Onkyo A-933 - Magazyn Stereo
Transkrypt
Onkyo A-933 - Magazyn Stereo
e Onkyo A-933 Do redakcji dotarł wzmacniacz w kolorze srebrnym. Pomimo niewielkich gabarytów (wymiar mini) na przedniej ściance udało się konstruktorom zmieścić duŜo przydatnych i trochę mniej przydatnych regulacji. Panel frontowy wykonano z aluminium i tu powiem, Ŝe bardzo starannie najdrobniejszy szczegół. Od strony elektronicznej wzmacniacz jest urządzeniem cyfrowym z zastosowanym systemem VL Digital. Jak podaje producent nowatorsko zastosowano w stopniu wyjściowym tranzystory. W tak małej obudowie znalazło się jeszcze miejsce na dwa toroidalne transformatory, co było obrobionego. W pierwszym momencie zauwaŜalny jest umiejscowiony po lewej stronie przełącznik Standby/on i dwa sporych rozmiarów pokrętła słuŜące do wyboru źródła i regulacji głośności. CzyŜby minimalistyczny japończyk i to dosłownie bo na urządzeniu widnieje, rzadko juŜ spotykany napis „Made in Japan”? Konstruktorzy sprytnie ukryli resztę nastaw pod wąską klapką, w dolnej części panelu. A tam na kilku centymetrach kwadratowych znajdziemy główny wyłącznik zasilania, gniazdo słuchawkowe pozłacany duŜy jack, przełącznik wyboru zestawów głośnikowych A/B. Miłośnicy ingerowania w brzmienie znajdą dla siebie regulator barwy i to aŜ potrójny (superbass/bass/treble) a przeciwnicy takich regulacji znajdą jak najbardziej potrzebny włącznik Direct, umoŜliwiający ominięcie rozbudowanej sekcji regulacji barw. Wszystko starannie wykonane, z dbałością o miłym zaskoczeniem. Na tylnej ściance znajdziemy komplet wejść RCA w wersji złoconej dla źródeł, dwa komplety gniazd głośnikowych akceptujących tylko gołe przewody i w dodatku dość gęsto upakowane. Kabel zasilający zamontowany na stałe, udogodnieniem moŜe być natomiast dodatkowe gniazdo www.magazynstereo.pl - dobra strona audio sieciowe (max. 100 W) np. dla odtwarzacza CD. Z ciekawostek trzeba wymienić wyjście na subwoofer. W standardzie znajdziemy funkcjonalny pilot zdalnego sterowania, z moŜliwością obsługi większości podłączanych urządzeń. Odsłuch Jako pierwszą włączyłem płytę Empire Brass Quintet. Po paru minutach przyznam, Ŝe byłem zaskoczony tak przemyślanym brzmieniem, z tej jakŜe niepozornej konstrukcji. Scena rysowana była wyraźnie w linii łączącej głośniki, z dobrze zaznaczonymi planami w głąb sceny. Fanfary zabrzmiały z soczystym, metalicznym kolorytem, cała średnica miło zróŜnicowana a zakres niskich częstotliwości bardzo spręŜysty w przekazie, o zaskakująco dobrym rozciągnięciu. Wokal Stinga zabrzmiał ciepło z pełnią barw, dobrze oddając specyfikę głosu. Scena rysowana za linią głośników, z dość dobrze umiejscowionymi instrumentami. Gitara basowa energetyczna z dobrym pulsem, wciągająca, bardzo dobrze zgrana, ze średnim zakresem częstotliwości. Wysokie tony dobrze skontrolowane o wystarczającym zróŜnicowaniu, bez zbytniej natarczywości. Wzmacniacz charakteryzuje się 2006 e przyjemnym, energicznym i duŜym dźwiękiem, o bardzo dobrym zróŜnicowaniu tonalnym. Björk ukazuje w pełni niuanse swojego głosu, zapisane na płycie. Ten „maluch” nic sobie nie robi z niskich częstotliwości, bardzo dobrze radząc sobie z przekazaniem wszelkich skoków dynamiki i to bez efekciarstwa, co w tym zakresie cenowym jest rzadko spotykane. Dokładnie zarysowane pozorne źródła dźwięku przypadną wielu słuchaczom do gustu. Skala mikrodynamiki prezentowana przez Onkyo jest bardzo dobra, natomiast skala makro ... jest jeszcze lepsza. Blask trąbki, dźwięczny a zarazem nie męczący. Budowa sceny bez problemu umoŜliwia lokalizację w trzech wymiarach, z zachowaniem bardzo realistycznego brzmienia instrumentów. Na szczególne słowa uznania zasługuje realistyczny sposób w jaki przedstawia werble i blaszane instrumenty dęte. Przyznam, Ŝe Onkyo