zaprasza: DWA POZIOMY wystawa fotografii – 3. edycja Jedno
Transkrypt
zaprasza: DWA POZIOMY wystawa fotografii – 3. edycja Jedno
zaprasza: DWA POZIOMY wystawa fotografii – 3. edycja Jedno hasło – podwójny odzew. Jeden temat – dwóch fotografów w dwóch kategoriach wiekowych (dorosły i dziecko). Zasada jest następująca: temat/kategoria przydzielana jest parze fotografujących (dorosły i dziecko), by każdy z nich wyraził obrazem to, co dane hasło dla niego oznacza. W projekcie bierze udział 9 dorosłych i 9 młodych (najstarszy ma 9 lat) fotografów, każdy z nich ma do zrobienia 3 zdjęcia na zadane tematy. Efektem jest wystawa składająca się z 54 fotografii połączonych w pary – górny poziom pokazuje, co widzą dorośli, dolny – jak ten sam temat pojęło i przedstawiło dziecko. "Dwa poziomy to fotograficzna rozmowa dwojga ludzi, których łączy temat, a dzielą lata"; "To projekt fotograficzny, który pomaga zrozumieć, w którym momencie przenikają się obserwacje dzieci i dorosłych. Czy granica wyobraźni, percepcji, to granica wieku, czy doświadczenia" – tak postrzegają "Dwa poziomy" dorośli uczestnicy projektu. Dla dzieci sprawa jest znacznie bardziej oczywista: "To jest taka wystawa, będą dwa rzędy – i pan fotograf będzie robił parę zdjęć, i ja" (Gabrysia, lat 4,5). "To proste. Jedno zadanie, dwie osoby, dwóch fotografów, dorosły i dziecko. Robią zdjęcia pod tytułem wysłanego zadania. Robią je po to, żeby inni zrozumieli, jak ludzie się różnią" (Tadzio, lat 7,5). Ideą wystawy jest więc pokazanie, jak różnie może być pojmowane jedno zagadnienie w zależności od wieku i doświadczenia fotografującej je osoby. Prace dziecka zaskakują niebanalnymi ujęciami i niekonwencjonalnym wyczuciem perspektywy. Obrazują często niezrozumiały dla dorosłego sposób widzenia codzienności – nie wprost, nie równo, nie ostro – trochę z boku, z lekkim rozmyciem, z przesadnym zbliżeniem. Skłaniają do zastanowienia, czemu popatrzyło na dany temat od tak nieoczywistej strony – przecież można było stanąć dwa kroki bardziej w lewo i już by wyszło regularnie... W dodatku nie ma kompletnie znaczenia, czym dane zdjęcie zostaje zrobione – z jednej strony jest obiekt, z drugiej fotograf i tylko to jest istotne. Dorosły fotograf wbrew pozorom nie ma łatwego zadania – musi stanąć w szranki z dzieckiem, zmierzyć się z często infantylnymi w pierwszym odbiorze kategoriami, jak "kotki" czy "wstążki", które potrafią okazać się znacznie trudniejszymi do zobrazowania, niż się z początku wydaje. Ponadto dorosły musi mieć świadomość, iż w ocenie odbiorcy wystawy jego zdjęcie może wypaść słabiej niż zdjęcie dziecka... Więcej o koncepcji, fotografach i ich pracach, a także o dwóch poprzednich edycjach wystawy można przeczytać tutaj: dwapoziomy.blogspot.com Wystawę będzie można oglądać dzięki wsparciu i pomocy: --www.domekkultury.org