artykuł (format pdf)
Transkrypt
artykuł (format pdf)
P O L S K I E T O WA R Z Y S T W O H I S T O R Y C Z N E ODDZIAŁY W INOWROCŁAWIU I WŁOCŁAWKU ZIEMIA KUJAWSKA XXII INOWROCŁAWWŁOCŁAWEK 2009 RADA NAUKOWA Przewodniczący: Marian Biskup Członkowie: Leszek Kajzer, Krzysztof Mikulski, Sobiesław Szybkowski, Andrzej Tomczak, Szczepan Wierzchosławski KOMITET REDAKCYJNY Redaktor: Tomasz Łaszkiewicz Członkowie: Waldemar Chorążyczewski, Tomasz Dziki, Dariusz Karczewski, Edmund Mikołajczak, Stanisław Roszak Sekretarz Redakcji: Tomasz Krzemiński Okładkę projektował Zygfryd Gardzielewski Opracowanie redakcyjne Danuta Murawska Tłumaczenie streszczeń Anna Kowalczewska Opracowanie techniczne, skład i łamanie WENA, Włodzimierz Dąbrowski Wydano z pomocą finansową Urzędu Miasta Inowrocławia ISSN 0514-7549 Polskie Towarzystwo Historyczne Oddziały w Inowrocławiu i we Włocławku Adres redakcji: 88-100 Inowrocław, ul. Kilińskiego 16 Montaż, druk i oprawa Zakład Poligraficzno-Wydawniczy POZKAL Inowrocław, ul. Cegielna 10/12 Ziemia Kujawska t. 22: 2009 ŁUKASZ LINOWSKI BYDGOSZCZ OBCHODY SZEŚĆSETNEJ ROCZNICY BITWY POD PŁOWCAMI W 1931 ROKU Pierwsza połowa XIV wieku to okres, w którym państwo polskie wychodziło z kryzysu polityczno-gospodarczego, jakim było rozbicie dzielnicowe. Oprócz zmagań z wewnętrznymi słabościami władze państwowe musiały poświęcać coraz więcej uwagi groźnemu sąsiadowi – zakonowi krzyżackiemu. Celem jego działań politycznych był podbój części ziem polskich, co prowadziło do wojen polsko-krzyżackich. W czasie jednej z nich areną działań militarnych były Kujawy. We wrześniu 1331 r. w pobliżu wsi Płowce, w połowie drogi między Brześciem Kujawskim a Radziejowem doszło do bitwy, która zakończyła się wynikiem trudnym do jednoznacznej oceny. Duże straty poniosły obie armie, aczkolwiek liczniejsze odnotowali Krzyżacy. Mimo że zastępy polskie dowodzone przez króla Władysława Łokietka pierwsze ustąpiły z pola bitwy, to krótko potem wojska najeźdźców również opuściły miejsce starcia, następnie w zaskakująco szybkim tempie wycofując się z Kujaw. Dlatego też batalię płowiecką można uznać za strategiczne zwycięstwo strony polskiej. Nie ulega za to wątpliwości, że Płowce miały dla Polaków wielkie znaczenie moralne. Przede wszystkim zachowana została jedność państwa, a niezwyciężeni dotychczas Krzyżacy doznali porażki w otwartej walce1. W efekcie starcie pod Płowcami, jak każde chyba wydarzenie o podobnym znaczeniu militarno-politycznym, obrosło w legendę, a przez kolejne lata pamięć o batalii stała się elementem miejscowej tradycji. Jej materialnym symbolem była kaplica kryjąca szczątki poległych, zbudowana z polecenia współczesnego bitwie biskupa włocławskiego Macieja, później podniesiona do rangi kościoła. Także rozsiane w pobliżu miejsca starcia megalityczne grobowce w postaci wielkich kamieni, które wieść gminna ochrzciła mianem mogił krzyżackich, budziły natychmiastowe skojarzenia z bitwą. Niemałą rolę w kultywowaniu tradycji odegrali również właściciele wsi Biesiekierscy, na początku XIX wieku zakładając w PłowM. Biskup, Analiza bitwy pod Płowcami i jej dziejowego znaczenia, Ziemia Kujawska, t. 1: 1963, s. 94–99. 1 84 Łukasz Linowski cach bibliotekę gromadzącą m.in. pamiątki związane z batalią. Z czasem, w trudnym dla Polaków okresie zaborów, oprócz żywej w kręgach kujawskiej społeczności tradycji, pobojowisko płowieckie stało się wyraźnym elementem pamięci społecznej całego narodu. Nie licząc stałego miejsca w dziełach historiografów, od Długosza począwszy, Płowce przewijały się przez twórczość tak znamienitych postaci polskiej kultury, jak Julian Ursyn Niemcewicz i Józef Ignacy Kraszewski2. Jednak w świadomości Polaków zawsze wyróżniała się donośniejsza w skutkach niż Płowce i wręcz symboliczna bitwa pod Grunwaldem. To właśnie jej rocznice wiązały się z uroczystymi obchodami, świadczącymi nie tylko o silnie rozwiniętej pamięci społecznej Polaków, ale przede wszystkim o ciągle żywej, mimo zaborów, tożsamości narodowej3. Powodowało to, że przez lata Płowce żyły w cieniu Grunwaldu, chociaż nie znaczyło to bynajmniej, że o nich zapomniano. Nowa sytuacja, w jakiej znaleźli się Polacy po zakończeniu pierwszej wojny światowej, czyli