Wydarzenia
Transkrypt
Wydarzenia
Czas seniora: nie muszą siedzieć w czterech ścianach, bo codziennie przychodzą do swojej oazy STR. 17 REKLAMA Wtorek 7.02.2017 cena 2,40 (w tym 8% VAT) FOT. TOMASZ BOLT Chojnice, Tuchola, Sępólno Wydanie S4 007070409 www.pomorska.pl www.facebook.com/gazetapomorska Zdrowie Plan: ratownik ma stwierdzać zgon pacjenta. Lekarze: - To absurd! STR. 7 Sport Wielkie emocje i wielkie pieniądze - czyli... wielki finał Super Bowl STR. 24 NAKŁAD 34.790 // ROK LXIX // NUMER 31 (20.814) // ISSN 0867-4965 // NR INDEKSU 350184 Na przejazdach jest tak źle, że... szlaban sam opada Region Co z tą szpitalną rejestracją? CHOJNICE. Marcin Wałdoch, członek społecznej rady szpitala, obiecuje sprawdzić, dlaczego są takie kłopoty z kontaktem z lecznicą. a STR. 10 A Pędzący pociąg miażdży auto jak aluminiową puszkę. W regionie zginęło 5 osób Marek Weckwerth [email protected] To tragiczny bilans 2016. W całej Polsce na przejazdach kolejowych co roku życie traci około 50 osób. Liczba ofiar stale rośnie - alarmuje w najnowszym raporcie Najwyższa Izba Kontroli. I dodaje, że ponad połowa skontrolowanych Ponad 170 psów i kotów przeżyło horror w hodowli Zarobisz o grosz za dużo i tracisz 500 zł na dziecko. Sędziowie proszą, by zajął się tym Trybunał a STR. 3 kretarz Kujawsko-Pomorskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. - Będziemy dyskutować właśnie o bezpieczeństwie na przejazdach i radzić, jak zachować maksimum uwagi. a Więcej a STR. 3 Poszukiwania - Odpuszczę dopiero wtedy, gdy zobaczę ciało - mówi Joanna, narzeczona Remigiusza, który zaginął w Toruniu SKANDAL CHOJNICE. Maluchy będą dyskutować o Platonie i Sokratesie? Niewykluczone, pomogą im w tym opowiastki Przemysława Zientkowskiego i obrazki jego córki Klary. a STR. 11 WIĘCBORK. Władze miasta nagrodziły wyróżniających się mieszkańców. Tych, którzy odnoszą sukcesy w sporcie i w działalności kulturalnej. a STR. 12 TUCHOLA. Te dane są bardzo niepokojące. Grypa w natarciu i coraz więcej notuje się zachorowań na nią. Co zrobić, żeby się przed nią ustrzec? a STR. 13 ROZMOWA STR. 6 FOT. JACEK SMARZ Warunki, w których przebywały zwierzęta z działającej w Dobrczu hodowli, przeraziły nawet inspektorów Pogotowia dla Zwierząt. W sobotę w asyście policjantów zabrali stamtąd 152 psy, trzy z nich były martwe, i 25 kotów. Część z nich wymagała pilnej pomocy lekarzy weterynarii. Czworonogi są teraz pod opiekę Pogotowia dla Zwierząt. Stowarzyszenie szuka osób, które przygarną je na czas prowadzonego śledztwa. - Czekamy na opinię biegłego. Od niej zależą nasze dalsze działania mówi podkom. Przemysław Słomski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Jeżeli sprawa trafi do sądu, właściciele psów i kotów odpowiedzą za znęcanie się nad zwierzętami. a STR. 5 przejazdów nie była utrzymana we właściwym stanie technicznym, a przeszło 70 proc. źle oznakowanych. - Jeszcze w tym miesiącu planujemy spotkać się z instruktorami nauki jazdy - informuje Marek Staszczyk, se- FOT. MARIA EICHLER Bezpieczeństwo b - W głowie szaleją mi różne myśli: może stracił pamięć, może gdzieś wyjechał. Każdy wariant jest możliwy - mówi zrozpaczona Joanna Wenderlich (na zdjęciu), narzeczona Remigiusza, który z nocy z 30 na 31 grudnia zaginął w Toruniu. Dzielnicowy pierwszego kontaktu POLICJA. Nie prowadzą już dochodzeń, nie patrolują ulic, ale nie siedzą też za biurkiem. Teraz rozwiązują problemy, spory sąsiedzkie i pomagają ofiarom przemocy w rodzinie. a STR. 4 - Zapożyczyłam się u przyjaciół i znajomych, robię wszystko, czepiam się każdej możliwości, aby go odnaleźć - zapewnia. - Muszę się dowiedzieć, co się stało z człowiekiem, którego tak bardzo kochałam i którego życie mi właśnie odebrało Złodziej podgrzał Na lewe L4 poszło w regionie atmosferę akcji „Wymiana ciepła”. milion złotych KOMBINOWANIE. Najczęściej „chorują” Wieszaki na odzież 30i 50-latkowie. A zamiast dochosą. I chętni do dzić do zdrowia, naprawiają samochody, strzygą włosy, sprzątają biura pomocy też a STR.5 lub rozliczają rachunki. a STR. 7 W stosunkach polsko-niemieckich może grozić nam czasowe ochłodzenie kontaktów, ale nie ich zerwanie Rozmowa prof. Jarosław Nocoń a STR. 2 Nr ISSN 0867-4965 Nr indeksu 350184 02// Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl Druga strona DZIŚ IMIENINY OBCHODZĄ: pomorska.pl w liczbach 109 166 658 865 unikatowych użytkowników odsłon Ryszard, Eugenia, Roman JUTRO: Sebastian, Jan, Hieronim ŹRÓDŁO: GEMIUS Z 06.01.2017 DZISIAJ MAX -3 MIN -6 Od redaktora Opinie internautów Rozmowa „Gazety Pomorskiej“ Jacek Deptuła Teatr w Grudziądzu zmieni oblicze. Scena i widownia będą o metr niżej Niemcy i Polska - jesteśmy na siebie skazani C hyba nikt w kraju i Unii Europejskiej nie ma wątpliwości, że polska premier Beata Szydło zarządza państwem, rządzi zaś Jarosław Kaczyński. Mimo że prezes nie pojawia się na europejskich salonach, zawsze kiedy do Warszawy przyjeżdża ważny polityk, spotyka się z liderem PiS. Tak będzie dziś w Warszawie. Kanclerz Angela Merkel pogada z premier Beatą Szydło, a porozmawia z prezesem. ednak gra idzie - zarówno dla Niemiec, jak i dla Polski o wysoką stawkę. Kanclerz Merkel chce usłyszeć od prezesa PiS, jakiej oczekuje Europy - demokratycznej czy populistycznej i nacjonalistycznej? Na pewno będzie też mowa o nieprzewidywalności Trumpa i Putina oraz o „osamotnionej” w tym kontekście Europie. Zdziwiłbym się bardzo, gdyby kanclerz udawała, że polska demokracja, jak chce PiS, ma się świetnie i następuje jej dalsze doskonalenie. Wreszcie padną pytania o reelekcję Donalda Tuska. Podejrzewam, że prezes Kaczyński będzie za, a nawet przeciw. czywiście pytania i odpowiedzi zostaną ubrane w dyplomatyczne rękawiczki, ale sedno spotkania polega na tym, że oba nasze kraje są sobie potrzebne bardziej, aniżeli wydawało się do niedawna. Moim zdaniem, Jarosław Kaczyński nie będzie mówił o moskiewsko-berlińskim kondominium choćby dlatego, że pani kanclerz jest za utrzymaniem sankcji wobec Rosji. Elmar Brok, jeden z najbliższych doradców Merkel, powiedział przedwczoraj, że Niemcy zamierzają organizować coś w rodzaju europejskich sił obronnych na wypadek, gdyby Donald Trump powrócił do polityki izolacjonizmu USA. A o europejskich siłach zbrojnych prezes mówi od dawna. est tylko jeden, ale zasadniczy problem: Jarosław Kaczyński nie był i nie jest człowiekiem kompromisu. W kraju można sobie pozwolić na lekki zamordyzm, ale w Europie już nie. Unii grozi rozpad - jeśli wyborcy w Niemczech i Francji wybiorą wkrótce nacjonalistycznych przywódców, dojdzie do katastrofy politycznej. A wtedy najwięcej stracą słabsi. ¹ J O J Pod względem demograficznym nie był to w Lipnie dobry rok A Wręcz przeciwnie. 547 urodzeń i 388 zgonów to znakomity wynik. Prawie 200 osób przybyło, czyli przyrost wyniósł około trzech promili. Powiat lipnowski liczy około 60 tysięcy ludzi. Gdyby takie proporcje były w całej Polsce, to przybyłoby około 100 tysięcy Polaków, tymczasem w kraju liczba urodzeń była zbliżona do liczby zgonów. Gość Opinie z Facebooka z prof. JAROSŁAWEM NOCONIEM, politologiem z Uniwersytetu Gdańskiego, o wizycie kanclerz Merkel w Polsce. PiS nadal chce obecności Polski w UE? Raczej tak, ale z dużo większą autonomią polityczną i społeczną oraz z jak największymi korzyściami gospodarczymi. W myśl zasady: wyciągnąć z Unii jak najwięcej, ale sami niewiele dawać. Polska i Niemcy potrzebują siebie nawzajem? Jesteśmy skazani na partnerstwo. Dla Niemców jesteśmy korzystnym i potencjalnym partnerem, ale wszystko zależy od interesów geopolitycznych. Jeśli Niemcy dotknie np. kryzys, to skupią się na najbliższych sojusznikach, krajach zachodnich, bo Polska nie jest przewidywalnym partnerem. W stosunkach polsko-niemieckich może grozić nam czasowe ochłodzenie kontaktów, ale nie całkowite ich zerwanie. Kanclerz Merkel przywiezie do Polski jakieś prezenty, czy raczej to polski rząd powinien zaskoczyć kanclerz Niemiec jakimiś pomysłami? Raczej nasza ekipa rządowa oczekuje na jakieś argumen- FOT. NADESŁANE Pogaduchy z Angelą Merkel A Teatr? Sala do wynajęcia w grudziądzkim centrum kultury. Nie oszukujmy się, wszystko organizują zewnętrzne impresariaty, a pracownicy tego naszego teatru to każdy wie, co robią w godzinach pracy. Gość A Ani teatr, ani dom kultury. Zapoznajcie się z oficjalną nazwą tej instytucji, która ma umocowanie w ustawowej terminologii i która brzmi: Centrum Kultury Teatr w Grudziądzu. Analogicznie istnieje np. Centrum Kultury Zamek w Poznaniu, które działa na podobnej zasadzie. Na studiach miałem dokładnie wyjaśnioną różnicę pomiędzy ośrodkiem kultury, domem kultury (młodzieżowym, gminnym, wiejskim, miejskim) a właśnie m.in. centrum kultury (miejskim lub np. wojewódzkim). Czym innym jest również teatr impresaryjny, a zupełnie czym innym repertuarowy. Gość b - Z pewnością nie będą to łatwe rozmowy - prognozuje prof. Jarosław Nocoń ty, które miałyby przekonać polski rząd do poparcia kandydatury Donalda Tuska. Tusk będzie jedynym tematem spotkania? Pewnie nie, ale to przede wszystkim główny argument, z którym przyjeżdża do Polski kanclerz Merkel. Paleta rozmów polsko-niemieckich dotyczyć będzie obecności Polski w Unii Europejskiej. Naszemu rządowi będzie wygodnie przyjąć postawę, że to my oczekujemy propozycji od strony niemieckiej. Jaką mamy politykę w stosunku do Niemiec? Raz politycy PiS mówią o niemieckiej „hege- monii”, raz o „niemiecko-rosyjskim kondominium”. Pomimo wielu lat studiów politologicznych nie czuję się kompetentny, by odczytać jakiekolwiek kierunki współczesnej polityki zagranicznej Polski. Proszę obserwować działania ministra Waszczykowskiego lub posłów PiS - czy to jest spójne, czy to świadczy o długoterminowej polityce międzynarodowej? Zostaniemy z Grupą Wyszehradzką (Polska, Czechy, Słowacja i Węgry) czy będziemy próbowali działać w Trójkącie Weimarskim (Francja-Niemcy-Polska)? Wiele scenariuszy jest możliwych, łącznie z najbardziej pesymistycznymi, że zostaniemy sami. Odnoszę wrażenie, że Węgry ogrywają nas w tej polityce. Węgry mają jakąś wizję i potrafią żonglować interesami między Unią a Rosją. Może też stać się inaczej, np. Unia zaproponuje Polsce coś interesującego, co skłoni nasz rząd do kompromisu. Tylko w obecnej polityce międzynarodowej naszego rządu naprawdę trudno cokolwiek odczytać, znaleźć płaszczyznę potencjalnego porozumienia. Moglibyśmy zbudować alternatywną Unię? Nie widzę płaszczyzny wspólnych interesów. Nie mogliby- śmy rywalizować gospodarczo z państwami „starej” Unii, nie wyszłaby żadna sztuczna autonomia polityczna, a taki „twór” szybko by się rozpadł. Polityka Orbána jest pragmatyczna. Kiedy interes będzie korzystny dla Węgier, to oni nas po prostu zostawią. Głośny list Donalda Tuska do szefów krajów UE w sprawie niepewnej przyszłości Europy zrobił większe wrażenie na kanclerz Merkel czy na Jarosławie Kaczyńskim? Trudno oceniać, postawa Jarosława Kaczyńskiego wobec Unii nie wskazuje, by się przejmował negatywnymi perspektywami. Wydaje się, że u prezesa PiS polityka zagraniczna nigdy nie była na pierwszym miejscu. Zawsze chodziło mu o politykę wewnętrzną i centralizację władzy w partii i w państwie. A jeśli kanclerz Niemiec poruszy sprawę przyjęcia migrantów? Z pewnością będzie wyposażona w argumenty, które umożliwiłyby realne rozstrzygnięcia, ale jaka będzie postawa Jarosława Kaczyńskiego - naprawdę trudno przewidzieć. Bywało, że w bezpośrednich rozmowach decydowały nie poważne interesy, a animozje, uprzedzenia. a ¹ ROZMAWIAŁ ROMAN LAUDAŃSKI upiększają lasy i tereny zielone. Dlatego też z niepokojem przeczytałem w sobotniej „Pomorskiej” artykuł „Tędy pojadą samochody. Ale ptaki nie znajdą gniazd”. Mowa jest o tym, że zanim powstanie droga S5, trzeba wyciąć lasy. Niestety, takie sytuacje dzieją się nie tylko w naszym regionie. To bardzo smutne. Lasy to nasza duma. Dlatego też nie wycinajmy ich! EDWARD Z GRUDZIĄDZA ły w domowym budżecie, bo emerytura mamy jest niewysoka. Pan Ryszard mówił w tej rubryce, że tematem dzieci wojny próbował zainteresować rzecznika praw obywatelskich. Bezskutecznie. Mam nadzieję, że jednak rządzący dostrzegą ten problem i pomogą tych starszym osobom. JANINA Z TORUNIA „Gazeta”, słucham: tel. 800 170 755 Bartłomiej Misiewicz został zwolniony z Ministerstwa Obrony Narodowej? Nadobrewyjdąnamzmiany wordynacjiwyborczej Te okropne reklamy to już mi się śnią po nocach A Ciekawe, w jakiej wysokości dostanie odprawę? Pewnie co najmniej kilkadziesiąt tysięcy, oczywiście z naszych podatków . Beata A Zdecydowanie za późno. A teraz przez ludzi jego pokroju nie mamy w armii generałów i wojskowych wyższych stopniem. Tomek A Na pewno szef MON znajdzie mu jakąś cieplutką posadkę. Mniej widoczną, ale równie dobrze płatną. Krystyna A Przeniosą go do edukacji i tam będzie wprowadzał kolejne cudowne reformy. Najpierw zlikwidowali gimnazjum. Następne będą szkoły średnie, a potem uniwerki. Kiedyś było siedem klas, więc po co więcej? Sylwester A W końcu! Ciekawe, czy przez te jego imprezy, czy może jego szef posłuchał pani premier? Anna A Pan Marian z Rypina ma rację, mówiąc, że burmistrz i prezydent miasta to nie jest funkcja dożywotnia. Dlatego też popiera zmiany w ordynacji wyborczej, które chce wprowadzić Prawo i Sprawiedliwość. Dla dobra danej społeczności włodarze powinni się zmieniać. Wkrótce skończą się kilkunasto- czy kilkudziesięcioletnie rządy niektórych samorządowców. Zgadzam się z Czytelnikiem, że te zmiany wyjdą wszystkim na dobre. Nie muszę dodawać, że wielu włodarzy miast się skompromitowało. Pani Gronkiewicz-Waltz jest zamieszana w aferę reprywatyzacyjną w Warszawie. Jestem przekonany, że gdyby PiS nie zmieniło ordynacji wyborczej, to po raz kolejny wystartowałaby w wyborach na prezydenta stolicy. Takim ludziom trzeba raz na zawsze zamknąć drogę do władzy. Za nich powinien się zabrać prokurator. ZENON Z CHODZIEŻY A Płacę abonament RTV i wkurzam się, gdy w telewizji widzę reklamy. Mam wrażenie, że tylko one są emitowane. Nawet gdy zmienię kanał, to znowu trafiam na reklamy. Tego już nie da się oglądać! Wiem, że nie tylko mnie denerwuje taka mnogość reklam. Co jakiś czas w tej rubryce pojawiają się głosy Czytelników na ten temat. Gdybym chciał tylko oglądać reklamy, to bym sobie włączył specjalny kanał. Ja chcę wiadomości, filmy i wartościowe programy. Te okropne reklamy to już mi się śnią po nocach! STAŁY CZYTELNIK Lasy to nasza duma. Nie wycinajmy ich! A Powiedzmy sobie szczerze: Polska nie jest atrakcyjnym krajem pod względem krajobrazowo-turystycznym. Nie mamy też imponujących zabytków, do czego w dużej mierze przyczyniła się II wojna światowa. Natomiast nasz kraj bardzo Mam nadzieję, że rządzący dostrzegą dzieci wojny A Pan Ryszard B. z Bydgoszczy słusznie zauważa, że z roku na rok ubywa dzieci wojny. Niestety, nikt w Polsce o nich nie pamięta. Nie mają prawa do żadnych dodatkowych świadczeń za krzywdy, których doświadczyli. Od kilkunastu lat kolejne rządy nie potrafią uchwalić ustawy o dzieciach wojny. Moja mama jest dzieckiem wojny. Niestety, ostatnio mocno podupadła na zdrowiu. Lekarstwa dla niej naprawdę dużo kosztują. Dlatego też dodatkowe pieniądze bardzo by nam się przyda- Honorowi dawcy krwi powinni mieć przywileje A Mam już ponad 65 lat. Jestem zasłużonym krwiodawcą. Oddałem już naprawdę bardzo wiele litrów krwi. Przykro mi, że z tego tytułu nic mi się nie należy. Gdy idę do lekarza, to nie mam żadnych przywilejów. Taki porządek rzeczy zniechęca innych honorowych krwiodawców. Oni, oddając krew, ratują komuś życie. Czas najwyższy, by o nich też ktoś się zatroszczył. CZYTELNIK Z INOWROCŁAWIA NOT. (MAW) Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 //03 www.pomorska.pl Wydarzenia Jeśli twój szef zapłacił ci mniej niż 13 zł brutto (ok. 9,7 zł netto) za godzinę pracy, łamie prawo! Państwowa Inspekcja Pracy stworzyła dla nas specjalny adres do komunikowania się i wyznaczyła kilkudziesięciu inspektorów w całym kraju, którzy będą się zajmować tymi przypadkami priorytetowo. Marek Lewandowski, rzecznik Solidarności, str. 9 Strach pędzi przez przejazdy kolejowe A Braki techniczne, niewłaściwe oznakowanie, słaba widoczność - to mankamenty wytykane przez NIK Marek Weckwerth [email protected] Zarządcy linii kolejowych i dróg nie zapewniają należytego bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych - uważa Najwyższa Izba Kontroli. Ponad połowa skontrolowanych przejazdów nie była utrzymana we właściwym stanie technicznym, przeszło 70 proc. nie było odpowiednio oznakowanych. Wiele do życzenia pozostawiają także drogi dojazdowe do przejazdów - połowa z nich miała złą nawierzchnię, a przydrożne drzewa i krzewy ograniczały możliwości zauważenia nadjeżdżających pociągów. Aż 35 proc. ogółu wypadków na przejazdach związanych jest właśnie z tym problemem. I taka była przyczyna tragedii na niestrzeżonym przejeździe w miejscowości Pniewite koło Chełmna w czerwcu 2015 roku. Zamiast pięknego, rodzinnego weekendu nad morzem rozpędzony szynobus jadący z Torunia do Grudziądza dosłownie rozjechał prowadzonego przez kobietę volkswagena sharana. Rodzice stracili dwoje swoich dzieci. Raport Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych nie pozostawił złudzeń, że w tym miejscu kierująca nie miała wystarczającej widoczności z powodu roślinności o wysokości ponad 1,2 m, a także z uwagi na niekorzystny profil drogi. - W Kujawsko-Pomorskiem w ubiegłym roku na przejazdach kolejowych wydarzyło się 5 wypadków, w których zginęło 5 osób, a ranne zostały dwie - wylicza kom. Adam Sobecki z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Więcej wypadków i bardziej tragiczne miały miejsce na przejazdach niestrzeżonych - to 4 wypadki, 3 zabitych, a dwie osoby odwieziono do szpitali. W tym roku na szczęście nic niepokojącego się nie wydarzyło. - To poważny problem, również w naszym regionie - stwierdza Marek Staszczyk, sekretarz Kujawsko- Pomorskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu. - Jeszcze w tym miesiącu w naszym WORD, także w jego filii w Grudziądzu, spotkamy się z instruktorami nauki jazdy. Będziemy dyskutować właśnie o bezpieczeństwie na przejazdach i radzić, jak zachować maksimum uwagi. Pla- Sprawa z Pniewitego FOT. ŁUKASZ KASPRZAK Bezpieczeństwo b W zderzeniu z rozpędzonym pociągiem auto jest miażdżone jak aluminiowa puszka. W takich wypadkach kierowca i pasażerowie nie mają większych szans na przeżycie nujemy też kolejny - bo kilka lat temu takowy się odbył - pokaz kolizji pociągu z autem osobowym. Chodzi o uświadomienie obserwatorom, jakie są skutki takiej kolizji, jak wygląda pojazd zmiażdżony przez lokomotywę. Dyrektor dodaje, że w Toruniu przejazd znajduje się na trasie codziennych jazd egzaminacyjnych na prawo jazdy. I tam właśnie odbędzie się pokaz. - Rozpędzony do 160 kilometrów na godzinę pociąg miażdży samochód osobowy dokładnie w taki sposób, w jaki auto zgniata aluminiową puszkę. Zostaje bardzo niewiele - wyjaśniał niedawno w Bydgoszczy Włodzimierz Kiełczyński, dyrektor biura bezpieczeństwa Polskich Linii Kolejowych. - Dlatego takie wypadki są wyjątkowo tragiczne większość ofiar ginie. W całej Polsce co roku życie traci w takich okolicznościach około 50 osób, a 35 zostaje ciężko rannych. Liczba ofiar co roku rośnie - alarmuje NIK. O bezpieczeństwie na skrzyżowaniach dróg z liniami kolejowymi (w regionie jest ich 1046) dyskutować będzie także Kujawsko-Pomorska Rada BRD, która zbierze się w kwietniu. a ¹ A W czerwcu 2015 roku na przejeździe kolejowym w Pniewitem zginęło dwoje dzieci. Zosia i Mateusz zginęli, gdy w auto prowadzone przez ich mamę uderzył szynobus. Rodzice przeżyli. Matka usłyszała zarzuty nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Prokurator zdecydował o umorzeniu śledztwa, argumentując to niską szkodliwością czynu. A Prokurator, który prowadził postępowanie w sprawie spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofą w ruchu lądowym, umorzył je. Rodzice i biegli z Urzędu Transportu Kolejowego liczyli na ukaranie osób odpowiedzialnych. Ale prokurator umorzył sprawę. Wpłynęło zażalenie z UTK. Prokurator w ubiegłym tygodniu przesłuchał dodatkowych biegłych z instytutu kolejnictwa. Zamierza do końca tygodnia zastanowić się, czy akta przekazać do sądu. Ten utrzymałby lub uchylił umorzenie. Czekamy na opinie Czy kolej należycie dba o bezpieczeństwo kierowców i ich pasażerów? www.pomorska.pl 1 grosz za dużo i tracisz 500 zł. Tak musi być?! Pomoc Czy Trybunał Konstytucyjny pochyli się nad rządowym programem 500 zł na dziecko? Pytanie prawne zadali mu sędziowie z Gdańska. Jolanta Zielazna [email protected] Stało się to za sprawą samotnej matki, która nie pogodziła się z tym, że z powodu przekroczenia kryterium dochodowego o 7,28 zł straciła co miesiąc 500 zł pomocy na córkę. O sprawie poinformował dziennik „Rzeczpospolita”. Matka nie spodziewała się, że przekroczy kryterium dochodowe. Ale pracodawca przyznał jej nieco ponad 300 zł nagrody rocznej. Okazało się wtedy, że dochód wynosi 1615 zł na rękę na dwie osoby. I pomoc z programu 500 plus już nie przysługuje. Kobieta, mieszkanka Słupska, od odmownej decyzji odwołała się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Ten, badając okoliczności, nabrał wątpliwości, czy odmówienie pomocy w każdym przypadku przekroczenia kryterium dochodowego w rodzinie osoby ubiegającej się o to świadczenie jest zgodne z konstytucją. Sędziowie WSA skierowali pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego. Sztywne kryterium Kryterium dochodowe obowiązujące w programie 500 plus 3,8 MILIONA DZIECI w kraju do końca grudnia ub.r. dostało wsparcie z programu 500 zł na dziecko jest sztywne. To znaczy, że pozbawia pomocy osoby, które przekroczyły je chociażby o jeden (!) grosz. Stosowane jest tylko wobec pierwszego dziecka w rodzinie. Wtedy dochód na osobę nie może przekroczyć 800 zł (1200 zł w rodzinie z dzieckiem niepełnosprawnym). Dla drugiego i kolejnych dzieci nie obowiązuje żadne kryterium dochodowe. - Do mojego biura poselskiego zgłaszają się rodzice, którzy nie dostają 500 plus tylko dlatego, że przekroczyli próg dochodowy o 10 zł. To niesprawiedliwe! W ciągu roku taka rodzina traci 6 tys. zł, które mogłaby przeznaczyć na potrzeby dzieci - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL. - Matka zarabiająca zaledwie płacę minimalną i samotnie wychowująca dziecko nie dostanie z programu 500 plus ani grosza. Jednocześnie pieniądze dostają najbogatsze rodziny, mające co najmniej dwójkę dzieci. Złotówka za złotówkę Gdy Kosiniak-Kamysz był ministrem pracy, wprowadził w świadczeniach rodzinnych zasadę „złotówka za złotówkę”. To znaczy, że udzielana pomoc pomniejszana jest o kwotę przekroczenia. Takie rozwiązania proponowano podczas konsultacji (m.in. OPZZ), zanim uchwalono ustawę o 500 plus. PiS jednak na to się nie zgodziło. Wiosną ub.r. PSL złożyło projekt ustawy, by podobne zasady zastosować także w przypadku 500 zł na dziecko. Rząd zaopiniował ją negatywnie. Uzasadnienie jest co najmniej dziwne. Rząd wyjaśnia, że program 500 plus ma udzielać wsparcia finansowego rodzinom z dziećmi w wysokości 6 tys. zł rocznie. Według rządu, pokrywa to 57-61 proc. kosztów utrzymania dziecka. A projekt PSL zakłada obniżenie wysokości świadczenia, w zależnoś- ci od kwoty przekroczenia kryterium. Oznacza to, że wsparcie w wielu wypadkach będzie niskie i nie wpłynie znacząco na poprawę sytuacji materialnej rodziny, co jest jednym z założeń programu. Rząd pomija milczeniem, że niższe wsparcie dostałyby rodziny w dalszym ciągu niezamożne. Dla wielu z nich dodatkowe 200-300 zł miesięcznie byłoby dużą pomocą. Pomoc dla 400 tys. dzieci Z szacunków rządu wynika, że taka sytuacja (przekroczenia progu dochodowego red.) może dotyczyć około 400 tys. dzieci, co kosztowałoby dodatkowy 1 miliard zł i 15 mln zł na obsługę. Na obecny rok rząd przeznaczył na 500 plus 23 mld zł. - Nic się z naszym projektem nie dzieje - mówi Eugeniusz Kłopotek, poseł PSL. - Kiedyś w rozmowie z minister Rafalską usłyszałem, że będą rozważać zmiany po pierwszym roku, gdy będzie zrobiony przegląd programu. Minister rodziny Elżbieta Rafalska, pytana o 500 zł na dziecko, niezmiennie mówi o przeglądzie programu po roku. Często jednak podkreśla, że propozycje zmieniające kryteria przyznawania świadczeń obecnie nie są brane pod uwagę. Teraz skupia się na kontroli gmin, w których nawet 70-80 proc. dzieci dostało pomoc. Chce wiedzieć, czy jest tam taka bieda, czy może nadużycia. W województwie kujawskopomorskim pomocą z programu 500 plus objętych jest 17 proc. dzieci. Najmniej w świętokrzyskim - 10 proc., a najwięcej w mazowieckim - 27 proc. W bogatych województwach dolnośląskim i śląskim - po 24 proc., a w województwach podkarpackim, lubelskim - po 12 proc. a ¹ 04// Wydarzenia CHEŁMNO POWIAT MOGILEŃSKI Policjant wyleciał, bo pił i wsiadł za kółko Posiedzą dłużej w areszcie Policjant z Chełmna z 22-letnim stażem, który pracował w prewencji, został wyrzucony ze służby. - Sprawa ma związek z zarzutami przedstawionymi przez prokuratora, dotyczącymi kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Trwa śledztwo - mówi Gabriela Andrzejczyk, p.o oficer prasowy KPP w Chełmnie. - Mężczyzna został zatrzymany w Lisewie w ubiegłym tygodniu, miał około 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - wyjaśnia Lubosz Ossowski, szef chełmińskiej Prokuratury Rejonowej. Policjantowi, jak każdemu kierowcy, który wpada na kierowaniu w stanie nietrzeźwości, grozi do dwóch lat więzienia. (MONA) Sławomir G. i Maciej K., podejrzani o zabójstwo młodych barcinianek nad Jeziorem Wiecanowskim w sierpniu ub. roku, spędzą kolejne miesiące w areszcie. 