szanowni kombatanci, drodzy czytelnicy,

Transkrypt

szanowni kombatanci, drodzy czytelnicy,
kwartalnik stowarzyszenia wojskowe j historii śl ąsk a cieszyńskiego
nr 1 (66) marzec 2011
cena 20 CZK / 3 pln
4. PSP – Kraków 18. 04. 2010 r.:
pogrzeb Prezydenta RP
Lecha Kaczyńskiego.
foto Zbigniew Mikesz
w numerze:
2
Weterani Śląska
Cieszyńskiego
3
Bitwa Wyrska 2010
4Tradyc je wojskowe
na Śląsku Cieszyńskim
5
okruchy / listy
6
Śląsk Cieszyński
podczas okupac ji
niemieckiej
7
na wieczną wartę
odeszli
8Ucieczka z Kaolaku
8
nasi jubilaci
Szanowni kombatanci,
drodzy czytelnicy,
gdy dowiedziałem się na jednym z posiedzeń Koła Polskich Kombatantów,
że wkrótce ma się pojawić ostatni numer Wiarusa (już 65) pomyślałem, że
porzucenie tradycji wydawania pisma
poświęconego tematyce, o której młodsze pokolenia mają raczej nikłą znajomość, byłoby grzechem. Tego samego
zdania było więcej miłośników wojskowej historii Ziemi Cieszyńskiej, a więc
podjęcie decyzji o próbie utrzymania
tej wspaniałej inicjatywy było bardzo
proste.
Oto trzymacie w rękach „pierwszy”
numer Wiarusa, którego autorami są
Bronisław Firla, Zbyszek Mikesz, Piotr
Lipka, Krzysztof Neścior oraz ja, Bogdan
Jakubek. My wszyscy mamy nadzieję,
iż nie zostaniemy sami przy tworzeniu
następnych numerów Wiarusa, i że w
dużym stopniu będziecie udzielali się
przy tworzeniu NASZEGO wspólnego
Wiarusa. Bardzo Was, drodzy Czytelnicy
a zwłaszcza Was, szanowni Kombatanci
prosimy o nadsyłanie materiałów z Waszymi przeżyciami wojennymi, zdjęciami oraz innymi pamiątkami związanymi
z tym ważnym okresem dla wszystkich
narodów świata.
Nie zapominajmy o tym, iż staramy się
prezentować Wasze przeżycia również
w formie ekspozycji w domu Piłsudskiego w Jabłonkowie w ramach inicjatyw Archiwum Wojskowej Historii Śląska Cieszyńskiego czy Muzem 4 Pułku
Strzelców Podhalańskich w Cieszynie.
Mam nadzieję, iż uda nam się wspólnie utrzymać tę ważną tradycję przynajmniej tak długo, jak z powodzeniem
robili to członkowie Koła Polskich Kombatantów w RC.
bogdan jakubek
2
nr 1 (66) marzec 2011
Szanowni Czytelnicy,
O
trzymaliście do rąk czasopismo, którego celem jest prezentacja losów
rodaków Śląska Cieszyńskiego na tle wojennych wydarzeń nie tylko w
II ale i w I wojnie światowej. Jest ono kontynuacją informatora Koła Polskich Kombatantów w RC pod tytułem WIARUS, który zresztą zostaje zachowany.
Redakcja pragnie nadal prezentować ciekawsze przeżycia w Polskich i Czechosłowackich Siłach Zbrojnych. Chce poszerzać wiedzę o jednostkach, w których
służyli, o wyposażeniu bojowym i o znaczniejszych miejscach bitewnych, ale też
o datach współczesnych związanych z pamięcią narodową. Zaznajomi bliżej czytelnika z miejscami tej pamięci. Przypomni m. in. również tło historyczne różnych zdarzeń okupacji hitlerowskiej, które zaważyło na losach mieszkańców tego
skrawka ziemi.
Może ktoś zapyta, po co ciągle wracać do przeszłości, przypominać tamtą martyrologię, polemizować o biernej lub bohaterskiej postawie jednostek w tym czasie
wielkiej próby. Odpowiadamy – chcemy przywrócić prawdę historyczną, bo tej nigdy za dużo. Chcemy pamiętać! … Bo naród, który nie pamięta swojej historii skazany jest na zagładę. Ta pamięć to żywotne memento… BY NIGDY WIĘCEJ WOJNY!
Bronisław Firla
z życzeniami pomyślnego startu
Orzełek wz. 19,
używany w WP do 1939 roku
Weterani Śląska Cieszyńskiego
Chwytanie historii mówionej
czyli nasze spotkanie z weteranami
Krzysztof Neścior
N
a Śląsku Cieszyńskim wciąż
jeszcze żyje wielu świadków
ostatniej zawieruchy wojennej.
Na łamach ,,Wiarusa” będziemy starali
się przybliżyć Państwu ich przeżycia
oraz dokumenty, które udało się im
ocalić. Nie będziemy przy tym stosować
żadnej selekcji, ponieważ wszystkie ich
relacje są dziś bezcenne. Szczególnie
chcielibyśmy aby młode pokolenie mogło z nich czerpać wiedze oraz naukę
o naszym regionie.
