Untitled
Transkrypt
Untitled
PO NAUKĘ, PO PRACĘ Od redakcji... Rok 2013, choć przez wielu postrzegany jako pechowy ze względu na obecność trzynastki, dla Elbląskiej Rady Konsultacyjnej rozpoczął się niezwykle szczęśliwie. Najpierw otrzymaliśmy Nagrodę Prezydenta Elbląga, w ostatnich dniach międzynarodowy projekt ERKON „Indywidualne ścieżki zatrudniania” jako jedyny w Polsce dotarł do finału prestiżowego konkursu RegioStars 2013 i zdeklasował rywali pewnie zajmując pierwsze miejsce. Szerzej o triumfie naszej organizacji napiszemy w kolejnym numerze pisma, gdyż w chwili oddawania numeru do druku w Brukseli trwały uroczystości związane z przyznaniem nagrody. Jak słuchy niosą, nie jest to ostatnie wyróżnienie jakie Elbląska Rada Konsultacyjna Osób Niepełnosprawnych otrzyma w tym roku. Nie zachwalajmy dnia przed zachodem słońca. Na podsumowania 2013 roku przyjdzie czas – w końcu przed nami jeszcze ponad trzysta dni. Wielu Czytelników zastanawia się, co w ostatnim czasie działo się w redakcji. Miniony rok był dla nas bardzo pracowity, a zarazem stanowił okres próby. Były to pierwsze dni, tygodnie i miesiące - od piętnastu lat - bez „matki” „Razem z Tobą” – Elżbiety Szczesiul - Cieślak. Ciężar odpowiedzialności, jaki spoczął na młodych, którzy dostali zadanie tworzyć nowy rozdział w dziejach gazety oraz kierować dalej redakcją nie trudno sobie wyobrazić. Każdy z nas miał swoją wizję dalszego rozwoju, lecz w głowie zawsze świtała świadomość, że będziemy oceniani. Dziś, jako jeden z tych, którzy przejmowali redakcję po Pani Eli, stwierdzam, że chyba nie mamy się czego wstydzić. Podołaliśmy. Utrzymaliśmy poziom miesięcznika i czyniliśmy starania, by był jeszcze bardziej atrakcyjny dla naszych Czytelników. Wprowadziliśmy nowe działy do gazety, odświeżyliśmy serwis internetowy. Wiele jest jeszcze do zrobienia, ale jak powiadają, nie od razu Rzym zbudowano. Pomyślne i niepomyślne zdarzenia losowe spowodowały, że zmieniały się osoby pełniące funkcje redaktora naczelnego. Związane z tym przejściowe trudności, pokonaliśmy szczęśliwie - gazeta ukazywała się regularnie i nie zawiedliśmy naszych Czytelników. Jedna rzecz, której nie udało nam się zrealizować w minionym roku, to obchody jubileuszu redakcji, która świętowała swoje piętnaste urodziny. Problemy kadrowe oraz techniczne skutecznie uniemożliwiały nam zrealizowanie założeń urodzinowych. Ostatecznie padła decyzja, że będziemy świętować wspólnie z Elbląską Radą Konsultacyjną Osób Niepełnosprawnych, która w tym roku obchodzi swoje dwudzieste urodziny. Jednym ze sposobów celebrowania tych rocznic będzie specjalny dział w naszym piśmie, w którym zaprezentujemy swoje osiągnięcia, wspomnimy ludzi, bez których tego wszystkiego by nie było oraz pokażemy siebie z nieco innej strony. To nie koniec niespodzianek zarówno jubileuszowych, jak i gazetowych. Od przyszłego numeru rusza nowy dział poświęcony osobom niepełnosprawnym i ich życiu. Po więcej szczegółów zapraszam jednak do lutowego numeru. Tymczasem sobie – jako nowemu naczelnemu – jak i wszystkim Czytelnikom naszego pisma życzę, by ten 2013 rok był czasem przychylnym i obfitującym w dobre zdarzenia. Rafał Sułek Str. 2 Kalendarium 7 lutego Tłusty Czwartek 11 lutego Światowy Dzień Chorego 14 lutego Walentynki oraz Dzień Chorych na Padaczkę 21 lutego Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego Ciekawostki historyczne 1 lutego 1986 – po raz pierwszy w Elblągu rozegrano Międzynarodowy Turniej Tańca Towarzyskiego „Jantar ‘86”, który był XVI edycją turnieju. 12 lutego 1454 – komtur domowy Piotr Steynwer przekazuje elblążanom zamek krzyżacki w zamian za zgodę na wyjście i bezpieczne opuszczenie miasta przez rycerzy zakonnych 16 lutego 1880 – Powołana zostaje spółka „Brauerei Englisch Brunnen (Browar Angielski Zdrój). 19 lutego 1910 – Uroczyście otwarto w Elblągu pierwszą w Prusach krytą pływalnię. Znajdowała się przy dzisiejszej ul. Czerwona Krzyża. 27 lutego 1857 – w Tropiszewie rodzi się Franz Komnick, zasłużony dla Elbląga przemysłowiec i przedsiębiorca. razem z TOB¥ http://www.razemztoba.pl Komisja Europejska doceniła ERKON Dziś po godzinie 19:00 Jacek Protas, Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego oraz Tomasz Szarek, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie w imieniu Elbląskiej Rady Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych, odbiorą w Brukseli nagrodę główną w prestiżowym konkursie organizowanym przez Unię Europejską „RegioStars ”. To niepowtarzalne wyróżnienie elbląska organizacja otrzyma za międzynarodowy i innowacyjny projekt „Indywidualne ścieżki zatrudniania”. Konkurs RegioStars promuje dobre praktyki i innowacyjne rozwiązania, które - zdaniem KE - warto powielać w innych regionach i krajach. - Ta nagroda jest kolejnym potwierdzeniem wysokiej efektywności wydatkowania środków z Europejskiego Funduszu Społecznego i rezultatów, które dzięki właściwemu ich wykorzystaniu osiągamy - podkreśla marszałek Jacek Protas. Projekt Elbląskiej Rady Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych jest pierwszym projektem realizowanym w Polsce (od momentu przystąpienia do Unii Europejskiej), który dotarł do tego etapu konkursu. W finale polski projekt, którego efektem jest model wprowadzenia osób długotrwale bezrobotnych oraz osób niepełnosprawnych na rynek pracy, pokonał m.in. pomysł z Finlandii i Wielkiej Brytanii. - Jest to dla nas ogromny sukces, jeśli nie największy jak dotąd dla naszej organizacji – mówi prezes ERKON, Zbigniew Puchalski. - Nie byłoby go, gdyby nie zaangażowanie i ogromny wkład pracy kilkunastu ludzi, którzy stworzyli cały model, nie bojąc się przy tym spróbować czegoś nowego, innowacyjnego – dodaje prezes. - Dziś wiemy, że to się sprawdziło i mnie jako prezesa Elbląskiej Rady Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych bardzo cieszy fakt, że teraz to inni będą się uczyć od nas, w jaki sposób pomagać osobom bezrobotnym – podsumowuje Zbigniew Puchalski. „Indywidualne ścieżki zatrudnienia” realizowany był od grudnia 2009 do sierpnia 2012 roku. Obejmował bezrobotnych powyżej 45. roku życia tj. „Wieku Gorącego Ziemniaka” . - Nazwa ta została wymyślona przez twórców projektu. Gorący ziemniak jest przerzucany z ręki do ręki, bo parzy. Tak właśnie przez pracodawców są traktowane osoby po 45 roku życia, które niejednokrotnie tracą zatrudnienie ze względu na swój wiek. Nasz projekt ma temu zapobiec – mówi Beata Wrzosek, specjalista ds. monitoringu projektu „Indy- widualne Ścieżki Zatrudnienia”. Do udziału w projekcie zgłosiło się 92 chętnych. - Zebranie szczegółowych danych o uczestniczkach i uczestnikach, chcących wziąć udział w projekcie, pozwoliło wybrać ludzi, dla których zaczęliśmy tworzyć indywidualną ścieżkę zatrudnienia – wyjaśnia Anna Trzuskolas, pomocnik koordynatora projektu. Ostatecznie do udziału w projekcie zakwalifikowano 32 osoby, z których wielu pozostawałe bez pracy nawet 10 lat. Ponadto część z nich była niepełnosprawna w stopniu lekkim lub umiarkowanym. Poza tym, odbiorców projektu charakteryzowało niskie wykształcenie, brak lub niedostosowane kwalifikacje do potrzeb rynku pracy, brak lub niedostateczne doświadczenie zawodowe, a także niska samoocena, wycofanie, roszczeniowa postawa wobec państwa itp. Osoby te bez indywidualnego wsparcia doradczo-szkoleniowego (trening pracy, coaching) nie mają szans na stałe funkcjonowanie na otwartym rynku pracy. Projekt ten zakładał 25-procentowy wzrost zatrudnienia w porównaniu do tradycyjnego modelu zatrudnienia wśród osób w wieku 45+. Po jego zakończeniu okazało się, że aż 22 osoby znalazły zatrudnienie i utrzymały je co najmniej pół roku, co dawało prawie 69% osób objętych wsparciem w ramach projektu. Indywidualne ścieżki zatrudniania od samego początku zakładały indywidualne metody pracy i wytyczenie każdemu z beneficjentów własnej drogi znalezienia dla siebie miejsca pracy. - Najpierw każda z osób była poddawana ocenie stanu zdrowia. Okazuje się bowiem, że wielu ludzi nie podejmuje pracy ze względu na zły stan zdrowia albo ze względu na to, że uważają swój stan zdrowia za zły. Spotkania te miały uświadomić beneficjentom w jakim stopniu mogą pracować - powiedziała PAP koordynator programu „Indywidualne ścieżki zatrudnienia” Eliza Popławska-Jodko. Przyznała również, że pomysł medycznego diagnozowania bezrobotnych zaczerpnięto z modelu obowiązującego w Finlandii razem z TOB¥ - centrum rehabilitacyjne z tego kraju było partnerem elbląskiego projektu. Model ten jest już rozpowszechniany w Polsce na szczeblu regionalnym i krajowym. Ze względu na to, że jest on wysoce wydajny, stosunkowo niedrogi we wdrożeniu i wymaga niewielkich zmian w prawie pracy, może być także stosowany w innych państwach członkowskich UE oraz w odniesieniu do innych grup osób, które potrzebują wsparcia na rynku pracy. Jest on również zgodny z celami unijnej polityki spójności w zakresie promocji rozwoju gospodarczego, ponieważ zwiększa on możliwości zatrudnienia w grupie populacji, która zwykle bywa wyłączana z rynku pracy. Projekt Indywidualne ścieżki zatrudnienia realizowany był w partnerstwie Elbląskiej Rady Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych z fińskim stowarzyszeniem Kynnys ry Turun toimikunta, Centrum Rehabilitacji Zawodowej w Turku oraz Powiatowym Urzędem Pracy w Elblągu. Do zespołu zarządzającego projektem należy: Eliza Popławska-Jodko (koordynator); Anna Trzuskolas (asystent koordynatora); Beata Wrzosek (specjalista ds. monitoringu) oraz Kamila Domowska (trener pracy); Mirosława Sterna (trener pracy); Krzysztof Śledź (doradca zawodowy). Ponadto zadania szkoleniowe realizowane były przez psychologa Izabelę Górską i lekarza medycyny pracy Jadwigę Kardasz. Wszystkie osoby zatrudnione w projekcie zaangażowane były w proces opracowywania programu szkoleń oraz w jego realizację. Projekt „Indywidualne ścieżki zatrudnienia” współfinansowany był przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. R.S. Str. 3 PO NAUKĘ, PO PRACĘ PO NAUKĘ, PO PRACĘ Nowy Rok, nowe stawki „Praca=Samodzielność” Trwa przyjmowanie wniosków do polsko-niemieckiego projektu „Praca=Samodzielność”, do udziału w którym zaprasza Elbląska Rada Konsultacyjna Osób Niepełnosprawnych w partnerstwie z niemieckimi organizacjami Remstal Werkstatten der Diakonie Statten e.V. oraz Paulinenpflege Winnenden e.V. Projekt skierowany jest do osób niepracujących w wieku 18-64 lata, które posiadają orzeczenie o niepełnosprawności słuchowej, psychicznej, lub intelektualnej i zamieszkują powiaty grodzkie i ziemskie: elbląski i olsztyński. W oparciu o dotychczasowe doświadczenia ERKON oraz doświadczenia niemieckich partnerów w zatrudnianiu wspomaganym, praca z tak wymagającym klientem na rynku pracy stawia przed zespołem specjalistów, w tym trenerów pracy, szczególne zadania. Wysoko wykwalifikowana i przygotowana w zakresie zatrudniania wspomaganego kadra ERKON bazując na: ● szacunku do marzeń i oczekiwań klienta, ● indywidualnym podejściu do klienta, ● zasobach klienta, ● specyficznie dobranych metodach pracy do każdego klienta, zapewni kompleksowe wsparcie osobom niepełnosprawnym w skutecznym i trwałym wejściu na rynek pracy. W ramach projektu „Praca=Samodzielność” w okresie od lutego 2013r. do marca 2014r. ERKON zapewni: rzetelną diagnozę zasobów, deficytów i potrzeb szkoleniowych w warunkach rzeczywistych i symulowanych, szeroką gamę szkoleń dobranych indywidualnie do każdego klienta, warsztaty oraz spotkania indywidualne z psychologiem i doradcą zawodowym, praktyki zawodowe, wsparcie tłumacza j. migowego. Każda z planowanych form wsparcia uwzględnia specyficzne potrzeby przedstawicieli poszczególnych grup osób niepełnosprawnych, uczestniczących w projekcie. Deklaracje uczestnictwa w projekcie przyjmowane będą od dnia 4 lutego do 18 lutego 2013r. w biurach projektu ERKON: - w Olsztynie: Biuro Projektu. Al. Marszałka J. Piłsudskiego 11/17 lok. 709, VII Do 28 lutego br. obowiązują, wyższe niż dotychczas, kwoty dopuszczalnego przychodu dla emerytury, renty oraz renty socjalnej. Wysokość kwoty uzależniona jest od wzrostu lub spadku przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w poszczególnych kwartałach roku kalendarzowego. piętro tel. 795 062 011, - w Elblągu: Biuro Projektu, Siedziba ERKON. ul. Związku Jaszczurczego 15 tel. 55 2326935 Red. Zmiana w kwotach dofinansowania w roku 2013 dla otwartego rynku pracy Od nowego roku zmianom uległy kwoty wysokości dofinansowania do wynagrodzeń zatrudnionych osób niepełnosprawnych dla pracodawców z otwartego rynku pracy. Oznacza to, że w 2013 roku utrzymane zostało zróżnicowanie kwot uzyskiwanego dofinansowania przez zakłady pracy chronionej i pracodawców z otwartego rynku pracy. Dla pracodawcy prowadzącego zakład pracy chronionej: - 180% najniższego wynagrodzenia - w przypadku osób niepełnosprawnych zaliczonych do znacznego stopnia niepełnosprawności, - 100% najniższego wynagrodzenia - w przypadku osób niepełnosprawnych zaliczonych do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności, - 40 % najniższego wynagrodzenia - w przypadku osób niepełnosprawnych zaliczonych do lekkiego stopnia niepełnosprawności. Ww. kwoty dofinansowania zwiększa się o 40% najniższego wynagrodzenia w przypadku osób niepełnosprawnych, u których orzeczono chorobę psychiczną, upośledzenie umysłowe, całościowe zaburzenia rozwojowe Str. 4 lub epilepsję oraz niewidomych (zgodnie z art. 26a ust. 1b ww. ustawy o rehabilitacji). Dla pracodawców z otwartego rynku pracy kwoty dofinansowania stanowią: - 70% kwot przysługujących zakładom pracy chronionej, - 90% kwot przysługujących zakładowi pracy chronionej, w przypadku, gdy dotyczyć ono będzie osób niepełnosprawnych, u których orzeczono chorobę psychiczną, upośledzenie umysłowe, całościowe zaburzenia rozwojowe lub epilepsję oraz pracowników niewidomych. Ponadto kwota minimalnego wynagrodzenia brana pod uwagę, przy ww. wyliczeniach, to kwota z grudnia roku poprzedniego (tj. grudnia 2012 r.) i wynosi 1500 zł. Red. Poniższa tabela przedstawia wyliczone kwoty: Otwarty rynek Stopień niepełnosprawności znaczny umiarkolekki wany ze schorzeniami 2.970 zł 1.890 zł 1.080 zł specjalnymi bez schorzeń 1.890 zł 1.050 zł 420 zł specjalnych razem z TOB¥ 3.300 zł ZPCHR umiarkowany 2.100 zł 1.200 zł 2.700 zł 1.500 zł 600 zł znaczny lekki http://www.razemztoba.pl Kwoty dopuszczalnego przychodu powodujące zmniejszenie lub zawieszenie świadczeń emerytów i rencistów zmieniają się co trzy miesiące. Od 1 stycznia 2013 r. obowiązują, wyższe niż dotychczas, kwoty dopuszczalnego przychodu dla emerytury – renty oraz renty socjalnej: Dodatkowe przychody emeryta – rencisty przekraczające kwotę 2457,20 zł, tj. 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, spowodują zmniejszenie świadczenia. Kwota przychodu przekraczająca 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, tj. 4563,30 zł, spowoduje zawieszenie wypłaty emerytury – renty. Prawo do renty socjalnej ulegnie zawieszeniu w przypadku osiągnięcia przychodu przekraczającego kwotę 2457,20 zł, tj. 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Emeryci w powszechnym wieku emerytalnym (tj. kobiety, które ukończyły 60. rok życia i mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat), inwalidzi wojenni i wojskowi, których niezdolność do pracy pozostaje w związku ze służbą wojskową oraz osoby pobierające rentę rodzinną po tych inwalidach mogą natomiast zarabiać bez żadnych ograniczeń. Ich świadczenia, w razie osiągania przychodów, nie podlegają ani zmniejszeniom, ani zawieszeniom. Źródło: ZUS oprac. M. Kowalczyk Poszukujesz sprzętu rehabilitacyjnego? Zastanawiasz się, jaki będzie odpowiedni dla danych potrzeb? Elbląska Rada Konsultacyjna Osób Niepełnosprawnych zaprasza wszystkich zainteresowanych do swojego biura w Elblągu, gdzie od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 16:00 dyżurować będzie specjalista ds. sprzętu rehabilitacyjnego. Obowiązują jednak wcześniejsze zapisy pod numerem telefonu: 55 2326935. W ramach konsultacji będzie można otrzymać szereg pomocnych wskazówek merytorycznych oraz technicznych dotyczących sprzętu rehabilitacyjnego – także wózków inwalidzkich. Podczas każdego ze spotkań zainteresowani będą mogli również dowiedzieć się, jaki jest koszt zakupu takiego sprzętu oraz o możliwości jego refundacji. Osoby, które nie będą miały możliwości bezpośredniego kontaktu z konsultantem, mogą skontaktować się z nim drogą mailową: [email protected] lub telefonicznie: 535 591 839. Red. razem z TOB¥ Str. 5 PO NAUKĘ, PO PRACĘ SPOŁECZEŃSTWO Oznaczenia w orzeczeniach, czyli alfabet niepełnosprawności Jak się okazuje, dla wielu osób posiadających orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, symbole, którymi posługują się orzecznicy to czarna magia. Niby każdy wie, co mu dolega, ale nie każdy ma świadomość, że literka zawarta w dokumencie daje lub odbiera możliwość skorzystania z określonych przepisami form rehabilitacji. Zgodnie z definicją ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych „niepełnosprawność oznacza trwałą lub okresową niezdolność do wypełniania ról społecznych z powodu stałego lub długotrwałego naruszenia sprawności organizmu, w szczególności powodującą niezdolność do pracy”. Dokument (orzeczenie) potwierdzający niepełnosprawność do celów pozarentowych, jej stopień (lekki, umiarkowany lub znaczny) oraz wskazania do ulg i uprawnień wydają powiatowe zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności (pierwsza instancja) oraz wojewódzkie zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności (jako druga instancja). Orzecznictwo do celów rentowych prowadzą natomiast lekarze orzecznicy ZUS oraz komisje lekarskie ZUS. Szczególnymi grupami są rolnicy i ich rodziny – podlegają oni komisjom lekarskim Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) a także tzw. służby mundurowe (policjanci, żołnierze, celnicy) i ich rodziny – podlegają komisjom lekarskim MON lub MSWiA. Co zrobić, aby otrzymać orzeczenie o niepełnosprawności? Wydanie orzeczenia następuje na wniosek osoby zainteresowanej. Wniosek taki może złożyć: - osoba zainteresowana; - przedstawiciel ustawowy osoby niepełnosprawnej (dotyczy dzieci oraz osób ubezwłasnowolnionych); - kierownik ośrodka pomocy społecznej, ale za zgodą osoby zainteresowanej lub jej przedstawiciela ustawowego. Naruszenie sprawności organizmu uważa się za: - trwałe (stałe) – jeżeli według wiedzy medycznej stan zdrowia nie rokuje poprawy; - okresowe – jeżeli według wiedzy medycznej może nastąpić poprawa stanu zdrowia. Stopień niepełnosprawności osoby zainteresowanej orzeka się na czas określony lub na stałe. Symbole przyczyn niepełnosprawności Symbol (literka) przyczyny niepełnosprawności zawarty w orzeczeniu o niepełnosprawności, stopniu niepełnosprawności lub wskazaniach do ulg i uprawnień odzwierciedla rozpoznanie uszkodzenia lub choroby, która niezależnie od przyczyny jej powstania powoduje zaburzenia funkcji organizmu oraz ograniczenia w wykonywaniu czynności życiowych i aktywności społecznej danej osoby/ dziecka. Symbole przyczyn niepełnosprawności w orzeczeniach o niepełnosprawności określone zostały w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 15 lipca 2003 roku w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności wydanym na podstawie art. 6c ust. 9 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz. U. Nr 123, poz. 776, z późn. zm.) Odpowiednie literki oznaczają: 01-U - upośledzenie umysłowe; 02-P - choroby psychiczne; 03-L - zaburzenia głosu, mowy i choroby słuchu; 04-O - choroby narządu wzroku; 05-R - upośledzenie narządu ruchu; 06-E - epilepsja; 07-S - choroby układu oddechowego i krążenia; 08-T - choroby układu pokarmowego; 09-M - choroby układu moczowo-płciowego; 10-N - choroby neurologiczne; 11-I - inne, w tym schorzenia: endokrynologiczne, metaboliczne, zaburzenia enzymatyczne, choroby zakaźne i odzwierzęce, zeszpecenia, choroby układu krwiotwórczego. 