PODYPLOMOWE STUDIUM ZARZĄDZANIA PROJEKTEM

Transkrypt

PODYPLOMOWE STUDIUM ZARZĄDZANIA PROJEKTEM
PODYPLOMOWE STUDIUM ZARZĄDZANIA PROJEKTEM
PROJECT MANAGEMENT
II EDYCJA
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem
technik wywierania wpływu.
Żeglarskie studium przypadków.
Przemysław Lisek
Praca dyplomowa napisana pod kierunkiem
mgr inż. Michała Hałasa
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
Spis treści
Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2
Rozdział 1 – Wprowadzenie teoretyczne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
1.1. Otoczenie projektu i diagram Pole Sił . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
1.2. Wpływać na otoczenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
1.2.1. Public Relations . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
1.2.2. Komunikacja i negocjacje . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
3
3
5
5
6
Rozdział 2 – 1492 Wyprawa do raju, czyli Kolumb odkrywca . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7
2.1. Jak do tego doszło – rys historyczny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7
2.2. Diagram Pole Sił . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8
2.3. Jak postawić jajko w pionie, czyli negocjacje . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11
Rozdział 3 – Szkoła pod żaglami, czyli Joseph Conrad w praktyce . . . . . . . . . . . . . . . . .
3.1. W gąszczu biurokracji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
3.2. Diagram Pole Sił . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
3.3. Byle do przodu, czyli jak utrzeć nosa komunistom . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
13
13
14
15
Spis rysunków . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17
Bibliografia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
1
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
To wielka rzecz być znowu w drodze
F. Nansen
Wstęp
Będzie to historia o marzeniach. O wyobraźni, dobrych pomysłach, determinacji i szukaniu
ludzi, których wsparcie pomaga w realizacji tych zamierzeń.
Celem napisania niniejszej pracy jest pokazanie, jak ważne dla skutecznego zarządzania
nowatorskim i niezwykłym projektem jest kreowanie pozytywnej atmosfery w środowisku,
w jakim przyjdzie ów projekt realizować. Jak istotne dla powodzenia przedsięwzięcia jest
precyzyjne rozpoznanie wszystkich jego interesariuszy i uzyskanie wsparcia tych, którzy mają
największy wpływ na podjęcie decyzji. Nawet jeśli nie oni ostatecznie tą decyzję podejmują.
Pokazane zostanie, jak wielkie znaczenie dla kształtowania tych elementów zarządzania
projektem ma osobowość i umiejętności interpersonalne project managera a szczególnie jego
umiejętności negocjacyjne.
Opisaniu wspomnianych zagadnień posłużą przykłady z kręgu bliskiemu sercu i
zainteresowaniom autora pracy – dwa niezwykle interesujące projekty żeglarskie, realizowane
przez dwie wyjątkowe osoby. Odkrycia jednego miały silny wpływ na zmiany geopolityczne
na świecie. Drugiemu przyszło prowadzić projekt w wyjątkowo toksycznym i
nieprzychylnym środowisku. I choć dzieliło ich niemalże pięć wieków, łączyły ich cechy
charakteru i umiejętności psychologiczne, jakich używali by dopiąć celu.
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
2
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
Rozdział 1 – Wprowadzenie teoretyczne
1.1. Otoczenie projektu i diagram Pole Sił
Projekt nie działa w próżni. Jest to szczególnie odczuwalne w sytuacji projektów
samodzielnych, niezależnych, które nie funkcjonują wewnątrz konkretnej organizacji.
Kusząca jest wizja pracy w izolacji od otoczenia, ale to, co dzieje się poza bezpośrednim
obszarem działania menedżera projektu, jest niezmiernie istotne.1
W wąskim rozumieniu teorii zarządzania projektami typowe grupy zainteresowane projektem
i jego wynikami to albo ludzie bezpośrednio zaangażowani w przedsięwzięcie albo też osoby,
na których interesy ma bezpośrednio wpłynąć jego realizacja. Możemy więc tu wyróżnić:
project managera
klienta
zespół, podwykonawców, współpracowników
sponsora
Jednak tak wąska identyfikacja interesariuszy nie wystarcza. Każde przedsięwzięcie
funkcjonuje w szerszym otoczeniu. Zainteresowane projektem są instytucje i grupy, których
często nie uwzględnia się w analizie otoczenia.2 Tymczasem właściwe rozpoznanie
nastawienia do projektu i przyczyn, jakie to nastawienie powoduje, może znacząco
przyczynić się do powodzenia, a nierzadko zapobiec „uduszeniu” projektu tuż przy jego
początku. Przykład opisu otoczenia projektu pokazuje Rysunek 1.
