DPS nr 9 - Dolnośląski Przegląd Szachowy

Transkrypt

DPS nr 9 - Dolnośląski Przegląd Szachowy
3
Kredą redaktora
Na szachowym Olimpie zasiadł XV mistrz świata, Hindus
Visvanathan Anand, któremu ten tytuł należał się od dawna.
Szachy wyszły z Indii, i jest to pierwszy przedstawiciel tego
olbrzymiego kraju, który został mistrzem świata. Dobrze się
też stało, że wreszcie szachiści doszli do porozumienia w
kwestii sposobu wyłaniania najsilniejszego szachisty świata i
w Bonn Anand i Kramnik stoczą dwunastopartiową walkę,
która da odpowiedź, czy nastąpi reelekcja Kramnika, czy też
tytuł pozostanie w kolebce szachów.
Na Drużynowych Mistrzostwach Europy doskonale zagrały
nasze Panie, a wicemistrzostwo kontynentu, wbrew temu, co
niektórzy sądzą jest wybitnym sukcesem i potwierdza wspaniałe
możliwości naszej drużyny.
Zamieszanie towarzyszyło wyjazdowi męskiej ekipy, a związane to było z buntem
kadrowiczów przeciwko systemowi prowadzenia zespołu przez dotychczasowego
szkoleniowca. Zmiana nastąpiła, lecz start Panów wypadł fatalnie. Dobrze, że
atmosfera w drużynie była znakomita i może to pozwoliło uzyskać najlepszy rezultat w
historii startów na Mistrzostwach Europy, o „oczko” za podium. Wyprzedziliśmy
nawet Ukrainę nie mając w składzie gracza z ekstraklasy światowej. Z wyników
indywidualnych najbardziej cieszyli się Iweta Rajlich i Grzegorz Gajewski
zdobywając srebrne medale na swoich szachownicach.
Trzeci raz Memoriał Gawlikowskiego był jednocześnie turniejem Mistrzostw
Europy w szachach aktywnych. Tegoroczny występ polskich zawodników był bardzo
udany, a Tomasz Markowski i Wojciech Moranda cieszyli się medalami niższej
wartości, ale złota chyba się doczekamy, gdyż wielu naszych szachistów klasą nie
ustępuje zwycięzcy Memoriału - Aleksandrowowi z Białorusi.
Mistrzostwa w kategoriach juniorskich przysparzają chwały polskim szachom.
Niezawodna Jola Zawadzka była srebrna na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata,
tym razem srebro nie było sukcesem, bo tylko złoty medal dawał awans do MŚ kobiet,
ale na pocieszenie pozostała wygrana z mistrzynią, Rosjanką Nebolsiną. Marceli
Kanarek z silnego, juniorskiego ośrodka w Koszalinie również został wicemistrzem
świata, ale do lat 14.
Dolny Śląsk jest najaktywniejszym ośrodkiem szachowym w Polsce, a do
niekwestionowanych osiągnięć drużynowych należy awans drużyn klubu POLONIA
SA W-w do ekstraklasy oraz I Ligi juniorów. Prezes Rady Nadzorczej tego Klubu
Andrzej Dadełło został sponsorem roku 2007 wrocławskiego sportu . Gratulujemy.
Z ciekawszych zamierzeń mamy zapowiedź powstania najsilniejszego turnieju
juniorskiego w Europie(!), a także drużynowe Mistrzostwa Polski Kobiet, gdzie skład
Polonii uderza urodą, jak na Panie przystało i siłą gry.
Aktywizują się szachy na terenie całego Dolnego Śląska, że wspomnę takie ośrodki,
jak Bogatynia, Bolesławiec, Świeradów, Wałbrzych, Radków, Lubawka, Dzierżoniów
oraz niewielkie Krośnice. Dobrze, że do gry wchodzi Szczawno Zdrój, gdyż tam
właśnie odbędzie się w maju Szkolna Olimpiada Szachowa.
W listopadzie odbyły się Mistrzostwa Dolnego Śląska w szachach aktywnych.
Zwycięzcami zostali R. Wojtaszek i w kategorii pań J. Zawadzka, co nie było
niespodzianką. Szachowy rok 2007 podsumowano na uroczystym spotkaniu, w gronie
zawodników, działaczy, trenerów wręczono dyplomy i nagrody, a Piotrowi
Dobrowolskiemu i Jakubowi Żeberskiemu pogratulowano zdobycia tytułów IM.
Koniec 2007 roku, to niestety karta żałobna, w Warszawie odeszli IM Stefan
Witkowski i Jan Brustman. Na Dolnym Śląsku pożegnaliśmy redaktora Władysława
Rudaka. Styczniowy dzień 2008 roku przyniósł nieoczekiwana i bolesną stratę dla
szachów światowych - odszedł geniusz XI mistrz świata - Robert Fischer. Swoimi
dokonaniami wyprzedzał rówieśników co najmniej o jedno pokolenie. Jak przystało
na króla szachownicy żył 64 lata, tyle lat ile pól na szachownicy. Pamiętajmy o Nim,
pamiętajmy o Nich.
Jerzy Kot
Kawiarnia szachowa Paśnik
Spis treści
Kredą redaktora .......................................
Mistrzostwa Świata do lat 20 - Erewań....
Robert Fischer...........................................
Drużynowe Mistrzostwa Polski.................
Viswanathan Anand Mistrzem Świata.......
Mistrzostwa Polski krwiodawców.............
Drużynowe Mistrzostwa Europy................
Mistrzostwa Polski Szkół Wyższych...........
Szachy w Świeradowie..............................
Barycz wita................................................
Ballada o “Małym Franku”......................
Mistrzostwa Dolnego Śląska.....................
OMW do lat 6, 7, 8....................................
Otwarcie sezonu 2008...............................
Wywiad z Jolą Zawadzką..........................
Wywiad z Andrzejem Dadełłą...................
MUKS - Tour.............................................
Szachy na wesoło......................................
Mistrzostwa Polski Weteranów.................
Turniej w Mariańskich Łaźniach..............
Odszedł przyjaciel....................................
Kalendarium............................................
Lato w Grecji...........................................
3
4
5
8
10
11
12
16
18
19
20
22
23
24
25
26
27
28
30
32
34
36
37
Kalendarz sportowy
Olimpiada szachowa
12 - 25.11
Drezno
Mistrzostwa Europy
20.04 - 5.05
Plowdiw (Bułgaria)
Mistrzostwa Polski
Mężczyzn:
25.02 - 9.03 Lublin
Kobiet:
14-24.02
Kraków
Do lat 10-12:
8-18.03
Ustronie Śląskie
Do lat 16-18:
28.03 - 6.04 Łeba
Do lat 14:
25.04 - 4.05 Szczawno Zdrój
Drużynowe Mistrzostwa Polski kobiet
16 - 18.05
Wrocław
II Turniej o Puchar Gór Sowich
16 - 24.03
Dzierżoniów
Międzynarodowe Akademickie Mistrzostwa Polski
28.04 - 4.05
Wrocław
III Międzynarodowy Turniej Klubu Polonia Wrocław
21 - 27.06
Wrocław (juniorzy do lat 15, open)
XXIII Memoriał Czesława Błaszczaka
21 - 27.06
Wrocław (juniorzy do lat 9 i 11)
Memoriał Adolfa Anderssena P’30
28 - 29.06
Wrocław - Ratusz
Turniej o Puchar Bramy Lubawskiej
5 - 12.07
Lubawka
Turnieje cotygodniowe we Wrocławiu :
Poniedziałek
Wtorek
Środa
Czwartek
Nad Dziekanatem - stołówka Politechniki
Klub Polonia - ul. Ruska 47
Kawiarnia Paśnik - ul. Wita Stwosza 37 P’5
Klub Hetman - ul. Św. Antoniego 31b
“Sprawni Inaczej” ul. Hubska 96/100 s. 208
Kawiarnia Paśnik - ul. Wita Stwosza 37 P.’15
- w każdą środę i piątek 1715 turnieje szachowe
- czasopisma szachowe, również zagraniczne
- sprzedaż sprzętu szachowego i książek szachowych
- wynajem lokalu na organizację turniejów szachowych
- smaczne śniadania, obiady, kolacje
Piątek
Wrocław, ul. Wita Stwosza 37 (100 metrów od Rynku)
wice mistrzyni Europy do lat 12 Ania Iwanow
Zdjęcie na okładce:
Dolnośląski Przegląd Szachowy 2007 Do nabycia: biuro DZSzach, kawiarnia Paśnik, firma Probit
Wysyłamy bezpłatnie do GM, WGM, IM, WIM, sędziów międzyn., Mistrzów Polski seniorów po otrzymaniu adresu
Redakcja: Jerzy Kot, Wojciech Zawadzki, Marek Świerczewski, Krzysztof Krupa
Redaktor techniczny: Michał Wojteczek Foto: Krzysztof Mazur, Wojciech Zawadzki
Współpracownicy: Mateusz Bartel, Tomasz Lissowski, Stanisław Zawadzki, Krzysztof Jasik, Roman Skiba
Dolnośląski Związek Szachowy ul. Borowska 1/3 50-529 Wrocław www.dzszach.pl [email protected]
4
Srebro w Erewaniu
Jola Zawadzka wice Mistrzynią Świata
Jeden z największych sukcesów w historii
wrocławskich szachów odniosła
zawodniczka Polonii Wrocław
(wychowanka MDK Śródmieście) Jolanta
Zawadzka.
W rozegranych w stolicy Armenii,
Erewaniu, młodzieżowych mistrzostwach
świata wywalczyła srebrny medal.
Mistrzostwa w tej kategorii wieku to jeden
z najtrudniejszych turniejów szachowych.
Przez dwa tygodnie należy rozegrać
trzynaście partii. Jola pojechała na nie z
jasnym celem: zdobyć medal. Początkowo
grała jednak zbyt asekuracyjnie, przez co
zanotowała zbyt dużo remisów i przed
dniem wolnym, po ośmiu rundach, miała 2
punkty straty do prowadzącej Rosjanki
Nebolsiny i 1,5 punktu do Hinduski Hariki.
Wydawało się wówczas, że na tych
Mistrzostwach nie nawiąże już walki o
medale. A jednak. Po dniu przerwy wstąpił w
Jolę nowy duch walki. Z pięciu rozegranych
pojedynków wygrała cztery, w tym z obiema
prowadzącymi zawodniczkami i tylko
pechowa porażka z odwieczną rywalką,
Gruzinką Melią spowodowała, że nie
wywalczyła tytułu mistrzyni globu.
Zawadzka, J. - Nebolsina, V.
Ciężko gra się z liderką turnieju, która ma
1,5 punktu przewagi. Jedyną szansą walki
o 1 miejsce było wygranie z mistrzynią
Rosji do lat 20. 1. e4 c5 2. Sf3 Sc6 3. d4
cxd4 4. Sxd4 e5 5. Sb5 d6 Przygotowanie
do partii nie było łatwe, bo Nebolsina
dobrze znała wszystkie popularne,
Przeciwniczki Joli w kolejnych rundach [20... exf4 21. gxf4 Gf6 22. Ge3 Ha5 23.
forsowne warianty. Dlatego wybór
debiutowy padł na 6. c4 Ge7 7. S1c3 a6 8.
Sa3 f5 9. exf5 Gxf5 10. Sc2 Sf6 11. Se3
Ge6 12. g3 Czysto pozycyjny plan kontroli
centrum. Czarne uzyskują rekompensatę
w postaci punktu d4, ale jest to czasowe.
12... Wc8 13. Gg2 b5 14. cxb5 axb5 15. OO O-O 16. Scd5 Sd4 17. b3 Sxd5
[17... Kh8 18. Gb2 Sf5 19. Hd3 Sxe3 20.
Sxe3 Hd7 21. Wad1 Ha7 22. a3 Sg4 23.
Sxg4 Gxg4 24. Wc1 Ge6 25. Wxc8 Wxc8
26. h4 Wf8 27. Gd5 Gh3 28. Gg2 Ge6 29.
Gd5 Gh3 1/2-1/2, było w partii Timofeev,A
(2622)-Fedorov,A (2602)/Sochi 2005]
18. Sxd5 Gg5
[18... Kh8 19. Gb2 z trochę lepszą białych.
Z dalsza prosta gra, oparta na skoczku d5.]
19. f4 Wygląda obiecująco, ale w
rzeczywistości jest zbyt agresywne.
[19. Ge3! Gxe3 (19... Wc2 20. Sb4! Ten
prosty ruch sprawia
czarnym problemy. (20.
Gxd4 Wd2 21. Gb6 Wxd1
22. Gxd8 Wxf1 23. Wxf1
Gxd8 24. Wd1) 20... Wb2
21. Gxd4 exd4 (21... Wd2
22. He1ť) 22. Sc6±) 20.
fxe3 Wxf1 21. Hxf1 Sc2
22. Wc1 Z idea Hd3,
prowadzi do przewagi.
Tego wariantu Jola nie
zauważyła.]
19... Wc5! Dobra reakcja!
[19... Gh6 20. Ge3! i
czarny goniec jest poza
gra.]
20. Sb4 Gf6
Gxd4 Hxb4 24. Gxf6 Wxf6]
21. Gb2 Hc8?!
[21... Hd7 22. Hd2 Wfc8 Z dobra figurowa
gra czarnych.]
22. Hd2 Wf7 [22... Hd7 i Rfc8]
23. Gxd4
[ 23. Ge4! Próba stworzenia jakichś
słabości w pozycji czarnych.]
23... exd4 24. Wae1 Wfc7 25. Ge4 Gh3
[25... d5 26. Gf3 Gf7 z dynamicznie równa
pozycja]
26. Gd5 Kh8 27. Gg2 Wymiana gońców
jest ważna dla białych. 27... Ge6 28. He2
We7 29. Hd3 h5? osłabia pozycję
czarnego króla [lepsze było29... g6]
30. Gf3 Gh3
31. Sd5! Bardzo silne posunięcie,
pokazujące wysoki poziom zrozumienia
pozycji. 31... Gxf1 32. Wxf1 Wxd5
[32... We6! 33. Hf5 g6 34. Hxg6 Gg7 35.
Hf7 He8 36. Hf5± ale tylko komputer jest w
stanie utrzymać taka pozycje :-)]
33. Gxd5 Dominacja białych. 33... He8 34.
Hf5 We1
[34... h4 35. Wc1 We1 36. Wxe1 Hxe1 37.
Kg2 He2 38. Kh3 i białe powinny wygrać.]
35. Gf3! Jola technicznie realizuje
przewage. 35... Wxf1 36. Kxf1 d3 37. Ge4
Kg8 38. Gxd3 Gc3 39. Gxb5 He1 40. Kg2
Hd2 41. Kh3 d5 42. Gc6
Waleczna partia, która pokazała, że obie
medalistki były w dobrej formie. [1:0]
Komentarz GM Aleksander Sulypa
MMŚ Erewań 02-17.10.2007
Polska reprezentacja na MŚ w Erewaniu: Klaudia Kulon, trener Aleksander
Sulypa, Jolanta Zawadzka, Krzysztof Bulski, Anna Gasik
5
Robert James Fischer, XI Mistrz Świata w szachach
Robert James "Bobby" Fischer urodził
się w Chicago dziewiątego marca 1943,
zmarł na przymusowej emigracji w
islandzkim Rejkiawiku w dniu 17 stycznia
2008 z powodu niewydolności nerek. Żył
64 lata. Osiągnął międzynarodową sławę i
rozgłos w latach sześćdziesiątych i
siedemdziesiątych, głównie dzięki swojej
drodze do Mistrzostwa Świata, które
zdobył w 1972 roku.
Bobby Fischer nauczył się grać w szachy
w Brooklynie w Nowym Jorku w wieku
6 lat. Jego postępy z początku nie były
spektakularne, ale w wieku 13 lat, zgodnie
z jego własnym słowami, „stał się dobrym
graczem”. W roku 1956 został mistrzem
Stanów Zjednoczonych juniorów i obronił
ten tytuł w roku następnym. Coraz lepsze
wyniki zagwarantowały mu miejsce w
mistrzostwach USA seniorów w roku 1958.
Szokująco dobry wynik - 10,5 pkt. z 13 zapewnił mu samodzielne zwycięstwo. W
ten sposób w wieku 14 lat zdobył pierwszy
z jego 8 tytułów mistrza Stanów (wygrał
wszystkie, w których brał udział) i został
najmłodszym w historii mistrzem
międzynarodowym.
W 1958 zakwalifikował się do turnieju
międzystrefowego w jugosłowiańskim
Portorożu (aktualnie w Słowenii). Był to
jego pierwszy turniej międzynarodowy i
nikt nie spodziewał się po nim dobrego
wyniku. Taktyka wygrywania ze słabszymi
przeciwnikami i remisów z lepszymi się
opłaciła i Fischer wyprzedził m.in. Davida
Bronsteina i w wieku 15 lat został
najmłodszym arcymistrzem swoich
czasów.
Portoroż, 08.- 09.1958
1 Tal,M.
13.5
2 Gligoric,S
13
3 Petrosian,T
12.5
4 Benko,P
12.5
5 Olafsson,F
12
6 Fischer,R
12
7 Bronstein,D
11.5
8 Averbach,Y
11.5
W turnieju pretendentów rozgrywanym w
trzech jugosłowiańskich miastach Bledzie,
Zagrzebiu i Belgradzie, który odbył się rok
później zajął 5-te miejsce i był najlepszym
zawodnikiem z kraju spoza Związku
Radzieckiego.
Bled - Zagrzeb - Belgrad, 09.-10.1959
1 Tal M.
20
2 Keres P.
18.5
3 Petrosian T
15.5
4 Smyslov V
15
5 Fischer R
12.5
6 Gligoric S
12.5
7 Olafsson F
10
8 Benko P..
8
Radzieccy zawodnicy odsłaniali jeszcze
wiele jego słabości, lecz stawało się
oczywistym, że stopniowo zaczynali się
bać tego młodego amerykańskiego
szachisty. Gwiazda Fischera zaczynała
coraz bardziej świecić w szachowym
świecie..
W 1960 roku w turniej Mar-delPlata(Argentyna) Fischer podzielił
pierwsze miejsce wraz z Borysem
Spasskim, przegrywając jednak z nim
bezpośredni pojedynek. W tym samym
roku w Buenos Aires Fischer zaliczył swoją
największą porażkę w profesjonalnej
karierze, był dopiero trzynasty w gronie
dwudziestu zawodników.
Rok 1961 rozpoczął się od zdarzenia,
które zapoczątkowało manierę, z której
Fischer słynął. Jego mecz z Samuelem
Rzeszewskim (amerykańskim szachistą
żydowskiego pochodzenia urodzonym pod
Ł o d z i ą ) z o s t a ł o d w o ł a n y, g d y ż
organizatorzy nie byli w stanie spełnić
żądań młodego zawodnika.
W tym samym roku odbył się
międzynarodowy turnieju w Bledzie, w
którym zajął 2 miejsce, lecz na nim po raz
pierwszy udało mu się wygrać z Talem.
W 1962 zakwalifikował się do turnieju
międzystrefowego w Sztokholmie i wygrał
go z wielką przewagą nad następnym
zawodnikiem. Miał wtedy 19 lat i już nikt
nie wątpił, że jest on na szybkiej drodze do
zostania najlepszym szachistą na świecie.
Stockholm, 01-03.1962
1 Fischer,R
17.5
2 Geller,E
15
3 Petrosian,T
15
4 Korchnoi,V
14
5 Filip,M.
14
6 Gligoric,S
13.5
7 Benko,P
13.5
8 Stein,L
13.5
9 Uhlmann,W
12.5
10 Portisch,L
12.5
Turniej kandydatów w 1962 w Curacao
był największym rozczarowaniem w
karierze Fischera.
Choć czwarte miejsce było postępem w
porównaniu z wynikiem z 1959 roku, to dla
Roberta była to porażka. Oskarżył on
graczy radzieckich o granie łatwych partii
między sobą i skupienie się na walce
przeciwko niemu. Może było w tym sporo
prawdy, jednak sam Fischer również nie
grał w tym turnieju najlepiej.
Zdenerwowanie tą sytuacją doprowadziło
do tego, że przez trzy lata nie wystąpił
nigdzie za granicą (za wyjątkiem
Olimpiady Szachowej, w której
reprezentował Stany Zjednoczone).
Mniej więcej w tym czasie Fischer
dołączył do "Worldwide Church of God"
(Ogólnoświatowy Kościół Boga) Trudno
jednak powiedzieć, żeby miało to na niego
pozytywany wpływ.
W 1963 grał niewiele, jednak na
przełomie roku zadziwił wszystkich
rewelacyjnym wynikiem na mistrzostwach
U S A , g d z i e w y g r a ł w s z y s t k i e 11
pojedynków.
W 1965 roku Fischer powrócił do
szachów międzynarodowych biorąc udział
w turnieju w Hawanie. Ponieważ relacje
USA - Kuba były w tym czasie bardzo
napięte nie dostał pozwolenia na wyjazd
na turniej, grał więc za pomocą telegrafu z
„Frank Marshall Chess Club” w Nowym
Jorku. Jego partie trwały znacznie dłużej
niż innych zawodników i zajęcie trzeciego
miejsca jest niewątpliwie wynikiem
godnym uznania.
W 1966 roku Fischer zajął 2 miejsce za
Spasskim w turnieju Piatigorsky Cup - po
słabym starcie spowodowanym
poszukiwaniem idealnego pokoju
hotelowego. Dopiero po interwencji
Spasskiego uspokoił się i skoncentrował
na turnieju.
W 1967 wygrał turnieje w Skopje
(Macedonia) i Monte Carlo. Turniej
międzystrefowy w Susie (Tunezja)
rozpoczął wynikiem 7 z 9, grając na
najwyższym poziomie w swojej
dotychczasowej karierze. Jednak z
powodu przestrzegania nakazów
religijnych nagromadziła mu się duża
liczba zaległych partii, a że nie dało się już
tego odrobić, musiał się Fischer wycofać z
turnieju.
W 1968 wystąpił w kilku turniejach, z
czego wygrał zawody w Netanyi (Izrael) i
Vinkovci (Jugosławia). W następnym roku
nie wziął udziału w żadnym turnieju, nawet
w mistrzostwach Stanów Zjednoczonych,
które były równocześnie turniejem
międzystrefowym.
Wydawało się wówczas niemożliwe,
żeby Fischer mógł zostać mistrzem świata
przed rokiem 1975. Federacja szachowa
USA postanowiła jednak zainterweniować i
umożliwić mu udział już w cyklu 1970-72.
Spowodowało to natychmiastowy powrót
Fischera z szczerym zamiarem zemsty.
Wendetta rozpoczęła się od zwycięstwa 31 w mini-meczu z Petrosjanem podczas
meczu ZSRR - Reszta Świata
rozegranego w Belgradzie w 1970 roku.
Wygrał turniej Rovinj - Zagreb
wyprzedzając m.in. arcymistrzów Horta,
Smyslova i Korcznoja oraz turniej w
Buenos Aires, który zwyciężył z wynikiem
15 z 17. Następnym turniejem była
Olimpada w Siegen, gdzie przegrał słynna
partię ze Spasskim. Tutaj też FIDE podjęło
decyzję umożliwiającą Fischerowi udział w
walce o mistrzostwo świata w najbliższym
cyklu rozgrywek. Pojechał na turniej
międzystrefowy do Palma de Mallorca i go
wygrał z przewagą 3,5 pkt. nad następnym
6
zawodnikiem.
Palma de Mallorca 11.-12. 1970
1 Fischer,R
18.5
2 Larsen,B
15
3 Geller,E
15
4 Huebner,R
15
5 Taimanov,M
14
6 Uhlmann,W
14
7 Portisch,L
13.5
8 Smyslov,V
13.5
9 Polugaevsky,L
13
10 Gligoric,S
13
W ten sposób Fischer awansował do
meczów pretendentów, które okazały się
najwybitniejszymi osiągnięciami w całej
jego karierze. W pierwszym meczu ograł
6-0 Marka Taimanova, potem wygrał 6-0 z
Bentem Larsenem i w meczu z
Petrosianem prowadził 1-0, co w
połączeniu z partiami z turnieju
międzystrefowego dało mu 21 zwycięstw
pod rząd. Następną partię Petrosian
wygrał, lecz po 3 remisach przegrał kolejne
4 i wraz z nimi cały mecz.
Mecz ze Spasskim, który odbył się w
c z a s i e a p o g e u m Z i m n e j Wo j n y i
zdominował ówczesną prasę, nie tylko
szachową. Fischer zaczął stawiać warunki
dotyczące miejsca rozegrania meczu i
funduszu nagród. W końcu, po wielu
perturbacjach, zostało ustalone, że mecz
odbędzie sie w Rejkiawiku. W ostatniej
chwili został podwyższony fundusz meczu,
gdy Fischer ogłosił, że jeśli to żądanie nie
zostanie spełnione, to on nie zagra.
Londyński finansista, Jim Slatter, dołożył
do puli 125000 USD i tym samym
ustanowił najwyższą do tej pory sumę w
profesjonalnych szachach - 250000 USD.
Mimo to Fischer spóźnił się na pierwszą
rundę i partia została uznana za
przegraną. Potem decyzję cofnięto i partia
została rozegrana. W jej trakcie Fischer
chwycił nie tego piona, co powinien i partię
przegrał. Drugą partię przegrał
walkowerem, gdyż stwierdził, iż warunki
gry są złe, ponieważ kamery za głośno
pracują i widownia jest zbyt blisko. Udało
się jednak osiągnąć kompromis i trzecia
partia została rozegrana w pokoju do
tenisa stołowego, poza główną salą gry.
Przegrywając 2-0 w meczu, Fischer zagrał
czarnym wariant Benoniego i wygrał w
pogromowym stylu. Następnie wygrał pięć
partii, przegrywając tylko jedną. Mecz
zakończył się wynikiem 12,5 : 8,5 i tym
samym Fischer w wieku 29 lat został
jedenastym Mistrzem Świata w szachach.
Po meczu Fischer obiecywał
rozgrywanie meczy o Mistrzostwo świata
co roku. Ogłosił też listę warunków, od
których uzależnił branie udziału w
przyszłych meczach. Jednym z nich była
zmiana formuły meczu, który miałby się
rozgrywać do 10 zwycięstw.
W 1975 negocjacje dotyczące meczu z
Karpowem nie przyniosły żadnych
rezultatów i FIDE doszło do wniosku (jak
się okazało słusznego), że Fischer nie
zamierza zagrać meczu i przyznała
Karpowowi zwycięstwo walkowerem i tym
samym tytuł mistrzowski.
Fischer zniknął, czasami tylko widywano
go rozdającego podejrzane ulotki. W 1982
roku opublikował książkę „Byłem
torturowany w więzieniu Pasadena” o
areszcie z 1981 roku. Poza tym wiódł
swoje życie starając nie zwracać na siebie
żadnej uwagi.
W 1992 roku Fischer był praktycznie bez
grosza przy duszy i powrócił do szachów.
W Jugosławii znalazł się sponsor, który
zorganizował na wyspie Św. Stefana i w
Belgradzie mecz-rewanż z Borysem
Spasskym. Fischer został ostrzeżony
faksem przez rząd USA, że nie może
wziąć udziału w tym meczu w związku z
sankcjami nałożonymi na Jugosławię.
Jego odpowiedzią na to było publiczne
oplucie tego faksu i rozpoczęcie meczu,
który zakończył się jego zwycięstwem (10
wygranych, 5 przegranych, 15 remisów).
Choć oczywistym było, że obaj zawodnicy
nie prezentują już tego poziomu, co 20 lat
wcześniej, niemniej sam mecz był wciąż
wielką atrakcją medialną. Ciekawostką w
tym meczu było zastosowanie
opatentowanego przez Fischera w 1988
roku zegara elektronicznego, dodającego
czas po wykonaniu ruchu.
Przez pewien czas po meczu Fischer
pozostał na Węgrzech trenując różnych
zawodników, wśród których były dzisiejsze
gwiazdy szachów - Judit Polgar i Peter
Leko. W roku 1996 w Buenos Aires
rozpoczął propagowanie tzw. „szachów
Fischera” (ustawienie figur jest losowane
przed partią), najwyraźniej przygnieciony
ilością nowej teorii, której nie był w stanie
śledzić. Potem znowu zniknął na pewien
czas do roku 1999, kiedy to zaczął
wydzwaniać do różnych stacji radiowych
wygłaszając antysemickie i
antyamerykańskie postulaty. Wypowiadał
się źle również na temat współczesnych
szachów. Najbardziej znany stał się jednak
jego wywiad udzielony tuż po atakach z 11
wrześnie 2001, w którym zadeklarował
swoje poparcie dla terrorystów i bin
Ladena.
W 2003 roku jego paszport został
unieważniony, teoretycznie za złamanie
sankcji nałożonych na Jugosławię w 1992.
Przez to został w 2004 roku aresztowany w
Japonii i trzymany w areszcie aż do marca
2005, kiedy to Islandia udzieliła mu azylu.
Pojechał tam i żył do swojej śmierci 17
stycznia 2008 roku.
Na podstawie artykułu Marka Crowther’a ze strony
www.chesscenter.com/twic, opracowała WGM Jolanta
Zawadzka.
Reakcje szachistów na wiadomość o śmierci Fischera
Gari Kasparow: Wraz ze śmiercią
Fischera szachy straciły jedną ze swych
największych postaci. Jego status mistrza
świata i gwiazdy pochodził z
charyzmatycznej i bojowej osobowości
połączonej z grą nie do powstrzymania.
Pamiętam emocje towarzyszące jego
meczowi ze Spasskym w Rejkiawiku w
1972 roku kiedy miałem 9 lat. Amerykanin
miał swoich kibiców w ZSRR nawet wtedy,
i to nie tylko dzięki swojej waleczności przy
szachownicy. Jego bezpośredniość i
indywidualizm także zdobyły mu szacunek
wielu moich pobratymców.
Piękno szachów Fischera i jego
nieśmiertelne partie na zawsze pozostaną
centralnym filarem historii naszej gry. Nie
licząc krótkiego i niesamowitego powrotu
w 1992, jego kariera szachowa skończyła
się w 1972 roku. Po zdobyciu szachowego
Olimpu nie udało mu się znaleźć nowego
celu dla swej siły i pasji.
Jego niewyczerpana energia silnie
oddziaływała na wszystko z czym się
zetknęła na szachy same w sobie,
przeciwników na i poza szachownicą i,
niestety, również na jego własny umysł i
ciało. Nie można w pełni oddzielić
człowieka od jego czynów, jednak
wolałbym mówić o jego globalnych
osiągnięciach, a nie wewnętrznych
tragediach. Sprawiedliwym jest, że spędził
swoje ostatnie dni w miejscu, w którym
odniósł największe zwycięstwo. Tam
zawsze go kochano i patrzono na niego z
najlepszej strony jako na szachistę.
Jan Timman: To był dla mnie straszny
szok; niektórzy wiedzieli, że Fischer był w
szpitalu w złym stanie, ale dla mnie była to
nowość. Ogólnie wydawało mi się, że
widzie mu się całkiem dobrze. Zmarł zbyt
wcześnie, w wieku 64 lat i naprawdę
szkoda, że już nie zajmował się szachami.
Jest to smutne, gdyż był na pewno jednym
z najlepszych szachistów w historii.
Największym jego osiągnięciem było
pokonanie wszystkich radzieckich
z a w o d n i k ó w. N a j w a ż n i e j s z e b y ł o
zwycięstwo z Petrosianem w Buenos Aires
w 1971 i potem pokonanie Spasskiego.
Przy tym jego droga na szczyt była czymś
co się wcześniej nie zdarzało. Tylko
Karpow i Kasparow zrobili coś na
podobnym poziomie. Wygrywał wszystko,
co mógł. Również jego podejście do
szachów było niesamowite, to jak pracował
nad szachami. Pamiętam jak kupiłam w
1967 książkę Fischera „My 60 memorable
games” i byłem pod wrażeniem jego partii.
To było coś wyjątkowego. Nie ma nikogo
kto by mu dorównał.
Weselin Topalow: Oczywiście dla
świata szachów jest to wielka strata, jako
że był on najprawdopodobniej najlepszym
szachistą wszech czasów. Kiedy się
urodziłem już przestał grać. Lubię
oczywiście jego partie, ale nie jest on
idolem mojego pokolenia. Oczywiście za
każdym razem gdy odchodzi Mistrz świata
jest to wielka strata. Naprawdę kochał
szachy i jego idee są ciągle żywe.
Wiktor Korcznoj: Zmarł geniusz
szachowy. Strata dla ludzkości.
Lajos Portisch: Wielki szok; odszedł
najlepszy szachista w historii.
Ljubomir Ljubojevic: Człowiek bez
granic. Nie podzielił świata na zachód i
wschód, lecz połączył go w podziwie dla
niego.
7
Gwiazda wygrywa
Jerzy Kot
Na XVII Olimpiadzie Szachowej w
Hawanie gwiazda Roberta Fischera
zajaśniała pełnym blaskiem. W 17
pojedynkach zdobył 15 punktów na 1
szachownicy remisując ze Spasskim i
Uhlamannem. Jedyna przegrana z
rumuńskim arcymistrzem Gheorgiu była
sensacją. Fischer, który uważał Capablankę
za najsilniejszego szachistę wszechczasów
miał to szczęście, że w Ojczyźnie
Kubańczyka wykazał, że prymat światowy
musi przejść do Stanów Zjednoczonych. Na
tej Olimpiadzie nasz najsilniejszy szachista
im Jacek Bednarski, jako nieliczny z
Polaków, miał szczęście grać z fenomenem
szachowym. Może Czytelnicy będą
zawiedzeni, że partia trwała „tylko” 22
posunięcia, ale nasz zawodnik przyjął
odważną wymianę ciosów, w której przyszło
mu polec. Na tej samej Olimpiadzie kilka
rund później Fischer grał z legendą szachów
jugosłowiańskich, wielokrotnym
uczestnikiem meczów pretendentów,
arcymistrzem Gligoriczem, którego pokonał
w 25 ruchu mając od 23 posunięcia wieżę
więcej. Wracamy do partii, w której Fischer
grał przeciwko ulubionemu wariantowi
Najdorfa. Można powiedzieć broń Polaka w
rękach Polaka tym razem nie wypaliła. Partię
komentował Fischer.
