 r. wprowadzono kilka równorzędnych wyróżnień w kilku
dziedzinach: działalność kulturalna, edukacja,
działalność sportowa, mass media, twórczość
artystyczna, służba zdrowia, osiągnięcia gospodarcze. W 2000 r. laureaci po raz pierwszy
otrzymali wraz z wyróżnieniem finansowym
statuetkę wykonaną według projektu olsztyńskiej rzeźbiarki Barbary Lis-Romańczuk.
Od zawsze Prezydent przyznaje nagrody na
wniosek radnych, stowarzyszeń czy organizacji.
Obecnie oceniana jest praca elblążan. W ciągu
20 lat przyznawania nagród, przyznano je 140
osobom i instytucjom.
Nagrody Prezydenta przyznawane są osobom i instytucjom, które są szczególnie zasłużone dla miasta Elbląga oraz tym, którzy
mają szczególne osiągnięcia w minionym roku
w pracy zawodowej, a także mają duży wkład
w promocję i rozwój naszego miasta.
R.S., zdjęcia: Sandra Szewczyk
Str. 9
SPOŁECZEŃSTWO
SPOŁECZEŃSTWO
Program Bezpieczny Elbląg, to także bezpieczna rodzina
Przemoc w rodzinie to jeden z najboleśniejszych problemów społecznych, przez wiele lat wstydliwie skrywany. Przeciwnarzędzia. Funkcjonowaniem Niebieskiej Karty oraz realizacją programu „Bezpieczny Senior” zajmowała się w 2012 roku
spotkaniu w dniu 14 stycznia podsumowane zostały efekty tych działań.
Przemoc znaczona Niebieską Kartą
Przemocą w rodzinie zajmuje się Zespół Interdyscyplinarny, który wkracza
do akcji, gdy założona zostanie Niebieska Karta.Procedura Niebieskiej Karty
funkcjonuje na mocy ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Zaczyna
się od zgłoszenia przypadku przemocy
w rodzinie, które może złożyć ofiara, sąsiad lub inna osoba, która jest świadkiem
zdarzenia, albo zauważyła jego skutki. Po
sprawdzeniu, że przemoc miała miejsce
policja zakłada rodzinie Niebieską Kartę.
Do założenia karty uprawomocniony jest
także pracownik socjalny lub nauczyciel, gdy np. zauważy ślady na ciele lub
dziwne zachowanie dziecka. Powołany
w każdej gminie zespół interdyscyplinarny
ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie rozpatruje każdy z zarejestrowanych
przypadków, następnie ustala i wdraża
indywidualny plan pomocy, obejmujący
pomoc ofierze, sposób postępowania ze
sprawcą i zapobieżenia podobnym zdarzeniom w przyszłości. Wszczęcie procedury Niebieskiej Karty nie wymaga zgody
ofiary przemocy. W 2010 roku weszła
w życie dawno wyczekiwana nowelizacja
ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, która umożliwia wydanie nakazu
Str. 10
natychmiastowego opuszczenia mieszkania
oraz zakazu przebywania z określonymi
osobami, a także zakazu zbliżania się do
określonego miejsca pobytu.
Niebieskie Karty w Elblągu
W Elblągu działa 12-osobowy Zespół
Interdyscyplinarny, któremu przewodniczy
Anna Olszewska, Dyrektor Ośrodka Pomocy dla Osób Pokrzywdzonym Przestępstwem przy Elbląskim Centrum Mediacji
i Aktywizacji Społecznej. W skład Zespołu
wchodzą przedstawiciele policji, MOPS
i innych instytucji miejskich. W 2012
roku do zespołu wpłynęło 214 wypełnionych formularzy Niebieskich Kart,
w tym 159 założonych przez policję, 36
przez pracowników socjalnych, 14 przez
pracowników placówek oświatowych i 5
przez pracowników służby zdrowia. Poszczególnymi przypadkami zajmowało się
167 grup roboczych. W wyniku przeprowadzonych procedur zostały skierowane
odpowiednie wnioski do Miejskiej Komisji
Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, do sądu i kuratorów sądowych, do
prokuratury, policji i do Departamentu
Spraw Mieszkaniowych Urzędu Miejskiego. Ofiary przemocy otrzymały potrzebną
pomoc, w tym prawną.
razem z TOB¥
Wszyscy powinniśmy wiedzieć, jak
i kiedy reagować
Z roku na rok Niebieskich Kart zakłada
się więcej: wynika to nie tylko z korzystniejszych przepisów prawnych, ale także
z większej świadomości społeczeństwa.
Ciągle jednak wielu ludzi nie wie, jak
się zachować w sytuacji, gdy staną się
ofiarami przemocy lub dostrzegą jej objawy u innych osób, gdzie szukać pomocy,
a także jak rozpoznać, że w danej rodzinie przemoc ma miejsce. Okazało się, że
pytani o to nauczyciele nie wiedzieli, jak
reagować i jak rozmawiać z uczniami
w takich sytuacjach. Dotyczy to także
pracowników socjalnych i lekarzy.
Z tego powodu prowadzone są w coraz
szerszym zakresie szkolenia pracowników
instytucji, które mogą zauważyć i powinny zgłaszać przypadki przemocy: Urząd
Miejski przeszkolił około 400 pracowników szkół i przedszkoli oraz ośrodków
szkolno-wychowawczych, Centrum Mediacji przeszkoliło około 300 pracowników
różnych placówek i instytucji. Szkolenia
w szerokim zakresie prowadzone będą
także w 2013r. Zostały wydane ulotki
informacyjne, skierowane do wszystkich
mieszkańców: „Jeśli boisz się o siebie
i swoich bliskich, ta ulotka jest dla ciebie”- dla kobiet i dzieci, które są ofiarami
przemocy; „Jeśli masz naście lat, zastanów
się, gdzie kryje się prawdziwe niebezpieczeństwo” – dla młodzieży, ostrzegające
o różnego typu niebezpieczeństwach;
„Bądź aktywny, zacznij działać” - dla
seniorów dotkniętych przemocą i różnymi
szykanami oraz adresowana do młodych
i starszych sprawców przemocy, pt. „Jeśli
twoja rodzina się ciebie boi, ta ulotka jest
dla ciebie”.
Anna Olszewska zwróciła uwagę, że
bardzo ważny jest profesjonalizm członków zespołu interdyscyplinarnego. Od ich
wiedzy i umiejętności zależy skuteczność
przeciwdziałania przemocy w rodzinach.
Na wniosek pani Olszewskiej w budżecie
Komisji ds. Rodziny zabezpieczone zostaną środki finansowe na pokrycie kosztów
Studium Przeciwdziałania Przemocy, na
które skierowani zostaną członkowie elbląskiego zespołu interdyscyplinarnego.
Studium ma być zorganizowane w Elblągu.
http://www.razemztoba.pl
działa mu procedura Niebieskiej Karty, wyposażana w coraz skuteczniejsze
Komisja ds. Rodziny, działająca w ramach programu „Bezpieczny Elbląg”. Na
Ofiary przemocy w rodzinie to
także osoby starsze
Przybywa zgłoszeń przypadków
przemocy wobec seniorów w rodzinie.
Przybiera ona różne formy: od fizycznego i psychicznego znęcania się
po tzw. przemoc majątkową. Oprócz
przejmowania renty czy emerytury
zdarzają się np. takie sytuacje, gdy
dzieci, po przekazaniu im przez rodzica mieszkania, „upychają” matkę
czy ojca wraz z ich rzeczami w jakimś
kącie, tak, żeby byli jak najmniej widoczni. Rodzice bardzo rzadko skarżą się na dzieci, jednak przypadki
przemocy wobec nich zgłaszają inne
osoby z rodziny lub z grona przyjaciół. Wówczas również zakłada się
Niebieską Kartę.
W 2012 roku wśród takich kart
założonych w Elblągu przez policję,
19 dotyczyło właśnie przemocy wobec seniorów. Ilość zgłoszeń wzrosła
w czasie trwania kampanii „Bezpieczny Senior”. W planie działań Komisji
ds. Rodziny na rok 2013 znalazła się
kontynuacja tej kampanii, ze szczególnym zwróceniem uwagi na przemoc
w rodzinie. Między innymi do kampanii włączy się Uniwersytet III Wieku
i Osób Niepełnosprawnych, poprzez
wykłady specjalistów w tej dziedzinie.
Przemoc wobec osób niepełnosprawnych
W ubiegłym roku zgłoszone zostały tylko dwa przypadki przemocy
w rodzinie wobec osób niepełnosprawnych: dotyczyły jednej osoby
na wózku inwalidzkim i jednej niepełnosprawnej intelektualnie. Z obserwacji i potocznych rozmów należy
sądzić, że takich przypadków jest
znacznie więcej. Tu też potrzebna jest
odpowiednia kampania informacyjno-edukacyjna, skierowana do osób
niepełnosprawnych i ich otoczenia.
Komisja ma się zająć w bieżącym
roku także tym problemem.
Warunkiem powodzenia jest
współpraca i koordynacja
Przemoc w rodzinach i liczbę
rodzin, w których ma miejsce moż-
na ograniczyć tylko dzięki dobrej
współpracy wielu miejskich instytucji, placówek i organizacji pozarządowych. Najważniejsze z nich mają
swoich przedstawicieli w Zespole
Interdyscyplinarnym. Koordynacją
wszystkich działań zajmuje się Komisja ds. Rodziny, funkcjonująca
w ramach programu „Bezpieczny
Elbląg”. Ośrodek Pomocy dla Osób
Pokrzywdzonym Przestępstwem
i policja wysoką oceniają współpracę
z samorządem oraz MOPS, który
bardzo sprawnie prowadzi obsługę
logistyczną procedur Niebieskich
Kart. Okazało się jednak, że samorząd zaniedbał ustawowy obowiązek
opracowania wymaganego ustawą
programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie, który jest podstawą
do ubiegania się w ministerstwie
o środki finansowe na ten cel. Komisja ustaliła, że program taki zostanie
sporządzony do końca marca br.
Nie można milczeć, gdy widzi
się coś złego
Przemocy w rodzinie nie da się
całkowicie wykluczyć. Jej ofiary
cierpią podwójnie, doznając krzywdy
od najbliższych osób i nadal często
nie chcą się z tym zdradzić. Muszą
im pomóc osoby z ich otoczenia.
Nikt nie powinien przechodzić obojętnie obok posiniaczonej sąsiadki,
krzyków przerażonego dziecka,
milczenia starszych sąsiadów mijających nas z opuszczoną głową.
Swoje obawy trzeba zgłosić dzielnicowemu, pracownikowi socjalnemu
lub wychowawcy w szkole.
Przez całą dobę jest czynny Specjalistyczny Ośrodek Wsparcia dla
Ofiar Przemocy w Rodzinie, gdzie
można uzyskać pomoc psychologiczną, socjalną i prawną, a także
w razie potrzeby znaleźć schronienie. W bieżącym roku ruszy kampania informacyjna, która pomoże
rozpoznawać symptomy przemocy
w rodzinie i wskaże miejsca, gdzie
można szukać pomocy.
Teresa Bocheńska
razem z TOB¥
W skrócie...
O przemocy w rodzinie, sposobach obrony przed agresorem oraz działaniach
policji, gdy zachodzi podejrzenie przemocy wobec bliskich opowiedział nam
asp. szt. Jarosław Graman z Komendy
Miejskiej Policji w Elblągu, który zajmuje się przemocą w rodzinie.
Istnieje przekonanie, że przemoc w rodzinie dotyka jedynie patologiczne rodziny,
czy tak jest w rzeczywistości?
Tak nie jest. Problem ten może pojawić
się w każdej rodzinie, nawet w tych – dobrze
sytuowanych, gdzie na pierwszy rzut oka
wszystko układa się jak najlepiej.
W jaki sposób najlepiej bronić się przed
agresorem?
Samemu trudno sobie poradzić z uwagi na
to, że często znęcanie się dotyczy pewnych
zależności osoby stąd też skuteczna może
być jedynie pomoc instytucjonalna.
Jak wyglądają działania policji w chwili
otrzymania zgłoszenia o podejrzeniu wystąpienia przemocy w rodzinie?
Dwa lata temu radykalnie zmieniły się
przepisy dotyczące działań na rzecz przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Zostały
rozszerzone i powołane nowe instytucje ds
realizacji procedury tzw. Niebieskiej Karty. Obecnie zajmuje się nią policja, pomoc
społeczna, oświata, służba zdrowia i komisje
rozwiązywania problemów alkoholowych.
W Elblągu policjant udaje się na miejsce
interwencji, tam dokonuje ustaleń, udziela pomocy doraźnej i w ciągu 7 dni musi
dostarczyć Niebieską Kartę (forma notatki
urzędowej) do przewodniczącego zespołu
interdyscyplinarnego powołanego przy urzędach miast i gmin. Następnie przewodniczący
zespołu w ciągu 3 dni musi powiadomić o zaistniałej sytuacji członków zespołu, którzy
podejmują z urzędu działania zmierzające do
zaprzestania przemocy i rozwiązania sytuacji.
Często jest tak, że informacje o przemocy zgłaszają osoby trzecie, co wówczas,
gdy osoba – której przemoc potencjalnie
dotyczy – nie chce przyjąć pomocy?
Niewyrażenie zgody od osoby, która jest
dotknięta przemocą nie wstrzymuje, zgodnie
z ustawą prac zespołu.
R.S.
Str. 11
SPOŁECZEŃSTWO
SPOŁECZEŃSTWO
Nie czujemy się osobami niepełnospraw nymi
Jak wygląda świat ludzi niesłyszących? Jak funkcjonują w społeczeństwie? Czy język migowy jest trudny? Odpowiedzi na te
którego gościem była niesłysząca Ewelina Połeć oraz Anna Garbarska-Werner - tłumacz języka migowego.
Pretekstem do zaproszenia wyjątkowych
gości była książka Kathrin Schrocke pt.
„Freak City”, opowiadająca o rodzącej się
miłości dwójki nastolatków – niesłyszącej
dziewczyny Lei i słyszącego chłopaka
– Miki. Jak zapowiedziała Biblioteka Elbląska, spotkanie miało na celu uwrażliwić młodzież na świat osób niesłyszących
i pokazać, że niczym nie różni się on od
naszego, pełnego dźwięków. Uczucia bowiem odbieramy w ten sam sposób. Tak
samo kochamy, tęsknimy, smucimy się, czy
radujemy. Sądząc po frekwencji, książka
podobała się młodzieży, bowiem w spotkaniu uczestniczyło aż 15 osób. Miał się
na nim pojawić również mąż Eweliny,
który jest także niesłyszący, ale z powodu
rozgrywanego tego dnia meczu piłki nożnej
w Gdańsku, nie mógł jej towarzyszyć.
Pierwsza wicemiss czytelników
Ewelina Połeć jest osobą niesłyszącą
od urodzenia, gdyż przy porodzie była
przetleniona. Ma 23 lata od pół roku jest
szczęśliwą mężatką. Poznali się 5 lat temu
w liceum dla osób głuchych w Olsztynie. Ona była w pierwszej klasie, a on
w trzeciej. Jednak wtedy związała się ze
słyszącym chłopakiem. Ten razem ze swoją
siostrą namówili ją do wzięcia udziału
w wyborach Miss Ziemi Elbląskiej.
– Długo mnie namawiali, ale się w końcu zgodziłam – wspomina. – Jego siostra
z racji tego, że dobrze migała, wystąpiła
jako mój tłumacz. Poszliśmy na próby i zostałam przyjęta. W konkursie była pierwszą wicemiss wybraną w toku głosowania
czytelników. Związek jednak nie przetrwał.
Podczas jednej z imprez, z obecnym mężem
Damianem poznali się lepiej, zaprzyjaźnili,
a potem zakochali i pobrali. W podróż
poślubną pojechali do Francji. Po ślubie
zamieszkali razem w Elblągu. – Damian
miał pracę w Olsztynie, ale zrezygnował
z niej, bo dostał pracę w naszym mieście
i przeniósł się tutaj – dodaje Ewelina.
Świadectwo z czerwonym paskiem
Szkołę podstawową i gimnazjum ukończyła w Elblągu. Potem naukę kontynuowała w 3-letnim liceum profilowanym
dla osób głuchoniemych w Olsztynie. Jak
przyznaje, jej ulubionym przedmiotem był
język polski, lubiła też czytać, szczególnie
w pociągu w drodze do szkoły. Nie cierStr. 12
piała za to matematyki i chemii.
– Jak poszłam pierwszy raz do szkoły
w Olsztynie, byłam bardzo zdziwiona,
bo wszyscy migali, ale bardzo szybko się
przyzwyczaiłam. Jest też jeszcze jedna
szkoła dla niesłyszących, w Wejherowie,
ale rodzice nie chcieli mnie tam skierować,
zresztą sama nie chciałam – wspomina. –
W szkole podstawowej i gimnazjum było
trudniej, ale jakoś dawałam radę, czytając
z ust nauczycieli. Poza tym w nauce pomagała mi także niedosłysząca koleżanka.