odzyskanie niepodległości i możliwość odbudowy państwa, nie odsunęła w niepamięć zwycięstw polskiego oręża, tak drogich w czasach zaborów. Wręcz przeciwnie, w drugiej połowie lat dwudziestych XX wieku podjęto działania, które można traktować jako chęć wzmocnienia tradycji płowieckiej. Zabiegi te miały związek z klasztorem w Radziejowie, często postrzeganym jako wotum wdzięczności ufundowane przez Władysława Łokietka po bitwie pod Płowcami, a w omawianym czasie zaniedbanym i wymagającym gruntownego remontu. Gdy rektor klasztoru radziejowskiego ksiądz Jan Wieczorek podjął starania na rzecz jego odnowy4, pojawił się pomysł, by sprawę tę powiązać ze zbliżającą się sześćsetną rocznicą zwycięstwa pod Płowcami, przypadającą w 1931 r. W celu skonkretyzowania działań i zorganizowania obchodów, w maju 1927 r. powstało stowarzyszenie, które z czasem oficjalnie zaczęto tytułować Komitetem Obchodu 600-lecia Bitwy pod Płowcami (w dalszej części artykułu będzie nazywany w skrócie Komitetem Obchodu)5. Przez większy okres jego działalności nadrzędnym celem było odrestaurowanie radziejowskiego klasztoru. Dla realizacji tego zamierzenia nawiązano kontakt z wojewódzkim konserwatorem zabytków, następnie pozyskano znaczące wsparcie finansowe od kujawskiego samorządu terytorialnego i okolicznych przedsiębiorców oraz – co ważne w kontekście omawianej tradycji płowieckiej – do działań wciągnięto społeczeństwo Radzie- 2 Ibidem, s. 101–103; A. Abramowicz, Płowce – pamięć o pobojowisku, Ziemia Kujawska, t. 10: 1994, s. 31–44. 3 D. Radziwiłowicz, Tradycja grunwaldzka w świadomości politycznej społeczeństwa polskiego w latach 1910–1945, Olsztyn 2003, s. 5–12; S. Dyroff, Pięćsetna rocznica grunwaldzka w Inowrocławiu, Ziemia Kujawska, t. 17: 2004, s. 179–182. 4 Express Kujawski, 2 X 1936. 5 J. Wieczorek, 600-lecie bitwy pod Płowcami i historja klasztoru w Radziejowie Kujawskim, Radziejów 1931, s. 26–27; drugie wydanie: J. Wieczorek, 600-lecie bitwy pod Płowcami i historia klasztoru w Radziejowie Kujawskim, wznowienie i uzupełnienie J. Wypijewski, Lubomin 1999 (dalej: J. Wieczorek, J. Wypijewski, op.cit.). Obchody sześćsetnej rocznicy bitwy pod Płowcami w 1931 roku 85 jowa i okolic. Dzięki temu Komitet Obchodu zorganizował niezbędne materiały, a konkretne prace związane z odnową zabytku ruszyły w marcu 1930 roku6. W skład Komitetu Obchodu wchodziło wiele znamienitych osób związanych z życiem Kujaw, wśród nich biskup włocławski Karol Radoński (pełniący rolę przewodniczącego), poseł na sejm Szczepan Promis, starosta powiatu nieszawskiego Stanisław Wasiak, prezydent Inowrocławia Apolinary Jankowski, prezydent Włocławka Stanisław Pachnowski, ksiądz J. Wieczorek, dyrektor szkoły w Radziejowie Ignacy Giergielewicz. Wyróżniali się przedstawiciele włocławskiej inteligencji i elity, spośród których można wymienić: radnych Jerzego Bojańczyka i Feliksę Dowmontową, dyrektora włocławskiego oddziału Banku Polskiego Franciszka Szeligę, dyrektora Gimnazjum Ziemi Kujawskiej Władysława Chmurę, znanego księgarza, literata i publicystę Zdzisława Arentowicza, nauczyciela i publicystę Pawła Czarneckiego, dyrektora Komunalnej Kasy Oszczędności miasta Włocławka i późniejszego włocławskiego prezydenta Witolda Mystkowskiego, dowódcę 14 pułku piechoty stacjonującego we Włocławku pułkownika Ignacego Misiąga7. Żywa w społeczeństwie kujawskim tradycja płowiecka sprawiła, że członkowie Komitet Obchodu nie poprzestali na renowacji klasztoru, lecz zdecydowali o stworzeniu materialnego świadectwa pamięci społecznej, jakim miał być pomnik w miejscu średniowiecznej batalii. Również ten projekt spotkał się z przychylnością wielu osób. Jedną z nich był właściciel wsi Płowce – Jan Biesiekierski, który wydzielił ze swoich posiadłości część ziemi i podarował ją Komitetowi Obchodu z przeznaczeniem na planowaną pamiątkę zwycięstwa8. Mimo że wrzesień, czyli czas rocznicowych obchodów zbliżał się wielkimi krokami, dopiero w lipcu 1931 r. zadecydowano, że w miejscu bitwy zostanie usypany dziesięciometrowy kopiec. Na jego szczycie, jakby nawiązując do tradycji płowieckich mogił-megalitów, zamierzano umieścić duży kamień z odpowiednim dla rocznicy napisem. Odpowiedni do tego celu głaz członkowie