Stanisław P. - krytyka w kole łowieckiem

Transkrypt

Stanisław P. - krytyka w kole łowieckiem
Stanisław P. - krytyka w kole łowieckiem
Wtorek, 11 Sierpień 2009 09:07
Stan faktyczny
Sprawę rozpoczął artykuł pt. "Nowe 'gagi' w Pierwszym Bialskim", w którym jego autor
Stanisław P. myśliwy z Lublina, opisał, jak w styczniu 2008 r. zarząd koła łowieckiego w Białej
Podlaskiej zorganizował specjalne dodatkowe polowanie, ukrywając to przed swoimi członkami.
Zgodnie z ustawą, każde takie polowanie musi zostać zgłoszone nadleśniczemu i wójtowi
gminy, a statut PZŁ przewiduje, że w każdym polowaniu organizowanym przez koło łowieckie
mają prawa uczestniczyć jego członkowie. Stanisław P. ustalił, że powyższych zgłoszeń nie
dokonano, co potwierdzili redakcji na piśmie wójtowie dwóch gmin, na terenie których odbywało
się polowanie. Opisując ten przypadek, autor dodatkowo wskazał z nazwiska członków tego
koła, będących prominentnymi działaczami PZŁ, którzy w kole nie oponowali przeciw
uchybieniom w organizacji polowania, a przecież pierwsi powinni stać na straży prawa. W rok
po jego opublikowaniu, rzecznik dyscyplinarny PZŁ wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec
Stanisława P.
Pan Stanisław P. został oskarżony o popełnienie przewinienia łowieckiego z §137 ust.1 pkt 4
(działanie na szkodę Zrzeszenia lub dobrego imienia łowiectwa) w zw. z § 11 pkt 2 i 3 (członek
zrzeszenia obowiązany jest przestrzegać prawa łowieckiego, Statutu, uchwał organów
Zrzeszenia oraz zasad etyki i tradycji łowieckiej, a także kierować się zasadami koleżeństwa;
dbać o dobre imię łowiectwa polskiego i Zrzeszenia).
Zgodnie z § 138 Statutu Polskiego Związku Łowieckiego postępowanie dyscyplinarne prowadzą
sądy łowieckie i rzecznicy dyscyplinarni. Sądem właściwym do rozpoznania sprawy w I instancji
jest okręgowy sąd łowiecki, przed którym będzie toczyła się rozprawa. Należy zaznaczyć, iż
prezesa i sędziów okręgowego sądu łowieckiego powołuje i odwołuje Okręgowa Rada Łowiecka
(§127 Statutu Polskiego Związku Łowieckiego). Istotnym jest to, że sąd łowiecki może nałożyć
karę dyscyplinarną w postaci nagany, zawieszenia w prawach członka Zrzeszenia na okres od
6 miesięcy do lat 3, karę wykluczenia ze Zrzeszenia, a także może nałożyć kary dodatkowe,
1/4
Stanisław P. - krytyka w kole łowieckiem
Wtorek, 11 Sierpień 2009 09:07
jakimi są: pozbawienie prawa pełnienia funkcji w organach Zrzeszenia i koła na okres do lat 5,
pozbawienia odznaczeń łowieckich w przypadku wykluczenia, zarządzenie ogłoszenia
prawomocnego orzeczenia w miesięczniku Łowiec Polski lub łowieckich pismach regionalnych
na koszt ukaranego. Ewentualne odwołanie od orzeczenia sądu okręgowego można wnieść do
Głównego Sądu Łowieckiego, co poniekąd zamyka drogę sądową, gdyż postępowanie
dyscyplinarne jest dwuinstancyjne.
Odwołanie do sądów powszechnych możliwe jest wyłącznie w razie wykluczenia z Polskiego
Związku Łowieckiego.
Problem prawny
Sprawa dotyczy granic dopuszczalnej krytyki członków koła łowieckiego wobec władz związku
łowieckiego. Istotna w tej sprawie jest procedura sądowa, która zakłada postępowanie
dyscyplinarne z możliwością odwołania do sądu powszechnego wyłącznie w przypadku
pozbawienia członkowstwa.
Działania Obserwatorium:
Monitoring postępowania
Dnia 11 sierpnia 2009 o godzinie 16 w Okręgowym Sądzie Łowieckim w Warszawie odbędzie
się rozprawa Stanisława P. obwinionego o to, że działał na szkodę Polskiego Związku
Łowieckiego i naruszył dobre imię łowiectwa. Sprawę z ramienia „Obserwatorium” obserwować
będzie Dominika Bychawska.
Rozprawa z dnia 11 sierpnia 2009 r.