12-C - całościowe zaburzenia rozwojowe. Co warte podkreślenia, orzeczenie może zawierać więcej niż jeden symbol przyczyny niepełnosprawności, nie więcej niż trzy symbole schorzeń, które w porównywalnym stopniu wpływają na zaburzenie funkcji organizmu. Można się odwołać od wydanego orzeczenia Jeżeli orzeczenie wydane przez powiatowy Str. 6 razem z TOB¥ zespół nie spełnia oczekiwań wnioskodawcy – powinien on w ciągu 14 dni od dnia doręczenia orzeczenia o niepełnosprawności lub stopnia niepełnosprawności złożyć odwołanie do wojewódzkiego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności za pośrednictwem powiatowego zespołu, który wydał orzeczenie. Dlaczego osoba chora/niepełnosprawna powinna posiadać orzeczenie Posiadanie orzeczenia o niepełnosprawności lub orzeczenia o stopniu niepełnosprawności pozwala korzystać (po spełnieniu określonych warunków) z szeregu form pomocy, do których należą m. in.: - w zakresie rehabilitacji zawodowej i zatrudnienia: możliwość uzyskania odpowiedniego zatrudnienia (w tym w zakładach aktywności zawodowej i zakładach pracy chronionej), możliwość uczestnictwa w szkoleniach (w tym specjalistycznych), korzystania ze ściśle określonych przywilejów pracowniczych (m. in.: prawo do dodatkowego urlopu wypoczynkowego, dłuższej przerwy w pracy, krótszego wymiaru czasu pracy), dofinansowanie działalności gospodarczej lub rolniczej; - możliwość korzystania z projektów realizowanych przez organizacje pozarządowe (skierowanych do osób posiadających określony typ niepełnosprawności); - w zakresie rehabilitacji społecznej: możliwość uczestniczenia w terapii zajęciowej realizowanej w warsztatach terapii zajęciowej oraz możliwość uczestnictwa w turnusach rehabilitacyjnych; - dofinansowanie ze środków PFRON do likwidacji barier architektonicznych (np. zakup wózka inwalidzkiego o napędzie elektrycznym, podjazdy), technicznych (np. zakup podnośnika przywannowego) i w komunikowaniu się (np. zakup dyktafonu dla osób z dysfunkcją rąk, zakup komputera przystosowanego dla niewidomych itp.); - dofinansowanie zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne; - zniżki w komunikacji, zwolnienie z opłat radiowo – telewizyjnych (abonamentu); - uprawnienia do zasiłku pielęgnacyjnego i innych świadczeń (dodatków) rodzinnych. Marta Kowalczyk http://www.razemztoba.pl Największa Orkiestra Świata zagrała w Elblągu. Padł kolejny rekord Licytacje m. in. tortu od rodziców dziewczynki wyleczonej dzięki sprzętowi zakupionemu przez Jurka Owsiaka, koszuli Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, specjalne – limitowane kubki WOŚP, dużo muzyki oraz wiele pieniędzy i czerwonych serduszek. Tak w skrócie wyglądał tegoroczny finał WOŚP w Elblągu, który odbywał się na Starym Mieście. Całość prowadzili Marcin Szesza oraz Łukasz Brzostek z grupy BOS. Na elbląskiej starówce nie można było liczyć na spokój. Było dużo muzyki, licytacji oraz wiele czerwonych serc. Przez całe popołudnie na scenie odbywały się licytacje m. in. kubka termicznego z limitowanej edycji, koszulek WOŚP oraz tortu, ufundowanego przez rodziców dziewczynki, która została wyleczona dzięki aparaturze zakupionej przez WOŚP. Ciasto zostało sprzedane za 400 złotych. Dwa tysiące złotych orkiestrze Jurka Owsiaka podarowali również przedstawiciele elbląskiej lewicy. Ci, którzy nie mogli uczestniczyć w zabawie na Starym Mieście mogli wesprzeć orkiestrę poprzez licytacje on-line, gdzie do kupienia były m. in. limitowane karty miejskie na przejazdy komunikacją miejską, ławka na starówce, przejażdżka samochodem sportowym oraz liczne gadżety ufundowane przez organizacje i firmy grające wspólnie z elbląskim sztabem. Podczas WOŚP nie mogło oczywiście zabraknąć dobrej muzyki. Stąd też na scenie pojawili się: Alegorya, Piotr Jacyno, Abdul Kebab Buła Jabba, Satysfakcja oraz drużyna Ryszarda Rynkowskiego z programu „Bitwa na głosy”. Tradycyjnie o 20:00 nad elbląskim niebem rozbłysło światełko do nieba. Ostatnim punktem wieczoru był koncert zespołu Loka, który swoimi dynamicznymi utworami rozgrzał licznie zgromadzoną publiczność niemalże do czerwoności. Już dziś wiadomo, że padł kolejny rekord zebranych pieniędzy. Elbląskiemu sztabowi udało się zebrać 180282,40 zł. - Cieszymy się, że udało nam się zebrać tak dużo pieniędzy, szczególnie że tegoroczny cel, był wyjątkowo szczytny. Przypomnijmy, 21. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy grał w tym roku dla ratowania życia dzieci oraz godnej opieki medycznej seniorów. R.S. Seniorzy z młodymi na Dzień Babci i Dziadka W styczniu przypada radosne święto wszystkich Babć oraz Dziadków, z tej okazji Uniwersytet Trzeciego Wieku i Osób Niepełnosprawnych wspólnie z Centrum Kształcenia Praktycznego zorganizował w minioną środę w Bibliotece Elbląskiej spotkanie dla seniorów. Były występy samych seniorów, jak również dzieci i młodzieży. Wieczór rozpoczął występ uniwersyteckiego zespołu „Ale Babki”, który wprowadził widzów w dobry nastrój. Wszystkie panie ubrane i uczesane były według mody z lat 60. Następnie melodie z dawnych lat, wiersze dla babć i dziadków zaprezentowały dzieci ze szkół nr 1 i 11 oraz z Zespołu Szkół Pijarskich. Ich występy spotkały się z dużym entuzjazmem widowni. Równie duże owacje zebrały uczennice z Centrum Kształcenia Praktycznego, które specjalnie na tę okazję przygotowały pokaz strojów i fryzur z lat 60. Honorowymi gośćmi uroczystości byli między innymi wiceprezydent Grażyna Kluge, dyrektor Departamentu Wydziału Społecznego UM pani Barbara Dyrla, dyrektor Centrum Kształcenia Praktycznego Romuald Makojć, prezes Korpusu Kombatantów RP Regionu Warmińskiego w Elblągu Jan Pastuszak, Jadwiga Król z Kongresu Kobiet, prezes Związku Sybiraków w Elblągu Kazimierz Kotowski oraz liczni, uśmiechnięci seniorzy – babcie razem z TOB¥ i dziadkowie. Odbył się również konkurs na najlepsze zdjęcia z lat. Nagrody dla najlepszych wręczała dyrektor Uniwersytetu trzeciego Wieku i Osób Niepełnosprawnych, Iwona Orężak. Na zakończenie tego uroczystego wieczoru ponownie można było usłyszeć piosenki w wykonaniu zespołu „Ale Babki”. Red. Str. 7 SPOŁECZEŃSTWO SPOŁECZEŃSTWO Nagrody Prezydenta za rok 2012 rozda ne. ERKON wśród laureatów 18 stycznia w Teatrze im. Aleksandra Sewruka odbył się uroczysty Koncert Noworoczny, podczas którego Prezydent Elbląnaukowcy, organizacje pozarządowe i wspierające osoby niepełnosprawne, placówki oświatowe oraz instytucje kultury. W tegorocznej odsłonie Nagród Prezydenta nagrody przyznano w ośmiu kategoriach: Kultura i Sztuka, Działalność Oświatowa i Pedagogiczna, Działalność Gospodarcza, Sport i Turystyka, Służba Zdrowia i Opieka Społeczna, Dziedzina Inne oraz Nagroda Specjalna i Nagroda Honorowa (dwie nagrody). Jako pierwszy nagrodę za działalność w ubiegłym roku odebrał prezes zarządu firmy Metal Expert Sp. z o.o. S.K.A. (w dziedzinie Działalność Gospodarcza). Jego firma podejmuje się najbardziej zaawansowanych zadań technologicznych, takich jak chociażby remonty kadłubów. Firma współpracuje również z uczelniami technicznymi, m.in. PWSZ Elbląg, dzięki czemu studenci tej uczelni mogą podejmować w firmie praktyki, a następnie znajdować zatrudnienie. Jedna z filii firmy znajduje się na terenie spółki Alstom Power, druga – na terenie Parku Technologicznego. - Serdeczne podziękowania należą się firmie Alstom Power, która pozwala nam się rozwijać, daje nam do tego możliwości, a jednocześnie wspiera nas i pokazuje, że możliwe jest wyrzucenie z naszego słownika słów: „nie da się”, „ niemożliwe” lub „ tak szybko się nie da” - mówił Dariusz Kamiński, prezes Zarządu firmy. - Dziękuję również w imieniu swoim, jak i całej firmy wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że mogę dziś tę nagrodę odbierać oraz szczególnie panu prezydentowi – dodał prezes. Kolejna kategoria sprawiła, że na scenie zamiast jednej osoby pojawiło się dwadzieścia indywidualności, z których każda składa się na całość organizacji i jej sukces. W kategorii Służba Zdrowia i Opieka Społeczna nagrodzono Elbląską Radę Konsultacyjną Osób Niepełnosprawnych, która, jak zażartował jej prezes Zbigniew Puchalski, nie jest może Brygadą RR i wcale nie śpiewa zbyt dobrze, Str. 8 ale za to dobrze tańczy. - Jesteśmy grupą. Ta nagroda jest dla nas wszystkich i pokazuje, że to co robimy ma sens i jest doceniane. Bardzo się z tego cieszymy, lecz nie ja tutaj jestem najważniejszy, lecz ludzie, którzy tworzą tę organizację wraz ze mną i poświęcają się, aby wyznaczone cele realizować z jak największym profesjonalizmem – dodał prezes. - Jesteśmy zespołem. W pojedynkę nigdy byśmy nie osiągnęli tego wszystkiego. Wszystko co robimy jest naszym wspólnym dziełem – zespołowym. Trzeba być pozytywnym wariatem, żeby robić coś dla innych i czerpać z tego osobistą satysfakcję – podsumował prezes Puchalski. Kolejną nagrodę, tym razem w dziedzinie Sport i Turystyka otrzymał wieloletni sportowiec, nauczyciel, a obecnie współzałożyciel Elbląskiego Klubu Nestora – Marian Tomasz Kulesza. - Na początku działaliśmy nieco zamknięci, dopiero kiedy prezydentem został Grzegorz Nowaczyk, zaczęliśmy prężniej działać. Dziękujemy mu za wszystko co dla nas zrobił i za te przychylne oko, jakim na nas patrzy – dziękował laureat. W kategorii Kultura i Sztuka nagrodzono długoletnią działaczkę i animatorkę kultury - Teresę Wojcinowicz, prezes Elbląskiego Towarzystwa Kulturalnego, które jest jedną z prężniej działających instytucji w sferze kultury w naszym mieście. ETK prowadzi również mecenat nad młodymi, uzdolnionymi elblążanami. W ramach programu „Promocje” otrzymują oni pomoc, która pozwala na rozwój umiejętności i realizację artystycznych marzeń. - Marzy mi się, by nastał taki dzień, w którym oferta kulturalna naszego miasta byłaby tak bogata, ażeby mieszkańcy przestali narzekać, że jesteśmy pustynią kulturalną – powiedziała Teresa Wojcinowicz po odebraniu statuetki. razem z TOB¥ Nagrodę odebrał również Wojciech Janik (choć jak sam mówi, woli jak się na niego mówi Wojtek, a Wojciech – mówią na niego ci, którzy chcą mu dokuczyć), który prowadzi jedyną w Polsce integracyjną drużynę judo osób niepełnosprawnych „SAKURA” przy Polskim Stowarzyszeniu na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym. Jego zawodnicy walczą jedynie poza granicami kraju, gdyż w kraju nie mają przeciwników. Wyjazdy te często przynoszą wiele medali, wśród których są m.in. krążki wywalczone podczas Międzynarodowych Mistrzostw Niemiec JUDO - Międzynarodowym Turnieju „Domów na moście” dla osób z upośledzeniem umysłowym w Bad Kreuznach w 2010, Letniej Special Olympic w Bitburgu w 2011 r. i w czasie Międzynarodowych Mistrzostw Niemiec JUDO w Ludwigsburgu w 2012 r. - Marzy mi się, by judo niepełnosprawnych zostało włączone do Polskiego Związku Judo, do poważnej organizacji, która wspierałaby nasze działania – mówił trener. - Sakura to kwiat wiśni, który nigdy się nie poddaje. Podobnie jest ze mną i z moimi zawodnikami – mimo wielu przeciwności trenujemy dalej i kontynuujemy naszą przygodę z judo – podsumował laureat Nagrody Prezydenta w kategorii Inne. W dziedzinie Działalność Oświatowa i Pedagogiczna nagrodę otrzymał Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 2, który specjalizuje się w pomocy dzieciom o szczególnych potrzebach edukacyjnych i wychowawczych. Szczególny wkład w rozwój Ośrodka wniosła obecna Dyrektor Krystyna Miezio. Na przestrzeni ostatnich lat pozyskała ona środki pozabudżetowe w wysokości około 617 tys zł. Zostały one wykorzystane między innymi na likwidację barier architektonicznych, remonty sal dydaktycznych oraz pokoi w internacie, zakup nowoczesnych pomocy dydaktycznych. I to właśnie dyrekcja placówki odebrała nagrodę z rąk wiceprezydent Kluge. - Dziękuję wszystkim koleżankom i kolegom, którzy tworzą ze mną ten wyjątkowy ośrodek. Ta nagroda jest ich, bo bez ich zaangażowania i pracy nie byłoby tego co mamy dziś – podsumowała pani dyrektor. Prezydent Nowaczyk, który nie mógł być obecny na wczorajszej gali z powodu choroby, przyznał w tym roku również dwie Nagrody Honorowe. Pierwszą z nich otrzymała firma Meble Wójcik, która jest niezwykle mocno związana z Elblągiem - nie tylko ze względu na swoje elbląskie pochodzenie, ale również http://www.razemztoba.pl ga przyznał swoje doroczne nagrody w ośmiu kategoriach. Wśród nagrodzonych znaleźli się przedsiębiorcy, sportowcy, Nagrody, w imieniu prezydenta, wręczała wiceprezydent Grażyna Kluge. poprzez zaangażowanie w lokalne inicjatywy. Obejmuje ono szeroki zakres: począwszy od sportu, poprzez kulturę, edukację, po działalność charytatywną. Marka Meble Wójcik jest stałym mecenasem elbląskich imprez kulturalnych, takich jak chociażby Dni Elbląga oraz sponsorem Elbląskiej Orkiestry Kameralnej. Fabryka Mebli Stolpłyt oraz Wójcik Fabryka Mebli - producenci marki - od lat wspierają też Olimpię Elbląg, a od niedawna marka Meble Wójcik została również sponsorem tytularnym elbląskiej drużyny piłki ręcznej – Klubu Sportowego Meble Wójcik Elbląg. Fabryki Stolpłyt i Wójcik prowadzą także regionalną akcję społeczną „Stolarz - Zawód Przyszłości”, której celem jest promocja kształcenia zawodowego i możliwości zatrudnienia w tym zawodzie. Druga statuetka trafiła w ręce Elbląskiej Orkiestry Kameralnej będącej od jakiegoś czasu artystyczną wizytówką naszego miasta. Dzięki talentowi i wszechstronności, elbląscy kameraliści cieszą się uznaniem zarówno melomanów, jak i miłośników muzyki popularnej. Ostatnią kategorią w jakiej wczoraj wręczono nagrody, były Nagrody Specjalne, które otrzymali Krzysztof Brzeski oraz Ryszard Rynkowski. Pierwszy jest nauczycielem akademickim Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu, gdzie zbudował od podstaw Instytut Informatyki Stosowanej w Elblągu z unikatowym programem kształcenia na kierunku Informatyka. - Informatyka jest dziedziną, w której jest jeszcze wiele do zrobienia. Z tego miejsca dziękuję rektorowi mojej uczelni, bez którego wiele moich, często odważnych pomysłów nie udałoby się zrealizować, jak również dziękuję swojej żonie, gdyż jak powszechnie wiadomo - życie z informatykiem nie należy do łatwych, szczególnie że ja już nie wyobrażam sobie robienia czegokolwiek bez użycia komputera – mówił profesor. Drugiego laureata Nagrody Specjalnej nie trzeba nikomu przedstawiać. W minionym roku wszyscy wspólnie kibicowaliśmy jemu i jego szesnastce w telewizyjnym programie „Bitwa na Głosy” gdzie ostatecznie zajęli drugie miejsce. W listopadzie minionego roku wydali również wspólną płytę zatytułowaną „Razem”, która już po kilku dniach stała się złotą płytą. Artysta w podziękowaniu za wsparcie w nagraniu tego krążka wręczył pamiątkowe złote płyty wiceprezydent Kluge oraz przedstawicielom Elbląskiej Orkiestry Kameralnej, która również brała udział w nagraniach płyty. Artysta zaprosił również wszystkich na koncert Brygady RR z Orkiestrą Kameralną, który odbędzie się 8 marca br. – Gdy działa się z pasją, a do tego dołoży serce, umiejętności i ciężką pracę, można konsekwentnie realizować swoje zadania i marzenia – mówiła, zamykając oficjalną cześć koncertu, wiceprezydent Grażyna Kluge. - Dzisiejsi laureaci są tego najlepszym dowodem – podsumowała wiceprezydent. Na drugą część Koncertu Noworocznego Prezydenta Miasta Elbląga złożył się występ Elbląskiej Orkiestry Kameralnej pod batutą Wojciecha Mrozka oraz „Koncert Bisów” w wykonaniu: „Bel Canto Tenors” - Vasyla Ponajda, Romana Trohymuka, Tarasa Hlova i Romana Antoniuka. Artyści wykonali m.in. znany wszystkim przebój „O sole mio” w wersji oryginalnej oraz w języku chińskim. razem z TOB¥ *** Zasady przyznawania Nagród Prezydenta Rada Miejska uchwaliła w 1991 roku. Z inicjatywą ich powołania wystąpił dr Ryszard Tomczyk – ówczesny radny miejski. Po raz pierwszy nagrody wręczone zostały 6 stycznia 1992 roku, a otrzymali je wówczas: dr Aleksandra Gabrysiak za niezwykłą postawę moralną i niesienie pomocy mieszkańcom Elbląga, piłkarki EB Startu Elbląg za zdobycie tytułu mistrzyń Polski oraz Dziecięca Orkiestra Szkoły Muzycznej za promowanie Elbląga w kraju i za granicą. W pierwszych edycjach nie dokonywano wyróżnienia ze względu na kategorie. Uwzględniano natomiast zasługi indywidualne oraz zbiorowe. W 1997 r. przyznano po raz pierwszy Nagrodę Honorową. Od 1999 r. wprowadzono kilka równorzędnych wyróżnień w kilku dziedzinach: działalność kulturalna, edukacja, działalność sportowa, mass media, twórczość artystyczna, służba