Komitetu Obchodu znaleźli niedaleko Izbicy Kujawskiej. Z czasem jednak od pomysłu odstąpiono, a prace w terenie upatrzonym pod kopiec ruszyły w drugiej połowie lipca9 W tym czasie Komitet Obchodu wystąpił z odezwą prasową, apelując, aby sypanie kopca wspomogły wszelkie związki, organizacje, stowarzyszenia i całe społeczeństwo Kujaw10. W odpowiedzi na wezwanie 30 lipca 1931 r. do Płowiec przyjechała pierwsza wycieczka złożona z uczniów szkoły w Radziejowie. Wszyscy zaopatrzeni w szpadle i jedzenie zostali dowiezieni na miejsce prywatnymi autobusami za darmo, J. Wieczorek, op.cit., s. 28. Archiwum Państwowe w Toruniu oddział we Włocławku (dalej: APW), Akta miasta Włocławka (dalej: AmW) 1918–1939, sygn. 3350, k. 231, Spis członków Komitetu Wykonawczego (b.d.). 8 J. Wieczorek, op.cit., s. 33. 9 Dziennik Kujawski, 22 VII, 19 IX 1931. 10 Dziennik Kujawski, 30 VII 1931. 6 7 86 Łukasz Linowski a pracowali od godziny ósmej do dziewiętnastej. Wieczorem przyjechał jeszcze oddział radziejowskiej straży pożarnej, który również przyłączył się do pracy11. Apel zachęcający do sypania kopca spotkał się z dużym entuzjazmem społeczności kujawskiej. Przy budowie monumentu 19 września 1931 r. pracowało dwadzieścia wycieczek, dzień później aż pięćdziesiąt osiem. W sumie przez dwa i pół tygodnia (od 7 do 23 września 1931 r.) Komitet Obchodu doliczył się stu dwóch grup, które przyjechały do Płowiec w celu sypania kopca. Wśród nich znajdowały się oddziały złożone z przedstawicieli ponad trzydziestu szkół, harcerze, członkowie „Sokoła”, kół ziemian, związków strzeleckich, oddziały straży pożarnych, delegacje z zakładów pracy12. Ogólny entuzjazm zamazywał różnice w hierarchii zawodowej i obok szeregowych pracowników danego przedsiębiorstwa ziemię przerzucali ich dyrektorzy. Na przykład 18 września w Płowcach pracowali członkowie Lubieńskiego Koła Ziemian razem ze swoim z prezesem Jerzym Ciechomskim, a 19 września w sypaniu kopca brali udział nauczyciele szkół powiatu inowrocławskiego z inspektorem Aleksandrem Nowakowskim na czele, obok nich zaś pracownicy włocławskiego sądu pod przewodnictwem prezesa Wacława Tuza13. Przywiązanie do tradycji oraz chęć upamiętnienia wiktorii płowieckiej pozwoliły również zapomnieć o dzielących Kujawy granicach, zarówno administracyjnych (województwa i powiaty), jak i mentalnych (Kujawy zachodnie i wschodnie). W efekcie w akcję były zaangażowane wycieczki z powiatów: nieszawskiego, inowrocławskiego, włocławskiego, toruńskiego, mogileńskiego, kolskiego i lipnowskiego14, czyli regionów nie tylko wchodzących w skład trzech województw, ale jeszcze kilkanaście lat wcześniej znajdujących się w dwóch odrębnych państwach – Rosji i Niemczech. Należy także podkreślić, że wielkiej pomocy w sypaniu kopca udzieliło stacjonujące na Kujawach wojsko: oddziały 14 pułku piechoty z Włocławka i 59 pułku piechoty z Inowrocławia15. Posuwające się naprzód z dużym impetem prace postawiły przed organizatorami dylemat: czy przyszłą rocznicę potraktować jako wydarzenie regionalne, czy może, wykorzystując ogólny entuzjazm społeczeństwa, rozpropagować ideę w kraju, wzbudzając zainteresowanie całego narodu. Nad tą kwestią obradowano 28 sierpnia 1931 r. we Włocławku podczas walnego zebrania członków Komitetu Obchodu. Głównym zwolennikiem regionalnej koncepcji obchodów był starosta nieszawski S. Wasiak. Jego głównymi przeciwnikami i zarazem zwolennikami opcji ogólnokrajowej byli radny J. Bojańczyk i prezydent Włocławka Dziennik Kujawski, 5 VIII 1931. Dziennik Kujawski, 27 VIII, 23 IX, 25 IX, 26 IX 1931; ABC dla Włocławka i Kujaw, 23 IX, 24 IX 1931. 13 Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku (dalej: MZKiD), nr inw. fot.-4738, fotografia z 1931 r. przedstawiająca urzędników bankowych pracujących przy sypaniu kopca; ABC dla Włocławka i Kujaw, 24 IX 1931; Dziennik Kujawski, 11 IX 1931. 14 Z. Arentowicz, Kopiec w Płowcach, Włocławek 1937, s. 5. 15 Dziennik Kujawski, 12, 19 IX 1931; Z. Arentowicz, op.cit., s. 5; MZKiD, nr inw. fot.-2422, fotografia z 1931 r., przedstawiająca żołnierzy 14 pułku piechoty i członków Komitetu Obchodu na powstającym kopcu w Płowcach. 