Pobierz PDF - Luteranie.pl

Transkrypt

Pobierz PDF - Luteranie.pl
KAZANIE WYGŁOSZONE PRZEZ DIAKON MAŁGORZATĘ GAŚ
PODCZAS NABOŻEŃSTWA W KOŚCIELE ŚWIETEJ TRÓJCY
W WARSZAWIE - 25. 09. 2011 r.
I Mojż. 28, 10-19a
Wierzymy w Boga, który jest Bogiem wszechobecnym.
Ta cecha naszego Stwórcy jest dla nas niepojęta, nie potrafimy do końca tego zrozumieć,
ponieważ nikt z ludzi nie może być wszechobecny. Ale wierzymy! Do tego zachęca nas Boże
Słowo zarówno w Starym jak i w Nowym Testamencie.
Przypomnijmy sobie Psalm 139, w którym między innymi czytamy:
„Panie, zbadałeś mnie i znasz. Ty wiesz, kiedy siedzę i kiedy wstaję (…) Wiesz dobrze o
wszystkich ścieżkach moich. Ogarniasz mnie z tyłu i z przodu. I kładziesz na mnie rękę swoją.
Zbyt cudowna jest dla mnie ta wiedza, zbyt wzniosła, bym ją pojął. Dokąd ujdę przed duchem
Twoim? I dokąd przed obliczem Twoim ucieknę? Jeśli wstąpię do nieba, Ty tam jesteś. A jeśli
przygotuję sobie posłanie w krainie umarłych i tam jesteś. Gdybym wziął skrzydła rannej
zorzy i chciał spocząć na krańcu morza, nawet tam prowadziłaby mnie ręka Twoja,
dosięgłaby mnie prawica Twoja. A gdybym rzekł: Niech ciemność mnie ukryje i nocą się stanie
światło wokoło mnie, to i ciemność nic nie ukryje przed Tobą…”
Przypomnijmy sobie słowa Jezusa, które wypowiedział bezpośrednio przed swoim
wniebowstąpieniem: „A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata.”
(Mat.28,20)
Wierzymy na podstawie Bożego Słowa, że Bóg jest z nami zawsze i wszędzie, że wie o nas
wszystko… Wierzymy w Boga, który jest Bogiem wszechobecnym, ale czy wszyscy możemy
pochwalić się takim przeżyciem, jakie stało się udziałem patriarchy Jakuba? Czy wszyscy
mieliśmy takie chwile w swoim życiu, gdy podobnie, jak Jakub mówiliśmy: „Zaprawdę, Pan
jest na tym miejscu.” ?
Drogie Siostry i Bracia,
chcę dzisiaj mówić o obecności Boga w naszym życiu. Czy wszyscy mamy świadomość tego,
że Bóg jest blisko nas, jest zawsze i wszędzie, nie tylko tutaj w kościele, ale również w naszej
codzienności. Czy zdajemy sobie z tego w pełni sprawę?
Bóg, w którego wierzymy, mówi o sobie przez usta Jeremiasza: „Czy jestem Bogiem tylko z
bliska, a nie także Bogiem z daleka? Czy zdoła się kto ukryć w kryjówkach, abym Ja go nie
widział? Czy to nie Ja wypełniam niebo i ziemię?” (23,23-24)
Nie możemy się przed naszym Panem ukryć. Sądzę, że ten fakt zasmuca ludzi, którzy
postępują wbrew woli Bożej, ale dla ludzi prawdziwie wierzących jest to wspaniała
wiadomość: Bóg jest przy mnie, obok mnie „choćbym nawet szedł ciemną doliną…” – jak
czytamy w Psalmie 23.
Dzisiejszy tekst kazalny mówi nam o Jakubie, który we śnie słyszy Boga wypowiadającego
słowa obietnicy. Ta obietnica wcześniej skierowana była do Abrahama (dziadka Jakuba) i do
Izaaka (ojca Jakuba). Była ona znana Jakubowi, ponieważ wiedział, że Boże błogosławieństwo
udzielone kiedyś Abrahamowi, dotyczyć będzie również przyszłych pokoleń.
Gdy Jakub opuszczał dom rodzinny, ponieważ niemożliwe było życie pod jednym dachem z
bratem Ezawem, ojciec pobłogosławił go na drogę w następujący sposób:
„Bóg Wszechmogący niechaj ci błogosławi, niechaj cię rozrodzi i rozmnoży, abyś stał się
zgromadzeniem ludów. Niechaj ci da błogosławieństwo Abrahama, tobie i potomstwu
twemu po tobie, abyś posiadł kraj, w którym przebywasz jako gość, a który Bóg dał
Abrahamowi.” (I Mojż.28,3-4)
Prawdopodobnie wtedy te słowa nie wywarły na Jakubie tak wielkiego wrażenia, jak nieco
później, gdy we śnie usłyszał głos samego Boga!
Bóg bezpośrednio do niego przemówił i to zrobiło na nim niesamowite wrażenie. Gdy się
obudził, był przekonany o Bożej obecności. Był pełen lęku i trwogi, jaka pojawiła się na
skutek obcowania ze Świętym Bogiem…
Słowa, które Jakub usłyszał we śnie miały podobną treść do tych, które słyszał wcześniej z ust
swojego ojca, ale teraz był ten szczególny moment w jego życiu, to szczególne miejsce, w
którym doświadczał bliskości i obecności Boga!
Od tego momentu Słowo Boga – wspaniała obietnica dotycząca jego przyszłości, ale również
przyszłości jego potomstwa, towarzyszyła mu przez całe dalsze życie. W różnych sytuacjach
mógł i chciał odwoływać się do tych słów i do tego miejsca, które upamiętnił pozostawiając
tam kamień. A kamień ten nazwał Betel – co znaczy Dom Boga.