zdrowia, osiągnięcia gospodarcze. W 2000 r. laureaci po raz pierwszy otrzymali wraz z wyróżnieniem finansowym statuetkę wykonaną według projektu olsztyńskiej rzeźbiarki Barbary Lis-Romańczuk. Od zawsze Prezydent przyznaje nagrody na wniosek radnych, stowarzyszeń czy organizacji. Obecnie oceniana jest praca elblążan. W ciągu 20 lat przyznawania nagród, przyznano je 140 osobom i instytucjom. Nagrody Prezydenta przyznawane są osobom i instytucjom, które są szczególnie zasłużone dla miasta Elbląga oraz tym, którzy mają szczególne osiągnięcia w minionym roku w pracy zawodowej, a także mają duży wkład w promocję i rozwój naszego miasta. R.S., zdjęcia: Sandra Szewczyk Str. 9 SPOŁECZEŃSTWO SPOŁECZEŃSTWO Program Bezpieczny Elbląg, to także bezpieczna rodzina Przemoc w rodzinie to jeden z najboleśniejszych problemów społecznych, przez wiele lat wstydliwie skrywany. Przeciwnarzędzia. Funkcjonowaniem Niebieskiej Karty oraz realizacją programu „Bezpieczny Senior” zajmowała się w 2012 roku spotkaniu w dniu 14 stycznia podsumowane zostały efekty tych działań. Przemoc znaczona Niebieską Kartą Przemocą w rodzinie zajmuje się Zespół Interdyscyplinarny, który wkracza do akcji, gdy założona zostanie Niebieska Karta.Procedura Niebieskiej Karty funkcjonuje na mocy ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Zaczyna się od zgłoszenia przypadku przemocy w rodzinie, które może złożyć ofiara, sąsiad lub inna osoba, która jest świadkiem zdarzenia, albo zauważyła jego skutki. Po sprawdzeniu, że przemoc miała miejsce policja zakłada rodzinie Niebieską Kartę. Do założenia karty uprawomocniony jest także pracownik socjalny lub nauczyciel, gdy np. zauważy ślady na ciele lub dziwne zachowanie dziecka. Powołany w każdej gminie zespół interdyscyplinarny ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie rozpatruje każdy z zarejestrowanych przypadków, następnie ustala i wdraża indywidualny plan pomocy, obejmujący pomoc ofierze, sposób postępowania ze sprawcą i zapobieżenia podobnym zdarzeniom w przyszłości. Wszczęcie procedury Niebieskiej Karty nie wymaga zgody ofiary przemocy. W 2010 roku weszła w życie dawno wyczekiwana nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, która umożliwia wydanie nakazu Str. 10 natychmiastowego opuszczenia mieszkania oraz zakazu przebywania z określonymi osobami, a także zakazu zbliżania się do określonego miejsca pobytu. Niebieskie Karty w Elblągu W Elblągu działa 12-osobowy Zespół Interdyscyplinarny, któremu przewodniczy Anna Olszewska, Dyrektor Ośrodka Pomocy dla Osób Pokrzywdzonym Przestępstwem przy Elbląskim Centrum Mediacji i Aktywizacji Społecznej. W skład Zespołu wchodzą przedstawiciele policji, MOPS i innych instytucji miejskich. W 2012 roku do zespołu wpłynęło 214 wypełnionych formularzy Niebieskich Kart, w tym 159 założonych przez policję, 36 przez pracowników socjalnych, 14 przez pracowników placówek oświatowych i 5 przez pracowników służby zdrowia. Poszczególnymi przypadkami zajmowało się 167 grup roboczych. W wyniku przeprowadzonych procedur zostały skierowane odpowiednie wnioski do Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, do sądu i kuratorów sądowych, do prokuratury, policji i do Departamentu Spraw Mieszkaniowych Urzędu Miejskiego. Ofiary przemocy otrzymały potrzebną pomoc, w tym prawną. razem z TOB¥ Wszyscy powinniśmy wiedzieć, jak i kiedy reagować Z roku na rok Niebieskich Kart zakłada się więcej: wynika to nie tylko z korzystniejszych przepisów prawnych, ale także z większej świadomości społeczeństwa. Ciągle jednak wielu ludzi nie wie, jak się zachować w sytuacji, gdy staną się ofiarami przemocy lub dostrzegą jej objawy u innych osób, gdzie szukać pomocy, a także jak rozpoznać, że w danej rodzinie przemoc ma miejsce. Okazało się, że pytani o to nauczyciele nie wiedzieli, jak reagować i jak rozmawiać z uczniami w takich sytuacjach. Dotyczy to także pracowników socjalnych i lekarzy. Z tego powodu prowadzone są w coraz szerszym zakresie szkolenia pracowników instytucji, które mogą zauważyć i powinny zgłaszać przypadki przemocy: Urząd Miejski przeszkolił około 400 pracowników szkół i przedszkoli oraz ośrodków szkolno-wychowawczych, Centrum Mediacji przeszkoliło około 300 pracowników różnych placówek i instytucji. Szkolenia w szerokim zakresie prowadzone będą także w 2013r. Zostały wydane ulotki informacyjne, skierowane do wszystkich mieszkańców: „Jeśli boisz się o siebie i swoich bliskich, ta ulotka jest dla ciebie”- dla kobiet i dzieci, które są ofiarami przemocy; „Jeśli masz naście lat, zastanów się, gdzie kryje się prawdziwe niebezpieczeństwo” – dla młodzieży, ostrzegające o różnego typu niebezpieczeństwach; „Bądź aktywny, zacznij działać” - dla seniorów dotkniętych przemocą i różnymi szykanami oraz adresowana do młodych i starszych sprawców przemocy, pt. „Jeśli twoja rodzina się ciebie boi, ta ulotka jest dla ciebie”. Anna Olszewska zwróciła uwagę, że bardzo ważny jest profesjonalizm członków zespołu interdyscyplinarnego. Od ich wiedzy i umiejętności zależy skuteczność przeciwdziałania przemocy w rodzinach. Na wniosek pani Olszewskiej w budżecie Komisji ds. Rodziny zabezpieczone zostaną środki finansowe na pokrycie kosztów Studium Przeciwdziałania Przemocy, na które skierowani zostaną członkowie elbląskiego zespołu interdyscyplinarnego. Studium ma być zorganizowane w Elblągu. http://www.razemztoba.pl działa mu procedura Niebieskiej Karty, wyposażana w coraz skuteczniejsze Komisja ds. Rodziny, działająca w ramach programu „Bezpieczny Elbląg”. Na Ofiary przemocy w rodzinie to także osoby starsze Przybywa zgłoszeń przypadków przemocy wobec seniorów w rodzinie. Przybiera ona różne formy: od fizycznego i psychicznego znęcania się po tzw. przemoc majątkową. Oprócz przejmowania renty czy emerytury zdarzają się np. takie sytuacje, gdy dzieci, po przekazaniu im przez rodzica mieszkania, „upychają” matkę czy ojca wraz z ich rzeczami w jakimś kącie, tak, żeby byli jak najmniej widoczni. Rodzice bardzo rzadko skarżą się na dzieci, jednak przypadki przemocy wobec nich zgłaszają inne osoby z rodziny lub z grona przyjaciół. Wówczas również zakłada się Niebieską Kartę. W 2012 roku wśród takich kart założonych w Elblągu przez policję, 19 dotyczyło właśnie przemocy wobec seniorów. Ilość zgłoszeń wzrosła w czasie trwania kampanii „Bezpieczny Senior”. W planie działań Komisji ds. Rodziny na rok 2013 znalazła się kontynuacja tej kampanii, ze szczególnym zwróceniem uwagi na przemoc w rodzinie. Między innymi do kampanii włączy się Uniwersytet III Wieku i Osób Niepełnosprawnych, poprzez wykłady specjalistów w tej dziedzinie. Przemoc wobec osób niepełnosprawnych W ubiegłym roku zgłoszone zostały tylko dwa przypadki przemocy w rodzinie wobec osób niepełnosprawnych: dotyczyły jednej osoby na wózku inwalidzkim i jednej niepełnosprawnej intelektualnie. Z obserwacji i potocznych rozmów należy sądzić, że takich przypadków jest znacznie więcej. Tu też potrzebna jest odpowiednia kampania informacyjno-edukacyjna, skierowana do osób niepełnosprawnych i ich otoczenia. Komisja ma się zająć w bieżącym roku także tym problemem. Warunkiem powodzenia jest współpraca i koordynacja Przemoc w rodzinach i liczbę rodzin, w których ma miejsce moż- na ograniczyć tylko dzięki dobrej współpracy wielu miejskich instytucji, placówek i organizacji pozarządowych. Najważniejsze z nich mają swoich przedstawicieli w Zespole Interdyscyplinarnym. Koordynacją wszystkich działań zajmuje się Komisja ds. Rodziny, funkcjonująca w ramach programu „Bezpieczny Elbląg”. Ośrodek Pomocy dla Osób Pokrzywdzonym Przestępstwem i policja wysoką oceniają współpracę z samorządem oraz MOPS, który bardzo sprawnie prowadzi obsługę logistyczną procedur Niebieskich Kart. Okazało się jednak, że samorząd zaniedbał ustawowy obowiązek opracowania wymaganego ustawą programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie, który jest podstawą do ubiegania się w ministerstwie o środki finansowe na ten cel. Komisja ustaliła, że program taki zostanie sporządzony do końca marca br. Nie można milczeć, gdy widzi się coś złego Przemocy w rodzinie nie da się całkowicie wykluczyć. Jej ofiary cierpią podwójnie, doznając krzywdy od najbliższych osób i nadal często nie chcą się z tym zdradzić. Muszą im pomóc osoby z ich otoczenia. Nikt nie powinien przechodzić obojętnie obok posiniaczonej sąsiadki, krzyków przerażonego dziecka, milczenia starszych sąsiadów mijających nas z opuszczoną głową. Swoje obawy trzeba zgłosić dzielnicowemu, pracownikowi socjalnemu lub wychowawcy w szkole. Przez całą dobę jest czynny Specjalistyczny Ośrodek Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, gdzie można uzyskać pomoc psychologiczną, socjalną i prawną, a także w razie potrzeby znaleźć schronienie. W bieżącym roku ruszy kampania informacyjna, która pomoże rozpoznawać symptomy przemocy w rodzinie i wskaże miejsca, gdzie można szukać pomocy. Teresa Bocheńska razem z TOB¥ W skrócie... O przemocy w rodzinie, sposobach obrony przed agresorem oraz działaniach policji, gdy zachodzi podejrzenie przemocy wobec bliskich opowiedział nam asp. szt. Jarosław Graman z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, który zajmuje się przemocą w rodzinie. Istnieje przekonanie, że przemoc w rodzinie dotyka jedynie patologiczne rodziny, czy tak jest w rzeczywistości? Tak nie jest. Problem ten może pojawić się w każdej rodzinie, nawet w tych – dobrze sytuowanych, gdzie na pierwszy rzut oka wszystko układa się jak najlepiej. W jaki sposób najlepiej bronić się przed agresorem? Samemu trudno sobie poradzić z uwagi na to, że często znęcanie się dotyczy pewnych zależności osoby stąd też skuteczna może być jedynie pomoc instytucjonalna. Jak wyglądają działania policji w chwili otrzymania zgłoszenia o podejrzeniu wystąpienia przemocy w rodzinie? Dwa lata temu radykalnie zmieniły się przepisy dotyczące działań na rzecz przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Zostały rozszerzone i powołane nowe instytucje ds realizacji procedury tzw. Niebieskiej Karty. Obecnie zajmuje się nią policja, pomoc społeczna, oświata, służba zdrowia i komisje rozwiązywania problemów alkoholowych. W Elblągu policjant udaje się na miejsce interwencji, tam dokonuje ustaleń, udziela pomocy doraźnej i w ciągu 7 dni musi dostarczyć Niebieską Kartę (forma notatki urzędowej) do przewodniczącego zespołu interdyscyplinarnego powołanego przy urzędach miast i gmin. Następnie przewodniczący zespołu w ciągu 3 dni musi powiadomić o zaistniałej sytuacji członków zespołu, którzy podejmują z urzędu działania zmierzające do zaprzestania przemocy i rozwiązania sytuacji. Często jest tak, że informacje o przemocy zgłaszają osoby trzecie, co wówczas, gdy osoba – której przemoc potencjalnie dotyczy – nie chce przyjąć pomocy? Niewyrażenie zgody od osoby, która jest dotknięta przemocą nie wstrzymuje, zgodnie z ustawą prac zespołu. R.S. Str. 11 SPOŁECZEŃSTWO SPOŁECZEŃSTWO Nie czujemy się osobami niepełnospraw nymi Jak wygląda świat ludzi niesłyszących? Jak funkcjonują w społeczeństwie? Czy język migowy jest trudny? Odpowiedzi na te którego gościem była niesłysząca Ewelina Połeć oraz Anna Garbarska-Werner - tłumacz języka migowego. Pretekstem do zaproszenia wyjątkowych gości była książka Kathrin Schrocke pt. „Freak City”, opowiadająca o rodzącej się miłości dwójki nastolatków – niesłyszącej dziewczyny Lei i słyszącego chłopaka – Miki. Jak zapowiedziała Biblioteka Elbląska, spotkanie miało na celu uwrażliwić młodzież na świat osób niesłyszących i pokazać, że niczym nie różni się on od naszego, pełnego dźwięków. Uczucia bowiem odbieramy w ten sam sposób. Tak samo kochamy, tęsknimy, smucimy się, czy radujemy. Sądząc po frekwencji, książka podobała się młodzieży, bowiem w spotkaniu uczestniczyło aż 15 osób. Miał się na nim pojawić również mąż Eweliny, który jest także niesłyszący, ale z powodu rozgrywanego tego dnia meczu piłki nożnej w Gdańsku, nie mógł jej towarzyszyć. Pierwsza wicemiss czytelników Ewelina Połeć jest osobą niesłyszącą od urodzenia, gdyż przy porodzie była przetleniona. Ma 23 lata od pół roku jest szczęśliwą mężatką. Poznali się 5 lat temu w liceum dla osób głuchych w Olsztynie. Ona była w pierwszej klasie, a on w trzeciej. Jednak wtedy związała się ze słyszącym chłopakiem. Ten razem ze swoją siostrą namówili ją do wzięcia udziału w wyborach Miss Ziemi Elbląskiej. – Długo mnie namawiali, ale się w końcu zgodziłam – wspomina. – Jego siostra z racji tego, że dobrze migała, wystąpiła jako mój tłumacz. Poszliśmy na próby i zostałam przyjęta. W konkursie była pierwszą wicemiss wybraną w toku głosowania czytelników. Związek jednak nie przetrwał. Podczas jednej z imprez, z obecnym mężem Damianem poznali się lepiej, zaprzyjaźnili, a potem zakochali i pobrali. W podróż poślubną pojechali do Francji. Po ślubie zamieszkali razem w Elblągu. – Damian miał pracę w Olsztynie, ale zrezygnował z niej, bo dostał pracę w naszym mieście i przeniósł się tutaj – dodaje Ewelina. Świadectwo z czerwonym paskiem Szkołę podstawową i gimnazjum ukończyła w Elblągu. Potem naukę kontynuowała w 3-letnim liceum profilowanym dla osób głuchoniemych w Olsztynie. Jak przyznaje, jej ulubionym przedmiotem był język polski, lubiła też czytać, szczególnie w pociągu w drodze do szkoły. Nie cierStr. 12 piała za to matematyki i chemii. – Jak poszłam pierwszy raz do szkoły w Olsztynie, byłam bardzo zdziwiona, bo wszyscy migali, ale bardzo szybko się przyzwyczaiłam. Jest też jeszcze jedna szkoła dla niesłyszących, w Wejherowie, ale rodzice nie chcieli mnie tam skierować, zresztą sama nie chciałam – wspomina. – W szkole podstawowej i gimnazjum było trudniej, ale jakoś dawałam radę, czytając z ust nauczycieli. Poza tym w nauce pomagała mi także niedosłysząca koleżanka. Dużo też zawdzięczam logopedzie - pani Lucynie Brzezińskiej. Mimo tych trudności, podstawówkę zakończyłam ze świadectwem z czerwonym paskiem. Jednak dopiero w Olsztynie poczułam się lepiej i tam dopiero nauczyłam się dobrze migać. Mówić wolno i wyraźnie Aktualnie wraz z mężem pracują w jednym ze sklepów spożywczych sieci 34 w Elblągu. Pracę znalazła przez ERKON. – Jeden z pracowników placówki uczestniczył ze mną w rozmowie kwalifikacyjnej. Migając tłumaczył mi, jak wygląda praca, jak mam się zachowywać, jak ubierać, co mam robić. Na początku byłam zagubiona, ale z czasem wszystkiego się nauczyłam – mówi Ewelina. – Jak przyszłam do pracy, niektórzy od razu wiedzieli jak ze mną rozmawiać, mówili wolno i wyraźnie, ale nie migali. Inni niestety nie mieli takiej cierpliwości, choć w pracy nigdy nie spotkała mnie żadna nieprzyjemna sytuacja ze strony klientów. Ewelina podkreśla, że bardzo ważne w kontaktach z osobami głuchoniemymi czy niedosłyszącymi jest, aby mówić wyraźnie. Ci, którzy nie znają tego środowiska mogą czuć się skrępowani faktem, że głuchoniemi patrzą na ich usta, jednak dla osób głuchych to naturalne i są do tego przyzwyczajone. – Jesteśmy małą grupą, ale czujemy się czasem dyskryminowani. Nie uważam nas za osoby niepełnosprawne, choć wiele ludzi tak nas postrzega. Niestety nie zmienimy was, waszego myślenia – mówi Ewelina. – Wcześniej też była dyskryminacja. Dopiero w latach 80. w Waszyngtonie w USA powstał pierwszy uniwersytet, gdzie głusi mogą studiować na równi ze słyszącymi. Cieszę się, że w Polsce, w Siedlcach też jest taka uczelnia. razem z TOB¥ Otwarta na świat i ludzi Jak odnajduje się w środowisku słyszących? Dość dobrze – przyznaje. – Mam bardzo fajnych znajomych także wśród słyszących. Mam kuzynkę słyszącą, która często zaprasza mnie na imprezy z osobami słyszącymi, kontakty są fajne, ludzie starają się mówić wyraźnie, czasem nawet ich czegoś uczę. Mąż Eweliny nie był jednak na początku tak otwarty jak ona. Uważa, że słyszący mają inny charakter i do siebie nie pasują poza tym czuje się głupio, nie wiedząc o czym rozmawiają. Zmienił zdanie po imprezie integracyjnej w pracy, na którą namówiła go Ewelina. – Poszedł i wspaniale się bawił, był zaskoczony, a potem mnie przepraszał – śmieje się. – Słyszący w bloku, w którym mieszkamy czasem zapraszają go na piłkę czy bilard, więc chodzi z nimi. Jak jesteśmy z mężem na imprezie u rodziców i sobie migamy, zawsze zauważę jak moja mama mówi o mnie. Mimo że nie zna dobrze migowego jakoś potrafimy się porozumieć. Po powrocie z Olsztyna komunikacja bardzo się poprawiła, dawniej było ciężej, byłam nerwowa – dodaje. – Czuję się w miarę samodzielna, a jak mam z czymś problem, to pytam mamy. Jeśli ona nie może mi pomóc, proszę kogoś innego, żeby mi to po prostu napisał. Ewelina lubi też tańczyć. Na pytanie, jak głusi odbierają muzykę, odpowiada, że czują basy, a ich ciała odbierają wibracje. W wolnym czasie wraz z mężem spotykają się ze znajomymi i z rodziną. Damian oprócz tego gra także w piłkę nożną. Często jeżdżą nad jezioro do Kretowin, gdzie kuzynka Eweliny ma domek oraz nad morze. Jak sobie wyobraża jego szum? – Jak mam aparat, to jestem w stanie to poczuć, usłyszeć, ale bez niego niestety nie – wyjaśnia. Nie bójmy się świata głuchych – Głusi nas lubią, a dystans jest, myślę, czymś naturalnym. Ich świat choć jest inny, jest piękny, a język migowy jednym z ciekawszych języków, bardzo bogaty – twierdzi Anna Garbarska-Werner, tłumacz migowy. – Są takie znaki migowe nieprzetłumaczalne wprost na język polski: gry słów czy żarty. Język migowy to znaki migowe, kontakt wzrokowy, to także mowa http://www.razemztoba.pl oraz inne pytania, elbląska młodzież mogła poznać podczas spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki w Bibliotece Elbląskiej, ciała i mimika twarzy, która jest podstawą. Nam słyszącym bardzo trudno się tego nauczyć, zrobić na zawołanie jakąś głupią minę jest ciężko. Głuchy rysuje teatr gestami – dodaje. Polski język migowy jest wciąż novum, badania nad nim są bowiem prowadzone dopiero od 10-15 lat. To nie jest łatwy język, albo ma się do niego predyspozycje, albo nie. – Język migowy jest zupełnie inny niż język polski, gdyż gramatyka zdań jest zupełnie inna, poza tym miga się szybciej, a mówi się dłużej. Czemu głusi źle mówią i piszą? Dlatego, że patrzą na język polski jak na język obcy, gdzie najpierw trzeba poznać