Wraz z powstaniem Archiwum w Jabłonkowie czy Muzeum 4PSP w Cieszynie, rozpoczęliśmy intensywną działalność dokumentującą przeżycia żyjących
jeszcze żołnierzy głównie Wojska Polskiego. W czasie wielu spotkań okazało
się, że wiele osób miało okazję pierwszy
raz powiedzieć czy pokazać pamiątki
Jan Gazur w otoczeniu miłośników wojskowej historii
w Mostach koło Jabłonkowa, dnia 26. 8. 2009.
Leon Minol z Tasmanii (w środku)
spotkał się z miłośnikami historii
wojskowej, Bogdanem Jakubkiem
(z lewej) i Krzysztofem Neściorem
z tamtych lat. Wszystkie spotkanie nagrywaliśmy, dzięki czemu mamy nadzieję, że będą kiedyś podstawą do naukowego opracowania ich losów.
Mamy w swoich archiwach już kilkadziesiąt opracowanych wspomnień i dokumentów i w ramach tego działu będą
one prezentowane. Zwracamy się tutaj
z prośbą do wszystkich o kontakty na osoby, z którymi można by było się spotkać
i udokumentować ich historie. Bardzo
cenne są dla nas również wszelkie zdjęcia
czy dokumenty, które pozostały po weteranach. Po skopiowaniu ich mogą one
wrócić do rodzin, gdyż nie chcemy uszczuplać domowych pamiątek a jedynie katalogować je.
Liczymy więc na Państwa pomoc przy
redagowaniu pisma i tego działu, bo
przecież to nasza wspólna historia, nasze dziedzictwo, których nam nie wolno
zaprzepaścić.
3
nr 1 (66) marzec 2011
Bitwa Wyrska 2010
zbigniew mikesz
S
etki osób uczestniczyły w Pikniku Fortecznym, którego częścią
był także zlot grup rekonstrukcji
historycznych różnych epok, rodzajów broni i wojsk. W programe pikniku
nie zabrakło również przeglądu piosenki żołnierskiej, konkursu wiedzy
o kampanii wrześniowej 1939 roku oraz
o współczesnym Wojsku Polskim. Dzięki współpracy z Wojewódzkim Sztabem
Wojskowym z Katowic, uczestnicy wydarzenia mieli okazję zapoznać się ze
sprzętem wojskowym, dowiedzieć się
więcej o służbie w WP. Widzowie mieli zarazem możliwość obejrzeć pokaz
wyszkolenia patrolu zmotoryzowanego
w składzie czterech samochodów Hummer z 18. Batalionu Desantowo-Szturmowego z Bielska-Białej, takich samych jakie odbywają służbę w polskim
garnizonie na misjach stabilizacyjnych
w Iraku i Afganistane. W ramach pikniku fortecznego został udostępniony do zwiedzania schron „Sowiniec”
a w pobliżu schronu rozlokowały się
grupy rekonstrukcji historycznych ze
swoimi dioramami.
Sama „Bitwa Wyrska” – rekonstrukcja
największej bitwy, jaką stoczyło Wojsko Polskie z jednostkami Wehrmach-
W sobotę 19 czerwca na polach między Gostyniem a Wyrami
odbyła się rekonstrukcja bitwy z kampanii wrześniowej 1939 roku.
Już po raz szósty w tym miejscu spotkali się miłośnicy historii
i militariów. Rzecz jasna, na tak dużej imprezie w naszym regione,
nie mogło zabraknąć naszej grupy rekonstrukcji historycznej
– Czwartego Pułku Strzelców Podhalańskich z Cieszyna.
tu w dniach 1-3 września 1939 roku
na Górnym Śląsku w czasie Kampanii
Wrześniowej, była zwieńczeniem całej
imprezy. W rekonstukcji wzięło udział
nie tylko szereg grup rekonstrukcyjnych
odtwarzających polskie i niemieckie
jednostki, ale także grupa rekonstrukcyjna policji i ludności cywilnej. Jak
zwykle wszyscy spisali się na medal
– jednostki wycofywały się i przechodziły do kontrataku, z czołgów unosił się
dym po bezpośrednim trafieniu, a ranni
byli wynoszeni spod ognia wroga i opatrywani przez sanitariuszki. Żołnierze
wydawali komendy jakie można było na
prawdę usłyszeć w czasie prawdziwej
bitwy, tworzyło to niesamowity klimat
i pozwalało bardziej wczuć się w to co
się działo na planie. Ponadto rekonstrukcja tamtych wydarzeń w autentycznym miejscu historycznego zdarzenia ma według mnie bardzo duży walor
edukacyjny.
Po zakończeniu wszystkich pokazów,
goście pikniku mogli na dioramach
porozmawiać z rekonstruktorami
o ich hobby i pasji, a także z bliska i dokładnie zapoznać się ze sprzętem wojskowym z odtwarzanych przez grupy
rekonstrukcji historycznych epok. Zaś
wieczorem u ogniska znalazł się czas
dla samych rekonstruktorów na wymianę doświadczeń i pogawędkę z kolegami, bo to właśnie oni tworzą ten
niepowtarzalny klimat rekonstrukcji
historycznych, do którego chce się zawsze wracać.
zdjęcia autora
4
nr 1 (66) marzec 2011
Tradycje wojskowe
na Śląsku Cieszyńskim
Krzysztof Neścior
Infanterieregiment
Nr. 100. cieszyński pułk
c. k. armii
Historia pułków i początki tradycji wojskowych regionu łączą się z dziejami
politycznymi Księstwa Cieszyńskiego.