Kościół
Konkurencja
Politycy
Sponsor
Bank
Klient
Rodzina
PM
Otoczenie prawne i
ekonomiczne
Biurokracja
Podwykonawcy
Zespół
Media
Źródło: opracowanie własne na podstawie szkolenia Metodyka Project Management
1
2
Burton C., Michael N., Zarządzanie projektem, Wydawnictwo Astrum, Wrocław 1999
por. Jamróz B., Public Participation, Materiały konferencyjne z VI Konferencji Project Management 2001
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
3
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
Właściwa identyfikacja wszystkich formalnych i nieformalnych grup interesu to dopiero
początek efektywnej analizy otoczenia. Kolejnym krokiem jest rozpoznanie jakie jest ich
nastawienie do projektu, co mogą zyskać a co stracić, co ich determinuje, czy i w jaki sposób
możemy stymulować ich postawę i wpływ na przebieg przedsięwzięcia. Ostatecznie należy
oszacować wszystkich wg ich miejsca w strukturze otoczenia projektu. Polega to na ocenie,
jaka jest ich siła. Na ile ich pozytywne, bądź negatywne działania mogą mieć realny wpływ
na powodzenie projektu. Warto zidentyfikować osoby kluczowe. Czy w sytuacjach
krytycznych ich wsparcie może pomóc, czy też będzie miało małe znaczenie.
W przejrzystym zobrazowaniu takiej analizy pomaga diagram „Pole Sił”. Pokazuje on relację
między nastawieniem do projektu poszczególnych osób (grup interesu) a ich siły w
organizacji czy środowisku w jakim przyszło ów projekt realizować. Rysunek 2 prezentuje
przykładowe pole sił:
Kto popiera projekt?
Siła w środowisku
+
2
4
-
1
3
6
Nastawienie do projektu
5
+
Źródło: Na podstawie: Hałas M., Metodyka Project Management, Materiały szkoleniowe ODiTK, Gdańsk 2003
W podanym przykładzie interesariusze znajdujący się po prawej stronie wykresu mają
pozytywne nastawienie do projektu i można oczekiwać, że będą go wspierać. Na przykład
nr 1 to zwolennik projektu z bardzo silną pozycją w środowisku. Nr 5 to entuzjasta, który
jednak nie ma zbyt dużego wpływu na decyzje. Z kolei ci z lewej to oponenci lub sceptycy.
Można więc oczekiwać z ich strony oporu wobec realizacji projektu. Przykładowo nr 4
cechuje się skrajną opozycją do projektu, jednak jego znaczenie w środowisku jest znikome.
Pozycja nr 2 jest już znacznie silniejsza lecz jego niechęć wobec projektu nie zaznacza się tak
wyraźnie.
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
4
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
Efektem tak przeprowadzonej analizy powinno być opracowanie listy działań i środków, jakie
musi podjąć project manager, aby korzystnie dla siebie przesunąć stakeholder’ów w ramach
diagramu.
1.2. Wpływać na otoczenie
Efekty, jakie może spowodować przeprowadzenie projektu, to nie tylko bezpośrednie
uderzenie w czyjeś interesy, czy osłabienie jego pozycji. Trudność w przełamywaniu
ewentualnej ludzkiej niechęci wynika też z faktu, że każdy projekt z samej swej natury wiąże
się ze wystąpieniem zmiany. I to zwykle zmiany o nie dającym się do końca przewidzieć
zakresie. Zaczynamy się więc poruszać po bardzo intymnej i ciemnej stronie ludzkiej natury.
Chcąc przezwyciężać opór mamy przeciwko sobie ambicje, lęki i głęboko zakorzenione fobie.
Cała sztuka polega więc na właściwym rozpoznaniu nieprzychylnych nam emocji i
odpowiednim ich skanalizowaniu.
1.2.1. Public Relations
Teoria PR wyrosła wraz z dynamicznym rozwojem marketingu. Współczesne rozumienie PR
to najoględniej mówiąc posiadanie „dobrej prasy”. Wynika to z prostego faktu, że o
wizerunku i społecznym postrzeganiu przedsięwzięć decyduje opinia silnych mediów. Ze
względu na specyfikę projektów opisywanych w dalszej części pracy, przyjmiemy szerszą
definicję PR, jako wszystkich działań nakierowanych na budowanie przychylnego klimatu
wokół projektu. Będzie to zatem raczej budowanie „dobrej opinii” w środowisku społecznym,
którego on dotyczy. Tym samym PR przedsięwzięcia polegać będzie na umiejętnym i celnym
dawkowaniu informacji na jego temat. Chodzi o to, aby pod rozpoznane lub zakładane
wątpliwości, jakie mogą pojawić się u oponentów podstawiać gotowe, korzystne dla nas
odpowiedzi. W ten sposób mamy szansę na wystąpienie zjawiska hubris (słowo greckie),
czyli uczucia zadowolenia z faktu, że zna się odpowiedzi na niektóre pytania.3
Ogólna teoria marketingu mówi, że „PR nie wymaga wiele pieniędzy, ale dużo czasu”4.
Niezależnie więc, czy mamy do czynienia z menedżerem kreującym silną markę produktu,
czy też z PM-em zmierzającym do realizacji projektu, wymagane są od nich takie same cechy
osobowości: cierpliwość, determinacja i niezłomny upór w dążeniu do celu.
3
4
Ambler T., Marketing od A do Z, Wydawnictwo Profesjonalnej Szkoły Biznesu, Kraków 1999
ibidem.