Dużo też zawdzięczam logopedzie - pani
Lucynie Brzezińskiej. Mimo tych trudności, podstawówkę zakończyłam ze świadectwem z czerwonym paskiem. Jednak
dopiero w Olsztynie poczułam się lepiej
i tam dopiero nauczyłam się dobrze migać.
Mówić wolno i wyraźnie
Aktualnie wraz z mężem pracują w jednym ze sklepów spożywczych sieci 34
w Elblągu. Pracę znalazła przez ERKON.
– Jeden z pracowników placówki uczestniczył ze mną w rozmowie kwalifikacyjnej.
Migając tłumaczył mi, jak wygląda praca,
jak mam się zachowywać, jak ubierać, co
mam robić. Na początku byłam zagubiona,
ale z czasem wszystkiego się nauczyłam –
mówi Ewelina. – Jak przyszłam do pracy,
niektórzy od razu wiedzieli jak ze mną
rozmawiać, mówili wolno i wyraźnie, ale
nie migali. Inni niestety nie mieli takiej
cierpliwości, choć w pracy nigdy nie spotkała mnie żadna nieprzyjemna sytuacja ze
strony klientów.
Ewelina podkreśla, że bardzo ważne
w kontaktach z osobami głuchoniemymi czy niedosłyszącymi jest, aby mówić
wyraźnie. Ci, którzy nie znają tego środowiska mogą czuć się skrępowani faktem,
że głuchoniemi patrzą na ich usta, jednak
dla osób głuchych to naturalne i są do
tego przyzwyczajone.
– Jesteśmy małą grupą, ale czujemy się
czasem dyskryminowani. Nie uważam nas
za osoby niepełnosprawne, choć wiele ludzi
tak nas postrzega. Niestety nie zmienimy
was, waszego myślenia – mówi Ewelina.
– Wcześniej też była dyskryminacja. Dopiero w latach 80. w Waszyngtonie w USA
powstał pierwszy uniwersytet, gdzie głusi
mogą studiować na równi ze słyszącymi.
Cieszę się, że w Polsce, w Siedlcach też
jest taka uczelnia.
razem z TOB¥
Otwarta na świat i ludzi
Jak odnajduje się w środowisku słyszących? Dość dobrze – przyznaje. – Mam
bardzo fajnych znajomych także wśród
słyszących. Mam kuzynkę słyszącą, która
często zaprasza mnie na imprezy z osobami słyszącymi, kontakty są fajne, ludzie
starają się mówić wyraźnie, czasem nawet
ich czegoś uczę.
Mąż Eweliny nie był jednak na początku
tak otwarty jak ona. Uważa, że słyszący
mają inny charakter i do siebie nie pasują
poza tym czuje się głupio, nie wiedząc
o czym rozmawiają. Zmienił zdanie po
imprezie integracyjnej w pracy, na którą
namówiła go Ewelina.
– Poszedł i wspaniale się bawił, był
zaskoczony, a potem mnie przepraszał –
śmieje się. – Słyszący w bloku, w którym
mieszkamy czasem zapraszają go na piłkę
czy bilard, więc chodzi z nimi. Jak jesteśmy
z mężem na imprezie u rodziców i sobie
migamy, zawsze zauważę jak moja mama
mówi o mnie. Mimo że nie zna dobrze migowego jakoś potrafimy się porozumieć. Po
powrocie z Olsztyna komunikacja bardzo
się poprawiła, dawniej było ciężej, byłam
nerwowa – dodaje. – Czuję się w miarę
samodzielna, a jak mam z czymś problem,
to pytam mamy. Jeśli ona nie może mi
pomóc, proszę kogoś innego, żeby mi to
po prostu napisał.
Ewelina lubi też tańczyć. Na pytanie,
jak głusi odbierają muzykę, odpowiada, że
czują basy, a ich ciała odbierają wibracje.
W wolnym czasie wraz z mężem spotykają
się ze znajomymi i z rodziną. Damian
oprócz tego gra także w piłkę nożną. Często
jeżdżą nad jezioro do Kretowin, gdzie kuzynka Eweliny ma domek oraz nad morze.
Jak sobie wyobraża jego szum?
– Jak mam aparat, to jestem w stanie to
poczuć, usłyszeć, ale bez niego niestety
nie – wyjaśnia.
Nie bójmy się świata głuchych
– Głusi nas lubią, a dystans jest, myślę,
czymś naturalnym. Ich świat choć jest
inny, jest piękny, a język migowy jednym
z ciekawszych języków, bardzo bogaty –
twierdzi Anna Garbarska-Werner, tłumacz
migowy. – Są takie znaki migowe nieprzetłumaczalne wprost na język polski: gry
słów czy żarty. Język migowy to znaki
migowe, kontakt wzrokowy, to także mowa
http://www.razemztoba.pl
oraz inne pytania, elbląska młodzież mogła poznać podczas spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki w Bibliotece Elbląskiej,
ciała i mimika twarzy, która jest podstawą.
Nam słyszącym bardzo trudno się tego
nauczyć, zrobić na zawołanie jakąś głupią minę jest ciężko. Głuchy rysuje teatr
gestami – dodaje.
Polski język migowy jest wciąż novum,
badania nad nim są bowiem prowadzone
dopiero od 10-15 lat. To nie jest łatwy język, albo ma się do niego predyspozycje,
albo nie.
– Język migowy jest zupełnie inny niż
język polski, gdyż gramatyka zdań jest
zupełnie inna, poza tym miga się szybciej,
a mówi się dłużej. Czemu głusi źle mówią
i piszą? Dlatego, że patrzą na język polski
jak na język obcy, gdzie najpierw trzeba
poznać struktury gramatyczne – wyjaśnia
Anna Garbarska-Werner.
Co kraj, to inne migi
Na całym świecie udokumentowanych
i zapisanych jest 271 języków migowych.
Nie ma jednego uniwersalnego. Jest esperanto, czyli sztuczny język mówiony,
tworzony został także oficjalny międzynarodowy język, tzw. „international sign”,
bazujący na wspólnych znakach migowych,
który pomaga w kontaktach służbowych
np. na konferencjach, zebraniach. Język
migowy obejmuje mniej wiecej obaszar
państwa. Mamy zatem np. język migowy:
nowozelandzki, chiński południowy i północny, brytyjski, amerykański, francuski,
niemiecki czy australijski. A w samym
kraju ponadto wiele ich regionalizmów.
– Tak samo jest w Polsce, co miasto, to
inne migi, np. w Warszawie migają inaczej
niż my tu na północy – dodaje Anna Garbarska-Werner. – Co ciekawe, np. język
niemiecki migowy jest bardziej podobny
do języka migowego polskiego, niż nasz
język polski mówiony i język niemiecki,
gdzie rozbieżność jest bardzo duża.
Czas na zmiany
Jak twierdzi Anna Garbarska-Werner,
która została sekretarzem powołanego
do życia w grudniu ubiegłego roku Stowarzyszenia Integracyjnego Głuchych
i Niedosłyszących „SIGN”, struktura i formuła Polskiego Związku Głuchych już się
wyczerpała, 60 lat temu realia były inne
i teraz są inne.
– Chcielibyśmy zacząć od jakiegoś
seminarium dla specjalistów, mogących
mieć kontakt z głuchymi: pedagogów,
logopedów, nauczycieli, zaprosić gości
i opowiedzieć im o różnych metodach
kształcenia dzieci głuchych. Dla samych
głuchych przewidujemy także spotkania
praktyczne. Mamy już umówioną panią
z ZUS-u, która opowie np. o niepodpisywaniu umów z firmami typu „krzak”
czy o płaceniu rachunków w legalnych
bankach. Głusi mają pewne braki w tej
kwestii, bo nam słyszącym szybciej jest
wyłapać pewne niuanse. Poza tym planujemy pokazy filmowe w Bibliotece Elbląskiej. Chcielibyśmy trochę dowartościować
środowisko głuchych w Elblągu, które
liczy sobie około 100 osób dorosłych.
To jest im bardzo potrzebne, bo czują się
dyskryminowani; np. w Niemczech czy
Francji głuchy może być kierowcą ciężarówki, a w Polsce nie, dlaczego? – dodaje.
Kto pyta, nie błądzi
Rodzice powinni rozważyć wysłanie
dziecka do szkoły z internatem – sugeruje Anna Garbarska-Werner. – Wiem,
że to bolesne, ale sami głusi uważają, że
to mniejsze zło. Ci, co poszli cieszyli się
z tego, bo byli między swoimi. Znam rodziców, którzy stwierdzili, że po wysłaniu
dziecka do szkoły dla głuchych odzyskali
je na nowo i dzieci były szczęśliwsze, zarazem z TOB¥
częły uczyć migać nawet swoich rodziców.
Anna Garbarska-Werner uważa, że klasy integracyjne to nie jest dobry pomysł,
gdyż nie ma w nich tak naprawę integracji.
Ubolewa na tym, że w Polsce mamy złe
szkolnictwo głuchych.
– Język migowy nie jest uważany za pełnowartościowy język i nie jest traktowany
poważnie. Nikt nie mówi rodzicom tych
dzieci, że mają się uczyć migać. Nauczycielki nie uczą języka migowego, a jak
dziecko kończy szkołę podstawową i nie
umie migać to jak ma się porozumieć ze
światem? – pyta. – Uważam, że każdy
rodzic powinien mieć świadomość tego,
że jeśli ma głuche dziecko, to żeby ono się
dobrze rozwijało, trzeba nie tylko ćwiczyć
mowę, ale także do niego migać, czyli daj
dziecku głuchemu język migowy, a potem
ucz go języka ojczystego, tak jak języka
obcego. Inaczej dziecko się będzie od nas
oddalać, będzie czuło się wykluczone, no
bo jak objaśniać mu świat i emocje bez
wspólnego języka? Musimy zdać sobie
sprawę, że my jesteśmy językiem otoczeni, a dziecko głuche „słyszy” tylko
ciszę – dodaje.
Spotkanie DKK zwieńczył teledysk głuchoniemego rapera Signmark’a.
Aleksandra Garbecka
Str. 13
SPOŁECZEŃSTWO
SPOŁECZEŃSTWO
Co przyniósł 2012 rok osobom niepełno sprawnym? Wiele...
Początek roku z reguły sprzyja podsumowaniom. Nasza redakcja w związku z tym, postanowiła przybliżyć najważniejsze i
jest wspomnieć. Trudno jest wspomnieć wszystkie wydarzenia - wybraliśmy więc kilka, naszym zdaniem najważniejszych.
Ratyfikacja konwencji ONZ
6 września ubiegłego roku Prezydent Bronisław Komorowski ratyfikował długo oczekiwany w środowisku osób niepełnosprawnych
w Polsce dokument - konwencję ONZ o prawach osób niepełnosprawny. Według głowy
państwa stanowi ona wyzwanie do podejmowania dalszych zmian.
Jak zaznaczył, droga zmian się nie kończy,
musimy tą droga iść dalej, konsekwentnie,
także według wyznaczonego w dokumencie
kierunku, dostosowując polskie prawo, budując w dalszym ciągu społeczną akceptację
wrażliwość dla spraw osób niepełnosprawnych.
Kampania społeczna „Bezpieczny Senior”
W ubiegłym roku z inicjatywy Marii Koseckiej - radnej w elbląskim Urzędzie Miejskim
ruszyła z rozmachem kampania społeczna
„Bezpieczny Senior” . Zaangażowali się w nią
przedstawiciele policji, straży pożarnej, MOPS,
ZUS, EPWiK, EPEC, Zakładu Energetycznego,
komunikacji miejskiej, szpitali i służby zdrowia,
spółdzielni mieszkaniowych, i innych instytucji
funkcjonujących w mieście. Przygotowane zostały plakaty i ulotki, zawierające podstawowe
informacje ostrzegające przez zagrożeniami
oraz numery telefonów, pod którymi można
uzyskać pomoc w różnych wypadkach, które
pojawiły się w całym mieście: na klatkach
schodowych, w autobusach i tramwajach, osiedlowych ośrodkach kultury i Klubach Seniora,
w przychodniach zdrowia, na wiatach przy-
stankowych. Wydany został
również obszerniejszy folder,
ze szczegółowymi opisami zagrożeń w różnych dziedzinach
życia i poradami, jak się przed
nimi obronić. Treść tego folderu
drukowaliśmy w dwóch numerach naszej gazety, w postaci
informatora. Drugim etapem
kampanii były bezpośrednie
spotkania seniorów z wyżej
wymienionymi przedstawicieli
służb i instytucji, którzy bardziej szczegółowo opowiedzieli
o zauważonych zagrożeniach
rozmaitymi oszustwami i wyłudzeniami, o sposobach sprawdzenia wiarygodności osób, które
przychodzą z różnymi ofertami, o koniecznych
środkach ostrożności w różnych sytuacjach,
miejscach, gdzie można uzyskać pomoc. Uniwersytet III Wieku i Osób Niepełnosprawnych
przygotował także cykl otwartych wykładów
na temat profilaktyki zdrowotnej i żywienia
osób starszych.
e-pacjent
28 września ubiegłego roku Ewa Pietryka dyrektor Szpitala Miejskiego oraz Witold
Wróblewski członek Zarządu Województwa
Warmińsko-Mazurskiego podpisali umowę na
realizację projektu „E-pacjent”. Ma on zapewnić
lepszą jakość świadczonych usług medycznych,
szybszą obsługa oraz zwiększenie dostępności
do informacji medycznej.
wspomaganie wszechstronnego, harmonijnego
rozwoju poprzez oddziaływania terapeutyczne
i psychoedukacyjne.
Elbląski program na rzecz osób niepełnosprawnych na lata 2012-2020
Centrum Wczesnego Wspomagania Rozwoju
Dziecka
W ubiegłym roku w naszym województwie
powstały 3 Centra Wczesnego Wspomagania
Rozwoju Dziecka. Pierwsze – działa przy Specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowawczym
Nr 1 w Elblągu, drugie – w przedszkolu przy
przy Specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowawczym Nr 2 w Elblągu, trzecie zaś w Zespole
Placówek Edukacyjnych w Olsztynie.
Ich zadaniem jest jak sama nazwa wskazuje
jest wczesne wspomaganie czyli kompleksowe,
regularne i intensywne działania, poprzez pobudzanie psychoruchowe i społeczne rozwoju
dziecka od 0 do 7 lat, czyli od chwili wykrycia niepełnosprawności do momentu podjęcia
przez nie nauki szkolnej. Nowa forma pracy
z dzieckiem i jego rodziną ma przede wszystkim wspomagać rozwój malucha, jak i dawać
wsparcie jego rodzinie. W ramach CWSRD
proponowana są zajęcia z psychologiem, zajęcia logopedyczne, rehabilitacyjne, zajęcia
integracji sensorycznej.
Elbląskie Centrum Terapii i Rewalidacji
Od września ubiegłego roku w Specjalnym
Ośrodku Szkolno–Wychowawczym Nr 1 przy
ul. Kopernika rozpoczęło działalność Elbląskie
Centrum Terapii i Rewalidacji. W placówce
funkcjonują: centrum wczesnego wspomagania
rozwoju dziecka, szkoła podstawowa, gimnazjum, szkoła przysposabiająca do pracy, zasadnicza szkoła zawodowa, a w bliskiej przyszłości
planowane jest uruchomienie przedszkola specjalnego. Misją Centrum Terapii i Rewalidacji
jest wspomaganie rozwoju dzieci i młodzieży
szkolnej, tj. wielospecjalistyczne, kompleksowe,
regularne i intensywne działania, które mają
na celu korygowanie, a także wyrównywanie
nieprawidłowości i trudności rozwojowych oraz
Str. 14
razem z TOB¥
interesujące wydarzenia 2012 roku z naszego regionu i miasta, związane z tematyką niepełnosprawności, o których warto
http://www.razemztoba.pl
W ubiegłym roku na listopadowej sesji
w Urzędzie Miejskim przyjęto projekt elbląskiego programu na rzecz równego statusu
osób z niepełnosprawnościami i zapobiegania
niepełnosprawnościom na lata 2012 – 2020.