21-letni Maciej K. ma przedłużony areszt do 1 maja , a 45-letni Sławomir G. do 2 maja. Aktualnie trwa oczekiwanie na opinię biegłych z dziedziny psychiatrii. Chodzi o ustalenie motywu działania sprawców. Opinia powinna być znana w połowie lutego. Trzeci z podejrzanych, 20-letni Zachariasz Z., został zwolniony z aresztu i będzie odpowiadał z wolnej stopy. Zwłoki 15-letniej Klaudii i 23-letniej Patrycji zostały odnalezione w sierpniu ub. roku w Jeziorze Wiecanowskim. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną ich śmierci było uduszenie przez utopienie. (MP) Zastawił sprzęt w lombardzie i wpadł Zarzuty kradzieży i niekorzystnego rozporządzania mieniem usłyszał 40-letni mieszkaniec Ciechocinka, który okradł dwa inowrocławskie sanatoria. Mężczyzna w jednym z nich zabrał z pokoju biżuterię, zestaw komputerowy i plecak (wartość 8 tys. zł). Wpadł, bo zastawił sprzęt w lombardzie w Ciechocinku. Dzięki temu namierzyli go policjanci, którzy udowodnili mu kradzież też w innym sanatorium w Inowrocławiu. Grozi mu do 8 lat więzienia. (MP) GRUDZIĄDZ Nie pozwolił odjechać pijanemu kierowcy Obywatelską postawą wykazał się grudziądzanin, który zatrzymał do przyjazdu policjantów pijanego sprawcę kolizji drogowej. Nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się 20-latek. Miał ponad 2 promile. Ponadto nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów. Sprawca kolizji uderzył w auto zaparkowane na parkingu. Do zdarzenia doszło w niedzielę przed północą. (PA) Szefowa inspekcji pracy rezygnuje Bydgoszcz Małgorzata Porażyńska, okręgowy inspektor pracy w Bydgoszczy, złożyła wczoraj rezygnację. Powód? Atmosfera w pracy. - Pani inspektor spotkała się z nadinspektorami, którzy poinformowali o jej decyzji pracowników - informuje Wojciech Szota, p.o. zastępcy okręgowego inspektora pracy ds. prawno-organizacyjnych w Bydgoszczy Małgorzata Porażyńska tłumaczy powody swojej decyzji: „Podjęłam ją w związku z atmosferą, jaka wytworzyła się wokół Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy oraz wokół mojej osoby. Inspirowaną przez pracowników wobec, których w ramach nadzoru, stwierdziłam rażące nieprawidłowości w ich pracy oraz nieetyczne zachowania, podejmując jednocześnie przewidziane prawem działania, ukierunkowane na rozstrzygnięcie spraw na drodze prawnej, co niestety jest procesem długotrwałym. Konfliktowa sytuacja pomiędzy szefową inspekcji, a częścią pracowników trwa od dwóch lat. Toczą się sprawy w sądach. - Małgorzata Porażyńska złożyła 3 lutego rezygnację ze stanowiska Okręgowego Inspektora Pracy w Bydgoszczy i dołączyła do niej uzasadnienie. Będzie ono prawdopodobnie odczytane na jutrzejszym posiedzeniu Rady Ochrony Pracy - mówiła wczoraj Ewa Mierosławska, sekretarz rady. Posiedzenie to zacznie się o godz. 11 i będzie transmitowane w internecie (na stronie ROP). Rada liczy 30 członków i w głosowaniu wystarczy 1 głos przewagi, by rezygnację Porażyńskiej przyjęto. a MP, GO Za czym kolejka ta stoi? Za wczasami! Obyczaje Emeryci i renciści polowali na atrakcyjne oferty wypoczynku. Kierunki? Włochy, Ukraina, Hiszpania, Chorwacja, Bułgaria i polskie morze. Seniorzy stali się wymarzonym klientem dla branży turystycznej. - Pieniędzy za dużo wprawdzie nie mamy, ale nie robimy burd, nie bierzemy narkotyków, wcześnie chodzimy spać, kawkujemy - wylicza zalety starszych turystów pan Edward. Bydgoski oddział Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów od lat negocjuje z domami wczasowymi przedlub posezonowe zniżki i inne rabaty. Chętnych nie brakuje. Pani Elwira przyszła wczoraj pod bydgoską siedzibę związku już o godzinie 6. Sukces osiągnęła. Zapisała się na Włochy. Pani Elwira marzyła o tym wyjeździe przez całe życie. Podobnie jak pani Aniela. Do Włoch (jest 46 miejsc i tydzień na zwiedzanie Werony, Rzymu, Watykanu, San Marino i Wenecji 1520 zł od osoby) pojedzie w październiku z mężem. - Mamy dwie liche emerytury, chociaż ja przepracowałam 36, a mąż aż 40 lat. Ponad rok zbieraliśmy na tę wycieczkę. Uważam, że jest taniej niż w biurze podróży. FOT. TOMASZ CZACHOROWSKI W skrócie INOWROCŁAW Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl b Zdzisław Tylicki czuwał przy drzwiach (na zdjęciu w garniturze): - Zainteresowanie jest z roku na rok coraz większe. Pewnie z tysiąc osób chciałoby skorzystać z wyjazdów - A gdzie tam taniej - wtrąca się ktoś z kolejki. - Dwa tygodnie w Mrzeżynie, osobiście sprawdzałem , kosztują mniej więcej tyle samo na wolnym rynku (związek ma 100 miejsc w dwóch terminach: Wielkanoc 950 zł, czerwiec 870 zł). - Cena jest dobra, ale cena to nie wszystko - zabrzmiał z kolejki głos rozsądku. - Przecież nas zawożą i przywożą pod same drzwi. Organizują ogniska, wieczorki integracyjne, wycieczki dostosowane do stanu zdrowia, do wieku. Czy to już się nie liczy? Na razie liczy się to, żeby dostać się do jednego z sześciu stanowisk, w których można się zapisać. Nie jest lekko. Chwilami można się tu poczuć jak w sklepie z minionej epoki, w dniu dostawy: „Niechże się pani nie wpycha!”, „A pan dokąd? Pan tu stał?”, „Powinny być numerki, tak nie może być”. „Za gorąco, zwariować można od tych kaloryferów”, „Za nerwowo, za długo” - takie słyszy się rozmowy. Nastroje dzielnie tonuje szef związku Zdzisław Tylicki, odpowiedzialny za organizację wypoczynku swoich podopiecznych. Uśmiechnięty czuwa tuż przy wejściu. - Zainteresowanie jest z roku na rok coraz większe. Pewnie z tysiąc osób chciałoby skorzystać z wyjazdów. Mam nadzieję, że dla wszystkich wystarczy miejsc. Staramy się negocjować jak najkorzystniejsze ceny i jak najlepsze warunki - zapewnia prezes. a KB Więcej na naszej stronie Czy Państwo również korzystają z ofert dla emerytów? www.pomorska.pl Dzielnicowy ma wyjść do ludzi Policja Są odsuwani od pracy biurowej, nie prowadzą już dochodzeń, nie patrolują ulic. Dzielnicowy to ma być policjant pierwszego kontaktu. Maciej Czerniak [email protected] W Kujawsko-Pomorskiem jest 466 dzielnicowych. W samej Bydgoszczy pracuje ich 80. Policjanci o swoich kolegach po fachu na posadach dzielnicowych mówią, że ich praca to ciężki kawałek chleba. - Byłem dzielnicowym przez pięć lat - opowiada jeden z funkcjonariuszy z regionu. - Miałem być blisko ludzi, wsłuchać się w to, co mówią, służyć im radą i pomocą. Ale tak naprawdę to wszystko była fikcja. Byłem zasypywany sprawami o wykroczenia, o drobne kradzieże. Zrzucano na mnie, tak samo zresztą jak na innych dzielnicowych, sprawy, których nie przedzielano innym. Kilkadziesiąt spraw o kradzież paliwa z tej samej stacji benzynowej? Norma, bo stacja była w moim rewirze. Jak nie praca w biurze, to służba w patrolach. Jakieś dosłownie resztki czasu poświęcałem na obchód osiedla. Teraz to ma się zmienić. Wdrażany jest resortowy program „Dzielnicowy bliżej nas”. Poza tym w ramach projektu Mariusz Błaszczak, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, podpisał już rozporządzenie o utworzeniu dodatkowego stopnia starszego dzielnicowego. - Funkcja dzielnicowego stanie się opłacalna dla policjantów - zapewniał Błaszczak. „Pełnienie jej nie będzie wykluczało awansu. To niezwykle istotna zmiana. Na tym stanowisku bardzo ważne jest do- świadczenie i dobre rozeznanie okolicy, w której pełni się służbę” - informuje biuro rzecznika MSWiA. - Dzielnicowi to funkcjonariusze, którzy stanowią wizytówkę polskiej policji. Nowe stanowisko daje perspektywy rozwoju zawodowego, daje możliwość awansu, również finansowego – podkreślał Błaszczak. Dzielnicowi już od 1 stycznia wykonują swoje nowe zadania. Każda komenda w Polsce wdraża program indywidualnie. - W Bydgoszczy dzielnicowi od początku roku już nie są kie- 466 DZIELNICOWYCH pracuje w garnizonie kujawsko-pomorskim. W całym kraju jest ich prawie 8 tysięcy rowani do służby prewencyjnej, nie zajmują się postępowaniami o wykroczenia - mówi podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Mają się skupić na tym, by być bliżej mieszkańców. Mają poznawać swój rewir, służyć pomocą. Rozwiązują problemy, spory sąsiedzkie i pomagają ofiarom przemocy w rodzinie, bo mimo że nie są kierowani do innych zadań, w dalszym ciągu zajmują się realizacją programu „Niebieska karta”. Poza tym na dzielnicowych został też nałożony dodatkowy obowiązek. Będą oceniani przez przełożonych co pół roku. W tym czasie też policjanci, którzy na co dzień mają poznawać swoje osiedle, miasteczko czy wieś od podszewki, będą musieli wskazywać najważniejsze problemy występujące na ich terenie. a ¹ Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 Wydarzenia //05 www.pomorska.pl Ciepło rozlewa się na nowe wieszaki Włocławek Karolina ze Stowarzyszenia Włocławskie Mamy zapewnia, że będą kolejne wieszaki w akcji „Wymiana Ciepła”. Niefajny początek odczarowany! Renata Kudeł [email protected] FOT. WOJCIECH ALABRUDZIŃSKI Organizatorzy „Wymiany Ciepła” - Stowarzyszenie Włocławskie Mamy oraz Centrum Organizacji Pozarządowych we Włocławku- niezrażeni tym, że pierwszy wieszak zniknął z ulicy w dniu inauguracji akcji, rozkręcają „Wymianę Ciepła”. O, zobaczcie, we Włocławku znów coś ukradli - Myślę, że ktoś ten wieszak wziął sobie dla żartu, to niezbyt mądre - mówi Karolina Jaroszewska, założycielka Stowarzyszenia Włocławskie Mamy. - Dla nas, na starcie, mógłby to być cios, próba ośmieszenia pomysłu czy negatywnego wpływu na opinię o mieście w ogóle - mówi Karolina, z wykształcenia anglistka, mieszkanka włocławskiego śródmieścia. - Takie dyskredytowanie w sty- b We Włocławku funkcjonują już dwa miejsca wymiany odzieży. Na zdjęciu: Karolina Jaroszewska ze Stowarzyszenia Włocławskie Mamy w punkcie przy Browarze B. lu „O, zobaczcie, we Włocławku znów coś ukradli”. Ale tak łatwo nie rezygnujemy. Fantastyczny odzew Następnego dnia po kradzieży do Włocławka dotarł kurierem nowiuteńki wieszak z firmy meblarskiej, która wsparła ak- cję. Nadawczynie to Wiktoria Siedlecka-Dorosz i Anna Zgoda, organizatorki „Wymiany Ciepła” w Warszawie. Wieszak stanął przed siedzibą COP przy ulicy Żabiej. I codziennie jest pełen. Zaś na noc znika w budynku. Część rzeczy wywieszana jest - z myślą o tych, którzy przychodzą tu nocą - na kracie lokalu po drugiej stronie ulicy. Kiedyś był tu zakład fryzjerski. I na takiej zasadzie - odzieży wieszanej na ogrodzeniu - działa drugie miejsce akcji „Wymiana Ciepła” we Włocławku. To parkan otaczający Centrum Kultury „Browar B.” we Włocławku od strony ulicy Łęgskiej. - Mamy fantastyczny odzew od osób, które chcą wziąć udział w „Wymianie Ciepła” mówi Karolina Jaroszewska ze Stowarzyszenia Włocławskie Mamy. - Nie brakuje nam rzeczy, które potem są do wzięcia z wieszaka przy ulicy Żabiej, właśnie tego, który dotarł do nas z Warszawy, jak i przy Browarze B. Wciąż dowieszamy odzież. my, komu jest to ciepło potrzebne ,bo potrzebujących jest wielu i są bardzo różni. Bezdomni, renciści i emeryci, żyjący za nieduże pieniądze i donaszający kurtki sprzed dwudziestu lat. Dziecko bez szalika. Roztargniony nastolatek, który zapomniał rękawiczek. Każdy może przyjść i zdjąć z wieszaka to, co jest mu potrzebne. Jeśli nastolatek zapomniał rękawiczek - Wciąż mamy pytania o kolejne wieszaki - mówi Karolina Jaroszewska. - Po drugim w naszej akcji - w Browarze B - być może stanie także wieszak na osiedlu Zazamcze. Przydałby się też, w naszej ocenie, wieszak w okolicach Dworca PKP. Jeśli ktoś chce pomóc i podarować ciepłą odzież lub „zaopiekować ” się we Włocławku, na swoim prywatnym terenie, wieszakiem, może dzwonić do Karoliny, pod numer telefonu 795 99 36 44. a ¹ Na wieszaki (ten jeden symboliczny) trafiają kurtki, polary, swetry, ciepłe rzeczy dla dorosłych i dla dzieci. Czasami zdarzają się kurtki ze skóry i futra. Na nie jest szczególnie wielu chętnych. Znikają szybko. - Nie oceniamy, nie stygmatyzujemy - mówi Karolina Jaroszyńska. - Rzeczy brane są przez różne osoby, nie tylko przez bezdomnych, ale także przez tych z sąsiednich domów. Może również potrzebują? Wiktoria Siedlecka-Dorosz twierdzi, że ciepło w tej akcji nie jest reglamentowane. Nie są tu potrzebne żadne zaświadczenia. Nie decyduje- Są pytania: Kiedy kolejne wieszaki? Więcej na naszej stronie Co sądzą Państwo o akcji „Wymiana Ciepła”? Jest pomocna, potrzebna? www.pomorska.pl Horror dla ponad 170 zwierzaków. Żyły w strasznych warunkach Kontrowersje W sobotę wieczorem policjanci wspólnie z Pogotowiem dla Zwierząt zlikwidowali hodowlę psów i kotów, która działała w podbydgoskim Dobrczu. Katarzyna Dworska [email protected] Warunki, w których przebywały psy i koty z działającej w Dobrczu hodowli, przeraziły nawet inspektorów Pogotowia dla Zwierząt. W sobotę późnym popołudniem w asyście policjantów odebrali ponad 170 czworonogów. Część z nich wymagała pilnej pomocy lekarzy weterynarii. Czekają na opinie biegłego O złym stanie czworonogów mundurowych zawiadomili pracownicy stowarzyszenia. - Przeprowadziliśmy oględziny, a na miejscu byli także biegły sądowy i lekarz weterynarii - mówi podkom. Przemysław Słomski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Zabezpieczono 152 psy, trzy z nich były martwe, i 25 kotów. Obecnie znajdują się pod opieką stowa- rzyszenia. Teraz czekamy na opinię biegłego. Od niej zależą nasze dalsze działania. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, hodowla działała legalnie. Można w niej było kupić rasy psów, które cieszą się największą popularnością. Znajdowały się tam m.in. białe pudle, maltańczyki, buldogi francuskie i bulteriery. - Wszystkie czynności na miejscu zakończyliśmy dopiero w niedzielę wieczorem - tłumaczy Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt. - Wciąż ustalamy, kto był właścicielem hodowli. Teraz stowarzyszenie szuka osób, które zaopiekują się zwierzętami na czas prowadzonego śledztwa. Jeżeli sprawa trafi do sądu, właściciele psów i kotów odpowiedzą za znęcanie się nad zwierzętami. Grozi za to do trzech lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i sądowy zakaz trzymania czworonogów. 152 PSY zostały zabrane z hodowli działającej w Dobrczu. Trzy z nich były martwe Nie każda hodowla ma psy z rodowodami Przepisy z 2012 roku zakazały rozmnażania zwierząt w celach handlowych z wyjątkiem zarejestrowanych hodowli. Spowodowało to, że powstało mnóstwo różnych stowarzyszeń, których nikt nie nadzoruje. Przyjmują one psy bez udokumentowanego pochodzenia i wcześniej wykluczone przez Związek Kynologiczny z powodu chorób lub wad, a także takie, które nie przeszły odpowiednich kwalifikacji. - Niestety, zdarza się, że przychodzą do nas osoby, które chcą zarejestrować psa, a okazuje się, że nie może on dostać rodowodu tłumaczy Beata Klawińska, międzynarodowy sędzia, hodowca i kierownik sekcji bydgoskiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce. - Dokumenty, które dostali przy zakupie i miały do tego upoważniać, są wydrukowane na domowym komputerze. Aby nie dać się oszukać, najlepiej najpierw sprawdzić, czy dana hodowla figuruje w rejestrze Związku Kynologicznego w Polsce. - Najważniejsza jest metryka psa - dodaje Klawińska. - To na jej podstawie zwierzę otrzymuje rodowód. Do sprawy wrócimy. a ¹ a 06// Wydarzenia CIECHOCINEK Będzie nowa piosenka o Ciechocinku Po znanym przeboju „Na deptaku w Ciechocinku” w wykonaniu Danuty Rinn ma niebawem pojawić się kolejna piosenka o uzdrowisku. Tym razem muzykę do słów Marka Gaszyńskiego, znanego radiowego dziennikarza muzycznego, napisała Katarzyna Gaertner, niekwestionowana gwiazda wśród autorów muzyki rozrywkowej. Na razie autorzy trzymają sprawę w tajemnicy, ale nam udało się dowiedzieć, że piosenkę, która będzie lambadą, zaśpiewa aktor i reżyser Kazimierz Mazur z zespołem Jose Torresa. (IGA) INOWROCŁAW/TCZEW Po „węglówce” pociągi pomkną 200 km/h PKP Polskie Linie Kolejowe SA ogłosiły przetarg na modernizację odcinka linii kolejowej nr 131 z Inowrocławia do Tczewa, stanowiącej fragment tzw. magistrali węglowej. Po zakończeniu robót pociągi pasażerskie będą mogły tędy jeździć z prędkością do 200 km/h, a towarowe - 120 km/h. Pozwoli to poprawić przepustowość tej mocno zatłoczonej linii. W niektórych jej miejscach pociągi muszą obecnie zwalniać do 50 km/h. Zakres planowanych prac obejmuje m.in. wymianę sieci trakcyjnej, odbudowę rowów i profilowanie ław torowiska, przebudowę przejazdów, a także unowocześnienie systemów sterowania ruchem i zmianę geometryczną torów. Mają także zostać przebudowane perony na przystankach osobowych Chmielniki Bydgoskie i Rynkowo Wiadukt. Po rozstrzygnięciu przetargu, co ma nastąpić wiosną, wykonawca będzie miał ok. 1,5 roku na realizację inwestycji. Być może więc pociągi na tej trasie pojadą szybciej już w 2019 roku. (X) Remek zaginął, a ja nie spocznę póki go nie odnajdę Rozmowa z Joanną Wenderlich, narzeczoną Remigiusza Baczyńskiego, który zaginął w Toruniu w nocy z 30 na 31 grudnia. Już od ponad miesiąca szuka Pani swojego narzeczonego Remka. Są jakieś nowe informacje? Nie mam żadnych informacji. Policja od trzech tygodni nie kontaktuje się ze mną i nawet nie wiem, na jakim jest etapie poszukiwań. Gdy dzwonię do pana policjanta prowadzącego sprawę, to właściwie nigdy nie mogę go zastać. W sobotę, gdy grupa poszukiwawcza, którą zorganizowałam na Facebooku, przetrząsała kolejne miejsca w Toruniu, aby znaleźć jakiś ślad Remka, dowiedzieliśmy się, że w piątek policja wyłowiła ciało chłopaka z Wisły. To było przy Majdanach. Na szczęście to nie Remek. Przy ul. Moniuszki jedna z grup poszukujących znalazła ślady krwi. Po dwóch godzinach przyjechała policja i zebrała materiał. To jednak nie może być krew Remka, bo krew była dość świeża, przymarznięta, a przecież Remek zaginął w nocy z 30 na 31 grudnia. Wtedy nie było nawet śniegu. Zorganizowała Pani grupę poszukiwawczą na własną rękę. Jak wiele osób szuka Remka? Różnie - siedem, jedenaście. Przeszukujemy razem cały Toruń, miejsce po miejscu, ale bezskutecznie. Czy ma Pani jakieś podejrzenia, co mogło się Remkowi stać? Nie mam żadnych podejrzeń. Mam tylko różne teorie, któ- FOT. ARCHIWUM PRYWATNE W skrócie Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl b Joanna: - Ciągle mam nadzieję, że go odnajdę re wymyśla moja głowa. Próbuję się ich nie chwytać, ale im więcej czasu upływa, tym trudniej nie chwytać się tych myśli. Jakie to są myśli? Jestem pewna, że nie popełnił samobójstwa. Gdybyśmy znaleźli go w Wiśle, skłaniałabym się ku myśli, że wydarzył się nieszczęśliwy wypadek. Znamy się od ośmiu lat, od sześciu lat mieszkamy razem, od dwóch jesteśmy w Toruniu. Nie mieliśmy żadnych problemów, ani osobistych, ani finansowych. Remek nie miał żadnych wrogów, nic mi o tym nie wiadomo, aby coś mu dolegało. Kochaliśmy się, mieliśmy dobrą pracę, mieszkanie, samochód. Nic nie wskazywało na to, że pewnego dnia ślad po nim zaginie? Nie. Przeszukaliśmy jego pocztę mailową, Facebooka. Zachowywał się ostatnio normalnie, nic nie wzbudzało moich podejrzeń. W dniu swojego zaginięcia pisał do mnie, abym mu przypomniała, by odłączył po powrocie z imprezy firmowej akumulator, który ładuje się w piwnicy. Byliśmy umówieni, że wróci do domu przed północą. Zaginął po północy? Kilka minut po północy dzwoniłam do niego kilkanaście razy. Myślałam, że nie słyszy telefonu. Wysyłałam SMS-y, bez odzewu. Nie podejrzewałam jeszcze, że dzieje się coś złego. Kiedy zaczęła Pani podejrzewać? Grubo po północy. Wiedziałam, że ma być na imprezie w Czarnym Tulipanie, ale nie miałam pojęcia, że poszli jeszcze do Lizard King potańczyć. Powiedzieli mi znajomi z jego pracy. Czy Pani wierzy w to, że Remek się odnajdzie? Mam nadzieję, że odnajdzie się żywy. W głowie szaleją mi różne myśli: może stracił pamięć, może gdzieś wyjechał. Każdy wariant jest możliwy, dopóki go nie znajdziemy. Jak Pani sobie radzi? To jest sytuacja tak straszna, że nie sposób o niej opowiedzieć. Wszystko w moim życiu się zmieniło. Mam wrażenie, że dłużej tego nie udźwignę, ale przełamuję to, wciąż szukam. Została Pani z tą sprawą sama? Rodzice Remka, którzy mieszkają pod Radziejowem, są tak załamani, tak bardzo udręczeni myślą, że już nigdy go nie zobaczą, że nie żyje, że zamknęli się w domu. Moja mama przyjechała do mnie, ale co może dać ukojenie, gdy w niewyjaś- nionych okolicznościach traci się najdroższą osobę? Tu nie ma żadnego pocieszenia. Gdyby Pani go odnalazła, żywego czy martwego, przyniosłoby to Pani ulgę? Częściowo tak, bo zakończylibyśmy te poszukiwania, które póki co są tak bardzo daremne. Nie wiem, co dalej, gdzie szukać, co robić? Pomoc za darmo zaoferował nam jeden nurek. Zbieram jeszcze pieniądze na pomoc detektywa Rutkowskiego i grupę specjalistów nurków, najprawdopodobniej z Katowic. Zapożyczyłam się u przyjaciół i znajomych, robię wszystko, czepiam się każdej możliwości, aby go odnaleźć. Apeluję do wszystkich ludzi, aby rozglądali się podczas spacerów, może coś zauważą. Na razie znaleźliśmy tylko jego klucze do domu. Pracuje Pani? Od miesiąca nie pracuję. Nie potrafię na niczym się skupić, chcę tylko doprowadzić do końca tę sprawę, dowiedzieć się, co się stało. Jestem na tabletkach uspokajających i czuję, jak życie rozsypuje mi się w proch. Potrafię tylko siedzieć przy komputerze i wymieniać się na Facebooku informacjami na temat poszukiwań Remka. Nie mogę uwolnić się od myśli, że on gdzieś jest, więc muszę go znaleźć. Podziwiam Panią, że mimo rozpaczy znajduje Pani siłę, aby szukać dalej. Muszę, tylko to działanie, to że odchodzę od komputera i przetrząsamy miejsce po miejscu, kawałek Torunia po kawałku, daje mi siłę. Jak mogłabym postąpić inaczej? Przecież on sam się nie AUTOPROMOCJA Informacje o zaginionym A Remigiusz Baczyński zaginął w nocy z 30 na 31 grudnia ubiegłego roku. Wiek 29 lat, oczy zielone, wzrost 185 cm, waga 100 kg. Był na imprezie w toruńskim klubie Lizard King, wyszedł z niego ok. godz. 0. 