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
5
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
1.2.2. Komunikacja i negocjacje
Komunikacja jest procesem wzajemnego przekazywania informacji przez jednostki
komunikujące się. Przebiega ona na wielu poziomach, a których jedne są świadome, a inne
nie. Poza typową wymianą informacji komunikacja służyć może wywieraniu wpływu,
manipulacji, porozumienia lub przekonania. W zależności od celu proces komunikacji
przebiega w inny sposób.5 W przypadku opisywanych w tej pracy projektów (dla
przypomnienia – realizowanych w bardzo nieprzychylnym, otoczeniu) decydujące znaczenie
miały elementy komunikacyjne związane ze stosowanie technik negocjacyjnych, a w
szczególności manipulacji.
Zachowania manipulacyjne są najczęściej kojarzone z polityką, marketingiem, sprzedażą i
negocjacjami. Opierają się na wykorzystywaniu błędów, lub skrótów w percepcji. Człowiek
nie jest w stanie, ze względu na czas, analizować, każdej napotkanej sytuacji. Wyrabiamy w
sobie skrótowe powiązania i reakcje, które w większości przypadków działają bezbłędnie,
zaoszczędzając nam przy tym mnóstwo czasu. Czasami jednak bywają wykorzystywane w
celu zmuszenia kogoś do podjęcia decyzji, których nie podjąłby mając pełną świadomość.6
5
Materiały szkoleniowe PSPM, Trening umiejętności komunikacyjnych
Bartosiński A., Odkrycie Nowego Świata, czyli o manipulacji jako elemencie negocjacji, Arthur – Edukacja
Biznesu
6
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
6
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
Rozdział 2 – 1492 Wyprawa do raju, czyli odkrycie Ameryki
Na początku było marzenie o przygodzie, podążaniu w nieznane, odkrywaniu niezwykłych
miejsc. Krzysztof Kolumb wierzył, że płynąc na zachód przez Ocean Atlantycki, odnajdzie
morską drogę do Chin, Indii i Japonii. Wielu historyków jest jednak przekonanych, iż
Kolumb bazując na wyliczeniach kulistości ziemi i znanej już od starożytności średnicy
naszego globu miał świadomość, że aby dotrzeć do Indii płynąc na zachód należałoby
przebyć odległość będącą łączną sumą szerokości Atlantyku i Pacyfiku. A było to wówczas
niewykonalne. Wszystko wskazuje więc na to, że odkrywca Ameryki manipulował
informacją!
Aby całkowicie zrozumieć postępowanie Kolumba i środki, jakich używał by dopiąć celu
warto dokładniej przyjrzeć się sytuacji politycznej tamtych czasów i bezpośredniemu
otoczeniu odkrywcy.
2.1. Jak do tego doszło - rys historyczny
Po upadku Konstantynopola, Turcy osmańscy w miarę podboju wschodnich obszarów Morza
Śródziemnego, stopniowo ustalali warunki handlu w tym rejonie, kontrolując szlaki łączące
Europę z Indiami. Ponieważ w Europie było duże zapotrzebowanie na towary indyjskie, a
Turcy słono kazali sobie płacić za przejście przez ich teren (była to wówczas jedyna droga
lądowa którą można było dotrzeć do Indii), starano się znaleźć drogę morską. Próby takie
podejmował królewicz portugalski Henryk zwany Żeglarzem, który przez czterdzieści lat
wysyłał kolejne ekspedycje wzdłuż zachodniego wybrzeża Afryki, szlakiem dawnych
arabskich podróżników. Dzieło jego kontynuował później król Portugalii - Jan II. W tym
samym czasie, w sąsiedniej Hiszpanii, powstała unia Kastylii z Aragonią. Te katolickie
królestwa, pod panowaniem Izabeli Kastylijskiej i Ferdynanda Aragońskiego, po
dziesięcioletniej wojnie podbiły emirat Grenady.7 W takiej sytuacji geopolitycznej kraj, który
opanowałby nowe szlaki handlowe z Indiami i Chinami miałby duże szanse na zdobycie
znacznej przewagi gospodarczej.
Świadkiem tych wszystkich wydarzeń był genueński żeglarz i kartograf - Cristoforo
Colombo. Jego plan przepłynięcia Atlantyku w celu dotarcia do zachodnich wybrzeży Azji
był gotowy już od 1483 roku. Cała sztuka polegała tylko na znalezieniu właściwych osób,
które miały możliwości finansowego i organizacyjnego wsparcia takiej wyprawy.
Najpierw rok czasu stracił na przekonywanie Jana II do swoich planów. Król Portugalii,
otoczony doradcami, najpierw próbował potajemnie sam zrealizować przedstawiony mu plan.
Źle przygotowana wyprawa zakończyła się fiaskiem. Przekonany o błędnych wyliczeniach
7
Z.Srok, Odkrywcy Oceanów, Wydawnictwo Morskie, Gdańsk 1990
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
7
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
Kolumba zarzucił pomysł i skoncentrował się na dalszym szukaniu sposobu na opłynięcie
Afryki. Efektem tego było zresztą odkrycie Przylądka Dobrej Nadziei. Nieudane były również
starania brata Kolumba – Bartolomeo o sfinansowanie wyprawy przez króla Anglii Henryka
VII.
Rok 1485 to przełom w poszukiwaniu przychylnych projektowi osób. Kolumb poznaje
bowiem przeora klasztoru franciszkanów, wybitnego uczonego Juana Pereza. Były
spowiednik królowej hiszpańskiej zainteresowany ambitnym cudzoziemcem przedstawia go
księciu Medinie Celi a ostatecznie samej parze królewskiej Izabeli i Ferdynandowi.
