Generuj PDF

Transkrypt

Generuj PDF
Grafikus
Źródło: http://grafikus.com.pl/gra/aktualnosci/2123,Firma-Presstek-na-targach-Ipex.html
Wygenerowano: Sobota, 4 marca 2017, 10:12
Firma Presstek na targach Ipex
Przez 8 dni (18-25 maja) w brytyjskim Birmingham odbywały się targi Ipex – największa
tegoroczna impreza szeroko pojętej branży poligraficznej. Bezpośrednio lub pośrednio – na
stoiskach reprezentowanych przez siebie firm – uczestniczyły w niej także rodzime
przedsiębiorstwa. O wrażeniach z targów rozmawiamy z przedstawicielem firmy Grafikus –
Systemy Graficzne, Piotrem Gabrylewiczem
Unikalne rozwiązania zawsze w
cenie
Targi Ipex 2010 dobiegły końca. Jaki był udział firmy Grafikus w
tym wydarzeniu?
PIOTR GABRYLEWICZ: Tradycyjnie pojechaliśmy na te targi ze
zorganizowaną grupą klientów. Reprezentacja Grafikusa była w dość
silnym składzie, jako że musieliśmy jednocześnie pracować na wielu
stoiskach różnych naszych partnerów.
Oczywiste pytanie: jak ocenia Pan te targi?
P.G.: Pytanie jest dobre, ponieważ patrząc przez pryzmat ubiegłorocznej
koniunktury sami zastanawialiśmy się nad tym, czego się po targach
Ipex spodziewać. W porównaniu z ich edycją w 2006 roku można
stwierdzić, że odwiedzających było teraz nieznacznie mniej, a wystawcy
naprawdę dobrze rozplanowali wykupioną przestrzeń. Nie było
rozrzutności. Natomiast biorąc pod uwagę ostatni, stagnacyjny rok
spodziewaliśmy się mniejszej ilości odwiedzających.
Co można uznać za motyw przewodni tych targów?
P.G.: Osobiście nie zaobserwowałem jakiegoś przeważającego trendu.
Natomiast widać wyraźnie, że producenci dostosowują się do
dynamicznych zmian na rynku. Zdecydowanie większym powodzeniem
niż 4 lata temu cieszyły się rozwiązania do druku „na żądanie”. Na
stoisku firmy Presstek było wielu klientów praktycznie przez cały czas
trwania targów.
Presstek chyba niedawno dołączył do grona dostawców
Grafikusa?
P.G.: Zgadza się. Współpracę rozpoczęliśmy na jesieni ubiegłego roku.
Co sprawiło, że stoisko Pressteka wzbudzało takie
zainteresowanie?
P.G.: Dwie rzeczy: po pierwsze firma Presstek jest producentem
unikalnych, trójwarstwowych płyt offsetowych. Sprawia to, że jedynym
płynem używanym w procesie produkcji jest zwykła woda. Są to płyty
prawdziwie bezchemiczne, niewymagające gumowania, niewrażliwe na
promieniowanie UV i umożliwiające wznowienia druku nawet po roku
przechowywania w zwykłych warunkach magazynowych. Płyty te mogą
być przygotowywane w CtP firmy Presstek bądź w każdym innym CtP
termicznym – oczywiście wówczas chemię zastępujemy wodą. Drugi
ciekawy produkt to maszyny do druku offsetowego pracujące w
technologii DI. Skrót ten często mylnie interpretowany jest jako Digital
Imaging, podczas gdy naprawdę oznacza Direct Imaging – czyli
wypalanie płyt bezpośrednio na cylindrach płytowych. Do wyjaśnienia ich
zalet wystarczy w zasadzie jedno zdanie: pasowanie przez systemy CtP
wbudowane w maszynę, druk w technologii suchego offsetu, brak
przekazu arkusza pod zadrukiem czterema kolorami, wydruk nakładu
1000 arkuszy z przygotowaniem płyt i narządem to mniej niż 15 minut,
punkt drukujący 16 mikronów, liniatura 300 lpi i dożywotnia gwarancja
na diody CtP.
Brzmi niewiarygodnie. Gdzie jest haczyk?
P.G.: Nie ma. Ta technologia znana jest już od ponad 20 lat i stale rozwijana jak każda inna w naszej
branży. Mechanika maszyn Presstek jest produkowana przez jednego z najlepszych producentów
maszyn offsetowych – japońską firmę Ryobi. Jak każde urządzenie maszyny te przeznaczone są dla
określonego segmentu prac. Doskonale sprawdzają się przy nakładach, gdzie druk cyfrowy tonerowy
przestaje być opłacalny, a narząd maszyny offsetowej zajmuje dwa razy więcej czasu niż sam druk.
Myliłby się jednak ten, kto by pomyślał, że jest to konkurencja dla klasycznych maszyn offsetowych.
Maszyny te stanowią uzupełnienie pomiędzy drukiem tonerowym a klasycznym offsetowym. Dostępne
są w formatach A3+, B3 oraz B2 – premiera tej ostatniej maszyny odbyła się właśnie podczas targów
Ipex.
Czy w Polsce pracują już maszyny Presstek?
P.G.: Tak, już w ośmiu drukarniach. Obserwujemy też wyraźne zainteresowanie kolejnych klientów.
W takim razie życzę powodzenia i dziękuję za rozmowę.
P.G.: Dziękuję serdecznie.