struktury gramatyczne – wyjaśnia Anna Garbarska-Werner. Co kraj, to inne migi Na całym świecie udokumentowanych i zapisanych jest 271 języków migowych. Nie ma jednego uniwersalnego. Jest esperanto, czyli sztuczny język mówiony, tworzony został także oficjalny międzynarodowy język, tzw. „international sign”, bazujący na wspólnych znakach migowych, który pomaga w kontaktach służbowych np. na konferencjach, zebraniach. Język migowy obejmuje mniej wiecej obaszar państwa. Mamy zatem np. język migowy: nowozelandzki, chiński południowy i północny, brytyjski, amerykański, francuski, niemiecki czy australijski. A w samym kraju ponadto wiele ich regionalizmów. – Tak samo jest w Polsce, co miasto, to inne migi, np. w Warszawie migają inaczej niż my tu na północy – dodaje Anna Garbarska-Werner. – Co ciekawe, np. język niemiecki migowy jest bardziej podobny do języka migowego polskiego, niż nasz język polski mówiony i język niemiecki, gdzie rozbieżność jest bardzo duża. Czas na zmiany Jak twierdzi Anna Garbarska-Werner, która została sekretarzem powołanego do życia w grudniu ubiegłego roku Stowarzyszenia Integracyjnego Głuchych i Niedosłyszących „SIGN”, struktura i formuła Polskiego Związku Głuchych już się wyczerpała, 60 lat temu realia były inne i teraz są inne. – Chcielibyśmy zacząć od jakiegoś seminarium dla specjalistów, mogących mieć kontakt z głuchymi: pedagogów, logopedów, nauczycieli, zaprosić gości i opowiedzieć im o różnych metodach kształcenia dzieci głuchych. Dla samych głuchych przewidujemy także spotkania praktyczne. Mamy już umówioną panią z ZUS-u, która opowie np. o niepodpisywaniu umów z firmami typu „krzak” czy o płaceniu rachunków w legalnych bankach. Głusi mają pewne braki w tej kwestii, bo nam słyszącym szybciej jest wyłapać pewne niuanse. Poza tym planujemy pokazy filmowe w Bibliotece Elbląskiej. Chcielibyśmy trochę dowartościować środowisko głuchych w Elblągu, które liczy sobie około 100 osób dorosłych. To jest im bardzo potrzebne, bo czują się dyskryminowani; np. w Niemczech czy Francji głuchy może być kierowcą ciężarówki, a w Polsce nie, dlaczego? – dodaje. Kto pyta, nie błądzi Rodzice powinni rozważyć wysłanie dziecka do szkoły z internatem – sugeruje Anna Garbarska-Werner. – Wiem, że to bolesne, ale sami głusi uważają, że to mniejsze zło. Ci, co poszli cieszyli się z tego, bo byli między swoimi. Znam rodziców, którzy stwierdzili, że po wysłaniu dziecka do szkoły dla głuchych odzyskali je na nowo i dzieci były szczęśliwsze, zarazem z TOB¥ częły uczyć migać nawet swoich rodziców. Anna Garbarska-Werner uważa, że klasy integracyjne to nie jest dobry pomysł, gdyż nie ma w nich tak naprawę integracji. Ubolewa na tym, że w Polsce mamy złe szkolnictwo głuchych. – Język migowy nie jest uważany za pełnowartościowy język i nie jest traktowany poważnie. Nikt nie mówi rodzicom tych dzieci, że mają się uczyć migać. Nauczycielki nie uczą języka migowego, a jak dziecko kończy szkołę podstawową i nie umie migać to jak ma się porozumieć ze światem? – pyta. – Uważam, że każdy rodzic powinien mieć świadomość tego, że jeśli ma głuche dziecko, to żeby ono się dobrze rozwijało, trzeba nie tylko ćwiczyć mowę, ale także do niego migać, czyli daj dziecku głuchemu język migowy, a potem ucz go języka ojczystego, tak jak języka obcego. Inaczej dziecko się będzie od nas oddalać, będzie czuło się wykluczone, no bo jak objaśniać mu świat i emocje bez wspólnego języka? Musimy zdać sobie sprawę, że my jesteśmy językiem otoczeni, a dziecko głuche „słyszy” tylko ciszę – dodaje. Spotkanie DKK zwieńczył teledysk głuchoniemego rapera Signmark’a. Aleksandra Garbecka Str. 13 SPOŁECZEŃSTWO SPOŁECZEŃSTWO Co przyniósł 2012 rok osobom niepełno sprawnym? Wiele... Początek roku z reguły sprzyja podsumowaniom. Nasza redakcja w związku z tym, postanowiła przybliżyć najważniejsze i jest wspomnieć. Trudno jest wspomnieć wszystkie wydarzenia - wybraliśmy więc kilka, naszym zdaniem najważniejszych. Ratyfikacja konwencji ONZ 6 września ubiegłego roku Prezydent Bronisław Komorowski ratyfikował długo oczekiwany w środowisku osób niepełnosprawnych w Polsce dokument - konwencję ONZ o prawach osób niepełnosprawny. Według głowy państwa stanowi ona wyzwanie do podejmowania dalszych zmian. Jak zaznaczył, droga zmian się nie kończy, musimy tą droga iść dalej, konsekwentnie, także według wyznaczonego w dokumencie kierunku, dostosowując polskie prawo, budując w dalszym ciągu społeczną akceptację wrażliwość dla spraw osób niepełnosprawnych. Kampania społeczna „Bezpieczny Senior” W ubiegłym roku z inicjatywy Marii Koseckiej - radnej w elbląskim Urzędzie Miejskim ruszyła z rozmachem kampania społeczna „Bezpieczny Senior” . Zaangażowali się w nią przedstawiciele policji, straży pożarnej, MOPS, ZUS, EPWiK, EPEC, Zakładu Energetycznego, komunikacji miejskiej, szpitali i służby zdrowia, spółdzielni mieszkaniowych, i innych instytucji funkcjonujących w mieście. Przygotowane zostały plakaty i ulotki, zawierające podstawowe informacje ostrzegające przez zagrożeniami oraz numery telefonów, pod którymi można uzyskać pomoc w różnych wypadkach, które pojawiły się w całym mieście: na klatkach schodowych, w autobusach i tramwajach, osiedlowych ośrodkach kultury i Klubach Seniora, w przychodniach zdrowia, na wiatach przy- stankowych. Wydany został również obszerniejszy folder, ze szczegółowymi opisami zagrożeń w różnych dziedzinach życia i poradami, jak się przed nimi obronić. Treść tego folderu drukowaliśmy w dwóch numerach naszej gazety, w postaci informatora. Drugim etapem kampanii były bezpośrednie spotkania seniorów z wyżej wymienionymi przedstawicieli służb i instytucji, którzy bardziej szczegółowo opowiedzieli o zauważonych zagrożeniach rozmaitymi oszustwami i wyłudzeniami, o sposobach sprawdzenia wiarygodności osób, które przychodzą z różnymi ofertami, o koniecznych środkach ostrożności w różnych sytuacjach, miejscach, gdzie można uzyskać pomoc. Uniwersytet III Wieku i Osób Niepełnosprawnych przygotował także cykl otwartych wykładów na temat profilaktyki zdrowotnej i żywienia osób starszych. e-pacjent 28 września ubiegłego roku Ewa Pietryka dyrektor Szpitala Miejskiego oraz Witold Wróblewski członek Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego podpisali umowę na realizację projektu „E-pacjent”. Ma on zapewnić lepszą jakość świadczonych usług medycznych, szybszą obsługa oraz zwiększenie dostępności do informacji medycznej. wspomaganie wszechstronnego, harmonijnego rozwoju poprzez oddziaływania terapeutyczne i psychoedukacyjne. Elbląski program na rzecz osób niepełnosprawnych na lata 2012-2020 Centrum Wczesnego Wspomagania Rozwoju Dziecka W ubiegłym roku w naszym województwie powstały 3 Centra Wczesnego Wspomagania Rozwoju Dziecka. Pierwsze – działa przy Specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowawczym Nr 1 w Elblągu, drugie – w przedszkolu przy przy Specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowawczym Nr 2 w Elblągu, trzecie zaś w Zespole Placówek Edukacyjnych w Olsztynie. Ich zadaniem jest jak sama nazwa wskazuje jest wczesne wspomaganie czyli kompleksowe, regularne i intensywne działania, poprzez pobudzanie psychoruchowe i społeczne rozwoju dziecka od 0 do 7 lat, czyli od chwili wykrycia niepełnosprawności do momentu podjęcia przez nie nauki szkolnej. Nowa forma pracy z dzieckiem i jego rodziną ma przede wszystkim wspomagać rozwój malucha, jak i dawać wsparcie jego rodzinie. W ramach CWSRD proponowana są zajęcia z psychologiem, zajęcia logopedyczne, rehabilitacyjne, zajęcia integracji sensorycznej. Elbląskie Centrum Terapii i Rewalidacji Od września ubiegłego roku w Specjalnym Ośrodku Szkolno–Wychowawczym Nr 1 przy ul. Kopernika rozpoczęło działalność Elbląskie Centrum Terapii i Rewalidacji. W placówce funkcjonują: centrum wczesnego wspomagania rozwoju dziecka, szkoła podstawowa, gimnazjum, szkoła przysposabiająca do pracy, zasadnicza szkoła zawodowa, a w bliskiej przyszłości planowane jest uruchomienie przedszkola specjalnego. Misją Centrum Terapii i Rewalidacji jest wspomaganie rozwoju dzieci i młodzieży szkolnej, tj. wielospecjalistyczne, kompleksowe, regularne i intensywne działania, które mają na celu korygowanie, a także wyrównywanie nieprawidłowości i trudności rozwojowych oraz Str. 14 razem z TOB¥ interesujące wydarzenia 2012 roku z naszego regionu i miasta, związane z tematyką niepełnosprawności, o których warto http://www.razemztoba.pl W ubiegłym roku na listopadowej sesji w Urzędzie Miejskim przyjęto projekt elbląskiego programu na rzecz równego statusu osób z niepełnosprawnościami i zapobiegania niepełnosprawnościom na lata 2012 – 2020. Program zostanie przedłożony Radzie Miejskiej i po jego uchwaleniu stanie się częścią tworzonej strategii rozwoju miasta do 2020 r. Program opiera się na założeniu, że osoby niepełnosprawne mają prawo do samostanowienia, aktywnego i godnego życia, w tym do korzystania z praw i wywiązywania się z obowiązków ustanowionych dla wszystkich obywateli. Dokument nie zawiera szczegółowych zadań, ale określa kierunki i działania, jakie trzeba podjąć, aby osiągnąć powyższy cel, a także, aby niepełnosprawni obywatele mogli w jak największym stopniu uczestniczyć w życiu społecznym miasta i korzystać z jego infrastruktury. Obszary tematyczne elbląskiego programu na rzecz równego statusu osób z niepełnosprawnościami i zapobieganie niepełnosprawnościom na lata 2012 – 2020 opracowany został w 5 obszarach problemowych: I. Promocja zdrowia i profilaktyka II. Edukacja III. Zatrudnienie, przekwalifikowania, szkolenia IV. Budownictwo i komunikacja (w tym mieszkalnictwo chronione) V. Integracja społeczna. Szczegółowe zadania projektu formułowane będą w rocznych harmonogramach, które określą także wykonawców tych zadań oraz sposoby finansowania. Nowa pracownia fizjoterapii 5 marca 2012 roku przy ulicy Brzeskiej 33 uruchomiona została nowa pracownia fizjoterapii. Pacjenci mogą z niej korzystać od poniedziałku do środy w godz. 8.00 – 15.35 oraz od czwartku do piątku w godz. 10.25 – 18.00. Na pacjentów czekają pomieszczenia wyposażone w nowoczesny sprzęt rehabilitacyjny oraz doświadczony zespół fizjoterapeutów, wykonujących szeroką gamę zabiegów. Placówka oferować będzie ćwiczenia indywidualne, laseroterapię, ultradźwięki, galwanizację, jonoforezę, magnetronic, naświetlania promieniami UV i IR, stymulacje, prądy diadynamiczne i interferencyjne oraz aquavibron. Indywidualne ścieżki zatrudnienia 21 listopada ubiegłego roku przedstawiciele Elbląskiej Rady Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych odebrali w olsztyńskiej Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej nagrodę w konkursie Ambasador EFS 2012. Nagroda przyznana została za projekt innowacyjny z komponentem ponadnarodowym pt. „Indywidualne ścieżki zatrudnienia”. Również ten projekt doceniony został na arenie międzynarodowej. Został pierwszym, w skali kraju, finalistą konkursu RegioStar ogłaszanym przez Komisję Europejską. Celem ogólnym projektu był wzrost zatrudnialności tj. zdolności do poszukiwania, podjęcia oraz utrzymania zatrudnienia osób po 45 roku życia, które są długotrwale bezrobotne lub nieaktywne zawodowo zamieszkujące powiat elbląski:ziemski i grodzki Odbiorcami projektu były 32 osoby bezrobotne lub nieaktywne zawodowo w wieku powyżej 45 lat, w tym 22 osoby niepełnosprawne. Warmia Mazury Senior Games, czyli igrzyska dla seniorów 7 dni rywalizacji, 11 dyscyplin, ponad 1500 zawodników z 14 krajów i 1700 medali – tak w skrócie prezentowały się Warmia Mazury Senior Games 2012. To pierwsze w Polsce i unikalne w skali świata zmagania sportowe dedykowane starszemu pokoleniu – wystąpić na zawodach mógł każdy, jedynym warunkiem było ukończenie 45 lat w dyscyplinach indywidualnych i 40-tu w zespołowych. Termin zawodów w naszym województwie nie został wybrany przypadkowo, wiązał się bowiem z Europejskim Rokiem Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej oraz Rokiem Uniwersytetów Trzeciego Wieku, który obchodziliśmy w 2012 r. W programie zawodów znalazła się rywalizacja w lekkiej atletyce, badmintonie, żeglarstwie, pływaniu, siatkówce halowej, siatkówce plażowej, tenisie stołowym, piłce nożnej, brydżu sportowym, tenisie oraz golfie. Nie zabrakło trzech dyscyplin rekreacyjnych (maratonu rowerowego, strzelania do rzutków oraz strzelectwa sportowego), odbywały się też liczne imprezy kulturalne i rozrywkowe, dedykowane zarówno zawodnikom, ich osobom towarzyszącym, jak i kibicom, turystom i mieszkańcom województwa warmińsko-mazurskiego. razem z TOB¥ Paraolimpiada XIV Igrzyska Paraolimpijskie w Londynie zakończyły się ogromnym sukcesem dla polskich niepełnosprawnych sportowców. Zdobyliśmy w sumie 36 medali (14 złotych, 13 srebrnych i 9 brązowych), plasując się tym samym na 9 miejscu w klasyfikacji medalowej. W Londynie nie zabrakło również sportowców z Warmii i Mazur, którzy zdobyli 5 medali. 4 srebrne w kolarstwie oraz 1 złoty w tenisie stołowym. 60-lecie Związku Głuchych We wrześniu ubiegłego roku elbląskie koło Związku Głuchych świętowało 60 lat istnienia. Owe wydarzenie połączone było z oficjalną częścią miejskich obchodów Międzynarodowego Dnia Głuchych. Polski Związek Głuchych jest największą w kraju organizacją osób niesłyszących. Działa od 1946 roku, zrzesza około 100 tys. osób niesłyszących i z uszkodzonym słuchem bądź związanych ze środowiskiem osób głuchych. Elbląskie Koło PZG wspiera kilkuset niepełnosprawnym, pomaga w podnoszeniu kwalifikacji zawodowych, chroni prawa i interesy osób głuchych, pomaga w rehabilitacji oraz sprawach życia codziennego. 10-lecie Banku Żywności 10 grudnia w 2012 r. elbląski Bank Żywności w Ratuszu Staromiejskim świętował swoje 10-lecie. Głównym celem, jaki przyświeca działalności Banków Żywności, jest zmniejszanie problemu głodu i niedożywienia poprzez dystrybucję posiłków pozyskanych dla organizacji takich, jak m. in. świetlice socjoterapeutyczne, ośrodki szkolno-wychowawcze i ośrodki dla bezdomnych czy też placówki zajmujące się osobami chorymi i niepełnosprawnymi. Poszczególne oddziały Banków Żywności starają się również zapobiegać marnotrawieniu pożywienia, a także uczą najmłodszych mieszkańców solidaryzowania się z najbiedniejszymi. Banki Żywności co najmniej trzy razy w roku przygotowują akcje zbierania żywności w większych sklepach i hipermarketach na terenie całego kraju. Oprócz tego posiadają wielu stałych darczyńców, którzy ofiarowują charytatywnie pewną pulę żywności. W październiku 2012 elbląski Bank Żywności zorganizował dni otwarte. Każdy mógł przyjść, zapoznać się z jego działalnością, zobaczyć „od środka” magazyny z pożywieniem i wypytać się pracowników o interesujące szczegóły. Oprac. A.G. Str. 15 KULTURA KULTURA Zagrali dla niepełnosprawnych uczniów Wokół Czech i czeskiej kultury 18 stycznia, w Sali Koncertowej Ratusza Staromiejskiego odbył się Charytatywny Koncert Noworoczny w wykonaniu uczniów IV klasy Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia w Elblągu. Dochód zostanie przekazany na rzecz dzieci niepełnosprawnych, podopiecznych Fundacji Dlaczego Pomagam. Bohumil Hrabal - jeden z najważniejszych pisarzy XX-wieku, zagorzały miłośnik piwa oraz... kotów, ale przede wszystkim ikona polskiej literatury czeskiej - był bohaterem pierwszego spotkania inaugurującego rok spotkań z kulturą czeską w Bibliotece Elbląskiej. Wśród publiczności nie zabrakło najmłodszych uczestników naszych fundacyjnych akcji charytatywnych, przybyłych wspólnie z całymi rodzinami oraz zaproszonych gości, którzy wysłuchali dwunastu utworów muzyki klasycznej i popularnej w wykonaniu wyjątkowego zespołu. Zebrani mieli możliwość podziwiać grupę utalentowanych, młodych ludzi, którzy z ogromną pasją, wyczuciem i lekkością wykonali specjalnie wybrane utwory we własnych aranżacjach. - Widownia przyjęła muzyków niezwykle ciepło i entuzjastycznie. Nie obyło się bez bisów i owacji na stojąco, na co z całą pewnością zasłużył cały zespół - podsumowuje prezes Fundacji, Anetta Szczepińska. Na rzecz chorych dzieci zagrali: Angelika Iwicka (pierwsze skrzypce), Noemi Czyżewska (drugie skrzypce), Klaudia Kaczmarczyk (altówka), Sylwia Trendowicz (wiolonczela), Miłosz Kiliński (trąbka), Kamil Jędrzejewski (saksofon), Bartek Halicki (piano), Adrian Żukowski (perkusja), Monika Rygasiewicz (wokal), Ewelina Bemnarek (wokal), Ad- Prawnik z wykształcenia, pisarz z zamiłowania rianna Dorociak (wokal). W przerwie koncertu do dyspozycji gości była kawiarenka z ciepłymi napojami i domowymi wypiekami, przygotowanymi przez uczennice i ich mamy. A Ci, którzy zapragnęli utrwalić ten wyjątkowy wieczór na fotografii, mogli wziąć udział w sesji zdjęciowej z całym zespołem. Red. Zdjęcia: Aleksander Winter Wirtualna czytelnia na Warmii i Mazurach Z początkiem stycznia 2013 roku Biblioteka Elbląska im. C. Norwida oraz dwadzieścia innych bibliotek z województwa warmińsko-mazurskiego weszło w skład konsorcjum w celu udostępnienia klientom nowej usługi, jaką jest dostęp do ibuków. Dzięki zawartemu porozumieniu klienci tych bibliotek mogą bezpłatnie korzystać z czytelni internetowej http://www.libra.ibuk.pl/, gromadzącej ponad pięćset tytułów książek z różnych dziedzin wiedzy. Jedną z bibliotek, jakie udostępniają tę usługę jest Biblioteka Elbląska. Czytelnia http://www.libra.ibuk.pl/ zapewnia dostęp do elektronicznych wersji książek z różnych dziedzin wiedzy, takich jak: prawo, ekonomia, medycyna, nauki humanistyczne, nauki matematyczno-przyrodnicze i inne. Wśród książek znajduje się wiele podręczników akademickich. Z ibuków znajdujących się w czytelni można korzystać w siedzibie Biblioteki Elbląskiej przy ul. Św. Ducha 3-7, we wszystkich działach i filiach, ale również z komputera domowego. Korzystanie z ibuków poza biblioteką możliwe jest po uprzednim pobraniu w bibliotece specjalnego PIN-u/kodu, umożliwiającego Str. 16 dostęp do serwisu oraz zarejestrowaniu się na stronie serwisu, bądź zalogowaniu na swoim koncie na FB, Twitterze, Gmailu. - Zachęcamy do zapoznania się z tytułami dostępnymi w serwisie i korzystania z nowej usługi. Korzystanie z czytelni internetowej umożliwia tworzenie własnej biblioteki książek, zaznaczanie czytanego