Spodziewane zyski i pilna potrzeba wzmocnienia pozycji Hiszpanii powodują
zainteresowanie koronowanych głów. Pomimo pustki w skarbcu królowa (król
dyplomatycznie nie angażował się bezpośrednio w sprawę) wyznacza specjalną komisję
mającą zbadać rzeczywistą wartość przedsięwzięcia. Na jej czele staje Hernand de Talavera –
duchowny, spowiednik i jednocześnie osoba o bardzo silnej pozycji na dworze królewskim.
Wielka Rada złożona z wpływowych dworzan, badaczy i przedstawicieli Kościoła po
nadzwyczajnie wydłużających się pracach całkowicie odrzuca plany Kolumba uznając je za
nierealne. Nie ma wątpliwości, że na decyzję komisji miały wpływ nie tylko względy
merytoryczne, ale w dużej mierze polityczne ambicje jej członków, religijny konserwatyzm,
czy nawet zwyczajna ksenofobia wobec pewnego siebie Genueńczyka. Ten, rozgoryczony
postanawia udać się w poszukiwaniu wsparcia tym razem do Francji. W sukurs jednak
ponownie przychodzi mu franciszkanin Perez. Wykorzystując sympatię królowej uzyskuje u
niej jeszcze jedną audiencję dla Kolumba. I tym razem Wielka Rada odrzuca wniosek, jednak
niespodziewana pomoc nadchodzi ze strony zamożnego bankiera, intendenta dworu Luisa
Santángel, który „zarażony” entuzjazmem odkrywcy wykazuje wszystkim olbrzymie korzyści
z wyprawy. Hernand de Talavera ponosi porażkę.
Klamka zapadła. Znalazły się pieniądze. Pozostało już tylko zebrać ludzi, którzy chcieliby
wybrać się w ten straceńczy rejs. I tu znów pojawia się kolejna przychylna Kolumbowi osoba
– bogaty armator Marcin Alonzo Pinzón. Dzięki jego silnej pozycji i szacunkowi, jakim
darzyło go środowisko żeglarzy, udało się złożyć trzy załogi. Projekt ruszył.
2.2. Diagram Pole Sił
Przyjrzyjmy się teraz, jak wyglądał rozkład poparcia dla planów podróży przez Ocean
Zachodni. Mając zidentyfikowanych najważniejszych interesariuszy i znając historię
dworskich wędrówek Kolumba możemy posilić się o opisanie usadowienia poszczególnych
osób lub grup na diagramie Pole Sił. Aby wyraźnie zobrazować, jak pomimo pierwszych
niepowodzeń udało się ostatecznie zrealizować przedsięwzięcie, statyczny diagram
uzupełniony zostanie o przesunięcia poparcia, które przechyliły szalę zwolenników na ich
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
8
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
korzyść. Ruchy na diagramie pokazywać będę odpowiednio czerwone (zmiana na niekorzyść)
i zielone (zmiana na korzyść) strzałki.
Najpierw jednak prosty diagram pokazujący rozkład sił na dworze Portugalskim (Rysunek 3)
+
2
3
1
-
+
1. Krzysztof Kolumb
2. Jan II
3. Doradcy Jana II
Źródło: Opracowanie własne
Widać z wykresu, że wyjściowa pozycja Kolumba tuż po zaprezentowaniu projektu
pozwalała jeszcze mieć nadzieję na pozytywne załatwienie sprawy. Jednak niepowodzenie
wyprawy wzorowanej na jego planach a zorganizowanej bez jego zgody przez Jana II mocno
ją osłabiła. Po odkryciu Przylądka Dobrej Nadziei i tym samym otwarciu drogi do Indii
dookoła Afryki król portugalski całkowicie stracił zainteresowanie pomysłami żeglarza.
Zgoła inaczej wyglądała sytuacja na dworze hiszpańskim. Wstępne zainteresowanie
projektem, jakie wykazała para królewska, nie wystarczało. Potrzebne było jeszcze wsparcie
możnych i złagodzenie obaw silnego duchowieństwa. Mówimy w końcu o czasach, gdzie
nieformalną władzę sprawowali urzędnicy Świętej Inkwizycji. Spróbujmy zatem
naszkicować, jak wyglądało Pole Sił przy pierwszej próbie zjednania sobie skarbca Hiszpanii
(Rysunek 4) Czerwone strzałki obrazują tu zmianę nastawienia i osłabienie pozycji po
decyzji Wielkiej Rady.
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
9
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
+
2
4
6
5
3
1
-
+
1. Krzysztof Kolumb
2. Para królewska
3. Juan Perez
4. Szef Wielkiej Rady Hernand de Talavera
5. Wielka Rada
6. Książę Medina Cela
Źródło: Opracowanie własne
Euforia Hiszpanów po zwycięstwie nad Grenadą oraz zaskakujące i zbawienne wsparcie ze
strony intendenta królewskiego postawiły Kolumba w zupełnie nowej sytuacji. W dodatku
odkrycie przez Portugalczyków „krańca Afryki” groziło zbytnim umocnieniem się tego
groźnego sąsiada. Stąd potrzeba posiadania nowych lądów stała się dla Hiszpanii
koniecznością. Rysunek 5 to Pole Sił uwzględniające te wszystkie zmiany wraz z osobą
Marcina Pinzóna.