W 1291 r. książę Mieszko I cieszyński
związał się z najsilniejszym ówcześnie
pretendentem do tronu w Krakowie,
królem Czech Wacławem II, czego wyrazem był złożony Wacławowi II hołd
lenny. Politykę Mieszka, kontynuował
jego syn Kazimierz I, który złożył w Oło-
Ferdynandem2. Drugie wydarzenie to
bitwa z Turkami pod Mohaczem w 1526
r., w której zginął król Czech i Węgier
Ludwik Jagiellończyk. Koronę czeską, a
wraz z nią prawa do Księstwa Cieszyńskiego, przejął zięć Ludwika, Ferdynand
Habsburg, choć prawne podstawy i używanie przez Habsburgów tytułu książąt
cieszyńskich nastąpiło po śmierci księżnej Elżbiety Lukrecji.
Cesarstwo Habsburgów zawsze miało charakter wielonarodowościowy. Od
1867 r. oficjalnie tworzyły je dwa państwa: Cesarstwo Austrii i Królestwo Węgier3 połączone unią personalną. Księstwo Cieszyńskie leżało na obszarze
tzw. Przedlitawii, czyli Austrii. Stosunki
polityczne i narodowościowe leżały u
podstaw także organizacji militarnej
Żołnierze 100 p.p na dziedzińcu cieszyńskich koszar (zbiory autora)
muńcu hołd królowi czeskiemu w 1327
r., a kwestia przynależności politycznej
księstwa łączyła się ściśle z przynależnością polityczną Królestwa Czech.
Przejęcie Królestwa Czech przez
Habsburgów umożliwiły przede wszystkim dwa wydarzenia. Pierwsze – układ
zawarty w 1515 r. w Wiedniu przez Zygmunta I Starego i jego bratanka, króla
Czech Władysława Jagiellończyka1 z cesarzem Maksymilianem I Habsburgiem.
W układzie Władysław zgadzał się na
dwa małżeństwa: swego syna Ludwika
z wnuczką Maksymiliana, Marią oraz
córki Anny z wnukiem Maksymiliana
1
Syn Kazimierza Jagiellończyka, wybrany
królem przez sejm czeski w 1471 r.
państwa. Jej podstawą była ustawa o
powszechnym obowiązku wojskowym
(Wehrgezetz), która zobowiązywała
wszystkich obywateli do służby wojskowej i określała strukturę armii. Składały
się na nią wspólne regularne wojska lądowe i marynarka wojenna, oraz obrona
krajowa formowana oddzielnie w Austrii
jako Landwehr i na Węgrzech pod nazwą
Honved. Dodatkową formację stanowiło
pospolite ruszenie zwane Landsturm.
Administracyjnie Cieszyn podlegał I
okręgowi korpusu z dowództwem w Kra2 J. A. Gierowski, Historia Polski 1505-176,.
Warszawa 1985, s. 122.
3 Stąd zwykło się powszechnie używana
nazwa: Austro-Węgry.
kowie. Okręg ten obejmował część Galicji
(od Białej po Dębicę), Śląsk Austriacki
oraz północne Morawy. Okręgi korpusów
dzieliły się na okręgowe komendy uzupełnień (Ergänzungbezirke) oraz okręgowe komendy uzupełnień obrony krajowej (Landwehrergänzungsbezirk). W
Cieszynie miały swe siedziby komendy
obu typów obejmujące Śląsk Cieszyński.
Na początku 1914 r. na Śląsku Cieszyńskim stacjonowały następujące jednostki. W Cieszynie III batalion 100 pp, sztab
oraz bataliony I i II 31 pp obrony krajowej a także sztab oraz bataliony II i III 3
pp z Kromieřiža. W Bielsku: I batalion 13
pp oraz II dywizjon 30 p. ułanów. Poza
regionem rozlokowano: w Krakowie
sztab i bataliony I i IV 100 pp, w Leibach
III batalion 31 pp obrony krajowej4.
Historia 100 pułku piechoty, oficjalnie
100. Schleschisch-Mährisches Infanterie-Regiment lub Infanterieregiment Nr.
100 nie jest zbyt długa. Pułk powstał 1
stycznia 1883 roku w wyniku reorganizacji armii austro-węgierskiej. Cieszyński pułk powstał z batalionów pułków
piechoty: 50, 51 oraz 64. Czwartym batalionem został dotychczas samodzielny
36 batalion strzelców. Pierwszym sztandarem pułku był sztandar IV batalionu
51 pułku piechoty. Oznakami rozpoznawczymi pułku (tzw. barwy pułku)
były patki na kołnierzu w kolorze popielatym oraz żółte guziki. Od swojego
powstania pułk wydzielał bataliony do
służby garnizonowej w innych miastach
m. in.: Ołomuńcu, Krakowie i Bielsku.
Od 1794 roku cieszyńskie koszary mieściły się na miejscu kościoła parafialnego,
który spłonął w czasie wielkiego pożaru
miasta w 1789 r.(dzisiejszy Plac Teatralny). W sto lat po ich zbudowaniu miasto
otrzymało duże i nowoczesne koszary
złożone z 22 budynków oddanych do
użytku w 1895 roku. W 1900 roku dobudowano jeszcze cztery budynki. Plac
ćwiczeń mieścił się w Boguszowicach.