R. Fischer J. Bednarski
Obrona sycylijska Hawana 1966
1. e4 c5 2.Sf3 d6 3. d4 c:d4 4.S:d4 Sf6 5.
Sc3 a6 6. Gc4 I mimo wszystko! 6. ... e6
prawdopodobnie lepsze. Goniec białych
będzie celował w granitową skałę. 7. Gb3
Zbyt niecierpliwy ruch Bronsteina 7.a3. W
partii Robatsch
Fischer (Hawana1965)
następowało 7. a3 Ge7 8. Ga2 0-0 9. 0-0 b5
10. f4 Gb7 11. f5 e5 ( czarnym nie grozi nic,
gdyż białe nie mogą wykorzystać „dziury” na
d5) 12. Sde2 Sbd7 13. Sg3 Wc8 14. Ge3 (w
odpowiedzi na 14. Gg5 Gligoricz wskazał 14.
... W:c3! 15. b:c3 S:e4 z przewagą). ...Ostatni
ruch białych wyczekujący, ograniczający
możliwości. 7. ... Sbd7 Zagrano z zamiarem
pójścia koniem na pole c5, napadając na
gońca i pionka e4. Lepsze było 7. ... b5! ... 8.
f4! Sc5 9. f5! Charakterystyczny dla tego
wariantu ruch. Po partii Bednarski powiedział
mi, że on grał ta pozycje białymi przeciw
Bogdanowiczowi (NRD 1964) i wybrał 9. e5
d:e5 10. f:e5 Sfd7 11. Gf4. Oczywiście jest to
zbyt nieśmiała kontynuacja. 9. ... Sf:e4!?
Igrając z ogniem. Powstaje pytanie,
dostateczne było 9. ...e5? Oczywiście nie,
ponieważ po 10. Sde2 S:b3 ( no nie 10. ...
Sc:e4 11. S:e4 S:e4 12. Hd5 Sg5 13.h4) 11.
ab h6 12. Sg3 z następującym Sh5 i białe
mają silny nacisk (R. Byrne- Bogdanowicz,
Sarajewo 1967r.). Pewniejsze było 9. ...Ge7.
10. f:e6 Hh4+? Wygląda zachęcająco, a w
samej rzeczy samobójstwo. Czarne miały
dwie możliwości : a)10. ...Ge6 ...b) 10. ... f:e6.
11. g3 S:g4 12. Sf3! Ten sposób gry jest
dobrze znany, chociażby z partii wiedeńskiej:
1. e4 e5 2. Sc3 Sf6 3. f4 d5 4. fe S:e4 5.d3
Hh4+ 6. g3 S:g3 7.Sf3 itd. Niewłaściwe było
12.ef+ wobec 12. ...Kd8 13.Sf3 He7+! 12. …
Hh5 13. e:f7+ Kd8 14. Wg1 Sf5 15.Sd5!
H:f7 Atak czarnych okazuje się
bumerangiem. Ich król wpadł pod śmiertelny,
krzyżowy ogień. Przegrywało hetmana 15. ...
h6 z powodu 16. Sf4! Nie lepiej było i 15. ...
S:b3 16. Gg5+ Kd7 ( jeżeli 16. ...Ge7 17. S:e7
K:e7 18. H:d6+) 17. Se5+! 16. Gg5+ Ke8 17.
He2+ W tej chwili mnie chciało się znacznie
więcej, niż ubogie wygranie hetmana 17.
Sf6+ G:f6 18. G:f7+ 17. …Ge6 18. Sf4 Kd7
19. 0-0-0
Oczywiście, przede wszystkim grozi 20.
Se5+ 19. ... He8 czarne są bezradne.
Również przegrywało 19. ... S:b3+ 20. ab
He8 21. Wge1 Gg8 22. Hd3. Jedyna
możliwość przedłużenia gry zawiera się w
19. ... G:b3 20. Se5+ Kc7 21. S:f7 G:f7
pozostając bez hetmana. 20. G:e6 S:e6 21.
He4! Mocna centralizacja! 21. ... g6 22. S:e6 i
czarne poddały się.
Granie z takim tytanem nie jest zadaniem
łatwym, ale satysfakcja pozostaje na zawsze
i jest ona dostępna nielicznym.
Trzecia niedziela pamięci Fischera
Jerzy Kot
Styczniowego dnia prezes Zawadzki
odebrał telefon, którego nie można było
pozostawić bez odpowiedzi. Załamanym
głosem IM Jacek Bednarski, jeden z trzech
Polaków, którzy grali z Fischerem
powiedział: „Odszedł geniusz szachowy,
musicie coś z tym zrobić!”
Zaledwie w ciągu kilku dni
udało się zorganizować
zawody upamiętniające
jedenastego mistrza świata.
Niezawodny „Paśnik” i jego
prezes
Ryszard Korpalski
byli gospodarzami turnieju,
który w godny sposób uczcił
wielkie zasługi dla szachów,
jakie wniósł do królewskiej
gry Fischer. Na otwarcie
imprezy przybył niegdyś
najmłodszy junior na Dolnym
Śląsku, a dziś raczej
„wiarołomny” na rzecz
brydża,
poseł Marek
Skorupa oraz IM Jacek
Bednarski, który w barwny i
emocjonalny sposób nakreślił
sylwetkę Fischera i niezwykłe
kulisy jego drogi życiowej,
która również do dzisiaj nie
jest jeszcze należycie oceniana i uznana.
Cały świat szachowy wyprzedzał
przynajmniej o jedno pokolenie.
Formuła turnieju była poważniejsza,
dlatego po pół godziny dla każdego
szachisty. Na starcie turnieju pewne straty
ponieśli Zawadzki, Kubień i Borkowski.
Nieoczekiwanie liderami byli Siembab,
Chojnacki i Kopeć, lecz jak wieść
którzy z 5,5 punktami z 7 podzielili 1-2
miejsce. Lepsza wartościowość dała
zwycięstwo Borkowskiemu przed
Chojnackim. Lokaty od 3 do 6 podzielili
Kubień, Siembab, Zawadzki i raczej
nieoczekiwanie, również dla siebie,
Ryszard Korpalski. W
klasyfikacji pań wygrała
coraz lepiej grająca Marlena
Drgas, a wśród juniorów
Paweł Kowalczyk, który
chyba liczył na więcej.
Piotr Klukiewicz społeczną
pracą arbitra zwiększył
fundusz nagród, dlatego
należy się przynajmniej ta
skromna wzmianka.
Uroczystość zakończenia
ucieszyła wszystkich, gdyż
prawie siedem godzin gry
dało się we znaki uczestnikom. Gwiazda patrona
mobilizowała szachistów,
dlatego walki były prowadzone do ostatnich szans i nikt
się nie oszczędzał. Podczas
uroczystego zakończenia
Poseł Marek Skorupa kontra IM Jacek Bednarski
prezesi Wojciech Zawadzki i
Ryszard Korpalski obiecali,
powszechna niesie zwycięzcami zostają
mistrzowie finiszu. Tutaj cały czas walka że impreza na stałe wejdzie do kalendarza
toczyła się między dwoma zawodnikami, dolnośląskiego w terminie, jak w tytule,
czyli zawsze trzecia niedziela stycznia.
8
Zmiana warty
Krzysztof Jasik
W dniach 1-9 września Ustroń Górski Stilon i Pocztowiec w dość dramatycznym s z a n s y z J u v e n ą
a mogło być
gościł szachistów na rozgrywkach położeniu.
dramatyczniej, gdyż Marcin Szamański
szachowej Ekstraligi. Pogoda nie
W czwartej rundzie Grodzisk pokazuje, miał duże szanse pokonać Zbyszka
zachwyciła. Przez większość zawodów lało że nie odda tak łatwo prowadzenia i po raz Paklęzę i mecz mógł skończyć się
jak z cebra i było dość chłodno, na dodatek czwarty wygrywa w stosunku 3,5-2,5 tym r e m i s e m . Z d e g r a d o w a n y P o z n a ń
o ogrzewaniu w ośrodku można było tylko razem z Pocztowcem. Polonia „tylko” przegrywa ze Stilonem i przedłuża ich
pomarzyć. Więc nie zostało nic innego, jak remisuje z Juveną, Lublin wysoko (5-1) szansę na utrzymanie. Sytuacja na górze,
skupić się na szachach…
odprawia z kwitkiem Prokonex, a Stilon j a k i n a d o l e t a b e l i j e s t d o ś ć
O złoty medal miały walczyć Polonia niespodziewanie ogrywa Płock 3,2-2,5 i to skomplikowana. Na złoto szansę mają
Warszawa, Wasko Szopienice, UMCS Płocka drużyna musi także walczyć o Wasko, UMCS i Polonia. O uniknięcie
Lublin i JKsz Jaworzno. O ligowy byt miały utrzymanie. Jednak wszystkich elektryzuje spadku walczą Prokonex, Juvena, PTSz i
walczyć beniaminki: Pocztowiec Poznań, „święta wojna” pomiędzy Jaworznem, a Stilon.
Prokonex Brzeg, Stilon Gorzów i GKSz Szopienicami. Jaworzno odnosi dość
Dziewiąta runda zaczyna się dość
Grodzisk Mazowiecki. PTsz Płock i Juvena szybkie zwycięstwa na pierwszych trzech zaskakująco. W meczu Wasko-UMCS
Suwałki miałby odegrać rolę drużyn środka. szachownicach i jest pewne kto wygra ten p a d a s z y b k i r e m i s
Lublinianie
Ale już pierwsza runda przyniosła ciekawe i mecz. Ostatecznie kończy się „tylko” 3,5- odpuszczają walkę o złoto! Podobny remis
niespodziewane rozstrzygnięcia…
2,5 (połówkę dowozi Marek Matlak) i pada w meczu pomiędzy Brzegiem, a
Wszystkich elektryzował pojedynek d r u ż y n a J K S z u m a z a s o b ą j u ż Suwałkami, co dla obu drużyn oznacza
pomiędzy Polonią, a Wasko i chyba nikt najważniejszych rywali
tracąc tylko 1 utrzymanie. Jaworzno pewnie pokonuje
nie spodziewał się tak wysokiego punkt meczowy z Polonią. Jednak porażka Poznań 5-1 i czeka na wynik meczu
zwycięstwa drużyny ze Śląska. Porażka 1- w pierwszej rundzie z Grodziskiem drogo Polonii. Remis pomiędzy Płockiem i
5 była poważnym ciosem dla Warszawian i kosztuje, który z kompletem zwycięstw Polonią dałby srebro UMCSowi, a brąz
chyba przez cały turniej odczuwali jej literuje.
JKSzowi gracze ze stolicy zostaliby w tej
piętno. W tym samym stosunku zakończył
W piątej rundzie kończy się piękna seria sytuacji bez medalu, gdyż przy równych
się mecz, w którym UMCS pokonał lidera Grodziszczanie tylko remisują z punktach meczowych, decydują małe.
drużynę Stilonu. Pozostałe mecze były Płockiem, a Wasko, Polonia i UMCS Wszystko wskazuje na to, że o wszystkim
bardziej zacięte. Juvena, grając tylko wygrywają swoje mecze i zmniejszają zadecyduje partia Kempiński-Sopur, w
piątką zawodników, pokonała Pocztowiec stratę. Jaworzno w meczu ze Stilonem której to zawodnik z Płocka miał przewagę.
3,5-2,5. Grodziszczanie niespodziewanie traci zwycięstwo w głupi sposób. Przy W cieniu tego pojedynku trwa jeszcze inny
zdołali zdobyć 2 punkty meczowe w stanie 3-2 Czakon próbuje wygrać i mecz Grodzisk-Gorzów. Porażka Płocka
konfrontacji z faworytem z Jaworzna. podstawia materiał Bronowickiemu. W ten daje szansę zawodnikom Stilonu, którzy
Szalę zwycięstwa przechylił Adam sposób mecz kończy się wynikiem 3-3.
przy zwycięstwie pozostaliby w
Leszczyński, pokonując Dariusza Szoena,
Szósta runda jest raczej mało ciekawa. Ekstralidze. A są na dobrej drodze do
co przy pięciu pozostałych remisach, dało P e w n e z w y c i ę s t w a U M C S u z zdobycia 2 dużych punktów. Po remisach
wynik 3,5-2,5 dla Grodziska. W ostatnim Grodziskiem, Polonii z Pocztowcem, na szachownicach 3,4,5 i zwycięstwie na
meczu osłabiony Płock nie sprostał Wasko z Prokonex i Juveny ze Stilonem. 6, Stilon prowadzi 2,5-1,5 i pozostają dwie
Brzegowi. Beniaminek skorzystał z faktu, Dla drużyny z Suwałk są to bardzo ważne partie, gdzie Yuriy Kryvoruchko próbuje
że na turnieju w Grecji przebywali jeszcze punkty. Płock nieznacznie przegrywa z zrealizować przewagę z Marcinem
Jakubiec, Jedynak i Andrzejewska Jaworznem i jego sytuacja robi się coraz Tazbirem, a Maciej Rutkowski broni
rozstrzygając mecz na swoją korzyść w gorsza. Pocztowiec Poznań z zerowy g o r s z e j k o ń c ó w k i z M i r o s ł a w e m
stosunku 4-2.
kontem punktów meczowych, jest już Grabarczykiem.
W drugiej rundzie Płock już wystąpił w praktycznie zdegradowany. No i mamy
W partii Kempiński-Sopur następuje
najsilniejszym składzie i zremisował z nowego lidera UMCS.
nieoczekiwany zwrot akcji i szala
pierwszym liderem Wasko. Polonia
Siódma runda jest niezwykle ważna dla przechyla się na korzyść zawodnika
nadrobiła małe punkty pokonując Stilon i d r u ż y n w a l c z ą c y c h o u t r z y m a n i e . Polonii. Robert pewnie wykorzystuje to i
oddając tylko „połówkę”. Jaworzno nie Zwycięstwo Prokonexu nad Stilonem daje daje swojej drużynie srebrny medal.
mogło pozwolić sobie na kolejne straty im szósty punkt meczowy i duże szanse na Płockowi pozostaje czekać na wynik
punktów i, w ważnym meczu z Lublinem, pozostanie w lidze. Jaworzno traci kolejny Stilonu.
odniosło pewne zwycięstwo 4,5-1,5. punkt na remisie z Juveną. Tym razem
A tam trwa już tylko jedna partia, a Stilon
Juvena oddał kolejnego walkowera na drużyna z Suwałk oddaje walkowera na prowadzi 3-2, po remisie na pierwszej
piątej szachownicy i tym razem to czwartej szachownicy, gdzie generalnie „desce”. Mirek Grabarczyk ma już dość
przesądziło przegrała z Grodziskiem 2,5- powinna zdobyć pół punktu, gdyż na tej prostą wygraną, jednak bardzo nieudolnie
3,5. W meczu beniaminków silniejszy szachownicy Jaworzno zanotowało same ją realizuje, co sugeruje kibicom jego
okazał się Brzeski Prokonex i pokonał remisy. Lublin wygrywa z Płockiem, nieczyste zamiary. Czy poprzez remis
Poznań 4-2. Po dwóch rundach mieliśmy Szopienice z Poznaniem, a Polonia z chce „spuścić” Płock do niższej ligi?
dość niecodzienną sytuację. Na czele, z Grodziskiem.
Nieoczekiwanie dla wszystkich, jego rywal
kompletem punktów, znajdowały się dwa
W ósmej rundzie Polonia wygrywa poddaje partię i to Stilon musi opuścić
zespoły skazywane na walkę o utrzymanie niesłychanie ważny mecz z Lublinem i elitarne grono.
Prokonex i Grodzisk, i one miały rozegrać Wasko po zwycięstwie z Grodziskiem
A wszystkim pozostaje tylko
ze sobą pojedynek w trzeciej rundzie, o to, wraca na fotel lidera, który dzierżyło po 1 złożyć gratulacje nowemu Mistrzowi Polski
kto zostanie samodzielnym liderem.
rundzie. Jednak w ostatniej rundzie czeka Hetmanowi Wasko Szopienice-Katowice.
Pojedynek na szczycie był bardzo już UMCS. Płock wygrywa mecz ostatniej
emocjonujący. W zasadzie każdy z
wyników mógł być możliwy, zwycięstwo Ustroń 1-9.09.2007
Rank 1 2 3 4
5
6 7 8
9
10 Pm Pkt.
każdej z drużyn, jak i remis. Ostatecznie 1 WASKO Hetman Szopienice 2484 X 5 3 2,5 3,5 4 4,5 3
4,5 3,5 14 33,5
zwyciężył Grodzisk, który po raz trzeci w 2 Polonia Warszawa
2599 1 X 3,5 3
4
3 4 3,5 5,5 4,5 14 32
tym turnieju „dowiózł” 3,5 punktu w 3 AZS UMCS Lublin
2506 3 2,5 X 1,5 5
4,5 5 4
5
4,5 13 35
meczu. Doszło też do pojedynku 4 JKSz MCKiS Jaworzno
2483 3,5 3 4,5 X
2,5 3 4,5 3,5 3
5
13 32,5
3
3,5 10 25,5
pomiędzy faworytami, gdzie Polonia 5 GKSz Grodzisk Mazowiecki 2383 2,5 2 1 3,5 X 3,5 3,5 3
2410 2 3 1,5 3
2,5 X 3 2,5 4,5 3,5 7
25,5
zremisowała z Jaworznem. Obie drużyny 6 Javena Hańcza Suwałki
2343 1,5 2 1 1,5 2,5 3 X 4
3,5 4
7
23
traciły już 3 punkty do literującego 7 BKSz Prokonex Brzeg
2408 3 2,5 2 2,5 3
3,5 2 X
2,5 3,5 6
24,5
Grodziska. Swoje mecze wygrały Lublin, 8 PTSz Płock
3
1,5 2,5 3,5 X 4
6
20,5
Wasko(po 4,5) i Płock, co postawiło 9 Stilon Gorzów Wielkopolski 2357 1,5 0,5 1 3
10 Pocztowiec Poznań
2387 2,5 1,5 1,5 1
2,5 2,5 2
2,5 2
X
0
18
9
I liga seniorów Chotowa
IM Stanisław Zawadzki
Pierwsza liga seniorów
19... Se5!! 20. Gxf7 Inną
odbywała się w pogrążonej
opcją było
we wrześniowym deszczu
[20. f4 Sd3! 21. Gxf7 Kh8 22.
podkarpackiej Chotowej. W
Ha2 (22. Gxe8 Hxe8 23.
szranki stanęło 10 zespołów
Wxd3 Gf5! 24. e4 cxd3 25.
z całej Polski, rywalizujących
Hxd3 Gxe4=) 22... Gb7 23.
o dwa miejsca dające awans
axb5 axb5 24. Gxc4 bxc4 25.
do Ekstraligi i starające się
Hxc4 h6 26. Wxd3 Gd5 27.
uniknąć trzech ostatnich
Hc5 Wb5 28. Sf7 Kh7 29.
miejsc, które powodowały
Wxd5 Sxd5 30. Hd4 Wxe3 z
spadek do ligi drugiej. Z tego
przewagą czarnych]
wynikało, że walka będzie
zażarta, gdyż tylko połowę z
20... Hxf7 21. Sxf7 Sf3 22.
tych drużyn zobaczyć można
Kg2 Gb7 Czarne mają
było na kolejnej pierwszej
zaledwie skoczka za
lidze.
hetmana. Ale wisi im jeszcze
Zdecydowanym faworytem
skoczek, a także czarne
do awansu była drużyna
grożą zdobyciem hetmana.
Polonii Wrocław, mająca w
23. Kh3
składzie dwóch arcymis[23. Hc1 Se1 24. Kg1 (24.
trzów i jedną arcymistrzynie, Drużyna Polonii Wrocław: Paweł Czarnota, Michał Luch, Radosław Wojtaszek, Kh3? Gg2 25. Kh4 Sf3#)
zaś pozostałe deski były
24... Sf3=]
Jolanta Zawadzka, Rafał Lubczyński, Aleksander Sulypa,
również reprezentowane
23... Kxf7 24. g4
Jan Zyśko, Aleksander Dobrowolski
przez silnych graczy. Poza
[24. e4 Sg5 25. Kh4 Gxe4 26.
Polonią nie było już drugiego
Hc1 Sf3 27. Kh3 We5 28.
Wojtaszek, Radoslaw - Koziak, Vitali
wyróżniającego się klubu, jednak kilka
Kg2 bxa4]
1. d4 Sf6 2. c4 e6 3. Sc3 d5 4. Sf3 Ge7 5.
sprawiało wrażenie, że mogą o ten awans
24... h5 25. Wd4
g3 O-O 6. Gg2 dxc4 7. O-O Sc6 8. e3 Wb8
powalczyć. Przed zawodami najwyżej
9. Ha4 Gb4 Częściej grywane w tej pozycji
chyba stały akcje Kożuchowa, mającego w
było Sb4 lub Gd7
składzie aktualnego mistrza Polski Tomka
[9... Sb4 10. Hxa7 Gd7 11. Se5 Sbd5 z
Markowskiego, spodziewano się dobrej
ciekawą, obustronną grą;
gry Rzeszowa czy Lublina. Z drużyn, które
9... Gd7 10. Hxc4 b5 11. Hd3 Sb4 12. He2
od początku były skazane na walkę o
Sbd5 13. Se5 b4 14. Sxd7 Hxd7 15. Sb1 c5=
utrzymanie wyróżniały się drużyny z Gliwic
Mitoń - Bruzon 2000]
i Rybnika.
10. Hb5 Inaczej czarne zabiją na c3 i zagrają
Od samego początku niespodziewanie
b5 Gxc3 Jeśli czarne by pozwoliły na
przewodziła stawce drużyna z Raciborza,
wzięcie hetmanem na c4 białe miałyby dość
która grając tylko dwie rundy ze swoim
stabilną przewagę pozycyjną 11. Bxc3 Hd5
najlepszym zawodnikiem, Markiem
12. a4 a6 13. Hb2 Inną możliwością było
Stryjeckim, przez cały turniej utrzymywała
[13. Hb1 Ha5!? 14. Ga3 We8 15. Sd2 (15.
się w czołówce. Na szczególne uznanie
Hc2?! Hf5!=) 15... Gd7 (15... Hxc3 16. Gxc6
zasługuje gra Swietłany Czeredniczenko,
bxc6 17. Hxb8 Hxd2 18. Gb4±) 16. Sxc4 z
której dopiero kłopoty zdrowotne
lepsza bialych]
25... Wh8 Najsilniejsze są wskazane przez
przeszkodziły w wygrywaniu partii, bardzo
13... Hd7 14. Hc2 b5 15. Ga3 We8 16. komputer, ale ten ruch niczego nie psuje
dobra gra Mirosława Jaworskiego, który
Wad1?! Wybranie właściwej wieży często [25... hxg4 26. Kg3 We4 27. Hc1 Wh8 28. h4
mimo gry na pierwszej szachownicy nie
jest niełatwym zagadnieniem. Tym razem Wxh4 z szybkim matem;
przegrał ani jednej partii, a także miał dużą
lepsze było
25... We5!? 26. Hd1 hxg4 27. Kg3 (27. Wxg4
przewagę w partii z Radkiem Wojtaszkiem
[16. Wfd1 Sd5 17. e4 Sxc3 18. Hxc3 b4 19. Wh8 28. Kg3 Sxg4 29. Hd7 Kg6! z wygrana)
oraz gra Marcina Wałacha, który wygrał w
Gxb4 Sxb4 20. Hxc4 z lepszą pozycją]
27... Sh5 28. Kg2 (28. Kxg4 Wg5 29. Kh3
bardzo dobrym stylu drugą szachownicę.
16... Sd5 17. Sg5 Sf6 Wydawałoby się, że Sf6 30. Wd7 Kg6 31. Wd8 Ge4! z matem)
Dużo poniżej swoich możliwości grała
ruch natychmiast przegrywający. Innym 28... Sxd4 29. f3 Gxf3 30. Wxf3 gxf3 31. Kf2
wówczas drużyna Polonii, zwłaszcza
możliwym posunięciem było spokojniejsze
Se6 z kompletnie wygraną pozycją]
grający na dwóch pierwszych
[17... g6 18. Se4!?]
26. g5!? jedyna próba walki Sxg5 27. Kg3?
szachownicach arcymistrzowie Wojtaszek
18. d5 exd5 19. Gxd5 Pierwszą reakcją na tę Przegrywa od razu. Należało próbować
i Czarnota (dość powiedzieć, że ten drugi
pozycję musi być uznanie dużej przewagi [27. Kh4! Sf3 28. Kh3 h4! 29. e4 Sxd4 30.
wygrał tylko jedną partię w całym turnieju) i
białych. Wydaje się, że czarne tracą cxd4 Gxe4 31. Hc1 g5 32. Wg1 gdzie mimo
jedynie pewnemu punktowaniu Joli na
przynajmniej jakość...
przewagi czarnych białe mogą jeszcze
ostatniej szachownicy i niebywałemu
próbować. Po kontynuacji wybranej w partii
szczęściu Michała Lucha mogli
gra się kończy szybko]
zawdzięczać, że trzymali się przez cały
27... h4! 28. Wxh4 Wxh4 29. Kxh4 Sge4 30.
turniej czołówki stawki. Zdecydowanie
Kh3 Sd2 Możliwe też było
zawiodła również drużyna z Kożuchowa, w
[30... Wh8 31. Kg2 Sxf2 z natychmiastową
której dobry wynik osiągnął jedynie grający
wygraną]
na pierwszej szachownicy Tomasz
31. Wg1 Wh8 32. Kg3 Sfe4 33. Kg2 Sxc3
Markowski.
Wygrywało także
Ostatecznie do Ekstraligi awansowały
[33... Wh6]
zespoły Polonii Wrocław i Zelmeru
34. f3 Gxf3 35. Kg3 Sce4 36. Kf4 Wh4 37.
Rzeszów, które po walce do ostatniej
Ke5 Wh5 38. Kf4 Wh4 39. Ke5 Wh5 40. Kf4
rundy wyprzedziły zespół z Raciborza. W
g5 41. Kf5 g4 42. Kf4 Ke6 [0:1]
ekipie z Rzeszowa świetny rezultat
Do II ligi spadły oba zespoły z Górnego
osiągnął Vitali Koziak, który pewnie i w
Śląska oraz będąca zdecydowanie nie w
efektownym stylu wygrał rywalizację na
formie ekipa z Grudziądza.
pierwszej szachownicy.
dokończenie na str. 11
10
Pokaz siły Ananda w Meksyku
Viswanathan Anand XV Mistrzem Świata
IM Stanisław Zawadzki
Mistrzostwa Świata w roku 2007 odbyły się w meksykańskiej stolicy,
wielkim Mexico City, zgromadziwszy na starcie ośmiu zawodników z
najściślejszej światowej czołówki. Z najznamienitszych graczy
zabrakło jedynie Topałowa, który mimo iż wyraził chęć gry, nie został
dopuszczony do zawodów. Mimo iż przed zawodami wszystko
wskazywało na zaciętą walkę do ostatniej rundy, turniej miał
zadziwiająco spokojny przebieg, gdyż praktycznie od samego początku
niezagrożonym liderem był Viswanathan Anand, który przez cały turniej nie
przegrał ani jednej partii, zaś jego przeciwnicy czterokrotnie kapitulowali
przeciwko niemu. Hindus zakończył turniej z dużą, punktową przewagą
nad próbującymi go gonić Gelfandem i
Kramnikiem, którzy podzielili wspólnie drugie i
trzecie miejsce, także z punktową przewagą nad
Peterem Leko.
Anand na mistrzostwach zaprezentował
swój zwyczajny, niesłychanie silny i bardzo
konkretny styl gry, zaciekle i pewnie
broniąc gorszych pozycji i bezwzględnie
wykorzystując błędy przeciwników.
Anand, V - Morozevich, A
1. e4 c5 2. Sf3 d6 3. d4 cxd4 4. Sxd4 Sf6 5.
Sc3 a6 6. f3 e5 7. Sb3 Ge6 8. Ge3 Sbd7 9.
g4 Sb6 Jedna z wielu debiutowych mód wariant Najdorfa w partii Sycylijskiej. Wg
mnie nie jest to najlepszy wybór przeciw
Anandowi. 10. g5 Sh5 11. Hd2 Wc8 12. OO-O Ge7 13. Wg1 O-O 14. Kb1 Hc7 15. Hf2
Sc4 16. Gxc4 Gxc4 17. Sd5 Gxd5 18. Wxd5
f5 19. gxf6 Wxf6 20. He2 Sf4 21. Gxf4 Wxf4
Wydaje się, że czarne nie mają żadnych
problemów - posiadają półotwartą linię f i
bezpiecznego króla. Figury białych
sprawiają wrażenie pasywnych statystów.
22. Wd3 Hd7 23. Sc1 Wcf8 24. a3! Cichy i
niesamowicie silny ruch. Białe, trzymając
się na skrzydle królewskim, wprowadzają
do gry skoczka z c1. Choć póki co stoi on
dość niepozornie, za kilka ruchów pokaże
pełnię swoich umiejętności.
Kh8 25. Sa2 Hh3 26. Wg3
Hh5 27. Hg2 Wh4 28. h3
Hh6 29. Wb3 b5
[ 29... Wb8 30. Sb4 z
groźbami wtargnięcia przez
a6 lub c6]
30. Sb4 Biały skoczek staje
się najważniejszą figura na
szachownicy. Pionek a6 czy
pole d5 - to bardzo miły
wybór. Wh5 31. Hf1 Wh4 32.
Hg2 Wh5 33. Sxa6 Gh4 34.
Wg4 Gf6 35. He2 Wxh3 36.
Wxb5 Gd8 37. Wb8 Hf6 38.
Sb4 Wxf3 39. Sd5 Hf7 40.
Ha6 h5 41. Wg2 h4?
Prędkośc piona jest ważna,
dwa pionki jednak
ważniejsze. Konieczne było
[41... He6]
42. Hxd6 Ge7 43. Hxe5
Wxb8 44. Hxb8 Kh7 45. Hc7 Gf8 46. Hxf7
Wxf7 47. Wg4 Wf1 48. Ka2 Wh1 49. e5 Gc5
50. e6 Kh6 51. Wc4 h3 52. Wxc5 h2 53. Se3
Wa1 54. Kxa1 h1=H 55. Ka2 He4 56. We5!
zwycięstwo z Anandem, gdyby nie
porażka, którą poniósł z niesamowicie
walecznym Morozevichem w dziewiątej
rundzie turnieju. Na uwagę zasługuje jego
niesłychanie bojowa partia ze zwycięzcą
turnieju, która odbyła się w rundzie
dziesiątej.
Kramnik, V - Anand, V
1. d4 d5 2. c4 c6 3. Sf3 Sf6 4. Sc3 e6 5. Gg5
h6 6. Gh4 dxc4 7. e4 g5 8. Gg3 b5 9. Ge2
Gb7 10. O-O Sbd7 11. Se5 Gg7 12. Sxd7
Sxd7 13. Gd6 a6 14. Gh5 Gf8 15. Gxf8 Wxf8
16. e5 Hb6 17. B3
[17. Se4 było grane w partii Radjabov Anand 2006]
17... O-O-O Kolejne ruchy były grane
szybko, co świadczy o tym, iż obydwaj
gracze mieli to przed turniejem
przygotowane. 18. bxc4 Sxe5 19. c5 Ha5
20. Se4 Hb4 21. Sd6 Wxd6 22. cxd6 Sd7 23.
a4 Hxd6 W wyniku debiutu białe mają jakość
więcej, ale czarne mają w rekompensacie
dwa piony. Gdyby nie niepewna pozycja
króla czarne nie powinny by się
czegokolwiek obawiać. 24. Gf3 Z ideą
wymiany gońca po uprzednim wybiciu na
b5. Sb6 Po wymianie gońców skoczek na
polu d5 będzie nie do ruszenia 25. axb5
cxb5 26. Gxb7 Kxb7 27. Hh5 Białe
zdobywają jednego piona, ale dają czarnym
czas na uporządkowanie pozycji Sd5 28.
Hxh6 Sf4!? z małą pułapką... 29. Kh1 na
którą jednak białe się nie złapały.
Przegrywało
[29. Hxg5?? Se2 30. Kh1 Hxh2!! z matem]
[1:0]
Kramnik zapewnił sobie dzielenie
drugiego miejsca dopiero w ostatniej
rundzie, dzięki wygraniu z będącym
wyraźnie bez formy Aronianem. W
przekroju turnieju mógłby walczyć o
29... Hd5 30. f3 Wd8 Przewaga materialna
białych jest symboliczna, czarne nie mają
się czego w tej pozycji obawiać. 31. Hg7
Wd7 32. Hf8 Se2 Czarne zdobywają
jeszcze jednego piona, ustawiając
jednocześnie silnego skoczka na d4. Być
może lepsze było jednak wzięcie
hetmanem z powrotem skoczka na pole d5
33. Wfe1 Sxd4 34. Wed1 e5 35. Wac1?!
Ostatnią szansę na walkę o zwycięstwo
było
[35. Hh6!?]
35... Hd6 36. Hg8 f6 37. Wc8 a5 38. h3 a4
39. He8 Kb6 40. Wb8 Ka5 41. Wa8Czarny
król jest absolutnie bezpieczny dzięki swym
centralnie ustawionym figurom, ale czarne
też nie mają jak polepszać pozycji, dlatego
remis w tym momencie jest rozsądnym
rezultatem [1/2]
11
Do Kramnika należy też najlepsza moim
zdaniem partia w całym turnieju, podczas
której w piękny sposób pokonał Petera
Leko
Kramnik, V - Leko, P
1. d4 Sf6 2. c4 e6 3. g3 Obrona Katalońska
jest jednym z częściej grywanych ostatnio
debiutów. Zwłaszcza w partiach Kramnika
d5 4. Gg2 Ge7 5. Sf3 O-O 6. O-O dxc4 7.
Hc2 a6 8. Hxc4 b5 9. Hc2 Gb7 10. Gd2 Ge4
11. Hc1 Hc8 12. Gg5 Sbd7 13. Hf4!?
Nowinka Kramnika, wcześniej grywane było
Gb7 Możliwe było również
[13... c5!?]
14. Wc1 Gd6 15. Hh4 h6 16. Gxf6 Sxf6 17.
Sbd2 Białe mają lekką przewagę
wynikającą z lepszego rozwoju i słabości
czarnych na linii 'c'. Muszą jednak one
dokładnie grać, gdyż czarne mają swój atut
w postaci pary gońców We8 18. e4 Sd7 19.