+
2
7
4
5
6
8
3
1
1. Krzysztof Kolumb
2. Para królewska
3. Juan Perez
4. szef Wielkiej Rady Hernand de Talavera
+
5. Wielka Rada
6. Książę Medina Cela
7. intendent Luis Santángel
8. armator Marcin Pinzón
Źródło: Opracowanie własne
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
10
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
2.3. Jak postawić jajko w pionie, czyli negocjacje
Nie ulega wątpliwości, że Kolumb, chcąc doprowadzić do realizacji wyprawy zmuszony był
do prowadzenia niejednokrotnie typowego procesu negocjacji. Od przygotowania dobrej
oferty (założeń projektu) aż do zjednywania sobie oponentów i wspierania ludzi
przychylnych.
Jak już wspomniano na początku rozdziału ten zdolny żeglarz prawdopodobnie manipulował
informacjami dotyczącymi odległości, jaka dzieli Wyspy Kanaryjskie (ostatni zachodni ląd
znany wówczas Europejczykom) od wysp japońskich wykazując, że to 2 400 mil
(w rzeczywistości 11 tys. mil). Przekłamanie polegało na skróceniu długości stopnia
geograficznego z 60 do 45 mil oraz wydłużeniu Euroazji do 283 stopni. Spowodowało to, że
zakładane położenie Tokio przypadło mniej więcej na miejsce gdzie obecnie leży Hawana.8
Czy jest możliwe, aby tak wybitny kartograf mógł błędnie wyliczyć odległość przy znanym
już od starożytności obwodzie ziemi? Jaki był zatem cel manipulacji?
Takie podróże siłą rzeczy silnie oddziaływały na pełną zabobonów średniowieczną
wyobraźnię. Dla większości ludzi tamtych czasów bezkresny ocean oznaczał nieznane, czy
ryzyko spotkania z potworami. Skracając więc odległość do łatwiej dającego się objąć
rozmiaru Kolumb zwiększył prawdopodobieństwo uzyskania zgody na wyprawę.
Uparte dążenie do kolejnych audiencji po to, by w końcu uzyskać zrozumienie i zgodę
przypomina nieco technikę stopa w drzwi. Opiera się ona na stopniowym angażowaniu
partnera negocjacyjnego w relacje z nami poprzez wysunięcie drobnego żądania, na które
łatwo się zgodzić. Królowa Izabela czując się już zaangażowana w sprawę mocniej wspierała
przyszłego odkrywcę w uzyskaniu zgody Wielkiej Rady.
Kolejnym przykładem uzdolnień negocjacyjnych Kolumba był sposób prezentacji korzyści z
wyprawy dla Korony Hiszpanii. Nie mając tak naprawdę pojęcia, co zastanie na nowo
odkrytych ziemiach, opierając się o mgliste i mało wiarygodne opowieści, obiecywał
nieprzebrane bogactwa w zamian za wypożyczenie 2-3 okrętów. Zachowanie podróżnika
zmierzało do zastosowania tak zwanej techniki niskiej piłki. Polega ona na przedstawieniu
partnerowi negocjacyjnemu wyjątkowo korzystnej propozycji, tu: udział w akcji mogącej
przynieść duże profity, i która pozornie nie wymaga dużego nakładu sił i środków. Partner
negocjacyjny w myślach już widzi korzyści jakie wyniósłby ze współpracy z nami. Jednak w
miarę angażowania się partnera w działanie, żądamy od niego coraz większego nakładu sił i
środków. Istnieją dużo większe szanse, że partner negocjacyjny zgodzi się np. na wydanie
8
Skrok M., Odkrywcy… op.cit.
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
11
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
większej sumy pieniędzy niż kwota zaproponowana na początku, ponieważ wewnętrznie już
dokonał „zakupu propozycji” i sam siebie przekonał, że warto w tym uczestniczyć.9
Konsekwencją zastosowania tej techniki było ostre żądanie Kolumba, kiedy tylko Hiszpanie
zdecydowali się sfinansować wyprawę. Bez drgnienia powiek określił on swoje
wynagrodzenie: godność admirała Atlantyku, wicekróla odkrytych ziem (wszystko z tytułem
dziedziczenia) oraz szerokiego udziału w zyskach. Łatwo się było domyśleć, że dwór
królewski nie zaakceptuje tak wygórowanych oczekiwań cudzoziemca. Zastosowana jednak
przez Genueńczyka zasada kontrastu spowodowała, że po odstępstwach i tak zostało mu
jeszcze dużo profitów.
Kolumb doskonale wiedział co robi. Dzięki tak wzmocnionej pozycji mógł sprawniej i
skuteczniej zarządzać całym przedsięwzięciem podczas jego realizacji.
U schyłku średniowiecza „człowiek znikąd” pokazał, jak skutecznie realizować wielkie wizje
i marzenia. W wielu miejscach jego postępowanie mogło by budzić wątpliwości natury
etycznej. Jednak te drobne manipulacje w imię znamienitego celu łatwo dają się
usprawiedliwić. Kolumb otworzył nowe możliwości. Rozpoczął się początek nowej ery – ery
wielkich odkryć, wielkich wypraw morskich. Dla Europy oznaczało to zmianę życia
duchowego i kulturalnego. Świat krok po kroku stawał się coraz mniejszy i przez to bliższy.