11 12 Obchody sześćsetnej rocznicy bitwy pod Płowcami w 1931 roku 87 S. Pachnowski. Ostatecznie uczestnicy zebrania przychylili się do pomysłu popularyzacji obchodów płowieckich w całej Polsce. Spośród członków obradującego gremium wyodrębniono „Miejski Komitet Wykonawczy Obchodu 600-lecia Bitwy pod Płowcami” (w dalszej części artykułu będzie nazywany w skrócie Komitetem Wykonawczym), w pełni podlegający Komitetowi Obchodu, z zadaniem propagowania rocznicy w kraju. Na przewodniczącego Komitetu Wykonawczego wybrano prezydenta Włocławka S. Pachnowskiego (w tajnym głosowaniu pokonał kontrkandydata, posła S. Promisa), a na wiceprzewodniczącego J. Bojańczyka. Organizacyjnie Komitet dzielił się na sekcje: finansową (pod kierownictwem F. Szeligi), propagandową (przewodniczący W. Chmura) oraz sypania kopca (kierował nią pułkownik I. Misiąg)16. Wkrótce ruszyły działania nagłaśniające rocznicę płowiecką. Komitet Wykonawczy 8 września 1931 r. zwrócił się do dyrektora Państwowego Urzędu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego (PUWFiPW) przy Ministerstwie Spraw Wojskowych pułkownika Władysława Kilińskiego, aby Urząd w miarę swoich możliwości organizował pogadanki, odczyty i dyskusje na temat bitwy i jej znaczenia17. Nawiązano współpracę z Polską Agencją Telegraficzną (PAT), czego efektem była realizacja we Włocławku i w Płowcach krótkiego filmu pt. „Bitwa pod Płowcami”18. Starano się też zainteresować uroczystościami dyrekcję Polskiego Radia w Warszawie, zabiegając o to, by w dzień obchodów radio na bieżąco transmitowało wydarzenia z Płowiec i Włocławka19. Dosłownie w przeddzień planowanych uroczystości zadecydowano, że na grobowcu Władysława Łokietka na Wawelu zostanie złożony wieniec laurowy z kłosami ze zbóż z pól kujawskich. Do realizacji tego zadania wyznaczono kapitanów Emila Zawiszę i Mieczysława Sanaka20. Przewidując znaczną liczbę uczestników obchodów Komitet Wykonawczy rozesłał 523 zaproszenia, wśród nich do: prezydenta Ignacego Mościckiego, marszałka Polski Józefa Piłsudskiego, marszałków sejmu i senatu, prezesa rady ministrów, trzynastu ministrów, szesnastu wojewodów, ponadto do dużej liczby prezydentów i burmistrzów miast oraz starostów powiatowych21. Nawiązano także współpracę z lokalnymi instytucjami i przedsiębiorstwami, które mogły udzielić pomocy w organizacji obchodów. Na przykład w sierpniu 16 APW, AmW 1918–1939, sygn. 3350, k. 347, Protokół zebrania Komitetu Obchodu z 28 VIII 1931 r., k. 231, Spis członków Komitetu Wykonawczego (b.d.); APW, Starostwo Powiatowe Włocławskie we Włocławku (dalej: SPWł) 1918–1939, sygn. 375, k. 957–958, Fragment sprawozdania sytuacyjnego za sierpień 1931 r.; ABC dla Włocławka i Kujaw, 31 VIII 1931; Dziennik Kujawski, 1 IX 1931. 17 APW, AmW 1918–1939, sygn. 3350, k. 336, Pismo Komitetu Wykonawczego do PUWFiPW, 8 IX 1931 r. 18 APW, AmW 1918–1939, sygn. 3350, k. 158, 292, 329, Korespondencja Komitetu Wykonawczego z PAT z okresu od 10 IX do 31 X 1931 r. 19 APW, AmW 1918–1939, sygn. 3350, k. 335, pismo Komitetu Wykonawczego do dyrekcji Polskiego Radia, 8 IX 1931 r. 20 APW, AmW 1918–1939, sygn. 3351, k. 210, Pismo Komitetu Wykonawczego, 25 IX 1931 r. 21 APW, AmW 1918–1939, sygn. 3350, k. 235–236, Wykaz zaproszeń na obchody płowieckie (b.d.). 88 Łukasz Linowski 1931 r. Kujawski Oddział Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego postanowił zorganizować wystawę historyczno-wojskową tematycznie nawiązującą do epoki średniowiecza. Na miejsce ekspozycji wybrano Muzeum Kujawskie we Włocławku, a Towarzystwu udało się wypożyczyć zbiory z innych muzeów oraz od osób prywatnych22. Po rozmowach z Zarządem Kolei Wąskotorowych w Krośniewicach zyskano obietnicę uruchomienia połączeń z Włocławka i Nieszawy do Płowiec ze zniżkami kolejowymi dla udających się na uroczystości. Dyrekcję Kujawskiej Elektrowni Okręgowej udało się przekonać do przygotowania iluminacji pamiątkowych tablic na skwerze na włocławskich bulwarach. Wystosowano też apel do dowódcy Okręgu Korpusu w Toruniu generała Stefana Pasławskiego, aby na dzień uroczystości zarządził przelot eskadry lotniczej przez Radziejów do Płowiec i Włocławka23. Podjęto również pewne próby komercjalizacji. Zyski z okolicznościowych wydawnictw i pamiątek, które rozsyłano do wszystkich sejmików powiatowych