40. Prawdopodobnie przeszedł przez most Piłsudskiego w stronę dworca głównego PKP ok. godz. 1.07. Ubrany był w czarną kurtkę z kapturem z białym napisem „Alaska”, niebieskie spodnie, ciemną bluzę na suwak bez kaptura, czerwony T-shirt z białym logo, granatowe buty z białą podeszwą. Miał przy sobie telefon komórkowy i 1800 zł w gotówce. Jeśli wiecie coś o zaginionym, skontaktujcie się z rodziną lub policją pod numerem tel. 727 538 536. odnajdzie. Ma teraz tylko mnie i tych, którzy zechcą mi towarzyszyć w poszukiwaniach. Wierzę, że wytrwałe poszukiwania doprowadzą mnie do niego. Ale odpuszczę dopiero wtedy, gdy zobaczę ciało. Muszę się dowiedzieć, co się stało z człowiekiem, którego tak bardzo kochałam i którego życie mi właśnie odebrało. a ¹ Rozmawiała KARINA OBARA 007110718 Oszczędzanie przez czytanie! Rabat do W prenumeracie za jeden numer Pomorskiej płacisz średnio od 1,41 zł To znacznie taniej niż w kiosku! Masz pytania? Zadzwoń, tel. 52 32 63 238 (poniedziałek-piątek, godz. 10-12). Poczta Polska i prenumerata teczkowa w Ruchu oraz Garmond Press Prenumerata indywidualna w Ruchu i Garmond Press Cena w sprzedaży detalicznej 70,80 zł 70,80 zł Cena prenumeraty 38,00 zł 44,01 zł Rabat kwotowy* 32,80 zł 26,79 zł *W stosunku do ceny detalicznej Listonosze i urzędy pocztowe zamówienia przyjmują do 20 lutego. W punktach Ruchu i Garmond Press prenumeratę można zamówić do 24 lutego. * 46% Niemal co druga GAZETA ZA DARMO! Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 Wydarzenia //07 www.pomorska.pl Lewe L4 na prawie milion złotych! W 2016 roku ZUS w regionie cofnął wypłatę zasiłków chorobowych na kwotę 986 tys. zł. Najwięcej czasu na L4 spędzają 30- i 50-latkowie. Małgorzata Wąsacz [email protected] Pewien właściciel warsztatu samochodowego nagle zachorował i poszedł na zwolnienie. Był przekonany, że ominie go kontrola z ZUS. Jakież było jego zdziwienie, gdy kontrolerzy zastali go w pracy nadzorującego naprawę samochodu. Stracił zasiłek. Takich przypadków, gdy pracownik zamiast dochodzić do zdrowia przebywając na L4 przychodzi do pracy, jest bardzo wiele. Np. kontrolerzy z ZUS w trakcie wykonywania swoich obowiązków zastali „chore” fryzjerki, kosmetyczki i pracowników sklepów, hurtowni, firm sprzątających i biur rachunkowych. - Zdarzały się przypadki, gdy do pracy przychodzili dyrektorzy i prezesi firm, którzy formalnie byli na zwolnieniu lekarskim. Tłu- maczyli, że do biura zajrzeli tylko na chwilę - mówi Krystyna Michałek, regionalny rzecznik ZUS województwa kujawsko-pomorskiego. Kontroli można się spodziewać w każdej chwili Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że w ubiegłym roku w naszym regionie z tytułu niewłaściwego wykorzystania zwolnienia lekarskiego (głównie pracy na L4) ZUS wstrzymał wypłatę zasiłków 384 osobom na łączną kwotę 495,9 tys. zł. - Jeżeli w trakcie kontroli potwierdzi się, że w okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim osoba kontrolowana wykonywała pracę zarobkową lub wykorzystywała zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z jego celem, to traci ona prawo do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia. O tym fakcie ubezpieczony zostanie powiadomiony decyzją, od której przysługuje odwołanie do sądu w terminie miesiąca od dnia otrzymania decyzji wyjaśnia Krystyna Michałek. Kontrole ZUS wykazały również, że aż 1091 osób miało Tyle chorowaliśmy w regionie w 2016 roku Do ZUS wpłynęło 1 066 017 zwolnień lekarskich. a Łącznie w regionie w 2016 roku wstrzymano wypłatę zasiłków na kwotę 986 tys. zł a W wyniku kontroli prawidłowości orzekania zwolnienia wstrzymano dalszą wypłatę świadczeń 1091 osobom. Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków wyniosła 490 tys. zł a W wyniku kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnienia wstrzymano dalszą wypłatę świadczeń 384 osobom. Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków wyniosła 495,9 tys. zł przyznany zasiłek chorobowy niesłusznie. Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków wyniosła 490 tys. zł, a liczba dni, o które skrócono okres przebywania na L4 - 7134. Panie częściej chorują niż panowie Kto najczęściej w naszym regionie przebywa na zwolnieniach lekarskich? FOT. FREEIMAGES Zwolnienie lekarskie Statystyki ZUS pokazują, że są to 30- oraz 50-latkowie. Średnio na L4 spędzają 12 dni w roku. Najzdrowsi są najmłodsi pracownicy. Do pracy wracają po 6 dniach pobytu na L4. Np. w pierwszym półroczu 2016 roku najwięcej chorych było na zwolnieniu lekarskim przez 5 dni oraz przez 4 dni. Najbardziej na zdrowiu podupadli 33-latkowie. Na L4 było aż 135 551 pracowników w tym wieku. W dalszej kolejności na zwolnienie szli: 32-latkowie (135 965 osób), 30-latkowie (129 568), 34-latkowie (128 571 osób) oraz 28- i 29-latkowie (odpowiednio 125 215 osób oraz 125 129). Co ciekawe, także w tym roku panie były na L4 częściej niż panowie. Za czas niezdolności do pracy wskutek choroby trwającej łącznie do 33 dni w ciągu roku kalendarzowego, a w przypadku pracownika który ukończył 50 rok życia - trwającej łącznie do 14 dni w ciągu roku kalendarzowego - wynagrodzenie wypłaca pracodawca, zaś po przekroczeniu 33 dni wypłacany jest zasiłek chorobowy. Kto go płaci? W przypadku firm, które zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego do 20 ubezpieczonych, to pracodawca jest zobowiązany do naliczenia i wypłaty świadczenia. Natomiast, gdy do ubezpieczenia chorobowego zostało zgłoszonych więcej niż 20 ubezpieczonych świadczenie nalicza i wypłaca ZUS. Warto zaznaczyć, że jednorazowo możemy być na zwolnieniu do 182 dni. Po przekroczeniu tego okresu lekarz orzecznik ZUS może skierować nas na świadczenie rehabilitacyjne lub rentę z tytułu niezdolności do pracy. a ¹ Więcej na naszej stronie Więcej o zasadch kontroli zwolnień lekarskich czytaj na www.regiopraca.pl Jest plan: ratownik stwierdzi zgon pacjenta Projekt zmian Ministerstwo Zdrowia pracuje nad tym, by za kilka lat ratownik medyczny mógł orzekać o zgonie pacjenta. Pomysł już zyskał miano kontrowersyjnego. Joanna Pluta Projekt nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, przekazany w październiku ubiegłego roku do konsultacji, zakłada między innymi, że w ambulansach nie będą już jeździć lekarze, tylko wyłącznie ratownicy medyczni. Od kilku miesięcy trwa więc dyskusja, kto w takim razie orzekałby zgon pacjenta, ponieważ w myśl obowiązujących wciąż przepisów tylko lekarz lub felczer mogą tego dokonać. Ministerstwo Zdrowia znalazło na to rozwiązanie. Resort chce, by takie prawo zyskali ratownicy medyczni będący kierownikami zespołów ratownictwa medycznego. Zgon dopiero w szpitalu - Aktualnie przepisy dają ratownikowi medycznemu i pielęgniarce możliwość odstąpienia od czynności ratunkowych w razie zgonu pacjenta - mówi rzecznicz- FOT. TOMASZ BOLT [email protected] b Czy stwierdzanie zgonu powinno leżeć w kompetencjach ratownika medycznego? Tego chce Ministerstwo Zdrowia. Lekarze odnoszą się do tego pomysłu sceptycznie ka MZ. - Należy przyjąć, że z uwagi na brak możliwości formalnego stwierdzenia zgonu w zespole podstawowym, osobę, wobec której odstąpiono od czynności ratunkowych w trakcie transportu, przewozi się do najbliższego szpitala i dopiero tam lekarz izby przyjęć albo SOR-u po zbadaniu pacjenta może stwierdzić zgon i wystawić kartę zgonu. Do tego czasu pacjent nie może być formalnie uznany za zmarłego. Takie rozwiązanie budzi liczne kontrowersje i powoduje nieuzasadnione wydłużenie czasu podejmowania czynności przez Zespół Ratownictwa Medycznego. Jak informuje Kruszewska, w związku z tym zaproponowano, aby zgon [jeśli nastąpił w trakcie prowadzenia medycz- nych czynności ratunkowych przyp. red.] oraz jego przyczynę ustalał kierownik ZRM. Takie rozwiązanie - zgodnie z informacjami od rzecznik MZ ma obowiązywać do czasu kompleksowego uregulowania kwestii stwierdzania zgonu. Część lekarzy bije na alarm. Według medyków stwierdzenie zgonu to niezwykle trudne rozpoznanie. Czy rzeczywiście? - Problem tkwi nie tyle w trudności, co w odpowiedzialności prawnej - mówi nam dr Przemysław Paciorek, wojewódzki konsultant w dziedzinie medycyny ratunkowej. - Ludzie często mylą dwa pojęcia - rozpoznanie i stwierdzenie zgonu. O ile rozpoznanie to czynność medyczna, o tyle stwierdzenie zgonu to już czynność prawna, wiążąca się z wydaniem prawnego dokumentu. Lekarz, który go wystawi, musi mieć wiedzę na temat medycznej przeszłości chorego. A Zespół Ratownictwa Medycznego jadąc do pacjenta często takiej wiedzy nie posiada. Pomysł zatem budzi kontrowersje, a ja jako lekarz mam tu wiele wątpliwości. Kurs specjalistyczny jako rozwiązanie? Resort zdrowia uspokaja, tłumacząc, że projekt ustawy miałby zaostrzyć przepisy dotyczące wymaganego doświadczenia zawodowego członków podstawowego ZRM. - Projekt przewiduje wprowadzenie kursu specjalistycznego dla kierowników zespołów - informuje Kruszewska. - Kurs ma poszerzyć wiedzę i umiejętności personelu. Dodatkowo zostanie rozszerzona dokumentacja prowadzona przez kierownika Zespołu Ratownictwa Medycznego w zakresie odstąpienia od medycznych czynności ratunkowych. Doktor Paciorek do pomysłu specjalistycznego kursu dla kierowników ZRM podchodzi z rezerwą. - Co to znaczy poszerzenie wiedzy? Na czym taki kurs miałby polegać? - pyta. Sporo wątpliwości mają też inni lekarze w regionie. Żaden, którego prosiliśmy o komentarz, nie chciał się jednak wypowiadać oficjalnie. - Dla mnie to próba dokonania niepotrzebnej zmiany - mówi jeden z nich anonimowo. - I nie deprecjonuję tu kompetencji ratowników medycznych, bo te są ogromne i z roku na rok rosną. Nie sądzę jednak, by akurat to rozpoznanie miało leżeć w gestii ratowników. Czy zaproponowane rozwiązanie wejdzie w życie, jeszcze nie wiadomo. - Projekt jest na etapie uzgodnień i konsultacji publicznych, a zawarte w nim rozwiązania nie mogą być traktowane jako ostateczne - podsumowuje rzecznik ministra zdrowia. Do tematu wrócimy. a ¹ Czekamy na opinie Czy wg Państwa ratownik medyczny powinien móc stwierdzać zgon? www.pomorska.pl/forum 08// Wydarzenia Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl NADZIEJA I WSPARCIE DUCHOWE również koncertu Anny Jurksztowicz, piosenkarki i producentki muzycznej, wykonawczyni piosenek do wielu filmów i seriali. Centrum Onkologii współpracuje z Ewą Minge od 2016 r. Jak mówi prof. dr Janusz Kowalewski, dyr. CO, cele fundacji i szpitala - niesienie nadziei i dawanie wsparcia duchowego - są zbieżne. Projektantka, która sama walczyła z chorobą nowotworową, miała wykład o motywacyjnym szukaniu nadziei i sensu życia. (HAS) FOT. TOMASZ CZCHOROWSKI Koncertowo i duchowo zakończyły się trwające od soboty w bydgoskim szpitalu „Drzwi otwarte”. Po badaniach i poradach, na które placówka zaprosiła 4 lutego (w Światowy Dzień Walki z Rakiem), wczoraj było coś wyjątkowego. Pacjenci lecznicy, ich rodziny, przyjaciele, także pracownicy wzięli udział w spotkaniu z Ewą Minge, znaną w Polsce i w świecie projektantką mody, założycielką Fundacji Black Butterflies. Wysłuchali FOT. TOMASZ CZACHOROWSKI Gwiazdy mody i piosenki w Centrum Onkologii b Ewa Minge pomaga m.in. ludziom dotkniętym chorobą nowotworową. W Zielonej Górze jej fundacja stworzyła Dom Życie b Anna Jurksztowicz (podczas występu w CO) jest jedną z pierwszych artystek w Polsce podejmujących w muzyce temat duchowych praktyk Handel mały i duży po uszy tonie w długach Problemy Długi w handlu w Kujawsko-Pomorskiem W zeszłym roku sklepom udało się uniknąć nowego podatku handlowego, ale i bez dodatkowych obciążeń fiskalnych w branży nie jest łatwo. 68 108 973 Katarzyna Paczewska 1 041 [email protected] W grupie bezpieczni - W Polsce jest tylko 14 procent niezależnych sklepów - wylicza Faliński. - Ci, którzy nie dają so- 27 183 3,8% 65 426 liczba dłużników liczba działających firm odsetek firm z zaległościami średnia wartość zaległości (w zł) INFO MOW - Na rynku jest piekielna konkurencja – mówi Andrzej Faliński, niezależny ekspert rynku handlu. - Firmy szukają możliwości zaoszczędzenia w formie obcięcia kosztów czy kredytu kupieckiego. Zarysowała się wyraźna różnica wydolności między dużymi sklepami a średnimi. Te, które pracują na poziomie marketu i hipermarketu, muszą kombinować, by poprawić wyniki. Zdaniem specjalisty bezpieczne są te firmy, które są w jakiś sposób zgrupowane. Największy problem mają markety, hipermarkety, ale i najmniejsze sklepy, które nie spełniają warunków, by działać w ramach sieci. wartość zaległości (w zł) Dane: BIG InfoMonitor bie rady, mają problem. Proces konsolidacji rynku dotyczy głównie małych powierzchni, centrów handlowych w mniejszych miejscowościach. Jeśli się zintegrują, są bezpieczni. Kto ma najlepszą rentowność? Dyskonty 5-6 proc., a sklepy franczyzowe 5-10 proc. - W dobrej kondycji finansowej jest dziś trzy razy mniej firm niż przed siedmioma laty wartość zaległości (w zł): - podaje wywiadownia gospodarcza Bisnode Polska. Co 26 firma ma kłopot Branża zatrudniająca w Polsce ok. 2 mln pracowników, w której działa prawie 537 tys. firm, ma zaległości wobec kontrahentów i banków przekraczające 990 mln zł. Zaległe płatności na kwotę minimum 500 zł, przeterminowane o co najmniej 60 dni posiada w Rejestrze Dłużników Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej 20 189 firm handlu detalicznego. Poważne problemy z płatnością na czas ma co 26 firma. Sytuacja różni się w zależności od specjalizacji. Najgorzej z płatnościami jest w handlu alkoholem, gdzie co 10 firma ma na koncie nieuregulowane ra- chunki, faktury i raty kredytów. Niespłacone długi przekraczają tu 37 mln zł. Źle wypadają także stacje paliw. Zaległości ma co 14, ich łączny dług sięga 100 mln zł. Nie najlepiej jest też w hurtowym handlu owocami i warzywami. Prawie 99 mln zł zaległości ma co 15 przedsiębiorca. Do bardziej ryzykownych należą także sklepy oferujące sprzęt komputerowy (26 mln zł zaległości), muzyczny (19 mln zł) oraz medyczny i ortopedyczny (14,5 mln zł). W tych kategoriach długi ma co 16 szef. - Nie zawsze jednak niepłacący to ten, który ma finansowe kłopoty - zauważa Mariusz Hildebrand, wiceprezes BIG InfoMonitor. - Nierzetelne firmy mogą mieć się nieźle, ale swoją niesolidnością przysparzają problemów innym, tworząc zatory płatnicze. Niektórzy mają się dobrze Analiza wywiadowni pokazuje, że stosunkowo często niepłacące firmy, które prowadzą sklepy monopolowe i stacje benzynowe, znajdują się w dużo lepszej kondycji finansowej niż inne przedsiębiorstwa. Wśród handlujących alkoholem i paliwem aż 40 i 50 proc. firm może pochwalić się bardzo dobrą i dobrą kondycją. Na tle średniej dla handlu, wynoszącej 21 proc., to naprawdę świetny wynik. Natomiast w najgorszym położeniu znajdują się sprzedający zegarki i wyroby jubilerskie - 9 na 10 sklepów znajduje się w słabej kondycji, 7 proc. w bardzo dobrej i dobrej, a 2,5 proc. w bardzo złej. Dyskonty i sieci handlowe mocno dają się we znaki małym, niezależnym sklepom rybnym, handlującym odzieżą, zabawkami, owocami i warzywami. W tych sektorach odsetek sklepów w słabej sytuacji finansowej wynosi 80-89 proc. Podobnie jest w księgarniach czy wśród oferujących sprzęt telekomunikacyjny. W słabej kondycji (70-79 proc.) znajdują się też sklepy komputerowe, z obuwiem, mięsem i wędlinami, także pieczywem, z art. sportowymi, tytoniem, produktami medycznymi i kosmetykami. To nie koniec. Branży nadal grozi wprowadzenie podatku od sprzedaży, plany ograniczenia handlu w niedziele, a także silna presja na wzrost płac ze strony pracowników. a ¹ Zapraszamy do dyskusji W których sklepach, osiedlowych, dyskontach czy marketach, kupujecie? www.strefabiznesu.pomorska.pl 68 108 973 AUTOPROMOCJA 007097828 liczba dłużników: liczba działających firm: odsetek firm z zaległościami: średnia wartość zaległości (w zł): 1 041 Aż 93 zwycięzców w finale! 27 183 3,8% 65 426 w Toruniu - kawalerka - 80 - mieszkanie dw - mieszkanie trzy Plebiscyt Wiemy już kto przeszedł do wojewódzkiego finału naszego plebiscytu. Znalazły się w nim nie 92, a 93 osoby, bo w jednej kategorii był remis. Dane: BIG InfoMonitor Małgorzata Wąsacz [email protected] Do finału zakwalifikowali się zwycięzcy w każdej kategorii w Bydgoszczy, Toruniu, Włocław- ku i Grudziądzu oraz w 19 powiatach naszego regionu. Ponieważ w Toruniu w kategorii samorządność i społeczność lokalna był remis, do drugiego etapu przechodzą dwaj zwycięzcy: Joanna Scheuring-Wielgus oraz Wojciech Peszyński. Oboje zdobyli po 730 głosów. Zatem w finale będą nie 92, ale 93 osoby. Wyniki głosowania znajdą Państwo na www.pomorska.pl/osobowosc Wszystkich finalistów pokażemy w piątkowej „Pomorskiej”. Właśnie w najbliższy piątek, 10 lutego br., rozpocznie się finał wojewódzki naszego plebiscytu. Zwycięzcy z miast i powia- tów zachowają dotychczas zdobyte głosy. Powalczą oni o tytuły Osobowości Roku Pomorza i Kujaw 2016. Czterech zwycięzców etapu finałowego pojedzie wraz z osobą towarzyszącą do Hotelu Hanza Pałac w Rulewie. Uroczysta gala podsumowująca plebiscyt odbędzie się na początku marca. a ¹ PARTNERZY PLEBISCYTU Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl Wydarzenia //09 Będzie referendum w sprawie powiększenia Warszawy Sąd: Mariusz Kamiński ma przeprosić i zapłacić Kraj Warszawa Warszawa Jacek Sasin zapowiada, że w najbliższym czasie PiS nie wprowadzi zmian w ustroju stolicy. Warszawscy radni zadecydowali o referendum Barbara Burdzy, Maciej Deja Prawo i Sprawiedliwość ustępuje w sprawie rozszerzenia granic Warszawy. Poseł Jacek Sasin podał w poniedziałek, że projekt ustawy metropolitalnej zakładającej powiększenie Warszawy do 33 gmin nie będzie w najbliższym czasie procedowany. Zapowiedział także „szerokie konsultacje” z mieszkańcami. Wcześniej Sasin zapowiadał skierowanie projektu do Sejmu już w tym tygodniu. W związku z zapowiadanymi przez Prawo i Sprawiedliwość zmianami w ustroju stolicy zwołano w poniedziałek nadzwyczajne posiedzenie Rady m.st. Warszawy. Nie była na nim obecna przebywająca na urlopie prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. Radni PO, którzy uważają, że projekt Sasina ma pomóc PiS w wygraniu w Warszawie (okoliczne gminy głosują w większości na PiS), domagali się, by najpierw zapytać warszawia- FOT. ADAM GUZ [email protected] b Reprywatyzacja i powiększenie Warszawy budzą emocje ków, co sądzą o pomyśle. Radny z PO Jarosław Szostakowski, który złożył wniosek o przeprowadzenie referendum, przekonywał, że mieszkańcy dali samorządowcom z PO „prawo do przeciwstawiania się złym pomysłom innych partii”. Radni PiS ripostowali, że „referendum będzie bezzasadne”, a spór wokół ustawy metropolitalnej ma przykryć aferę reprywatyzacyjną. Radny Dariusz Figura z PiS powiedział, że Warszawie potrzebne są takie rozwiązania jak większy powiat, osobne województwo warszawskie i osobna ustawa. Jego słowa spotkały się z okrzykami osób związanych z Ko- mitetem Obrony Demokracji (na sali obecny był jego lider Mateusz Kijowski). Ostatecznie uchwalono, że referendum odbędzie się 16 marca. Marcin Kierwiński (PO) powiedział w rozmowie z reporterem Agencji Informacyjnej Polska Press, że liczy, że gdy referendum się odbędzie, głos ieszkańców zostanie wysłuchany przez rządzących. Kierwiński nie ma wątpliwości, że planowane przez PiS powiększenie Warszawy ma na celu obsadzenie stanowiska prezydenta swoim człowiekiem. – Poseł Jacek Sasin firmuje największy bubel w historii pol- Solidarność idzie na wojnę z nieuczciwymi pracodawcami Polska Solidarność angażuje Państwową Inspekcję Pracy i ogłasza walkę z nieuczciwymi szefami, którzy zaniżają wynagrodzenia swoim podwładnym Szymon Zięba [email protected] W ramach akcji „13 zł... i nie kombinuj” zbierane są sygnały o szefach, którzy – mimo ustawowego obowiązku – nie wypłacają pracownikom zatrudnionym na umowie-zleceniu przynajmniej 13 zł brutto za godzinę. Przepisy regulujące tę minimalną granicę obowiązują od stycznia tego roku. „Przypominamy: jeśli twój szef zapłacił ci mniej niż 13 zł brutto (ok. 9,7 zł netto) za godzinę pracy, łamie prawo!” – piszą związkowcy na swojej stronie i informują, że „w ramach wspólnej akcji z Państwową Inspekcją Pracy” uruchamiają „specjalny formularz internetowy, przez który pracownicy z całej Polski mogą zgłaszać przypadki łamania prawa przez pracodawców”. Tymczasem już teraz wszystko wskazuje na to, że problemy dotyczyć będą przede wszystkim branż ochroniarskiej oraz związanej ze sprzątaniem. Akcja rozpoczęła się wraz z lutym – to pierwszy miesiąc, kiedy można zweryfikować, czy korzystniejsze warunki płacowe zostały wprowadzone. – Mamy już kilkadziesiąt zgłoszeń – mówi o ogólnopolskiej akcji „Dziennikowi Bałtyckiemu” Marek Lewandowski, rzecznik „S”. Związkowiec tłumaczy, że jeszcze zanim rozpoczęli akcję, docierały do nich sygnały, że mimo zmian obowiązujących od początku tego roku pracownicy nie mieli aneksowanych umów czy było im sygnalizowane, że korzystniejsze regulacje będą przez nierzetelnych szefów... omijane. – Chodzi o to, że na przykład pracodawca da 13 zł brutto wynagrodzenia za godzinę, ale zabierze w zamian coś innego, np. jakiś dodatek – mówi Marek Lewandowski i dodaje: – Państwowa Inspekcja Prac stworzyła dla nas specjalny adres do komunikowania się i wyznaczyła kilkudziesięciu inspektorów w całym kraju, którzy będą zajmować się tymi przypadkami priorytetowo. Formularz internetowy o przypadkach łamania praw pracowniczych można znaleźć pod adresem: https://www.tysol.pl/formularz. a skiego samorządu. Ten projekt to gigantyczny bałagan i koszty. Dodatkowo tworzy on zupełnie nowy szczebel samorządu. Pieniądze, które dotychczas Warszawa przeznaczała na drogi, mają być przejedzone przez tę bandę PiSiewiczów i Misiewiczów – przekonywał poseł Platformy Obywatelskiej. Podobnie