Dzis w Sztokholmie rozpoczęły się Targi Sztuki Niezależnej

Transkrypt

Dzis w Sztokholmie rozpoczęły się Targi Sztuki Niezależnej
Dzis w Sztokholmie rozpoczęły się Targi Sztuki Niezależnej SUPERMARKET. Polskę reprezentują dwie instytucje -­‐ szczecińska Galeria Akademii Sztuki ZONA Sztuki Aktulanej oraz cieszyńska Galeria Szara. Poniżej informacje o samych targach, ZONIE oraz szczecińskiej ekspozycji na SUPERMARKECIE. W załączeniu szczegółowe informacje o artystach oraz fotografie ze Sztokholmu. Galeria Akademii Sztuki w Szczecinie Zona Sztuki Aktualnej jako jedna z dwóch polskich galerii (obok Galerii SZAREJ z Cieszyna) otrzymała zaproszenie do prezentacji podczas 8. edycji STOCKHOLM INDEPENDENT ART FAIR SUPERMARKET. Udział polskich galerii w tych prestiżowych targach to incjatywa Instytutu Polskiego w Sztokholmie (Polska Institutet Stockholm). 8. edycja SUPERMARKET ART FAIR odbędzie się w dniach 15-­‐17 lutego 2013 w prestiżowym Kulturhuset przy Sergels torg – głównym placu szwedzkiej stolicy. Podczas imprezy odbędą się prezentacje 88 galerii lub miejsc prezentujących sztukę współczesną z 32 krajów. Szczecińska galeria zaprezentuje w Sztokholmie wystawę Don't worry be happy, do której jej kurator – prof. Kamil Kuskowski -­‐ zaprosił artystów związanych z Akademią Sztuki w Szczecinie oraz współpracujących z Zoną Sztuki Aktualnej. W swoich pracach przedstawią projekcje emocji związanych z przechodzeniem ze stanów smutku czy zmartwienia w stany radości i szczęścia na zasadzie krzywego zwierciadła. artyści: Leszek Knaflewski, Agata Michowska, Aleksandra Ska, Łukasz Skąpski, Małgorzata Szymankiewicz, Waldemar Wojciechowski, Agata Zbylut. ZONA SZTUKI AKTUALNEJ to galeria autorska Akademii Sztuki w Szczecinie, której kuratorem jest prof. Kamil Kuskowski. ZONA jest przestrzenią eksperymentalno-­‐innowacyjną, w której są prowadzone i rozwijane odkrywcze działania w zakresie kultury wizualnej i produkcji symbolicznej. Jeśli sztuka współczesna jest spotkaniem z tym, co inne, nieznane i niespodziewane, to ZONA otwiera możliwość takiego spotkania. Zona Sztuki Aktualnej to przede wszystkim wystawy połączone z wernisażami i finisażami, to zaproszeni goście, wykłady otwarte, spotkania autorskie, warsztaty, pokazy performance i inna działalność dydaktyczna. ZONA działa w Szczecinie od dwóch lat (wcześniej funkcjonowała pod tą samą nazwą w Łodzi), prezentowane są w niej prace czołowych artystów polskich, m.in. Leszek Knaflewski, Arti Grabowski, Artur Malewski, Agata Michowska, Leszek Golec + Tatiana Czekalska, Bogna Burska, Anna Orlikowska, Kuba Bąkowski, Hubert Czerepok, Bartłomiej Kokosiński, i inni. Zona Sztuki Aktualnej/galeria Akademii Sztuki w Szczecinie czynna codziennie od wtorku do soboty między 15 a 19. adres: plac Żołnierza Polskiego 2 (wejście od ul. Tkackiej), Szczecin, Polska kurator: Kamil Kuskowski Aleksandra SKA OWO, 2010 Cykl fotografii “Owo” podejmuje grę skojarzeń. Nakładki na penisa wykonane z sylikonu przybierają różne formy. Ich widok odwołuje się do sytuacji, kiedy patrzymy w niebo doszukując się w chmurach kształtów dosłownie wszystkiego. Praca ta oscyluje wokół problemu cielesności oraz wizerunku penisa, który wciąż pozostaje w strefie tabu. Waldemar Wojciechowski KULKA DO GRY W KOŚCI, 1984 „Kulka do gry w kości” powstała w 1984 roku, w czasie dość ponurym, niecały rok po zniesieniu stanu wojennego w Polsce. Wówczas wydawała się po prostu dowcipnym ćwiczeniem intelektualnym. Dziś, jak przyznaje artysta, obiekt jest „bardziej serio” -­‐ to wyraz niezgody na czarno-­‐biały świat, na przymus wybierania jednej konkretnej odpowiedzi spośród sześciu możliwych. „Kulka…” przy każdym rzucie umożliwia uzyskanie