Podróż Mędrców - Misja Pokoleń

Transkrypt

Podróż Mędrców - Misja Pokoleń
Podróż Mędrców
autor nieznany (tłumaczyła Iwona Pater)
~'Vystępują:
Król:
Król li:
Król I:
Król li:
Król I:
Król li:
Dwaj królowie z czasów biblijnych i dwie osoby współaesne
Przyjacielu, czy pamiętasz Bożą obietnicę, że Pan Bóg przyśle na świat Zbawiciela?
Myślałeś ostatnio o niej?
Tak, myślałem. i to całkiem niedawno. Słyszałem też, że jakaś specjalna gwiazda ma
się pojawić na niebie, gdy urodzi się ten Król Zbawiciel.
Popatrz tam (wskazuje na niebo, w stronę publiczności). czy to może być ta
gwiazda?
Gdzie?
(wskazuje ponownie, stając bliżej Króla li) Tam, na niebie. To zdecydowanie nowa
gwiazda. Żadna inna nie jest tak jasna jak ta. i nigdy przedtem w tej części nieba nie
było gwiazdy. Tak, jestem przekonany, że to nowa gwiazda!
Tak. z pewnością! Czyż to nie jest ekscytujące? Gwiazda nowa świeci! Król się
narodz~I
Musimy go znaleźć. Idę oporządzić mojego wielbłąda ... I zabiorę specjalne dary dla
Króla.
Król li: Idę z tob~. Za chwilę będę gotowy.
(Królowie opuszczają na kilkanaście sekund widownię; wracają)
Król li: No cóż, jestem gotowy. A ty?
Król I: Ja też. Wiesz, to może być długa podroż . Przecież nie wiemy, gdzie narodził się
Zbawiciel.
Król li: Będziemy musieli się zatrzymywać w każdym miasteczku i pytać o nowonarodzonego Króla, aż go wreszcie znajdziemy.
Król I: Masz rację. Nic nas nie zatrzyma. aż Go znajdziemy. A gdy Go już znajdziemy-damy
Mu nasze prezenty, prezenty dla Króla Zbawiciela.
(Udają, że wsiadają na wielbłądy i jadą)
Król li: Patrz! Zbliżamy się do jakiego~ miasta. Zatrzymajmy się i zapytajmy o nowego Króla.
Król I: Dobrze. (Do widowni) Hej! Przyjaciele, czy nowy Król Zbawiciel narodził się w waszym mieście?
Ktoś z Publiczności : Nie, w naszym miasteczku na pewno nie' Ale słyszeliśmy coś o tym.
Król I: A może wiesz, gdzie On się urodził?
Ktoś z publiczności: Myślę, że gdzieś tam, bliżej Jerozolimy.
Król I: Dziękujemy bardzo, przyjacielu!
Król li: No cóż, skoro nie narodzHsię tutaj, będziemy szukać dalej. VI/ drogę!
Król I: Jeżeli Król narodz~ się gdzieś bliżej Jerozolimy, to jest to dość daleko stąd .
Król li: ~Viem, ale się nie poddamy. Musimy iść dalej, bez wzgiędu na to, jak trudne się to
wywydaje. Przecież musimy Go zn aleźć!
Król I:
Misja Pokoleń
Zgadzam się z tobą całkowicie, choć jestem już bardzo zmęczony. Popatrz, znów
zbliżamy się do jakiegoś miasta! Musimy się zatrzymać i znowu zapytać.
Król li: (woła do publiczności) Hej, tam. ay ktoś z was słyszał o nowonarodzonym królu?!
Czy przypadkiem nie narodz~ się w •Naszym mieście?
Ktoś z publiczności: Nowy Król, mówisz? Do publiczności: Czy jest wśród nas jakiś nowy król?
(Do Króla li) Nie, nie ma tu takiego.
Król li: Dziękujemy dobrzy ludzie. Jedziemy szukać dalej.
Król I: Siedzenie mnie JUŻ boli od tej jazdy.
Król li: Mnie też. Siodło zrobiło się bardzo niewygodne.
Król I: Moje chyba też się zużyło, wszystkie kości mnie bolą.
Król li: Myślę, że najlepiej będzie jak pojedziemy prosto do jerozolimy. To jest jedyna pewna
rzecz w tej całej zagadce.
Król I: Prawda -dobry pomysł... Patrz! Gwiazda zaczyna się ruszać. Myślisz, że zaprowadzi
nas do Zbawiciela?
Król li: Tak mysię. Podążajmy za nią. Będziemy tak długo iść za gwiazdą, aż się zatrzyma. Po
tym poznamy, że znaleźliśmy miasto i dom, w którym mieszka Zbawiciel.
Król I: Za gwiazdą w drogę!
Król I:
(jadą)
Król li:
Król I:
Królll:
Król I
Król li:
Król I:
Król li:
Król I:
Król li:
Król I:
Król li:
Król I:
Król li:
Ona ciągie się porusza.
Musimy po prostu za nią iść.
Patrz, prowadzi nas do Betlejem.
(z podekscytowaniem): Tak, to prawda. Może On urodził się w Betlejem? Pośpieszmy
się, bo gwiazda przyśpiesza!
Mój wielbłąd jest już zmęczony, nie nadąźa.
Mój też. (Do wielbłąda) W porządku, jeszcze trochę, już jestesmy bardzo blisko nowego Króla.
Popatrz gwiazda się zatrzymała .
Tuż na tym domem. Popatrzmy do środka (patrzy na widownię). Tarn jest! Znaleźliś­
my Go! Nowy Król! Chodźmy oddajmy Mu hołd i złóżmy nasze dary.
Odsuń się, ja też chcę zobaczyć! (Patrzy na widownię) Cudowny, vVspaniały! Tylko
pomyśl. pewnego dnia zostanie Królem całej ziemi! Myślisz, że będzie w porządku,
jak wejdziemy do środka?
Myślę. źe tak. Pokłonimy się Mu. złożymy nasze dary i podziękujemy Bogu za Niego.
Ciiiiiii. .. musimy być bardzo cicho. (Zsiada z wielbłąda) O, jakie cudowne uczucie
zsiąść z tego wielbłąda).
Tak, ale teraz bądź już cicho. Zapukajmy„.
Dobrze. Tak się cieszę. że znaleźliśmy Go!
Misja Pokoleń

Podobne dokumenty