Pan Bóg był z Jakubem od chwili narodzin, a właściwie jeszcze wcześniej: od chwili poczęcia
aż dotąd, nieprzerwanie, ale Jakub o tym nie wiedział ( jak zresztą do tego się przyznał ).
Zmartwychwstały Pan Jezus był przez cały czas w drodze z uczniami idącymi do Emaus, ale
oni o tym nie wiedzieli, ponieważ oczy ich były zasłonięte z powodu przygnębienia i smutku.
Nie wiedzieli aż do momentu, gdy rozpoznali Jezusa po łamaniu chleba.
Tak bywa z ludźmi po dziś dzień, tak było, a może jeszcze jest również z nami…
Potrzebowaliśmy, albo potrzebujemy tego szczególnego momentu, gdy z radością, ale
zarazem z trwogą odkryjemy: „Zaprawdę Pan jest na tym miejscu.”
Ks. Jan Twardowski w wierszu pt. „Emaus” tak napisał:
Jak długo można iść z Jezusem, nie wiedząc, że to On,
i jak nagle można w Niego uwierzyć.
Jak długo można cierpieć nie wiedząc, dlaczego,
i jak szybko można wiedzieć, żeby już nie pytać.
Jak długo można skarżyć się, że nikt nas nie kocha,
i jak nagle w chwili śmierci
spotkać się z Tym jedynym,
co nas kochał naprawdę.
Siostry i Bracia,
wszyscy potrzebujemy swojego „Emaus”, swojego „Betelu” – takiego momentu zwrotnego w
naszym życiu, kiedy to doświadczymy bliskości Boga i będziemy przekonani, że On nas nigdy
nie opuści ani na krok, ani na minutę.
Szczęśliwi ci, którzy już tego doświadczyli, którzy z pomocą Ducha Świętego zrozumieli, że
być człowiekiem wierzącym tzn. obcować ze swym Panem! Nie tylko od święta, ale na co
dzień!
Bóg jest wszędzie, a więc możemy z Nim spotkać się w każdym miejscu i o każdym czasie.
Na pewno niedzielne nabożeństwo ( przeżywane wspólnie z innymi wierzącymi ) jest
szczególnym spotkaniem z Bogiem. Powinniśmy do takich spotkań tęsknić i ciesząc się
obecnością Boga – uwielbiać Go tak, jak patriarcha Jakub!
Dobrze znamy pieśń rozpoczynającą się od słów: „Pan Bóg jest obecny! Pokłon Mu oddajmy,
kornie Jego wysławiajmy! Wpośród nas Wszechświęty! Serca zamilknijcie, czołem wszyscy
przed Nim bijcie! Kto Go zna, w sercu ma, niechaj doń się zbliży, przed Nim się uniży.”
Taka właśnie ma być postawa człowieka wierzącego: pełna pokory, a zarazem uwielbienia dla
świętego, niepojętego dla nas Boga, który tak bardzo nas kocha, iż pomimo swej świętości,
zniża się do nas, grzesznych ludzi. Pozwala na to, abyśmy odczuwali Jego obecność, cieszyli
się Jego bliskością i przychylnością oraz doświadczali Jego wszechmocy.
Ostatnia zwrotka wspomnianej pieśni brzmi następująco:
„Przyjdź, zamieszkaj we mnie. Obierz, o mój Panie, w sercu moim Swe mieszkanie! Ty się Sam
uwielbić we mnie racz, o Boże, bym Cię zawsze czcił w pokorze. Wszędzie, gdzie znajdę się,
niech spostrzegam Ciebie, Boże Ojcze w niebie!”
Bóg jest nie tylko wokół nas, obok nas, ale pragnie przez Swego Ducha zamieszkać w sercu
każdego człowieka. Apostoł Paweł pytał: „Czy nie wiecie, że świątynią Bożą jesteście i że Duch
Boży mieszka w was?” ( I Kor.3,16 ) A skoro Duch Boży mieszka w nas, to nie powinniśmy Go
zasmucać swoim złym postępowaniem i myśleniem, ale pod Jego wpływem powinniśmy
stawać się innymi ludźmi, coraz bardziej podobnymi do Chrystusa, coraz częściej
wyznającymi tak, jak patriarcha Jakub: „Pan jest Bogiem moim!”
Drogie Siostry i Bracia,
modlę się o to, aby dzisiejsze nabożeństwo (kontakt z Bożym Słowem, uczestniczenie w
Sakramencie Komunii Świętej) było dla każdej i każdego z nas taką szczególną chwilą, do
której będziemy się odwoływać, wdzięczni Bogu za to, że mogliśmy po raz kolejny, a może po
raz pierwszy, odczuwać bliską społeczność z Nim.
Tak, jak Jakub nie zapomniał o swoich przeżyciach w Betelu, tak i my nie zapomnijmy o tym,
czego dzisiaj w czasie tego nabożeństwa doświadczyliśmy!
Pozwólcie, że zakończę słowami błogosławieństwa, które pochodzi z IV wieku :
„Pan niech będzie przed tobą, aby pokazać ci właściwą drogę.
Pan niech będzie przy tobie, by zamknąć cię w ramionach i ciebie chronić.
Pan niech będzie za tobą, by cię ustrzec od chytrości złych ludzi.
Pan niech będzie pod tobą, by cię pochwycić, kiedy upadasz i wyciągnąć cię z matni.
Pan niech będzie w tobie, by cię pocieszyć, kiedy jesteś smutny.
Pan niech będzie dookoła ciebie, by cię bronić, kiedy inni cię napadną.
Pan niech będzie nad tobą, by cię błogosławić.
Tak niech błogosławi cię łaskawy Bóg.”
Amen

Podobne dokumenty