Lorient 1-2 PSG: Wymęczone zwycięstwo

Transkrypt

Lorient 1-2 PSG: Wymęczone zwycięstwo
Lorient 1-2 PSG: Wymęczone zwycięstwo
PSGFC.pl - Polskie centrum kibiców Paris Saint-Germain - News
W ostatniej kolejce sezonu 2011/2012 PSG wygrało na wyjeździe z Lorient 1-2 i
zostało pierwszy raz od ośmiu lat wicemistrzem Francji. Po bardzo słabej grze
bramki dla paryżan zdobyli Pastore i Thiago Motta.
Przed meczem…
Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania wiadomo było, że w ekipie Carlo
Ancelottiego nie zagra Menez z powodu zawieszenia. Zatem na placu gry w
pierwszej jedenastce zameldował się Kevin Gameiro. Ponadto, Alex i Matuidi
zmagali się z drobnymi urazami, jednak zdołali wystąpić od pierwszego gwizdka.
Niespodzianką zaś była obecność w pierwszym składzie Clementa Chantoma,
który z reguły wchodził na plac gry z ławki rezerwowych.
Pierwsza połowa…
Pierwsze 20 minut tej części gry nie powalały na kolana. Tempo spotkania było
wolne, a żadna z drużyn nie potrafiła wykreować klarownej sytuacji. Paryżanie
często grali w obronie, próbując rozegrać piłkę i przemieścić się pod pole karne
przeciwnika. Jednak gdy już znajdowali się w obrębie 16 metra od bramki Lorient,
brakowało ostatniego podania, które pozwoliłoby na oddanie groźnego strzału.
Dlatego na pierwsze niebezpieczne uderzenie zapracowali gospodarze, bowiem
podopieczny Christiana Gourcuffa mocno posłał piłkę z rzutu wolnego w kierunku
bramki Salvatore Sirigu, lecz ta nieznacznie minęła słupek.
Chwilę później do podobnej sytuacji doszli paryżanie, jednak Alex nie popisał się w
tym momencie i trafił w mur. Kolejna szansa pojawiła się przed gospodarzami,
którzy nie ośmielili się nie skorzystać z prezentu podarowanego przez drzemiącego
Camarę. W wyniku wrzutki w pole karne paryżan, w dogodnej sytuacji znalazł się
Monnet-Paquet, który strzałem głową umieścił futbolówkę w siatce. Po
rozpoczęciu od środka, podrażnione PSG ruszyło do ataku. Już 2 i 3 minuty później
mogło dojść do wyrównania, lecz zimnej krwi zabrakło Pastore.
Argentyńczyk najpierw nie wykorzystał sytuacji z sam na sam, a potem z odległości
5 metrów niepilnowany nie trafił w światło bramki strzeżonej przez Janota. Pod
koniec pierwszej połowy Lorient mogło jeszcze podwyższyć prowadzenie. Z rzutu
wolnego mocno uderzał Coutadeur, a piłka zmuszając do interwencji Sirigu,
przeleciała niedaleko słupka. To wszystko co działo się w tej części gry, a paryski
zespół schodził do szatni zaskoczony przebiegiem spotkania.
Druga połowa…
Przed wznowieniem gry doszło do zmiany w ekipie Carlo Ancelottiego. Włoski
szkoleniowiec zdecydował się posłać na murawę Hoarau, który miał zastąpić
bezproduktywnego Gameiro. Po rozpoczęciu drugiej odsłony spotkania Jallet i
1/3
Lorient 1-2 PSG: Wymęczone zwycięstwo
PSGFC.pl - Polskie centrum kibiców Paris Saint-Germain - News
spółka zaczęli grać agresywniej i częściej gościli na połowie Lorient. I tak po jednej z
akcji kapitana, PSG doprowadziło do wyrównania. Górną piłkę w pole karne otrzymał
Pastore, który spróbował strzału z główki. Słupek! Dobitka partnera z zespołu,
Janot broni, futbolówka znów trafia do El Flaco, a ten spokojnie wykańcza akcję.
1-1.
To zezłościło ambitnie grających gospodarzy szukających punktów w tym meczu.
Parę chwil później sprawy w swoje ręce wziął Campbell. Spróbował strzału z
dystansu, który po rykoszecie niebezpiecznie wylądował tuż za poprzeczką PSG.