w Polsce z prośbą o dalszy ich kolportaż, zasilały kasę Komitetu Obchodów. Wśród rocznicowych upominków znalazły się: broszury o Płowcach (w cenie 1,50 zł), karty pocztowe z widokami Płowiec i Kujaw (0,25 zł za sztukę), plastikowe żetony przedstawiające pieczęć Władysława Łokietka (5 zł)24. Szczególne miejsce wśród okolicznościowych publikacji zajął numer specjalny regionalnego czasopisma „Życie Włocławka i Okolicy”, wzbogacony przedrukiem odręcznej dedykacji wojewody warszawskiego Stanisława Twardo25. Jak widać, działalność Komitetu Obchodu była zakrojona na szeroką skalę, ale nie obejmowała wszystkich lokalnych przedsięwzięć związanych z rocznicą zwycięstwa płowieckiego. Zamiar uczczenia tradycji znajdował wielu zwolenników, podsuwał nowe pomysły i pobudzał kolejne inicjatywy. Przykładem jest choćby zawiązany jeszcze w kwietniu 1931 r. we Włocławku Komitet Łokietkowy. Z okazji rocznicy stowarzyszenie postawiło sobie za cel odlanie dzwonu imienia Łokietka i umieszczenie go we włocławskiej katedrze. Przewodnictwo nad organizacją objął kustosz bazyliki katedralnej ksiądz Stanisław Gruchalski, a jej członkami byli między innym Kazimierz Cybulski, Przemysław Kowalewski, Antoni Postolski i pułkownik I. Misiąg26. Należy podkreślić, że od momentu nadania obchodom płowieckim krajowego charakteru, coraz częściej zaczął uwidaczniać się ich wątek polityczny. Podobnie jak we wszelkich uroczystościach grunwaldzkich, gdzie stałym motywem była walka polsko-niemiecka, Krzyżaków skojarzono z ówczesnymi Niemcami, a „kampania” prasowo-reklamowa poprzedzająca uroczystości zaczęła eksponoDziennik Kujawski, 19 VIII, 22 IX 1931. APW, AmW 1918–1939, sygn. 3350, k. 274, Pismo Komitetu Wykonawczego, 2 IX 1931 r. 24 APW, AmW 1918–1939, sygn. 3350, k. 135, Pismo Komitetu Wykonawczego do S. Pachnowskiego, 3 IX 1931 r. 25 Życie Włocławka i Okolicy, 1931, nr 7–9. 26 ABC dla Włocławka i Kujaw, 3 V 1931; Dziennik Kujawski, 9 V, 24 IX 1931; Życie Włocławka i Okolicy, 1931, nr 4–6. 22 23 Obchody sześćsetnej rocznicy bitwy pod Płowcami w 1931 roku 89 wać germańskie zagrożenie. Podkreślano, że korytarz pomorski jest dla Niemców solą w oku, a obchody siedemsetlecia zakonu krzyżackiego odbywające się w czerwcu 1931 r. w Malborku i będące wyrazem kształtowania się wschodniopruskiej tożsamości, postrzegano jako złośliwe i prowokacyjne wobec Polski. Jakby w odpowiedzi nawoływano, żeby rocznicę płowiecką przekształcić w wielką manifestację narodową i patriotyczną27. Uroczystość wyznaczono na 26 i 27 września 1931 r., czyli sobotę i niedzielę. W sobotę wieczorem w wielu miastach Rzeczypospolitej odbyły się capstrzyki28. We Włocławku wystąpiły pewne zakłócenia. Według planów capstrzyk miało poprzedzić poświęcenie dzwonu Łokietek. Po wydaniu przez nowy dzwon pierwszego dźwięku miały doń dołączyć dzwony we wszystkich świątyniach włocławskich. Niestety, ceremonia poświęcenia dzwonu nie odbyła się, co znacznie zdezorganizowało i opóźniło capstrzyk29. Niemniej jednak po jego zakończeniu wszyscy uczestnicy przemaszerowali na włocławskie bulwary, skąd obserwowali płonące na wzgórzach za Wisłą duże ognisko. Nawiązując do czasów średniowiecza, ognie palone w związku z obchodami (również w innych miastach) prasa nazywała „wiciami płowieckimi”30. Następnym punktem programu była premiera sztuki Z. Arentowicza „Płowce” w kinoteatrze „Światowid”. Autor, członek sekcji propagandowej Komitetu Wykonawczego, napisał ją specjalnie z okazji obchodów. Przedstawienie reżyserował Franciszek Kołudzki, dekoracje przygotował artysta malarz Leon Płoszay, za kostiumy odpowiadała firma M. Dłutek z Warszawy. Sztuka składała się z czterech aktów, w głównych rolach występowali amatorzy31, a dochód z przedstawień zasilił kasę Komitetu Obchodu, ponadto w wyniku jego zabiegów magistrat Włocławka zadecydował o zwolnieniu przedstawień z podatku32. Sztuka cieszyła się dużą popularnością, po zakończeniu głównych uroczystości płowieckich prezentowano ją w teatrach amatorskich i profesjonalnych, np. w Toruniu, gdzie była wystawiana szesnaście razy33. Rocznicę uczciła również społeczność Radziejowa. W sobotę na placu szkolnym zebrały się delegacje związków oraz organizacji z miasta i okolic. Po zbiórAPW, AmW 1918–1939, sygn. 3350, k. 271, Tekst afisza zapowiadającego obchody płowieckie, k. 335, Pismo Komitetu Wykonawczego do Polskiego Radia, 8 IX 1931 r.; Dziennik Kujawski, 30 VII 1931; R. Traba, „Wschodniopruskość”. Tożsamość regionalna i narodowa w kulturze politycznej Niemiec, Olsztyn 2007, s. 379–381. 