Sb3 a5 20. Sc5!? Początek bardzo
interesującej i początkowo niezrozumiałej
(przynajmniej dla mnie) ofiary. Przy
zwyczajnym
[20. a4 bxa4 21. Wxa4 Gb4 i czarne nie mają
najmniejszych problemów]
20... Ge7 21. Hf4 e5 22. Sxe5! Sxe5 23.
dxe5 Gg5 24. Hf3 Gxc1 25. Wxc1 Wxe5 Gdy
patrzyłem na żywo tę partię, to oceniałem tę
pozycję jako jakość więcej, którą w
najlepszym przypadku białe odbiją dzięki
pozycji czarnych figur na diagonali h1-a8. W
rzeczywistości białe dostają fantastyczną
inicjatywę 26. Hc3
26... f6?! Najlepszą metodą obrony było
natychmiastowe oddanie materiału. Po
[26... We7 27. Sxb7 Hxb7 28. e5 Hb8 29.
Gxa8 Hxa8 czarne stoją gorzej, ale póki co
są w stanie kontrolować swoje słabości. ]
Turniej odbył się bez jakichkolwiek
wojen, bez protestów, walkowerów,
odwołań czy psychologicznych gier, o
zwycięstwie decydowała forma,
umiejętności, przyjęta taktyka turniejowa. I
choć nie powinniśmy się cieszyć z
normalności, to ostatnie lata w tej kwestii
nas nie rozpieszczały i dlatego należy się
cieszyć, że Mistrzostwa Świata w roku
2007 zostały rozstrzygnięte bez
kontrowersji, podczas zdrowej walki przy
szachownicy.
II liga seniorów - Wysowa Zdrój
I liga seniorów Chotowa
Ciąg dalszy ze str. 9
Moja drużyna, Miedź Legnica, zagrała bardzo słabo i,
prawdę mówiąc, niezasłużenie pozostała wśród drużyn
pierwszoligowych. O naszym pozostaniu zadecydowała
mobilizacja w rundach 3-6, kiedy to potrafiliśmy wygrać
trzy mecze. W pozostałych kolejkach drużyna
zazwyczaj przegrywała w bardzo dotkliwym stosunku i
prezentując bardzo słaby poziom szachowy.
Quo Vadis?
O kontrowersjach dotyczących ostatniej rundy i
meczu Legnicy z Rzeszowem słyszało już chyba wielu.
Nie zamierzam opisywać sytuacji, gdyż nie niej mają
dotyczyć moje słowa. Chciałem napisać o moich
odczuciach dotyczących polskich szachów.
Gram w szachy na całym kontynencie, dość
powiedzieć, że grywam za granicą częściej niż kraju,
nawet wliczając w tę sumę turnieje we Wrocławiu, ale
głównie na turniejach w Polsce jestem świadkiem kłótni,
przepychanek, wzajemnych oskarżeń i zachowań
mających niewiele wspólnego z ideą uczciwej gry.
Ostatnie miesiące przyniosły nam wiele kontrowersji
dotyczących turniejów odbywanych w Polsce, słynna
sprawa z Rybką, wydarzenie na Ekstralidze dotyczące
drużyn z Płocka i Grodziska, wydarzenia na I lidze.
Nawet sympatyczny, lecz niewiele znaczący turniej
błyskawiczny w Żarowie zakończył się sporymi
kontrowersjami. Nie twierdzę, że spory i gra nie w pełni
uczciwa to wyłączna domena turniejów polskich, ale
mnie porusza skala tego problemu
na trzy ligi
ogólnokrajowe dwie zakończyły się w sposób
przynajmniej dyskusyjny. Jeden z silniejszych polskich
openów (Police) był opisywany na największych
polskich portalach internetowych właśnie z uwagi na
sprawę z Rybką i był to pierwszy raz w historii, bym
widział szachy na startowych stronach tychże portali.
Czy takim właśnie pragniemy prezentować nasz sport?
Wyniki końcowe:
1 KS Polonia Wrocław
15.0
2 Sz KS Zelmer SMAK-EKO Górno
14.0
3 KSz Silesia Racibórz
14.0
4 KSz Drakon-Skok-Chmielewskiego Lublin 11.0
5 OTSz Ostrów Wielkopolski
10.0
6 KSz Odrodzenie Kożuchów
9.0
7 ASSz Miedź Legnica
7.0
8 UKS Rotmistrz MAT Premium Grudziądz 5.0
9 MKSz Rybnik
4.0
10 KŚr AZS Politechniki Śląskiej Gliwice
1.0
W partii zaś wpadają pod straszny atak 27.
Hb3 Kh8?!
[Dokładniejsze 27... Kh7]
28. Hf7! Z groźbą zbicia na b7 i później
wtargnięcia wieżą na c7 Gc6 29. Sd3 We6
30. Sf4 Białe mogą robić wszystko z pozycją
czarnych. Materiał nie ma żadnego
znaczenia. Wd6 31. Sg6 Kh7 32. e5! W ten
sposób pada "ostatni bastion Cartera".
Straty materialne są już nieuniknione i partia
kończy się już błyskawicznie. fxe5 33. Gxc6
Wf6 34. Hd5 Hf5 35. Gxa8 Hxf2 36. Kh1
Hxb2 37. Hc5 Kxg6 38. Ge4 Kh5 39. Wb1
[1:0]
35.5
33.5
33.0
30.0
26.5
27.0
24.0
23.0
21.0
16.5
Bardzo dobrze zaprezentowały się
w rozgrywkach II ligi drużyny AZS
WSB Wrocław i AZS PWSZ Hetman
Wałbrzych. Drużyna Wyższej Szkoły
Bankowej pewnie wywalczyła awans
do I ligi, czyli zrealizowała stawiane
sobie cele na rok 2007. AZS WSB
grało w składzie: GM Robert
Kuczyński, Kamil Stachowiak, IM
Piotr Dobrowolski, Maciej Marszałek
Maciej Świcarz, Paulina Cagara,
kapitanem drużyny był Artur Czyż.
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
27
1
2
8
6
13
16
24
12
20
10
15
30
29
Drużyna AZS PWSZ, mimo dopiero
30 numeru startowego, bez problemu
utrzymała się w II lidze.
Bardzo słabo zaprezentowała się
natomiast drużyna AZS Politechnii,
która najpierw nie potrafiła zebrać
drużyny na wyjazd, a później słabo
zaprezentowała się w sportowej
rywalizacji, co spowodowało zajęcie
przez nią dalekiego miejsca i spadek.
Duży minus dla Piotra Klukiewicza.
W lidze startowało 35 drużyn.
LKS Pasjonat Dankowice
AZS WSB Wrocław
AKSz Hetman Politechnika Koszalin
ŻTMS Baszta MOS Żnin
TKKF Drogowiec Kraków
TS-R Hetman Konin
JKSz MCKiS Jaworzno
LKS Wrzos Międzyborów
UKS MDK Nr 5 Bydgoszcz
KSz Leszczyński Włocławek
GKSz Hetman Pilzno
AZS PWSZ KSz Hetman Wałbrzych
AZS Politechnika Wrocław
2374
2326
2222
2252
2191
2179
2144
2194
2158
2213
2189
2094
2108
17.0
15.0
13.0
12.0
11.0
11.0
11.0
10.0
10.0
10.0
10.0
10.0
8.0
41.5
37.0
31.5
30.5
29.0
28.0
28.0
29.0
27.5
26.5
26.0
26.0
25.5
Mistrzostwa Świata juniorów
W tureckiej Antalyi odbyły się
kolejne Mistrzostwa juniorów. Dla
Polaków nie były już tak udane jak w
poprzednich trzech latach. Nasza
ekipa wywalczyła tylko jeden srebrny
medal. Zdobył go po bezkompromisowej walce w grupie do lat 14
Marcel Kanarek (9 zwycięstw, w tym
w pięć ostatnich rundach). Z Dolnego
Śląska w imprezie brało udział 5
szachistów. Wypadli nienajgorzej.
Naszym wicemistrzom Europy:
Darkowi Świerczowi i Ani Iwanow do
medalu zabrakło pół punktu. Zajęli oni
odpowiednio 5 i 6 miejsce. Nieźle
spisała się też Judyta Lachowicz
zajmując 10 miejsce. Więcej
spodziewaliśmy się po Agnieszce
Dmochowskiej i Komilu Khamidowie
(14 i 22 miejsce), ale był to ich debiut
w tak dużej i prestiżowej imprezie.
Marcel Kanarek
12
Drużynowe Mistrzostwa Europy Kobiet
Srebrne szachistki
IM Marek Matlak
poważnie myślą o obronie złotego medalu z
Goeteborga. Wygrały cztery pierwsze
mecze kolejno z: Anglią, Azerbejdżanem,
Holandią i Francją. Na półmetku objęły
prowadzenie przed głównymi faworytkami
Rosjankami.
30.c6! +- Wa8 31.c:b7 G:b7 32.H:b7 W:a5
33.Gd5 He8 34.We1 1-0
I.Lauterbach (2124) - J.Zawadzka (2371)
J.Houska (2404) - M.Soćko (2473)
Polskie szachistki potwierdziły swoją
W obustronnym niedoczasie efektowną
pozycję w ścisłej czołówce szachów
kombinację przeprowadziła Monika
europejskich i światowych. W ciągu
29...W:g3!! 30.f:e5 Jedyne, gdyż po
ostatnich 5 lat w prestiżowych
30.W:g3 ef4 czarne łatwo wygrywają
drużynowych turniejach najwyższej
30…W:e3 31.H:e3?! Dłuższy opór dawała
rangi trzykrotnie zdobywały medale.
gra bez pionka w wersji 31.ef6 W:e2+
5 lat temu podczas Olimpiady Szachowej
32.W:e2 W:e2+ 33.G:e2 gf6 31…W:e5!
w Bled wywalczyły brązowy medal, 2 lata
32.Hd2 W:e1 33.H:e1 g5 34.Hf1 Hf4+
temu podczas Drużynowych Mistrzostw
35.H:f4+ g:f4 36.h4 Kg7 37.Kh3 Gd7+
Europy w Goeteborgu zdobyły złoto, a
38.Kg2 Gg4 39.Gd5 b6 40.Gf3 Gf5 41.Ge2
obecnie wróciły ze srebrnym medalem z
Kf6 42.b4 Ge4+ 43.Kh3 Ke5 44.Ga6 Gb1
greckiej wyspy Kreta.
45.a4 Ke4 46.h5 Ke3 47.Kg4 Gc2 48.a5
Polki broniły tytułu Drużynowych Mistrzyń
b:a5 49.b:a5 h6 50.Gf1 Gd1+ 51.Kh4 Ge2
Europy zdobytego 2 lata temu w
0-1
Goeteborgu. Skład drużyny był
bardzo podobny do składu
sprzed 2 lat i była to mieszanka
rutyny z młodością. Wystąpiły
arcymistrzynie: Monika Soćko
(KSz Polonia Warszawa). Iweta
Rajlich i Jolanta Zawadzka
(obydwie KS Polonia Wrocław),
Joanna Dworakowska
(WASKO HetMaN Szopienice
Katowice) oraz mistrzyni
międzynarodowa Marta
Przeździecka (AZS UMCS
Lublin).
Jedyną zmianą było
zastąpienie Marty Zielińskiej
Zawodniczki Polonii Wrocław: J. Zawadzka i I. Rajlich
(Michny), która wyszła za mąż
za Niemca i w Heraklion
I.Rajlich (2411) - D.Ciuksyte (2411)
reprezentowała już Niemcy, przez Martę
Przeździecką.
Nasze zawodniczki rozstawione były na 6
pozycji według rankingu i przed turniejem
nie były zaliczane do głównych faworytek.
W przedturniejowych rozważaniach przede
wszystkim stawiano na Rosjanki
(Drużynowe Wicemistrzynie Świata z
Jekaterynburga'2007, Wicemistrzynie
Olimpijskie z Turynu'2006) oraz Ukrainki
(Mistrzynie Olimpijskie z Turynu'2006,
brązowe medalistki Drużynowych
Mistrzostw Świata z Jekaterynburga'2007) i
rozstawione z numerem 2 Gruzinki z byłą
wieloletnią mistrzynią świata Mają
Cziburdanidze na czele.
Od pierwszych rund Polki pokazały, że
42...e4! Teraz jeden z czarnych pionków
dojdzie do pola przemiany 43.f:e4 Wb3
44.W:b3 c1H 45.Wf3 He1+ 46.Kh2 H:e4
47.Kg3 h5 48.Kh2 g4 49.h:g4 h:g4 50.Wf1
He5+ 51.g3 Hb2+ 52.Kg1 H:a3 53.Kg2
Kd6 54.Wf4 Hb2+ 55.Kg1 He2 56.Wf2 He3
57.Kf1 H:g3 0-1
I.Kadimova (2311) - I.Rajlich (2411)
18...h4! 19.G:f4?! Oddanie czarnych pól
jest zbyt ryzykowne 19…H:f4 20.H:d6 h3
21.Se2 h:g2+ 22.G:g2 Hh4 23.Wcd1 S:f3!
0-1
J.Zawadzka(2371) - T.Mamedjarova(2250)
Jola tuż po debiucie ustawiła rywalkę niemal
w zugzwangu 17.e5! f:e5 18.f5! Sf8 19.Gg7
Wg8 20.f6 Hd8 21.f4 +- Zabawa trwa
21…Se6 22.G:e6 f:e6 23.Hh3 Hd7 24.f:e5
13
d5 25.H:h7 Wygrywało też efektowne
25.W:d5! H:d5 26.Hh5 Kd7 (26.Kd8 f7)
27.Hf7+ Se7 28.Wd1 +- 25…O-O-O 26.Hg6
Wdf8 27.h4 d4 28.h5 Sb4 Próba
rozpaczliwej kontry 29.a3 Sa2+ 30.Kb1
Sc3+ 31.b:c3 Hb5+ 32.Ka1 Hc5 33.c:d4
H:a3+ 34.Kb1 Hb4+ 35.Kc1 Ha3+ 36.Kd2
Wd8 37.Ke2 Hh3 38.Wh1 Hc3 39.Hd3 Hc6
40.Whg1 1-0
39…Ke7 z małą przewagą białych) 40.S:f7!
Gc6 (40…W:f7 41.G:e6+ Kg6 42.G:f7+ K:f7
43.W:b7+ Ke8 44.a6 +-) 41.Sd8 Ge4
42.S:e6 Wd7 43.Wd6 We7 44.g3 Sb5
45.Sd4+ S:d4 46.W:d4 Wc7 47.Gd5 Gc2
48.Wc4 Gd3 49.Wc3 Ga6 50.c6 b:c6
51.W:c6 Wa7 52.Wc5 (52.Kf3) 52…Kf6
53.Ke3 Gf1 54.Ge4 h4 55.g4 Ke7 56.f5
Wd7 57.g5 1-0
K.Isgandarova(2172) - J.Dworakowska(2316)
M.Soćko (2473) - A.Skripchenko (2438)
Białe stoją trochę gorzej i mają niezbyt dużo
czasu do namysłu. Nastąpiło
nieoczekiwane 24.G:e5?? Francuska
chyba liczyła na 24…G:e5 25.Sd3 z
uproszczeniami 24…d:e5 25.Sd5 e:d5
26.e:d5 H:b3 27.Wb1 Hc2 28.Ha5 Gd3
29.Wb7 a6 30.d6 W:d6 31.Gh3 Hc3
32.Hb4 H:b4 33.W:b4 Wc4 0-1
Mecz na szczycie pomiędzy Rosją i Polską
zakończył się remisem, a w meczu
wyróżniła się Iweta Rajlich pokonując
aktualną mistrzynię Europy Tatianę
Kosincewę.
T.Kosintseva (2492) - I.Rajlich (2411)
Przy stanie 3:0 dla nas, bez niedoczasu,
miało miejsce niecodzienne wydarzenie
46...Hd1+?? (46…He7 =) 47.Kh2 Hd7?
Jedyne było 47…Hd8, choć teraz po
48.Wh6+! Kg8 49.Hh5 białe uzyskują
matowy atak 48.W:a6?? Ormianka nie
znalazła mata w 2 posunięciach 48…Wf8+
49.Kh7 Hh5# 48…Kg8 49.Hb8+ Kh7
50.Hf4 Kg8 51.Hb8+ Kh7 52.Hf4 Kg8
53.Hb8+ remis
Kilka ruchów wcześniej białe odrzuciły
remis i teraz Polka znalazła tzw. „małą
kombinację” 17.S:e5! G:e2 18.S:c6 He4
19.H:e2 H:c6 20.Wd4 Se5 21.Wfd1 W:d4
22.W:d4 b5 23.c5 a6 24.Hd1 h6 25.Hc2
Wf8 26.Hf5 a5 27.Wf4 We8 28.He4 a:b4
29.a:b4 Hd7 30.Hc2 Hc6 31.G:e5 W:e5
32.Wd4 f5 33.Hd3 Kh7 34.Wd7 We4 35.f3
We5 36.Hd4 1-0
I.Rajlich(2411) - T.Bosboom-Lanchava(2379)
22.Wh7+! 1-0
M.Przeździecka(2259) - M.Bensdorp (2263)
Polska - Francja
M.Leconte(2364) - M.Przeździecka(2259)
W obustronnym niedoczasie rywalka
zagrała zbyt aktywnie 39...Kf5? (39…g5 lub
Iweta „czuje” francuskie struktury 33...f5!!
34.e:f6 Sd6 35.Gf3 Sf5 36.Gf2 Wf8 37.He2
W:f6 Pion odbity, czarne stoją trochę lepiej.
Rozpoczyna się manewrowanie 38.Wa2
Wf8 39.He5 Kb7 40.Gg4 Hb5 41.He1 Ka7
42.a4 Hd7 43.He5 Gb7 44.Wa1 Gc6
45.Gh3 Wg8 46.Hf6 Hc7
47.He5 Hf7 48.He2 Ka6
49.He5 We8 50.Gg4
Wg8 51.Gf3 Hd7
52.Gd1 We8 53.Gg4
G:a4 Polka zdobyła
pionka, ale do wygrania
jeszcze daleko 54.Wa2
Gc6 55.Wa 1 Wg8
56.Gf3 Sd6 57.We1 Se4
58.Gh4 Hf7 59.We3 Hg7
Końcówka jest wyraźnie
lepsza dla czarnych, ale
chyba łatwiej wygrać
grając z hetmanami,
ponieważ król białych
j e s t b a r d z o s ł a b y.
Lepsze było 59…a4 lub
59…Kb7 i 60…a4
60.H:g7 W:g7 61.We1
Wf7 62.G:e4 d:e4
63.Kg3 Wf5 64.Kg4
Wb5 65.Gg5! Nie trzeba dodawać, że gra
toczy się tempem „zapisywany blitz”. Białe
znajdują jedyną kontrę 65…Wb2 66.G:h6
W:c2 67.Gf8 Wg2+ 68.Kh3 (68.Kh4!)
68…Wg8 69.Gd6 Ge8! 70.W:e4 G:h5
71.Kh4 Otóż to! Teraz białe nie zdążą
zabrać pionka e6 71…Gg4 72.We1 Gf5
73.Wa1 Wg4+ 74.Kh5 Wg3 75.Wa3 Kb5
76.Kh4 Wg4+ 77.Kh5 Wg2 78.Gc7 Wb2
79.d5!? e:d5 80.Kg5 Gd7 81.Ge5 Wf2
82.Kf6 d4! 83.Ke7 d:c3! 84.K:d7 c2
85.Gb2 W:f4 86.Wa1 Wf3 87.Wc1 c3
88.Ga3 Ka4 89.Wa1 Wd3+ 90.Kc6 Kb3
91.Gc1 Wd1 92.Wa3+ Kb4 93.Wa1 W:c1!
0-1
14
J.Zawadzka (2371) - N.Kosintseva (2469)
Białe stoją aktywniej 22...d4 23.Gc4! Hf6
24.H:f6 G:f6 25.e4! Najlepsze 25…Wbe8
26.Gd3 Wc8 27.Wac7 W:c7 28.W:c7 Ge5
29.Wc6 Wb8 30.Kf1 Kf8 31.g3 g5 32.h4!
Iweta lubi realizować przewagę w sposób
taktyczny 32…g:h4 33.f4 Gg7 34.g:h4
Wb7 35.h5 h6 36.Ke2 Ke7 37.Kf3 Kd8
38.e5 Wc7 39.Wd6+ Ke7 40.W:b6 f6
41.e:f6+ G:f6 42.W:b4 1-0
S.Andriasian (2234) - J.Dworakowska (2316)
J.Dworakowska (2316) - I.Gaponenko (2440)
29.Wa8+?? Wielka szkoda, że Jola
przestawiła posunięcia. Wygrywało
natychmiastowe 29.S:e4 H:b3 30.Wa8+ Gf8
31.Sf6+ gf6 32.Gh6 +-. Na półmetku turnieju
mielibyśmy 3 punkty meczowe przewagi
nad Rosjankami… 29…Gf8 30.S:e4 Hc6!!
Tej jedynej obrony Jola nie dostrzegła. Teraz
z wygranej robi się tylko trochę lepsza
pozycja 31.W:f8+ K:f8 32.Hd3
W tej
pozycji dwie lekkie figury są nieco silniejsze
od wieży z dwoma pionkami. Ważna jest
obecność hetmanów na szachownicy, gdyż
król czarnych nie jest zbyt bezpieczny
32…Ke7 33.Gd2 f5 34.Sc3 Ke6 35.S:b5
Wb7 36.Sa3 Hd5 37.Hc3 Oczywiście nie
wolno wymieniać hetmanów! 37…Kd7
38.b5 f4 39.Hb4 Ke6 40.Kh2 g6 41.f3 Hc5
42.Hb3+ Hd5 43.Hb2 Hc5 44.Gb4 Hd5
45.Hc3 Kd7 46.Hc2?! Zwiększało
przewagę 46.Ga5 z ideą 47.b6 lub 46.Sc4!?
W:b5 47.G:d6 46…Wb8 47.Ha4 Wa8!
48.Ga5 Hd4! 49.Sc4 W:a5! Czarnym udaje
się uprościć pozycje i doprowadzić do
remisowej końcówki hetmańskiej 50.H:a5
H:c4 51.Ha7+ Kc8 52.b6 Hc6
53.H:h7 H:b6 54.H:g6 Hd8
55.Hg4+ Hd7 56.Hg6 He7
57.Hh6 Kd7 58.h4 Ke8
59.Hg6+ Kf8 60.Kh3 Hd7+
61.Kh2 He7 62.Kh3 Hd7+
63.Kh2 remis
W szóstej rundzie Rosjanki
dogoniły nasze zawodniczki,
gdyż Polki „tylko” zremisowały
z rozstawioną z numerem 2
Gruzją. Ale już w siódmej
rundzie Polki odzyskały
prowadzenie pokonując
aktualne złote medalistki
olimpijskie Ukrainki.
Po dokładnym 34...Hc4 -+ czarne biorą
jakość. Wydaje się, że Joanna łatwo
wygra…35.Wdd2 G:d2 36.W:d2 H:a2
37.Hb6 He6? Należało powrócić wieżą do
obrony ósmej linii 37…Wf4 -+ 38.H:a6 Hc4
39.Ha8+ Kf7 40.Hb7+ Ke6 41.Kg1 Hc5+
42.Kh1 Wg6 43.Ha8! Ke7 44.Hb7+ Ke6
45.Ha8 Ke7 remis
M. Soćko (2473) - E. Danielian (2458)
Ta pozycja stała przed partią w pokoju. Białe
mają przewagę z uwagi na pole c4 dla
skoczka, słabego pionka d6, aktywniejszą
wieżę i możliwość przygotowania przełomu
e4-e5. Przeciwniczka już od wielu ruchów
myślała… Jak żartowała po partii Joanna
trenerzy nie pokazali jej, jak ma realizować
przewagę i musiała sama to wymyślić
22...Gf6 23.Sc4 Wd8 24.Kf1 Kf8 25.Ke2
Ke8 26.g4! Prawidłowo, trzeba znaleźć
drugą słabość na skrzydle królewskim
26…Ge7 27.Se1 Wd7 28.Wa3 h6 29.f4
Wd8 30.Se3 Wb8 31.Sf3 g6 32.Sd2 Wb6
58...H:h3?? Najprościej wygrywa
58…We1+ 59.Kg2 He2+ 59.Hg6+!! Kf8
60.H:f7+ remis
Remis w ostatniej rundzie z Rumunią
przypieczętował kolejny sukces polskich
szachistek: srebrny medal Drużynowych
Mistrzostw Europy!
C.Peptan (2405) - M. Soćko (2473)
Polska reprezentacja z prezydentem ECU Borysem Kutinem
I.Rajlich (2411) - N.Zhukova (2452)
33.Wa8+ Kd7 34.Wh8 Sa2 35.W:h6 Sc1+
36.Kf3 Gf6 37.Wh7 Ke7 38.Sdc4 Wb8
39.e5 d:e5 40.g5 Gh8 41.f:e5 Niedoczas
czarnych skończył się (po 40 ruchu
dodawano 30 minut). Białe mają łatwą
wygraną 41…Sd3 42.e6 Wf8 43.Sg4 Sb4
44.Sge5 G:e5 45.S:e5 Kd6 46.W:f7 Wa8
47.S:g6?! Joanna nie zauważyła, że może
wziąć wieżę 47.Sc4+ K:d5 48.Sb6+ K:e6
49.Wf6+ i 50.S:a8. Ale nadal białe mają
wygraną 47…S:d5 48.e7! Wa3+ 49.Kg4
We3 50.Wf6+ Kd7 51.Wf8 S:e7 52.Wf7!
Przejście do pionkówki najłatwiej wygrywa
52…c4 53.Kf4 We1 54.W:e7+ W:e7
55.S:e7 c3 56.Ke3 1-0
Jedyne potknięcie nasze zawodniczki
zanotowały w przedostatniej rundzie,
nieznacznie ulegając groźnej Armenii.
Monika precyzyjnie realizuje przewagę
jakości ze swoją odwieczną rywalką 38.Kb1
Wd2 39.Ge3 We2 40.Kc1 Kf7 41.Gd4
We1+ 42.Kd2 Wg1 43.g3 Ke6 44.h4 Kd5
45.Ge3 b5 46.Kc2 Ke4 47.Kc3 Wd1
15
48.Kc2 Wd3 49.Gc5 Kf3 50.Gb6 Ke2 51.g4
Kf3 52.g5 Kg4 53.Gc7 K:h4 54.f4 Kh5
55.Ge5 h6 56.g:h6 K:h6 57.Gc3 Wf3
58.Gd2 Kh5 0:1
A. Motoc (2300) - J. Zawadzka (2371)
38...Gd4?? Podstawka w tak ważnej partii z
ostatniej rundy. Jola po inteligentnej grze
ograła Rumunkę. Wystarczyło zagrać
38…Wg5+ 39.Kh1 Gg3 (z groźbą
40…G:f3+ i 41…W:b5) i białe muszą oddać
jakość 40.W:d5 W:d5, po czym czarne
zostają z dwoma pionami więcej. 39.W:d5!
W:d5 40.Wd2 I białe zostały z figurą więcej,
którą zrealizowały. Po 75 ruchach 1-0
Tradycyjnie w rozgrywkach drużynowych,
gdzie liczą się punkty meczowe, nie będę
oceniał wyników indywidualnych zawodniczek. Warto nadmienić, że wszystkie Polki
osiągnęły dodatni wynik punktowy (powyżej
50%) i co jest równie ważne wszystkie
zyskały na rankingu. Na szczególne
wyróżnienie zasługują wyniki na dwóch
pierwszych szachownicach.
Podkreślić należy też srebrny medal
indywidualny dla Iwety Rajlich za wynik na
drugiej szachownicy.
Końcowa klasyfikacja mistrzostw:
1 Rosja
RUS
15 (25,0)
POL
2 Polska
13 (23,5)
3 Armenia
ARM
13 (21)
4 Ukraina
UKR
12 (22,5)
5 Gruzja
GEO
12 (22,5)
6 Słowenia
SLO
12 (20,5)
Rosjanki były zdecydowanymi
faworytkami do pierwszego miejsca. W
czasie Mistrzostw jedynymi realnymi
rywalkami Rosjanek do złotego medalu były
Polki. Po 4 rundach prowadziły Polki 8 p.,
przed Rosjankami 7 p. Po 5 rundach
ponownie prowadziły Polki 9 p. przed
Rosjankami 8 p. Po 6 rundach wspólnie
prowadziły Rosjanki i Polki po 10 p. Po 7
rundach nadal wspólnie prowadziły Polki i
Rosjanki po 12 p. Dopiero porażka naszych
szachistek w przedostatniej rundzie
pozwoliła Rosjankom oddalić się na 2
punkty meczowe i po ostatniej rundzie
utrzymać tę przewagę.
Rosjanki, to drużyna samych „gwiazd”.
Znakomicie wypadła była mistrzyni Europy i
była wicemistrzyni świata Aleksandra
Kosteniuk na 1 szachownicy zdobywając
5,5 p. z 8 partii. Dobry występ zanotowały
siostry Kosincewy: obydwie, aktualna
mistrzyni Europy - Tatiana i brązowa
medalistka mistrzostw - Nadieżda także
zdobyły po 5,5 p. z 8 partii. Dobra gra
pozostałych zawodniczek: dwukrotnej byłej
wicemistrzyni Europy i byłej wicemistrzyni
świata Ekateriny Kowalewskiej (3,5 p. z 5) i
aktualnej mistrzyni Rosji kobiet i byłej
mistrzyni świata do lat 20 - Ekateriny Korbut
(5 z 7), przypieczętowały supremację
Rosjanek w Europie.
Warto zaznaczyć, że dla rozgrywek
kobiecych na najwyższym poziomie,
niezbędnym jest udział minimum 2 trenerów
podczas zawodów. Oprócz autora artykułu,
który był jednocześnie kapitanem, z roli
drugiego trenera znakomicie wywiązał się
Niemcowa, I. Rajlich, T. Kosincewa
Oleksandr Sułypa, któremu także w tym
miejscu, pragnę podziękować. Drużyna,
która nas wyprzedziła, czyli Rosja, miała w
swojej ekipie aż 3 trenerów.
Sprawdził się pomysł Polskiego Związku
Szachowego zakupu eleganckich,
jednolitych strojów reprezentacyjnych.
Zawodniczkom dodało to pewności siebie i
dodatkowo zintegrowało drużynę.
16
Mistrzostwa Polski Szkół Wyższych w szachach
Rewelacyjna obsada
Roman Skiba
Akademickie mistrzostwa kraju
zgromadziły na starcie polską czołówkę w
tej dyscyplinie, dzięki czemu zawody były
bardzo ciekawe i wyrównane. W sumie
startowało 193 mężczyzn i 76 kobiet.
Wszyscy chwalili wzorową organizację
zawodów.
Dominika Hermanowicz
Szczególnie silna była obsada i
rywalizacja wśród kobiet. Główną
faworytką do złota była tegoroczna
młodzieżowa wicemistrzyni świata i
wicemistrzyni Polski kobiet wrocławianka,
arcymistrzyni Jolanta Zawadzka
(Akademia Ekonomiczna Wrocław), która
jednak ostatecznie musiała zadowolić się
srebrnym medalem. Wyprzedziła ją druga
arcymistrzyni, startująca w tym turnieju,
Beata Kądziołka (SGH Warszawa),
zawodniczka która w ostatnich dwóch
latach bardziej koncentruje się na studiach
niż na szachach. O kolejności na podium
zdecydowała klasyfikacja małego
Buchholza, bo trzecia w turnieju Karina
Szczepkowska-Horowska (Uniwersytet
Śląski) również zdobyła 7,5 pkt.
- Rywalizacja była zdecydowanie
silniejsza niż przed rokiem, do końca
bardzo wyrównana. Dla mnie
najtrudniejszy był pojedynek z Jolą
Zawadzką, w którym byłam już w
beznadziejnej sytuacji. Obie byłyśmy już
bardzo zmęczone i chyba tylko dzięki
temu, że ona się pogubiła uratowałam
szczęśliwie remis
powiedziała
akademicka mistrzyni Polski Beata
Kądziołka.
Jolanta Zawadzka miała niedosyt po
zawodach: - Tak jak w zeszłym roku
odczuwałam duże zmęczenie i to miało
wpływ na mój wynik. W pojedynku z Beatą
Kądziołką faktycznie miałam przewagę,
ale się pogubiłam i te błędy zdecydowały.
Jednak o tym, że nie zdobyłam złotego
medalu przesądziła porażka z Kariną
Szczepkowską-Horowską. Cóż, może w
myśl zasady „do trzech razy sztuka” w
przyszłym roku już pewnie sięgnę po
akademickie mistrzostwo kraju.
Brązowa medalistka Karina
Szczepkowska-Horowska nie kryła swej
radości z udanego startu: - Obsada była
bardzo silna, wystąpiły czołowe
zawodniczki i ja jestem bardzo
zadowolona ze swej gry. Szczególnie ze
zwycięstw z Jolą Zawadzką i Martą
Przeździecką, zawodniczkami
reprezentacji narodowej z którymi
rywalizuję.
Mimo wygranej Kądziołka nie zamierza
powracać do aktywnej gry wyczynowej.
Zdecydowanie stawia na studia.
- Studiuję w SGH na drugim roku finanse
i rachunkowość. Skoro przed dwoma laty
zdecydowałam, że te wyczerpujące studia
to mój priorytet byłoby teraz nierozsądnie
zmieniać tę decyzję. Przyjechałam do
Wrocławia na mistrzostwa akademickie,
bo to sympatyczny turniej i chciałam
spotkać się ze znajomymi mówi Beata
Kądziołka, która drugi złoty medal zdobyła
również w turnieju drużynowym.
Zadowolona ze startu była czwarta w
turnieju wrocławianka Dominika
Hermanowicz, która ze swą drużyną
Politechniką Wrocławską sięgnęła po brąz
w rywalizacji zespołowej.
- W tym roku w tych akademickich
zawodach wystąpiło dużo bardzo dobrych
zawodniczek, dlatego cieszę się, że w
takim gronie osiągnęłam swój najlepszy
wynik. Już nie trenuje szachów, ale staram
się grać w miarę regularnie np. podczas
wakacji w różnych turniejach opowiada
Dominika Hermanowicz.