Następnie miał miejsce jeden z wielu momentów, kiedy goście nie potrafili wyjść z
własnej obrony. Jednak przy kolejnej wycieczce na połowę rywali doszło do rzutu
rożnego dla drużyny ze stolicy Francji. Wykonawcą nie mógł być nikt inny, jak
Nene. Brazylijczyk doskonale dośrodkował na czyhającego w polu karnym Thiago
Mottę, a Włoch wygrywając walkę z obrońcą, skierował piłkę do bramki
przeciwników, tym samym dając prowadzenie swojej ekipie! Na tablicy widniał już
wynik 1-2 dla wicelidera rozgrywek.
Jeszcze w 85 minucie meczu rezultat mógł ulec zmianie dzięki główkującemu
Bodmerowi, lecz niewiele zabrakło, ponieważ strzał Francuza ledwo minął bramkę
Janota. Do końca spotkania żadna z obu drużyn nie zdołała wypracować sobie
dogodnej sytuacji i wynik nie zmienił się, a paryżanie wywieźli 3 punkty z Lorient.
Następnie przyszła pora na wyczekiwanie wiadomości z Auxerre, gdzie liderujące
Montpellier walczyło o mistrzostwo Ligue 1. Niestety mimo prowadzenia ostatniej
drużyny ligi, John Utaka najpierw doprowadził do wyrównania, a później dobił
gospodarzy, ustalając wynik spotkania na 1-2 dla Montpellier, które świętuje
zdobycie mistrzostwa Francji.
Podsumowanie…
Na szczęście ten mecz już za nami… Co prawda Paris Saint-Germain wygrało z
walczącym o utrzymanie Lorient, ale należy przyznać, że w bardzo kiepskim stylu.
To znaczy… bez stylu. Ciężko dostrzec pozytywy po dzisiejszej grze podopiecznych
Carlo Ancelottiego, ponieważ dziś wyraźnie się nie kleiła. Paryżanie zagrali bez
pomysłu, bezskutecznie próbując wydostać się spod wysokiego pressingu rywali.
Środkowi pomocnicy nie rozgrywali dziś dobrych zawodów. Lecz kogóż można
wyróżnić?
Jeśli chodzi o taktykę, to nie sprawdziło się schodzenie defensywnych pomocników
do boku obrony w celu zrobienia przewagi na skrzydle, ponieważ najczęściej liczba
podań kończyła się na dwóch, może trzech, po czym piłkę przejmowali rywale. Na
brawa nie zasługuje z pewnością Camara, który „asystował” przy bramce dla
gospodarzy. Ponadto reszta obrońców również się nie popisała, podobnie jak
zawodnicy ofensywni. Kiedy paryżanie znajdowali się już dalej niż bliżej swojej
bramki, wtedy robiło się coraz ciaśniej i rzadko potrafili stworzyć coś
konstruktywnego.
2/3
Lorient 1-2 PSG: Wymęczone zwycięstwo
PSGFC.pl - Polskie centrum kibiców Paris Saint-Germain - News
Widoczny był brak Meneza, który poszarpałby z przodu w swoim stylu. Niestety
zastępujący go Gameiro udowodnił, że nie odnajduje się w taktyce Carlo i po
przerwie musiał usiąść na ławce rezerwowych. Równie fatalny występ zaliczył
Pastore. Argentyńczyk wyraźnie nie wszedł w mecz i gdyby nie strzelona bramka,
byłby najsłabszym zawodnikiem spotkania. Za to brawa należą się jednak dla
drużyny przeciwnej, która grała bardzo odważnie i bez kompleksów. Należy ich
docenić. Szczególnie duet Monnet-Paquet – Campbell stwarzał zagrożenie w
ataku, a paryżanie mieli z nimi problemy.
Na szczęście Paris Saint-Germain zwyciężyło w tym spotkaniu i kończy obecny
sezon na 2. miejscu w tabeli tuż za rewelacją rozgrywek – Montpellier.
Najważniejsze, że cel został spełniony. Bezpośredni awans do Ligi Mistrzów
zapewniony, a piłkarze zasłużyli na wypoczynek i wakacje. Natomiast teraz ciężka
praca przed Leonardo i Carlo Ancelottim, ponieważ będą musieli szukać
wzmocnień dla swojej ekipy, aby paryżanie godnie zaprezentowali się w
rozgrywkach kontynentalnych, ale także zdobyli mistrzostwo Francji w przyszłym
sezonie. ALLEZ PARIS!
Autor: Don Matteo
3/3
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)