Martyna Kycia 15 lat Gimnazjum nr 3 w Świdnicy, ul. Saperów 27 a

Transkrypt

Martyna Kycia 15 lat Gimnazjum nr 3 w Świdnicy, ul. Saperów 27 a
Martyna Kycia
15 lat
Gimnazjum nr 3 w Świdnicy, ul. Saperów 27 a
Opiekun: p. Marzena Zięba
Świdnica brzmi dumnie
Świdnica brzmi dumnie jak „Polska” i wiele innych słów. Zastanawiam się, co się
dzieje, że wciąż stoję w martwym punkcie i nie mogę rozwiązać pewnej zagadki . Dlaczego
cały czas słyszę złe słowa o naszym nadzwyczajnym mieście? TAK? Świdnica jest
nadzwyczajna, zadziwiająca i piękna. Szkoda, że tak niewiele osób potrafi to dostrzec.
Niewielu z nas pamięta również, że Dolny Śląsk jest niepodległym województwem
stosunkowo od niedawna , gdyż przez 700 lat przechodził z rąk czeskich przez austriackie, aż
po pruskie. Mimo wszystko jest to teren rdzennie polski i nie utracił nigdy swej polskości.
Jadąc w tereny pomorskie zachwycamy się morzem i wspaniałym widokiem
zachodów i wschodów słońca. Z kolei, gdy wybieramy się w góry, dech zapiera nam w
piersiach widok z Gubałówki. Każdy rejon Polski ma w sobie coś fantastycznego, coś, co
warto zobaczyć. Świdnica ma także swoje wyjątkowe miejsca. Świadczą o tym tłumy
turystów- zwłaszcza wiosną i latem.
Czym mogą poszczycić się świdniczanie? Niewątpliwe Kościołem Pokoju, Katedrą,
Ratuszem, najbardziej rozpoznawalną Fontanną Neptuna i słynnymi kamieniczkami. Gdy w
lutym odwiedziła mnie moja serdeczna koleżanka z Łodzi, zachwycała się przede wszystkim
architekturą naszego miasta. W centrum kraju nie można spotkać takich budowli, więc jest to
znak rozpoznawalny miast na Dolnym Śląsku. Miło mi było słyszeć ciepłe słowa z jej ust, być
może dlatego, że słyszę ich teraz coraz mniej, a jedynymi, które udaje mi się usłyszeć są
skargi, pretensje i ogólnie to „że wszystko jest źle”! Mój krewny, niegdyś mieszkaniec
Świdnicy, przy każdych odwiedzinach „biega” z aparatem po mieście i fotografuje zaszłe
zmiany. Nie pozbył się wszystkich sentymentów i choć jest 300 km od swego ukochanego
„domu” z lat dzieciństwa, cieszy go widok naszego miasta- nawet na fotografiach, Nie
zapominajmy jednak, że dzisiaj Świdnica jest odrestaurowana i coraz piękniejsza dla oka.
Jasne, że zdarzają się miejsca, gdzie królują brud i smród, A w Warszawie i innych miastach
ich nie ma? Oczywiście, że są! Wszędzie.
Dziś już mniej popularne staje się mieszkanie w wielkim mieście. Człowiek zaczął
doceniać ciszę, spokój i swój „kawałek podłogi”. Dlatego, gdy wypuścimy się w 50kilometrową podróż , co kawałek dostrzeżemy powstające domy. Okolica? Spokojna i
koniecznie na łonie natury. Wyobrażenie szczęśliwej rodziny z gromadką dzieci. Tato,
koszący trawnik, mama wylegująca się na leżaku. Wokół Świdnicy wiele jest takich miejsc,
gdzie swoboda to podstawa. Nieważne, że do najbliższego sklepu jest dwa kilometry.
Ważne jest by pamiętać o sentymentach i wydarzeniach łączących nas emocjonalnie z
naszą małą ojczyzną. Dbajmy o nasze miasto, a ono będzie dla nas niepodważalną dumą.

Podobne dokumenty