9
Bartosiński B., Odkrycie ... op.cit.
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
12
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
Rozdział 3 – Szkoła pod żaglami, czyli Joseph Conrad w praktyce
Jest koniec roku 1982. Prawie 500 lat po odkryciu Ameryki na mapie Świata nie ma już
praktycznie „białych plam”. W Polsce powoli łagodnieją restrykcje związane z
wprowadzonym w grudniu 1981 roku Stanem Wojennym. Sklepy nadal wieją pustkami, ulica
kłuje w oczy ponurą szarzyzną, paszporty podlegają reglamentacji jak mięso, cukier i buty.
W tej przygnębiającej rzeczywistości kapitan jachtowy Krzysztof Baranowski wkracza do
ministerstwa oświaty z niezwykłym pomysłem – rejs przez pół świata dla grupy młodzieży w
tym samym wieku. Trzydziestu najlepszych, najzdolniejszych w ciągu 9 miesięcy roku
szkolnego opłynie Afrykę na trzymasztowcu „Pogoria”. W trakcie rejsu odbywać się będą
normalne zajęcia lekcyjne. Charaktery młodych ludzi kształtować mają żywioł, praca i nauka.
W myśl zasad etyki conradowskiej program wychowawczy opierać się ma na promowaniu
tzw. pozytywnych wartości w stosunkach międzyludzkich – solidarności, przyjaźni,
odpowiedzialności, szacunku dla drugiego człowieka i odwagi.
Na pomysł zorganizowania ”Szkoły pod żaglami” Krzysztof Baranowski wpadł kilka lat
wcześniej podczas podróży, jaką odbył na przełomie lat 1976-77 sławnym już wówczas
jachtem „Polonez”. Trasa niemal rocznego rejsu obejmowała Wielkie Jeziora amerykańskie,
Missisipi, Ocean Atlantycki i Morze Bałtyckie. Popłynął z żoną oraz dwojgiem dzieci 12 i 6
lat. Aby nie straciły roku szkolnego Baranowscy uczyli dzieci samemu realizując program na
podstawie podręczników.
3.1. W gąszczu biurokracji
Początek był obiecujący. Dzięki przetartym przy wcześniejszych rejsach ścieżkom
Baranowski udał się bezpośrednio do ówczesnego ministra oświaty, Bolesława Farona.
Wysokiemu urzędnikowi, o dziwo, pomysł się spodobał i z przekonaniem podpisał stosowny
dokument, gwarantujący de facto finansowanie projektu. Uskrzydlony powodzeniem kapitan
rozesłał do wszystkich polskich liceów kwiecisty list z zaproszeniem do udziału w projekcie.
Warunkiem przyjęcia zgłoszenia było zaangażowanie się młodych ludzi w pracę społeczną, a
szczególnie pomoc osobom starszym.
Ten szczytny cel nie spotkał się jednak z przychylnością, jakiej możny by było oczekiwać.
Kuratoria były oburzone, że nikt nie zapytał ich o zdanie przed powiadomieniem szkół.
Pomorskie środowisko żeglarzy uznało, że Baranowski chce sfinansować prywatny rejs za
publiczne pieniądze i stosuje niedozwolone chwyty. Szczególnie aktywny w atakach na
pomysłodawcę był piszący dla Głosu Wybrzeża kapitan Walentyn Milenuszkin. Wreszcie
sama młodzież uznała propozycję za zbyt niewiarygodną aby była prawdziwa. Poruszyły się
w dodatku środowiska, których nikt wcześniej nie brał pod uwagę.
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
13
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
Koordynacją akcji pomocy starszym ludziom miał się zająć Polski Komitet Pomocy
Społecznej. Usadowieni na wygodnych stołkach urzędnicy PKPS przyjęli nowe obowiązki
bez entuzjazmu. Jeszcze przez kilka tygodni w oddziałach regionalnych nikt nic nie wiedział
o całej sprawie.10 Później jednak przy przychylnej postawie Ministerstwa Zdrowia i oni
zachwycili się tym wsparciem dla opieki społecznej.
Zamiast tego ambicjonalnie obraził się na Baranowskiego pominięty w akcji Polski Czerwony
Krzyż. Z kolei Związek Harcerstwa Polskiego uznał założenia rejsu za hipokryzję. W
oficjalnej opinii działacze ZHP napisali: „Pomoc ludziom starszym powinna wypływać z
potrzeby serca, nie zaś z powodu spodziewanej nagrody. A poza tym co to za rozrzutność!
Rejs dla trzydziestki, gdy można zrobić kilkadziesiąt krótkich rejsów dla tysiąca...”11
Podobnie negatywną opinię wydał Polski Związek Żeglarski (faktyczny dysponent
„Pogorii”). Temat złośliwie podchwycił Główny Komitet Kultury Fizycznej i Sportu
(GKKFiS) proponując w zamian „Tysiąc szkół pod żaglami”.
