Karol Basz szalał w Hiszpanii
Transkrypt
Karol Basz szalał w Hiszpanii
Karol Basz szalał w Hiszpanii W miniony weekend Karol Basz szalał na hiszpańskim torze kartingowym w Zuerze. Niestety tak jak przed rokiem, odrobina pecha przeszkodziła w osiągnięciu życiowego rezultatu. Mimo to, krakowianin zakończył weekend z jedną wizytą na podium i na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata. Podczas treningów Karol skupił się przede wszystkim na ustawieniach gokarta, przez co rezultaty nie były zbyt dobre. Prawdziwa walka zaczęła się w sobotę podczas kwalifikacji, które kierowca zespołu Roberta Kubicy ukończył na szóstej pozycji. Karol jak zwykle fantastycznie odnajduje się w walce, przez co z pierwszym sobotnim wyścigu udało mu się odrobić dwie pozycje. W popołudniowym wyścigu było jeszcze lepiej i po wspaniałej jeździe Krakowianin stanął na podium. Niedzielna rywalizacja ponownie rozpoczęła się od czasówki. Tym razem kierowca RK Kart znalazł się oczko niżej – na siódmej pozycji. Gokart Karola był jednak ustawiony bardziej pod wyścig i odpowiednie rezultaty miały dopiero nadejść. W pierwszym niedzielnym wyścigu Polak świetnie wystartował i bardzo szybko odrabiał kolejne pozycje. Niestety podczas walki o trzecie miejsce został wypchnięty z toru przez Ignazio D'Agosto i musiał zadowolić się dopiero 13 miejscem. Co prawda do klasyfikacji generalnej liczą się trzy najlepsze wyniki i ten rezultat nie miał bezpośredniego wpływu na „generalkę”, to jednak gorsza pozycja w pierwszym niedzielnym wyścigu oznaczała słabą pozycję na starcie do drugiego. Mimo incydentu gokart Karola nie ucierpiał, więc Polak mógł rzucić się do odrabiania strat w drugim wyścigu. Po starcie z trzynastego pola, Krakowianin odrobił aż 9 pozycji i uplasował się tuż za podium – na czwartym miejscu. „Ogólnie weekend był dobry, jednak czuję ogromny niedosyt” – powiedział Karol po zawodach w Hiszpanii. „Myślę, że w sobotę nie można było lepiej pojechać, ale za to w niedzielę miałem tempo na wygraną w obu wyścigach. Przed kolizją z D'Agosto byłem najszybszym kierowcą na torze, a pozostali rywale nie byli zbyt daleko. W drugim wyścigu również tempo było bardzo dobre, jednak po starcie z tak dalekiej pozycji po prostu zabrakło czasu na dogonienie reszty rywali. Szkoda, bo niepotrzebnie straciłem punkty oraz drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Do końca rywalizacji pozostały jeszcze 3 rundy, więc sytuacja nie jest najgorsza. Teraz skupiam się na walce w ostatniej rundzie WSK Euro Series, która odbędzie się już w najbliższy weekend również na torze w Zuerze”. Po zawodach w Hiszpanii Karol zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej i traci do lidera 27 punktów. Kolejna runda Kartingowych Mistrzostw Świata odbędzie się na początku września na torze w Genk. Nim to nastąpi, Karol pojawi się na torze już w najbliższy weekend podczas ostatniej rundy WSK Euro Series, która to również zostanie rozegrana na torze w Zuerze. Na podstawie informacji otrzymanej od Pawła Zająca Rzecznika Prasowego Karola Basza opracował Janusz S. KARTINGOWE ŚWIĘTO - ZUERA-2011 Nasi w Mistrzostwach Europy. Karol (Basz – trik notbukowy ) Basz niezawodnie w czołówce Mistrzostw Świata. W dniach 21-24 .07.2011 w odległości 30 km od przepięknej Zaragozy ( Saragosa ) –Hiszpania odbyły się Finały Mistrzostw Europy w kategoriach KF3 i KF2 oraz II Runda Mistrzostw Świata w kategorii KF1. W obu tych zawodach startowali polscy zawodnicy. W Mistrzostwach