tekstu, tworzenie notatek, a nawet cytowanie fragmentów na FB, czy Twitterze – mówi Aleksandra Buła z elbląskiej biblioteki. - W celu uzyskania informacji na temat serwisu i zasad korzystania oraz otrzymania PIN-u/kodu zapraszamy do Działu razem z TOB¥ Hrabal, choć debiutował dopiero mając 49 lat, jest w tej chwili jednym z najpopularniejszych i najchętniej czytanych pisarzy obcojęzycznych w Polsce. Jeśli wpiszemy hasło „Hrabal” w wyszukiwarce internetowej, to więcej haseł i stron pojawi się po polsku niż po czesku. W Polsce wydano jego wszystkie książki. Choć jego pisarska droga – jak twierdzi Andrzej Kasper, literaturoznawca i znawca twórczości Hrabala – „nie była usłana różami”. Przez bardzo wiele lat ze względu na sytuację polityczną w Czechach nie mógł nic wydać. Mimo że z wykształcenia był prawnikiem, nie mógł pracować w swoim zawodzie. Imał się różnych zajęć. Był agentem ubezpieczeniowym, sprzedawcą, komiwojażerem, a także ładowaczem w skupie makulatury. Jednak chęć pisania i publikowania wciąż mu towarzyszyła. Na początku lat 60. wreszcie doczekał się debiutu, gdyż był to okres popuszczania wędzideł komunistycznych. Hrabal zaczyna być tłumaczony na polski. Publikuje książkę za książką, które natychmiast stają się kanwą do filmów dla debiutujących naówczas czeskich reżyserów, szczególnie dla Jiříego Menzla. Filmy czeskie zaczynają robić światową karierę. „Pociągi pod specjalnym nadzorem” z 1966 roku Jiříego Menzla, według prozy Hrabala, jako pierwszy z bloku wschodniego otrzymuje Oskara. Jednak w roku 1968 znowu pojawia się problem z publikowaniem. W drugiej połowie lat 70. Hrabal udziela wywiadu do komunistycznej gazety, gdzie kaja się i „bije w pierś”. Dzięki temu wznawiają wydawanie jego książek, ale niestety w wersji ocenzurowanej. Wtedy pojawia się w Czechach ruch podziemny, który wydaje i drukuje Hrabala w całości. W ten sposób zdaniem Andrzeja Kasperka ujrzała światło dzienne najważniejsza książka Hrabala „Zbyt późna samotność”, którą uważa za absolutne arcydzieło. - Z Hrabalem spotkałem się w latach 70. w jego ulubionej knajpie „Pod Złotym Tygrysem”, która funkcjonuje do dziś i w której bywał nawet 5 razy w tygodniu, gdyż był zdeklarowanym piwoszem. Potem pojechał do swojego domku w Kersku pod Pragą, w którym w okresie największej liczebności miał aż 20 kotów – wspomina Andrzej Kasperek. Zbiorów Naukowych i Regionalnych przy ul. Św. Ducha 3-7, bądź innych działów i agend biblioteki – dodaje. Aleksandra Buła http://www.razemztoba.pl razem z TOB¥ Małe rzeczy, a cieszą Po okresie komunizmu, gdy Polacy i Czesi patrzyli na siebie czasami spode łba, przyszedł czas na zmiany. W tej chwili stosunki polsko-czeskie są dość dobre, a grono Czechofilów w Polsce stale się poszerza. - „Czechofil” to słowo, które stosunkowo niedawno pojawiło się w języku polskim. Wylansował je Mariusz Szczygieł, którego obie książki „Gottland” i „Zrób sobie raj” odniosły ogromny sukces w Polsce, a co ciekawe, trafiły także na listy bestsellerów w Czechach - wyjaśnia Andrzej Kasper, literaturoznawca i znawca twórczości Hrabala. Za co tak kochamy Czechów? - Oni bardziej celebrują życie i potrafią o wiele bardziej niż my cieszyć się życiem, zwykłymi rzeczami: kuflem piwa czy obiadem – dodaje Andrzej Kasperek. Czeski wieczór oprócz spotkania z Bohumilem Hrabalem, którego sylwetkę przybliżył Andrzej Kasperek, dopełniła interesująca wystawa 68 prac współczesnych, czeskich karykaturzystów oraz czeski komediodramat w reżyserii Jiříego Menzla „Opera żebracza”z 1991 r. Jak zapowiada Biblioteka Elbląska, to dopiero początek czeskich atrakcji. W planach są także comiesięczne seanse filmowe, podczas których prezentowane będą najlepsze i nagradzane filmy czeskie. AG Str. 17 NASZE MIASTO NASZE MIASTO O przyszłości komunikacji miejskiej 21 stycznia w Ratuszu Staromiejskim odbyło się otwarte spotkanie z mieszkańcami Elbląga poświęcone m. in. planowanemu w lutym przetargowi na usługi autobusowe oraz kreowaniu wyglądu autobusów komunikacji miejskiej w naszym mieście. W związku z kończącymi się w grudniu br. umowami z przewoźnikami autobusowymi, ZKM planuje podpisać nowe, na lata 2014-2020. Do przetargu przystąpią: Przedsiębiorstwo Komunikacji Autobusowej, Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej, Autobusowe Linie Prywatne. Ważnym punktem spotkania był również sukces Elbląskiej Karty Miejskiej, z której obecnie korzysta 33 tysiące mieszkańców, a ich liczba wciąż wzrasta. - Po roku 2013 nie będziemy dokonywać żadnych radykalnych zmian jeśli chodzi o komunikację miejską, będziemy chcieli utrzymać ją na podobnym poziomie, jak w latach poprzednich, a drobne zmiany w liniach autobusowych będą spowodowane inwestycjami odbywającymi się obecnie w naszym mieście - zapowiada rzecznik prasowy ZKM Michał Górecki. - Ponadto każdy z pojazdów ma być autobusem niskopodłogowym, nie starszym niż 16 lat, ma mieć zainstalowany monitoring wizyjny i widoczne, kontrastowe oznakowania pomocne dla niewidomych, bądź niedowidzących pasażerów. Nie ukrywamy, że zrobiliśmy to na wniosek PZN związany z akcją dotyczącą likwidacji barier technicznych - dodaje. Podczas spotkania doszło do dyskusji, w wyniku której prezes Autobusowych Linii Prywatnych, Jan Niedziela, wyraził wątpliwość, czy nowe założenia sprawdzą się pod względem kosztów. Głos w tej sprawie zabrał również Władysław Brachun z PKS Sp. z o.o., który stwierdził, że założenia na 2014 rok będą zmuszały spółkę do zakupu nowych autobusów, co wiąże się z dodat- kowymi wydatkami. Podczas spotkania poruszono także kwestię wielkości pojazdów oraz zwiększenia częstotliwości kursowania mniejszych autobusów kosztem dużych i wykorzystania ich tylko na niektórych liniach o określonych godzinach. Obecnie tabor stanowią trzy typy pojazdów: typ A (2 sztuki najmniejszych autobusów, mieszczących do 35 osób), typ B (13 sztuk, mieszczących od 60 do 80 pasażerów), typ C – obecnie jest ich najwięcej, to autobusy dwuskrzydłowe, do 12 metrów długości. Prezes PKS Sp. z o.o. oraz dyrektor ZKM Zbigniew Orzech, zgodzili się co do wy- glądu zewnętrznego przyszłych autobusów, które ich zdaniem powinny mieć jednolitą kolorystykę i posiadać herb lub logo Elbląga, bez reklam na zewnątrz pojazdów. ZKM chciałoby również zwiększyć możliwości grzewcze pojazdów szczególnie zimą, latem zaś zastosować większe nawiewy chłodzące, aby była lepsza cyrkulacja powietrza. Jak podkreślił Jan Noch, kierownik Wydziału Eksploatacji Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej w Elblągu, wspólnym celem zarówno dla Zakładu Komunikacji Miejskiej, jak i inwestorów bez wątpienia będzie zapewnienie komfortu każdemu pasażerowi. D.B. Mamy dwa nowe tramwaje Spółka Tramwaje Elbląskie podpisała umowę na kupno dwóch wagonów przegubowych, które w tym roku będą już jeździły po Elblągu. Wagony to trójczłonowe, 26-metrowe pojazdy, które po załatwieniu wszelkich formalności i po modernizacji trafią na nasze tory. Podpisanie umowy to pierwszy krok w tej sprawie. Nowe wagony tramwajowe, które pojawią się w Elblągu, to efekt działań, Str. 18 mających na celu poprawienie komfortu podróży po mieście. Jest to także początek modernizacji taboru tramwajowego w Tramwajach Elbląskich. Red. razem z TOB¥ http://www.razemztoba.pl Niech wrócą miłe, zielone podwórka Zamiast rozjeżdżonych placów pełnych kałuż i błota, z resztkami połamanych ławek, mogą pojawić się zielone podwórka z wygodnymi miejscami do wypoczynku i sąsiedzkich pogawędek, placykiem zabaw dla dzieci, utwardzonym chodnikiem i wydzielonymi miejscami do parkowania. Na konferencji prasowej w dniu 10 stycznia Wiceprezydent Tomasz Lewandowski zaprezentował program „Przyjazne przestrzenie - moje podwórko”, przygotowany w odpowiedzi na interpelację radnego Roberta Turleja. Program stanowi element realizacji „Wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem Miasta Elbląga na lata 2012-2020”, w którym założone jest, że miasto będzie przyspieszało przekazywanie terenów przyległych do wspólnot mieszkaniowych, tak, aby spełniały one wymogi nałożone dla działek budowlanych i umożliwiały mieszkańcom wspólnoty korzystanie z tego terenu i urządzeń z tym terenem związanych. W ramach programu wspierane będą działania na rzecz zagospodarowania terenów przyległych do budynków mieszkalnych. Zagospodarowanie powinno uwzględniać możliwość dojazdu do budynku zgodnie z obowiązującymi przepisami (w tym straży pożarnej i pogotowia ratunkowego), organizację miejsc postojowych, urządzenie zielonego terenu rekreacyjnego i ewentualnego placu zabaw. Prezydent i radni liczą na to, że za zaprowadzenie ładu przestrzennego na swoich podwórkach zabiorą się sami mieszkańcy, poprzez swoje wspólnoty mieszkaniowe. Prezydent zamierza co roku ogłaszać konkurs dla wspólnot mieszkaniowych na dotacje na powyższy cel. Wnioski będzie można składać w Urzędzie Miasta, w Departamencie Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji, do 30 września. Ten termin umożliwi zaplanowanie odpowiedniej kwoty w budżecie miasta na kolejny rok. Konkurs będzie rozstrzygany w dwóch kategoriach: kategoria I – dla małych wspólnot do 7 mieszkań i kategoria II - dla wspólnot większych, powyżej 7 mieszkań. Prezydent Lewandowski zapewnia, że formularze wniosków będą bardzo proste, nie będzie też wymagane załączenie gotowej dokumentacji technicznej, a jedynie koncepcji urządzenia podwórka. Oprócz tej koncepcji do wniosku trzeba będzie dołączyć uchwałę wspólnoty mieszkaniowej o wyrażeniu zgody na realizację danego przedsięwzięcia, wstępny kosztorys, oświadczenie zarządu bądź zarządców o tym, że chcą realizować ten projekt oraz informacje, że mają środki finansowe na jego wykonanie. Dla ułatwienia ZBK przygotował wzorcowe przykłady planów zagospodarowania terenu, z których będzie można skorzystać. Kto może się ubiegać o dotację Aby uzyskać dofinansowanie, wspólnota będzie musiała spełnić dwa warunki. Miasto musi mieć w niej swoje udziały - w zasobie mieszkaniowym wspólnoty musi się znajdować przynajmniej jedno mieszkanie komunalne. Teren przeznaczony do zagospodarowania musi być własnością wspólnoty lub być przez nią użytkowany wieczyście albo dzierżawiony. W wypadku podwórka, z którego korzysta kilka wspólnot, wniosek powinien być wspólny, przy czym przynajmniej jedna wspólnota musi spełniać warunek udziału miasta. Obecnie do wspólnot mieszkaniowych należy 98 podwórek całkowicie prywatnych oraz 889 z udziałem miasta. Zainteresowane wspólnoty, które nie są jeszcze właścicielami ani dzierżawcami swoich podwórek, mogą je kupić już teraz, po bardzo obniżonej cenie na podstawie uchwały Rady Miejskiej z dnia 28 grudnia 2012 r. w sprawie wyrażenia zgody na udzielanie bonifikat od ceny sprzedaży nieruchomości gruntowych wykorzystywanych na cele mieszkaniowe. Większość „podwórkowych” działek jest już geodezyjnie wydzielona, wydzielenie pozostałych – według zapewnień wiceprezydenta – nie nastręczy żadnych trudności. Wielkość dofinansowania Wsparcie finansowe zostało określone procentowo w stosunku do oszacowanych kosztów, przy czym ustalone też zostały progi razem z TOB¥ kwotowe, zależne od liczby wspólnot składających dany wniosek. Wspólnoty mieszkaniowe, które spełnią warunki konkursu, będą mogły otrzymać dotację w wysokości: - do 20 % kosztów przygotowania dokumentacji technicznej (od 2000 zł dla jednej wspólnoty do 6000 zł dla czterech i więcej wspólnot); - do 50% kosztów urządzenia nowych terenów zielonych, rekreacyjno-wypoczynkowych (od 6000 zł dla jednej do trzech wspólnot, do 8000 zł dla czterech lub więcej wspólnot); - do 50% kosztów wykonania nowych lub modernizacji starych placów zabaw (nie więcej niż 30 000 zł); - do 10% kosztów budowy chodników, ciągów pieszo-jezdnych i miejsc postojowych (do 40 000zł). Łączna kwota dofinansowania w ramach jednego przedsięwzięcia nie może przekraczać 54 tys. brutto. Pozostałe koszty będą musiały pokryć same wspólnoty, więc wiele będzie zależało od ich sytuacji finansowej. Urząd Miasta liczy na to, że program zachęci mieszkańców do włożenia swoich zasobów i wysiłków do uporządkowania terenów wokół własnego miejsca zamieszkania. O programie „Moje podwórko” wspólnoty będą informowane na zebraniach, Urząd pomoże w przygotowaniu wniosków. - Mam nadzieję – powiedział Robert Turlej - że wspólnoty ruszą do konkursu i w przyszłym roku zaczną znikać z naszego miasta brzydkie, dzikie, niezagospodarowane podwórka i mieszkańcom będzie żyło się lepiej. Teresa Bocheńska Str. 19 NASZE MIASTO REGION „Asy” wśród radnych Pod koniec ubiegłego roku w Ratuszu Staromiejskim odbyło się wręczenie „Asów” w ramach II edycji Barometru Aktywności Radnych. Za działalność w 2012 r. wyróżniono siedmioro radnych. Aż troje z nich otrzymało ten tytuł drugi rok z rzędu. Celem Barometru Aktywności Radnych jest promowanie najlepszych elbląskich radnych i doprowadzenie do tego, aby przywrócone zostało znaczenie Rady Miejskiej i prestiż radnego. Radnych oceniano w czterech kategoriach: praca w Radzie Miejskiej, praca poza Radą Miejską na rzecz miasta i jego mieszkańców, komunikacja z mieszkańcami oraz etyka w sprawowaniu mandatu. Każdy członek Rady dokonał swojej oceny, następnie punkty członków Rady zostały zsumowane i podzielone. Zgodnie z Regulaminem BAR, radni, którzy otrzymali powyżej 70 punktów otrzymali tytuły Asów Rady Miejskiej Elbląga 2012. Dyplomy „As Rady Miejskiej w Elblągu” otrzymali: Klim Ryszard – za konsekwencję, aktywność i pracowitość, Pruszak Marek – za konsekwentne dostrzeganie problemów elbląskiej edukacji, Wilk Jerzy – za ilość, wagę i skuteczność podejmowanych interpelacji, Kosecka Maria – za społeczną wrażliwość, Turlej Robert – za działania na rzecz środowisk sportowych, Nieczuja-Ostrowski Paweł – za aktywny udział w pracach rady oraz Tomczyński Andrzej – za otwartość na problemy mieszkańców. Wyróżnieni radni będą promowani wśród elblążan, jako najbardziej aktywni, kreatywni i odpowiedzialni, na których warto zagłosować w kolejnych wyborach samorządowych. Rada Programowa przedstawiła też „Oczko” - czyli „grzechy i zaniechania radnych”: 21 słabych stron pracy elbląskich radnych. Wśród tych „grzeszków” radnych najwyżej znalazło się upartyjnienie, konformizm i koniunkturalizm oraz opuszczanie sesji Rady Miejskiej przed zakończeniem obrad, a także słaba kreatywność. Na końcu tej listy znalazło się oddawanie kompetencji władzy wykonawczej oraz zbyt mała kontrola tej władzy. Wytknięto radnym również: nadmierne gadulstwo i miałkość dyskusji, zbyt małą aktywność uchwałodawczą, wycieczki osobiste, brak współpracy - W Polsce mamy niewiele kanałów. Podobno jesteśmy na 5 miejscu jeśli chodzi o śródlądowe wodne drogi w Europie, lecz ich stan techniczny jest niestety taki, że rzadko które odcinki nadają się do pływania – wyjaśnia Cezary Wawrzyński, gość ostatniej kawiarenki „Clio” w elbląskim muzeum oraz współautor dwóch opracowań: „150 lat Kanału Ostróda-Elbląg. 1860-2010” oraz „100 lat żeglugi pasażerskiej Ostróda-Iława-Elbląg”. W Elblągu wszystko się zaczęło... radnych pomiędzy sobą oraz tolerowanie pozorowanych konsultacji. Barometr Aktywności Radnych jest inicjatywą Elbląskiego Komitetu Obywatelskiego. W skład Rady Programowej, powołanej przez EKO, oceniającej aktywność radnych wchodzą: dziennikarze, przedstawiciele organizacji pozarządowych i stowarzyszeń, socjolodzy oraz działacze społeczni. R.S. Elblag na pocztówce Twoją pasją jest fotografia? Masz nowoczesne spojrzenie na otaczającą Cię rzeczywistość? Weź udział w konkursie fotograficznym Wkręć Elbląg w pocztówkę! Celem konkursu jest ukazanie piękna elbląskiej architektury oraz przyrody, uwiecznienie ich na fotografii i w efekcie stworzenie kompleksowego projektu pocztówki. Nadesłane prace podlegać będą ocenie nie tylko pod względem poprawności technicznej wykonywanych zdjęć, ale przede wszystkim pomysłowości oraz wizji artystycznej. Do konkursu można zgłosić maksymalnie 5 projektów pocztówek zgodne z przyjętą tematyką (architektura, przyroda). Laureat konkursu fotograficznego otrzyma główną nagrodę, jaką jest specjalna edycja roweru górskiego „Tur- Str. 20 razem z TOB¥ Turystyka na kanale przyszłością elbląskiej gospodarki? bo Elbląg”. Natomiast autorzy wyróżnionych prac otrzymają atrakcyjne nagrody rzeczowe. Nagrodzone projekty wraz z podpisami autorów zostaną wydrukowane w formie pocztówek i dystrybuowane przez Urząd Miejski w Elblągu. Konkurs startuje 14 stycznia i potrwa do 15 marca 2013 roku. Szczegóły konkursu oraz regulamin dostępne są na stronie www. elblag.eu lub pod numerem telefonu +48 55/ 237-47-94. UM Elbląg http://www.razemztoba.pl Tutaj – jak tłumaczy Cezary Wawrzyński – w pierwszej połowie XIX wieku lobbowały sfery kupieckie, aby zbudować kanał, łączący je z jeziorami i lasami ówczesnego Oberlandu, czyli Mazur Zachodnich. Tu rozpoczęła się żegluga turystyczna oraz po raz pierwszy zaistniały parowce, których dwa modele stoją w elbląskim Muzeum Archeologiczno-Historycznym. Tutaj również przez wiele lat przy obecnym Placu Wolności 3 mieszkał, a potem zmarł jego twórca - Georg Jacob Steenke. Inżynier przybył do naszego miasta około roku 1863 obejmując funkcję Inspektora ds. Grobli i Wałów, a następnie otrzymując zadanie zaprojektowania nowego kanału pomiędzy Ostródą i Elblągiem. Budowa ruszyła w 1844 roku, by w początkach lat 50. połączyć Iławę i Ostródę z Miłomłynem i dalej na północ dojść do okolic dzisiejszej pochylni w Buczyńcu. Istotny wpływ na kształt tej drogi wodnej wywarły wizyty studyjne inżyniera Steenke w Wielkiej Brytanii oraz USA, które odbył w drugiej połowie 1850 roku, wzorując elbląskie pochylnie na rozwiązaniach technicznych Kanału Morrisa i Kanału Pensylwania, gdzie łącznie funkcjonowały 33 pochylnie. W Stanach spotkał się ze swoim kolegą ze studiów Johannem Augustem Röblingiem, twórcą Mostu Brooklińskiego w Nowym Yorku, który w 1840 roku opatentował produkcję stalowych lin, wykorzystanych m. in. na wspomnianym moście i zdobył dla Steenke plany pochylni. Budowę Kanału rozpoczęto 28 października 1844 roku w Miłomłynie. Oficjalne otwarcie kanału nastąpiło 31 sierpnia 1860 roku. Początkowo planowano wybudowanie 32 śluz, ostatecznie na całej trasie kanału powstały 4 śluzy i 5 