Sprawa wchodziła na coraz wyższe szczeble hierarchii państwowej. Dzięki przychylnej opinii
Mieczysława Rakowskiego „TAK” dla projektu Baranowskiego wyraził Urząd Rady
Ministrów (de facto uzależniony od samego Rakowskiego). Pojawił się też jeszcze jeden
tajemniczy sojusznik. „W tym dziwnym kraju, przez który dopiero co przewalił się stan
wojenny, wiele do powiedzenia miał Patriotyczny Ruch Ocalenia Narodowego.
Przewodniczył jej dobroduszny i życzliwy Jan Dobraczyński, który nie miał nic przeciwko
zwariowanym rejsom i nakłanianiu młodzieży do pomocy ludziom starym. Pech chciał
jednak, że przewodniczącym gdańskiego oddziału PRON był ... kapitan Milenuszkin.”12
Ostatecznie jednak pohukiwania malkontentów okazały się nie być tak silne, aby zatrzymać
rozpędzony już projekt. Dzięki uporowi kapitana i kilku przychylnych pomysłowi i wysoko
postawionych osób we wrześniu 1983 roku „Pogoria” zabrała 30 drugoklasistów i żeglarskobelferską kadrę w rejs dookoła Afryki.
3.2. Diagram Pole Sił.
Przyjrzyjmy się teraz jak rozkładało się wsparcie dla projektu. Jak to się stało, że pomimo
negatywnej postawy tak wielu środowisk i osób rejs doszedł do skutku. Rysunek 6 to próba
umieszczenia ważniejszych „bohaterów” tej historii na Polu Sił.
10
por. Baranowski K., Szkoła pod żaglami, Iskry, Warszawa 1987
Baranowski K., Samotny żeglarz, Wydawnictwo IPS, Warszawa 1995
12
ibidem
11
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
14
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
+
12
11
10
2
9
8
5
7
6
4
3
1. Krzysztof Baranowski
2. Minister Oświaty
3. Polski Komitet Pomocy Społecznej
4. Kuratoria
5. kpt. Milenuszkin
6. Polski Czerwony Krzyż
1
+
7. Polski Związek Żeglarski
8. Związek Harcerstwa Polskiego
9. Główny Komitet Kultury Fizycznej i Sportu
10. Urząd Rady Ministrów
11. Mieczysław Rakowski
12. Jan Dobraczyński (PRON)
Źródło: Opracowanie własne
Jak widać z rysunku, Baranowskiemu nie brakowało przeciwników. I to nierzadko,
wydawałoby się przeciwników ważnych i wpływowych. Jednak zapętlony biurokratyzm,
urzędnicza niemoc i powszechna „bylejakość” tamtych czasów okazały się działać na korzyść
kapitana. Kolejne negatywnie nastawione urzędy i instytucje nie umiały zewrzeć szyków
przeciwko rejsowi. W kraju, w którym dumnie panowała „demokracja ludowa” najwięcej
zależało od pojedynczych osób, mających formalne, bądź nieformalne narzędzia władzy.
Wykres pokazuje, jak w takim „realnym feudalizmie” realizować trudne projekty szukając
wsparcia właśnie u takich ludzi.
3.3. Byle do przodu, czyli jak utrzeć nosa komunistom
Baranowski nie stosował jakiś szczególnie zaawansowanych technik wywierania wpływu.
Jego główną siłą były upór, determinacja i nadzwyczajna charyzma. W kraju głodnym
sukcesów nie było łatwo omówić pomocy człowiekowi, który dwa razy samotnie okrążył
świat, rozsławiając przez to polską banderę. A jednak potężny aparat urzędniczy PRL,
powszechna „urawniłowka” i bezinteresowna zawiść mogły stanowić mocną przeszkodę. Jak
więc udało się to pokonać?
Podróżnik wykorzystał tu pewną cechę systemu – jego powolność w podejmowaniu decyzji.
Pozornie mogło to stanowić poważny problem. Jednak umiejętnie i konsekwentnie
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
15
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
zastosowana technika obróciła to na korzyść projektu. Z braku odpowiedniej terminologii
nazwiemy to techniką faktów dokonanych. Mając już w ręku zgodę ministra oświaty
kapitan nie czekał na kolejne papiery i pieczątki. List rozesłany do szkół średnich
spowodował, że nieprzychylne otoczenie nie mogło już tak po prostu cofnąć projektu.
Wymagałoby to większych starań z ich strony. Ponadto, niektórzy urzędnicy, widząc podpis
ministra, uznali, że „skoro minister coś młodzieży obiecał, to nie można jego słowa
dyskredytować”13 Takie wsparcie się na autorytecie stanowiło w pierwszym etapie
poważną siłę napędową projektu i uniemożliwiało przeciwnikom jego zduszenie. Dokładanie
od czasu do czasu kolejnych sprzymierzeńców podtrzymywało tempo realizacji projektu w
trudnych chwilach.
Nie bez znaczenia w przekonywaniu kolejnych osób były użyte przez Baranowskigo
argumenty. Prezentował on korzyści, które doskonale komponowały się z ideą państwa
socjalistycznego – kształcenie przez pracę, odpowiedzialność, patriotyzm, itp. Zaangażowanie
kandydatów w pracę społeczną pozwoliło uzyskać przychylność „wrażliwych i pełnych troski
obywateli”.