o ustawie metropolitalnej wypowiedział się podczas posiedzenia Rady Warszawy wiceprezydent stolicy Michał Olszewski. Zapewniał on, że propozycja firmowana przez posła PiS Jacka Sasina to „pokazanie gestu Kozakiewicza” wszystkim gminom. Jego zdaniem wprowadzenie ustawy spowoduje chaos, a nikt z PiS nie potrafi przekonująco odpowiedzieć na pytania: kto przejmie długi likwidowanych powiatów czy jak będzie wyglądała sieć szpitali. Hipokryzję Platformie wytykał natomiast radny z Ursynowa, Piotr Guział. – Sama Platforma w 2015 r. przyjęła w Sejmie ustawę metropolitalną – mówił AIP Guział. Zdaniem posła Sasina ogłoszenie referendum przez radnych Warszawy jest przejawem ich histerii. Innym gorącym wydarzeniem w poniedziałek było zatrzymanie trzech osób zamieszanych w „dziką reprywatyzację” w Warszawie. a ¹ WARSZAWA Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok z sierpnia 2015 roku, nakazujący Mariuszowi Kamińskiemu przeproszenie Mirosława Drzewieckiego Maciej Deja Twitter: @mac_dej Jak uzasadniała sędzia Marzena Miąskiewicz, powołujący się na cudzą wypowiedź nie jest wolny od obowiązku zachowania staranności w dążeniu do sprawdzenia prawdziwości zarzutów. W jej opinii minister-koordynator służb specjalnych w żaden sposób nie udowodnił podjęcia działań mających na celu stwierdzenie, czy zeznania, na które się powoływał, oskarżając ministra sportu w rządzie Donalda Tuska o pranie brudnych pieniędzy, w ogóle zostały złożone. Jego przedstawiciel, za naruszenie dóbr osobistych, domagał się od Kamińskiego przeprosin m.in. w TVP i TVN oraz wpłaty 30 tys. zł na Centrum Zdrowia Dziecka. Pod koniec stycznia adwokat ministra-koordynatora złożył apelację. Poniedziałkowy wyrok utrzymujący decyzję sądu z sierpnia jest prawomocny. „Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie dotyczący rzekomego zniesławienia Mirosława Drzewieckiego uważam za nie- obiektywny i niesprawiedliwy” – ocenił przed ponad rokiem Kamiński. Przypominał, że udzielając wywiadu tygodnikowi „Uważam Rze”, komentował list skierowany przez niego do prokuratora generalnego, m.in. w sprawie rzekomego legalizowania przez Drzewieckiego pieniędzy mafii. Jak tłumaczył minister, dotarły do niego informacje, iż Piotr K., ps. Broda, gangster z mafii pruszkowskiej, informował prokuratorów o swojej osobistej znajomości z Mirosławem Drzewieckim. „Sąd nie uznał, aby przesłuchanie Piotra K. było potrzebne. Była to decyzja Sądu, której nie można zaakceptować” – narzekał wtedy Kamiński. W maju 2011 r. były szef CBA Mariusz Kamiński mówił w mediach, że gangster Piotr K. złożył w 2009 r. zeznania obciążające Mirosława Drzewieckiego. Według Kamińskiego wynikało z nich, że Drzewiecki utrzymywał przestępcze kontakty z gangsterami z grupy pruszkowskiej i był zaangażowany w proceder legalizowania pieniędzy mafii. Część z nich, według Kamińskiego, miała być przeznaczona na nielegalne finansowanie PO. Ówczesny prokurator generalny Andrzej Seremet zaprzeczył wtedy, by takie zeznania padły. a ¹ WARSZAWA Dymisji Misiewicza nie 2017 rokiem Józefa Hallera. Macierewicz: było. Jest na urlopie „To jeden z twórców niepodległości” Minister obrony Antoni Macierewicz zdementował wczoraj doniesienia medialne, dotyczące odejścia z MON rzecznika prasowego i szefa gabinetu politycznego ministerstwa Bartłomieja Misiewicza. – Nadal jest on pracownikiem ministerstwa, obecnie wykorzystuje urlop – mówił. Jednocześnie zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury o działaniach na szkodę MON, takich jak fałszowanie profilów społecznościowych rzecznika i rozsiewanie fałszywych informacji na jego temat. Tego samego dnia media poinformowały, że Misiewicz stracił stanowisko w MON. Na jego możliwe odwołanie mogły wskazywać m.in. słowa szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w tygodniku „Do Rzeczy” powiedział, że Misiewicz stanowi dla rządu „wizerunkowy problem”. AIP Ustanowiony przez Senat Rok Józefa Hallera ma obfitować we wszelkiego rodzaju wystawy, konferencje oraz zlot klas mundurowych. Szef MON Antoni Macierewicz pokreślił w poniedziałek, że armia Hallera zajmuje w dziejach Polski miejsce niezwykłe z wielu powodów. – Przede wszystkim dlatego, że była armią całego narodu polskiego rozsianego wówczas na różnych kontynentach. Ta armia stała się symbolem współdziałania w odzyskaniu polskiej niepodległości zarówno Stanów Zjednoczonych, jak i naszego wiernego sojusznika, Republiki Francuskiej (…) Była ona najnowocześniejszą częścią tworzonego wówczas Wojska Polskiego. Jej wkład w odzyskanie i utrzymanie niepodległości był bezsporny i fundamentalny – mówił podczas konferencji w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Wcześniej marszałek Senatu Stanisław Karczewski oznajmił, że zdecydowana większość senatorów opowiedziała się podczas lipcowych prac wyższej izby parlamentu, aby bieżący rok był właśnie rokiem Hallera. Generał Józef Haller (1873– 1960) był jednym z najwybitniejszych polskich dowódców i polityków związanych z obozem narodowym i chrześcijańsko-demokratycznym. Stanął na czele samodzielnych polskich jednostek wojskowych utworzonych we Francji w 1917 r. Stały się one zaczątkiem polskiej armii zwanej „Błękitną”. Armia ta odegrała ważną rolę w utrzymaniu niepodległości odrodzonego Państwa Polskiego. Dzięki Armii Polskiej we Francji żołnierz polski znalazł się wśród zwycięzców walczących w I wojnie światowej. Jej żołnierze walczyli o granice zarówno na zachodzie, jak i na wschodzie kraju. AIP 10// Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl Chojnice Tuchola/ Sępólno Sępólno Tuchola Chojnice Czy wiemy, jakich patronów mamy na tabliczkach z nazwami ulic? Z Kościuszką może jest łatwo, ale z innymi? W każdym razie pierwsza udana próba przybliżenia patrona za nami a STR. 12 W Muzeum Borów Tucholskich można oglądać wystawę malarstwa i fotografii Piotra Idzikowskiego. Artysta z Bysławia od dwudziestu lat maluje, a od trzech lat także fotografuje a STR. 13 Nie wiecie, co robić w piątek wieczorem? Wpadnijcie do pubu Wlad (dawny Kornel), zagrają tam dla was dwie świetne kapele - Wookman i Mr. Nau Projekt. Dobra zabawa murowana! a STR. 14 Po tekście o głuchym telefonie w szpitalu Marcin Wałdoch mówi: - Sprawdzam! A Na radzie społecznej poprosi dyrektora o informację. A co z e-rejestracją? Już raz nie wypaliła Anna Klaman [email protected] Pisaliśmy, że nasi Czytelnicy przez tygodnie mieli duży kłopot z dodzwonieniem się do rejestracji w szpitalu. Podejmowali wiele prób, z marnym skutkiem. Zirytowani, uznali, że nie mają wyjścia - muszą pojechać sami do szpitala, choć wiąże się to z wydatkiem (koszty podróży) i zmarnowanym dniem. Dyrektor szpitala Leszek Bonna odpowiedział wówczas, że telefony odbierają dwie panie rejestratorki i pracują jak wcześniej od godz. 8 do 15. Dodał, że nie ma możliwości zatrudnienia kolejnych osób ze względu na brak finansowania z NFZ. Życzenia kontra fakty Marcin Wałdoch, członek rady społecznej szpitala (nominowany w ub.r. przez wojewodę), jest oburzony takim stanem rzeczy. Opisaną przez „Pomorską” szpitalną rzeczywistość skomentował w ostrych słowach, zamieszczając na Facebooku wpis z własnego bloga. - Uważam, że zarządzanie chojnickim szpitalem pozostawia wiele do życzenia - napisał. - Już nawet nie wracam do kontrowersyjnych tematów spółek operujących wokół szpitala, ale do samego zarządzania usługami. Po kilku spotkaniach społecznej rady przy szpitalu mam nieodparte wrażenie, że dyrektor Bonna jest impregnowany na fakty i na każde pytanie ma gotową odpowiedź, która zawsze pasuje do jego obrazu rzeczywistości szpitalnej. Myślę, że to nie jest dobra postawa, a doniesienia medialne utwierdzają mnie w przekonaniu, że dyrektor opowiada mi o życzeniowej wersji rzeczywistości, która nie wytrzymuje konfrontacji z faktami. Dlatego będę wkrótce interweniował w sprawie kolejek do szpitala, zresztą to będzie już druga próba... Jeśli nie zauważę zmian w postawie dyrektora Bonny, to nia kolejkami. - Z jednej strony zapewniano mnie, że nie ma takiej potrzeby, a z drugiej, że pieniądze są potrzebne, ale na nowy sprzęt, dyski, serwery itd. Poza tym kolejki są, bo nie ma pieniędzy - komentuje Wałdoch. Cyfrowo też się nie da FOT. ANNA KLAMAN Powiat chojnicki b Zintegrowany System Obsługi Pacjenta to fikcja. Portal jest szczątkowy i nie działa jak należy będę wnioskował o odwołanie Go ze stanowiska. Nam Wałdoch mówi, że nie ma złudzeń i wie, że dyrektor i tak nie zostałby odwołany, ponieważ wniosek taki, który trafił- by do starosty, ze względu na obecny tam układ polityczny będzie odrzucony. Tak więc się zastanawia, czy jest sens go składać. Ale na pewno na kolejnym posiedzeniu rady zapyta jednak Ponad setka chętnych na ogniwa fotowoltaiczne go, a udział własny do 15 proc. to wielka zachęta. Do 31 stycznia był termin złożenia wniosku w Gdańsku i miasto zmieściło się w tym czasie. - Teraz czekamy na weryfikację wniosku - mówi Rekowski. Kosztorys opiewa na 2 mln 268 tys. zł. Chojnice Coraz częściej mieszkańcy pytają o możliwości zastosowania ogniw fotowoltaicznych. Jest na to szansa. Przyjazna dla kieszeni. Maria Eichler [email protected] FOT. MARIA EICHLER Program „Słońce źródłem pozyskania energii 2014-2020” mimo że ogłoszony w Chojnicach za pięć dwunasta - cieszył się sporym powodzeniem u mieszkańców. Do ratusza wpłynęły 133 wnioski, z których zakwalifikowane zostały 103. Część z odrzuconych, w sumie 16 zyskała negatywną opinię. - Była wszędzie wizja lokalna - mówi Jarosław Rekowski, dyrektor wydziału komunalnego w ratuszu. - Nie wszystkie domy spełniały warunki, fotowoltaika ma pewną wagę, to jedno z kryteriów, czy dach Furtka na przyszłość b Jarosław Rekowski ma nadzieję, że dofinansowanie z RPO utrzyma się na poziomie 85 proc. I czeka na wyniki konkursu wytrzyma. Istotne są też warunki wpięcia do instalacji. Ach, te rachunki Program jest przeznaczony dla osób fizycznych, które są zainteresowane zmniejszeniem rachunków za zużycie energii. Ogniwa fotowoltaiczne są coraz bardziej popularne i wiele osób decyduje się na nie, chcąc korzystać z energii odnawialnej. Zaletą projektu jest niewątpliwie to, że ma on być w 85 proc. dofinansowany z regionalnego programu operacyjne- Niestety, nie ma jeszcze terminu rozstrzygnięcia, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość. To samo dotyczy tych, którzy znaleźli się na liście rezerwowej, oni też muszą poczekać na finał, bo nie wiadomo jeszcze, czy ktoś się nie wykruszy. A lista liczy 16 posesji. Ich właściciele albo jeszcze wahali się, czy przystąpić do programu, albo mieli warunki na pograniczu. To pierwszy taki projekt, który pilotuje miasto, ale jest nadzieja, że będzie ich więcej. Furtka w stronę energii odnawialnej jest otwarta i coraz więcej samorządów chce nią iść. a o wadliwą rejestrację telefoniczną. Najpewniej wniesie o godzinowe wydłużenie pracy rejestracji. Żałuje, że dyrektor nie był skłonny włączyć się do sejmowego projektu cyfryzacji zarządza- W skrócie CHOJNICE Dzieci też się bawią w karnawale Zarząd Samorządu Mieszkańców Osiedla nr 2 Bytowskie zaprasza dziś dzieci z terenu osiedla na bal karnawałowy w godz. 17-19.30 w Szkole Podstawowej nr 7 przy ul. Tuwima 2 w Chojnicach. Mile widziane przebrania.Dla każdego dziecka prezent od Gwiazdora. (EM) CHOJNICE Zobacz najlepsze zdjęcia W centrum handlowym Brama Pomorza w Lipienicach do 20 lutego można oglądać najlepsze zdjęcia nagrodzone w konkursie Grand Press Photo. (EM) Jednak cyfrowa rejestracja powinna działać! W ramach Zintegrowanego Systemu Obsługi Pacjenta. Pisaliśmy o nim w „Pomorskiej”. Minął kolejny rok, ZSOP trudno znaleźć na stronie szpitala. Zarejestrowaliśmy się tam dawno, odszukaliśmy login i hasło. Wchodzimy! Do wyboru aż trzy poradnie, terminów brak także na 2019 r. ZSOP powstał ze środków unijnych w ramach szerszego projektu. Mamy e-rejestrację, ale nie działa i nikt o nim nie wie. Do tematu wrócimy. a ¹ Więcej na naszej stronie A państwo mieliście problemy z zarejestrowaniem się do lekarza? www.pomorska.pl CHOJNICE Bractwo Rycerskie ma 10 lat W piątek o godz. 17 w auli Zespołu Szkół obchody 10-lecia Bractwa Rycerskiego Herbu Tur. W programie pokazy walk i taneczne oraz występ zespołu Liarman. (EM) CHOJNICE Zatańcz w zbożnym celu Burmistrz Brus zaprasza 25 lutego o godz. 20 na dziewiąty już bal charytatywny, który w tym roku ma na celu pomoc dla rodziny poszkodowanej w pożarze. Zabawa w Centrum Kultury i Biblioteki ma kosztować 220 zł od pary, przygrywać do tańca będzie zespół Companieros z Gdyni. Zapisy u Joanny Kobus w sekretariacie burmistrza w urzędzie, tel. 52 396 93 02. Warto skorzystać! (EM) Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 //11 www.pomorska.pl Dyżur reportera CHOJNICE. 15 lutego o godz. 12 jubileusz 15-lecia Parku Wodnego z prezentacją i słodkim poczęstunkiem. Maria Eichler 52 396 69 34 (od godz. 8-15) facebook.pl/gazetapomorska Chojnice Chojnice GMINA CHOJNICE. 23 lutego o godz. 18 w siedzibie Parku Narodowego wykład o leśnych roślinach i grzybach. Ścieżka do Silna i droga w Sworach w 2018 r. Z filozofią od dziecka - już w przedszkolu Gmina Chojnice Anna Klaman [email protected] A Czy maluchy będą dyskutować o Platonie i Sokratesie? Jest zgoda ministra rolnictwa i rozwoju wsi na odrolnienie gruntów pod ścieżkę rowerową do Silna. Chojnice Maria Eichler Długo czekali na decyzję Ta książeczka to zbiór opowiastek przybliżający najważniejsze idee wielkich filozofów. Napisana tak, by pożytek miały z niej dzieci, by potraktowały ją niczym bajkę...- Czytałem moim dzieciom na dobranoc bajki o księżniczkach, piratach i smokach, w końcu zacząłem zmyślać, a potem pomyślałem, że przecież mogę im opowiedzieć także o Platonie czy Arystotelesie - wspomina Przemysław Zientkowski, autor „Sowy Minerwy”, zbioru opowieści wydanych w serii Biblioteka Małego Myśliciela na zlecenie koła naukowego studentów filozofii edukacji „Paideia” Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Jak pomyślał, tak zrobił. Jego córka Klara narysowała sowę do tytułowego opowiadania i to było olśnienie, że przecież może zrobić ilustracje i do innych! Wszak taka oprawa gra- FOT. MARIA EICJHLER [email protected] b Tata i utalentowana córeczka. Przemysław Zientkowski wpisuje dedykację do swojej książeczki pt. „Sowa Minerwy”, do której ilustracje wykonała jego córka Klara ficzna łatwiej trafi do młodego czytelnika. Wczoraj na spotkanie w bibliotece miejskiej z autorem opowiastek i ilustratorką przyszły dzieci z grupy Gumisie z przedszkola „Bajka”. Przemysław Zientkowski przeczytał im kilka z nich i wprowadził w arkana filozofii. a Więcej na naszej stronie Więcej zdjęć ze spotkania w bibliotece zobaczycie na naszej stronie www.pomorska.pl/chojnice Prezes Paweł Garbacki: - Oczyszczalni w Rytlu już nie będziemy modernizować. Nie warto W gminie się cieszą, że jest pozytywna odpowiedź z ministerstwa w sprawie długo wyczekiwanej tam decyzji. Minister zgodził się na odrolnienie gruntów III klasy, po których ma przebiegać ścieżka rowerowa do Silna. - Dzięki temu będziemy mogli dokończyć plan miejscowy pod tę ścieżkę, co z kolei pozwoli na dokończenie projektowania - mówi Zbigniew Szczepański, wójt gminy Chojnice. Mamy już uzgodnienia z marszałkiem, że 1 mln zł obiecane na budowę tej ścieżki rowerowej z budżetu województwa został przesunięty na 2018 r. i ścieżka rowerowa do Silna ma być budowana w 2018 r. Tak samo, jak ścieżka rowerowa z Nieżychowic do Zamartego. By ścieżka mogła powstać, trzeba było czekać na odrolnienie aż 12 wąskich pasów ziemi przy drodze wojewódzkiej nr 240 w takich wsiach, jak Pawłowo, Racławki i Silno. W skrócie CZERSK Gmina Czersk Anna Klaman W gminie Czersk są dwie oczyszczalnie. Ta w Rytlu, która ma kilkanaście już lat, nie będzie modernizowana. Zapadła decyzja o podłączeniu tzw. aglomeracji Rytel do czerskiej sieci, a więc i tamtejszej oczyszczalni. W tym roku powinna być gotowa dokumentacja, do połączenia dojdzie najpewniej w przyszłym roku. Jak zapewnia „Pomorską” prezes Zakładu Usług Komunalnych w Czersku Paweł Garbacki, mieszkańcy tego nie odczują - nie będzie nawet czasowej potrzeby wyłączania wody. Jest tak, że oczyszczalnia w Rytlu spełnia wszystkie wymogi, czego dowodem ostatnie wyniki pokontrolne Wojewódz- FOT. ANNA KLAMAN [email protected] b Prezes Zakładu Usług Komunalnych Paweł Garbacki mówi, że przebudowa sieci z włączeniem jej do miasta może zająć miesiąc kiej Inspekcji Ochrony Środowiska. - Możemy działać nadal na pełnych obrotach - mówi prezes. - Chcemy jednak zrobić dwa kroki do przodu i już teraz pomyśleć o przyszłości. Modernizacja oczyszczalni w Rytlu byłaby wielokrotnie droższa, a zadanie to musiałaby wziąć na swoje barki gmina, bo to jej majątek. Prezes Garbacki zauważa, że centralna gospo- darka ściekowa w gminie ma same atuty. Będzie jedna stawka dla wszystkich indywidualnych producentów ścieków, co wydaje się być najsprawiedliwszym rozwiązaniem. Dotąd nie było to tak oczywiste. Jaki będzie koszt inwestycji? Prezes mówi, że za wcześnie na podawanie liczb. Trzeba poczekać na pozwolenie na budowę i kosztorys. Ale jest dobra wiadomość, jest prawdopodobne, że stawki za dostarczanie ścieków po inwestycji mogą nawet zmaleć. Choć trzeba będzie wydać środki na połączenie sieci, to z wyliczeń znikną wysokie koszty eksploatacyjne z Rytla. Od 2018 r. wszystkie ścieki płynąć będą więc do czerskiej oczyszczalni, które ma jeszcze spore rezerwy. Rozbudowano ją w 2008 r., więc za kilka kolejnych lat trzeba będzie też rozważyć jej modernizację. a Konsultują budżet obywatelski Niedawno podawaliśmy harmonogram wdrażania czerskiego budżetu obywatelskiego na 2018 r. Podano w nim dokładne daty, kiedy będzie można składać wnioski, kiedy zacznie się głosowanie i jak długo będzie trwało. W urzędzie uznano jednak, że być może mieszkańcy mają inne zdanie i mają dodatkowe pomysły. Będą więc konsultacje społeczne. Dokładnie dziś o godz. 13 w Centrum Informacji Turystycznej. Można też przesyłać swoje uwagi, sugestie bądź propozycje na adres [email protected] l. Trzeba się jednak z tym pospieszyć do piątku. (KL) Klimat dobry, ale ... A co z przebudową drogi w Swornegaciach? Wójt negocjował przecież przebudowę drogi w Zarządzie Dróg Wojewódzkich. Wydawało się, że 2017 r. jest realny. Okazało się jednak, że będzie przesunięcie. Trzeba się uzbroić w cierpliwość do 2018 r. Wójt ostatnio był w Gdańsku i spotkał się z Grzegorzem Stachowiakiem, dyrektorem Zarządu Dróg Wojewódzkich. Panowie poruszyli wiele tematów, ale jednym z ważniejszych była właśnie modernizacja kilometra drogi przebiegającego przez Swornegacie. - Dyrektor nie ma, niestety, pieniędzy na ten rok - mówi Szczepański. - Mimo wszystko, liczę jeszcze na lobbing ze strony Leszka Bonny, naszego radnego wojewódzkiego, który jest przecież przewodniczącym komisji budżetu. Jest podobno tak, że marszałek chętnie optowałby za inwestycją w Swornegaciach, jednak możliwości finansowo mocno weryfikują dobre chęci. - No cóż, klimat mamy dobry, tylko pieniędzy nie ma - podsumowuje ostatnie rozmowy w Gdańsku wójt Szczepański. Rozmawiano także o innych potrzebach drogowych, jak na przykład poszerzeniu fatalnych poboczy drogi 236. Teraz są stanowczo za wąskie. a GMINA CZERSK W Kurczem i Rytlu chcą się zmieniać W piątek o godz. 17 spotkają się mieszkańcy sołectwa Kurcze. Zebranie będzie w świetlicy wiejskiej. Tematem będzie aktualizacja planu odnowy miejscowości oraz sprawy bieżące. Takie samo spotkanie będzie w Rytlu. Tyle, że dwie godziny później. Rytlanie będą dyskutować w Ośrodku Kultury w Rytlu. - Ze względu na wagę omawianych spraw bardzo proszę o udział w naradzie - apeluje do mieszkańców Kurczego i Rytla burmistrz Czerska Jolanta Fierek. (KL) CZERSK Porozmawiajmy o rewitalizacji Jeszcze do 23 lutego na adres [email protected] można nadsyłać swoje uwagi dotyczące rewitalizacji miasta. (KL) 12// Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl Sępólno SępólnoKrajeńskie Krajeńskie Dyżur reportera Anna Klaman 52 396 69 30 (od godz. 8-15) facebook.pl/gazetapomorska SĘPÓLNO FOT. REDAKCJA b Przed urzędem były pokazy tańca ludowego b Głośnymi wiwatami Tadeusz Kościuszko został powitany w sali sesyjnej UM Z pasją do biegów i sztuki... Więcbork Po dziesięciu latach odbył się Bal Sportu i Kultury „Rycerz”. Burmistrz zorganizował go w odpowiedzi na prośby od sportowców i działaczy kultury. Anna Klaman FOT. NADESŁANE [email protected] Wydarzenie było okazją do zabawy oraz uhonorowania osób zasłużonych. Kapituła „Rycerza” rekomendowała do tej nagrody cztery osoby. Za osiągnięte wyniki sportowe nagrodę otrzymał Wiktor Sobiech, który w 2016 r. został: mistrzem okręgu w klasie MX 65, mistrzem strefy w klasie MX 65 i zajął IV miejsce w zawodach Pucharu Polski i w końcowej klasyfikacji w motocrossie. Rycerza dostał także Adrian Brączyk. Na Mistrzostwach Polski Juniorów do lat 20 w Nidzicy, b Orkiestra dęta zagrała między innymi marsza FOT. REDAKCJA b Na plac przy urzędzie Tadeusz Kościuszko przybył w asyście m.in. piechurów koronnych i kosynierów FOT. REDAKCJA To nowy cykl zaproponowany przez Centrum Kultury i Sztuki, który ma na celu przybliżyć mieszkańcom poszczególnych ulic dokładną historię życia swojego patrona. W związku z tym, że w tym roku przypada rocznica urodzin patrona jednej z głównych ulic Sępólna, a Sejm RP uznał ten rok za rok Tadeusza Kościuszki, to pierwsze wydarzenie z tego cyklu było poświęcone naczelnikowi w czasie insurekcji kościuszkowskiej w roku 1794. W wydarzeniu na placu przed urzędem miasta i gminy wziął udział sam Tadeusz Kościuszko, który przybył z CKiS w asyście piechurów koronnych, kawalerzystów i kosynierów, ludu Krakowa i Sępólna. Uroczystości zaczęły się od hejnału Mariackiego i marszu odegranego przez orkiestrę dętą. Tu zebranych zapoznano z życiorysem Tadeusza Kościuszki. Usłyszeli też przysięgę, jaką naczelnik złożył narodowi, gdy formalnie przejął przywództwo insurekcji 24 marca 1794 roku oraz fragment jego testamentu. Widowisko wzbogaciły występy zespołu dziecięcego, który odtańczył poloneza i krakowiaka. W sali sesyjnej urzędu, był test wiedzy na temat patrona. Pierwsze miejsce zajęły ex quo drużyny z Urzędu Skarbowego i Banku Spółdzielczego. (RED.) FOT. REDAKCJA Poznaj patrona swojej ulicy b Nagrodzeni mieszkańcy gminy Więcbork są jej prawdziwą marką. Znani nie tylko w kraju, ale i na świecie. Gratulujemy! w kat. 77 kg, zdobył brązowy medal.Jest najlepszym zawodnikiem okręgu bydgoskiego do lat 20. i członkiem kadry narodowej. Wielu ucieszy zapewne wiadomość, że za całokształt działal- ności w dziedzinie kultury i sztuki nagrodę otrzymał Józef Walczak. Tworzenie rzeźb stało się jego wielką pasją. Ma liczne osiągnięcia w postaci nagród na konkursach sztuki ludowej. Zorgani- zował również szereg wystaw indywidualnych cieszących się dużym zainteresowaniem. Obok figur postaci świeckich, fantazyjnych diabłów, wędrownych dziadów, żebraków, którzy stali się ulubionym tematem artysty, tworzy wizerunki sakralne postacie Chrystusa w różnych wersjach i szopki bożonarodzeniowe. Artysta został m.in. laureatem Ogólnopolskiego Konkursu Malarskiego im. Teofila Ociepki. Jurorzy docenili dwa jego dzieła „Drogę Krzyżową” i „Sen św. Jakuba”. W 2016 r. obchodził 30-lecie twórczości artystycznej. Z kolei za całokształt dokonań sportowych, propagowanie biegów i promocję gminy Więcbork Rycerza dostał Ryszard Kałaczyński. To znany i ceniony w Polsce maratończyk. Przygodę ze sportem rozpoczął od podnoszenia ciężarów, jednak kupił buty do biegania i udał się na swój pierwszy trening biegowy. I biega do dziś. Oby tak dalej! a W skrócie POWIAT SĘPOLEŃSKI SĘPÓLNO Sprawdź, nim podpiszesz umowę Obradują na waszych osiedlach KPGNiG obrót detaliczny informuje, że umowy na dostawę gazu podpisywane są tylko w placówkach firmy. Do gazowej firmy dotarły sygnały, że stosowane są nieuczciwe praktyki przez konkurencję. Osoby podszywające się pod pracowników PGNiG krążą po domach i wymuszają na klientach podpisanie rzekomo nowych umów sprzedaży gazu ziemnego, powołując się przy tym na zmiany organizacyjne. Bądźcie ostrożni, w razie wątpliwości dzwońcie na nr 58 325 99 02. Jeśli jednak podpisaliście niechcianą umowę poza siedzibą fimy, zgodnie z przepisami można od niej odstąpić w ciągu 14 dni. (JW) Dziś o godz. 17 w Zespole Szkół nr 1 zebranie sprawozdawcze oraz głosowanie osiedla nr 1. Będzie mowa m.in. o kolejności budowy ulic na os. Jana Pawła. Jutro o godz. 18 zebranie w świetlicy w Wiśniewce. (JW) SEPÓLNO Królowa Śniegu na scenie 19 lutego o godz. 15 w Centrum Kultury i Sztuki będzie spektakl teatralny. Przyjeżdża teatr „Czas W0yobraźni“ z przedstawieniem „Królowa Śniegu“. Spektakl jest oparty na znanej baśni i wejście jest za darmo. (JW) Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 //13 www.pomorska.pl Dyżur reportera TUCHOLA. W piątek o godz. 19 w TOK koncert walentynkowy. Bilety w placówce po 30 zł. Janina Waszczuk 52 396 69 32 (od godz. 8-15) facebook.pl/gazetapomorska Tuchola Tuchola TUCHOLA. 