Zapisz - Obrona Prawdy

Transkrypt

Zapisz - Obrona Prawdy
Leimen, 16.11.2016
Drogi Bracie Leonie Snyder!
Dziękuję za list z dnia 7.11, wybacz opóźnioną odpowiedź.
Pozdrowienia w imieniu Apostoła Pawła: „i wszystkich usprawiedliwionych darmo z Jego łaski przez odkupienie które
jest w Chrystusie Jezusie.”
Dziękuję za Twój list z dymisją. Zgadzam się z Tobą, że czyniłem problemy dla ruchu i dla zboru, lecz problemy które
czyniłem były w obronie prawdy podanej przez członków gwiezdnych i posłanników. Jest mi bardzo przykro, że nie
jestem w harmonii z tym ruchem dzisiaj. Pozwól, że przedstawię kilka uwag. Moje sumienie jest zniewolone Słowem
Bożym i nie mogłem postępować przeciwko sumieniu, ponieważ działanie przeciwko sumieniu nie jest ani bezpieczne
ani rozsądne.
Na biurku leży przede mną kilka listów. Mam list JP (Janusza Puzdrowskiego) bijący starszych zboru w Heidelberg. Leży
przede mną list z 22 pytaniami zboru Heidelberg. Pytania te nigdy nie otrzymały odpowiedzi od JP, a on nigdy nie
prosił o przebaczenie za wiele swoich złych uczynków. Ale z żalem widzimy jak pewne twierdzenie JP zostało ostatnio
opublikowane przez Dom Biblijny, a jego pozdrowienia były podawane na niemieckiej konwencji w Homburg. Rzeczy,
których nie możemy pojąć – on publikował takie same błędy jak Rutherford. Myślę, że znasz cytat brata Johnsona w
tym zakresie: E5 str. 17: „Redaktorzy Strażnicy – szczególnie ich wodzowie, prezes Towarzystwa – zaczęli odrzucać
różne nauki naszego Pastora, by wprowadzać przeciwne im błędy, np. na temat Eliasza i Elizeusza, tymczasowego
usprawiedliwienia, Młodocianych Godnych…” i str. 33, „W akapicie 14, w rozważanym artykule, prezes Towarzystwa
powtarza prawdopodobnie po raz setny kłamstwo, o którym wie, że jest kłamstwem, t.j., że nasz Pastor przez lata
nauczał, iż ktoś może być usprawiedliwiony przed poświęceniem, ale potem porzucił tę myśl. Więcej przeczytaj w
E5.
Wskazałem w moim wykładzie na konwencji w Velbert w 2016 roku kroki świętych z Małego Stadka:





Usprawiedliwienie z wiary (tymczasowe)
Poświęcenie
Usprawiedliwienie ożywione
Spłodzenie z Ducha
Uczynienie jednostki sprawiedliwą
Jest to w harmonii z E15 str. 455 „Mówimy tak po pierwsze dlatego, że spłodzenie z Ducha następowało zaraz po
ożywieniu usprawiedliwienia, a nie zaraz po udzieleniu usprawiedliwienia próbnego, i miało miejsce w Świątnicy.
Tak więc Duch został udzielony dopiero po wejściu do świątnicy, zaraz po ożywieniu usprawiedliwienia. Po drugie,
mówimy tak dlatego, gdyż usprawiedliwienie, o którym tutaj mowa, dokonuje się przez Ducha Bożego, a więc nie
może być ani usprawiedliwieniem próbnym, ani ożywionym, lecz takim, które następuje po ożywieniu
usprawiedliwienia oraz po spłodzeniu z Ducha. Jak pamiętamy, jedna z zasłon z koziej skóry była podwójnie złożona
nad pierwszą zasłoną, przy czym strona widoczna od Dziedzińca obrazowała usprawiedliwienie próbne, natomiast
strona widoczna od Świątnicy obrazowała usprawiedliwienie ożywione. Pytamy: Jakiego rodzaju usprawiedliwienie
dokonuje się po usprawiedliwieniu próbnym i ożywionym oraz po spłodzeniu z Ducha? W odróżnieniu od dwóch
poprzednich części usprawiedliwienia, które polegają na tym, że Bóg z uwagi na wiarę w zasługę Chrystusa uznaje
człowieka sprawiedliwym, jest to usprawiedliwienie, które czyni człowieka sprawiedliwym, tj. dzięki Boskiemu
usposobieniu w świętych czyni ich ono coraz bardziej sprawiedliwymi, co następuje przy antytypicznym stole z
chlebami pokładnymi, gdzie rozwijana jest zarówno miłość obowiązkowa (sprawiedliwość), jak i bezinteresowna.
Dokonuje się to przez wykonywanie urzędu Jezusa jako naszego Usprawiedliwiciela przez uczynki (Jak. 2:14-26) - w
odróżnieniu od Jego urzędu jako naszego Usprawiedliwiciela przez wiarę (w imię Pana Jezusa) - oraz przez Boskie
usposobienie w nas. (…)”
Dalej w moim wykładzie z Pięćdziesiątnicy wskazałem E15 str. 489: „Tutaj w pokoju pojawił się płomień ognia, który
natychmiast rozdzielił się na ogniste języki, które spoczęły na każdym z nich, prawdopodobnie tylko na Apostołach.
(…)W symbolice biblijnej język używany jest do przedstawienia czyichś wypowiedzianych myśli, nauk i doktryn –
prawdziwych lub fałszywych”. Nauki prawdziwego kościoła dawały nadzieję i duchowy pokarm. Brat Johnson na
stronie 490 oświadcza, że ogień czasami reprezentuje oświecenie Słowem Bożym. „Języki jako symbol doktryny oraz
ogień jako symbol oświecenia w Dz.Ap. 2:3 podają nam myśl, że oświecanie poprzez prawdę przede wszystkim było
urzędowym dziełem Apostołów jako rzeczników Boga i Chrystusa.”
Dalej, wskazałem Ducha Świętego w innych klasach na podstawie E15 str. 535. Wszystko było w zgodzie z Pismem
Świętym i bratem Johnsonem.
Niestety rozpoznałem, że brat Herzig nie był ucieszony. Wiesz dokładnie dlaczego. Nikt nie powiedział mi, abym
popełnił jakikolwiek błąd. Chciałbym aby ktoś wyjaśnił mi, że błądzę. Komentarze do mojego sympozjum były
następujące: „nie było na temat” i „nie sprostał oczekiwaniom”! Nawet taki argument jest kiepski. Z pewnością
spłodzenie z Ducha i poprzedzające je kroki były uczynione przez kościół są w temacie Pięćdziesiątnicy!
Drogi Bracie, nie zamierzam cię zanudzać, ale jedną rzecz zamierzam krótko nadmienić. Wieczorem mieliśmy
spotkanie 7 generalnych starszych z bratem Herzig. Drugie pytanie: „czy uznajesz brata Snydera za wodza ludu
Bożego?” Odpowiedzi: 3 tak, 4 – raczej nie. Raczej nie powiedzieli bracia Artur Ryppa, Mirek Sellin, Sylwester
Kłosowski i ja. Wskazałem Judę 1:3 „uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko
przekazaną świętym.” Od tego momentu brat Herzig zaczął nazywać mnie „drugim Urbanem” i przesiewaczem. Byłem
zdumiony – czy nie jest dozwolone w tym ruchu zacytować wyraźne oświadczenie Biblii? Czy nie jesteś świadomy, że
brat Russell odnosił się do tego jasno w Tomie 6? Jednak następnego dnia pojawił się brat Dan prosząc mnie o
przebaczenie. Znowu byłem zdumiony. Nie mam problemu by cierpieć dla Prawdy, raczej jestem bardzo dumny. Przy
okazji również JP nazywał mnie „drugim Łotyszem” – bardzo dobrze mi z tym. Chcę też nadmienić, że JP sfałszował
mój raport, jaki przygotowałem na koniec roku w związku z wieloma kilometrami, które pokonałem w Rosji. Lecz
wiem, że JP jest znakomitym manipulatorem. Brat Herzig zwrócił nam uwagę, że każda firma może wymagać, byśmy
nie mówili źle o tej firmie. Czynię do tego pewną aluzję – co by było gdyby moja firma sfałszowała jakiś finansowy
raport kończący rok fiskalny? Zapłaciłaby miliony dolarów nadzorowi giełdowemu. Ale JP pozostał niewzruszony,
fałszując wiele rzeczy.
Oczywiście rozumiem, że powyższa wypowiedź nie jest w harmonii z twoim nauczaniem jakie opublikowałeś w
artykule opublikowanym w polskiej TP z 2015 nr 532 „Usprawiedliwienie zdefiniowane i obronione”.
Rozumiem więc, że jest całkowicie właściwe, bym nie był już Ewangelista ruchu. Czuję teraz, że jestem Ewangelistą
Boga oraz prawdy. Czuję się pod tym względem całkowicie wolny.
Życzę ci wszystkiego najlepszego, ale nie pójdę za Tobą!
Z chrześcijańskimi pozdrowieniami,
Frank Janke
były ewangelista LHMM