Program zostanie przedłożony Radzie Miejskiej i po jego uchwaleniu stanie się częścią
tworzonej strategii rozwoju miasta do 2020
r. Program opiera się na założeniu, że osoby
niepełnosprawne mają prawo do samostanowienia, aktywnego i godnego życia, w tym
do korzystania z praw i wywiązywania się
z obowiązków ustanowionych dla wszystkich
obywateli. Dokument nie zawiera szczegółowych zadań, ale określa kierunki i działania,
jakie trzeba podjąć, aby osiągnąć powyższy
cel, a także, aby niepełnosprawni obywatele
mogli w jak największym stopniu uczestniczyć w życiu społecznym miasta i korzystać
z jego infrastruktury. Obszary tematyczne elbląskiego programu na rzecz równego statusu
osób z niepełnosprawnościami i zapobieganie
niepełnosprawnościom na lata 2012 – 2020
opracowany został w 5 obszarach problemowych: I. Promocja zdrowia i profilaktyka II.
Edukacja III. Zatrudnienie, przekwalifikowania,
szkolenia IV. Budownictwo i komunikacja (w
tym mieszkalnictwo chronione) V. Integracja
społeczna. Szczegółowe zadania projektu formułowane będą w rocznych harmonogramach,
które określą także wykonawców tych zadań
oraz sposoby finansowania.
Nowa pracownia fizjoterapii
5 marca 2012 roku przy ulicy Brzeskiej
33 uruchomiona została nowa pracownia fizjoterapii. Pacjenci mogą z niej korzystać od
poniedziałku do środy w godz. 8.00 – 15.35 oraz
od czwartku do piątku w godz. 10.25 – 18.00.
Na pacjentów czekają pomieszczenia wyposażone w nowoczesny sprzęt rehabilitacyjny
oraz doświadczony zespół fizjoterapeutów,
wykonujących szeroką gamę zabiegów. Placówka oferować będzie ćwiczenia indywidualne,
laseroterapię, ultradźwięki, galwanizację, jonoforezę, magnetronic, naświetlania promieniami
UV i IR, stymulacje, prądy diadynamiczne
i interferencyjne oraz aquavibron.
Indywidualne ścieżki zatrudnienia
21 listopada ubiegłego roku przedstawiciele Elbląskiej Rady Konsultacyjnej Osób
Niepełnosprawnych odebrali w olsztyńskiej
Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej nagrodę
w konkursie Ambasador EFS 2012. Nagroda
przyznana została za projekt innowacyjny
z komponentem ponadnarodowym pt. „Indywidualne ścieżki zatrudnienia”. Również
ten projekt doceniony został na arenie międzynarodowej. Został pierwszym, w skali
kraju, finalistą konkursu RegioStar ogłaszanym przez Komisję Europejską. Celem
ogólnym projektu był wzrost zatrudnialności
tj. zdolności do poszukiwania, podjęcia oraz
utrzymania zatrudnienia osób po 45 roku
życia, które są długotrwale bezrobotne lub
nieaktywne zawodowo zamieszkujące powiat elbląski:ziemski i grodzki Odbiorcami
projektu były 32 osoby bezrobotne lub nieaktywne zawodowo w wieku powyżej 45 lat,
w tym 22 osoby niepełnosprawne.
Warmia Mazury Senior Games, czyli
igrzyska dla seniorów
7 dni rywalizacji, 11 dyscyplin, ponad
1500 zawodników z 14 krajów i 1700 medali
– tak w skrócie prezentowały się Warmia
Mazury Senior Games 2012. To pierwsze
w Polsce i unikalne w skali świata zmagania
sportowe dedykowane starszemu pokoleniu – wystąpić na zawodach mógł każdy,
jedynym warunkiem było ukończenie 45
lat w dyscyplinach indywidualnych i 40-tu
w zespołowych. Termin zawodów w naszym województwie nie został wybrany
przypadkowo, wiązał się bowiem z Europejskim Rokiem Aktywności Osób Starszych
i Solidarności Międzypokoleniowej oraz
Rokiem Uniwersytetów Trzeciego Wieku,
który obchodziliśmy w 2012 r. W programie
zawodów znalazła się rywalizacja w lekkiej
atletyce, badmintonie, żeglarstwie, pływaniu,
siatkówce halowej, siatkówce plażowej,
tenisie stołowym, piłce nożnej, brydżu sportowym, tenisie oraz golfie. Nie zabrakło
trzech dyscyplin rekreacyjnych (maratonu
rowerowego, strzelania do rzutków oraz
strzelectwa sportowego), odbywały się też
liczne imprezy kulturalne i rozrywkowe,
dedykowane zarówno zawodnikom, ich osobom towarzyszącym, jak i kibicom, turystom
i mieszkańcom województwa warmińsko-mazurskiego.
razem z TOB¥
Paraolimpiada
XIV Igrzyska Paraolimpijskie w Londynie zakończyły się ogromnym sukcesem dla
polskich niepełnosprawnych sportowców.
Zdobyliśmy w sumie 36 medali (14 złotych,
13 srebrnych i 9 brązowych), plasując się tym
samym na 9 miejscu w klasyfikacji medalowej.
W Londynie nie zabrakło również sportowców
z Warmii i Mazur, którzy zdobyli 5 medali.
4 srebrne w kolarstwie oraz 1 złoty w tenisie stołowym.
60-lecie Związku Głuchych
We wrześniu ubiegłego roku elbląskie koło
Związku Głuchych świętowało 60 lat istnienia.
Owe wydarzenie połączone było z oficjalną częścią miejskich obchodów Międzynarodowego
Dnia Głuchych. Polski Związek Głuchych jest
największą w kraju organizacją osób niesłyszących. Działa od 1946 roku, zrzesza około
100 tys. osób niesłyszących i z uszkodzonym
słuchem bądź związanych ze środowiskiem
osób głuchych. Elbląskie Koło PZG wspiera
kilkuset niepełnosprawnym, pomaga w podnoszeniu kwalifikacji zawodowych, chroni prawa
i interesy osób głuchych, pomaga w rehabilitacji
oraz sprawach życia codziennego.
10-lecie Banku Żywności
10 grudnia w 2012 r. elbląski Bank Żywności w Ratuszu Staromiejskim świętował
swoje 10-lecie.
Głównym celem, jaki przyświeca działalności Banków Żywności, jest zmniejszanie problemu głodu i niedożywienia poprzez dystrybucję
posiłków pozyskanych dla organizacji takich,
jak m. in. świetlice socjoterapeutyczne, ośrodki
szkolno-wychowawcze i ośrodki dla bezdomnych czy też placówki zajmujące się osobami
chorymi i niepełnosprawnymi. Poszczególne
oddziały Banków Żywności starają się również
zapobiegać marnotrawieniu pożywienia, a także
uczą najmłodszych mieszkańców solidaryzowania się z najbiedniejszymi. Banki Żywności co
najmniej trzy razy w roku przygotowują akcje
zbierania żywności w większych sklepach i hipermarketach na terenie całego kraju. Oprócz
tego posiadają wielu stałych darczyńców, którzy
ofiarowują charytatywnie pewną pulę żywności.
W październiku 2012 elbląski Bank Żywności
zorganizował dni otwarte. Każdy mógł przyjść,
zapoznać się z jego działalnością, zobaczyć „od
środka” magazyny z pożywieniem i wypytać się
pracowników o interesujące szczegóły.
Oprac. A.G.
Str. 15
KULTURA
KULTURA
Zagrali dla niepełnosprawnych uczniów
Wokół Czech i czeskiej kultury
18 stycznia, w Sali Koncertowej Ratusza Staromiejskiego odbył się Charytatywny Koncert Noworoczny w wykonaniu
uczniów IV klasy Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia w Elblągu. Dochód zostanie przekazany na rzecz dzieci
niepełnosprawnych, podopiecznych Fundacji Dlaczego Pomagam.
Bohumil Hrabal - jeden z najważniejszych pisarzy XX-wieku, zagorzały miłośnik piwa oraz... kotów, ale przede wszystkim
ikona polskiej literatury czeskiej - był bohaterem pierwszego spotkania inaugurującego rok spotkań z kulturą czeską
w Bibliotece Elbląskiej.
Wśród publiczności nie zabrakło najmłodszych uczestników naszych fundacyjnych
akcji charytatywnych, przybyłych wspólnie
z całymi rodzinami oraz zaproszonych gości,
którzy wysłuchali dwunastu utworów muzyki klasycznej i popularnej w wykonaniu
wyjątkowego zespołu.
Zebrani mieli możliwość podziwiać grupę utalentowanych, młodych ludzi, którzy
z ogromną pasją, wyczuciem i lekkością
wykonali specjalnie wybrane utwory we
własnych aranżacjach.
- Widownia przyjęła muzyków niezwykle
ciepło i entuzjastycznie. Nie obyło się bez
bisów i owacji na stojąco, na co z całą pewnością zasłużył cały zespół - podsumowuje
prezes Fundacji, Anetta Szczepińska.
Na rzecz chorych dzieci zagrali: Angelika
Iwicka (pierwsze skrzypce), Noemi Czyżewska (drugie skrzypce), Klaudia Kaczmarczyk
(altówka), Sylwia Trendowicz (wiolonczela),
Miłosz Kiliński (trąbka), Kamil Jędrzejewski
(saksofon), Bartek Halicki (piano), Adrian
Żukowski (perkusja), Monika Rygasiewicz
(wokal), Ewelina Bemnarek (wokal), Ad-
Prawnik z wykształcenia, pisarz z zamiłowania
rianna Dorociak (wokal).
W przerwie koncertu do dyspozycji gości była kawiarenka z ciepłymi napojami
i domowymi wypiekami, przygotowanymi
przez uczennice i ich mamy. A Ci, którzy
zapragnęli utrwalić ten wyjątkowy wieczór
na fotografii, mogli wziąć udział w sesji
zdjęciowej z całym zespołem.
Red.
Zdjęcia: Aleksander Winter
Wirtualna czytelnia na Warmii i Mazurach
Z początkiem stycznia 2013 roku Biblioteka Elbląska im. C. Norwida oraz dwadzieścia innych bibliotek z województwa warmińsko-mazurskiego weszło w skład
konsorcjum w celu udostępnienia klientom nowej usługi, jaką jest dostęp do
ibuków. Dzięki zawartemu porozumieniu klienci tych bibliotek mogą bezpłatnie
korzystać z czytelni internetowej http://www.libra.ibuk.pl/, gromadzącej ponad
pięćset tytułów książek z różnych dziedzin wiedzy. Jedną z bibliotek, jakie
udostępniają tę usługę jest Biblioteka Elbląska.
Czytelnia http://www.libra.ibuk.pl/ zapewnia dostęp do elektronicznych wersji książek
z różnych dziedzin wiedzy, takich jak: prawo,
ekonomia, medycyna, nauki humanistyczne,
nauki matematyczno-przyrodnicze i inne. Wśród
książek znajduje się wiele podręczników akademickich.
Z ibuków znajdujących się w czytelni można
korzystać w siedzibie Biblioteki Elbląskiej przy
ul. Św. Ducha 3-7, we wszystkich działach
i filiach, ale również z komputera domowego.
Korzystanie z ibuków poza biblioteką możliwe jest po uprzednim pobraniu w bibliotece
specjalnego PIN-u/kodu, umożliwiającego
Str. 16
dostęp do serwisu oraz zarejestrowaniu się na
stronie serwisu, bądź zalogowaniu na swoim
koncie na FB, Twitterze, Gmailu.
- Zachęcamy do zapoznania się z tytułami
dostępnymi w serwisie i korzystania z nowej usługi.
Korzystanie z czytelni internetowej umożliwia tworzenie własnej biblioteki książek,
zaznaczanie czytanego tekstu, tworzenie notatek, a nawet cytowanie fragmentów na FB, czy
Twitterze – mówi Aleksandra Buła z elbląskiej
biblioteki. - W celu uzyskania informacji na
temat serwisu i zasad korzystania oraz otrzymania PIN-u/kodu zapraszamy do Działu
razem z TOB¥
Hrabal, choć debiutował dopiero mając
49 lat, jest w tej chwili jednym z najpopularniejszych i najchętniej czytanych pisarzy
obcojęzycznych w Polsce. Jeśli wpiszemy
hasło „Hrabal” w wyszukiwarce internetowej,
to więcej haseł i stron pojawi się po polsku
niż po czesku. W Polsce wydano jego wszystkie książki. Choć jego pisarska droga – jak
twierdzi Andrzej Kasper, literaturoznawca
i znawca twórczości Hrabala – „nie była
usłana różami”.
Przez bardzo wiele lat ze względu na sytuację polityczną w Czechach nie mógł nic
wydać. Mimo że z wykształcenia był prawnikiem, nie mógł pracować w swoim zawodzie.
Imał się różnych zajęć. Był agentem ubezpieczeniowym, sprzedawcą, komiwojażerem,
a także ładowaczem w skupie makulatury.
Jednak chęć pisania i publikowania wciąż
mu towarzyszyła. Na początku lat 60. wreszcie doczekał się debiutu, gdyż był to okres
popuszczania wędzideł komunistycznych.
Hrabal zaczyna być tłumaczony na polski. Publikuje książkę za książką, które natychmiast
stają się kanwą do filmów dla debiutujących
naówczas czeskich reżyserów, szczególnie
dla Jiříego Menzla. Filmy czeskie zaczynają
robić światową karierę. „Pociągi pod specjalnym nadzorem” z 1966 roku Jiříego Menzla,
według prozy Hrabala, jako pierwszy z bloku wschodniego otrzymuje Oskara. Jednak
w roku 1968 znowu pojawia się problem
z publikowaniem. W drugiej połowie lat 70.
Hrabal udziela wywiadu do komunistycznej
gazety, gdzie kaja się i „bije w pierś”. Dzięki
temu wznawiają wydawanie jego książek,
ale niestety w wersji ocenzurowanej. Wtedy
pojawia się w Czechach ruch podziemny,
który wydaje i drukuje Hrabala w całości.
W ten sposób zdaniem Andrzeja Kasperka
ujrzała światło dzienne najważniejsza książka
Hrabala „Zbyt późna samotność”, którą uważa
za absolutne arcydzieło.
- Z Hrabalem spotkałem się w latach 70.
w jego ulubionej knajpie „Pod Złotym Tygrysem”, która funkcjonuje do dziś i w której
bywał nawet 5 razy w tygodniu, gdyż był
zdeklarowanym piwoszem. Potem pojechał do
swojego domku w Kersku pod Pragą, w którym w okresie największej liczebności miał
aż 20 kotów – wspomina Andrzej Kasperek.
Zbiorów Naukowych i Regionalnych przy ul.
Św. Ducha 3-7, bądź innych działów i agend
biblioteki – dodaje.
Aleksandra Buła
http://www.razemztoba.pl
razem z TOB¥
Małe rzeczy, a cieszą
Po okresie komunizmu, gdy Polacy
i Czesi patrzyli na siebie czasami spode
łba, przyszedł czas na zmiany. W tej chwili
stosunki polsko-czeskie są dość dobre, a grono Czechofilów w Polsce stale się poszerza.
- „Czechofil” to słowo, które stosunkowo
niedawno pojawiło się w języku polskim.
Wylansował je Mariusz Szczygieł, którego
obie książki „Gottland” i „Zrób sobie raj”
odniosły ogromny sukces w Polsce, a co
ciekawe, trafiły także na listy bestsellerów
w Czechach - wyjaśnia Andrzej Kasper, literaturoznawca i znawca twórczości Hrabala.
Za co tak kochamy Czechów? - Oni bardziej
celebrują życie i potrafią o wiele bardziej
niż my cieszyć się życiem, zwykłymi rzeczami: kuflem piwa czy obiadem – dodaje
Andrzej Kasperek.
Czeski wieczór oprócz spotkania z Bohumilem Hrabalem, którego sylwetkę przybliżył Andrzej Kasperek, dopełniła interesująca
wystawa 68 prac współczesnych, czeskich
karykaturzystów oraz czeski komediodramat
w reżyserii Jiříego Menzla „Opera żebracza”z 1991 r.
Jak zapowiada Biblioteka Elbląska, to
dopiero początek czeskich atrakcji. W planach są także comiesięczne seanse filmowe,
podczas których prezentowane będą najlepsze i nagradzane filmy czeskie.
AG
Str. 17
NASZE MIASTO
NASZE MIASTO
O przyszłości komunikacji miejskiej
21 stycznia w Ratuszu Staromiejskim odbyło się otwarte spotkanie z mieszkańcami Elbląga poświęcone m.
in. planowanemu w lutym przetargowi na usługi autobusowe oraz kreowaniu wyglądu autobusów komunikacji
miejskiej w naszym mieście.
W związku z kończącymi się w grudniu
br. umowami z przewoźnikami autobusowymi, ZKM planuje podpisać nowe, na
lata 2014-2020. Do przetargu przystąpią:
Przedsiębiorstwo Komunikacji Autobusowej, Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej, Autobusowe Linie Prywatne.
Ważnym punktem spotkania był również
sukces Elbląskiej Karty Miejskiej, z której
obecnie korzysta 33 tysiące mieszkańców,
a ich liczba wciąż wzrasta.