Dnia 11 sierpnia 2009 w Okręgowym Sądzie Łowieckim w Warszawie odbyła się rozprawa
Stanisława P. oskarżonego o to, że działał na szkodę Polskiego Związku Łowieckiego i naruszył
dobre imię łowiectwa. Sprawę z ramienia „Obserwatorium” obserwowała Dominika Bychawska.
Na rozprawę stawił się obwiniony wraz z pełnomocnikiem oraz świadek R. Mączyński, który
był organizatorem polowania.
Na rozprawie złożył wyjaśnienia obwiniony. Sąd pouczał go, że ma być zwięzły oraz składać
wyjaśnienia szybciej. Gdy obwinionemu sugestię, co do wypowiedzi składał jego pełnomocnik,
sędzia przewodniczący pouczał pełnomocnika, iż zakłóca przebieg rozprawy a w pewnym
momencie wyprosił go z Sali rozpraw. W swoich wyjaśnieniach obwiniony wskazywał, że nie
jest pewne czy powoływaną notatkę sporządził on, czy też ktoś posłużył się jego nazwiskiem.
Pisał on bowiem o sprawie ale nie jest w stanie stwierdzić, czy akurat tą notatkę sporządził
samodzielnie. Obwiniony podkreślił, że jest autorem ponad 10 tysięcy wpisów. Podkreślił on, że
2/4
Stanisław P. - krytyka w kole łowieckiem
Wtorek, 11 Sierpień 2009 09:07
Rzecznik dyscyplinarny podczas postępowania przygotowawczego nie zwrócił się do redakcji w
celu ustalenia autora artykułu. Wskazał on również, że opisując nielegalne polowanie działał w
charakterze dziennikarza, portal, na którym pisał jest bowiem zarejestrowany jako prasa, a sam
posiada legitymację prasową.
Po złożeniu wyjaśnień obwiniony stwierdził, że sądowi znane są jego najbardziej intymne
dane, a on sam nie zna nawet nazwiska sędziów rozpoznających jego sprawę. Sędziowie
rozpoznający sprawę przedstawili się. Odmówili jednak podania informacji, do jakiego koła
łowieckiego należą. Obwiniony złożył wniosek o wykluczenie przewodniczącego ponieważ
zachodzi podejrzenie, że nie jest on bezstronny. Sędziowie obradujący w składzie dwu
osobowym (bez udziału sędziego przewodniczącego) stwierdzili, że nie zachodzi okoliczność,
która mogłaby mieć wpływ na bezstronność sędziego. Obwiniony wniósł zażalenie na
postanowienie. Zażalenie będzie rozpoznawane w innym składzie orzekającym. Z tego względu
sąd odroczył rozprawę nie podając nowego terminu.
Rozprawa 16 grudnia 2009 r.
Dnia 16 grudnia 2009 r. w Okręgowym Sądzie Łowieckim w Warszawie miała odbyć się
rozprawa myśliwego Stanisława P. oskarżonego o to, że działał na szkodę Polskiego Związku
Łowieckiego i naruszył dobre imię łowiectwa poprzez publikację artykuł pt. "Nowe 'gagi' w
Pierwszym Bialskim". Sąd po raz kolejny odroczył rozprawę motywując to chorobą osoby
bliskiej jednego z sędziów. Kolejny termin nie został wyznaczony.
Rozprawa 8 lipca 2010 r.
Na rozprawie nie stawił sie wezwany prawidłowo świadek. O rozprawie nie został prawidłowo
zawiadomiony pełnomocnik obwinionego M. Sadurski.
Stanisław P. podczas rozprawy zwrócił się z wnioskiem o umorzenie postępowania,
wskazując, że zarzucany mu czyn stanowi przestępstwo w myśl art. 212 k.k. i na tej podstawie
powinien być ścigany. W takich sytuacjach nie powinno się wszczynać postępowania
dycsyplinarnego tylko kierować sprawę do sądu powszechnego.
Po naradzie Sąd Okregowy zdecydował umorzyć postępowanie, wskazując, że materiał
zebrany przez Rzecznika Dyscyplinarnego jest niewystarczający oraz w żadnym stopniu nie
uzasadnia kontynuowanie postępowania. Sąd wskazał, że i tak zamierzał sprawę zwróicić
Rzecznikowi Dyscyplinarnemu do uzupełnienia.
Rozprawie przyglądała sie Dominika Bychawska-Siniarska.
W ten sposób zakończyła się roczna batalia Stanisław P. o wolność słowa. Aby zwrócić uwagę
na problem niezbędny był udział w postępowaniu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz art
ykuł
opisujący problem na łamach Rzeczpospolitej.
3/4
Stanisław P. - krytyka w kole łowieckiem
Wtorek, 11 Sierpień 2009 09:07
Materiały i linki
A. Bodnar, D. Bychawska-Siniarska, Jak wygląda polowanie na myśliwego , Rzeczpospolita z
21 sierpnia 2009 r.
4/4