19 marca o godz. 17 w ośrodku kultury koncert Jacka Silskiego. Bilety w TOK i na www.kupbilecik.pl. Grypa jednak nie odpuszcza. Groźne są jej powikłania Powiat tucholski W ostatnim tygodniu stycznia w powiecie odnotowano ponad półtora tysiąca zachorowań na grypę i pochodne. To rekordowa liczba i trzeba uważać. Janina Waszczuk Od 23 do 31 stycznia do powiatowego inspektora sanitarnego w Tucholi wpłynęły 1 tys. 732 zgłoszenia zachorowań na grypę i zachorowania grypopodobne z powiatu. - Dwie osoby wymagały hospitalizacji - informuje Justyna Szulc, szefowa sanepidu. - Liczba zachorowań jest cztery razy większa w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Mamy do czynienia z tzw. sezonową epidemią i nie ma konieczności podejmowania nadzwyczajnych działań. Najskuteczniejszym sposobem zabezpieczenia się przed grypą jest szczepienie FOT. JANINA WASZCZUK janina.waszczukpomorska.pl b Justyna Szulc, szefowa tucholskiego sanepidu przestrzega przed grypą. Pracownicy dają kilka cennych rad W sanepidzie uspokajają, aby nie wpadać w panikę, podobna sytuacja jest w całym województwie kujawsko-pomorskim i w kraju. Jednak przestrzegają, że może być wysoka zapadalność na grypę i zachorowania grypopodobne w powiecie tucholskim również w tym miesiącu i następnym. To bardzo niebezpieczny okres, dlatego każdy powinien stosować się do ogólnych zaleceń dodaje Szulc. Trzeba dbać o odpowiedni ubiór Nie marznąć ani nie przegrzewać się i unikać dużych zgromadzeń oraz kontaktów z osobami, u których występują objawy grypopodobne. W sanepidzie przypominają też, aby myć ręce po każdej obecności w skupiskach ludzkich, albowiem wirusy są wszędzie, a zabieg ten przerywa łańcuch zarażenia. Ppodczas kaszlu i kichania należy zasłaniać usta i nos jednorazowymi chu- Nie kupujcie alkoholu z niepewnego źródła Tuchola Janina Waszczuk steczkami. Unikać dotykania okolic nosa, oczu i ust. Ważne jest też, aby wysypiać się, prawidłowo się odżywiać i dbać o formę fizyczną. Można się w każdej chwili zaszczepić przeciwko grypie, a odporność uzyskujemy po 2-3 tygodniach. - Szczepienie jest najskuteczniejszym i najtańszym sposobem zabezpieczenia się przed grypą i zachorowaniami grypo podobnymi - przypomina szefowa sanepidu. - Szczególnie osoby z grupy ryzyka, czyli obciążone przewlekłymi chorobami, kobiety w ciąży i personel medyczny powinni się szczepić. Groźne są szczególnie powikłania wynikające z nie leczeniagrypy. Najbardziej zagrożone są osoby obciążone przewlekłymi chorobami, lecz powikłania mogą również dotyczyć młodego człowieka. Najczęstszymi powikłaniami są te ze strony układu oddechowego oraz sercowo-naczyniowego, ale grypa może dać powikłania również ze strony każdego narządu i układu. a [email protected] Tucholska policja przestrzega przed kupowaniem alkoholu z niepewnych źródeł. Spożycie takiego napoju, często skażonego różnymi substancjami, może skończyć się utratą zdrowia, a nawet życia. Nielegalny alkohol sprzedawany jest głównie w plastikowych butelkach, a miejscem jego sprzedaży są najczęściej bazary, targowiska oraz tzw. meliny. Nie zawsze musi być jednak wprowadzany do obrotu w opakowaniach po oleju. Zdarza się, że jest rozlewany do butelek szklanych po wódkach różnych marek, zarówno polskich, jak i zagranicznych - Myślą o atrakcjach Tuchola Janina Waszczuk [email protected] Od 21 do 23 lipca będą 58. Dni Borów Tucholskich. Burmistrz Tadeusz Kowalski powołał komitet organizacyjny 58. DBT. W tym roku zmieniliśmy nieco ich formułę, skupiając największe wydarzenia w ciągu jednego weekendu - informuje burmistrz. - Nie oznacza to jednak, że zrezygnowaliśmy z innych corocznych imprez dotychczas wpisywanych w program DBT. Będą one zorganizowane jako imprezy towarzyszące pod- Więcej na naszej stronie Chorowaliście już? A może macie skuteczny sposób, aby się ustrzec grypy? www.pomorska.pl Piotr Idzikowski ma też oko do fotografowania Tuchoa Janina Waszczuk [email protected] W skrócie TUCHOLA FOT. ARCHIWUM MUZEUM Warto zajrzeć do Muzeum Borów Tucholskich. Jest tam nowo otwarta wystawa malarstwa i fotografii Piotra Idzikowskiego z Bysławia. Nie po raz pierwszy bysławianin pokazuje swoje dzieła w placówce. Dobrze mu się współpracuje z Wiolettą Chabowską i zdecydował się ponownie na pokaz. Tym razem Idzikowski pokazuje też zdjęcia. Piotr Idzikowski maluje od dwudziestu lat, natomiast zdjęcia robi od trzech lat. Jak sam podkreśla, szuka ciągle czegoś nowego, zainspirowało go fotografowanie. Sam bardzo z dystansem podchodzi do swoich zamiłowań, bo jak mówi, gdy wziął aparat do ręki, poszedł fotografować, zrobił b Na wernisaż wystawy malarstwa i fotografii Piotra Idzikowskiego w Muzeum Borów Tucholskich przyszli znajomi, sąsiedzi, tucholanie oraz delegacja z urzędu. Warto zajrzeć do placówki i zobaczyć pięćdziesiąt odbitek i żadna mu nie wyszła. - Chciałem fotografować kobiety, ale się nie zgodziły, więc robię zdjęcia przyrody - mówi Idzikowski. - Wiem, że muszę jeszcze popracować, bo nie do końca jestem zadowolony z efektów. Wystawę otwierał Karol Gutsze ze starostwa. Nie było przemów, ani długich wywodów. Po prostu obrazy i zdjęcia mówią same za siebie. - Zachęcam, aby je obejrzeć w muzeum - dodaje Gutsze. a informuje Sylwester Suchomski z policji. - Najczęściej towar nie ma polskich znaków akcyzowych w postaci banderoli. Spożywanie alkoholu z niewiadomego źródła może się skończyć tragicznie. Tak właśnie było w przypadku dwóch mężczyzn, którzy jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, przed tygodniem ponieśli śmierć w wyniku zatrucia alkoholem metylowym. Prokuratura Rejonowej w Tucholi prowadzi śledztwo w tej sprawie. - Apelujemy o przekazywanie wszelkich informacji związanych z nielegalnym obrotem takim alkoholem osobiście do komendy policji w Tucholi lub dzwoniąc pod nr 52 33 66 200, 112, 997 - dodaje policjant. - Gwarantujemy przy tym zachowanie pełnej anonimowości. a Tenorzy zaśpiewają dla pań 8 marca o godz. 18 w sali widowiskowej TOK koncert trzech tenorów. W Dniu Kobiet na scenie wystąpią - Adam Zaremba, Łukasz Ratajczak i Krzysztof Zimny. Warto zamówić bilety, bo czeka na was niepowtarzalne spotkanie z trzema śpiewakami dysponującymi przepięknymi głosami. Wejściówki są po 20 zł. (JW) czas weekendów poprzedzających DBT. Zaczną się już od 1 lipca. W skład komitetu organizacyjnego tegorocznych Dni weszły osoby z różnych środowisk. Przewodniczącym tradycyjnie jest burmistrz Tadeusz Kowalski. Członkami są Michał Mróz, Paweł Cieślewicz, Piotr Mówiński, Janusz Zawadziński, Mateusz Stopiński, Adam Paluśkiewicz i Agnieszka Schreiber-Gut jako koordynatorka z ramienia burmistrza. Członkowie komitetu przygotują program obchodów tego regionalnego święta. O szczegółach będą na bieżąco informować. a TUCHOLA Przedstawią nowinki dla rolników Jutro o godz. 10 w Zespole Szkół Licealnych i Agrotechnicznych będzie forum rolnicze pod hasłem „Innowacyjne technologie w rolnictwie - inwestycja w przyszłość“. Organizatorami spotkania są Przedsiębiorstwo Rolniczo-Handlowe w Wieszczycach, ZSLiA oraz kujawsko-pomorski ODR w Minikowie. M.in. dr Tadeusz Sobczyński opowie o sytuacji ekonomicznej w rolnictwie, będzie mowa o zasadach bioasekuracji w kontekście ptasiej grypy i inne ciekawe tematy. (JW) 14// Informator Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl W klubie Wolna Strefa rozgrywali mecze i atrakcyjne nagrody ufundowane przez wójta gminy Gostycyn oraz sponsorów. W najbliższym czasie zostaną rozegrane zawody dla osób starszych - informuje Muzioł. Gostycyn Przodował Real Madryt i FC Barcelona. Po raz kolejny już rozegrano turniej na konsoli XBox 360. Wkrótce następne atrakcje. Zajrzyjcie do klubu Janina Waszczuk Tym razem młodzi gracze z rocznika 2004 i młodsi rozgrywali mecze tylko ligą hiszpańską. Zawodnicy byli podzieleni na dwie grupy, z których po dwóch najlepszych graczy awansowało do fazy finałowej. Były emocje W tej fazie dało się zauważyć rosnące napięcie i skupienie każdy mecz był na wagę zwycięstwa. - Wszystkie spotkania były bardzo emocjonujące, a wynik do ostatnich minut był FOT. ARCHIWUM [email protected] b Wszyscy uczestnicy rozgrywek dostali pamiątkowe dyplomy i nagrody. Liczy się atmosfera i dobra zabawa niewiadomą - mówi opiekun klubu Krzysztof Muzioł. - Należy zaznaczyć, że młodzi gracze grali dwoma zespołami: Realem Madryt i FC Barceloną. Po bardzo zaciętych meczach zawody wygrał Ksawier Galiński, drugie miejsce zajął Artur Wilkoński, a trzecie Lena Muzioł. Wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe dyplomy Trwają ferie i warto zajrzeć do świetlic i domu kultury, bo w każdej z placówek coś się dzieje. A w klubie Wolna Strefa zapraszają już w piątek na walentynki. Impreza z serduszkiem rozpoczyna się o godz. 19. Będą gry tematyczne, filmy, zapewne o miłości, i słodkości. Zabierzcie ze sobą znajomych zachęcają w klubie. - Razem spędzicie końcówkę zimowych ferii. a Więcej na naszej stronie A wy jak spędzacie ferie? Chodzicie na zajęcia? www. pomorska.pl Chojnice Chojnickie Centrum Kultury i Pub Wlad zapraszają w piątek o godz. 20 na koncert dwóch utalentowanych i obiecujących zespołów. Maria Eichler [email protected] Kapele łączą niesamowite brzmienia rocka, jazzu, funk i muzyki alternatywnej. Wookman to zespół grający szeroko rozumianą muzykę fusion. Podstawą dla Wookmana są funky i blues. Kompozycje często bywają rozbudowane, pozostawiając instrumentalistom dużo miejsca na improwizację. Zespół eksperymentuje z formą utworów, rytmami i brzmieniami syntezatorowymi. Zespół zagra w składzie: Janusz Łangowski - piano, synth, zabrać nie tylko swoich zwolenników, ale też przeciwników tego pomysłu, żeby odzwierciedlić to, co ludzie w Chojnicach myślą o kadencyjności burmistrzów. a Co za bzdura z tą obroną kadencyjności! Jak rozumiem, niektórzy marzą o tym, żeby rządzić wiecznie.... To naprawdę straszne, że samorządowcy nie znają umiaru. Część z nich już dawno powinna spróbować życia w innych warunkach, a nie w urzędzie. Oczy by się im otworzyły... NOT. (EM) Silno Informator chojnicki Zakład Stolarski - Usługi Pogrzebowe - Sprzedaż Trumien R.Z. Klunder s.c. ul. Przyrzeczna 1, 89-620 Silno. 52/3987613, 02632354, 512180414. Czynne Całą Dobę 000012 LEKARSKIE Chojnice Gabinet internistyczny Bernadeta Klunder. Chojnice ul. Młyńska 4. Gastroskopia, EKG. 602-494-649. 000017 Co, gdzie, kiedy Kina Bydgoszcz Ratunkowe 999, Policja 3890320, Straż Pożarna 3897088 Wisłockiej 14.15, 17, 18, 19.45, 20.45, 22.15. FILMY DLA DZIECI I MŁODZIEŻY: Ballerina 2D dubbing 10.15, 13.45, 16, Królowa Śniegu: Ogień i lód Cinema City Ratunkowe 999, Straż Pożarna 998, Policja 997, Gazowe 992, Energetyczne 991, Wodno-kanalizacyjne 3974176, Ciepłownicze 3974038, Straż Miejska 986, całodobowy, Spółdzielnia Mieszkaniowa sekretariat - 52 33 44 230, po południu - Energetyczne 0502623709, Hydrauliczne - 502 043 733. Czersk Ratunkowe 999, 112. dub 12, Lego Batman: Film 2D dubbing13, 16.30, Muzea, wystawy Chojnice Amerykańska sielanka 21.20, Assassin’s Creed 22.10, Autopsja Jane Doe 20.40, Dlaczego on? 19, Muzeum Historyczno-Etnograficzne wt. i czw. 10.00-17.00, sb. i ndz. - 10.00-15.00, śr. i pt. - 10.00-15.30. Kurza Stopa - Wystawa sztuki współczesnej. Konarzyny Straż Pożarna 8331018, Policja 8331900. Sępólno Ratunkowe 999, 3882787, Policja 3890200, Straż Pożarna 998, 3888350, Gazowe 992. Tuchola Ratunkowe 999, Policja 997, Straż Pożarna 998, Gazowe 992, Energetyczne 3343577. 2D dubbing 10, 17.15, Sing 2D dubbing 10, 12.15, 14, Jackie 2D 15.10, 17.20, 19.15, 21.40, Konwój 20.20, 15.30, 18.30, Sing 3D 10.30, Zimowe poranki z Bo- Kłamstwo 21.20, La La Land 2D 16.40, 19, 22, bem Budowniczym cz. 4 dubbing 10. McImperium 16.10, 18.40, 21.10, Po prostu przyjaźń 17.30, 21.10, Resident Evil: Ostatni rozdział 3D 4DX Multikino Rings 15.45, 18, 20.15, 22.30, Split 19.40, Sztuka ko- 20.55, Konwój 14.55, 20.35, La La Land 2D 13.25, chania. Historia Michaliny Wisłockiej 15, 16, 17.30, 16.10, 17.20, 19, 20.05, 21.45, Pitbull. Niebezpieczne Bydgoszcz 18.30, 20, 21, 22.30, Wielki mur 4DX 17.40, 19.30. kobiety 21.45, Resident Evil: Ostatni rozdział 2D na- Muzeum Wojsk Lądowych FILMY DLA DZIECI I MŁODZIEŻY: Balerina 15, 17, Le- ul. Czerkaska 2, 85-641 Bydgoszcz, tel. 52 378-20-26, fax 52 378 23 31, www.muzeumwl.pl. „Wojska Lądowe. Od Cedyni do Karbali”, „Ekspozycja plenerowa sprzętu wojskowego”, wystawa czasowa „O niepodległość, całość i wolność Ojczyzny naszej! Prosimy Cię Panie” . Czynne: wt.-pt 8.30-15.30, nd.-święta 10.0014.00. Zgłaszanie grup zorganizowanych tel. 52 378-20-26. Wydawcy Beata Busz, tel. 52 32 63 172, beata.busz@ pomorska.pl; Alicja Domachowska, tel. 52 32 63 172, [email protected], Adam Szczęśniak, tel. 52 32 63 172, [email protected] Dział dodatków Lucyna Talaśka-Klich, tel. 52 32 63 132, [email protected] Interwencje Małgorzata Wąsacz, tel. 52 32 63 215 [email protected] Dział Magazyn Alicja Polewska, [email protected], tel. 52 32 63 168 Sport Magdalena Zimna, tel./fax 52 326 32 00, [email protected] Online: www.pomorska.pl Jakub Stykowski, tel. 52 32 63 187 [email protected] BYDGOSZCZ, Zamoyskiego 2 Maciej Myga, tel. 52 32 63 151 [email protected] go Batman. Film 17.20, Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie dub 14.50, Monster Trucks 16.40, Ostatni smok świata 15.20. Jackie 2D napisy 10.30, 15.15, 20, La La Land 2D 11.45, 14.30, 17.30, 20.15, McImperium pt. 12.45, 18.45, 22, Po prostu przyjaźń 14.45, Resident Evil: Ostatni rozdział 2D napisy 22.15, Rings 2D napisy BRODNICA, ul. Przykop 49 Katarzyna Pomianowska, tel. 56 49 84 877, [email protected] CHEŁMNO Monika Smól, tel. 697 770 268, [email protected] CHOJNICE, ul. Cechowa 3 Maria Eichler, tel. 52 39 66 930, [email protected] CIECHOCINEK Jadwiga Aleksandrowicz, , tel. 697 779 836, [email protected] GRUDZIĄDZ, ul. Wybickiego 38 Daniel Dreyer, tel. 56 45 119 20, [email protected], INOWROCŁAW, ul. Roosvelta 15 Zbigniew Politowski, tel. 52 35 72 233, [email protected] TORUŃ, ul. Podmurna 31 Joanna Maciejewska, tel. 519 503 590, fax 56 475 42 45, [email protected] WŁOCŁAWEK, ul. Żabia 29 Karol Poliński, tel. 54 23 22 222, [email protected], pisy 16.15, 20.10, Rings 2D napisy14, 18.55, 21.15, Split 16.20, 19.10, Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej 11.10, 12.15, 13.50, 15, 16.30, 17.40, 18.30, SZPITALE, PORADNIE Chojnice bing 10.10, 11.05, 13.10, 15.15, 17.05, Monster Trucks 2D dubbing 11.30, 12.30, Ostatni smok świata 2D dubbing 10.10, 11.55, 15.40. Sing 2D dubbing 10.15, 11.15, Eskulap Przychodnia, Kościerska 9, ogólna 523979170, dziecięca 523979296, kobiet 523951252 USŁUGI POGRZEBOWE Chojnice Zakład Pogrzebowy Tadeusz Porożyński, Gdańska 3. Przechowywanie, przewóz zwłok Chojnice bezpłatnie całodobowo. 52/397-20-47, 604-755-900. 000010 Tuchola Usługi Pogrzebowe Przedsiębiorstwa Komunalnego w Tucholi Sp. z o.o. ul. Świecka 68 (całodobowo) 52/3365739, 603265868 12.45,15.15, 16.05, 17.40, 3D dubbing 13.40. ŚWIECIE, ul. Mickiewicza 14 Agnieszka Romanowicz, tel. 52 33 14 350, [email protected] ŻNIN, ul. 700-lecia 34 Iwona Woźniak, tel. 52 30 31 215, [email protected] Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych i ma prawo do ich skracania lub przeredagowywania. ¹ - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronie www.pomorska.pl/tresci i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. Oddział w Bydgoszczy, ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz 000007 Prezes oddziału Marek Ciesielski tel. 52 32 63 113 [email protected] Marketing tel. 52 326 32 35 Dział handlowy ogłoszenia 52 32 63 282, reklama 52 32 63 281 Dział dystrybucji prenumerata 52 32 63 295. Prenumeratę przyjmują oddziały RUCH SA, urzędy pocztowe i listonosze. Druk Drukarnia Express Media Sp. z o.o., 85-438 Bydgoszcz, ul. Grunwaldzka 229 Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP ZDROWIE I URODA Chojnice Moc Natury Zdrowa i ekologiczna żywność Chojnice Cechowa 10 667611248 00143 Punkty przyjmowania ogłoszeń i reklam do „Gazety Pomorskiej” CHOJNICE Biuro Reklamy i Ogłoszeń, ul. Cechowa 3, tel. 52/396-69-40, czynne 10.00-12.00, sob nieczynne. 19.10, 20.20, 21.10, 21,50, Ukryte piękno 2D 14 . FILMY DLA DZIECI I MŁODZIEŻY: Ballerina 2D dub- Helios Kardiolog Witold Armada, Chojnice Żwirki i Wigury 2. Echo, EKG wysiłkowe, holter, doppler naczyniowy. 602-387-506, 52/397-63-28. 000017 000018 Assassin’s Creed 2D 18, Jackie 2D napisy 18.40, czynne pn.- pt. 8.00-16.00. Ratunkowe 999, Straż Pożarna 998, Policja 997, Energetyczne 834226, Wodociągowe 8342508. Monster Trucks 2D dubbing 11, Ostatni smok świata napisy 15.20, 20, 22.20, 2D napisy 16.30, 18.50, Muzeum Borów Tucholskich Człuchów www.pomorska.pl REDAKTOR WYDANIA Alicja Domachowska, Beata Busz REDAKCJA ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz, tel. 52 32 63 100, fax 52 32 21 031 [email protected] Redaktor naczelny Wojciech Potocki, [email protected], tel. 52 32 63 164 Zastępca redaktora naczelnego Alicja Polewska, [email protected], tel. 52 32 63 168 17.45, 21.15, Sztuka kochania. Historia Michaliny Więcbork Telefony alarmowe Chojnice trąbka, Paweł Ścibiński - gitara, Paweł Nagórski - bas, Paweł Krauze - perkusja Mr. Nau Projekt prezentuje muzykę alternatywną. Poprzez brzmienie, riffy i teksty odwołuje się do takich ikon, jak Radiohead, Sonic Youth, Arctic Monkeys, At The Drive In czy The Black Keys. Uwielbienie analogowych brzmień gitarowych wzmacniaczy sprawia, że muzyka mr. Nau jest niezwykle organiczna, surowa i naturalna. Teksty, które nawiązują do przemijania i celebracji teraźniejszości, właściwie komponują się z muzyką. Zespół zagra w składzie: Jakub Słubik - perkusja, śpiew; Przemek Szałer- gitara, Patryk Janicki - bas Koncert w Pubie Wlad (dawny Kornel), ul. Młodzieżowa 35, godz. 20. Bilety po 8 zł (do kupienia przed koncertem) . a Informator Ludzie mówią: 52 396 69 30 a Jak burmistrz chce jechać do Warszawy.... ...żeby tam manifestować przeciwko zmianom w ordynacji, to do wynajętego przez siebie autobusu powinien Koncertowy piątek PROJEKT „POLSKA” Redaktor naczelny Paweł Fąfara Wydania regionalne Adam Buła, tel. 22 201 43 59 Dział projektów specjalnych Izabela Wilgan, tel. 22 201 22 65 Foto Sylwia Dąbrowa, tel. 22 201 42 20 Grafika Piotr Butlewski Projekt graficzny Tomasz Bocheński WYDAWCA Polska Press sp. z o.o. ul. Domaniewska 45, 02-672 Warszawa, tel. 22 201 41 00, faks 22 201 44 10 CZERSK „All-Tourist - Biuro Turystyczne”, ul. Starogardzka 2, tel./fax. 52/398-43-72, czynne 9-15.45, sob. 9-12. SĘPÓLNO KRAJEŃSKIE Usługi Finansowe, ul. Studzienna 7, tel./fax. 52/388-25-56, czynne pn.-pt. 9-17, sob. 9-13. TUCHOLA „ARKOM”, Plac Wolności 9, tel. 52/559-00-89, fax. 52/511-09-09, czynne 9-17, sob. 9.30-13. WIĘCBORK Usługi Finansowe, ul. Hallera 11, tel./fax. 52/389-71-52, czynny 9-17, sob. 9-13 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes Dariusz Świąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Prezes Oddziału Warszawa Aureliusz Mikos Dyrektor Zarządzający Biura Reklamy Paweł Kossek 22 201 41 00 Dział wydawniczy Izabela Marciniak 22 201 41 21 Rzecznik prasowy Joanna Pazio 22 201 44 38 Kolportaż Elżbieta Gers 22 201 44 22 Produkcja Dorota Czerko, Olga Czyżewska-Tochowicz, 22 201 41 00 Rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystycznych bez zgody wydawcy jest zabronione. Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 Zbliżenia //15 www.pomorska.pl WIĘKSZOŚĆ OPRAWCÓW UNIKNĘŁO KARY. W LATACH 2001-2016 GDAŃSKI IPN SKIEROWAŁ DO SĄDÓW 12 AKTÓW OSKARŻENIA Pomorska bezpieka: brutalna, bezkarna i... niegramotna a - Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że w latach 1945-1956 nie było sfery życia, którą nie chciałaby interesować się bezpieka – mówi dr Daniel Czerwiński, historyk z oddziału IPN w Gdańsku Rozmowa Marek Adamkowicz b Wspólny przemarsz funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej, Gdańsk 1945 r. zawczasu zastopował I sekretarz KC PPR Władysław Gomułka. Niemieckich aspektów w działalności UB było oczywiście więcej, między innymi rozpracowywanie domniemanego podziemia czy też ściganie osób związanych z reżimem nazistowskim. Wachlarz zainteresowań bezpieki był jednak o wiele szerszy. W grę wchodziła walka z „reakcją”, czyli opozycją polityczną i oddziałami zbrojnymi polskiego podziemia niepodległościowego, działalność kontrwywiadowcza, zabezpieczenie - we współpracy z Wojskami Ochrony Pogranicza - strefy nadmorskiej czy też newralgicznej, z punktu widzenia kraju, gospodarki morskiej i przemysłu stoczniowego. Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że w latach 1945-1956 nie było sfery życia, którą nie chciałaby interesować się bezpieka. Tak szerokie zainteresowania musiały prowadzić do rozbudowy aparatu bezpieczeństwa. I tak było. Na Wybrzeże ściągnięto zastępy funkcjonariuszy... Wiadomo, kim byli ci ludzie? Informacje można znaleźć w teczkach osobowych. Zestawiając je, widzimy, że najliczniejszą grupę funkcjonariuszy stanowiły osoby słabo wy- kształcone, a pochodzące ze środowisk chłopskich i robotniczych. Brakowało natomiast inteligentów, ich było naprawdę niewielu. Drogi, którymi ludzie trafiali do służby, były bardzo różne. Część osób wstąpiła do UB ochotniczo, ale wiele było też takich, które delegowały PPR czy Związek Walki Młodych. Gros osób pochodziło z „czerwonej Łodzi”, które to miasto uważano w owym czasie za partnerskie z Gdańskiem. Łodzianinem był na przykład Jan Babczenko. Po odejściu ze służby zajął się on pisaniem i to jego książki ukształtowały nieprawdziwy obraz żołnierzy podziemia antykomunistycznego, w tym majora „Łupaszki”. W niektórych środowiskach panuje przekonanie, że znaczną część kadry tworzyli Sowieci albo osoby pochodzenia żydowskiego, albo dwa w jednym, czyli Żydzi sowieccy. Jak to wygląda w świetle dokumentów? To tylko obiegowa opinia. W przypadku kierownictwa WUBP w Gdańsku na 22 osoby 13 było narodowości polskiej, 8 miało pochodzenie żydowskie, a w przypadku jednej użyto określenia, że posiada „narodowość radziecką”. Biorąc pod uwagę całą kadrę kierowniczą w województwie, A Książka „Pierwsza dekada. Aparat bezpieczeństwa w województwie gdańskim w latach 1945-1956” Daniela Czerwińskiego ukazała się nakładem IPN w Gdańsku. odsetek Polaków był znacznie większy. W tym przypadku osób pochodzenia żydowskiego było około 10 procent, a wśród szeregowych funkcjonariuszy Polacy stanowili blisko 99 procent. Słabe wykształcenie kadr przekładało się na działalność urzędu. Jeśli nawet nie pisze Pan o tym wprost, to wiele można wyczytać między wierszami. FOT. DANIEL CZERWIŃSKI Opracowań dotyczących bezpieki na Pomorzu mamy już sporo, ale Pańska książka opisuje temat chyba w sposób najbardziej kompleksowy. Od początku takie było moje założenie. Książka bowiem jest pochodną doktoratu, w którym chciałem pokazać zarówno mechanizmy funkcjonowania Urzędu Bezpieczeństwa w dawnym województwie gdańskim, jak i ludzi, którzy w urzędzie służyli. Wydaje się, że ten wymiar ludzki jest najciekawszy. Pokazuje, kim byli funkcjonariusze, zarówno ci, którzy trafili na Pomorze w roku 1945, jak i w okresie późniejszym. Trzeba przyznać, że była to bardzo specyficzna grupa, której skład był bardzo zmienny. Wśród najbardziej wyrazistych postaci należy wskazać Grzegorza Korczyńskiego, byłego dąbrowszczaka i partyzanta Gwardii Ludowej, który w czasie wojny dopuścił się licznych zbrodni na ludności cywilnej. On i ludzie z jego oddziału stanowili trzon grupy operacyjnej, która pojawiła się na Wybrzeżu w kwietniu 1945 roku z zadaniem stworzenia struktur Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Tak też się stało. Bardzo szybko też zorganizowano komórki bezpieki niższego szczebla, w tym powiatowe. Pomorska bezpieka działała w specyficznych warunkach, na terenie, który przed wojną był podzielony pomiędzy Polskę, Niemcy i Wolne Miasto Gdańsk. Do tego dodać trzeba doświadczenia ludności, które były inne niż mieszkańców Generalnego Gubernatorstwa. Tę inność rzeczywiście widać, zwłaszcza w pierwszych latach po wojnie. Wystarczy wspomnieć, że UB kładł wtedy szczególny nacisk na rozwiązanie problemu Niemców. To znaczy, chciano się ich pozbyć jak najszybciej. Grzegorzowi Korczyńskiemu przypisywany jest nawet pomysł likwidacji Niemców w... wyzwolonym obozie koncentracyjnym Stutthof. Bestialstwo FOT. ARCHIWUM IPN [email protected] Rzeczywiście, „jakość” pracy ubowców pozostawiała wiele do życzenia. Mieli braki nie tylko, gdy chodzi o wykonywaną profesję, ale wręcz byli niedouczeni. W wielu przypadkach mogli się wykazać jedynie kilkoma klasami szkoły powszechnej, w najlepszym razie gimnazjum. Żeby wyrobić sobie zdanie o poziomie funkcjonariuszy, wystarczy sięgnąć do raportów. Pisane są tak niegramatycznie, że czasami trudno zrozumieć, o co dokładnie chodzi! Po takich ludziach trudno oczekiwać finezji. Cytuje Pan zresztą relacje, według których ubowcy przesłuchiwali w sposób niezwykle brutalny. Jak gestapo. Gdy mówimy o brutalności, to UB niewątpliwie dorównywał niemieckiemu aparatowi represji, a może nawet przewyższał go pod względem przemocy. Co ciekawe, bicie i inne tortury oficjalnie były zakazane, podobnie jak przetrzymywanie osób powyżej 48 godzin bez zgody prokuratora. W praktyce wyglądało to jednak inaczej. Zatrzymani przez bezpiekę przez wiele miesięcy siedzieli chociażby w areszcie na Kurkowej czy też w lochach WUBP na Okopowej. Ową brutalność można po części tłumaczyć tym, że nieprzeszkoleni, nieobyci z pracą śledczą funkcjonariusze nie znali innego sposobu na wydobycie zeznań. Zostawała ślepa siła. Z biegiem czasu daje się jednak zaobserwować, że ubowcy odchodzili od przemocy fizycznej, stosując na większą skalę przemoc psychiczną. Powszechną praktyką było przetrzymywanie szczególnie „opornych” więźniów w ciasnym karcerze, w odchodach i ze szczurami, albo grożenie, że w przypadku braku współpracy zginie ktoś z najbliższych - żona czy dziecko. Niewiele osób okazywało się odpornych na taki szantaż. Oczywiście, były też inne metody pracy, uzależnione od danej sprawy. W grę wchodziły podsłuch, kontrola korespondencji, działalność agenturalna itp. W roku 1956 Urząd Bezpieczeństwa zlikwidowano, a wielu jego funkcjonariuszy gdzieś się „rozpłynęło”. To bardzo ciekawy wątek. Sporo ubowców przeszło do nowo utworzonej Służby Bezpieczeństwa, ale nie brakowało też takich, którzy z różnych powodów - zostali zwolnieni ze służby. Nie pozostali oni jednak bez pomocy ze strony PZPR. Wcześniej byli „mieczem i tarczą” partii, a teraz mieliby zostać bez zatrudnienia? Na to nie było szans. Specjalną ustawą zagwarantowano zwalnianym pomoc w znalezieniu nowego zajęcia, a także przeszkolenie zawodowe. Charakterystyczne dla województwa gdańskiego było to, że ubowcy chętnie ubiegali się o pracę na statkach. Chcieli pływać i wykorzystywać swoje kontakty z czasów służby. Tu jednak napotykali na spory opór. Niewykluczone, że była to forma rewanżu za czasy, kiedy UB panoszył się w portach i na statkach. A może po prostu potrafili być jedynie funkcjonariuszami? Pewnie dlatego część z nich po krótkim czasie... wróciła do służby. Przytacza Pan w książce drastyczne opisy działalności ubowców. Pytanie - czy któryś z nich poniósł odpowiedzialność za przypadki śmierci, do których dochodziło w pomorskich katowniach, czy za stosowanie tortur? Niestety, ale gros oprawców uniknęło kary. Ściganiem zbrodni komunistycznych zajmuje się Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu IPN w Gdańsku. Łącznie w latach 2001-2016 prokuratorzy skierowali do sądów 12 aktów oskarżenia wobec ośmiu funkcjonariuszy UB oraz wobec jednego żołnierza WOP, który służył w grupie filtracyjnej w więzieniu w Starogardzie Gdańskim, gdzie przetrzymywano schwytanych w czasie próby nielegalnego przekroczenia granicy. Tylko w jednym przypadku orzeczono karę bezwzględnego pozbawienia wolności, trzy sprawy zakończyły się wyrokami w zawieszeniu, trzy umorzono w związku z przedawnieniem zarzucanych czynów, a pozostałe z powodu stanu zdrowia oskarżonych. a ¹ 16// Zbliżenia Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl PRZED WOJNĄ WŁAŚCICIELAMI AKCJI GIESCHE SPÓŁKA AKCYJNA BYŁA AMERYKAŃSKA SILESIAN-AMERICAN CORPORATIONS Zagarnąć majątek Korfantego – dzika reprywatyzacja na Śląsku nieruchomości jest reaktywowanie spółek prawa handlowego zawiązanych przed 1 września 1939 r. Od sądów zależy, jak te sprawy się zakończą Reprywatyzacja Teresa Semik [email protected] Ja, Felix Korfanty zamieszkały Texas, USA, jako akcjonariusz spółki Śląskie Zakłady Graficzne i Wydawnicze „Polonia” SA w Katowicach udzielam pełnomocnictwa Januszowi Sz. z Rybnika do wystąpienie z wnioskiem o ustanowienie kurateli dla spółki... Był luty 1995 roku. Wprawdzie kilka miesięcy później wnuk Wojciecha Korfantego wycofał to pełnomocnictwo, ale pojawiła się daleka krewna z Będzina i przekonała sąd w Rybniku, że to ona jest spadkobierczynią ponad połowy akcji spółki „Polonia”. A był to przed drugą wojną jeden z największych i najlepiej zorganizowanych koncernów prasowych w Polsce, z nowoczesną drukarnią w Katowicach, w której po wojnie drukował się także „Dziennik Zachodni”. Sądowi zabrakło refleksji, że coś w tej sprawie może nie być w porządku. No bo jak to, dzieci wielkiego Ślązaka mieszkają za oceanem, co jakiś czas rozpisują się o nich gazety, a o majątek upomina się jakaś ich uboga krewna? Jednym ze sposobów bezprawnego przejmowania nieruchomości jest reaktywowanie spółek prawa handlowego zawiązanych przed 1 września 1939 roku. Za każdym razem mechanizm ich przejmowania jest inny, ale na horyzoncie zawsze ten sam cel - zawłaszczyć majątek dawnych właścicieli. Sąd rozpoznając wnioski o wpis do KRS, z urzędu jest zobowiązany badać, czy składa je uprawniona do tego osoba. Wystarczy jednak trochę sprytu, by sąd przechytrzyć. Prokurator zablokował Giesche Na pomysł reaktywacji przedwojennej spółki Giesche SA wpadli biznesmeni z Wybrzeża. Przedstawili sądowi w Katowicach kolekcjonerskie akcje na okaziciela i sąd w 2005 roku wydał zgodę na wpisanie spółki, z siedzibą w Gdyni, do rejestru przedsiębiorstw. Realną stała się obawa, że będzie dążyć do zwrotu wielu nieruchomości albo rekompensat. Według wstępnych szacunków, kwota roszczeń wobec Skarbu Państwa i Katowic mogła wynieść kilkaset milionów złotych. Spółka zdążyła wystąpić o wydanie wypisów z ewidencji gruntów oraz budynków, do których zgłasza pretensje. Sądowi znów zabrakło refleksji, że coś z akcjami jest nie tak. Przecież przed wojną właścicielami akcji Giesche SA była amerykańska SilesianAmerican Corporations. Po 1945 roku majątek został znacjonalizowany, ale rząd USA wystąpił do władz PRL-u o odszkodowanie za utracone mienie. I Polska je wypłaciła, w sumie 40 mln dolarów. Wtedy Amerykanie oddali Polsce akcje Giesche, które powinny zostać zniszczone albo unieważnione. Jakimś cudem wypłynęły z resortu finansów, gdzie zostały zdeponowane i kto zawinił, do dziś nie wiadomo. Kary ponieśli ci, którzy na ich podstawie chcieli wyłudzić majątek. Zostali skazani na 3-5 lat pozbawienia wolności, ale wyroki nie są prawomocne. Sąd Najwyższy ostatecznie zakończył sądowe spory o delegalizację spółki 19 stycznia 2017 roku. Nie dojdzie ani do jej reaktywacji, ani reprywatyzacji nieruchomości. Sprawa jest ostateczna. Do delegalizacji i wykreślenia spółki Giesche SA z Krajowego Rejestru Spółek (KRS) doprowadziła Prokuratura Okręgowa w Katowicach i to był jej ogromny sukces. Korfanty i historia 570 akcji Dalsze przejmowanie majątku spółki Wojciecha Korfantego udało się zablokować też w połowie stycznia tego roku, ale postanowienie sądu jest nieprawomocne. W 1997 roku sądowi w Rybniku wystarczyło powiedzieć, że w domu szwagra Wojciecha Korfantego było 570 akcji na okaziciela spółki Śląskie Zakłady Graficzne i Wydawnicze „Polonia”, ale gdzieś zaginęły. Jest nawet świadek, który słyszał, że szwagier był współwłaścicielem koncernu. I sąd dał wiarę takim zapewnieniom. Szwagier to Paweł Sprott, który w 1938 roku wszedł do zarządu spółki „Polonia” wraz ze swoją siostrą Elżbietą Korfantową na dwa zwolnione miejsca: z zarządu został odwołany Wojciech Korfanty, a syn Witold Korfanty zmarł. W aktach sądowych z tamtego czasu nie ma śladu, by Paweł Sprott był też akcjonariuszem. Został jedynie uprawniony do reprezentowania spółki. W ogóle nie ma listy akcjonariuszy, bo większość akt zaginęła. Wiadomo, że akcji na okaziciela było 1050, ale sąd nie jest w stanie podać, w jaki sposób i w jakim czasie zmieniał się skład akcjonariuszy spółki. Mimo to w 1997 roku w rybnickim sądzie zjawia się 70-letnia córka Sprotta i mówi, że dokładnie pamięta numery kolejnych akcji „Polonii”, które posiadał jej ojciec, bo sobie zapisała, jak jej o tym FOT. ARC A Jednym ze sposobów przejmowania b Tak wyglądała przedwojenna akcja spółki Giesche SA opowiadał. Po śmierci ojca w 1968 roku akcji w domu nie może znaleźć. Było ich 570 sztuk, czyli większość. Na tej podstawie sąd w Rybniku zaginione akcje umorzył i tym samym formalnie uczynił córkę szwagra większościową właścicielką spółki. Jej pełnomocnikiem był energiczny Janusz Sz. z Rybnika, który został kuratorem „Polonii” i jej prezesem. Ten sam Janusz Sz., któremu Felix Korfanty najpierw udzielił pełnomocnictwa do reprezentowania „Polonii”, a potem szybko odebrał. W krótkim czasie właścicielem wszystkich akcji „Polonii” została matka Janusza Sz. Elizabeth z Frankfurtu, a Janusz Sz. odkupił od spółki, której był prezesem, nieruchomość w Rybniku. To tam Wojciech Korfanty najpierw kupił zakład poligraficzny, powołując Księgarnię i Drukarnię Polską. Potem kupił parcelę w Katowicach przy ul. Sobieskiego i zbudował nowoczesną drukarnię, do której przeniósł firmę z Rybnika. Z akt prokuratorskich wynika, że Janusz Sz. był zainteresowany nieruchomością w Rybniku i dlatego w połowie lat 90. dotarł w USA do wnuka Korfantego - Feliksa. Gdy odebrano mu pełnomocnictwa, słał jeszcze zapytania do córki Korfantego Marii, czy posiada jakąś wiedzę na temat „Polonii”, jej akcji, ale otrzymał odpowiedź negatywną. Potem rodziny Wojciecha Korfantego unikał. Za ocean jednak dotarła wiadomość o jego pozycji w „Polonii”. W 2005 roku, pełnomocnik rodziny Korfantych informował katowicki sąd rejestrowy, że Janusz Sz. jest samozwańczym kuratorem „Polonii”, wbrew woli spadkobier- ców. Na własną rękę reaktywował spółkę i na to sąd zezwolił. Pełnomocnik dodał, że ma testament syna Wojciecha Korfantego - Zbigniewa, spisany w 1941 roku, z którego wynika, że Wojciech Korfanty po opuszczeniu więzienia podzielił swój majątek pomiędzy żonę i dzieci. Jeśli chodzi o spółkę „Polonia”, to „każde z dzieci otrzymało po 200 akcji, zaś żona Elżbieta - 150, a 100 akcji zdeponowano w banku w Szwajcarii”. Spadkobiercami Zbigniewa mieli być: żona oraz dwaj synowie Feliks i Wojciech. Z testamentu wynika też, że 950 akcji zdeponowano przed wojną w banku przy Rynku-Pocztowej w Katowicach. Budynek spłonął w czasie wojny. Szkoła przejmowania spółek Sprawą zajęła się w 2005 roku policja, ale nie doszukała się bezprawności w działaniach Janusza Sz. Dopiero w 2012 roku Prokuratura Okręgowa w Katowicach wystąpiła do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód ze skargą o wznowienie postępowania rejestrowego z 2004 roku. Prokurator Natasza Fober-Bakowska kwestionowała ważność uchwały walnego zgromadzenia z 2000 roku o powołaniu komisji rewizyjnej, a następnie zarządu spółki. Wykazywała, że szwagier Korfantego nie mógł być akcjonariuszem „Polonii”, a jego sędziwa córka mogła nie zdawać sobie sprawy z powagi sprawy. Prokurator wytknęła sądowi w Rybniku, że umorzenie akcji było bezpodstawne, bo powinny być zarejestrowane i ostemplowane do marca 1949 roku. A nie były, skoro nie ma na to żadnego dokumentu, więc straciły moc prawną. Miały one jedynie charakter kolekcjonerski, co także katowicki sąd w swojej staranności powinien zauważyć. Maria E. Rupp pisała w imieniu spadkobierców rodziny do katowickiej prokuratury: „Przez 12 lat walczyliśmy i szukaliśmy sprawiedliwości. Niestety, ta nie zwyciężyła. Samozwańczy właściciel sprzedał za zgodą władz urzędniczych Oddział ŚZGiW w Rybniku i z setkami tysięcy złotych żyje w luksusie przez dwadzieścia lat, a naiwni prawowici spadkobiercy czekają z nadzieją, że coś się zmieni”. Po trwającym trzy lata żmudnym procesie sąd przyznaj rację prokuraturze i wykreślił spółkę „Polonia” z rejestru. Jednak procedura odwoławcza trwa do dziś. Nikomu włos z głowy nie spadł. Prokuratura katowicka zablokowała też przejęcie spółki z 1931 roku. Chodzi o Śląski Przemysł Cynkowy SA w Kostuchnie (dziś dzielnica Katowic). Siedzibą spółki jest teraz Sopot, bo sprawa wcale się nie skończyła. W II RP spółka produkowała unikatową na skalę światową taśmę stalową powlekaną cynkiem, którą opracował genialny wynalazca, Tadeusz Sendzimir. Prokuratura zablokowała, na razie, reaktywację spółek: Związek Kopalń Górnośląskich Robur (przedsiębiorstwo hurtowej sprzedaży węgla w II RP), Vacuum Oil Company w Czechowicach, Wspólnota Interesów Górniczo-Hutniczych - przed wojną w jej skład wchodziły m.in. huty: Batory, Zgoda, Florian, Zygmunt i Silesia, 24 walcownie, 5 kopalń węgla kamiennego, 4 koksownie, 4 kopalnie rudy żelaza, 3 elektrownie, 6 zakładów przetwórczych, majątki ziemskie i inne. a Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 //17 www.pomorska.pl Czas seniora Poradnik - W 2030 r. liczba ludności spadnie, ale w grupie 65+ wzrośnie o połowę i osiągnie ponad 30 proc. ogółu populacji, pochłaniając połowę pieniędzy na leczenie. W populacji 65+ ze szpitala korzysta się ponad trzy razy częściej i prawie pięć razy więcej wydaje na leki - mówił Dariusz Dziełak, dyrektor Departamentu Analiz i Strategii NFZ podczas „Starzejące się społeczeństwo - wyzwanie dla opieki skoordynowanej” (rynekseniora.pl) To nasza oaza - mówią seniorzy Maria Brańska i Danuta Surkont zajęte są puzzlami. Z ponad tysiąca małych elementów tworzą obraz. - To nasze ulubione zajęcie w ośrodku. Odpręża. Wpadamy tutaj, gdy tylko czas pozwala - zdradzają. W ośrodku spotykają się też brydżyści i sekcja scrabli Uniwersytetu dla Aktywnych, ćwiczy senioralny kabaret „Maska”. Ciechocinek Zaledwie miesiąc temu otwarto w Ciechocinku Ośrodek Dziennego Pobytu dla seniorów. Już korzysta z niego ponad 100 osób. Bezpłatnie. Jadwiga Aleksandrowicz [email protected] Koncepcje były różne FOT. JADWIGA ALEKSANDROWICZ - Przychodzę tu codziennie. Mieszkam w Ciechocinku od czterech lat. Jestem wdową. Ten ośrodek to fantastyczna rzecz, moje okno na świat - nie może się nachwalić Krystyna Jędrzejowska. - Korzystam tu z gimnastyki, masażu rąk, muzykoterapii, aromaterapii. Od robótek po dyskusje O tym, że w ośrodku jest miło, a troje jego pracowników bardzo sympatycznych, mówi też Janina Szczepanowska. - Warunki mamy tu wspaniałe - podkreśla. Maria Paracka też już „wrosła” w atmosferę ośrodka. Poka- bSerca z wełny, dzieło Marii Parackiej (trzecia z lewej), będą zdobić ośrodek na zabawie walentynkowej. Obok także Renata Kostecka (wychowawczyni), Krystyna Jędrzejowska i Janina Szczepanowska zuje włóczkową robótkę. To do połowy zrobione czerwone serce. - Robię ozdoby na naszą walentynkową zabawę - zdra- dza. Inna panie chwalą robotę. Rozmawiamy w kawiarni ośrodka po cichutku, bo za przesuwaną ścianą trwa projekcja filmu. Przeziębienia nie lecz antybiotykiem Zdrowie Sezon grypowy i przeziębieniowy w pełni. Świadczą o tym kolejki w przychodniach, większa liczba pacjentów zgłaszających się z katarem, kaszlem. (opr. JZ) Zimno, ubiór nieodpowiedni do pogody przyczyniają się wychłodzenia organizmu. Gorszej odporności sprzyja obniżony poziom witaminy D - jest mało słońca, mało czasu spędzamy na dworze, także mniejsza dostępność świeżych warzyw i owoców, stres oraz mała ilość snu. Rzadko komu uda się uchronić przed bólem gardła, katarem, czyli atakiem wirusów. Jak sobie wtedy radzić? Zatkany nos przeszkadza Z badania opinii przeprowadzonego na zlecenie marki Vicks wynika, że objawami najbardziej utrudniającym normalne funkcjonowanie, a jednocześnie utrzymującym się najdłużej, są zatkany nos i katar, trudności w oddychaniu, zalegająca wydzielina i kaszel oraz osłabienie. - Z mojego doświadczenia wynika, że jedną z najczęstszych przyczyn wizyt u lekarza pierw- szego kontaktu są infekcje górnych dróg oddechowych - mówi lek. med. Magdalena Piórkowska, internista. - Wywołane są najczęściej przez wirusy, które wnikają do wnętrza komórek błony śluzowej, szybko się namnażają, uszkadzają śluzówkę. Powstaje wówczas stan zapalny, czego efektem jest kaszel czy katar. Dlatego w takich sytuacjach najważniejsze jest oczyszczanie oraz leczenie górnych dróg oddechowych, unikanie dużych skupisk ludzkich, odpoczynek. Wielu z nas twierdzi jednak, że nie ma czasu na chorowanie. Jak sobie radzimy, gdy już dopadło nas przeziębienie? Zioła i witamina C Katar i zatkany nos leczą inhalacjami ziołowymi z rumianku lub szałwii. Mają one właściwości przeciwzapalne, mogą pomóc w rozrzedzeniu wydzieliny zalegającej w nosie i zatokach. Skuteczne może być przyjmowanie witaminy C, która uszczelnia naczynia krwionośne. Trudności w oddychaniu, kaszel, zalegającą wydzielinę też często leczymy ziołowymi inhalacjami. W oczyszczaniu dróg oddechowych pomocne może okazać się picie dużej ilości płynów w ciągu dnia, szczególnie wody, herbatek ziołowych i gorącego rosołu. - Jeśli zmagamy się z zalegającą wydzieliną w oskrzelach czy zatkanym nosem, warto wybrać preparaty kilkuskładnikowe, które działają na wiele objawów infekcji jednocześnie, a dodatkowo oczyszczą także drogi oddechowe i przyśpieszą wyzdrowienie - wyjaśnia doktor Piórkowska. Domowe sposoby na walkę z infekcją mogą okazać się niewystarczające i trzeba będzie sięgnąć o leki. Wybór będzie zależał od tego, jakimi objawami się zmagamy. - Kaszel mokry powinien być leczony preparatami wykrztuśnymi, a katar i zatkany nos lekami zmniejszającymi obrzęk śluzówki - radzi internista. Pytaj, co możesz wziąć W aptekach dostępne są leki bez recepty, zwalczające wszystkie kilka objawów przeziębienia lub grypy jednocześnie. Warto pamiętać, że przeziębienia lub grypy nie leczmy antybiotykami. Zwalczają one bakterie, a przeziębienie, katar wywołują wirusy. Jeśli będziemy kupować preparat na przeziębienie ZAWSZE pytajmy farmaceutę, czy możemy go łączyć z już przyjmowanymi innymi lekami. Wiele ze środków zwalczających przeziębienie nie wolno łączyć z lekami na nadciśnienie, środkami rozrzedzającymi krew i innymi. a Oglądają go miłośnicy zawiązanego tu Filmowego Klubu Dyskusyjnego. Pachnie kawa i herbata. Przy jednym ze stolików Półka z książkami Ośrodek Dziennego Pobytu powstał w budynku, w którym najpierw mieścił się komitet PZPR, a potem Miejskie Centrum Kultury i Miejska Biblioteka Publiczna. Odkąd obie placówki mają nową siedzibę, budynek stał pusty. Były plany, by go sprzedać, ale ostatecznie postanowiono urządzić tu przyjazne miejsce dla seniorów, których w mieście przybywa. Długo szukano odpowiedniej formuły. Ostatecznie ośrodek w piętrowym, świetnie wyposażonym i wygodnie urządzonym budynku pełni rolę świetlicy dla osób starszych. Jest Wcześniejsze emerytury? Jeszcze są Prawo ODPOWIADA KRYSTYNA MICHAŁEK, REGIONALNY RZECZNIK PRASOWY ZUS W BYDGOSZCZY: a Życie dopisało puentę, którą była tylko kwestią czasu. Kilka dni temu Marek Trela, były prezes stadniny koni w Janowie Podlaskimi, przyjął pracę u szejka w Abu Dhabi. Marek Trela ze swej funkcji został zwolniony rok temu, ku ogromnemu zdumieniu hodowców na całym świecie. Jego kwalifikacje były wysoko cenione. Araby ze stadniny w Janowie sprzedawane były za rekordowe sumy. Jak to się stało, że warszawiak z Woli trafił do stadniny w Janowie Podlaskim? Na studiach trenował co prawda, jeździectwo (WKKW), ale to niczego nie przesądza. O życiowej drodze warszawiaka, pochodzącego z kresowej rodziny pisze Ewa Bagłaj. Dodatkowym walorem książki jest wiele zdjęć ze stadniny w Janowie Podlaskim, a także prywatnych. Ewa Bagłaj „Marek Trela. Moje konie, moje życie” Instytut Wydawniczy Erica. (JZ) w strukturze Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Przyjść