pochylni. - Największa czynna pochylnia na świecie znajduje się w Krasnojarsku. Dla porównania, na naszym kanale ciężar jednostek to 60 ton, a tamta dopuszcza ich aż 1.500 - dodaje Cezary Wawrzyński. W roku 1875 Steenke z powodów zdrowotnych przeszedł na emeryturę i zamieszkał ponownie w Elblągu, gdzie zmarł 22 kwietnia 1884 roku. Nazwa kontrowersyjna do dziś Cezary Wawrzyński - jak sam przyznaje - starał się dotrzeć do wszystkich nazw kanału, które funkcjonowały przez 150 lat. A było ich sporo. W rozporządzeniu Ministra Administracji Publicznej z 1949 r nazwa Kanał Elbląski funkcjonuje, aczkolwiek tym mianem określa się tylko odcinek od Miłomlyna do Draussen Zee czyli Jeziora Druzna. W różnych dokumentach kanał nazywany był najczęściej Kanałem Oberlandzkim, bądź Elbląsko-Oberlandzkim, pojawia się również nazwa Elbląsko-Ostródzki. W niektórych tekstach znaleźć można także określenie Kanał Mazurski lub Warmiński, a nawet Jagielloński. - Po przeczytaniu bardzo wielu opracowań doszedłem do wniosku, że do 1845 r. kanał nazywany Oberlandzkim, oficjalnie jako całość nie ma żadnej nazwy, nazwany jest tylko odcinek od Miłomłyna do Draussen Zee, resztę kanału obejmującą zarówno Ostródę jak i Iławę z punktu widzenia marketingowego niektórzy próbują nazywać Kanałem Ostródzko-Elbląskim - komentuje Cezary Wawrzyński. Kanał – niech łączy, a nie dzieli - Jesteśmy w podobnej sytuacji jak w latach 30 tych XIX wieku, wtedy trzeba było lobbować na rzecz budowy, a teraz trzeba na rzecz utrzymania i zachowania kanału - stwierdza Cezary Wawrzyński. - W rządowym programie rewitalizacji kanału nie przewidziano niestety, że trzeba pogłębiać tor żeglowny na jeziorze Druzno i pływające na nim wyspy. Przyszłość kanału wygląda jednak optymistycznie. Trwają prace nad budową międzynarodowej drogi wodnej E70 i Pętli Żuławskiej pod kątem wykorzystania turystycznego tych szlaków wodnych, a te bezpośrednio stykają się z kanałem. Ponadto w strategii rozwoju miasta na najbliższe lata kanał z kompleksem starego razem z TOB¥ miasta ma podobno odgrywać kluczową rolę. - Trzeba przekonywać, że turystyka na tym kanale to dobry kierunek, to też ekonomicznie ważny element dla rozwoju elbląskiej gospodarki. Może przyszłością są „house boaty”, powiązanie z międzynarodową drogą wodną i Petlą Żuławską? - zastanawia się Cezary Wawrzyński. - W końcu kanał powinien nas łączyć, a nie dzielić, więc róbmy wszystko, aby tak było. W Internecie można znaleźć informacje, że kanał już znalazł się na liście UNESCO. To nieprawda, gdyż taka procedura trwa około 10 lat. Trzeba najpierw stworzyć program zwany „planem zarządzania”, który po części opracowany jest już przez związek gmin kanałowych. Unikatowość kanału na pewno zasługuje, aby na takiej liście się znaleźć, szczególnie że wręcz modelowo spełnia kryteria. Tymi sprawami zajmuje się komisja ds. UNESCO, działająca przy MKiDN, gdzie pracuje Piotr Żuchowski, związany mocno z Ostródą, więc mielibyśmy wsparcie - dodaje. Przez najbliższy rok możemy zobaczyć pochylnie bez wody, bowiem kanał będzie przebudowywany. Firma Mostostal Warszawa wygrała przetarg organizowany przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku na rewitalizację Kanału Elbląskiego na odcinku pomiędzy wrotami Buczyniec a pochylnią Całuny. Umowa na kompleksowy remont pięciu pochylni została podpisana w styczniu tego roku. AG Str. 21 HISTORIA HISTORIA Mija 150 lat od wybuchu Powstania Styczniowego 150 lat temu - 22 stycznia 1863 roku, wybuchło Powstanie Styczniowe, kolejny zbrojny zryw w nieustającym dążeniu najednym z najważniejszych wydarzeń w naszej historii. Do dziś trwają spory, czy warto było ponieść takie ofiary, jakie były jednak nie poszedł na marne - organizacja powstania stała się wzorcem Polski Podziemnej w czasie okupacji hitlerowskiej, pokolenia patriotów, gotowych oddać życie za Ojczyznę. Gdy po śmierci Mikołaja I na tron Rosji wstąpił car Aleksander II, skończyły się represje po Powstaniu Listopadowym. Nastała odwilż i jednocześnie odżyło w Polakach pragnienie odzyskania niepodległości. Szlachta i mieszczanie, korzystając z odwilży, zrzeszali się w rozmaite organizacje – jak np. Towarzystwo Rolnicze czy warszawską Delegację Miejską, które prowadziły w ukryciu działalność polityczną. Nastroje patriotyczne objęły obywateli różnych narodowości i różnego wyznania. Wykorzystywano każdą okazję do zbiorowych propolskich demonstracji: mogła to być uroczystość religijna lub pogrzeb znanej osobistości. Otwarcie rozbrzmiewał nie tylko w świątyniach hymn „Boże coś Polskę”. Ta sytuacja zaniepokoiła cara, który postanowił przywrócić dyscyplinę. Miał mu w tym pomóc hrabia Aleksander Wielopolski, który nie wierzył w możliwość wyrwania się spod władzy Rosji, chciał jednak uzyskać dla Królestwa Polskiego jak największą autonomię, a także rozkwit gospodarczy. W Królestwie Polskim uformowały się w tym czasie dwa obozy polityczne: „Białych” i „Czerwonych”. Przeprowadzenie reform w sposób pokojowy było programem Stronnictwa Białych. Stronnictwo Czerwonych dążyło do zbrojnego odzyskania niepodległości w granicach przedrozbiorowych. Na jego czele stali Jarosław Dąbrowski, Zygmunt Padlewski i Zygmunt Sierakowski. Na coraz bardziej rozszerzające się niepodległościowe działania konspiracyjne i coraz częstsze zamieszki car odpowiedział represjami. Zgodził się jednak na przeprowadzenie reform zaproponowanych przez Wielopolskiego. W 1862 roku zniesiono pańszczyznę, w Warszawie otwarta została Szkoła Główna, jednocześnie jednak aresztowano Jarosława Dąbrowskiego. Reformy przeprowadzane były w atmosferze narastającego buntu, społeczeństwo polskie zaczęło przygotowywać się do kolejnego wystąpienia zbrojnego. Nie mogąc wytropić przywódców konspiracji, Wielopolski zarządził brankę do wojska, licząc na to, że wśród poborowych znajdzie się większość spiskowców. Brankę wyznaczono na 14 stycznia 1863 r. i to Str. 22 stało się bezpośrednią przyczyną wybuchu zbrojnego. Centralny Komitet Czerwonych przekształcił się w Tymczasowy Rząd Narodowy, który 22 stycznia proklamował powstanie. W całym Królestwie wybuchła wojna partyzancka. 1 lutego walki wybuchają na Litwie, niedługo potem na Białorusi i na Ukrainie. Tymczasowy Rząd Narodowy powołał na dyktatora powstania Ludwika Mierosławskiego, który jednak po przegranych bitwach uszedł za granicę. Jego następca – Marian Langiewicz również poniósł porażkę i musiał wycofać się do Galicji. Faktycznie przez pierwszy okres powstania akcją zbrojną kierował związany z „Czerwonymi” Stefan Bobrowski, jeden z gorących proklamatorów zrywu zbrojnego. Niestety, po niedługim czasie zginął w sprowokowanym pojedynku. 21 marca proklamowany został Rząd Narodowy, który odtąd kierował powstaniem. Utworzony Rząd miał pięć ministerstw. Na wielkiej pieczęci Rządu widniał napis „Rząd Narodowy – Wolność, Równość, Niepodległość”. Na pieczęci wybite zostały godła Polski, Litwy i Ukrainy: Orzeł, Pogoń i Archanioł Michał. Rząd pobierał podatki, otrzymywał pożyczki od przemysłowców, właścicieli ziemskich i kupców. Miał swój wywiad i służbę bezpieczeństwa. Żandarmeria Narodowa walczyła z carską policją, tropiła agentów. Intendentura Warszawska zorganizowała produkcję broni, amunicji i mundurów. Powstańcy mieli swoją prasę: wydawane były „Wiadomości z pola bitwy”, co tydzień wychodził w nakładzie 10 tysięcy organ prasowy Rządu Narodowego „Niepodległość”, a także kilka innych tajnych gazet. Rząd powołał nawet służbę dyplomatyczną, działającą w różnych krajach Zachodniej Europy. Funkcjonariusze tej podziemnej organizacji państwowej byli doskonale zakonspirowani: oficjalnie byli to urzędnicy, pracownicy różnych instytucji – w dzień wykonujący pozornie spokojnie swoją pracę zawodową. W konspiracji uczestniczyła ogromna część warszawskiego społeczeństwa: organizacja kobieca, pod przewodnictwem Seweryny Pruszakowej zbierała składki, opiekowała się rodzinami walczących i poległych, docierała nawet razem z TOB¥ do więźniów w Cytadeli i zaopatrywała na drogę zesłańców. Jak pisze Norman Davies, „Mimo różnic politycznych podziemna organizacja polityczna wykazała godną uwagi odporność. Zorganizowała jedną z pierwszych na świecie długotrwałych akcji miejskiej partyzantki, stwarzając prototyp równie udanych przedsięwzięć, które Polacy mieli przeprowadzić w nie mniej trudnych warunkach w latach 1905-1907, a następnie w okresie II wojny światowej”. Potwierdziły to późniejsze wypadki – carskim służbom nie udało się wytropić jego struktur i większości funkcjonariuszy. Powstanie objęło całe Królestwo Polskie, następnie rozszerzyło się na terytoria Litwy i dawne tereny Polski w Cesarstwie Rosyjskim. Trwało 16 miesięcy. Szacuje się, że do broni stanęło około 200 000 Polaków, jednak działania wojenne były z natury rzeczy rozproszone. Udokumentowanych jest ponad 1200 bitew i potyczek zbrojnych, w tym ponad 230 na Litwie. Największą liczbę walk stoczono w Górach Świętokrzyskich i na Lubelszczyźnie. W powstaniu współdziałały - chociaż nie bez konfliktów - nie tylko różne stronnictwa polityczne, ale także rozmaite warstwy społeczne: szlachta, mieszczanie oraz chłopi. W walkach i konspiracji brali udział Polacy pochodzenia litewskiego, ruskiego i żydowskiego. Angażowały się całe rodziny i to z różnych sfer społecznych. Niemała też była rola kobiet, które głównie pracowały w służbach pomocniczych, w dużych miastach organizując się w tzw. „Piątki”. Niektóre przeszły do legendy walcząc z bronią w ręku. Przyspieszony termin wybuchu powstania nie pozwolił przygotować odpowiedniej ilości broni i wyposażenia. Pod tym względem sytuacja powstańców była znacznie gorsza niż w Powstaniu Listopadowym i nie mogła tego braku zrekompensować świetna organizacja podziemnej administracji. 17 października 1863 roku całkowite dowództwo nad powstaniem zostało przekazane Romualdowi Trauguttowi, który został też mianowany naczelnikiem Rządu Narodowego. Jest to postać wyjątkowa, http://www.razemztoba.pl rodu polskiego do niepodległości, który nie przyniósł zwycięstwa, jednak stał się skutkiem tej klęski – tysiące poległych, zesłanych, skonfiskowane majątki. Ten trud wspomnienia powstańców przechowywane w ich rodzinach wychowały następne nie tylko ze względu na talenty dowódcze i organizatorskie, ale także na postawę moralną, która jeszcze dziś imponuje, a nawet stawia go w rzędzie kandydatów na ołtarze. Przed objęciem dowództwa jako przedstawiciel Rządu Narodowego pojechał na Zachód, rozmawiał na osobistej audiencji z Napoleonem III, zakupił broń w Brukseli. Po wizycie w Zachodniej Europie wiedział, że Polacy nie mogą liczyć na jej pomoc. Podejmując się funkcji dyktatora, Romuald Traugutt nie widział szans na zwycięstwo, uznał to jednak za swój obowiązek. Powiedział po aresztowaniu: „jako Polak osądziłem za mą powinność nieoszczędzanie siebie tam, gdzie inni się nie oszczędzali”. Traugutt zreformował wojsko, zdobywał kolejne fundusze. Utrzymał sprawną podziemną administrację. Nawiązał do pospolitego ruszenia wzywając nowych ochotników pod broń. Wzywał do wprowadzenia w życie dekretu o uwolnieniu chłopów, szukał sojuszników za granicą – zdążył podpisać porozumienie z Komitetem Węgierskim. Niestety, siły polskie były za małe, w dodatku chłopi odstąpili od powstania po ukazie carskim z marca 1864 roku o przekazaniu im na własność dotychczas użytkowanych gruntów. Romuald Traugutt do samego końca wykonywał sumiennie swoje obowiązki, wiedząc, że czeka go śmierć. 11 kwietnia 1864 roku został aresztowany. Oznaczało to praktycznie koniec powstania. Przez długi czas carska policja nie mogła zidentyfikować Traugutta działającego pod pseudonimem Michała Czarneckiego. W końcu, w wyniku długotrwałego śledztwa razem z Trauguttem skazano 15 osób, w tym pięć - dyktator i czterech członków Rządu Narodowego - otrzymało wyrok śmierci. Norman Davies tak opisuje ich egzekucję, która odbyła się 5 sierpnia 1864 roku: „O 9 rano otwarły się bramy cytadeli Aleksandra i na czele ponurej procesji wyszedł z niej kat. Na pobliskich wałach czekała już prosta, długa szubienica z pięcioma pętlami. Konna eskorta ubranych w hełmy żandarmów otaczała pięć ciągniętych przez konie drewnianych wozów, które wiozły więźniów. Każdy z nich przykuty był kajdanami do ubranego w brązowy mnisi habit z kapturem ojca kapucyna. Traugutt, nadal ubrany w granatowy trencz, w którym był aresztowany, był pochłonięty ostatnią spowiedzią. Więźniom zawiązano oczy, ubrano ich śmiertelne koszule i podprowadzono do szubienicy. Czyjś głos kobiecy krzyknął: „Odwagi, bracie! A potem, jednego po drugim, Traugutta, Krajewskiego, Torazem z TOB¥ czyskiego, Żulińskiego i Jeziorańskiego, powieszono, zaciskając im na szyjach pętle”. Represje spadły na mieszkańców Warszawy: rewizje, aresztowania, łapanki, publiczne egzekucje na ulicach miasta były na porządku dziennym. Ostatni powstaniec z 1863 roku zmarł w roku 1946. Społeczeństwo polskie nie zapominało o weteranach. W międzywojniu, po odzyskaniu niepodległości, powstało Towarzystwo Przyjaciół Weteranów. Otoczeni zostali szacunkiem i opieką, wszystkim żyjącym żołnierzom przyznano stopnie oficerskie oraz stałe pensje. Wokół powstania Styczniowego, podobnie jak wokół Powstania Warszawskiego przez dziesiątki lat trwają dyskusje. Czy warto było? – zadają sobie pytanie historycy, politycy i wszyscy, którym losy naszej Ojczyzny nie są obojętne. Oba powstania wybuchły w bardzo trudnych okolicznościach, w sytuacji, gdy szanse na zwycięstwo były więcej niż nikłe. W obu wypadkach wybuch powstania przyśpieszyły nastroje społeczne, gdy obca okupacja i represje stały się nie do zniesienia. Obrońcy powstań twierdzą, że ich wybuch był po prostu nieunikniony. Wątpliwość, czy było warto, nasuwa się w związku z poniesioną klęską i ogromnymi ofiarami. Okazuje się jednak, że ofiar Powstania Styczniowego nie było tak wiele, jak przez lata to przedstawiano. Szacuje się, że zginęło od 20 do 30 tysięcy ludzi, w tym około 1000 zostało straconych, kilkuset zmarło w więzieniach. Około 40000 zostało zesłanych na Sybir, z których połowa nie wróciła, a 10000 wyemigrowało. Nie jest to wielka liczba, biorąc pod uwagę liczebność ludności na ziemiach, objętych powstaniem. Nie zdekonspirowano wielu członków podziemia, warto zaznaczyć, że nigdy nie został złamany szyfr używany przez Rząd Narodowy i Traugutta. Większość powstańców „się rozpłynęła”. W obronie powstania przemawiają też jego społeczne następstwa: przede wszystkim ocalenie tożsamości narodowej, ale także nowoczesne reformy gospodarcze i społeczne, jak uwłaszczenie chłopów. Paweł Jasienica – obrońca powstania – utożsamiał walkę z Rosją nie tylko z walką o niepodległość, ale także o postęp socjalny i cywilizacyjny. Nie ulega wątpliwości, że pamięć zrywów powstańczych, chociaż przegranych, i bohaterstwa ich uczestników budowała postawy patriotyczne młodych Polaków – przyszłych legionistów Piłsudskiego, Lwowskich Orląt i podziemnej Armii Krajowej. T.B. Str. 23 AKADEMIA ZDROWIA AKADEMIA ZDROWIA 600 mln złotych na oddłużenie szpitali Dla wielu polskich szpitali, mających kłopoty finansowe, rok 2013 będzie ważnym i trudnym rokiem. Wiązać się to będzie ze zmianami, które nastąpią w ochronie zdrowia, polegającymi na przekształceniu przez samorządy szpitali w spółki. - Najrozsądniej samorządom zrobić to jeszcze w tym roku, bowiem rząd na oddłużenie polskich szpitali przeznaczył 600 mln złotych, a ten rok jest ostatnim rokiem, aby z tych pieniędzy skorzystać - przekonywał wiceminister Sławomir Neumann, który gościł w Elblągu. Patrzmy perspektywicznie Temat zadłużenia w polskiej ochronie zdrowia ciągnie się jednak nieprzerwanie od wielu lat. Jak wyjaśnił wiceminister, istotą zmian jest patrzenie na rynek usług medycznych w szerszym kontekście: jakie usługi są potrzebne i niezbędne w danym miejscu, a jakich jest nadmiar. Chodzi o to, żeby nie dublować oddziałów, ale tworzyć jeden, który będzie zarówno zabezpieczał potrzeby pacjentów, jak również przynosił dochód. - Jednak sama zmiana to dopiero pierwszy krok – podkreślił wiceminister. – Ważne jest, aby dobrze i sprawnie przekształcić szpital, aby podjąć takie działania, które przynoszą dochody, a zrezygnować z takich, które przynoszą straty, dlatego kwestia sprawnego zarządzania szpitalami jest niezmiernie istotna. Dobry szpital to nie tylko taki, co dobrze leczy i ma dobrą kadrę, ale także taki, który nie ma długów – dodał. Z problemem zadłużenia od wielu lat boryka się także Szpital Miejski w Elblągu, który połączyć się ma z byłym Szpitalem Wojskowym i stać się spółką. Tylko za ostatnie 11 miesięcy placówka zadłużona jest na 1 mln 300 tys złotych, a kwota ta może się powiększyć. - Propozycja połączenia dwóch jednostek w jedną będzie dawała efektywniejsze możliwości zarządzania, dzięki temu będzie można wykorzystać potencjał obu szpitali – stwierdził wiceminister Sławomir Neumann. Geriatria jest wyzwaniem Wiceminister opiekę nad ludźmi starszymi w naszym kraju ocenił jako dość dobrą. W Polsce funkcjonuje bowiem dużo oddziałów długoterminowych, zakładów opiekunczo-leczniczych i pielęgnacyjno-leczniczych. - Wciąż jednak mamy wiele miejsc, gdzie są białe plamy jeśli chodzi o takie usługi. Może ten temat nie dotyczy nas teraz w takim stopniu jak za 10-15 lat, ale trzeba myśleć przyszłościowo. Jeśli nie będziemy mieli geriatrii, będzie to duży problem. Przed nami więc spore wyzwanie, nie tylko społeczne, ale także edukacyjne - skomentował Sławomir Neumann. Temat geriatrii wydaje się dla nas istotny, gdyż po zmianie osobowości prawnej Szpitala Miejskiego, w części niezabiegowej nowej placówki ma powstać odział geriatryczny. - Oddział geriatryczny to nic innego jak interna, z tą różnicą, że jej pacjentami są ludzie po sześćdziesiątce. Trzeba ogólnie na to spojrzeć, a nie tworzyć kolejny oddział geriatryczny, który będzie tak samo niedofinasowany jak np. interna. Poza tym geriatria mieści się na pograniczu pomocy społecznej a ochrony zdrowia, więc warunki, jakie powinien spełniać oddział, aby przyjmować pacjentów, są jeszcze niedoprecyzowane. Nie wiemy, czy oddział taki ma leczyć, pielęgnować, czy może to ma być dom pomocy społecznej – zwróciła uwagę, obecna również na spotkaniu, Elżbieta Gelert. Jak zapowiedział wiceminister Sławomir Neumann, dzięki środkom unijnym specjalność geriatryczną będzie posiadało 4200 pielęgniarek. Dodatkowo ze środków norweskich w najbliższych latach przeszkolonych zostanie 2 tysiące lekarzy i pielęgniarek oraz tysiąc fizjoterapeutów. AG Wybielanie zębów tylko u dentysty? Jak informuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia wyroby do wybielania zębów zawierające w swoim składzie od 0,1 proc. do 6 proc. nadtlenku wodoru mogą być sprzedawane wyłącznie lekarzom dentystom. Oznacza to, że chcąc przeprowadzić dość popularny zabieg estetyczny, będziemy musieli wybrać się do stomatologa. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 22 października 2012 r., które weszło już w życie, zmienia rozporządzenie w sprawie list substancji niedozwolonych lub dozwolonych z ograniczeniami do stosowania w kosmetykach oraz znaków graficznych umieszczanych na opakowaniach kosmetyków (Dz. U. poz. 1175) dotyczące stosowania nadtlenku wodoru (i związków go uwalniających) w wyrobach do wybielania zębów. (H2O2), pierwsze zastosowanie tego typu wyrobów musi zostać wykonane przez lekarza dentystę lub pod jego bezpośrednim nadzorem. Substancją czynną stosowaną w wyrobach do wybielania zębów jest nadtlenek wodoru lub inne związki posiadające zdolność jego uwalniania. Następnie wyrób może być wydany konsumentowi do dokończenia cyklu stosowania. Profesjonalne preparaty tylko u stomatologów Wybielanie tylko dla pełnoletnich Zgodnie z wymienionym rozporządzeniem, w każdym cyklu wybielenia zębów preparatem zawierającym w swoim składzie od 0,1 proc. do 6 proc. nadtlenku wodoru Str. 24 Ponadto wyroby do wybielania zębów o powyższym stężeniu procentowym H2O2 obecnego lub uwolnionego nie mogą być stosowane u osób w wieku poniżej 18 lat. Na etykiecie wymienionych produktów musi razem z TOB¥ być umieszczona informacja o stężeniu procentowym H2O2 obecnego lub uwolnionego. Źródło: Sanepid M. Kowalczyk http://www.razemztoba.pl W Elblągu powstało nowoczesne Centrum Radioterapii i Usprawniania Elbląskie Centrum Radioterapii i Usprawniania rozpoczęło przyjmowanie pacjentów w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu w styczniu 2013 r. Radioterapia to jedna z najskuteczniejszych metod walki z rakiem. Jest, obok chirurgii i chemioterapii, najefektywniejszym narzędziem leczenia. Stosuje się ją zarówno przed, jak i po zabiegach operacyjnych. Wykorzystuje ona promieniowanie jonizujące do zniszczenia komórek nowotworowych. Radioterapia, na różnym etapie leczenia, stosowana jest u połowy wszystkich pacjentów z nowotworem, a liczba chorych wyleczonych tą metodą co roku wzrasta. - Ośrodek Radioterapii jest odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku medycznego województwa warmińsko-mazurskiego, szczególnie Elbląga i okolic, jak również Trójmiasta. Powstanie takiego ośrodka w Elblągu z pewnością przyczyni się do podniesienia prestiżu naszego szpitala, ale przede wszystkim umożliwi pacjentom onkologicznym zdecydowanie szybszą diagnostykę, a przez to i szybsze rozpoczęcie leczenia, co przekłada się naturalnie na większe możliwości powrotu do zdrowia – wyjaśnia Marek Pietruszka, dyrektor ds. medycznych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Dyrektorem medycznym Centrum Radioterapii i Usprawniania w Elblągu jest dr n. med. Andrzej Badzio. Wcześniej pracował między innymi jako asystent Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego przy Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, kierowanej przez prof. Jacka Jassema. W trakcie dotychczasowej pracy zawodowej uzyskał specjalizację zarówno z zakresu radioterapii onkologicznej, jak i chemioterapii nowotworów. Zdobyte przez 20 lat doświadczenie w leczeniu chorób nowotworowych pomoże w stworzeniu w Elblągu nowoczesnego Ośrodka Radioterapii. - Jestem dumny z tego, że tworzymy od podstaw Ośrodek Radioterapii w Elblągu i mogę kierować zespołem młodych ambitnych specjalistów - mówi dr Badzio. - Razem chcemy stworzyć jeden z najlepszych ośrodków radioterapii w kraju. Oddział Radioterapii to 10 pokojów z 25 łóżkami, wśród których znajdzie się również izolatka. Sale chorych są trzyosobowe i wyposażone w indywidualne sanitariaty. W pokojach Pacjent ma stałą łączność przywoławczą z pielęgniarką i lekarzem, oświetlenie indywidualne dla każdego łóżka, lodówkę oraz dostęp do bezprzewodowego Internetu i bezpłatnej telewizji. W planach jest powiększenie oddziału o kolejne 25 łóżek w połowie przyszłego roku. W Centrum znajduje się przychodnia onkologiczna oraz chirurgia onkologiczna, w których funkcjonują gabinety lekarskie oraz gabinet diagnostyczno-zabiegowy. Ośrodek wyposażony jest w trzy nowoczesne przyspieszacze liniowe, tomograf komputerowy przystosowany do planowania napromieniania i zaawansowane systemy informatyczne pozwalające zaplanować i bezpiecznie przeprowadzić radioterapię. Początkowo chorymi opiekować się będzie sześciu specjalistów radioterapii onkologicznej, na wiosnę planowane jest poszerzenie zespołu. Nad prawidłową razem z TOB¥ pracą urządzeń i przygotowaniem planów leczenia czuwać będzie zespół doświadczonych fizyków medycznych. Powierzchnia Centrum Radioterapii i Usprawniania to 3 005,48 m kw. W Zakładzie Radioterapii poza pracowniami akceleratorów znajdują się: zakład fizyki medycznej, pomieszczenia planowania leczenia, modelarnia, gabinety lekarskie i przestronna poczekalnia. Pacjent, oczekując na badanie, może bezpłatnie skorzystać z kącika kawiarnianego, internetu, telewizji lub poczytać gazetę. Ponadto, w trosce o komfort pacjenta nad bezpieczeństwem czuwać będzie całodobowy monitoring. Centrum wyposażone jest w system klimatyzacji i wentylacji. Budynek jest także dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Centrum będzie świadczyć usługi w oparciu o kontrakt z NFZ (fundusz warmińsko-mazurski). Małgorzata Twardowska Str. 25 AKADEMIA ZDROWIA AKADEMIA ZDROWIA Wyciągnąć pomocną dłoń Świadczą usługi na wysokim poziomie O potrzebie opieki nad osobami starszymi oraz możliwościach wsparcia dla takich osób rozmawiałam z Ewą Karolak, głównym koordynatorem Centrum Usług Opiekuńczych „Pomocna Dłoń”. Oddział Ginekologii, Położnictwa i Patologii Ciąży Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu świadczy usługi medyczne na III poziomie referencyjnym, co oznacza placówkę przygotowaną na przyjecie kobiet o wysokim zagrożeniu ciąży oraz na opiekę nad maluchami z wadą rozwojową, urodzonymi przed 31 tygodniem ciąży. Skąd pomysł na stworzenie tego typu placówki? - Najtrafniej byłoby powiedzieć, że z natchnienia. Rzecz jasna trudno natchnienie traktować poważnie bez poparcia rzeczywistymi potrzebami rynku. Kiedy więc przyszła myśl stworzenia Centrum Usług Opiekuńczych i zaczęła ona nabierać konkretnych kształtów, musiałam pokazać, że tego typu działalność jest w Elblągu istotnie potrzebna. Wiele wskazało na to, że warto skupić się nad tym. Oprócz badania rynku i działań typowo biznesowych bardzo pomogły mi także rozmowy ze znajomymi, w których pojawiał się temat chorób najbliższych i braku opieki nad nimi. Często bowiem rodziny muszą stanąć przed dylematem: dalsza praca? czy opieka nad chorym rodzicem lub mężem? Czy zawodowo związana jest Pani z pomocą osobom starszym? - Nie bezpośrednio. Z zawodu jestem pracownikiem socjalnym, w którym pracowałam 14 lat, więc problemy i zagadnienia z jakimi spotykam się na co dzień w naszej placówce nie są mi obce. Do kogo zatem skierowana jest Wasza oferta? Nasza oferta skierowana jest głównie do osób starszych, którym trzeba pomóc w codziennych czynnościach, tj.: utrzymaniu higieny, posprzątaniu, zrobieniu zakupów, praniu, prasowaniu, przygotowaniu i podaniu posiłków, poczytaniu książki, czy po prostu wspólnemu pobyciu razem. Oferta skierowana jest także do osób młodszych, chorych, które nie są w stanie z uwagi na ograniczenia, poprowadzić domu i zadbać o siebie, oraz do osób po wylewach, udarach. Dla nich oprócz typowej opieki proponujemy także rehabilitację w domu klienta. Choć firma działa od niedawna, z miesiąca na miesiąc przybywa zleceń, przybywa też osób pytających i deklarujących skorzystanie z usług w późniejszym terminie. Czy zdarzają się takie przypadki, kiedy potrzeby klienta wykraczają poza zakres podstawowy? - Oczywiście. W naszej ofercie znajdują się także usługi, które wynikają z indywidualnych potrzeb naszych klientów. Dużym problemem jest, gdy w rodzinie jest osoba z chorobą Alzheimera, gdyż trudy opieki są wtedy niewyobrażalne, Str. 26 a przecież ludzie muszą pracować czy choćby mieć godzinę, dwie w tygodniu, żeby wyjść z domu i „odreagować”. Mamy opiekunki, które opiekują się osobami z takimi schorzeniami. Są osoby, które na skutek choroby zostały przykute do wózka inwalidzkiego. Okazuje się, że takim ludziom dużą radość sprawiają np. zakupy w markecie, których samodzielnie nie mogą robić, czy odwiedziny kogoś bliskiego na cmentarzu. Ktoś inny nie może czytać, bo wzrok ma słaby, więc opiekunka czyta książki, gazety, wspólnie wyjdą na spacer, a nawet do kawiarni na kawę. Nasze opiekunki pracują także na oddziałach szpitalnych, gdy np. osoba będąca w szpitalu nie ma możliwości zadbania o swoją higienę, a rodzina mieszka poza Elblągiem i nie może codziennie jej odwiedzać. W takich sytuacjach opiekunka sprawdza się jako ktoś bliski, kto nie tylko odwiedzi, przyniesie coś smacznego, ale też pościeli łóżko, nakarmi czy pomoże wziąć prysznic. Zdarzają się również przypadki, w których nasi klienci nie korzystają z ciągłej opieki, bywa tak, że rodzina chce wyjechać np. na wczasy czy do sanatorium i opiekunkę zatrudnia się tylko na czas nieobecności bliskich. Czy na takie usługi stać przeciętnego elblążanina? - Ceny usług są uzależnione od zakresu i stopnia trudności. Opiekunka, która dźwiga chorego żeby go umyć, zmienić pampersa, ścieli łóżko, musi mieć wyższą stawkę od tej, która przyjdzie sprzątnąć czy ugotować i podać obiad. Zwykle gdy klient nie może zaakceptować ceny i mówi, że może zapłacić np. 500 zł za miesiąc, to staram się tak wszystko skalkulować, żeby zmieścić się w tej kwocie i żeby klient był zadowolony. Staramy się być otwarci na problemy ludzi, a przy dobrym nastawieniu z jednej i drugiej strony zawsze znajdujemy optymalne rozwiązanie. Kto tworzy kadrę Centrum Usług Opiekuńczych „Pomocna Dłoń”? - W naszej bazie mamy 20 opiekunek. Są to osoby zaufane, z odpowiednimi referencjami i doświadczeniem. Część razem z TOB¥ Oddział Ginekologii wykonuje zabiegi operacyjne w zakresie schorzeń ginekologicznych ze szczególnym uwzględnieniem schorzeń onkologicznych, zabiegi operacyjne ginekologiczne metodą laparoskopową, zabiegi uroginekologiczne – korygujące nietrzymanie moczu oraz zabiegi dotyczące zaburzenia statyki narządu rodnego z użyciem taśm i siatek. Wykonywane są zabiegi w zakresie diagnostyki schorzeń ginekologicznych „1 dnia” obejmujące diagnostykę histeroskopową, kolposkopową oraz diagnostyczne pobieranie wycinków do badań histopatologicznych szyjki i trzonu macicy. Oddział prowadzi profilaktykę raka szyjki macicy, a także udziela konsultacji ginekologicznych pacjentkom hospitalizowanym w innych oddziałach szpitalnych, uzupełniając leczenie zachowawcze operacyjnym. Oddział Patologii Ciąży obejmuje swoim zakresem prowadzenie i leczenie ciąż patologicznych w pełnym zakresie schorzeń. Leczone są pacjentki z terenu województwa z nich z zawodu są opiekunkami i te trafiają do klientów potrzebujących fachowej opieki, najczęściej do osób obłożnie chorych. Inną grupę stanowią opiekunki z doświadczeniem w pracy z osobami zaburzonymi psychicznie, chorobą Alzheimera czy demencją starczą, są też panie, które sprawdzają się tylko w opiece nad dziećmi i wreszcie pomoce domowe, czyli osoby bez kwalifikacji takich, jakie posiadają opiekunki, ale też nie wykonujące pracy, która ich wymaga. Mamy również rehabilitantkę z wieloletnim doświadczeniem w zawodzie. W jaki sposób do Was dotrzeć? - Nasze usługi mogą być świadczone w wymiarze godzinowym, 24-godzinnym, nocnym, świątecznym i weekendowym, zależy to od potrzeby klienta. Można się z nami skontaktować telefonicznie lub odwiedzić nas w gabinecie Centrum, który mieści się w Elbląskim Szpitalu Specjalistycznym (gabinet 142) przy Komeńskiego 35. Na miejscu ustalamy zakres potrzeb, ilość godzin, preferencje dotyczące opiekunki. Jedni wolą, żeby była np. rozmowna, inni wolą osobę spokojną, wyciszoną. Po podpisaniu umowy na świadczenie usług, opiekunka zostaje przedstawiona klientowi i zaczyna pracę. Rozmawiała Aleksandra Garbecka http://www.razemztoba.pl warmińsko-mazurskiego oraz pomorskiego. Oddział dysponuje wysokiej klasy aparaturą ultrasonograficzną i wyspecjalizowaną kadrą lekarską i pielęgniarską położniczą. Ściśle współpracuje z Oddziałem Noworodka, Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka WSZ w Elblągu. W Oddziale Położniczym przebywają matki po porodzie razem z dziećmi w systemie rooming-in, w salach 1- lub 2-osobowych. Trakt porodowy posiada sale porodów rodzinnych, wyposażone w nowoczesny sprzęt monitorujący przebieg porodu i dobrostan płodu oraz wydzieloną i monitorowaną salę cięć cesarskich. Przy Oddziale Położniczym prowadzona jest Szkoła Rodzenia, która spełnia wszystkie oczekiwania przyszłych rodziców i przyczynia się do zmniejszenia ich lęków i niepokojów związanych z ciążą, porodem i połogiem oraz ułatwia aktywne uczestnictwo w porodzie i bezpieczne wejście w nowe role rodzicielskie. Przy Oddziale Ginekologiczno-Położniczym funkcjonuje także Poradnia Konsultacyjna Położniczo-Ginekologiczna prowadząca ciąże wysokiego ryzyka oraz konsultująca pacjentki przed zabiegami operacyjnymi ginekologicznymi i po nich. Red. Koordynator: lek. Hanicenta Rzepa, oddziałowa: Teresa Kuźmiczuk-Warecka Te l e f o n y : G a b i n e t O r d y natora: 55 239 56 55, Gabinet Oddziałowej: 55 239 59 15 Gabinet Lekarski: 55 239 56 78, 239 58 74, 239 58 10, 239 57 30, Punkt Pielęgniarski Oddziału Ginekologicznego: 55 239 56 86, Punkt Położnych Oddziału Patologii Ciąży: 55 239 57 39, Punkt Położnych Oddziału Położniczego: 55 239 59 76, Trakt Porodowy: 55 23 95 710, Izba Przyjęć Położnicza: 55 239 58 19 Tabletki Diane 35 niebezpieczne dla zdrowia i życia Co najmniej 4 kobiety zmarły we Francji po zażyciu hormonalnych tabletek na trądzik Diane 35 firmy Bayer, stosowanych powszechnie jako środek antykoncepcyjny. Śmierć kobiet w wieku od 18 do 28 lat nastąpiła na skutek zakrzepów krwi w obrębie płuc lub w mózgu. Tabletki funkcjonują na francuskim rynku od 30 lat jako lek na leczenie młodzieńczego trądziku. Ze względu na wysoki poziom progesteronu dość szybko zaczął być zalecany przez lekarzy jako środek antykoncepcyjny, choć nigdy władze francuskie nie wydały na to zezwolenia. Już wtedy zaczęły pojawiać się niepokojące sygnały. Pismo medyczne „Proscrire” opublikowało wówczas informację, że progesteron zawarty w Dianie 35 zwiększa o 6,68 razy ryzyko wystąpienia zakrzepów krwi. Firma Bayer odmówiła jednak wykonania badań nad tymi zagrożeniami. W połowie grudnia zeszłego roku młoda kobieta wniosła pozew przeciwko firmie Bayer, producentowi tabletki 3. generacji. Na skutek jej stosowania dostała porażenia mózgowego, który spowodował paraliż ciała. Trzydzieści kolejnych pozwów przeciwko firmom farmaceutycznym produkującym tabletki 3. i 4. generacji zostało złożonych z początkiem stycznia. Liczba sprzedanych tabletek Diane 35 sięga we Francji od 4 do 5 milionów rocznie. Z badań francuskiego rządu ds. leków ANSM wynika, że pigułkę przepisywali przede wszystkim interniści, ginekolodzy, a tylko w 7 proc. - dermatolodzy. Francuska Minister Zdrowia i Spraw Socjalnych Marisol Touraine zaleciła lekarzom niezapisywanie tabletek antykoncepcyjnych 3. i 4. generacji, które mają wywoływać podobne powikłania jak Diane 35. Hormonalny lek przeciwko trądzikowi zatwierdzony jest aż w 135 krajach świata. oprac. AG, źródło www.wp.pl razem z TOB¥ Str. 27 POMOCNA TECHNIKA CZYTELNICY PYTAJĄ By żyć bezpieczniej i spokojniej Czytelnicy pytają... Jesteś osobą starszą lub niepełnosprawną? Jesteś opiekunem takich osób lub ich bliskim? Niepokoisz się, kiedy nie ma Cię w pobliżu? Ten system z pewnością będzie Ci przydatny. Dzięki niemu będziesz spokojniejszy. Często zastanawiamy się nad wieloma kwestiami. Szukamy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Równie często dzieje się tak, że w poszukiwaniu sedna sprawy musimy udać się po poradę do specjalisty. Stąd też redakcja naszego pisma postanowiła wyjść naprzeciw potrzebom naszych czytelników. Jeśli mają Państwo jakieś pytania, prosimy kierować je na adres naszej redakcji: [email protected] lub zgłaszać je telefonicznie pod numerem telefonu: 55 2326935 (prosić o połączenie z redakcją). Przekażemy te pytania do specjalistów, a odpowiedzi zamieścimy w kolejnych numerach naszego pisma. System przeznaczony jest szczególnie dla osób starszych, schorowanych i wymagających stałej opieki. Działanie systemu oparte jest na przekazaniu określonej informacji (np. złe samopoczucie, napad) do centrum monitorowania po wciśnięciu przycisku na pilocie. Pilot jest urządzeniem bezprzewodowym, będącym w zasięgu odbiornika radiowego w całym mieszkaniu lub domu. Przyciśnięcie przycisku spowoduje wysłanie zaprogramowanego indywidualnie komunikatu do Centrum Monitorowania. Operator w Centrum Monitorowania odbiera sygnały przesłane od osoby wzywającej pomocy, przekazuje je osobom wyznaczonym w karcie informacyjnej danego obiektu lub podejmuje inne działania określone indywidualnie dla danego klienta. W skład systemu wchodzą: centrala alarmowa, akumulator, modem GSM i pilot bezprzewodowy. Urządzenia te są wypo- życzane klientowi na czas trwania umowy i nie jest za to pobierana żadna dodatkowa opłata. Jednorazowa opłata za podłączenie systemu wynosi 61,50 zł, a miesięczna opłata za monitorowanie systemu to koszt 30 zł. Ceny podane powyżej są cenami brutto i zawierają podatek VAT. Istnieje możliwość rozbudowania Systemu Powiadamiania o dodatkowe czujki podczerwieni i wykorzystania istniejącej centrali do wykonania systemu alarmowego. Na życzenie klienta oferowana jest również możliwość zainstalowania kamer w