Jednym z ważniejszych wydarzeń w
pokojowej historii pułku był udział cesarza Franciszka Józefa I w manewrach
cesarskich odbywających się w okolicach Cieszyna we wrześniu 1906 roku5.
Przedsmak zagrożenia wojennego przyS. Król, Cieszyńska „setka” [w:] „Kalendarz
Cieszyński” 1998, s. 43-44
5 Przykładem ilustrującym trwałość pamięci
zbiorowej oraz złożoność doboru jej
elementów, może być zainteresowanie z
jakim spotkały się, zorganizowane w 2006 r.
przez Muzeum Śląska Cieszyńskiego w
Cieszynie, obchody związane ze stuleciem
tego wydarzenia i wizytą potomka rodziny
Habsburgów.
4
5
nr 1 (66) marzec 2011
niosło skierowanie II batalionu do Bośni i Hercegowiny w
związku z aneksją tych obszarów w 1908 r. przez Austro-Węgry. Choć do wojny nie doszło, batalion rozlokowany
w Banja Luce, do rodzinnego garnizonu nie powrócił6.
Najpopularniejszym dowódcą pułku był arcyksiążę
Eugeniusz, który obowiązki dowódcy łączył z działalnością kulturalną (organizował koncerty muzyczne i
występy teatralne, do których angażowano orkiestrę
wojskową). Prócz arcyksięcia dowodzili pułkiem m. in.
pułkownicy: Karl Grössl, Franz Klar. Ostatnim dowódcą przed wybuchem wojny był płk Heinrich Trichtel7.
Warto jeszcze wspomnieć kapitana Oskara Weissmanna, który zasłużył się Cieszynowi założeniem Muzeum
Miejskiego. Był on jego pierwszym kierownikiem w latach 1901-1910.
Od wybuchu I wojny światowej cieszyński pułk brał
udział w większości bitew stoczonych przez armię austro-węgierską, na froncie wschodnim i włoskim; a jego
II batalion – w operacjach przeciwko armii serbskiej na
Bałkanach.8 Po zakończonej rozpadem Austro – Węgier
wojnie, żołnierze ze Śląska Cieszyńskiego powrócili do
rodzinnych stron. Niewykluczone, iż część z nich okrężną drogą via Armia Polska we Francji, do której kierowano m. in. polskiego pochodzenia jeńców z szeregów
c. k. armii.
Landwehrinfanterieregiment
Nr. 31
Drugim cieszyńskim pułkiem piechoty był 31 pułk ladwehry (obrony krajowej) powstały w 1901 roku w
oparciu o dwa samodzielne bataliony obrony krajowej:
cieszyński Nr. 10 oraz wadowicki Nr. 54. Pułk ten w
okresie pokoju był w zasadzie jednostką skadrowaną,
szkolącą rezerwy na wypadek wojny i rozwijaną dopiero w momencie zagrożenia wojennego. W ciągu niewielu lat swego istnienia 31 pułk miał kilkunastu dowódców: pułkowników Schittenchelma, Gabriela, Edwarda
Urbanitzkego, Karla Nastopila, Otto Gössmanna i Emila
Maculana, który to pułk poprowadził do walki w 1914
roku.
31 pułk był jedną z pierwszych jednostek skierowanych do walk na froncie rosyjskim, gdzie operował do
zawarcia pokoju brzeskiego w 1918 r., następnie znalazł się na froncie włoskim, gdzie przyszło mu uczestniczyć w krwawych walkach nad rzeką Piavą. Tu też pułk
doczekał się zakończenia wojny.
Ośrodek zapasowy 31 pułku wysyłający uzupełnienia
do jednostki na front przez całą wojnę funkcjonował
na Śląsku Cieszyńskim jednak, gdy Cieszyn był siedzibą kwatery głównej armii austro-węgierskiej został on
przeniesiony najpierw do Skoczowa, potem do Orłowej.
Dopiero wiosną 1917 roku jednostki zapasowe pułku
powróciły do swych macierzystych koszar w Cieszynie.
Ich żołnierze mieli przyczynić się w ogromnym stopniu do powodzenia przewrotu wojskowego z przełomu
października i listopada 1918 roku.
6 S. Król, Cieszyńska …, s. 43
7 S. Król, Cieszyńskie pułki (maszynopis w posiadaniu autora
pracy)
8 Szerzej na temat udział 100 p. p. w walkach podczas I w. św.
patrz: S. Król, Cieszyńska…, s. 44-45
OKRUCHY
CIESZYN 1 WRZEŚNIA 2010 Na Placu Poniatowskiego odbyła się uroczystość przypomnienia 72. rocznicy wybuchu II wojny św.
Starosta pow. cieszyńskiego w swoim przemówieniu podkreślił heroiczną walkę żołnierzy wojska polskiego w kampanii wrześniowej,
w tym również Cieszyniaków z obu stron Olzy. Wśród składających
kwiaty pod tablicą pamiątkową znaleźli się Jan Pawlas i Bronisław
Firla z KPK. Kwiaty składano również pod pomnikiem Wolności i
poświęconym pamięci poległych harcerzy. Po mszy ekumenicznej w
kościele św. Magdaleny odbyło się spotkanie towarzyskie z kombatantami i władzami miasta w Domu Narodowym.
