Uczeń to nie wielbłąd - Edukacja na Podlasiu

Transkrypt

Uczeń to nie wielbłąd - Edukacja na Podlasiu
Edukacja na Podlasiu
Uczeń to nie wielbłąd
wtorek, 16 październik 2007
Uczniowie suwalskich szkół dźwigają zbyt ciężkie plecaki i tornistry - alarmują pedagodzy i lekarze.
Dyrektorzy placówek zwrócili się do rodziców z prośbą, by sprawdzali
torby swoich pociech. - Zdarza się bowiem tak, że połowa rzeczy, które
uczeń dźwiga, jest zbędna - mówi Marek Zborowski, dyr. SP nr 6 w
Suwałkach.
Szafki na trampki
Ania Aleksandrowicz jest uczennicą V
klasy suwalskiej "szóstki”. Do szkoły codziennie przychodzi pieszo,
zajmuje jej to prawie kwadrans. Wczoraj plecak dziewczyny ważył około
ośmiu kilogramów i, jak się okazuje, nie był rekordowo ciężki. -
Najwięcej lekcji mam w środy - mówi dziewczyna. - Wtedy dochodzi co
najmniej kilogram.
Ania nie przynosi do szkoły maskotek ani kosmetyków.
- Mam tylko kanapki, zeszyty, podręczniki i dwa piórniki, ponieważ w jednym się nie mieszczę - tłumaczy.
Szkoła,
jako jedyna w mieście, w szatni zamontowała szafki. Każdy uczeń ma
klucz do swojej i mógłby zostawiać w niej zbędne podręczniki. Jednak
nikt z tej możliwości nie korzysta.
- Trzeba zachodzić do szatni, segregować podręczniki. To kłopot - uważa Marcin. - Ja zostawiam w szafce
trampki i to nie zawsze.
Plecak
Marcina ważył co najmniej 10 kg. Towarzyszący mu Krzysiek "dźwigał”
jeszcze więcej, bo przez cały dzień nosił cztery kasety video, które po
lekcjach chciał odnieść do wypożyczalni.
Tylko nie torby!
Andrzej Grzyb, suwalski chirurg dziecięcy, nie ukrywa, że ciężary mogą zdeformować młody, rosnący
organizm.
-
Nie można tego uogólniać, ponieważ jedno dziecko jest bardziej odporne,
drugie mniej - zastrzega. - Jednak takie ciągłe przygniatanie ciężarem
może doprowadzić np. do skrzywienia kręgosłupa, co da o sobie znać w
późniejszym okresie.
http://www.edukacja.podlasie.pl
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 4 March, 2017, 08:30
Edukacja na Podlasiu
Apeluje, aby - jeśli noszenie tak ciężkich
plecaków jest konieczne - równomiernie rozkładać ciężar na plecy. W
żadnym przypadku nie należy dźwigać podręczników w torbach lub na
jednym ramieniu.
Miśki i książki na trzy lata
Zdaniem dyr. Zborowskiego problemu ciężkich tornistrów nie da się rozwiązać w szkole, ale można go
nieco zredukować.
-
Rodzice powinni przeglądać torby, zwłaszcza mniejszych dzieci, które
często noszą kanapki z kilku dni, maskotki, pamiętniki i wiele innych
niepotrzebnych rzeczy.
Dodaje, że najlepszym rozwiązaniem byłaby
zmiana podręczników. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Książka do
informatyki jest gruba i ciężka, bo zawiera program na... trzy lata.
Inny przykład, to połączenie podręcznika z ćwiczeniem. - Gdyby było
inaczej, szkoła mogłaby odkupić używane podręczniki i udostępniać je na
lekcjach uczniom - dodaje dyrektor Zborowski. - Teraz jest to
niemożliwe z uwagi na wypełnione ćwiczenia.
Nie ma przepisów, które
określałyby, ile powinien ważyć plecak. Sanepid przyjmuje dane z wykazu
prac wzbronionych młodocianym, określonym w rozporządzeniu sprzed... 17
lat. Wynika z niego, że tornistry uczniów klas I-III muszą ważyć mniej
niż 3 kg. Tyle samo mogą dźwigać dziewczęta do lat 16. Chłopcy - o dwa
kilogramy więcej.
Z badań przeprowadzonych przez Państwową Inspekcję Sanitarną wynika, że zbyt ciężkie plecaki ma co
drugi uczeń.
Źródło: Gazeta Współczesna
http://www.edukacja.podlasie.pl
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 4 March, 2017, 08:30