- Po roku 2013 nie będziemy dokonywać
żadnych radykalnych zmian jeśli chodzi
o komunikację miejską, będziemy chcieli
utrzymać ją na podobnym poziomie, jak
w latach poprzednich, a drobne zmiany
w liniach autobusowych będą spowodowane
inwestycjami odbywającymi się obecnie
w naszym mieście - zapowiada rzecznik
prasowy ZKM Michał Górecki. - Ponadto każdy z pojazdów ma być autobusem
niskopodłogowym, nie starszym niż 16
lat, ma mieć zainstalowany monitoring
wizyjny i widoczne, kontrastowe oznakowania pomocne dla niewidomych, bądź
niedowidzących pasażerów. Nie ukrywamy,
że zrobiliśmy to na wniosek PZN związany
z akcją dotyczącą likwidacji barier technicznych - dodaje.
Podczas spotkania doszło do dyskusji,
w wyniku której prezes Autobusowych Linii
Prywatnych, Jan Niedziela, wyraził wątpliwość, czy nowe założenia sprawdzą się
pod względem kosztów. Głos w tej sprawie
zabrał również Władysław Brachun z PKS
Sp. z o.o., który stwierdził, że założenia na
2014 rok będą zmuszały spółkę do zakupu
nowych autobusów, co wiąże się z dodat-
kowymi wydatkami. Podczas spotkania poruszono także kwestię wielkości pojazdów
oraz zwiększenia częstotliwości kursowania
mniejszych autobusów kosztem dużych
i wykorzystania ich tylko na niektórych
liniach o określonych godzinach.
Obecnie tabor stanowią trzy typy pojazdów: typ A (2 sztuki najmniejszych
autobusów, mieszczących do 35 osób),
typ B (13 sztuk, mieszczących od 60 do
80 pasażerów), typ C – obecnie jest ich
najwięcej, to autobusy dwuskrzydłowe, do
12 metrów długości.
Prezes PKS Sp. z o.o. oraz dyrektor ZKM
Zbigniew Orzech, zgodzili się co do wy-
glądu zewnętrznego przyszłych autobusów,
które ich zdaniem powinny mieć jednolitą
kolorystykę i posiadać herb lub logo Elbląga, bez reklam na zewnątrz pojazdów. ZKM
chciałoby również zwiększyć możliwości
grzewcze pojazdów szczególnie zimą, latem
zaś zastosować większe nawiewy chłodzące,
aby była lepsza cyrkulacja powietrza. Jak
podkreślił Jan Noch, kierownik Wydziału
Eksploatacji Przedsiębiorstwa Komunikacji
Autobusowej w Elblągu, wspólnym celem
zarówno dla Zakładu Komunikacji Miejskiej, jak i inwestorów bez wątpienia będzie
zapewnienie komfortu każdemu pasażerowi.
D.B.
Mamy dwa nowe tramwaje
Spółka Tramwaje Elbląskie podpisała umowę na kupno dwóch wagonów przegubowych, które w tym roku będą już jeździły po Elblągu.
Wagony to trójczłonowe, 26-metrowe
pojazdy, które po załatwieniu wszelkich
formalności i po modernizacji trafią na nasze
tory. Podpisanie umowy to pierwszy krok
w tej sprawie. Nowe wagony tramwajowe,
które pojawią się w Elblągu, to efekt działań,
Str. 18
mających na celu poprawienie komfortu
podróży po mieście. Jest to także początek
modernizacji taboru tramwajowego w Tramwajach Elbląskich.
Red.
razem z TOB¥
http://www.razemztoba.pl
Niech wrócą miłe, zielone podwórka
Zamiast rozjeżdżonych placów pełnych kałuż i błota, z resztkami połamanych ławek, mogą pojawić się zielone podwórka
z wygodnymi miejscami do wypoczynku i sąsiedzkich pogawędek, placykiem zabaw dla dzieci, utwardzonym chodnikiem
i wydzielonymi miejscami do parkowania.
Na konferencji prasowej w dniu 10 stycznia Wiceprezydent Tomasz Lewandowski
zaprezentował program „Przyjazne przestrzenie - moje podwórko”, przygotowany
w odpowiedzi na interpelację radnego Roberta Turleja.
Program stanowi element realizacji
„Wieloletniego programu gospodarowania
mieszkaniowym zasobem Miasta Elbląga na
lata 2012-2020”, w którym założone jest, że
miasto będzie przyspieszało przekazywanie
terenów przyległych do wspólnot mieszkaniowych, tak, aby spełniały one wymogi nałożone dla działek budowlanych i umożliwiały
mieszkańcom wspólnoty korzystanie z tego
terenu i urządzeń z tym terenem związanych.
W ramach programu wspierane będą działania na rzecz zagospodarowania terenów
przyległych do budynków mieszkalnych.
Zagospodarowanie powinno uwzględniać
możliwość dojazdu do budynku zgodnie
z obowiązującymi przepisami (w tym straży
pożarnej i pogotowia ratunkowego), organizację miejsc postojowych, urządzenie zielonego
terenu rekreacyjnego i ewentualnego placu
zabaw. Prezydent i radni liczą na to, że za
zaprowadzenie ładu przestrzennego na swoich
podwórkach zabiorą się sami mieszkańcy,
poprzez swoje wspólnoty mieszkaniowe.
Prezydent zamierza co roku ogłaszać konkurs dla wspólnot mieszkaniowych na dotacje
na powyższy cel. Wnioski będzie można
składać w Urzędzie Miasta, w Departamencie
Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji, do
30 września. Ten termin umożliwi zaplanowanie odpowiedniej kwoty w budżecie miasta
na kolejny rok. Konkurs będzie rozstrzygany w dwóch kategoriach: kategoria I – dla
małych wspólnot do 7 mieszkań i kategoria
II - dla wspólnot większych, powyżej 7 mieszkań. Prezydent Lewandowski zapewnia, że
formularze wniosków będą bardzo proste,
nie będzie też wymagane załączenie gotowej
dokumentacji technicznej, a jedynie koncepcji
urządzenia podwórka. Oprócz tej koncepcji
do wniosku trzeba będzie dołączyć uchwałę wspólnoty mieszkaniowej o wyrażeniu
zgody na realizację danego przedsięwzięcia,
wstępny kosztorys, oświadczenie zarządu
bądź zarządców o tym, że chcą realizować
ten projekt oraz informacje, że mają środki
finansowe na jego wykonanie. Dla ułatwienia ZBK przygotował wzorcowe przykłady
planów zagospodarowania terenu, z których
będzie można skorzystać.
Kto może się ubiegać o dotację
Aby uzyskać dofinansowanie, wspólnota
będzie musiała spełnić dwa warunki. Miasto musi mieć w niej swoje udziały - w zasobie mieszkaniowym wspólnoty musi się
znajdować przynajmniej jedno mieszkanie
komunalne. Teren przeznaczony do zagospodarowania musi być własnością wspólnoty
lub być przez nią użytkowany wieczyście
albo dzierżawiony.
W wypadku podwórka, z którego korzysta
kilka wspólnot, wniosek powinien być wspólny, przy czym przynajmniej jedna wspólnota
musi spełniać warunek udziału miasta.
Obecnie do wspólnot mieszkaniowych
należy 98 podwórek całkowicie prywatnych
oraz 889 z udziałem miasta.
Zainteresowane wspólnoty, które nie są
jeszcze właścicielami ani dzierżawcami swoich podwórek, mogą je kupić już teraz, po
bardzo obniżonej cenie na podstawie uchwały
Rady Miejskiej z dnia 28 grudnia 2012 r.
w sprawie wyrażenia zgody na udzielanie
bonifikat od ceny sprzedaży nieruchomości gruntowych wykorzystywanych na cele
mieszkaniowe. Większość „podwórkowych”
działek jest już geodezyjnie wydzielona,
wydzielenie pozostałych – według zapewnień wiceprezydenta – nie nastręczy żadnych trudności.
Wielkość dofinansowania
Wsparcie finansowe zostało określone
procentowo w stosunku do oszacowanych
kosztów, przy czym ustalone też zostały progi
razem z TOB¥
kwotowe, zależne od liczby wspólnot składających dany wniosek. Wspólnoty mieszkaniowe, które spełnią warunki konkursu,
będą mogły otrzymać dotację w wysokości:
- do 20 % kosztów przygotowania dokumentacji technicznej (od 2000 zł dla jednej
wspólnoty do 6000 zł dla czterech i więcej wspólnot);
- do 50% kosztów urządzenia nowych
terenów zielonych, rekreacyjno-wypoczynkowych (od 6000 zł dla jednej do trzech
wspólnot, do 8000 zł dla czterech lub więcej wspólnot);
- do 50% kosztów wykonania nowych
lub modernizacji starych placów zabaw (nie
więcej niż 30 000 zł);
- do 10% kosztów budowy chodników,
ciągów pieszo-jezdnych i miejsc postojowych
(do 40 000zł).
Łączna kwota dofinansowania w ramach
jednego przedsięwzięcia nie może przekraczać 54 tys. brutto.
Pozostałe koszty będą musiały pokryć
same wspólnoty, więc wiele będzie zależało
od ich sytuacji finansowej. Urząd Miasta liczy
na to, że program zachęci mieszkańców do
włożenia swoich zasobów i wysiłków do
uporządkowania terenów wokół własnego
miejsca zamieszkania. O programie „Moje
podwórko” wspólnoty będą informowane na
zebraniach, Urząd pomoże w przygotowaniu
wniosków. - Mam nadzieję – powiedział Robert Turlej - że wspólnoty ruszą do konkursu
i w przyszłym roku zaczną znikać z naszego
miasta brzydkie, dzikie, niezagospodarowane
podwórka i mieszkańcom będzie żyło się
lepiej.
Teresa Bocheńska
Str. 19
NASZE MIASTO
REGION
„Asy” wśród radnych
Pod koniec ubiegłego roku w Ratuszu Staromiejskim odbyło się wręczenie „Asów” w ramach II edycji Barometru Aktywności
Radnych. Za działalność w 2012 r. wyróżniono siedmioro radnych. Aż troje z nich otrzymało ten tytuł drugi rok z rzędu.
Celem Barometru Aktywności Radnych jest
promowanie najlepszych elbląskich radnych
i doprowadzenie do tego, aby przywrócone zostało znaczenie Rady Miejskiej i prestiż radnego.
Radnych oceniano w czterech kategoriach:
praca w Radzie Miejskiej, praca poza Radą
Miejską na rzecz miasta i jego mieszkańców,
komunikacja z mieszkańcami oraz etyka w sprawowaniu mandatu.
Każdy członek Rady dokonał swojej oceny, następnie punkty członków Rady zostały
zsumowane i podzielone. Zgodnie z Regulaminem BAR, radni, którzy otrzymali powyżej 70
punktów otrzymali tytuły Asów Rady Miejskiej
Elbląga 2012.
Dyplomy „As Rady Miejskiej w Elblągu”
otrzymali: Klim Ryszard – za konsekwencję,
aktywność i pracowitość, Pruszak Marek – za
konsekwentne dostrzeganie problemów elbląskiej edukacji, Wilk Jerzy – za ilość, wagę
i skuteczność podejmowanych interpelacji,
Kosecka Maria – za społeczną wrażliwość,
Turlej Robert – za działania na rzecz środowisk sportowych, Nieczuja-Ostrowski
Paweł – za aktywny udział w pracach rady
oraz Tomczyński Andrzej – za otwartość na
problemy mieszkańców.
Wyróżnieni radni będą promowani wśród
elblążan, jako
najbardziej aktywni, kreatywni
i odpowiedzialni,
na których warto zagłosować
w kolejnych wyborach samorządowych.
Rada Programowa przedstawiła
też „Oczko” - czyli
„grzechy i zaniechania radnych”:
21 słabych stron
pracy elbląskich
radnych. Wśród
tych „grzeszków”
radnych najwyżej
znalazło się upartyjnienie, konformizm i koniunkturalizm oraz opuszczanie sesji Rady Miejskiej przed zakończeniem obrad, a także słaba
kreatywność. Na końcu tej listy znalazło się
oddawanie kompetencji władzy wykonawczej
oraz zbyt mała kontrola tej władzy. Wytknięto
radnym również: nadmierne gadulstwo i miałkość dyskusji, zbyt małą aktywność uchwałodawczą, wycieczki osobiste, brak współpracy
- W Polsce mamy niewiele kanałów. Podobno jesteśmy na 5 miejscu jeśli chodzi o śródlądowe wodne drogi w Europie, lecz
ich stan techniczny jest niestety taki, że rzadko które odcinki nadają się do pływania – wyjaśnia Cezary Wawrzyński,
gość ostatniej kawiarenki „Clio” w elbląskim muzeum oraz współautor dwóch opracowań: „150 lat Kanału Ostróda-Elbląg. 1860-2010” oraz „100 lat żeglugi pasażerskiej Ostróda-Iława-Elbląg”.
W Elblągu wszystko się zaczęło...
radnych pomiędzy sobą oraz tolerowanie pozorowanych konsultacji.
Barometr Aktywności Radnych jest inicjatywą Elbląskiego Komitetu Obywatelskiego.
W skład Rady Programowej, powołanej
przez EKO, oceniającej aktywność radnych
wchodzą: dziennikarze, przedstawiciele organizacji pozarządowych i stowarzyszeń, socjolodzy
oraz działacze społeczni.
R.S.
Elblag na pocztówce
Twoją pasją jest fotografia? Masz nowoczesne spojrzenie na otaczającą Cię rzeczywistość? Weź udział w konkursie fotograficznym Wkręć
Elbląg w pocztówkę! Celem konkursu jest ukazanie piękna elbląskiej
architektury oraz przyrody, uwiecznienie ich na fotografii i w efekcie
stworzenie kompleksowego projektu pocztówki.
Nadesłane prace podlegać będą
ocenie nie tylko pod względem
poprawności technicznej wykonywanych zdjęć, ale przede
wszystkim pomysłowości oraz
wizji artystycznej.
Do konkursu można zgłosić
maksymalnie 5 projektów pocztówek zgodne z przyjętą tematyką
(architektura, przyroda). Laureat
konkursu fotograficznego otrzyma
główną nagrodę, jaką jest specjalna edycja roweru górskiego „Tur-
Str. 20
razem z TOB¥
Turystyka na kanale przyszłością
elbląskiej gospodarki?
bo Elbląg”. Natomiast autorzy wyróżnionych
prac otrzymają atrakcyjne nagrody rzeczowe.
Nagrodzone projekty wraz z podpisami
autorów zostaną wydrukowane w formie
pocztówek i dystrybuowane przez Urząd
Miejski w Elblągu.
Konkurs startuje 14 stycznia i potrwa do
15 marca 2013 roku. Szczegóły konkursu
oraz regulamin dostępne są na stronie www.
elblag.eu lub pod numerem telefonu +48 55/
237-47-94.
UM Elbląg
http://www.razemztoba.pl
Tutaj – jak tłumaczy Cezary Wawrzyński
– w pierwszej połowie XIX wieku lobbowały sfery kupieckie, aby zbudować kanał,
łączący je z jeziorami i lasami ówczesnego
Oberlandu, czyli Mazur Zachodnich. Tu rozpoczęła się żegluga turystyczna oraz po raz
pierwszy zaistniały parowce, których dwa
modele stoją w elbląskim Muzeum Archeologiczno-Historycznym. Tutaj również przez
wiele lat przy obecnym Placu Wolności 3
mieszkał, a potem zmarł jego twórca - Georg
Jacob Steenke. Inżynier przybył do naszego
miasta około roku 1863 obejmując funkcję
Inspektora ds. Grobli i Wałów, a następnie
otrzymując zadanie zaprojektowania nowego
kanału pomiędzy Ostródą i Elblągiem. Budowa ruszyła w 1844 roku, by w początkach lat
50. połączyć Iławę i Ostródę z Miłomłynem
i dalej na północ dojść do okolic dzisiejszej pochylni w Buczyńcu. Istotny wpływ
na kształt tej drogi wodnej wywarły wizyty
studyjne inżyniera Steenke w Wielkiej Brytanii oraz USA, które odbył w drugiej połowie
1850 roku, wzorując elbląskie pochylnie na
rozwiązaniach technicznych Kanału Morrisa
i Kanału Pensylwania, gdzie łącznie funkcjonowały 33 pochylnie. W Stanach spotkał
się ze swoim kolegą ze studiów Johannem
Augustem Röblingiem, twórcą Mostu Brooklińskiego w Nowym Yorku, który w 1840
roku opatentował produkcję stalowych lin,
wykorzystanych m. in. na wspomnianym
moście i zdobył dla Steenke plany pochylni.