zaskoczyło mnie swoim brzmieniem. Od pierwszych chwil słychać, Ŝe konstruktor poza zaprojektowaniem wnętrza brał udział w modyfikacji układu, aby otrzymać aktualne brzmienie. Wysokie tony, o bardzo dobrej rozdzielczości, z bardzo nisko schodzącym basem i w dodatku z rewelacyjnie wypełnionym średnim zakresem częstotliwości robi wraŜenie. Nelly Furtado udało się zaśpiewać bardzo dobrze zogniskowanym, stabilnym tonalnie głosem. Rys momentami, zwłaszcza przy wyŜszych rejestrach otrzymywał pewien cień przybrudzenia, ale był to na granicy percepcji. Wzmacniacz, poza bardzo wyraźnym przedstawianiem planów na scenie zaczyna bawić się równieŜ w przekazywanie zróŜnicowanej wysokości obrazu dźwiękowego, co nie często jest spotykane w tej klasie urządzeń. Przyznam, Ŝe za dobrze mi ten wzmacniacz się prezentuje w notatkach... (Przerwa...) Po kilku dniowej przerwie wracamy do odsłuchu Onkyo w identycznej konfiguracji jak poprzednio. Próba generalna do odtwarzacza wędruje (moŜe nie dosłownie) płyta Nine Inch Nails i ... moŜe nie będę porównywał do innych wzmacniaczy, będących w tym teście ale Onkyo staje na wysokości zadania i to bez specjalnego problemu. Nawet przy duŜych poziomach głośności doskonale radzi sobie z oddaniem najdrobniejszych szczegółów. Nie ma mowy o jakiejkolwiek kompresji zlewaniu się dźwięku. Wysokie tony są dość wyostrzone, przez co wzmacniacz zyskuje na szczegółowości, ale jeszcze na nie męczącym poziomie. Bardzo dobrze zróŜnicowany zakres średnich częstotliwości. Bas z bardzo dobrym pulsem. Całość brzmienia bardzo spójna, z rewelacyjnym w tym zakresie ogniskowaniem pozornych źródeł dźwięku na scenie. Płyta Davida Beckera potwierdziła tylko moje przypuszczenia, scena dobrze rozciągnięta między zestawami o zachowanej odpowiedniej głębokości, ze stabilnie rysowanymi planami. Bas ze swoją spręŜystością momentami wydaje się być trochę poluzowany, ale z tym mają problem i duŜo droŜsze konstrukcje. Analityczność na odpowiednim, nie przeszkadzającym w odbiorze muzyki poziomie. W dalszym ciągu bardzo dobre www.magazynstereo.pl - dobra strona audio zróŜnicowanie basu z rewelacyjnym rozciągnięciem. Werble na płycie Roberta Hohnera są jak najbardziej realistyczne. Rozdzielczość, z jaką wzmacniacz przekazuje dzwonki i inne perkusyjne dodatki nie pozostawiają nic do Ŝyczenia. Potęga z jaką odtwarzane były kotły powoduje uśmiech na twarzy. W brzmieniu wibrafonu moŜna było bez specjalnego wysiłku lokalizować kaŜde pojedyncze uderzenie. Inny trudnym do odtworzenia instrumentem jest harfa. W utworach Piotra Czajkowskiego zabrzmiała z bardzo dobrą płynnością i pięknym wybrzmieniem w niŜszych rejestrach. Skrzypce mimo, Ŝe bardzo wyraźne i odpowiednio drapieŜne mile wyłaniały się z ciemności ciszy. Podobnie wiolonczela w wykonaniu Onkyo przesycona była realizmem. Brzmienie trójkąta było jednak zbyt słodkie, takie trochę lukrowane. Scena tak jak i na innych płytach prezentowana z rozmachem, bardzo wyraziście i co trzeba przyznać stabilnie. Nie trzeba dodawać, Ŝe wysokość i głębokość sceny oddana była w sposób bardziej niŜ satysfakcjonujący. Podsumowanie Bardzo dobry bas o zadziwiającym rozciągnięciu, spręŜysty z bardzo dobrym pulsem, gorąca średnica o godnym pochwały zróŜnicowaniu. Wysokie tony nie męczące, rysujące scenę z odpowiednim zróŜnicowaniem i ciekawą fakturą. Bardzo spójne i realistyczne brzmienie w skali mikro jak i makr odyn amic znej. Bł ąd popeł ni ten kto szuk ając wzm acnia cza w podobnym zakresie cenowym pominie w odsłuchach Onkyo. Dane techniczne: 2006 e moc - 80 W (8 Ω) pasmo przenoszenia - 10 Hz 60 kHz (+1,-3dB), zniekształcenia - < 0,008 % (1 kHz), stosunek S/N - 100 dB, pobór mocy - 100 W cena - 3499 PLN dystrybucja: EIC sp. z o.o. www.magazynstereo.pl - dobra strona audio 2006