może każdy, kto skończył 60 lat. Zapisuje się na zajęcia, wypełnia ankietę, w której podaje m.in. swoje zainteresowania. Trzyosobowy personel stara się przygotować ofertę zajęć zgodną z zainteresowaniami, ale też wykorzystać talenty seniorów, choćby plastyczne czy rękodzielnicze. W piątek na liście uczestników zajęć były 102 osoby, kilka wzięło ankiety do wypełnienia w domu. Najstarszy uczestnik zajęć, pan Roman, który pięknie gra na organkach i zatańczy, gdy jest okazja, ma 88 lat. Wychowawczyni Renata Kostecka podkreśla, że zabawa walentynkowa nie będzie pierwszą imprezą. - Mieliśmy tu Dzień Babci i Dziadka. Razem z przedszkolakami ze świetlicy socjoterapeutycznej - mówi. Zapowiada wycieczki wyjazdowe, pokazuje bogaty plan zajęć na obecny tydzień. Ośrodek czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 10 - 18. a ¹ Urodziłem się w 1959 r. Pracuję od 1979 r., mam zaświadczenia o pracy w szczególnych warunkach przez ponad 15 lat. Czy daje mi to prawo do wcześniejszej emerytury? - pyta Czytelnik „Gazety Pomorskiej” - Niestety, nie uzyska Pan prawa do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach. Na 1 stycznia 1999 r. udowodnił Pan wymagany okres pracy w szczególnych warunkach (15 lat), jednak nie udowodnił Pan stażu ogólnego w wymiarze 25 lat (okresy składkowe i nieskładkowe). Zgodnie z art. 184 ustawy emerytalnej w związku z § 4 rozporządzenia Rady Ministrów, ubezpieczony urodzony po 31.12.1948 r. może przejść na emeryturę w wieku 60 lat (mężczyzna), jeśli spełni następujące warunki: b osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla mężczyzn, b nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego, bądź złoży oświadczenie o przekazaniu środków zgromadzonych na rachunku otwartym funduszu emerytalnym za pośrednictwem ZUS na dochody budżetu państwa b w dniu wejścia w życie przepisów ustawy emerytalnej, tj. 1.01.1999 r. osiągnął okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 25 lat dla mężczyzn, w tym okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wynoszący co najmniej 15 lat. Praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze musi być wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, obowiązującym na danym stanowisku. OD REDAKCJI: Dodajmy, że wykaz prac w szczególnych warunkach, których wykonywanie uprawnia do niższego wieku emerytalnego, zawiera rozporządzenie Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Niezbędne jest też potwierdzenie wykonywania tej pracy na świadectwie pracy. a 18// Promocja Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl AUTOPROMOCJA 007110628 AUTOPROMOCJA 007123242 Bydgoszcz, ul. Focha 18 Ob Byd rońcó gos w zcz y Specjalistę ds. kontaktu z klientem Opera Nova umowa o pracę wysokie prowizje pakiet socjalny stałe godziny pracy 8-16 profesjonalne szkolenia i kursy realna możliwość AWANSU Jeśli jesteś komunikatywny, cenisz sobie świetną atmosferę w pracy, wyślij CV na e-mail: [email protected] wraz z dołączoną klauzulą o przetwarzaniu danych osobowych. Jagiello ńska Stary Rynek U nas liczysz się Ty i Twój rozwój! Focha Wyspa y Św. Barbar zy w Bydgoszc Dołącz do nas! Co Ci dajemy: Park owa Polska Press Grupa Gd ańs ka Dok tora Emil aW arm ińsk Przyjmiemy do naszego zespołu iego Największy wydawca prasy regionalnej w Polsce Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 Ogłoszenia //19 www.pomorska.pl AUTOPROMOCJA 007129154 REKLAMA 007117468 REKLAMA WYKAZ PARTNERSKICH PUNKTÓW OGŁOSZEŃ „GAZETY POMORSKIEJ” MIASTO Barcin Brześć Kujawski Bydgoszcz Bydgoszcz Bydgoszcz Bydgoszcz Chodecz Ciechocinek Czersk Gniewkowo Golub-Dobrzyń Janikowo Koronowo Lipno Łasin Mogilno Nakło n/Not. Radziejów Radziejów Radzyń Chełm. Sępólno Kraj. Solec Kujawski Topólka Trzemeszno ADRES Plac 1 Maja 14 ul. Żeromskiego 20 ul. C. Skłodowskiej 50 ul. Gałczyńskiego 19 ul. Wyzwolenia 5 ul. Glinki 42 Plac Kościuszki 4 ul. Broniewskiego 3 ul. Starogardzka 2 ul. Dworcowa 5 ul. Kilińskiego 21 ul. Główna 17a Pl. Zwycięstwa 10 ul. Mickiewicza 48 ul. Kościuszki 8 Rynek 13 ul. Hallera 16 Rynek 10 ul. Franciszkańska 3 ul. Tow. Jaszczurczego 3 ul. Studzienna 7 ul. Boj. o Wolność i Demokrację 1 Topólka 19 ul. Św. Jana 11 NAZWA BARBARA SKLEP Z ART. PRZEMYSŁOWYMI INTERDOM A-KFADRAT FORDOŃSKI ZAKŁAD POGRZEBOWY UNIVERT e-MARK FOTO-SAWA PU M KIEŁPIŃSKI MIEJSKO-GM. OŚR. KULTURY BIURO KREDYTOWE CENTRONICS ELEKTRONIX RAMZA SKLEP WIELOBRANŻOWY FT-H-U A. RYBIŃSKA KALINA ZAKŁAD ZŁOTNICZY ADAM I EWA FLORIMAS GRAMAR BIURO KREDYTOWE SOLECKIE CENTRUM KULTURY GMINNA BIBLIOTEKA PUBLICZNA BIBLIOTEKA W TRZEMESZNIE Wągrowiec ul. Janowiecka 1 WĄGROWIECKA OFICYNA WYDAWNICZA Więcbork Żnin ul. Hallera 15 ul. Śniadeckich 16 BIURO KREDYDOWE MALAK REKLAMA CZYNNE 8:00-17:00 8:30-16:30 10:00-16:00 5:30-20:00, sob. 7:00-16:00 9:00-17:00, sob. nieczynne 10:00-17:00, sob. nieczynne 9:00-17:00, sob. 9:00-14:00 9:30-17:30 10:00-13:30 7:00-15:00 9:00-17:00, sob. 9:00-13:00 10:00-18:00 9:30-17:30 8:30-16:00 pon.-sob. 7:30-22:00 8:00-17:00 9:00-17:00 9:00-17:00 9:00-17:00 8:30-17:00, sob. 8:30-15:00 9:00-17:00 8:00-15:00 7:00-15:00 8:00-18:00 pon. 8:00-15:00 wt.-czw. 8:00-16:00 pt. 8:00-15:00 9:00-17:00 8:00-18:00, sob. 8:00-13:00 garaże A GARAŻE blaszane wzmocnione 509-058-388, 54-233-81-41, 52-384-30-41 www.estal-garaze.pl pośrednictwo REKLAMA ogłasza przetarg ofertowy nieograniczony na termomodernizację ścian 7 budynków mieszkalnych wielorodzinnych. Materiały przetargowe do odbioru w Dziale Organizacyjno-Prawnym, pok. nr 22. Termin składania ofert upływa dnia 21.02.2017 r. o godz. 12.00. AAA Pożyczki do 5000 zł, system ratalny, z komornikiem, bez sprawdzania BIK. Toruń, Piekary 31, dzwoń 532-652-652 ELASTYCZNA pożyczka na 18 miesięcy. Zadzwoń 666-565-585 KREDYT 50 000 zł rata 549 zł 730-900-907, 730-809-809 POMOC FINANSOWA DLA ZADŁUŻONYCH I Z KOMORNIKIEM DZWOŃ, tel. 729-(112)-(112). 007114882 nieruchomości 007118491 MIESZKANIA.OTODOM.PL 661621666 handlowe materiały budowlane !TANIE konstrukcje z demontażu kratownica 6m ocynk 160 zł. 726909070 TARTAK tarcica iglasta, liściasta, elewacyjna sucha, więźby dachowe, Śliwice, 52/334-00-93 materiały opałowe DREWNO opałowe - tanio! 601-231-363. WĘGIEL workowy w kopalni ekogroszek Skarbek oraz tradycyjny orZech!, tel.52/3548557. inne SPRZEDAM rower spalinowy. radziejów. tel. 609-670 - 407 007129093 Spółdzielnia Mieszkaniowa „Południe” we Włocławku, ul. Wł. Broniewskiego 7, ZŁOM, żeliwo i akumulatory skupujemy w dobrej cenie. możliwy odbiór od klienta. Firma gomb-Złom, Krusza Zamkowa 4, inowrocław, 602 726 894. motoryZacja oSobowe SprZedam DAEWOO matiz, radziejów. tel. 609-670-407 rolnicZe SprZedam SPRZEDAM agregat uprawowy 280cm szer na niskiej sprężynie niemiecki tel 603 566 768 rolnicZe Kupię KUPIĘ minikoparkę lub koparkoładowarkę, tel. 609 499 555 ZabytKowe Kupię KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499-555. cZęści wypoSażenie SprZedam SPRZEDAM kabinę do ciągnika. radziejów. tel. 660-260-795 uSługi AUTOKASACJA, płacimy! 605-424-609. ZŁOMOWANIE - Autokasacja. OSOBOWE -DOSTAWCZE -CIĘŻAROWE Zaświadczenie do wyrejestrowania PŁACIMY!!! ODBIÓR GRATIS! 510-503-510 POTRZEBUJESZ pieniędzy, wejdź: www.daiglob.pl POŻYCZKI 5000 na 90 dni. Raty. Dzwoń! 532-484-484 inne AUTA kupię w każdym stanie, 722912343 POŻYCZKI dyskretnie, tanio, tel. 532-484-484 AUTOKASACJA - złomowanie pojazdów, skup, dojazd do klienta tel. 509-788-844. Pożyczki na alimenty, ratalne, itp, tel. 660-33-13-13. Autokasacja, skup za gotówkę, zaświadczenia, 604-432-893 FinanSe biZneS Pożyczki na raty, spłacaj raty kiedy chcesz! Toruń, Piekary 31, dzwoń 532-652-652 Pożyczki! Nie chwilówki! Raty, z komornikiem, Inowrocław, Laubitza 2, 532-428-428 Pożyczki! Raty! z komornikiem, do 5000 zł, bez sprawdzania BIK! Bydgoszcz, Śniadeckich 11, 532-324-324, 52/381-82-85 Kredyty, pożycZKi !10 - 200 tys. Pożyczki bez BIK i zaświadczeń pod nieruchomości i z komornikiem, 570-747-200 AA Pożyczka bezpieczna! Ratalna. Masz dość chwilówek? Dzwoń: 600-500-404 AAA Pożyczka na prostych zasadach Dyskretna i solidna, Inowrocław, św. Ducha 27, 52/515-30-70 AAA POŻYCZKA Pilna potrzeba. DZWOŃ! 662-662-992. Szybka pożyczka. Rzetelna firma. Z komornikiem, bez sprawdzenia BIK! 666-303-390. praca Zatrudnię KIEROWCĘ kat. c, c+e zatrudnimy. tel. 52/ 321 12 02, e-mail: [email protected] AUTOPROMOCJA 007091410 PROMOCJA OGŁOSZEŃ DROBNYCH W GAZECIE POMORSKIEJ Kupując 2 ogłoszenia drobne do końca marca 2017 trzecie w cenie! Kupując 3 ogłoszenia drobne do końca marca 2017 dodatkowo 3 ogłoszenia w cenie! 20// Nekrologi/Ogłoszenia drobne Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl 007132038 007130339 Wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci Cecylii Juchcińskiej Rodzinie i Bliskim 007129401 „Smutny dziś dzień, żal serce ściska, odszedłeś Tato, byłeś nam bliski, nieubłagana choroba, przeżyte lata, odszedłeś, Twój los ze śmiercią się zbratał, nam zostają po Tobie wspomnienia, żegnaj Tato, do zobaczenia…” Elżbietę Suszek Z sercem pełnym smutku i bólu zawiadamiamy, że dnia 3 lutego 2017 r. zmarł nasz najukochańszy Ojciec, Teść, Dziadek i Pradziadek Rodzinie i Najbliższym śtp składamy szczere wyrazy współczucia Z głębokim smutkiem żegnamy zmarłą dnia 3 lutego 2017 r. składają Koledzy i Koleżanki Władysław Piotrowski z Zespołu Szkół w Czarżu lat 91 Koledzy z Radiowo-Telewizyjnego Centrum Nadawczego w Trzeciewcu 007130209 006578655 Wszystkie nekrologi z ostatniego tygodnia znajdziesz na naszej stronie internetowej. Uczcij pamięć bliskiej osoby zapalając świeczkę na Msza św. żałobna odprawiona zostanie dnia 8 lutego 2017 r. (środa) o godz. 12.00 w kościele pw. Miłosierdzia Bożego przy ul. Nakielskiej. Pogrzeb po mszy św. o godz. 13.00 na cmentarzu komunalnym przy ul. Lotników w Bydgoszczy. W smutku pogrążona Rodzina www.pomorska.pl/nekrologi KIEROWNIKA robót budowlanych zatrudnimy. Tel. 52/321 12 02, e:mail: [email protected] OPIEKUNKI do Niemiec nowe oferty, 737 499 812 lub www.ambercare24.pl PRACA dla opiekunki seniorów w Niemczech. Duża baza ofert, szybkie wyjazdy. Zadzwoń 505 337 777 Promedica24 PRACA w Anglii - opiekunka osób starszych. Atrakcyjne zarobki, sprawdzone kontakty, szybkie wyjazdy. Zadzwoń 505338888, Promedica24 W związku z dynamicznym firma BSB Poland poszukuje kandydata na stanowisko:Spawacz Miejsce pracy: Ciechocin Oferujemy: - Umowę o pracę - Atrakcyjne wynagrodzenie (zasadnicze + premia) Jeżeli jesteś zainteresowany proszę aplikuj: Mail - [email protected] telefon - 56 683 98 97 wew. 13 ZDROWIE GINEKOLOGIA USŁUGI - - - - - - - - - - - -a Bydło wybrakowane, BUDOWLANO-REMONTOWE CYKLINOWANIE bezpyłowe, układanie parkietów, lakierowanie, renowacja podłóg, bejcowanie i inne 608325151 STYROPIAN, producent, dostawa, tel. 52/3316248 OGRODNICZE OGRODYPILARSCY.EU-608789695 gotówka, tel., 515-690-385 - - - - - - - - - - - -a Bydło wybrakowane, gotówka, tel., 505-405-459 - - BYDŁO wybrakowane 789478714 ! ! ! Gazowanie zboża, bielenie wapnem budynków, mycie hal i obiektów, tel. 600-137-410. TURYSTYKA SKUP BYDŁA, Krowy, Bydło chude, faktura, wyrejestrowanie, gotówka, 515-690-385 MASZYNY ROLNICZE KOŁA wąskie do wszystkich ciągników OBOZY I KOLONIE ZWIERZĘTA USŁUGI BYDŁO wybrakowane kupię 570233626 ZWIERZĘTA HODOWLANE serdeczne wyrazy współczucia z powodu śmierci Ojca składają i Pracownicy obsługi i i administracji Zespołu Szkół Samorządowych nr 1 w Kruszwicy 007129568 BYDŁO wybrakowane, gotówka. Odbiór Pani w 12h, 576676501 WPOZH WAGANIEC prowadzi skup trzody chlewnej, oraz bydła rzeźnego, konkurencyjne ceny, szybkie płatności 54/2830083, 601841047, 607038549, oraz sprzedaż cieląt krzyżówek ras mięsnych w wadze do 80kg/szt, tel. 784052582, www.wpozh.pl OPRYSKIWACZ 450 l 1100 zł, pług 4-skib. 1700 zł 724 -120-651 Jolancie Wojtasiak Dyrekcja, Grono Pedagogiczne SIANO, żyto, ziemn. jadalne 606924368 SKUP knurów, macior, krów, 603677119 ROLNICZE i opryskiwaczy, duży wybór, 603396098 ORGANIZUJESZ kolonie - obóz sportowy. Kołobrzeg "Bosman" - tel. 512 092 317, www.bosman.net.pl Kupię zboża: pszenicę, pszenżyto, owies, kukurydzę.Kontakt: Ferma Drobiu Mierzynek k.Torunia, ul. Farmerska 3, 87-162, Lubicz. Tel. 56/66-33-900, 721-297-310, e-mail: [email protected] !CIELĘTA mięsne, Skulsk, 726-909-060. INNE 515-417-467 Ginekolog -farmakologia GINEKOLOGIA - pełen zakres tel. 606-929-911 BYDŁO wybrakowane, maciory, owce, 508-869-814 Pani Ewie Juchcińskiej Mądrzejewskiej wyrazy szczerego współczucia z powodu śmierci Matki TOWARZYSKIE PŁODY ROLNE CEBULĘ obraną oraz w łusce kupię. tel. 691 808 894 Cebulę w łusce i białą kpoię tel. 665-086-127 CEBULĘ w łusce sprzedam, 660301962. 511-542-908, Włocławek składają 792-535-664 Ania Włocławek. Pracownicy Zespołu Szkół im. Celestyna Kamińskiego ANITKA 52/3221515 Bydgoszcz w Dąbrowie Chełmińskiej WERONIKA 664-455-054 Bydgoszcz 007134774 006578539 52 326 32 82 Panu Józefowi Miturze Prezesowi Zarządu Banku Spółdzielczego w Brodnicy i jego bliskim najgłębsze wyrazy współczucia z powodu śmierci 52 326 32 82 Teściowej Ch ojn ice,ul. Cechowa 3, tel. 52 396 69 40, fax 52 396 69 49 Grudziądz, ul. Wybickiego 38, tel. 56 451 19 30, fax 56 461 35 09 In owrocław, ul. Roosevelta 15, tel. 52 357 76 14, fax 52 357 32 36 Świecie, ul. Wojska Polskiego 91, tel./fax 52 331 43 50 Toruń, ul. Podmurna 31, tel. kom. 510-026-936 Włocławek, ul. Żabia 29, tel. 54 231 45 31, fax 54 231 50 05 składają Rada Nadzorcza, Zarząd oraz pracownicy Banku Spółdzielczego w Brodnicy Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl Nekrologi //21 007130262 007132686 007131199 Zamknęły się ukochane oczy. Spoczęły pracowite ręce. Przestało bić najdroższe serce… Z ogromnym bólem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Naszej Koleżanki Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 5 lutego 2017 roku zmarła kochana Mama, Teściowa, Babcia, Siostra, Ciocia i Szwagierka długoletniego pracownika Urzędu Miejskiego w Kruszwicy Rodzinie, Przyjaciołom, Znajomym, Sąsiadom, Dyrekcji oraz Nauczycielom Szkoły Podstawowej w Książkach, Wójtowi, Pracownikom Urzędu Gminy oraz Radzie Gminy w Książkach, a także Wszystkim, którzy uczestniczyli w uroczystości pogrzebowej Naszego Ukochanego Męża, Ojca i Dziadka Rodzinie Zmarłej śp. wyrazy serdecznego współczucia składają Józefa Pietrzak Bożeny Skowron śtp Mirosława Fiałkowska z domu Przygodzińska lat 70 Serdeczne podziękowania Przewodniczący i Radni Rady Miejskiej Burmistrz i Pracownicy Urzędu Miejskiego w Kruszwicy składa Żona z Rodziną Msza św. żałobna odprawiona zostanie dnia 8 lutego 2017 r. o godz. 11.00 w kościele parafii pw. św. Ducha. Po mszy św. eksportacja Zmarłej na cmentarz parafii św. Mikołaja przy ul. Marulewskiej w Inowrocławiu. Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 5 lutego 2017 roku zmarła kochana Żona i Mama Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 4 lutego 2017 roku zmarła kochana Mama i Babcia śtp Pogrążone w smutku Córki z Rodzinami Bożena Skowron Urszula Gogolin 007130987 007134129 „Dla nas żyłeś, dla nas się trudziłeś, dla nas poświęciłeś swoje życie” Z sercem pełnym bólu zawiadamiamy, że dnia 5 lutego 2017 r. odszedł od Nas Nasz Kochany Mąż, Ojciec, Teść i Dziadek z domu Janiszewska lat 79 z domu Sękowska lat 61 Msza św. żałobna odprawiona zostanie dnia 8 lutego 2017 r. o godz. 13.00 w kościele parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Kruszwicy. Po mszy św. nastąpi ceremonia pogrzebowa na miejscowym cmentarzu. Msza św. żałobna odprawiona zostanie dnia 8 lutego 2017 roku o godz. 12.00 w kościele parafii pw. św. Ducha. Pogrzeb odbędzie się tego samego dnia o godz. 13.00 na cmentarzu parafii pw. Imienia NMP przy ul. Marcinkowskiego w Inowrocławiu. Pogrążeni w smutku Mąż i Córka z Narzeczonym Pogrążone w smutku Dzieci i Wnuki 007133974 Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 2 lutego 2017 r. zmarł nasz Tato, Teść i Dziadek Janusz Wejna Waldemar Łaskawiec lat 79 60 lat ciesząc się miłością bliskich. Pogrzeb wraz z mszą św. odbędzie się dnia 9 lutego 2017 r. (czwartek) o godz. 10.45 na cmentarzu parafialnym Jary – Świętej Trójcy przy ul. Lotników w Bydgoszczy. Tato, Dziadku, zostawiłeś w naszej pamięci niezatarty, serdeczny ślad. W smutku pogrążona Zmarłej wyrazy szczerego współczucia składają sołtysi Gminy Kruszwica Msza św. żałobna odprawiona zostanie dnia 8 lutego 2017 roku o godz. 13.00 w kościele parafii pw. św. Ducha. Pogrzeb odbędzie się tego samego dnia o godz. 14.00 na cmentarzu parafii pw. św. Józefa przy ul. Libelta w Inowrocławiu. 007133332 Nie umiera ten, kto pozostaje w pamięci żywych. Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 4 lutego 2017 roku zmarł kochany Mąż, Ojciec, Teść i Dziadek Bożeny Skowron Janina Pawlak Pogrążeni w smutku Córka Halina i Rodzina Dzieci i Wnuki 007130374 007133844 Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 5 lutego 2017 roku zmarła kochana Mama, Babcia, Prababcia, Praprababcia, Siostra, Szwagierka i Ciocia z domu Rutkowska lat 87 Uroczystość pogrzebowa odbędzie się dnia 9 lutego 2017 r. o godz. 13.30 na cmentarzu Nowofarnym przy ul. Artyleryjskiej w Bydgoszczy. Rodzina Rodzinie i Bliskim 007132368 Franciszek Talarczyk lat 67 Uroczystości pogrzebowe odbędą się dnia 9 lutego 2017 roku o godz. 11.00 w Bazylice św. Apostołów Piotra i Pawła w Kruszwicy. W smutku pogrążona Żona i Dzieci 007133401 Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 4 lutego 2017 roku zmarła kochana Mama, Teściowa, Babcia i Prababcia Janina Janiak z domu Szatkowska lat 84 Msza św. żałobna odprawiona zostanie dnia 8 lutego 2017 r. o godz. 14.00 w kościele parafii pw. Opatrzności Bożej w Mątwach. Po mszy św. eksportacja Zmarłej na cmentarz parafii św. Mikołaja przy ul. Marulewskiej w Inowrocławiu. Pogrążeni w smutku Córka i Synowie z Rodzinami 22// Sport Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl W końcu szczęście dopisało przyjezdnym - trzy minuty przed końcem spotkania Michał Kubik wpisał się na listę strzelców. Gospodarzom nie udało się już na to odpowiedzieć. Nie pomógł nawet lotny bramkarz. Futsal W meczu 15. kolejki Red Devils Chojnice nie poprawiły ani dorobku punktowego ani miejsca w tabeli. Nadal są „czerwona latarnią”. A było tak blisko... Monika Smól Pozostałe mecze: AZS Uniwersytet Śląski Katowice - Rekord Bielsko-Biała 1:9, Piast Gliwice - MKF Solne Miasto Wieliczka 3:2 [email protected] RED DEVILS POGOŃ’04 1 (1) 2 (0) TABELA Bramki: Mariusz Kaźmierczak (7) - Mateusz Jakubiak (23), Michał Kubik (37). RED DEVILS CHOJNICE: Michał Kartuszyński Kamil Cybulski, Mariusz Kaźmierczak, Witaly Kolesnik, Przemysław Laskwoski, Dominik Laskowski, Dariusz Rychłowski, Mariusz Sawicki, Piotr Wardowski, Sebastian Wojciechowski, Artur Czarnowski, Marek Steinborn, Michał Werner. POGOŃ’04SZCZECIN: Marek Bugański, Łukasz Cymański, Mateusz Gepert, Mateusz Jakubiak, AdamJonczyk, Artur Jurczak, Michał Kubik, Daniel Maćkieiwcz, Oleksandr Shamotii, Dominik Solecki, Oktawian Solecki, Łukasz Koszmider, Kamil Lasik. FOT. MONIKA SMÓL Piłkarze czwartej w tabeli Pogoni’04 Szczecin zawiedli się, jeżeli myśleli, że przyjadą do Chojnic po łatwe punkty. Red Devils Chojnice nie tylko stawiał do końca spotkania zdecydowany opór rywalowi, to jeszcze go mocno przestraszył - po pierwszej połowie prowadząc. I choć przeciwnik ostatecznie wygrał mecz - w grze „Czerwonych Diabłów” widać poprawę. Niespełna siedem minut wystarczyło, aby chojniczanie - za sprawą Mariusza Kaźmierczaka - objęli prowadzenie 1.Rekord Bielsko-Biała 15 2.Gatta A.Zduńska Wola 3.Piast Gliwice 15 4.Pogoń ‘04 Szczecin 15 5.FC Toruń 14 6.Red Dragons Pniewy 14 7.AZS UŚ Katowice 15 8.AZS UG Gdańsk 14 9.Clearex Chorzów 14 10.MKF Solne M.Wieliczka 15 11.Euromaster Ch. Głogów 14 12.Red Devils FC Chojnice 15 b Mariusz każmierzcak strzelił gola, który dał prowadzenie w I połowie na swoim prakiecie w hali Centrum Parku. Bliski wyrównania byl wkrótce obeznany z chojnicką halą i drużyną, Dominik Solecki, ale piłka poturlała się obok bramki. W słupek z kolei strzelił Dariusz Rychłowski, tracąc szanse na dwubramkowe prowadzenie dla swojego zespołu. Nieskuteczni w tej części spotkania byli także Daniel Mać kiewicz i Michał Kubik. Do końca pierwszej odsłony na tabeli wyników nic się nie zmieniło. W drugiej części goście zaatakowali i to przyniosło efekty po niespełna trzech minutach doprowadzili, po golu Mateusza Jakubiaka, do wyrównania. Oba zespoły męczyły się szukając okazji do pokonania przeciwnika chociażby jednym trafieniem, dającym w efekcie trzy cenne punkty. 