28 ABC dla Włocławka i Kujaw, 21 X 1931. 29 APW, AmW 1918–1939, sygn. 3351, k. 168, Protokół likwidacyjny Komitetu Obchodu, 10 X 1931 r.; Życie Włocławka i Okolicy, 1931, nr 7–9; ABC dla Włocławka i Kujaw, 25 IX 1931. 30 Dziennik Kujawski, 29 IX1931. 31 ABC dla Włocławka i Kujaw, 19 IX, 22 IX, 26 IX, 29 IX 1931; Dziennik Kujawski, 7 VII, 23 VIII 1931; APW, AmW 1918–1939, sygn. 3350, k. bez numeru, program sztuki „Płowce”. 32 APW, AmW 1918–1939, sygn. 3351, k. 203, Pismo magistratu do Komitetu Obchodu, 25 IX 1931 r. 33 J. Wajer, Życie kulturalne miasta, [w:] Włocławek. Dzieje miasta, t. 2, pod red. J. Staszewskiego, Włocławek 2001, s. 198; ABC dla Włocławka i Kujaw, 5 X 1931. 27 90 Łukasz Linowski ce wszystkie przemaszerowały pod odnowiony kościół, a następnie pod pomnik Tadeusza Kościuszki, gdzie okolicznościowe przemówienie wygłosił dyrektor szkoły I. Giergielewicz. Później uczestnicy udali się na miejsce, w którym według legendy Władysław Łokietek zjadł obiad po bitwie – tam przemówienie wygłosił ksiądz Jan Wieczorek. O zmierzchu na podmiejskiej Łysej Górze, podobnie jak w innych miastach, rozpalono „wici płowieckie”34. Z kolei w niedzielę 27 września 1931 r. w Radziejowie od rana zebrali się delegaci władz państwowych i przedstawiciele samorządu lokalnego. Wśród reprezentantów władz krajowych znaleźli się: w imieniu prezydenta Rzeczypospolitej minister komunikacji Alfons Kühn, występujący z ramienia rządu minister poczt i telegrafów Ignacy Boerner, prezentujący Ministerstwo Spraw Wojskowych generał S. Pasławski, marszałek senatu Władysław Raczkiewicz, dyrektor Państwowego Urzędu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Obronnego pułkownik W. Kiliński. Obecni byli również przedstawiciele władz samorządowych: wojewódzkich, powiatowych i miejskich z Nieszawy, Włocławka, Inowrocławia, Lipna i Strzelna. Środowisko kościelne prezentował biskup K. Radoński, ponadto księża S. Gruchalski i Stanisław Wojsa z Włocławka oraz J. Wieczorek z Radziejowa. Oprócz tłumnie zgromadzonego społeczeństwa, w uroczystości uczestniczyli także żołnierze 14 pułku piechoty z Włocławka oraz 59 pułku piechoty i 4 pułku artylerii polowej z Inowrocławia, a także delegacje związków i organizacji35. Około godziny dziesiątej zaczęło się uroczyste nabożeństwo połączone z poświęceniem odnowionego klasztoru. Aktu tego dokonał bp K. Radoński, a ksiądz S. Wojsa wygłosił homilię. Po mszy wszyscy przeszli na rynek, gdzie pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki podniosłą mowę wygłosił prezydent Inowrocławia A. Jankowski36. Następnie wszyscy uczestnicy uroczystości opuścili Radziejów i udali się do Płowiec. Tam około godziny dwunastej bp Radoński poświęcił kopiec. Po wygłoszonej przez biskupa homilii głos zabrali starosta powiatowy nieszawski S. Wasiak, minister I. Boerner, pułkownik W. Kiliński, poseł S. Promis oraz prezydent Włocławka S. Pachnowski. Po przemówieniu tego ostatniego uroczyście zakopano w kopcu akt erekcyjny zalutowany w żelaznej tubie. Pod tekstem aktu, który akcentował wysiłek całego społeczeństwa Kujaw w upamiętnieniu zwycięstwa płowieckiego, podpisali się członkowie Komitetu Obchodu oraz zaproszeni goście. Wszystko odbyło się przy udziale manifestacyjnie krążącej nad Płowcami i Radziejowem eskadry samolotów z Torunia37 oraz tłumów ludzi, które „Dzien- Dziennik Kujawski, 29 IX 1931. Dziennik Kujawski, 29 IX 1931; ABC dla Włocławka i Kujaw, 29 IX 1931. 36 ABC dla Włocławka i Kujaw, 21 X 1931. 37 APW, AmW 1918–1939, sygn. 3351, k. 211, Pismo Komitetu Wykonawczego dotyczące aktu erekcyjnego, 25 IX 1931 r.; MZKiD, nr inw. H/A-816/32812, Akt erekcyjny kopca płowieckiego, wrzesień 1931; ABC dla Włocławka i Kujaw, 29 IX 1931. 