Budowę Kanału rozpoczęto 28 października
1844 roku w Miłomłynie. Oficjalne otwarcie
kanału nastąpiło 31 sierpnia 1860 roku. Początkowo planowano wybudowanie 32 śluz,
ostatecznie na całej trasie kanału powstały 4
śluzy i 5 pochylni.
- Największa czynna pochylnia na świecie
znajduje się w Krasnojarsku. Dla porównania, na naszym kanale ciężar jednostek to 60
ton, a tamta dopuszcza ich aż 1.500 - dodaje
Cezary Wawrzyński.
W roku 1875 Steenke z powodów zdrowotnych przeszedł na emeryturę i zamieszkał
ponownie w Elblągu, gdzie zmarł 22 kwietnia
1884 roku.
Nazwa kontrowersyjna do dziś
Cezary Wawrzyński - jak sam przyznaje
- starał się dotrzeć do
wszystkich nazw kanału, które funkcjonowały
przez 150 lat. A było ich
sporo. W rozporządzeniu
Ministra Administracji
Publicznej z 1949 r
nazwa Kanał Elbląski
funkcjonuje, aczkolwiek
tym mianem określa się
tylko odcinek od Miłomlyna do Draussen Zee
czyli Jeziora Druzna.
W różnych dokumentach kanał nazywany
był najczęściej Kanałem Oberlandzkim, bądź
Elbląsko-Oberlandzkim, pojawia się również
nazwa Elbląsko-Ostródzki. W niektórych tekstach znaleźć można także określenie Kanał
Mazurski lub Warmiński, a nawet Jagielloński.
- Po przeczytaniu bardzo wielu opracowań
doszedłem do wniosku, że do 1845 r. kanał
nazywany Oberlandzkim, oficjalnie jako całość nie ma żadnej nazwy, nazwany jest tylko
odcinek od Miłomłyna do Draussen Zee, resztę
kanału obejmującą zarówno Ostródę jak i Iławę
z punktu widzenia marketingowego niektórzy
próbują nazywać Kanałem Ostródzko-Elbląskim - komentuje Cezary Wawrzyński.
Kanał – niech łączy, a nie dzieli
- Jesteśmy w podobnej sytuacji jak w latach
30 tych XIX wieku, wtedy trzeba było lobbować na rzecz budowy, a teraz trzeba na rzecz
utrzymania i zachowania kanału - stwierdza
Cezary Wawrzyński. - W rządowym programie
rewitalizacji kanału nie przewidziano niestety,
że trzeba pogłębiać tor żeglowny na jeziorze
Druzno i pływające na nim wyspy.
Przyszłość kanału wygląda jednak optymistycznie. Trwają prace nad budową międzynarodowej drogi wodnej E70 i Pętli Żuławskiej
pod kątem wykorzystania turystycznego tych
szlaków wodnych, a te bezpośrednio stykają się
z kanałem. Ponadto w strategii rozwoju miasta
na najbliższe lata kanał z kompleksem starego
razem z TOB¥
miasta ma podobno odgrywać kluczową rolę.
- Trzeba przekonywać, że turystyka na tym
kanale to dobry kierunek, to też ekonomicznie
ważny element dla rozwoju elbląskiej gospodarki. Może przyszłością są „house boaty”,
powiązanie z międzynarodową drogą wodną
i Petlą Żuławską? - zastanawia się Cezary
Wawrzyński. - W końcu kanał powinien nas
łączyć, a nie dzielić, więc róbmy wszystko,
aby tak było. W Internecie można znaleźć
informacje, że kanał już znalazł się na liście
UNESCO. To nieprawda, gdyż taka procedura
trwa około 10 lat. Trzeba najpierw stworzyć
program zwany „planem zarządzania”, który
po części opracowany jest już przez związek
gmin kanałowych. Unikatowość kanału na
pewno zasługuje, aby na takiej liście się znaleźć, szczególnie że wręcz modelowo spełnia
kryteria. Tymi sprawami zajmuje się komisja
ds. UNESCO, działająca przy MKiDN, gdzie
pracuje Piotr Żuchowski, związany mocno
z Ostródą, więc mielibyśmy wsparcie - dodaje.
Przez najbliższy rok możemy zobaczyć
pochylnie bez wody, bowiem kanał będzie
przebudowywany. Firma Mostostal Warszawa
wygrała przetarg organizowany przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku
na rewitalizację Kanału Elbląskiego na odcinku
pomiędzy wrotami Buczyniec a pochylnią
Całuny. Umowa na kompleksowy remont
pięciu pochylni została podpisana w styczniu
tego roku.
AG
Str. 21
HISTORIA
HISTORIA
Mija 150 lat od wybuchu Powstania Styczniowego
150 lat temu - 22 stycznia 1863 roku, wybuchło Powstanie Styczniowe, kolejny zbrojny zryw w nieustającym dążeniu najednym z najważniejszych wydarzeń w naszej historii. Do dziś trwają spory, czy warto było ponieść takie ofiary, jakie były
jednak nie poszedł na marne - organizacja powstania stała się wzorcem Polski Podziemnej w czasie okupacji hitlerowskiej,
pokolenia patriotów, gotowych oddać życie za Ojczyznę.
Gdy po śmierci Mikołaja I na tron Rosji
wstąpił car Aleksander II, skończyły się
represje po Powstaniu Listopadowym.
Nastała odwilż i jednocześnie odżyło
w Polakach pragnienie odzyskania niepodległości. Szlachta i mieszczanie, korzystając z odwilży, zrzeszali się w rozmaite
organizacje – jak np. Towarzystwo Rolnicze czy warszawską Delegację Miejską,
które prowadziły w ukryciu działalność
polityczną. Nastroje patriotyczne objęły
obywateli różnych narodowości i różnego
wyznania. Wykorzystywano każdą okazję
do zbiorowych propolskich demonstracji:
mogła to być uroczystość religijna lub
pogrzeb znanej osobistości. Otwarcie rozbrzmiewał nie tylko w świątyniach hymn
„Boże coś Polskę”. Ta sytuacja zaniepokoiła cara, który postanowił przywrócić
dyscyplinę. Miał mu w tym pomóc hrabia
Aleksander Wielopolski, który nie wierzył
w możliwość wyrwania się spod władzy
Rosji, chciał jednak uzyskać dla Królestwa Polskiego jak największą autonomię,
a także rozkwit gospodarczy. W Królestwie
Polskim uformowały się w tym czasie dwa
obozy polityczne: „Białych” i „Czerwonych”. Przeprowadzenie reform w sposób
pokojowy było programem Stronnictwa
Białych. Stronnictwo Czerwonych dążyło
do zbrojnego odzyskania niepodległości
w granicach przedrozbiorowych. Na jego
czele stali Jarosław Dąbrowski, Zygmunt
Padlewski i Zygmunt Sierakowski.
Na coraz bardziej rozszerzające się niepodległościowe działania konspiracyjne
i coraz częstsze zamieszki car odpowiedział represjami. Zgodził się jednak na
przeprowadzenie reform zaproponowanych przez Wielopolskiego. W 1862
roku zniesiono pańszczyznę, w Warszawie
otwarta została Szkoła Główna, jednocześnie jednak aresztowano Jarosława Dąbrowskiego. Reformy przeprowadzane były
w atmosferze narastającego buntu, społeczeństwo polskie zaczęło przygotowywać
się do kolejnego wystąpienia zbrojnego.
Nie mogąc wytropić przywódców konspiracji, Wielopolski zarządził brankę do
wojska, licząc na to, że wśród poborowych
znajdzie się większość spiskowców. Brankę wyznaczono na 14 stycznia 1863 r. i to
Str. 22
stało się bezpośrednią przyczyną wybuchu
zbrojnego. Centralny Komitet Czerwonych
przekształcił się w Tymczasowy Rząd
Narodowy, który 22 stycznia proklamował
powstanie. W całym Królestwie wybuchła wojna partyzancka. 1 lutego walki
wybuchają na Litwie, niedługo potem na
Białorusi i na Ukrainie. Tymczasowy Rząd
Narodowy powołał na dyktatora powstania
Ludwika Mierosławskiego, który jednak
po przegranych bitwach uszedł za granicę. Jego następca – Marian Langiewicz
również poniósł porażkę i musiał wycofać
się do Galicji. Faktycznie przez pierwszy
okres powstania akcją zbrojną kierował
związany z „Czerwonymi” Stefan Bobrowski, jeden z gorących proklamatorów zrywu
zbrojnego. Niestety, po niedługim czasie
zginął w sprowokowanym pojedynku.
21 marca proklamowany został Rząd
Narodowy, który odtąd kierował powstaniem. Utworzony Rząd miał pięć ministerstw. Na wielkiej pieczęci Rządu widniał
napis „Rząd Narodowy – Wolność, Równość, Niepodległość”. Na pieczęci wybite
zostały godła Polski, Litwy i Ukrainy:
Orzeł, Pogoń i Archanioł Michał. Rząd
pobierał podatki, otrzymywał pożyczki
od przemysłowców, właścicieli ziemskich
i kupców. Miał swój wywiad i służbę bezpieczeństwa. Żandarmeria Narodowa walczyła z carską policją, tropiła agentów.
Intendentura Warszawska zorganizowała
produkcję broni, amunicji i mundurów. Powstańcy mieli swoją prasę: wydawane były
„Wiadomości z pola bitwy”, co tydzień wychodził w nakładzie 10 tysięcy organ prasowy Rządu Narodowego „Niepodległość”,
a także kilka innych tajnych gazet. Rząd
powołał nawet służbę dyplomatyczną,
działającą w różnych krajach Zachodniej
Europy. Funkcjonariusze tej podziemnej
organizacji państwowej byli doskonale zakonspirowani: oficjalnie byli to urzędnicy,
pracownicy różnych instytucji – w dzień
wykonujący pozornie spokojnie swoją
pracę zawodową. W konspiracji uczestniczyła ogromna część warszawskiego
społeczeństwa: organizacja kobieca, pod
przewodnictwem Seweryny Pruszakowej
zbierała składki, opiekowała się rodzinami
walczących i poległych, docierała nawet
razem z TOB¥
do więźniów w Cytadeli i zaopatrywała
na drogę zesłańców.
Jak pisze Norman Davies, „Mimo różnic politycznych podziemna organizacja
polityczna wykazała godną uwagi odporność. Zorganizowała jedną z pierwszych
na świecie długotrwałych akcji miejskiej
partyzantki, stwarzając prototyp równie
udanych przedsięwzięć, które Polacy mieli
przeprowadzić w nie mniej trudnych warunkach w latach 1905-1907, a następnie
w okresie II wojny światowej”. Potwierdziły to późniejsze wypadki – carskim służbom nie udało się wytropić jego struktur
i większości funkcjonariuszy.
Powstanie objęło całe Królestwo Polskie, następnie rozszerzyło się na terytoria
Litwy i dawne tereny Polski w Cesarstwie
Rosyjskim. Trwało 16 miesięcy. Szacuje
się, że do broni stanęło około 200 000
Polaków, jednak działania wojenne były
z natury rzeczy rozproszone. Udokumentowanych jest ponad 1200 bitew i potyczek
zbrojnych, w tym ponad 230 na Litwie.
Największą liczbę walk stoczono w Górach
Świętokrzyskich i na Lubelszczyźnie.
W powstaniu współdziałały - chociaż
nie bez konfliktów - nie tylko różne stronnictwa polityczne, ale także rozmaite warstwy społeczne: szlachta, mieszczanie oraz
chłopi. W walkach i konspiracji brali udział
Polacy pochodzenia litewskiego, ruskiego i żydowskiego. Angażowały się całe
rodziny i to z różnych sfer społecznych.
Niemała też była rola kobiet, które głównie pracowały w służbach pomocniczych,
w dużych miastach organizując się w tzw.
„Piątki”. Niektóre przeszły do legendy
walcząc z bronią w ręku.
Przyspieszony termin wybuchu powstania nie pozwolił przygotować odpowiedniej
ilości broni i wyposażenia. Pod tym względem sytuacja powstańców była znacznie
gorsza niż w Powstaniu Listopadowym
i nie mogła tego braku zrekompensować
świetna organizacja podziemnej administracji.
17 października 1863 roku całkowite
dowództwo nad powstaniem zostało przekazane Romualdowi Trauguttowi, który
został też mianowany naczelnikiem Rządu
Narodowego. Jest to postać wyjątkowa,
http://www.razemztoba.pl
rodu polskiego do niepodległości, który nie przyniósł zwycięstwa, jednak stał się
skutkiem tej klęski – tysiące poległych, zesłanych, skonfiskowane majątki. Ten trud
wspomnienia powstańców przechowywane w ich rodzinach wychowały następne
nie tylko ze względu na talenty dowódcze
i organizatorskie, ale także na postawę
moralną, która jeszcze dziś imponuje,
a nawet stawia go w rzędzie kandydatów
na ołtarze. Przed objęciem dowództwa
jako przedstawiciel Rządu Narodowego
pojechał na Zachód, rozmawiał na osobistej
audiencji z Napoleonem III, zakupił broń
w Brukseli. Po wizycie w Zachodniej Europie wiedział, że Polacy nie mogą liczyć
na jej pomoc. Podejmując się funkcji dyktatora, Romuald Traugutt nie widział szans
na zwycięstwo, uznał to jednak za swój
obowiązek. Powiedział po aresztowaniu:
„jako Polak osądziłem za mą powinność
nieoszczędzanie siebie tam, gdzie inni się
nie oszczędzali”.
Traugutt zreformował wojsko, zdobywał kolejne fundusze. Utrzymał sprawną
podziemną administrację. Nawiązał do
pospolitego ruszenia wzywając nowych
ochotników pod broń. Wzywał do wprowadzenia w życie dekretu o uwolnieniu
chłopów, szukał sojuszników za granicą
– zdążył podpisać porozumienie z Komitetem Węgierskim. Niestety, siły polskie
były za małe, w dodatku chłopi odstąpili
od powstania po ukazie carskim z marca
1864 roku o przekazaniu im na własność
dotychczas użytkowanych gruntów.
Romuald Traugutt do samego końca
wykonywał sumiennie swoje obowiązki,
wiedząc, że czeka go śmierć. 11 kwietnia 1864 roku został aresztowany. Oznaczało to praktycznie koniec powstania.
Przez długi czas carska policja nie mogła
zidentyfikować Traugutta działającego
pod pseudonimem Michała Czarneckiego. W końcu, w wyniku długotrwałego
śledztwa razem z Trauguttem skazano
15 osób, w tym pięć - dyktator i czterech
członków Rządu Narodowego - otrzymało
wyrok śmierci. Norman Davies tak opisuje
ich egzekucję, która odbyła się 5 sierpnia
1864 roku: „O 9 rano otwarły się bramy
cytadeli Aleksandra i na czele ponurej
procesji wyszedł z niej kat. Na pobliskich
wałach czekała już prosta, długa szubienica z pięcioma pętlami. Konna eskorta
ubranych w hełmy żandarmów otaczała
pięć ciągniętych przez konie drewnianych
wozów, które wiozły więźniów. Każdy
z nich przykuty był kajdanami do ubranego
w brązowy mnisi habit z kapturem ojca
kapucyna. Traugutt, nadal ubrany w granatowy trencz, w którym był aresztowany, był pochłonięty ostatnią spowiedzią.
Więźniom zawiązano oczy, ubrano ich
śmiertelne koszule i podprowadzono do
szubienicy. Czyjś głos kobiecy krzyknął:
„Odwagi, bracie! A potem, jednego po
drugim, Traugutta, Krajewskiego, Torazem z TOB¥
czyskiego, Żulińskiego i Jeziorańskiego,
powieszono, zaciskając im na szyjach
pętle”. Represje spadły na mieszkańców
Warszawy: rewizje, aresztowania, łapanki,
publiczne egzekucje na ulicach miasta były
na porządku dziennym.
Ostatni powstaniec z 1863 roku zmarł
w roku 1946. Społeczeństwo polskie nie
zapominało o weteranach. W międzywojniu, po odzyskaniu niepodległości, powstało Towarzystwo Przyjaciół Weteranów.
Otoczeni zostali szacunkiem i opieką,
wszystkim żyjącym żołnierzom przyznano
stopnie oficerskie oraz stałe pensje.
Wokół powstania Styczniowego, podobnie jak wokół Powstania Warszawskiego
przez dziesiątki lat trwają dyskusje. Czy
warto było? – zadają sobie pytanie historycy, politycy i wszyscy, którym losy
naszej Ojczyzny nie są obojętne. Oba
powstania wybuchły w bardzo trudnych
okolicznościach, w sytuacji, gdy szanse na
zwycięstwo były więcej niż nikłe. W obu
wypadkach wybuch powstania przyśpieszyły nastroje społeczne, gdy obca okupacja i represje stały się nie do zniesienia.
