o dwóch braciach - Katarzyna Żytomirska

Transkrypt

o dwóch braciach - Katarzyna Żytomirska
Wersja oryginalna Oskar Kolberg, O rybaku [w:] Dzieła Wszystkie t.42, Mazowsze, Kraków 1970,
s.417-420
O DWÓCH BRACIACH
Na podstawie baśni tradycyjnej opracowała Katarzyna Żytomirska
Bardzo ciekawa wersja oryginału - zapraszam do lektury.
UWAGA: Zawiera wątki okrutne - dla dzieci powyżej czterech lat. Polecam dla starszych, czyli
szkoła podstawowa.
STRESZCZENIE
Kiedy rybak wyławia trzecią rybę, ta mówi mu, aby ją pociął i dał zjeść żonie, suce i klaczy.
Wszystkie trzy rodzą bliźnięta, które wyruszają w świat (synkowie, koniki, pieski). Matka daje
braciom butelkę wody, by zostawili ją tam, gdzie ich drogi się rozejdą. Ten, który wróci i zobaczy,
że butelka pełna jest krwi, będzie wiedział, że drugi już nie żyje.
Tak zrobili. Pierwszy z nich pokonał smoka, ożenił się z królewną i osiadł w zamku. Żył spokojnie,
aż do dnia, w którym zobaczył czerwone błyski po drugiej stronie morza. Popłynął tam, pomimo
ostrzeżeń małżonki. Za morzem napotkał dziwną babę, która kazała mu odegnać pieska, aby ten jej
nie ugryzł. Kiedy dotknął pieska otrzymaną od baby różdżką zamienił się w kamień wraz z nim i z
koniem.
Drugi brat wraca na rozstaje i widzi krwawą wodę. Wyrusza w stronę, w którą odszedł brat,
dochodzi do królestwa. Wszyscy myślą, że to królewicz wrócił cały i zdrowy, zamek pozbywa się
żałoby i w radość przyodziewa. Chłopiec udaje brata, żeby wykryć przyczynę jego zguby. Gdy śpi
w jego łożu – oddziela się mieczem od królewny. Dostrzega czerwone błyski, domyśla się, że za
nimi brat wyruszył i sam się za morze udaje. Jest uważny - babie nie daje się zwieść, nie odgania
swojego pieska i jeszcze jej grozi. Baba daje mu wodę życia, którą nieufnie łapie w dwa patyki i
ożywia brata.
"- A tom się wyspał, wyspał."
"- Spałeś, bracie, na wieki!"
Ożywiają inne kamienie, wszystkie zamieniają się w ludzi, zwierzęta, rośliny i piękne budowle.
Całe królestwo wraca do życia. Patrzy brat, a w jednej komnacie na łóżku leży ładny kamuszek.
Pokrapia go i ożywia piękną królewnę:
"- A tom się wyspała, wyspała."
"- Spałaś, królewno, na wieki."
Chcą się żenić, ale najpierw brat pragnie dotrzeć do rodziców po błogosławieństwo. W drodze
powrotnej mówi swemu bliźniakowi, że spał z jego żoną, a ten w wielkim gniewie obcina mu
głowę. Wraca sam do zamku, i dopiero kiedy żona go pyta, czemu ostatnio położył na łożu miecz,
domyśla się prawdy. Wraca po brata, ożywia go wodą i prosi o wybaczenie. Ten darowuje mu winę,
wraca do domu, otrzymuje błogosławieństwo rodziców i zabiera ich ze sobą do odczarowanego
Królestwa Kamyczka-Królewny.
1
ROZGRZEWKA
DWÓM TAŃCZYĆ SIĘ ZACHCIAŁO
Znana zabawa, przytaczam jedną z wersji
Dzieci dobierają się w pary i galopują razem po sali:
„Dwóm tańczyć się zachciało, zachciało, zachciało!
Lecz im się nie udało, fari, fari, faro! Dzieci zatrzymują się.
Łapią się za ręce i przeciągają raz jedną, raz drugą, jakby się siłowały:
Kłócili się ze sobą, ze sobą, ze sobą!
Tupią: Ja nie chcę tańczyć z tobą! Fari, fari, faro!