Europy w kategorii KF2 wystartowała nasza „rodzyneczka” przesympatyczna Małgorzata Rdest w towarzystwie doświadczonego w bojach kartingowych , zawsze uśmiechniętego , Jakuba Dalewskiego. Treningi przebiegały bardzo dobrze do momentu kiedy zerwał się wiatr o tak ogromnej sile , że stwarzał wiele problemów. Nanosił piach na tor i warunki zmieniały się z minuty na minutę. Nie bez znaczenia był kierunek wiatru wzdłuż prostych startowej i przeciwległej. W efekcie Trening oficjalny wypadł poniżej oczekiwań . Miejsce Małgosi 65 i 61 Jakuba nie satysfakcjonowało oboje zawodników. Startując z bardzo odległych pozycji wykazywali oboje ogromnego ducha walki. Niejednokrotnie wypychani z toru powracali na niego i odrabiali stracone pozycje. Dodatkowo Jakub Dalewski , nie bardzo lubiany przez sędziów , został obciążony karą za niebezpieczną jazdę ( ?????? ) i w efekcie nie zakwalifikował się do finału. Zajmując odpowiednio miejsca w biegach kwalifikacyjnych 9;38 ( kara);20;20 z 87 punktami zajął miejsce 58. W finale „B” nie wystartował .Małgosia z miejscami 23;13;26;24 z 76 punktami zajęła miejsce 54 i wystartowała w finale „B”. Problemy zaczęły się już na starcie z odpaleniem silnika –mocno opóźniony wyjazd na tor spowodował , że wystartowała do wyścigu z końca stawki. Po wspaniałej jeździe , gdzie brawurowo wyprzedzała zawodników wypychana z toru , odrabiała straty i ostatecznie dotarła do mety na miejscu 18 . Brawo za piękną jazdę i profesjonalnie przygotowany sprzętu pamiętajmy , że jest to jedna z niewielu osób startująca nie w profesjonalnym fabrycznym lub autoryzowanym przez producenta teamie. Tworząc swój zespół udowodniła , że można przygotować zespół w Polsce , który profesjonalnie poprowadzi zawodnika i przygotuje sprzęt. Brak im tylko dostępu do najnowszych rozwiązań , które to teamy fabryczne zachowują dla swoich zawodników . Karol (Basz – trik notbukowy ) Basz niezawodnie w czołówce Mistrzostw Świata. Dla Karola był to jeszcze jeden udany weekend , chociaż osobiście był niezadowolony z wyniku jaki osiągnął w II Rundzie Mistrzostw Świata ” ZUERA 2011”. Przebieg zawodów był dramatyczny : Nyck De Vries ( lider klasyfikacji Mistrzostw Świata ) miał problemy z odpalaniem silnika na polach startowych . W biegu drugim został nawet wykluczony za obcą pomoc. Sobota dla Karola była w miarę szczęśliwa – 6 miejsce w treningu oficjalnym nie dawało wielu możliwości do dobrego startu , a jednak się udało i ostatecznie w pierwszym biegu dotarł na 4 pozycji. Drugi Bieg jeszcze lepiej -3 miejsce. Fatalny był drugi dzień zawodów. Trening oficjalny – 7 miejsce . Po bardzo udanym starcie w pierwszym biegu , atakując trzecie miejsce , zostaje wypchnięty z toru i gonił z końca stawki. Zawodnik , który spowodował tę sytuację otrzymał tylko ostrzeżenie ( ???? ) . Ostatecznie dotarł do 14 miejsca i po karach dla zawodników wystartował do biegu drugiego z 13 pola. Ponownie wspaniały start Karol dociera do 3 miejsca i zaczyna atakować D’ Agosto , który skutecznie blokuje zmieniając wielokrotnie linię jazdy. Dramatyczne było ostatnie okrążenie . Na jednym z ostatnich zakrętów podczas ataku na drugie miejsce zostaje ponownie zablokowany i goniący czołówkę Nyck De Vries ( najszybszy zawodnik na torze ) wyprzedza Karola . Ostatecznie czwarte miejsce i czwarte w końcowej klasyfikacji „II Rundy” Po dwóch rundach Karol zajmuje 4 miejsce z bardzo niewielką stratą do podium. Życzymy Karolowi udanych startów w kolejnych rundach . Mirosław Czub