41 14 28 26 22 22 20 18 17 10 7 2 89 51 53 52 48 28 36 48 35 31 28 27 18 27 37 39 33 25 50 49 46 62 66 74 W 16. kolejce, zaplanowanej na 18 lutego, Red Devils Chojnice zmierzą się z AZs UG Gdańsk. Bedzie to mecz wyjazdowy. Pozostałe pary tej kolejki stworzą: Euromaster Chrobry Głogów - MKF Solne Miasto Wieliczka, Rekord Bielsko-Biała - Clearex Chorzów, FC Toruń - Piast Gliwice, Pogoń ‘04 Szczecin - AZS Uniwersytet Śląski Katowice, Red Dragons Pniewy Gatta Active Zduńska Wola. a ¹ Więcej na naszej stronie Więcej informacji ze sportowych aren w regionie w serwisie specjalnym na www.pomorska.pl/sport Na turnieju znów triumfował Hesz. Grał super! Siatkówka Piotr Pubanz W hali Krajna Arena w Sępólnie odbył się Międzyzakładowy Turniej Piłki Siatkowej z okazji Wyzwolenia Sępólna Krajeńskiego. Organizatorem zmagań tradycyjnie już był UKS Kaloskagatos. Do rozgrywek zgłosiło się 10 drużyn (dwie kobiety i czterech mężczyzn), a niepokonana, podobnie jak w zeszłym roku, okazała się drużyna Hesz, która w drodze po zwycięstwo straciła tylko dwa sety. Turniej był niezwykle emocjonujący, o czym świadczy choćby duża ilość spotkań rozstrzygana tie breakem. Uroczystego otwarcia turnieju dokonał zastępca Burmistrza Sępólna Krajeńskiego Marek Zieńko, który wspólnie z dyrektorem CSiR Markiem Chartem nie dość, że rywalizował pod siatką, to również FOT. FOT. ARCHIWUM CSIR SĘPÓLNO. [email protected] b Hesz – najlepsza drużyna sobotniej rywalizacji pod siatką po zawodach wręczał najlepszym puchary i nagrody. Wyniki Mecze grupowe: Grupa A UKS Kaloskagatos – Hesz 0:2, UKS Kaloskagatos – Urząd Miejski Sępólno 0:2, Hesz – Urząd Miejski Sępólno 2:0. Kolejność: 1. Hesz 2 4 4-0 2. Urząd Miejski 2 3 2-2 3. Kaloskagatos 2 2 0-4 Grupa B: Urząd Marszałkowski Toruń - Bad Boys&Girls 2:1, Urząd Marszałkowski Toruń – Vestino 2:0, Bad Boys&Girls – Vestino 2:0. Kolejność: 1. Urząd Marszałkowski 2 4 4-1 2. Bad Boys&Girls 2 3 3-2 3. Vestino2 2 0-4 Grupa C: Duko – Hantersi Więcbork 2:0, Duko – Reha Team 2:0, Duko – Bażanty Fotech 2:1, Hantersi Więcbork – Reha Team 0:2, Hantersi Więcbork – Bażanty Fotech 2:1, Reha Team – Bażanty Fotech 2:0. Kolejność: 1. Duko 3 6 6-1 2. Reha Team 3 5 4-2 3. Hantersi Więcbork 3 4 2-5 4. Bażanty Fotech 3 3 2-6 Półfinały: Hesz – Bad Boys&Girls 2:1, Urząd Marszałkowski Toruń – Reha Team 0:2, Duko – Urząd Miejski Sępólno 2:1. Turniej finałowy: Hesz – Reha Team 2:0, Hesz – Duko 2:1, Reha Team – Duko 1:2. Kolejność: 1. Hesz 2 4 4-1 2. Duko 2 3 3-3 3. Reha Team 2 2 1-4 Końcowa kolejność: 1. Hesz (Anna Gustyn, Natalia Rybacka, Paulina Szliep, Arkadiusz Fridehl, Michał Gustyn, Krzysztof Szliep, Łukasz Szliep, Przemysław Szliep, Jacek Weltrowski, Radosław Zwiefka, Karol Sowiński), 2. Duko (Kamila Bettin, Julia Wiśniewska, Weronika Czapiewska, Mateusz Szydeł, Marcin Szydeł, Kamil Dudek, Dawid Kmiecik, Bartosz Węgrzyn, Hubert Kurkowski), 3. Reha Team (Laura Olsztyńska, Paulina Grudzińska, Alina Guzinska, Katarzyna Szóstak, Mariusz Suchomski, Szymon Suchomski, Wojciech Gerth, Jakub Baszanowski, Jacek Krzanik) a ¹ Piłka nożna Odbyła się 3. runda Kujawsko-Pomorskich Lig Halowych dla żaków, orlików i młodzików. Najlepiej zaprezentowali się żacy z Sępólna i Kamionki. Wygrali! Piotr Pubanz [email protected] Oba zespoły z pewnością zobaczymy w turnieju finałowym, który odbędzie się 12 marca w hali Krajna Arena. Udział w turniejach finałowych mają zapewniony również orlicy Gryfa Cekcyn, którzy będą gospodarzem finału w dniu 18 marca, a także młodzicy Tucholanki Tuchola, którzy z kolei będą gościć najlepsze ekipy w swojej kategorii wiekowej już 11 marca. W turniejach finałowych, oprócz gospodarzy, zagra siedem najlepszych drużyn po rozegraniu fazy eliminacyjnej. Spore szanse na uzyskanie awansu mają również żacy Szkółki Piłkarskiej wOlej Tuchola, którzy jak na razie zajmują siódmą lokatę w lidze. Wyniki 3. kolejki: Kujawsko-Pomorska Halowa Liga Żaków Turniej w Ciechocinku: BKS Bydgoszcz – Zdrój OSiR Ciechocinek 2:1, Kamionka Kamień Krajeński – GLKS Osielsko 1:0 (Warylak), Kamionka Kamień – Zdrój OSiR Ciechocinek 2:1 (Szulc, Adamczyk), BKS Bydgoszcz – GLKS Osielsko 5:2, Kamionka Kamień – BKS Bydgoszcz 3:2 (Szulc, Adamczyk, Spirka), Zdrój OSiR Ciechocinek – GLKS Osielsko 1:1. Turniej w Świekatowie: Fala Świekatowo – Juventus Academy Bydgoszcz 2:2, Szkółka Piłkarska wOlejTuchola – Piłkarz Sępólno Krajeńskie 8:1 (Jaworski 3, Alichniewicz 3, Łapka, Kutnik – Dams), Juventus Academy Bydgoszcz – Szkółka Piłkarska wOlejTuchola 3:0, Fala Świekatowo – Piłkarz Sępólno 7:1 (Łalnowski), Juventus Academy Bydgoszcz – Piłkarz Sępólno 8:0, Fala Świekatowo – Szkółka Piłkarska wOlejTuchola 2:4 (Jaworski 2, Alichniewicz 2). Turniej w Sępólnie: Polonia Bydgoszcz – Unia Solec Kujawski 4:0, Szkółka Piłkarska CSiR Sępólno – Akademia Piłkarska Reissa Bydgoszcz 3:0, Polonia Bydgoszcz – Szkółka Piłkarska CSiR 3:3 (Burkiewicz 2, Krawczak), Unia Solec Kujawski – Akademia Piłkarska Reissa Bydgoszcz 3:0, Unia Solec Kujawski – Szkółka Piłkarska CSiR 0:15 (Krawczak 5, Burkiewicz 4, Zenel 2, Bosiacki, Gackowski, Jamrozik, Łangowski), Polonia Bydgoszcz – Akademia Piłkarska Reissa Bydgoszcz 3:0. 1. SP CSiR Sępólno Krajeńskie 9 25 59-6 2. Wisełka II Fordon Bydgoszcz 9 24 57-6 3. Kamionka Kamień Krajeński 9 24 33-10 4. Juventus Academy Bydgoszcz 9 22 51-5 5. BKS Bydgoszcz 9 18 22-23 6. Polonia Bydgoszcz 9 17 20-19 7. SP wOlej Tuchola 9 15 37-21 8. Fala Świekatowo 9 14 27-18 9. Wisełka Fordon Bydgoszcz 9 12 15-27 10. GLKS Osielsko 9 11 18-18 11. UKS Jedynka Aleksandrów Kuj. 9 8 22-26 12. Victoria Niemcz9 7 14-36 13. Piłkarz Sępólno Krajeńskie 9 6 10-39 14. Zdrój OSiR Ciechocinek 9 4 10-35, 15. Unia Solec Kujawski 9 3 4-65 16. AP Reissa Bydgoszcz 9 -4 2-47 Kujawsko-Pomorska Halowa Liga Orlika Turniej w Bydgoszczy: Tucholanka Tuchola – Czarni Lniano 1:1 (Górka), Gryf Sicienko – MKS Łochowo 1:2, Tucholanka – MKS Łochowo 1:2 (Linke), Gryf – Czarni 2:0, Tucholanka – Gryf 0:2, MKS Łochowo – Czarni Lniano 6:1. Turniej w Bydgoszczy: Chemik Bydgoszcz – Piłkarz Sępólno Krajeńskie 6:1 (Bieluszewski), Gryf Cekcyn – UKS Jedynka II Aleksandrów Kujawski 2:1 (Łepek, Kamiński), Chemik – Gryf 8:1 (Scheffs), Piłkarz – UKS Jedynka II 5:1 (Włoch 2, Latzke, Nowak, Szemryk), Chemik – UKS Jedynka II 0:2, Piłkarz – Gryf 0:7 (Galiński 3, Scheffs 2, Łepek, Kamiński). 1. UKS Jedynka Aleksandrów Kuj. 9 25 49-4 2. Juventus Academy Bydgoszcz 9 24 47-5 3. Wisełka Bydgoszcz 9 22 42-10 4. MKS Łochowo 9 22 29-10 5. Gryf Sicienko 9 21 38-7 6. Victoria Niemcz9 19 23-13 7. Gryf Cekcyn 9 16 28-20 8. Chemik Bydgoszcz 9 15 26-13 9. Tucholanka Tuchola 9 9 10-18 10. Piłkarz Sępólno Krajeńskie 9 9 14-37 11. Czarni Lniano 9 7 1023 12. Fala Świekatowo 9 6 13-44 13. Juventus Academy II Bydgoszcz 9 6 11-45 14. UKS Jedynka II Aleksandrów Kuj. 9 4 6-28 15. Gryf II Sicienko 9 3 632 16. Zdrój OSiR Ciechocinek 9 3 8-51 Kujawsko-Pomorska Halowa Liga Młodzika Turniej w Białych Błotach: UKS Orlik Zielonka – UKS SMS Włocławek 1:9, UKS Jedynka Aleksandrów Kujawski – Tucholanka Selenka Tuchola 1:2 (Podlewski, Wamka), UKS SMS – Tucholanka Selenka 5:1 (Wamka), UKS Orlik – UKS Jedynka 0:3, UKS SMS – UKS Jedynka 3:1, UKS Orlik – Tucholanka Selenka 0:9 (Wamka 2, Michalak 2, Szulc 2, Orzechowski 2, Mindykowski). Turniej w Bydgoszczy: Polonia II Bydgoszcz – Polonia III 0:1, Tucholanka Selenka II – Polonia 1:5 (Winiarski), Polonia II – Tucholanka Selenka II T3:1 (Kruczkowski), Polonia III – Polonia 0:1, Polonia II B– Polonia 1:2, Polonia III – Tucholanka Selenka II 3:1 (Badtke). 1. UKS SMS Włocławek 9 22 34-7 2. Spójnia Białe Błota 9 22 31-5 3. Fala Świekatowo 9 20 17-7 4. Polonia Bydgoszcz 9 19 23-9 5. UKS Jedynka Aleksandrów Kuj. 9 18 16-7 6. Tucholanka Selenka Tuchola 9 16 3016 7. Polonia IV Bydgoszcz 9 15 27-22 8. Zdrój OSiR Ciechocinek 9 14 14-14 9. UKS Jedynka II Aleksandrów Kuj. 9 13 10-11 10. Juventus Academy Bydgoszcz 9 11 19-21 11. Wisełka Bydgoszcz 9 10 14-23 12. Victoria Niemcz 9 10 11-21 13. Polonia III Bydgoszcz 9 6 7-27 14. Polonia II Bydgoszcz 9 4 8-24 15. UKS Orlik Zielonka 9 4 11-43 16. Tucholanka Selenka II Tuchola 9 2 10-29 a ¹ FOT. PIOTR PUBANZ Postęp jest, punktu nie ma Region wziął wszystko b Mali piłkarze Szkółki CSiR z Sępólna z pewnością powalczą o tytuł mistrzowski wśród żaków Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 Sport //23 www.pomorska.pl Boks Poważny zawodnik, jeśli chce skorzystać z jakiejś odżywki, to powinien ją sprawdzić – mówi Zbigniew Raubo, trener i multimedalista mistrzostw Polski Tomasz Biliński [email protected] Rok w polskim boksie rozpoczął się od mocnego ciosu. Andrzej Wawrzyk, Michał Cieślak i Nikodem Jeżewski zostali przyłapani na dopingu. Gdy byłem zawodnikiem, nie miałem do czynienia z dopingiem. Jako trener jestem jego wrogiem. To wielkie świństwo w stosunku do rywala. Im bardziej będziemy go szanować, tym większe prawdopodobieństwo, że go pokonamy. Kiedyś, gdy wchodziło się do szatni pewnych krajów, to było jak w dobrze wyposażonym gabinecie lekarskim. Gdy to zobaczyliśmy z trenerem, powiedział mi tylko, żebym zajął się sobą. Najpierw się obraziłem, później zrozumiałem jego podejście. Nie mam patrzeć na to, co inni jedzą, a boksować z czystym sumieniem. Z reprezentantami krajów o których mówię, boksowałem siedem razy i przegrałem tylko dwa razy. Skoro te wspomagacze takie doskonałe, to jak udało mi się wygrać? Ja brałem witaminę C i rutinoscorbin, o ile byłem przeziębiony. To były też jedyne lekarstwa, jakie podawałem Krzyśkowi Włodarczykowi, gdy byłem jego trenerem. Dzisiejszy boks ma problem z dopingiem? Nie. Ma problem z ludźmi, którzy nie myślą. Szanujący się sportowiec nie bierze dopingu. Nie ma dla mnie tłumaczenia, że ktoś coś wziął świadomie czy nie, że coś było zanieczyszczone. Tyle mówi się na ten temat. Poważny zawodnik, jeśli chce skorzystać z odżywki, to powinien ją sprawdzić u ludzi, którzy zwalczają doping. To nic nie kosztuje, trwa chwilę, a na pewno nikt nikogo nie przegoni. Nie muszę wiedzieć, ile witamin jest w kotlecie schabowym, czy w bigosie, bo mnie to nie interesuje. Ale jeśli walczy się o mistrzostwo świata, to trzeba o takie rzeczy dbać. REKLAMA Wierzy pan, że Wawrzyk wziął stanozolol, steryd anaboliczny, nieświadomie? Nie wierzę, żeby był tak głupi, że wziął go świadomie. OK, to boks, przed walką nie można nikogo skreślać. Ale Wawrzyk nie miał szans na pokonanie Deontaya Wildera. Dostał za to szansę na wypłatę życia. Przed taką okazją trzeba sprawdzić, co się bierze. Ani on, ani jego sztab tego nie zrobił. Słyszę różne tłumaczenia, ale do walki nie dojdzie. Głupota to chyba zbyt delikatne określenie. Ich przyłapanie to wstyd? Dla mnie nie. Gdyby wpadli mistrzowie olimpijscy, świata czy Europy, to tak. Na przykład gdyby „Rudy” (Krzysztof Włodarczyk - red.) przed walką z Rachimem Czakijewem coś tam wziął, to byłby dramat, bo odebrano by mu tytuł mistrza świata. A tak? Bardziej po tyłku dostały ciężary, gdy mistrz olimpijski z Londynu Adrian Zieliński wpadł w Rio. To zostawiło skazę na polskim sporcie. Trener Wawrzyka Fiodor Łapin i promotor Andrzej Wasilewski powiedzieli, że najprawdopodobniej zakończą z nim współpracę. Po trzech-czterech latach, jak byłem trenerem, myślałem, że wszystko wiem najlepiej. Miałem zawodnika, który rozrabiał. Poszedłem do mojego guru, nieodżałowanego Huberta Okrója. Zapytałem, co robić. Powiedział, żeby dać mu szansę. Ja, że gość jest głupi, bo już tyle razy nawalił. Papa Okrój powtarzał, żebym dał szansę. Pytam: „do kiedy?” Mówi: „do skutku”. A kiedy będę to widział? „Tego nikt nie wie, ale będziesz miał czyste sumienie, że nie zostawiłeś zawodnika na lodzie”. Wiele dzięki temu zrozumiałem. Niestety, niektórym nie zdążyłem pomóc. Czterech z nich już nie żyje. Najłatwiej i najwygodniej jest kopnąć w d…, ale czy to wyjście z sytuacji, gdy kogoś się trenuje ileś tam lat? Wiem, co ja bym zrobił, ale zostawię to dla Dzisiejszy boks nie ma problemu z dopingiem, tylko z ludźmi, którzy nie myślą FOT. BARTEK SYTA Wpadki dopingowe nie uderzyły w boks b Andrzej Wawrzyk miał walczyć z Deontayem Wilderem o pas mistrza świata, ale wpadł na dopingu siebie. A co zrobią inni, nie mnie oceniać. Artur Szpilka został wycofany z walki z Dominikiem Breazeale’em, do której miało dojść 25 lutego na gali w Alabamie. Nie wiadomo, kiedy wróci na ring, a ostatnio był w nim w styczniu 2016 r. Znalazł się na niezłym zakręcie. Też byłem waleczny, ale gdybym był na jego miejscu, to nie zgodziłbym się na walkę z takim przeciwnikiem i po takiej stłuczce, jak z Wilderem. Choć kto nie ryzykuje, nie pije szampana, jak mówi Kamil Grosicki. Chwała za odwagę, ale takie ryzyko było głupie. Może lepiej, że do tej walki w tym momencie nie dojdzie. Z drugiej strony kiedyś też zostałem ciężko znokautowany i później nie czekałem na jakiegoś „ping-ponga”, tylko wyszedłem na dobrego zawodnika. Arturek powinien zawalczyć z kimś na poziomie i pokazać, że ma umiejętności, o których wielu mówi, a nikt ich nie widział. Nie wierzy pan w Szpilkę? Podtrzymuję zdanie, że „Szpila” odbiega od Tomasza Adamka. Tomek był mistrzem świata i brązowym medalistą amatorskich mistrzostw Europy. Artek był wicemistrzem Europy kadetów, ale w seniorskim boksie niczym się nie wykazał. Jeśli twierdzi, że jest mocny, niech udowodni to w ringu. Robi się z niego gwiazdę, a ja będę powtarzał, że dopóki nie podniesie rąk, to niech zapomni o sukcesach. Obraził się na mnie za to. Słyszałem, że nie można nawet o nim źle pomyśleć, bo można mieć kłopoty. Ale zdania nie zmieniam. 16-, 17-letni Szpilka był lepszy od dzisiejszego Szpilki. To nie oznacza, że Artur nie będzie wielkim zawodnikiem. Musi zrozumieć, że kariera bokserka to nie jest lansowanie się na facebookach i innych tego typu pierdołach, a ciężka praca. Na jego miejsce wskoczył Izu Ugonoh. Dla niego będzie to pierwsza walka w USA i z mocnym rywalem. Ważniejsze będą umiejętności czy głowa? Jedno i drugie musi iść w parze. Inaczej nie da się zaistnieć na najwyższym poziomie. Izu staje przed ogromną szansą. Jak wygra, to super, może coś z niego będzie. Jeśli nie, to zostaną mu tańce z gwiazdami. Nie ma pan do niego przekonania. Kiedyś Lennox Lewis został znokautowany przez Hasima Rahmana i stracił tytuły mistrza świata. Tydzień wcześniej bawił się z Cindy Crawford w jakieś sesje zdjęciowe, pokazy mody. Lewis pasy odzyskał, bo był wielkim pięściarzem. Izu jak na razie bawi się w tańce i aktorstwo, boksersko jeszcze nie zaimponował. Jeżeli coś robimy, to róbmy to, a nie udawajmy kogoś innego. Z gwiazdami może sobie tańczyć Andrzej Najman. Ugonoh staje przed wyzwaniem. Zobaczymy, w którą stronę potoczy się jego kariera. Aż tak? Pan przeanalizuje sobie pięściarzy, którzy przegrywali szansę na wskoczenie do czołówki. W większości przypadków wielu nie odnajduje się w boksie. Poza tym promotorem numer jeden na świecie jest Andrzej Wasilewski. Bez względu na to, czy go lubię czy nie. Inni „tego” nie mają. Jeżeli Wawrzyk dostaje drugą szansę walki o mistrzostwo świata, to nie jest to zasługa jego umiejętności, a możliwości Wasilewskiego. Przecież Andrzej ostatnio wygrał z Albertem Sosnowskim! Jakby Izu był u Wasilewskiego, miałby większe szanse na sukces. Al Haymon uchodzi za jednego z najlepszych promotorów. Tak, ale takich jak Izu ma dziesiątki. Że dostał szansę z Breazeale’em, to skutek tego, że wypadł Szpilka. Zawalczy w zastępstwie. A w 2017 któryś z polskich pięściarzy nas zaskoczy? Tak, żeby na koniec roku był w gronie najlepszych sportowców? Nie. Absolutnie? Trzeba być przynajmniej mistrzem świata. Jeśli Krzysiek Głowacki dostanie szansę, to może on. Jest zdeterminowany, wierzę, że mu się uda. Tytuł stracił z Ołeksandrem Usykiem. W tamtej walce brakowało mu tysięcznej sekundy w każdej akcji. Jakby nie wytrzymał presji bycia mistrzem. Ale stać go, żeby znów nim zostać. Przejdźmy do boksu amatorskiego. Pan był trenerem kadry, która fajnie się zapowiadała. Prawda, ale zaprzepaściliśmy kilka szans medalowych w mistrzostwach Europy i kwalifikacjach do igrzysk. Kilku zawodników zawiodło na całej linii. Nazwisk nie będę wymieniał, nie ma co robić im reklamy. Szkoda, że drużyna z 2015 roku, z fajną atmosferą, gdzieś się rozmyła. Na igrzyskach wyszły niedociągnięcia, przygotowania były szarpane. Może gdyby moja postawa była inna, byłoby lepiej. Nie mogę odżałować, że w Rio nie było nas sześciu-siedmiu, a tylko dwóch. Jednak trzeba przyznać, że 2016 rok był przełomowy. Na początku naszej pracy liczył się tylko Igor Jakubowski, potem aż siedmiu było w 20-tce. To oznacza, że mamy potencjał. a ¹ 007057802 24// Gazeta Pomorska Wtorek, 7 lutego 2017 www.pomorska.pl Sport TENIS. Agnieszka Radwańska utrzymała 6. miejsce w najnowszym rankingu WTA, liderką pozostała S.Williams. PIŁKA N0ŻNA. Reprezentacja Kamerunu zwyciężyła w Pucharze Narodów Afryki. W finale w Gabonie pokonali Egipt 2:1. NBA. Oklahoma - Portland 105:99, Boston - LA Clippers 107:102, Brooklyn - Toronto 95:103, Sacramento - Golden Wielkie święto sportu Futbol amerykański Fakty New England Patriots wygrali po dogrywce z Atlantą Falcons 34:28 w 51. Super Bowl. Jeszcze nigdy żadna drużyna nie wróciła z tak dalekiej podróży. Piotr Bera, (FB, MAZ) [email protected] FOT. EASTNEWS.PL Była końcówka trzeciej kwarty 51. Super Bowl. Na NRG Stadium w Houston kibice przecierali oczy ze zdumienia - młoda i niedoświadczona drużyna Atlanta Falcons rozbijała weteranów z Nowej Anglii, a rozgrywający Patriots Tom Brady grał jeden ze słabszych meczów w karierze. Falcons już witali się z gąską, ale... o kilkanaście minut za wcześnie. Jeden oddech, potem drugi... Pod koniec trzeciej kwarty Patrioci złapali oddech po przyłożeniu Jamesa White’a. W czwartej kwarcie wzięli kolejny i wypunktowali Falcons wbijając im 19 punktów. Tę serię uratował chwytem nie do opisania Julian Edelman, który koniuszkami palców przytrzymał piłkę, choć był otoczony przez trzech obrońców. Patriots doprowadzili przy stanie 28:28 - do dogrywki. Pierwszej dogrywki w dziejach 5 TROFEUM mistrzowskie zdobyli Patrioci, wygrywając mecz po pierwszej w historii Super Bowl dogrywce b Amerykańskie media już okrzyknęły ten mecz „najlepszym Super Bowl w historii”. Patriots odrobili 25 punktów straty i sięgnęli po trofeum Super Bowl. Tam rozpędzona drużyna trenera Billa Belichicka nie dała już żadnych szans przybitym Sokołom z Atlanty i zdobyła ostatnie przyłożenie w tym spotkaniu dając wygraną 34:28. Gratulacje, panie Brady MVP meczu wybrano, zdaniem wielu, najlepszego futbolistę jaki grał w NFL - Toma Brady’ego. Rozgrywający New England Patriots uzyskał 466 jardów i dwa przyłożenia. Jego vis-à-vis Matt Ryan (świeżo upieczony MVP sezonu regularnego) również dwukrotnie podawał na przyłożenie, ale na wielkiego Brady’ego nie wystarczyło. - Początek miał słaby, ale Tom Brady założył strój Kapitana Ameryki w czwartej kwarcie i powiedział Atlancie „Nie dzisiaj” - stwierdził w programie „Mike and Mike” były zawodnik i trener NFL Herm Edwards. 39 - letni rozgrywający pobił tego dnia wiele rekordów. Brady stał się najbardziej utytułowanym zawodnikiem w erze Super Bowl, miał najwięcej udanych podań (43) i najwięcej zdobytych jardów nimi (466) w historii Super Bowl. - Najlepszy zawodnik w historii. Mistrz, zwycięzca, wzór. To co zrobił dziś Tom Brady przechodzi ludzkie pojęcie - na- pisał na Twitterze LeBron James. - Wygrywasz Super Bowl, a potem wracasz do domu do takiej kobiety? Gratulacje, panie Brady - dodał Marcin Gortat, wstawiając zdjęcie jego żony, brazylijskiej modelki Gisele Bundchen. Show i biznes Amerykańskie media już okrzyknęły ten mecz „najlepszym Super Bowl w historii”. Super Bowl to nie tylko sport, ale też wielka i kosztowna scena rozrywki. Amerykanie nie oszczędzają na gwiazdach, które występują podczas meczu. Na a Super Bowl to największe wydarzenie sportowe w Stanach Zjednoczonych. Ogromne również branży reklamowej. Relację z meczu pokazała stacja Fox, a 30 sekund reklamy podczas transmisji z tego spotkania wyceniła na ponad pięć milionów dolarów! Kwota kosmiczna, ale chętnych, by zaprezentować się przy tak ważnym wydarzeniu, nie brakowało. Podczas transmisji reklamowali się więc tacy potentaci jak Pepsi, KIA czy KFC, a wszyscy reklamodawcy prześcigali się w pomysłach na jak najciekawszy spot. Najwięcej komentarzy wzbudziła chyba reklama wyprodukowana przez „84 Lumber”. W swoim spocie przedstawili meksykańską matkę z dzieckiem, która po długiej podróży natrafiła na kolczastą siatkę przy granicy z USA. tegorocznym finale zaszczytu dostąpiła piosenkarka Lady Gaga, która rozpoczęła swój performance zwisając kilkadziesiąt metrów nad ziemią na linie przymocowanej do jej barków. Kontrowersyjna postać muzyki rozpoczęła występ śpiewając „God Bless America” i „This is your land”. Amerykanie byli zachwyceni jej występem i efektami specjalnymi. Oceny jej występu były różne - od zachwytów, po ostrą krytykę. a Zapraszamy do internetu WIęcej informacji ze sportowych aren regionu, kraju i świata na www.pomorska.pl/sport Piłkarskie Euro w Bydgoszczy - bilety już niedługo w sprzedaży Piłka nożna Bydgoszcz będzie jednym z gospodarzy zaplanowanego na czerwiec młodzieżowego Euro. Niedługo rozpocznie się sprzedaż biletów na tą imprezę. Dariusz Knopik [email protected] Na stadionie bydgoskiego Zawiszy zagrają reprezentacje Portugalii, Serbii i Macedonii. Otwarta sprzedaż biletów na mecze Mistrzostw Europy UEFA EURO U21 rozpocznie się 21 lutego i będzie prowadzona za pośrednictwem strony bilety.u21poland.com. Organizatorzy ustalili, że jedna osoba na jeden mecz bedzie mogła nabyć maksymalnie osiem kart wstępu. Obowiązywać będzie zasada „kto pierwszy ten lepszy”. Ceny biletów na mecze fazy grupowej, a więc również te w Bydgoszczy, to 25 i 15 złotych. Na półfinały (Tychy i Kraków) ceny biletów wzrosną - odpowiednio 30 i 20 złotych. Finał na stadionie Cracovii będzie można obejrzeć po zakupieniu biletu za 40 lub 30 złotych. Bilety zostały podzielone na dwie kategorie: kategoria 1 miejsca wzdłuż linii bocznych boiska; kategoria 2 - miejsca za bramkami oraz w narożnikach trybun. Na 21 spotkań turnieju udostępnionych zostanie łącznie około 330 tysięcy wejściówek. Do kibiców trafi 84 procent wszystkich kart wstępu. Pozostałe 16 procent zostanie rozdysponowane przez organizatorów wśród sponsorów, partnerów i gości turnieju. 15 procent trafi do dzieci i młodzieży - szkoły, akademie, kluby (to ok. 50 tys. kart wstępu). Rozdysponowa- niem zajmą się regionalni koordynatorzy wyznaczeni w sześciu wojewódzkich związkach, które goszczą uczestników turnieju. Oprócz Bydgoszczy uczestników piłkasrkiego Euro U-21 gościć będą w Gdyni (współgospodarz grupy B), w Tychach, w Lublinie, w Kielcach i w Krakowie . Każdy z sześciu stadionów w miastach - gospodarzach będzie dysponował specjalnymi miejscami dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. W tym przypadku zakupiony bilet będzie upoważniał do wstępu na mecz zarówno osobę niepełnosprawną, jak i jej opiekuna. Mistrzostwa Europy U21 Polska 2017 rozegrane zostaną rozegrane od 16 do 30 czerwca. Biało-czerwoni, prowadzeni przez trenera Marcina Dornę zagrają w grupie A, a ich rywalami będą: Słowacja (Lublin, 16.06.), Szwecja (Lublin, 19.06.) i Anglia (Kielce, 22.06.). Program meczów na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy (grupa B): Portugalia - Serbia (17 czerwca, 18.00), Serbia - Macedonia (20 czerwca, 18.00) oraz Serbia - Hiszpania (23 czerwca, 20.45). a State 109:106, Minnesota Memphis 99:107, SA - Denver 121:97, Utah - Charlotte 105:98, NY - Cleveland 104:111. W skrócie SKOKI NARCIARSKIE Ostatnie sprawdziany przed MŚ w Lahti Trener polskiej reprezentacji Stefan Horngacher wybrał skład na konkursy w Sapporo i Pjongczang. Polacy polecą tam mocną ekipą - Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Jan Ziobro. Wylot planowany jest na środę. Zawody w japońskim Sapporo odbędą się w sobotę (godz. 8.30 czasu polskiego) i w nocy z soboty na niedzielę (2.00). W południowokoreańskim Pjongczang konkursy zaplanowano na następną środę (15.02) i czwartek (16.02). Potem MŚ w Lahti (od 22.02). UNIWERSJADA To nie był udany dzień dla Polaków W poniedziałkowych startach Polaków na 28. Zimowej Uniwersjadzie w Ałmatach, najbliżej medalu była Andżelika Wójcik w łyżwiarskim wyścigu masowym. Na ostatnim zakręcie Polka uczestniczyła jednak w kraksie i nie ukończyła wyścigu. - Chyba nie było w historii przypadku, by zawodniczka, która przewróciła się do wewnątrz pociągnęła za sobą materac, a on właśnie przeszkodził mi w przejeździe - mówiła. Polaka mieliśmy też w finale wyścigu masowego mężczyzn, ale Marcin Bachanek pobiegł słabo i zajął dopiero 13. lokatę. Nie wyszło też alpejczykom. Slalom kobiet ukończyła tylko Katarzyna Mirek (32. miejsce). W rywalizacji biathlonowych sztafet Polki nie wystawiły drużyny, a panowie (4x7,5 km) w składzie Dawid Bril, Andrzej Pradziad, Bartłomiej Rucki i Kacper Antolec uplasowali się na 9. pozycji. W short-tracku Oliwia Gawlica na 500 m była 8. LOTTO NIEDZIELA - 5.02 Multi Multi - godz. 21.40 2, 5, 16, 18, 19, 24, 25, 31, 34, 36, 39, 44, 46, 48, 53, 54, 58, 61, 64, [79] Kaskada - godz. 21.40 2, 3, 4, 5, 6, 11, 15, 16, 17, 19, 21, 22 Super Szansa - godz. 21.40 3255736 Mini Lotto - godz. 21.40 20, 32, 33, 41, 42 Extra Pensja - godz. 21.40 6, 23, 31, 33, 35 - 1 PONIEDZIAŁEK - 6.02 Multi Multi - godz. 14.00 4, 6, 7, 11, 12, 13, 20, 23, 24, 25, [26], 31, 32, 37, 43, 49, 51, 55, 67, 69 Kaskada - godz. 14.00 1, 2, 6, 7, 8, 9, 12, 13, 17, 18, 19, 23 Super Szansa - godz. 14.00 9152719