Żeglarz dopuścił się też wcale nie małej manipulacji. Przekonał bowiem wszystkich, że rejs
wesprze odbudowywanie wizerunku Polski, jako kraju otwartego i wolnego od restrykcji.
Nikomu z partyjnych notabli nie przyszło do głowy, że trzydziestu młodych ludzi tak
naprawdę zobaczy zachodni świat i będzie miało okazję przekonać się o kłamliwym obrazie
budowanym przez komunistyczną propagandę.
Efekty całej akcji możemy obserwować z perspektywy 20 lat. W rejs wypłynęli chłopcy a
wróciło 30 samodzielnych mężczyzn. Kilkunastu z nich piastuje obecnie eksponowane i
odpowiedzialne stanowiska menedżerskie. Pomysł szkoły pod żaglami w okrojonej i bardziej
komercyjnej formie kontynuowany jest obecnie na jachcie Fryderyk Chopin. Rejsy o
podobnych założeniach przeprowadzili też Kanadyjczycy. Jak grzyby po deszczu powstają też
kolejne kopie pomysłu. Stowarzyszenie „Edukacja pod Żaglami” i prowadzona przy
współpracy zakonników Chrześcijańska Szkoła pod Żaglami to tylko potwierdzenie, jak
znaczący był wysiłek pomysłodawcy i - nie bójmy się użyć tego słowa – project managera
przedsięwzięcia - kapitana Krzysztofa Baranowskiego.
13
ibidem
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
16
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
Zakończenie
Zarządzanie projektem to nie tylko harmonogramy, wykresy sieciowe i inne mniej lub
bardziej zaawansowane techniki planowania i realizacji. Niezmiernie ważnym, a często
zapominanym elementem jest strona ludzka. O ile część projektów uwzględnia jeszcze
„miękkie” techniki zarządzania zespołem realizacyjnym to już niezmiernie rzadko patrzy się
na szersze otoczenie projektu.
W opisanych przykładach, dwóch obdarzonych nadzwyczajną menedżerską intuicją żeglarzy,
zrealizowało swoje życiowe projekty stosując techniki, jakich nie powstydziłby się dziś nie
jeden rasowy project manager. Obaj pracowali w niezwykle trudnym otoczeniu i z racji tego
właśnie dużą część energii i czasu poświęcili na zmniejszenie oporu środowiska. Nie znając
teorii opisywania Pola Sił, jednocześnie doskonale wpływali na rozłożenie poparcia i
wzmacnianie tych, którzy mogli mieć istotny wpływ na ostateczne powodzenie realizacji ich
projektów. Nie mając przygotowania psychologicznego jednocześnie okazali się doskonałymi
negocjatorami. Niejednokrotnie pozwalali sobie nawet na zastosowanie technik
manipulacyjnych.
Przeprowadzona analiza ich sukcesu pokazuje jak istotne dla skutecznego zarządzania
projektem są szczególne cechy osobowości, jakimi powinien legitymować się project
manager - wiara w słuszność celu, upór w dążeniu do jego realizacji, a to wszystko poparte
zdolnością do zjednywania sobie otoczenia.
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
17
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
Spis rysunków
Rysunek 1 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3
Otoczenie projektu – przykład
Rysunek 2 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4
Diagram Pole Sił – przykład
Rysunek 3 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9
Diagram Pole Sił – Dwór Portugalski
Rysunek 4 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10
Diagram Pole Sił – Dwór Hiszpański, po pierwszej audiencji
Rysunek 5 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10
Diagram Pole Sił – Dwór Hiszpański, po drugiej audiencji
Rysunek 6 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15
Diagram Pole Sił – Szkoła pod Żaglami
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
18
Podyplomowe Studium Zarządzania Projektem – II Edycja
Bibliografia
1. Ambler T., Marketing od A do Z, Wydawnictwo Profesjonalnej Szkoły Biznesu,
Kraków 1999
2. Baranowski K., Dom pod żaglami, Iskry, Warszawa 1980
3. Baranowski K., Samotny żeglarz, Wydawnictwo IPS, Warszawa 1995
4. Baranowski K., Szkoła pod żaglami, Iskry, Warszawa 1987
5. Bartosiński A., Odkrycie Nowego Świata, czyli o manipulacji jako elemencie negocjacji,
Arthur – Edukacja Biznesu, http://www.kadry.info.pl/biblioteka/artykul.htm
6. Burton C., Michael N., Zarządzanie projektem, Wydawnictwo Astrum, Wrocław 1999
7. Cialdini R., Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka, Gdańskie Wydawnictwo
Psychologiczne, Gdańsk 2002
8. Hałas M., Metodyka Project Management, Materiały szkoleniowe ODiTK, Gdańsk 2003
9. Jamróz B., Public Participation, Materiały konferencyjne z VI Konferencji Project
Management 2001
10. Trening umiejętności komunikacyjnych, Materiały szkoleniowe ODiTK, Gdańsk 2003
11. Srok Z., Odkrywcy oceanów, Wydawnictwo Morskie, Gdańsk 1990
Przemysław Lisek
Zmiany Pola Sił projektu z wykorzystaniem technik wywierania wpływu. Żeglarskie stadium przypadków.
19