Grzegorz Gajewski
Hat trick Dziuby
W rywalizacji mężczyzn po
raz trzeci z rzędu tytuł
akademickiego mistrza
Polski zdobył Marcin Dziuba.
A nie był głównym faworytem
do złota, bo wielu
fachowców bardziej stawiało
na jego klubowego kolegę z
UMCS Lublin Grzegorza
Gajewskiego, który miał
wyższy ranking, ale przede
wszystkim zaimponował
formą na niedawnych
drużynowych mistrzostwach
Europy. Gajewski zagrał na
ME najlepiej ze wszystkich
reprezentantów Polski
(srebrny medal na swojej
szachownicy), ale
akademickie MP zakończył
dopiero na 23 miejscu.
Magdalena Zawadzka
17
pierwszego miejsca na podium Radosław Zaręba, Małgorzata Kucypera, a
z e s p o ł o w i S G H Wa r s z a w a . do wyniku drużyny wliczał się też rezultat z
Liderka tej ekipy Beata Kądziołka turnieju indywidualnego Lidii Zdziarskiej.
opowiada: - Nasza sekcja
Obecny na ceremonii wręczenia medali
szachowa na uczelni praktycznie prorektor PWr prof. Krzysztof Rudnonie działa, bo nie mamy ani Rudziński gratulował swoim studentom: szachów ani zegarów. Może teraz Bardzo się cieszę, że nasi studenci
coś się zmieni, gdyż ja zostałam pokazali się z tak dobrej strony. Gratuluję
jej kierowniczką.
im medalu i tak dobrego startu.
Przegrana drużyna UMCS Wyniki drużynowe:
Lublin (Dziuba, Gajewski, Szoen)
1. SGH Warszawa
to przecież ekipa, która zdobyła 2. Uniwersytet MCS Lublin
3. Politechnika Wrocławska
brązowy medal mistrzostw Polski
seniorów w ekstralidze, więc 4. Uniwersytet Warszawski
5. Politechnika Łódzka
reprezentują poziom wyczynowy.
Wygrana Paklezy z Dziubą zadecydowała o zwycięstwie SGH
- P o z i o m n a t u r n i e j u 6. Uniwersytet Wrocławski
akademickim też był bardzo startowało 37 uczelni
- Cieszę się z tej trzeciej wygranej, bo
dobry, coraz silniejszy. Szachy na
Dobre oceny
chyba taka seria nikomu się wcześniej nie uczelniach, przynajmniej u nas w Lublinie
Trzydniowy turniej rozegrany na
udała. Przechodzę zatem do historii. Ja mają się bardzo dobrze. Studenci walczą stołówce wrocławskiej politechniki zebrał
sam raczej się nie spodziewałem, że nie tylko o medale, ale też o stypendia, wiele dobrych ocen. Chwalono nie tylko
wygram ten trzeci raz. Czwartego które otrzymują za wyniki sportowe mówi mocną obsadę i wysoki poziom sportowy,
zwycięstwa nie będzie, bo kończę studia i Z b i g n i e w P y d a z K a t o l i c k i e g o ale też organizację zawodów.
za rok raczej nie będę mógł wystartować. Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
- To największy turniej szachowy na
Pewien niedosyt wzbudza porażka z SGH
Miłą niespodziankę sprawili też
Dolnym Śląsku, a najbardziej cieszy
w turnieju drużynowym, powiedział
mnie fakt, że tak licznie uczestniczyły
Marcin Dziuba, akademicki mistrz
w nim kobiety
powiedział Piotr
Polski.
Klukiewicz, organizator turnieju.
Równie zadowolony był drugi w
W mistrzostwach Polski Szkół
turnieju Dariusz Szoen, który też
Wyższych startowali nie tylko
reprezentuje UMCS Lublin: studenci, ale również pracownicy
Wicemistrzostwo Polski zdobyte w
uczelni. Jednym z nich był prof. dr
pierwszym starcie musi cieszyć.
hab. Jurij Powstemko z Akademii Jana
Lepszego debiutu bym sobie nie
Długosza w Częstochowie: - Już od
wymarzył.
kilku lat startuję w takich zawodach i
Trzeci z lubelskich szachistów,
poziom tegorocznego turnieju był
wspomniany już Grzegorz Gajewski
bardzo wysoki.
chwalił klubowych kolegów: Hiszpanka Agueda Gallego
Najwyraźniej daleko mi do ich
Gonzalez jest stażystką na
poziomu. Ze swego startu jestem
Politechnice Łódzkiej, w której
średnio zadowolony, ale trudno mi
barwach wystąpiła podczas tych
ocenić, co zdecydowało o takim
zawodów: - Bardzo lubię szachy,
wyniku. Może duża ilość partii
Jolanta Zawadzka, Beata Kądziołka, Karina Szczepkowska grałam w mistrzostwach Hiszpanii i
rozegrana w krótkim czasie, ale
jestem pod wrażeniem wysokiego
przecież każdy grał w takich samych
poziomu,
jaki tutaj na tym turnieju
warunkach. Mimo to uważam, że to był gospodarze turnieju zespół Politechniki zobaczyłam
powiedziała szachistka z
Wrocławskiej,
który
wywalczył
brązowy
bardzo udany turniej w bardzo dobrej
półwyspu Iberyjskiego, która ze swą
medal
w
turnieju
drużynowym.
W
obsadzie.
uczelnią w klasyfikacji politechnik zdobyła
Trzeci w męskim turnieju Marcin Tazbir k l a s y f i k a c j i p o l i t e c h n i k d a ł o t o brązowy medal.
wrocławianom
złoty
medal.
(Politechnika Łódzka) był debiutantem w
Kapitan drużyny Uniwersytetu
- Przed turniejem obawialiśmy się, czy w
zawodach akademickich i od razu sięgnął
Wrocławskiego
Stanisław Zawadzki, choć
po medal: - To dla mnie tym większa ogóle uda się nam obronić medal w ze swoim zespołem zdobył brąz w gronie
klasyfikacji
politechnik.
Tymczasem
poszło
satysfakcja, że poziom był bardzo
uniwersytetów, a podczas turnieju
wyrównany i wysoki. Na pewno będę znacznie lepiej, bo zdobyliśmy brąz w drużynowego jako jeden z nielicznych
rywalizacji
generalnej.
Kluczem
do
tego
chciał przyjeżdżać w następnych latach, by
pokonał indywidualnego mistrza Polski
grać w akademickich zawodach. Obym sukcesu była odpowiednia strategia, Marcina Dziubę, nie był ostatecznie
tylko utrzymał status studenta, bo z tym powiedział Maciej Cajbel, kapitan drużyny zadowolony z wyniku. Pewnie dlatego, że
Politechniki Wrocławskiej. Zespół wystąpił
nigdy nie wiadomo jak będzie.
w składzie: Grzegorz Drzymała, Krzysztof w t u r n i e j u i n d y w i d u a l n y m z o s t a ł
Palacz, Łukasz Butkiewicz, Marcin sklasyfikowany na 16 miejscu.
Drużynowe niespodzianki
- Gra była dobra, ale wynik zły. Jeszcze
Stępień,
Maciej Cajbel, Dominika
Na pewno największą z nich była
na dodatek przeziębiłem się podczas
H
e
r
m
a
n
o
w
i
c
z
;
r
e
z
e
r
w
o
w
y
m
i
b
y
l
i
:
porażka UMCS Lublin i ustąpienie
turnieju, podsumował Stanisław Zawadzki.
Drużyna Pol. Wr. z prorektorem i prezesem KS AZS
Drużyna Uniwersytetu Wrocławskiego
18
Rozmowa z prof. Władysławem Kocem,
prorektorem ds. kształcenia Politechniki
Gdańskiej
Jak Pan ocenia poziom zawodów
rozegranych we Wrocławiu?
- Startuję w akademickich mistrzostwach
kraju od 1999 roku i z każdym rokiem ten
poziom wzrasta.
Wszyscy dobrzy
szachiści, którzy
są studentami,
pojawiają się na
starcie. Także
drużyny poszczególnych
uczelni są coraz
mocniejsze. To
na pewno cieszy,
bo udowadnia, że
szachy są popularnym sportem
na uczelniach.
Wrocław to
mocny i ambitny
ośrodek sza-
chowy. Naprawdę jestem pod wrażeniem
tego, co się tu dzieje.
sprawia też, że większość zawodników się
nie rozwija, jedynie ci najlepsi. Takie granie
po prostu spłaszcza poziom.
Dziękuję za rozmowę
Czy formuła tych zawodów się
sprawdza?
- R o z u m i e m , ż e f o r m u ł a j e s t Mistrzostwa Polski Szkół Wyższych
zdeterminowana faktem, że w ciągu Mężczyźni:
trzech dni trzeba rozegrać zawody z tak 1. Marcin Dziuba (UMCS Lublin)
licznym udziałem zawodników. Jednak 2. Dariusz Szoen (UMCS Lublin)
3. Marcin Tazbir (Politechnika Łódzka)
moim zdaniem nie jest ona
4. Krystian Kuźmicz (AM Warszawa)
n a j s z c z ę ś l i w s z a . T r z e b a s i ę 5. Aleksander Miśta (Politechnika Gdńska)
zdecydować albo na typowy blitz, albo 6. Krzysztof Jakubowski (SGH Warszawa)
na szachy aktywne. Najlepiej byłoby 14. Marcin Stępień (Politechnika Wrocław)
rozgrywać mistrzostwa systemem 16. Stanisław Zawadzki (Uniwersytet W-w)
tradycyjnym, w którym każdy gracz ma 17. Maciej Cajbel (Politechnika Wrocław)
godzinę na partię, ale rozumiem, że Startowało 194 zawodników
przy tej liczbie uczestników to Kobiety:
niemożliwe. Dochodzi jednak do 1. Beata Kądziołka (SGH Warszawa)
paradoksu, że szachy są jedyną 2. Jolanta Zawadzka (AE Wrocław)
dyscypliną na akademickich mistrzos- 3. Karina Szczepkowska (Uniwersytet Śląski)
twach kraju, która nie jest rozgrywana 4. Dominika Hermanowicz (Politechnika W-w)
5. Joanna Majdan (Politechnika Koszalińska)
wedle tradycyjnych zasad.
6. Edyta Kupczyk (AJD Częstochowa)
13.
Magdalena Zawadzka (WSB Wrocław)
Czyli kwadrans to za mało na jedną
17. Paulina Cagara (Uniwersytet Wrocław)
partię?
31. Lidia Zdziarska (Politechnika Wrocław)
- Szybka gra niweluje różnice, ale
startowało 76 zawodniczek
8,0
7,5
7,5
7,5
7,0
7,0
6,5
6,5
6,5
7,5
7,5
7,5
7,0
6,5
6,5
6,0
6,0
5,5
VI Spotkania szachowe dzieci i młodzieży
Jerzy Kot
Świeradów Zdrój słynie ze swoich
walorów uzdrowiskowych, a teraz czyni
starania o zwolenników sportów zimowych
(narty) i może okazać się, że już w 2008
roku będziemy świadkami udanych
zjazdów do posesji Romualda Kusnierza,
gdzie na razie króluje Caissa z mini
muzeum „Szach i Mat” oraz liczną rzeszą
szachistów. Fakt, że kolejka gondolowa o
dużej przepustowości (2000 osób w ciągu
godziny) powstaje w uzdrowisku, daje
podstawy do stwierdzenia, że najlepsze
czasy dla Świeradowa Zdroju są przed
nami. Skoro zatem wszyscy liczą na nowe
rzesze turystów w tym uroczym mieście
wśród Gór Izerskich, to i szanse na
imprezy szachowe wydają się całkiem
realne tym bardziej, że Świeradów dla
szachistów udostępnia przestronną salę
zdrojową, a więc lepiej nas tu
traktują niż w Polanicy.
VI Spotkania Szachowe
Dzieci i Młodzieży Euroregionu „NYSA” odbywają się
zawsze na przełomie sierpnia
i września, dlatego młodzież
traktuje turnieje świeradowskie jako przedłużenie
wakacji.
Turniej drużynowy o puchar
„Szach Mata” wygrali „Bobrzanie” z Bolesławca przed
„Liczyrzepą z Jeleniej Góry
oraz „Debiutem” Przedwojów.
W Turnieju Głównym (tylko
dla dzieci i młodzieży) wygrał
Mateusz Kobryń 6,5 pkt., a
drugim był Dominik Kosmala
6pkt - obaj z Liczyrzepy. 3-4
lokaty podzielili Emil Firszt BKS Bolesławiec i Natalia Puterko „Debiut” oboje po
5 pkt. Miejsca od 5 do 8 podzielili z 4,5 pkt
Bartosz Pachom BKS, Bogna Sarniak
„Liczyrzepa”, Elwira Kupisz BKS i
Radosław Sarniak „Liczyrzepa” Zwycięzca
ma praktyczną siłę gry, a teraz powinien
popracować nad debiutami i kombina-
cjami, to może wreszcie o Jeleniej Górze
będzie głośniej tym bardziej, że młodych
zawodników jest tam więcej.
Nieodłącznym elementem „Spotkań” są
symultany szachowe rozgrywane przez
Romualda Kuśnierza, a kuracjusze
zawsze pilnie obserwują te niecodzienne
zmagania
Poza turniejami dla młodych są również
zawody dla wszystkich. XXVII Puchar
Burmistrza Świeradowa zdobył Jerzy Kot 8
pkt. przed Mateuszem Kobryniem 7,5 pkt i
Emilią Kmiecik 7 pkt.Dalsza kolejność, to
Dominik Kosmala 6,5 pkt i Marcin
Zimerman oraz Zbigniew Kazimierski- obaj
z BKS. W czasach juniorskich Marcin
Zimerman wygrał wszystkie turnieje
świeradowskie, a teraz jest trenerem
maluchów w Bolesławcu, stąd mamy
mistrza Polski przedszkolaków Jakuba
Grelę.
VI Puchar Prezesa Uzdrowiska
„Czerniawa Świeradów” wygrała Emilia
Kmiecik 8,5 pkt z 9. Emilia w te nasze
„klocki” rąbała z dużą siłą i panowie nie
mieli szans. Jej brat Wojtek chciał
koniecznie „wytłumaczyć” siostrze jakie
ma miejsce w hierarchii szachowej w
rodzinie i mimo tego, że miał wygraną
partię, to siostra tak go omotała, że więcej
niż remis nie zdołał osiągnąć. Emilia dwa
razy proponowała remis w dwóch partiach
autorowi tej korespondencji, a ponieważ
byłem ambitny, to zanotowałem dwa zera.
Brawa dla Emilki! Dalsze miejsca zajęli:
Jerzy Kot 8 pkt., Mateusz Kobryń 6,5 pkt.
Miejsca 4 do 6 podzielili z dorobkiem 6 pkt.
Romuald Jankiewicz (Wykroty), Wojciech
Kmiecik „Debiut” i Emil Firszt.
Tradycją już jest, że turnieje rozgrywają
się w pięknej sali zdrojowej, dodatkowo
dekorowanej codziennie eksponatami z
Muzeum Kuśnierza.
Uroczyste zakończenie zawsze odbywa
się z udziałem gości, którzy najbardziej się
przyczynili do zorganizowania zawodów.
W tym roku szachiści gościli na
zakończeniu Prezes Uzdrowiska
„Czerniawa-Świeradów” Dorotę
Giżewską i burmistrza Świeradowa Rolanda Marciniaka.
Pisząc o turnieju w Świeradowie
przypomina się banał, ale nader
trafny: jeden może wiele!
Gdyby nie decyzja Romualda
Kuśnierza o zamieszkaniu w
Świeradowie, nie byłoby w tym
mieście żadnej działalności
szachowej, żadnego muzeum. W
tym roku mamy już 40-lecie
„Szacha i Mata”, po Słonecznej
stronie Świeradowa spacerowało
dużo szachistów z czołówki
krajowej, a bywali również
arcymistrzowie z zagranicy, jak np.
C z e c h L e c h y t y n s k y. D z i ę k i
klimatowi szachowemu profesor
Tadeusz Wolsza tak udanie pisze o
szachach i szachistach, a dla niego
właśnie wszystko zaczęło się w
Świeradowie. Pasje tworzą dalsze pasje, o
czym mogłem się przekonać podczas
spotkań z młodzieżą już bardzo były
„młodzieżowiec”.
19
Barycz wita
Nocny maraton
Jerzy Kot
Pierwszy raz w Krośnicach
przeprowadzono turniej ponad
regionalny, a okazją ku temu było
uruchomienie
Centrum Edukacji
Turystycznej. Nowy obiekt to dopiero
początek, ale już musi imponować
dbałością o szczegóły.
Pani dyrektor Ośrodka Joanna
Monastyrska, jak i organizatorka
zawodów Małgorzata Nowak są
przychylne szachom, dlatego początek
wypadł dobrze, a pod rozwagę trzeba
wziąć fakt, że niedaleko Wrocławia
powstały obiekty, które mogą służyć na
organizowanie zawodów przede
wszystkim dla dzieci i młodzieży.
Mimo, że zawody wypadły akurat w
terminie kolidującym z rozgrywkami
juniorów, to i tak przebieg zawodów
wśród młodych adeptów napawał
optymizmem. Poza tym nigdy w
Krośnicach nie grało czterech mistrzów
jednocześnie, jak było podczas I
Pucharu Baryczy. Wyniki końcowe
przedstawiały się następująco: 1. Oleg
Poliszczuk (Lwów), 2. Marek Oliwa
(Sulechów) po 7,5 pkt. Oliwa był
zwycięzcą Openu w Lubawce, a
będący na 3 miejscu w Krośnicach
W nocy 29-30 września w Gimnazjum w Żarowie
odbył się IX Nocny Maraton Szachowy BLITZ
Na starcie stanęło 75 uczestników z terenu całego
kraju a także jeden szachista z Holandii.
Lech Sopur (Łódź) z 6,5 pkt jest
zwycięzcą tak prestiżowych openów,
jak w Barlinku i Policach.
Z szachistów powiatu milickiego
najlepszy był Tomasz Nowak z Krośnic
4,5pkt, przed Janem Zabłockim i
Szymonem Pilitą obaj z Milicza i obaj
po 4 pkt.
W konkurencji juniorów do lat 18
bezkonkurencyjny był Marek Cybulski
z Sycowa 9 z 9, przed Patrykiem Pracą
także z Sycowa 7 pkt. oraz Kamilem
Daną z Krotoszyna 6 pkt.
Wśród juniorek najlepszą była
nadzieja miejscowych Karolina
Walaszczyk 5 pkt, a dalej Milena
Pankala z Sycowa, również 5pkt oraz 3
Sandra Olaczak 4pkt, też z Krośnic.
Wyniki końcowe:
Kategoria OPEN:
1. Piotr Brodowski (Odrodzenie Kożuchów)
2. GM Paweł Jaracz (AZS UMCS Lublin)
3. Marek Oliwa (Sulechów)
4. IM Stanisław Zawadzki (Miedź Legnica)
5. Jerzy Kubień (Wrocław)
6. Bartosz Siembab (GIECEK Radków)
7. Paweł Kowalczyk (Baszta Wałbrzych)
8. Krzysztof Jasik (BKSz Prokonex Brzeg)
Kategoria kobiet:
1. Emilia Kmiecik (Debiut Przedwojów)
2. Aneta Korościel (Odrodzenie Kożuchów)
Kategoria juniorek:
1. Anna Patyk (Hetman Wałbrzych)
2. Jowita Dranka (Goniec Żarów)
3. Magdalena Łaszewicz (GIECEK Radków)
Kategoria juniorów:
1. Marek Piguła (Świdnica)
2. Michał Walentukiewicz (Wrocław)
3. Jakub Hajnrych (Lubin)
Kategoria zawodniów do rankingu 1800:
1. Krzysztof Wilicki (Jelenia Góra)
2. Paweł Gulik (Dwie Wieże Dzierżoniów)
3. Edmund Pluta (Środa Śląska)
Najlepszy zawodnik z terenu powiatu
świdnickiego:
Jan Kipczak (Goniec Żarów)
Najlepszy zawodnik z terenu gminy Żarów:
Piotr Kaśków
Ogółem 50 uczestników, to liczba
naprawdę duża, jak na start nowego
turnieju.
Inną ciekawostką zawodów może
być fakt, że podobnie, jak w Czechach
najpopularniejszym nazwiskiem
turnieju byli Nowakowie. Dla Danuty i
Ryszarda Nowaka z Wrocławia była to
już druga wyprawa turniejowa w te
okolice.
Rozmowa z Małgorzatą Nowak
Jerzy Kot
Jerzy Kot: Jak doszło do udanego
turnieju w Krośnicach?
Pretekstem było rozpoczęcie działalności Centrum Edukacyjno-Turystycznego. Obiekty Centrum mają boiska, korty,
ale także sale, gdzie można rozgrywać
turnieje szachowe. Atmosfera w Gminie
jest odpowiednia, zaś wójt
Mirosław Drobina widząc
zainteresowanie najmłodszych
szachami zasponsorował nam
zawody, dlatego doszło do
I Pucharu Baryczy, a jestem
przekonana, że dodamy
kolejne numery w następ-nych
latach.
Mimo takiej sytuacji ciągle szachy były
obecne w Krośnicach, a teraz już w nowym
Centrum mamy komfortowe warunki i z
tego bardzo się cieszę.Liczę, ze niedługo o
młodych szachistach z Krośnic będzie
trochę głośniej na Dolnym Śląsku, a na
pewno w Miliczu, gdzie przymierzają się do
Memoriału im. Stanisława Anczyka.
Myśli Pani zatem o II
Pucharze Baryczy?
Oczywiście, że tak. Nie
jestem pewna w jakiej formule
będzie to kontynuowane, gdyż
jest kilka wersji. Myślimy
również nad takimi zawodami,
aby była możliwość
zdobywania kategorii i to w
konfrontacji z szachistami z
pobliskich miejscowości.
Dzisiaj zapewniam, że II
Puchar Baryczy będzie i już
zapraszam na jesień 2008 roku
do Krośnic.
Jest Pani w Krośnicach
ćwierć wieku. Jak przed laty
bywało z szachami?
Starsi mieszkańcy mówili, że
szachy w Krośnicach „od
zawsze” organizował Pan
Anczyk z Milicza i tak zapewne
było. Mnie również szachy
fascynowały, dlatego później
już razem organizowaliśmy
pracę wśród dzieci i młodzieży.
Spotykaliśmy się przeważnie w domach,
gdyż nie było lokum dla nas. W zawodach
graliśmy w turniejach „Złotej wieży” i to z
powodzeniem, ale było to dosyć dawno,
gdyż przy końcu XX wieku.
wprawia nas w kompleksy wobec nawet
Milicza. Zdaje sobie sprawę, że grupy
trzeba odtwarzać, gdyż rotacja, to czynnik
naturalny. Mamy tylko podstawówkę i
gimnazjum, a gdy młodzież przekroczy
tutaj bariery edukacyjne, to ich tracimy, ale
zawsze są naszymi.
Małgorzata Nowak przy szachownicy
Jak liczna jest
podopiecznych?
grupa
Pani
Jak na małą miejscowość, to 40
dzieciaków, w tym 10 dziewcząt nie
Życzę powodzenia i
uważam, że za rok z
Wrocławia przyjedzie więcej
szachistów i to nie tylko
Nowakowie.
Nowakowie wrocławscy są zawsze mile
widziani. Może kiedyś pojawią się z Czech,
gdzie nazwisko to należy do najbardziej
popularnych. Zobaczymy.
20
Ballada o „Małym Franku”
Krzysztof Krupa
Terminus Nord i Jimi Hendrix.
Dawno, dawno temu władze 200
tysięcznego miasta w północnej HolandiiGroningen podjęły uchwałę, że
„Podróżowanie rowerem likwidujące korki
uliczne, zanieczyszczenia i hałas, ale
przede wszystkim oszczędzające
pieniądze i czas staje się priorytetowe”.
Zaczęto budować mosty i tunele przeznaczone wyłącznie dla rowerzystów i
pieszych. Dla ruchu rowerowego
zainstalowano oddzielny systemem
świateł. Przestrzeń dla rowerów na
skrzyżowaniach została powiększona o
pas przed samochodami, które muszą
czekać, aż rowerzyści przejadą. Dzięki
temu rowerzyści nie wdychają spalin
samochodowych. Miasto zainstalowało
praktycznie wszędzie ogromną liczbę
stojaków na rowery: przy stacjach
kolejowych, przed biurami, sklepami,
szkołami, kościołami. Strzeżone parkingi
rowerowe powstały nawet w podziemnych
garażach. Większość firm wypłaca
dodatek do pensji za dojeżdżanie do
miejsca pracy rowerem. Natomiast
urzędnicy dojeżdżający własnym
samochodem muszą płacić za parking z
którego mogą korzystać jedynie wtedy, gdy
dowożą innych pracowników. Bardzo
niedawno przeprowadzono na zlecenie
Komisji Europejskiej badanie, jak
Europejczycy oceniają miasta, w których
żyją i okazało się, że Groningen jest
miejscem w Europie, gdzie poziom
zadowolenia mieszkańców jest najwyższy.
W tym rowerowym mieście w połowie lat
siedemdziesiątych zorganizowano
szachowe Mistrzostwa Europy Juniorów
(do lat 20), których faworytem był
najmłodszy w ostatnich 400 latach w Anglii
student matematyki z Oksfordu John
Nunn. Rozpoczął studia w wieku 15 lat, by
po ośmiu latach uzyskać już stopień
doktora matematyki i równolegle tytuł
szachowego arcymistrza. W tym czasie z
Polski w wielogodzinną podróż pociągiem
wyrusza dwuosobowa ekipa objuczona jak
wielbłądy książkami i biuletynami
szachowymi: sekundant Janusz Szukszta,
dziś mistrz międzynarodowy w…Brydżu
Sportowym i 17 letni, pierwszy raz z
paszportem w ręku Franek Borkowski.
Choć mają jednodniową rezerwę czasową,
to targają ich obawy, czy aby nie będzie za
dużych spóźnień, które mogłyby
spowodować przyjazd do motelu
„Terminus Nord” o tę godzinę za późno. No
cóż, świat wtedy nie był wcale taki sam, jak
ten w którym teraz żyjemy. Nam, żeby
walczyć skutecznie w zawodach, nawet na
końcu świata wystarczy laptop, czy nawet
PenDrive i szczoteczka do zębów. Pełną
charakterystykę przeciwnika otrzymujemy
klikając w jeden klawisz, wtedy można było
najwyżej prosić kolegów o udostępnienie
zbiorów partii z juniorskich turniejów. Ale
wróćmy do naszych bohaterów, którzy
chcą zawojować świat. Wyczerpujące
eliminacje na dystansie 7 rund szwajcarem
(28 zawodników) i ewentualny i jakże mało
realny, jeśli się popatrzy na listę startową
awans do 10- osobowego finału. Początek
niezwykle dramatyczny. Porażka w trzeciej
dogrywce (wtedy, jedna partia mogła być
grana niemal tydzień) z jugosłowiańskim
mistrzem i decydująca dla eliminacji 4
runda, kiedy po 114 ruchach Franek
przełamuje obronę Ftacznika z Czech.
Awans do finałowej rozgrywki to wielka
sensacja. A tam decydująca 6 runda
właśnie z genialnym Johnem Nunnem.
Przy wygranej mogło być złoto. I jakże było
blisko. Wystarczyło znaleźć
nieprawdopodobne posunięcie 18. Se2c3!!! A tak zakończyło się w strefie 3-5
miejsca. Wyjeżdżając z gościnnego motelu
„Terminus Nord” młody mistrz zdążył
jeszcze zamienić 50 USD kieszonkowego
na ... kilkanaście płyt J. Hendrixa, Black
Sabbath, Jethro Tull itp. Miłość do
ciężkiego rocka przetrwała do dzisiejszych
dni.
Franciszek Borkowski - 2007
ABC Szachisty i blitz u Mistrza
Błaszczaka
Ojciec Franka prof. Ludwik Borkowski
urodził się w Obroszynie pod Lwowem.
Studiował filozofię u autora „Sporu o
istnienie świata”, wybitnego fenomenologa
Romana Ingardena. Był asystentem
Kazimierza Ajdukiewicza wybitnego
przedstawiciela szkoły lwowskowarszawskiej. Po wojnie związał się na
stałe z Wrocławiem, gdzie przez blisko
trzydzieści lat pracy w Uniwersytecie
Wrocławskim zdobywał kolejne stopnie
naukowe i stanowiska akademickie. W
1975 r. Profesor przyjął propozycję
Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, by
na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej do
przejścia na emeryturę kierować Katedrą
Logiki. W 1980 r. uzyskał stopień profesora
zwyczajnego. Bronił m.in.: następującej
wersji klasycznego pojęcia prawdy:
"Zdanie jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy,
gdy istnieje stan rzeczy opisywany przez to
zdanie".
Ostatnim doktorantem prof. Ludwika
Borkowskiego był Rafał Dutkiewicz,
dzisiejszy Prezydent Wrocławia. Rafał
Dutkiewicz na przełomie lat 70-tych i 80tych organizował Tygodnie Kultury
Chrześcijańskiej we Wrocławiu. Pod
koniec studiów na wydziale PPT
Politechniki Wrocławskiej zaangażował się
w działalność opozycyjną. Po wprowadzeniu stanu wojennego cudem uniknął
aresztowania Widząc pod swoim domem
milicyjną sukę postanowił zniknąć z
Wrocławia. W końcu trafił do Lublina, gdzie
"azylu" udzielił mu KUL. W 1985 obronił
pracę doktorską „Z badań nad metodą
tablic semantycznych Betha”. Pracował na
KUL jeszcze 4 lata. Wrócił do Wrocławia i
polityki przed czerwcowymi wyborami
1989 r. W wyborach samorządowych 2006
nie należąc do żadnej partii politycznej
ponownie wygrał bój o prezydencki fotel.
Zdobył „zaledwie” 85% głosów wyborców mieszkańców Wrocławia. (!)
To uczony tata prof. Ludwik dawał
małemu Frankowi pierwsze szachowe
lekcje, które następnie weryfikowane były
w zaciętych bojach ze starszym bratem
Kazimierzem. Brat to dziś wybitny
astronom na Uniwersytecie Stanowym
Północnej Karoliny, członek The Hubble
Heritage 7- osobowego teamu
obserwującego kosmicznym teleskopem
Hubble`a pozostałości po wybuchu w roku
1660 supernowej, znanej jako Cassiopea
A. Supernowa ta pozostawiła najsilniejsze
radioźródło na niebie. Między partiami z
Kaziem młody szachowy adept znajdował
jeszcze czas na studiowanie książki, która
znajdowała się w zbiorach profesora. To
„ABC Szachisty” Tadeusza Czarneckiego
było pierwszym przewodnikiem po świecie
„królewskiej gry”. Tak uzbrojony 14 letni
Franek, (a trzeba wiedzieć, że w tamtych
czasach, na początku lat 70 tych, był to
niezwykle wczesny okres inicjacji
szachowej) wkracza na salony Klubu
Mistrza Błaszczaka. Odbywa się właśnie
tradycyjny cotygodniowy turniej blitza, w
którym uczestnictwo małego Franka
kończy się oczywistym zebraniem
okrutnych batów. Ale już przeprowadzony
po nim quiz wiedzy z taktyki przynosi
sensacyjne wyniki. Nie starzy wyjadacze
Jaśnikowski, Boćko, Kmiotek czy
Korpalscy pokazują erudycję i klasę, ale na
głowę ich bije właśnie nowicjusz. Godziny
spędzone z domowym podręcznikiem
zostają nagrodzone i Franek z miejsca
staje się pupilkiem wielkiego szachowego
profesora, mistrza Czesława. Obdarzony
rzadkim talentem kombinacyjnym i
umiejętnością liczenia najbardziej
karkołomnych wariantów, Franek jeśli tylko
mógł „zamieszać” to był w stanie ograć
każdego. Po dwóch latach był już
niekwestionowanym liderem młodzieży
wrocławskiej. „Czysty talent, którego nie
wolno zagubić” tak w tym okresie
obserwując jego grę na ½ Mistrzostw
Polski seniorów stwierdził dr Rafał
Marszałek, dyplomata, krytyk filmowy,
pierwszy Polak, któremu przyznano tytuł
szachowego Mistrza FIDE.
21
Orły Górskiego… w Grudziądzu.
W okresie Mundialu w Niemczech w
1974 r. cała rodzina państwa Borkowskich
pojechała na wczasy do Łeby. W tym
okresie cały Świat z zapartym tchem
obserwował jak Orły Kazimierza Górskiego
rzucały na kolana kolejną wielką,
„niezwyciężoną drużynę”, a Grzegorz Lato
strzelał siódmą bramkę, by zostać Królem
Strzelców. Nawet TVP stanęła na
wysokości zadania i po raz pierwszy w
historii transmitowała mecze na żywo.
Słowem zbiorowe szaleństwo i tylko „mały
Franek” spędzał ósmą już w tym dniu
godzinę oglądając kolejną „perełkę
szachową”. Pod koniec lipca Franek
„nabrzmiały szachową wiedzą” pojechał na
mistrzostwa Polski Juniorów. A tu
konsternacja. Patrząc na jego metrykę
sędziowie myśleli, że się pomylił, bo
zgodnie z rocznikiem powinien trafić do
Opola, gdzie w tym samym czasie
rozpoczynali walkę o medale juniorzy
młodsi (do lat 17). A w Grudziądzu potykać
się miała elita, prawdziwe Polskie gwiazdy:
Z. Księski, J. Przewoźnik, W. Ehrenfeucht,
z w y c i ę z c y p o w a ż n y c h t u r n i e j ó w,
bożyszcze kibiców szachowych. „Nie chcę
grać z dzieciakami, chcę wygrać w
dwudziestkach !!” oświadczył zdumionym
organizatorom Franek. No cóż, regulamin
nie zabraniał, kategorię miał też
wystarczającą, więc trzeba było naszego
bohatera dopisać do elitarnego grona. I
wszystko by było w porządku, gdyby nie
wynik nieopierzonego żółtodzioba. 9
punktów na dystansie 11 partii, w gronie 60
utalentowanych młodzieńców uświadomił
miłośnikom królewskiej gry w kraju, że
zdarzyło się coś ważnego. Mistrzem w
najbardziej prestiżowej kategorii wieku
został „mały Franek”.