34 35 Obchody sześćsetnej rocznicy bitwy pod Płowcami w 1931 roku 91 nik Kujawski” szacował na około 13 tysięcy, „ABC dla Włocławka i Kujaw” zaś na kilkadziesiąt tysięcy osób38. Kolejnym etapem obchodów rocznicy był Włocławek. Około godziny szesnastej na placu Dąbrowskiego (dzisiejszym Zielonym Rynku) zgromadziło się wojsko, oddziały przysposobienia obronnego i organizacje społeczne, których przeglądu przy dźwiękach hymnu narodowego dokonał generał S. Pasławski. Po nim przemówienie ponownie wygłosił prezydent Włocławka S. Pachnowski, a następnie wszyscy przemaszerowali z placu Dąbrowskiego na bulwary, gdzie odbyła się trwająca ponad dwie godziny defilada. Po jej zakończeniu większość uczestników udała się do Muzeum Ziemi Kujawskiej, gdzie marszałek senatu W. Raczkiewicz dokonał otwarcia wystawy historyczno-wojskowej; asystowali mu biskup K. Radoński, wojewoda warszawski S. Twardo i generał S. Pasławski. Później wysłuchano odczytów marszałka senatu oraz historyka wojskowości Henryka Eile39. Na wystawie wśród eksponatów militarno-historycznych z czasów średniowiecza oraz epok późniejszych znalazło się miejsce na obraz pt. „Płowce” pędzla Aleksandra Laszenki. Artysta ten znany był przede wszystkim z prac utrzymanych w tonie orientalizmu, przedstawiających krajobrazy i sceny związane z życiem Afryki40. Jednak w związku z rocznicą namalował tryptyk wpisujący się w lukę w polskim malarstwie batalistycznym. Jedna z ówczesnych gazet dzieło malarza opisała jako obraz „bardzo dekoracyjny, bardzo oryginalny w kompozycji, pełen naturalnego i niewymuszonego ruchu”, zwracając również uwagę na „dokładność i skrupulatność w gruntownym przestudiowaniu wszystkich szczegółów owej epoki”41. Na 27 września przypadł również krakowski epizod uroczystości płowieckich. Zgodnie z zamierzeniami delegacja wyłoniona przez Komitet Wykonawczy złożyła na grobowcu Władysława Łokietka wieniec laurowy z wiązanką kwiatów i zbóż kujawskich. W tym samym dniu Komitet Wykonawczy otrzymał dużo depesz i listów z gratulacjami od dostojników państwowych oraz różnych instytucji, wśród których znalazły się między innymi: Ministerstwo Spraw Wojskowych (depeszę wysłano z polecenia marszałka J. Piłsudskiego), osobiste depesze od ministra sprawiedliwości Czesława Michałowskiego, ministra robót publicznych Mieczysława Norwida-Neugebauera oraz dyrektora naczelnego PAT Romana Starzyńskiego, ponadto listy od Towarzystwa Naukowego w Płocku, Instytutu Szerzenia Wiedzy Praktycznej i innych organizacji42. Niektóre elementy obchodów płowieckich znacznie rozciągnęły się w czasie. Jednym z nich było poświęcenie dzwonu Łokietek. Ceremonia odbyła się dopiero 11 października 1931 r. na placu przed włocławską katedrą. Obecne były miejDziennik Kujawski, 29 IX 1931; ABC dla Włocławka i Kujaw, 29 IX 1931. APW, SPWł 1918–1939, sygn. 375, k. 1271, Fragment sprawozdania sytuacyjnego za wrzesień 1931 r.; ABC dla Włocławka i Kujaw, 29 IX 1931; Dziennik Kujawski, 30 IX 1931. 40 Życie Włocławka i okolicy, 1930, nr 3–4. 41 ABC dla Włocławka i Kujaw, 2 X 1931. 42 ABC dla Włocławka i Kujaw, 21 X 1931. 38 39 92 Łukasz Linowski scowe władze samorządowe, przedstawiciele środowiska kościelnego, oddziały wojska, straży pożarnych, delegacje cechów, bractw, szkół oraz organizacji społecznych. Poświęcenia rocznicowej pamiątki dokonał biskup K. Radoński43. Również kopiec w Płowcach w momencie uroczystych obchodów we wrześniu 1931 r. nie był ukończony. W późniejszym czasie nadal przy nim pracowali żołnierze z Inowrocławia i Włocławka. Dopiero w sierpniu 1933 r. wykończono schody i kamienny krzyż, który został umieszczony na szczycie całej konstrukcji. Pierwotnie obok krzyża przewidywano rzeźbę w kształcie miecza, jednak ostatecznie, po konsultacjach z wojewódzkim konserwatorem zabytków, z miecza zrezygnowano44. Poświęcenie krzyża, które odbyło się 13 sierpnia 1933 r. stało się kolejną uroczystością w asyście delegacji związków i organizacji oraz okolicznej ludności. Przewodniczył jej biskup K. Radoński, obecne były władze samorządowe powiatu nieszawskiego, przedstawiciele Kujawskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego oraz pułk ułanów z Poznania, który w rejonie Płowiec brał udział w manewrach. Po odprawieniu mszy świętej, na szczycie kopca, tuż pod kamiennym krzyżem, biskup umieścił piasek od Polaków z Australii i Ameryki oraz z Ziemi Świętej, po czym wszystko