innego wyniku. Być może ta unikatowa cecha pozwoli jej stać się symbolem szczęścia, jakie daje uwolnienie od przymusu. Agata Zbylut MOGĘ WSZYSTKO, 2012 oraz ŁAJKA, 2011 „Paliwem twórczości” Agaty Zbylut są kobiece historie. Jak pisze Zbylut: „lubię kobiety, lubię na nie patrzeć, słuchać, lubię o nich czytać. (…) Wysłuchuję opowieści dziewczyn zawieszonych pomiędzy rolami, podejmujących kolejne życiowe decyzje. Dziewczyn, które wciąż wierzą, że uda im się zamienić swoją codzienność w wypracowany w photoshopie świat medialny, jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało i tak budzą się któregoś dnia z poczuciem braku, niespełnienia i pytaniem <<Czy to naprawdę wszystko?>>. Mimo to większość tych narracji kończy się próbą znalezienia szczęśliwego zakończenia. Próbą rozpaczliwą, gdy spojrzeć na nie z dystansem. Ta nadzieja „mimo wszystko” jest fascynująca. Urzeka mnie”. (Aleksandra Gieczys-­‐
Jurszo) Małgorzata Szymankiewicz MIAMI DREAM, 2007 Malarstwo Szymankiewicz to ciągła ewolucja, wynikanie – prawie, że logiczne -­‐ z pierwszych form rodzą się (dosłownie i w przenośni) następne (…). W „Miami Dream” Szymankiewicz w abstrakcyjną plamę wpisuje palmę. Do kolekcji abstrakcyjnych obrazów włącza prawie realistyczne przedstawienie. To nie tylko artystyczny dowcip, ale również wyraz artystycznej dojrzałości – wiedzy (...) Wykalkulowany kompromis. Idąc na kompromis w sztuce poddajemy się obowiązującym modom i zapotrzebowaniom rynku, spełniając warunki funkcjonowania w określonym systemie zaspokajamy pragnienia kolekcjonerów. Komu śnią się palmy Miami Beach? (Marika Zamojska) Łukasz Skąpski MASZYNY, 2005 „W 1982 roku we wsi Zasań koło Myślenic byłem świadkiem próby uruchomienia maszyny do podorywania ziemniaków. Zrobił ją rolnik – z motocykla SHL. Wyglądała absurdalnie (…), nie wyobrażałem sobie, by ta konstrukcja mogła zadziałać. Podhale to zagłębie budowy „ciągników Sam”, jak oficjalnie ciągniki te nazywano w dowodach rejestracyjnych. Ponieważ już widywałem na wsi różne własnoręcznie wykonane urządzenia, pomyślałem, że warto je udokumentować”. Projekt „Machines” składa się z 112 zdjęć, 3 filmów wideo i 150 ankiet badawczych. Leszek Knaflewski, ZŁAP F, 2008 Wystawianie siebie na pokaz -­‐ performatywny aspekt ludzkiego bytu -­‐ jest sednem najnowszych prac Knaflewskiego. Testowanie tego, co wypada lub nie -­‐ cenionemu artyście, pedagogowi i dojrzałemu mężczyźnie. Sarkastyczny zamysł pokazania siebie w sytuacjach żenujących oczywiście nie przekracza granicy żenady -­‐ wszystkie realizacje są wysmakowane i perfekcyjne; to sztuka pełna polotu i finezji, skierowana do inteligencji widza, a nie do jego emocji. (…) Rozważając problem na własnym przykładzie, Knaflewski mądrze i odważnie wskazuje absurdalny wymiar naszego niejednokrotnie bardzo stabilnego poczucia zakorzenienia w świecie i garniturze własnej tożsamości. (Michał Lasota, OBIEG) Agata Michowska, I WILL NEVER KILL YOU AGAIN, wideo, 2011 Wideo "I Will Never Kill You Again" wprowadza nas w mroczny świat, w którym granica między beztroską zabawą a szaleństwem, fikcyjną grą a realnym zagrożeniem ulega zatarciu. Obserwowana przez nas postać, ukryta za słynną maską z "Krzyku" i krępująca swoje dłonie klejącą taśmą odgrywa w filmie podwójną rolę: ofiary i prześladowcy. Ta groteskowa ale i przerażająca scena przywołuje całe archiwum skojarzeń, które w sposób jednoznaczny wskazują na przenikanie się świata fikcji wykreowanej przez kulturę masową, będącą synonimem przyjemności i rozrywki z brutalną i agresywną rzeczywistością. Obietnica złożona w tytule filmu " I will Never Kill You Again" wydaje się jeszcze jednym perwersyjnym żartem, który wymaga ofiary.