…I tak po ledwie 5 miesiącach Franka z
sekundantem Januszem Szuksztą,
objuczonych jak wielbłądy widzimy w
pociągu pędzącym do Groningen.
I jeszcze parę przykładów twórczości
szachowej z okresu „Małego Franka”.
Borkowski, Franciszek - Nunn, John
DM [B09], EU-ch U20 fin-A Groningen (6),
1974
[komentarz Szukszta Janusz, Szachy Nr
3/1975]
1.e4 g6 2.d4 Gg7 3.Sc3 d6 4.f4 Sf6 5.Sf3
0-0 6.Gd3 Sa6 7.e5 Sd7 8.h4 c5 9.h5 cxd4
10.hxg6 hxg6 11.Sg5 dxe5 12.f5 Tu
Borkowski myślał 50 minut, a czarne nad
odpowiedzią 1 godz. 20 min. 12...Sf6
13.fxg6 Gg4 14.gxf7+ Wxf7 15.Se2 Hd5
16.Gg6 Wff8 17.Hd3 e4
18.Hxd4 Trudna obliczeniowa gra
musiała zmęczyć Borkowskiegpo tu robi
on istotny błąd. Należało grać 18.Sc3!! i
pozycja czarnych jest bardzo trudna, np.
18... He5 19.Sc:e4! 18...Hxd4 19.Sxd4
Wad8 20.Ge3 Sb4 21.Wc1? To decyduje,
po 21. a3 białe miały szansę na obronę.
Teraz brakuje pola c1 dla gońca. 21...Sbd5
22.Gf2 Sf4 23.Gf5 Wxd4 24.Gxd4 Gxf5
25.g3 Se6 26.Sxe6 Gxe6 27.Gxa7 Sg4
28.Gc5 Gxb2 BOJOWA WALKA NA
BAGNETY 0-1
W bestsellerowej książce John Nunn's
Best Games znajdujemy komentarz do tej
partii, że w dniu następnym Borkowski
pokazał Sc3 i Nunn przeżył szok, bo nie
znalazł na to recepty (I searched for a
good defence, but couldn`t find one).
Ciekawe, że Borkowski twierdzi, że Sc3
pokazał już w trakcie analizy bezpośrednio
po partii (??). 18.Sc3!! dxc3 ?? (18...He5
19.Scxe4 Sc5 20.Hc4+ Se6 21.Sf3! Gxf3
22.gxf3 Sxe4 23.Gh7+ Kf7 24.Gxe4 Wh8
25.Rg1 Wh2 26.Gd2±)19.Gh7+ Kh8
20.Gxe4+ Kg8 21.Gxd5+i czarne bez
hetmana dopiero później znaleziono
remisową kontynuację 18...Hxa2!! i nie ma
nic lepszego niż 19.Hxe4 Hxa1 20.Gh7+
Kh8 21.Gf5+ Gh5 22.Se2 Sxe4 23.Wxh5+
Gh6 24.Wxh6+ Kg7 25.Wg6+ Kh8 26.Wh6
z remisem).
(853) Borkowski - Pokojowczyk, Jerzy
[B96], Lubniewice, 1973
1.e4 c5 Jerzy Pokojowczyk, dwukrotnie (w
latach 1968 i 1969) wicemistrz Polski
juniorów. Walczył dwunastokrotnie o
indywidualne mistrzostwo Polski seniorów,
zdobywając dwa medale: srebrny w 1976
oraz brązowy w 1981. 2.Sf3 d6 3.d4 cxd4
4.Sxd4 Sf6 5.Sc3 a6 6.Gg5 e6 7.f4 Hc7
8.Hf3 h6?! 9.Gxf6 gxf6 10.000 Sc6 11.f5
Sxd4 12.Wxd4 Hc5 13.Wc4!? ruch w
tekście wygląda kontrowersyjnie, ale
zaostrza grę przy utrzymaniu inicjatywy
przez 16 letniego Franka. 13...He5 14.Gd3
b5 15.Wc7
15...d5?! Niezwykła pozycja. Biała wieża
ginie, ale za jaką cenę? 16.fxe6 fxe6
[16...Hxc7 17.Hxf6 Wg8 18.Sxd5 Hb7
19.exf7+ Hxf7 20.Hc6++-] 17.exd5 Hxc7
18.dxe6 Gb7 19.Hxf6 He7 [19...Wg8
20.Gg6++-] 20.Gg6+ Kd8 21.Hxh8 Hg5+
22.Kb1 Kc7 23.Hh7+ He7 24.Hxe7+ Gxe7
25.Ge4 i białe wygrały!! 1:0
Borkowski,Franek - Rakowiecki ,Tomasz
[B78]
Grudziadz (7), Mistrzostwa Polski do lat
20, 1974
1.e4 c5 2.Sf3 g6 3.d4 cxd4 4.Sxd4 Sf6
5.Sc3 d6 6.Ge3 Gg7 7.Gc4 0-0 8.f3 Sc6
9.Hd2 Gd7 10.Gb3 Wc8 11.h4 Se5 12.0-00 a5 13.a4 Sc4 14.He2 Sxe3 15. Hxe3
Wc5 16.g4 Hb6 17.h5 Wfc8 18.hxg6 hxg6
19.Wh2 Hb4 20.Sdb5 Gxb5 21.Sa2!
[21.Sxb5 Wxb5 22.axb5 a4 23.Gxf7+ Hxf7
24.e5 dxe5 25.g5 Sh5] 21...Sxg4 22.fxg4
Wc3 23.Hc3 Gxc3 24.Sb4 Ge5 25.Wg2 1-0
CDN
Wielki sukces wrocławskich krwiodawców
Tytuły wróciły do Wrocławia!
Paweł Dusza
W dniach 1-3 czerwca 2007 r. W
Kozienicach koło Warszawy odbyły się XI
Mistrzostwa Polski Honorowych Dawców
Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża
w Szachach. Duży sukces odniosły tam
drużyny z Dolnego Śląska, które przez
eliminacje dostały się do finałów tej
imprezy. Drużynowo zwyciężyli krwiodawcy reprezentujący ZR PCK we
Wrocławiu w składzie : Dusza Pawełkapitan zespołu, Piotr Jagieła; Ryszard
Nowak. Na co dzień są to członkowie
Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK
Szpitala im. T.Marciniaka we Wrocławiu.
Wyprzedzili oni po zaciętej, do ostatniej
chwili walce przy szachownicach,
faworytów tych mistrzostw, Mistrzów Polski
z ubiegłego roku, krwiodawców z Kozienic!
III miejsce zajął drugi klub z WrocławiaKlub HDK PCK „Dolmel” Wrocław w
składzie : Bogusław Krzysztofek - kapitan
zespołu, Jacek Janicki, Wojciech Rudnicki.
W klasyfikacji indywidualnej tytuł zdobył
już po raz czwarty z rzędu pan Ryszard
Nowak z Wrocławia reprezentujący Klub
HDK PCK im. T. Marciniaka !! Drugie
miejsce zajął p. Tomasz Pankiewicz,
również z Wrocławia, reprezentujący Klub
HDK PCK przy MPK we Wrocławiu ! Widać
tutaj, że we Wrocławiu możemy znaleźć
ludzi, którzy mając wspaniałe serce zostali
krwiodawcami i zarazem posiadają
wspaniały wielki umysł, którzy
wykorzystują go w tak elitarnym sporcie
jakimi są szachy ! Umysł i serce to cechy,
które trudno połączyć, a jednak są tacy
ludzie, których można jeszcze dzisiaj
znaleźć w dzisiejszych trudnych czasach.
O nich tutaj jest mowa i warto o nich
mówić, pokazywać i pisać!
22
Mistrzostwa Dolnego Śląska
Byli mistrzowie świata bezkonkurencyjni
Bogdan Skiba
Organizacja Mistrzostw Dolnego Śląska
w szachach szybkich na wałbrzyskiej
uczelni to kolejny dowód pomocy PWSZ
dla tej dyscypliny sportu w Wałbrzychu.
Ta pomoc nastąpiła z inicjatywy rektora
Państwowej Wyższej Szkoły
Zawodowej im. Angelusa Silesiusa
prof. Czesława P. Dutki. To znana
postać w światku dolnośląskich
szachów, były zawodnik, dyrektor
Memoriału Akiby Rubinsteina w
Polanicy-Zdroju. Jak tylko zaczął
kierować wałbrzyską uczelnią, to
cyklicznie rozgrywano na niej turnieje
dla pracowników i studentów. Szachy
trafiły także do wałbrzyskiego
współzawodnictwa szkół wyższych. W
końcu, przed dwoma laty, PWSZ
postanowił pomóc wałbrzyskiemu
klubowi, który wciąż miał kłopoty z
awansem do II ligi. Tak powstał PWSZ
Hetman Wałbrzych, który po roku zdobył
upragniony awans, a w 2007 roku utrzymał
się w II lidze. Natomiast drugi zespół tego
klubu walczy po awansie o utrzymanie w
III lidze. Wałbrzyska uczelnia działała na
tyle aktywnie, że ściągnęła na studia do
siebie byłego mistrza świata juniorów
Radosława Wojtaszka.
I on wystąpił w barwach uczelni podczas
Mistrzostw Dolnego Śląska w szachach
szybkich, których areną była właśnie
wałbrzyska szkoła. Atrakcją był strat
drugiej obok Wojtaszka byłej mistrzyni
świata Jolanty Zawadzkiej (Polonia
Wrocław). Od razu stali się faworytami
mistrzostw. W pierwszym dniu trwały
eliminacje. W bezpośrednim pojedynku
Zawadzka Wojtaszek, lepszy okazał się
ten drugi, który eliminacje zakończył bez
straty punktu. Z kolei Jolanta Zawadzka,
po przegranej z Wojtaszkiem, musiała
zadowolić się także tylko remisem w
pojedynku z wałbrzyszaninem Mariuszem
Gusarowem.
W każdej kategorii najlepsza „8”
rozgrywała następnego dnia finały.
Faworyci nie zawiedli. Wśród pań w finale
Zawadzka pokonała 2:0 Hannę Rychlik
(PWSZ Hetman). W meczu o trzecie
miejsce młodziutka wałbrzyszanka
Aleksandra Zmarzły (Miedź Legnica)
wygrała z Anną Patyk (PWSZ Hetman).
W kategorii mężczyzn także w finale
problemów nie miał Wojtaszek, który w
finale pewnie 2:0 pokonał Ryszarda
Jasika i z kompletem zwycięstw
zakończył mistrzostwa. W pojedynku o
trzecie miejsce Franciszek Borkowski
(Hetman Wrocław) wygrał z Piotrem
Rychlikiem (PWSZ Hetman). Kolejne
miejsca zajęli także wałbrzyszanie:
Paweł Kowalczyk, Wojciech Płotka,
Mariusz Gusarow. Ósmy natomiast był
Jerzy Kot.
Kategorię niepełnosprawnych wygrał
wałbrzyszanin Aris Panbukczijan (
PWSZ Hetman), a kolejne misjkca
zajęli Wojciech Hodowany i Gwidon
Zajączkowski (obaj Hetman Wrocław).
Natomiast turniej w kategorii masters
(zawodników powyżej 50 lat) wygrał Marek
Świerczewski (Hetman W-w) przed
Marianem Barbynem (Chojnów).
Turniej został rozegrany w siedzibie
PWSZ zabytkowym pałacu z XVI wieku.
- Chętnie w każdym roku zorganizujemy
jakąś dużą imprezę szachową, mamy ku
temu warunki, dla szachów jest dobra
atmosfera na naszej uczelni deklarował
Jan Zwierko, kanclerz PWSZ AS.
Dolnośląscy szachiści powinni więc tę
deklaracje wykorzystać dla swoich celów.
23
Otwarte Mistrzostwa Wrocławia
Krzysztof Krupa
Otwarte Mistrzostwa Wrocławia to
największa impreza sportowo-rekreacyjna
we Wrocławiu.
Prawo do uczestnictwa w Mistrzostwach
mają wszyscy chętni, zarówno amatorzy
jak i osoby wyczynowo uprawiające
konkretną dyscyplinę sportową. Pierwsze
OMW, przeprowadzono w 1993 roku i
obejmowało 18 dyscyplin sportowych, z
których nieprzerwanie od pierwszej edycji
przeprowadzane są zawody w:
badmintonie, biegach długich,
koszykówce, siatkówce, piłce nożnej,
pływaniu, tenisie stołowym, tenisie
ziemnym i szachach. W ramach OMW
2007 zmagania uczestników odbywały się
już w 33 dyscyplinach. Nowicjuszami były,
co pewnie dziwi, tak poważne dyscypliny
jak kajakarstwo, golf, kręglarstwo. Ale
nabierały w tak szacownym gronie ogłady:
rolki, deskorolki i BMX.
OMW w szachach dla dzieci i młodzieży.
Na początku było Grand Prix.
Wszystko zaczęło się w roku szkolnym
1980/81, kiedy zainicjowane zostały w
MDK Śródmieście przez szachistów z
Robertem Korpalskim na czele turnieje
cyklu Grand Prix. Początkowo turnieje przy
Dubois odbywały się w każdą sobotę i tylko
dla uczniów szkół podstawowych, ale dość
szybko rosnąca frekwencja wymusiła
organizowanie turniejów dwa razy w
miesiącu. Przeniesiono też organizację
imprez do szkół i innych dużych lokali
Wrocławia. Po chwili zaczęła startować w
GP także młodzież ze szkół średnich,
dorośli i coraz częściej szachiści spoza
Wrocławia, a nawet z zagranicy. Przez
wiele lat frekwencja wahała się w
granicach 60 - 140 uczestników, aż do roku
1995/96, kiedy średnia frekwencja
przekroczyła liczbę 150, by w następnym 1996/97 już ponad 200 uczestników grało
w każdym turnieju. Szczególną datą w
historii GP jest styczeń 1997, kiedy do
organizacji imprezy włączyło się
Stowarzyszenie Rodziców Młodych
Szachistów “Talent”.
Szachowa Symfonia Talentu w Sali
Sesyjnej .
Koncertowo wykonana została przez
Talent „szachowa symfonia” w Sali
Sesyjnej Rady Miasta w 1998 r. z okazji
Dnia Dziecka. Od tej pory Talent powoli
zaczął przenosić zainteresowanie na
organizację „Czterech Pór Roku”, a GP w
styczniu 2001 roku przekształciło się w
OMW i wróciło do siedziby MDK
Śródmieście. W tym okresie trzech
organizatorów dzieliło wpływy w
s z a c h o w y m O M W. K K S z P o l o n i a
koordynowała grą 18 latków i seniorów,
KKSz Hetman zajmował się 13 latkami, a
MDK przypadli najmłodsi 7, 8 i 9 - letni. W
pierwszym sezonie 2001 na Dubois
łącznie w trzech grupach wiekowych udział
wzięło: I turniej 133, II 105, III 99, IV 79, V
60, VI 121 młodych szachistów. Razem
597 uczestników. Po trzech latach, w 2004
roku w OMW udział wzięło łącznie 798
dzieci. Gościem finałowego turnieju cyklu
OMW 2004, w przyjaznym dla miłośników
„królewskiej gry” MDK-u była Jolanta
Zawadzka, świeżo „upieczona” Mistrzyni
Świata do lat 18. Wychowanka „Dubois 5”
podkreśliła, że jeszcze niedawno sama
siedziała w miejscu, skąd rzesze jej
następców wchodzą właśnie na pierwsze
szczeble sportowej kariery.
Kamila Krupa
Rewolucja w grupach młodzieżowych.
W 2004 r. dokonała się rewolucja, z
powodu skromnej bazy lokalowej w Polonii
i Hetmanie przeniesiono grupy
młodzieżowe (15 i 19) do XIV LO na ul.
Brucknera, by po roku, już w nowej formule
(do lat 11 i 14) zostały przygarnięte przez
szachistów ze… Śródmieścia. Od 2007 r.
dwa oddzielne bloki: I - do lat 6, 7 i 8 i II 9,
11 i 14 koordynowane odpowiednio,
pierwszy przez Krzysztofa Krupę i drugi
przez Roberta Korpalskiego realizowane
są już przy ul. Dubois 5. Każda z grup ma
osobną klasyfikację roczną, do której
liczone są punkty zdobyte przez
zawodnika, z odrzuceniem najsłabszego
wyniku. Podczas turniejów odbywają się
występy artystyczne, m.in. z cieszącym się
największą popularnością mistrzem iluzji
Magic Jockerem na czele. W przerwach
między partiami wyświetlane są filmy i
przeprowadzane konkursy. Rodzice
korzystają nieodpłatnie z gorących
napojów kawy i herbaty, a uczestnicy
zmagań mogą uzupełniać energię
słodyczami serwowanymi w Sali
Kameralnej. Podczas turniejów czynne jest
stoisko z literaturą i sprzętem szachowym.
Co przyniósł rok 2007?
W grupie do lat 6 w całym roku grało
łącznie 54, (w tym 22 dziewczynki, pięcioro
- 5 letnich i jeden czteroletni Tomasz Żyła).
Wygrał Adrian Gajdamowicz (MUKS) 17
(3,4,5,5), przed Krzysztofem
Łukaszewiczem 15 i Andrzejem Zaródem
14,5. Najlepszą dziewczynką okazała się
Barbara Matusiewicz z Legnicy 14 przed
Kamilą Krupą 13 i Patrycją Szulc 8,5. W
grupie do lat 7 walczyło 123 młodych
adeptów i zwyciężył mistrz Polski i
Dolnego Śląska Przedszkolaków Kacper
Grela z Bolesławca 23 (6;5,5; 6;5,5), przed
Aleksandrem Szmerem i Michałem
Strzeleckim 18,5. Najlepsze dziewczęta
Marta Kuchciak (MUKS) 12, Julia
Wilczyńska 11, Agata Dwilewicz 7,5. Do 8
lat w gronie 90 młodych mistrzów wygrała
Karolina Karleszko (Rodło Opole) 24,5
(6;5,5; 7 i 6) przed Michałem Wiśniewskim
(Rodło Opole) 23,5 i Mateuszem
Rzepeckim 22 i Jarkiem Szczuraszkiem
20. Helena Sękowska 20,5 była drugą
dziewczynką, a trzecią Zuzanna Buś 15.
Łącznie uczestników 90 w grupie. Do lat 9
walczyło 92 młodych zawodników,
zwyciężył Kacper Jóźków z Oławy 23,
Maciej Adamczewski 21, Maciej Korpalski
21. Agnieszka Dmochowska (MUKS) 21,
Kinga Łabińska 15 i Paulina Kopica 12,5.
Do lat 11 pierwszym był Cukrowski Filip 24
z Brzegu Dolnego, Bartosz Woźniak 22,
Jakub Chmielewski 21. Karolina Cheńska
(MUKS) 17, Agata Żyła 17 i Lachowicz
Judyta 15. Startowało 64. Do 14 lat wśród
52 uczestniczących triumfował Rafał
Ratajczyk (MUKS) 24,5 (6; 6,5; 6,5; 5,5),
przed Aleksandrem Łukasiewiczem 20,5 i
Krzysztofem Kulczyckim też 20,5. Wśród
dziewcząt 1m Marta Wolska 19, Alicja
Stankiewicz 14,5 i Aleksandra Borodziuk
14. Łącznie przy ul. Dubois spotkało się z
okazji zmagań w ramach OMW 2007 r. 475
młodych miłośników „królewskiej gry”.
24
Nagrody dla najlepszych w 2007
Otwarcie sezonu szachowego 2008
Jerzy Kot
Nowością życia szachowego na Dolnym
Śląsku jest impreza „Otwarcie sezonu”,
która miała miejsce w styczniu, w jakże
szachowej kawiarni „Paśnik”. Otwarcie
sezonu 2008 połączone było z
podsumowaniem dokonań szachowych
roku 2007, a tutaj mamy naprawdę czym i
kim się pochwalić.
Jednak przed samym rozpoczęciem
imprezy dokonano otwarcia wystawy
fotograficznej “Wrocławskie Szachy 2007”.
Zbiór fotografii obrazującej sukcesy
w r o c ł a w s k i c h s z a c h i s t ó w, o r a z
fotoreportaże z organizowanych we
Wrocławiu, najważniejszych imprez
szachowych w roku 2007. Na wystawie
pokazano zdjęcia Krzysztofa Mazura,
A l e k s a n d r a S u ł y p y, W o j c i e c h a
Zawadzkiego, Ewy Iwanow i Wiesława
Jurewicza.
szachistami, ze związków z królewską grą
„tłumaczył” się profesor Włodzimierz
Suleja. Punktem kulminacyjnym spotkania
był rozegrany turniej otwarcia sezonu
2008, w którym wzięła udział większość
przybyłych zawodników, działaczy i
Gratulacje dla organizatora MUKS Tour
Kronika dla Komila Khamidowa
zaproszonych gości. Wygrał go
zdecydowanie Kamil Stachowiak, gdyż nie
przeżywał stresów związanych z
wyróżnieniami, ale liczymy, że w 2008 roku
da powody do napisania wielu wzmianek o
sobie.
Adam Woźniak przez juniorów, Agnieszka
Dmochowska, Kasia Dwilewicz, Ola
Dadełło, Komil Khamidow,
Szymon Kulaś Judyta
Lachowicz, Paweł Stankiewicz,
Oskar Wieczorek, Ania Iwanow,
D a r i u s z Ś w i e r c z , To m a s z
Gałażewski, dalej seniorów Jola
Zawadzka, po weteranów Jerzy
Grzegorz Woźniak odbiera puchar dla
Kot i Ireneusz Łada. Niektórzy z
najlepszego klubu
tych medalistów zdobywali
W części podsumowującej miniony rok również medale na Mistrzoogłoszono rozstrzygnięcie konkursu na: stwach: Unii Europejskiej,
najlepszy klub, najlepszego zawodnika Europy i Świata. Najmłodsi z
oraz organizatorów najlepszej imprezy. O zawodników dostali w nagrodę
ile w pierwszych dwóch kategoriach nie kroniki z dotychczasowymi ich
było trudno wytypować zwycięzców, bo osiągnięciami do uzupełniania
dokonania Polonii Wrocław i indywidualne przyszłymi sukcesami, które
Mistrzowie Międzynarodowi: Piotr Dobrowolski i Jakub
Joli Zawadzkiej są ogólnie znane, o tyle mają doprowadzić ich do tytułów
Żeberski rozpoczynają turniej na pierwszych stolikach
wybór cyklu turniejów MUKS TOUR 2007 arcymistrzowskich.
W minionym roku
Wrocław wzbogacił
Wyniki turnieju:
się o dwóch nowych Mistrzów 1. Stachowiak, Kamil
2325
6,0
Międzynarodowych. Zostali 2. Dobrowolski, Piotr
2429
5,5
nimi zawodnicy AZS WSB 3. Jasik, Krzysztof
2340
5,0
Wrocław: Jakub Żeberski 4. Żeberski, Jakub
2398
5,0
oraz Piotr Dobrowolski, 5. Kisłow, Michał
2363
5,0
gratulując im tego osiągnięcia 6. Janocha, Wiesław
2301
5,0
ż y c z o n o n o r m a r c y m i s - 7. Kubień, Jerzy
2219
4,5
trzowskich.
8. Cajbel Maciej
2193
4,5
Nie pominięto również
działaczy, z których
nagrodzono za
różne, ale wyróżniające się dokonania
Jarosława Kresę,
Roberta KorpalskieJakub Żeberski odbiera gratulacje za zdobycie tytułu
go, Roberta Krupę,
Piotra Jagiełę,
organizowanych przez MDK Śródmieście
miał wielu rywali, bo imprez szachowych z P i o t r a K l u k i e w i c z a , J a n a
tradycjami i nowych mieliśmy w minionym Stankiewicza, prof. Czesława
roku na Dolnym Śląsku sporo. W Dutkę.
Impreza przebiegała w
podsumowaniu wyników indywidualnych
wręczono dyplomy i upominki dla sympatycznej atmosferze, ekipy
wszystkich medalistów Mistrzostw Polski, telewizyjne Wrocław, jak i TeDe
a mieliśmy we wszystkich kategoriach miały „pełne” kamery pracy, a
Michał Kisłow (Rosja) - John White (USA)
wiekowych od przedszkola Kacper Grela, poza aktualnymi działaczami i
25
Wywiad z Jolą
Rozmowa z Jolantą Zawadzką,
młodzieżową wicemistrzynią świata w
szachach, studentką II roku Akademii
Ekonomicznej we Wrocławiu
Stabilna i ambitna
- Czy jesteś zadowolona z wyników
osiągniętych w 2007 roku, bo w trakcie
sezonu nie do końca cieszyłaś się
choćby z młodzieżowego wicemistrzostwa świata?
- Tamten niedosyt ze srebra na MMŚ
wynikał z poczucia, że złoto przegrałam z
wcale nienajlepszą, nienajsilniejszą w
turnieju Rosjanką Wierą Niebolsiną.
Pokonałam w tamtych zawodach zarówno
ją, jak i lepsze rywalki, czyli coś
udowodniłam, ale zabrakło tej kropki nad
“i”, czyli złota. Tym samym straciłam
szansę na grę w tegorocznych mistrzostwach świata kobiet, bo młodzieżowa
mistrzyni ma w tym turnieju zapewniony
start. Tego żal mi najbardziej, bo inną
drogą do seniorskich mistrzostw
świata w Argentynie raczej się nie
przebiję. Dzikiej karty nie dostanę, a
ranking mam jeszcze zbyt niski, by
zadebiutować na tej niezwykle
ważnej, prestiżowej imprezie. Miałam
pecha, ale liczę, że w następnym
sezonie się uda. Już na przełomie
kwietnia i maja będzie ku temu
okazja, bo wystartuję w
indywidualnych mistrzostwach
Europy, które są kwalifikacją na
następne MŚ. Trzeba tylko zdobyć
złoty medal.
- Czy jednak naprawdę twój
niedosyt związany z młodzieżowym wicemistrzostwem nie jest
zbyt wielki?
- No pewnie, że sam medal mnie cieszy,
bo przecież mogło być gorzej. Potwierdza
on także, że właściwie się rozwijam i w
swoim roczniku utrzymałam się na
określonym poziomie. Po mistrzostwie
świata juniorek to młodzieżowe wicemistrzostwo globu udowadnia, że nie
zmarnowałam ostatnich lat.
- Jaki masz teraz ranking, ile brakło w
nim punktów, byś była w pełni
zadowolona?
-Mój osobisty ranking wzrósł o 40
punktów. I jak na jeden rok to obiektywnie
bardzo dużo. Wynosi on teraz 2410.
Jednak jest inny, taki drobny problem,
który trochę mnie irytuje. Wypadłam już na
dobre z powodu wieku z juniorskich tabel
na świecie, a wśród seniorek zabrakło mi
naprawdę niewiele, bo zaledwie trzech
oczek, by wejść do czołowej, światowej 50tki. Mam zamiar bardzo szybko już na
progu nowego sezonu zdobyć te punkty,
bo bez nich moje nazwisko znikło ze
światowych szachowych tabel. Mam
nadzieję, że tylko na chwilę.
- Jaka jest więc ostateczna twoja
ocena całego sezonu i wszystkich
startów?
- W sumie jestem zadowolona. Na pewno
z samych wyników, wśród których obok
srebra MMŚ cenię też te najważniejsze
sukcesy seniorskie jak drużynowe srebro
na mistrzostwach Europy kobiet oraz
indywidualne wicemistrzostwo Polski kobiet
i awans z klubem Polonia Wrocław do
ekstraligi. Przede wszystkim jednak jestem
zadowolona ze stabilnej formy, bo
praktycznie nie było turnieju, w którym
straciłabym na swoim rankingu. Zatem
można powiedzieć, że to już nie są wyniki,
które są dziełem przypadku lub szczęścia.
A w szachach stabilność i ugruntowanie
poziomu to podstawa. W tym minionym
2007 roku grałam chyba na najwyższym
poziomie, jaki udało mi się osiągnąć w swej
karierze. I to nie tylko w turniejach
mistrzowskich, ale też np. w zawodach
rangi open.
uczyć. Po prostu rozwijać się szachowo.
- W seniorskiej, kobiecej kadrze
narodowej grasz już od trzech sezonów,
czy czujesz się wśród starszych
koleżanek pewnie, jak oceniasz swój i
ich poziom?
- Monika Soćko gra na światowym
poziomie, bardzo równo. Potrafi walczyć w
każdym meczu. Iweta Rajlich ma swe
wzloty i upadki, jest mniej pewna, ale gdy
jest w formie to jej wyniki są bardzo dobre.
Ja w tym gronie czuję się dobrze, swymi
startami miałam udział w medalowym
wyniku drużyny i to mnie cieszy
najbardziej, że mogłam dołożyć cegiełkę
do wspólnego sukcesu.
- Jak ci idzie na studiach, czy
zarządzanie i marketing na wrocławskiej Akademii Ekonomicznej łatwiej
pogodzić z szachami niż przed laty
przygotowania do matury, którą bardzo
się przejmowałaś?
- Jakoś sobie radzę, choć w sesji
na uczelni każdy egzamin okazuje
się być jak cała matura przed laty.
Niedawno dostałam nawet na uczelni
stypendium. Co prawda nie jest ono
naukowe, ale za wyniki sportowe,
lecz mimo to cieszę się. Zawsze miło
jest wiedzieć, że ktoś te wyniki
docenia.
Wice Prezes DZSzach Dominik Kulas gratuluje
Joli udanego sezonu
- Teraz czekają cię już tylko starty
wyłącznie wśród seniorek, czyli w gronie
najsilniejszych rywalek. Czy oswoiłaś
się już z presją, z innym rodzajem
wyzwania, które stawiają takie gry?
- Presji w takich startach wśród kobiet
specjalnie nie odczuwam. Może wynika to
z faktu, że nie jestem przecież stuprocentową faworytką. W mistrzostwach kraju
kobiet, które zaplanowano już w lutym
wystąpię z numerem 3. Jednak powalczę o
złoto, bo trzeba stawiać sobie wyższe cele.
Inaczej gra nie miałaby sensu.
- Jakie inne cele sobie stawiasz i jaki
jest twój plan startów w 2008 roku?
- Wystąpię w 11 turniejach. To
standardowy plan. Najważniejsze
mistrzowskie imprezy to obok mistrzostw
kraju także indywidualne mistrzostwa
Europy, liga seniorów i Puchar Europy w
barwach Polonii Wrocław oraz drużynowa
olimpiada szachowa w Dreźnie. Ta
ostatnia impreza jest najbardziej
prestiżowa i najtrudniej w niej będzie o
medale dla drużyny i dla siebie. A bardziej
ogólny cel brzmi: grać w szachy najlepiej
jak potrafię i dużo pracować, dużo się
- Doceniono cię także w plebiscycie na najlepszego sportowca studenta ogłoszonym przez
dolnośląski AZS Środowisko. Czy
druga lokata w tym gremium tuż za
medalistką Uniwersjady, lekkoatletką Sylwią Ejdys to zaskoczenie dla szachistki?
- Na pewno tak. Szachy są dość
specyficznym sportem i zazwyczaj nie są
traktowane zbyt poważnie. Zajęcie
drugiego miejsce w plebiscycie, w którym
udział brali zawodnicy utytułowani w
bardziej popularnych dyscyplinach jest dla
mnie dużym wyróżnieniem.
Rozmawiał Roman Skiba
Złota, srebrna, ambitna
Jolanta Zawadzka ma 20 lat i gra w
szachy od dziecka (podobnie jak starsze
rodzeństwo Magda i Stanisław, także
medaliści MP). Studiuje na II roku AE we
Wrocławiu zarządzanie i marketing.
Mistrzynią Polski juniorów została w
wieku 10 lat, ten sukces powtórzyła
jeszcze czterokrotnie w roku 1999, 2003,
2004, 2005. Trzy lata temu zdobyła na
Krecie mistrzostwo świata juniorek, a
jesienią 2007 młodzieżowe wicemistrzostwo globu.
Przed dwoma laty z drużyną kobiet
wywalczyła mistrzostwo Europy, a w 2007
srebrny medal DME. Teraz trenuje z
Aleksandrem Sułypą, a w czasie wieku
juniorskiego MŚ z Michałem Kisłowem i
Krzysztofem Krupą.
26
Biznesmen i szachista sponsorem roku!
Cele najwyższe
Jerzy Kot
Andrzej Dadełło to typ nowego biznesmena, dla którego najważniejsze są ambitne
wyzwania. Absolwent dwóch fakultetów - historii i ekonomii, dodatkowo ma uprawnienia
maklera papierów wartościowych na rynku kapitałowym. Jest Przewodniczącym Rady
Nadzorczej DSA Financial Group SA. Za sprawą jego aktywności i działań powstał dwa lata
temu Klub Szachowy „Polonia” SA we Wrocławiu, który w krótkim okresie czasu dał się
poznać w środowisku szachowym jako partner groźny, wymagający, ale i solidny.
Postanowiliśmy Czytelnikom Panoramy przybliżyć sylwetkę człowieka, który ciągle dąży do
doskonałości. Droga Sponsora Wrocławskiego Sportu przypomina marsz do horyzontu:
idziemy, ale cel jest ciągle przed nami. To napawa optymizmem. Dzięki temu Andrzej
Dadełło na długo zostanie w szachowej rodzinie z pożytkiem nie tylko dla szachów
dolnośląskich, ale i krajowych.
Jerzy Kot : Może Pan opowie o swoich
związkach z szachami. Jaka to była
droga?
Andrzej Dadełło: Większość spraw
zaczyna się w domu, w latach dziecięcych.
Tato pokazał mi posunięcia i właściwie na
tym się zakończyło. Później szkolił mnie już
prawdziwy instruktor szachowy, Pan
Leszek Broczkowski z Legnicy, który w
tamtym czasie był człowiekiem-instytucją
dla swoich podopiecznych. Przez kilka lat
walczyłem w rozgrywkach lokalnych
różnego typu. Na Uniwersytecie we
Wrocławiu „zdradziłem” szachy dla brydża,
gdyż grałem w drużynie AZS Uniwersytetu
Wrocławskiego. W trakcie rozgrywek
drużynowych spotykałem szachistów,
chociażby tak silnego mistrza jak Cezary
Balicki, który w brydżu był znakomitością na
skalę światową.
Dlaczego w roku 2005 postanowił Pan
stworzyć Klub, o którym jest głośno w
kraju?
