Czy młodzież ma rację? Zorro Czarny jak Pocahontas za przy
Transkrypt
Czy młodzież ma rację? Zorro Czarny jak Pocahontas za przy
Sprzęt: test amortyzatora Suntour Duro E Zorro Tekst: Miłosz Kędracki, zdjęcie: bikeBoard Czarny jak Pocahontas za przyciemnionymi szybami czarnego jak noc BMW. Nawet golenie górne z aluminium 6061 anodowano na głęboką czerń. Dolne to odlewy z magnezu. Trzeba powiedzieć, że dość filigranowe jak na teleskopy o średnicy wewnętrznej 32 mm. Podkowa po środku jest bardzo szeroka, ale już w miejscach łączenia z goleniami podcięto ją radykalnie, co wygląda gładko, niemalże aerodynamicznie. Zupełnie inne wrażenie robi głowica kuta z aluminium. Jest naprawdę potężna i rozbudowana. Fantastycznie wygląda przy główce ramy do sterów zintegrowanych. Widelec od ramy dzieli jedynie wąska szczelina. Sterówkę wykonano ze stali chromo-molibdenowej. Na szczycie głowicy znajdują się dwa plastikowe pokrętła naprężenia wstępnego, u dołu prawej goleni srebrzy się pokrętło regulacji tłumienia powrotu. W środku chlupocze olej omywający jedną ze sprężyn zwojowych. Drugą posmarowano smarem. I to wszystko za 734 zł? Czy młodzież ma rację? 24 Suntour Duro E 734 zł Kontakt: R&P Pawlak, tel. (0-61) 878-73-35, www.rp-pawlak.pl Masa: 2280 g (z rurą sterową 255 mm) Budowa Działanie Opłacalność Ocena końcowa 3 3 3,2 3 świetna cena regulacje zewnętrzne niezadowalająca sztywność boczna Uwaga! Tekst jest integralną częścią testu. Wnioskowanie tylko na podstawie punktacji może prowadzić do błędów w interpretacji. Duro jest masowo wykupywany przez nieletnią młodzież celem katowania i jazdy na krawędzi. Widelec ma wszystkie funkcje bardzo poważnych widelców: 130 mm skoku, kąpiel olejową (w prawej goleni), sprężyny zwojowe a nawet regulację tłumienia powrotu. Po prostu pełny set. W czym jest haczyk? Żeby osiągnąć płynność działania, Duro wymaga pewnego okresu dotarcia. W tym czasie trzeba uważnie obserwować, co dzieje się z uszczelkami, wymienić olej i generalnie unikać jazdy w błotnistych warunkach. Albo regularnie czyścić i smarować goleń bez kąpieli. Po ok. 10–20 godzinach jazdy dotarty widelec działa dość miękko i płynnie. Nie jest to sprężynowy bombowiec, ale da się na Duro jeździć szybko i całkiem sprawnie. Kłopoty z utrzymaniem przyczepności pojawiają się dopiero na śliskich przeszkodach. Powodem jest niezbyt sztywny odlew goleni dolnych. Duro jest dość czuły na drobne nierówności. W czasie szybkiej jazdy po średniej wielkości dziurach potrafi jednak raptownie stracić płynność. Ale jeśli teleskop wsunie się już do połowy, Duro z powrotem odzyskuje rezon i działa zaskakująco dobrze. Regulacja naprężenia wstępnego pokrętłem to jedno z najlepszych rozwiązań wymyślonych na Ziemi. Jest to bikeBoard #7 wrzesień 2005 jeden z nielicznych widelców z pokrętłami dostępnych w Polsce. Ich największą zaletą jest spory zakres regulacji i to, że nie zmieniają charakterystyki pracy. 6 obrotów pozwala dość dokładnie dopasować twardość do potrzeb jeźdźca. Nie ma potrzeby wozić ze sobą pompki czy kombinować, skąd u licha wytrzasnąć miękkie lub twarde sprężyny. Regulacja tłumienia od całkiem otwartego po dość stłumiony wymaga dwóch pełnych obrotów. To dobry zakres. Tłumienie jest dostateczne i w zupełności wystarcza do jazdy enduro, a nawet skakania na hopkach, do czego ten widelec akurat nie służy. W naszym egzemplarzu uzyskaliśmy maksymalny skok rzędu 120 mm, ale trzeba powiedzieć, że więcej już by się chyba nie ugiął, bo wszystko zajęczało. Ale te 120 milimetrów to realna wartość sprawdzona w warunkach terenowych, a nie tylko pobożne życzenia. Podsumowanie Tylko Omega spośród ereściaków jest tańsza przy podobnym (teoretycz- Sprzęt: prezentacja wspornika kierownicy Thomson Elite X4 Anioł Kontakt: FH Matuszewski, tel. (0-71) 321-47-59, www.fhm.pl Cena: 429 zł Masa: 162 g Rozmiar: 110 mm/+10° nie) skoku. Ale Duro bije ją na głowę większą sztywnością boczną i znacznie lepszym tłumieniem powrotu. Porównywalne widelce innych marek są sporo droższe. Najbliższy cenowo jest Manitou Splice Comp a i tak jest droższy o blisko 200 zł. O Marcochach czy Rock Shoxach nie wspominam. Nawet MoZo Soul X ma znacznie wyższą cenę. To przyzwoity widelec za sensowne pieniądze, ale niezbędna jest świadomość, że daleko mu do ideału. Tekst: Miłosz Kędracki, zdjęcie: bikeBoard Michał Anioł – taki rzeźbiarz – najpierw długo oglądał bryłę marmuru, a gdy dostrzegł, co w nią zaklęto, przystępował do, jak mówił, łatwiejszego etapu pracy. Pozostawało mu wyłącznie odtrącić zbędny materiał, żeby wyzwolić np. Pietę Watykańską. 25 Porównanie mistrzów skrawarki z Georgii do genialnego Michelangelo di Lodovico Buonarroti Simoni byłoby co najmniej nietaktem, choć styl pracy mają podobny. Najpierw jest kawał przeczystego aluminium a potem skrupulatne usuwanie zbędnego materiału. Bo w Georgii już wiedzą, jak wygląda idealny wspornik kierownicy. b i k e B o a r d #7 wrzesień 2005 LH Thomson to olbrzymia firma zajmująca się obróbką CNC. Produkuje na zamówienie przeróżne części do pomp, wtryskarek, silników i różnorakich maszyn. Oprócz tego, z pasji, powstaje tu wąska gama komponentów rowerowych. Ot, trzy rodzaje wsporników kierownicy i dwa modele wsporników siodła (w kilkunastu rozmiarach). Tak na dobrą sprawę Thomsona X4 nie ma. Z zewnątrz wspornik zachwyca pięknem obróbki, ale doskonałość możne dostrzec dopiero w środku. Ten wspornik jest cienki jak wydmuszka, z wnętrza precyzyjną skrawarką wydłubano wszystko to co zbędne. 162 g to nie jest rekord świata, ale sprawy zmieniają się, gdy wziąć pod uwagę, że jest to wspornik do kierownic