OSTRAWA 17 WRZEŚNIA 2010 Dzięki zaproszeniu Konsula Generalnego RP w Ostrawie, w spotkaniu z przedstawicielami szefów ataszatów z okazji DNI NATO wzięli udział koledzy
z KPK w RC Paweł Badura, Leon Herman, Franciszek Jurczek, Józef Marosz i Jan Pawlas. Mieli okazję poznać nowego attaché przy
ambasadzie RP w Pradze płk. Tomasza Podlasina, któremu w tej
funkcji (po płk. Z. Dębskim) życzymy powodzenia.
OSTRAWA 19 WRZEŚNIA 2010 W trzecim dniu NATO,
pokazom i ćwiczeniom, wśród ponad 100 tys. zgromadzonych na
płycie lotniska w Mosznowie im. Leosza Janaczka przyglądali się
między innymi nasi: Leon Herman i Józef Marosz. Był to pokaz najnowocześniejszej broni i techniki, wojsk lądowych i sił powietrznych. Podziwiano m. in. latającą amerykańską fortecę B52H i myśliwiec F16. Ale najwększą ciekawość wzbudził wysłużony samolot
z Bitwy o Anglię – weteran Hawker Hurricane MK. Pokaz odbył
się już po raz dziesiąty, a wzięło w nim udział 13 państw, co jest
zasługą towarzystwa Jagello.
JAWORZNO 26 WRZEŚNIA 2010 Pod auspicjami Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego prof. Jerzego Buzka i
Wojewody Śląskiego odbyły się obchody 71. rocznicy powstania
Podziemnego Państwa Polskiego.
LONDYN 22 PAŹDZIERNIKA 2010 Na Walny Zjazd Delegatów Kół SPK w WB Stowarzyszenia Polskich Kombatantów
Wielkiej Brytanii wysłaliśmy list z pozdrowieniami i życzeniami
owocnych obrad.
JABŁONKÓW 11 listopada 2010 W Międzynarodowym Dniu Weterana uczciliśmy poległych oraz Święto Niepodległości Polski przez złożenie kwiatów przed cenralnym pomnikiem,
pod tablicą marszałka Piłsudskiego oraz pod pomnikiem Legionistów. Gościnnie podejmował nas Cz. Zw. Bojowników za Wolność.
Później wzięliśmy udział w wernisażu wystawy pt. „Najnowsza
historia Cieszyna w zbiorach Sekcji Miłośników Militariów“, jak
również w wykładzie Dr. płk. Petra Majera na temat udziału w II
wojnie światowej czeskich legionistów ze Śląska Cieszyńskiego.
CZ. CIESZYN 3 GRUDNIA 2010 „Mikołajówka” połączona
z Walnym zebraniem KPK przy udziale ponad 50 osób. Zaszczycili
nas goście: Kapelan WP ks. płk Kowalczyk, delegacje AK z Cieszyna i z Ustronia, delegacja Rodziny Katyńskiej z inż. Pilichem oraz
płk Ihnatík z ČSOL Hawierzów i płk Pešel za pow. zarząd ČSBS w
Karwinie. Po łamaniu się opłatkiem przyjęto sprawozdania oraz
panią Hanię Szarowską do funkcji skarbnika, dziękując inż. Leonowi Hermanowi za jego długoletnią ofiarną pracę.
6
nr 1 (66) marzec 2011
Śląsk Cieszyński
podczas okupacji niemieckiej
część I
Do większych starć nie doszło, bowiem kraju zostało powołane Generalne Guze względu na charakter tutejszego tere- bernatorstwo (Generalgouvernement) z
Mečislav Borák
nu plany taktyczne Wojska Polskiego nie
siedzibą w Krakowie, niejako w rodzaju
przewidywały zaciętej obrony w tym „kolonii“ gospodarczej Rzeszy Niemiecrejonie. Tak więc Śląsk Cieszyński został kiej, gdzie ludność polska została pozbaierwsze strzały i pierwsze ofiary zdobyty już w pierwszym dniu wojny wiona wszelkich praw i służyła Rzeszy
drugiej wojny światowej na te- – 1 września 1939 roku.
tylko jako źródło taniej siły roboczej.
renie obecnej Republiki Czeskiej
Zniewolona Polska została podzieTrzecia część kraju, od Pomorza na półpadly właśnie na Śląsku Cieszyńskim, lona na trzy niemal jednakowo duże nocy aż po Śląsk na południu, była przygdzie wobec druzgocącej przewagi części – podczas gdy wschodnie ob- łączona do Rzeszy Niemieckiej. Tym oto
wojsk niemieckich wspólnie z cofający- szary zajął Związek Radziecki (aż zposobem stał się Śląsk Cieszyński częmi się jednostkami polskimi broniły się do ataku niemieckiego na wschód ścią Rzeszy. Czeskie podręczniki historii
miejscowe oddziały milicji.
w czerwcu 1941), w centralnej części aż do niedawna przedstawiały okupację
tylko na przykładzie Protektoratu Czech
i Moraw bez uwzględnienia sytuacji na
terenach przygranicznych, przyłączonych
do Rzeszy. Dotyczy to w dużej mierze właśnie regionu ostrawskiego (którego tylko
stosunkowo niewielka część należała do
Protektoratu) i w którym obowiązywały
przepisy w dużym stopniu odmienne od
tych w Protektoracie, ale i w Sudetach czy
Generalnej Gubernii. Skutkowało to na
położenie miejscowej ludności, na formy
polityki okupacyjnej, zposoby perzekucji
a także na przejawy ruchu oporu wobec
okupantów. Różnice te były szczególnie
widoczne na okupowanym Śląsku Cieszyńskim. Niestety, większości społeczeństwa czeskiego różnice te nie są znane.