Rozmawiałem z Panem Michałem
Mamczarem, który przedstawił mi dosyć
skomplikowaną sytuację w zasłużonym
klubie KKS „Polonia” Wrocław. Uznałem, że
należy podjąć jakieś działania
perspektywiczne, bo szkoda, żeby w tak
dynamicznym mieście jak Wrocław
zaprzepaścić takie tradycje. Uważam, że w
biznesie nie należy się nastawiać tylko na
zysk, ale warto się podzielić możliwościami w
sferach aktywności, które wymagają
sponsorowania. Dlaczego szachy? Bo dla
młodych ludzi jest to poza zabawą, rozrywką,
czy nawet sportem na wyższym szczeblu
wtajemniczenia, forma doskonalenia swojej
osoby, rozwoju intelektualnego. Poznawanie
zasad logiki i konsekwencji jest ważne nie
tylko w trakcie gry, ale i w życiu. Niektórzy
uważają szachy za grę „niesprawiedliwą”, bo
nawet jeśli gra się cały czas dobrze, jednym
błędem można stracić wszystko. To
pouczające, bo w życiu też tak bywa. Czy
szachista, który winien przewidywać
wszystko na wiele posunięć wprzód, ma
większe szanse, że w swoim życiu
zawodowym potrafi kierować się większą
wyobraźnią i podejmie właściwe decyzje we
właściwym czasie? Brydż jest grą bardziej
matematyczną, zaś w szachach dochodzi
jeszcze element nieprzewidywalności
związany z ogromem możliwości. Dlatego są
piękne i niezastąpione w rozwoju każdego
człowieka.
Proszę pokusić się o podsumowanie
tego krótkiego, bo zaledwie dwuletniego
okresu działania Klubu „Polonia” SA.
Przebytą drogę oceniam dobrze. W 2006
roku mieliśmy awans seniorów do I ligi, ale i
potknięcie juniorów, którzy tego celu nie
osiągnęli. Pozyskaliśmy młodych
s z a c h i s t ó w, k t ó r y m p o s t a w i l i ś m y
wymagania, jak najbardziej prozaiczne, ale
potrzebne. Mają być wzorem dla
pozostałych zawodników. Niech młodzież
czerpie dobre wzorce. W ten sposób
znaleźli się u nas: Jola Zawadzka, Michał
Luch, Dariusz Świercz. Skoro mają być
Andrzej Dadełło z córką Aleksandrą
klasowi zawodnicy, to i wymagania
trenerskie muszą być odpowiednie. W ten
sposób znalazł się u nas arcymistrz
Aleksander Sułypa, który był trenerem
kobiecej reprezentacji Turcji. Trafność
naszego wyboru potwierdzają nie tylko
rezultaty, ale i Polski Związek Szachowy,
który „podkrada” nam trenera. Możemy
cieszyć się lepszymi rezultatami naszych
szachistów, nie tylko wrocławskich, czy z
„Polonii”, lecz również reprezentacji.
Mówiąc o roku 2007 mamy już ekstraligi
Panów i juniorów.
Jakie zadania stawia Pan przed
drużynami?
Zawsze stawiam cele najwyższe, gdyż
tylko takie mnie interesują. Zdaję sobie
sprawę, że skład, który wszedł do ekstraligi,
nie jest jeszcze na miarę mistrza Polski, ale
zapewniam, że starania pójdą w tym
kierunku. Będzie ktoś z ekstraklasy
światowej, który nie tylko będzie nas
wzmacniał w rozgrywkach drużynowych,
ale podzieli się również warsztatem
twórczym z szachistami polskimi i
wrocławskimi. Taka wiedza dla naszych
szachistów będzie procentowała, mam
nadzieję, że przez lata. Skład juniorski jest
na tyle silny, że stać ich na mistrzostwo
Polski. W tej drużynie będą: Jan Zyśko,
Dariusz Świercz, Katarzyna Radziewicz,
Ania Iwanow, Oskar Wieczorek, Komil
Khamidow i byc może ktoś nowy.
Szachy to mimo wszystko wysiłek
indywidualny. Proszę opowiedzieć o
wynikach turniejowych szachistów
„Polonii” w 2007 roku.
Podam rezultaty z turniejów najwyższej
rangi, gdyż nie chcę, aby rozmowa
zamieniła się w książkę telefoniczną,
albowiem dobrych wyników mamy dużą
ilość. Srebrne medale Mistrzostw Europy
w reprezentacji Polski to Iweta Rajlich
(nasz nowy nabytek) i Jolanta Zawadzka.
Jola Zawadzka jest wicemistrzynią Polski
z Barlinka, ale i wicemistrzynią świata
juniorek do lat 20 w Erewaniu. Dariusz
Świercz, to mistrz Polski w szachach
klasycznych do lat 14, Mistrz Unii
Europejskiej do lat 14 w Muerck (Austria) i
srebrny medalista Mistrzostw Europy
Juniorów do lat 14 w Szybenik
(Chorwacja). Ania Iwanow z tych ostatnich
mistrzostw również przywiozła srebro,
tylko że do lat 12. Poza tym to brązowa
medalistka Indywidualnych Mistrzostw
Świata Szkół do lat 13 w Grecji,
wicemistrzyni Polski w szachach
klasycznych, mistrzyni Polski do lat 12 w
szachach szybkich i mistrzyni juniorek w
szachach błyskawicznych. Oskar
Wieczorek został wicemistrzem juniorów
do lat 14 w szachach szybkich w
Koszalinie, a złoty medal w Pucharze
Polski Aleksandry Dadełło do lat 10 był
największą niespodzianką dla całej naszej
rodziny. Komil Khamidow również zdradza
wielki talent, a wicemistrzostwo Polski
juniorów do lat 10 w szachach szybkich
jest tego potwierdzeniem.
Lista jest imponująca. Widzę, że
zmierzacie do stworzenia mocnej
drużyny kobiecej, ale źrenicą
aktywności są juniorzy. Co Pan może
powiedzieć o tych polach szachownicy
wrocławskiej „Polonii”?
Mamy poważną część srebrnej drużyny
reprezentacji Polski seniorek.
Arcymistrzynie Rajlich i Zawadzka były już
sześciokrotnie mistrzyniami Polski, a Pani
Iweta ma tych tytułów aż pięć. Goni
27
przecież rekord Krystyny HołujRadzikowskiej, która ten tytuł zdobywała
dziewięciokrotnie. Nie zapominajmy, że
jeszcze w Klubie jest Monika Krupa, którą
ma dwie normy arcymistrzowskie, a szybkie
postępy robi Ania Iwanow. Czynimy
starania o liczący się udział kobiecej
drużyny „Polonii” Wrocław w Pucharze
Europy. Może dogonimy w rezultatach
męską drużynę „Polonii” Warszawa, która
dwukrotnie była wicemistrzem.
Dwa razy w kwietniu rozgrywaliśmy silnie
turnieje juniorów Polonii. W 2008 nastąpi
„drobna” modyfikacja, chcielibyśmy, aby był
to najsilniejszy turniej juniorski w Europie,
rozegrany będzie w czerwcu, w bardzo
mocnej obsadzie. Szachiści liczący się w
szachowym świecie za 10 lat, jestem o tym
przekonany, będą grali w naszym turnieju
we Wrocławiu. Niektórzy z przyszłych
uczestników są już prawdziwymi
gwiazdami. Więcej nie powiem,
przekonamy się o tym już niebawem.
Słuchając Pana mam nadzieję, że tak
jak w życiu i w biznesie, będzie Pan
zmierzał do osiągnięć ambitnych.
Dotychczasowe osiągnięcia i
perspektywy Klubu napawają nadzieją.
W Pana rodzinie przeważają szachiści.
Co na ten temat sądzi żona, która musi
walczyć z tak potężną rywalką, jak
Caissa?
Nie ma mowy o jakichś niezdrowych
emocjach. Żona akceptuje nasze
zainteresowania. Widzi, jak szachy
pozytywnie wpływają na intelektualny
rozwój dzieci, dlatego jest bardziej za niż
przeciw. Szachy sprawiają, że częściej
bywamy razem, a na tym zależy zawsze
każdej Pani domu.
Tytuł Sponsora Wrocławskiego Sportu
brzmi bardzo dumnie. Gratuluję
wyróżnienia przyznanego na początku
2007 roku przez prezydenta Wrocławia
Rafała Dutkiewicza.
Prawdę mówiąc byłem trochę
zaskoczony tym zaszczytem, ale nie
ukrywam, że sprawił mi on przyjemność.
Wyróżnienie zobowiązuje, dlatego
obiecuję, że zrobimy znacznie więcej niż
dotychczas, a podsumowanie roku 2008
nie powinno się wstydzić roku 2007, bo
będzie lepsze. Skoro władze Wrocławia
dostrzegają obecność szachistów z
różnych powodów, jak chociażby wybitne
wyniki sportowe, czy też popularyzację
szachów przy okazji Memoriału
Anderssena, ze słynnymi już symultanami
dzieci szachowych w Rynku dla
mieszkańców Wrocławia, to mam nadzieję,
że nasze środowisko szachowe będzie
mogło liczyć na przychylną atmosferę
władz miasta wobec naszych
sprawdzonych już pomysłów, jak i nowych
inicjatyw.
Grudzień jest okazją do składania
życzeń, dlatego życzę aby spełniły się
Pana plany zawodowe, osobiste i
szachowe. Czy w rodzinie Dadełłów
będzie mistrz Europy amatorów?
Dziękuję za życzenia w imieniu własnym i
rodziny. W 2006 roku w Pardubicach
zupełnie nieoczekiwanie dla siebie
zdobyłem wicemistrzostwo Europy
amatorów. Może w przyszłości dojdę do
mistrzostwa, ale najważniejsze cele są
jednak inne, klubowe i im przede wszystkim
będę poświęcał uwagę.
MUKS Tour 2007
Krzysztof Krupa
„Aktywiści z Duboisa” przez wiele lat
organizowali tak znane w środowisku
imprezy, jak: Złota Iglica, Memoriał Mistrza
Błaszczaka, Turnieje „Niepodległości” czy
Noworoczny. Każda z nich mająca własną
specyfikę, ale każda też ułatwiająca
wspinanie się po szczeblach szachowej
kariery. Gdzie, jak nie tu, mogliście - młodzi
adepci sztuki szachowej zdobywać
pierwsze swoje kategorie? Może kiedyś
zechce się komuś policzyć, ile przez blisko
30 lat „utytułowanych szachistów” wyszło z
tej tak dobrze naoliwionej turniejowej
maszynki. Ich mogą być tysiące! Więc co
takiego się stało, że pojawiła się nowa
jakość w tej tradycyjnej konstrukcji. Po
prostu połączono 9 imprez w jeden Blok,
który dostał własny ranking oparty na
uzyskiwanych punktach w poszczególnych
turniejach z uwzględnieniem tempa gry. Tu
pojawiła się też wyższa matematyka. X
(pkt. za turniej) = [ (Ru - 1000) : 10 ]
pomnożony przez współczynnik turnieju
Współczynnik - 0,4 dla P'15, 0,6 dla P'25
lub P'30, 1,0 dla P'60, 1,3 dla P'90 i dla
P'120. Suma wszystkich punktów dała
rezultat roczny, czyli miejsce w końcowej
punktacji o tytuł Mistrza MUKS-TOUR
2007r. Na liście imprez cyklu MUKS TOUR
2007 znalazły się: Błyskawiczne Otwarcie
Sezonu, Wiosna, Memoriał Jana
Zukertorta, Złota Iglica, Piknik Szachowy w
Zawoni, Memoriał mistrza Błaszczaka,
Active, Puchar Niepodległości i Turniej
Noworoczny. II Memoriał Igo Pretendenta
Jana Zukertorta to jedyne przedsięwzięcie,
które trzeba było przesunąć na maj 2008.
W całym cyklu startowało 244
zawodników. Ramię w ramię walczyli, już
uznani młodzi mistrzowie z
rozpoczynającymi właśnie szachową
przygodę. Piękne kombinacje przeplatane
były banalnymi matami. Nieśmiertelny
”szewczyk” i tu miał swoich wielbicieli.
Płacz i radość, szach i mat…c`est la vie!
Na uroczystym podsumowaniu Cyklu
stawiło się 20 laureatów prawie w
komplecie, jedynie zwycięzcę Bartka
Woźniaka (jedyny z tego grona, który,
uczestniczył we wszystkich imprezach
cyklu!!) reprezentowała mama.
I na koniec dziesiątka laureatów MUKS
TOUR 2007:
1. Bartosz Woźniak
580
2. Rafał Ratajczyk
521
3. Witold Oszczanowski
449
4. Judyta Lachowicz
417
5. Filip Dowgird
403
6. Agnieszka Dmochowska
391
7. Dominik Lachowicz
383
8. Przemysław Piotrowski
355
9. Agata Żyła
346
10. Michał Dzikowski
337
Bartek Woźniak
28
Szachy na wesoło
GM Bartłomiej Macieja
W moim debiucie w „Dolnośląskim
Przeglądzie Szachowym” chciałem
pokazać, że stereotyp szachów jako
„nudnej” gry jest całkowicie oderwany od
rzeczywistości. Właściwie, w każdym
turnieju można znaleźć zabawne partie,
pozycje czy historie. Aby je zrozumieć,
trzeba jednakże mieć „to coś”. Niektórzy
nazywają to podstawowym wykształceniem szachowym, ale my nazwijmy to
szachowym poczuciem humoru. To tak jak
z żartami bez odpowiedniego poczucia
humoru nie sposób zrozumieć niektórych z
nich.
Każdy szachista rozegrał w swoim życiu
partie, z których jest dumny, które
pokazuje swoim znajomym, ale także
takie, o których najchętniej jak najszybciej
zapomniałby. Podczas wieloletniej kariery,
tych drugich nazbiera się tyle, że właściwie
można się albo załamać, albo ... obrócić te
porażki w żart. Zauważyłem, że wielu
czołowych szachistów świata wybrało tę
drugą opcję, co chyba pozwala im na
pewien niezbędny relaks przy tak wielkim
codziennym napięciu nerwowym.
Nie inaczej jest z czołówką krajową.
Każdy z nas rozegrał wiele wartościowych
partii, ale także takich, które śmiało
nazwać „nieśmiertelnymi”, choć z nieco
innego powodu.
Anand - Sasikiran
Dwa „dobre” gońce
Jak tak dobrze idzie z jednym gońcem,
czemu nie spróbować zamurować obu
naraz?
M. Grabarczyk - Nataf
Niestety, mimo przypadającego na
czarne posunięcia, Anand nie zdołał partii
uratować. Zabrakło ... drugiego gońca na
h7, nawet kosztem hetmana!
49...He3 50.Hf8 Hf4+ 51.Kg1 He3+
52.Kf1 Hd3+ 53.Kf2 1-0
„Dobry” goniec
M. Grabarczyk - Wojtaszek
„Różnopolowe” gońce
Kilka lat temu, na Drużynowych
Mistrzostwach Polski w Blitza, dałem sobie
„trochę” przyblokować gońca.
Wbrew pozorom, czarny goniec nie
znalazł się na h7 dzięki manewrowi Gc8e6-g8-h7, lecz przeszedł przez pola f5 i g6,
ustępując miejsca kolejnym pionkom.
Trzeba przyznać, że czarnopolowy goniec
też nie rokuje wielkich nadziei na
włączenie się do aktywnej gry, choć nigdy
nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze
gorzej, co ilustruje diagram po kolejnych
10 posunięciach.
25...He8 26.Gf1 Gg8 27.Hb2 Hd7
28.Rg3 Gf7 29.Gd2 Ge8 30.e6 Sxe6
31.Sxe6 Hxe6 32.Gf4+ Ka8 33.We3 Hd7
34.Wae1 Gf8
M. Grabarczyk - Nataf
Macieja - NN
Końcówka jest oczywiście przegrana dla
białych, ale w pewnym momencie
przeciwnik pomylił się, umożliwiając
wymianę białopolowego gońca za
skoczka. Okazuje się, że taka końcówka
byłaby remisowa, z uwagi na zapasowe
tempa gońcem na polach h2-g1! W sumie
nic w tym dziwnego, w końcu powstawała
pozycja z różnopolowymi gońcami. No,
może „różnopolowymi”. Niestety, w partii o
swoim czarnopolowym gońcu już dawno
zapomniałem, tempującego manewru po
polach h2-g1 nie zauważyłem, a partię
przegrałem.
„Jednopolowe” gońce
Obecny mistrz świata, Viswanathan
Anand, podczas Pucharu Świata w
Hyderabad 2002, postanowił na moich
oczach wzmocnić powyższy plan:
Klasycy szachów uczyli, że przed
zbudowaniem czarnymi takiego łańcucha
p i o n k ó w, w a r t o j e s t „ p o z b y ć s i ę ”
białopolowego gońca, na przykład
wymieniając go za skoczka f3. Nic bardziej
mylnego! Mirek bez trudu uratował partię,
a bohaterem okazał się właśnie goniec z
b7, broniący pól wtargnięcia a8 i a6 oraz
przesłaniający siódmą linię.
15.Gd2 Se4 16.Wa2 Sdf6 17.Wfa1 Sxc3
18.Gxc3 Hc7 19.Ge1 h6 20.Gh4 Kh7
21.Wa3 Se4 22.W1a2 Wg8 23.Hb1 Gh8
24.Se5 g5 25.Ge1 Gxe5 26.fxe5 Hf7
27.Ha1 Wae8 28.axb5 axb5 29.Wa7 We7
30.W2a3 Wg7 31.Hd1 g4 32.Gh4 Sg5
33.Gd3 Hg6 34.Hf1 Wef7 35.Wa2 Hh5
36.He1 Kh8 37.Gg3 Kg8 38.Gf4 Kh8
39.Ge2 Kh7 40.Gd1 Kh8 41.Wc2 Kh7
42.h4 Se4 43.Ge2 Wd7 44.g3 Wde7
45.Ha1 He8 46.Ha5 Kg6 47.Kf1 Kh5
48.Ke1 Wc7 49.Wc1 Hd7 50.Hb6 Wf7
51.Kd1 Kg6 52.Kc2 Kh5 53.Wca1 Kg6
54.W1a5 h5 55.Gf1 We7 56.Gd3 Wf7
57.Wa1 We7 58.Ha5 Wf7 59.Ha3 He8
60.Hc1 Kh7 61.Hf1 Hd7 62.W1a5 Kg6
63.Wa1 He8 64.Hg2 Hd7 65.W7a3 He8
66.Gxe4 fxe4 67.Gg5 Wf5 68.Kd2 Kh7
69.Ke2 Hg6 70.Wa7 Wcf7 71.Gf4 Hg8
72.Hg1 Hd8 73.Hc1 Kg6 74.Ha3 Hc7
75.Ha5 Hc8 76.Hb6 Kh7 77.Kf1 Kg6
78.Kg2 Kh7 79.W1a2 Kg6 80.Gg5 Wf3
81.Gf4 Wg7 82.Wa1 Wf7 83.W1a2 Wg7
84.Wa1 1/2-1/2
35.b5 Gf7 36.bxa6 1-0
„Otwarcie” linii
Szachy są zbyt bogate, by ograniczać
się do gońców. Czasami, na przeszkodzie
w realizacji planu stoi własny pionek. Co w
takiej sytuacji zrobić? Najlepiej pozbyć się
go!
Krasenkow - Nedev
XLIII Memoriał Akiby Rubinsteina 29
W pozycji przedstawionej na diagramie,
jednym z możliwych posunięć jest 15...f6.
Po długim namyśle, Michał zdecydował się
jednak na 15...h6!! 16.Gxh6 e5 17.Gb3 Hd7
18.Ge3 Sa5 19.Sc5 Hd6 20.Se4 Hd7
21.Sfg5 Hg4 22.Wc1 Sxb3 23.Hxb3 Gd8
24.h3 Hh5 25.Sg3 Hh8!!
Krasenkow - Nedev
Polanica przegrała z Rewalem
Jerzy Kot
Polanica wyraźnie przegrała z Rewalem
w bitwie o szachistów. Wydaje się, że
mają oni już dość złego traktowania przez
organizatorów polanickiego festiwalu i
gdy w drugiej połowie sierpnia powstała
alternatywna impreza nad morzem, to tam
zaczęli jeździć. W Polanicy pozostali w
większości juniorzy i to nie ci najlepsi.
Okazuje się, że mimo posiadania dużo
większych środków finansowych niż
konkurencja, niekoniecznie potrafi się to
sensownie wydać. Turniej kołowy
organizowany od dwóch lat nie stał się
kołem napędowym festiwalu, nie
przyciągnął ani szachistów, ani kibiców.
Szkoda, że nikogo w Polanicy nie rusza
ta powolne staczanie się tej, z
największymi tradycjami imprezy
szachowej w Polsce. Może by warto
przeprosić się z panem Mirosławem
Sośnickim (krytykowanym przez
obecnych organizatorów), który potrafił
zrobić w Polanicy imprezy na światowym
poziomie.
Otóż to. Z pionkiem „h”, ten doskonały
manewr hetmana nie byłby możliwy!
Ksiądz szachista przyszedł „po kolędzie”
do domu szachisty. Gdy wychodził po
północy, jeden z sąsiadów złośliwie zapytał:
- Co tam ksiądz święcił, że tak długo
trwało?
- Całego hetmana, synu. Całego hetmana.
OPEN A
1 GM Malaniuk, Vladimir
2 IM Moranda, Wojciech
3 IM Shishkin, Vadim
4 IM Soćko, Monika
5 FM Bulski, Krzysztof
6 k
Butkiewicz, Lukasz
7 k+ Stachowiak, Kamil
8 k+ Miroslaw, Michał
9 m
Piorun, Kacper
10 FM Lubczynski, Rafal
11 IM Tomczak, Jacek
12 m
Brzeski, Maciej
13 k
Panas, Paweł
14 m
Sopur, Lech
15 k
Bugalski, Michał
16 k++ Dobrowolski, Aleksander
25 WIM Przeździecka, Marta
28 WIM Czarnota, Dorota
startowało32 zawodników
UKR
POL
UKR
POL
POL
POL
POL
POL
POL
POL
POL
POL
POL
POL
POL
POL
POL
POL
8.5
8.0
7.5
6.5
6.5
6.0
5.5
5.5
5.5
5.5
5.5
5.5
5.5
5.0
5.0
5.0
4.0
3.5
OPEN B
1 I+
Gałyga, Zbigniew
2 I++ Jaroch, Paweł
3 I
Żądło, Tomasz
4 I
Lach, Piotr
5 I++ Sroka, Janusz
6 k
Banasik, Henryk
7 k
Kaliszewski, Tomasz
8 I+
Kumor, Łukasz
9 I++ Kowalczyk, Paweł
10 I
Szumilas, Piotr
startowało 95 zawodników
POL
POL
POL
POL
POL
POL
POL
POL
POL
POL
8.5
8.0
8.0
7.5
7.0
7.0
7.0
7.0
7.0
6.5
OPEN C
1 II
Kobus, Sebastian
2 I
Karpiński, Andrzej
3 II+ Ratajczyk, Rafał
4 II+ Karpiński, Bartłomiej
5 II
Błaszkiewicz, Mateusz
6 I
Śrutwa, Maciej
7 I
Karski, Łukasz
8 II+ Santura, Janusz
9 II
Bazan, Szymon
10 I+ Dusza, Miłosz
startowało 70 zawodników
8.0
7.0
6.5
6.5
6.5
6.5
6.5
6.0
6.0
6.0
W pojedynku który zadecydował o zwycięstwie w XLIII Memoriale Akiby Rubinsteina
arcymistrz Bartosz Soćko pokonał Ukraińskiego arcymistrza Yuriya Kozubova
Polanica Zdrój 17-26.08.2007
1 GM Soćko, Bartosz
POL
2 GM Kuzubov, Yuriy
UKR
3 GM Markowski, Tomasz POL
4 GM Bartel, Mateusz
POL
5 GM Andriasian, Zaven ARM
6 GM Laznicka, Viktor
CZE
7 GM Gajewski, Grzegorz POL
8 GM Atalik, Suat
TUR
9 GM Buhmann, Rainer GER
10 GM Czarnota, Pawel
POL
Tomasz Markowski
2660
2568
2573
2609
2540
2594
2556
2564
2583
2575
1
X
0
=
0
=
=
=
=
=
=
2
1
X
1
0
=
0
=
=
0
0
3
=
0
X
1
1
=
0
=
=
0
4
1
1
0
X
=
=
=
0
=
0
5
=
=
0
=
X
1
=
=
=
=
6
=
1
=
=
0
X
=
=
=
=
7
=
=
1
=
=
=
X
=
=
0
8
=
=
=
1
=
=
=
X
=
=
9
=
1
=
=
=
=
=
=
X
=
10
=
1
1
1
=
=
1
=
=
X
Pkt.
5.5
5.5
5.0
5.0
4.5
4.5
4.5
4.0
4.0
2.5
OPEN D
1 II+ Kropidlowski, Maciej
2 I
Zahorska, Aleksandra
3 II Adamczyk, Robert
4 II Karski, Sebastian
5 II Kumala, Aleksander
6 II Szybka, Magda
7 II+ Klimek, Marcin
8 II Trepczyk, Adrian
9 II Socha, Roksana
10 II+ Kotlowska, Anna
startowało 29 zawodników
7.5
6.5
6.5
6.0
5.5
5.5
5.5
5.5
5.5
5.0
OPEN E
1 II Szymanowski, Mateusz
2 III Witowski, Paweł
3 III Czoch, Karol
4 III Klimek, Piotr
5 III Koza, Stanisław
6 III Zahorska, Anna
7 II Kopica, Paulina
8 III Bronsztejn, Wojciech
9 II Korpalski, Maciej
10 III Witek, Michał
startowało 37 zawodników
8.5
7.5
6.5
6.0
6.0
6.0
5.5
5.5
5.5
5.5
30
Mistrzostwa Weteranów dla Dolnoślązaków
Jerzy Kot
Kłopoty zdrowotne Fredka są niestety
zjawiskiem stałym, a z obu wymienionych
turniejów ostały się Mistrzostwa
Weteranów, które w 2007 roku miały nr
XIII.
Skora taka numeracja, to i wszystko
może się zdarzyć, niespodzianki,
nieszczęścia i nieoczekiwane rozstrzygnięcia. Wszystko to było na turnieju w
Rowach i to od pierwszej rundy.
Nieskromnie zacznę od siebie, gdyż od
wielu lat nie zdarzyła mi się taka sytuacja,
że mając lekką figurę więcej, a później
wieżę, ledwie zremisowałem z Emilem
Dłuskim. Ślązak całą energię zużył
niestety na partię ze mną, a później snuł
się w „ogonie” rozgrywek. Warszawiak
Bogdan Olejarczyk był jednym z faworytów
Mistrzostw, ale w I rundzie przegrał z
Bolesławem Niezgodą z Barlinka na
własne życzenie, a właściwie przeoczenie i
nie odnalazł się już do końca rozgrywek.
„Najmłodszy” senior, dr teologii Ireneusz
Łada debiutując w Mistrzostwach, jak
zwykle z optymizmem patrzył na wszystko
co się działo wokół. Dodatkowo w II
rundzie grając z dr socjologii
Wiktorem Szydłowskim z
Białegostoku liczył na łatwe
zwycięstwo, tym bardziej, że grając
czarnymi przedstawiciel firmy
„finepharm” z Jeleniej Góry ustawił
swoją ulubioną obronę Caro Kann.
Wszystko jednak sprzysięgło się
przeciwko teologowi, żadne cuda
nie pomogły i Irek poległ
zdecydowanie. Obrońca tytułu
Emil Plinta z Pszczyny przyjechał z
oczywistymi nadziejami na
powtórzenie ubiegłorocznego
sukcesu, ale pierwsza runda
zakończyła się dla niego
niepowodzeniem zerowym.
Kolejna faza turnieju, to dobra gra
Szczepańca oraz sześć kolejnych
zwycięstw Łady, w tym również ze
Szczepańcem, którego ładnie zamatował.
Optymizm wrócił zatem na Zabobrze w
Jeleniej Górze..
W „szwajcarach” o lokatach decydują
zazwyczaj ostatnie rundy i tak było tym
razem. „bratobójczy” pojedynek Dolnoślązaków Kota z Ładą zakończył się
zwycięstwem wrocławianina, a w ostatniej
rundzie o zwycięstwie w całym turnieju
decydowały pojedynki przedstawicieli
Pomorza z Dolnoślązakami.
Stanisław Szczepaniec z Jerzym Kotem
wybrał niezbyt fortunny debiut, w trakcie
partii czynił wszystko, żeby nie zrobić
krzywdy wrocławianinowi i czwarty raz
zdobyłem już mistrzostwo weteranów
mając 7,5 pkt z 9. Łada białymi walcząc z
Andrzejem Turkiem (Jastrzębia Góra) cały
czas kontrolował rozwój sytuacji na
szachownicy. Grał klasyczne szachy, a
więc rozwój, roszada, pozostawienie króla
przeciwnika w centrum i wreszcie
wygrana, co dało mu 7 pkt. i
wicemistrzostwo wśród weteranów.
Mecenas Włodzimierz Kałużny z
Poznania ma lekka rękę do Kota, ale
wygrywać turnieje można tylko przy
większej bojowości. Remisowanie na
finiszu zapewniło 6,5 pkt., ale trzecią
lokatę.
Lider po VIII rundzie, już 80-cio latek ,
Stanisław Szczepaniec grał bardzo dobrze
i zanotował tylko dwie wpadki z Ładą i
Kotem, a to wystarczyło do 4 miejsca
również z 6,5 pkt. Z taką samą ilością
punktów był Sławomir Krasowski z
Ostrzeszowa, ale Wielkopolanin bywał już
na najwyższym podium. Przypuszczam, że
tradycyjnie gospodarny Wielkopolanin
zadawala się tylko biernym posiadaniem
Dolnośląskiego Przeglądu Szachowego, a
gdy zacznie ponownie czytać nasze
wydawnictwo, to podium będzie znowu w
jego zasięgu. Czołówkę zamykał na 6
miejscu (6 pkt) Andrzej Dembowski z
Piotrkowa Trybunalskiego, co już bywało w
wielu poprzednich Mistrzostwach.
Kazimierz Tusk z Wałbrzycha był bardzo
waleczny, ale dało mu tylko 7 miejsce,
również z 6 punktami.
Poza obrońcą tytułu Mistrzostwa były
pechowe dla tej klasy mistrzów co
Zbigniew Cylwik, profesor Andrzej Kwilecki
Wiktor Szydłowski - Ireneusz Łada
(w swoim debiucie w Krakowie wyprzedził
Śliwę 60 lat temu!) i Tadeusza Lipskiego.
Znając ich umiłowanie do królewskiej gry
trzeba wierzyć, że ujrzymy ich w
następnych rozgrywkach i na wyższych
miejscach. Nie jest wcale wykluczone, że
w 2008 roku walka o mistrzostwo Polski
weteranów rozegra się między
osiemdziesięciolatkami Kwileckim i
Szczepańcem - wszak będą mieli ósemki
na pierwszym miejscu swojego wieku, to
dlaczego nie pierwsze lokaty w turnieju.
W klasyfikacji pań nastąpiła jakościowa
zmiana odkąd dołączyła do nas była
mistrzyni Polski Elżbieta Kowalska z
Warszawy. Teraz Kowalska wśród Pań jest
najlepsza, zgromadziła 5,5 pkt, a w ogólnej
klasyfikacji była, jak przystało na XIII
Mistrzostwa również z tym miejscem.
Lucyna Krawcewicz z Łodzi była druga, ale
ogólnie 20, a Bożena Spychalska z
Barlinka trzecia.
Wymieniając Panie trzeba również
zaznaczyć udział Genowefy Kocik z Łodzi,
która była najstarszą Panią w Mistrzostwach, a poza tym grała już 18 razy w Biel
(Szwajcaria) dokąd za każdym razem
udawała się autostopem. Czy są w Polsce
jeszcze tacy szachiści, jak Pani Kocik?
Przyjemnym zaskoczeniem, dla
niektórych nagrodzonych była okoliczność,
że nagrody były wyższe od zapowiadanych. Tylko tak trzymać chciałoby się
powiedzieć.
Na zakończenie partia z ostatniej rundy,
która decydowała o mistrzostwie Polski
weteranów. Gdańszczanin Szczepaniec
miał w tej partii remis for, gdyż ten wynik
dawał mu mistrzostwo.
S. Szczepaniec - J. Kot
1. g3 e5 2. c4 c6 3. Sf3 e4 4. Sd4 d5 5.
c:d5 H:d5 6. e3 Sf6 7. Sc3 He5 8. Gg2
Gc5 9. f4 Duży błąd pozycyjny. Białe
tolerują intruza- piona czarnych na e4- na
swojej szachownicy. Tego pionka trzeba
było wymienić!. Mimo tempa mniej czarne
mają dominacje pozycyjną. 9. ... He7 10.
Sb3 Gb6 11. Hc2 Gf5 12. Sa4 „Choroba”
młodości Szczepańca, który zawsze woli
grać gońcami. Rozwój białych jest „w
domu”, a czarne budują hokejowy zamek.
12. ... 0-0 13. S:b6 a:b6 14. Sd4 Na 14
ruchów białe 7 wykonały skoczkami, z
których jeden zniknął z szachownicy. 14. ...
Gd7 15. Se2 Sa6 16. 0-0 Sb4 17.
Hb1 c5 18. Sc3 Gc6 19. a4 Wad8
20. b3 Wfe8 21. Wd1 He6 22. Ga3
Sd3 23. b4 Hf5 24. a5? b:a5 25.
b:c5 S:c5 26. G:c5 H:c5 27. Se2
Skoczek zmierza na dumne pole d4,
gdzie będzie tylko przez chwilę. 27.
... a4 28. Sd4 W:d4 ! 29. e:d4 H:d4
+ 30. Kh1 Sg4 31. Wf1 Sf2+ 32.
W:f2 H:f2 33. d3 f5 34. d:e4 f:e4
35. Hb4 Hc2 36. h4 h6 37. We1 Kh8
38.f5 e3 39. G;c6 H:c6 + 40. Kh2
Hc2+ i białe poddały się, gdyż są
bezbronne wobec gróźb czarnych.
0-1.
Ireneusz Łada swój pojedynek o
tytuł wicemistrza przeprowadził w
swojej preferowanej angielskiej, zaś
Andrzej Turek starał się rozegrać obronę
Grinfelda. Zobaczmy jak to było.
