Witam, chociaŜ tak nie cierpię pisać jak uwielbiam gadać, to tym
Transkrypt
Witam, chociaŜ tak nie cierpię pisać jak uwielbiam gadać, to tym
Witam, chociaŜ tak nie cierpię pisać jak uwielbiam gadać, to tym razem odwrócę sytuację. Muszę koniecznie utrwalić na trwalszym nośniku mój podziw za świetnie zorganizowaną imprezę do Indii . Wydawało mi się, Ŝe przygotowałam się do tego wyjazdu - trochę poczytałam, zasięgnęłam języka u tych, którzy w tym kraju byli, odwiedziłam fora internetowe, ze sprawdzeniem podanych przez Ciebie linków dotyczących bazy hotelowej włącznie. > To nie pierwsza moja z Tobą impreza, więc wszelkie przestrogi włoŜyłam między bajki, poniewaŜ uznałam Ŝe jak zwykle będzie cudownie. I było. Tyle, Ŝe na miejscu przekonałam się, iŜ o Indiach mogę powiedzieć Ŝe są: ciekawe, dziwne, ekscytujące, religijne, kolorowe, szare, wesołe, smutne czasem wręcz tragiczne, nieprzewidywalne i........ horrrrrrrendalnie brudne (to eufemizm). Dlatego dopiero teraz, po przyjeździe, mogę w pełni ocenić i docenić Twój wkład w przygotowanie tego wyjazdu .W zasadzie mój byt był w Twoich rękach. Nie zabrałam: > - kabanosów, - pościeli, - środków zwalczających insekty. Nie zaszczepiłam się. Nie myłam zębów w wodzie mineralnej podczas pobytu. Jadłam surowe owoce i warzywa. I śYJĘ. CZUJĘ SIĘ ŚWIETNIE I NIE MUSZĘ MÓWIĆ, śE SIĘ POŚWIĘCIŁAM ABY ZOBACZYĆ TAJ MAHAL. CHYLĘ CZOŁO ZA PROFESJONALIZM, HUMOR, KULTURĘ OSOBISTĄ, POMYSŁOWOŚĆ I KONSEKWENCJĘ W DZIAŁANIU. SERDECZNIE DZIEKUJĘ - CELINA DUDA