Ani powojenne urzędy czechosłowackie
nierespektowały tutejsze specyficzne warunki i posądzały je według kryteriów
Protektoratu, czyniąc tym miejscowemu
obywatelstwu mnóstwo komplikacji.
Integracja administracyjna okupowanego Śląska Cieszyńskiego, była od
samego początku przedmiotem spekulacji, bowiem znaczenie gospodarcze
regionu wywoływało konflikty różnych interesów władzy. Region ten był
przedmiotem zainteresowania władzy
protektoratu, Konrad Henlein chciał go
dołączyć do Sudet a górnośląscy naziści
proponowali przyłączenie do swej prowincji nie tylko Śląska Cieszyńskiego,
ale nawet całego ostrawskiego regionu
przemysłowego. Ostatecznie dekretem
Adolfa Hitlera „o włączeniu i zarządzaniu wschodnimi terenami“ został Śląsk
„Fingerabdruck”,
„palcówka” (niem.
Cieszyński przyłączony do katowickiej
Personalausweis),
rejencji (Regierungsbezirk Kattowitz)
Policyjne stwierdzenależącej do prowincji rzeszy Śląsk (Pronie ewidencji ludności – Heleny Mikesz.
vinz Schlesien) – później prowincji Gór-
P
7
nr 1 (66) marzec 2011
ny Śląsk (Provinz Oberschlesien). Powiat
okupacyjny Cieszyn (Teschen) złączył
byłe powiaty Frysztat i Cieszyn w jedną całość. Na północy powiat graniczył
z powiatem Racibórz z opolskiej rejencji
Górnośląskiej prowincji i z powiatami
Rybnik i Pszczyna z katowickiej rejencji,
pod którą spadały także powiaty bielski
i żywiecki s którymi graniczył na
wschodzie. Na południu przebiegała
granica rzeszy z państwem słowackim a na zachodzie była granica policyjna z Protektoratem Czechy i Morawa. Swą powierzchnią (1505 km2)
był drugim co do wielkości powiatem
w całej Rzeszy niemieckiej i również
liczbą ludności (niemal 300 000) należał do największych powiatów Rzeszy.
Do powiatu Cieszyńskiego należało
(w 1941 r.) ogółem 8 miast, 9 gmin
z własnym samorządem i 15 okręgów
obejmujących ogółem 118 wsi. Na czele
powiatu stał landrat, ważne stanowisko
piastował również powiatowy przewodniczący partii nazistowskiej NSDAP.
Położenie geograficzne powiatu określało jego strategiczne znaczenie: obszar dołączony do Rzeszy Niemieckiej
położony między Protektoratem, Generalnym Gubernatorstwem i Państwem
Słowackim stał się ważną strefą izolacji
poszczególnych narodów słowiańskich.
Przełęcz Jabłonkowska była strategicznym punktem na trasie łączącej Rzeszę
z południowym wschodem Europy.
Również dla gospodarki wojennej
Rzeszy zajmował Śląsk Cieszyński niezwykle ważne miejsce, zwłaszcza wydobycie węgla koksującego, hutnictwo
i zaawansowany przemysł metalurgiczny, który wraz z przemysłem chemicznym, energetycznym, drzewnym i dobrą
siecią transportową, uzasadniały duże
znaczenie ekonomiczne tego regionu.
Z punktu widzenia struktury społecznej
było ważne, że większość ludności to
wykwalifikowani robotnicy. Zróżnicowaność etniczna powiatu, zamieszkałego w większości przez Polaków i Czechów, wymagała szczególny stosunek
okupantów. Te ważne czynniki strategiczne, ekonomiczne, społeczne i etniczne, naziści nie mogli przeoczyć i musieli
odpowiednio dostosować swą politykę
okupacyjną. Spróbowali do tego także
wykorzystać specyfiki historycznego
rozwoju regionu.
Według idei nazistów, na terytorium
dołączonym do Rzeszy Niemieckiej,
mieli żyć tylko Niemcy. Celem polityki
okupacyjnej wszak nie była masowa
i fizyczna likwidacja tutejszych nie-nie-
mieckich obywateli, dlatego iż ich wykwalifikowana siła robocza, konieczna
była dla gospodarki wojennej Rzeszy,
którą trudno byłoby szybko zastąpić
kolonizacją niemiecką. Dostępniejszym
sposobem była germanizacja miejscowej ludności poprzez wprowadzenie
tzw. niemieckiej volkslisty, akcja ta była
największym nazistowskim planem germanizacji w Europie (dotyczyła prawie
trzech milionów osób, głównie obywateli polskich). Niemcy wykorzystali
niejasną świadomość narodowościową u znacznej części populacji regionu
i indywidualnym podejściem do poszczególnych grup próbowali całkowicie
poniemczyć te warstwy, które odpowiadały nazistowskim kryteriom rasowym,
narodowym, politycznym i duchowym.