zostało zamurowane, a na koniec uroczystości ułani zaprezentowali defiladę45. Zbudowany wysiłkiem społeczeństwa kujawskiego kopiec był swego rodzaju ewenementem architektonicznym na ówczesnych Kujawach, które cechuje płaski teren oraz brak wielkich i monumentalnych budowli. Dlatego też z jego wierzchołka rozciągał się rozległy widok, a położenie obok łatwo dostępnej drogi i trakcji kolejki wąskotorowej powodowało, że miejsce to ciągle odwiedzały liczne wycieczki i grupy turystów46. Niestety monument istniał zaledwie kilka lat, gdyż z rozkazu Niemców został zniszczony w okresie okupacji (stało się to między latami 1940 i 194247). Mimo likwidacji tak wyraźnego symbolu tradycji płowieckiej, kolejny raz uczczono ją w czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. W 1961 roku z okazji 630 rocznicy bitwy na miejscu dawnego kopca wybudowano dosyć okazały pomnik, jednak skromniejszy od przedwojennego monumentu48. Tradycja płowiecka, przypomniana w okresie obchodów tysiąclecia państwa polskiego, czyli w latach sześćdziesiątych XX wieku, trwa nadal. Jej przykładem są chociażby organizowane od kilku lat inscenizacje bitwy pod Płowcami. ABC dla Włocławka i Kujaw, 25 IX, 29 IX, 8 X, 12 X 1931. Archiwum Państwowe w Bydgoszczy, Urząd Wojewódzki Pomorski w Toruniu 1919–1939, sygn. 24644, k. 1, Wycinek prasowy z Głosu Nieszawskiego, 3 VI 1933, k. 3, Pismo Urzędu Wojewódzkiego Warszawskiego do księdza J. Wieczorka, 19 VI 1933 r.; Dziennik Kujawski, 11 VIII 1933. 45 Dziennik Kujawski, 17 VIII 1933, s. 3; Z. Arentowicz, op.cit., s. 8. 46 Z. Arentowicz, op.cit., s. 9–10. 47 A. Abramowicz, op.cit., s. 50; M. Biskup, op.cit., s. 104; J. Wieczorek, J. Wypijewski, op.cit., s. 14–15; Życie Włocławka, 31 X 1968. 48 T. Kaliski, Obchody 630 rocznicy bitwy pod Płowcami, Ziemia Kujawska, t. 1: 1963, s. 253– –256; Życie Włocławka, 14 XI 1968. 43 44 Obchody sześćsetnej rocznicy bitwy pod Płowcami w 1931 roku 93 Zaprezentowane obchody sześćsetnej rocznicy bitwy polsko-krzyżackiej były wydarzeniem wielowymiarowym. U jego źródeł leżała nie tylko dobrze rozwinięta pamięć historyczna społeczeństwa, ale także silne przywiązanie do tradycji, zarówno płowieckiej, jak i regionalnej – odwołującej się do kujawskiej małej ojczyzny. Przypomniane najpierw przez małą grupę osób wydarzenie z czasem urosło do rangi symbolu integrującego Kujawy, podzielone od dawna na wschodnie i zachodnie, następnie między państwa, a potem województwa i powiaty. Przykładem integracji była wspólna i spontaniczna chęć upamiętnienia tradycji i udział w sypaniu kopca. W tym miejscu zwraca uwagę, że entuzjazm pierwszych działań był ewidentnie związany z tak drogimi tradycji dobrami kultury i zabytkiem w postaci radziejowskiej świątyni oraz budowanego kopca. Z drugiej strony nadanie obchodom charakteru ogólnokrajowego sprawiło, że uroczystości płowieckie, przynajmniej częściowo, były przykładem jednego z typowych elementów polityki wewnętrznej państwa autorytarnego, jakim od 1926 r. była Druga Rzeczpospolita. Przedstawiciele władz krajowych, samorządowych i wojska, konstruując społeczny obraz jedności narodowej, obok eksponowania haseł antyniemieckich, często odwoływali się do idei mocarstwowości, której wyrazem były defilady wojskowe z latającymi w tle samolotami. Z perspektywy kilkudziesięciu lat, jakie minęły od obchodów, wydaje się, że tak nagłaśniany wówczas wątek antyniemiecki został zepchnięty na margines całego wydarzenia, a efekty tych zabiegów, w postaci patriotycznej manifestacji poruszającej umysły współczesnych, dziś są w ogóle niedostrzegalne. Nie sposób za to oprzeć się przekonaniu, że sześćsetna rocznica bitwy pod Płowcami przyniosła wzmocnienie tradycji płowieckiej. Dzięki omawianym obchodom znalazła ona po raz wtóry swoje miejsce w literaturze, a po raz pierwszy w szeroko rozumianej kulturze i sztuce, czyli również w malarstwie, fotografii, filmie i teatrze. Propagowanie tych materialnych elementów tradycji w całym kraju, do czego dążył Komitet Wykonawczy, jest świetnym przykładem organizowania i wzmacniania pamięci społecznej Polaków. Przede wszystkim jednak obchody ukazały wielkie przywiązanie społeczeństwa do rodzinnej ziemi i regionu – w tym przypadku Kujaw.