Ireneusz Łada - Andrzej Turek
1. c4 Sf6 2. Sc3 d5 3. c:d5 S:d5 4.Sf3 Sb6
5.d4 g6 6.e4 Gg7 7.Ge3 Gg4 8.h3 G:f3 9.
g:f3 S8d7 10.Hd2 h6? Tym sposobem
czarne nie mogą zrobić małej roszady, a
białe panują w centrum, i to na całej
szachownicy. 11.0-0-0 Wc8 12. f4 e6 13.
Kb1 He7 14. Wc1 Sf6 15. Gd3 c6 16.Se2
Sbd7 17. Sg3 h5 18.Whg1 Gh6 19. Ha5
h4 20. Se2 a6 21. Gd2 Had8 22. Ha3 Gf8
23. Hb3 Hb6 24. Ha4 Gh6 Czarne
praktycznie grają w miejscu. 25. Ge3 Hd8
26.Hb3 b5? Psychologiczne uzasadniony
ruch, ale jest nowa słabość. Lepiej było
wytrwale 26. ...Hc7.27. Wc2 a5 28. Wgc1
a4 29. H:b5 0-0 30. W:c6 W:c6 31. H:c6
a3 32.b3 He7 33.Gb5 Wb8 34.e5 Se4 35.
H:d7 Hb4 i 1-0
Może teraz Łada mając wsparcie dr Jana
Czarneckiego prezesa „finepharmu”
spowoduje, że ośrodek szachowy w
Jeleniej Górze zaznaczy swoją obecność
na szachowej mapie Dolnego Śląsku w
stopniu większym, niż dotychczas. Myślę,
że jest szansa, iż do tego dojdzie, ale o
tym może napiszemy przy innej już okazji.
31
Potrójny sukces na Mistrzostwach Unii Europejskiej
Jan Stankiewicz
Po raz kolejny reprezentacja Dolnego
Śląska wzięła udział w Mistrzostwach Unii
Europejskiej Juniorów, które odbyły się w
Mureck (Austria) na przełomie lipcasierpnia. Ten udział należał do
najbardziej udanych z dotychczasowych nasi zawodnicy wywalczyli
dwa pierwsze miejsca: dziewcząt do
10 lat Judyta Lachowicz, chłopców do
14 lat FM Dariusz Świercz i jedno
trzecie: chłopców do 12 lat Paweł
Stankiewicz. Do pełnego sukcesu
zabrakło wykonanie jednego wygrywającego posunięcia w partii Pawła
Stankiewicza, który w przewadze z
Markiem Lapidusem, wykonał
posunięcie nieprecyzyjne, co
skutkowało przegraną a tym samym
utratą prowadzenia i miejsca
pierwszego.
Organizacja mistrzostw jak zwykle
była na wysokim poziomie.
Mistrzostwa spotykają się coraz
większym zainteresowaniem wśród
federacji europejskich, z roku na rok
przybywa zawodników i federacji Na
zakończeniu gościem honorowym był
Prezydent Europejskiego Związku
Szachowego Boris Kutin, którego miałem
zaszczyt poznać osobiście. Jako „starzy”
bywalcy mistrzostw zostaliśmy osobiście
powitani przez burmistrza Mureck. Co
prawda zakwaterowanie było oddalone o 5
Darek Świercz
km ale za to mieliśmy do dyspozycji piętro
domu jednorodzinnego ciszę i spokój.
Dobry nastrój w naszej ekipie panował od
pierwszego do ostatniego dnia,
wykorzystaliśmy wolny czas na zwiedzanie
i zabawy rekreacyjne w ośrodku sportoworekreacyjnym. Mam nadzieję, że z roli
opiekuna wywiązałem się należycie, co
miało przełożenie na wspólny nasz
sukces, który wynikiem pozwolił
zdeklasować pozostałe federacje.
Jako organizator turniejów szachowych
w Zamku Książ mam marzenie
zorganizowania podobnych Unijnych
Mistrzostw Europy, w scenerii zamkowych
komnat i zakwaterowaniu w przyległym
kompleksie hotelowym o bardzo wysokim
standardzie i zagwarantowania wysokiego
poziomu organizacyjnego.
Wyniki:
Dziewczęta do lat 10:
1. Judyta Lachowicz
2. Bettina Gombos
3. Anna-Lena Schnegg
47 uczestników
Chłopcy do lat 12:
1. Daniel Hunt
2. Mark Lapidus
3. Paweł Stankiewicz
40 uczestników
Chłopcy do lat 14:
1. Dariusz Świercz
2. Toms Kantans
3. Alexandru Dragomiresku
40 uczestników
Polska
Węgry
Austria
6,0
5,5
5,5
Anglia
Estonia
Polska
7,0
7,0
6,5
Polska
7,5
Łotwa
7,0
Rumunia 6,5
Podwójny sukces na Mistrzostwach Europy
Bardzo dobrze wypadli,
na rozgrywanych w Sibenik
(Chorwacja) Mistrzostwach
Europy, polscy juniorzy. Do
kraju powrócili ze
zdobytymi czterema
medalami: złotym
Aleksandry Lach, oraz
trzema srebrnymi Ani
Iwanow, Darka Świercza i
Hani Leks. W medalowej
klasyfikacji ustąpiliśmy
tylko ekipie rosyjskiej. Nas
szczególnie cieszą medale
zawodników Polonii
Wrocław. Zarówno Ania jak
i Darek po raz kolejny
potwierdzili swoją klasę.
Dobrze zaprezentował
się w Mistrzostwach Komil
Khamidow, który w swojej
grupie zajął 8 miejsce, a do
srebra zabrakło mu 0.5
punktu. Więcej można się
było spodziewać po Oli
D a d e ł ł o i To m k u
Gałażewskim. Widać, że
zjadła ich debiutancka
trema
Zawodnicy Polonii Wrocław: Darek Świercz, Ola Dadełło, Komil
Khamidow i Ania Iwanow z trenerem Aleksandrem Sulypą
Do lat 10
1. Aleksiejenko Kirył
2. Oparin Grigorij
3. Juffa Danił
4. Antipow Michaił
5. Duda Jan-Krzysztof
6. Boruchowski Awital
8. Khamidov Komil
RUS
RUS
RUS
RUS
POL
IZR
POL
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
34.
FRA 1809 7,5
ROS 1869 7,0
RUS
7,0
BIAŁ
6,5
RUS
6,5
WĘG
6,5
POL
6,5
POL
6,5
POL
4,0
Haussernot Cecile
Styazhkina Anna
Kiseleva Arina
Fiadosenka Rahnada
Bykova Anastasia
Varga Melinda
Pastuszko Kinga
Murawko Katarzyna
Dadełło Aleksandra
2056
2031
2035
2094
1877
7,5
7,0
7,0
7,0
7,0
7,0
1863 6,5
Do lat 14
1. Sjugirov Sanan
2. Świercz Dariusz
3. Popilski Gil
4. Pavilidis Antonios
5. Arribas Lopes Angel
6. Baghdasaryan Vahe
7. Aghasaryan Robert
10. Kanarek Marcel
RUS
POL
ISR
GRE
ESP
ARM
ARM
POL
2407
2281
2193
2175
2292
2094
2198
2226
8,5
7,0
7,0
7,0
6,5
6,0
6,0
6,0
Do lat 12
1. Lach Aleksandra
2. Iwanow Anna
3. Fataliyeva Ulviyya
4. Efroimski Marsel
5. Samigullina Diana
6. Sysoykina Lidia
7. Ibrahimova Sabina
8. Galunova Tsveta
POL
POL
AZE
ISR
RUS
RUS
AZE
BUL
2016
1906
0
1859
2087
0
1939
1832
7,5
7,5
7,0
7,0
6,5
6,5
6,0
6,0
Do lat 18
54. Gałażewski Tomasz
POL
2259
4,0
32
200 lat Marienbad
Normy arcymistrzowskie Moniki i Darka
Monika Krupa
Mariańskie Łaźnie witają nas banerami
Tradycyjnie już na zgrupowanie do największych teoretyków szachowych
rozwieszonymi w rozmaitych miejscach, Marienbad wyruszyła 15 osobowa grupa Evgenij Sveschnikov, który grał w kołówce
które informują, że miasto obchodzi szachistów klubu Polonia Wrocław arcymistrzowskiej oraz wspierał syna
okrągłe urodziny. 200 lat to całkiem młody wspierana trenerską oraz rodzicielską Vladimira. Muszę jednak przyznać, że
wiek jak na kurort, ale podziwiając kadrą. Ilu zawodników, tyle szachowych ciężko było mi grać ulubioną wersję obrony
wyjątkową, nieco secesyjną
sycylijskiej, kiedy bacznie obserwował
architekturę miasta, niezwykle
każdy mój ruch sam autor najbardziej
trudno sobie wyobrazić, że jeszcze w
modnego dziś wariantu. Turniej w
XVIII w. był tu tylko las. Urzekająca
Mariańskich Łaźniach zapisał się na
okolica, leczniczy klimat i około 140
kartach mojej historii szachowej jako
naturalnych źródeł wody bogatej w
wyjątkowy, gdyż tu wypełniłam trzecią
żelazo w pięknej malowniczej
i najbardziej upragnioną normę
dolinie. Okoliczności przyrody
arcymistrzowską.
bajkowe, nic dziwnego więc, że w
Najwięcej emocji cała nasza ekipa
przeciągu niespełna 100 lat powstał
zawdzięcza niespełna 14-letniemu
tu kurort znany w całym świecie.
Darkowi Świerczowi, który w ostatniej
Mariańskie Łaźnie są najmłodsze z
chwili dołączył do arcymistrzowskiego
wielkiej trójki czeskich uzdrowisk, ale
turnieju kołowego i wydawałby się, że
podobnie jak starsi bracia Karlowe
j a k o z a w o d n i k n a j m ł o d s z y, z
Vary i Franciszkowe Łaźnie, stały się
najniższym rankingiem walczyć
modne wśród elit. Gościli tutaj m.in. IM Iweta Rajlich, FM Dariusz Świercz, GM Vlastimil Jansa będzie o dobre miejsce w 10-tce.
Goethe, Strauss, Kafka, Nobel. W
Szczytem marzeń miała być ostatnia,
lipcu 1836r. w drodze z Paryża do
trzecia norma na mistrza
ambicji i marzeń, sportowych celów.
Wa r s z a w y w h o t e l u „ P o d b i a ł y m
międzynarodowego. Tymczasem Darek
Poprzeczkę, nieco wyżej niż byśmy śmieli,
łabędziem” zatrzymał się Fryderyk Chopin.
niczym prawdziwy „Monster” zdobył wiele
pomaga nam ustawiać arcymistrz
Dziś hotel ten nosi jego imię, a muzeum
mistrzowskich skalpów i na rundę przed
Aleksander Sułypa, z którym praca i
poświęcone Chopinowi szczyci się
końcem wypełnił normę arcymistrzowską!
wspólne analizy, nie tylko dla juniorów, ma
pamiątkami po wizycie geniusza muzyki.
Dopiero w ostatniej partii zwycięzca
wyjątkowy smak wielkich, światowych
Mariańskie Łaźnie są miastem tętniącym
kołówki Duńczyk Rasmussen powstrzymał
szachów. Cóż jeszcze potrzeba do
życiem kulturalnym i sportowym.
Darka przed wygraniem całego turnieju.
sukcesu? Pewnie każdemu czegoś
Uroki i atrakcje Mariańskich Łaźni kuszą
Historyczny szachowy moment w miejscu,
innego. Niewątpliwie mobilizująco działa
nas „każdy znajdzie tu coś dla siebie” i
któremu przez ostatnie 200 lat nieobce
obecność na sali żywych legend, takich jak
taka jest też oferta organizatorów Czech
były wydarzenia najwyższej klasy, formatu
arcymistrz Vlastimil Jansa, czy jeden z
Tour. 4 turnieje kołowe (po 2 mistrzowskie i
i …arcymistrzostwa.
arcymistrzowskie) oraz Open
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 Pts.
zgromadziły w drugiej połowie stycznia Mariańskie Łaźnie 19 - 27.01.2008
2008 ponad 190 zawodników z 23 krajów. 1 FM Rasmussen Allan Stig DEN 2468 * ½ ½ 1 ½ ½ ½ 1 1 1 1 1 8,5
WIM Monika Krupa
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
GM
GM
FM
GM
IM
IM
IM
IM
IM
IM
Sergeev Vladimir
Jansa Vlastimil
Świercz Dariusz
Meduna Eduard
Vavrak Peter
Thorfinnsson Bragi
Brener Ilja
Talla Vladimir
Cerveny Petr
Hermansson Emil
Rajlich Iweta
UKR
CZE
POL
CZE
SVK
ISL
GER
CZE
CZE
SWE
POL
2502
2468
2315
2431
2472
2406
2394
2419
2403
2472
2437
½
½
0
½
½
½
0
0
0
0
0
*
½
0
0
½
0
½
½
½
0
1
½
*
½
½
½
½
½
0
0
½
1
½
*
0
0
0
½
0
½
0
½
1
½
1
*
½
0
1
0
0
½
0
½
½
1
½
*
½
1
0
½
1
1
½
1
1
½
*
0
1
½
0
½
+
½
0
+
+
*
½
0
½
0
½
½
1
1
0
1
½
*
½
0
0
½
1
½
1
1
0
1
½
*
½
0
1
1
1
½
½
½
½
1
½
*
0
0
½
½
1
0
1
1
1
1
1
*
7,0
7,0
7,0
6,0
5,0
5,0
5,0
5,0
4,0
3,5
3,0
FM
FM
WIM
IM
FM
IM
FM
FM
IM
FM
Vojta Tomas
Sveshnikov Vladimir
Krupa Monika
Kozhuharov Spas
Thorfinnsson Bjorn
Babula Milan
Semcesen Daniel
Lagerman Robert
Plischki Sebastian
Bejtovic Jasmin
CZE
LAT
POL
BUL
ISL
CZE
SWE
ISL
GER
BIH
2361
2392
2266
2456
2364
2328
2349
2348
2358
2353
*
½
1
½
0
½
0
½
0
0
½
*
½
½
½
0
1
0
0
0
0
½
*
1
0
1
0
½
½
0
½
½
0
*
1
½
½
0
½
½
1
½
1
0
*
1
0
½
½
½
½
1
0
½
0
*
1
0
½
1
1
0
1
½
1
0
*
½
1
½
½
1
½
1
½
1
½
*
0
½
1
1
½
½
½
½
0
1
*
½
1
1
1
½
½
0
½
½
½
*
1
½
½
1
1
½
1
1
½
½
½
1
1
½
1
½
1
1
1
1
7,5
7,5
7,0
6,5
6,0
5,5
5,5
5,5
5,0
5,0
XXIII Turniej o Puchar Wojewody Dolnośląskiego
Legnica 30.11 - 6.12 2007
1 GM Sergeev, Vladimir
2 GM Savchenko, Stanislav
3 IM Koziak, Vitali
4 IM Urban, Klaudiusz
5 GM Heberla, Bartłomiej
6 IM Talla, Vladimir
7 FM Chojnacki, Krzysztof
8 IM Zawadzki, Stanisław
9 IM Szelag, Marcin
10 k+ Dobrowolski, Aleksander
UKR
UKR
UKR
POL
POL
CZE
POL
POL
POL
POL
2507
2588
2437
2489
2502
2411
2398
2415
2478
2356
1
X
=
=
=
=
=
0
=
0
0
2
=
X
=
=
=
0
0
=
=
=
3
=
=
X
=
0
1
=
0
=
0
4
=
=
=
X
=
=
1
0
=
0
5
=
=
1
=
X
0
=
=
=
0
6
=
1
0
=
1
X
=
=
=
0
7
1
1
=
0
=
=
X
1
0
0
8
=
=
1
1
=
=
0
X
=
1
9
1
=
=
=
=
=
1
=
X
=
10
1
=
1
1
1
1
1
0
=
X
Pkt. S.B.
6.0 24.50
5.5 24.25
5.5 22.75
5.0 20.50
5.0 20.50
4.5 18.75
4.5 18.00
3.5 16.75
3.5 15.50
2.0
33
Mistrzostwa Dolnego Śląska 2007
Jan Stankiewicz
Mistrzostwa juniorów Dolnego Śląska
odbyły się po raz czwarty w scenerii
zamkowych komnat Zamku Książ.
Tradycyjnie organizatorem turnieju
było Książańskie Towarzystwo Szachowe któremu przewodniczy Jan
Stankiewicz oraz UKS Baszta przy ZSI
w Wałbrzychu. Rozgrywki
przeprowadzono w nowej formule
dopuszczającej wszystkich chętnych,
co zwiększyło ilość uczestników i dało
możliwość startu młodym szachistom z
klubów całego Dolnego Śląska.
Łącznie startowało 142 zawodników.
Turniej przebiegał sprawnie pod
czujnym okiem zespołu sędziowskiego, któremu przewodniczył sędzia
klasy międzynarodowej Rafał Siwik.
Trudy zwycięstw zostały nagrodzone
cennymi nagrodami i pucharami do
miejsca VI, w każdej grupie wiekowej,
które zostały wręczone w
reprezentacyjnej Sali Maksymiliańskiej
p r z e z P r e z y d e n t a Wa ł b r z y c h a
Mirosława Bartolika. Organizatorzy
dziękują za objęcie patronatem
mistrzostw Starostwu Powiatu
Wałbrzyskiego i Prezydentowi Miasta
Wałbrzych oraz prezesowi Zamku
Książ za udostępnienie pomieszczeń
zamkowych.
Dodatkowym miłym akcentem
mistrzostw było wręczenie upominków
za sukcesy międzynarodowe trzem
juniorom: Ani Iwanow za srebrny medal
m i s t r z o s t w E u r o p y, D a r i u s z o w i
Świerczowi za srebrny medal
mistrzostw Europy i złoty za unijne
mistrzostwa Europy i Pawłowi
Stankiewiczowi za brązowy medal
unijnych mistrzostw Europy.
Opóźniony memoriał
Bogdan Skiba
Aris Panbukczijan wygrał I Memoriał
Mariana Pyrzyńskiego w szachach.
Turniej rozegrano na cześć
długoletniego działacza wałbrzyskich
szachów.
Marian Pyrzyński zmarł jesienią 2006
roku. Rok później nie udało się zorganizować turnieju jego pamięci. Jednak
koledzy z MKSz Hetman pamiętali, że
założyciel tego klubu zasługuje na
imprezę, która upamiętniałaby jego
działalność. Najbardziej zależało na
tym Kazimierzowi Tuskowi i Arisowi
Panbukczijanowi, z którymi Pyrzyński
najdłużej współpracował. I wreszcie się
udało. I Memoriał Pyrzyńskiego odbył
się pod koniec stycznia w Ośrodku
Społeczno-Kulturalnym SM
Podzamcze. To w tym miejscu przed
kilkunastu laty powstał następca sekcji
szachowej KS Górnik MKSz Hetman.
- Organizacja tego pierwszego
memoriału zajęło nam kilka miesięcy,
ale w drugą rocznicę śmierci Mariana,
jesienią tego roku zorganizujemy drugi
memoriał i tak już będzie w każdym
następnym roku deklarował po turnieju
Aris Panbukczijan.
W I Memoriale Pyrzyńskiego zagrało
50 szachistów. Kilku z wysokimi
rankingami, w tym mistrz krajowy Jerzy
Kot (Dwie Wieże Dzierżoniów).
Gościnnie w Wałbrzychu wystąpili
Bartosz Siembab (Radków), Marek
Piguła (Bogatynia), Edward Helaszek
(Legnica), Jarosław Paździor (Iłowa).
To z nimi wałbrzyszanie walczyli, bo
zwycięzca I Memoriału przechodził do
historii. Dobrze zaczął turniej Mariusz
Gusarow, wygrał z Panbukczijanem,
ale potem przytrafiły mu się dwie
porażki. Coraz lepiej natomiast radził
sobie Panbukczijan, który na finiszu
wygrał wszystkie swoje mecze. I
zwyciężył w turnieju, zdobywając 8
punktów z 9 partii. To bardzo dobry
wynik w tak wyrównanym gronie
zawodników. Najlepszą kobietą
turnieju została Aleksandra Zmarzły,
która wywalczyła 5 punktów i zajęła w
klasyfikacji open 18 miejsce. Kolejne w
tej kategorii były Sylwia Lubońska (22
miejsce w open), Anna Patyk (30 open)
i Teresa Walczak (43 open). Dobrze
radziła sobie wałbrzyska młodzież.
Kowalczyk był aż 6, Paweł Stankiewicz
-19, Subońska - 22, Patyk 30. To
właśnie dzięki Marianowi
Pyrzyńskiemu ci uczniowie PSP 26
zaczęli grę w szachy. Docenić trzeba
wynik Michała Pyrzyńskiego, syna
wspominanego tym turniejem jego taty,
który od dwóch sezonów już nie trenuje
regularnie, ale jednak zajął wysokie 7
miejsce.
Nagrody wręczała w tym memoriale
wdowa po panu Marianie, Halina
Pyrzyńska. Specjalną, dla najlepszego
wałbrzyszanina ufundował Roman
Wójcik, a zdobył ją Panbukczijan.
Turniej zorganizował PWSZ Hetman,
siedziby użyczył OSK Podzamcze. To
dobrze, bo Marian Pyrzyński właśnie
na Podzamczu rozkręcił na nowo
wałbrzyskie szachy, przeprowadzając
je przez chude lata dziewięćdziesiąte i
przede wszystkim rozwijając szkolenie
dzieci, które obecnie sięgają po laury w
wielu turniejach. Oby ta impreza była
cyklicznie jesienią kontynuowana.
Wyniki:
1. Aris Panbukczijan
2. Bartosza Siembab
3. Mariusza Gusarowa
4. Marek Piguła
5. Kazimierz Tusk
6. Paweł Kowalczyk
7. Michał Pyrzyński
8. Wiesław Lipień
9. Wojciech Płotka
10. Jerzy Kot
11. Piotr Rychlik
8.0
7,5
7.0
6.5
6.5
6.0
6.0
6.0
6.0
5.5
5.5
Grupa D-11
1. Grochocińska Ula
KS Polonia Wrocław
7,0
2. Cheńska Karolina
Śródmieście Wrocław 5,0
3. Żyła Agata
Hetman Wrocław
5,0
Startowały 17 zaw.
grupa D-15 dziewczęta do 13-17 lat
1. Iwanow Anna
KS Polonia Wrocław
6,5
2. Barburzyńska Magda Hetman Wrocław
5,0
3. Ogonowska Katarzyna El-Tur Bogatynia
4,5
Startowały 23 zaw.
grupa C-9
1. Korpalski Maciej
Śródmieście Wrocław 6,0
2. Bronsztejn Wojciech
KS Polonia Wrocław
6,0
3. Piotrowski Przemek
Śródmieście Wrocław 5,0
Startowało 38 zaw.
grupa C-11
1. Khamidov Komil
KS Polonia Wrocław
6,5
2. Cukrowski Filip
Rokita Brzeg Dolny
5,0
3. Bernaszuk Krzysztof
El-Tur Bogatynia
5,0
Startowało 26 zaw.
grupa C-13
1. Wieczorek Oskar
KS Polonia Wrocław
6,0
2. Stankiewicz Paweł
Baszta Wałbrzych
5,0
3. Malec Robert
ASSz Miedź Legnica 5,0
Startowało 18 zaw.
grupa C-15
1. Świercz Dariusz
KS Polonia Wrocław
7,0
2. Kowalczyk Paweł
UKS Baszta Wałbrzych 5,5
3. Szumilas Piotr
ASSz Miedź Legnica 5,0
Startowało 11 zaw.
grupa C-17
1. Piguła Marek
El-Tur Bogatynia
6,5
2. Zyśko Jan
KS Polonia Wrocław
6,0
3. Walentukiewicz M.
KS Polonia Wrocław
5,5
Międzywojewódzkie Mistrzostwa Juniorów
W rozegranym w Karpaczu w dniach 13 - 20.10 turnieju
awans do Mistrzostw Polski Juniorów zdobyło 33
dolnoślązaków.
C9 1 Bronsztejn, Wojciech
KSz Polonia Wrocław
2 Korpalski, Maciej
MDK Śródm. Wrocław
3 Piotrowski, Przemysław
MDK Śródm. Wrocław
4 Nowakowski, Artur
KSz Polonia Wrocław
5 Koza, Stanisław
KSz Polonia Wrocław
D9 6 Sękowska, Helena
MDK Śródm. Wrocław
C11 7 Chmielewski, Jakub
MDK Śródm. Wrocław
8 Khamidov, Komil
KSz Polonia Wrocław
9 Woźniak, Bartosz
KSz Polonia Wrocław
10 Oszczanowski, Witold
MDK Śródm. Wrocław
D11 11 Grochocińska, Urszula
KSz Polonia Wrocław
12 Gołaczyńska, Paulina
UKS El-tur Bogatynia
13 Korpalska, Joanna
MDK Śródm. Wrocław
14 Ślęczka, Iwona
MDK Śródm. Wrocław
C13 15 Mondrzycki, Bartłomiej
MDK Śródm. Wrocław
16 Stankiewicz, Paweł
UKS Baszta Wałbrzych
17 Malec, Robert
ASSz Miedź Legnica
D13 18 Zmarzły, Aleksandra
ASSz Miedź Legnica
C15 19 Kowalczyk, Paweł
UKS Baszta Wałbrzych
20 Bebel, Arkadiusz
Błyskawica Legnica
21 Goluch, Piotr
UKS El-tur Bogatynia
22 Sabuk, Piotr
ASSz Miedź Legnica
D15 23 Barburzyńska, Magdalena Dachbud Wrocław
24 Efinowicz, Ewa
KSz Polonia Wrocław
25 Skiba, Marta
UKS El-tur Bogatynia
26 Malewska, Alicja
UKS Sudety Kłodzko
C17 27 Walentukiewicz, Michał
KSz Polonia Wrocław
28 Dubiński, Mateusz
ASSz Miedź Legnica
29 Zyśko, Jan
KSz Polonia Wrocław
D17 30 Piekarska, Anna
MDK Śródm. Wrocław
31 Patyk, Anna
PWSZ Hetman Wałbrzych
32 Ogonowska, Katarzyna
UKS El-tur Bogatynia
33 Dusza, Elżbieta
KSz Polonia Wrocław
34
Odszedł przyjaciel
Jerzy Kot
Jan Brustman 1934- 2007
W środowisku szachowym znany był z
zamiłowania do pracy trenerskiej z
najmłodszymi juniorami, gdyż takim
szachistom najłatwiej było przekazać
frapujące idee debiutowe. Jasiu był silnym
szachistą klasy mistrzowskiej, a gdy ktoś
wpadł w Jego analizy, to szybko było po
nim. Preferował grę kombinacyjną i za
wszelka cenę dążył do komplikacji.
Największymi radościami Jana byli
juniorzy oraz własne dzieci. Wspólnie z
żoną Haliną doczekali się najsilniejszej
szachistki w historii polskich szachów
arcymistrzyni Agnieszki. Niezbyt wiele
osób w Polsce wie, że za „sprawą” syna
Artura Brustmana jest jeszcze w Polsce
druga Agnieszka Brustman( żona Artura),
która w szachy... nie gra. Trzecia latorośl
Haliny i Jana Brustmana córka Edyta miała
zamiłowanie do fotografii artystycznej,
została mistrzynią szachową, a teraz
wspólnie z mężem, również szachistą i
matematykiem Gawareckim przebywa w
Kanadzie.
Jasia Brustmana poznałem w Elblągu w
1976 roku, gdzie byliśmy na półfinale
Mistrzostw Polski... Kobiet. Jako szachista
„Arki” Gdynia sekundowałem naszej
szachistce Zycie Łęgowskiej, a Jasiu w
barwach „Legionu” Warszawa towarzyszył
wschodzącej gwieździe polskich szachów
- córce Agnieszce. W początkach naszej
znajomości uderzyła mnie w nim ogromna
fascynacja szachami, które dla niego były
wszystkim. Był wulkanem pomysłowości i
zawsze groźnym w każdym stadium gry,
lecz najlepiej czuł się w repertuarze
debiutowym, który przypominał pole pełne
„min”. Uwielbiał grę szybką i był w tym
znakomitym szachistą.
Na wspomnianym półfinale
organizatorzy wpadli na pomysł turnieju
dla sekundantów i to systemem
pucharowym. Pojedynek wstępny
przeszedłem bez przeszkód, ale w drugiej
rundzie trafiłem na Jasia i nawet nie
wiedziałem kiedy było dwa do zera dla
niego. Mimo zwycięstw w wielu zawodach i
to z zawodnikami znacznie silniejszymi
ode mnie, wiem, że ta wygrana radowała
Go szczególnie, gdyż była odniesiona w
stylu Tala. Nasze spotkania przy okazji
rożnych turniejów należały do miłych i ...
niebezpiecznych.
1 listopada 1980 szachiści Arki Gdynia
lecieli na zawody do Bułgarii. Ponieważ był
to dzień szczególny zaplanowaliśmy
wyjazd w ten sposób, że rano odwiedziny
Powązek, a po południu, już w trybie
indywidualnym odlatujemy z Okęcia do
Sofii. Byłoby wspaniale, gdyby nie moje
odwiedziny na Żoliborzu w mieszkaniu na
ul. Starej Baśni, gdzie z Jasiem i
nastolatka Agnieszką tak długo graliśmy
blitze, że z trudem zdążyłem na lot.
Wiedząc jakim miłośnikiem szachów był
Jasiu Brustman podczas każdorazowego
mojego pobytu w stolicy byłem gościem na
Żoliborzu, gdzie rozmowy o szachach były
najważniejsze, nie mówiąc już o
niezliczonych partiach, gdzie Jasiu
błyszczał powiedzeniami, np. „Nie ze mną
takie numery, jak mawiał Brunner.” „Kot
jest chytra sztuka, lecz lisa Jasia nie
oszuka”, „Kombinacja taktyka, Elektryka
nie tyka”. W ostatnich latach życia, gdy już
poważnie chorował widywaliśmy się
przeważnie w grudniu na turniejach
Gawlikowskiego. Turnieje pod patronatem
AMPLICA Life były coraz mocniejsze, a
Jasiu sił miał coraz mniej, dlatego całą
energie zużywał na organizację i
sędziowanie zawodów juniorów, lecz po
skończonych obowiązkach chętnie
przychodził kibicując elicie szachowej
Europy. W grudniu 2006 roku zapowiadał,
że to już nasze ostatnie spotkanie, gdyż
nie wierzy, iż będzie silniejszy od choroby.
Miał niestety rację. Wiem, że nie tylko mnie
będzie Jasia Brustmana brakować.
Będąc inżynierem elektrykiem kochał
swoją pracę, był szanowanym i cenionym
w środowisku zawodowym. Nawet na
emeryturze był głównym elektrykiem na
parkingu, z którego korzystał.
Dla PT Czytelników Przeglądu wybrałem
partię, która jest charakterystyczna dla
Jego stylu gry, a także udowadnia, że
pierwsze zainteresowania sportowe tkwiły
w nim przez cały czas. Na Górnym Śląsku
w pobliżu Raciborza karierę biegacza
długodystansowego zaczynał Jan
Brustman. Zobaczmy, jak w poniższej
partii Jasiu „wybiegał „ wygraną.
Jan Brustman - Piotr Gasik Warszawa
1978 Turniej Polonii
1. e4 c5 2. c3 Ulubione otwarcie Jasia 2. ...
Sf6 3. e5 Sd5 4. D4 c:d4 5. c:d4 e6 6. Gc4
Sb6 7. Gd3 Sc6 8. Sf3 d6 9. a3 Hc7?! 10.
Gf4 Sd5 11. Gg3 Gd7 12. 0-0 Ge7 13.
Sbd2 d:e5 14. S:e5 Gd6 15. Taktyka
nękania partnera w partii szachowej, to
jedno z najcięższych oręży Jasia. 15. ...
Hb8 16. S:d7 K:d7 Hetman zdeplasowany, teraz czas na wędrówkę króla.17.
Hg4 ! Hf8 18. Gb5 Wc8 19. G:d6 K:d6 20.
Hg3+ Ke7 21. Se4 Hd8 22. G:c6 b:c6 23.
H:g7 „Skromną zdobycz mam, ale teraz
biegnę po więcej.” zdaje się mówić Jan.
23. ... Hg8 24. He5 Hd8 25. Hg5+ Kd7 26.
Hg7 He7 27. Sc5+ Kc7 28. Wc2 Sf6 29.
Hg3+ Hd6 30. Hb3 Sg4 31. g3 „Nie ze
mną takie numery”, jak mawiał przed
opresja matową na h2 Jasiu. 31. ... H:d4
32. Hb7+ Kd6 Nie ratowało również 32.
Kd8, gdyż po 33. H:f7 czarne są
bezbronne wobec licznych gróźb. 33.
Hd7+ i 1:0 wobec straty hetmana.
Piotr Gasik jest młodszy od Jana
Brustmana o pokolenie, ale kondycyjnie
doświadczenie przeważyło.
Tekst powstał dzięki pomocy arcymistrzyni
Agnieszki Brustman.
In memoriam
Jerzy Kot
Władysław Rudak 1936- 2007
Dnia 4 października odszedł redaktor
Władysław Rudak, szachista, publicysta,
interesujący się problematyką sportową i
turystyczną. Jako szachista był silnym
kandydatem na mistrza, preferował kombinacyjny styl gry. Publicystykę miał opanowaną
na mistrzowskim poziomie, a w szachowej był
najlepszym na Dolnym Śląsku. Pochodził, jak
wielu na Dolnym Śląsku, z Kresów, a swoją
drogę życiową na „Ziemiach Odzyskanych”
rozpoczynał od Kłodzka. Do Ziemi Kłodzkiej
miał sentyment od zawsze i na zawsze,
podobnie, jak do Kresów. Tematy szachowe
tropił z miłością i oddaniem, a Jego teksty
czytało się z przyjemnością. Współpracował ze
wszystkimi wydawnictwami szachowymi w
kraju („Szachy”, „Szachista”, „Panorama
Szachowa”, „Przegląd Szachowy”), nie mówiąc
o kilku stałych rubrykach szachowych jakie
prowadził w różnych lokalnych gazetach na
Dolnym Śląsku.. Dla Dolnośląskiego
Przeglądu Szachowego przygotowywał duży
artykuł o Turnieju w Szczawnie Zdroju, lecz
niestety nie dokończył go. Nikt zapewne nie
przypuszczał, że artykuł w
5 numerze
„Panoramy Szachowej” - „Szachowe zakątki
Polski - miasto Niemcza” będzie ostatnim
artykułem jaki dla szachistów napisał.