pomieszczeniu chronionym, co umożliwia weryfikację stanu zagrożenia przez osoby opiekujące się daną osobą, a które uzyskały informację o zagrożeniu od operatora systemu. Przeglądanie obrazu z kamery może odbywać się poprzez przeglądarkę internetową z dowolnego komputera podłączonego do sieci. Więcej informacji o systemie można uzy- skać kontaktując się z redakcją bądź z operatorem pod numerem telefonu: 503338491. R.S. (Anna Kleina, rzecznik prasowy UrzęMoja babcia wymaga stałej opieki. Ja du Miasta) dużo pracuję, brat jest za granicą. Poza nami babcia nie ma nikogo. Czy moja Gmina Miasto Elbląg przyjęła za kryżona, która nie pracuje, może zostać terium wysokości opłat za śmieci – ilość opiekunem babci i otrzymywać z tej racji osób zamieszkujących daną posiadłość. zasiłek pielęgnacyjny? Zastanawiam się zatem, ile razy w roku Niestety nie. Przepisy jasno precyzubezie można złożyć korektę deklaracji ją, kto może otrzymać takie świadczenie. ile osób zamieszkuje ze mną na moMogą to być jedynie krewni. Zatem w tym jej posiadłości? konkretnym wypadku świadczenie takie mogą otrzymać jedynie wnuczek i jego brat. Nowa lepsza laska dla niewidomych Absolwenci Technikum Elektronicznego w Połańcu opracowali lepszą wersję laski dla niewidomych osób. Wynalazek w znaczący sposób zwiększa bezpieczeństwo niewidomych podczas poruszania się. „Safe Step – bezpieczną laskę dla niewidomych” skonstruowali Kamil Bączek i Wojciech Dyl, absolwenci Technikum Elektronicznego w Połańcu, a obecnie studenci pierwszego roku Wydziałów Energetyki i Automatyki Politechniki Krakowskiej. Promotorami wynalazku byli Beata i Mariusz Zyngier, nauczyciele z Technikum Elektronicznego. Koncepcja nowej bezpieczniejszej laski dla niewidomych była dość prosta. Na całej długości laski w kilku miejscach zamontowano czerwone diody LED oraz czujnik oświetlenia. Kiedy na dworze robi się ciemno, w lasce włączają się diody i zaczynają migotać. Urządzenie zrealizowano w prostej formie i wykorzystując procesor programowany z językiem „bascom”. Dzięki temu układ stał się w pełni funkcjonalny i mobilny. Umożliwiło to właścicielowi laski samodzielne ustawienie poziomu ciemności, przy którym włączają się diody. Taki sposób „oznakowania” osoby niewidomej spowodował, że widać ją lepiej Str. 28 z odległości o ok. 20–25 metrów, niż w przypadku klasycznej laski. Zwiększyło to bezpieczeństwo poruszania się niewidomego, zwłaszcza gdy podchodził do skrzyżowania lub już przechodził ulicą. To jednak nie koniec innowacji. Na końcu laski zamontowano kółeczko prowadzące - ułatwienie dla tych osób, które jednocześnie mają niedowład ręki i trudno im rozpoznać otoczenie stukając laską na boki. W Safe Step zainstalowano również czujnik zbliżenia, który wibruje gdy osoba niewidoma zbliża się do przeszkody (im bliżej przeszkody, tym wibracje są mocniejsze). razem z TOB¥ Nowa laska najprawdopodobniej będzie dostępna już w I lub II kwartale br., a jej cena może wynieść 150-200 zł. oprac. D.B. http://www.razemztoba.pl Jak zapowiadają władze, od lipca wejdzie w życie nowa ustawa śmieciowa, która będzie zobowiązywała samorządy do odbierania śmieci. Czy za kwotę, jaką przyjdzie mi płacić miesięcznie, odbiorca będzie zobligowany do odebrania wszystkich śmieci, jakie mu przekażę do odebrania, czy tylko tych, które będą mieścić się w pojemniku? Deklaracja musi zostać skorygowana w przypadku zmiany danych będących podstawą ustalenia wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami (np. w przypadku wyjazdu dzieci na studia czy za granicę). Deklaracja powinna być skorygowana do 14 dni od zaistniałej zmiany. (Anna Kleina, rzecznik prasowy Urzędu Miasta) Corocznie odbywa się kwalifikacja wojskowa przed Powiatową Komisją LekarNiezależnie jaką ilość śmieci mieszkańską. Czy obowiązuje ona również kobiety? cy będą mieli do wywozu, tyle firma odbierająca odpady będzie zobowiązana odebrać. Rodzaj odpadów oraz częstotliwość ich wywozu określa Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miasta Elbląg. Na początku funkcjonowania nowego systemu może być zauważalny znaczny wzrost odpadów (właściciele nieruchomości w ramach jednej opłaty będą chcieli oddać to, co zalegało przez wiele lat w piwnicach, pawlaczach, szafach; jednak z biegiem czasu powinno się to unormować). Dzień wywozu odpadów z danej nieruchomości określi firma wywozowa. Jednakże wiedzieć należy, że za porządek wokół pojemników odpowiadają właściciele nieruchomości. Pojemność pojemników musi być dostosowana do przewidywanej produkcji odpadów. Wszelkie nie mieszczące się odpady powinny być wywiezione do gminnego punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych w Zakładzie Utylizacji Odpadów Sp. z o.o., gdzie zostanie przyjęte nieodpłatnie. Tak. Kwalifikacja wojskowa obowiązuje kobiety, które posiadają lub są w trakcie zdobywania kwalifikacji przydatnych do czynnej służby wojskowej (w roku szkolnym lub akademickim 2012/2013 kończą naukę w szkołach lub uczelniach medycznych, weterynaryjnych oraz na kierunkach psychologicznych). Tegoroczna kwalifikacja wojskowa obowiązuje dla osób z rocznika 1994 lub niższego, które nie mają określonej kategorii wojskowej lub miały ją wydaną na czas określony i termin ten kończy się przed zakończeniem kwalifikacji wojskowej, oraz ochotników po 18 roku życia, którzy wyrazili chęć pełnienia służby wojskowej. (Powiatowa Komisja Lekarska Elbląg) Jestem mieszkańcem Zarządu Budynków Komunalnych. Z powodu trudnej sytuacji finansowej w rodzinie mój dług wobec Zarządu Budynków Komunalnych rośnie. Czy mogę uiścić swoją należność razem z TOB¥ w inny niż gotówkowy sposób, np. odpracować na rzecz miasta? Tak. Oczywiście. Pozwala na to Program Realizacji Świadczeń Wzajemnych. Mogą skorzystać z niego osoby, które mają trudności finansowe. Są to zarówno proste prace, np. grabienie liści, pielęgnacja zieleni, sprzątanie, roznoszenie zakopertowanej korespondencji za pokwitowaniem, zadania dozorcy, jak też prace konserwatorskie, które oferowane są w zależności od potrzeb ZBK oraz innych miejskich jednostek organizacyjnych i kwalifikacji osób świadczących usługi. W zależności od rodzaju pracy, wyceniona jest ona od 6 do 13 zł za godzinę. Szczegółowe informacje dotyczące Programu Realizacji Świadczeń Wzajemnych można uzyskać w Punktach Obsługi Najemców: PON nr I, ul. Jaśminowa 3-5-7 tel. 55 221 20 10 PON nr II, ul. Malborska 32 tel. 55 239 84 72 PON nr III, ul. Kościuszki 48 tel. 55 239 84 12. Gdy lokator nie jest w stanie systematycznie opłacać należności, ulgą w spłacie długu może być zawarta ugoda na jego spłatę w dogodnych ratach. Trzeba tutaj jednak spełnić kilka warunków. Aby skorzystać z tych możliwości należy wypełnić wniosek dostępny w Dziale Windykacyjno-Czynszowym ZBK, bądź na stronie internetowej ZBK (Menu: Windykacja/Rozkładanie na raty) i uzupełnić go o dokumenty poświadczające dochód z trzech ostatnich miesięcy kalendarzowych poprzedzających dzień złożenia wniosku (uzyskiwany przez wszystkie osoby zamieszkujące w lokalu), takie jak np.: • zaświadczenia o dochodach brutto/netto wystawione przez pracodawcę, • aktualne decyzje o przyznaniu/waloryzacji renty lub emerytury, • decyzje o wysokości świadczeń uzyskiwanych z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, • decyzje o wysokości świadczeń wypłacanych przez Departament Świadczeń Rodzinnych Urzędu Miejskiego w Elblągu, • inne dokumenty potwierdzające otrzymywanie alimentów, zasiłków, stypendiów, dodatków (z wyłączeniem mieszkaniowego), zapomóg, itp., W przypadku osób bezrobotnych wymagane jest zaświadczenia o zarejestrowaniu w Urzędzie Pracy wraz z informacją o przyznanym prawie do zasiłku oraz informacji o propozycjach otrzymania pracy bądź stosownego zaświadczenia o nie zarejestrowaniu w Urzędzie Pracy. Red. Str. 29 MIESIĘCZNIK OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH Adres redakcji: 82–300 Elbląg, ul. Związku Jaszczurczego 15 tel./fax (055) 232–69–35 e-mail: [email protected] www.razemztoba.pl RedAKCJA: Rafał Sułek (redaktor naczelny), Teresa Bocheńska, Aleksandra Garbecka, Dagmara Behrendt. WSPÓŁPRACUJĄ: Agnieszka Pietrzyk, Helena Lenckowska, Paweł Kulasiewicz, Krzysztof Sadowski, Marta Kowalczyk, Tomasz Ficek, Przemysław Kusyk, Sandra Szewczyk. WYDAWCA: Elbląska Rada Konsultacyjna Osób Niepełnosprawnych (ERKON) www.softel.elblag.pl/erkon e-mail: [email protected] DZIAŁ ŁĄCZNOŚCI Z CZYTELNIKAMI: tel. (055) 232-69-35; e-mail: [email protected] Miesiêcznik jest cz³onkiem Polskiego Stowarzyszenia Prasy Lokalnej (PSPL). Autorzy zamieszczanych artyku³ów prezentuj¹ w³asne pogl¹dy. Redakcja zastrzega sobie prawo do dokonywania zmian i skracania dostarczonych materia³ów. Nakład: 3000 egzemplarzy KRÓTKO Rok 2013 Rokiem Osób Niepełnosprawnych Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłosił rok 2013 Rokiem Osób Niepełnosprawnych. Jednocześnie posłowie zaapelowali do wszystkich obywateli oraz instytucji publicznych o podejmowanie różnorodnych inicjatyw służących realizacji ducha konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. W szczególności, posłowie zwracają się z apelem o tworzenie warunków równego dostępu osób niepełnosprawnych do dóbr publicznych oraz promowanie postaw aktywizujących i włączających te osoby w główne nurty życia naszego kraju. Udostępnią ekspozycję dla niepełnosprawnych W Centrum Hewelianum w okresie letnim pojawi się ekspozycja, którą będą mogły zwiedzać osoby niepełnosprawne. Szykowana ekspozycja będzie miała 6 makiet, przedstawiających widok fortyfikacji oraz panoramę Gdańska widzianą z Góry Gradowej. Przygotowana została również rzeźba twarzy Jana Heweliusza, tak aby niewidomi mogli sobie zobrazować jego rysy. Wszystkie modele będą opatrzone opisem historii grodu w alfabecie Braille’a. Ponadto jako część wystawy będzie dostępny film z audiodeskrypcją oraz z napisami dla osób niesłyszących. Szkolenia języka migowego bez dofinansowania Jak informuje PFRON, rozdysponowane zostały już środki w wysokości 500 tys. zł przeznaczone na ten rok na dofinansowanie szkoleń, o których mowa w art. 18 ustawy o języku migowym i innych środkach komunikowania się. W związku z tym pełnomocnicy Zarządu PFRON w Oddziałach PFRON będą podejmować decyzje negatywne o przyznaniu dofinansowania w wymienionym wyżej zadaniu. Jednocześnie PFRON zaznacza, że podejmie działania zmierzające do pozyskania dodatkowych środków finansowych na realizację przedmiotowego zadania w 2013 r. W chwili pozyskania dodatkowych środków fundusz poinformuje wszystkich stosownym komunikatem na swojej stronie. Świadczenia pielęgnacyjne wzrosną o 100 złotych Porady specjalistyczne i bezpłatne porady prawne ERKON ELBLĄG, ul. Związku Jaszczurczego 15, tel. 55 232 69 35. Porady prawne: w poniedziałki, środy w godzinach od 12:00 do 15:00, oraz w czwartki w godzinach od 9:00 do 12:00. Bezpłatne porady specjalistyczne dla osób niepełnosprawnych: codziennie w godzinach od 8:00 do 14:00. Wsparcie i rzecznictwo interesów osób niepełnosprawnych oraz podejmowanie interwencji: codziennie w godz. od 10:00 do 15:00. PASŁĘK, Pl. Grunwaldzki 8, tel. 55 649 30 35. Bezpłatne porady specjalistyczne dla osób niepełnosprawnych: codziennie w godzinach od 8:00 do 14:00. Zapisy na porady prawne codziennie w godz. od 8:00 do 14:00 (porady prawne są udzielane raz, dwa razy w miesiącu, w zależności od potrzeb, w uzgodnionym terminie). GDAŃSK, ul. Grunwaldzka 212, tel. 536 206 560, e-mail: [email protected]. Porady specjalistyczne i prawne: codziennie w godzinach od 9:00 do 15:00. Osoby niepełnosprawne, które z różnych przyczyn nie będą mogły dotrzeć do naszych biur prosimy o kontakt telefoniczny pod numerem 55 232 69 35. Str. 30 Jak informuje gazetaprawna.pl, od tego roku świadczenia pielęgnacyjne dla rodziców lub najbliższych krewnych, rezygnujących z pracy, aby zająć się niepełnosprawnym dzieckiem, zamiast 520 zł, będą wynosić 620. Świadczenie będzie przyznawane pod warunkiem, że do niepełnosprawności dziecka doszło przed 18 rokiem życia, lub w trakcie trwania edukacji do 25 roku życia. Opiekunom dzieci budżet państwa sfinansuje składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Pojawi się także nowe świadczenie - zależny od dochodu specjalny zasiłek pielęgnacyjny w wysokości 520 złotych na opiekę nad niesamodzielną osobą dorosłą. Może on przysługiwać każdemu, na kim ciąży obowiązek alimentacyjny wobec podopiecznego, jeżeli opiekun musi zrezygnować z zatrudnienia. Specjalny zasiłek pielęgnacyjny będzie obliczany na podstawie dochodu z dwóch rodzin: opiekuna i osoby niesamodzielnej. Aby otrzymać świadczenie, łącznie dochód nie może przekroczyć 623 złotych na osobę. Nie bądź obojętny! Poprzyj apel! Twórcy projektu SeeYou, we współpracy ze znanymi polskimi osobistościami, zainicjowali akcję przeciwko wykluczeniu mobilnemu i technologicznemu osób niewidomych, słabowidzących oraz seniorów. Apelują o udostępnianie w przyjaznej dla tych grup społecznych formie zasobów cyfrowych, m. in. rozkładów jazdy, repertuarów kin czy np. spisów książek w bibliotekach. Celem akcji jest zachęcenie firm i instytucji, aby informacje i dane niezbędne do codziennego funkcjonowania w społeczeństwie udostępniały na czytniki wykorzystywane przez osoby niewidome i słabowidzące. Podpis pod apelem można złożyć na stronie www.seeyou-mobile.com. razem z TOB¥ http://www.razemztoba.pl razem z TOB¥ Str. 31 ...przekąski karnawałowe Karnawał to czas zimowych zabaw, balów i spotkań towarzyskich. Świętuje się go w większości krajów świata, a zwyczaj ten pochodzi jeszcze ze starożytnej Grecji. W naszym kraju karnawał pojawił się za czasów szlachty sarmackiej, a staropolskie obchody określane były mianem zapustów. Polacy do dnia dzisiejszego hucznie realizują tę tradycję, organizując spotkania w gronie znajomych. Na imprezach karnawałowych oczywiście nie może zabraknąć jedzenia i napojów. Z tego powodu przygotowaliśmy dla Was kilka przepisów na przekąski, którymi będziecie mogli ugościć swoich bliskich. Domowe chipsy Składniki: ● 1 kg ziemniaków, ● olej, ● sól, ● 4 żółtka, ● 3 ząbki czosnku, ● pęczek natki, ● oliwa. Ziemniaki pociąć w bardzo cienkie plastry na mandolinie lub w robocie kuchennym. Posmarować oliwą, posypać solą. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 230 stopni, piec z funkcją termo obiegu przez 15 minut, sprawdzając czy nie brązowieją. Po wyjęciu blachy z piekarnika poczekać chwilę, aż chipsy odparują i staną się chrupiące i pyszne. Gorące chipsy przesypać słodką papryką, ułożyć na ręczniku papierowym. Do blendera wrzucić żółtka, przesiekany czosnek, i natkę. Posolić. Stopniowo wlewać oliwę aż powstanie gładki sos o konsystencji majonezu. Chrupiące skrzydełka Składniki: ● skrzydełka ok. 700 g, ● 3-4 łyżki mąki pszennej, ● 2 łyżki mąki kukurydzianej, ● 1 łyżeczka chili, ● sól, pieprz, ● słodka papryka, ● 1 jajko, ● paczka ryżowego makaronu do podania lub frytki, ● olej do smażenia. Od skrzydełek odciąć lotki, a potem podzielić skrzydełka na dwie części. Oprószyć pieprzem, solą i papryką. Każde skrzydełko obtoczyć w rozkłóconym jajku, a potem w mieszaninie mąki pszennej, kukurydzianej i chili. Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piec ok. 20 minut w nagrzanym do 180°C piekarniku. Smażyć na głębokim, rozgrzanym tłuszczu aż będą rumiane. Podawać ze smażonym makaronem lub frytkami. Sałatka z tuńczykiem Składniki: ● puszka kukurydzy, ● puszka groszku zielonego, ● 2 puszki tuńczyka w zalewie oliwnej, ● 200 g żółtego sera, ● kilka łyżek majonezu jajecznego, ● majonezu sojowego lub majonezu z tofu, ● czarny pieprz. Otworzyć puszki z tuńczykiem i odlać z nadmiaru oleju. Ser żółty zetrzeć na tarce o grubych oczkach. W misce wymieszać groszek, kukurydzę, ser, tuńczyka, majonez i sporo świeżo mielonego pieprzu. Podawać z chlebem lub jako element biesiadnego stołu. Nadziewane pieczarki Składniki: ● 18 sztuk pieczarek, ● 500 gram szynki wieprzowej, ● jajko, ● pieprz, ● sól, ● 125 gram masła, ● 2 łyżki przyprawy do mięsa. Pieczarki umyć. Wyjąć ze środka ogonki i nożykiem zrobić dość sporą dziurę, aby potem nadziać pieczarkę. Szynkę wieprzową umyć i zmielić. Dodać sól, pieprz i przyprawę do mięs. Wymieszać mięso. Dodać pocięte drobno ogonki pieczarek. Wymieszać mięso z pieczarkami. Powstałym farszem nadziewać pieczarki. Ułożyć w blaszce. Następnie pokroić masło i zwinąć w ruloniki. Włożyć pomiędzy pieczarki. Na koniec posypać przyprawą do mięsa wieprzowego i włożyć do piekarnika. Piec w 200 stopniach C, około 30 minut polewając masłem. Barszczyk Składniki: ● 3 kg buraków, ● 2 jabłka, ● 2 cebule, ● sól, ● pieprz czarny mielony, ● śmietana do podania – opcjonalnie, natka pietruszki do ozdoby, ● 2 łyżki oleju. Buraki umyć, obrać, pokroić w cienkie plastry i włożyć do garnka. Zalać taką ilością wody, żeby przykryła bura- ki na wysokość 3 palców. Cebule podpiec na paleni lub palniku i dodać do buraków. Jabłka umyć, przełożyć na cztery i dodać do buraków. Podlać olejem, lekko posolić i gotować około 1 godziny. Na koniec przelać barszczyk przez sito, buraki wyrzucić, a zupę doprawić do smaku solą, pieprzem i ewentualnie łyżką brązowego cukru. Tiramisu Składniki: ● 500 g pierniczków lub piernika, ● 250 ml śmietany kremówki, ● 500 g mascarpone, ● 3 łyżki cukru pudru, ● 2 łyżeczki kawy zbożowej lub rozpuszczalnej, ● 50 ml wody, ● cukier puder do posypania . Pierniczki lub kilka kawałków piernika rozkruszyć lub pokroić w bardzo cienkie plasterki. Śmietanę kremówkę ubić na sztywną masę z cukrem pudrem. Wymieszać delikatnie z serkiem mascarpone. Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Na dnie ułożyć 1/3 masy z pierników i skropić rozpuszczoną w zimnej wodzie kawą. Na ciasto wyłożyć połowę kremu, drugą porcję pierników i znów skropić. Na koniec ułożyć porcję kremu i ostatnią część rozkruszonych pierników. Podlać kawą i wstawić do lodówki, aby masa stężała. Przed podaniem posypać cukrem pudrem. D.B.
Podobne dokumenty
Moje wspomnienia z pobytu w szpitalu i długiej re
niepracujących osób z Elbląga i powiatu elbląskiego. Dzięki niemu będą mogli uzyskać bezpłatne wsparcie ułatwiające start w dorosłe życie. Zainteresowani mogą zgłaszać chęć uczestnictwa w projekcie...
Bardziej szczegółowo