Obrońcy powstań twierdzą, że ich wybuch
był po prostu nieunikniony. Wątpliwość,
czy było warto, nasuwa się w związku
z poniesioną klęską i ogromnymi ofiarami. Okazuje się jednak, że ofiar Powstania Styczniowego nie było tak wiele, jak
przez lata to przedstawiano. Szacuje się, że
zginęło od 20 do 30 tysięcy ludzi, w tym
około 1000 zostało straconych, kilkuset
zmarło w więzieniach. Około 40000 zostało zesłanych na Sybir, z których połowa
nie wróciła, a 10000 wyemigrowało. Nie
jest to wielka liczba, biorąc pod uwagę
liczebność ludności na ziemiach, objętych
powstaniem. Nie zdekonspirowano wielu
członków podziemia, warto zaznaczyć,
że nigdy nie został złamany szyfr używany przez Rząd Narodowy i Traugutta.
Większość powstańców „się rozpłynęła”.
W obronie powstania przemawiają też jego
społeczne następstwa: przede wszystkim
ocalenie tożsamości narodowej, ale także
nowoczesne reformy gospodarcze i społeczne, jak uwłaszczenie chłopów. Paweł
Jasienica – obrońca powstania – utożsamiał
walkę z Rosją nie tylko z walką o niepodległość, ale także o postęp socjalny
i cywilizacyjny. Nie ulega wątpliwości,
że pamięć zrywów powstańczych, chociaż
przegranych, i bohaterstwa ich uczestników
budowała postawy patriotyczne młodych
Polaków – przyszłych legionistów Piłsudskiego, Lwowskich Orląt i podziemnej
Armii Krajowej.
T.B.
Str. 23
AKADEMIA ZDROWIA
AKADEMIA ZDROWIA
600 mln złotych na oddłużenie szpitali
Dla wielu polskich szpitali, mających kłopoty finansowe, rok 2013 będzie ważnym i trudnym rokiem. Wiązać się to będzie
ze zmianami, które nastąpią w ochronie zdrowia, polegającymi na przekształceniu przez samorządy szpitali w spółki.
- Najrozsądniej samorządom zrobić to jeszcze w tym roku, bowiem rząd na oddłużenie polskich szpitali przeznaczył
600 mln złotych, a ten rok jest ostatnim rokiem, aby z tych pieniędzy skorzystać - przekonywał wiceminister Sławomir
Neumann, który gościł w Elblągu.
Patrzmy perspektywicznie
Temat zadłużenia w polskiej ochronie
zdrowia ciągnie się jednak nieprzerwanie od
wielu lat. Jak wyjaśnił wiceminister, istotą
zmian jest patrzenie na rynek usług medycznych w szerszym kontekście: jakie usługi
są potrzebne i niezbędne w danym miejscu,
a jakich jest nadmiar.
Chodzi o to, żeby nie dublować oddziałów,
ale tworzyć jeden, który będzie zarówno zabezpieczał potrzeby pacjentów, jak również
przynosił dochód.
- Jednak sama zmiana to dopiero pierwszy
krok – podkreślił wiceminister. – Ważne jest,
aby dobrze i sprawnie przekształcić szpital,
aby podjąć takie działania, które przynoszą dochody, a zrezygnować z takich, które
przynoszą straty, dlatego kwestia sprawnego
zarządzania szpitalami jest niezmiernie istotna. Dobry szpital to nie tylko taki, co dobrze
leczy i ma dobrą kadrę, ale także taki, który
nie ma długów – dodał.
Z problemem zadłużenia od wielu lat boryka się także Szpital Miejski w Elblągu,
który połączyć się ma z byłym Szpitalem
Wojskowym i stać się spółką. Tylko za ostatnie 11 miesięcy placówka zadłużona jest
na 1 mln 300 tys złotych, a kwota ta może
się powiększyć.
- Propozycja połączenia dwóch jednostek w jedną będzie dawała efektywniejsze
możliwości zarządzania, dzięki temu będzie
można wykorzystać potencjał obu szpitali –
stwierdził wiceminister Sławomir Neumann.
Geriatria jest wyzwaniem
Wiceminister opiekę nad ludźmi starszymi w naszym kraju ocenił jako dość dobrą.
W Polsce funkcjonuje bowiem dużo oddziałów długoterminowych, zakładów opiekunczo-leczniczych i pielęgnacyjno-leczniczych.
- Wciąż jednak mamy wiele miejsc, gdzie
są białe plamy jeśli chodzi o takie usługi.
Może ten temat nie dotyczy nas teraz w takim
stopniu jak za 10-15 lat, ale trzeba myśleć
przyszłościowo. Jeśli nie będziemy mieli
geriatrii, będzie to duży problem. Przed nami
więc spore wyzwanie, nie tylko społeczne,
ale także edukacyjne - skomentował Sławomir Neumann.
Temat geriatrii wydaje się dla nas istotny,
gdyż po zmianie osobowości prawnej Szpitala
Miejskiego, w części niezabiegowej nowej
placówki ma powstać odział geriatryczny.
- Oddział geriatryczny to nic innego jak
interna, z tą różnicą, że jej pacjentami są
ludzie po sześćdziesiątce. Trzeba ogólnie
na to spojrzeć, a nie tworzyć kolejny oddział
geriatryczny, który będzie tak samo niedofinasowany jak np. interna. Poza tym geriatria
mieści się na pograniczu pomocy społecznej
a ochrony zdrowia, więc warunki, jakie powinien spełniać oddział, aby przyjmować
pacjentów, są jeszcze niedoprecyzowane.
Nie wiemy, czy oddział taki ma leczyć, pielęgnować, czy może to ma być dom pomocy
społecznej – zwróciła uwagę, obecna również
na spotkaniu, Elżbieta Gelert.
Jak zapowiedział wiceminister Sławomir
Neumann, dzięki środkom unijnym specjalność geriatryczną będzie posiadało 4200
pielęgniarek. Dodatkowo ze środków norweskich w najbliższych latach przeszkolonych
zostanie 2 tysiące lekarzy i pielęgniarek oraz
tysiąc fizjoterapeutów.
AG
Wybielanie zębów tylko u dentysty?
Jak informuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia wyroby
do wybielania zębów zawierające w swoim składzie od 0,1 proc. do 6 proc. nadtlenku wodoru mogą być sprzedawane
wyłącznie lekarzom dentystom. Oznacza to, że chcąc przeprowadzić dość popularny zabieg estetyczny, będziemy musieli wybrać się do stomatologa.
Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia
22 października 2012 r., które weszło już
w życie, zmienia rozporządzenie w sprawie list substancji niedozwolonych lub dozwolonych z ograniczeniami do stosowania
w kosmetykach oraz znaków graficznych
umieszczanych na opakowaniach kosmetyków (Dz. U. poz. 1175) dotyczące stosowania
nadtlenku wodoru (i związków go uwalniających) w wyrobach do wybielania zębów.
(H2O2), pierwsze zastosowanie tego
typu wyrobów musi zostać wykonane przez lekarza dentystę lub pod jego
bezpośrednim nadzorem. Substancją
czynną stosowaną w wyrobach do wybielania zębów jest nadtlenek wodoru
lub inne związki posiadające zdolność
jego uwalniania. Następnie wyrób może
być wydany konsumentowi do dokończenia cyklu stosowania.
Profesjonalne preparaty tylko u stomatologów
Wybielanie tylko dla pełnoletnich
Zgodnie z wymienionym rozporządzeniem, w każdym cyklu wybielenia zębów
preparatem zawierającym w swoim składzie
od 0,1 proc. do 6 proc. nadtlenku wodoru
Str. 24
Ponadto wyroby do wybielania zębów o powyższym stężeniu procentowym
H2O2 obecnego lub uwolnionego nie mogą
być stosowane u osób w wieku poniżej 18 lat.
Na etykiecie wymienionych produktów musi
razem z TOB¥
być umieszczona informacja o stężeniu procentowym H2O2 obecnego lub uwolnionego.
Źródło: Sanepid
M. Kowalczyk
http://www.razemztoba.pl
W Elblągu powstało nowoczesne
Centrum Radioterapii i Usprawniania
Elbląskie Centrum Radioterapii i Usprawniania rozpoczęło przyjmowanie pacjentów w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym
w Elblągu w styczniu 2013 r.
Radioterapia to jedna z najskuteczniejszych metod walki z rakiem. Jest, obok chirurgii i chemioterapii, najefektywniejszym
narzędziem leczenia. Stosuje się ją zarówno
przed, jak i po zabiegach operacyjnych. Wykorzystuje ona promieniowanie jonizujące
do zniszczenia komórek nowotworowych.
Radioterapia, na różnym etapie leczenia,
stosowana jest u połowy wszystkich pacjentów z nowotworem, a liczba chorych
wyleczonych tą metodą co roku wzrasta.
- Ośrodek Radioterapii jest odpowiedzią
na zapotrzebowanie rynku medycznego
województwa warmińsko-mazurskiego,
szczególnie Elbląga i okolic, jak również
Trójmiasta. Powstanie takiego ośrodka
w Elblągu z pewnością przyczyni się do
podniesienia prestiżu naszego szpitala, ale
przede wszystkim umożliwi pacjentom onkologicznym zdecydowanie szybszą diagnostykę, a przez to i szybsze rozpoczęcie
leczenia, co przekłada się naturalnie na
większe możliwości powrotu do zdrowia
– wyjaśnia Marek Pietruszka, dyrektor ds.
medycznych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego.
Dyrektorem medycznym Centrum Radioterapii i Usprawniania w Elblągu jest dr n.
med. Andrzej Badzio. Wcześniej pracował
między innymi jako asystent Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego przy Gdańskim
Uniwersytecie Medycznym, kierowanej
przez prof. Jacka Jassema. W trakcie dotychczasowej pracy zawodowej uzyskał
specjalizację zarówno z zakresu radioterapii
onkologicznej, jak i chemioterapii nowotworów. Zdobyte przez 20 lat doświadczenie
w leczeniu chorób nowotworowych pomoże
w stworzeniu w Elblągu nowoczesnego
Ośrodka Radioterapii.
- Jestem dumny z tego, że tworzymy od
podstaw Ośrodek Radioterapii w Elblągu
i mogę kierować zespołem młodych ambitnych specjalistów - mówi dr Badzio. - Razem chcemy stworzyć jeden z najlepszych
ośrodków radioterapii w kraju.
Oddział Radioterapii to 10 pokojów z 25
łóżkami, wśród których znajdzie się również izolatka. Sale chorych są trzyosobowe
i wyposażone w indywidualne sanitariaty. W pokojach Pacjent ma stałą łączność
przywoławczą z pielęgniarką i lekarzem,
oświetlenie indywidualne dla każdego łóżka,
lodówkę oraz dostęp do bezprzewodowego
Internetu i bezpłatnej telewizji. W planach
jest powiększenie oddziału o kolejne 25 łóżek w połowie przyszłego roku. W Centrum
znajduje się przychodnia onkologiczna oraz
chirurgia onkologiczna, w których funkcjonują gabinety lekarskie oraz gabinet diagnostyczno-zabiegowy. Ośrodek wyposażony
jest w trzy nowoczesne przyspieszacze liniowe, tomograf komputerowy przystosowany
do planowania napromieniania i zaawansowane systemy informatyczne pozwalające
zaplanować i bezpiecznie przeprowadzić
radioterapię. Początkowo chorymi opiekować się będzie sześciu specjalistów radioterapii onkologicznej, na wiosnę planowane
jest poszerzenie zespołu. Nad prawidłową
razem z TOB¥
pracą urządzeń i przygotowaniem planów
leczenia czuwać będzie zespół doświadczonych fizyków medycznych. Powierzchnia
Centrum Radioterapii i Usprawniania to
3 005,48 m kw. W Zakładzie Radioterapii
poza pracowniami akceleratorów znajdują
się: zakład fizyki medycznej, pomieszczenia planowania leczenia, modelarnia, gabinety lekarskie i przestronna poczekalnia.
Pacjent, oczekując na badanie, może bezpłatnie skorzystać z kącika kawiarnianego,
internetu, telewizji lub poczytać gazetę.
Ponadto, w trosce o komfort pacjenta nad
bezpieczeństwem czuwać będzie całodobowy monitoring. Centrum wyposażone
jest w system klimatyzacji i wentylacji.
Budynek jest także dostosowany do potrzeb
osób niepełnosprawnych. Centrum będzie
świadczyć usługi w oparciu o kontrakt z NFZ
(fundusz warmińsko-mazurski).
Małgorzata Twardowska
Str. 25
AKADEMIA ZDROWIA
AKADEMIA ZDROWIA
Wyciągnąć pomocną dłoń
Świadczą usługi na wysokim poziomie
O potrzebie opieki nad osobami starszymi oraz możliwościach wsparcia dla takich osób rozmawiałam z Ewą Karolak,
głównym koordynatorem Centrum Usług Opiekuńczych „Pomocna Dłoń”.
Oddział Ginekologii, Położnictwa i Patologii Ciąży Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu świadczy usługi medyczne na III poziomie referencyjnym, co oznacza placówkę przygotowaną na przyjecie kobiet o wysokim zagrożeniu
ciąży oraz na opiekę nad maluchami z wadą rozwojową, urodzonymi przed 31 tygodniem ciąży.
Skąd pomysł na stworzenie tego
typu placówki?
- Najtrafniej byłoby powiedzieć, że
z natchnienia. Rzecz jasna trudno natchnienie traktować poważnie bez poparcia rzeczywistymi potrzebami rynku. Kiedy więc
przyszła myśl stworzenia Centrum Usług
Opiekuńczych i zaczęła ona nabierać konkretnych kształtów, musiałam pokazać,
że tego typu działalność jest w Elblągu
istotnie potrzebna. Wiele wskazało na
to, że warto skupić się nad tym. Oprócz
badania rynku i działań typowo biznesowych bardzo pomogły mi także rozmowy
ze znajomymi, w których pojawiał się
temat chorób najbliższych i braku opieki
nad nimi. Często bowiem rodziny muszą
stanąć przed dylematem: dalsza praca? czy
opieka nad chorym rodzicem lub mężem?
Czy zawodowo związana jest Pani
z pomocą osobom starszym?
- Nie bezpośrednio. Z zawodu jestem
pracownikiem socjalnym, w którym pracowałam 14 lat, więc problemy i zagadnienia
z jakimi spotykam się na co dzień w naszej
placówce nie są mi obce.
Do kogo zatem skierowana jest Wasza oferta?
Nasza oferta skierowana jest głównie
do osób starszych, którym trzeba pomóc
w codziennych czynnościach, tj.: utrzymaniu higieny, posprzątaniu, zrobieniu
zakupów, praniu, prasowaniu, przygotowaniu i podaniu posiłków, poczytaniu
książki, czy po prostu wspólnemu pobyciu
razem. Oferta skierowana jest także do
osób młodszych, chorych, które nie są
w stanie z uwagi na ograniczenia, poprowadzić domu i zadbać o siebie, oraz
do osób po wylewach, udarach. Dla nich
oprócz typowej opieki proponujemy także
rehabilitację w domu klienta. Choć firma
działa od niedawna, z miesiąca na miesiąc przybywa zleceń, przybywa też osób
pytających i deklarujących skorzystanie
z usług w późniejszym terminie.
Czy zdarzają się takie przypadki,
kiedy potrzeby klienta wykraczają poza
zakres podstawowy?
- Oczywiście. W naszej ofercie znajdują
się także usługi, które wynikają z indywidualnych potrzeb naszych klientów.
Dużym problemem jest, gdy w rodzinie
jest osoba z chorobą Alzheimera, gdyż
trudy opieki są wtedy niewyobrażalne,
Str. 26
a przecież ludzie muszą pracować czy choćby mieć godzinę,
dwie w tygodniu, żeby wyjść
z domu i „odreagować”. Mamy
opiekunki, które opiekują się osobami z takimi schorzeniami. Są
osoby, które na skutek choroby
zostały przykute do wózka inwalidzkiego. Okazuje się, że takim
ludziom dużą radość sprawiają
np. zakupy w markecie, których
samodzielnie nie mogą robić, czy
odwiedziny kogoś bliskiego na
cmentarzu. Ktoś inny nie może
czytać, bo wzrok ma słaby, więc
opiekunka czyta książki, gazety,
wspólnie wyjdą na spacer, a nawet
do kawiarni na kawę. Nasze opiekunki pracują także na oddziałach
szpitalnych, gdy np. osoba będąca
w szpitalu nie ma możliwości zadbania o swoją higienę, a rodzina mieszka poza Elblągiem i nie
może codziennie jej odwiedzać.