Dzieci chodzą po sali, by znaleźć nowego partnera.
Poszukam więc innego, innego, innego!
Do tańca zdolniejszego, fari, fari, faro!
Dzieci dobierają się w nowe pary, powtarzamy zabawę kilka razy, ważne by za ostatnim razem
zaśpiewać wersję:
Dwóm tańczyć się zachciało, zachciało, zachciało!
I wreszcie się udało! Fari, fari, faro!
Tańczyli więc ze sobą, ze sobą, ze sobą!
Jak miło tańczyć z Tobą, fari, fari, faro!
Ukłon.
OPOWIADAMY BAŚŃ
...
ĆWICZENIA I ZABAWY po BAŚNI
Dla mnie istotny jest w niej wątek waśni - na jej temat naprowadzam dzieci po wysłuchaniu baśni.
GNIEW, ZŁOŚĆ
Trzy ćwiczenia przytaczam bezpośrednio za scenariuszem A. Rainki i K. Taranko (pedagoga i
psychologa), p.t. Oswoić złość, jako że wydają mi się bardzo wartościowe. Cały ich scenariusz
znajdziecie w książce Spotkanie z dramą s.52-56 (Wydawnictwo Harmonia).
2
ROZZŁOSZCZONE DZIECI (A.R i K.T)
Dobierzcie się w pary. Wyobraźcie sobie, że coś was bardzo rozzłościło i kłócicie się. Możecie
udawać, że krzyczycie, rzucacie czymś, tupiecie albo robicie złe miny. Pamiętajcie jednak, że to
tylko zabawa – udajecie, nie robicie tego na poważnie. Będzie to pantomima, czyli bez wydawania
odgłosów i bez dotykania się. Zacznijcie, jak usłyszycie muzykę (autorki sugerują Sztorm A.
Vivaldiego).
KIEDY SIĘ ZŁOSZCZĘ, ROBIĘ TAK... (A.R. i K.T.)
Stajemy w kole. Każde dziecko po wypowiedzeniu słów: kiedy się złoszczę, robię tak... pokazuje
swój gest przeżywania złości. Pozostałe dzieci powtarzają i zgadują, co to było.
ZŁOSZCZENIE SIĘ - TAK, KRZYWDZENIE – NIE (A.R. i K.T.)
Prowadzący dzieli dzieci na dwie grupy. Pierwszą, złożoną z dzieci, których sposób wyrażania
złości nie krzywdził innych (np. tupanie). Drugą, złożoną z dzieci, których sposoby mogły kogoś
skrzywdzić (np. uderzanie).
Na hasło: Tak wolno się złościć – swoje sposoby pokazuje pierwsza grupa.
Na hasło: Tak się nie złościmy, bo komuś krzywdę zrobimy – druga grupa.
LUSTRO
Potem osoby z grupy drugiej podchodzą do wybranego dziecka z grupy pierwszej. Stają
naprzeciwko niego, tak jakby przeglądały się w lustrze i starają się powtarzać jego gesty.
Na koniec wszystkie dzieci razem na hasło: tak wolno się złościć pokazują dobre sposoby – te,
które znały, te których się nauczyły lub które zmieniły (np. dziecko pokazywało uderzenie kogoś, a
teraz uderza piąstkami w wyimaginowany materac itp.)
ODCZAROWYWANIE KAMIENI
Nadszedł czas na odczarowanie kamiennej krainy!
Dobierzcie się w pary. Jedna osoba, która będzie chciała, może się zamienić na chwilę w
zaczarowany kamień. Kamienie muszą się zwinąć i leżeć nieruchomo. Kiedy zacznę grać na
kamyczkach (prawdziwych)– druga osoba z pary pochodzi do kamyczka, dotyka go delikatnie i
zdejmuje z niego czar. Kamyczek zamienia się w jakąś postać – może królewnę, może jakieś
zwierzę, może kwiat. Osoba, która ją odczarowała – próbuje odgadnąć, kim teraz jest.
Potem się zamienicie w parach.
MALOWANIE KAMYCZKÓW
Na koniec każde dziecko dostaje kamyczek i może go pomalować lub ozdobić kolorowym
papierem.
Możecie ożywić swój kamyczek, zamienić go w jakieś stworzonko!
3