Według ich zdania, nadawała się do tego
większość miejscowej ludności.
Te grupy, które nie odpowiadały warunkom hitlerowskiej germanizacji lub
ją otwarcie odrzucały, powinny zostać
zlikwidowane lub przesiedlone do Generalnej Guberni i zastąpione niemieckimi kolonistami.
Okupanci umiejętnie wykorzystali fakt,
iż znaczna część tutejszych mieszkańców
uważa się za „Ślązaków“ a świadomość
miejscowego pochodzenia dominuje
nad świadomoścą narodową. Miała ona
swoje historyczne uzasadnienie – przecież za życia jednego pokolenia zmienili
mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego pięć
razy przynależność państwową, a to nie
mogło pozostać bez konsekwencji. Część
ludności w obawie o własne istnienie
często wybierała narodowość dyktowaną przez władzę niemiecką. Naziści
w końcu doszli do wniosku, że miejscowa „mieszana populacja“, będąca przez
wieki pod wpływem kultury niemieckiej,
nadaje się do germanizacji.
Pierwszy krok w kierunku zniemczenia obywateli Śląska Cieszyńskiego uczyniono potajemnie w grudniu
1939 r., podczas policyjnej rejestracji
ludności. Obywatele nazywali ją popularnie „Palcówka“ („Fingerabdruck“),
bowiem jeden egzemplarz formularza
zastępującego dowód osobisty został
wyposażony w odcisk palca meldowanej
osoby. Odnośniki dokumentu pozwalały
wpisywać „śląski“ język i narodowość,
z czego skorzystała prawie połowa ludności Śląska Cieszyńskiego. W większości uważali, iż przechytrzą w ten sposób
okupantów, nie narażając się zarazem
na niebezpieczeństwo przyznania się
do narodowości polskiej lub czeskiej,
a jednocześnie nie kompromitując się
przyjęciem obywatelstwa niemieckiego.
Przyznanie się do narodowości śląskiej
było w atmosferze przemocy i gróźb
w znacznym stopniu kwestią taktyki. Wysiłki te zmierzały do „kamuflowania się“,
by tak bez poważnego uszczerbku przetrwać okupację, wówczas powszechnie
uważaną za przejściową. Decyzję taką
popierał kościół katolicki, a za pośrednictwem zachodnich rozgłośni również
i polska emigracja.
(cdn)
(tłumaczenie Zbigniew Mikesz)
NA WIECZNĄ WARTĘ ODESZLI
Karol KAŁUŻA
Ur. 26.04.1922 w Żukowie Dolnym.
Kpr. w I Polskiej Samodzielnej Brygadzie
Spadochronowej gen. Sosabowskiego.
Józef MORAWIEC
Ur. 21.07. 1925 w Żukowie Dolnym.
Z Baonu Łączności 4 Dyw. Piechoty
I Korpusu Polskiego.
Śp. por. Fryderyk WENGLORZ
ur. 11.07.1924
byłego żołnierza I Korpusu Polskiego
w W. Brytanii
śp. por. PAWeŁ BADURA
ur. 19.01.1924
W Trzyńcu rozkołysały się dzwony
żałobne, oznajmiając, że ostatnią bitwę
w swym życiu stoczył śp. Paweł Badura,
były ułan z 15. Pułku Ułanów Poznańskich, 2 Korpusu Polskiego. Odznaczony
m. in. Gwiazdą Italii, Bryt. Medalem
Wojny, Krzyżem Czynu Bojowego PSZ,
Złotym Medalem Wojska Polskiego,
Czeskimi Medalami Wolności.
Z poświęceniem prowadził kronikę
KPK, swymi fotografiami dokumentował
naszą czynność kombatancką.
Dziękujemy mu za to.
śp. por. Jan GAZUR
ur. 30. 11. 1925
bohatera z pod Monte Cassino złotymi
zgłoskami zapisanego przez Melchiora
Wańkowicza, byłego st. strz. z 3 Dyw.
Strzelców Karpackich II Korpusu Polskiego, odznaczonego m.in. Krzyżem
Walecznych, Bryt. Medalem Wojny, Medalem Obrony, Gwiazdą Italii, Krzyżem
Czynu Bojowego PSZ, Złotym Medalem
Wojska Polskiego, Czeskimi Medalami
Wolności. Srebrnym Krzyżem Kombatanckim Św. Federacji w Londynie.
Z poświęceniem pełnił służbę
w poczcie sztandarowym KPK w RC.
Oddajemy im hołd i podziękowanie
za wierną służbę.
Cześć ich pamięci!
8
nr 1 (66) marzec 2011
Jedną ze stałych rubryk „Wiarusa” będą „Wydarzenia sprzed 70 lat”,
w której pragniemy przedstawić bardziej lub mniej znane wydarzenia na frontach II wojny światowej z udziałem Polaków, Czechów
i Słowaków oraz wydarzenia na okupowanych terenach Polski
i Czechosłowacji.
Ucieczka z Kaolaku
piotr lipka
F
rachtowiec „Cieszyn”. Losy tego
okrętu, który nosił imię bliskiego
nam miasta i był jednym z najmniejszych pełnomorskich statków
Polskiej Marynarki Handlowej w początku II wojny światowej, zapewne
nie są ogólnie znane. Został zbudowany
w 1932 roku w duńskiej stoczni Nakakov Skibavnaerft A.S., specjalnie dla obsługi połączeń z Finlandią, jednak jego
rejsy sięgały również na trasy zachodnioeuropejskie.