W takich sytuacjach opiekunka
sprawdza się jako ktoś bliski, kto nie tylko
odwiedzi, przyniesie coś smacznego, ale
też pościeli łóżko, nakarmi czy pomoże
wziąć prysznic. Zdarzają się również przypadki, w których nasi klienci nie korzystają
z ciągłej opieki, bywa tak, że rodzina chce
wyjechać np. na wczasy czy do sanatorium
i opiekunkę zatrudnia się tylko na czas
nieobecności bliskich.
Czy na takie usługi stać przeciętnego elblążanina?
- Ceny usług są uzależnione od zakresu i stopnia trudności. Opiekunka, która
dźwiga chorego żeby go umyć, zmienić
pampersa, ścieli łóżko, musi mieć wyższą
stawkę od tej, która przyjdzie sprzątnąć
czy ugotować i podać obiad. Zwykle gdy
klient nie może zaakceptować ceny i mówi,
że może zapłacić np. 500 zł za miesiąc,
to staram się tak wszystko skalkulować,
żeby zmieścić się w tej kwocie i żeby
klient był zadowolony. Staramy się być
otwarci na problemy ludzi, a przy dobrym
nastawieniu z jednej i drugiej strony zawsze znajdujemy optymalne rozwiązanie.
Kto tworzy kadrę Centrum Usług Opiekuńczych „Pomocna Dłoń”?
- W naszej bazie mamy 20 opiekunek.
Są to osoby zaufane, z odpowiednimi
referencjami i doświadczeniem. Część
razem z TOB¥
Oddział Ginekologii wykonuje zabiegi operacyjne w zakresie schorzeń ginekologicznych
ze szczególnym uwzględnieniem schorzeń
onkologicznych, zabiegi operacyjne ginekologiczne metodą laparoskopową, zabiegi
uroginekologiczne – korygujące nietrzymanie
moczu oraz zabiegi dotyczące zaburzenia statyki narządu rodnego z użyciem taśm i siatek.
Wykonywane są zabiegi w zakresie diagnostyki
schorzeń ginekologicznych „1 dnia” obejmujące
diagnostykę histeroskopową, kolposkopową
oraz diagnostyczne pobieranie wycinków do
badań histopatologicznych szyjki i trzonu
macicy. Oddział prowadzi profilaktykę raka
szyjki macicy, a także udziela konsultacji ginekologicznych pacjentkom hospitalizowanym
w innych oddziałach szpitalnych, uzupełniając
leczenie zachowawcze operacyjnym.
Oddział Patologii Ciąży obejmuje swoim zakresem prowadzenie i leczenie ciąż patologicznych w pełnym zakresie schorzeń.
Leczone są pacjentki z terenu województwa
z nich z zawodu są opiekunkami i te trafiają do klientów potrzebujących fachowej opieki, najczęściej do osób obłożnie
chorych. Inną grupę stanowią opiekunki
z doświadczeniem w pracy z osobami
zaburzonymi psychicznie, chorobą Alzheimera czy demencją starczą, są też panie,
które sprawdzają się tylko w opiece nad
dziećmi i wreszcie pomoce domowe, czyli
osoby bez kwalifikacji takich, jakie posiadają opiekunki, ale też nie wykonujące
pracy, która ich wymaga. Mamy również
rehabilitantkę z wieloletnim doświadczeniem w zawodzie.
W jaki sposób do Was dotrzeć?
- Nasze usługi mogą być świadczone
w wymiarze godzinowym, 24-godzinnym,
nocnym, świątecznym i weekendowym,
zależy to od potrzeby klienta. Można się
z nami skontaktować telefonicznie lub
odwiedzić nas w gabinecie Centrum, który
mieści się w Elbląskim Szpitalu Specjalistycznym (gabinet 142) przy Komeńskiego
35. Na miejscu ustalamy zakres potrzeb,
ilość godzin, preferencje dotyczące opiekunki. Jedni wolą, żeby była np. rozmowna, inni wolą osobę spokojną, wyciszoną.
Po podpisaniu umowy na świadczenie
usług, opiekunka zostaje przedstawiona
klientowi i zaczyna pracę.
Rozmawiała Aleksandra Garbecka
http://www.razemztoba.pl
warmińsko-mazurskiego oraz pomorskiego.
Oddział dysponuje wysokiej klasy aparaturą
ultrasonograficzną i wyspecjalizowaną kadrą
lekarską i pielęgniarską położniczą. Ściśle
współpracuje z Oddziałem Noworodka, Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka WSZ
w Elblągu.
W Oddziale Położniczym przebywają matki
po porodzie razem z dziećmi w systemie rooming-in, w salach 1- lub 2-osobowych. Trakt
porodowy posiada sale porodów rodzinnych,
wyposażone w nowoczesny sprzęt monitorujący
przebieg porodu i dobrostan płodu oraz wydzieloną i monitorowaną salę cięć cesarskich.
Przy Oddziale Położniczym prowadzona
jest Szkoła Rodzenia, która spełnia wszystkie
oczekiwania przyszłych rodziców i przyczynia
się do zmniejszenia ich lęków i niepokojów
związanych z ciążą, porodem i połogiem oraz
ułatwia aktywne uczestnictwo w porodzie i bezpieczne wejście w nowe role rodzicielskie.
Przy Oddziale Ginekologiczno-Położniczym
funkcjonuje także Poradnia Konsultacyjna
Położniczo-Ginekologiczna prowadząca ciąże
wysokiego ryzyka oraz konsultująca pacjentki
przed zabiegami operacyjnymi ginekologicznymi i po nich.
Red.
Koordynator: lek. Hanicenta Rzepa, oddziałowa: Teresa Kuźmiczuk-Warecka
Te l e f o n y : G a b i n e t O r d y natora: 55 239 56 55, Gabinet Oddziałowej: 55 239 59 15
Gabinet Lekarski: 55 239 56 78, 239
58 74, 239 58 10, 239 57 30, Punkt
Pielęgniarski Oddziału Ginekologicznego: 55 239 56 86, Punkt Położnych
Oddziału Patologii Ciąży: 55 239 57
39, Punkt Położnych Oddziału Położniczego: 55 239 59 76, Trakt Porodowy:
55 23 95 710, Izba Przyjęć Położnicza:
55 239 58 19
Tabletki Diane 35 niebezpieczne
dla zdrowia i życia
Co najmniej 4 kobiety zmarły we Francji po zażyciu hormonalnych tabletek na trądzik Diane 35 firmy Bayer, stosowanych powszechnie jako środek antykoncepcyjny. Śmierć kobiet w wieku od 18 do 28 lat nastąpiła na skutek zakrzepów
krwi w obrębie płuc lub w mózgu.
Tabletki funkcjonują na francuskim rynku
od 30 lat jako lek na leczenie młodzieńczego
trądziku. Ze względu na wysoki poziom progesteronu dość szybko zaczął być zalecany
przez lekarzy jako środek antykoncepcyjny,
choć nigdy władze francuskie nie wydały na
to zezwolenia. Już wtedy zaczęły pojawiać
się niepokojące sygnały. Pismo medyczne
„Proscrire” opublikowało wówczas informację, że progesteron zawarty w Dianie 35
zwiększa o 6,68 razy ryzyko wystąpienia zakrzepów krwi. Firma Bayer odmówiła jednak
wykonania badań nad tymi zagrożeniami.
W połowie grudnia zeszłego roku młoda
kobieta wniosła pozew przeciwko firmie
Bayer, producentowi tabletki 3. generacji.
Na skutek jej stosowania dostała porażenia
mózgowego, który spowodował paraliż ciała.
Trzydzieści kolejnych pozwów przeciwko
firmom farmaceutycznym produkującym
tabletki 3. i 4. generacji zostało złożonych
z początkiem stycznia. Liczba sprzedanych
tabletek Diane 35 sięga we Francji od 4 do
5 milionów rocznie. Z badań francuskiego
rządu ds. leków ANSM wynika, że pigułkę
przepisywali przede wszystkim interniści,
ginekolodzy, a tylko w 7 proc. - dermatolodzy. Francuska Minister Zdrowia i Spraw Socjalnych Marisol Touraine zaleciła lekarzom
niezapisywanie tabletek antykoncepcyjnych
3. i 4. generacji, które mają wywoływać podobne powikłania jak Diane 35. Hormonalny
lek przeciwko trądzikowi zatwierdzony jest
aż w 135 krajach świata.
oprac. AG,​
źródło www.wp.pl
razem z TOB¥
Str. 27
POMOCNA TECHNIKA
CZYTELNICY PYTAJĄ
By żyć bezpieczniej i spokojniej
Czytelnicy pytają...
Jesteś osobą starszą lub niepełnosprawną? Jesteś opiekunem takich osób lub ich bliskim? Niepokoisz się, kiedy nie
ma Cię w pobliżu? Ten system z pewnością będzie Ci przydatny. Dzięki niemu będziesz spokojniejszy.
Często zastanawiamy się nad wieloma kwestiami. Szukamy odpowiedzi na
nurtujące nas pytania. Równie często dzieje się tak, że w poszukiwaniu sedna
sprawy musimy udać się po poradę do specjalisty. Stąd też redakcja naszego
pisma postanowiła wyjść naprzeciw potrzebom naszych czytelników. Jeśli
mają Państwo jakieś pytania, prosimy kierować je na adres naszej redakcji:
[email protected] lub zgłaszać je telefonicznie pod numerem telefonu: 55 2326935 (prosić o połączenie z redakcją). Przekażemy te pytania do
specjalistów, a odpowiedzi zamieścimy w kolejnych numerach naszego pisma.
System przeznaczony jest szczególnie dla
osób starszych, schorowanych i wymagających stałej opieki. Działanie systemu oparte
jest na przekazaniu określonej informacji
(np. złe samopoczucie, napad) do centrum
monitorowania po wciśnięciu przycisku
na pilocie.
Pilot jest urządzeniem bezprzewodowym,
będącym w zasięgu odbiornika radiowego
w całym mieszkaniu lub domu. Przyciśnięcie przycisku spowoduje wysłanie zaprogramowanego indywidualnie komunikatu
do Centrum Monitorowania.
Operator w Centrum Monitorowania
odbiera sygnały przesłane od osoby wzywającej pomocy, przekazuje je osobom
wyznaczonym w karcie informacyjnej danego obiektu lub podejmuje inne działania
określone indywidualnie dla danego klienta.
W skład systemu wchodzą: centrala alarmowa, akumulator, modem GSM i pilot
bezprzewodowy. Urządzenia te są wypo-
życzane klientowi na czas trwania umowy
i nie jest za to pobierana żadna dodatkowa
opłata. Jednorazowa opłata za podłączenie
systemu wynosi 61,50 zł, a miesięczna opłata za monitorowanie systemu to koszt 30
zł. Ceny podane powyżej są cenami brutto
i zawierają podatek VAT. Istnieje możliwość
rozbudowania Systemu Powiadamiania
o dodatkowe czujki podczerwieni i wykorzystania istniejącej centrali do wykonania
systemu alarmowego.
Na życzenie klienta oferowana jest
również możliwość zainstalowania kamer
w pomieszczeniu chronionym, co umożliwia
weryfikację stanu zagrożenia przez osoby
opiekujące się daną osobą, a które uzyskały informację o zagrożeniu od operatora
systemu. Przeglądanie obrazu z kamery
może odbywać się poprzez przeglądarkę
internetową z dowolnego komputera podłączonego do sieci.
Więcej informacji o systemie można uzy-
skać kontaktując się z redakcją bądź z operatorem pod numerem telefonu: 503338491.
R.S.
(Anna Kleina, rzecznik prasowy UrzęMoja babcia wymaga stałej opieki. Ja
du
Miasta)
dużo pracuję, brat jest za granicą. Poza
nami babcia nie ma nikogo. Czy moja
Gmina Miasto Elbląg przyjęła za kryżona, która nie pracuje, może zostać
terium
wysokości opłat za śmieci – ilość
opiekunem babci i otrzymywać z tej racji
osób
zamieszkujących
daną posiadłość.
zasiłek pielęgnacyjny?
Zastanawiam
się
zatem,
ile razy w roku
Niestety nie. Przepisy jasno precyzubezie
można
złożyć
korektę
deklaracji
ją, kto może otrzymać takie świadczenie.
ile
osób
zamieszkuje
ze
mną
na moMogą to być jedynie krewni. Zatem w tym
jej
posiadłości?
konkretnym wypadku świadczenie takie
mogą otrzymać jedynie wnuczek i jego brat.
Nowa lepsza laska dla niewidomych
Absolwenci Technikum Elektronicznego w Połańcu opracowali lepszą wersję laski dla niewidomych osób. Wynalazek
w znaczący sposób zwiększa bezpieczeństwo niewidomych podczas poruszania się.
„Safe Step – bezpieczną laskę dla niewidomych” skonstruowali Kamil Bączek
i Wojciech Dyl, absolwenci Technikum Elektronicznego w Połańcu, a obecnie studenci
pierwszego roku Wydziałów Energetyki i Automatyki Politechniki Krakowskiej. Promotorami wynalazku byli Beata i Mariusz Zyngier,
nauczyciele z Technikum Elektronicznego.
Koncepcja nowej bezpieczniejszej laski dla
niewidomych była dość prosta. Na całej długości laski w kilku miejscach zamontowano
czerwone diody LED oraz czujnik oświetlenia.
Kiedy na dworze robi się ciemno, w lasce
włączają się diody i zaczynają migotać.
Urządzenie zrealizowano w prostej formie i wykorzystując procesor programowany z językiem „bascom”. Dzięki temu
układ stał się w pełni funkcjonalny i mobilny. Umożliwiło to właścicielowi laski
samodzielne ustawienie poziomu ciemności, przy którym włączają się diody.
Taki sposób „oznakowania” osoby niewidomej spowodował, że widać ją lepiej
Str. 28
z odległości o ok.
20–25 metrów, niż
w przypadku klasycznej laski. Zwiększyło
to bezpieczeństwo
poruszania się niewidomego, zwłaszcza gdy podchodził
do skrzyżowania
lub już przechodził
ulicą. To jednak nie
koniec innowacji.
Na końcu laski zamontowano kółeczko
prowadzące - ułatwienie dla tych osób, które jednocześnie mają
niedowład ręki i trudno im rozpoznać otoczenie stukając laską na
boki. W Safe Step zainstalowano również
czujnik zbliżenia, który wibruje gdy osoba
niewidoma zbliża się do przeszkody (im bliżej przeszkody, tym wibracje są mocniejsze).
razem z TOB¥
Nowa laska najprawdopodobniej będzie
dostępna już w I lub II kwartale br., a jej
cena może wynieść 150-200 zł.
oprac. D.B.
http://www.razemztoba.pl
Jak zapowiadają władze, od lipca wejdzie w życie nowa ustawa śmieciowa,
która będzie zobowiązywała samorządy do odbierania śmieci. Czy za kwotę,
jaką przyjdzie mi płacić miesięcznie,
odbiorca będzie zobligowany do odebrania wszystkich śmieci, jakie mu przekażę
do odebrania, czy tylko tych, które będą
mieścić się w pojemniku?
Deklaracja musi zostać skorygowana
w przypadku zmiany danych będących
podstawą ustalenia wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami (np. w przypadku
wyjazdu dzieci na studia czy za granicę).
Deklaracja powinna być skorygowana do
14 dni od zaistniałej zmiany.
(Anna Kleina, rzecznik prasowy Urzędu Miasta)
Corocznie odbywa się kwalifikacja wojskowa
przed Powiatową Komisją LekarNiezależnie jaką ilość śmieci mieszkańską.
Czy
obowiązuje ona również kobiety?
cy będą mieli do wywozu, tyle firma odbierająca odpady będzie zobowiązana odebrać.
Rodzaj odpadów oraz częstotliwość ich
wywozu określa Regulamin utrzymania
czystości i porządku na terenie Gminy
Miasta Elbląg. Na początku funkcjonowania
nowego systemu może być zauważalny
znaczny wzrost odpadów (właściciele nieruchomości w ramach jednej opłaty będą
chcieli oddać to, co zalegało przez wiele lat
w piwnicach, pawlaczach, szafach; jednak
z biegiem czasu powinno się to unormować). Dzień wywozu odpadów z danej
nieruchomości określi firma wywozowa.
Jednakże wiedzieć należy, że za porządek
wokół pojemników odpowiadają właściciele
nieruchomości. Pojemność pojemników
musi być dostosowana do przewidywanej
produkcji odpadów. Wszelkie nie mieszczące się odpady powinny być wywiezione
do gminnego punktu selektywnej zbiórki
odpadów komunalnych w Zakładzie Utylizacji Odpadów Sp. z o.o., gdzie zostanie
przyjęte nieodpłatnie.