Grywał w różnych klubach, lecz najdłużej
w „Polonii” Wrocław, a ostatnio w „Hetmanie”
Wrocław. Miał dużo planów wydawniczych i
sportowych dotyczących środowiska
dzienni-karskiego, lecz teraz już wiemy, że
nie będą zrealizowane. Ubolewał, że tak
ciekawe turnieje, jak Mistrzostwa Polski
Dziennikarzy odeszły w zapomnienie.
Październikowego dnia liczne grono
przyjaciół i znajomych pożegnało Go na
Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu.
Cześć Jego Pamięci.
35
Admirator Birda
Jerzy Kot
Admiratorem debiutu Birda był profesor tak, gdyż grali tam również Halina i
Andrzej Guziński - Jerzy Kot
Andrzej Guziński.
Zbigniew Szpakowscy. To prawda, ale Debiut Birda Gdańsk 1958
W swojej młodości w latach 50 i 60 Halina Szpakowska
miała panieńskie 1.f4! Znowu ten Bird. Wszyscy grający
należał do czołówki szachowej Wybrzeża, nazwisko Guzińska, a skoro i mąż siostry wówczas z Andrzejem obawiali się tego
najpierw juniorów, a później seniorów. profesora grał w szachy, to trudno, żeby debiutu, gdyż tczewianin nie bawił się w
Wystarczy powiedzieć, że w Mistrzostwach nie występowali razem. Z rodziny żadne subtelności debiutowe, lecz ciężar
G d a ń s k a , w s i l n y m o ś r o d k u , b y ł Guzińskich największe osiągnięcia walki przenosił na grę środkową, w której
klasyfikowany na 5 miejscu. Andrzej sportowe należały do Haliny Szpakowskiej, był niebezpieczny. 1. ...d5 2. Sf3 c5 3. e3
Guziński był wszechstronnie uzdolniony. która w 1954 roku na Mistrzostwach Polski a6 4. d3 Sc6 5. Sc3 g6 6. Ge2 Gg7 7. 0-0
Był spikerem radia studenckiego, a Kobiet w Gdańsku zdobyła
tytuł Sf6 8. Gd2 0-0 9. a3 Sg4 10. Wb1 d4
jednocześnie występował na estradzie wicemistrzyni.
Uderzenie w centrum, ale białe są na to
akademickiej jako konferansjer. Po
U d e r z y ł o m n i e t o , ż e s z a c h i ś c i odpowiednio przygotowane. 11. e:d4 G:d4
ukończeniu Politechniki Gdańskiej
Jeżeli bicie na d4, to tylko
zajął się praca naukową i
skoczkiem. 12. S:d4 H:d4+ 13. Kh1
dydaktyczną. Był lubiany przez
Sf2+ Zachłanność jest zgubą
studentów, dlatego na Politechnice
czarnych i to tylko za marną jakość.
Gdańskiej został wybrany najlepszym
14. W:f2 H:f2 15. Sd5 Hd4 Pora
wykładowcą roku.
uciekać, ale czarne figury są
Z dokonań zawodowych chciałem
statystami, a białe zawsze znajdują
przypomnieć, że to właśnie on był
się na właściwym miejscu. 16. Gf3
twórcą Wydziału Elektroniki
Hg7 17. He1 Ge6 18. Sc7 Wad8 19.
Politechniki Koszalińskiej, w której
G:c6 Początek demolki pozycji
pracował od 1989 , aż do
czarnych. 19. ... b:c6 20. Gc3 Hh6
przedwczesnej śmierci w roku 2001.
21. He5 Wd4 Smutna konieczność.
Był też dziekanem tego wydziału.
22. G:d4 c:d4 23. S:e6 f:e6 24.
Dobrze przysłużył się uczelni
H:e6+ Wf7 25.g3 c5 26. H:a6 Hh5
technicznej na Pomorzu Środkowym,
Partia trwała do 47 posunięcia, ale
skoro jedna z sal audytoryjnych nosi
wynik jest oczywisty - białe wygrały.
jego imię. Dziwnym zbiegiem
okoliczności właśnie pod tym
Wszystko co tutaj przytoczyłem
audytorium rozgrywane są
ma przekonać szachistów
wakacyjne turnieje szachowe na Andrzej Guziński - Jerzy Kot, obserwuje Bogusław Kruczyński koszalińskich, że w ich mieście, na
Politechnice Koszalińskiej.
ich uczelni był profesor, którego w
Rodzina Guzińskich pochodzi z
młodości urzekła Caissa. Wydaje mi
koszalińscy nic nie wiedzieli o tej stronie
Tczewa. Mało kto pamięta, że drużynę życia tczewianina. Gdy mówiłem w się, że można poddać pod rozwagę
szachową Wisła Tczew, występującą w Koszalinie, że profesor Guziński był Rektora Politechniki Koszalińskiej, aby
latach pięćdziesiątych na pomorzu w III świetnym szachistą, to spotykałem się z corocznie właśnie na Politechnice
lidze stanowili członkowie tej rodziny. niedowierzaniem. O skali Jego możliwości Koszalińskiej rozgrywano Memoriał
Matka i ojciec profesora byli namiętnymi niech świadczy partia, którą rozegraliśmy Andrzeja Guzińskiego.
szachistami, dlatego wszyscy Guzińscy w Mistrzostwach Gdańska seniorów w
Mam nadzieję, że chociaż raz Kanarek
grali w szachy. Osoby pamiętające tamte 1958 roku. Kto by przypuszczał, że to już posłucha Kota z pożytkiem dla szachów.
czasy mogą powiedzieć, że to niezupełnie pół wieku upłynęło.
Sensacyjna partia
„Silva rerum”, ...
Jerzy Kot
Jerzy Kot
zapytania, dlatego nic dziwnego, ze
rozwój wydarzeń jest bardzo
niekorzystny dla czarnych. Trzeba
było zgodzić się na wariant 9. …
S:b3 10.e:f6 S:a1 11. f:g7 S:c2 +
12.H:c2 K:g7 z lepszą grą białych.
10. G:f7+ K:f7 11. Se6! d:e6 12.
H:d8 Sc6 Partia jest przegrana i to w
miniaturze, ale pamiętajmy, że
Rzeszewski to czołówka światowa, a
jego przeciwnik, to „tylko”
najmłodszy arcymistrz. Nic
dziwnego, że Rzeszewski już
ambicjonalnie stara się przeciągnąć
pojedynek, jak najdłużej. 13. Hd2
G:e5 14.0-0 Sd6 15. Gf4 Sc4 16.
He2! Sprytna operacja wymienna.
16. … G:f4 17. H:c4 Kg7 18. Se4
Gc7 19. Sc5 Wf6 20. c3 e5 21.
Wad1 Sd8 22. Sd7 Wc6 23. Hh4
We6 24.Sc5 Wf6 25. Se4 Wf4
26.H:e7+ Wf7 27. Ha3 i w 42
posunięciu białe wygrały partię.
Po tym pojedynku świat szachowy
mógł się przekonać, że osoba
Roberta Fischera jest wschodzącą
gwiazdą najwyższego formatu.
... czyli rozmaitości według socjologa, profesora
Andrzeja Kwileckiego.
Nakładem wydawnictwa Poznańskiego wyszła ciekawa
książka, w której profesor stara się przybliżyć: ludzi,
instytucje i wydarzenia, które najbardziej utkwiły mu w
pamięci.
Wśród ludzi opisuje takie postacie, jak Włodzimierz
Aftanazy („Dzieje rezydencji na dawnych kresach
Rzeczpospolitej”), czy też Józef Chałasiński, Adam
Didur, Józef Raczyński, Ada Sari, ale i Teodor Anioła –
król strzelców piłkarskich, oczywiście z „Kolejorza”.
Szachiści również znajdą tu satysfakcję czytając
rozdziały poświęcone Aleksandrowi Alechinowi, Janowi
Zukertortowi i Krakowskiemu Klubowi Szachistów w
Krakowie w latach 1946-1948.
Andrzej Kwilecki debiutując w eliminacjach mistrzostw
Krakowa zdobył pierwsze miejsce (awansowało tylko
dwóch), a Bogdan Śliwa był wtedy dopiero czwarty. Z
Alfredem Tarnowskim, drugą znakomitością szachów
krakowskich, wygrał dwa pojedynki na dwa stoczone
boje. Dodam jeszcze, że w latach 50 ubiegłego stulecia
Andrzej Kwilecki był najlepszym szachistą Wielkopolski.
Polecam książkę nie tylko szachistom, ale tym
wszystkim, dla których fascynacje XX wieku i przemiany
wówczas zachodzące są tematem zawsze
interesującym. Andrzej Kwilecki potrafi pisać zajmująco.
W roku 1958/59 na Mistrzostwach
Stanów Zjednoczonych rozegrano
partię, która stała się sensacją na
skalę światową. Najsilniejszy
szachista USA, jeden z najlepszych
szachistów świata 47 letni arcymistrz
amerykański Samuel Rzeszewski
spotkał się z 15 letnim arcymistrzem
Robertem Fischerem. Rzeszewski
urodzony w Polsce, był w 1919
cudownym dzieckiem, które dawało
seanse gry jednoczesnej w takich
miastach, jak Berlin, Paryż, Wiedeń,
Londyn. W roku 1920 rodzina
Rzeszowskich wyjechała do USA, a
ich syn Samuel stał się jednym z
najsilniejszych szachistów świata.
R.Fischer - S. Rzeszewski 1958 r.
1. E4 c5 2. Sf3 Sc6 3. d4 c:d4 4.
S:d4 g6 5. Sc3 Gg7 6. Ge3 Sf6 7.
Gc4 0-0 8. Gb3 Sa5? Dla wymiany
gońca b3 czarne oddają kontrolę nad
polem e5 , dlatego następuje: 9. e5
Se8? Szachista ekstraklasy
światowej wykonuje pod rząd dwa
posunięcia
opatrzone znakiem
36
KALENDARIUM
LIPIEC
Lublin I Liga juniorów Polonia Wrocław
awansuje do ekstraligi
Wisła Mistrzostwa Polski Kolejarzy
1. Frączek, Daniel PKP PLK Zakład Linii
Kolejowych Rzeszów 10,5
2. Helaszek, Edward PKP Energetyka
Odział Dolnośląski 9,0
3. Frątczak, Piotr PKP PLK Oddział
Regionalny Wrocław 8,0
Startowało 148 zawodników.
Radków I Gambit Radkowski
1. Siembab Bartosz GIECEK Radków 9,0
2. Łaszewicz Paweł GIECEK Radków 8,0
3. Hajnrych Jakub Ks Lubin
8,0
Startowało 31 zawodników.
SIERPIEŃ
Mureck(Austria) Mistrzostwa Unii
Europejskiej
Tr z y m e d a l e z d o b y ł a 3 - o s o b o w a
reprezentacja Dolnego Śląska. więcej str. 31
Polanica Zdrój XLII Memoriał Rubinsteina
więcej str. 29
Szklarska Poręba I Międzywojewódzkie
Mistrzostwa Młodzików DS+LB
Chłopcy 9-10 lat
1. Terochin Piotr
1800
6,5
2. Jóźków Kacper
1600
5,5
3. Nun Grzegorz
1800
5,0
Dziewczynki 9-10 lat
1. Lachowicz Judyta
2. Gołaczyńska Paulina
3. Lascar Radosława
1800
1600
1600
6,0
4,0
4,0
Gmunden (Austria) Mistrzostwa Świata
weteranów. Hanna Ereńska-Barlo zdobywa
złoty medal wśród kobiet
PAŹDZIERNIK
Erewań (Armenia) Młodzieżowe
Mistrzostwa Świata
Jolanta Zawadzka zdobywa srebrny medal
więcej str. 4
Wałbrzych Mistrzostwa Dolnego Śląska
juniorów. więcej str. 35
Świeradów Zdrój VI Spotkanie Szachowe
Euroregionu “NYSA”
1. Kubryk Mateusz
XXVII Puchar Burmistrz Świeradowa
1. Jerzy Kot, więcej str. 18
Dzierżoniów Turniej i-COMP OPEN
1. Żeberski Jakub
2411
4,5
2. Gawroński Mirosław
2249
3,5
3. Jasik Krzysztof
2310
3,5
Startowało 16 zawodników.
Złotoryja Turniej Mikołajkowy
1. Kowalczyk Paweł
2. Łada Ireneusz
3. Bebel Arkadiusz
Startowało 50 zawodników.
Dzierżoniów Turniej Szachowy OSiR OPEN
1.Tymcio Leszek
1800
6,5
2.Woszczyński Sławomir
1800
5,5
3.Kulpa Paweł
1600
5,0
Startowało 17 zawodników.
Oława Turniej o Puchar Prezesa
Spółdzielni Mieszkaniowej “Odra”
1. Bogdan Żminda
LISTOPAD
Heraklion Drużynowe Mistrzostwa Europy
Polki zdobywają srebrny medal
Polacy czwarte miejsce, więcej str. 12
Wałbrzych Mistrzostwa Dolnego Śląska
więcej str. 22
Meksyk Mistrzostwa Świata
Viswanathan Anand XV Mistrzem Świata
więcej str. 10
Szbenic (Chorwacja) Mistrzostwa Europy
juniorów. Ania Iwanow i Dariusz Świercz
zdobywają srebrne medale. więcej str. 31
Książ Mistrzostwa Wałbrzycha o Puchar
Prezydenta Miasta
1. Filipiak Leszek
PWSZ Hetman 8,0
2. Siembab Bartosz GIECEK Radków 8,0
3. Płotka Wojciech PWSZ Hetman 6,5
Startowało 34 zawodników.
Port Erin (wyspa Man) XVI Open Man
1. Mateusz Bartel zwycięża
Książ 4 Pory Roku - Pokemonki
1. Parlicka Aleksandra SMK
2. Maciołek Michał
SMK
3. Kalka Michał
Legnica
Startowało 8 zawodników.
5,0
4,0
3,5
4 Pory Roku -Pierwszy krok
1. Kiek Kacper
PWSZ Hetman
2. Stitou Sara
WOK-EN
3. Lubońska Sylwia WOK-EN
Startowało 18 zawodników.
5,0
4,5
4,5
4 Pory Roku - Jesień z szachami
1. Kowalczyk Paweł
UKS Baszta
2. Stankiewicz Paweł UKS Baszta
3. Kondrat Oktawian UKS Baszta
Startowało 12 zawodników.
6,0
5,0
3,5
Chotowa I Liga szachowa. Awans do
ekstraligi wywalczyła Polonia Wrocław
więcej str. 9
Wysowa Zdrój II liga - awans do I ligi
uzyskała drużyna AZS WSB Wrocław
Rowy Mistrzostwa Polski Weteranów
1. FM Jerzy Kot Wrocław
2. Ireneusz Łada Jelenia Góra
więcej str. 28
Jelenia Góra Turniej Szachowy z okazji
września Jeleniogórskiego
1. Siembab Bartosz 2210 Radków 7,0
2. Kowalczyk Paweł 2002 Wałbrzych 7,0
3. Łada Ireneusz
2141 Jel. Góra 5,5
Startowało 41 zawodników.
Żarów IX Nocny Maraton Szachowy
1. Piotr Brodowski,
więcej str. 22
Dzierżoniów Mistrzostwa Dolnego Śląska
Spółdzielni Mieszkaniowych i Domów
Kultury.
1. Paweł Łaszewicz
2179
7,5
2. Wiesław Janocha
2301
7,5
3. Krzysztof Jasik
2310
7,0
Startowało 36 zawodników.
Klasyfikacja drużynowa
1. MDK Śródmieście Wrocław
2. DK Radków
3. SM Dzierżoniów
4. SM Odra Oława
5. MDK Chojnów
6. SDK Dzierżoniów
7. MDK Fabryczna Wrocław
Krośnice I Puchar Baryczy
1. Poliszczuk Oleg (Lwów), więcej str. 19
WRZESIEŃ
Ustronie Drużynowym Mistrzem Polski
został Hetman Szopienice, więcej str. 8
Jaworzyna Śl - XII Turniej Mikołajkowy
1. Jasik Krzysztof
2310
8,0
2. Janocha Wiesław
2301
7,0
3. Kowalczyk Paweł
2028
7,0
Startowało 71 zawodników.
8,5
7,0
7,0
Milicz Turniej Mikołajkowy
1. Eugeniusz Murawski
2. Michał Garbacki
3. Szymon Pilip
4. Tomasz Pilip
Startowało 30 zawodników.
Legnica XV Dolnośląskie Grand Prix
1. Piotr Szumilas
6,5
2. Arek Bebel
6,0
3. Piotr Sabuk
5,5
Startowało 58 zawodników.
Legnica Szkolna Liga Szachowa
1. SP 16 I Legnica
2. SP 7 Legnica
3. SP 7 Lubin
STYCZEŃ 2008
GRUDZIEŃ
Wrocław Akademickie Mistrzostwa Polski
Drużyna Politechniki zdobywa brązowy
medal, więcej str. 16
Legnica XXIII Puchar Wojewody
Dolnośląskiego, więcej str. 32
20,0
18,0
16,0
16,0
14,5
13,0
11,5
Mariańskie Łaźnie Czech Tour
Monika Krupa, Dariusz Świercz zdobyli
normy arcymistrzowskie. więcej str. 32
Wrocław Otwarcie Sezonu w Paśniku
1. Stachowiak, Kamil
2325
6,0
Startowało 36 zawodników, więcej str. 24
Wrocław Otwarcie Sezonu MUKS Tour
1. Dowgird Filip
1891
6,5
2. Woźniak Bartosz
1764
6,0
3. Oszczanowski Witold
1442
5,5
Wałbrzych I Memoriał Mariana
Pyrzyńskiego. więcej str. 35
Wrocław I Memoriał Roberta Fischera
więcej str. 7
Legnica Młodzieżowe Grand Prix
1. Szumilas Piotr
2036
2. Malec Robert
1833
3. Lukasiewicz Aleksander 1809
6,5
5,5
5,5
37
Lato w Grecji
Roman Skiba
Arcymistrzyni Jolanta Zawadzka
latem 2007 z powodzeniem zagrała w
dwóch turniejach w słonecznej Grecji.
Najpierw wystąpiła w prestiżowym
międzynaro-dowym turnieju Acropolis
w Atenach, w którym udział wzięło
tylko 60 zaproszonych szachistów
(ranking powyżej 2200).
- Zaczęłam słabo, ale finisz w tym
turnieju był już bardzo udany
powiedziała Jolanta Zawadzka.
Wrocławianka ostatecznie wśród
kobiet została sklasyfikowana na
czołowych miejscach (1-2.) wspólnie z
Gruzinką Dzagnidze. W poprzednich
edycjach turnieju kobiety grały osobno,
a tym razem już wspólnie z
mężczyznami. Za najbardziej
wartościowe wyniki wrocławianka
uznała pokonanie greckiego
arcymistrza Nikolaidisa oraz mistrza
międzynarodowego z Turcji
Haznedaroglu.
Zawadzka J. - Haznedaroglu K.
1. e4 c5 2. Sf3 Sc6 3. d4 cxd4 4. Sxd4
Hb6 5. Sb3 Sf6 6. Sc3 e6 7. Gd3 Ge7 8.
He2 Niezbyt popularny, lecz ciekawy
ruch, związany z ideą długiej
roszady.Częsciej w tej pozycje białe
wybierają 8.0-0 z dalszą grą jak w
wariancie Scheveningen. 8... d6 9. Ge3
Hc7 10. f4 a6 11. g4 b5 12. O-O-O Gb7
13. Kb1 Sd7 14. g5 Sb4 15. Wc1 Sc5 16.
Whe1
[W partii Lanka - Sawadkuhi, 1995
nastąpiło 16. Whg1!? Wc8 17. h4 Sbxd3
18. cxd3 Sxb3 19. axb3 Hd7 20. h5 O-O
21. Gd2 d5 22. e5 b4 23. Sa4 Hb5 24. f5
exf5 25. e6 fxe6 26. Hxe6 Kh8 27. Hxe7
Hxd3 28. Ka2 1-0]
16... O-O
[Po 16... Sbxd3 nastąpiło by 17. cxd3
Sxb3?! 18. Sxb5! Hd7 19. Sc7 Kf8 20.
axb3 Wc8 21. Hc2 Gd8 22. Gb6 z
przewaga białych]
17. f5 Sbxd3?! Idea czarnych związana
z osłabieniem struktury wokół białego
króla jest nieskuteczna. Białe bardzo
szybko rozpoczynają atak i słabości nie
mają żadnego znaczenia. Należało
trzymać napięcie, pozostawiając na
szachownicy więcej figur, np. :
[17... Sa4 18. f6!? główna idea ataku
białych (18. Sxa4 bxa4 19. Sd4 e5 20. f6
exd4 21. fxe7 Hxe7 22. Gxd4 a3 z
obustronnymi szansami) 18... gxf6 19.
gxf6 Gxf6 20. Hg4 (20. e5 prowadzi do
remisu 20... Sxc3 21. bxc3 Sxd3 22.
exf6 Se5 23. Gh6 Wfc8 24. Hxe5 dxe5
25. Wg1=) 20... Kh8 21. Sxa4 bxa4 22.
e5 Gxe5 Pozycja czarnego króla jest
osłabiona, ale istnieje możliwość
obrony związana z ruchem f5, dzięki
której możliwe jest odparcie
bezpośredniego zagrożenia i kontratak
na skrzydle hetmańskim. Pozycja jest
bardzo niejasna.]
18. cxd3 Sxb3 19. axb3 Hd7 20. f6! Biały
od razu rozpoczyna atak, nie dając
czasu na konsolidacje pozycji czarnych.
20... gxf6 21. gxf6 Gxf6 22. Gh6 Kh8
Czarny musi się pogodzić ze strata
materiału.
[22... Wfc8? 23. Hf2 He7 24. e5 (24.
Sxb5!? Biały chce osłabić 8 linie,dzieki
czemu atak po linii g będzie nie do
zatrzymania. 24... Wxc1 25. Wxc1 Ge5
jedyne posuniecie (25... axb5 26. Wg1
Kh8 27. Hg3 z wygraną) 26. Wc7 Hf6
27. Hxf6 Gxf6 28. Sxd6 Ge5 29. Wc5
Gxd6 30. Wg5 Kh8 31. Gg7 Kg8 32.
Ge5 Kf8 33. Gxd6 Ke8 34. Gc5 i biały
powinien wygrać ) 24... dxe5 25. Wg1
Kh8 26. Wcf1 Wg8 27. Wxg8 Wxg8 28.
Hxf6 Hxf6 29. Wxf6 z technicznie
wygraną pozycją]
23. Hf3 Dokładniejsze od 23. Hf2, bo nie
daje możliwości związanych z Gh4.
23... He7?
[Lepsze było 23... Ge5 24. Gxf8 Wxf8
25. Hf2 z małą przewagą białych]
24. Sxb5! Czarne nie spodziewały się,
że uderzenie przyjdzie z tej strony. 24...
Ge5
[24... axb5 25. Wc7! Idea ruchu Sxb5 odciągnięcie hetmana od obrony Gf6.
25... Hd8 26. Gxf8! i czarne nie maja
ruchu. (Niestety nie przechodzi 26.
Wd7? Wa1!! 27. Kxa1 Ha5 28. Kb1
Hxe1 z wygraną czarnych!)]
25. Gxf8 Biały spokojnie zbiera
materiał. 25... Wxf8
[25... Hxf8 26. Wc7 axb5 27. Wxb7 z
wygraną]
26. Wc7 Hh4 27. Wf1 Hxh2
[27... axb5 28. Wxf7! Wg8 29. Wxb7;
27... Gxe4 28. Hxe4 Hxe4 29. dxe4
axb5 30. Wfxf7 Wxf7 31. Wxf7 Gxh2 32. We7
Końcówka jest technicznie wygrana.]
28. d4 Gg7 29. Wh1 Hd2 30. Wc2! Powrót wieży na
linię h rozstrzyga partię. 30... Hb4 31. Wch2 Wc8 32.
Wxh7 Kg8 33. Hg4 Gxe4 34. Hxe4 Hxb5 35. Wg1 [1:0]
Acropolis, Ateny 14 - 22.08.2007
1 GM
Smirin Ilia
2 GM
Georgiev Kiril
3 GM
Parligras Mircea
4 GM
Mastrovasilis Dimitrios
5 GM
Malakhatko Vadim
6 GM
Banikas Hristos
7 GM
Svetushkin Dmitry
8 GM
Rozentalis Eduardas
9 GM
Halkias Stelios
10 GM
Gelashvili Tamaz
11 IM
Esen Baris
12 GM
Macieja Bartlomiej
13 GM
Kotronias Vasilios
14 GM
Romanishin Oleg M
15 GM
Mastrovasilis Athanasios
16 IM
Moutousis Konstantinos
17 IM
Dzagnidze Nana
18 GM
Grivas Efstratios
19 IM
Atakisi Umut
20 IM
Managadze Nikoloz
21
Papadopoulos Ioannis
22 WGM Zawadzka Jolanta
23 IM
Karagiannis Athanasios
24 GM
Nikolaidis Ioannis
25 IM
Erdogdu Mert
26 GM
Chatalbashev Boris
27 GM
Barsov Alexei
30 GM
Graf Alexander
33 IM
Danielian Elina
36 IM
Dembo Yelena
39 WGM Melia Salome
ISR
BUL
ROM
GRE
BEL
GRE
MDA
LTU
GRE
GEO
TUR
POL
GRE
UKR
GRE
GRE
GEO
GRE
TUR
GEO
GRE
POL
GRE
GRE
TUR
BUL
UZB
GER
ARM
GRE
GEO
2649
2663
2542
2541
2596
2567
2618
2551
2580
2604
2441
2596
2602
2546
2538
2428
2404
2507
2383
2433
2395
2354
2349
2525
2423
2573
2517
2595
2439
2464
2372
7,0
6,5
6,5
6,5
6,5
6,5
6,5
6,0
6,0
6,0
6,0
6,0
6,0
6,0
6,0
5,5
5,5
5,5
5,5
5,5
5,5
5,5
5,5
5,0
5,0
5,0
5,0
5,0
5,0
4,5
4,5
Drugi turniej Kalamaria Open rozgrywany w
Salonikach ma charakter otwarty. Startuje w nim sporo
juniorów, a w tej edycji walczyło w sumie aż 250
zawodników (w tym tylko 70 z rankingiem ELO).
Wygrał grecki arcymistrz Kotronias. Za swe najlepsze
wyniki Jola Zawadzka uznała remis z rumuńskim
arcymistrzem Parliglasem oraz wygraną w ostatniej
partii z mistrzem międzynarodowym, Bułgarem
Grigorowem.
38
Grigorov G. - Zawadzka J.
1. d4 Sf6 2. c4 g6 3. Sc3 Gg7 4. e4 d6
5. Ge2 O-O 6. Gg5 h6 7. Ge3 Sbd7 8.
Hd2 c5 9. d5 Kh7 10. h3 b5 11. cxb5 a6
12. b6 Hxb6 13. Sf3 Wb8 14. Wb1 Ha5
15. O-O Sb6 16. Hc2 Gd7 17. Sd2 Sa4
18. Sc4 Hb4 19. Gd2 Sxc3 20. Gxc3
Hb7 21. Wfd1 Gb5
22. e5?! niedokładnie policzony
przełom 22... Sxd5 23. Sa5? Daje
czarnym niespodziewaną możliwość
ofiary hetmana. Lepsze było
[23. exd6 Sxc3 24. bxc3 Hd7!?
wymusza 25. dxe7 Hxe7 26. Se3 Gxe2
27. Hxe2 Gxc3 28. Hxa6 Gd4 i dzięki
aktywności gońca, czarny stoi trochę
lepiej]
23... Sxc3! 24. Sxb7 Sxe2 25. Kh1 Sd4
26. Wxd4 Oddanie jakości jest
praktycznie wymuszone. W innym
przypadku czarne figury są zbyt
aktywne. Np.
[26. Hc3 Wxb7 27. exd6 exd6 28. b4
We7 29. bxc5 Wc8 30. c6 Wxc6]
26... cxd4 27. Sa5
[Lepsze bylo 27. Hc7 dxe5 28. Hxe7
Gc4 29. b3 Wfe8 30. Hd7 Ge6 31. Ha4
Wec8 32. Sd6 Wc2 lecz tu też czarny
Ma znaczną przewagę.]
27... dxe5 Czarny ma już przewagę
materialną i bardzo aktywna pozycje
figur. Prosty plan aktywizacji i
prowadzenia wolnego piona d jest
wystarczający do wygrania. 28. Hd2 e4
29. b4 Wfc8 30. Sb3 Gd3!
najdokładniejsza realizacja przewagi
31. Wb2
[31. Wc1 Wc3 32. Sc5 Wxb4]
31... Gc4 32. Sc5
[32. Wb1 d3 33. Wc1 Gxb3 34. axb3
Wxc1 35. Hxc1 Wxb4]
32... d3 Wygrywało również
[32... e3 33. Hc1 e2 34. Wc2 Wxc5 35.
bxc5 Gd3]
Jolanta Zawadzka i Gavrilis Mastrovasilis, główny organizator turnieju
U prezydenta
Po zdobyciu przez Jolę
Zawadzką tytułu Mistrzyni
Świata juniorek prezydent
Wrocławia Rafał Dutkiewicz
zaprosił ją do swojego gabinetu
i wspólnie przeanalizowali
partię ostatniej rundy z
francuską Marie Sebag, która
zadecydowała o zdobyciu
przez Jolę złotego medalu. Od
tego czasu tradycyjnie na
początku roku wysyła do niej
zaproszenie na małą pogawędkę o jej wynikach w minionym
roku i o najważniejszych zda-
Jolanta Zawadzka
33. Sxe4 Gxb2
[Inną możliwością było 33... Gd5!? 34. Hxd3 (34. Sg3
Gxb2 35. Hxb2 Wc2) 34... Gxe4 35. Hxe4 Gxb2 36.
Hxe7
Kg7 z technicznie wygraną pozycją ]
34. Hxb2 Ge6 35. Hd2 Wd8 36. a4? Należało obronić
pionka b
[36. a3 Wd4 37. Sc5 Wbd8 Pozycja czarnych jest
wygrana jednak muszą się one jeszcze trochę
wykazać]
36... Gf5 37. Sc5 Wxb4! 38. g4 Wc4 z nieodpartą
groźbą Wc2, d2, d1 [0:1]
Kalamaria Open, Saloniki 25.08 - 1.09 2007
1 GM
Kotronias Vasilios
GRE 2602
2 GM
Gelashvili Tamaz
GEO 2604
3 GM
Graf Alexander
GER 2595
4 GM
Chatalbashev Boris
BUL 2573
5 GM
Parligras Mircea
ROM 2542
6 GM
Stocek Jiri
CZE 2572
7 GM
Jedynak Radoslaw
POL 2540
8 GM
Jakubiec Artur
POL 2541
9 WGM Zawadzka Jolanta
POL 2354
10 FM
Lauridsen Jesper Morch DEN 2302
11 GM
Timoshenko Georgy
UKR 2559
12 GM
Kotanjian Tigran
ARM 2559
13 GM
Mastrovasilis Dimitrios
GRE 2541
14 GM
Wojtaszek Radoslaw
POL 2637
15 IM
Shavtvaladze Nikoloz
GEO 2386
16 GM
Svetushkin Dmitry
MDA 2618
17 IM
Sengupta Deep
IND 2435
18 GM
Moradiabadi Elshan
IRI
2540
19 FM
Netzer Jean
FRA 2383
20
Schneider Ilja
GER 2435
21 IM
Kantorik Marian
SVK 2365
22 IM
Stefanov Krasimir
BUL 2381
23 FM
Aguettaz Maxime
FRA 2356
25 IM
Milanovic Danilo
SRB 2495
26 GM
Kempinski Robert
POL 2587
27 IM
Grigorov Grigor
BUL 2460
28 IM
Wippermann Till
GER 2423
29 WGM Aginian Nelly
ARM 2261
30 IM
Dimitrov Pavel
BUL 2456
49 WIM Andrzejewska Edyta
POL 2197
8,0
7,5
7,0
7,0
7,0
7,0
7,0
7,0
7,0
7,0
6,5
6,5
6,5
6,5
6,5
6,5
6,5
6,5
6,5
6,5
6,5
6,5
6,5
6,0
6,0
6,0
6,0
6,0
6,0
5,5
VI Plebiscyt DOŚ AZS
rzeniach w świecie szachów. W
czasie tegorocznego spotkania
gospodarz Wrocławia otrzymał
od Joli kopię rzeźby “szachiści”
wykonaną przez znanego
organizatora turniejów
szachowych w Wałbrzychu,
Jana Stankiewicza, z
zadaniem ustalenia gdzie we
Wrocławiu ustawiony jest
oryginał.
Na koniec spotkania
prezydent życzył Joli udanego
sezonu, a zwłaszcza medalu
na olimpiadzie w Dreźnie.
Rafał Dutkiewicz
Na początku stycznia w hotelu Gem, w trakcie balu sportowca,
odbyło się ogłoszenie wyników plebiscytu na najlepszego sportowca studenta na Dolnym Śląsku w roku 2007. Duży sukces zanotowała
arcymistrzyni Jolanta Zawadzka, która w silnej stawce rywali, zajęła II
miejsce. Rzadko się zdarza, by reprezentant szachistów z
powodzeniem mógł rywalizować w plebiscytach z przedstawicielami
dyscyplin olimpijskich. Plebiscyt wygrała brązowa medalistka
Uniwersjady w Bangkoku Sylwia Ejdys.
Wynik plebiscytu:
1. Sylwia Ejdys
AWF
lekkoatletyka
2. Jolanta Zawadzka
AE
szachy
3. Agnieszka Wolna
AWF
karate shotokan
4. Małgorzata Górnicka
AWF
dżudo
5. Tomasz Motyka
AWF
szermierka
6. Agata Korc
AWF
pływanie
Agnieszka Wolna, Jolanta Zawadzka, Sylwia Ejdys, prezes DOŚ AZS
prof. Romuald Gelles i rektor AWF prof. Tadeusz Koszczyca

Podobne dokumenty