Na kilka dni przed wybuchem wojny
stało się jasne, że polskie statki na Bałtyku nie mają szans na przeżycie i zarazem będą potrzebne do kontynuowania działań wojennych na obczyźnie.
26 sierpnia 1939 r. „Cieszyn” wyruszył
z Gdyni i dzień wybuchu wojny zastał
go w Antwerpii. Od tego dnia polskie
okręty floty handlowej pełniły zadania według wojennych potrzeb Anglii
i Francji. Po niezbędnym wyposażeniu
w elementy uzbrojenia były gotowe do
działań. Pod koniec czerwca 1940 r. los
skierował „Cieszyn” na rejs z ładunkiem brykietów do Francuskiej Afryki
Zachodniej, do śródlądowego senegalskiego portu Kaolak leżącego 70 mil
morskich od ujścia rzeki Saloum. Tam
zastała go wieść o francuskiej kapitulacji. Władzę przejął kolaborancki rząd
w Vichy, który zerwał stosunki dyplomatyczne z Wielką Brytanią a wszystkie jej statki w portach francuskich
w Afryce zostały internowane. Podobny los mógł spotkać i okręty jej sojuszników, co dotyczyło również ośmiu
9 podchodziły do miasteczka Fundiun,
próbowano je zatrzymać, jednak widok
zdecydowanej postawy obsług działek
na pokładzie polskich okrętów ostudził
zapał Senegalczyków. Za Fundiun była
rzeka bardziej dostępna dla żeglugi,
a prób zatrzymania już nie powtórzono. O czwartej po południu, w pobliżu
Bathurst, stolicy Gabunu, były już bezpieczne. Po swej ucieczce „Cieszyn” bazował w Freetown, skąd wypływał do
innych brytyjskich portów zachodniego wybrzeża Afryki. Nie było mu jednak
dane doczekać końca wojny. Zatonął
20 marca 1941 trafiony bombami dwu
niemieckich Dornierów w angielskich
wodach w pobliżu Falmouth.
Za podjęcie decyzji o ucieczce oraz
za wyprowadzenie okrętów z Kaolaku
zostali przedstawieni do odznaczenia
Krzyżem Zasługi z Mieczami kapitanówie Hilary Mikosza („Cieszyn”), Bohdan
Jędrzejewski („Śląsk”) oraz czternastu
innych członków obu załóg.
NASI JUBILACI
13.02.Benedykt Hanak
18.02.Emil Przeczek
06.02.Rudolf Przeczek
02.03.Jerzy Zientek
05.03.Adolf Goszyk
polskich okrętów handlowych przebywających w tych portach: „Kromań”,
„Rozewie”, „Stalowa Wola” w Dakarze,
„Puławski” w Konakri, „Lida”, „Oksywie” w Casablance oraz „Śląsk” i „Cieszyn” w Kaolaku. Było trzeba uciekać.
Okazja nadarzyła się nad ranem 9 lipca,
przy czym sytuacja „Śląska” i „Cieszyna” nie była łatwa. W samym Kaolaku
oraz w drodze do ujścia rzeki stacjonowały francuskie garnizony wojskowe,
a żegluga po rzece bez pilota nie miała
szans powodzenia. Siłą więc zmuszono
francuskiego pilota, Murzyna przebywającego na „Cieszynie”, do „współpracy”. O świcie obydwa okręty po
cichu podniosły kotwice i rozpoczęły
ucieczkę. „Cieszyn” prowadzony przez
pilota wyprzedził „Śląsk” i był okrętem prowadzącym. Gdy około godziny
Wydaje stowarzyszenie Wojskowej Historii Śląska Cieszyńskiego Školní 137, 739 91 Jablunkov www.avhts.eu
Muzeum 4. PSP, ul. Frysztacka 2, 43-400 Cieszyn
www.militariacieszyn.pl
Redakcja Bogdan Jakubek, Bronisław Firla, Piotr Lipka DTP Marian Siedlaczek
Zadanie realizowane w ramach zlecenia przez Kancelarię Senatu zadań w zakresie opieki
nad Polonią i Polakami za granicą w 2011 r. dzięki pomocy Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”.
87 lat
88 lat
87 lat
96 lat
89 lat
Dary na cele Kpk w rc
Ing. Karol Bartulec
600 CZK
Ing. František Gil
400 CZK
Jan Kłoda
100 CZK
Alojzy Przeczek
400 czK
Karol Kota jny
500 czk
Brunon Czyż
200 CZK
Maksymilian Czyż
200 CZK
Jan Czyż
200 CZK
Maria Helis
300 CZK
Henryk Szmeja
200 CZK
t Jan Gazur
400 CZK
p. Mrózkowa
400 CZK
Edward Ryba
200 CZK
inż. Karol Bartulec
600 CZK
inż. Franciszek Gil
400 CZK
Jan Broda
100 CZK
Markieta Gąsiorek
50 PLN
„ Zło tryumfuje,
kiedy dobrzy ludzie
pozostają bezczynni”
—Edmunt Burke,
brytyjski polityk i filozof

Podobne dokumenty