Tak. Kwalifikacja wojskowa obowiązuje
kobiety, które posiadają lub są w trakcie
zdobywania kwalifikacji przydatnych do
czynnej służby wojskowej (w roku szkolnym lub akademickim 2012/2013 kończą
naukę w szkołach lub uczelniach medycznych, weterynaryjnych oraz na kierunkach
psychologicznych). Tegoroczna kwalifikacja wojskowa obowiązuje dla osób z rocznika 1994 lub niższego, które nie mają
określonej kategorii wojskowej lub miały
ją wydaną na czas określony i termin ten
kończy się przed zakończeniem kwalifikacji wojskowej, oraz ochotników po 18
roku życia, którzy wyrazili chęć pełnienia
służby wojskowej.
(Powiatowa Komisja Lekarska Elbląg)
Jestem mieszkańcem Zarządu Budynków Komunalnych. Z powodu trudnej
sytuacji finansowej w rodzinie mój dług
wobec Zarządu Budynków Komunalnych
rośnie. Czy mogę uiścić swoją należność
razem z TOB¥
w inny niż gotówkowy sposób, np. odpracować na rzecz miasta?
Tak. Oczywiście. Pozwala na to Program Realizacji Świadczeń Wzajemnych. Mogą skorzystać z niego osoby, które mają
trudności finansowe. Są to zarówno proste prace, np. grabienie liści, pielęgnacja
zieleni, sprzątanie, roznoszenie zakopertowanej korespondencji za pokwitowaniem,
zadania dozorcy, jak też prace konserwatorskie, które oferowane są w zależności
od potrzeb ZBK oraz innych miejskich
jednostek organizacyjnych i kwalifikacji
osób świadczących usługi. W zależności od
rodzaju pracy, wyceniona jest ona od 6 do
13 zł za godzinę. Szczegółowe informacje
dotyczące Programu Realizacji Świadczeń
Wzajemnych można uzyskać w Punktach
Obsługi Najemców:
PON nr I, ul. Jaśminowa 3-5-7 tel. 55 221 20 10
PON nr II, ul. Malborska 32
tel. 55 239 84 72
PON nr III, ul. Kościuszki 48 tel. 55 239 84 12.
Gdy lokator nie jest w stanie systematycznie opłacać należności, ulgą w spłacie
długu może być zawarta ugoda na jego
spłatę w dogodnych ratach. Trzeba tutaj
jednak spełnić kilka warunków.
Aby skorzystać z tych możliwości należy wypełnić wniosek dostępny w Dziale
Windykacyjno-Czynszowym ZBK, bądź
na stronie internetowej ZBK (Menu: Windykacja/Rozkładanie na raty) i uzupełnić
go o dokumenty poświadczające dochód
z trzech ostatnich miesięcy kalendarzowych
poprzedzających dzień złożenia wniosku
(uzyskiwany przez wszystkie osoby zamieszkujące w lokalu), takie jak np.:
• zaświadczenia o dochodach brutto/netto
wystawione przez pracodawcę,
• aktualne decyzje o przyznaniu/waloryzacji renty lub emerytury,
• decyzje o wysokości świadczeń uzyskiwanych z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej,
• decyzje o wysokości świadczeń wypłacanych przez Departament Świadczeń
Rodzinnych Urzędu Miejskiego w Elblągu,
• inne dokumenty potwierdzające otrzymywanie alimentów, zasiłków, stypendiów,
dodatków (z wyłączeniem mieszkaniowego), zapomóg, itp.,
W przypadku osób bezrobotnych wymagane jest zaświadczenia o zarejestrowaniu
w Urzędzie Pracy wraz z informacją o przyznanym prawie do zasiłku oraz informacji
o propozycjach otrzymania pracy bądź
stosownego zaświadczenia o nie zarejestrowaniu w Urzędzie Pracy.
Red.
Str. 29
MIESIĘCZNIK OSÓB
NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Adres redakcji:
82–300 Elbląg, ul. Związku Jaszczurczego 15
tel./fax (055) 232–69–35
e-mail: [email protected]
www.razemztoba.pl
RedAKCJA:
Rafał Sułek (redaktor naczelny),
Teresa Bocheńska, Aleksandra Garbecka,
Dagmara Behrendt.
WSPÓŁPRACUJĄ:
Agnieszka Pietrzyk, Helena Lenckowska,
Paweł Kulasiewicz, Krzysztof Sadowski,
Marta Kowalczyk, Tomasz Ficek,
Przemysław Kusyk, Sandra Szewczyk.
WYDAWCA:
Elbląska Rada Konsultacyjna
Osób Niepełnosprawnych (ERKON)
www.softel.elblag.pl/erkon
e-mail: [email protected]
DZIAŁ ŁĄCZNOŚCI Z CZYTELNIKAMI:
tel. (055) 232-69-35;
e-mail: [email protected]
Miesiêcznik jest cz³onkiem Polskiego Stowarzyszenia Prasy Lokalnej
(PSPL).
Autorzy zamieszczanych artyku³ów prezentuj¹ w³asne pogl¹dy.
Redakcja zastrzega sobie prawo do dokonywania zmian i skracania
dostarczonych materia³ów.
Nakład: 3000 egzemplarzy
KRÓTKO
Rok 2013 Rokiem Osób Niepełnosprawnych
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłosił rok 2013 Rokiem Osób Niepełnosprawnych. Jednocześnie posłowie zaapelowali do wszystkich obywateli oraz instytucji
publicznych o podejmowanie różnorodnych inicjatyw służących realizacji ducha
konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. W szczególności, posłowie zwracają
się z apelem o tworzenie warunków równego dostępu osób niepełnosprawnych do
dóbr publicznych oraz promowanie postaw aktywizujących i włączających te osoby
w główne nurty życia naszego kraju.
Udostępnią ekspozycję dla niepełnosprawnych
W Centrum Hewelianum w okresie letnim pojawi się ekspozycja, którą będą
mogły zwiedzać osoby niepełnosprawne. Szykowana ekspozycja będzie miała 6
makiet, przedstawiających widok fortyfikacji oraz panoramę Gdańska widzianą
z Góry Gradowej. Przygotowana została również rzeźba twarzy Jana Heweliusza,
tak aby niewidomi mogli sobie zobrazować jego rysy. Wszystkie modele będą
opatrzone opisem historii grodu w alfabecie Braille’a. Ponadto jako część wystawy
będzie dostępny film z audiodeskrypcją oraz z napisami dla osób niesłyszących.
Szkolenia języka migowego bez dofinansowania
Jak informuje PFRON, rozdysponowane zostały już środki w wysokości 500
tys. zł przeznaczone na ten rok na dofinansowanie szkoleń, o których mowa w art.
18 ustawy o języku migowym i innych środkach komunikowania się. W związku
z tym pełnomocnicy Zarządu PFRON w Oddziałach PFRON będą podejmować
decyzje negatywne o przyznaniu dofinansowania w wymienionym wyżej zadaniu.
Jednocześnie PFRON zaznacza, że podejmie działania zmierzające do pozyskania
dodatkowych środków finansowych na realizację przedmiotowego zadania w 2013
r. W chwili pozyskania dodatkowych środków fundusz poinformuje wszystkich
stosownym komunikatem na swojej stronie.
Świadczenia pielęgnacyjne wzrosną o 100 złotych
Porady specjalistyczne i bezpłatne
porady prawne ERKON
ELBLĄG, ul. Związku Jaszczurczego 15, tel.
55 232 69 35. Porady prawne: w poniedziałki,
środy w godzinach od 12:00 do 15:00, oraz w
czwartki w godzinach od 9:00 do 12:00. Bezpłatne
porady specjalistyczne dla osób niepełnosprawnych: codziennie w godzinach od 8:00 do 14:00.
Wsparcie i rzecznictwo interesów osób niepełnosprawnych oraz podejmowanie interwencji: codziennie w godz. od 10:00 do 15:00.
PASŁĘK, Pl. Grunwaldzki 8, tel. 55 649 30 35.
Bezpłatne porady specjalistyczne dla osób niepełnosprawnych: codziennie w godzinach od 8:00 do 14:00.
Zapisy na porady prawne codziennie w godz. od 8:00
do 14:00 (porady prawne są udzielane raz, dwa razy
w miesiącu, w zależności od potrzeb, w uzgodnionym
terminie).
GDAŃSK, ul. Grunwaldzka 212, tel. 536 206 560,
e-mail: [email protected].
Porady specjalistyczne i prawne: codziennie w godzinach od 9:00 do 15:00.
Osoby niepełnosprawne, które z różnych przyczyn nie
będą mogły dotrzeć do naszych biur prosimy o kontakt
telefoniczny pod numerem 55 232 69 35.
Str. 30
Jak informuje gazetaprawna.pl, od tego roku świadczenia pielęgnacyjne dla
rodziców lub najbliższych krewnych, rezygnujących z pracy, aby zająć się niepełnosprawnym dzieckiem, zamiast 520 zł, będą wynosić 620. Świadczenie będzie
przyznawane pod warunkiem, że do niepełnosprawności dziecka doszło przed 18
rokiem życia, lub w trakcie trwania edukacji do 25 roku życia. Opiekunom dzieci
budżet państwa sfinansuje składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Pojawi
się także nowe świadczenie - zależny od dochodu specjalny zasiłek pielęgnacyjny
w wysokości 520 złotych na opiekę nad niesamodzielną osobą dorosłą. Może on
przysługiwać każdemu, na kim ciąży obowiązek alimentacyjny wobec podopiecznego, jeżeli opiekun musi zrezygnować z zatrudnienia. Specjalny zasiłek pielęgnacyjny będzie obliczany na podstawie dochodu z dwóch rodzin: opiekuna i osoby
niesamodzielnej. Aby otrzymać świadczenie, łącznie dochód nie może przekroczyć
623 złotych na osobę.
Nie bądź obojętny! Poprzyj apel!
Twórcy projektu SeeYou, we współpracy ze znanymi polskimi osobistościami,
zainicjowali akcję przeciwko wykluczeniu mobilnemu i technologicznemu osób
niewidomych, słabowidzących oraz seniorów. Apelują o udostępnianie w przyjaznej
dla tych grup społecznych formie zasobów cyfrowych, m. in. rozkładów jazdy, repertuarów kin czy np. spisów książek w bibliotekach. Celem akcji jest zachęcenie
firm i instytucji, aby informacje i dane niezbędne do codziennego funkcjonowania
w społeczeństwie udostępniały na czytniki wykorzystywane przez osoby niewidome
i słabowidzące. Podpis pod apelem można złożyć na stronie www.seeyou-mobile.com.
razem z TOB¥
http://www.razemztoba.pl
razem z TOB¥
Str. 31
...przekąski karnawałowe
Karnawał to czas zimowych zabaw, balów i spotkań towarzyskich. Świętuje się go
w większości krajów świata, a zwyczaj ten pochodzi jeszcze ze starożytnej Grecji.
W naszym kraju karnawał pojawił się za czasów szlachty sarmackiej, a staropolskie
obchody określane były mianem zapustów. Polacy do dnia dzisiejszego hucznie
realizują tę tradycję, organizując spotkania w gronie znajomych. Na imprezach
karnawałowych oczywiście nie może zabraknąć jedzenia i napojów. Z tego powodu
przygotowaliśmy dla Was kilka przepisów na przekąski, którymi będziecie mogli
ugościć swoich bliskich.
Domowe chipsy
Składniki: ● 1 kg ziemniaków, ● olej,
● sól, ● 4 żółtka, ● 3 ząbki czosnku,
● pęczek natki, ● oliwa.
Ziemniaki pociąć w bardzo cienkie plastry na mandolinie lub w robocie kuchennym. Posmarować oliwą, posypać solą.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 230
stopni, piec z funkcją termo obiegu przez 15
minut, sprawdzając czy nie brązowieją. Po
wyjęciu blachy z piekarnika poczekać chwilę, aż chipsy odparują i staną się chrupiące
i pyszne. Gorące chipsy przesypać słodką
papryką, ułożyć na ręczniku papierowym.
Do blendera wrzucić żółtka, przesiekany
czosnek, i natkę. Posolić. Stopniowo wlewać
oliwę aż powstanie gładki sos o konsystencji majonezu.
Chrupiące skrzydełka
Składniki: ● skrzydełka ok. 700 g, ● 3-4
łyżki mąki pszennej, ● 2 łyżki mąki kukurydzianej, ● 1 łyżeczka chili, ● sól, pieprz,
● słodka papryka, ● 1 jajko, ● paczka ryżowego makaronu do podania lub frytki,
● olej do smażenia.
Od skrzydełek odciąć lotki, a potem podzielić skrzydełka na dwie części. Oprószyć
pieprzem, solą i papryką. Każde skrzydełko
obtoczyć w rozkłóconym jajku, a potem
w mieszaninie mąki pszennej, kukurydzianej i chili. Ułożyć na blaszce wyłożonej
papierem do pieczenia i piec ok. 20 minut
w nagrzanym do 180°C piekarniku. Smażyć na głębokim, rozgrzanym tłuszczu aż
będą rumiane.
Podawać ze smażonym makaronem
lub frytkami.
Sałatka z tuńczykiem
Składniki: ● puszka kukurydzy, ● puszka
groszku zielonego, ● 2 puszki tuńczyka
w zalewie oliwnej, ● 200 g żółtego sera,
● kilka łyżek majonezu jajecznego,
● majonezu sojowego lub majonezu z tofu,
● czarny pieprz.
Otworzyć puszki z tuńczykiem i odlać
z nadmiaru oleju. Ser żółty zetrzeć na tarce
o grubych oczkach. W misce wymieszać
groszek, kukurydzę, ser, tuńczyka, majonez
i sporo świeżo mielonego pieprzu. Podawać
z chlebem lub jako element biesiadnego
stołu.
Nadziewane pieczarki
Składniki: ● 18 sztuk pieczarek, ● 500
gram szynki wieprzowej, ● jajko, ● pieprz,
● sól, ● 125 gram masła, ● 2 łyżki przyprawy do mięsa.
Pieczarki umyć. Wyjąć ze środka ogonki
i nożykiem zrobić dość sporą dziurę, aby
potem nadziać pieczarkę. Szynkę wieprzową
umyć i zmielić. Dodać sól, pieprz i przyprawę do mięs. Wymieszać mięso. Dodać pocięte drobno ogonki pieczarek. Wymieszać
mięso z pieczarkami. Powstałym farszem
nadziewać pieczarki. Ułożyć w blaszce.
Następnie pokroić masło i zwinąć w ruloniki. Włożyć pomiędzy pieczarki. Na koniec
posypać przyprawą do mięsa wieprzowego
i włożyć do piekarnika. Piec w 200 stopniach C, około 30 minut polewając masłem.
Barszczyk
Składniki: ● 3 kg buraków, ● 2 jabłka,
● 2 cebule, ● sól, ● pieprz czarny mielony,
● śmietana do podania – opcjonalnie, natka
pietruszki do ozdoby, ● 2 łyżki oleju.
Buraki umyć, obrać, pokroić w cienkie plastry i włożyć do garnka. Zalać
taką ilością wody, żeby przykryła bura-
ki na wysokość 3 palców. Cebule podpiec
na paleni lub palniku i dodać do buraków.
Jabłka umyć, przełożyć na cztery i dodać
do buraków. Podlać olejem, lekko posolić
i gotować około 1 godziny. Na koniec przelać barszczyk przez sito, buraki wyrzucić,
a zupę doprawić do smaku solą, pieprzem
i ewentualnie łyżką brązowego cukru.
Tiramisu
Składniki: ● 500 g pierniczków
lub piernika, ● 250 ml śmietany kremówki, ● 500 g mascarpone, ● 3 łyżki cukru pudru, ● 2 łyżeczki kawy
zbożowej lub rozpuszczalnej, ● 50 ml wody,
● cukier puder do posypania .
Pierniczki lub kilka kawałków piernika
rozkruszyć lub pokroić w bardzo cienkie plasterki. Śmietanę kremówkę ubić na sztywną
masę z cukrem pudrem. Wymieszać delikatnie z serkiem mascarpone. Formę wyłożyć
papierem do pieczenia. Na dnie ułożyć 1/3
masy z pierników i skropić rozpuszczoną
w zimnej wodzie kawą. Na ciasto wyłożyć połowę kremu, drugą porcję pierników
i znów skropić. Na koniec ułożyć porcję
kremu i ostatnią część rozkruszonych pierników. Podlać kawą i wstawić do lodówki,
aby masa stężała. Przed podaniem posypać
cukrem pudrem.
D.B.

Podobne dokumenty

Moje wspomnienia z pobytu w szpitalu i długiej re

Moje wspomnienia z pobytu w szpitalu i długiej re niepracujących osób z Elbląga i powiatu elbląskiego. Dzięki niemu będą mogli uzyskać bezpłatne wsparcie ułatwiające start w dorosłe życie. Zainteresowani mogą zgłaszać chęć uczestnictwa w projekcie...

Bardziej szczegółowo