Disney nie zapobiegŇ tragedii

Transkrypt

Disney nie zapobiegŇ tragedii
Artykuł pobrany ze strony
http://www.ekonsument.pl/news-show-463.php
Disney nie zapobiegł tragedii
16.07.2009, Justyna
W fabryce Yiuwah doszło do śmierci 17 letniego pracownika, pomimo że była ona kontrolowana przez
audytorów firmy Disney. Nagminnie występują tam naruszenia praw człowieka i praw pracowniczych. Do
momentu, kiedy tragedia wyszła na jaw, fabryka ogłaszała się certyfikowanym dostawcą Disneya,
spełniającym wszystkie wymagania tego koncernu dotyczące dobrych praktyk w zakładach produkcyjnych.
Działaj! Wyślij list do prezesa The Walt Disney Company. Przykładowa treść listu załączona do artykułu.
W Yiuwah powstają piórniki, papeterie, ramki na zdjęcia, skoroszyty, plakaty i kartki z życzeniami. Jest to
średnia fabryka w Hong-Kongu, a jej głównymi odbiorcami są Disney, Coca-Cola oraz Ma Sha. Artykuły
papiernicze wędrują do Stanów, Kanady, Niemiec, Belgii i innych krajów europejskich. Wszystkie te
zagraniczne koncerny prowadzą na terenie fabryki swoje audyty. Niestety nie wykryły one takich naruszeń,
jak na przykład praca dzieci. Aby się tam zatrudnić, potrzeba tylko dowodu tożsamości. Pracownicy mają od
14 do 40 lat, a w okresach kiedy jest dużo zamówień, zatrudniane są nawet 13 letnie dzieci.
Liu Pan, zatrudniony w 2006 r. musiał mieć wtedy 14-15 lat. W kwietniu, mając 17 lat, zginął zmiażdżony
przez niezabezpieczoną maszynę, którą obsługiwał. Jego ciało zostało tam do następnego dnia, kiedy tragedia
została zauważona. Jego rodzice nie mogli go rozpoznać, tak bardzo był zmasakrowany.
Firma Disney ogłosiła, że wstrzymuje swoje zlecenia dla fabryki Yiuwah do czasu, aż naruszenia nie zostają
wyeliminowane. Ale jak warunki pracy w fabryce mają się poprawić, jeśli firma nie zainwestuje więcej w
pozyskiwane od niej artykuły?
Jako korporacja nastawiona na rodzinę i jej potrzeby, Disney powinien wziąć odpowiedzialność za ochronę
dzieci, które nielegalnie produkowały w Yiuwah kartki i pudełeczka podarunkowe z bohaterami jego
kreskówek. Jest to bardziej właściwe, niż wycofywanie się z fabryki ze względu na niechcianą uwagę
mediów, jaką na siebie ściągnęła. Ujawniono poważne braki jeśli chodzi o bezpieczeństwo pracy
zatrudnionych, którzy nie otrzymywali żadnego przeszkolenia dotyczącego obsługiwanych maszyn a także
pracowali na starym i źle funkcjonującym sprzęcie, ujawniono że większość pracowników nigdy nie podpisała
umowy o zatrudnienie, że robotnicy byli zmuszani do nadgodzin i pracy w soboty oraz święta, odmawiano im
także urlopu i urlopów macierzyńskich. Disney nie powinien opuszczać ich po latach sponsorowania tych
praktyk i prowadzenia kontroli, które ich nie ujawniły.
Zachęcamy do wysłania listu do prezesa The Walt Disney Company, aby wyrazić sprzeciw dla podobnych
praktyk. Naszym postulatem jest, aby firma Disney poświęciła więcej uwagi oraz zainwestowała więcej
środków w poprawę warunków pracy robotników wytwarzających gadżety związane z tą marką. Przykładowa
treść listu oraz adres są załączone do artykułu.
Na podstawie: China Labour Watch (http://www.chinalaborwatch.org/)

Podobne dokumenty